Biuro Generalnego Inspektora Ochrony

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biuro Generalnego Inspektora Ochrony




Temat: [pr] KOMkarty w rodzinie
http://www.poznan.naszemiasto.pl/wydarzenia/417704.html

KOMkarty w rodzinie

Poniedziałek, 8 listopada 2004r.

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Poznaniu podpisało (bez przetargu)
umowę
na sprzedaż biletów elektronicznych KOMkart z firmą, w której pracuje syn
prezesa MPK.

http://www.poznan.naszemiasto.pl/zdjecie/417704_40_1.html

Od półtora roku pasażerowie poznańskiego MPK mogą posługiwać się biletami
elektronicznymi, a od 11 miesięcy jest to obowiązkowe dla tych, którzy
wykupują bilety okresowe np.: miesięczne. Stosowną umowę miejska spółka
podpisała z firmą Emax.

Rokuje nadzieje

Właśnie w niej pracuje syn Wojciecha Tulibackiego, prezesa MPK. - To, że mój
syn jest zatrudniony w tej firmie, nie ma nic wspólnego z naszą umową z
Emaxem - wyjaśnia Wojciech Tulibacki, prezes MPK w Poznaniu. - Chłopak jest
po systemach komputerowych i znalazł sobie pracę.
Dodaje, że został tam przyjęty na przełomie września i października, a umowę
handlową między MPK a Emaxem podpisano w marcu.

Jak wyjaśnia Julia Kukawka z firmy Emax, rzeczywiście syn Wojciecha
Tulibackiego pracuje w tej spółce. - Jest on informatykiem - mówi. - W
dodatku, wszyscy z tego, co robi, są bardzo zadowoleni i rokuje on duże
nadzieje na dalszy rozwój.

Wyjaśnia, że Emax stara się zatrudniać najlepszych informatyków w
Wielkopolsce, dlatego też przyjęto syna dyrektora MPK. To nie miało wpływu
na podpisanie umowy z przewoźnikiem na wytwarzanie KOMkart.

- Tym bardziej, że pan Tulibacki został zatrudniony w Emaksie pół roku po
podpisaniu umowy z MPK - mówi Julia Kukawka.

Przetargu nie było

- Bardzo nas dziwi to, że MPK nie rozpisało żadnego przetargu, a podpisano
umowę na bilety elektroniczne - mówi Michał Grześ, przewodniczący Komisji
Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej Rady Miasta Poznania. -
Dlatego też zwróciliśmy się do Mirosława Kruszyńskiego, zastępcy prezydenta
miasta, o informacje, jak to się stało.
Dodaje, że radni na odpowiedź czekają już od kilku miesięcy. Wciąż
bezskutecznie. Natomiast, jak nas poinformował Wojciech Tulibacki, przetargu
nie musiało być, gdyż to MPK sprzedaje bilety Emaxowi.

- Miał on przygotowany produkt i był gotowy płacić za możliwość wystawiania
KOMkart - mówi dyrektor MPK.

- Jesteśmy firmą informatyczną - wyjaśnia J. Kukawka. - Zdobywamy klientów w
różnych sektorach, wysyłając im naszą ofertę i zapytania, czy nie chcą z
niej skorzystać.
Jedna z takich, dotycząca biletów elektronicznych, miała trafić do MPK.

- Mieliśmy gotowy produkt, a oni postanowili z niego skorzystać -
podsumowuje Julia Kukawka.
Michał Grześ wyjaśnia, że odpowiedź prezesa MPK radni znają, ale wciąż
czekają na tę, którą po analizach prawników ma przedstawić M. Kruszyński.

Bez zysków

Wojciech Tulibacki wyjaśnia, że MPK na KOMkartach nie zarabia.

- Otrzymujemy z miasta prowizję za sprzedaż - dodaje.
Według Pauliny Piątek, z biura prasowego Prezydenta Poznania, jest to 5
procent wartości za organizację sprzedaży. Julia Kukawka twierdzi, że nie
może powiedzieć, czy firma, którą reprezentuje, zarabia na KOMkartach.

- Umowa objęta jest tajemnicą handlową - zaznacza.
Natomiast jak mówi Michał Grześ - MPK miało za rozprowadzanie biletów
otrzymywać około 5 mln zł rocznie.

- I nagle kwota się rozpłynęła, a przewoźnik wciąż pisze do miasta po
kolejne dotacje, chce w ramach oszczędności likwidować linie - podsumowuje
radny. - To, że syn prezesa MPK pracuje w Emaksie, przy takich kwotach umowy
jest wysoce nieetyczne. Ten fakt, może niesłusznie, będzie budził duże
podejrzenia, tak samo jak całą sprawa związana z KOMkartami.

Kłopoty z KOMkartami

Początkowo każdy nabywca KOMkart musiał się zgadzać na przetwarzanie swoich
danych osobowych do celów marketingowych. Po interwencji ,,Gazety
Poznańskiej'' zapis ten wykreślono. Natomiast Generalny Inspektor Danych
Osobowych stwierdził, że niezgodne z przepisami jest to, żeby pasażerowie
musieli podawać swój numer PESEL przy wyrabianiu biletów na okaziciela, a
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że nie można pobierać opłat
za nie.

Marcin IDCZAK - Gazeta Poznańska

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 40 rezultatów • 1, 2
    Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex