Biznes wiadomości

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biznes wiadomości




Temat: W 2007 roku koleje mają wozić TIR-y Rzepin-Suwałki
W 2007 roku koleje mają wozić TIR-y Rzepin-Suwałki
W 2007 roku koleje mają wozić TIR-y
biznes.onet.pl/0,1435419,wiadomosci.html
(PAP, pr/16.11.2006, godz. 18:18)
W pierwszym lub trzecim kwartale 2007 roku PKP Cargo i resort transportu
zamierzają uruchomić pilotażowo transport kombinowany na trasie Rzepin -
Suwałki (ok. 700 km). Poinformował w czwartek dyrektor Centrum Naukowo -
Technicznego Kolejnictwa Andrzej Żurkowski. Chodzi o przewóz koleją całych
zestawów dużych samochodów ciężarowych (ciągnik plus przyczepa) na wagonach
niskopodłogowych. W skład pociągu będzie wchodził jeden wagon z kuszetkami -
dla kierowców. Jak poinformował Żurkowski, transport taki pochłania mniej
energii niż przewóz drogą, jest też od niego bezpieczniejszy. Pilotażowe
przedsięwzięcie będzie deficytowe. Po to, by się utrzymało, będzie
potrzebować pomocy finansowej, np. z budżetu bądź poprzez obniżenie stawek
dostępu do infrastruktury kolejowej (np. opłat za korzystanie z torów).
Termin uruchomienia tego projektu zależy od sposobu pozyskanie
niskopodłogowych wagonów. Jeżeli zostaną wypożyczone w formie leasingu, to
start jest możliwy w I kwartale, jeżeli zostaną kupione, w grę wchodzi
trzeci kwartał. W transporcie kombinowanym główna część przewozu jest
wykonywana koleją, żeglugą śródlądową lub morską. Natomiast dowozy i odbiory
towarów są realizowane przez transport drogowy. Regułą jest użycie tej samej
jednostki ładunkowej. Jak poinformowali w październiku posłów z komisji
infrastruktury przedstawiciele rządu, głównym problemem transportu
kombinowanego w Polsce jest brak infrastruktury. Mamy 13 terminali
transportu kombinowanego, a potrzeba ok. 30 terminali i 6-8 regionalnych
centrów logistycznych - ocenia resort transportu.






Temat: Propozycja opłat za przejazd m.in. mostami dłuższy
Propozycja opłat za przejazd m.in. mostami dłuższy
Propozycja opłat za przejazd m.in. mostami dłuższymi niż 400 m

Projekt nowelizacji ustawy o drogach publicznych zakłada możliwość
wprowadzenia opłat za przejazd mostami dłuższymi niż 400 metrów, tunelami i
przeprawami promowymi - poinformował w poniedziałek Departament Dróg
Publicznych w resorcie infrastruktury.

Według projektu, maksymalne stawki za przejazd miałyby wynosić od 8 do 18 zł
w zależności od kategorii pojazdu.

Opłaty mogłyby wprowadzać instytucje zarządzające drogami. Samorząd może
wprowadzić opłaty na podległych jej drogach, a minister infrastruktury na
drogach podlegających Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

"Organy ustanawiające opłaty będą równocześnie określać sposób pobierania
opłat, wysokość poszczególnych stawek opłat oraz będą mogły wprowadzić opłaty
abonamentowe, a także zerową stawkę opłaty dla niektórych użytkowników
drogi" - podano w komunikacie.

Projekt zakłada też, że maksymalna opłata za wjazd samochodu do strefy
śródmiejskiej wyniesie 5 zł. "Za nieuiszczenie opłat za wjazd do strefy
śródmiejskiej projekt przewiduje pobieranie opłaty dodatkowej w wysokości
ustalonej przez radę gminy (maksymalnie 50 zł)" - podano w komunikacie.

Resort infrastruktury przypomniał również, że podobne rozwiązania znajdowały
się w projekcie ustawy o budowie i eksploatacji dróg krajowych, w ramach
zmian ustawy o drogach publicznych.

"Jest to projekt rządowy, będący obecnie przedmiotem prac Sejmu RP, i to do
Parlamentu należy decyzja dotycząca ostatecznego kształtu ustawy o zmianie
ustawy o drogach publicznych" - czytamy w komunikacie.

z biznes.onet.pl/0,796276,wiadomosci.html

Niema co coraz bardziej elegancko :)





Temat: Doradztwo finansowe Efect - ktoś zna ich?
Po otrzymaniu tej wiadomości podeszłam do tego sceptycznie... Po paru dniach
zapytałam osobę od której to dostałam czy to nie są bzdury - powiedział, ze nie
- co prawda po paru dniach ma "dopiero" z tego pareset zł, podkreśle, ze jest
wiarygodną osobą... - w sumie pare osób upewniło mnie w tym, ze warto:)

A jednak wziąłem w tym planie udział. Moi znajomi wyciągnęli się jak
zobaczyli moje konto, a mówiłem od razu wejdźcie w to, wiadomo nawet
znajomi czasami są nieufni. Hehe, teraz się z tego śmieje.... Jak sobie
przypomnę ich miny, jak opowiadali o tym gdy zajrzeli na kon ta. Zresztą
mi też gęba opadła jak zobaczyłem konto! A moje! konto w ciąż rosło i
dalej rośnie!

Nawet teraz jak to pisze, dziwi mnie ile osób musi ciężko pracować by
utrzymać dom, swoje dzieci lub po prostu zbiera na kino lub komputer.

Dziękuję teraz temu, kto wysłał mi tą wiadomość i przedstawił mi ten
pomysł, dziękuję że nakłonił mnie do tego, aby zrobić jeden mały skok w
bok od szarego życia i zainwestować pieniądze po to by włożone -
pracowały dla mnie - a nie ja na te pieniądze.

Teraz udowodnię Ci, że jest to LEGALNY BIZNES!!! Nie potrzebujesz
niczego sprzedawać! Nie potrzebujesz rozmawiać o tym z przyjaciółmi,
rodzina lub z nikim innym (chyba, ze chcesz).

W dodatku, jeśli jesteś nieśmiały(a) to problem masz z głowy - bo nie
musisz mieć bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem. Ktokolwiek,
kto trzyma rękę na pulsie może osiągnąć sukces i wzbogacić się o
kilkadziesiąt tysięcy złotych. Je śli wierzysz, że ka żdy ma swoje pięć
minut to po prostu zrób krok po kroku tak jak jest to napisane poniżej!

To Twoja szansa na zmianę Twojej przyszłości!

To jest NAJTAŃSZA, NAJSZYBSZA I NAJPROSTSZA droga do zarobienia
prawdziwych pieniędzy przez Internet w tak KRÓTKIM czasie. OK. to
zaczynamy, bo się rozgadałem. Ten program działa i nieważne z jakiego
kraju jesteś albo w jakim przebywasz. NIE ważne ile masz lat. I na
dodatek NIE będziesz potrzebował specjalnej wiedzy lub talentu. NIE
będziesz przeglądał stron internetowych, NIE będziesz nigdzie dzwonił,
klikał w bannery, lub SPAMował, NIE będziesz także pł acił za reklamy itp.

Wszystko czego potrzebujesz to:

- Konto w banku (najlepiej z możliwością obsługi przez Internet, ale nie
koniecznie),

- Około 20-30 minut twojego czasu jednorazowo!

Jeżeli masz chociaż 13 lat, to możesz założyć swoje własne konto w
banku.

KROK 1




Temat: Kto ostatecznie zainwestuje w Hutę Stali Często...
Moze i ja od siebie dodam troszeczke.
Gosc XX bardzo madra wypowiedz , ja nawiaze do watku ktory gosc XX
napisal:Trzeba miec pomysl na istnienie Huty i sprzedaz Huty
dobremu inwestorowi chociazby za darmo to prawdopodobnie jedyne
mozliwe wyjscie.

Najwazniejsze jest to aby znalesc jakiegos inwestora i do tego naprawde
solidnego. Natomiast zaloga ludzi pracujacych powinna zrozumiec ze prawa
biznesu nie kieruja sie tym ze my tak chcemy i my tutaj pracujemy to ten zaklad
powinien istniec. W swiecie biznesu licza sie efekty jak: wydajnosc w terminie
i gatunek wykonanego produktu. Produkt musi byc konkurencyjny i dostarczany w
czasie. Nawet jesli bedzie najlepszy inwestor a zaloga nie bedzie
zdyscyplinowana to zakladowi grozi upadek.
Troche odejde na chwilke od Huty i wspomne o prezydencie Wronie . Niema sie co
dziwic pewnym przetasowaniom na niektorych stanowiska jakie poczyna ze swojego
punktu widzenia. Cos takiego jest normalne i prawidlowe,sam nic z pewnoscia
zrobic nie moze i dlatego musi miec ludzi na ktorych polega i uwaza ze pomoga
miastu w jak najlepszym rozwiazaniu problemow. Natomiast trzeba zmobilizowac
spolecznosc Czestochowy do jak najwiekszego zaangazowania w planach, bo nawt
plany moga byc nalepsze ale jesli bedzie dretwota i czekanie na cuda to nic z
tego nie bedzie. Owszem mozna sie modlic i miec pocieche duchowa ale efekty
tylko i wylacznie sa z pracy wykonanej. Mysle ze pan Wrona powinien poprzez
swoje sierodki udostepniania wiadomosci zawiadamiac spolecznosc Czestochowy o
swoich posunieciach i decyzjach.Powinien w miare mozliwosci organizowac otwarte
spotkania z ludzmi i dyskutowac bez strachu, otwarcie i bez jakiegos
owijania.Ludzie powinni zrozumiec jaka jest naprawde sytuacja i ze nic niema
bez efektywnosci o jakiej jest mowa.
Wracajac do Huty , kadra kierownicza musi byc bardzo dobra w ukladaniu i
zarzadzaniu na stanowiskach pracy aby byly efektywne.
Kiedys za panowania jedynej najsluszniejszej partii bylo tak ze jak chciales
(as) kupic jakis kawalek kielbasy to przy takim zakupie musiales(as) kupic tez
podgarlana ktorej pies nawet nie chcial jesc. Dzisiaj nikt nie kupi czegos co
dla niego niema wartosci.Kupi tam gdzie ceny beda dostepne i produkt w miare
jak najleprzej jakosci.

Pozdrawiam
Mister.




Temat: Synobus będzie
Synobus będzie
EBOR i EBI są gotowe pożyczać

Po negocjacjach z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju (EBOR) w sprawie
pożyczki na zakup taboru dla Kolei Mazowieckich urząd marszałkowski Mazowsza
rozpoczął też rozmowy z drugim bankiem Europejskim Bankiem Inwestycyjnym
(EBI). Każdy chce pożyczyć do 1 mld zł. Urząd, który jest głównym
akcjonariuszem Kolei Mazowieckich, chce kupić dla spółki 50 elektrycznych
zespołów trakcyjnych (EZT) oraz 15 szynobusów do obsługi linii peryferyjnych.
Z EBOR wkrótce zostanie podpisany list intencyjny, z EBI urząd negocjuje już
pożyczki na dwa konkretne projekty. W pierwszej transzy z EBI urząd stara się
o blisko 300 mln zł na tabor dla Kolei Mazowieckich, 150 mln zł na budowę
nowej linii Łomianki Młociny i na kilka pojazdów, które będą kursować na tej
trasie. To połączenie będzie obsługiwać spółka WKD. Z dostępnych środków
urząd zamierza też przeznaczyć 60-70 mln zł na tabor właśnie dla WKD.
Przetarg na dostawę taboru ma zostać ogłoszony jeszcze w tym roku. Na razie
po raz kolejny odłożono termin składania ofert w pierwszym przetargu
ogłoszonym przez urząd. Marszałek czeka na orzeczenie sądu w sprawie sporu z
bydgoską fabryką PESA, która podważyła warunki postawione przez
zamawiającego.

Źródło: Puls Biznesu str. 10 2005-03-21

www.biznespolska.pl/wiadomosci/prasa/?cityID=warszawa&contentID=107906
i

Rozmowa z Bogusławem Kowalskim, wicemarszałkiem województwa mazowieckiego

Powstał też drugi projekt zbudowania kolejki, która byłaby takim naziemnym
metrem, przedłużeniem linii z Młocin do Łomianek. Zaprezentowaliśmy ten
projekt publicznie i odzew jest bardzo duży. Wobec tego zarząd województwa 8
lutego podjął decyzję o przystąpieniu do projektu. Tworzymy studium
wykonalności wraz z projektem technicznym. Ze wstępnych rozmów z miastami
Łomianki i Warszawą wynika, że jest miejsce, aby tę kolejkę uruchomić,
częściowo po śladzie dawnej kolejki wąskotorowej, po istniejącym nasypie, w
Łomiankach po pasie zieleni rozdzielającym jezdnie na ul. Kolejowej (co
byłoby korzystne ze względu na i tak już występujący w tym miejscu hałas), w
Warszawie wzdłuż ul. Pułkowej i dalej do Młocin. Chcielibyśmy uruchomić tę
kolejkę już w 2007 roku. To także chcemy sfinansować z pieniędzy unijnych,
ewentualnie z EBI lub EBOR-u.
więcej na:
www.rynek-kolejowy.pl/rk2005/art0503_04.htm



Temat: Opodatkowanie usług VAT po wejściu do UE
Puls Biznesu: "Nowa ustawa o VAT to nóż w plecy"
www.pb.pl/content.aspx?sid=wiadomosci&id=271873
fragment:

Jakie są jej największe wady?

To cała litania, ale skupię się na kilku najgroźniejszych dla budżetu i firm. Po
pierwsze — może nastąpić eliminacja eksporterów usług z rynku, a co najmniej
ograniczenie ich działalności. Dlaczego? Bo bez żadnego uzasadnienia odbierze
się im prawo do zwrotu VAT z tytułu eksportu usług. Obecnie ten eksport podlega
opodatkowaniu 0-proc. stawką VAT, co pozwala firmom na uzyskiwanie zwrotu
różnicy podatku. Nowa ustawa niestety nie daje takiej możliwości. Przez to
nastąpi uwiąd całego eksportu usług. Zostaniemy w tyle za krajami stwarzającymi
dobre warunki dla tzw. offshoringu, który jest obecnie jednym z głównych trendów
rozwoju światowej gospodarki. Zagraniczni inwestorzy ominą nas szerokim łukiem.
A ci, którzy już u nas są, po prostu uciekną do sąsiadów.

Czyli świadomy samobój?

Czy świadomy? Tego nie wiem, ale jako ekspert podkomisji parokrotnie zwracałem
na to uwagę w Sejmie. Jeżeli parlament tego nie naprawi, to stracimy wszyscy.
Przecież nikt nie będzie chciał umieszczać u nas swoich firm, skoro w innych
krajach będą dużo korzystniejsze warunki podatkowe. To błąd projektodawcy. Po 1
maja może wziąć w łeb cały sens inwestowania w Polsce w eksportową działalność
usługową, bo kto u nas będzie kupował towary i usługi, jeśli za granicą będzie
dużo taniej ze względu na uzyskany zwrot podatku? Zadaje się cios w plecy
przedsiębiorcom i polskiej gospodarce.




Temat: Demonstracja antywojenna w Częstochowie ?
Gosc Krzysiek pisze:Przecierz to smieszne że w sytuacji kiedy
oficjalne bezrobocie jest na pozionie ok 20% a nieoficjalne na poziomie ok 30%
kupujemy do niczego nam nie potrzebne samoloty za gigantyczne pieniadze a moze
lepiej ta kase zainwestowac w nasz Polski przemysł jestem przekonany że tak
byloby lepiej.

Moim zdaniem : Problem jest w tym ze tych pieniedzy niema, tak wiec niemozna
zainwestowac czegos czego niema .Kraje ktore ewentualnie udziela jakiejs sumy
pieniedzy musza miec pewnosc ze ten pozyczajacy bedzie splacal w terminie
pozyczone pieniadze. Trzeba jeszcze dodac ze jesli pozyczka ma byc z kapitalow
panstwowych i w okreslonej dziedzinie to trzeba sie liczyc z tym ze dany kraj
takowej pozyczki nie udzieli bo moze powstac konkurencja .Tutaj trzeba dodac ze
takie sa dzialania biznesu i niemozna liczyc na cos ze nam sie nalezy bo my to
np.Polacy czy cos w tym sesie. Mozna pozyczyc od bankow prywatnych ale wiadomo
ze tam sa wieksze odsetki i wieksze wymagania zapewnienia odzyskania tych
pozyczonych pieniedzy.

Gosc Krzysiek pisze:Czy przyadkiem nie okazałoby sie podczas takiego referendum
ze
nasze spoleczenstwo jest przeciw nie tylko UE ale takze NATO?

Moja odp: Owszem mozna sie obrazic na wszystkich i wszystko tylko co z
tego.Jakie jest wyjscie z takiej sytuacji. Myslenie kategoriami , a ja zrobie
mamie na zlosc i odmroze sobie ucho wiadomo do jakich konsekwecji prowadzi.
Jesli chce sie wyjsc z jakiegos dolka to trzeba miec swiadomosc z kim
ewentualnie mozna zawzec uklady i na takiej zasadzie zaczac cos robic.
Dodam jeszcze jedno od siebie ze w zyciu jest tak.Jak bogaty nieda Ci pracy tak
z pewnoscia biedny jej dac Ci niemoze.

Gosc Ela w ostatnim swoim poscie podaje wiadomosc :Na pewnej propagandowej
trasie przez Ameryke, prezydent Bush odwiedzil pewna
szkole w celu wyjasniernia swojej polityki. Potem poprosil dzieci o zadanie
pytan. Maly Bob zabral glos: (itd.itp.)

Pani Elu z szacunkiem i respektem do wypowiedzi kazdego forumowicza uwazam ze
ta wiadomosc ktora pani podaje nalezy zakwalifikowac do "propagandowej" i do
tego jeszcze jako tej ktora mialaby swiadczyc o poziomie inteligencji
uczestnikow forum.
Nawet jesli zeczywiscie zaistnialyby takie pytania ze strony jakiegos ucznia to
naprawde jest smieszne uwazac ze prezydent USA jest o tak slabej inteligencji
ze nieznalazlby odpowiedzi na takie pytania.

Pozdrawiam
Mister.



Temat: Poinwigiluj sobie, jeśli potrafisz
bimi napisał:

> > Sądzę że mnie nie nagrywa, bo mu taśmy szkoda, ok?
>
> Na 99.99999% z tych rozmów szkoda taśmy. I "oni" doskonale o tym wiedzą.

Hahaha, dlaczego nie jestem producentem tej 'taśmy'? To niezły biznes.

> Ale nie w tym rzecz. Chodzi o to, żeby dało się wrócić do tego 0.00001%, kiedy
> zajdzie taka konieczność. Ale gdy sie to nagrywa to nie wiadomo jeszcze, co
> będzie potrzebne w przyszłości. Dlatego nagrywają wszystko, z tobą włącznie,
> drogie dziecko.

I trzymają te archiwa w podziemiach, panie starszy?

> Ale oczywiście twoja sprawa - nie chcesz to nie wierz; zachwycaj sie dalej
> swom rajem.

Przyznaj się, ćpasz coś? Rzuć to świństwo. Taki stary a taki niemądry.

> I broń boże nie przyjmuj do wiadomości, że zmierza on w kierunku
> totalitaryzmu, ciągnąc za sobą resztę świata. Bo po co masz o tym wiedzieć? To
> ci w tej chwili do szczęścia nie jest potrzebne. Prawda? A twoj prezydent ze
> swoimi kolesiami, doskonale o tym wiedzą, więc mogą ci na bezczela zakładać
> podsłuch, a ty jeszcze będziesz ich chwalił.

Tzw. 'moim prezydentem' jest jeden pijaczyna - niejaki Kwaśniewski Aleksander
do którego się w żadnym wypadku nie przyznaję (a co dopiero miałbym go chwalić).
O innej czerwonej pijawie, Millerze, nie wspominam nawet.

> > Nie są w stanie rejestrować terabajtów danych każdego dnia.
>
> Dlaczego nie?

Bo jest to nierealne.

> Tylu, ilu zatrudnią. A ty myślisz, że ilu?

Zlikwidowali by bezrobocie, panie starszy.

> Plus jeszcze ci, którzy włamią się na serwery i obrabiają sobei na własne
> potrzeby.

Nikt nie musiał by się włamywać. Co drugi człowiek by pracował przy tym.

> > Pewnie iwigilują podejrzane
> > osoby i środowiska, może nawet 'w razie jakby co' inwigilują jakąś losową
> > grupę osób, ale nie wszystkich.
>
> Podejrzane osoby to inwigilowali w latch 60-tych. Jakbys nie zauważył:
> teraz mamy XXI wiek.

A oszołomów jak było tak jest cały czas wielu.




Temat: Duże składy z bronią odkrytko w Iraku
W USA i IZraelu też znaleziono duże składy broni, używ
W USA i IZraelu też znaleziono duże składy broni, używanej w
wojnach o złoża naturalne
Kto naprawdę wygrał wojnę? Imperium US + mini-imperium Izraela -
pisze w przenikliwym eseju U.Avnery, izraelski dziennikarz:

"Kto wygrał ? Grupa neokonserwatystów. Grupa zwarta, prawie
wszyscy jej członkowie są Żydami. Trzyma kluczowe stanowiska w
administracji Busha,
jak też w ciałach doradczych, które odgrywają ważną rolę.

Niewielka grupa, która wymyśliła tę wojnę - sojusz
fundamentalistów chrześcijańskich z żydowskimi
neokonserwatystami - wygrała jeszcze więcej, bo będzie teraz
kontrolować Waszyngton właściwie bez ograniczeń. Kombinacja tych
dwóch faktów stanowi teraz największe niebezpieczeństwo dla
świata i szczególnie dla Bliskiego Wschodu.

Jej mentalny świat jest mieszaniną ideologicznego oszołomienia z
brudnymi materialistycznymi interesami, amerykańskiego
patriotyzmu i prawicowego syjonizmu. To niebezpieczna mikstura".
21.7. (PAP) Firmy izraelskie po raz pierwszy po raz pierwszy od
czasu powstania państwa Izrael będą
mogły legalnie inwestować i handlować z Irakiem.
Decyzję podpisał minister finansów B. Netanjahu w wyniku nalegań
licznych przedstawicieli izraelskiego świata biznesu. Aż do
upadku reżimu Husajna Irak był jedynym państwem na Bliskim
Wschodzie, które pozostawało oficjalnie w stanie wojny z
Izraelem. AFP przypomina, że 26.o6. izraelskie Ministerstwo ds.
Ropy zaprzeczyło projektom ponownego otwarcia
starego rurociągu, który przed 1948 r. W czasach mandatu
brytyjskiego łączył bogate złoża naftowe pomiędzy irackim
Kirkukiem a izraelską Hajfą.
W kwietniu rzecznik izraelskiego Ministerstwa Infrastruktury
poinformował, że zlecił opracowanie
planu ewentualnego ponownego otwarcia rurociągu. Po utworzeniu
państwa Izrael został zamknięty. Więcej

Wiadomość ta powinna podnieść morale polskiej armii. Kiedyś
walczyła za "wolność naszą i waszą" , obecnie za "ropę cudzą i
waszą".
Dopóki kampanie wyborcze organizuje amerykański przemysł, nie
można mówić o panowaniu w USA demokracji; arg.esse Impeachment
Busha; oraz Finansowanie partii Nazi przez rodzinę
www.irak.pl



Temat: Cyklon na Wyspach Salomona. Zaginęło dwa tysiac...
Salomonowy WYROK?
Gość portalu: fumo napisał(a):

> Czyżby zawiódł system ostrzegania? O ile w ogóle był, bo
> przecież i z pustego Salomon nie naleje.

Od trzydziestu lat SYSTEM WCZESNEGO OSTRZEGANIA ostrzega
nas o zmianach klimatycznych spowodowanych działalnością
nowoczesnej, "globalnej" gospodarki, której luminarze
wbrew przypisywanej terminowi "globalny" magicznej mocy
sprawczej nijak nie chcą przyjąć do wiadomości, że los
NASZEGO GLOBU zależy od poczynań jego mieszkańców.

Raz na dziesięć lat SYSTEM WCZESNEGO OSTRZEGANIA w postaci
SZCYTU ZIEMI (przed dekadą - w Rio de Janeiro a ostatnio
w Johannesburgu) OSTRZEGA przed krótkowzroczną polityką
zapatrzonych w SKRZYWIONE wskaźniki ekonomiczne jajogłowych
mutantów świątyni PIENIĄDZA ZA WSZELKĄ CENĘ.

Ten system wcale nie jest zawodny.

W Johannesburgu zawiedli przedstawiciele elit rządowych
oraz kół biznesu, zainteresowani jedynie swoimi "krótkimi
spodenkami"... głoszący, "że jak się klimat ociepli, cyklony
zmiotą setkę archipelagów, podniesie się temperatura i miliony
miszkańców różnych zakątków globu STRACĄ GRUNT POD NOGAMI,
to najwyżej się przeprowadzimy nieco dalej od brzegu mórz
i oceanów" (czyli, że lepiej się dostosować, niż zapobiegać)

Zawodny jest zatem SYSTEM GLOBALNEJ WŁADZY, który ładuje
miliony dolarów w superkomputery do przewidywania zmian
klimatycznych, a potem chowa wyniki tych obliczeń "do szuflady".

I MY IM NA TO POZWALAMY, "BO NAM PRZECIEŻ NIC ZŁEGO NIE GROZI"

Rzeczywiście Salomon nic nie poradziłby na PUSTE ŁBY tych
"pożal się Boże" VIP-ów "zalobbowanych do kwadratu" przez
"producentów POSTĘPU", producentów "CZEGOKOLWIEK ZA KAŻDĄ CENĘ".

Salomon wydałby raczej "Salomonowy WYROK" i skutecznie osądziłby
takie poczynania, pozwalając nam gospodarować na tej planecie
DLA NASZEGO DOBRA, a nie PRZECIW NAM, ludziom...

PS. Tak a propos wiatru: w Johannesburgu prezydent Kwaśniewski
chwalił się, że Polska za unijne pieniądze wdraża instalacje
małych, alternatywnych elektrowni wiatrowych. Zaraz po jego
powrocie okazało się, że "rzeczywistość skrzeczy" i wszelkie
ambitne plany zwiąkszania udziału czystej energii w całości
polskiej produkcji mogą "przeminąć z wiatrem" ze względu na
twardogłowych biznesmenów "z epoki króla Przemysła I ciężkiego".

TE DWA FAKTY:




Temat: duzy sok z GEJFIUTA
duzy sok z GEJFIUTA
Stały tuż obok siebie dwa stragany, z owocami, warzywami, nabiałem itd. Przy
każdym z nich sprzedawcą był mężczyzna. Do jednego straganu podeszła pani,
porozglądała się, podeszła do drugiego straganu i zapytała na cały głos:
-A jaja to ma pan takie same, czy większe jak kolega?

u notariusza - wchodzi wietnamczyk "chciem umowem potfiercić bo kupujem
biznes" na to przmiemiła skretarka - "czy sprzedający też jest obcokrajowcem
i czy umowa spisana jest w języku polskim czy w innym, bo w tym przypadku
potrzbny jest tłumacz przysiegły..." na to wietnamczyk "On fie cio śprzedaje,
ja fiem cio kupujem, po cio nam tłumacz?"

W supermarkecie: Klient wziął kurczaka, który był niedokładnie zapakowany i
nieco jakiejs cieczy wylało się na podłogę. Widząc to facet ze stoiska
mięsnego wrzasnął w stronę zaplecza "Niech tu przyjdzie serwis ze szmatą, bo
panu z ptaka pociekło!".

Wieś gdzieś. Sklepik. W oknie kartka: "Z powodu remontu sklepowa daje od
tyłu".

do sklepu przychodzi starszy mezczyzna .ciekawie rozglada sie po półce z
sokami i po chwili mowi;poprosze ten duzy sok z GEJFIUTA

Nadmorska miejscowosc, smazalnia ryb...na szybie kartka: "Znaleziono
psa - wiadomosc w smazalni".

Autobus PKS relacji Krosno - Jasło (Podkarpacie). Do kierowcy podchodzi z
wyglądu bardzo małorolny i pyta "Panie, w Zimnej Wodzie (jedna z miejscowości
na trasie, w pobliżu Jasła) staje?", na co kierowca ze śmiertelną powagą "To
chyba kaczorowi".

„Soczyste”? pyta kolega wpadając do warzywniczego i wskazuje na jabłka.
- Nie, trzeba umyć - odpowiada ekspedientka.

(Po wizycie na Forum Humorum:)




Temat: AP w Częstochowie?????
AP w Częstochowie?????
a moze tak poczytajcie sobie artykulik :
Episkopat Polski dystansuje się od częstochowskiej Akademii Polonijnej i jej
rektora. W oficjalnym komunikacie rzecznik KEP poinformował, że Akademia
Polonijna "nie jest uczelnią katolicką w rozumieniu prawa Kościoła
katolickiego
mimo, że jej rektorem jest duchowny" oraz że polski Kościół nie bierze
odpowiedzialności za działalnosć rektora uczelni - księdza Andrzeja
Kryńskiego".

Treść komunikatu:

W związku z zapytaniami dotyczącymi Akademii Polonijnej w Częstochowie i jej
Rektora Ks. Andrzeja Kryńskiego Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski
podaje do wiadomości:

1. Akademia Polonijna w Częstochowie nie jest uczelnią katolicką w rozumieniu
prawa Kościoła katolickiego mimo, że jej rektorem jest duchowny.
2. Ks. Andrzej Kryński przyjął święcenia kapłańskie z rąk arcybiskupa
archidiecezji Bertua w Kamerunie, należy więc do duchowieństwa tamtejszej
archidiecezji i podlega swojemu biskupowi w Kamerunie.
3. Ks. Andrzej Kryński nie pełni żadnego urzędu kościelnego przekazanego Mu
przez prawowitą władzę kościelną w Polsce.

Kościół katolicki w Polsce nie bierze żadnej odpowiedzialności za jakąkolwiek
działalność ks. Andrzeja Kryńskiego.

Ks. Józef Kloch
rzecznik KEP

Warszawa, 10.09.2004 r.

Akademia Polonijna jest wyższą niepaństwową szkołą biznesu i zarządzania,
wpisaną do rejestru Ministerstwa w 1992 roku. Początkowo działała jako Wyższa
Szkoła Języków Obcych i Ekonomii. Kierunki studiów w AP to administracja,
ekonomia, zarządzanie i marketing, filologia angielska, filologia francuska,
filologia niemiecka. Uczelnia posiada filę w Gliwicach, prowadzi także
zajęcia
wirtualnie. Od 2001 roku rektorem Akademii jest ksiądz dr. Andrzej Kryński
(na
zdjęciu). Jednym z prorektorów AP jest prof. Jerzy Buzek.

W 2002 roku Akademia Polonijna zajęła w swojej katgorii 3 miejsce w
przeprowadzanym przez "Wprost" rankingu szkół wyższych. W podobnym
rankingu "Polityki", dotyczącym łącznie publicznych i niepublicznych uczelni
ekonomicznych AP zajęła w ubiegłym oraz w bieżącym roku miejsce 25 (drugie
wśród uczelni niepublicznych).

W czerwcu tytuł honorowego profesora Akademii Polonijnej otrzymał ksiądz
Henryk
Jankowski

Ciekawe dlaczego Episkopat sie tak wypiera tej arcychrzescijanskiej
uczelni???
czyzby cos bylo schowane za pazucha? a moze to nie koniecznie jest taka
czysta
jak łza sytuacja z ta uczelnia - moze komus wygl;ada diabel zza pazuchy???
dobrze sie przyjzyjcie anoz jakies rogi dostrzezecie???




Temat: konkurencja jako zwierciadło bez własnych pomysłów
Do Krysi z Lublina
Witam!

Własnie Ciebie darze szacunkiem, za Twój spokój i rzeczowe wypowiedzi.

I równiez za to iz jak piszesz, nawet choc czasem z błedami, to piszesz zawsze
w dobrej wierze i przyjmujesz do wiadomości sprostowania.

Natomiast co do OKS to jest wynik moim zdaniem presji jaka wywiera na nie Avon,
że dziewczyny często niekompetentne, których przerasta kierowanie dużym
zespołem, z braku przygotowania zniżają się do takich metod...

Ale w Klubie Oriflame jest inaczej, bo każdy lider ma swoich najczęsciej dużo
bardziej doświadczonych sponsorów, którzy zawsze i najlepiej pojetym swoim
interesie zawsze pospieszą z pomoca...

Dlatego nie ma u nas przepychanek pomiedzy Liderami ani tym bardziej pomiedzy
Dyrektorami.

Bo każdy Lider w MLM to osoba, która nie jest mianowana wg jakiś tam kryteriów,
ale jest to osoba zweryfikowana przez rzeczywistość.

Testem owej weryfikacji jest własnie zbudowanie od podstaw jego grupy.

Avonie jest natomiast odwrotnie: tam przychodzi dziewczyna, która może nawet i
dobrze sprzedawała kosmetyki i była w klubie róży i nagle ma zarządzać dużym
zespołem konsultatek, zatem nie dziwi ich frustracja i sięganie po chwyty
poniżej pasa aby tylko się utrzymać na posadzie, która dla wielu dziewczyn bez
układów i poczucia własnej wartości jest wyzwaniem przerastającym jej
możliwości.

Ale myślę, że nie jest "wina" tych OKS, do których zbyt wiele nie można wymagać
aloe wałsnie sztywnego i skostniałego systemu Avonu, który nie daje mozliwości
płynnej i automatycznej wymiany kadr, a poprzestaje na ręcznym sterowaniu...

Zatem porównanie Avonu i Oriflame prypomina porównanie systemu wolnorynkowego(
kapitalizmu-liberalizmu) do sytemu nakazowego ( socjalizmu-etatyzmu), nic
dziwnego iz ten swobo0dniejszy i wyzwalający więcej inicjatyw system zawsze
wygrywa...

Chcesz więcej,klinij tu:MLM, biznes po godzinach...  Katalog Oriflame
Pozdrawiam i zapraszam!



Temat: Christoph von Marschall o przyjeździe prezydent...
...Natomiast jesli ktos chce nas zaczepiac
na temat odszkodowan, na przyklad, to wystarczy twardo przypomniec, ze to nie
my ciagnelismy za ten cyngiel na "Schlezwiku-Holsteinie" i nie my
zdecydowalismy o wyrzuceniu Niemcow z Polski....

Widzisz nie wszyscy Niemcy przyjeli to do wiadomosci, jakis czas ludzilem sie
ze z powodow biologicznych pokolenie tzw 'wypedzonych' poprostu wymrze
i 'problem' razem z nimi pojdzie do grobu.
Niestety corka pewnego SS-mana spod Gdyni robi wszystko by bruzdzic i siac
ferment ! Ja nie winie dzisiejszego pokolenia Niemcow za zbrodnie Hitlera, tak
jak nie winie Rosjan za zbrodnie Stalina, niemniej jednak historia uczy nas by
do obu nacji podchodzic z gleboka nieufnoscia. Niestety ich pociagniecia wobec
Polski duzo czesciej byly wrogie niz przyjazne ! Czy i dzisiaj tak jest ? Nie
wiem, chcialbym zeby tak nie bylo, ale doza sceptycyzmu, ostroznosci i
podejrzliwosci nie zaszkodzi ! Niestety pewne rzeczy i przyzwyczajenia nie
umieraja szybko, tak jak bysmy chcieli czego przykladem jest Steinbach i
Pawelka ! Jak juz wspomnialem rodzina mojego dziadka pochodzi z Chyrowa. On sam
zostal w 39 zmobilizowany i walczyl z Niemcami w obronie perzeprawy przez
Dunajec kolo Tarnowa. Po wojnie do domu nie wrocil gdyz byl tam juz inny
okupant. Reszta jego rodziny, ta co przezyla Sowietow zostala WYPEDZONA w 1947,
zostawiajac dom i niezle prosperujacy przed wojna biznes.
Teoretycznie mozemy sie domagac od Ukrainy odszkodowan, ale PO CO ! Ani ja ani
ojciec nie mamy ochoty mieszkac w Chyrowie, dziadek zmarl w 1995. Wszyscy mamy
gdzie mieszkac i radzimy sobie calkiem niezle ! Takich rodzin z podobnymi
losami sa w Polsce setki tysiecy, a jakos nie dorobilosmy sie zadnych 'Zwiazkow
Wypedzonych' polskich Steinbachow ani Pawelkow, dlaczego ?!
Uwazam poprostu ze nasza zbiorowa narodowa moralnosc goruje nad Niemiecka.
Dawno pogodzilismy sie ze stratami na rzecz Ukrainy czy Litwy, czas by wreszcie
dotarlo to do niektorych pruskich lbow !
Dlaczego np. ci 'wypedzeni' nie domagaja sie odszkodowan od Rosji za teren
Koenigsborg'a ?, poprostu boja sie Ruskich !!!



Temat: jeszcze raz o ksiazkach
mala_obludnica napisała:

> Zaczynam sie dobrze bawic >:)

kazdego bawi cos innego, jak widac tyle do szczescia ci potrzeba

> Czuje sie doglebnie zanalizowana, po prostu utrafiles w sedno z moja osoba,
> psychoanaliza i to za darmo!!!

Nie ma nic za darmo, ale tego sie nauczysz. albo i nie.

> Jako ze najpierw mnie wtloczyles (w radosnym lecz slepym zapamiętaniu) do
> grona "urzedasow" - odpowiednio zaokragliles i zestandaryzowales tu i owdzie,
> potem to samo zrobiles z grupa studentow ;

czy ja sie myle? a moze zle widze

"Nakupowalam sobie amerykanskich wypasionych ksiazek
akademickich do marketingu ( bo to akurat studiuje"

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=10432&w=21352797&a=21371237

> (ooooo...tu masz pole do popisu), marketingowcow ( z wiekszosci sama sie
> nabijam, mozemy sie posmiac razem >:) )

Temat przyznasz malo intrygujacy. 90% uczelni w Pl wydaje sie byc szkola
biznesu marketingu i zarzadzania.

Reszta to kolez europen.

> Nawiasem mowiac, wspolczuje...W dobie internetu byc tak pryncypialnym to
> dopiero koszmar :))

prawda, ze staromodny jestem nie kradne cudzego.

choc musze powiedziec ze dyskusja na temat twojego podejscia do 'zladowywania'
cudzej wlasnosci byla opisana w przez Henka Sienkiewicza

> Pewnie nie czytasz wiadomosci na portalu wyborczej, tylko
> latasz do sklepu po wydanie na papierze, importowane i z odpowiednim narzutem
> >:)

BTW jeden z zasluzonych redaktorow GW W. Jagielski jako dyrektor programowy
radio Z GW glosowal za disopolowa grupa 'Ivan i Deflin' jako reprezentacja
Polski na Eurowizje.

To duzo mowi o poziomie GW i czytelnikow - 'mlodych europejczykow'.

Aha czasopism dla dla metro tez nie czytuje.




Temat: Czy znów strzelano do Papieża??
Kto zastanowcie sie walczy bez zasad tylko z KK?
sszymek napisał:

> oszczedzic
> 6 mln można było nie pozwalając na kradzieże w aferze paliwowej [10 MILIARDÓW
> zł], FOZZ, ART B., aferkach lewicowych posłów kupujących od wszechwładnego
> Prokomu niedziałający system konmputerowy dla ZUSu.

A nikt nie proponuje strzelania do nich.

> Napisz proszę, że było gorąco i dlatego się zacietrzewiłeś.

Doadam, ze za "konserwacje" bubla, ktory spowodowal niewyobrazalne straty
ZUSu - biora 360 mln/rocznie!!!Dzisiejsza Aktualna wiadomosc!

Z KK walcza ci sami od 1798 roku, ktorzy po wymordowaniu gwardzistow
szwajcarskich francuskiej Bogu Ducha winnych pracownikow francuskich
wypuscili bandytow i zlodziei!

I ku uciesze tluszczy i pospolstwa uruchomiono wynalazek
dr Guileautaine'a (Guilotin'a?).

>>>Sludzy Szatana<<< nienawidzili najbardziej zasad i przykazan bozych:

nie zabijaj, nie kradnij... czyli propagatora tychze zasad KK.

Nastepny Dzierzynski wypuszczal najwiekszych bandytow z wiezien
i mianowal ich Komisarzami! By nigdy porzadek juz nie wrocil!

Ostatnio w Polsce zrobil to Jaruzelski -wypuscil bandytow w grudniu 1981
by zrobic miejsce dla internowanych.

Grasowali w stanie wojennym po godzinie milicyjnej napadajac i okradajac
mieszkanie i samochody #-a. Gdy zlapalem dwu zlodziei
milicja wypuscila ich po 15 minutach!!!!!!!!!

Te nieukarane i rozwydrzone sqrvysyny teraz pisza TU te wstretne rzeczy...
Ilu ich wlazlo na szczyty biznesu i wladzy... To i reszta sie rozbestwila!
A Wy z nimi dyskutejecie palanty jak z rownymi....

Zamiast krzyz w powietrzu i kopa w tylek slugusom Lucyfera.




Temat: Gospodarka w Europie i w USA
Gość portalu: dyndas napisał(a):

> Ktory z was pracuje w USA bo ja tam mieszkam i wychowalem sie od dziecka.
> Pracuje 40 godzin na tydzien.
> Mam 65,000 pensji rocznie i 3 tygodnie wakacji po 3 latach stazu.

+++Ignorant: Ten płatny urlop jest tylko złudzeniem, któremu nawet Ty uległeś...
Bo Twój pracodawca nie wypłaca Ci co miesiąc części Twoich poborów, by zapłacić
Ci za Twój płatny urlop...
MOże było nawet korzystnejsze, gdyś co miesiac zarabiał więcej, a na wakacje
jechał w czasie urlopu bezplatnego..
Bo wtedy Twoje pieniądze, gdy zainwestowane, mogłyby przynieść Ci więcej niż
wypłacone za płatny urlop, pozatem bezpłatny urlop mógłbyś brać kiedy tylko
jest on możliwy ze względów organizcyjnych ( reżimu Twojej pracy), więc po co
ta złudna regulacja?

> Jestem automatykiem w sredniej wilkosci fabryce.
> Opieke zdrowotna 3/4 skladki placi zaklad.

+++Ignorant: Znowu to samo lewicowe złudzenie, bo oni Ci tych 3/4 składki nie
wypłacają, a miałbys większą wolnośc gdybys sam nią dysponował...

> Studia corki z 22000 rocznie ja place 1200 a reszte doplaca uczelnia rzad
> federalny i stanowy.

+++Ignorant: Oni to sobie z nawiązką odbijają na Twoich podatkach, opłatach itp
Gdyby zostawiali Ci to w kieszeni, to mialbys wieksze możliwości ustawienia
córki: założenie biznesu, studia za granicą, inne pozauniwersyteckie formy
kształcenia itp...

> Czy to tak zle.
> Popatrzcie sie wokol siebie i na wiadomosci szczegolnie z Polski?

+++Ignorant: U nas idzie ku dobremu, bo rekordowy % roczników studiuje, bo
socjalizm też mentalnie zbankrutował, tylko ta ŁE...
Ja chcę do NAFTA ( TAFTA)




Temat: Chcemy mieć prawo krytykować Żydów.
Co to znaczy "prawo do krytykowania Zydow"?
Tego, co miał wtedy na myśli, pragnie dzisiaj coraz więcej Niemców. Chcą, aby
Żydzi porzucili wreszcie swoją historyczną przewagę i przestali zachowywać się
jak wyższa instancja do spraw moralności. – Młode pokolenie pragnie dyskutować
bez ograniczeń i bez maczugi moralnej – wyraża to jasno przewodniczący FDP. –
Chcemy prawa do krytyki Żydów – mówi inny młody człowiek z brandenburskiej FDP.
..
..
Bo jesli "prawo do krytykowania Zydow" mialoby wygladac podobnie jak np. prawo
do uogolnien i krytykowania (wszystkich) Polakow za Jedwabne czy kielce, to
mysle, ze zwolennicy "prawa do krytykowania Zydow" maja niniejszym "motyw na
zastanowienie".
....Znam kilku Niemcow z tego mlodego pokolenia i przekonany jestem, ze -
reprezentujac bardzo specyficzna grupe, ktora ABSOLUTNIE nie przyjmuje do
wiadomosci jakiegokolwiek niemieckiego ludobojstwa - ci wlasnie mlodzi Niemcy,
gdyby tylko byli w stanie, bardzo szybko doprowadziliby do odpowiedniej
rewolucji w wiedzy historycznej kolejnych pokolen.
....Rozumiem, ze nie bylo lekko zyc Niecom z wojennymi obciazeniami. Mysle przy
tym, ze "swiat" dosc lagodnie potraktowal ich w na plaszczyznie dyskusji. Przez
50 lat w obydwu blokach politycznych mlodziez uczona byla, ze to nie Niemcy
lecz hitlerowcy (nazisci) ponosza odpowiedzialnosc za tamten horror. Nie bardzo
rozumiem wiec skad te kompleksy mlodego pokolenia Niemcow. Czyzby oni sami
uwazali inaczej niz oswiatowcy wymienionych panstw(?)
....W opisanej w artykule sztuce poddano krytyce akurat Zyda (co zostalo
zreszta podkreslone). Pod obecnosc podobnych mu przedsiebiorcow, znow akurat
Zyd stal sie krwiopijca bez skrupulow. Od samych Zydow oczekuje sie jednak
mniejszej wrazliwosci w sytuacji gdy Zyd znow staje sie symbolem pazernosci.
....Jesli autorowi chodzilo o bezwzglednosc swiata biznesu to przeciez nie
musial ubierac swego bohatera w kipe. Jesli natomiast mial na uwadze prawo do
krytyki Zydow to bez problemow mogl znalezc wiele przykladow jednostkowych -
bez ryzyka oskarzen o generalizacje i antysemityzm. Takze krytyka Izraela i
polityki akceptacji osiedlania sie Zydow na terenach NIE bedacych wlasnoscia
Izraela nie jest ta krytyka Zydow ktora mozna podciagnac pod antysemityzm. Cos
to mlode pokolenie Niemcow jest jakby nadwrazliwe.
..
Pzdr.
K.P.



Temat: Polak zaprojektuje największy żaglowiec świata
Polak zaprojektuje największy żaglowiec świata
Sława!

Polak zaprojektuje największy żaglowiec świata
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3385622.html

Zygmunt Choreń zaprojektował m.in. "Dar Młodzieży"
fot. Roman Jocher / AG

Sławomir Sowula 31-05-2006, ostatnia aktualizacja 01-06-2006 12:57

Gdański inżynier Zygmunt Choreń projektuje największy żaglowiec świata.
Miliarder z Syberii chce, aby jednostka była bazą dla ogólnoświatowej
organizacji ekologicznej Neo

Wstępny projekt i model żaglowca Zygmunt Choreń zaprezentował Sergiejowi
Zyrianowowi 31 maja.

Tylko w tym celu miliarder przyleciał do Gdańska. Chorenia polecili mu
rosyjscy marynarze, którzy pływali na projektowanych przez niego
żaglowcach "Mir", "Nadieżda" , "Pallada", "Drużba" i "Chersones". Inżynier -
w latach 80. główny konstruktor żaglowców budowanych w Stoczni Gdańskiej -
projektował m.in. "Pogorię" i "Dar Młodzieży". Jego najnowszy żaglowiec ma
się nazywać "Mały Książę".

- Zyrianow chce jednostki, która będzie skrzyżowaniem żaglowca i
wycieczkowca - opowiada inżynier. - Dlatego zażyczył sobie, żeby był na nim
basen, ogród zimowy i lądowisko dla śmigłowca. Z takim wyzwaniem jeszcze nie
miałem do czynienia.

Skąd ten luksus? "Mały Książę" - w rzeczywistości nie taki mały, bo ma liczyć
200 metrów długości - będzie siedzibą rady ekologicznego ruchu Neo. Na jego
pokładzie mają jednak podróżować nie tylko ekolodzy, ale też goście
Zyrianowa. A to elita biznesu, nauki, polityki.

Kim jest Sergiej Zyrianow? Czterdziestokilkuletni miliarder z syberyjskiego
Krasnojarska pojawił się w polityce i biznesie na początku lat 90. Urósł w
siłę, gdy gubernatorem Krasnojarskiego Kraju był generał Aleksander Lebiedź,
weteran walk w Afganistanie. Gdy brakowało pieniędzy na wypłaty dla
wojskowych inwalidów - płacił Zyrianow. Pierwsze miliony biznesmen miał
zarobić na handlu materiałami budowlanymi. Obecnie jest właścicielem kilku
syberyjskich złóż węgla, wielkich tartaków i zakładów przetwórstwa
spożywczego. Należy do niego również firma Life, która zajmuje się handlem,
poszukiwaniami geologicznymi i turystyką.

- Bajecznie bogaty, a jednak różni się od innych miliarderów - zapewniają
dziennikarze z Krasnojarska, z którymi rozmawialiśmy. - Ludzie do dziś są mu
wdzięczni za to, że w latach 90. w sklepach należących do Zyrianowa emeryci
mogli za pół ceny kupić chleb i mleko.

W 2002 roku, gdy Lebiedź zginął w wypadku lotniczym, Zyrianow odsunął się od
polityki. Od tej pory kojarzony jest wyłącznie z biznesem. Jego najnowszy
pomysł to stworzenie ogólnoświatowej organizacji ekologicznej Neo.

- Byłem już w Krasnojarsku. Sergiej Zyrianow zaprosił mnie, żebym ocenił,
czy "Mały Książę" może być budowany w tamtejszych stoczniach rzecznych -
opowiada Zygmunt Choreń. - Nie ma przeszkód. Gotowy kadłub spławimy Jenisejem
do Morza Arktycznego. Wyposażony zostanie w jednej z europejskich stoczni.

Koszt budowy żaglowca to 80 mln dolarów. Choreń ocenia, że to nie kaprys
miliardera, a sposób na zrealizowanie jego ekologicznych pasji. Tworząca się
organizacja Neo w założeniach Zyrianowa ma być przedsięwzięciem
międzynarodowym. Rosjanin chce wyemitować akcje, których sprzedaż będzie
finansowała działalność organizacji.

Miliarder chciałby, żeby podczas pierwszego rejsu żaglowca wokół globu
ukonstytuowała się Ekologiczna Rada Planety. W jej skład miałyby wchodzić
autorytety z maksymalnie wielu państw, bo Neo ma "szukać nowych form
osiągnięcia równowagi ekologicznej". Na początek Neo ma wydać elementarz we
wszystkich językach "zapoznających przyszłe generacje z pięknem Ziemi". - Nie
słyszałem o tym panu, ale życzymy mu jak najlepiej - mówi Jacek Winiarski z
polskiego oddziału Greenpeace. - My też zaczynaliśmy naszą działalność od
statku. Choć nie tak dużego, jak jego jednostka.

Forum Słowiańskie
gg 1728585



Temat: poselskie roz (g) rywki
poselskie roz (g) rywki
Niezwykle absorbujący program TVP3 o działalności sejmowej komisji śledczej
nasuwa wiele refleksji i spostrzeżeń którymi nie sposób się nie podzielić.
Trudno jest być przed ekranem przez cały czas zatem przedmiotem są tylko te
spostrzeżenia i refleksje które wynikają z obejrzanych fragmentów.
Przesłuchiwane osoby bądź co bądź są reprezentantami tzw.
polskiego biznesu, legitymują się odpowiednio wysokim wykształceniem, obyciem
towarzyskim, znajomością zagadnień dotyczących polskiego życia społeczno-
politycznego itp. Tak by to wynikało na pierwszy rzut oka. Wsłuchanie się w
składane zeznania pozwala postawić tezę ,że tak wcale nie jest.
Okazuje się ,że odpowiedzialność za słowo biznesmenów polskich
jest równa zero. Co innego mówi się, co innego ma się na myśli, a co innego
się robi. Przykładem takiego postępowania jest wypowiedź p. Rapaczyńskiej w
konfrontacji do wypowiedzi p. Niemczyckiego o możliwościach zakupu przez
Agorę TV Polsat. Ciekawy objaw to pamięciowy analfabetyzm wtórny w wykonaniu
p. Michnika i Rapaczyńskiej .” Jeśli ktoś tak zeznaje to znaczy że mówi
prawdę lub tak było , ja nie pamiętam”.
Miejscami spotkań polskich biznesmenów są kawiarnie, restauracje
w których negocjuje się , ustala warunki współpracy, wreszcie knuje się
przeciwko sobie co dobitnie uwidacznia się podczas spotkań Rywina z
Rapaczyńską. Stosowane słownictwo tzw. „nowomowa” równa jest
odpowiedzialności za słowo. Kwity, gracze, wpuszczony w ustawę to
najdelikatniejsze sformułowania jakich można użyć bez narażania się na użycie
słów powszechnie uznanych.
Przesłuchiwani przedstawiciele polskiego biznesu są w tak
zażyłych stosunkach koleżeńskich, że wśród przyjaciół najwyższą formą
zaufania w komunikowaniu się jest forma pisemna. I nie dziwota. Jako jednego
z istotnych czynników sprzyjających dogodnym regulacjom prawnym i korzystnym
firmie są znajomości, także z okresów szkolnych, wspieranie przyjaciół z
kręgów elit itp. I nie ma co się dziwić, gdyż jest to normalne jak uznał
poseł Rokita.
Jesteśmy krajem rad nadzorczych, spółek i spółek córek wzajemnie
podgryzających się w celach osiągnięcia zysków. Nic innego jak
uwspółcześniona forma kapitalizmu średniowiecznego. Sprawy istotne problemy
ustrojowe strategie i taktykę działania najlepiej omawia się w knajpie, przy
grillu i na spotkaniach towarzyskich niczym w epoce polski szlacheckiej.
Nie dziwota zatem że prowicjonalny poseł Ziobro wykazał się
iście prowincjonalną ciekawością i zapalczywie drążył pytaniami p.
Rapaczyńską z kim jest na ty , o czym mowa była przy grilu, z kim przywitał
się Rywin i gdzie siedział podczas premiery filmu , jaki jest stopień
zażyłości premiera z Rywinem i prezydentem itp.Na zakończenie zawnioskował o
obejrzenie wszystkich filmów z premiery filmu „Pianista” bo koniecznie chce
widzieć Rywina w objęciach z wcześniej wymienionymi nawet za grube
pieniądze. Natomiast poseł Rokita też z prowincji sprawdził wiadomości
prasowe pani Rapaczyńskiej na temat stowarzyszenia „Ordynacka” i strasznie
się ucieszył, że takie wiadomości prasowe posiada co później potwierdził
poseł Kalisz robiąc powtórkę z tej samej tematyki. Zastosowano także
sprawdzenie wiadomości z ustaw medialnych prezesowi Kwiatkowskiemu , a
pytania w stylu proponowanym przez posła Rokitę mogły jedynie utwierdzić w
przekonaniu , że posłowie nie wiedzą co uchwalali albo już zapomnieli i to
jest też przesłanka wskazująca na analfabetyzm wtórny. Jest problemem także
sprawa bilingów czyli częstotliwości kontaktów telefonicznych między
poszczególnymi osobami czego usilnie domaga się poseł Ziobro. Bo chociaż to
zerowy dowód w sprawie łapówki to jest okazja dołożyć niektórym nie
lubianym przez posła Ziobro przeciwnikom zwłaszcza politycznym. Metoda bardzo
swojska z okresu SB gdy zmuszano do określonego zachowania się osoby
przyłapane np. na świńtuszeniu, zdradzie żony, albo kontakcie z członkiem
kółka różańcowego. Pilnym musiał być uczniem i spostrzegawczym.




Temat: Polska premiera prasowa nowego Volvo S40 w Ciechoc
Polska premiera prasowa nowego Volvo S40 w Ciechoc
Nowy model Volvo w polskich salonach
(PAP, MN/24.03.2004, godz. 13:55)

W tych dniach w polskich salonach Volvo pojawią się pierwsze egzemplarzy
najnowszego modelu najmniejszej wersji tej luksusowej marki - S40. Na
początku tego tygodnia w Ciechocinku miała miejsce polska premiera prasowa
tego auta.

Jak poinformował dyrektor zarządzający Volvo Auto Polska Dariusz Michalski,
tylko na podstawie ogólnych informacji o tym modelu, w Polsce złożono już
ponad 100 zamówień na Volvo S40. Jak na auto, które w podstawowej wersji
kosztuje 99 tys. 900 zł, to sporo.

Plan na rok bieżący przewiduje sprzedaż w Polsce ok. 600 tych aut, zaś na
całym świecie ok. 70 tys. Ogółem, od rozpoczęcia w 1995 r. produkcji modelu
S40 na sprzedano ponad 1 mln tych aut.

Nowe Volvo S40 jest o 48 mm krótsze, ale o 54 mm szersze a także wyższe od
swego poprzednika. Liczy 446,8 cm długości, 177 cm szerokości i 145,2 cm
długości. Większy ma jednak rozstaw osi - 264 cm - co daje w środku sporo
przestrzeni.

Auto ma poprzeczny rzędowy silnik pięciocylindrowy. Większość zewnętrznych
podzespołów silnika zaprojektowano w taki sposób, aby można go niezwykle
ciasno umieścić. Wynik jest taki, że silnik jest o 200 mm węższy i 25 mm
krótszy niż w większych modelach Volvo.

Nowe rzędowe silniki pięciocylindrowe mają pojemność skokową 2,4 i 2,5 litra.
Pięć cylindrów i duża pojemność skokowa zapewniają duży moment obrotowy już
przy małej prędkości obrotowej * i płynne przyspieszanie auta.

Najmocniejszy silnik T5 osiąga moc maksymalną 220 KM i moment 320 Nm. Volvo
S40 T5 będzie z czasem oferowane z napędem na wszystkie koła - w wersji AWD,
która wejdzie do sprzedaży w drugiej połowie roku 2004.

Całkiem nowe Volvo S40 będzie również dostępne z silnikami wolnossącymi (o
mocy 170 i 140 KM) - oraz z całkiem nowym silnikiem wysokoprężnym (136 KM).

Przewidziane jest wprowadzenie silnika o pojemności 1,6 l i mocy 110 KM. Ma
on byc o ok. 5 proc. tańszy od najtańszego obecnie S40.

Sześciostopniowa mechaniczna skrzynia biegów, którą opracowano dla modeli
Volvo S60 R i V70 R będzie zastosowana w Volvo S40 T5. Auta napędzane
silnikami wolnossącymi będą wyposażone w pięciostopniową skrzynię biegów
Volvo nowej generacji. Automatyczna skrzynia biegów dla Volvo S40 jest taka
sama, jaką stosowano w większych modelach Volvo.

Volvo S40 produkowane jest w zakładzie Volvo Car Corporation w Gandawie w
Belgii, gdzie w najnowocześniejsze technologie zainwestowano 340 milionów
euro.

za biznes.onet.pl/0,891106,wiadomosci.html




Temat: Plany autostradowe
Plany autostradowe
W roku 2004 do ruchu oddanych zostanie 67 km autostrad, a 273 km będzie w
budowie. W roku 2005 będzie to odpowiednio 222 km i 564 km - wynika z danych
przedstawionych rządowi w informacji resortu infrastruktury.

Poinformowało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie przesłanym PAP.

Rząd zapoznał się z okresowym omówieniem resortu infrastruktury nt.
harmonogramu budowy autostrad w latach 2004-2005. Przedstawiony harmonogram
stanowi rozliczenie planowej realizacji programu budowy autostrad w ciągu
ostatnich dwóch miesięcy (maj- czerwiec 2004).

Do zasadniczych celów rządu w zakresie rozbudowy infrastruktury drogowej
zaliczono oddanie do końca 2005 roku kolejnych 150 km autostrady A-2, tak by
połączyć Nowy Tomyśl za Poznaniem z Łodzią, a także połączenie jednym ciągiem
autostradowym Krakowa z Wrocławiem i rozpoczęcie budowy autostrady A-4 w
kierunku granicy zachodniej.

Do celów strategicznych zaliczono także jak najszybsze rozpoczęcie budowy
autostrady A-1, szczególnie na odcinku północnym od Gdańska do Grudziądza.

Sprawa budowy odcinka A-1 od Gdańska do Grudziądza była w połowie czerwca
przedmiotem obrad sejmowej komisji infrastruktury. Posłowie przyjęli wówczas
dezyderat, w którym zwrócili się do premiera o osobisty nadzór nad
zakończeniem negocjacji w sprawie budowy tego odcinka autostrady A-1.

Koncesja na budowę północnego odcinka autostrady A-1 została wydana siedem
lat temu i do tej pory nie została skonsumowana. Obecnie główną przeszkodą
utrudniającą negocjacje jest różnica w wycenie inwestycji przez Generalną
Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) i koncesjonariusza (według
wcześniejszych informacji różnica ta wynosi ok. 150 mln euro).

Koncesjonariuszem jest Gdańsk Transport Company (GTC), spółka, w której
dużymi udziałowcami są wielkie światowe koncerny budowlane. Zdaniem dyrektora
handlowego spółki Bernarda Pisarskiego, cena oczekiwana przez tę spółkę nie
jest wygórowana. "W Europie nie ma tańszych autostrad realizowanych w
systemie koncesyjnym" - powiedział wówczas Pisarski posłom na posiedzeniu
komisji.

Koncesję na budowę i eksploatację odcinka A1 z Gdańska do Torunia (około 152
km) GTC otrzymała w 1997 roku. W sierpniu 2002 roku resort infrastruktury,
GTC i GDDKiA parafowały umowę koncesyjną w sprawie pierwszej fazy projektu -
budowy przez GTC 90 km autostrady A1 na odcinku Gdańsk-Nowe Marzy (koło
Grudziądza). Do tej pory nie została ona ostatecznie podpisana.

GDDKiA uważa, że jest możliwe wybudowanie odcinka autostrady A1 z Gdańska do
Torunia taniej, niż chce GTC, w czasie niewiele dłuższym, niż proponuje ta
firma.

biznes.onet.pl/0,946697,wiadomosci.html

67km? Wierzycie w cuda? :(




Temat: Do Misionka!
Niemcy i Fr. chcą nowej dyrektywy rynku usług
Niemcy i Francja uważają, że Komisja Europejska powinna opracować całkowicie
nowy projekt dyrektywy dotyczącej liberalizacji rynku usług w Unii Europejskiej.
Ma on uwzględnić obawy mieszkańców obydwu krajów przed dumpingiem płacowym i
obniżeniem standardów socjalnych w wyniku konkurencji ze strony tańszych firm z
Europy Środkowej i Wschodniej.

O zgodnym stanowisku obu krajów w tej oraz innych europejskich kwestiach
poinformowali w poniedziałek kanclerz Gerhard Schroeder i prezydent Jacques
Chirac po spotkaniu w Blombergu, w Nadrenii Północnej-Westfalii.

Berlin i Paryż opowiedziały się za reformą Europejskiego Paktu Stabilizacji i
Rozwoju oraz za ograniczeniem przyszłego budżetu UE na lata 2007-2013 do 1
proc. dochodu narodowego brutto (DNB).

Obaj politycy spotkali się w rodzinnym mieście Schroedera w ramach regularnych
konsultacji dwustronnych. W rozmowach uczestniczyli ministrowie spraw
zagranicznych Joschka Fischer i Michel Barnier.

"Uważamy, że najlepszym wyjściem byłaby nie zmiana projektu, lecz napisanie go
na nowo, lub tak gruntowne przepracowanie go, aby usunąć rzeczy, które dotyczą
szczególnie mieszkańców naszych krajów i które wywołują obawy" - powiedział
kanclerz dziennikarzom. Podkreślił, że dyrektywa w wersji opracowanej przez
poprzedniego unijnego komisarza Fritsa Bolkesteina nie może "w żadnym wypadku"
wejść w życie.

Schroeder zastrzegł, że Paryż i Berlin uważają wprowadzenie swobody świadczenia
usług za potrzebną. "Zasada jest niepodważalna - potrzebny jest nie tylko
swobodny przepływ towarów, lecz także usług" - zauważył. Jego zdaniem, należy
jedynie zapewnić ochronę przed "płacowym dumpingiem" i obniżeniem socjalnych
standardów, szczególnie w służbie zdrowia.

Poprzednia wersja dyrektywy, krytykowana przez Niemcy i Francję, zawierała tzw.
zasadę kraju pochodzenia. Pozwalała ona firmie zarejestrowanej np. w Polsce na
świadczenie usług w całej Unii Europejskiej według prawa pracy oraz wynagrodzeń
obowiązujących w Polsce.

Niemcy i Francja domagają się zreformowania Europejskiego Paktu Stabilizacji i
Wzrostu. Schroeder zapowiedział, że przedstawi we wtorek wieczorem obecnemu
przewodniczącemu Rady Ministrów Jean- Claude'owi Junckerowi wspólne propozycje
obu krajów.

Kanclerz wyjaśnił, że przepisy Paktu powinny bardziej uwzględniać działania
prorozwojowe, a nie ograniczać się do automatycznego stosowania kar za
przekraczanie deficytu. Pakt zakazuje krajom członkowskim - czyli państwom
strefy euro -deficytu budżetowego powyżej 3 proc. produktu krajowego brutto.
Niemcy naruszyły w ubiegłym roku po raz trzeci z rzędu tę zasadę.

"Europa przeszła już, dzięki Bogu, przez okres stagnacji, ale siły wzrostu w
całej Europie nie są jeszcze na tyle silne, aby można było spocząć na laurach.
Chodzi o to, by stworzyć możliwości szybszego wzrostu. Interpretacja paktu
powinna umożliwić stosowanie bodźców materialnych w celu nakręcania
koniunktury" - tłumaczył Schroeder.

Chirac oświadczył, że celem obu krajów jest "bardziej elastyczna" interpretacja
Paktu.

Przed decyzją o ukaraniu jakiegoś kraju za wysoki deficyt należy rozważyć wiele
czynników. W przypadku Niemiec należy wziąć pod uwagę pomoc finansową dla byłej
NRD oraz wpłaty do unijnej kasy- podkreślił francuski prezydent.

Niemcy i Francja podtrzymały postulat ograniczenia budżetu UE na lata 2007-2013
do 1 proc. DNB. Polska popiera natomiast propozycję Komisji Europejskiej
podwyższenia budżetu do 1,24 DNB.

Paryż i Berlin dążą do stworzenia układu partnerskiego Unii Europejskiej z
Rosją. Budowaniu "stabilnego i wyważonego" partnerstwa służyć ma spotkanie 18
marca w Paryżu, w którym obok Chiraca i Schroedera udział wezmą prezydent Rosji
Władimir Putin oraz premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero.
biznes.onet.pl/0,1064366,wiadomosci.html



Temat: Do Misionka!
UE: Ministrowie przyjęli dyrektywę o patentach
Euro-szaleństwo :

Rada (ministrów ds. konkurencyjności) UE oficjalnie zatwierdziła w poniedziałek
w Brukseli projekt dyrektywy o opatentowaniu oprogramowaniu komputerowego,
który tym samym trafi teraz do drugiego czytania w Parlamencie Europejskim.
Zdaję sobie sprawę, że wiele krajów, jak Polska, (która dwa razy opóźniła
przyjęcie dyrektywy w grudniu i styczniu - PAP) Portugalia i Dania wolałyby,
byśmy odbyli dyskusję na temat projektu" - powiedział w poniedziałek prowadzący
posiedzenie minister finansów Luksemburga Jeannot Krecke. Tłumaczył jednak, że
Rada musi ją przyjąć, "by nie spowodować dalszego opóźniania procesu
legislacyjnego".

Krecke poinformował też, że aż sześć krajów: Polska, Węgry, Holandia, Litwa,
Dania i Cypr przyjmując dyrektywę, zgłosiły wątpliwości na jej temat.

Poniedziałkowa decyzja ministrów jest formalnym potwierdzenie politycznego
porozumienia osiągniętego przez kraje członkowskie w maju ubiegłego roku.
Różnica czasowa wynika m.in. z potrzeby przetłumaczenia tekstu na wszystkie
oficjalne języki UE przed jego podpisaniem. Przeciw dyrektywie głosowała
Hiszpania, a wstrzymały się Belgia, Austria i Włochy.

Kontrowersje wokół dyrektywy o opatentowaniu programów komputerowych wynikają z
obaw, że w brzmieniu wypracowanym przez państwa członkowskie, bez uwzględnienia
wielu poprawek z pierwszego czytania w Parlamencie Europejskim, dopuszcza ona
możliwość opatentowania tzw. algorytmów, czyli schematów działania,
wykorzystywanych w programach komputerowych.

Przeciwnicy projektu uważają, że jest to korzystne dla wielkich koncernów
komputerowych, jak Microsoft, które stać na składanie kosztownych wniosków
patentowych, a niekorzystne dla małych i średnich przedsiębiorstw.

Europejska Fundacja na rzecz Wolnej Infrastruktury, która sprzeciwia się
projektowi dyrektywy, wielokrotnie apelowała, że wprowadzenie patentów na
oprogramowanie w UE będzie "katastrofalne dla konkurencji, innowacji i rozwoju
gospodarki opartej na informacji". Według danych Fundacji, obecnie ok. 70 proc.
patentów na oprogramowanie posiadają firmy amerykańskie i japońskie, gdzie
opatentowanie jest jednym z elementów walki konkurencyjnej.

Krecke zapewnił, że poniedziałkowe przyjęcie projektu dyrektywy przez Radę UE
nie zamyka możliwości wprowadzenia do niego zmian. Najpierw w drugim czytaniu
będą mogli je wprowadzić eurodeputowani, a następnie ponownie rządy krajów
członkowskich.

Europarlamentarzyści, którzy od tygodni próbowali zmusić Komisję Europejską do
ponownego rozpatrzenia projektu, zdają sobie jednak sprawę, że w drugim
czytaniu będzie im trudniej przeprowadzić zmiany w dyrektywie. Potrzebna do
tego jest bowiem kwalifikowana większość głosów, a nie tylko zwykła, jak w
pierwszym czytaniu.

biznes.onet.pl/2,1064142,wiadomosci.html




Temat: Phenian może rozmawiać z USA o swoim programie ...
Dziekuje za mila dyskusje! Jesli chodzi o moje dalsze wystepowanie na tym
portalu to ononzalezy od wolnego czasu, a tu zbliza sie sezon podatkowy.
Czas dla mnie upiorny.
Do zobaczenia,
J.

Gość portalu: obcy napisał(a):

> Gość portalu: Toronto napisał(a):
>
> > Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz. Wlasciwie to chyba
> > powiedzielismy juz wszystko. > Kanadzie nie placa podatkow to to akurat
> nic
> nie ma wsoplnego z korupcja czy lapowkarstwem.
> Tak jest ustawiony system.
>
> Mnie chodzilo wlasnie o to, ze polityka jest skorumpowana, nie gowniarze z
> forsa w kopercie.
>
> Musze przy tym powiedziec ze system jest dosyc spojny i z roku na rok
> coraz bardziej szczelny. W przeciwnym razie wiele osob przestalo by widziec
> sens mordownaia sie w biznesie,a zatem ze spowolnieniem lub
> spadkiem wzrostu gospodarczego. To ostatnie zdanie jest
> oczywiscie moja subiektywna ocena z ktora mozna sie nie zgodzic.
>
> Zgadzam sie jak najbardziej, mialem swoj biznes tutaj przez 4 lata (nie mysl
> sobie, ze taki typowy polski , w ktorym polak zatrudnia na czarno innych
> polakow za 7$ na godzine, bo im sie nie chce angielskiego nauczyc - moj
> (dekoracja wnetrz od szpitali, lobby, po kondominia do domow i palacykow
> prywatnych), czego w polsce bym nie mogl w ten sposob miec, wroc, mialem
biznes
>
> w polsce ale scedowalem na siostre, nie umialbym go prowadzic w tych
warunkach,
>
> choc probowalem. Tu nikt mi nie przeszkadzal, wrecz przepisy mi pomagaly i
> gdyby nie powazna sytuacja rodzinna mialbym dalej i to pomimo tego, ze nie
> specjalnie na kapitaliste z charakteru sie nadaje.
>
> > Wlasciwie, gdybym mial podsumowc cala ta moja dyskusje to musze
> > powiedziec ze:
> > 1. ze stopien samokrytycyzmu u Kanadyjczykow jest jednak wiekszy
> > niz u Polakow.
> > 2. jesli Kandyjczycy zauwaza jakis problem (np. ten
> > przedstawiony na przykladzie pana Rywina) to jednak, skutkiem
> > opublikowniago w glownych mediahc Kanady bylaby zmiana
> > obowiazujacego prawa,a opinia publiczna nie darwoalaby
> > wykrecania sie sianem proszonym o zabranie glosu politykom.
> > Prosze zwrocic uwage na wypowiedzi Polskich parlamentarzystow i
> > ich unikanie odpowiedzi na problem jak poprawic tzw. przepisy
> > antykorupcyjne.
> > Byc moze zachowanie Kanadyjczykow jest latwiejsze niz Polskich
> > wyborcow poniewaz maja oni system jednomandatowych okregow
> > wyborczych.
>
> Calkowita zgoda, jeszcze jeden powod dla ktorego nie cierpie polskiej
> konstytucji. I powod dla ktorego nie zawsze jestem grzeczny w moim
traktowaniu
> polskiego mazgajstwa i biadolenia na zmiane z chamstwem i ublizaniem sobie
> nawzajem na tym forum i jeden z powodow dla ktorego sie zaangazowalem w
udzial
> w nim.
>
> > 3. Polacy tym swoim katolickim przebaczaniem politykom oraz
> > oczekiwniem przebaczenia przez politykow, wyrzadzaja sobie samym
> > wiele szkod.
> > Kanadyjczycy wychowni na kulturze protestnckiej nie sa w tej
> > materii tacy dziecinni.
>
> A ZA TO TO MAM OCHOTE CI BIC BRAWO I WYPISAC TO W KAZDYM PODRECZNIKU HISTRII
> DLA POLAKOW POD TEMATEM: "HISTORIA KANADY".
>
> > Dziekuje
>
> Mnie nie ma za co, to byl Twoj temat i TO JA CI DZIEKUJE, z wielkim pozytkiem
> dla rodakow, te wiadomosci powinny jak najglebiej i najszazej dotrzec do
> naszych rodzin, znajomych, przyjaciol i rzyczliwych ludzi w kraju, ktorym
> zalezy na ojczyznie i niepowielaniu cudzych bledow.
> Prosze nie opuszczaj tego forum, beda artykuly o ekonomii prosze wlacz sie i
ja
>
> sie napewno czegos ciekawego dowiem.
>
> Z uszanowaniem
> Mietek.




Temat: Phenian może rozmawiać z USA o swoim programie ...
Polska-Kanada a nie Korea-USA - tak wyszlo
Gość portalu: Toronto napisał(a):

> Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz. Wlasciwie to chyba
> powiedzielismy juz wszystko. > Kanadzie nie placa podatkow to to akurat nic
nie ma wsoplnego z korupcja czy lapowkarstwem.
Tak jest ustawiony system.

Mnie chodzilo wlasnie o to, ze polityka jest skorumpowana, nie gowniarze z
forsa w kopercie.

Musze przy tym powiedziec ze system jest dosyc spojny i z roku na rok
coraz bardziej szczelny. W przeciwnym razie wiele osob przestalo by widziec
sens mordownaia sie w biznesie,a zatem ze spowolnieniem lub
spadkiem wzrostu gospodarczego. To ostatnie zdanie jest
oczywiscie moja subiektywna ocena z ktora mozna sie nie zgodzic.

Zgadzam sie jak najbardziej, mialem swoj biznes tutaj przez 4 lata (nie mysl
sobie, ze taki typowy polski , w ktorym polak zatrudnia na czarno innych
polakow za 7$ na godzine, bo im sie nie chce angielskiego nauczyc - moj
(dekoracja wnetrz od szpitali, lobby, po kondominia do domow i palacykow
prywatnych), czego w polsce bym nie mogl w ten sposob miec, wroc, mialem biznes
w polsce ale scedowalem na siostre, nie umialbym go prowadzic w tych warunkach,
choc probowalem. Tu nikt mi nie przeszkadzal, wrecz przepisy mi pomagaly i
gdyby nie powazna sytuacja rodzinna mialbym dalej i to pomimo tego, ze nie
specjalnie na kapitaliste z charakteru sie nadaje.

> Wlasciwie, gdybym mial podsumowc cala ta moja dyskusje to musze
> powiedziec ze:
> 1. ze stopien samokrytycyzmu u Kanadyjczykow jest jednak wiekszy
> niz u Polakow.
> 2. jesli Kandyjczycy zauwaza jakis problem (np. ten
> przedstawiony na przykladzie pana Rywina) to jednak, skutkiem
> opublikowniago w glownych mediahc Kanady bylaby zmiana
> obowiazujacego prawa,a opinia publiczna nie darwoalaby
> wykrecania sie sianem proszonym o zabranie glosu politykom.
> Prosze zwrocic uwage na wypowiedzi Polskich parlamentarzystow i
> ich unikanie odpowiedzi na problem jak poprawic tzw. przepisy
> antykorupcyjne.
> Byc moze zachowanie Kanadyjczykow jest latwiejsze niz Polskich
> wyborcow poniewaz maja oni system jednomandatowych okregow
> wyborczych.

Calkowita zgoda, jeszcze jeden powod dla ktorego nie cierpie polskiej
konstytucji. I powod dla ktorego nie zawsze jestem grzeczny w moim traktowaniu
polskiego mazgajstwa i biadolenia na zmiane z chamstwem i ublizaniem sobie
nawzajem na tym forum i jeden z powodow dla ktorego sie zaangazowalem w udzial
w nim.

> 3. Polacy tym swoim katolickim przebaczaniem politykom oraz
> oczekiwniem przebaczenia przez politykow, wyrzadzaja sobie samym
> wiele szkod.
> Kanadyjczycy wychowni na kulturze protestnckiej nie sa w tej
> materii tacy dziecinni.

A ZA TO TO MAM OCHOTE CI BIC BRAWO I WYPISAC TO W KAZDYM PODRECZNIKU HISTRII
DLA POLAKOW POD TEMATEM: "HISTORIA KANADY".

> Dziekuje

Mnie nie ma za co, to byl Twoj temat i TO JA CI DZIEKUJE, z wielkim pozytkiem
dla rodakow, te wiadomosci powinny jak najglebiej i najszazej dotrzec do
naszych rodzin, znajomych, przyjaciol i rzyczliwych ludzi w kraju, ktorym
zalezy na ojczyznie i niepowielaniu cudzych bledow.
Prosze nie opuszczaj tego forum, beda artykuly o ekonomii prosze wlacz sie i ja
sie napewno czegos ciekawego dowiem.

Z uszanowaniem
Mietek.



Temat: dokad jedziemy czyli
dokad jedziemy czyli
Motywacje podróży i podział zadań przewozowych czyli dokąd jedziemy
Przeprowadzone w 2005 roku Warszawskie Badanie Ruchu zawiera wiele
interesujących wiadomości o komunikacji w aglomeracji –Warszawa plus
okalające powiaty.Przeprowadzone na licznej statystycznej próbie badania
ankietowe pozwalają na oszacowanie zachowań i oczekiwań użytkowników różnych
środków transportu.Dzisiaj prezentuję wyniki opisujące motywacje w podróżach
po obszarze metropolitalnym Warszawy i podział zadań przewozowych.W pieszych
podróżach najczęstsze cele to :do domu-47.8%,zakupy-20.8.% i do szkoły -
13.3%.Cel – do pracy to tylko 5.6 % za to widać że jesteśmy towarzyscy bowiem
aż 3.8% to odprowadzanie.Pozostałe motywacje ( do hipermarketu,na wyższą
uczelnię,rozrywka,rekreacja,wizyta towarzyska czy służbowa,interesy)
występują stosunkowo żadko-poniżej 2 procent.Bardziej rozproszone są
motywacje w podróżach niepieszych.Jezdzimy najczęściej do domu-45.6 %,do
pracy-23 %i na zakupy lub usługi 7.9%.Rzadziej niż pieszo jeździmy do szkoły-
4.2 % za to z reguły dwukrotnie częściej niż przy podróżach pieszych do
hipermarketu,na wizyty,pięciokrotnie więcej na wyższą uczelnię.Mężczyzni
częściej udają się do pracy 21.8 (kobiety-17.5),do szkoły -6.7 (kobiety -5.6)
i w sprawach służbowych.Kobiety co zrozumiałe częściej udają się na zakupy i
z wizytą a także na wyższą uczelnię.
Przeprowadzono także analizę struktury motywacji podróży w zależności od
rodzaju zajęcia i tak dla ucznia dwie kluczowe motywacje (ponad 80 % ) to do
domu i do szkoły,dla studenta do domu i na wyższą uczelnie to łącznie ponad
64 % wszystkich podróży,dla pracownika najemnego podróże do domu i do pracy
to 81.5%,przedstawiciele biznesu najczęściej - 72 % udawali się do domu i do
pracy.Badani emeryci i renciści najczęściej udawali się do domu-47.2 % i
uwaga tu niespodzianka na zakupy lub usługi – ponad 27 procent.Wśród
bezrobotnych dominowały motywacje do domu 45 % i uwaga na zakupy i wizyty
odpowiednio 15.6 i 10 procent.
Mieszkańcy Warszawy i okolic co piąta podróż odbywają pieszo przy czym
najczęściej chodzą najmłodsi-w grupie 6-15 lat to blisko 60 %,najstarsi
powyżej 60 lat ponad 26 .5 % a w między 16 a 60 lat około 15 procent.W
podróżach niepieszych najczęściej korzystamy z autobusu miejskiego 35. 5
%,samochodu osobowego blisko 30 %,
tramwaju 14.3,autobusu miejskiego plus tramwaju -8.6%,metra 3.4 % i uwaga
pociągi około 0 a rowerem 1.1 %.W gospodarstwach domowych posiadających jeden
samochód osobowy 45 % podróży realizowane jest komunikacją
publiczną.Najczęściej z komunikacji publicznej korzystają studenci-ponad 77
5,pracownicy najemni 56 % i bezrobotni blisko 55 %.Najrzadziej przedsiębiorcy
zaledwie 17.4 procenta.
Udało się tez oszacować czas podróży w zależności od motywacji.Podróż do domu
w Warszawie średnio trwała 39 minut,do pracy 38,do szkoły 25,na wyższą
uczelnie 39 minut,na zakupy 28,do hipermarketu 30,podróże mające na celu
rozrywkę lub rekreację 36 minut,interesy 35 minut i wizyty 43 minuty.Średni
czas podróży niestety nam się w ostatnich latach zwiększa.We wszystkich
motywacjach od 1993 roku zwiększył się średnio o 4 minuty.Mieszkańcy powiatów
podwarszawskich średnio do domu jeżdżą 64 minuty ,do pracy 34,na zakupy
118 ,do hipermarketu 68 ,na wizytę 31 minut.
Jak pokazują badania w stolicy jak i pod trzymamy samochód blisko siebie –
średni czas dojścia do miejsca postoju samochodu wynosi 2-3 minut.Dojście do
przystanku komunikacji miejskiej zajmuje w Warszawie 5 minut pod Warszawą
średnio 8-11 minut.W czasie podróży po Warszawie jej mieszkańcy rzadko się
przesiadają.Blisko 50 procent podróżnych nie dokonuje przesiadek a tylko 10
procent przesiada się dwa lub więcej razy.Mieszkańcy okolic Warszawy
najczęściej przesiadają się raz -41 % i aż 25 procent przesiada się dwa lub
więcej razy.

Janusz Piechociński , Zespół doradców Gospodarczych
TOR

Janusz.Piechocinski@tor.net.pl




Temat: Mniej propagandy!!
>plany inwestycyjne ziad zakładają stworzenie na
> terenach podstokowych centrum rekreacyjno-turystycznego; modernizacja bazy
> hotelowej ziad, przedłużenie stoków dębowca, szyndzielni-przedłużenie sahary
> pociągnięcie kolejki na klimczok i do szcyrku.

Przepraszam bardzo co to za kolejka z Bielska do Szczyrku?? Podciąniecie
kolejki z stoku szyndzielni do szczyrku?? a niby jak??

> 2. przeprowadzono już częściową modernizację armii krajowej, która ma
ułatwić
> dojazd do tych terenów.

Priotetowa sprawa idąca za poprawieniem armi krajowej był dobry dojazd do
szpitala wojewódzkiego...!!

> 3.obok a.p miała powstać cała infrastruktura towarzysząca; korty, place
zabaw,
> boiska do kosza, siatki itp. kregielnia,odnowa biologiczna (solaria, sauny,
> masaże) zaplecze gastronomiczne i sala do przeprowadzenia imprez
kulturalnych w

Ciekawe jak by sie taka druga kręgielnia i kolejne dyskoteki w bielsku
utrzymały... Z tego jak ostanio zauwazyłem kregielnia w klimacie nie jest
wcale tak oblegana jak by sie mogogło wydawac, nawet w soboty nie ma zajetych
połowy torów do gry w kręgle!!

> 4. oczywiście sam a.p. w popstaci jaka jest np. w krakowie bedzie generował
> straty, natomiast cała infrastruktura towarzysząca przynosic bedzie
dodatkowe
> dochody, z których będzie można pokryć ewentualne straty samej pływalni
> (skoczów dobitnie pokazał że infrastruktura towarzysząca pomaga utzrymać
cały
> obiekt - skala inwestycji i wielkośc miasta pozwalają przypuszcząc że w
bielsku
>
> bedzie lepiej.)

Jednakże inwestorzy jakoś nie walą do nas z wszystich stron, aby tak
bardzo "opłacalna", "znosząca złote jajka" inwestycja w Bieslku sie zając!!
W Krakowie w Aqua Parku sa rowniez knajpki, sklepy, sauny i siłownie, a jednak
nie przynosi to zysku!! A nie mozemy nawet mazyc o tym nistety aby B-B
porownywac do Krakowa:(

> 5. na a.p jest zrobiony profesjonalny biznes plan, który wskazuje na
> opłacalność całej inwestycji
> 6. cena biletów porównywalna do cen w basenach mniejszych (8 zł/h) z
> możliwościa korzystania ze wszystkich atrakcji.

Prosze wkskazać dokładna lokalizacje Aqua parku w Polsce gdzie jest wejscie na
pływalnie za 8zł, biorac oczywiscie po uwage ilosc zjezdzalni i atrakcji...
Chenie z kolegami wybiore sie tam!! Juz jestem sapkowany...
Niecałe 2 euro ... <WOW> Cyz moze mielismy byc pionierami pod tym wzgledem
(8zł):D??

> 7. niecki basenowe umozliwiąjące oprócz jeżdżenia na rurze:) także pływanie -
w
>
> tym pływanie na zewnątrz - nawet w zimie.

W zimie mało kto sie odważy wypłynać na zewnatrz, społeczenstwo polskie nie
zalicza sie do super wytrzymałych morsów!! Nie zapłace pełnej stawki za
pływanie tylko po zwykłym basenie, a innnej mozliwosci nie ma wejscai na basen
jak nie płacac za wszystkie atrakcje!!

> 8. gmina nie jest głównym udziałowcem miała poręczyć kredyt zaciągnięty
przez
> spółkę nemo wodny świat, w wysokości ponad 20 ml złotych sciąganych z
budżetu
> miasta dopiero po niespłacaniu kredytu przez spółkę.

Ciekawe kto by odpowiedział za ewentualne trodnosci za spałcanie kredytu??
Kiedy mamy tak ogromne problemy aby oświate jakoś utrzymać w istniejacej
formie!!

> 9. nawet przy założeniu czarnego scenariusza gmina w perspektywie została by
> większościowym udziałowcem

a w efekcie musiała by spałacic kredyt i utzymywać nie rentowny basen!!

> 10. a teraz małe baseny:

> b. koszt basenu to w granicach 10 ml. zł

He... Basen w szczyrku kosztował gora 5 mln złotych!! Niech Pan zweryfikuje
swoje wiadomosci na ten temat!!

> d. małe baseny tak ale w dzielnicach takich jak komorowice czy złote łany -
> oddalone od a.p.

skoro miało by maisto dopłacac do tych małych basenow bez istnienia a.q to
ile by musiał dopłacac jesli by jeszcze a.p powstał !! absurd!!




Temat: dokad jedziemy
dokad jedziemy
Motywacje podróży i podział zadań przewozowych czyli dokąd jedziemy
Przeprowadzone w 2005 roku Warszawskie Badanie Ruchu zawiera wiele
interesujących wiadomości o komunikacji w aglomeracji –Warszawa plus
okalające powiaty.Przeprowadzone na licznej statystycznej próbie badania
ankietowe pozwalają na oszacowanie zachowań i oczekiwań użytkowników różnych
środków transportu.Dzisiaj prezentuję wyniki opisujące motywacje w podróżach
po obszarze metropolitalnym Warszawy i podział zadań przewozowych.W pieszych
podróżach najczęstsze cele to :do domu-47.8%,zakupy-20.8.% i do szkoły -
13.3%.Cel – do pracy to tylko 5.6 % za to widać że jesteśmy towarzyscy bowiem
aż 3.8% to odprowadzanie.Pozostałe motywacje ( do hipermarketu,na wyższą
uczelnię,rozrywka,rekreacja,wizyta towarzyska czy służbowa,interesy)
występują stosunkowo żadko-poniżej 2 procent.Bardziej rozproszone są
motywacje w podróżach niepieszych.Jezdzimy najczęściej do domu-45.6 %,do
pracy-23 %i na zakupy lub usługi 7.9%.Rzadziej niż pieszo jeździmy do szkoły-
4.2 % za to z reguły dwukrotnie częściej niż przy podróżach pieszych do
hipermarketu,na wizyty,pięciokrotnie więcej na wyższą uczelnię.Mężczyzni
częściej udają się do pracy 21.8 (kobiety-17.5),do szkoły -6.7 (kobiety -5.6)
i w sprawach służbowych.Kobiety co zrozumiałe częściej udają się na zakupy i
z wizytą a także na wyższą uczelnię.
Przeprowadzono także analizę struktury motywacji podróży w zależności od
rodzaju zajęcia i tak dla ucznia dwie kluczowe motywacje (ponad 80 % ) to do
domu i do szkoły,dla studenta do domu i na wyższą uczelnie to łącznie ponad
64 % wszystkich podróży,dla pracownika najemnego podróże do domu i do pracy
to 81.5%,przedstawiciele biznesu najczęściej - 72 % udawali się do domu i do
pracy.Badani emeryci i renciści najczęściej udawali się do domu-47.2 % i
uwaga tu niespodzianka na zakupy lub usługi – ponad 27 procent.Wśród
bezrobotnych dominowały motywacje do domu 45 % i uwaga na zakupy i wizyty
odpowiednio 15.6 i 10 procent.
Mieszkańcy Warszawy i okolic co piąta podróż odbywają pieszo przy czym
najczęściej chodzą najmłodsi-w grupie 6-15 lat to blisko 60 %,najstarsi
powyżej 60 lat ponad 26 .5 % a w między 16 a 60 lat około 15 procent.W
podróżach niepieszych najczęściej korzystamy z autobusu miejskiego 35. 5
%,samochodu osobowego blisko 30 %,
tramwaju 14.3,autobusu miejskiego plus tramwaju -8.6%,metra 3.4 % i uwaga
pociągi około 0 a rowerem 1.1 %.W gospodarstwach domowych posiadających jeden
samochód osobowy 45 % podróży realizowane jest komunikacją
publiczną.Najczęściej z komunikacji publicznej korzystają studenci-ponad 77
5,pracownicy najemni 56 % i bezrobotni blisko 55 %.Najrzadziej przedsiębiorcy
zaledwie 17.4 procenta.
Udało się tez oszacować czas podróży w zależności od motywacji.Podróż do domu
w Warszawie średnio trwała 39 minut,do pracy 38,do szkoły 25,na wyższą
uczelnie 39 minut,na zakupy 28,do hipermarketu 30,podróże mające na celu
rozrywkę lub rekreację 36 minut,interesy 35 minut i wizyty 43 minuty.Średni
czas podróży niestety nam się w ostatnich latach zwiększa.We wszystkich
motywacjach od 1993 roku zwiększył się średnio o 4 minuty.Mieszkańcy powiatów
podwarszawskich średnio do domu jeżdżą 64 minuty ,do pracy 34,na zakupy
118 ,do hipermarketu 68 ,na wizytę 31 minut.
Jak pokazują badania w stolicy jak i pod trzymamy samochód blisko siebie –
średni czas dojścia do miejsca postoju samochodu wynosi 2-3 minut.Dojście do
przystanku komunikacji miejskiej zajmuje w Warszawie 5 minut pod Warszawą
średnio 8-11 minut.W czasie podróży po Warszawie jej mieszkańcy rzadko się
przesiadają.Blisko 50 procent podróżnych nie dokonuje przesiadek a tylko 10
procent przesiada się dwa lub więcej razy.Mieszkańcy okolic Warszawy
najczęściej przesiadają się raz -41 % i aż 25 procent przesiada się dwa lub
więcej razy.

Janusz Piechociński , Zespół doradców Gospodarczych
TOR

Janusz.Piechocinski@tor.net.pl




Temat: Snobizm w Polsce - specjalnie dla polonusa
dane polskie
Mam i wiadomości z polskiego grajdołka .
Uwaga ,cytuję za Ekspressem :

„Jak wykazują statystyki policyjne ,w przestępstwach popełnionych przy uzyciu
auta dominuje marka BMW. To ją wybierają dealerzy narkotykowi, złodzieje
samochodów ,osoby wymuszające haracze. Kiedyś straszyło się dzieci czarną
Wołgą,dziś bryluje czarna bejca.
Dlatego zanim zdecydujemy się na auto konkretnej marki ,dobrze się zastanówmy.”

Jak widać atomski nieźle widzi ,co się wokół dzieje ? Przeglądarki i forum
Auto-Moto też ?

To zabawne ale być może ostatnio widziałem mamę veronik na Fordońskiej .
Szczupła blondynka ok.czterdziestki w BMW serii 5 z ok. 1994 roku.
Czarnym. Rzeczywiście była zaprzeczeniem wszystkich stereotypów i wyników badań
naukowych nad marką BMW .
Ciągnęła się w korku prawym pasem ,zupełnie jej nie interesował lewy . Jak ją
wpuściłem na lewy ,bo na prawym roboty trwały ,to z wrażenia przez nastepny
kilometr pikał jej lewy kierunkowskaz : ))) Przestał gdy w końcu na prawym
pasie zdarzyła się pół kilometrowa luka i mogła spokojnie zjechać na prawy : )))
To piorunujące zdarzenie faktycznie zatrzesło moją tak ugruntowaną opinią na
temat czarnych BMW . Przynajmniej do momentu gdy po raz kolejny jakieś łysole
nie będą chciały z lewo(prawo)skrętu startować jako pierwsi na wprost –spod
świateł .
Będę się musiał przejechać do Warszawy ,bo na moim podwórku wszyscy pokupowali
sobie czarne Hondy CRX .

A czym się snobują Polacy jeśli chodzi samochody (za Ekspressem):

„Na polskiej prowincji najbardziej ceniona marką jest Volskwagen . Od lat 70
utarło się ,ze samochody tej firmy są bezawaryjne, łatwe w naprawie i nie
rzucają się w oczy(...).
Badania ,przeprowadzone przez kilka firm monitorujących rynek samochodowy w
Polsce wykazują ,ze wraz ze wzrostem wykształcenia spada zainteresowanie
niektórymi markami ,a innymi rosnie. Popularny wśród ludzi z wykształceniem
zawodowym lub srednim Volskwagen ,ma niewielu klientów w osobach z
wykształceniem wyzszym. Podobnie ma się rzecz z produktami Forda ,który
postrzegany jest ,jako auto dla pracowników fizycznych i osób mających mały
biznes(...).
Renault ,Saab i Volvo są chętniej kupowane przez osoby z wyzszym
wykształceniem ,pracowników uczelni i młodych dobrze sytuowanych ludzi z dużych
miast(...)
Mercedesa E i S kupują prezesi dużych firm prywatnych ,a ich wykształcenie
nie odgrywa tutaj większej roli . Chociaż... prezesi z wykształceniem
magisterskim lub doktoratem decydują się często na Chryslera 300M ,Peugeota
607 ,Renault Vel Satis ,Audi A6 ,Volvo S80 lub BMW 5”

BMW –jak widać –nowe- się zdarza .Powyższy opis nie dotyczy oczywiście
kupowanych na niemieckich szrotach aut luksusowych sprzed kilku kilkunatu lat .
Chodzi o nowe auta zostawiające tylko dwa ślady za sobą : )))




Temat: Dziennikarstwo wczoraj i dziś
Witaj Blondynko :), witajcie !

Najłatwiejsza jest definicja negatywna. Dziennikarstwo nie jest show-biznesem,
ani dziennikarstwem partyjnym.
Jednakże jak sami widzimy mamy obecnie takie czasy, które tylko niewielu dają
siłę, moc i wolę by nie dać się wkręcić w show-biznes.
W polityce liczą się pieniądze, w show-biznesie tylko pieniądze,.............

Uważam, iż wprosproporcjonalenie do rozwoju światowego przemysłu, wzrostu
ludności, zmiany obyczajów, nowości techniczynch i kulturowych, nie zmienił się
sam ON, dziennikarz. Zmieniły się natomias realia i kultura.

Od zawsze w etyce dziennikarza celem nie był zysk ani marketing wyborczy.
Tak było i jest. Jednakże zawód nie wybiera człowieka, tylko człowiek zawód i
dla tego tak samo jak różni jesteśmy my, tak różny może być ON, dziennikarz.

Tak jest przecież w każdej profesji. Dziennikarz, malarz, kierowca, sekretarka,
ksiądz, kierownik marketu. Każdy i od zawsze stoi przes wyborem i walczy przede
wszystkim z samym sobą.

Polityka w rozumieniu i etyce dziennikarskiej powinna być rozumiana jako
potrzeba debaty społecznej, jako poczucie obywatelskiej odpowiedzialności, jako
aktywizowanie życia publicznego. To dziennikarz winien poruszać naszą
moralność, nasz obowiązek uczestniczenia w życiu politycznym kraju, nasz
patriotyzm ......... W ten sposób należy to rozomieć.
Jak jest i jak było, sami wiemy doskonale.

Dziennikarz, to człowiek, który swoją pracę pojmuje jako misję.
Ludzie Ci opisują rzeczywistość, lecz nie poprzestają na krytycznej rejestracji
faktów. Proponując rozwiązania i zapraszając do debaty publicznej, stają się
tej debaty ośrodkiem. Lecz nie celem.
Nawiązując do opinii o kobiecej i codziennej "śmieciowej" prasie. To właśnie
tam mamy do czynienia z tym krytycyzmem, poprostu wytykaniem ludzi,
zdarzeń, ......... .
To najłatwiejsze i wcale nie ma związku z pojęciem "dziennikarstwo".

Hołdowanie zasadzie, która od pokoleń stanowi dziennikarskie credo ("Good news
is bad news.") sprawia, że media, w wyścigu o nakład i oglądalność, skupiają
się na sensacyjnych negatywach, przedstawianych coraz bardziej powierzchownie.
Efektem może być zobojętnienie ludzi na zbrodnię, przemoc i rozpacz, prowadzące
do wzrostu poczucia beznadziejności i jakże popularej ostatnio "depresji" !!! :)

Swego czasu bulwersowały opinię publiczną wywiady i rozmowy redaktorki "BRAVO"
z nieletnimi na temat sexu. Czytaliście to kiedyś?
To właśnie wtedy był czas na zamknięcie paru redakcji i wprowadzenie
niezależnych cenzorów.

Każdy z nas gdyby miał dość czasu i środków sam ustalałby fakty, wartościowałby
problemy, dzielił się swymi przemyśleniami i problemami oraz próbował naprawiać
swoje otoczenie. Ponieważ nie ma czasu ani środków zrobi to w jego imieniu
dziennikarz albo nie zrobi tego nikt. Nasz światopogląd rysuje własnie ON,
dziennikarz. To własnie (nawet personalnie np. Tomasz Lis) kształtuje nasz
obraz świata każdego dnia. Oglądając codziennie wiadomości, słuchając radia,
czytając prasę poznajemy świat, "wchłaniamy" informacje przygotowane i
odpowiednio naświetlone przez "NIEGO". Dlatego własnie JEGO wnętrze, jego
poczucie opowiedzialności, jego kultura i etyka są tak ważne.

Dlatego Blondynko moim zdaniem nie tylko ON się zmienia, on się zmienia tak
samo jak my. On ma tylko zawsze pamiętać o swojej roli dla społeczeństwa, o
swojej etyce i kulturze.

Kasetę zastąpił format mp3., wielkie aparaty fotograficzne zastąpiły maleńkie
kamery cyfrowe, schabowego zastąpił BIC MAC, ale etyka jest etyką,a sumienie
jest sumieniem. Zasady się nie zmieniły.

Smutna jest tylko "pogoń za pieniądzem", to właśnie ona jest siłą stwórczą dla
tej całej reszty ............

Zdaję sobie sprawę, że moja wypowiedź nie jest satysfakcjonująca dla Ciebie,
ale przedstawiam Tobie tylko moją opinię.
Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzisz z tym tematem :)

Miłego dnia.

Pozdrowienia z Bydgoszczy.

Stasiu

wp3@wp.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 175 rezultatów • 1, 2, 3
    Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex