Biżuteria z stali szlachetnej

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biżuteria z stali szlachetnej




Temat: Biżuteria
Moja biżuteria ogranicza się do trzech rzeczy: zegarka firmy Romex (ale nie Rolex )(wiem, to nie jest biżuteria ), okularów (e... to też nie jest biżuteria), i smoka...
("Mam smoka i nie zawacham się go użyć!")

Owego smoka (prawdopodobnie jest to smok europejski) kupiłam kiedyś na odpuście, dokładniej to ponad półtorej roku już będzie. Wcześniej nie nosiłam nic z "prawdziwej" biżuterii, zero wisiorków, łańcuszków, kolczyków, czy pierścionków.
Smok jest wykonany z brązu, bądź miedzi, albo innego brązowawego stopu metali (prawdopodobnie nie-szlachetnych). Ma rozłożone skrzydła i z daleka można go pomylić z jakimś orłem. A podczas jednej nauki latania (spadł z półki na kafelki... nie nauczył się lądować. A raz spadł na chodnik i nic mu się nie stało ^^") urwało mu kawałek ogona Ale żyje i ma się dobrze...
Obecnie nabrał charakter jakby talizmanu. Uzależniłąm się od niego. Dziwnie się czuję jak zapomnę go ubrać i nie czuję jego 'ciężaru'.

(Ciekawe co mama powie jak będę chciała w nim pójść na studniówkę )





Temat: Ankieta dla uczestniczek wymiany
1. Klasyka
2. Zielenie, brązy i odcienie niebieskiego - zawsze, reszta w zależności od nastroju
3. Nie ma takiego
4. Biżuterię uwielbiam :) od delikatnych i stonowanych kolczyków po ogromniaste długaśne wisiory, we wszystkich kolorach - no i nie musi być to koniecznie złoto czy srebro, "Szlachetne nieszlachetne" mnie nie uczulają
5. Zwierzęta wszystkie :) rośliny też czytam dużoooooooo, nie potrafiłabym wymienić jednej jedynej książki, podobnie ma się rzecz z filmami
6. Szydełko, haft xxx, różniaste rękodzieło - niezorientowanym polecam dział inne techniki - tam chyba najdobitniej widać, że stale szukam nowych inspiracji
7. Klimaty wiejsko - sielskie,
8. Staroświeckie
9. Hm... może secesja, chociaż fascynuje mnie do dziś gotyk





Temat: ZŁOTNICTWO
ZŁOTNICTWO - działanie zajmujące się wytwarzaniem przedmiotów ze metali szlachetnych, kamieni szlachetnych oraz innych drogocennych materiałów. W obecnym rozumieniu możliwe jest również stosowanie innych niż tradycyjne materiałów (wspólnie z metalami szlachetnymi), warunkiem jest ich trwałość (stal, tytan, kamienie ozdobne, itp.) oraz stosowanie technik złotniczych. Obejmuje wytwarzanie biżuterii, luksusowych przedmiotów codziennego użytku, przedmiotów służących kultowi religijnemu, broni, odznaczeń itp. Jest nim również przygotowywanie projektów/modeli przedmiotów trójwymiarowych z wykorzystaniem technik złotniczych, które w założeniu mają być opracowane zgodnie z ww. warunkami, a w efekcie wykonywane jako odlewy.

Złotnictwem nie jest:
- wykonywanie biżuterii, luksusowych przedmiotów codziennego użytku, przedmiotów służących kultowi religijnemu, broni, odznaczeń z metali nieszlachetnych;
- wykonywanie projektów technikami cyfrowymi;
- działanie polegające na wykonywaniu przedmiotów (np. biżuterii) z elementów wykonanych przez innego złotnika/firmę złotniczą, a polegającą na montażu gotowych elementów;
- wykonywanie przedmiotów, w tym biżuterii, bez zastosowania metali szlachetnych;
- wykonywanie wszelkich innych przedmiotów, zdobiacych ciało lub stół, bez stosowania technik złotniczych, w tym biżuterii z papieru, kiełbasy, plastikowych paciorków, wianuszków z mleczy lub włosów ukochanego itp.

Skomentuj!



Temat: Pocałunek wampira <-czyli moja opowieść.
| Sklep z biżuterią Jenny i Lucasa Rewolver

Wbiegł pędem do kliniki. Desperacko rozejrzał się po pomieszczeniu, by móc odnaleźć recepcję. Podszedł do najbliżej stojącej starszej pielęniarki w białym fartuchu i zdyszany zapytał:
- Przepraszam, w której sali leży Jenny Rewolver ? - mimo wszystko starał się zachowywać dobre maniery. Kobieta wskazała mu kierunek, powiedziała jeszcze coś, czego Lucas nie mógł usłyszeć, ponieważ szybko udał się w wyznaczoną stronę. Starał się jak najzręczniej wymijać przechodzących obok niego pacjentów i personel, lecz jego mętlik w głowie strasznie utrudniał mu to zadanie. Gdy wreszcie dotarł do celu, by mieć pewność spojrzał jeszcze raz na przyklejoną do drzwi tabliczkę i wszedł do środka. Widząc leżącą w szpitalnym łóżku nieprzytomną, bądź nawet śpiącą siostrę ścisnęło mu się serce. Chwilowo złapał się za prawą część klatki piersiowej. Poczym ponownie spojrzał w kierunku Jenny. Zauważył również blisko niej lekarza. Lekko odetchnął. Podszedł bliżej i usiadł na skraju łóżka. Dotknął jej dłoń, a z ust wydobyło mu się ciche westchnięcie. Swój wzrok skierował na doktora.
- Jestem jej bratem - wytłumaczył się, wiedząc, że należą mu się jakieś wyjaśnienia. A propos wyjaśnień, on również chciał wiedzieć w jakim stanie jest jego siostra, więc po chwili zapytał - Co jej się stało ? Nic jej nie będzie ? - łudził się chociaż na cień nadziei. dnia Wto 17:41, 03 Mar 2009, w całości zmieniany 4 razy



Temat: Gdzie kupić tabletki do odkażania wody?
waldi: Platyna, jakok metal szlachetny nie "rozpuszcza się" (chodzi o uwalnianie jonów) w warunkach, jakie wystepują w ludzkim organizmie. Tak samo jest ze złotem, palladem, chyba tez rodem, irydem i osmem. W związku z tym są to metale, które dobrze sprawują się jako biżuteria, (uzywa się gł. złota i platyny, bo najtańsze i najpopularniejsze), bo nie wywołują reakcji alergicznych.
Srebro ( a własciwie jony srebra) wykazują dość silne własciwości bakteriobójcze i cytostatyczne. Niestety, jak większość tkaich substancji, uszkadzają również komórki ludzkiego ciała, nieporównanie bardziej wrażliwe niż mikroorganizmy.

Natomiast tytan, jest jedynym, albo jednym z b. niewielu metali, który jest dobrze tolerowany przez ludzkie ciało. Głównie ze względu na jego b.wysoką odpornośc na korozję. Jesli wszczepi się, dajmy na to, śrubę z tytanu w kość, to ta, zamiast wywołać (jak większość substancji) stan zapalny, reakcję odrzucenia, czy alergię, poprostu obrasta w kość.
Z tego powodu tytan, obok tzw. stali chirurgicznej (od której jest lepszy, ze względu na ww. odpornośc, właśc. mech i mniejszą gęstość) jest obecnie szeroko używany w chirurgii, a zwłaszcza w protetyce. Stal chirurgiczna czasami (b.rzadko) potrafi wywołać reakcję alergiczna, gł. ze względu na sladowe ilości niklu, który jest silnym alergenem.
dlatego własnie mówi sie, że tytan jest biokompatybilny.
Jest więcej takich materiałów, ale to nie to forum i nie ten temat.
Sorry za offtopa, ale chyba był przydatny...



Temat: Przedłużanie życia
Licz jest magiem, który w momencie swojej śmierci (lub jeszcze za życia, by osiągnąć potęgę i nieśmiertelność), za pomocą ogromnej mocy magicznej pozostał na świecie i stał się nieumarłym, zaklinając swoją duszę w dowolny przedmiot (zwany relikwiarzem, naczyniem duszy lub filakterium), mający zwykle kształt małego pudełka lub biżuterii). Warto dodać, że sam rytuał jest bardzo niebezpieczny, częściej kończy się śmiercią nekromanty niż przemianą. Poprzedzać go muszą lata spędzone odpowiednich rytuałach i zaklęciach, których opisy można znaleźć w najmniej dostępnych miejscach świata, w księgach starszych niż wiele istnień. Jednak rytuał wart jest tego. Licz jest bardzo trudny do pokonania, ponieważ, poza posiadaniem wielkiej potęgi, jest prawie nieśmiertelny; nie da się go zabić niszcząc ciało. Zgładzić licza można tylko niszcząc przedmiot, służący jako "więzienie" dla duszy (filakterium).

To z Wikipedii.

" ... Następnie mag musi wykonać tzw. filakterium, czyli pojemnik, w którym zabezpieczona zostanie jego dusza. Filakterium najczęściej ma postać małego pudełeczka lub amuletu, zrobionego z ołowiu, rzadziej z metalu szlachetnego. Specjalne runy na powierzchni i w środku wykonane są ze srebra - im jest ono czystsze, tym lepiej. Magowie zwykle sami wykonują pojemnik, by uniknąć zlecania tej czynności osobie trzeciej, która w przyszłości mogłaby liczowi zaszkodzić. Na filakterium należy rzucić całą serię czarów, by odpowiednio przygotować pojemnik..."

Zaś to ze strony Gildii Miłośników Fantastyki.

Aż dziw mnie bierze, że nie słyszeliście o filakterium...



Temat: Wyprawa po Złoty Miecz
Wszyscy
Idziecie dalej korytarzem. Schodzicie długimi schodami, również wyłożonymi mozaiką. Stopni jest może i miriada, schodzicie i schodzicie (niczym schodami do głębi Hadesu, jeno Cerbera brakuje). Ściany tu ozdobione są bardziej wyszukanymi zdobieniami - przepiękne i kunsztowne płaskorzeźby przedstawiające wszystkich ludzi, herosów i bogów, którzy u Hefajstosa przedmioty zdobywali - tak więc Dzeus, dzierżący swoje pioruny, Hermes obuty w swoje uskrzydlone sandały, Eros mierzący ze swojego magicznego łuku, Helios pędzący po nieboskłonie w swoim rydwanie, Achilles w swojej potężnej zbroi oraz dziesiątki innych. Wszystkie te rzeźby są pięknie wyrzeźbione, wyglądają jakby zaraz miały wyskoczyć ze ścian. W końcu dochodzicie do olbrzymiej okrągłej sali. Wysoka jest na trzydziestu mężów, długa na stadion, szeroka na czterdziesci sążni. Jej sklepienie podtrzymują cztery figury tytanów - Hyperiona, Okeanosa, Kirosa i Kronosa. Na końcu sali są trzy pary drzwi. Każde to ciężkie, dwudrzwiowe wrota z obsydianu, zdobione orychalkiem i szlachetnymi kamieniami. Na pierwszych od lewej wyrzeźbiona jest piękna kobieta obwieszona różnymi rodzajami biżuterii, na środkowych widnieje dzeus z Egidą a na prawych stoi groźnie wyglądający spiżowy żołdak.



Temat: Amulety
Amulety przede wszystkim tracą swoją moc, gdy są sprzedawane. W moim przypadku miałem znajomego złotnika, który potrafił wykonywać biżuterię :). Wszystko co noszę jest prezentem, darowanym i wykonanym ręcznie (oprócz runy- to prezent).

Z amuletów jeszcze warto przy sobie nosić jakieś szlachetne kamienie, ale w tym specem juz jest Tengu ;)

--
"Pośród tłumów stoję, lecz tłumy dla mnie drogi nie wydepcą...
I nie z ich myśli idą myśli moje"



Temat: Biżuteria

Ja uwielbiam srebro i nie mogę funkcjonować bez biżuterii. Stały zestaw to: 4 pierścionki, 3 bransoletki, 5 kolczyków.

To ty jak cygana dobra bez stereotypów i bez obrazy oczywiscie haha:D
JA tam wole złoto bardziej szlachetny materiał



Temat: Poznawanie nowego premiera II
SKONSOLIDOWANEJ, A NIE SKOLIDOWANEJ

No zdarzają się tego rodzaju wpadki - literówki. Dopiero w łazience zorientowałem się o co chodzi "maj-owi". Więc tak, chciałbym żeby Naród był SKONSOLIDOWANY", bo ta SOLIDARNOŚĆ jakoś Polakom nie wyszła.

Pamiętam te śliczne nazwiska, mój Boże i w kraju i na emigracji szczyciłem się, nie znając ich prawdziwych życiorysów i poglądów. Przypomnę: Wałęsa, Geremek, Michnik, Kuroń, Frasyniuk, Lityński, itd. I co? Gdzie jesteście "wodzowie"? Naród bezrobotny. Naród bez pieniędzy. Naród głodny. Naród chory. A tak miało być pięknie jak zorza... Co się stało? Czy już przestaliście kochać ROBOTNIKA ?!

Co do wiary, chodzi o religie to nigdy w swojej twórczości nie dotykałem tej czy innej. Bo mnie "religie" nie obchodzą, mnie CZŁOWIEK obchodzi, czy jest poczciwy, uczciwy, szlachetny. MOŻNA BYĆ BIEDNYM CZŁOWIEKIEM, ALE Z WIELKIM SERCEM !!!

Ktoś mi mówi ostatnio: "Panie, zobacz pan co to za ksiądz" - chodzi o molestowanie. Odpowiadam mu: Ja do kościoła idę dla siebie, dla wewnętrznego spokoju a nie dla księdza. W niedzielę, będąc na Mszy lubię pośpiewać pieśni. Ale za to w poniedziałek, rozpoczynający się tydzień jestem - jakby - metafizyczny. Tak lekko w sercu. Co do Francji, to tyle że powtórzyłem słowa Papieża Jana Pawła II. Cytuję: FRANCJO, SIOSTRO, COŚ UCZYNIŁA Z KOŚCIOŁA !!!

Czy wiecie, że istnienie człowieka na kuli ziemskiej istniało już 35 tysięcy lat temu? Tu w Europie. I oni potrafili już wierzyć, nawet wiedzieli co to jest "biżuteria", oczywiście na tamte czasy robili sobie z kości czy z innego surowca, różne postacie, rzeczy które widzieli wokół siebie. Rzeźbili też i malowali na skałach w swoich jaskiniach czy innych miejscach na zewnątrz. - Jacy musieli być inteligentni na owe czasy.

A my, jakobyśmy się "cafli", inaczej cofnęli, tacy jesteśmy rozdarci.

Z wesołego miasteczka
Zygmunt Jan Prusiński
23 listopada 2007 r.[b]



Temat: Gospodarka - Swiat
Teraz świat inwestuje w złoto

W najbliższych miesiącach kurs żółtego metalu może osiągnąć rekord wszech czasów - cenę 880 dol. za uncję zanotowaną w 1981 roku. To jedyny surowiec, który drożeje nieprzerwanie od sześciu lat



Wystawy jubilerów, salony z biżuterią, ulotki banków zachwalające inwestycje w złoto powodują wrażenie, że na świecie jest bezmiar cennego kruszcu. Jednak roczna światowa produkcja tego metalu wynosi tylko nieco ponad 2,5 tysiąca ton. A chętnych na jego zakup jest coraz więcej.

Złoto jest używane nie tylko do produkcji biżuterii, czy technikach dentystycznych ale także w przemyśle. I z całą pewnością jest dobrą lokatą kapitału. Analitycy rynku metali szlachetnych twierdzą, że złoto nadal będzie drożeć. Nikt z takim przekonaniem nie może tego samego powiedzieć o akcjach, obligacjach, metalach przemysłowych czy nawet ropie naftowej.

Przez sześć lat w górę

Najskromniejsze przewidywania zakładają wahania cen w granicach 630 - 690 dolarów za uncję żółtego kruszcu. Ale i 730 i 880 dolarów za uncję są wymieniane równie często. To jedyny surowiec, który z niewielkimi odchyleniami systematycznie drożeje od 2001 roku, i nic nie wskazuje, żeby ten trend miał zostać powstrzymany.

Popyt na złoto rośnie, nie rośnie natomiast jego produkcja. Dlaczego więc, kiedy dwa tygodnie temu nagle załamały się światowe rynki finansowe, staniało także złoto, i to do 630 dolarów za uncję? Inwestorzy gwałtownie poszukiwali gotówki i sprzedawali wszystko, także złoto. Z tym że ten kruszec szybciej, niż inne lokaty zaczął odrabiać straty. W tej chwili za uncję trzeba zapłacić 658 dolarów, bo wzrost cen wyhamował silniejszy dolar. To jedna z prawidłowości rynku.

Doradcy inwestycyjni przekonują jednak, że jeśli amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) obniży stopy procentowe, złoto natychmiast zacznie drożeć. Na decyzję Fed trzeba jednak poczekać do 21 marca.

Amatorzy złotej biżuterii na razie nie muszą się jednak obawiać gwałtownych podwyżek jej cen.

Ozdoba i inwestycja

Jednym z powodów, dla którego prognozuje się wzrost cen złota, jest zapowiedź największego jego producenta RPA Gold Fields o ograniczeniu wydobycia tego kruszcu. Ale przyczyn, dla których złoto jest drogie i nadal będzie drożeć, jest znacznie więcej. Między innymi rosnący popyt na złoto w Chinach, gdzie sprzedaż biżuterii z niego zrobionej jest rekordowo wysoka.

W dodatku chiński rynek złota został właśnie zliberalizowany, więc można tam inwestować w ten kruszec po raz pierwszy od 1949 roku. Takie plany ma ogłosił Chiński Bank Centralny dysponujący bilionem dolarów rezerw. Na razie tylko 1,3 proc. z tych pieniędzy ulokował w cennym metalu. Popyt na żółty kruszec rozkręcają też Indie, które są największym jego rynkiem.

Dzisiaj Indie kupują 30 procent światowego złota, a popyt w tym kraju oceniany jest na 720 ton rocznie. W roku 2010 ma to już być 36 procent światowej sprzedaży i 980 ton kruszcu.

Złoto jest w Indiach najbardziej cenionym podarkiem ślubnym, bo żona może wynieść z małżeństwa po rozwodzie tylko tyle, ile jest w stanie unieść na sobie. Coraz więcej złota kupują też kraje Bliskiego Wschodu. Dla przykładu: import złota przez Dubaj w ciągu ostatnich dwóch lat wzrósł o 40 procent.

Większość krajów tego regionu jako inwestycje wybiera złoto, a sprzedaje waluty. Były premier Malezji, który chciał być rzecznikiem islamu, namawiał, aby ropę sprzedawać nie za dolary, ale za euro albo właśnie złoto.

Państwa i inwestorzy chętnie kupują drogocenny metal ale z czasem będzie im coraz trudniej robić zakupy. Już dwa lata temu jego produkcja na świecie spadła o 6,1 procent. W przypadku Republiki Południowej Afryki ten spadek był aż siedmioprocentowy. Ubiegły rok przyniósł produkcję na niezmienionym poziomie 2518 ton.

Przy stale rosnącym popycie na żółty metal nie ma już praktycznie szans na jego sprzedaż przez banki centralne. Wprost przeciwnie, oczekuje się, że zwiększą jego udział w rezerwach.

Wzrostowi notowań złota sprzyja też obecna sytuacja na rynku walut; niepewny jest kurs dolara, wciąż też nie wiadomo, czy dojdzie do szybkiego wzrostu wartości jena. W rezultacie nawet niewielki wzrost zainteresowania inwestorów musi zaowocować wzrostem cen złota.

DANUTA WALEWSKA
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wyd ... a_a_3.html



Temat: Wyższość srebrna nad złotem w monecie
ZŁOTO: Inwestycja jak złoto
20.04.2007 18:47

/ AFP
Każdego dnia specjaliści od finansów na całym świecie wymyślają instrumenty inwestycyjne, które mają umożliwić pomnażanie kapitału bez wielkiego ryzyka. Ktoś, kto na co dzień nie interesuje się gospodarką, giełdą ani funduszami inwestycyjnymi, ale chciałby ulokować wolne środki pieniężne, może dla przykładu wybrać dzieła sztuki albo nieruchomości. Ciekawą alternatywą jest też inwestycja w złoto.

Metale szlachetne w różnej formie wykorzystywano jako pieniądze już przed naszą erą. W roku 1971 tzw. koniec systemu Bretton Woods położył kres stosowaniu złota jako waluty, na którą do tej pory wymieniano funty, dolary czy franki. Właściwości fizyczne metalu, dzięki którym złoto stało się synonimem fortuny, nie uległy jednak zmianie i banki w dalszym ciągu przechowują w sejfach rezerwy pieniężne w formie sztabek. Dzięki wysokiej gęstości metalu i wartości przypadającej na jednostkę masy łatwo przetransportować wielki kapitał z miejsca na miejsce, ale to, co rzeczywiście decyduje o niesłabnącym zainteresowaniu złotem, to bezpieczeństwo inwestycji.

czytaj dalej

REKLAMA

W czasie wojny czy krachu na giełdzie kilogramowa sztabka waży w dalszym ciągu tyle samo, a co za tym idzie jej wartość nie zmienia się. Każdego dnia w Londynie, Nowym Jorku i Szanghaju setki instytucji finansowych i drobnych graczy wymienia kruszec na tradycyjne pieniądze i w ten sposób ustala, ile kosztuje jedna uncja metalu. Cena kruszcu idzie w górę, jeżeli inwestorzy spodziewają się recesji albo groźnego konfliktu zbrojnego. Sprzedają oni wówczas akcje i za pieniądze z konta bankowego kupują złoto i podobnie, jak w wypadku każdego innego towaru, gdy liczba zainteresowanych rośnie, przedmiot pożądania drożeje.

Aby rozpocząć przygodę z inwestowaniem w złoto musimy zdecydować na jaki okres ulokujemy pieniądze i jakie ryzyko jesteśmy w stanie ponieść. Do wyboru mamy fizyczny zakup sztabek lub złotych monet, albo bardziej zaawansowane instrumenty - zaczynając od akcji spółek giełdowych zajmujących się wydobyciem złota, a na funduszach surowcowych i instrumentach surowcowych skończywszy. W niektórych krajach, jak Austria, Liechtenstein czy Szwajcaria, największe banki przez całą dobę umożliwiają kupno bądź sprzedaż sztabek, które w Europie z reguły ważą 12,5 kg lub 1 kg. Jeden kilogram odpowiada ok. 32 uncjom, a przy cenie z połowy kwietnia 2007 r. (ok. 680 USD za uncję) taka sztabka kosztowałaby blisko 22 tys. dolarów. Jeżeli interesuje nas inwestycja na mniejszą skalę, warto zainteresować się monetami.

Ten rynek jest znacznie ciekawszy, ponieważ oprócz czysto finansowego aspektu, monety często stają się hobby na całe życie. Ich wartość zależy nie tylko od wagowej zawartości złota, ale także od dostępności czy wyjątkowej historii z nią związanej. Dzięki internetowi inwestowanie w monety stało się znacznie prostsze niż przed laty ? teraz, aby pochwalić się swoją kolekcją lub znaleźć kupca na nasze skarby, wystarczy zalogować się na odpowiedniej stronie. Co ciekawe, na najpopularniejszej stronie z internetowymi aukcjami allegro.pl złotymi monetami handlują pasjonaci, którzy często oferują prawdziwe unikaty.

Na warszawskim parkiecie notowane są akcje spółek handlujących biżuterią, których zyski zależą od ceny złota, jak np. Kruk. Wśród polskich funduszy inwestycyjnych znajdziemy Investor Gold FIZ, który za nasze pieniądze handluje metalami szlachetnymi, korzystając zarówno ze wzrostu, jak i spadku ceny złota, platyny i srebra na światowych rynkach.

Najbardziej zaawansowani inwestorzy mogą spróbować własnych sił na kontraktach terminowych na złoto oferowanych przez biura maklerskie specjalizujące się w transakcjach walutowych. Po otwarciu rachunku, instalujemy na komputerze specjalistyczne oprogramowanie, za pomocą którego w czasie rzeczywistym możemy śledzić wykresy zmieniającej się ceny różnych surowców, w tym także złota. Nie bez powodu podkreślam, że jest to rozwiązanie tylko dla osób posiadających odpowiednią wiedzę na temat rynków finansowych i skłonnych do bardzo wysokiego ryzyka, ponieważ działanie tzw. dźwigni finansowej sprawia, że kilka nieudanych decyzji może pozbawić nas w krótkim czasie całego kapitału.

Pomimo ciągłych innowacji na światowych rynkach finansowych wciąż jest miejsce na tradycyjne formy inwestycji jak złoto. W czasie nasilających się napięć geopolitycznych na Bliskim Wschodzie i rosnących obaw o kontynuację badań nad bronią nuklearną, warto rozważyć ulokowanie w złocie przynajmniej części oszczędności. Osłabiający się - czyli innymi słowy tracący na wartości - amerykański dolar sprawia, że dobrym pomysłem może okazać się zamiana niepewnej waluty na stabilną inwestycję w kruszec.

tekst z open... jednym słowem dywersyfikacja portfela... a że złoto dla wielu nie jest osiągalne pozostaje...



Temat: remonty, konserwacja....
Stągwie Mleczne - konserwacja?
"Tygrys" ze Stogów chce przejąć zabytkowe Stągwie Mleczne


Nowym właścicielem jednego z najcenniejszych pomorskich zabytków - Bramy Stągiewnej w Gdańsku - może się stać Jan Przywara ze Stogów, znany bardziej pod pseudonimem "Tygrys". Bramę Stągiewną (400 metrów kw. powierzchni użytkowej) na sprzedaż wystawiła przed prawie trzema laty Spółdzielnia Pracy Twórczej Polskich Artystów Plastyków "ARPO". Początkowa cena - 7,8 mln zł wzrosła ostatecznie do 10 mln zł.

- Próbowano przez długi czas szukać kupców w kraju i Europie - twierdzi nasz informator. - Niestety, chętnych do wzięcia za duże pieniądze zabytku z czuwającym nad wszystkim konserwatorem w tle nie było.

Dlatego spółdzielcy z tak dużym entuzjazmem przyjęli ofertę Jana Przywary. Entuzjazm lekko zmalał, gdy kupiec postawił dodatkowe warunki.

- Zaproponował, by przed zawarciem transakcji wprowadzić do spółdzielni 10 wskazanych przez niego osób - mówi jeden z artystów. - A to część spółdzielców zaniepokoiło.

Bagatelizuje to wiceprzewodniczący rady nadzorczej Spółdzielni Arpo, Czesław Gajda.

- Pan Przywara jest jednym z wielu zainteresowanych kupnem naszego obiektu. Jak na razie przedstawił jedną z bardziej interesujących propozycji. Z tego co wiem, nigdy nie był w żaden sposób zadłużony, nie miał też zaległości wobec kontrahentów lub urzędu skarbowego. Nie mam podstaw wątpić w jego zamiary - twierdzi Gajda. - Obecnie spółdzielnia liczy 38 członków. Chcemy uzyskać jak najlepszą cenę, aby podzielić te pieniądze wśród wszystkich członków.

Gotycki zabytek artyści użytkują od 1972 roku. Kiedy się tam wprowadzili, był on w stanie kompletnej ruiny. Część budynku została spalona i musiano wznieść ją na nowo. Na początku lat 90. spółdzielcy wykupili obiekt. Jego cena została obniżona o nakłady na odbudowę i konserwację.

Zgodnie ze statutem, Spółdzielnia Pracy Twórczej Polskich Artystów Plastyków "ARPO" zajmuje się produkcją biżuterii z metali i kamieni szlachetnych, projektowaniem odzieży, obuwia, biżuterii oraz dekoracją wnętrz. Sprzedaje także dzieła sztuki współczesnej i wyroby jubilerskie. Osoby, które miałyby się stać się z polecenia przyszłego właściciela jej członkami, raczej z twórczością artystyczną nic wspólnego nie mają. Aby ominąć względy formalne, spółdzielcom zaproponowano... zmianę statutu.

Zgodnie z prawem spółdzielczym, zmiana statutu spółdzielni wymaga uchwały walnego zgromadzenia podjętej większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy uprawnionych do głosowania. Na walnym zgromadzeniu każdy członek ma jeden głos, bez względu na ilość posiadanych udziałów.

- Niektórzy obawiają się, że zgoda na wprowadzenie osób polecanych przez przyszłego właściciela może ostatecznie doprowadzić do bezgotówkowego przejęcia zabytku - przyznaje proszący o anonimowość spółdzielca.

- Nie ma co panikować. Zgłosili się do nas także zainteresowani kupnem na przykład z Gruzji. Kto mi zagwarantuje, że są oni uczciwi i skąd mają pieniądze na kupno naszej nieruchomości - ripostuje Czesław Gajda.

Jan Przywara nie skomentował "Polsce Dziennikowi Bałtyckiemu" swoich poczynań biznesowych. Staraliśmy się skontaktować z nim przez jednego z jego obrońców, mec. Krzysztofa Wolińskiego. Stwierdził on jednak, że pan Przywara niechętnie podaje numer swojego telefonu i może nie chcieć rozmawiać o swoich interesach z dziennikarzami.

Na razie w całej sprawie jedno jest pewne - Brama Stągiewna to cenny kąsek i jeszcze cenniejszy zabytek.

- To obiekt kluczowy dla miasta, najważniejszy z ocalałych zabytków Wyspy Spichrzów. Między jego wieżami, czyli Stągwiami Mlecznymi była brama wjazdowa do Gdańska - mówi dr Marian Kwapiński, wojewódzki konserwator zabytków, który zastrzega, że nie ma wpływu na to, kto zostanie właścicielem bramy. - Jednak ze względu na fakt iż mamy do czynienia z zabytkiem dużej klasy, będę się bacznie przyglądał poczynaniom każdego nowego właściciela - zapowiada konserwator.

Kim jest "Tygrys" ze Stogów
"Tygrys" uważany jest czasem za znaczącą osobę w trójmiejskim półświatku. Często nazywano go też "królem Stogów".
Jan Przywara podejrzewany jest o kierowanie grupą przestępczą, zajmującą się m.in. kradzieżami paliwa, wymuszeniami haraczy, przemytem kradzionych aut. Mimo kilku toczących się procesów i pojawiających się co jakiś czas oskarżeń oficjalnie uchodzi za szanowanego biznesmena. Nigdy nie został skazany prawomocnym wyrokiem.
Sam "Tygrys" twierdzi, iż nie ma żadnych związków ze światem przestępczym i jest zwykłym przedsiębiorcą.

Dorota Abramowicz, Robert Kiewlicz - POLSKA Dziennik Bałtycki




Temat: Allehandra Del"Lonnavae

<stanal za elfka, zalozyl rece na piersi, pokrecil glowa strzelajac glosno karkiem> Pamietaj dziecko, wola jest wszystkim. Wszystkim!
A kandydatka jak walczyć dobrze nie potrafi to umrze..

Magia i Strzała są zbyt potężne, bym mogła w otwartej walce z nimi wygrać, więc nauczyłam się kryć w ciemności, i wybierać ustronne miejsca na treningi, co z resztą zauważyła Kolenea.

<przysiada, wyjmuje pióro diathrymy, inkaust i pergamin i zaczyna pisać w te słowa>

Byłe klany: Nocne Ostrza
Powód odejścia: Nie było odejścia, lecz „nie wstąpienie pod nowy herb”, gdyż Nocne Ostrza wraz z Rebelią tworzą nowy klan obecnie. Dlaczego w tym nowym klanie mnie nie ma, napiszę poniżej:

Gdym wróciła jako mroczna rycerka do Nocnych Ostrzy, to nie był ten sam klan, co za czasów Zaknafa… kłótnie, złodzieje, „niepiękny” język… . Weriond słusznie mnie zapytał, „jak ty w takim nieklimatycznym klanie wytrzymujesz?” Później, w czwartej kronice, było na szczęście lepiej, wiele nowych Ostrzy stało się mymi przyjaciółmi, nawet bardzo bliskimi. Lecz ja czułam, iż tam gniję, że jestem tylko ze względu na sztandar i Zaknafa… Obecnie głównie ze względu na to, iż Silion raz po raz udowadniał mi, iż jest niewyżytym narcyzem, a dalej wiele osób mówi gorzej niż florańscy wieśniacy, a także byłam głucha na rozmowy sojuszu nie bez powodu.

Dlaczego zatem skierowałam tutaj swe kroki?

Z początku dlatego, iż może spotkam tu jeszcze resztkę Księżycowych Wojowników, a przy tym także siostry i braci d’anthe sil’in dosman ~~~~{-}Eluthiel{-}~~~~. Kolenea wyjaśniła mi, iż to jest mniej niż resztka. Lecz, cóż, nie szkodzi. Chce poznać także obecne Dusze, niewątpliwie szlachetne, które docenią mnie, a ja je.

Rynsztunek:



Wszystko obecnie należy do mnie:

Broń: elfi miecz i długi elfi miecz
Zbroja: Ciężka Niebieskiego Wilka umagiczniana
Biżuteria: Ja nie dbam zbyt o wystawną i drogą, niedawno była w dużej mierze bez runy. Obecnie trochę się czuję jak bandytka, w różnokolorowej biżuterii run C i B.

Jeśli chodzi o wojenne wyszkolenie, brakuje mi niespełna 2 kręgów do uzyskania runy A.

Wszyskie wcielenia nieprzydatne paliłam, jednak ostała się jeszcze Mroczna Rycerka, której zostały przedmioty, które jeno arcybóg może przenieść.

Pewien khal’abbil, śpiący Tancerz pożyczy mi kashenberki, mam nadzieję, iż to się uda.

To może być trudniejsze, ale może jak Zaknaf nie będzie prędko wracał na Aden, to jego biała zbroja nie będzie rdzewieć.

<pozwala sobie na koniec woluminu zamieścić rycinę sprzed lat>

<wraca do mowy>

Mój głos posłyszał Lithir, i wielce mnie rozmowy z nim ucieszyły, choć niestety nie mogły być aż takimi, jak z Koleneą. Zachwycił mnie pasją, z jaką włada mieczem i tarczą. <oczy jej się zaświeciły na moment>



Temat: Przykładowe Sciągi
Ściąga dla kolegów - Geografia - metale kolorowe i diament.

Złoża rud metali kolorowych

1. Aluminium - uzyskiwane z boksytów - Al2O3 - nazwa od miejscowości Le Baux na Prowancji; do wytopienia Al potrzeba dużo energii, dlatego huty są w pobliży elektrowni. Świat wydobywa 110 mln T boksytów, w tym: Australia (płw. Jork) - 43 mln T, Gwinea - Masyw Futa Dżalou, Jamajka, Brazylia (stan Minas Genais), Jugosławia (teren Dalmacji), Węgry, Francja (Prowansja, Langwedocja); 14 tys. kwH => 1 T Al; najwięksi producenci Al - USA - 6 mln T, Kanada, Rosja; Aluminium jest antykorozyjna, ciągliwe, kowalne, lekkie, ale się kruszy (nie nadaje się do produkcji przewodów).
2. Miedź - występuje w siarczkach - chalkopiryt, chalkozyn. Wykorzystana w przemyśle elektronicznym i elektrotechnicznym. Wchodzi w skład stopów - brązu i mosiądzu. Świat wydobywa 10 mln. T rud miedzi, np.: Chile - 2,5, USA - 2, Kanada - 0,7, Rosja - 0,5, Zambia. Produkcja - 12 mln. T: Chile, Japonia (kupuje związki i przetwarza), Polska jest 8-ma na świecie. Rudy Cu są polimetaliczna, zawierają min. złoto, srebro.
3. Cynk i ołów. Występują w postaci siarczków - Zn=Blenda, Pb-Galena. Cynk służy do produkcji blachy, mosiądzu, bieli cynkowej. Ołow - blachy, płyty, farby, szkło, śruty. Świat produkuje 7 mln. T Zn (Chiny - 1; Kanada - 0,7; Japonia - 0,6) oraz 3 mln. T Pb (Australia - Queensland, Mount Isa - 0,45; USA - 0,4).
4. Cyna - służy do produkcji stopów blach, puszek (napoje, konserwy); Świat wydobywa 200 tys. T (Chiny - płw. Junan, SE Malezja, Indonezja - wyspy: Banka, Belitung);
5. Złoto jest metalem szlachetnym; odpowiednik pieniądza (rezerwy państwowe); przemysł zdobniczy, elektryczny, kosmiczny, do wyrobu biżuterii. 2 postaci - rodzima (samorodek), aluwialna (przez wypłukiwanie); Świat wydobywa 2000 T Ag (RPA - 600 T, USA - z rud miedzi w stanach Dakota i Utah - 300 T; Australia - 200 T, Rosja - pustynia Kizyłkum w Azji Środkowej - 200 T).
6. Srebro - prawie w całości zuzyte przez przemysł fotograficzny (w 40%); poza tym używane w przemysłach: elektrotechnicznym, elektronicznym, do wyrobu naczyń i monet. Świat wydobywa 14 tys. T srebra (Meksyk - 2,5 tys. T; Peru - 2; USA - 1,5; Polska na 8 miejscu - 800 T).
7. Platyna - przemysł samochodowy - katalizatory, medycyna, jubilerstwo; RPA - 60% wydobycia, Rosja - 30%, poza tym: Kanada, USA, Kolumbia.
8. Rtęć - wyst. w siarczku - Hg2S (tzw. cynober) - w postaci drobnych kropelek. Przemysł elektrotechniczny, produkcja termometrów, dynamitu. Wydobycie - 6000 T (Ukraina, Kirgistan, Chiny, Hiszpania).
9. Diament - czysty węgiel - najtwardszy minerał; do cięcia szkła, przemysł zdobniczy; wydobycie - 110 mln T karatów (Australia - 44, Zair - 16, Rosja - Mirduj na Tajdze Syberyjskiej - 16)

Ściąga dla mnie - Język Polski - Antyk

Stopy: Tramej, Jamb, Daktyl, Amfibach, Anapest, Peon 3, Spondej
Aktorzy: Arjon, Tespis, Ajschylos, Sofokles

Cechy tragedii:

* Temat zaczerpnięty z Mitologii.
* Bohaterowie z rodu królewskiego
* Ilość osób występująca na scenie ograniczona do 3
* Występowanie chóru
* 3 jedności
* O losach bohaterów decyduje fatum
* Cała tragedia utrzymana w poważnym tonie
* Brak scen drastycznych
* Budowa: Prolog (wprowadzenie), Parados (pieśń wejściowa chóru), Epejsodia (partie dialogowe), Stasimony (partie chóralne), Exodos (pieśń wyjściowa chóru)

Cechu eposu homeryckiego:

* Paraleizm 2 płaszczyzn fabularnych
* Motywację dla poczynań ludzkich stanowiła wola i decyzje bogów
* Bohaterowie byli mocno powiązani ze środowiskiem społecznym
* Bogowie posiadali ludzkie cechy charakteru
* Fabuła miała charakter epizodyczny
* Narrator wszechwiedzący, obiektywny, zachowuje dystans wobec zdarzeń
* Styl podniosły, patetyczny

ST: Tora: rodzaju, wyjścia, kapłaństwa, liczb, powtórzonego prawa



Temat: [Sesja]Autorskie komiksowe: Mroczna strona Miasta
[center]
Thanatos[/center]
- Witam wszechmogących rekinów mas mediów. Na samym początku chciałem podziękować, za możliwość rozmowy i przedstawienia swoich racji szerokiej publice. Jak również podziękować, rodzinie i bliskim za to, że są ze mną przez cały czas i dopingują do dalszej ciężkiej pracy.
Zaśmiał się lekko
- Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać, żeby tego nie powiedzieć. Ale przejdźmy do konkretów. Po pierwsze muszę was ostrzec, że to co usłyszycie może was doprowadzić w prostej linii do zgonu. Zapewne nie posłuchacie mnie i opublikujecie to co wam powiem, wręcz liczę na to, ale musiałem was ostrzec. Jaką wersję przyjmiecie odnośnie źródła też mnie mało obchodzi - możecie powołać się na mnie bezpośrednio co ściągnie na was uwagę zarówno FBI, policji jak i bandziorów, lub dowolną inną historyjkę. Zależy to od was. Teraz przejdę do rzeczy. Zależy mi na nagłośnieniu pewnych faktów, zarówno aby usłyszała je policja jak i Ci Źli.
Odchrząknął, usiadł wygodniej i zaczął właściwą opowieść.
- Mniej więcej dwa tygodnie temu w naszym mieście rozpoczęła działalność nowa organizacja przestępcza. Choć z tego co się domyślam to raczej lepszym określeniem byłaby sekt lub, przepraszam za określenie, banda pojebów. Niestety banda bardzo dobrze zorganizowanych, wyposażonych i inteligentnych pojebów. Nazywają siebie Ligą Przyszłości, a dowodzi im niejaki Doktor Genom. Wiem jak do brzmi - właśnie dlatego użyłem na początku takich a nie innych epitetów. Zapewne słyszeliście o serii brutalnych napadów na jubilerów oraz kantory to właśnie ich sprawka. Oni również odpowiadają za dzisiejszy napad na bank oraz szpital. Wcześniej podprowadzili też stąd kilka ciał natykając się nawet raz na policję. Policję, która jak widać nie bardzo sobie z tym radzi. Nikt nie wie sąd są, ani czego konkretnie chcą. Kradną głównie biżuterię - kamienie szlachetne, głównie diamenty. Kojarzy mi się to nieodłącznie z laserami i tym podobnymi rzeczami. Gdybym mógł zgadywać to kieruje tym jakiś szalony doktorek na modłę tych komiksowych bredni i kryształowych bohaterach oraz ich przeciwnikach. Jakoś niczego innego nie mogę do tego przyrównać.
Na pokaz przekręcił szyje na bok i pozwolił strzelić kręgosłupowi
- To co wam właśnie powiedziałem to więcej niż wie policja i dużo więcej, niż chcą aby o nich wiedzieli ci z Ligii. Zależy mi na tym aby to ujawnić. Nie mam jak tego przekazać niebieskim, żeby tego nie uznali za absurd lub nie chcieli mnie wpakować do pudła. Wy możecie to zrobić. Jeśli tak uczynicie to może od czasu do czasu podrzucę wam jakiś ciekawy materiał i relację z pierwszej ręki. Do tego jeśli uda wam się zdobyć dla mnie listę nowo przybyłych do miasta naukowców to dorzucę do tego coś ekstra, np wywiad na wyłączność. Umowa stoi?



Temat: Dungeons & Dragons "Arkadia" [WD]
Dave Richards

Dzień był zdecydowanie zbyt męczący i niezwykły - takie wrażenie odniósł Dave, gdy zanalizował rewię snów, jaką przeżył w ciągu nocy. Dave stał w ciężkiej zbroi - co ciekawe, stwierdzał, że jej ciężar mu nie przeszkadza - wznosząc w górę połyskujący buzdygan. Czuł czyjąś wspierającą obecność, obecność, która dodawała mu sił, otuchy, mocy. Czuł tą dziwną moc, krążącą w jego żyłach, dziwił się, że nie wydziela świetlistej aury od całej tej potęgi, którą kipiał... potęgi...
Boskiej potęgi...
~~Świetlisty, wspomóż mnie...~~, myślał Dave w tym śnie, gdy ujrzał wielki, czerwony kształt przysłaniający słońce. I to utwierdziło go w przekonaniu, że były to kompletne brednie. Już za mniej nieprawdopodobne uznał fakt, że w dalszym ciągu snu rozpoczął jakąś nieziemską inkantację, a na jego towarzyszy z oddziału spływało mlecznoniebieskie światło. Tak, to było całkiem prawdopodobne, zważywszy na niezwykłość świata, w jakim się znaleźli...

***

Anglik uśmiechnął się lekko, szybko zasłaniając minę dłonią, gdy gnom ukradł Gabrielli odtwarzacz. Jego kieszenie na szczęście pozostały nienaruszone, dodatkowo zanotował w pamięci, by absolutnie nie sprawdzać w obecności gnoma, czy jakimś cudem nie wrócił mu zasięg w komórce czy cokolwiek.
Prezenty oszołomiły go. Była tam zbroja - najprawdziwsza zbroja, a nie szmira z eBaya za kilkanaście dolców - wraz ze skórzanymi spodniami o jednoznacznym charakterze bojowym, jak i nieco lżejsze ubranie, najwyraźniej służące do nieco bardziej 'codziennego' użytkowania. Dave nie znał się na średniowieczu na tyle by stwierdzić, czy była to zbroja łuskowa, płytowa czy inna brygantyna. Poza tym krasnoludy podarowały mu dość dużej wielkości tarczę - przez chwilę zastanawiał się, jak on jej, cholera, będzie używał, ale potem stwierdził, że nie takie rzeczy przenosinach do nowego świata robić można. Oczywiście, jego uwadze nie umknęła ładna kolekcja kamieni szlachetnych - zastanawiał się, jaką wartość miałyby one w *tym* świecie... I jak niewspółmiernie większą w ich, prawdziwym świecie. Pokrzepiony myślą o fortunie po powrocie do domu, przebrał się w zbroję - miał jakieś dziwne przeczucie, że w czekającej ich podróży może jej potrzebować. Z tarczą i buzdyganem czuł się jak prawdziwy wojownik z opowiadań fantasy, zaś wisiorek, który miał na szyi...
Hm. W sumie założył go podświadomie. Spojrzał na element biżuterii ze zdziwieniem...
Cóż. Majtki też zakłada podświadomie i nie ma się czemu dziwić. Co tam.

***

Droga była ciężka do wytrzymania, zważywszy na nowy ciężar. Dave widział jednak, że wszyscy starają się nie okazywać zmęczenia - i sam starał się trzymać pion. Widział, że gothka nieco 'wymięka' i odetchnął w duchu - był usprawiedliwiony w razie opadnięcia z sił.

- Za późno... Gromli! Szybko łap za topór! Uciekamy...To jeźdźcy...

Cholera jasna. Sprintu w tym żelastwie nie wyobrażał sobie kompletnie. Zaciął zęby i ruszył... wlókł się w ogonie z Arkiem i podtrzymywaną przez niego Gabriellą. Nie wiedział, o co chodzi, nie wiedział, co jest - ale biegł. Bo wszyscy biegli. A skoro biegły krasnoludy, to to, co ich mogło gonić, musiało być czymś, przed czym należało zwiewać. By nie użyć dosadniejszego słowa - spier...



Temat: Moda na ślub - typy figury - w kształcie gruszki
Istnieją różne typy sylwetek. Jak dobrać odpowiedni model sukien: ślubnych, wieczorowych i wizytowych? Podpowiemy jakie fasony, tkaniny i desenie będą odpowiednie, bowiem należy pamiętać, że wszystkie te elementy mają bezpośredni wpływ na nasz wygląd i efekt końcowy.

Figura w kształcie gruszki

Taki typ sylwetki charakteryzuje się wąskimi ramionami, wąską talią i szczupłymi nogami poniżej linii kolan, najbardziej rozbudowana jest w linii bioder. Jest bardzo powszechnie spotykany, gdyż jest typowo kobiecy. Najlepsze fasony to te, które podkreślają talię, a więc pasowane żakiety, koszule i płaszcze, bluzki i koszule noszone do środka spódnicy lub spodni. Wskazane są również wszelkie wiązania w pasie. Ponadto ważne jest, aby kreacja miała wygląd „jakby płynęła”, opływała biodra, raczej bez wyraźnej konstrukcji. Swobodne falujące spódnice skrojone z koła, klosze, sarongi, z karczkiem.

Ramiona powinny być reglanowe lub miękko układające się, nigdy prostokątne lub kanciaste. Najlepsze tkaniny na stroje wizytowo-wieczorowe to szlachetne dzianiny np. jedwabie, krepa jedwabna, cienka wełna, żorżeta i szyfon. Aby zrównoważyć proporcje, oprócz optycznego zwężenia dolnej części ciała, musimy skupić uwagę na jego górnej części. W tym celu stosujemy wszelkie ozdoby w okolicach dekoltu, pamiętając jednak o długości i masywności szyi, aby efekt nie okazał się odwrotny.

Zakładając że mamy średniej długości szyję możemy zastosować szerokie stojące lub leżące kołnierze oraz takie ozdoby jak: draperie, kwiaty, pióra lub ozdobną pasmanterię.

Biżuterię dobieramy do masywności sylwetki, długości szyi oraz wielkości biustu. Pamiętajmy o zasadzie kolie i obróżki nosimy tylko do długiej szyi, za to długie wisiory i korale znacznie wyszczuplą i wydłużą sylwetkę. podobnie jest z kolczykami, im dłuższe, tym efekt wyszczuplenia twarzy lepszy. Dla sylwetki o kształcie gruszki wskazane są duże brosze w okolicy dekoltu. Należy pamiętać, aby dekolty przy dużym biuście były większe, zaś przy małym bardziej zabudowane. Zabieg ten spowoduje efekt wyrównania proporcji ciała.

W naszym atelier klientki często przekonują się, że fasony, które do tej pory preferowały nie bardzo pasują do ich typu sylwetki, moim zadaniem, jako stylistki, jest profesjonalne doradztwo przed zakupem czy zdecydowaniem się na zrobienie indywidualnego projektu – mówi Julita Wudarczyk, właścicielka Cloree - special occasion. Tak ważne wydarzenie, jakim jest ślub zwłaszcza dla Mam Państwa Młodych, kiedy to niejednokrotnie maja jedyną okazję w życiu, aby tak naprawdę wyglądać wyjątkowo staramy się zapewnić ten luksus bez poniesienia porażki.

Doradzali: Julita Wudarczyk – stylistka Atelier Cloree , Krzysztof Skorupka główny projektant Cloree.

Źródlo: http://slub.onet.pl/13938...je_artykul.html
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl
  • Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex