biżuteria na zamówienie

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: biżuteria na zamówienie




Temat: pilnie potrzebny dobry I gatunek lub niesort!!!!
FUNDACJI BUZKI}W TOWARZE TYM JEST BIZUTERIA I KOSMETYKI.TOWAR JEST
BARDZO DOBRY , ZNAJDUJA SIE ROWNIEZ UBRANIA NOWE Z METKAMI.TOWAR
SAMI PRZYWOZIMY Z ANGLII ,JESTESMY OCZYWISCIE PRZY ZALADUNKU.NIE
POSIADAMY HURTOWNI ANI SKLEPOW WIEC NIE MA KOMBINACJI TAK JAK TO
BYWA W NASZYCH POLSKICH HURTOWNIACH.TOWAR PRZYWOZIMY WYŁACZNIE NA
ZAMOWIENIE JEST DOSTARCZANY DO KLIENTA BEZPOSREDNIO Z
ANGLII.WYSTAWIAM FAKTURE WARTO.KONTAKT AWAT.ZAPRASZAM BO NAPRAWDE
GNIESZKA 696 518 083





Temat: Czym sie zajmujecie w Holandii???
Ja od ponad dwoch lat pracuje w atelier, produkujemy bizuterie, zajmuje sie
przygotowywaniem materialow dla chalupnikow i zamowieniami materialow.
Poza tym jestem na drugim roku studiow (Engelse Taal en Cultuur), pracuje 20h w
tygodniu. Jesli chodzi o jezyk, to nie mam wiekszych problemow, ale musze
powiedziec, ze za bardzo jezykowo sie nie udzielam (pisemnie prawie wogole,
zamowienia po angielsku). W pracy ludzie sa ... rozni. Jak to w zyciu - sa
ludzie i parapety. Jedna kolezanka nie lubi obcokrajowcow, ale nie dala mi tego
bezposrednio odczuc.
Powiem szczerze, ze ostatnio moja praca wychodzi mi uszami i chcialabym odejsc,
ale najpierw musze znalezc cos innego, a to nie jest latwe, jak sie studiuje....
Jest ciezko pogodzic prace ze studiami i wlasciwie to wokol tego kreci sie
teraz moje zycie i chcialabym to zmienic, ale na razie nie mam konkretnego
pomyslu.

Pozdrawiam
Pola






Temat: Bransoleta dla faceta
Bizuteria u faceta/gorna polka

Generalnie jestem zdania , podobnie jak kto sie tu wypowiedzial, ze
dla faceta raczej tylko zegarek i ew. obraczka. Odpadaja lancuchy (
brrrr...!!!) , sygnety , bransolety (?) czy kolczyki w uchu.
Ta jednak jest z linii tak prostej i nie udziwnionej ze mi sie po
prostu spodobala :)
A propos "gornej" polki-to troche smieszne okreslenie i zawsze mnie
bawi gdy mi ktos w Polsce rzuca ten tekst na przyklad nt. zegarka
czy samochodu. Najlepszy jubiler w moim bylym miescie ( 450 000
luda) ktore czasem odwiedzam , nie sprzedaje zegarkow ktore ja
uwazam zaledwie za "klase" przecietna :) Moze ewent. sciagnac na
zamowienie ale wtedy juz lepeij kupic w Niemczech a najlepeij w
ogole w USA :))




Temat: Zmienia termin obowiązywania katalogów 14 i 15!!!!
Zmienia termin obowiązywania katalogów 14 i 15!!!!

Witam!

Drogi Konsultancie!

Na prośbę Konsultantów, Oriflame zmienia termin obowiązywania
Katalogów 14 i 15!

Nowe terminy:

Katalog 14:
14 listopada - 4 grudnia
(3 tygodnie)
Katalog 15:
5 - 31 grudnia
(4 tygodnie)

Niekończące się wyprzedaże
z niesamowicie niskimi cenami znajdziesz tylko w e-sklepie!
(nasze super ceny zobaczysz realizując zamówienie na www.oriflame.pl)

Więcej szczegółów:
Nasze kosmetyki >> Promocje

Oriflame Poland

Unikalna biżuteria Oriflame tylko dla konsultantów, wyjątkowe ceny, jedyna
okazja!

Tylko przy zamówieniu kosmetyków za 100 PP z Katalogu 13!

Oferta ważna od 24 do 31 października lub do wyczerpania zapasów!

Więcej szczegółów:
Klub Oriflame >> Informacje >> Promocje >> Elegancja w najlepszym stylu!

Chcesz więcej,klinij tu:MLM, biznes po godzinach...
Pozdrawiam i zapraszam!



Temat: Szczecin - gdzie można kupić produkty do decoupagu
Powiem tak: wielkie zmiany w moim zyciu. Niestety ostatnio niekorzystne. Rzucam
wlasnie prace i teraz bede szukać nowej. Masakro co się dzieje w polskich
firmach. Prawo pracy a rzeczywistość - moznaby książkę napisac.
Ale tworze, tworze... Zawsze w weekendy coś tam wyjdzie nowego.. a to biżuteria
(ostatnio dostalam mnóstwo zamówień), a to dekupazuję słoiki.. a to masa
solna..

pozdrawiam babeczki.



Temat: sprzedajecie swoje prace?
Na poczatek moze poszukac klientów wsrod znajomych? Nie ma co bawic sie w
altruiste i rozdawac, no oprócz sytuacji, gdy z jakiejs okazji dajemy prezent-
w koncu materialy kosztuja,czas tez.
Znam dziewczyne, ktora robi bardzo ladne rzeczy, bukiety z lisci, stroiki, itd.
i sprzedaje bezposrednio, wszyscy sa zadowoleni, bo ona ma dochod, a klient
kupi taniej niz w sklepie.Sprzedaje tez bizuterie.
Pomaga jej rodzina- zanosza jej wyroby do pracy, tam chetnie kupuja.
Ja troche sie rozreklamowalam rozdajac rodzinie swoje "twory",potencjalni
klienci to osoby, ktore owe dzielka zobacza u nich w mieszkaniu - w ten sposób
zdobyłam swoje pierwsze zamówienia.
Ale do sklepów nie zaniose raczej, choc ostatnio ogladalam decupazowe prace w
jednym i stwierdzilam, ze lepsze robie, mimo ze zadna ze mnie specjalistka, bo
dopiero zaczełam .




Temat: Poznajmy się;)
Śledzę to forum już od pewnego czasu i postanowiłam się dołączyć.
Mam na imię Ewa, 25 lat, mieszkam koło Zielonej Góry, skończyłam dziennikarstwo
i jeszcze studiuję drugi kierunek - socjologię.
Uwielbiam prace ręczne!
Namiętnie wyszywam krzyżykami obrazki, robię kartki, szyję torebki, maluję
butelki, lepię z masy solnej i z modeliny, robię biżuterię. Na własne potrzeby,
czasem kartki na zamówienie albo na prezent.
Bardzo żałuję, że nie zajmuję się zarobkowo takimi czynnościami, bo chyba
minęłam się z powołaniem.
Moim marzeniem, chyba już nierealnym, jest skończyć historię sztuki.
Uwielbiam Van Gogha i impresjonistów.
I bardzo podoba mi sie to forum!

Pozdrawiam wszystkie pasjonatki!



Temat: Dzis możesz dostać kolczyki
Dzis możesz dostać kolczyki
Wśród osób które dziś (08-10-2009) zakupią biżuterię z jejkolekcji ( "W rozkwicie") zostaną wylosowane dwie osoby które będą
mogły wybrać dodatkową parę kolczyków. Wybrana para zostanie dołączona do
zakupionych kolczyków i wysłana na wskazany adres. Aby wziąć udział w
losowaniu zamówienie musi zostać opłacone.

Zapraszam.
Jest w czym wybierać -Zobacz.




Temat: ukochany przytulak
ukochany przytulak
Każdy ma ukochanego przytulaka (kocyk, ubranie, maskotka) który daje poczucie
bezpieczeństwa, ale od gładzenia i ściskania niedługo zupełnie się rozsypie.
Oferuję autorskie projekty tworzone na indywidualne zamówienie (każdy człowiek
potrzebuje przecież czegoś innego). Zniszczonej materii nadaję nowy kształt.
Może to być zabawka, ale też biżuteria czy nowy element stroju - zgodnie z
Państwa sugestią. W pełni ekologicznie.
Zapraszam na mój blog (life-longdesign.blogspot.com), gdzie przedstawiam jeden
z ostatnich projektów (strona jest dopiero w budowie - tylko w języku
angielskim, o aktualizacjach będę Państwa informować).
Bardziej szczegółowych informacji udzielam drogą elektroniczną
(gruszyna@gmail.com) lub telefoniczną 513160403. Serdecznie zapraszam
Katarzyna Gruszczyńska




Temat: Dostalam dzis przesylke z ostatniej oferty
Na początku wysłałam broszurkę z zamówieniem z jakiejś gazety. I tam gratisem
był komplet biżuterii i tusz do rzęs. Tydzień temu dostałam przesyłkę i
złozyłam nowe zamówienie i przy zamówieniu powyżej 59 zł mam dostać biały dres
i krem pod oczy Inositol. Dokładnie to ten dres jest nazywany "superwygodnym,
śnieżnobiałym zestawem".



Temat: zakupy przez internet - co kupujemy
ja kupuję
książki - również w antykwariatach internetowych (ostatnio kupiłam 3 książki,
których od dawna szukałam, a których nakład jest wyczeprany i raczej nie ma
szans na dodruki)
kosmetyki (ale tylko wtedy, kiedy ceny w drogeriach internetowych są
korzystniejsze od tych z lokalnych sklepów)
lekarstwa bez recepty (wychodzi mi taniej, bo aptekę, która prowadzi sprzedaż
internetową mam na sąsiedniej ulicy, wybieram opcję "odbiór własny")
biżuterię
torebki
spodnie Levis'a
ciuchy vintage
ostatnio kupiłam profesjonalny cyfrowy aparat fotograficzny w rewelacyjnej
cenie (promocja)

nie kupowałam, ale sprawdzałam ofertę z przymiarką kupna: akcesoriów kuchennych
(garnki, parowary, itp.)
w planie mam zamówienie wyprawki na basen: kostiumów chloroodpornych,
kapielówek dla męża, półpłetw




Temat: oferta październikowa
Kuferek wygląda całkiem nieźle :) Myślę, że warto go mieć. Gorzej z
biżuterią. Jak dla mnie jest za długa, a poza tym taka sobie... Co
do maseczki to w ogóle była ona częścią mojego zamówienia i może ten
produkt niespodzianka polega na podwojeniu jakiegoś zamawianego
produktu... Aczkolwiek to tylko przypuszczenia :)



Temat: Nowy sklep???
Sklep będzie otwarty już od jutra. Narazie asortyment jest dość
skromny. Więcej artykułów będzie od poniedziałku. W sklepie będą nie
tylko kosmatyki, ale również pasmanteria, biżuteria, artykuły
higieniczne itp. Każdy ma mozliwośc wpisania do specjalnie
przeznaczonego zeszytu jakie ma potrzeby, czego oczekuje a ja
postaram się temu sprostać. Od nowego roku planuję również
stworzenie strony internetowej tak aby można było zobaczyć
asortyment, złożyć zamówienie i na terenie Gródka otrzymać je do
domu. W razie pytań zapraszam na gg 8357280




Temat: ukryte kosmetyki za śmieszne pieniądze
W tej chwili też jest promocja z zestawami biżuterii za 4,90. Jeśli podałas
maila do Ori, to powinnaś wszystkie informacje o promocjach i wyprzedażach
dostawać na bieżąco. Sprawdzaj też często na stronie w Informacje-> Promocje -
tam są szczegóły wszystkich akcji. Bywają też wyprzedaże tylko przez internet,
to jest w dziale Nasze kosmetyki -> Promocje.

Często mozna znaleźć na stronie kosmetyki, które jeszcze nie weszły do
sprzedaży, albo zalegają gdzieś na magazynie ale nie są dostępne w tej chwili w
sprzedaży. Wtedy przy próbie zamówienia wyskakuje komunikat, że kosmetyk nie
może być sprzedany. I nie ma na to sposobu, po prostu czekasz aż zrobią jakąś
wyprzedaż




Temat: A ile na komunię?
My w zeszłym roku mieliśmy 2 komunie - moja chcrześniaczka + jej siostra i męża
chrześniak!
Umówilismy się, że prezenty do 500 zł, ale im ta kwota mniejsza tym lepiej!
Dostali na pamiatkę po malowanej na zamówienie ikonie + dziewczynki biżuterię,
chłopak magnetofon.
W tym roku znów komunia - męża chrześniaczka: prezent, jakieś torby z plastiku
z lego + pamiątkowa ikona no i przejazd pociągiem, bo mieszka daleko od nas,
czyli też do 500zł.

Ale uważam, że każdy daje ile może w danej chwili , jak szłam za świadka na
wesele koleżanki to nie miałam zbytnio kasy i dałam 200 zł. Liczy się obecność
w tym uroczystym dniu a nie kto ile da.




Temat: prezenty w YR to szczyt tandety
prezenty w YR to szczyt tandety
prezenty jakie firma oferuje w ramach sprzedaży wysyłkowej to po prostu
tandeta - zaliczyłam już zestaw biżuterii, który zanim dojechał to
ześniedział, zegarek ze szklanymi brylantami...fajne nawet były szlafroczki -
jeden z polaru jeden z pseudo-satyny ale tez do pierwszego prania!
zaznaczam, że pomimo zamówienia na odpowiednią kwotę zaznaczałam na
blankiecie że NIE zamawiam nagrody - pomimo to przychodziła, po prostu
kpina...



Temat: Kartki Walentynkowe - sam wybierasz
Kartki Walentynkowe - sam wybierasz

Co powinieneś zrobić aby móc wybrać Kartkę Walentynkową dla siebie?
Wystarczy, że dokonasz w galerii zakupów na dowolną kwotę, a Twoje zamówienie będzie miało końcówkę numeru 00 ( zero zero )i już będziesz mógł wybrać jedną z ręcznie robionych kartek.
Wszystkie kartki to pojedyncze prace, więc nikt nie złoży życzeń takich jak Ty.
Zobacz sam.
Galeria Unikalni.pl – niepowtarzalne przedmioty, ozdoby i biżuteria ręcznie robione




Temat: Mam do sprzedania, oferuję...
jestem konsultantka firmy Kolczykowo i mam do zaoferowania
kolczyki,naszyjniki ,bransoletki i breloczki do komórek i kluczy z
korali,pereł i srebra.ceny od 15 zł.Zainteresowanych proszę o kontakt na
blondynka32poczta.onet.pl ,tel. 781500337 lub gg 8050504 warto polecam
biżuterię ślubną i na indywidualne zamówienia.




Temat: Sprzedam Suknię Ślubną !!
Sprzedam Suknię Ślubną !!
Sprzedam śliczną suknię ślubna:
kolor: ecru,
rozmiar: 36
wzrost: 167 cm + obcas 5 cm,
welon + biżuteria robiona na zamówienie GRATIS !!!
Więcej informacji oraz zdjęcia prześlę na maila!
mmarkowicz1@tlen.pl oraz atymoszuk@interia.eu



Temat: Sprzedam Suknie Slubna !!
Sprzedam Suknie Slubna !!
Sprzedam śliczną suknię ślubna:
kolor: ecru,
rozmiar: 36
wzrost: 167 cm + obcas 5 cm,
welon + biżuteria robiona na zamówienie GRATIS !!!
Więcej informacji oraz zdjęcia prześlę na maila!
mmarkowicz1@tlen.pl oraz atymoszuk@interia.eu



Temat: bizuteria do pomarańczowej sukienki
Magdalena Koźená (taka sopranistka) na jednym koncercie była ubrana w
pomarańczową sukienkę (odcień lekko wpadający w morelowy), pani jest jasną
blondynką, miała do tego na prostym złotym łańcuszku wisiorek (spora łezka) z
bursztynu (może to nie był prawdziwy bursztyn, ale tak to wyglądało) i do tego
takie same kolczyki (lekko "dyndające"). Wyglądała pięknie. Ale taką biżuterię
to musiałabyś chyba na zamówienie zrobić. Nigdzie nie widziałam bursztynów
połączonych ze złotem.... Wszędzie srebro.



Temat: Biżuteria ślubna na zamówienie
Biżuteria ślubna na zamówienie
Projektuję i wykonuję biżuterię ślubną (kolczyki, naszyjniki, bransoletki,
spinki, tiary, stroiki)

Jeśli jesteś zainteresowana ofertą napisz na adres akrzeminska@poczta.fm

Pozdrawiam



Temat: W jakiej biżuterii do ślubu?
a ja sie trochę zareklamuję i polece swoja stronke kolczykowo.com - robię
bizuterie na zamowienie. rowniez komplety ślubne. Zapraszam do oberzenia



Temat: prezent dla zamożnej osoby
Album ze zdjęciami dokumentującymi Waszą znajomość? Jeżeli to kobieta to robiona
na zamówienie biżuteria ? Dla faceta zbiorówka kalendarzy pirelli?




Temat: Poszukuje dziewczyny,która robi naszyjniki!
Poszukuje dziewczyny,która robi naszyjniki!
Wymarzył mi się naszyjnik jakiego nigdzie nie ma a przynajmniej ja
nigdzie nie widze.Czy któraś z Was robi biżuterie na zamówienie?



Temat: II termin zamówienia
II termin zamówienia
Witam! Mam pytanko! Jeśli nie robiłam zamówienia z pierwszego terminu z
katalogu nr 10 to czy jeśli zrobie zamówienie z 2 terminu na kwotę 200 zł to
czy dostanę ten zestaw biżuterii w prezencie?

Pozdrawiam



Temat: Biżuteria - klasyczna czy oryginalna?
ja osobiscie nie nosze zadnej bizuterii (no chyba, ze obraczka i lancuszek to
bizuteria), ale podoba mi sie raczej taka recznie robiona, na zamowienie.
masowka to jednak zawsze jest masowka.




Temat: Duża szkatuła, komodka na biżuterie potrzebna...
Duża szkatuła, komodka na biżuterie potrzebna...
Dziewczyny, mam zamówienie - prezent dla mamy dużą szkatułkę z
przegródkami lub komódkę z szufladkami, ale taką ... dużą. w
drewnianejdolinie są ładne ale tycie tak3x takie.... to potzebuję.
POmożecie??




Temat: Poszukuję projektantów biżuterii
Witam,
Projektuję biżuterię- srebrną.Mozliwość robienia na zamowienie lub konkretnych
modeli,Mieszkam w Warszawie.Jestem otwarta na współpracę.
podaje gg 4303693
alkestis84@o2.pl
pozdrawiam
Alicja.



Temat: Braki katalog 03
moje pierwsze zamowienie wlasnie do mnie przyszlo.
o dziwo, mam wszystko, nawet formularze zamowien )
no i tusz gratis (zaraz wyprobuje) i bizuteria hugg&kisses (a tego sie nie
spodziewalam, bo jeden zestaw dostalam juz od mojej koordynatorki




Temat: Ale zdenerwowałam :(( UWAZAJCIE
Do złożenia zamówienia na drugi termin mam jeszcze tydzień, a zamówiłam
kosmetyki w czwartek dla kumpeli i miałam przeszło 200 i dostałam ten komplet
biżuterii było to moje 4 zamówienie z kat.10



Temat: Czym podbić zamówienie?
No właśnie Veea- TYDZIEŃ TEMU...to jest ta zasadnicza róźnica...tydzień temu w
czwartek, wiec paczka byla pakowana w środę albo we wtorek, kiedy to wrzucali
ją do Twojego pudełka...mnie się ta bizuteria nie podoba, ale kosztuje az 42,90
więc można podbić zamówienie...



Temat: biżuteria dla Emily
Może na stronie trendymanii znajdziesz kogoś, kto potrafi wykonać taką
biżuterię..? Część osób wystawiających tam swoje wyroby wykonuje projekty na
zamówienie...



Temat: Farby ziołowe firmy ELD
Ja sie porozumiem z siostrami, potem sie zastanowię skąd wezmę na to kasę
(zamówienie w sklepie z bielizną, w planach akcesoria do biżuterii, a na koncie
pustki :/). Ale >25 sie uzbiera :)




Temat: Młode mamy z Karpackiego :)
no ja jeszcze nie wiem co z sobotą
generalnie strasznie zagoniona jestem ostatnio
jazdy dodatkowe (w czwartej egzamin)
bizuteria i kilka innych bibelotów na zamówienie

ściskam Was moooooooooocno
***




Temat: Prezent dla Żony na 30-te urodziny
bizuteria! :) najlepiej taka jakiej NIKT INNY nie ma, artystyczna, moze robiona
na zamowienie?

pozdrawiam



Temat: Srebrny drucik vs. linka stalowa
Srebrny drucik vs. linka stalowa
Czym różni się srebrny drucik od stalowej linki?? Jestem całkowicie zielona w
sprawie robienia biżuterii, będę składać pierwsze zamówienie i nie chcę wydać
kasy na coś, co okaże się być nieodpowiednie.
Bardzo proszę o odpowiedź



Temat: www.wzoryikolory.pl POLECAM
www.wzoryikolory.pl POLECAM
Polecam ten sklep, szybka przesyłka, dużo fajnych kosmetyków - do każdego
zamówienia maseczki w saszetkach gratis , oprócz tego bielizna męska i damska
oraz biżuteria .. ja jestem bardzo zadowolona



Temat: moje kolczyki są rozchwytywane!!!
moje gratulacje u mnie znajome też złozyły zamówienia,ponoc w lecie ma byc
modna bizuteria "torebkowa" czyli koralki przypinane do torebek to wieści z
niemiec, własnie będe robic takie cuś. tylko czekam na koraliki od koleżanki z
pragi



Temat: BRAKI KATALOG 13/2008 !
a ja dostała biżuterię ADRIANA , a zamówienie składałam w środe
23.09. tak więc chyba jest,ale nie wiem czemu ty nie dostałaś
pozdrawiam



Temat: Kochani pomóżcie

Dziękuję bardzo. Potwierdzili, że przyjmuja moje zamówienie
(chciałam kupić koraliki do wyrobu bizuterii) ale nie było takiej
opcji przelew. No i nie wiem czy podadza nr konta. Spróbuję.
Jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam.
Renata




Temat: o sobie :)
dziś dostałam moje zamowienie. Pewnie mnie tu zaraz moderacja zkrzyczy ale moge
zareklamowac firme Meander www. meander-art.pl Moje spinki sa superł ładne i
bardzo dobrze się współpracowało z autorka przy ich tworzeniu. Gdybyscie chciały
zrobic jakas bizuterie to polecam



Temat: Kolorowe dodatki dla Panny Młodej
Może coś na zamówienie? Spytaj na forum Biżuteria, na pewno ktoś Ci zrobi




Temat: ZESTAWIENIE stron chińskich
ja teraz też wyszywam wybiórczo bardzo, bo zaczęłam się w biżuterii dłubać, i
parę zamówień przyszło...doba (a raczej ta jej część między 17 a północą
powiedzmy) powinna dać się odpowiednio rozciągać. wg indywidualnych upodobań




Temat: Braki katalog 13 !!! wrrr
Tym razem nie dostane tylko reczniczkow, a odzywcza szminke z retinolem mam jako
produkt alternatywny. Jest tez etui na bizuterie czyli brak z poprzedniego
zamowienia




Temat: co nie przychodzi z oferty internetowej k10??
co nie przychodzi z oferty internetowej k10??
Zamówienia jeszcze nie składałam czekam se na 2 termin, przy okazji może
dostanę tą biżuterię i jestem ciekawa co wam nie dochodzi z oferty
internetowej?? czy może jak narazie wszystko jest ?



Temat: kate@kate
kate@kate
Czy ktoś słyszał o butiku z biżuterią kate@kate, ewentualnie robił w
nim zakupy? Mają całkiem ciekawą ofertę na stronie internetowej,
zastanawiam się nad złożeniem zamówienia, ale szukam opinii. Nie
jestem z W-wy więc nie wybiorę się tam osobiście.



Temat: hehe dobre chomiki!
dostalam POCZTE!jejku dziekuje
ogromnie za czek ,zamowienie i te sume!no zaskoczyles mnie! ogromnie ci
dziekuje!mam nadzieje,ze sie bedzie bizuteria dobrze nosic! super!




Temat: Pierścionki Adama Hadrysia
Hej;)

Rozmawiałem właśnie z Panem Adamem.
Niestety jego biżuteria jest dość niszowym wyrobem i można ją zamówić tylko bezpośrednio u Niego (na stronie jest formularz zamówienia).

Powodzenia i pozdrawiam
januszek77

PS. Faktycznie jest kozacka;))



Temat: Gdzie sklep jubilerski?
A może przez internet? Dziś zamówienie, jutro odbiór
osobisty!Klub Biżuterii.



Temat: Biała lista Salonów Ślubnych
1. Tylko moda damska, sprzedaż nowych, komis, wypozyczanie.
2. Buty, rękawiczki, etole, biżuteria, welony szyte na zamówienie.
3. Przemiła atmosfera.



Temat: Nowy sklep dla tworzących - zapraszam :)
Witam!
Twój sklepik jest fantastyczny! Spory asortyment(chodzi mi głównie o elementy
do tworzenia biżuterii) i, przede wszystkim, jasne reguły zakupów i BARDZO
szybka realizacja zamówień i przesyłka!
Juz jestem stałą klientką!
Pozdrawiam
Magda



Temat: dlaczego aborcja?
Rosja: Kosmetyka za cenę życia dzieci
Rosja: Kosmetyka za cenę życia dzieci
Wtorek, 28.06.2005 | Skomentuj nRosja: Kosmetyka za cenę życia dzieci
Wtorek, 28.06.2005 | Skomentuj newsa: newsy@hli.org.pl

Jak podały zachodnie agencje informacyjne, bogaci Rosjanie przerzucili się z
inwestowania w luksusowe jachty i wykonywaną na zamówienie biżuterię
na „odmładzające terapie komórkami macierzystymi". Prawdziwym hitem w
ekskluzywnych gabinetach kosmetycznych dzisiejszej Moskwy są antyzmarszczkowe
zastrzyki z komórek macierzystych. Komórki pochodzą z tkanek abortowanych lub
poronionych ludzkich płodów. Popularność odmładzających injekcji z komórek
macierzystych jest na pierwszym miejscu wśród zwariowanych na punkcie młodego
wyglądu nowobogackich - zastrzyki z botoxu i lifting twarzy spadły na dalsze
miejsce.

Rzecznik prasowy brytyjskiej organizacji UK LifeLeague powiedział: “Oto
człowiek zaspokaja swoją próżność za cenę życia nienarodzonych dzieci. Jeśli
dzieci traktowane są jak „biologiczne odpadki”, cóż jest w stanie wstrząsnąć
sumieniem współczesnego człowieka?

[Za: UK LifeLeague i Irish Pro-Life News, nr 304, 27.06.2005 r.]

| wydrukuj newsa | powrót ewsa: newsy@hli.org.pl

Jak podały zachodnie agencje informacyjne, bogaci Rosjanie przerzucili się z
inwestowania w luksusowe jachty i wykonywaną na zamówienie biżuterię
na „odmładzające terapie komórkami macierzystymi". Prawdziwym hitem w
ekskluzywnych gabinetach kosmetycznych dzisiejszej Moskwy są antyzmarszczkowe
zastrzyki z komórek macierzystych. Komórki pochodzą z tkanek abortowanych lub
poronionych ludzkich płodów. Popularność odmładzających injekcji z komórek
macierzystych jest na pierwszym miejscu wśród zwariowanych na punkcie młodego
wyglądu nowobogackich - zastrzyki z botoxu i lifting twarzy spadły na dalsze
miejsce.

Rzecznik prasowy brytyjskiej organizacji UK LifeLeague powiedział: “Oto
człowiek zaspokaja swoją próżność za cenę życia nienarodzonych dzieci. Jeśli
dzieci traktowane są jak „biologiczne odpadki”, cóż jest w stanie wstrząsnąć
sumieniem współczesnego człowieka?

[Za: UK LifeLeague i Irish Pro-Life News, nr 304, 27.06.2005 r.]



Temat: czy ktoś mnie sklonuje?
czy ktoś mnie sklonuje?
CZemu zawsze jest tak że jak ic sie nie dzieje to jest cisza spokój i nudy a
jak juz coś sę ruszy to urwanie głowy?
siedze od października na zolnieniu. Zeby nie paść z nudów ( jestem kobietą
czynu i jak nie mam nic do roboty to zaczyna mi lekko odbiajać) zabrałam sie
za robienie biżuteri ( i inne robótki- typu obszywanie krzeseł) okazało się że
biżuteria się podoba i dzieki temu moje hobby ostało sie idealnym czyli
samofinansującym się.
I tak sobie dłubałam od czasu do czasu, jakiś czas temu zaczełam wystawiac
parę rzeczy w galeryjce internetowej. ogólnie miło i przyjemnie.
Od jakiegoś czasu dorabiam sobie tłumaczeniami i przez ostatnie miesiące
straszna bryndza była, mało zleceń, i same jakies takie maleństwa a to nagle
od jakiegos miesiąca nie wiem jak się wyrobić.
Co oddam jedno tłumaczenie to dostaję nastepne, w miedzyczasi próbuję nadazyć
z realizacją zamówień na biżuterię a do tego otrzymałam propozycje wystawiania
biżu w sieci sklepów. Strasznie to miłe że moja dłubanina jest na tyle ładna
by ktos chciał ją wstawic do swoich sklepów ale ja juz nie wyrobię.
gdyby ta propozycja padłą 3 miesiące temu gdy nie było tłumaczeń i porodu za
miesiąc to bym ze szczęścia i dumy skakała.
Sama nie wiem co robić, niby to na razie takie "negocjacje" nic
zobowiązujacego ale nie wiem czy w ogóle ontynuowac korespondncje ( moja
ciąża, poród, brak działalności gospodarczej i 200km odległości nie
odstraszają właścicielki sklepu, dostaje kolejne maile). Juz teraz z
tłumaczeniami ledwie się wyrabiam a jak jeszzce pojawi się dziecko... tyle że
nie przysługuje mi macierzyński i każdy grosz się liczy..
ehh zawsze tak jest ze albo nic albo wszytsko..
tak więc koncze kolczyki i biore się za tłumaczenie...

Matylda.fm-kobieta pracująca

p.s. w zyciu nie byłam tak zaeta jak na tym zwolnieniu...




Temat: od miesiąca wqrw mnie męczy
od miesiąca wqrw mnie męczy
kiedyś dawno temu zamarzyła mi się biżuteria złoto+malachit. Tak
jakoś wyszło, że coś takowego nie istnieje.
Potem gdzieś tak wzięłam udział w jakimś konkursie. Pełna niewiary
we własne możliwości obiecałam sobie, że jak wygram, to sobie
sprawie takąż biżuterię. Wygrać - nie wygrałam, ale znalazłam się w
gronie wyróżnionych, więc daną sobie obietnicę postanowiłam spełnić.
Poszłam sobie na targi kamieni szlachetnych (czy raczej mniej
szlachetnych), kupiłam sobie malachity, wzięłąm z domu stary złoty
kolczyk i polazalam do polecanego przez qmpelę złotnika.
Powiedziałam co chcę, on przyjął zamówienie i dał mi kwitek na
odbiór. Goooopia krowa nie spojrzałam od razu, więc nieco późno
zauważyłam, że termin odbioru na wielką sobotę przypadał. Jak już
zauważyłam, to dzwonię do faceta i pytam, czy w związku z tym, że to
wielka sobota to mam raczej w piątek, czy raczej we wtorek sę
zgłosić po odbiór. - We wtorek. No to we wtorek przyjeżdżam, a
akurat się jeszcze śnieżyca zaczęła a na drzwiach zakładu widzę, że
wtorek i środa nieczynne. Napisalam więc do gościa sms, kiedy mogę
sie zgłosić po odbiór, tak żeby na pewno otwarte było. W środę
zadzwonił, że to zamknięcie to jeswzcze może potrwać, więc on mi to
w środę za tydzień przywiezie. W czwartek (za tydzień) dzwonie i
pytam kiedy. On na to, że coś sie opóźnia, więc za tydzień w środę
przywiezie. W następny czwartek powiedział, że w sobote, a w
najgorszym razie w poniedziałek. We wtorek nie odbierał telefonu,
zadzwonił w środę i powidział, że już na pewno, z całą pewnością w
sobotę. W międzyczasie jak tam byłam, to znów zamknięte było.
Ja już nie chcę tej biżuterii, bo nawet gdybym ją dostała, to chyba
brzydziłabym się jej nosić. Nie mam zwyczaju wydzwaniać za facetami,
którzy mają mnie w głębokim poważaniu, a właśnie z tym by mi się ta
biżuteria kojarzyła. Ja tylko mam poważne wątpliwości, czy mi się
to uda - firma, jak ostatnio tam byłam sprawiala wrażenie, jakby
się zwijać miała.
A z rozmowy z zaprzyjaźnionym prokuratorem wiem, że na policję nie
mam co z tym iść - za niska wartość tego, co tam zostawiłam, żeby
policji się chcialo d... ruszyć

no, choć trochę ulżyłam sobie




Temat: rozpoczecie działalności gosp. - proszę o radę
rozpoczecie działalności gosp. - proszę o radę
Witajcie :)
Chciałabym prosić Was o radę w następującej sytuacji:
od pewnego czasu zajmuję się wykonywaniem biżuterii tzw. hand made. Pomysły
na wzory mam ciekawsze niż na poczatku, wykonanie też jest lepsze, po prostu
trening czyni "mistrza". Daje mi to wiele satysfakcji, po prostu odkryłam
swoją pasję :) 90% biżuterii, to moje pomysły. Czasem coś podpatrzę czy
skopiuję na konkretne zamówienia w realu.
Swoje wyroby sprzedaję wśród rodziny, znajomych, na allegro - oczywiście
nielegalnie ;/ w raczej niewielkich ilościach, ponieważ nie mam więcej kasy
na takie hobbystyczne inwestycje.

Własnie dzisiaj dostałam konkretną propozycję ze sklepu jubilerskiego
(biżuteria także sztuczna). MIanowicie właściciel jest skłonny kupować mój
towar ALE musi mieć na wszystko faktury. Ja niestety nie prowadzę
działalności, jednak zaznaczyłam, że powaznie się zastanowię nad taką opcją.
Na "pierwszy rzut" facet chce kupić trochę biżuterii bez rachunku i zobaczyć
jak się będzie sprzedawać. Dodam, że ta którą sprowadza z hurtownii, także
sztuczna, sprzedaje się dobrze.
Obejrzał on zdjęcia moich wyrobów i stwierdził, że są oryginalne i chciałby
zamawiać np "całą reklamówkę", co w przypadku kolczyków czy bransoletek nie
jest tak mało.

Na chwilę obecną byłby to mój jedyny hurtowy odbiorca, resztę towaru
sprzedawałabym tak jak do tej pory.

Przepraszam za przydługawy post :) ale chciałam w miarę jasno opissać
sytuację.
Proszę Was o rady czy rzucać się na głęboką wodę?
Wiem że początki są zawsze trudne i wszsystko należy rozpatrywać
indywidualnie.
Ale w końcu żyje się tylko raz :)

Pozdrawiam i dziękuję za odp.



Temat: do bylych i obecnych liderów
Ja jestem liderem od pół roku. Moja kadra to 13osób z tego 10 -aktywnych.
Mówicie ze ciągle was gonią żeby przynosić umowy ciągają na prospektingi itp
Czytając wasz komentarze i porównując je do moich doświadczeń muszę powiedzieć
ze to chyba zależy od oms i od lidera który jest nad nami.
Ja osobiście na prospektingu byłam raz więcej nie pójdę - i nikt mnie nie zmusi.
Na szkolenia chodzę i na spotkania - tylko wtedy jak mam czas i mi się chce - i
jest fajnie dowiem się nowych rzeczy, i pogadamy sobie razem jest zabawnie.
Co do umów- na spotkaniach się pytają ile mam, czy będa mianowania itp:
Ale tak naprawdę nasza umowa lidera polega na tym ze mamy mieć minimum
5konsultanek aktywnych <150zł i od zespołu mieć zamówienie 2tysiące i nic więcej
... wiec tak naprawdę jak nie chcecie robić więcej to nie musicie.
A poganiają bo każda dywizja ma przydzielony cel z góry. OMS nas gonią mo w
ciągu jakieś katalogu dywizja ma zrobić np:50 mianowań jeśli to zrobi dostaniesz
tak jak było za katalog 17,01,02 50szt biżuterii. Ja zrobiłam 4 mianowania wiec
dostane 4 zestawy biżuterii =) wiec coś za coś - nie chce to nie robię. Teraz za
mianowania będą plecaki jak dywizja zrobi cel - dla mnie opłacalne zachęcające
Mówicie ze więcej można zarobić jako konsultantka.
Według mnie nie każdy lider jest konsultantem -wiec ma te same przywileje + te
dodatkowe
-pieniądze od grupy nie są to mega wielkie pieniądze jak ma sie mały zespół
-zestawy nowości - na których samych zarabiam nawet do 200zł miesiecznie
-zestawy mini display 6szt w roku - na tym tez można zarobić też

dla mnie lider rewelacja.
Dla mnie nagrzej ma OMS bo to on dostaje wykłady ze w dywizji czy w okręgu jest
mało zamówień ze jest dużo usunięć itp. A my tak naprawdę możemy mieć to gdzieś.



Temat: the company for...
Klub Róży to faktycznie kpina, KK śmieją się nam prosto w twarz jak
przedstawiamy im ofertę KR. Darmowe katalogi, ulgowa infolinia, biżuteria która
podoba się chyba średnio jednej KK na 1000. No i te żałosne czekoladki.Żadna
motywacja.Faktycznie tak jak koleżanka wyżej opisała, wiele KK wolałoby zamiast
biżuteri i czekoladek, jakieś pakiety nowości(nawet jeżeli musiałoby coś za taki
pakiet zapłacić), czy możliwość zakupu gadżetów tylko i wyłącznie dla
Klubowiczek. One nie chcą nic za darmo, są w stanie nawet jakieś symboliczne
kwoty zapłacić za coś porządnego i tylko i wyłącznie zrobionego dla nich ale
mają już dość nudnych od lat parasolek i kubków. Kiedyś Avon wykazywał się
większą "weną twórczą" zarówno w stosunku do prezentów dla KK jak i dla KRD.
Teraz KK dostają w TPS torby sprzed kilku lat a LS porcelanę, obrusy, albo
różnego rodzaju taszki. Za każdy konkurs jest torba, torebka albo torebeczka. Po
kilku latach pracy to naprawdę jest nudne i nie motywuje w żaden sposób. No bo
ileż można mieć filiżanek i torebeczek?
Wracając jeszcze do KR, uważam że niesprawiedliwy jest fakt iż sprzedaż LS nie
wlicza się do jego raportu tylko do sprzedaży OMS. Dlaczego??? Może mi to ktoś
wytłumaczyć??? Dlaczego LS nie może mieć szansy powalczenia o Klub Róży,
przecież to jasne, że LS nie mając z tego korzyści nie robi na swoje konto
zamówień co automatycznie wyklucza go z KR. A jak dobrze wiemy najlepszym
przykładem dla KK powinien być jej LS. Jeżeli KK mnie pyta na ile robię
zamówienia, a ja odpowiadam, że na minimalne 150zł, no to jaki ma ze mnie brać
przykład? Pozatym nie walcząc o KR, nie będąc Klubowiczkom, LS nigdy nie będzie
na bieżaco z informacjami i regulaminem na temat KR. Niech nasza szanowna
Kwatera Główna dobrze się nad tym wszystkim zastanowi. Jeśli w ogóle jeszcze tam
ktoś jest bo mam wrażenie, że tam nikogo nie ma i nikt nie panuje nad tym co się
ostatnio w firmie dzieje.
A sam program LS już kiedyś komentowałam. I już nie mam sił więcej komentować.



