Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biuro Księgowe Warszawa
Temat: Chcę kupić mieszkanie. Zdolność kred.-dz.gosp. Chcę kupić mieszkanie. Zdolność kred.-dz.gosp. Witam, Przymierzamy sie do mysli o wlasnym M. Zanim wogole zaczne biegac po doradcach lub bankach to z checia zasięgnęłabym porady specjalisty, czy wogole mamy zdolnosc kredytowa i ewentualnie co anlezaloby zrobic, zeby ja poprawic. Sytuacja jest skoplikowana niestety: 1)Nasza rodzina: mąż+dziecko+ja 2)Wiek męża-31 lat, moj-30 lat, dziecka- 2 lata :). Maz inżynier, ja wyższe pełne 3)Mąż prowadzi dzialalność gosp od IV 2001. Ja od 3 lat nie pracuje, wychowuję dziecko. Przymierzam sie rowniez do wlasnej dzialanosci gosp. - profil handlowy 4)Wynajmujemy na "lewo" od 4 lat mieszkanie w Warszawie. 5) Chcemy przeprowadzic sie teraz do Siedlec i tam kupic mieszkanie. 6)Sytuacja finansowa rodziny: **dochod na miesiac na rodzine wedlug PIT za 2005 = 7200zl netto (to z dzialalnosci meza, wyglada na to,ze bedzie w tym roku wiekszy) **nasze miesieczne zobowiazania: - wynajem mieszkania w W-wie = 1150zł - rachunki za media = 200zł - internet = 100zł - komórki+internet = 350zł - rata kredytu za samochód = 1455zł - księgowość = 300zł netto - biuro męża = 576zł netto - Niania = 600zł RAZEM: = 4730zł 7)Tak wyglada to teraz, a od maja po przeniesieniu sie do Siedlec odpadły by nam oplaty za: - wynajem 1150zł -internet 100zł - Niania na część etatu - 600zł - RAZEM: 1850zł 9) Mamy: - wartosc kredytu samochodowego z odsetkami - poniżej 35 tys (splacone 8 rat, kredyt na 3 lata) - obecnie jakies 8 tys pobrane z kredytu w mBanku (kredyt mamy tam na 15 tys) Korzystamy z tego kredytu doraznie, jak sie firmy spozniaja z zapłata mezowi -karta kredytowa mBanku na 6800zł (nie korzystamy z niej) -karta kredytowa PKO BP na 5000zł (nie korzystamy z niej) Czyli obecne nasze zadluzenie rzeczywiste to jakies 43 tys zł. Mieszkanie w Siedlcach chcemy kupic średniej wielkosci w granicach 60-65 m2., czyli ponizej 140tys. No i jak sie klaruja szanse? Oczywiscie mieszkanie kupimy z rynku pierwotnego, a interesowalby nas kredyt konsolidacyjny, zeby z mniejszyc miesieczne obciazenia do minium. Czy kredyt konsolidacyjny mozna od razu wziac starajac sie o kredyt hipoteczny, czy to dpiero potem sie przeksztalca wszystkie kredyty w konsolidacyjny??? Najchetniej wzielibysmy kredyt mieszkaniowy na 100% wartosci + koszty kredytu, jezeli w naszej sytuacji bylaby szansa... Z góry dziękuję za wszelkie sugestie. DD Temat: do ludzi którzy poszli w tym roku na budownictwo Szczerze mówiąc jak kończyłem trzeci rok studiów czyli niespełna półtora roku temu absolutnie bym się z Tobą zgodził; nie mniej jednak zweryfikowałem swoje poglądy. Autor wątku chyba do końca nie poznał tego zawodu i wszystkich jego aspektów (nie mówię że ja poznałem). Być może jest sfrustrowanym studentem któremu uczelnia zaszła za skórę, a o co bardzo łatwo na tym kierunku. Ale po kolei. Po pierwsze, praca na budowie to tylko jedna z co najmniej kilku dróg zawodowych inżyniera budownictwa. Rzeczywiście dość specyficzna i wymagająca. Kask, gumiaki , brud, błoto, toi-toje- trzeba już lubić 'partyzancki' klimat, ale uwierz mi większość tych co się teraz decydują na taką pracę po prostu woli to od siedzenia za biurkiem. Można pracować spokojnie jako project manager, wiadomo że raczej nie od razu po studiach, ale z tego co wiem, zdecydowana większość PM-ów w budownictwie to właśnie inżynierowie a nie absolwenci zarządzania (ew. inżynierowie z ukończonym drugim kierunkiem z zarządzania). Nie rozumiem czemu sugerujesz że absolwenci politechniki nie mają do tego predyspozycji. Można pracować jako projektant. Praca ciekawa, wymagająca często wysilenia szarych komórek, satysfakcjonująca. Pracując w biurze projektowym raczej nie czuje się "robolem". Można pracować w działach konstruktorskich firm wytwarzających różnego rodzaju 'komponenty' budowlane- deskowania rusztowania, prefabrykaty itd. W tych że firmach można również pracować jako przedstawiciele handlowi, inżynierowie sprzedaży, doradcy technicznie- jak zwał tak zwał. Nie chce siać propagandy sukcesu ale praca w budownictwie to dość szerokie spektrum możliwości i ostatnimi czasy nie najgorsze wynagrodzenia przynajmniej w Warszawie. Praca jest ciekawa, jeżeli nazywasz ją nudną, to jak nazwiesz pracę prawnika cały dzień siedzącego w umowach, księgowego, analityka finansowego z jego tabeleczkami... każdy robi to co lubi, praca w budownictwie zdecydowanie nie jest pracą dla każdego, nie każdy może ją polubić, ale z opinią że jest nudna się jeszcze nie spotkałem. Temat: może ktoś skorzysta... może ktoś skorzysta... Oferty pracy Specjalista ds. Informacji Zarządczej i Marketingowej Koordynator ds. Wdrażania Produktów AUTORYZOWANY DORADCA BIZNESOWY - sieć agencyjna Polskiej Telefonii Cyfrowej ERA Projekt Informatyczny - pracownik na umowę - zlecenie (3 miesiące) Wszystkie zainteresowane osoby prosimy o składanie zgłoszeń zawierających list motywacyjny, zdjęcie oraz CV (życiorys) w języku polskim i angielskim z zaznaczeniem numeru referencyjnego na adres: Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o. Dział Rozwoju, Al. Jerozolimskie 181, 02-222 Warszawa faks (22) 413 5759 e-mail: praca@era.pl PTC zastrzega sobie prawo do rejestrowania i przetwarzania danych zawartych w CV tylko wyselekcjonowanych kandydatów. Dane pozostałych kandydatów nie będą rejestrowane i przetwarzane. Kandydatom zapewniamy całkowitą dyskrecję. Na CV (życiorys) prosimy o dopisanie następującej klauzuli: Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w mojej ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji /zgodnie z Ustawą z dn. 29.08.97 roku o Ochronie danych Osobowych Dz.Ust.nr 133 poz.883/. Jednocześnie informujemy wszystkich kandydatów, że bez powyższego oświadczenia oferta pracy nie będzie rozpatrywana. Zastrzegamy sobie prawo do udzielania odpowiedzi wyłącznie na wybrane oferty. Program Wakacyjnych Praktyk Studenckich 2002. Mamy już ponad 3.800000 abonentów i użytkowników sieci Era, a w naszym zasięgu znajduje się 99,34% mieszkańców. Nasi abonenci mogą korzystać ze swoich telefonów w 90 krajach, w sieciach 212 operatorów. Stawiamy sobie wysokie wymagania jakościowe, wielokrotnie potwierdzone przyznawanymi certyfikatami jakości ISO serii 9000 i środowiska ISO serii 14000. W związku z dynamicznym rozwojem rynku usług telekomunikacyjnych Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o. ogłasza nabór kandydatów do: Programu Wakacyjnych Praktyk Studenckich 2002. Program przeznaczony jest dla studentów III, IV, V roku studiów (osoby pełnoletnie), którzy są zainteresowani zdobyciem doświadczenia w dziedzinach: marketing / strategia, administracja, zarządzanie zasobami ludzkimi, finanse, księgowość, telekomunikacja, informatyka, rozwój produktów i usług telekomunikacyjnych. Absolwenci studiów wyższych zostają wyłączeni z udziału w Programie. Praktyki studenckie w Polskiej Telefonii Cyfrowej Sp. z o.o. są bezpłatne i odbywają się w Centrali firmy (Warszawa) oraz Biurach Regionalnych (Warszawa, Poznań, Gdańsk, Katowice). Chęć odbycia praktyk studenckich w PTC kandydat winien zgłosić indywidualnie, przesyłając na adres Działu Rozwoju PTC (poczta, e-mail, fax) pełną aplikację zawierającą aktualne C.V. wraz z klauzulą o zgodzie na przetwarzanie danych osobowych, listem motywacyjnym, w treści którego winny znaleźć się odpowiedzi na następujące pytania: Dlaczego chciałbym / -łabym podjąć praktyki studenckie w PTC? W jakim obszarze najchętniej zdobyłbym / -łabym doświadczenie w trakcie praktyk studenckich w PTC i dlaczego? W jaki sposób wykorzystam zdobyte doświadczenia? Co Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o. zyska przyjmując mnie na praktyki studenckie? Termin nadsyłania aplikacji kandydatów na praktyki studenckie upływa z dniem 31 marca 2002. Wszystkie zainteresowane osoby prosimy o nadsyłanie zgłoszeń na adres: Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o. Dział Rozwoju Al. Jerozolimskie 181 02-222 Warszawa fax.: (0-XXXX-22) 413-57-59 e-mail: praca@era.pl Na aplikacji należy dopisać: "Praktyki studenckie 2002" Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o. zastrzega sobie prawo do przetwarzania i rejestrowania wyłącznie aplikacji wyselekcjonowanych z puli nadesłanych dokumentów. Zastrzegamy sobie prawo do udzielania odpowiedzi wyłącznie na wybrane oferty. Nadesłanych dokumentów nie zwracamy. Dokumenty bez klauzuli: "Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w mojej ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji (zgodnie z Ustawą o Ochronie Danych Osobowych z dn. 29.08.97 roku, Dz. Ust. Nr 133 poz. 883)" nie będą brane pod uwagę w procesie naboru i ulegną natychmiastowemu zniszczeniu. Temat: może ktos skorzysta... może ktos skorzysta... Specjalista ds. Informacji Zarządczej i Marketingowej Koordynator ds. Wdrażania Produktów AUTORYZOWANY DORADCA BIZNESOWY - sieć agencyjna Polskiej Telefonii Cyfrowej ERA Projekt Informatyczny - pracownik na umowę - zlecenie (3 miesiące) Wszystkie zainteresowane osoby prosimy o składanie zgłoszeń zawierających list motywacyjny, zdjęcie oraz CV (życiorys) w języku polskim i angielskim z zaznaczeniem numeru referencyjnego na adres: Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o. Dział Rozwoju, Al. Jerozolimskie 181, 02-222 Warszawa faks (22) 413 5759 e-mail: praca@era.pl PTC zastrzega sobie prawo do rejestrowania i przetwarzania danych zawartych w CV tylko wyselekcjonowanych kandydatów. Dane pozostałych kandydatów nie będą rejestrowane i przetwarzane. Kandydatom zapewniamy całkowitą dyskrecję. Na CV (życiorys) prosimy o dopisanie następującej klauzuli: Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w mojej ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji /zgodnie z Ustawą z dn. 29.08.97 roku o Ochronie danych Osobowych Dz.Ust.nr 133 poz.883/. Jednocześnie informujemy wszystkich kandydatów, że bez powyższego oświadczenia oferta pracy nie będzie rozpatrywana. Zastrzegamy sobie prawo do udzielania odpowiedzi wyłącznie na wybrane oferty. Program Wakacyjnych Praktyk Studenckich 2002. Mamy już ponad 3.800000 abonentów i użytkowników sieci Era, a w naszym zasięgu znajduje się 99,34% mieszkańców. Nasi abonenci mogą korzystać ze swoich telefonów w 90 krajach, w sieciach 212 operatorów. Stawiamy sobie wysokie wymagania jakościowe, wielokrotnie potwierdzone przyznawanymi certyfikatami jakości ISO serii 9000 i środowiska ISO serii 14000. W związku z dynamicznym rozwojem rynku usług telekomunikacyjnych Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o. ogłasza nabór kandydatów do: Programu Wakacyjnych Praktyk Studenckich 2002. Program przeznaczony jest dla studentów III, IV, V roku studiów (osoby pełnoletnie), którzy są zainteresowani zdobyciem doświadczenia w dziedzinach: marketing / strategia, administracja, zarządzanie zasobami ludzkimi, finanse, księgowość, telekomunikacja, informatyka, rozwój produktów i usług telekomunikacyjnych. Absolwenci studiów wyższych zostają wyłączeni z udziału w Programie. Praktyki studenckie w Polskiej Telefonii Cyfrowej Sp. z o.o. są bezpłatne i odbywają się w Centrali firmy (Warszawa) oraz Biurach Regionalnych (Warszawa, Poznań, Gdańsk, Katowice). Chęć odbycia praktyk studenckich w PTC kandydat winien zgłosić indywidualnie, przesyłając na adres Działu Rozwoju PTC (poczta, e-mail, fax) pełną aplikację zawierającą aktualne C.V. wraz z klauzulą o zgodzie na przetwarzanie danych osobowych, listem motywacyjnym, w treści którego winny znaleźć się odpowiedzi na następujące pytania: Dlaczego chciałbym / -łabym podjąć praktyki studenckie w PTC? W jakim obszarze najchętniej zdobyłbym / -łabym doświadczenie w trakcie praktyk studenckich w PTC i dlaczego? W jaki sposób wykorzystam zdobyte doświadczenia? Co Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o. zyska przyjmując mnie na praktyki studenckie? Termin nadsyłania aplikacji kandydatów na praktyki studenckie upływa z dniem 31 marca 2002. Wszystkie zainteresowane osoby prosimy o nadsyłanie zgłoszeń na adres: Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o. Dział Rozwoju Al. Jerozolimskie 181 02-222 Warszawa fax.: (0-XXXX-22) 413-57-59 e-mail: praca@era.pl Na aplikacji należy dopisać: "Praktyki studenckie 2002" Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o. zastrzega sobie prawo do przetwarzania i rejestrowania wyłącznie aplikacji wyselekcjonowanych z puli nadesłanych dokumentów. Zastrzegamy sobie prawo do udzielania odpowiedzi wyłącznie na wybrane oferty. Nadesłanych dokumentów nie zwracamy. Dokumenty bez klauzuli: "Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w mojej ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji (zgodnie z Ustawą o Ochronie Danych Osobowych z dn. 29.08.97 roku, Dz. Ust. Nr 133 poz. 883)" nie będą brane pod uwagę w procesie naboru i ulegną natychmiastowemu zniszczeniu. Temat: uwaga Piloci na biuro tour guide tomasz zdunek Zauważcie, że o wpisie krzyskazab86 na forum dowiedziałem się kilka tygodni później. Nie korzystam z zasady z żadnych for, bo uważam, że dopóki wpisy są anonimowe to jest to tylko śmietnik, a nie poważna dyskusja. Wróćmy na moment do K. Zabłockiego. Przyjrzyjmy się teraz pilotowi: K.Zabłocki pisze: Moglem spokojnie przeslac ta odzyskana kase na swoje konto ale chcialem byc uczciwy i przeslac jemu. Otóż nie mógł. „To miejsce” nie mogło zrobić przelewu na jego konto, bo faktura była na TourGuide, ale żeby to zrozumieć trzeba mieć choć minimum wiedzy o księgowości. Doświadczeni piloci zwykle to wiedzą. K. Zabłocki zarzuca mi: JEZELI NIE MA SKARGI OD NAUCZYCIELEK NA PISMIE TO TRAKTUJE SIE JAKBY TEGO WCALE NIE BYLO CZYLI POWINIEN MI CALOSC WYPLACIC. Jeśli bym miał ochotę sądzić się z K. Zabłockim z pewnością taką skargę bym posiadał. Skoro jednak sprawę odpuściłem (patrz wyżej) to taka skarga mi nie potrzebna. A tak na marginesie: Tak się składa, że pani, która podpisała umowę jest osobą powściągliwą i nieskorą do krytyki, waży słowa zanim je wypowie. W piątek wieczór rozmawiała, krótko, bo (jak sądzę) chciała przemyśleć całą sprawę, a nie na gorąco dzielić się opinią. W zaistniałej sytuacji zwrócę się z prośbą o opinię pisemną na temat pracy K. Zabłockiego. Wkrótce być może ukaże się ona na forum. K. Zabłocki wydaje się być kosmicznie pokrzywdzony, twierdzi, że TourGuide to oszust a on uczciwy, młody pilot, który właśnie zdał egzamin i już debiutując natrafił na „oszusta”. Proszę więc teraz K. Zabłockiego o podanie Państwu na forum biur turystycznych z którymi współpracował i są z niego zadowolone. Niech, więc udowodni swoje kompetencje, pokaże jak bardzo jest na rynku ceniony. Jeśli ja jestem oszustem, to, dlaczego nie skierował sprawy do sądu pracy?! Jeszcze jedna rzecz powinna nam o K. Zabłockim trochę powiedzieć. Ja wiem, że Internet to medium anonimowe, ale jeśli już się na nim kogoś miesza z błotem to, dlaczego anonimowo!? Dlaczego K. Zabłocki używa nicka krzysiekzab86, a nie przedstawia się z imienia i nazwiska?! Odwaga cywilna jest widocznie mu obca. Ponadto: K. Zabłocki twierdzi, że moje biuro jest z Warszawy. Znowu nieścisłość (!), zainteresowanych zapraszam do Wojewody Mazowieckiego, tam jest wykaz organizatorów turystycznych wraz z ich adresami. Żałuję, że dałem się namówić na współpracę, z K. Zabłockim bo: - oczernia mnie i moją firmę - dostał uczciwe warunki pracy (w tym staż, który miał go nauczyć tej trasy) - korzystał dwukrotnie z gościnności w moim domu - coraz bardziej przestaję wierzyć w ludzi - ja tracę czas na udowadnianie, że nie jestem ufoludkiem zamiast zająć się inną pracą - a co najistotniejsze mój klient wrócił niezadowolony i nie widzi możliwości dalszej współpracy Zamierzam się skontaktować z K. Zabłockim i przedstawić mu swoją ofertę załatwienia konfliktu polubownie. Jeśli propozycja zostanie odrzucona skieruję sprawę do sądu i będę się domagał publicznych przeprosin i zadośćuczynienia. Będę informował Państwa na czym stanęło W miarę zbierania opinii i dokumentów będę je zamieszczał na forum Gazety Wyborczej Będę też monitorował wszelkie fora turystyczne. W razie pytań proszę o kontakt: 601 78 63 63 lub tourguide@poczta.onet.pl Pozdrawiam Tomasz Zdunek P.S. – Wyszedłem na współpracy z tym pilotem jak Zabłocki na mydle. Temat: Bezpłatne szkolenie EFS dla bezrobotnych Bezpłatne szkolenie EFS dla bezrobotnych Global Training Centre Sp.z.o.o. informuje o rekrutacji do II edycji projektu "Nowe kwalifikacje – szkolenia dla kobiet wracających do pracy", współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Poddziałania 6.1.1 "Wsparcie dla osób pozostających bez zatrudnienia na regionalnym rynku pracy" Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Celem projektu jest aktywizacja zawodowa 48 kobiet wracających do pracy, zwiększenie ich konkurencyjności i aktywności poprzez podwyższenie, uaktualnienie i dostosowanie do potrzeb rynku pracy ich kwalifikacji i umiejętności zawodowych. Beneficjentami Ostatecznymi projektu będą kobiety wracające do pracy, pozostające bez zatrudnienia (w tym zarejestrowane jako bezrobotne lub poszukujące pracy), zameldowane na terenie województwa łódzkiego. Do udziału w projekcie w szczególności zapraszamy Panie: wracające do pracy po przerwie związanej z urodzeniem i wychowaniem dzieci, po 45 roku życia, samotne matki, osoby niepełnosprawne oraz zamieszkujące tereny wiejskie, miejsko-wiejskie, miasta do 25 tys. Preferencje dla Pań z powiatów: zgierski, radomszczański, opoczyński, kutnowski i tomaszowski. Z uwagi na program szkoleniowy projekt skierowany jest do kobiet z minimum średnim wykształceniem. Uczestnictwo w projekcie jest całkowicie bezpłatne. W ramach projektu realizowane są następujące zajęcia: Moduły szkoleniowe wspólne dla wszystkich edycji: •Szkolenie z języka angielskiego – j. angielski w środowisku pracy – 120 godzin. Kurs zakończony egzaminem LCCI •Szkolenie komputerowe – komputer w środowisku pracy 60 godzin •Kurs obsługi kas fiskalnych - 12 h •Warsztaty technik aktywnego poszukiwania pracy - 12 godzin •Warsztaty kompetencji społecznych – 30 godzin •Szkolenie prawo pracy – 6 godzin •Doradztwo zawodowe indywidualne – 2 godziny •Doradztwo prawne indywidualne – 1 godzina •Doradztwo psychologiczne indywidualne – 2 godziny Kursy zawodowe: II edycja szkolenia: Kurs „Pracownik biurowy” – 120 godzin III edycja szkolenia: Kurs „Księgowość” - 120 godzin Oprócz szkoleń tematycznych uczestniczki projektu otrzymują bezpłatnie: •materiały szkoleniowe, •catering (przerwy kawowe i obiadowe), •refundację kosztów dojazdu na szkolenie •refundację kosztów opieki nad dziećmi do lat 7 dla mam samotnych, •stypendium za każdą godzinę obecności na zajęciach •ubezpieczenie od NNW Rekrutacja do projektu zostanie przeprowadzona w biurze projektu w Łodzi, Plac Komuny Paryskiej 5A, pok. 204, II p. budynek Domu Technika. Rekrutacja ciągła: poniedziałek-piątek: 10.00-15.00 Terminy realizacji szkoleń II edycja: czerwiec – wrzesień 2009, 1 grupa – 16 Uczestniczek III edycja: wrzesień-grudzień 2009, 1 grupa – 16 uczestniczek Global Training Centre Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie Biuro Projektu w Łodzi: 90-007 Łódź Plac Komuny Paryskiej 5A, pok. 204, II p. (budynek Domu Technika) tel./fax 042 633 82 63, e-mail: biuro.lodz@globaltc.eu, Temat: EFS Bezpłatne szkolenie dla osób bezrobotnych EFS Bezpłatne szkolenie dla osób bezrobotnych Global Training Centre Sp.z.o.o. informuje o rekrutacji do II edycji projektu "Nowe kwalifikacje – szkolenia dla kobiet wracających do pracy", współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Poddziałania 6.1.1 "Wsparcie dla osób pozostających bez zatrudnienia na regionalnym rynku pracy" Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Celem projektu jest aktywizacja zawodowa 48 kobiet wracających do pracy, zwiększenie ich konkurencyjności i aktywności poprzez podwyższenie, uaktualnienie i dostosowanie do potrzeb rynku pracy ich kwalifikacji i umiejętności zawodowych. Beneficjentami Ostatecznymi projektu będą kobiety wracające do pracy, pozostające bez zatrudnienia (w tym zarejestrowane jako bezrobotne lub poszukujące pracy), zameldowane na terenie województwa łódzkiego. Do udziału w projekcie w szczególności zapraszamy Panie: wracające do pracy po przerwie związanej z urodzeniem i wychowaniem dzieci, po 45 roku życia, samotne matki, osoby niepełnosprawne oraz zamieszkujące tereny wiejskie, miejsko-wiejskie, miasta do 25 tys. Preferencje dla Pań z powiatów: zgierski, radomszczański, opoczyński, kutnowski i tomaszowski. Z uwagi na program szkoleniowy projekt skierowany jest do kobiet z minimum średnim wykształceniem. Uczestnictwo w projekcie jest całkowicie bezpłatne. W ramach projektu realizowane są następujące zajęcia: Moduły szkoleniowe wspólne dla wszystkich edycji: •Szkolenie z języka angielskiego – j. angielski w środowisku pracy – 120 godzin. Kurs zakończony egzaminem LCCI •Szkolenie komputerowe – komputer w środowisku pracy 60 godzin •Kurs obsługi kas fiskalnych - 12 h •Warsztaty technik aktywnego poszukiwania pracy - 12 godzin •Warsztaty kompetencji społecznych – 30 godzin •Szkolenie prawo pracy – 6 godzin •Doradztwo zawodowe indywidualne – 2 godziny •Doradztwo prawne indywidualne – 1 godzina •Doradztwo psychologiczne indywidualne – 2 godziny Kursy zawodowe: II edycja szkolenia: Kurs „Pracownik biurowy” – 120 godzin III edycja szkolenia: Kurs „Księgowość” - 120 godzin Oprócz szkoleń tematycznych uczestniczki projektu otrzymują bezpłatnie: •materiały szkoleniowe, •catering (przerwy kawowe i obiadowe), •refundację kosztów dojazdu na szkolenie •refundację kosztów opieki nad dziećmi do lat 7 dla mam samotnych, •stypendium za każdą godzinę obecności na zajęciach •ubezpieczenie od NNW Rekrutacja do projektu zostanie przeprowadzona w biurze projektu w Łodzi, Plac Komuny Paryskiej 5A, pok. 204, II p. budynek Domu Technika. Rekrutacja ciągła: poniedziałek-piątek: 10.00-15.00 Terminy realizacji szkoleń II edycja: czerwiec – wrzesień 2009, 1 grupa – 16 Uczestniczek III edycja: wrzesień-grudzień 2009, 1 grupa – 16 uczestniczek Global Training Centre Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie Biuro Projektu w Łodzi: 90-007 Łódź Plac Komuny Paryskiej 5A, pok. 204, II p. (budynek Domu Technika) tel./fax 042 633 82 63, e-mail: biuro.lodz@globaltc.eu, Temat: Jestem zaszokowana prawdą o Warszawie tu można pracować w PWC, E&Y, D&T, KPMG... tylko trzeba znac dobrze język obcy, najlepiej 2, być dobrym na studiach i w ogóle i zdać testy i przejść przez rozmowę kwalifikacyjną. Ba! nawet w HP można pracowac i to jako informatyk a nie jako księgowy. Że pojawiło się HP we Wrocławiu? bardzo dobrze! że są inwestycje? super! znam doskonale forum "inwestycje" i wiem co jest albo będzie w najbliższym czasie we Wrocławiu i okolicach. Natomaist mogę Cię zapewnić, że pod koniec lat 90-tych szukałem niecałe 2 lata pracy i nic normalnego nie mogłem znaleść. Nawet na stanowiska ktore w 100% pasowałem swoim doświadczeniem. Po prostu mnie nie chcieli i co ja miałem zrobić? Zarzuciłem szukania zimą 1999, bo wtedy byłem zajęty definitywnym pakowaniem walizek. Obawiam się ze do 2005 kiedy pojawiło się HP tobym hehe z głodu zdechł. Poza tym - jeśli nie HP, Volvo, Electrolux, Siemens to jakie musiałbym miec umiejetnosci aby móc szukac pracy w tych firmach? I gdzie zdobywac doswiadczenie? Bo jesli nie HP albo Bosh to co innego w zamian? Moze nie kazdy lubi szarobure biura i wyścig szczurów? ale ale... czytałem ostatnio nawet w Wyborczej że na te miejsca ktore tworzą się poza "niemodną" już Warsazawą to wpadają ci co wyjechali do Warszawy z Krakowa, Wrocławia, Poznania itp. Nie wkurza to tych ktorzy w tych miastach zostali i nie wyjeżdżali do tej parszywej warszafki...? Ok, jako że moją profesją jest projektowanie stron internetowych (programowanie, grafika i takie tam) wszedłem sobie byłem na www.pf.pl i wstukuje hasla i takie dostaje wyniki: - reklama Wrocław - 540; Warszawa - 2100 - internet Wrocław - 200; Warszawa - 670 - komputerowa grafika Wroclaw - 19, Warszawa - 116 Nie wnikam już w mozliwości tych firm. a wyniki dla Warszawy są zaniżone bo nie nie brałem pod uwagę okolic Warszawy w ktorych też są firmy z ww. profilu (Pruszków, Piaseczno, Łomianki, Sulejówek, Legionowo) ktore liczą sobie po kilkadziesiąt tys. mieszkanców a przecież wokół Wrocławia nie ma takich skupisk miast. No bo co? tylko Oławe i Oleśnice chyba trzeba by wziąc pod uwagę... ale to i tak za mało. Bo sama Warszawa ma 1700tys mieszkanców a cała aglomeracja chyba z 2,5 mln. W kazdym razie mozliwości znalezienia pracy w Warszawie sa dla mnie duzo dużo wyższe niż we Wrocławiu. Zakładając że tylko co 8-10 szuka kogokolwiek to i tak mozliwości znalezienia w Warszawie są większe niż we Wrocławiu. Poza tym - trzeba było porównać liczbe miejsc pracy ogółem w obu aglomeracjach do liczby ludzi jakie znajduja sie na rynku wziąwszy pod uwage ze w Warszawie pracuje cos ponad 100tys ktorzy formalnie nie są w niej zameldowani (w mojej firmie oprócz mnie jest chyba z 7 takich osób na 20 ogółem) ale w niej pracują. Stąd 6% bezrobocia to wynik nie do konca rzeczywisty. Bo w Warszawie jest całkiem spora grupa ludzi ktorzy żyją wygodnie ale nie pracują bo ich ktoś utrzymuje (np. rodzice). Z drugiej strony jak pisałem - obsadzonych miejsc pracy przypadających na bezrobotnego jest większa niż by to wynikało z liczby ludnosci bo jst wiecej pracujacych ale niezameldowanych w Warszawie ktorzy zwiększają mianownik ww. wskaźnika. Co tydzien w GazetaPraca ukazuje się 70-80 stron ogloszen o prace z czego coś koło 2500 drobnych. Wiadomo ze takie HP daje jedno ogloszenie a nie 1000 ale jak to wygląda obecnie we Wroclawiu bo hm... nie jestem na bieżąco? Reasumując w dość swobodnym uproszczeniu - we Wrocławiu ilość paszy (miejsc pracy) przypadająca na 1 szczurka po studiach albo i bez studiów jest mniejsza niż w Warszawie. Stąd uważam że wbrew obiegowym opiniom - w Warszawie jest mniejszy wyścig szczurów niż we Wrocławiu. Temat: O rozwoju lotnisk SkyEurope pomaga APN SkyEurope, pierwsza nisko-kosztowa, tania linia lotnicza w Europie Środkowej z bazami w Warszawie, Krakowie, Budapeszcie i Wiedniu-Bratysławie ogłosila dzisiaj plan pomocy wielu tysiącom pasażerów odwołanych w niedzielę lotów Air Polonii. Plan jest wynikiem inicjatywy Pana Jana Litwińskiego, Prezesa i Direktora Generalnego Air Polonia aby znaleźć najlepsze rozwiązanie mające na celu ochronę poszkodowanych pasażerów Air Polonia. SkyEurope znacząco przyczyniło się do demokratyzacji transportu powietrznego w Europie Środkowej i Wschodniej, kiedy rozpoczeło działalność trzy lata temu. Wielu pasażerów z tego regionu poraz pierwszy skorzystało z tej formy podróżowania dzięki tanim przewoźnikom. Oferta SkyEurope by pomóc poszkodowanym pasażerom Air Polonii ma zatem na celu również ochronę zaufania jakim klienci obdarzyli sektor tanich przewoźników. Siatka połączeń SkyEurope powinna pozwolić na przebookowanie do 90% z 53 000 pasażerów, którzy zarezerwowali loty na sezon zimowy w Air Polonii (do 26 marca 2005): Trasa Air Polonia ––> Trasa SkyEurope Warszawa – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted Warszawa – Paryż Beauvais ––> Warszawa – Paryż Orly Warszawa – Rzym Ciampino ––> Warszawa – Rzym Fiumicino Katowice – Londyn Stansted ––> Kraków – Londyn Stansted Poznań – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted Gdańsk – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted Bydgoszcz – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted Szczecin – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted SkyEurope wprowadziło ofertę darmowych lotów* dla wszystkich pasażerów, którzy zarezerwowali loty z Air Polonia na wszystkich wymienionych trasach w okresie od 6 grudnia 2004 do 26 marca 2005 (ograniczona dostępność podczas szczytu sezonu – świąt Bożego Narodzenia – wynika z faktu, iż większość lotów SkyEurope w tym okresie zostało już wyprzedanych). Poszkodowani pasażerowie Air Polonii mogą dokonywać rezerwacji na tych trasach od dzisiaj – 5 grudnia 2004 do północy 20 grudnia 2004, z uwzględnieniem dostepności, poprzez wejście na strony SkyEurope www.skyeurope.com i wprowadzenie numeru potwierdzenia z Air Polonii. Pasażerowie otrzymają możliwość wykupienia taryfy za 0,01 PLN i zobowiązani będą do zapłacenia jedynie opłat lotniskowych i pasażerskich wynikających z wybranej trasy. Wszystkie rezerwacje tych darmowych lotów opierać się będą na zasadzie „kto pierwszy ten lepszy” i uzależnione są od dostepności miejsc. Rezerwacji dokonywać można wyłącznie poprzez stronę internetową. Pasażerowie, którzy dokonali rezerwacji za pośrednictwem biura podróży proszeni są o kontakt ze swoim sprzedawcą w celu dokonania zmian rezerwacji poprzez stronę internetową. * Darmowy przelot = taryfa PLN 0,01 fare (ze względów podatkowych i księgowych) jednak pasażer musi opłacić należne opłaty lotniskowe, podatki, opłaty pasażerskie. “Zrobimy co w naszej mocy by pomóc poszkodowanym pasażerom Air Polonia i zjednoczyć rodziny i przyjaciół w okresie przed- i poświątecznym“ powiedział Christian Mandl, CEO SkyEurope. “Nasza oferta dotyczy pomocy pasażerom. Nie jest naszą intencją by przejąć firmę Air Polonia Sp. z o.o. ze wzgledu na zadłużenie i zobowiazanie firmy. Planujemy stworzenie możliwości pracy dla części osób pracujacych dotychczas dla Air Polonia, chcących dołączyć do SkyEurope w Warszawie bądź Krakowie.” SkyEurope wkrótce ogłosi zwiększenie częstotliwości lotów na istniejących trasach oraz wprowadzi nowe destynacje z Polski. *** About SkyEurope Airlines *** SkyEurope operuje obecnie flotą 13 samolotów z 4 baz w Warszawie, Krakowie, Budapeszcie i Wiedniu-Bratysławie. Siatka połączeń zawiera 35 tras do 19 destynacji w 12 krajach. SkyEurope wspierane jest przez silne instytucje finansowe takie jak: Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR), Europejski Fundusz Inwestycyjny (EFI), Bank ABN AMRO oraz Bank Austria Creditanstalt i ostatnio zostało dokapitalizowane 10 milionami euro, co stanowi część programu dokapitalizowania o wartości 50 milionów euro. SkyEurope ma szerokie doświadczenie jako pierwsza nisko-kosztowa, tania linia lotnicza w Europie Środkowej. Świadczą o tym 3 lata prowadzenia z sukcesem operacji oraz 1 milion przewiezionych pasażerów. www.skyeurope.com Temat: Air Polonia upada :) odchodzą z honorem SkyEurope, pierwsza nisko-kosztowa, tania linia lotnicza w Europie Środkowej z bazami w Warszawie, Krakowie, Budapeszcie i Wiedniu-Bratysławie ogłosila dzisiaj plan pomocy wielu tysiącom pasażerów odwołanych w niedzielę lotów Air Polonii. Plan jest wynikiem inicjatywy Pana Jana Litwińskiego, Prezesa i Direktora Generalnego Air Polonia aby znaleźć najlepsze rozwiązanie mające na celu ochronę poszkodowanych pasażerów Air Polonia. SkyEurope znacząco przyczyniło się do demokratyzacji transportu powietrznego w Europie Środkowej i Wschodniej, kiedy rozpoczeło działalność trzy lata temu. Wielu pasażerów z tego regionu poraz pierwszy skorzystało z tej formy podróżowania dzięki tanim przewoźnikom. Oferta SkyEurope by pomóc poszkodowanym pasażerom Air Polonii ma zatem na celu również ochronę zaufania jakim klienci obdarzyli sektor tanich przewoźników. Siatka połączeń SkyEurope powinna pozwolić na przebookowanie do 90% z 53 000 pasażerów, którzy zarezerwowali loty na sezon zimowy w Air Polonii (do 26 marca 2005): Trasa Air Polonia ––> Trasa SkyEurope Warszawa – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted Warszawa – Paryż Beauvais ––> Warszawa – Paryż Orly Warszawa – Rzym Ciampino ––> Warszawa – Rzym Fiumicino Katowice – Londyn Stansted ––> Kraków – Londyn Stansted Poznań – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted Gdańsk – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted Bydgoszcz – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted Szczecin – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted SkyEurope wprowadziło ofertę darmowych lotów* dla wszystkich pasażerów, którzy zarezerwowali loty z Air Polonia na wszystkich wymienionych trasach w okresie od 6 grudnia 2004 do 26 marca 2005 (ograniczona dostępność podczas szczytu sezonu – świąt Bożego Narodzenia – wynika z faktu, iż większość lotów SkyEurope w tym okresie zostało już wyprzedanych). Poszkodowani pasażerowie Air Polonii mogą dokonywać rezerwacji na tych trasach od dzisiaj – 5 grudnia 2004 do północy 20 grudnia 2004, z uwzględnieniem dostepności, poprzez wejście na strony SkyEurope www.skyeurope.com i wprowadzenie numeru potwierdzenia z Air Polonii. Pasażerowie otrzymają możliwość wykupienia taryfy za 0,01 PLN i zobowiązani będą do zapłacenia jedynie opłat lotniskowych i pasażerskich wynikających z wybranej trasy. Wszystkie rezerwacje tych darmowych lotów opierać się będą na zasadzie „kto pierwszy ten lepszy” i uzależnione są od dostepności miejsc. Rezerwacji dokonywać można wyłącznie poprzez stronę internetową. Pasażerowie, którzy dokonali rezerwacji za pośrednictwem biura podróży proszeni są o kontakt ze swoim sprzedawcą w celu dokonania zmian rezerwacji poprzez stronę internetową. * Darmowy przelot = taryfa PLN 0,01 fare (ze względów podatkowych i księgowych) jednak pasażer musi opłacić należne opłaty lotniskowe, podatki, opłaty pasażerskie. “Zrobimy co w naszej mocy by pomóc poszkodowanym pasażerom Air Polonia i zjednoczyć rodziny i przyjaciół w okresie przed- i poświątecznym“ powiedział Christian Mandl, CEO SkyEurope. “Nasza oferta dotyczy pomocy pasażerom. Nie jest naszą intencją by przejąć firmę Air Polonia Sp. z o.o. ze wzgledu na zadłużenie i zobowiazanie firmy. Planujemy stworzenie możliwości pracy dla części osób pracujacych dotychczas dla Air Polonia, chcących dołączyć do SkyEurope w Warszawie bądź Krakowie.” SkyEurope wkrótce ogłosi zwiększenie częstotliwości lotów na istniejących trasach oraz wprowadzi nowe destynacje z Polski. *** About SkyEurope Airlines *** SkyEurope operuje obecnie flotą 13 samolotów z 4 baz w Warszawie, Krakowie, Budapeszcie i Wiedniu-Bratysławie. Siatka połączeń zawiera 35 tras do 19 destynacji w 12 krajach. SkyEurope wspierane jest przez silne instytucje finansowe takie jak: Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR), Europejski Fundusz Inwestycyjny (EFI), Bank ABN AMRO oraz Bank Austria Creditanstalt i ostatnio zostało dokapitalizowane 10 milionami euro, co stanowi część programu dokapitalizowania o wartości 50 milionów euro. SkyEurope ma szerokie doświadczenie jako pierwsza nisko-kosztowa, tania linia lotnicza w Europie Środkowej. Świadczą o tym 3 lata prowadzenia z sukcesem operacji oraz 1 milion przewiezionych pasażerów. www.skyeurope.com Temat: Air Polonia bankrutem. Air Polonia bankrutem. "SkyEurope oferuje darmowe loty poszkodowanym pasażerom Air Polonii 05.12.2004 SkyEurope, pierwsza nisko-kosztowa, tania linia lotnicza w Europie Środkowej z bazami w Warszawie, Krakowie, Budapeszcie i Wiedniu-Bratysławie ogłosila dzisiaj plan pomocy wielu tysiącom pasażerów odwołanych w niedzielę lotów Air Polonii. Plan jest wynikiem inicjatywy Pana Jana Litwińskiego, Prezesa i Direktora Generalnego Air Polonia aby znaleźć najlepsze rozwiązanie mające na celu ochronę poszkodowanych pasażerów Air Polonia. SkyEurope znacząco przyczyniło się do demokratyzacji transportu powietrznego w Europie Środkowej i Wschodniej, kiedy rozpoczeło działalność trzy lata temu. Wielu pasażerów z tego regionu poraz pierwszy skorzystało z tej formy podróżowania dzięki tanim przewoźnikom. Oferta SkyEurope by pomóc poszkodowanym pasażerom Air Polonii ma zatem na celu również ochronę zaufania jakim klienci obdarzyli sektor tanich przewoźników. Siatka połączeń SkyEurope powinna pozwolić na przebookowanie do 90% z 53 000 pasażerów, którzy zarezerwowali loty na sezon zimowy w Air Polonii (do 26 marca 2005): Trasa Air Polonia ––> Trasa SkyEurope Warszawa – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted Warszawa – Paryż Beauvais ––> Warszawa – Paryż Orly Warszawa – Rzym Ciampino ––> Warszawa – Rzym Fiumicino Katowice – Londyn Stansted ––> Kraków – Londyn Stansted Poznań – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted Gdańsk – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted Bydgoszcz – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted Szczecin – Londyn Stansted ––> Warszawa – Londyn Stansted SkyEurope wprowadziło ofertę darmowych lotów* dla wszystkich pasażerów, którzy zarezerwowali loty z Air Polonia na wszystkich wymienionych trasach w okresie od 6 grudnia 2004 do 26 marca 2005 (ograniczona dostępność podczas szczytu sezonu – świąt Bożego Narodzenia – wynika z faktu, iż większość lotów SkyEurope w tym okresie zostało już wyprzedanych). Poszkodowani pasażerowie Air Polonii mogą dokonywać rezerwacji na tych trasach od dzisiaj – 5 grudnia 2004 do północy 20 grudnia 2004, z uwzględnieniem dostepności, poprzez wejście na strony SkyEurope www.skyeurope.com i wprowadzenie numeru potwierdzenia z Air Polonii. Pasażerowie otrzymają możliwość wykupienia taryfy za 0,01 PLN i zobowiązani będą do zapłacenia jedynie opłat lotniskowych i pasażerskich wynikających z wybranej trasy. Wszystkie rezerwacje tych darmowych lotów opierać się będą na zasadzie „kto pierwszy ten lepszy” i uzależnione są od dostepności miejsc. Rezerwacji dokonywać można wyłącznie poprzez stronę internetową. Pasażerowie, którzy dokonali rezerwacji za pośrednictwem biura podróży proszeni są o kontakt ze swoim sprzedawcą w celu dokonania zmian rezerwacji poprzez stronę internetową. * Darmowy przelot = taryfa PLN 0,01 fare (ze względów podatkowych i księgowych) jednak pasażer musi opłacić należne opłaty lotniskowe, podatki, opłaty pasażerskie. “Zrobimy co w naszej mocy by pomóc poszkodowanym pasażerom Air Polonia i zjednoczyć rodziny i przyjaciół w okresie przed- i poświątecznym“ powiedział Christian Mandl, CEO SkyEurope. “Nasza oferta dotyczy pomocy pasażerom. Nie jest naszą intencją by przejąć firmę Air Polonia Sp. z o.o. ze wzgledu na zadłużenie i zobowiazanie firmy. Planujemy stworzenie możliwości pracy dla części osób pracujacych dotychczas dla Air Polonia, chcących dołączyć do SkyEurope w Warszawie bądź Krakowie.” SkyEurope wkrótce ogłosi zwiększenie częstotliwości lotów na istniejących trasach oraz wprowadzi nowe destynacje z Polski." Temat: Wielkie jeziora Mokotowa Wielkie jeziora Mokotowa A Pani Prezydent fotografuje się w Ratuszu dla "Twojego Stylu". Przez niekompetencję i gapiostwo Pani Hani nie działa nic, nawet sądy: www.rzeczpospolita.pl/dodatki/warszawa_070131/warszawa_a_2.html W ratuszu nowe biura, w dzielnicach zastój Radni narzekają, że nie ma sesji, bo ratusz nie podejmuje decyzji. Urzędnicy zapewniają, że pracują pełną parą. A sądy zawieszają rozprawy z udziałem prawników miasta - Wyznacznikiem pracy urzędników miejskich są projekty uchwał kierowane przez ratusz na sesje. A tych nie ma! Nie mamy co robić - stwierdza radny miasta Maciej Maciejowski (PiS). Ponieważ ratusz nie dostarczył materiałów, nie odbyła się planowana w ubiegłym tygodniu robocza sesja Rady Warszawy. Następna ma być w połowie lutego. W poprzedniej kadencji radni omawiali po kilkadziesiąt uchwał. - Na początku tej kadencji ustaliliśmy, że będziemy spotykać się co dwa tygodnie, by nie siedzieć po nocach. Okazuje się, że i raz na miesiąc jest za dużo - ironizuje Maciejowski. -A na decyzję czeka m.in. budżet oraz regulamin Szybkiej Kolei Miejskiej - podaje przykłady. - Urzędnicy pracują normalnie, uchwały są przygotowywane - zapewnia rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk. Wymienia: ratusz prowadzi kontrole, pracuje nad budżetem, ogłasza przetargi. Nowy regulamin urzędu Komplikuje się sytuacja kadrowa. Strategiczne biura w ratuszu czekają na dyrektorów. Pani prezydent zapowiadała, że będzie ogłaszać konkursy i zatrudniać najlepszych specjalistów. Na razie o nich cicho. Stan niepewności co do prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz nie pomaga w ściąganiu fachowców. Wciąż więc kilkunastoma biurami kierują p.o. dyrektorzy. -Konkursy będą -zapewnia ratusz. - Najpierw zmiany formalne. Od wczoraj w urzędzie miasta obowiązuje nowy regulamin organizacyjny. Najistotniejsze zmiany dotyczą finansów. Prezydent podzieliła biuro budżetu na cztery. Skarbnik miasta koordynuje teraz oprócz księgowości i planowania finansów miasta także prace dwóch nowych zespołów. Jeden zajmie się analizą zadłużenia miasta, a drugi pilnowaniem płacenia podatków i egzekucją długów. -W lutym powstanie biuro inwestycji i podzielimy biuro naczelnego architekta - zapowiada wiceszef biura prezydenta Jarosław Jóźwiak. Warszawskie sądy zaczęły tymczasem zawieszać rozprawy z udziałem miejskich prawników. Uznają, że Hanna Gronkiewicz-Waltz może nie mieć już uprawnień do wydawania pełnomocnictw prawnikom reprezentujących ratusz na procesach. -To nadinterpretacja. Mam prawo podejmować wszystkie decyzje -ocenia pani prezydent. W dzielnicach niepewność Zamieszanie związane z mandatem pani prezydent wpłynęło też na morale burmistrzów. -Jest stres -przyznaje burmistrz Bielan Zbigniew Dubiel (PO). -Wolałbym, by w ratuszu panował święty spokój, a nie martwić się o to, jakie będzie jutro. Staramy się robić wszystko tak, jakby sytuacja była normalna. -Wciąż nie doczekaliśmy się zapowiadanej decentralizacji władzy. A przy komisarzu możemy o niej zapomnieć - dodaje burmistrz Mokotowa Robert Soszyński (PO). Jóźwiak zapewnia, że projekt statutu miasta dzielący uprawnienia będzie gotowy w marcu. Burmistrzowie zastanawiają się też co z inwestycjami. - Czekamy m.in. na decyzje w sprawie budowy centrum sportowego na Okęciu i reaktywowania kina - wymienia burmistrz Włoch Michał Wąsowicz (PiS). Mokotów nie może doprosić się deklaracji o budowie ratusza w dzielnicy. Stan niepewności potęgują też działania wojewody. Wezwał już cztery rady dzielnic -Pragi-Północ, Bielan, Ochoty i Wawra - do wygaszenia mandatów ich przewodniczącym, którzy spóźnili się ze złożeniem oświadczeń majątkowych. Temat: Do zastanowienia się... Gość portalu: SW napisał(a): > Cześć, > > Gość portalu: Rafis napisał(a): > > > > > Sam sobi9e zaprzeczasz.Piszesz.Skoro kadra wyjezdza do > > Warszawy a tam sa realizowane większe projekty to > > wiadomo kto je realizuje więc ską dwniosek o > > niedoświadczeniu? > > > Kwestia definicji. Osobe wyszktałconą we Wrocławiu, która > wyjechała do Warszawy traktuję już jako nie-wrocławiaka. > Przy takiej definicji ci z Warszawy mają dużo większe > doświadczenie. Wrocławiakiem się jest przez całe życie :) Wprawdzie sa wyjątki ale mysle, że 90% naszych informatyków wyjezdza do Wawy tylko za chlebem i gdy dostaną ten chleb tu to powrócą :) > > > > Taka strefa to wogóle istnieje jeszcze tylko chyba w > > Krakowie i Łodzi.Nasza została lepiej oceniona przez > > GE od tej Krakowskiej-ciagle czekam na decyzje > > któr emiasto wybiora :) > > > Tego nie wiedziałem. Świetnie. > > > Gdyby przedsiebiorstwa patrzyły na kase to w Warszawie > > nie powstałoby nic- przecież to miasto jest drozsze od > > każdego innego o 30%! Polityka! > > > Nie jest droższe. Drogie są tylko biura i siła robocza. A > na firmę składają się jeszcze klienci. Zacytuję Ci szefa > jednej z firm informatycznych z Warszawy: "po co mam > przenosić firmę z Warszawy do Wrocławia skoro 100% moich > klientów jest z Warszawy?". Zarobi na biurach i > pracownikach, ale dwa razy straci na jeżdżeniu do > klientów i uzgadanianiu projektów na odległość - > przypominam, że dojazd do Wawy zajmuje 5 godzin. > Przekonywałem go przy piwie, żeby przeniósł firmę do > Wrocka, ale przy takiej argumentacji wymiękłem. Walczymy o osrodki dla światowych koncernów a one klientów mają na całym świecie więc klienci Warszawscy wrażenia na nich nie robią.Takie mniejsze firmy mają oczywiscie klientów w Wawie i ta argumentacje rozumiem.Jednak wielu innych inwestycji lokowanych w Wawie nie mozna tak wytłumaczyc-sa one wyłącznie przejawem centralizacji i dostepu do władzy. > > > Co do warszawskiego Oracle to zatrudnia on 30 osób :) > > > Na razie. > > > chyba nie o takie inwestycje nam chodzi. > > > Chodzi o każdą inwestycje. To co dzisiaj zatrudnia 30 > osób jutro może zatrudniać 300 a pojutrze 3000. Chodzi o > KAŻDĄ inwestycję. A Oracle oprócz 30 osób wniosłoby > prestiż i magnes marki. > > > Niskie koszty pracy(nadpodaz informatyków). > > > Dzięki ;-) > > > 1)General Electric-zastanawia się Wrocław czy Kraków > > 2) nieznany-zastanawia się nad centrum ksiegowym > > Wrocław-Praga > > > > Oby tylko Wrocek nie stał się wielkim przegranym. > > Oby. Czego Tobie, sobie i innym mieszkańcom Wrocławia życzę. > > Pozdrawiam, > SW oby, oby wypada tylko czekać i trzymac kciuki. Temat: UWAGA !!!!!!!!!!! UWAGA !!!!!!!!!!! UWAGA !!!!!!!! UWAGA !!!!!!!!!!! UWAGA !!!!!!!!!!! UWAGA !!!!!!!! Takie pismo ukazało się na klatkach schodowych i w skrzynkach pocztowych właścicieli z Bajkowego 1 Ząbki, 19.12.2006r. Drodzy Sąsiedzi, Od marca 2006r. dołączyłam do grona członków naszej Wspólnoty Mieszkaniowej. Zawodowo zajmuję się księgowością i rozliczaniem wspólnot mieszkaniowych. W czerwcu po wielu trudach udało mi się wreszcie umówić z Panią (CZŁONEK ZARZĄDU) w biurze zarządu na przejrzenie dokumentów Wspólnoty. Okazało się, że dla naszych budynków były jedynie założone książki obiektów budowlanych ale nie były one pouzupełniane i nie było przeprowadzonych wymaganych przez prawo budowlane okresowych kontroli nieruchomości. Wtedy uznałam to jedynie za małe niedopatrzenie i zwróciłam się z prośbą o uzupełnienie brakujących danych. W tym samym okresie starałam się w księgowości ustalić swoje saldo. Stwierdziłam nieprawidłowości w księgowaniu mojego salda. W związku z tym w dniu 15.12.2006r. wspólnie z naszą sąsiadką Panią (x) udałyśmy się do Biura Rachunkowego, które prowadzi księgowość naszego osiedla w celu przejrzenia dokumentacji i kondycji finansowej Wspólnoty. Na podstawie przedstawionej nam dokumentacji stwierdziłyśmy, że: -Deweloper nigdy nie był obciążany za lokale niesprzedane, zarówno mieszkalne jak i usługowe. Jest to niezgodne z art. 13 ust. 2 ustawy o własności lokali (UWL). W praktyce oznacza to, że właściciele wykupionych lokali ponosili wszystkie koszty utrzymania nieruchomości wspólnej, a deweloper nie płacił nic. Z dokumentacji księgowej, zaległości dewelopera z tego tytułu na dzień dzisiejszy wynoszą ok. 193.156,92 zł -Wspólnota prowadzi „kasę”. Od 2004r. z tytułu bezpośrednich wpłat zaliczek właścicieli lokali nie wpłynęła na konto wspólnoty kwota w wysokości 2.632,21zł. Na pytanie co się dzieje z tymi środkami i kto nimi dysponuje uzyskałyśmy odpowiedź, że jest ona w posiadaniu Zarządu. Posiadanie „kasy” jest sprzeczne z UWL i statutem naszej wspólnoty, jest to przekroczenie uprawnień zarządu. -Zadłużenie Właścicieli na dzień 28.10.2006r. wynosiło 88.035,95zł. W tym, jednym z największych dłużników jest jedna z Pań będąca w zarządzie wspólnoty i jej rodzina, samo zadłużenie tych osób wynosi 31 112,73 zł , -W dokumentacji Wspólnoty aż do 31.10.2006 brak jest jakichkolwiek dokumentów potwierdzających windykację należności. -Niezgodność wychodzących przelewów z otrzymanymi fakturami, niezgodność sald i naliczeń właścicieli. -Niezgodność kwoty nadpłat zaliczek eksploatacyjnych podawanych przez zarząd wspólnoty z dokumentacją księgową, z dokumentacji przedstawionej przez zarząd wynika nadpłata, że do końca 2005r wyniosła 6 059,94 zł , natomiast z dokumentacji księgowej wynika iż nadpłata z tego tytułu wynosi 27 465,99 zł -Brak podpisów pod sprawozdaniem za 2005r które zgodnie z art. 30 UWL nie mogło podlegać głosowaniu wspólnoty ani stanowić podstawy do udzielenia zarządowi absolutorium. Wyrok S.A. w Warszawie z dnia 28.06.1999 r. ( I ACa 282/99) -Brak dokumentacji powykonawczej budynku, braki i zaniedbania w książkach budowlanych obiektów. -Podsumowując, całkowite zadłużenie wobec Wspólnoty wynosi obecnie około 283.825,10zł (88.035,95 + 193.156,92+2.632,21). Podane powyżej zadłużenie wynika z przedstawionych dokumentów księgowych i wyliczeń obowiązujących we wspólnocie. Można też orientacyjnie przyjąć, że aby pokryć powyższe zadłużenie każdy z lokali powinien dopłacić ok. 3.085,06zł. W przypadku pozostawienia spraw swojemu losowi Wspólnocie grozi bankructwo, a na dzień dzisiejszy nasza Wspólnota straciła płynność finansową. W razie egzekucji komorniczych naszych wierzycieli, kwota zadłużenia będzie podzielona między właścicieli, proporcjonalnie do ich udziału, bez względu na to czy ktoś regularnie płaci za mieszkanie , czy nie. Proponuję aby Zarząd ustosunkował się na najbliższym zebraniu Wspólnoty do przedstawionych nieprawidłowości na piśmie. Proszę zatem Państwa o jak najliczniejsze stawienie się na zebraniu aby tym samym zmotywować Zarząd do szczegółowego wyjaśnienia przyczyn tak kolosalnego zadłużenia i działania na szkodę naszej Wspólnoty. Temat: negocjowanie podwyżki... prośba o rady negocjowanie podwyżki... prośba o rady czesc, wklejam tu ten sam post, ktory umiescilam na forum PRACA :) z gory dziekuje za wszystkie rady pracuję od blisko 1,5 roku jako sekretarka/asystentka/recepcjonistka w agencji reklamowej (Warszawa). W naszym biurze pracuje 30 osob. Ja jestem niecaly rok po studiach, znam angielski, w firmie czasami wykorzystuje się moje kompetencje związane z moim wykształceniem (polonistyka). Zarabaiam... 2000 brutto, czyli 1364 zł na rękę... Dodam, że: - ostatnio firma się rozbudowała, tzn powiększyliśmy dwukrotnie powierzchnię biurową (nb. wiązało się to z potężnym przedsięwzięciem architektoniczno- remontowym, które ja w najgorszym jego momencie samodzielnie koordynowałam [był okres urlopowy, zostałam w biurze jako jedyny pracownik administracyjny]) - ww. rozbudowa biura wiąże się z powiększaniem się całej firmy - przybywa ludzi, ergo - mi przybywa pracy - moja pensja od początku nie drgnęła ani o złotówkę... (dodam tylko, że z tzw. pakietu socjalnego mamy opiekę medyczną i 13-tkę - o tyle dobrze..) - firma prosperuje naprawdę znakomicie... Wiem, bo mam dostęp (oficjalny, nie chodzi o to, że chyłkiem podglądam dokumenty) do faktur sprzedaży - pozostali pracownicy (odpowiedzialni za kreację i obsługę klienta) zarabiają ok. 5-6 razy więcej ode mnie) - szef - wiem to na pewno - b. mnie lubi i ceni, jak dotąd nie miałam ŻADNYCH wpadek, a moje kompetencje na pewno ogromnie wzrosły przez te 1,5 roku (jest to moja pierwsza praca) ... no i właśnie - na początku miałam nadzieję, że moja pensja jest wyjściowa, że zostanie po jakimś czasie "apdejtowana"... Tymczasem nic.. Czuję się zupełnie niedoceniona, nie mam motywacji finansowej do pracy (poza tym aspektem jest naprawdę w porządku - atmofera i ludzie są świetni). Pracuję praktycznie 8,5 h dziennie, bo jako jedyna z firmy nie mogę sobie zrobić przerwy na lunch (telefon i domofon to taka smycz niestety...) - więc jeśli koleżanka z księgowości mnie nie zastąpi, nie mam przerwy... Zbliża się koniec roku i mam już dość - chcę iść do szefa negocjować podwyżkę.. Tylko zupełnie nie wiem, jakich użyć argumentów - mowić mu o rzeczach tak oczywistych jak to, że za te 1300 nie da się w Warszawie wyżyć?! Że sekretarka w konkurencyjnej firmie (o porówynwalnej pozycji na rynku i podobnym kapitale) - ma pensję blisko dwukrotnie wyższą ode mnie (wiem o tym z pewnego źródła)? Powiedzieć, że bardzo lubię swoją pracę, ale nie stać mnie dłużej, żeby w niej pozostać? (na razie mieszkam z rodzicami, więc do tej pory pensję mogłam traktować bardziej jak kieszonkowe - zresztą taka pensja to de facto JEST kieszonkowe! Do tej pory płaciłam sobie sama tylko za jedzenie, ubrania itd - to oczywiste - ale też utrzymuję samochód, bez kótrego nie mam jak dojechać do pracy [mieszkamy za miastem, nie dochodzi do nas żaden środek komunikacji]. Chciałabym się w końcu usamodzielnić. Czy naprawdę przewróciło mi się w głowie, że chciałabym zarabiać te 2000 ale netto? poradźcie, proszę, jak rozegrać rozmowę o podwyżkę.. pozdrawiam Temat: Marszek Całbecki udaje idiotę czy nim jest?? Pensje w krajowym ogonie W sektorze prywatnym księgowi zarabiają dobrze niezależnie od oznak kryzysu Małgorzata Oberlan Hanna Walenczykowska, Czwartek, 3 Września 2009 Co kryzys zrobił z naszymi pensjami? Sprawdziliśmy, jak się zarabia w naszym województwie. Dyplom magistra nie zapewnia dziś pracy ani dobrze wynagradzanej, ani zgodnej z kwalifikacjami Fot. Jupiter 3081,48 zł - tyle dokładnie wyniosło średnie wynagrodzenie krajowe w drugim kwartale br., według GUS. O 100 złotych mniej niż w pierwszym. To jednak, zdaniem analityków, nie tyle efekt kryzysu gospodarczego, co „trzynastek” i premii wypłacanych właśnie na początku roku. Przeciętne wynagrodzenie w Bydgoszczy w tym okresie w sektorze przedsiębiorstw (przemysł, budownictwo, handel, hotele, gastronomia, transport, gospodarka magazynowa) wyniosło 2859 zł. W Toruniu - 3033 zł, a w Warszawie - 4430 zł. Od dawna jednak słychać opinie, by średnimi zarobkami, wyliczanymi przez GUS, posługiwać się bardzo ostrożnie. Dlaczego? Różne sposoby liczenia - Na wysokość średniej płacy, publikowanej przez Główny Urząd Statystyczny znaczny wpływ mają kominy płacowe - piszą eksperci z portalu Money.pl. - My pod uwagę braliśmy nie średnią arytmetyczną (tutaj uzyskaliśmy wynik bardzo zbliżony do wyliczeń GUS-u, różnica wyniosła niecałe 6 złotych), lecz medianę. Efekt - przeciętnie zarabiamy grubo poniżej średniej krajowej, bo 2500 zł. Mediana to wartość środkowa, powyżej i poniżej której znajduje się równa liczba wyników. W badaniach portalu, przeprowadzonych w ubiegłym roku, wyniosła ona 2500 zł. Wysokość swoich zarobków zdradziło Money.pl 13 tysięcy Polaków. Wyniki badania pokazały też różnice między regionami. Przeciętna płaca brutto w Kujawsko-Pomorskiem wyniosła 2000 zł, lokując nas w krajowym ogonie. Reklama Reklama Pensje pracowników Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, jak nas poinformowała Beata Krzemińska, rzecznik marszałka, zawierają się w przedziale od 2000 do 4400 zł (wszystkie pensje podajemy brutto - przyp. red.). I tak na stanowiskach urzędniczych: podinspektor i inspektor zarabia od 2000 zł do 2800 zł , a główny specjalista od 2900 zł do 3400 zł. Natomiast, osobom zatrudnionym na stanowiskach urzędniczych i jednocześnie kierowniczych marszałek płaci odpowiednio: kierownikowi biura i naczelnikowi wydziału od 3500 zł do 3800 zł, a dyrektorowi departamentu od 3800 zł do 4400 zł. - Do pensji dolicza się także „stażowe” w wysokości 5 proc. zasadniczej pensji danego pracownika, za każde przepracowane 5 lat pracy. Stażowe nie może być jednak wyższe niż 20 proc. zasadniczej pensji - informuje Beata Krzemińska. Wojewoda Rafał Bruski oraz jego zastępca Dariusz Kurzawa średnio miesięcznie otrzymują 10736 zł brutto. - Dyrektorzy wydziałów w pierwszym półroczu 2009 roku zarobili 6323. Średnia pensja pracowników korpusu służby cywilnej wyniosła 3306 zł. Natomiast pozostali pracownicy, tak zwani niemnożnikowi (na przykład sekretarki, magazynierzy) otrzymali średnio 2706 brutto - wylicza Piotr Kurek, rzecznik prasowy wojewody kujawsko-pomorskiego. W bydgoskim Urzędzie Miasta średnie płace kształtują się następująco: dyrektorzy i zastępcy dyrektorów zarabiają 6506 zł, pozostali pracownicy administracyjni 3249 zł a pracownicy pomocniczy i obsługi 1968. W oświacie A jak wyglądają uposażenia pracowników oświaty? Przypomnijmy, że od września nauczycielskie pensje z urzędu winny wrosnąć o 5 proc. Średnia pensja bydgoskiego nauczyciela przed podwyżkami wyniosła ok. 3050 złotych brutto, a pracownika niepedagogicznego nieco ponad 1.758 złotych brutto. Uposażenia tych ostatnich zależą od samorządów, więc nie wszędzie jest tak samo. W Centrum Edukacji Nauczycieli podległemu samorządowi wojewódzkiemu księgowa otrzymuje do 2000 złotych wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatki. - Łącznie zarabia do 3100 złotych - informuje Beata Krzemińska. W sektorze prywatnym księgowi zarabiają dobrze niezależnie od oznak kryzysu. - Przykład dużej firmy produkcyjnej z Torunia - mówi Adam Mielcarek, doradca z firmy „People Project”: obsługujący ją księgowo specjalista (jako podmiot zewnętrzny) co miesiąc wystawia fakturę na 13 tysięcy złotych. Finanse i zarządzanie nimi to zresztą niezmiennie strefa, w której da się zarobić. - Kierownikowi produkcji, niezależnie od branży, płaci się od 3 do 7 tysięcy złotych. Dyrektorowi - od 10 tysięcy wzwyż - mówi Adam Mielcarek. Wiadomo, co na pewno nie gwarantuje ani pracy zgodnej z kwalifikacjami, ani tym bardziej - dobrej pensji - dyplom magistra. Wiedzą o tym doskonale setki absolwentów, rzucanych co roku na rynek pracy. Na starcie proponuje się często tysiąc złotych z ogonkiem. „Od czegoś trzeba zacząć” - argumentują pracodawcy. Temat: Nawet połowy tego co na Woodstock idzie, po dniu Przychody Przychody Fundacji pochodzą wyłącznie ze zbiórki publicznej przeprowadzonej w dniu 12.01.2003r. za zgodą MSW wyrażoną w decyzji MSWiA nr ZK-VI-632- 121/203/02/2 z dnia 29.11.2002r. ; dobrowolnych wpłat na konto bankowe w trakcie roku kalendarzowego, darów rzeczowych i wpłat od sponsorów na pokrycie kosztów działalności statutowej, licytacji złotych serduszek i kart telefonicznych oraz licytacji Allegro. Przychody z finału z wpłat pieniężnych: 27.859.750,83 Przychody z darowizn rzeczowych: 597.150,13 Przychody z darowizn celowych: 4.049.910,40 Przychody z licytacji: 2.758.847,23 Przychody z odsetek od lokat i rachunków bankowych: 2.342.819,90 Koszty: Struktura kosztów na realizację zadań statutowych: wydatki na zaopatrzenie placówek służby zdrowia i grup ratownictwa: 29.410.920,47 wydatki na pomoc indywidualną: 648.718,65 wydatki na Program Powszechnych Przesiewowych Badań Słuchu u Noworodków: 2.969.250,59 zadania dodatkowe zgodnie z wyznaczonymi celami: 4.943.399,88 koszty działalności administracyjnej: zużycie materiałów i energii: 102.433,46 opłaty obciążające koszty: 8.788,83 czynsze: 12.469,38 opłaty telekomunikacyjne i pocztowe (telefony) 273.184,65 informacje prasowe i Internet: 57.583,69 koszty eksploatacji samochodów: 183.755,82 usługi obce: 144.115,28 remonty i konserwacje (zaliczane do usług obcych): 56.845,11 sprzęt, wyposażenie biurowe i zakupy inwestycyjne: 69.021,20 reprezentacja i reklama: 101.288,40 pozostałe: 137.053,08 uczestnictwo w konferencjach i seminariach, delegacje: 18.379,41 utrzymanie ośrodka wolontariatu w Szadowie: 38.639,75 Liczba osób zatrudnionych w Fundacji dyrektor ds. medycznych - 1 etat dyrektor biura - 1 etat asystent techniczny dyrektora - 1 etat samodzielna księgowa - 1 etat księgowa - 1 etat główny księgowy - 1 etat sekretarka - 1 etat referent d/s. prawnych - 1 etat pracownik d/s transportu - 1 etat pracownik d/s administracji biurowych - 4 etaty Łączna kwota wypłaconych wynagrodzeń pracownikom z tytułu umów o prace: bez premii: 666.543,28 premie: 64.840,00 świadczenia na rzecz pracowników (ZUS pracodawcy): 140.864,90 wynagrodzenia dla członków zarządu z tytułu umowy o pracę: 1 etat: 110.828,61 Wypłacone wynagrodzenia członkom zarządu dodane są do pkt. 7, poz. "b". Poz. "c" służy tylko do celów informacyjnych o wysokości wypłaconych świadczeń. wynagrodzenia z tytułu prac zlecanych i umów o dzieło: 126.469,07 Fundacja nie udzielała pożyczek pieniężnych Kwoty ulokowane na rachunkach bankowych Bank PeKaO S.A. VIII o/ Warszawa BIG BG I o/Warszawa Saldo na 31.12.2003r. rachunki bieżące w PeKaO S.A.: 16.415.836,30 rachunek bieżący Bank Millenium: 15.815.131,41 Fundacja nie była nabywcą obligacji, akcji ani innych papierów wartościowych Fundacja zakupiła nieruchomość zabudowaną w Szadowie k/Kwidzyna Wartość środka trwałego w budowie Kontunuacja inwestycji wartość na 31.12.2003r. - 2.173.203,54 Do pozostałych środków trwałych nabytych w 2003r. zaliczyć można: 7 komputerów o wartości: 45.508,02 kserokopiarkę: 15.616,00 klimatyzator: 7.686,00 przyczepę: 4.524,00 Temat: Pociągiem i metrem prosto na piłkarskie trybuny Pociągiem i metrem prosto na piłkarskie trybuny Na Euro 2012 w miejscu przystanku Warszawa Stadion wyrośnie wielopoziomowy dworzec. Pierwszy, który obsłuży pasażerów kolei i dwóch linii metra. Jego budowa powinna się zacząć w 2009 roku -To będzie komunikacyjny kombinat. Nowy dworzec obsługiwać ma pasażerów Kolei Mazowieckich, Szybkiej Kolei Miejskiej, a także pociągów dalekobieżnych. Pod jednym dachem znajdą się ponadto stacje II linii metra, a przyszłości również III (na Gocław - red.) - opowiada dyrektor miejskiego Biura Komunikacji Mieczysław Reksnis. -Tylko dzięki takiemu rozwiązaniu kibice bez problemów dojadą na mecze. Pomysł jest "piętrowy": na powierzchni perony kolejowe połączone z galerią handlową. Pod nimi stacja II linii metra. A pod nią z kolei planowana przy stadionie początkowa stacja III linii. Chyba że perony obu linii będą na tym samym poziomie. Nowoczesny dworzec musi stanąć w ciągu pięciu lat - przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej. To warunek, aby każdego dnia rozgrywek na stadion dowieźć nawet 60 tys. ludzi. Budowa Stadionu Narodowego ma się rozpocząć za dwa lata. W tym samym czasie powinny ruszyć roboty przy dworcu. Nawet uwzględniając czas potrzebny na jego zaprojektowanie i przeprowadzenie przetargów, termin zdaniem specjalistów jest realny. Eksperci oceniają Bariery planistyczne już usunięto. Uchwalone w zeszłym roku przez radę miasta studium zagospodarowania uwzględnia zmiany przebiegu linii metra. -Początkowo przewidywaliśmy, że trasa II linii będzie prowadzić północną stroną mostu Świętokrzyskiego w pobliżu Portu Praskiego. Po dyskusjach z kolejarzami przesunęliśmy ją do stadionu, by "przytulić" metro do kolei -tłumaczy dyrektor Reksnis. Pomysł wybudowania wspólnego dworca wspiera Zarząd Transportu Miejskiego. - Na Euro tysiące kibiców przylecą na lotniska w Modlinie i na Okęciu. Jedyny sposób, żeby nie utknęli w korkach, to dowieźć ich na stadion koleją.A po meczu metrem rozwieźć po Warszawie - uważa dyrektor ZTM Leszek Ruta. - W stolicy jest wiele środków transportu. Tylko trzeba zadbać oto, by pasażerowie mogli się łatwo przesiadać. Nie może być tak jak na Dworcu Gdańskim, gdzie przejście z pociągu do tramwaju czy do metra to droga przez mękę -mówi Wojciech Szymalski z Centrum Zrównoważonego Transportu. Ale pojawiają się też wątpliwości natury technicznej. - Część kolejarzy przekonuje, że między stadionem a Portem Praskim jest za mało miejsca na budowę wielkiej stacji, z peronami metra, kolei lokalnych i pociągów dalekobieżnych -mówi Janusz Piechociński z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Księgowi liczą koszty Sama stacja metra, jeśli ma "złączyć" dwie linie, musi być co najmniej tak duża jak na placu Wilsona. To wydatek ponad 100 mln zł. Nad metrem trzeba od podstaw wybudować nowy dworzec kolejowy z centrum handlowym. Mówi się o gabarytach Dworca Centralnego. Otwarta wiosną 2002 r. dużo mniejsza Wileńska kosztowała 98 mln euro. Nawet ostrożnie licząc, na nowy dworzec trzeba więc znaleźć minimum pół miliarda złotych. MICHAŁ KOZAK 150 mln euro na przebudowę PKP szykują się do modernizacji Dworca Wschodniego. Na inwestycję chcą wydać ok. 150 mln euro. - Na miejscu dzisiejszej hali biletowej wyrośnie galeria handlowa. Dworcowy budynek będzie odsunięty od ulicy Kijowskiej i stanie dokładnie nad dzisiejszymi peronami - opowiada dyrektor Biura Nieruchomości Strategicznych PKP Paweł Olczyk. Obok stacji kolejowej ma się znaleźć przeniesiony spod stadionu dworzec autobusowy. Obok planowanej w sąsiedztwie Trasy Tysiąclecia wyrośnie też wielki parking systemu "Parkuj i jedź" dla tych, którzy będą się przesiadać z samochodów na pociąg. Przygotowanie projektu i przeprowadzenie niezbędnych przetargów zajmie kolejarzom dwa - trzy lata. Później teren między Kijowską i Lubelską zamieni się w wielki plac budowy. Prace potrwają kolejne dwa lata. Temat: Dyskusja o Transfuzji dziś w Trafficu o 19.00 no, cóż... ta dyskusja była w moim odczuciu ogólną porażką. I w dużej mierze była to Twoja porażka, droga Transfuzjo. Takie spotkanie na forum publicznym jest okazją żeby zadać trudne pytania i przyprzeć kilka osób do muru, sprawić, by pewne tematy nie były omawiane tylko w zaciszu gabinetów. Okazją, żeby jasno i dobitnie przedstawić swój punkt widzenia, wbić ludziom w mózgi żelazne argumenty, których nie da się zbyć byle gadką, zasiać ferment, zbić kurde z tropu, żeby się tamtym Państwu za wygodnie w fotelach nie siedziało, sprowokować salę do wypowiedzi (przecież tylu waszych kolegów tam było, dlaczego nikt się nie odezwał?). Ale do tego, to się trzeba jednak PRZYGOTOWAĆ. Mieć listę pytań do konkretnych osób (wiedzieliście kto weźmie udział w dyskusji), kilka faktów, liczb, statystyk (dla statystyków), kwot (dla księgowych) klarownie sformułowaną ideę ... itd. A wy, niestety, pokazaliście tylko uczniackie popiskiwania w stylu "jesteśmy grupą i uważamy, że ogólnie nie jest dobrze" tudzież ogólnie złośliwe uwagi, które natychmiast blokują wszelką merytoryczną dyskusję. A potem się obrażacie, że was od gó..arzy wyzywają. No, sorry, ale to było gó..arskie. Szkoda. Ale może jeszcze nie wszystko stracone? Wyciągnijcie jakieś wnioski z tej porażki, przegrupujcie siły, odpowiedzcie sobie na parę pytań i do boju! Ale mądrze, na Boga! Bo na razie ni ch..aszka nie wiem: a) w czyim imieniu się wypowiadacie (publiczność teatralna Warszawy jest bardzo różnorodna) b) co to waszym zdaniem jest "martwy teatr" , wg jakiego kryterium stawiacie takie oceny c) co należałoby zrobić, żeby teatr "ożył" (konkretnie!!!) d) jaka według was powinna być rola Biura Teatrów (czyli urzędników) w decydowaniu o repertuarze, profilu i decyzjach artystycznych Teatrów e) czy na pewno wiecie w jakiej rzeczywistości ekonomicznej funkcjonują dyrektorzy teatrów i jaka jest wasza wizja prowadzenia przedsiębiorstwa teatralnego na początek tyle. swoją drogą zastanawiam się dlaczego pan Pawłowski nie nadał tej dyskusji żadnego kierunku. Każdy gadał swoje – dyrektorzy o pieniądzach, Pietkiewicz o tym, że jest świetnie, Majchrzak o misji, krytycy o tym, że wiedzą co trzeba zrobić (zabawne to zresztą były propozycje – zdaniem Panów Krytyków cały problem w tym, że teatry taki mają urozmaicony repertuar, ze w na jednej scenie i bajka, i farsa, i Szekspir i współczecha, a tymczasem pownny być wąskie specjalizacje: teatr tylko od klasyki, tylko od farsy, tylko od bajek, tylko od współczesności, itd. No i proszę, jaka prosta recepta, nic tylko wprowadzić w życie i czekać na rewelacyjne rezultaty, satysfakcja gwarantowana lub zwrócimy ci pieniądze) W całej dyskusji tylko jedna wypowiedź była, moim zdaniem interesująca. W odpowiedzi na zachwyty Pietkiewicza, że w zeszłym roku teatry warszawskie sprzedały 1.000.000 biletów (włączając w to oczywiście Syrenę, Kwadrat, itd. :-D) oraz zapewnienia Brzozy i Damięckiej , że widocznie się ludziom podoba, skoro przychodzią, Piotr Gruszczyński wspomniał, że DUŻO ŁATWIEJ POPYT ZASPOKAJAĆ NIŻ GO KSZTAŁTOWAĆ, bo to jest kosztowne i zbyt ryzykowne dla pojedynczego teatru, ale byłoby możliwe dla megakoncernu, jakim jest Biuro Teatrów UM. I w tym miejscu mogłaby się zacząć ciekawa dyskusja na temat roli Biura w życiu teatralnym stolicy, wizji artystycznej i ekonomicznej pana Pietkiewicza, kryteriów wyboru dyrektora i zasad rozliczania go z pełnionych obowiązków, sensu istnienia tylu stałych zespołów aktorskich, gdzie duża część "artystów" ma płacony ZUS a nic nie robi, sensu istnienia Teatru Nowego, Na Woli, Ochoty, Scena Prezentacje, finansowania teatrów rozrywkowych, stworzenia i finansowania sceny dla młodych twórców i wiele innych naprawdę ISTOTNYCH tematów, ale tego wątku jakoś nikt nie podjął. Może podejmiemy na forum? Szkoda, żeby ta dyskusja tak się idiotycznie rozmyła w ogólnikach. Co myślicie, drodzy Forumowicze, na temat w/w tematów? Stać nas na jakieś konstruktywne wnioski? Ciekaw jestem. pzdrw Temat: Szukamy około 300 osób bezrobotnych, ... Jak słusznie zauważył silvio, projekt realizowany jest ze środków publicznych, a w 20% ze środków Miasta Stołecznego Warszawy, tj., częściowo, także z jego podatków. I dlatego silvio ma prawo, tak jak kazdy mieszkaniec Warszawy zapytać, na co idą jego podatki. 80% z Unii Europejskiej, a dokładniej z Europejskiego Funduszu Społecznego pozwalam sobie uznać za "zdobyczne" -= gdyby nie ten projekt, nie dostaliby mieszkańcy Ursynowa tej kasy. W związku z tym przekazuję informacje dotyczące budżetu projektu. Prawie połowę, bo około (nie mam w domu budżetu projektu, ale łatwo to sprawdzić na stronach Urzędu Miasta) 1 050 000 zł otrzymało ursynowskie Stowarzyszenie Forum Aktywności Społecznej (wygrało konkurs w trybie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie). Stowarzyszenie to sfinansuje koszty zatrudnienie tych 15 długotrwale bezrobotnych mieszkanców Ursynowa przez 21 miesięcy, ponadto, w ramach realizacji zadania :"system logistycznego wsparcia uczestników projektu" zatrudniło 3 osoby w tzw. biurze projektu, w tym jedną bezrobotną, ponadto zatrudniło na 1/2 etatu bezrobotną księgową (też z Ursynowa). Jak na dopiero rozpoczynający się projekt to chyba nieźle? Tylu mieszkańców Ursynowa znalazło pracę). Drugi konkurs, na realizację systemu pomocy psychologicznej wygrała ursynowska fundacja MARATON (prowadzi Poradnię Profilaktyki Społecznej przy ul. Dunikowskiego 4) - otrzyma ponad 200 000 zł przez te prawie dwa lata. 120 000 zł jest zaplanowane na pokrycie kosztów szkoleń i kursów dla uczestników projektu - nie wiemy jakich, bo jeszcze nie spisaliśmy wszystkich i nie wiemy, co im będzie potrzebne, by mogli otrzymać pracę, zdobyć wykształcenie, uzupełnić kwalifikacje. Ponad 140 000 zł jest zarezerwowane na koszty biletów kominikacji miejskiej dla uczestników projektu, gdy będą jeździć na zajęcia, czy do potencjalnych pracodawców. Około 100 000 zł bedą kosztować materiały biurowe i eksploatacyjne (papier, długopisy, tonery do drukarek itp.), niezbędne dla uczestników i by zaspokoić obowiązki biurokratyczne wobec EFS. Lider projektu, pracownik Urzędu m.st. Warszawy, za koordynowanie projektu nie dostaje nawet złotówki więcej, niż dostawał do tej pory za swoją pracę jako urzędas. Są także środki mna materiały promocyjne, informacyjne, na konferencje, zakupiliśmy 5 komputerów, które po zakończeniu projektu zostaną na Ursynowie. Mam nadzieję, że najważniejsze wydatki wymieniłam. Ale powtarzam - są one całkowicie jawne i KAŻDY może otrzymać informację na ich temat. A bezrobocie na Ursynowie jest rzeczywiście niewielkie - "tylko" około 3 500 osób. Ale zdaniem autorów i realizatorów projektu nawet gdyby to było 35 osób, to warto by było walczyć o środki z Unii Europejskiej, by im pomóc - to jest 3 500 konkretnych osób w bardzo trudnej sytuacji, kazda z nich zasługuje na pomoc. To nie procenty, tylko konkretne osoby. Temat: Remondis - 5.000 wezwań za śmieciowe długi Remondis - 5.000 wezwań za śmieciowe długi Tysiące wezwań za śmieciowe długi Firma przypomniała sobie o ostrowieckich dłużnikach sprzed lat. Niestety, pomyłek nie brakowało. Ponad pięć tysięcy wezwań do uregulowania „śmieciowych” długów trafiło w ostatnich dniach do mieszkańców Ostrowca Świętokrzyskiego i okolic, którzy korzystają z usług firmy Remondis. Wiele osób jest zdziwionych, skąd wzięły się zaległości za wywóz śmieci i to sprzed kilku lat. Mieszkańcy denerwują się, że dopiero teraz firma Remondis przypomniała sobie o długach sprzed kilku lat. - Kto by pamiętał o jakichś sześciu czy dziewięciu złotych z 2003 roku - irytują się. - Oczywiście trzeba egzekwować długi, ale systematycznie, pod koniec każdego roku, a nie czekać z tym tak długo. Zdarzają się także przypadki nieuzasadnionego naliczenia należności. Do biura obsługi klienta trudno się dodzwonić. Nic dziwnego, skoro dłużników jest ponad pięć tysięcy i każdy chce wyjaśnić swoją sprawę. Ludzie chcą wiedzieć, na jakie konto bankowe mogą wpłacać pieniądze. Wiele osób przychodzi bezpośrednio do siedziby firmy, by tam wszystkiego się dowiedzieć i uregulować zaległe opłaty. Tworzą się ogromne kolejki. Członek zarządu firmy Remondis Hubert Januszewski wyjaśnia, że tak duża ilość wezwań wynikła ze zmiany systemu komputerowego. W związku z tym przez dłuższy czas nie były kierowane do klientów upomnienia. - Dlatego przed kilkoma tygodniami wysłaliśmy tak dużo zawiadomień - mówi Hubert Januszewski. - Chcemy wyjść na czysto, ściągnąć wszystkie długi, by już nie było żadnych zaległości. W większości przypadków zawiadomienia są uzasadnione. Zdarzają się jednak pojedyncze przypadki, że klienci otrzymują wezwania, chociaż płacili regularnie. Może to być spowodowane błędami w pisowni imion, nazwisk, ulicy. Muszą teraz wszystko wyjaśniać i poprawiać. Najstarsze zaległości pochodzą z 2003 r. Najmniejsze kwoty długów u indywidualnych klientów wynoszą 6,43 zł, największe - około 300 zł. Andrzej NOWAK Zdjęcia Andrzej Nowak 6526 - Do biura obsługi klientów firmy Remondis przy ulicy Gulińskiego cały czas przychodzą klienci, by wyjaśnić swoje zaległości. 6528 - Tak duża ilość wezwań do zapłaty wynikła ze zmiany systemu komputerowego i scentralizowania usług księgowych - wyjaśnia członek Zarządu Remondis Hubert Januszewski. W Świętokrzyskiem śmieci od 150 tysięcy Firma Remondis działa w Ostrowcu i okolicy od 2002 r., gdy kupiła od gminy Zakład Oczyszczania Miasta. Początkowo nosiła nazwę Rethmann, od 2005 r. - Remondis. W regionie świętokrzyskim obsługuje obecnie 150 tys. mieszkańców, w Polsce - około 3 mln, m.in. w Wielkopolsce, na Śląsku, w Warszawie. Temat: Rozmowa z prezydentem Ryszardem Grobelnym Grobelny: ble,ble,ble ! PTBS nie ma 13 mln na zwrot partycypacji mieszkańcom! Najwięcej nieprawidłowości NIK wskazał w Poznańskim TBS! Władze miasta zmieniły zarząd spółki, nie zrobiono jednak krzywdy prezesowi Gaczkowi, który został dyrektorem. Tymczasem prezydent Grobelny mówi, że chciał dobrze,przyznaje, że były błędy w nadzorze PTBS którego zarząd z prezesem Wojciechem Gaczkiem nie planował działalności właściwie, kupił np za 3 mln zł nieprzygotowane grunty na Strzeszynie i nie dostał (Gaczek i spółka) absolutorium. Ble, ble , ble! Grobelny zapomniał, że osobiście odpowiadał za nadzór nad TBS ?! Zapomniał, że zakładał PTBS wraz z kolegami z Unii Demokratycznej,później Unii Wolności: Paryskiem, Kayserem, Smulskim, Cenkielem i jeszcze paru radnymi. Prezesem PTBS mianowali swego przyjaciela, członka Unii, Wojciecha Gaczka. Otrzymał on od miasta za darmo grunty wartości 50 mln zł, nieomal w centrum miasta. Bez przetargów zlecał wykonanie dokumentacji projektowej Miastoprojektowi Paryska, od którego Gaczek wynajął też lokale pod swoje biura. Gaczek podzielił się pracą i pieniędzmi z Cenkielem, zlecając mu jako Prezesowi UWI ( i szefowi Rady Nadzorczej PTBS)prowadzenie inwestycji PTBS, na czym Cenkiel zarobił 3,5 mln zł. Razem , bez przetargu, Cenkiel i Gaczek wybrali wykonawcę robót. Budowę 2 domów przy Naramowickiej i dużego osiedla 15 domów przy Folwarcznej zlecili ENERGOPOLOWI-7, firmie inżynieryjnej (bez przygotowania do "mieszkaniówki") z prezesem Jerzym Ciechanowskim. W rewanżu Jacek Cenkiel został członkiem Rady Nadzorczej w MTR sp. z o.o. ,spółce rodziny Ciechanowskich. Czy należy się dziwić, że głównym podwykonawcą Energopolu-7 w realizacji obiektów PTBS został MTR ?! Kierownikiem budowy osiedla przy Folwarcznejz ramienia Energopolu-7 był Leszek Klamecki, dziś w nagrodę, udziałowiec i prezes MTR, który kontynuuje roboty na rzecz miasta. Prezes Energopolu-7 Jerzy Ciechanowski poszedł na rękę władzom Poznania i został strategicznym sponsorem Lecha. W latach 2001-2004 wydał na sponsoring ponad 5,3 mln zł. Nowe kontrakty Ciechanowski wraz ze swym zastępcą Pawłem Rakiewiczem zdobywali cenami dampingowymi.Firma padała.Ciechanowski z większościowymi właścicielami akcji, zmienił więc nazwę Energopolu-7 na Maxer, którego doprowadził następnie do upadku. Podobnie jak wcześniej, doprowadził do upadku podległe mu: Hydrobudowę Wrocław, Energopol Zielona Góra, Energopol-7 Trading Warszawa, Energopol Ukraina, EP i KRI Poznań. Maxera kupił Zbigniew Jakubas ale nie dołożył złotówki.Stwierdził, że zamiast złotego jajka kupił wudmuszkę, a w Maxerze prowadzono kreatywną księgowość ! ...." - Dlaczego Ciechanowski umorzył Poznańskiemu TBS odsetki na prawie milion złotych ? pytał Jacek Taźbirek, nowy prezes firmy Maxer w artykule pt: "Upadek poznańskiego giganta budowlanego. MAXER BEZ GROSZA" w Gazecie Poznańskiej. Niestety brak było odpowiedzi... Domyślano się tylko, że Ciechanowski zrobił to dla władz miasta, będącego większościowym właścicielem PTBS. Sąd Upadłościowy, zgodnie z życzeniem władz Maxera ogłosił w dniu 21.03.2005r upadłość Maxera z możliwością zawarcia układu z 1800 wierzycielami, którym firma była winna 230 mln zł. Niestety nowy zarząd wraz z zarządcą masy upadłości Katarzyną Józefowicz niewiele zrobili dla uratowania firmy, a wręcz oddali trzy kontrakty na 150 mln zł dla PBG Wysogotowo (dawniej Piecobiogaz), do którego odszedł pracować na przełomie 2004/2005 Ciechanowski. Sąd w dniu 28.04.2006r zmuszony był więc ogłosić likwidację majątku Maxera! Z 1450 pracowników, zatrudnionych jeszcze w 2004r w firmie - klejnocie polskiego budownictwa, zostało 25 osób ! W imieniu PBG, 28.02.2006r Ciechanowski został prezesem Hydrobudowy Śląsk w Katowicach, jego zastępcami zostali wcześniejsi koledzy z Maxera - Rudnicki i Laskowski. Czas na prokuraturę i Centralne Biuro Antykorupcyjne ! Temat: Zielona strzałka uderzy w pieszych III rama Myślę, że Poznaniacy jej chcą. Inna rzecz, że Poznaniacy - wbrew zarządowi - wiedzą, że: a) ich na nią dziś nie stać - kredyt zabierający 60% środków inwestycyjnych przez 50 lat? Trzeba być - izwinitie - kretynem by twierdzić, że z takim projektem jest wszystko w porządku. b) służyć będzie w 50% mieszkańcom Powiatu Ziemskiego, którzy się na horrendalne koszty jej budowy NIE dołożą, c) przy obecnej strukturze komunikacji publicznej III rama byłaby kontrproduktywna, zachęcała by do zajeżdżania centrum samochodami, zamiast przesiadki na wygodną komunikację publiczną w podróży do centrum. d) są ważniejsze inwestycje niż poruszanie się po przedmieściach. ad a) Paryż zbudował sobie taką trasę mając 7 milionów ludzi w początku lat 70-tych. Inne takie trasy w znanych mi miastach też powstawały w aglomeracjach większych i wtedy znacznie już od dzisiejszego Poznania zamożniejszych. Myślę, że rozpoczęcie budowy w 2020, a zakończenie 2030 to dobry, realistyczny termin. ad b) niemal 40% podatników Poznania mieszka poza miastem i nie dokłada się do miejskiego budżetu. NIE zgodzę się nigdy na budowę III ramy bez rozwiązania kwestii współfinansowania tej trasy przez gminy Powiatu Ziemskiego - albo przez współudział proporcjonalnie do liczby mieszkańców, albo przez opłaty, np. myto za wjazd w obręb III ramy i dalej w stronę centrum dla mieszkańców PZ. ad c) Najpierw trzeba przedłużyć linie tramwajowe w głównych ciągach do III ramy, zbudować tam P+R (nawet w Warszawie znalazłem taki przy stacji metra, w arcysamochodowej Warszawie!), wydzielić torowisko, tak by samochody nie przeszkadzały w sprawnym przejeździe (w obrębie II ramy wszystkie tory powinny być oddzielone od ulicy z samochodami - Wiedniu jest to najbardziej estetycznie rozwiązane, gdyż torowisko jest również wyasfaltowane, ale zbudowane na podwyższeniu ok. 10-15 cm, tak że samochód może na nie wjechać, ale jest to całkiem nie miłe jechać w takim przechyle), a potem można uruchamiać III ramę. ad d) Dla miasta ważniejsze jest: - dokończenie I ramy, czyli nowy most na północ od Katedry z Zawad na Armii Poznań, zamknięcie tak jak to zaplanowano dwupasmowych Małych Garbar i Estkowskiego, uzupełnienie architektury przy murach miejskich, stworzenie Traktu Cesarsko-Królewskiego przez mosty - rewitalizacja Warty, w tym Śródki, rozplanowanie i rozpoczęcie inwestycji budowlanych wzdłuż Warty od Hetmańskiej do Lechickiej, a wpierw uzbrojenie całego terenu, budowa dróg lokalnych - dokończenie II ramy, czyli tunel pod Maltą oraz dwupasmowy odcinek Krańcowa-Nowe Zawady - kilka linii tramwajowych i trzy pętle - uruchomienie programu kolei miejskich, żeby się z Suchego Lasu, Plewisk, Rokietnicy, czy Lubonia opłacało jechać tramwajem na torach kolejowych, a nie samochodem z racji oszczędności czasu - uruchomienie uruchamiania alternatywnego lotniska dla przestarzałej, sypiącej się o jednym tylko pasie Ławicy, która jak ostatnie lata pokazała ma bardzo duży potencjał rozwojowy i mimo małej liczby emigrantów do UK z Wlkp szybko dogoniła inne lotniska pod wzgledem liczby pasażerów. - uzbrojenie i wydzielenie tysięcy działek dla deweloperów i inwestorów prywatnych, żeby zatrzymać ludzi w mieście przez obniżenie cen nieruchomości - zakup mieszkań komunalnych z dotacją budżetową, żeby móc prowadzić politykę wyprowadzania lokatorów z najpiękniejszych i najbardziej zaniedbanych dzielnic miasta. A takze aby i prywatnym włascicielom kamienic wreszcie po 20 latach od wolności dać wolność w dysponowaniu swoimi kamienicami. I dopiero jak te wszystkie punkty zostaną zbilansowane, wdrożone i będą już zaawansowane, to można uruchamiać budowę III ramy. Wspaniale, że jest taki plan! Ale nie na teraz. A jak ludziom źle sie jeździ do pracy pod miastem, to niech poszukają pracy w centrum. A jak nie ma pracy w centrum, to niech wymuszą na firmach lokowanie biurowych miejsc pracy w biurach w centrum miasta, a najlepiej zameldowanie w poznańskim urzędzie skarbowym, to i podatki od firm będą dla Poznania. I to nie jest demagogia, czy próżna gadanina. Na Zachodzie jest to powszechnym rozwiązaniem, że magazyny i produkcję sie wyrzuca poza miasto do parków przemysłowych, zaś handlowców, zarząd, księgowość, finanse, nawet technologów lokuje się w mieście by być bardziej atrakcyjnym dla pracownika. Myślę, że jeszcze 10 lat i pracodawcy sami to zauważą. Nie mniej zasugerować nie zawadzi... Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 120 rezultatów • 1, 2, 3 |