Temat: Bezrobocie
bo to jest tak, ze z jednaj strony chcialoby sie byc "zachodem" a z drugiej
nie - typowy przyklad uczuc ambiwalentych typu tesciowa zabija sie w twoim
nowym samochodzie spadajac w przepasc (to jest bardzo stary dowcip, mam
nadzieje, ze nikogo nie uraza ;-D).
calkiem niedawno kupowalam bizuterie (nie dla siebie - prezent dla corki - ja
nie nosze swiecidelek - dodo to nie sroka ;-D)od pewnej polskiej artystki
osiadlej w toronto. no i zgadalysmy sie o "kombatanckich czasach" jej poczatkow
w kanadzie.
przyjechala tu gdzies pod koniec lat 80-tych, na sam poczatek totalnego kryzysu
gospodarczego. pracy nie bylo nigdzie i dla nikogo a coz dopiero dla
imigrantki, artystki, bez znajomosci angielskiego. sprzatac nie mogla, bo jest
uczulona na jakies tam detergenty. bawic dzieci mogla tylko u polakow (brak
angielskiego) a to nie zawsze bylo ok z roznych wzgledow, szukala pracy
wszedzie i jednoczesnie uczyla sie jezyka. gdy skonczyly sie pieniadze,
pozyczyla od znajomych 100 dolarow na przezycie i... znalazla prace baby
w budzie na parkingu. nigdy ponoc nie byla tak szczesliwa jak tego dnia gdy jej
te prace zaoferowano. za horrendalnie niskie pieniadze, daleko od domu (bez
samochodu dojdzala ponad 2 godziny w jedna strone), w zimnej i brudnej budzie.
pracowala tak ponad rok wciaz uczac sie jezyka. potem powoli, powoli zaczelo
byc ciut lepiej. prowadzila spolecznie zajecia w soboty w bibliotece (plastyka
dla dzieci), dostala tam w koncu cos w rodzaju pol etatu, zaczela pracowac jako
sprzedawczyni w jakiejs galerii.
teraz sprzedaje swoja bizuterie robiona wylacznie na indywidualne zamowienie
raczej zamoznych klientek. ma sie dobrze ale jak sama twierdzi - gdyby cos nie
zadzialalo, nie bedzie miala problemu by wrocic do "budy" albo innych prac
podstawowych, bo przeciez z czegos trzeba zyc.
czemu to pisze?
nie chodzi mi o etos imigranta czy cos w tym rodzaju - kazdy dokonuje wlasnych
wyborow i ponosi ich konsekwencje. cale zycie! dotyczy to miedzy innymi
wybranego zawodu. zawsze trzeba byc gotowym, ze cos nie pojdzie po naszej mysli
i byc psychicznie przygotowanym na "upadek z wysokiego konia".
nie twierdze, ze wszyscy bezrobotni nie sa gotowi ale gdy czytam
o przygnebieniu z powodu koniecznosci pracy ponizej swoich kwalifikacji to
jakos ciezko mi sie zdobyc na wspolczucie. wiem, ze to brzmi banalnie ale dla
mnie kazda(!) praca ma wartosc wymierna nie tylko w pieniadzach.
bardzo sie staralam nie uzywac zadnych anglizmow, ze ktore w poprzednim poscie
przepraszam - ja naprawde jestem bardzo dlugo poza polska i choc bardzo sie
staram poslugiwac przyzwoita polszczyzna, nie zawsze mi to wychodzi. wybaczcie.



Temat: Stylizacja - uwagi mile widziane :)
Co do butów - tu już za dużo nie wykombinuję. Problemem jest nietypowy rozmiar.
Na bialebuty.com byłam, to co jest w moim rozmiarze jest dla mnie koszmarne
(kacze dzioby albo czuby...) no i białe, a na zrobienie butów na zamówienie nie
mam już czasu...
Ja się źle czuję nawet na kaczuszkach, więc obcasów w ogóle wolę unikać. Moje są
pododobne do tych wklejonych przez Merdę, tylko gładziutkie i z jeszcze bardziej
okrągłym czubkiem. Będzie je trochę widać. Koszuli nocnej się nie boję Wiem,
że wg większości baleriny nie pasują na ślub, ale tu akurat będę tkwić przy
swoim, najwyżej będę wyglądała jak dziecko

Zia, dzięki za bukiety, prześliczne Coś w tym stylu będzie na pewno, tylko
skromniejsze

Przymierzałam w salonach takie futerkowe etole i bolerka, ale to zupełnie nie
mój styl i wg mnie z kiecką się gryzie. Będę jeszcze szukała szala, jak
radzicie, by tego mojego bolerka uniknąć Moje bolerko niestety zasłania
szarfę. Widzę, że nie było najszczęśliwszym pomysłem, mam nadzieję, że uda się
go uniknąć.

Płaszczyk już chyba zostanie, i tak jest tylko na chwilę, a na szycie po prostu
nie mam już czasu.

Makijaż wklejony przez Merdę super, tylko boję się, że nie mogę sobie na taki
pozwolić, bo moja kolorystyka jest zbliżona do modelki ze zdjęcia fryzury -
mocne usta mi nie pasują, wyglądam jak dziecko, które dorwało się do szminki
mamy Myślałam o ustach raczej na blado, jak na zdjęciu... Z tego też powodu
oczy będą w stylu ze zdjęcia, ale nie jakoś bardzo mocno. Mam chłodny typ urody
więc beże i brązy na powiekach odpadają, zostają szarości i grafity.

Nie mam poprawin, a świadkowa ma już śliczną kreację Sukienka fuksjowa jest w
sumie awaryjna, nie wiem czemu mi się ubzdurało, że jak jej nie będzie, to coś
złego stanie się z moją

Co myślicie o braku biżuterii?
Krawat fuksjowy niestety nie wchodzi w grę. Jeżeli w klapie będzie kwiatek - to
biały, a zależało mi na fuksjowym akcencie, nie mam na to pomysłu.




Temat: Która ma ślub?
mandaryn_a napisała:

>
> > Wszystko to znaczy co? Wymień wszystko co załatwiałaś by odbył się Twój śl
> ub,
> > proszę.
>
> 1. Najpierw znalazłam sobie mężczyznę:))
> 2. Poszliśmy do księdza ustalić datę ślubu - dzień, godzinę.
> 3. Pomyslelismy, kto mógłby być naszymi świadkami.
> 4. Poszlismy zapisać się na nauki przedmałżeńskie.
> 5. Zaczęłam mierzyć ok. 60 sukien, aż w końcu ją zamówiłam suknię - 3 mis.
> wcześniej.
> 6. Kupiłam buty - 3 mies. wczesniej i zamówiliśmy grajka, restaurację,
autokar
> spod kościoła.
> 7. Kiedy skończylismy nauki poszlismy do poradni i umówilismy się na
spotkania
> -
> dwa mies. wczesniej. Załatwiliśmy to w dwa tyg.
> 8. Zaczeliśmy robić zaproszenia i zawiadomienia - zapr. wyłalismy 1,5
miesiąca
> wcześniej. Zawiadomienia wyslemy dwa tyg. przed ślubem.
> 9. Zamówiliśmy kamizelkę i kupiliśmy garnitur - 2 mies. wczesniej. Zaczęliśmy
> robić prezent dla rodziców w ramach podziękowań.
> 10. Poszlismy do mojej parafii na pogadankę o miłości i dalismy na
zapowiedzi -
>
> 1 miesiąc wcześniej.
> 11. Zamowilismy obraczki i grawera.
> 12. Teraz - 1 miesiąc - zamówiłam rękawiczki, bizuterię, kosmetyczkę,
fryzjerkę
>
> i chodę do solarium. Jeszcze przede mną zamówienie bukietu i welon.
>
> Wiesz - pewnie o czymś zapomniałam - tyleeeee tego, ale to jest tak
cudowne....
>
> to całe przygotowanie...jestem najszczęśliwszą kobietę na świecie...
> (przepraszam inne najszczęśliwsze:))))

Dzięki, dzięki, dzięki, a czy byś chciała, żeby to wszytsko ktoś załatwił dla
Ciebie. Ty dawałabyś wskazówki, a ktoś wszystko by dograł do najmniejszego
szczegółu?




Temat: Najgorszy kosmetyk jaki miałyście...
Wiecie, nie jestem uprzedzona, ale jednak najgorsze kosmetyki, ktore mialam sa
i byly z Avonu. Tylko dwa zakupy byly trafione: punktowy zelik na pryszcze
chyba z wyciagiem z drzewa herbacianego (brat stosowal i bardzo chwalil) i
serum z vit. C. (To serum zakupilam nawet na zapas, bo ma go nie byc w
regularnej sprzedazy). Reszta, niestety, tragedia:
1. krem z mlekiem i miodem z serii Naturals - powodowal nabrzmiale wulkany na
mojej buzce.
2. cienie - koszmar - twarde jak kamien, nie do nabrania na gąbeczke, nie do
rozsmarowania, a po kilku doslownie minutach obsypujace sie i zbierajace w
zalamaniu powieki :( nim sie nimi pomalowalam doslownie scierply mi palce od
pocierania i zasypalam nimi twarz jak pudrem.
3. blyszczyk Shine Supreme, ktory w katalogu na wargach Salmy slicznie lsni, w
rzeczywistosci jest zupelnie matowy (lsnienie obiecuje producent). Malo tego,
jest nieslychanie gesty i nie sposob nalozyc go tyle, by nie bylo za duzo.
Zbiera sie okropnie w (hm, nie wiem jak to nazwac) w zaglebieniach skory na
wargach, w tych drobnych pionowych "kreseczkach". Zbiera sie rozniez w jakies
dziwne platy na ustach, po kilku chwilach pokrywa wargi bardzo nierownomiernie
:( Slowem, bubel do potegi n-tej.
4. maseczka peel - off z wyciagiem z drzewa herbacianego, oczyszczajaca. Nie
robi NIC. Nie jest w stanie usunąć najplytszego zanieczyszczenia. Wyskakuja mi
po niej drobne, czerwone wypryski.

Na szesc zamowien - dwa trafione. Z zadna inna firmą nie mialam "klopotow".
Nawet jesli produkt nie spelnial swej roli, to nie robil rowniez krzywdy. Avon
nie dosc, ze nie spelnia obiecanych zadan, to jeszcze krzywdzi skore :( Jedynie
katalogi sa piekne, bez zarzutu i bizuteria ciekawa.



Temat: Kwadratura Saturn-Pluton
A moze nuvooo moglabys robic jakas bizuteria sma w domu? Albo szyc
torebki? Moze masz talencik do szycia czy innych recznych robotek.
Swego czasu na studiach zapragnelam miec kolorowy szalik bardzo dlugi
ale nigdzie nie moglam znalezc takiego. Mama mnie oswiecila, ze moge
zrobic takowy sama, pokazala jak i w ciagu tygodnia mialam szaliczek
w wymarzonych kolorach z odpowiednimi fredzelkami. Poszlam w ni na
uczelnie i natychmiast wzbudzilam zainteresowanie kolegow
(studiowalam na politechnice), ktorzy bardzo chcieli miec podobne,
mieciutkie w odpowiednich kolorach. I tym sposobem wyprodukowalam
takowych chyba 12, pobierajac oplate za nitke i 10 zloych za robote -
nisko sie cenilam, wychodzilao po 2 zlote za godzine robienia na
drutach. Ale przyszla wiosna i zrobilam jeszcze dodatkowe 3 po czym
znudzila mi sie ta praca. Szaliczki przelezaly w szafie 3 lat. W
tamtym tygodniu bylam w Polsce i czego sie dowiedzialam? Moja siostra
opchnela owe szaliczki na allegro po 100 zlotych sztuka ... Jak
rowniez pare innych moich starych szmatek w tym moja ulubiona
koszulke, ktorej nie moglam znalezc.

Do czego zmierzam - jesli nie pracujesz to masz czas, a jesli masz
czas to mozesz kupic wloczke - taniocha i zrobic nawet jedne taki
szalik na probe i sprzedac. Naprawde schodzi. Nie pamietam dokladnie
jak sie nazywa scieg - podowojne cos - ale szalik wychodzi mieciutki
i do zrobienia nie jest trudne ale warto pocwiczyc rowne robienie.
Teraz kwestia doboru kolorow jakie sa modne w tym sezonie, kilka
zdjec i wrzucasz na aukcje. Mozesz tez dopisac, ze przyjmiesz
zamowienia indywidualne na jakie kto sobie zazyczy kolory i wymiary i
juz.

A w ogole to mam nadzieje, ze Princess podzieli sie informacja i
powie gdzie kupic te foremki do rosette bo wloskiego nie znam ;D



Temat: Kieleckie traci rocznie~3 miliony euro DLACZEGO???
az dziwne ze nikogo nie zaintereswoal ten watek....
ee no lepiej pompowac pieniadze Panie Lubawski do Gotha i utrzymywc tam ludzi.
Co oni tam robia? Ile kosztuje dotychczasowe utrzymanie tego tworu?
Czy az tak intratne sa te oferty?
www.um.kielce.pl/gotha/gotha_oferty_pol.html
te maszyny pralnicze to widze od poczatku istnienia tej akcji
Ile kosztuje to przedstawicielstwo i ile zyskalo na tym Miasto, ja i moj sasiad?

A teraz osiagniecia, zgodnie z informacjami zamieszczonymi w raporcie

www.um.kielce.pl/um_polish/rapgotha.doc
2.3.Podpisane kontrakty
Biuro udzieliło pomocy podczas nawiązywania współpracy pomiędzy firmą kielecką
SPURM (Spółdzielnia Usług Remontowo-Montażowych),
a firmą Nowotnik, która swoją siedzibę ma w okolicach Drezna. We wrześniu br.
podpisano kontrakt na dostawę przez firmę kielecką ok. 90 ton konstrukcji
stalowych ocynkowanych. Konstrukcje te wykorzystane zostaną przy budowie hal
handlowych we Frankfurcie nad Menem.
2.4.Udział w spotkaniu w Riesie w siedzibie firmy Nowotnik i pomoc dla
kieleckicj firmy SPURM w renegocjacjach kontraktu oraz omówienie zagadnień
technicznych związanych z realizacją dotychczasowego zamówienia.

2.5.Zorganizowanie komercyjnej wystawy srebrnej biżuterii kieleckiego artysty
Pana Krzysztofa Piotrowskiego w Gotha.

2.6.Wyszukiwanie firm zainteresowanych zakupem truskawek mrożonych w Kielcach.

2.7.Spotkanie z Panem Thomasem Dahmen – prawnikiem frakcji CDU i omówienie
możliwości nawiązania kontaktu i współpracy
z prawnikami kieleckimi.

2.8.Uczestnictwo w zebraniach organizacji przedsiębiorców w Gotha
w celu nawiązania kontaktów gospodarczych.

2.9.Rozesłanie pism akwizycyjnych do 25 firm niemieckich, informujących o
działalności biura i zachęcających do współpracy.

2.10.Przygotowanie i zawieszenie w Urzędzie Miasta w Kielcach tablicy
informacyjnej o mieście Gotha wraz z aktualnymi ofertami firm niemieckich
nawiązania współpracy z firmami kieleckimi; oferty te prezentowane są również
na stronie Urzędu Miasta
w „Słowie Ludu”.




Temat: Jestem z siebie dumny. Nie obniżyłem ceny!
Ja też czasem sprzedaje taniej, ale...
często nie z własnej woli. A dzieje się tak najczęściej, gdy wystawiam aukcje z
licytacją z niską kwotą, która ma przyciągnąć klienta. Niestety pojawi się jedna
osoba licytująca i ona zostaje do samego końca. Nie ma innego licytującego,
który by podbił cenę i tak aukcja kończy się sprzedażą za taniochę. Tak właśnie
poszły trzy ramki, każda po 10 zł i teraz kolczyki i wisiorek z Korala(!).
Wystawiłem od 1 zł by przyciągnąć kupujących i była taka mini walka, ale za
słaba, bo kolczyki poszły za 7,50 a wisiorek za 5,50 zł... Loriaan, mi też
często wychodzi, że po odliczeniu materiałów niewiele mam zarobku, chodzi o
ramki i kolczyki. Ale co zrobić chyba zawsze będę miał kompleks Danielle Bijou i
innych. Ja biżuterię robię tak okazjonalnie, a nie trzaskam mnóstwo wzorów.
Widziałem wszystkie aukcje DB od początku, ona zaczynała prostymi skromnymi
wzorami, które szły za niewielką kasę, ale wbiła się w pamięć kupujących. A jak
ja, wyskoczę raz na pół roku z kilkoma kolczykami, to zniknę wśród setek aukcji
))
Ale prawdę Kosda mówi, 1 na 10. Mi nagle udało się 4 na 20 aukcji.
Zobaczymy co będzie dalej. I muszę jak najmniej wystawiać od 1 zł, bo ktoś kto
ma kupić to i tak kupi, bo właśnie ostatnio sprzedały się kolejne moje kolczyki
za normalną cenę. Po prostu na początku aukcji z licytacją dałem kwotę jaką chcę
otrzymać i nie było żadnej licytacji w trakcie trwania aukcji, ale
zainteresowany obserwował aukcję aż do końca i na końcu zalicytował
No i promocje, chyba czasem musimy odżałować ten jeden przedmiot za darmo
jeśli jest większe zamówienie. Wiem, te wszystkie gratisy, obniżają ogólną cenę
sprzedaży, ale to najlepszy sposób na klientów. Ludzie lubią obniżki i promocje.
Ja na przykład zrobiłem tak w GF, że jeśli ktoś da opinię na temat zakupionego
produktu i wszyscy co kupili to przysłali opinie, a nie musieli. Tylko jedna czy
dwie osoby nie przysłały. Miła jest też darmowa przesyłka. Ostatnio z jednego
sklepu internetowego dostałem info, że moja paczka zostanie wysłana gratis. Było
to bardzo miłe muszę przyznać (nie przekroczyłem wymaganej kwoty do gratisowej
wysyłki)

Dziękuję za brawa ))



Temat: gdzie obiecani przez Lubawskiego inwestorzy?
Jak to gdzie? w Gotha!!!! i juz jada!
Prezydent Lubawski pompuje niezla kase w przedstawicielstwo w Gotha, wiec
pewnie cos z tego bedzie;-))
Co oni tam robia? Ile kosztuje dotychczasowe utrzymanie tego tworu?
Czy az tak intratne sa te oferty?
www.um.kielce.pl/gotha/gotha_oferty_pol.html
te maszyny pralnicze to widze od poczatku istnienia tej akcji
Ile kosztuje to przedstawicielstwo i ile zyskalo na tym Miasto, ja i moj sasiad?

A teraz osiagniecia, zgodnie z informacjami zamieszczonymi w raporcie

www.um.kielce.pl/um_polish/rapgotha.doc
2.3.Podpisane kontrakty
Biuro udzieliło pomocy podczas nawiązywania współpracy pomiędzy firmą kielecką
SPURM (Spółdzielnia Usług Remontowo-Montażowych),
a firmą Nowotnik, która swoją siedzibę ma w okolicach Drezna. We wrześniu br.
podpisano kontrakt na dostawę przez firmę kielecką ok. 90 ton konstrukcji
stalowych ocynkowanych. Konstrukcje te wykorzystane zostaną przy budowie hal
handlowych we Frankfurcie nad Menem.
2.4.Udział w spotkaniu w Riesie w siedzibie firmy Nowotnik i pomoc dla
kieleckicj firmy SPURM w renegocjacjach kontraktu oraz omówienie zagadnień
technicznych związanych z realizacją dotychczasowego zamówienia.

2.5.Zorganizowanie komercyjnej wystawy srebrnej biżuterii kieleckiego artysty
Pana Krzysztofa Piotrowskiego w Gotha.

2.6.Wyszukiwanie firm zainteresowanych zakupem truskawek mrożonych w Kielcach.

2.7.Spotkanie z Panem Thomasem Dahmen – prawnikiem frakcji CDU i omówienie
możliwości nawiązania kontaktu i współpracy
z prawnikami kieleckimi.

2.8.Uczestnictwo w zebraniach organizacji przedsiębiorców w Gotha
w celu nawiązania kontaktów gospodarczych.

2.9.Rozesłanie pism akwizycyjnych do 25 firm niemieckich, informujących o
działalności biura i zachęcających do współpracy.

2.10.Przygotowanie i zawieszenie w Urzędzie Miasta w Kielcach tablicy
informacyjnej o mieście Gotha wraz z aktualnymi ofertami firm niemieckich
nawiązania współpracy z firmami kieleckimi; oferty te prezentowane są również
na stronie Urzędu Miasta
w „Słowie Ludu”.




Temat: Ile się daje kasy na ślub?Pylne.
basiabjork napisała:

> Uwazam, ze:
> - kasy sie nie daje - daje sie prezent, cos od serca, cos przydatnego, cos co
> bedzie przypominac ten dzien, obrazy, sztuke, porcelane, itp. itd.
> - jak mlodych nie stac na przyjecie - to niech wezma slub i zaprosza na
herbate
>
> do ogrodka po slubie.
> Wkurza mnie to dawanie pieniedzy, jest po prostu wulgarne, a przyjelo sie
tak
> powszechnie, ze koniec swiata... Ale tylko w PL.

Nie, nie tylko w PL, wyprowadze cie z bledu.
W Europie (a mowie, dla scislosci, o Wloszech i o Francji) jest tak ze mlodzi
robia tzw. "liste slubna" - publikuja ja w internecie lub, dla mniej
zmodernizowanych, daja swiadkom w zarzadzanie.
Na tej liscie znajduje sie zestaw prezentow ktore chcieliby dostac, i goscie
wybieraja sobie z tej listy to co chca im kupic, i albo kupuja osobiscie, albo
skladaja zamowienie w sklepie, i po slubie mlodzi tylko ida do tegoz sklepu
odebrac swoj prezent (opatrzony oczywiscie etykietka z zyczeniami i podpisem od
kogo to jest). Czesto jest tak ze mlodzi robia liste tylko w jednym lub dwoch
sklepach, dzieki temu moga uniknac jezdzenia po calym miescie i zbierania
prezentow. Wiekszosc sklepow z porcelana, bizuteria, AGD itp. prowadzi "listy
slubne".
A co sie tyczy pieniedzy, bo do tego zmierzam: sa mile widziane i chetnie
dawane rowniez zagranica, w szczegolnosci gdy jest taka sytuacja ze np. na
liscie nie ma prezentow w takiej cenie jaka przewidzieli zaproszeni (jesli np.
mlodzi zamawiaja meble) i nie maja sie z kim zlozyc, wtedy daje sie czeki w
kopercie i nie jest to zaden afront.

PS. Moj maz jest obcokrajowcem, i jak zasugerowalam mojej rodzinie ze byc moze
wprowadzimy w zycie taka "liste slubna" to spotkalo sie to nie tylko z
niechecia, ale wrecz z obraza. No bo przeciez "jak to, oni sie nie ciesza na
prezent od serca, tylko sami nam mowia co mamy kupic?!".
No tak... lepiej dostac 5 zelazek... od serca :/



Temat: ABC "skrojonego" dziecka - informator o bezpiec...
Dawno już nie czytałem artykulu, którego autor byłby tak wyobcowany ze
spoleczenstwa! To już nie naiwność! To zwykła głupota, albo zła wola czyli
artykuł na zamówienie! Policja od lat nie reaguje w żaden sposób i nie ściga
sprawców żadnych włamań, rozbojów, kradzieży ograniczajac się do wydawania
zaświadczeń o umorzeniu śledztwa. Kretyńskie rady policji typu „nie stawiaj
się” „oddaj wszystko co masz”, „przeproś panów bandziorów, że masz tak
mało”, „nie denerwuj drani”, „Nie wychodź na ulicę po zmroku”, „nie kupuj
samochodu bo ci go ukradną”, „nie noś biżuterii i zegarka ani lepszego ubrania
bo prowokujesz spokojnych bandziorów”, „nie wsiadaj do tramwaju, autobusu, czy
niedaj Bóg do pociągu, bo cię z niego wyrzucą”, są poprostu przekazaniem
zachowań policji, która wszelkich bandziorow i zlodziei unika jak ognia.
Zgloszenie czegokolwiek na policję skutkuje przede wszystkim i wyłącznie
udostępnieniem wszystkich twoich danych bandytom, ktorzy się o nich dowiedzą
nie będąc schwytanymi. To jest ciekawostka! Policja szukać ich na pewno nie
będzie. Wogóle zachowanie POLICJI coraz to bardziej podobne jest do zachowania
MILICJI OBYWATELSKIEJ, a ostatnia informacja o zmniejszeniu się ilości włamań i
napadów w Warszawie nieodmiennie przynosi wspomnienia podobnych informacji w
PRL. Poprostu przestaje się w pewnym momencie cokolwiek rejestrować i sytuacja
sama się poprawia! Mieszkam na Mokotowie. Co roku okradane jest w mojej
najbliższej okolicy (Madalińskiego, Kwiatowa, Narbutta, Kazimierzowska)
conajmniej jedno mieszkanie. Nie schwytano do dziś żadnego złodzieja! Policja
wie o wszystkich wamaniach. Gratuluję dobrego samopoczucia autorom artykulu i
policji!



Temat: Skanes El Hana (4*) - Skanes
witam. Byłem w tym hotelu z dziewczyną we wrześniu, pogoda była ok,
biuro turystyczne exim tour bez zarzutu, rezydenci dostępni pod nr
tel. Hotel raczej oceniam na 3* a nie jak w katalogo 4*. Nam za
niewielką opłatą w recepcjii, czyli 10 dolarów przy zakwaterowaniu
trafił się ładny pokój, duży z widokiem na morze. Łazienka mniej
ładna, bez grzyba ale płytki mogłyby być nowsze. Sprzątaczk miłe, za
dinara dziennie. Zdażały się kradzieże, nie nam ale innym polakom.
Restauracja dość czysta, kelnerzy mili, zamówienia mżna było złożyć
bez problemu po angielsku. Mieliśmy wyżywienie HB, śniadania ok, ale
bez urozmaiceń, codziennie jajka, bagietki, dżemy, pomidory, sery
białe i źółte, twaróg, jogurt, płatki, mleko zimne i na goraco,
napoje z automatu. Jeden rodzaj martadeli i parówki raczej
niezjadliwe. na deser arbuz i smaczne bułeczkin francuskie. Obiad
takźe w formie szwedzkiegpo stołu, mięsa białe i czerwone, ryby,
frytki i ziemniaki, czasem makarony do wyboru, apetycznie
wygłądające ale mało doprawione, zero przypraw. Do tego surówki z 5
rodzajów, zjadliwe po polaniu sosem. N a deser ciasta, pyszne dość
słodkie orzaz arbuz i lody, a także melon, czasem winogron. Napoje
odpłatne, dobry sok pomarańczowy świeźy, mały za ok. 1,5dn. Baseny
czyste, plaża takźe, ochroniarz przepędzał natrętnych sprzedających.
Ceny w sklepie wysokie, ale niedaleko hotelu w sklepikach w
przystępnej cenie, woda nie każda dobra, soki tanie około 1 dn
niedobre, najlepsze firmy Oh!za około 2,5dn. Z taksówkażami należy
się targować do sus ok. 5dn, monastir 4dn, a port 10. Autobusy tanie
ale mało komfortowe. Na targu teź trzeba się targować, czsem ze
120dn za torebkę ze skóry do 15dn. Srebro i złoto tylko w sklepach z
biźuterią, inne to TOMBAK! Piwo podobne smakiem do naszego Tyskiego
lekko goszkie 0.25l.-0.9dn.dostępne w marketach, w hotelu 0,33l.-
2,5dn. Miasta brudne, ale ogulne wspomnienia mamy miłe.POZDRAWIAMY i
mamy nadzieje że komuś to się przyda.
Przemek



Temat: Nowy sklep dla tworzących - zapraszam :)
Cześć!
Nie udzielam się na forum, więc mnie nie znasz, ale czytam was regularnie i
podpatruje co robicie (notabene, piękne rzeczy!!!). Sama próbuje prawie
wszystkiego, a ostatnio przyszła kolej na biżuterię. Zamówiłam w sklepie sporą
paczkę, ale dojdzie po świętach, bo dopiero wczoraj złożyłam zamówienie.
Większośc mojego wolnego czasu poświęcam jednak na scrapbooking (głównie album
mojego synka). I tu mam prośbę o powiększenie asortymentu z tej dziedziny.
Chodzi mi przede wszystkim o takie rzeczy, ktorych sama nie zrobie lub nie
zastąpię czymś innym, tzn:
-eyelets (nie znam polskiej nazwy), a tu podaje link, byś wiedziała o co mi
chodzi: www.impressrubberstamps.com/miva/merchant.mv?
Screen=CTGY&Category_Code=E1
-i jeszcze cos takiego: www.impressrubberstamps.com/miva/merchant.mv?
Screen=PROD&Product_Code=ribbon_looped&Category_Code=P
-dziurkacze to mozna znaleźć, ale moze miałabyś tańsze i o ciekawszych
wzorkach?? www.impressrubberstamps.com/miva/merchant.mv?
Screen=CTGY&Category_Code=P1
-ciekawy alfabet lub inne "gadżeciki" np:
www.impressrubberstamps.com/miva/merchant.mv?Screen=CTGY&Category_Code=E2
To tylko przykłady z jednego sklepu, nawet nnie wiem gdzie mozna znalezc takie
rzeczy.
A sklepik baaardzo mi sie podoba.




Temat: Konsultant firmy Herbalife
a może Avon
Jeżeli masz dryg do handlu, nie liczysz na kokosy na drugi dzień po zaczęciu
pracy, masz jakiś pomysł na środowisko, w którym sprzedawałbyś towar - może
lepiej pomyśl o Avon. To jest firma w zasadzie wyłącznie kosmetyczna (ostatnio
mają też odrobinę sztucznej biżuterii). Przygniatająca większość konsultantek
to kobiety, ale mężczyźni też są. Konsultantek jest mnóstwo, ale może przez to
produkty są rozpoznawane, kojarzone. Ja się tym zajmuję absolutnie dodatkowo,
mam dobrą pracę podstawową, ale moje doświadczenia (ponadpięcioletnie) są
pozytywne. Mimo że zdolności handlowe mam żałośnie marne. W odróżnieniu od
Herbalife i Amway wkład własny jest minimalny (płacisz chyba 50 zł, a może i
mniej, na wejściu, ale dostajesz za to wyprawkę - próbki kosmetyków itd). Towar
dostajesz na kredyt. Nie masz obowiązku regularnie go zamawiać. Minimalna
wartość zamówienia, żeby dostać paczkę (czyli dostawę bez opłat), to 160 zł wg
cen katalogowych, ale jeśli mieszkasz w jednym z większych miast, możesz
kupować nawet pojedyncze artykuły w tzw. sklepikach dla konsultantów i też masz
opust (czyli prowizja dla Ciebie). Można zamawiać towar i odbierać na wiele
sposobów (zamawianie: osobiste, pocztą, internetem, telefonicznie...). Towar
zwracany można oddać bez straty. NIE ma systemu piramidki. Nie jest tak, że
ten, kto Ci powie "zajmij się Avonem" będzie (he he) czerpał zyski z Twojej
pracy - czyli do kosztu towaru nie są doliczane jakieś nieskończone prowizje.
Zysk przy małej sprzedaży wynosi 23%, a maksymalny 35%. Ostatnio miałam okazję
poznać kilka konsultantek z "Klubu Róży", czyli takich, których obroty roczne
to minimum 20 tysięcy złotych (dla mnie taki obrót wydaje się nieosiągalny).
Trzech groszy byś za nie nie dał. Są wśród nich emerytki, rencistki...Aha, i
jeszcze jedno - w Avonie nie spotkałam się z nawiedzeniem i sekciarstwem, ani z
nachalnym namawianiem. Nikt Ci nie obiecuje, że zmienisz swoje życie, że tylko
dzięki sprzedaży ich towarów osiągniesz sukces itp. bzdur. Jest rzetelna
informacja i wsparcie, i tyle. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej, możesz np.
posurfować po ich polskiej stronie (www.avon.com.pl).



Temat: AVON Pruszków i okolice!
AVON Pruszków i okolice!
Witam,
jestem Liderem sprzedaży AVON. Zajmuję się szukaniem samodzielnych,
kreatywnych a przede wszystkim przedsiębiorczych osób, które chciałyby swoją
drogę kariery połączyć z firmą AVON.
A w jaki sposób będzie wyglądała nasza współpraca?
Jako lider AVON gwarantuję zarobek już od pierwszych dni współpracy!!!
Praca z nami nie będzie Ci przeszkadzała ani w pracy zawodowej, ani w nauce –
wręcz przeciwnie! Dzięki temu już zdobywasz pierwszych klientów.
W tym celu otrzymujesz zestaw narzędzi pomocnych w sprzedaży: katalogi z
ofertą, kupon na próbki kosmetyków oraz informacje katalogowe i marketingowe.
Zysk wynosi od 15% do 40% od każdego sprzedanego kosmetyku.
Procent opustu jest zależny od kwoty zamówienia.
0,00 – 199,99 zł – 15%
200 – 499,99 zł – 20%
500 – 1199,99 zł – 25%
1200 – 2499,99 zł – 30%
od 2500 zł – 35%
W każdym katalogu znajdziesz promocje na kosmetyki oraz wiele nowości, dzięki
którym zarabiasz od 35% do 40% wartości kosmetyku. Produkty zamawiasz na
wiele sposobów: przez Internet, dzwoniąc na infolinię, poprzez swojego
koordynatora, lub przez biuro AVON. Nie musisz od razu płacić za zamówienie
masz na to aż 21 dni! Oczywiście za zamówione kosmetyki płacisz cenę
pomniejszoną o opust, jaki osiągnęłaś.
Nie ma limitów ani progów, które trzeba spełnić, aby złożyć zamówienie. Tym
samym, nie ma obowiązku zamawiania za konkretną kwotę.
Paczki przychodzą do Ciebie do domu za darmo, jeśli złożysz zamówienie za 150
zł, lub jeśli jesteś dobrym sprzedawcą nawet już od 50 zł! I jeszcze jedno!!!
Tylko Ty, jako Konsultantka możesz robić zakupy w sklepie AVONu ( w Warszawie
są takie trzy) – oczywiście z opustem!
A teraz coś, co Cię na pewno nieźle zaskoczy… Masz 100% gwarancję na
wszystkie kosmetyki!!! W ciągu trzech miesięcy Ty i Twoi klienci mogą je
zwrócić a otrzymają pełen zwrot gotówki! Tego nie ma w żadnym sklepie!
Pomocą są nieobowiązkowe szkolenia marketingowe i kosmetyczne (pielęgnacja
cery i MAKIJAŻ). Pozwalają one na zorientowanie się, co jest ważne na rynku
kosmetycznym i co poradzić naszym klientom oraz jak najskuteczniej sprzedawać
nasze kosmetyki.
AVON to kosmetyki dla młodzieży, Pań, Panów ale również dla dzieci. Jest to
firma bardzo znana i ceniona za jakość swoich produktów. Kupując nasze
kosmetyki, klient jest pewien że dobrze dba o siebie. Do tego kosmetyki AVON
wyróżnia bardzo dobra cena w stosunku do ich świetnej jakości.
Kupując nasze kosmetyki dajesz ludziom pracę, ponieważ największa fabryka
AVON znajduje się właśnie w Polsce i to my zaopatrujemy Europę!
W AVON wpisowe wynosi 0 zł. Wszystko, co Ci potrzebne do rozpoczęcia
współpracy, dostajesz ode mnie! Nikt nie wymaga jakiegokolwiek zobowiązania
się z Twojej strony, że będziesz sprzedawać kosmetyki, a jednak AVON już od
początku w Ciebie inwestuje.
Jeśli będziesz chciała zakończyć współpracę, to możesz to zrobic w dowolnym
dla Ciebie momencie, bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów czy skutków
zerwania umowy. No poza jednym ważnym skutkiem – skończyłabyś współpracę z
fajną babską firmą ;)!
Jeśli masz jakieś pytania, czy wątpliwości to chętnie udzielę Ci pomocy.
Odpowiem na wszystkie pytania.
Jeśli nie masz pytań i jesteś zainteresowany/a pracą to po prostu odezwij się
do mnie a powiem Ci w jaki sposób do nas dołączyć i jakie promocje czekają na
Ciebie już na starcie:)! Jest ich niemało! Kosmetyki i biżuteria czekają na
Ciebie!
Kiedy ja rozpoczynałam współpracę z AVONem poznałam ludzi, którzy prócz
zadowolenia z wykonywanej pracy, dostają za nią prawdziwe pieniądze. I prócz
świetnych kosmetyków to w tej firmie tak bardzo mi się właśnie podoba:)
Prawdziwe jest zdanie, że każdy jest kowalem własnego losu. Dlatego już dziś
weź sprawy w swoje ręce i rozpocznij swoją przygodę z AVON!

Zgłoś się do mnie już dziś!

Anna Weiner-Borowiecka
Lider Sprzedaży AVON
Tel. 513 073 070
ania_avon@vp.pl
gg : 7612533



Temat: Konsultantka AVON Piastów/ Pruszków i okolice!
Konsultantka AVON Piastów/ Pruszków i okolice!
Witam,
jestem Liderem sprzedaży AVON. Zajmuję się szukaniem samodzielnych,
kreatywnych a przede wszystkim przedsiębiorczych osób, które chciałyby swoją
drogę kariery połączyć z firmą AVON.
A w jaki sposób będzie wyglądała nasza współpraca?
Jako lider AVON gwarantuję zarobek już od pierwszych dni współpracy!!!
Praca z nami nie będzie Ci przeszkadzała ani w pracy zawodowej, ani w nauce –
wręcz przeciwnie! Dzięki temu już zdobywasz pierwszych klientów.
W tym celu otrzymujesz zestaw narzędzi pomocnych w sprzedaży: katalogi z
ofertą, kupon na próbki kosmetyków oraz informacje katalogowe i marketingowe.
Zysk wynosi od 15% do 40% od każdego sprzedanego kosmetyku.
Procent opustu jest zależny od kwoty zamówienia.
0,00 – 199,99 zł – 15%
200 – 499,99 zł – 20%
500 – 1199,99 zł – 25%
1200 – 2499,99 zł – 30%
od 2500 zł – 35%
W każdym katalogu znajdziesz promocje na kosmetyki oraz wiele nowości, dzięki
którym zarabiasz od 35% do 40% wartości kosmetyku. Produkty zamawiasz na
wiele sposobów: przez Internet, dzwoniąc na infolinię, poprzez swojego
koordynatora, lub przez biuro AVON. Nie musisz od razu płacić za zamówienie
masz na to aż 21 dni! Oczywiście za zamówione kosmetyki płacisz cenę
pomniejszoną o opust, jaki osiągnęłaś.
Nie ma limitów ani progów, które trzeba spełnić, aby złożyć zamówienie. Tym
samym, nie ma obowiązku zamawiania za konkretną kwotę.
Paczki przychodzą do Ciebie do domu za darmo, jeśli złożysz zamówienie za 150
zł, lub jeśli jesteś dobrym sprzedawcą nawet już od 50 zł! I jeszcze jedno!!!
Tylko Ty, jako Konsultantka możesz robić zakupy w sklepie AVONu ( w Warszawie
są takie trzy) – oczywiście z opustem!
A teraz coś, co Cię na pewno nieźle zaskoczy… Masz 100% gwarancję na
wszystkie kosmetyki!!! W ciągu trzech miesięcy Ty i Twoi klienci mogą je
zwrócić a otrzymają pełen zwrot gotówki! Tego nie ma w żadnym sklepie!
Pomocą są nieobowiązkowe szkolenia marketingowe i kosmetyczne (pielęgnacja
cery i MAKIJAŻ). Pozwalają one na zorientowanie się, co jest ważne na rynku
kosmetycznym i co poradzić naszym klientom oraz jak najskuteczniej sprzedawać
nasze kosmetyki.
AVON to kosmetyki dla młodzieży, Pań, Panów ale również dla dzieci. Jest to
firma bardzo znana i ceniona za jakość swoich produktów. Kupując nasze
kosmetyki, klient jest pewien że dobrze dba o siebie. Do tego kosmetyki AVON
wyróżnia bardzo dobra cena w stosunku do ich świetnej jakości.
Kupując nasze kosmetyki dajesz ludziom pracę, ponieważ największa fabryka
AVON znajduje się właśnie w Polsce i to my zaopatrujemy Europę!
W AVON wpisowe wynosi 0 zł. Wszystko, co Ci potrzebne do rozpoczęcia
współpracy, dostajesz ode mnie! Nikt nie wymaga jakiegokolwiek zobowiązania
się z Twojej strony, że będziesz sprzedawać kosmetyki, a jednak AVON już od
początku w Ciebie inwestuje.
Jeśli będziesz chciała zakończyć współpracę, to możesz to zrobic w dowolnym
dla Ciebie momencie, bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów czy skutków
zerwania umowy. No poza jednym ważnym skutkiem – skończyłabyś współpracę z
fajną babską firmą ;)!
Jeśli masz jakieś pytania, czy wątpliwości to chętnie udzielę Ci pomocy.
Odpowiem na wszystkie pytania.
Jeśli nie masz pytań i jesteś zainteresowany/a pracą to po prostu odezwij się
do mnie a powiem Ci w jaki sposób do nas dołączyć i jakie promocje czekają na
Ciebie już na starcie:)! Jest ich niemało! Kosmetyki i biżuteria czekają na
Ciebie!
Kiedy ja rozpoczynałam współpracę z AVONem poznałam ludzi, którzy prócz
zadowolenia z wykonywanej pracy, dostają za nią prawdziwe pieniądze. I prócz
świetnych kosmetyków to w tej firmie tak bardzo mi się właśnie podoba:)
Prawdziwe jest zdanie, że każdy jest kowalem własnego losu. Dlatego już dziś
weź sprawy w swoje ręce i rozpocznij swoją przygodę z AVON!

Zgłoś się do mnie już dziś!

Anna Weiner-Borowiecka
Lider Sprzedaży AVON
Tel. 513 073 070
ania_avon@vp.pl
gg : 7612533



Temat: Rosyjskie symbole luksusu-jachty
Rosyjskie symbole luksusu-jachty
Ahoj!
wiadomosci.onet.pl/1424722,2678,1,1,kioskart.html
Rosyjskie symbole luksusu
Po mieszkaniach, samochodach i wytwornych daczach kolejną zabawką w rękach
najbogatszych Rosjan stały się jachty
Liczba zamówień na luksusowe łodzie w Rosji co roku wzrasta czterokrotnie.
Bogaty moskwianin, zazwyczaj młody dyrektor świetnie prosperującej firmy, ma
dziś własny prywatny port niedaleko swojej luksusowej rezydencji.
Ekstrawagancje najbogatszego Rosjanina, Romana Abramowicza bardzo szybko
znajdują naśladowców wśród przedstawicieli finansowej śmietanki. Skoro
gubernator Czukotki i właściciel brytyjskiego klubu piłkarskiego Chelsea
złożył zamówienie na największy jacht świata, przekraczający rozmiarem
piłkarskie boisko, nie powinno nas dziwić, że marzeniem każdego nowobogackiego
Rosjanina stało się posiadanie własnej łodzi. Liczba zamówień na jachty
rekreacyjne, których cena waha się od pół do miliona dolarów, wzrosła w ciągu
ubiegłego roku prawie o czterysta procent.

Chociaż rosyjska stolica leży daleko od morza, w rzekach, kanałach i
zbiornikach wodnych okolic Moskwy rozmnożyły się porty dla rosyjskich
nuworyszy. Obok luksusowych nadwołżańskich rezydencji, a także na pobliskich
akwenach stoją zacumowane łodzie – od najszybszych motorówek po żaglówki o
długości przekraczającej 40 metrów. Należą do pokolenia, które nigdy nie
przeszło etapu klasy średniej.

– Jachty wiążą się z romantycznym wizerunkiem, a ich posiadanie budzi w
człowieku dumę – zapewnia Igor Martinow z czasopisma "Yachting". I choć sezon
żeglarski w Moskwie trwa niespełna pięć miesięcy, liczba osób, które
postanowiły uprawiać w wolnym czasie żeglarstwo, wzrasta z roku na rok.

W rosyjskiej stolicy zarejestrowano już 12 tysięcy łodzi. Większość z nich
pływa po wodach Moskwy i okolic, głównie po Wołdze. Prawdziwi poszukiwacze
przygód mogą dopłynąć nawet do Włoch i dotrzeć do Morza Śródziemnego. Taki
rejs trwa zaledwie trzy tygodnie.

Na początku lipca w Moskwie odbył się największy w Rosji, trzeci już Festiwal
Żeglarski, na którym można było się przekonać, jak wielkie znaczenie Rosjanie
przypisują posiadaniu własnego jachtu. Puste zazwyczaj nabrzeże, sąsiadujące
ze znanym moskiewskim parkiem Gorkiego, zapełnili żeglarze w marynarskich
strojach. Kapitanowie z dumą obnosili swoje fajki i brody, a tłum szarych
obywateli podziwiał fantastyczne łodzie, o jakich zdecydowana większość
mieszkańców kraju może tylko pomarzyć.

Średniej klasy łódź kosztuje 500-600 tysięcy dolarów. Kupno jachtu oznacza, że
mamy dość pieniędzy, aby go potem utrzymać, opłacić klubową składkę oraz
wynająć miejsce w porcie. Takie wydatki pozostają poza możliwościami rodzącej
się w Rosji klasy średniej. Jednak producenci łodzi potwierdzają, że liczba
zamówień na jednostki kosztujące od 500 tys. do miliona dolarów wzrosła w
minionym roku czterokrotnie.

Dyrektor moskiewskiego festiwalu, Nikita Gorczakow twierdzi, że własna łódź
"staje się obiektem pożądania klasy średniej. Nieduży jacht z wygodną kajutą
może kosztować tyle samo co samochód terenowy: od 20 do 30 tysięcy dolarów.
Taka łódź pozwala na uprawianie prawdziwej żeglugi, na przykład rejs Wołgą do
Astrachania", gdzie rzeka ta wpada do Morza Kaspijskiego.

Opinie większości moskwian wskazują, że Gorczakow raczej się nie myli. Z
ankiety opublikowanej przez dziennik "Izwiestija" wynika. że dla 48 proc.
Rosjan najważniejszym symbolem bogactwa jest droga rezydencja w kraju lub za
granicą. Luksusowy samochód wskazało 29 proc. ankietowanych, 19 proc.
wymieniło antyki, obrazy oraz biżuterię, a 16 proc. postawiło na pierwszym
miejscu prywatne samoloty, helikoptery, jachty oraz konie.

Wśród nabywców kosztownych łodzi dominują zamożni biznesmeni, którzy
wykorzystują boom gospodarczy zauważalny nie tylko w samej Moskwie, ale i w
całej Rosji. Oprócz moskwian na zakup łodzi decydowali się w zeszłym roku
również mieszkańcy innych miast, szczególnie tych położonych nad Wołgą.
Większość z nich to ludzie młodzi, około trzydziestki.

Guillaume Vorspelman, przedstawiciel firmy sprzedającej jachty Premium Boats
podkreśla, że nabywcy z Rosji różnią się od innych klientów europejskich.
Domagają się na jachcie wszelkich oznak luksusu: telewizji, DVD, salonu
gier... Aby spełnić swoje zachcianki, nie muszą brać kredytów – tu płaci się
gotówką. I Abramowicz nie jest wcale jedynym, który ma już trzy własne jachty...

Żeglarstwo morskie
gg 1728585



Temat: Jaki kolor wybieracie?
Jaki kolor wybieracie?
Biżuteria ze zmarłych
Michał Stangret2006-09-13, ostatnia aktualizacja 2006-09-12 21:09
Nowa usługa pogrzebowa w Polsce - można przerobić ciało zmarłego w diament.
Na Zachodzie breloczki i pierścionki z takimi kamieniami robią furorę. Ale
czy to nie jest profanacja zwłok?

Są ludzie, którym nie wystarcza stojąca w domu urna z prochami ukochanej
osoby. Potrzebują pamiątki, którą mogą nosić przy sobie. A jeśli może być
ozdobą - jeszcze lepiej. Na świecie oszałamiającą karierę robi więc
przetwarzanie prochów zmarłych w diamenty. U nas nowatorską usługę oferuje od
niedawna zakład pogrzebowy Klepsydra w Łodzi. - Telefony się urywają. Właśnie
podpisujemy pierwszą w naszym kraju umowę na "diament pamięci" - opowiada
Julita Dawidowicz z Klepsydry.

Rodzina zmarłego może sobie zażyczyć diamentu w dowolnym kolorze: różowym,
żółtym, niebieskim. Do wyboru jest też kilkadziesiąt kształtów. Wielkość
kamieni waha się od ćwierć do ponad jednego karata. - Można też zamówić
wygrawerowanie fragmentu wiersza, a sam diament może zostać oprawiony w jeden
z wielu wzorów pierścionków czy breloczków. Można oczywiście dostarczyć
własną biżuterię, w której znajdzie się klejnot - tłumaczy Dawidowicz.

Nowatorską usługę pogrzebową podpatrzyła na zagranicznych targach funeralnych
i od razu wiedziała, że to jest to. Z namówieniem szefa nie miała problemów. -
W innych krajach taka forma uczczenia pamięci robi zawrotną karierę. W
Stanach decyduje się na to 5 proc. wszystkich rodzin, które wybierają
kremację swoich zmarłych bliskich - opowiada Tomasz Salski, szef Klepsydry.

Jak powstaje diament? - Po skremowaniu prochy razem z dokumentami zmarłego
wysyłamy do amerykańskiej firmy Life Gem. Oni wydzielają z prochów węgiel i w
specjalnej prasie przekształcają go w grafit, a potem w diament. Ten trafia
później do Antwerpii, gdzie jest poddany szlifowaniu i oprawie - tłumaczy
Dawidowicz.

Cały proces trwa kilka miesięcy, a rodzina może wszystko obserwować w
internecie. Przy składaniu zamówienia dostaje chroniony adres internetowy z
loginem i hasłem, aby nikt inny nie mógł podglądać, co dzieje się z prochami
bliskiej osoby.

Koszt usługi? W zależności od wielkości diamentu, rodzaju szlifu i oprawy od
4 tys. nawet do 20 tys. euro. Kogo w Polsce stać na coś takiego? - Jestem w
branży pogrzebowej już osiem lat i ciągle jestem zaskakiwany ekstrawagancją
Polaków, gdy chodzi o pochówki - opowiada Salski.

Wojciech Krawczyk z Polskiego Stowarzyszenia Kremacyjnego uspokaja, że nowa
usługa pogrzebowa nie jest profanacją zwłok: - Diament powstaje tylko z
części prochów, reszta trafia do urny i zostaje pochowana, a polskie prawo
nie zabrania dzielenia prochów. Nawet relikwie są dzielone, a niektórzy
święci spoczywają w kilkuset kawałkach. To tylko kwestia wrażliwości rodziny
zmarłego, czy chcą nosić wisiorki z jego prochów.

- Osobiście odradzałbym taką ekstrawagancję, bo sprawa jest kosztowna i
katolik powinien zachować większą skromność. Ale jeśli ktoś się uprze i ma za
dużo pieniędzy, to nie będzie to nic strasznego - tłumaczy ks. dr Dariusz
Kowalczyk, Prowincjał Zakonu Jezuitów.

Mogę być błękitnym diamentem )




Temat: Kto ma swój sklep...
Pimpku
Troszkę z własnego doświadczenia, troszkę z życia:

Kilka lat współprowadziłam sklep, później założyłam własną "firmę" (fajnie to
brzmi), sprzedawałam różne rzeczy: odzież dla dzieci i dorosłych, bieliznę,
galanterię,kosmetyki, biżuterię (złotą i srebrną), obuwie...w końcu komputery
Jednym słowem mydło, szydlo i powidło, nie jednocześnie, oczywiście )))

Z kosztami musisz się liczyć (w moim przypadku odpadła księgowość, jestem m.in.
po ekonomii), wynajem lokalu, zus, ubezpieczenie (od kradzieży, zniszczeń),
wyposażenie i ....towar. Z towarem jest różnie, trafisz w gust lub nie,
sezonowość też potrafi wykończyć (ciepłe ubrania czy buty mogą przeleżeć i pół
roku a spłacić kredyt trzeba), to co podoba się nam, niekoniecznie spodoba się
klientom. Za towar musisz zapłacić. Jeśli masz zaprzyjaźnioną hurtownie, da Ci
towar na kredyt, jeśli nie...wykładasz gotówkę. Właściciel też musi z czegoś
żyć i swoje zobowiązania spłacić.
Pamiętaj też o: niekończących się kontrolach (skąd ja to znam, naloty były
zawsze po zmianach przepisów, o których nie wiedział nikt poza kontrolującymi),
inspekcjach...

Co nas wykończyło:
-zus
-koszty (kasa fiskalna, ochrona przed włamaniami (sklep osiedlowy),
czynsz,samochód, benzyna, modernizacja sklepu)
-zalegający towar (zesonowy)
-konkurencja sprzedająca towar "który wypadł na zakręcie z samochodu"
(komputery)

Próbowaliśmy przenieść pomysł do internetu (odpada większość kosztów). Pamiętaj
jednak o tym, że zakupiony towar może do Ciebie wrócić (w ciągu chyba 14 dni)
bez podania powodu, pamiętaj o szalejacej w necie konkurekcji i asortymencie
(znacznie większym niż w tradycyjnym sklepie). Większość sklepów netowych
działa we współpracy z hurtowniami. Zamawiasz towar, sprzedawca bierze go z
hurtowni i Tobie wysyła (stąd m.in. taki czas od zamówienia do wysłania). I tu
znów pojawia się problem z kontaktami z hurtownikami.

Wiem, że moje słowa nie są zbyt optymistyczne. Podzieliłam się jedynie własnymi
doświadczeniami. Nie jestem na Twoim miejscu, najlepiej radzi się na
odległość )
Może jednak, skoro jest to rejon o dużym bezrobociu, pomyślałabyś o sklepiku z
tanią ale ładną odzieżą. A może komis (odzieży, agd, rzeczy niepotrzebnych
ludziom w domu (takie nietrafione prezenty)).

Padł tu pomysł o zakładzie fryzjerskim. Niedawno koleżanka taki zakład
otworzyła. Miała dość wrednej szefowej i marnej pensji. Miała trochę odłożonej
gotówki, dobrych znajomych (weszła z nimi w spółkę, oni pieniądze, ona
doświadczenie) i nieźle jej idzie. Tu jednak też pojawił się problem: koleżanka
sama jest szefową i pracownikiem, na zatrudnienie drugiej fryzjerki już nie
może sobie pozwolić (dodatkowy zus, pensja, kolejne stanowisko pracy
(wyposażenie)).

Jeśli masz jakieś pytania, pisz ))
Ja jednak stawiałabym na komis (rzeczy niepotrzebnych, używanych).
Powodzenia )) Trzymam kciuki.




Temat: 12. dzień wolności podatkowej
Pogłówny znacznie lepszy niż obecny stan, ale:
> Na telewizory, samochody, alkohol, biżuterię, wille i inne luksusy
> kilkadziesiąt, nawet kilkaset %. Wtedy bogaci, których na
> to stać automatycznie zapłacą więcej do budżetu.
Bogaci, których na to stać przywiozą sobie te rzeczy z zagranicznych wojaży, a
biedni, którzy też czasem potrzebują takich "luksusów" jak telewizor, czy nawet
samochód albo będą kupowali chłam po gigantycznych cenach, w których zgodnie z
postulatem większość będzie stanowiła podatek, albo będą musieli dopisać do ceny
netto koszt podróży za granicę, ale najpewniej kupią w szarej strefie. Teraz też
się tak dzieje, tylko poprzeczka jest wyżej - dla bogatych koszt dobrego doradcy
podatkowego, radców prawnych, utrzymywania zagranicznych kont, czy częstych
podróży (by >pół roku być poza Polską i płacić podatki w bardziej przyjaznym
miejscu) jest do zaakceptowania, więc korzystają z możliwości, średniacy a tym
bardziej biedni tego nie przeskoczą i to oni płacą. Tak samo przedsiębiorstwa -
duże i bogate mogą liczyć na ulgi podatkowe "za stworzenie miejsc pracy",
publiczne zamówienia, mają kasę na lobbing i utrzymywanie spółek zależnych w
taki sposób by dało się zapłacić mniej podatku, najmniejsze przedsiębiorstwa
płacą wszystko i jeszcze drżą, czy urzędnik czegoś jednak nie zakwestionuje,
albo działają w szerej.

Po pierwsze mała definicja na potrzeby tej wypowiedzi: przez podatkek należy
rozumieć zapłatę za usługi, jakie oferuje państwo. Cała dodatkowa kasa zbierana
jako podatek, a idąca na utrzymanie aparatu zbierania podatku, jego rozdzielania
i kontroli to koszt (kosztem są także wszelkie obowiązki podatnika wynikające z
istnienia podatków jak rejestacja w urzędach, zdobywanie zaświadczeń,
prowadzenie księgowości, wypełnianie druczków, śledzenie poczynań polityków i
urzędników, czy aby nie marnują przekazanych środków itd.).

Trzeba się przede wszystkim zastanowić nad tym po co zarabia się pieniądze.
Wtedy widać wyraźnie, że to nie one są rzeczywistą zapłatą za pracę, lecz towary
i usługi, które można za nie kupić. Jest dokładnie obojętne z punktu widzenia
podatnika czy zabierze mu się część jego prawowitej własności w momencie
pobierania wypłaty czy w momencie jej wydawania. Różnice są jedynie techniczne,
tzn. ile dodatkowo podatnik musi ponieść kosztu by zapłacić podatek. O ile każdy
system podatkowy jest zły, to lepszy jest ten, który charakteryzuje się niższym
kosztem w stosunku do zebranej kwoty.

Patrząc na podatek jak na zapłatę za usługi widać, że pogłówny jest dużo lepszy
od obecnego stanu - każdy płaci tyle samo za to samo, w dodatku nie musi niczego
wypełniać ani ujawniać państwu co robi i za ile, a urzędnikom łatwo oszacować
wpływy i zawczasu dokładnie zaplanować wydatki. Tyle teoria. Jednakże nie sposób
określić rzeczywistej ceny danej usługi w sytuacji monopolu - dlaczego mam się
zgadzać na jakąś cenę, jeśli nie mam ani możliwości porównania ofert, ani
rezygnacji z usługi? Po drugie nie wszyscy jednakowo korzystają z oferowanych
usług, dlaczego mają płacić tyle samo? Ludzie są różni i mają różne potrzeby -
nie będą w jednakowy sposób odbierać oferty państwa. Każda wartość jest
subiektywna, także wartość pieniędzy wydawanych na daną państwową usługę. Dopóki
istnieje własność kolektywna, którą trzeba kolektywnie zarządzać i stosować te
same zasady do wszystkich, dopóty będą niezadowoleni - dlaczego mają płacić za
usługę wykonywaną wg nich źle? Tylko prywatna własność wymusza odpowiedzialność
- wtedy niezadowoleni są sami sobie winni. Tylko realna możliwość wyboru wymusza
odpowiedzialność za wybór.



Temat: WIELE DZIECI I INNI
witam was ponownie
cześc kochane kobietki, odpadłam na długo, ale działo się wiele, nie nadazam,
niestety do połowy października jeszcze Was poczytywałam regularnie, teraz już
nawet na to nie było czasu, a w międzyczasie skrótowo
Kuba mój pierworodny stał się nie w pełni sprawnym nastolatkiem - aseptyczna
martwica guzowatości piszczeli, strasznie brzmi ale się z tego wyrasta, póki co
zakaz wfu, skakania, biegania i wielu innych rzeczy które chłopajk w tym wieku
jak nie robi to ma doła poprostu, ale już sytuacja opanowana, zbliżyło to nas -
jeden z plusów - grunt to optymizm
Mieszko miał dziś urodzinki - też skorpionik, jak ja, przyszły dzieci z
przedszkola i inne znajome urwisy, torty jeszcze stoją , może ktoś ma ochotę bo
tego nie przerobimy
Matis nadrabia "zaległości" hokejowe, w końcu jako jedyny nie był w zerówce
sportowej, ale już sie czuje pewnie, jest zacięty i to podstawa
Jaśmina ma stały aparat od czwartku, mimo wcześniejszych oporów, ze będą kpić
koleżanki a zwłaszcza koleżkowie, nie jest źle, ponoć psiapsiółka oceniła to
jako modne
Mamy od listopada nową opiekunkę, juz mnie korci aby dać jej jakąś porządną
lekturę ( wychowanie bez porazek, czy coś w tym stylu0
cieszę sie bo wprowadziła świat origami do naszego domu, dzieciaki sa pod
wrazeniem , Mati przy niej też do przodu z czytaniem idzie, a starszym imponuje
swoim obyciem z kompem,
Jaśmina gada sobie z nią na gadu-gadu
Nasza Kitka ma 5dniowe kociaki są 4- 2 czarnobiałe i 2 szarobyre, tylko 1
kocurek
urodziła po terminie i na dodatek po dobie trzeba jej było cesarkę zrobić bo 1
kcio został w brzuszku- martwy niestety, ale kotka uratowana
teraz biedactwo musi z tą raną dawać sobie rade, szwy zdejmą za 10 dni, ale
jest dzielna
Wywiadówki u nas w zeszłym tygodniu, Mati ma super panią w tej 1 klasie, jest
zaangażowana w edukowanie rodziców, co wielu z nich kwituje kpiącymi minami,
ale ja przyznam że wróciłam do lektury Gordona - wspomniane wych. bez porazek,
opuściłam się w osttnich latach , ale podstawy są i chęci, teraz tylko praktyka
jeszcze, jestem dobrej myśli
Mój związek przechodzi wieczne wzloty i upadki, od wakacji już ze 3 razy się
opuszczaliśmy - słowami oczywiście, ale nie jest ciekawie, stąd też popadłam w
lekturę i kontakt z dzieciami większy i stroniłam od wynurzeń i wogóle od netu
Znalazłam też sposób na medytację- zaczęłam robić biżuterię z koralików,
zaraziłam tym dzieciaki i tworzymy kolorowe bransoletki , pierscionki i
naszyjniki, już się tak obkupiłam w te koraliki, że wszystkich najblioższych
mogę obdarować , a są już zamówienia
Kuba zrobił sobie stronkę internetową- bloga, może mi też zrobi, to wtedy
zobaczycie moje dziełka
Zajrzałam na listę adresów ostatnią ze stworzonych i pomyślałam, że skoro mnie
stamtąd nie wyrzuciłyście to jeszcze się co jakiś czas wproszę,
sorki, że nie nawiązuję do Waszych postów, ale jak je czytam jestem z każdą z
Was z osobna i mam przemyślenia, a później wszystko ucieka, siąde kiedyś i
poczytam wszystko, pozdrawiam ,
apropos świąt to pani Matiego wymyśliła aniołki z makaronów różnokształtnych
klejone i malowane na złoto sprejem lub farbą, ma książkę z konkretnymi wzorami
i chcę ją zeskanować , strasznie mi się spodobały, a nasza opiekunka Ola chce
robić z dziecmi lampiony niebawem, ale nie wiem jak je oświetlimy w środku, bo
w elektycznym nie ma u nas żadnych maleńkich latareczek
Ola
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 203 rezultatów • 1, 2, 3
    Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex