Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: biustonosz push up
Temat: JAKI POWINNAM NOSIĆ ROZMIAR STANIKA - 10 Mam mały biust, ale i na to co mi urosło:P chciałabym nakładać odpowiedni biustonosz. Moje wymiary: - obwód pod biustem : 68 - obwód w biuście : 82 Na co dzień noszę 70 B z H@M (staniki z push-upem). Temat: JAKI POWINNAM NOSIĆ ROZMIAR STANIKA 32 Zaszalałam na fali euforii po dorwaniu kodu -15%:) 1. Biustonosz Grace,turkusowy 2. Provence, czarno-srebrny 3. Ornamental push-up, czarno-różowy Temat: cos dla siebie:) Dokladnie - Bravissimo rzadzi :) Ja przesiadlam sie z 85D na 75F, ale zmiana jest spora. Moja mama uwaza, ze chodze w push-upach, ostatnio byla w szoku, jak zobaczyla, ze mam na sobie miekki biustonosz bez waty :) Temat: JAKI POWINNAM NOSIĆ ROZMIAR STANIKA? - 6 72/88 hey, właśnie zaledwie wczoraj dowiedziałam się o tej stronie... Mam zatem standardowe pytanie: jaki jest ten mój właściwy rozmiar? jaki powinnam zakupic biustonosz na początek? do tej pory nosiłam 75B, push up oczywiście... Proszę o radę... Pozdrawiam. Temat: JAKI POWINNAM NOSIC ROZMIAR STANIKA-14 moje wymiary 71/86-87 do tej pory nosze rozmiar yeti B75 wiecznie push up - kompletny brak biustu Pomożcie jaki biustonosz wybrać?? jakiej firmy, wole raczej usztywniane modele? z gory dziękuje za odpowiedź Temat: sukienka Faktycznie piekna,taka wytworna NIestety nie dla mnie,trzeba miec lots of boobies:) Ostatnio widzialam b.ladne sukienki w "Guess" ale tez musialabym sie zaopatrzyc w biustonosz typu push up:) Temat: JAKI POWINNAM NOSIĆ ROZMIAR STANIKA - 39 i jeszcze tylko pytanko - w związku z tym, że biust mam raczej mały zwykle kupuję biustonosze z wkładkami, albo push-up czy wówczas powinnam kupować większy rozmiar? dzięki Temat: WONDERBRA poszukiwany oryginalne wonderbra jest potwornie drogie, bedziesz musiala wysuplac na biustonosz kilka stówek; kiedys byly osobne stoika w galerii centrum, nie wiem jak jest teraz; a nie lepiej kupic polskie push-upy? tansze i chyba taki sam efekt daja (pod warunkiem, ze firma jest porzadna) Temat: pomożcie-jaki rozmiar????? to może biustonosze też masz raczej obwisłe, hihi?;))) być może nosisz staniki dokładnie oddające kształt i rozmiar Twojego biustu, żadne push-upy,uwydatniające bardotki, itp. Zresztą nie wiem:) Temat: Gdzie jest Polska????? Tylko, że współczesna Jagusia częściej pod ręką biustonosz typu "push-up" wyczuje niż Polskę w swoim sercu ;)) Temat: zagadka ja wizualnie ratuje sie jak moge push-up'ami ale niestety nie moge znalezc na siebie dobry rozmiar-75dd 75d jeszcze uracze w atlanticu np, ale rozmiary o wiekszej miseczce maja taki design jak dla starych bab przypominaja biustonosze mojej babci... Temat: Jaki dobry stanik-wiszące piersi??? Witaj.... na pewno ćwiczenia to jest 90 % sukcesu a poza tym wiem po sobie,że moje piersi o wiele lepiej wygladają ,kiedy mam na sobie biustonosz z fiżbinami Push up w moim wypadku nie potrzebny,ponieważ mam rozmiar piersi "D" to raczej jest zbędny... Temat: Ile macie sztuk bielizny? Ja mam tylko 2 biustonosze typu push-up, mieekich nie nosze Temat: Strój kąpielowy i 2 staniki 80B Strój kąpielowy i 2 staniki 80B Strój kąpielowy pomarańczowy z żółtymi oblamówkami, majtki ala spodenki, biustonosze typu push up fioletowy i czarny zamienię na coś z kosmetyków. Foto na priv. Temat: Czy gdybyscie mialy 22 lata i rozmiar biustu 75a w forach prywatnych jest forum o malym biuscie. ja mam ten sam problem:( W biustonoszu z push-upami jest ok, ale czasami trzeba ten biustonosz zdjac:/ Temat: powiekszyc biust polecam biustonosz bardotkę z push up. Kupiłam sobie ostatnio i biust wygląda pięknie, optycznie powiększa. Kupiłam w CH Land na Wałbrzyskiej w wwie vis a vis salonu ślubnego Temat: większy biust Miałam ten sam problem.Ale kupilam sobie dobry biustonosz typu push-up i moj biust wyglądał na dużo większy niż jest w rzeczywistości.Polecam!!! Temat: Jakie nosicie staniczki? Ja noszę głownie biustonosze typu push-up. Temat: z wyraznym obrzydzeniem ja mam elektroluxa, ale są też inne. masz tu linkę tiny.pl/bb2c wielkość - typowej pralki. dobrze jest mieć pralkę z dużymi obrotami, wtedy krócej się suszy. może stać na pralce, może stać obok, może stać gdziekolwiek, bo potrzebuje jedynie prądu. nie wymaga wylewu wody jak pralka. wrzucasz uprane i odwirowane ciuchy, jeśli masz dostęp to także 1-2 chusteczki do suszenia (nadają miękkość i zapach, po anglicku to fabric softener, chyba na alledrogo można zanabyć), nastawiasz program i idziesz sobie do innych ciekawszych zajęć. wezwie cię brzęczykiem, który jeśli będzie cię wkurwiał to możesz wyłączyć. programów jest kilka, w tym program odśmierdzania, odświeżania, odpylania z kłaków, suche do szafy, suche do prasowania, suche do składania i chusteczka wie jeszcze jakie... ja używam programu na 60 i 90 minut, wyciągam leciutko wilgotne, rozwieszam na wieszakach lub składam i do szafy. jeśli nie wyjmiesz suszenia po zakończeniu programu, to włącza się program antyzgnieceniowy, żeby ci się łachy od nowa nie pogięły. prasowania wymagają imho koszule garniturowe i bluzki garsonkowe, a i to nie wszystkie. z suszarki wylewasz zebraną w specjalnym, mało upierdliwym pojemniku wodę oraz zgarniasz ręką paprochy z filtra, równie mało upierdliwego. prądu zużywa tyle, co byś zużyła do prasowania tychże łachów. można suszyć poduszki, kołdry, koce, ciuchy, adidasy. na sznurkach suszę biustonosze push-up, bo się w suszarce deformują. jeśli będziesz suszyć ciuchy na suchy pieprz to się będą kurczyć. jeśli zastosujesz metodę wyciągania kiedy są jeszcze delikatnie wilgotne, to wtedy nie ma problema przy okazji suszenia wydziela dużo ciepła, więc przy okazji ogrzewa pomieszczenia, u mnie na ten przykład pralnię ot i cała filozofia Temat: do zorientowanych w zakupach stanikowych Pierwszy dobry stanik!:) Ponieważ po ostatnim wzroście frekwencji na forum często pojawia się u nas pytanie "Jaki stanik jest najlepszy na początek?", proponuję stworzyć listę modeli najbardziej polecanych "dla początkujących":) Chodzi zatem o biustonosze, dzięki którym udało się nam bezboleśnie przeskoczyć z dawnego rozmiaru na obecny, które skutecznie pomogły pozbyć się "buł podpachowych", które pozwoliły przywrócić piersiom właściwy kształt (po latach deformowania nieodpowiednim biustonoszem...) itp. Proszę więc o wypowiedź głównie doświadczone forumki, które miały czas przetestować kompleksowo różne modele - ale również osoby, które są z nami od niedawna i już zdążyły odnaleźć model, w którym czują się znakomicie:) Zanim zaczniemy wymieniać konkretne modele, podrzucę kilka podstawowych zasad: Nie zaczynajmy "metamorfozy" od usztywnianych push-up'ów - takich jak Freya Rio czy Panache Inferno. To modele bardzo efektowne, fajnie kształtujące dekolt, ale przeznaczone dla osób doskonale znających swój rozmiar. Usztywniany biustonosz narzuca bowiem naszym piersiom swój kształt, a nam (na początku drogi stanikowej;) chodzi przecież o odkrycie PRAWDZIWEGO kształtu i rozmiaru naszych piersi. Poza tym w push-up'ie trudniej dostrzec objawy nieodpowiedniego rozmiaru, gdyż delikatne "bułki" czy miseczka nie do końca wypełniona w którejś części bywają tam zjawiskiem wpisanym w model. Równie nieodpowiednie na początek są inne usztywniane staniki - np. "T-shirt bras", czyli takie, które mają zapewnić całkowitą niewidoczność sutków pod ubraniem. Są funkcjonalne, ale zupełnie nieprzydatne podczas poszukiwania idealnego dla siebie rozmiaru. Za to doskonałe na początek są miękkie balkoniki lub biustonosze full-cup, które skutecznie zagarniają "bułki" do miseczek. A teraz zapraszam do wpisywania konkretów:) Mam nadzieję, że ten wątek przyczyni się do wielu udanych zakupów! Temat: Dobór bielizny Warszawa Wiele sie naczytalam o slynnej pani Hani i jej sklepie.W koncu postanowilam sie przekonac na wlasnej skorze o co tyle szumu... Moze zaczne od poczatku,do sklepu jest bardzo latwo trafic jesli ktos chociaz troche zna Warszawe - Grochowska 93,maly sklep "Atut" z szyldem Triumpha.W srodku kilknascie pan i starszny zaduch,gdy tylko weszlam wylonila sie ruda kobieta z przymierzalni,juz wiedzialam,ze to ONA,uslyszalam "pani pierwszy raz?" gdy uslyszala,ze tak spytala sie kto jest po raz drugi,kto do nauki i po odobior stanika. Zaczelo sie czekanie na swoja kolej i obserwacja calego teatru,biegajacej pani Hani i jej pomocnicy.Odczekalam tak dwie godziny po czym nadeszla moja kolej,mnie "wziela" pomocnica do szatni.Kazala zwiazac wysoko wlosy,zostalam sama...gdy zwiazalam wlosy i od gory stalam jak Pan Bog mnie stworzyl po 5 minutach przyszla pomocnica p.Hanny,popatrzyla i wrocila za chwile z kilkoma biustonoszami,w koncu dobrala mi jeden,natomiast musial zostac nieco zmodyfikowany.Dostalam polecenie,ze mam do dnia nastepnego, czyli odbioru chodzic bez biustonosza i jutro przyjsc.Ubralam sie,wyszlam,podeszlam do kasy i za stanik zaplacilam 89 zl a za przerobke 20.Opuscilam to specyficzne miejsce,zadowolona. Nastepnego dnia bylam tuz przed 11, czyli godzina otwarcia sklepu,mimo,ze byl jeszcze zamkniety juz przede mna staly w kolejce 4 panie.Gdy sklep sie otworzyl,poczekalam jakas godzine (lepiej niz dnia poprzedniego - 2,5)po czym nadeszla moja kolej.Dostalam instrukcje jak zakladac biustonosz,jak ukladac piersi w nim itd.dodam,ze mam biust takie malenke B,wedlug pan z Atuta 70 D (po przerobce pewnie z 60).Biustonosz jest koronkowy,nie push up,bez gabek - ladny ale dziwnie mi troche w nim,bo nigdy takich subtelnych nie nosilam.Dodam,ze cala miseczka jest wypelniona.Teraz mam przykazanie,3 tygodnie w nim chodzic,masowac w odpowiedni sposob piersi i po trzech tygodniach przyjsc i sie pokazac. Rozmawialam z paniami,ktore sa stalymi klientkami,twierdza,ze po 3 tygodniach chodzenia w "staniku p.Hani" jest poprawa,piersi wydaja sie wieksze,kraglejsze,jedrniejsze itd.zobaczymy. Powiem Wam szczerze,ze ruda Hania wcale taka zla nie jest,moze nie da jej sie lubic,jest specyficzna ale z czystym sumieniem powiem,ze nie jest to oszustka i naciagaczka (wierzcie mi, jestem dosc krytyczna).W staniku przez nia dobranym,przez pierwszy dzien po odbiorze czulam sie nietypowo,troszke ciagnelo,troszke gniotlo,teraz jest drugi dzien i jest prawie idealnie. Jesli mieszkacie w Warszawie,polecam ten sklep,wcale nie musicie nic kupic,pojdzcie i zobaczcie to niesamowite zjawisko - dziwnej pani,nastroju,ktory tam panuje i kilkunastu pan skupionych na kilku metrach kwadratowych oczarowanych wlasnym wizerunkiem i....Pani Hani,rzecz jasna:) Temat: alles Tempo przeprowadzenia transakcji przeszlo moje najsmielsze oczekiwania. Wczoraj okolo 16.00 zlozone zamowienia, a dzisiaj dokladnie o 12:13 zapukal do drzwi listonosz z paczka. Sklep nalia.pl A w paczce byl czarny biustonosz Michelle U w rozmiarze 70F. Do tego firma dolaczyla karteczke z podziekowaniami i paragon. Wrazenia przy pierwszym ubraniu pozytywne. O, i jeszcze moje wymiary: 77/94-95 (obecnie, bo trwa tendencja przyrostowa) Alles to jednak zdecydowane rozciagliwce. 70 zapinam na pierwszy rzadek haftek, ale na drugi tez zapne, tylko wtedy juz jest baaardzo scisliwe. Na trzeci na razie nie probowalam. Zapiety na pierwszy rzadek bardzo dobrze trzyma. Machanie, skakanie, sklony - nic nie ruszy biustonosza z miejsca. Obwod 65 bylby za ciasny, to pewne. Zobaczymy, jak to bedzie z ta rozciagliwoscia w trakcie noszenia. Stanik ma szerokie fiszbiny - nie kazdy to lubi. Ja tak, bo wszystko sie ladnie miesci. Waskie U jest stanowczo nie dla mnie. Nic sie nie wpija, nic nie odstaje. Miseczki sa tak uksztaltowane, zeby zbieraly biust do srodka i dzialaja, jakby to powiedziec, pushupowato, choc push up to oczywiscie nie jest. Fiszbina celuje w srodek pachy. Rozmiarologia: miseczki sa duuuze. Wieksze, tak sobie mysle, niz jest to podane w tabelce rozmiarowej na ich stronie. Na mnie ciut za duze, ale ja chcialam wieksze z premedytacja. Myslalam, ze beda za male (miseczka F jest u nich przewidziana na 92-94 przy obwodzie 70), ale nie, sa luzy. Mimo to nic nie odstaje, bardzo dobrze leza, a moje piersi wreszcie nie sa ucisniete, tylko wlasciwie podtrzymane i schowane. Za jakis czas moze trzeba bedzie go zmienic na wiekszy, kto wie. Juz teraz widze, ze karmniki bede musiala wybierac z miska G (skoro maja byc o literke wieksze). Wady? Miski sa bardzo zabudowane po bokach, pod pachami. Nie widac tego na zdjeciach w necie, bo modelki maja oczywiscie na sobie za male biustonosze. To zabudowanie troche przeszkadza. W moim poprzednim tez tak bylo i musialam sie do tego przyzwyczaic. Po przyzwyczajeniu, jest OK, ale nie kazdemu moze to odpowiadac. Podsumowanie: jestem bardzo zadowolona. Stanik jest bardzo ladny, swietnie trzyma, jest bardzo wygodny, ramiaczka maja mnoooooostwo miejsca na regulacje, nie sa szerokie (nawet wezsze niz w 75C, ktory mam), ale tez nie wpijaja sie, sa bardzo wygodne. Jak na stanik za 51 zl (+ 12 zl przesylka pobraniowa) uwazam, ze zrobilam bardzo dobry interes :) Zobaczymy, jaki bedzie po praniu i w trakcie noszenia. Na razie zapowiada sie swietnie :) Odesłałam Alles 75E Daisy New - zdecydowanie za luźny w obwodzie. Bez problemu można się było zapiąć na najciaśniejszą haftkę. Temat: PIERSI W GÓRĘ!!! piękne jak przed ciążą? - TAK! Grochowska 93 W GW byl kiedys artykul o tym sklepie, jest dostepny w necie ("Jak biegne to mi lopoce" - jakos tak). Bylam tam w listopadzie, z kumpela. We wrzesniu mialam usuwana ciaze pozamaciczna i potem z przerazeniem zauwazylam,ze okragle wczesniej piersi jakos tak... posmutnialy. Przerazilo mnie, ze wystarczylo ok 5 tygodni dzialania hormonow, zeby juz pojawily sie zmiany! Wybralysmy sie do tego sklepu zatem. Godz. 18, w srodku spory tlumek (sklepik nie za duzy), jakas pani az ze Slaska, inna ze swoim mezczyzna, ktory z zachwytem na twarzy mowi sprzedajacym, ze wyraznie jest lepiej (pani szczupla a baaardzo hojnie obdarzona). Wreszcie wchodze za zaslonke, na polecenie pan zwiazuje wysoko wlosy(maja nie opadac na plecy) i staje polnaga. Wchodzi pani, oglada mnie, wygina ramiona przod-tyl, spoglada na moj biustonosz, przy czym stara sie dowiedziec, jaki biustnik mnie interesuje - na co dzien, do wyjsciowej kiecki, bialy czy czarny, koronka czy nie itp. Jest mi wszystko jedno, na poprawic mi piersi i tyle Przynosi cos,co niekoniecznie mi sie podoba, ale pal licho! Ku mojemu zdziwieniu nie jest usztywniany (ma tylko fiszbiny), zawsze nosilam push-up. Pokazuje jak zalozyc, jak ulozyc piersi itd. Okazuje sie,ze dostalam rozmiar C (dotad bylo 75B) i miseczki sie wypelnily... W dodatku obwod pod biustem trzeba bylo zmniejszyc do 60cm! Kiedy pierwszy raz zalozylam ten "cudotwor" myslalam, ze sie udusze. Pil, szczypal, niewygodny jak cholera. Ale wytrzymalam, po kilku dniach juz bylo ok, ulozyl sie. Teraz w kazdy innym jest mi niewygodnie (nic tylko piore i susze na okraglo ), to jedyny moj biustonosz, ktory nie jedzie do gory, piersi sie nie wysuwaja, wszystko trzyma ma miejscu I naprawde sie zaokraglily ) A moja kumpela, ktora wtedy z B przeszla na E tez nosi go na okraglo. Teraz musze znow sie tam wybrac, bo hoduje fasolke i troche mi sie ciasno w miseczkach zaczyna robic Panie faktycznie sie nie patyczkuja, ale ja podeszlam do tego jak do zabawy i mialam niezly ubaw. Fakt, ze jak ktos chce schowac duzepiersi, to bedzie tam trudno, ale jesli chodzi o dobranie solidnego "rusztowania" dla podtrzymania, to naprawde warto! Jak ma wydac 70zl na sliczne cudo, ktore mi wypchnie biust do gory ale co chwile musze je poprawiac i po miesiacu zaczyna sie rozciagac, to wole zaplacic 100 (choc sa tam i drozsze) i miec trwaly i konkretny. Dodam,ze choc nosze go codziennie i ciagle piore, to sie nie zdeformowal i jest tak samo bialy,jak na poczatku. Warto wytrzymac tez to sciskanie Temat: Ewa Bień Słów parę o kilku modelach które zamówiłam: cztery biustonosze w dwóch rozmiarach 70F i 75E. Pod biustem mam 78 cm., w biuście, hmm ciężko dobrze zmierzyć... Na oko stwierdziłam że te większe to odesłania. Poprzymierzałam i jak zwykle okazało się że praktyka daleko od teorii ;-D Otóż: MARANTA-E KREMOWY 70 F – bardzo łądny miękki stanik, obwód chyba ok. to znaczy to co ma przylegać do klatki przylega . Chociaż zastanawiam się czy 65 nie byłby lepszy...Ramiączka szerokie i elastyczne. Miski dziwne – sięgają bardzo wysoko a ja nie mam czym wypełnić górnej części miseczki, która się marszczy i odstaje od piersi. Do odesłania :-( AZUL RÓŻOWY 70 F – identycznie jak powyżej :-( Te dwa modele chyba nie dla mnie, jam płaska przy klatce a biust jest niżej. Sprawdzę jeszcze z ciekawości czy nie mają tych modeli w innym rozmiarze – ale nie wiem w jakim? 70E? 65F? Mimoza 75 E – też miękki, obwód raczej za duży, to znaczy teraz jest ok. ale wiadomo – rozciągnie się. Za to miska jest w porządku, nic nie odstaje, pierś ładnie ją wypełnia. Założyłam dopasowaną bluzkę - na tym biustonoszu wygląda dobrze, piersi podniesione no i nic mi nie wyłazi, żadnych bułek. Sprawdzę czy nie mają go w rozmiarze 70F - jak nie mają chyba go sobie mimo wszystko zostawię :-) Aries 75 E – jedyny Push Up jaki zamówiłam – ma zdecydowanie ciasny obwód! Oceniłabym go na zdecydowanie mniejszy niż w 70E więc w praktyce jakieś 65? i co za niespodzianka – piersi ładnie ułożyły się w misce :-) Żadnych bułek. Mimo żarówiastego koloru zostaje. Aha ja mam dość szeroko rozstawione piersi i raczej wolę by w biustonoszu też tak pozostało czyli nie szukam push-upa który mi biust zbierze do środka na tyle by piersi się się ocierały o siebie. Pod dopasowaną bluzką też wygląda dobrze. Jest szansa że jak się schylę nic nie wyskoczy znienacka ;-) Do uprawiania sportu się nie nadaje na pewno, ale podbiegnać do dziecka chyba dam radę ;-) Temat: pomożcie-jaki rozmiar????? Przyszło moje zamówienie z Ewy Bień - cztery biustonosze w dwóch rozmiarach 70F i 75E. Otworzyłam paczkę i pierwsza myśl: „kurde, jakie wielkie staniki” ;-))) Na oko stwierdziłam że te większe to odesłania. Poprzymierzałam i jak zwykle okazało się że praktyka daleko od teorii ;-D Otóż: MARANTA-E KREMOWY 70 F – bardzo łądny miękki stanik, obwód chyba ok. to znaczy to co ma przylegać do klatki przylega . Chociaż zastanawiam się czy 65 nie byłby lepszy...Ramiączka szerokie i elastyczne. Miski dziwne – sięgają bardzo wysoko a ja nie mam czym wypełnić górnej części miseczki, która się marszczy i odstaje od piersi. Do odesłania :-( AZUL RÓŻOWY 70 F – identycznie jak powyżej :-( Te dwa modele chyba nie dla mnie, jam płaska przy klatce a biust jest niżej. Sprawdzę jeszcze z ciekawości czy nie mają tych modeli w innym rozmiarze – ale nie wiem w jakim? 70E? 65F? Mimoza 75 E – też miękki, obwód raczej za duży, to znaczy teraz jest ok. ale wiadomo – rozciągnie się. Za to miska jest w porządku, nic nie odstaje, pierś ładnie ją wypełnia. Założyłam dopasowaną bluzkę - na tym biustonoszu wygląda dobrze, piersi podniesione no i nic mi nie wyłazi, żadnych bułek. Sprawdzę czy nie mają go w rozmiarze 70F - jak nie mają chyba go sobie mimo wszystko zostawię :-) Aries 75 E – jedyny Push Up jaki zamówiłam – ma zdecydowanie ciasny obwód! Oceniłabym go na zdecydowanie mniejszy niż w 70E więc w praktyce jakieś 65? i co za niespodzianka – piersi ładnie ułożyły się w misce :-) Żadnych bułek. Mimo żarówiastego koloru zostaje. Aha ja mam dość szeroko rozstawione piersi i raczej wolę by w biustonoszu też tak pozostało czyli nie szukam push-upa który mi biust zbierze do środka na tyle by piersi się się ocierały o siebie. Pod dopasowaną bluzką też wygląda dobrze. Jest szansa że jak się schylę nic nie wyskoczy znienacka ;-) Do uprawiania sportu się nie nadaje na pewno, ale podbiegnać do dziecka chyba dam radę ;-) Aha był jeszcze prezent w paczce, stringi z okazji Walentynek, na opakowaniu jest napisane że to rozmiar M ale na moje oko ja się w nie nie wcisnę, chyba podaruję je córce... no chyba że każą odesłać. Nie ma w paczce niestety oprócz rachunku żadnego świstka odnośnie zwrotów, będę musiała wystosować maila. Ech te rozmiary... bądź człowieku mądry i pisz wiersze ;-) Temat: She Is Mine - pompowany stanik metodą na asymetrię Mam podobną asymetrię do Ciebie. Odkąd nauczyłam się dobierać staniki jest zdecydowanie lepiej, do tego stopnia, że przy odrobinie gimnastyki udaje mi się dobrać biustonosz i nie musieć nosić wkładek. > Widzę ciekawą rzecz. "Pompowany", jak to określiłam, stanik, to rzecz zła, > nienaturalna, godząca w idee dopasowanych staników. Ale zasadzanie silikonowych > wkładek to rzecz naturalna i jak najbardziej ceniona. Wcale nie. Jak dla mnie nie ma to znaczenia, czy to gąbka, żel czy ta pompowana wkładka. Wiem, że część osób woli żel niż gąbkę, bo jest bardziej naturalny w dotyku i dopasowuje się do piersi. Wszystko jest dla ludzi. > A spójrzmy na to z drugiej strony. Ja czuję dyskomfort jak tylko słyszę słowo > "wkładka". Czemu ? Nie tylko dlatego, że włożona do stanika lata na wszystkie > strony. Ale dlatego,że nawet jak wepcham ją w kieszeń, to z przodu mam ładnie > wypchany stanik, natomiast WEWNĄTRZ tej strony stanika, gdzie mam asymetrię, > zieje mi pustka. Może potrzebujesz większej wkładki? No i nie zapiminaj o dopasowanym obwodzie, w za luźny małe biusty lubią "uciekać" dołem, co sprawia wrażenie, że miska jest za duża. > Czyli - do środka nie wsadzę, bo po pierwsze lata a po drugie - bo ją widać prz > y > głębokim dekolcie. Tego to ja sobie kompletnie nie mogę wyobrazić. Jak wkładka, jeszcze włożona do kieszonki, może wystawać przez dekolt? > Ten zaciekawił mnie właśnie przez naturalny efekt. Wkładka nie WYPYCHA stanika > do przodu, że pod sweterkiem piersi wydają się większe, ale PODNOSI ładnie do > góry,jakby WYPEŁNIA od środka biustonosza tak, że pierś siłą musu musi się > unieść,żeby mieć miejsce. No i tak działa chyba każdy push up! Jeszcze raz pytam - gdzie Ty wkładasz tę wkładkę? Wkładki umieszcza się właśnie POD biustem po to, żeby go unieść i by ładnie wypełniał miseczkę. Dzięki czemu w dekolcie biust wygląda na pełniejszy. Temat: Właśnie wróciłam z urlopu i... Mnie to już nawet nie dziwi... Mnie wcale nie dziwi to, że dziewczyny na plaży mają fatalnie dobrane stroje kąpielowe - odkąd sama zaczęłam szukać stroju dla siebie, rozumiem, że jest to większy problem niż stanik. Bo w stanikach jakiś wybór jeszcze jest i jednak większość jest z fiszbinami. Natomiast wśród strojów kąpielowych królują trójkąty bez fiszbin, które nic nie podtrzymują, nic nie zbierają, a wykonane są z tak elastycznych tkanin, że przy gwałtownych ruchach sznurki i sam materiał trójkątów wręcz tańczą na klatce piersiowej. Jeszcze w przypadku naprawdę jędrnego biustu nie wygląda to tak fatalnie, bo taki biust sam trzyma poziom, nawet zakryty dwoma kawałkami materiału, ale gdy potrzebujemy już czegoś więcej niż sutkozasłaniacza to zaczyna się problem. Po pierwsze: większość strojów nie ma fiszbin, a jak już je mają to najczęściej są to stroje usztywniane. Taki strój może nadaje się do opalania i spacerków po plaży, ale gdy ktoś lubi się kąpać to pływanie z dwoma kawałkami gąbki w staniku nie jest komfortowe. Stanik długo schnie, poza tym trudniej go dopasować - sytuacja jest analogiczna jak przy push-upach. Po drugie: jeśli już nawet trafimy na stanik nieusztywniany z fiszbinami to jakie są rozmiary? Ano, śmieszne. Po wpisaniu w wyszukiwarkę ebayową 32C, czy 32D (o 30DD i innych to już nawet nie mówię - "wybór" jest przytłaczający) wyskakują głównie Fantasie i Freye. Nie każdemu jednak te Fantasie, czy Freye pasują, a szczególnie nie muszą pasować ceny. Jeśli nie chcę wydać 100zł albo lepiej na strój, to mogę sobie zafundować trójkąty, albo ... no właśnie: albo szukać wśród innych marek, gdzie rozmiary to jakieś enigmatyczne D, albo B/C, a sam strój to 10. Nie wiem, kto wymyślił, że w przypadku stroju kąpielowego przy ustalaniu rozmiarówki obwód można zbyć milczeniem. Mówi się o problemach biuściastych co do znalezienia stroju, ale osoby szczupłe i małobiuściaste nie mają lepiej - gdy szukają stroju na siebie, potrzebują majtek S, czy XS a wtedy dołączony do nich jest biustonosz - coś na kształt 75A, który ma spełniać oczekiwania wszystkich potencjalnych klientek sklepu z małym biustem. Jeżeli o stroju pomyślisz w zimie i już wtedy zaczniesz sukcesywnie zamawiać coś ze sklepów, prawdopodobnie do wakacji upolujesz jakiś kostium (o ile w międzyczasie nie zmieni Ci się rozmiar). Ja niestety pomyślałam o stroju trochę późno i właśnie się zastanawiam, czy kolejny, który kupiłam dojdzie do mnie na czas, a jeśli dojdzie, to czy będzie w miarę dobry. A wydawałoby się, że nie wymagam wiele - tylko miękkiego stanika z fiszbinami w rozmiarze typu 70C i małych majtek do tego. I mimo posiadania sensownej wiedzy nie znajduję, więc przestaję się dziwić tym, które tej wiedzy nie mają i biegają po plaży w niedopasowanych kostiumach. Temat: JAKI POWINNAM NOSIĆ ROZMIAR STANIKA? - 26 69/91, FF za duze, F zle lezy... Witam, wymiary- 69/91. Do tej pory nosilam 70 C/D, balkonetki, niskozabudowane i z pionowymi cieciami. W takich wg mnie wygladam najlepiej, sporadycznie, do wielkich dekoltow sztywne push-upy (z eksmitowanymi gabkami).Jestem po przymiarce Panache Inferno (koszmarnie gniotl, czulam sie jakby chcial mnie przeciac na po) 28F - lezal fatalnie - boki misek byly puste,walkowaly sie, z przodu zas robil mi z piersi jajka sadzone, a na dekolcie buly. Przymierzalam tez rozne modele Freyi, z zadnego nie bylam naprawde zadowolona. 28E jest mnie za luzne, FF wydawalo mi sie z kolei ogromne. Rozmiar miseczek 28F byl wg mnie, laika nawet ok, ale co z tego, jezeli wygladam w nim zle... Wszyskie Freie (Polyanna karmelowa najmniej_sa dla mnie stanowczo za wysokie i niezaleznie od rozmiaru robia mi bule nad biustonoszem. Watpie, czy to wina za malej miski, wydaje mi sie, ze po prostu biust zaczyna mi sie za wysoko, a zaczyna sie prawie pod szyja :) Po przymiarkach Frei bylam cholernie rozczarowana, nastawilam sie na dobry biustonosz, a we wszystkich dotychczasowych wygladam po prostu zle. Jestem szczupla i w starym 70D moj biust jest widoczny, w miekkiej balkonetce tylko na fiszbinach wcale nie wyglada na malutki,a we wszystkich Freyach miseczki lekko sie marszczyly, piersi wcale nie mialy ladnego profilu ( jakis taki bardziej trojkatny niz okragly...) i wygladalam po prostu plasko. Z odpowiednio niskich balkonetek znalazlam firme Kalyani, chcialam zamowic na probe, ale czytam, ze sa podobno zbyt rozciagliwe, a alternatywy nie widze :( Na innym watku doradzono mi 28G, na to nie wpadlam, ale wydaje mi sie to malo prawdopodobne, jezeli w FF mialam wolne miejsce. Jestem skolowana co do rozmiaru, firmy, modelu....:( Temat: 300 ml do szczęścia 75A... a to dobre! "Mała" poprawka: przeciętna Polka nosi fatalnie dobrany rozmiar stanika - być może 75A, a może 75B... Jakie to ma znaczenie, skoro jest nieprawidłowy? Gdyby tej dziewczynie: stanikomania.blox.pl/2007/06/Biust-tygodnia-odslona-pierwsza.html ująć prawie cały biust, to właśnie byłoby prawdziwe 75A. Źle dobrany rozmiar zniekształca biust, obciąża ramiona i kręgosłup i prowadzi do owych sławetnych bólów głowy. Ramiączka powinny dźwigać zaledwie 10% ciężaru biustu, a nie wgniatać się w ramiona całym jego ciężarem. Tymczasem zbyt luźny w obwodzie stanik nie ma najmniejszej szansy trzymać prawidłowo biustu - wbrew pozorom biustonosz nie służy do zasłaniania, a do podtrzymywania piersi - w tym celu owe piersi muszą się zmieścić w _miseczkach_, nie wyłazić górą czy dołem, a obwód musi być _dopasowany_, nie - powiewający. Ale tego wszystkiego już w WO nie wiedzą - ciekawe, co stanęło na przeszkodzie, by zajrzeć na sąsiednie forum na gazeta.pl (forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=32203), gdzie te wszystkie zasady są dokładnie wyłożone, i przedstawić wreszcie jakiś rzetelny materiał, który miałby szansę rzeczywiście pomóc kobietom? Większość kobiet w Polsce, a ponadto sprzedawców, a nawet producentów bielizny tkwi mentalnie w sytuacji sprzed ładnych kilkudziesięciu lat, kiedy nikomu się nie śniło o miseczkach F, G, H czy J, stąd pełno na naszych ulicach podjeżdżających pod karki obwodów i piersi wylewających się z miseczek albo rozpłaszczonych na klatkach piersiowych źle dobranymi push-upami, które zamiast "powiększać optycznie", pracują jak heble. Apeluję do redakcji WO: zróbcie nareszcie coś DLA KOBIET, nie dla producentów ujędrniających i "powiększających" kremów i przygotujcie coś sensownego o dobieraniu biustonoszy - materiał i gotowe do współpracy osoby macie przecież na wyciągnięcie reki. Temat: WARSZAWA - brafitting, Li PARIE, 16 maja braffiting w sobotę/sklep internetowy li-parie napisała: > Witam, > proszę się nie zrażać strona, na tym etapie to tylko szkic, który > chciałam szybko zrobić przed otwarciem sklepu, nie udało się, > poprostu nie starczyło czasu na opracowanie, > bardzo dziękuję z podpowiedz z "plunge" zamiast push-up, podoba mi > się i chciałabym go użyć.Zastanawiam się czy określenie "plunge" > odpowiada efektowi powiększenia i podniesienia biustu czy raczej > objęcia biustu przez biustonosz. Przemyślę też określenie "duży > biust" > Wszystkie uwagi są bardzo cenne, dziękuję za pmoc.... :-) Ponieważ dopiero od miesiąca noszę prawidłowy rozmiar biustonosza (tak mi sie wydaje ,że prawidłowy ;)) bardzo chętnie oddałabym się w ręce Mahedy i zastanawiam się czy nie skrzyknąć koleżanek i nie zrobic sobie wycieczki babskiej do Wwy w sobotę na braffiting(trochę kilometrów mamy do stolicy ;)) Powstrzymuje mnie jednak obawa, że Maheda nie ogarnie ilości klientek i ja biedna (nie mówiąc o tym jak koleżanki namówię)i tak nie trafię w ręce prawdziwej profesjonalisty w temacie braffitingu....a teraz już cohdze i patrzę czy moja Pollyanna 32FF za mała nie jest ?...Tango chyba też mogłoby być ciut większe hmmm? jak nie wygarniam biustu to oki...no ale sama już nie wiem i przejechałabym te kilometry gdybym wiedziała ,że Maheda mnie "obejrzy" i nowe modele wybierze :) Przyznaję się, że nie potrafię egzystować z 3 biusnotonszami. Wiem ,że ostrzegacie przed szałem zakupowym związanym z migracją, ale...przez lata miałam pewne szuflady biustonoszy i nie daję rady z trzema :( A odnośnie sklepu w necie uprzejmnie donoszę (pomijając określenie "duży biust"), że wrzucanie do kategorii "Duży biust" staniczków gdzie nie ma rozmiaru 70G to chyba nieporozumienie? Patrzę sobie na model Ambrozja,Ariadna, Kamelia,Roca (naprawdę mi się spodobały) i.... na mój średni biust :) nie ma rozmiaru i niby to jeszcze kategoria "pomniejszająca" biust. Nie wiem czemu miałabym pomniejszać średni biust? No ale nie pomniejszę ,bo nie łapię się w rozmiarówce na ten duży biust :)))) Temat: Koniec kompleksów! Jak sięgnę pamiecią do lat mojej młodości, kiedy to zaczęłam nosić biustonosze (przełom lat 60/70 ubiegłego wieku - Boże jak to brzmi!!!) zawsze miałam problem z ich kupnem. Miałam tak małe piesi, że żaden nie pasował. Mój pierwszy biustonosz był "za duży" (oczywiście wg. dawnej wiedzy stanikowej) i mama, którą od dłuższego czasu molestowałam o kupno stanika, bo wszystkie koleżanki z klasy już je nosiły, własnoręcznie zmniejszyła miseczki. Teraz wiem, że wtedy "zamałość" to był m.in. efekt pomarańczy. Pewne zdolności krawieckie mama ma, ale jak sobie przypomnę kształt mojego biustu w tym przerobionym, usztywnianym gąbką biustonoszu to robi mi się niemiło. Jednak wtedy byłam przeszczęsliwa, że nie będę musiała chować się po kątach w szatni przed/po lekcji w-f. Brak biustonosza i małe piersi były moją zmorą. Pamiętam też jak będąc w liceum poszłam z koleżanką do sklepu Mody Polskiej (dla młodszych forumek - to taki socjalistyczny butik) gdyż chciała sobie kupić biustonosz. Z jaką zazdrością patrzyłam jak przebiera w stanikach Triumpha (miała wg mojej oceny bardzo duże, oczywiście w porównaniu z moimi piersi). Ja byłam skazana na przerabianie tych z Bazaru Różyckiego. Nigdy nie mosiłam miekkich staników, ale fakt , że push up-y zaczęłam nosić dopiero ostatnimi laty bo wcześniej nie było ich w sprzedaży ;). Z wiekiem takie dołujące zakompleksienie mi przeszło samo z siebie. M. in. dlatego, że urodziłam trójkę dzieci i każde wykarmiłam piersią. A wtedy moje piersi wyglądały przepięknie! Nosiłam nawet biustonosz w rozmiarze 80D ;D! Ale poważnie. Dobrze, że moje piersi miały "tendencje" do bycia małymi "w stanie spoczynku" ;)czyli bez wypełnienia mlekiem, bo po skończeniu karmienia po takim traktowaniu (patrz rozmiar) pewnie sięgały by mi do pasa. Z czasem jakoś się pogodziłam ze swoim wyglądem i przestałam zwracać uwagę na swój biust, ale do czasu :(. Od paru lat mocno zwiększyła mi się waga, rozrosły mi się biodra i pomimo, że piersi również się trochę powiększyły (wiadomo tłusczyk ;))to proporcje syletki są mocno niezadowalające, dlatego poszły w ruch push up-y. No i przed trzema miesiącami trafiłam na to forum! Nie tylko przekonałam się , że nie jestem skazana na wypchane gąbką chińczyki :), ale że mam całkiem spore piersi (32F). Gdybym poprzestała na przymiarce biustonoszy Dalia w rozmiarze 70F (czyli mniejszym niż podaje dla mnie kalkulator) to pewnie bym uznała, że cała ta wiedza "stanikologiczna" propagowana na lobby jest funta kłaków niewarta. Ale żądza utwiedzenia się w przekonaniu, że mam co włożyć do stanika w kalkulatorowym rozmiarze zmobilizowała mnie do drążenia tematu. Odbyłam wycieczki do dwu sklepów stacjonarnych. W Peachfieldzie niestety nic nie dobrałam. Z Szóstego zmysłu wyszłam jako szczęśliwa posiadaczka Freyi Loli w rozmiarze 32E. Tak, tak wiem. To mało miseczkowiec i powinnam uprzeć się przy 32F, które zostało ocenione przez sprzedawczynię jako marszczące sie w miseczce. Uległam fobii literkowej. I nie wzęłam poprawki na migrację :(. Biustonosz nosiłam przez tydzień i właśnie wczoraj znalazł sobie nową właścicielkę na Allegro;). Ogarnięta szałem zakupowym zaczęłam masowo kupować staniki na aukcjach wyszukując okazji cenowych, zakładając, że mogę zaryzykować nietrafienie rozmiaru przy niskich kosztach początkowych ;). Jak podliczyłam wydatki to okazało się, że za wydane na aukcjach pieniądze mogłabym sobie kupić ze dwa markowe staniki w sklepie internetowym ;). Ale wracając do kompleksów. Pozbyłam sie ich definitywnie, gdyż noszenie stanika w nowym, prawidłowym rozmiarze zmobilizowało mnie do zadbania o swóje piersi, a co się z tym, przynajmniej dla mnie wiąże do codziennej gimnastyki. Efekty są takie ,że pomału gubię kilogramy, a biust migruje;). Sylwetka robi się bardziej proporcjonalna, a ja nie mogę przestać podziwiać swoich piersi odzianych w przepiękne koronki:D. Temat: JAKI POWINNAM NOSIĆ ROZMIAR STANIKA? - 6 Hmm, mnie to się mimo wszystko dziwne wydaje, że przy 88-89cm w biuście dobre jest na Ciebie nadal to 65D. Mówisz, że w górze miski jest trochę wolnej przestrzeni, ale siateczka na górze przylega do skóry... Czy dobrze rozumiem, że na czubku miseczki masz trochę luzu, a krawędź miseczki przylega do ciała? Jeśli tak, może to być efekt pomarańczy w szklance, co znaczyłoby, że biustonosz jednak jest już na Ciebie za mały. O tym efekcie możesz poczytać tutaj: balkonetka.pl/2008/06/02/pomarancza-w-szklance-czesc-ii/ Co do staników typu Polka: po pierwsze jest to biustonosz usztywniany, w związku z czym nie dostosowuje się do biustu, ale raczej dostosowuje biust do siebie. Może się zdarzyć, że nie tyle biustonosz jest za duży, co krój jest nie dla Ciebie. Podam przykład z własnego doświadczenia: kupiłam sobie strój kąpielowy o kroju zbliżonym do Polki, tzw. deep plunge. Zapobiegawczo wzięłam rozmiar większy, bo o firmie tego stroju słyszałam, że robi małomiseczkowce. Jakież było moje zdziwienie, kiedy przymierzając ten strój okazało się, że miseczka u góry w 1/3 jest pusta! Można by więc wysunąć wniosek: za duży! Trzeba wziąć mniejszą miseczkę. Po głębszym przyjrzeniu się problemowi w oko rzucała się inna rzecz: w niższej częsci miski, tam, gdzie biust wypełniał jeszcze w pełni miseczkę, na krawędzi wyraźnie zarysowała się bułka - mniejszy rozmiar zamiast rozwiązać kwestię za dużej miseczki mógłby tylko pogłębić bułkowanie. Fason uznałam po prostu za "nie mój" i od tego czasu usztywniane plunge o wysoko zabudowanych miseczkach od zewnątrz przestały mnie interesować. Wniosek jest taki, że nie należy pochopnie oceniać swojego rozmiaru na podstawie przymierzenia jednego, do tego bardzo specyficznego modelu. Dlatego właśnie warto na początku szukać miękkich staników, bo w nich widać jak na dłoni, co jest nie tak, podczas gdy w push-upach i innych usztywnianych stanikach problem nieraz tkwi pod miską i jeśli nie masz sporego doświadczenia, możesz go po prostu nie dostrzec, albo źle zinterpretować. Doradzałabym spróbować ponownie z miękkimi stanikami w większym rozmiarze - może na początek spróbuj 65DD - ten rozmiar jest na 86-88cm w biuście, ale jak sama zauważyłaś, zdarzają się przypadki, gdy tabelka nie zawsze pokazuje bezbłędnie rozmiar, który jest odpowiedni dla danego biustu. Być może ten Rigby and Peller to jakiś dużomiseczkowiec i dlatego jest dobry, być może jednak wystąpił u Ciebie efekt pomarańczy w szklance i artykuł z linka Cię do tego przekona. Biust niepełny nie zawsze oznacza konieczność kupowania mniejszego rozmiaru niż tabelkowy. Ja jestem tego przykładem. Biust niepełny, aktualne moje wymiary to 66/81-82 (zmieniają się u mnie trochę co jakiś czas) i noszę 65D, bynajmniej nie małomiseczkowe. Wiele staników w 65D jest już na mnie za małych, a przecież wedle rozmiarówki powinnam celować w 65B albo 65C. Co do Twojego ostatniego pytania, mierzę się bez zagłębiania miarki w dolinkę. Temat: Coś się zaczyna dziać, Gaia szyje 65 Maksymalnie pozytywne zaskoczenie testerki :-) Dziś byłam pierwszy raz w siedzibie Gai i miałam okazję przymierzyć wiele różnych modeli oraz fasonów i kolorów :-) Zacznę troche offtopem, bo powiem, że Pani Swietłana i Natalia to przesympatyczne kobitki. Wiedzę, i doświadczenie, mają ogromną, a co najważniejsze wykorzystują ją :-) Mierzyłam różne modele o różnych typach fiszbin (coś na "b" mi się kojarzy, ale nie pamiętam fachowej nazwy) i cięć. Modele miękkie i usztywniane (w tym także i push-up). Panie zgodnie stwierdziły, że najlepiej na mnie leży "to coś na B" (przepraszam za brak pamięci do nazw) i wtedy mierzyłam tylko takie staniki. W różnych oczywiscie rozmiarach. Wszystkie staniki, które dziś przymierzyłam będą gotowe za kilka dni. Zostaną naniesione poprawki lub zostaną przygotowane modele w odpowiednim dla mnie rozmiarze. Być może Gaia kojarzy się Wam ze stanikami w bieli, czerni i beżu. Miałam takie same skojarzenia, do dziś, kiedy to zobaczyłam piękne koronkowe modele (najbardziej zapamietałam czarno-pudrowo różowy, którego miseczki były z czarnej koronki a reszta z pudrowo-rózowej) i o ile się nie myle były to half-cupy. Mierzyłam też bardzo wycięty push-up w kolorze nieba, z delikatnym drapowaniem u góry miseczki. Są jeszcze miękkie modele (balkoniki) w kolorze wrzosu i pudrowego różu. Mówie o modelach, które mierzyłam. Oczywiscie otaczały mnie jeszcze inne kolory :-) Jakie było moje zdziwienie, ze mierzyłam stanik, ktory był na mnie za duży a miał dobrą (!) fiszbinę. Uważam, że fiszbiny Gai są wąskie lub średnie. Nie ma szerokich w stylu Panache. :-) Fiszbiny są bardziej stabilne niż kiedyś i jak juz wspominałam, że są różne ich rodzaje w różnych stanikach (co jest oczywiscie ogromnym plusem, wiecej osob bedzie moglo znaleźć coś w ich ofercie). Mostki są niskie, a fiszbiny na mostku delikatnie się stykają. Cały dzień nosiłam stanik lekko usztywniany, o miseczce ciętej na 3. Na moje 63cm pod biustem 65 leży - idealnie (!). Nie przesuwa się, ani nie tworzy tzw. bananka. Mam 2cm wiecej w staniku niż bez niego. Podoba mi się, że dobrze zgarnia biust, a mostek jest delikatny. Biustonosz nie jest zabudowany, ma odpinane ramiączka, oraz obwód zapinany na 1 rząd haftek :-) Materiał jest super miękki. Jedyne co zgłoszę do poprawki to to, żeby przybliżyć o 3mmm fiszbiny do siebie na mostku i żeby wstawić mniej rozciagliwe ramiączka (chociaż nie wbijały mi się, ale chciałabym zobaczyć jak to może być z innymi). Jestem zadowolona z kształtu jaki nadaje biustowi, ładnie odsłania biust. Na koniec zostawiłam (według mnie) deser. Panie z Gai pokazały mi model podobny do tego: kataloglmb.blox.pl/2009/03/Mimi-Holliday-Heart-plunge.html Ten model Gai to według mnie prawdziwe cudo. I wizualne i konstrukcyjne (szczęka mi opadła jak zmierzyłam). Staniczek jest w kolorze matowego, opalizującego złota. Na nim są ciemno różowe i fioletowe kwiaty z dodatkiem zieleni w tym samym odcieniu (liscie) a wszystko jakby ręcznie malowane (stanik vintage ;)). Koronka u góry jest malutka, złota (ale nie błyszcząca), ramiączka cieniutkie. W porównaniu do tego Mimi (kupilam kiedys na allegro, okazał sie klapa totalną) koronka jest przyjemniejsza, a sam stanik jest jeszcze niżej zabudowany. Koronka w Mimi mi się wbijała, w tym nie. Gaia bardziej jabłuszkuje (nawet Panie z Gai uzywaja tego określenia :P)) - przynajmniej na moim biuście. Jak macie jakieś pytania to chętnie odpowiem :-) Temat: 300 ml do szczęścia WSTYD! To ma być dziennikarstwo? Dla kobiet? Czegoś takiego spodziewałabym się po każdym szmatławcu, ale przecież nie po "naszych" Wysokich Obcasach. 1)Zamiast obalać mity dotyczące biustu, utrwalacie je. Wiecie, dlaczego tyle Polek nosi staniki 75A? Bo w kiepskich bieliźniakach szczupłym małobiuściastym dziewczynom wmawia się, że "mniejszych nie produkują", "zerówek nie sprzedajemy". A one nie potrzebują zerówek, tylko zamiast 75A wiele z nich powinno nosić np. 70C czy 65DD. 2) Czy Pani dziennikarka "obalająca" mity wie, że do miseczki 75A i 65DD mieści się tyle samo wody? To dlatego baby w bieliźniakach ubierają szczupłe kobiety w 75A, bo łatwiej im jest sprowadzić jedno 75A niż dodatkowo 70C, 65DD i 60F. I tak jest z każdym kolejnym rozmiarem. 3)75A pomniejsza szczupłym dziewczynom biusty. Jak? Rozsmarowuje im biust na klatce piersiowej. Jeśli jest push-upem (a to właśnie "dziennikarze" proponują zwykle dziewczynom z małym biustem) to jeżdżąc im po biuście na boki i z góry na dół przypomina stolarza wytwarzającego heblowaną deskę. A co Wy robicie? Zamiast obalać głupie mity i pokazać dziewczynom, jak należy dobierać biustonosz i pokazać im realne możliwości bezoperacyjnego poprawienia kształtu biustu, Wy proponujecie im jako JEDYNE rozwiązanie... operacje plastyczne. 4) Większość Polek nigdy w życiu nie przymierzyła prawidłowego rozmiaru. Dlatego deformują sobie biusty w niedopasowanych stanikach, a potem padają ofiarą takich tekstów i zaczynają wierzyć, że jedynym rozwiązaniem jest operacja. Wiele z nich wystarczy poinformować o istnieniu właściwych dla nich obwodów (60, 65, czy 70). I o tym, jak przelicza się miseczki w zależności od obwodu. I jak powinien wyglądać na kobiecie prawidłowo dobrany stanik. 5) Jak Wam nie wstyd publikować artykuł tak jednostronnie zachęcający UFAJĄCE Wam dziewczyny do operacji chirurgii plastycznej? W całym tekście znalazło się tylko jedno nie rzucające się w oczy zdanie na temat ewentualnych komplikacji. I ani jednego zdania na temat bezoperacyjnych możliwości poprawy. 6) I wstyd, że własne gazetowe forum czytacie tak wybiórczo: -nie dotarliście do konkretnych informacji i porad, z jakich od dawna korzystają kobiety (na gazetowym Lobby biuściastych) forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=32203 -nie zauważyliście też rozpaczliwej prośby "Błagam Was, tylko nie operacja" napisanej przez kogoś po tym, jak znana mu osoba UMARŁA w trakcie operacji powiększenia piersi (na gazetowym Małym biuście) forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=16552&w=63806233 Temat: dobór właściwego stanika - poradnik dobór właściwego stanika - poradnik 1) Jesli gorna krawedz miseczki wbija sie lekko w piers i NAD LINIA STANIKA TWORZY SIE "BULECZKA" wystajaca poza material - to koniecznie siegnij po WIEKSZA MISECZKE. Linia piersi w dobrze dobranym staniku (nawet push-up'ie) powinna byc GLADKA (czyli z profilu piers ma naturalny ksztalt - a nie tworza sie jakies kragle "schodki"). Wszelkie wypuklosci wystajace poza gorna linie stanika sa niewskazane - naprawde nie potrzeba zadnych "buleczek", zeby dekolt wygladal kuszaco. Poza tym cialo wystajace poza miseczke trzesie sie i nie wyglada dobrze. 2) Jesli czesc piersi "wylewa sie" ze stanika POD PACHA - tez zastanow sie nad zmiana rozmiaru. Nie warto wmawiac sobie, ze tak dzieje sie zawsze przy mocno podnoszacych biust stanikach - albo ze masz obwisle piersi, wiec sila rzeczy przy kazdym staniku pojawi sie zmarszczka pod pacha. Drobne zagiecie ciala - owszem, tak - ale poduszka wystajaca poza linie stanika - nigdy. W dobrym staniku miseczka obejmuje CALA piers - a nie tylko jej przednia czesc - najlepiej wiec bedzie sprobowac wiekszej miseczki. Choc mozliwe tez, ze podciagasz ramiaczka za wysoko;) 3) Jesli w jakims staniku PIERSI UKLADAJA CI SIE ZA NISKO, nie zawsze warto na sile podciagac ramiaczka. Czesto problemem jest OBWOD stanika - za duzy sprawia, ze stanik podchodzi do gory na plecach, a z przodu opada duzo nizej. Piersi sa wiec bardzo slabo podtrzymywane - sprobuj mniejszego obwodu! 4) To samo tyczy sie sytuacji, kiedy RAMIACZKA WPIJAJA CI SIE W CIALO, zostawiajac czerwone slady. Oczywiscie, mozesz sprobowac je poluzowac - ale jesli to nie jest rozwiazaniem, poszukaj stanika o wezszym obwodzie. To pas biegnacy wokol ciala jest podstawa podtrzymania Twoich piersi - ramiaczka pelnia tylko funkcje pomocnicza. Jesli wiec czujesz, ze ciezar spoczywa tylko na nich - to znak, ze stanik jest zle dobrany w obwodzie. 5) Mozesz SAMODZIELNIE ZMNIEJSZYC biustonosz w obwodzie. Oczywiscie zapomnij o tym przy cieniutkich tkaninach i koronkach. Ale mocniejsze i gladkie materialy swietnie sie do tego nadaja - potrzeba tylko elastycznej nici i troche cierpliwosci. Zawsze zwezaj stanik z obu stron (i mniej wiecej o tyle samo z kazdej) - w przeciwnym wypadku jedna piers bedzie sie ukladac inaczej niz druga, no i zapiecie troche sie przesunie w lewo lub prawo. Starannie tez wybierz miejsce wszycia zaszewki - moim zdaniem, najlepiej jest pod pacha (gdzies miedzy fiszbina a tylnym mocowaniem ramiaczka). Wtedy szwy beda blisko fabrycznych - i tyl stanika sie nie zeszpeci. Poza tym z tylu - miedzy ramiaczkiem a zapieciem - szerokosc paska sie zmienia - i gdy zrobisz tam faldke, zgubisz rowna linie paska. 6) Jesli MISECZKA STANIKA MARSZCZY SIE na piersi, najczesciej sadzimy, ze stanik jest za duzy. Jesli jednak tkanina marszczy sie tylko na wierzcholku piersi - powod jest wrecz przeciwny. Przy ZBYT MALEJ MISECZCE fiszbina tworzy wezsze "U" i piers nie miesci sie w niej cala - dlatego nie wypelnia do konca miseczki. Sprobuj wiekszej miseczki - piers wypelni ja w calosci. 7) Jesli fiszbina wbija sie w piers pod pacha - albo obie fiszbiny odstaja z przodu klatki piersiowej - sprobuj wiekszej miseczki. 8) Przy zakladaniu stanika warto pochylic sie do przodu - kiedy piersi bezwladnie wisza, bardzo latwo w calosci ulozyc je w miseczkach. Nie trzeba wtedy meczyc sie z zagarnianiem ich spod pachy do stanika (rozciagajac przy tym cialo) - ukladaja sie same, naturalnie. 9) Nie zadreczaj sie, jesli przymierzylas juz wszystkie mozliwe rozmiary upragnionego stanika, a zaden na Ciebie nie pasuje - niestety, czasem trzeba sobie po prostu odpuscic, moze rozmiarowka danej firmy nie jest dla Ciebie. Piersi sa trojwymiarowe - i liczy sie nie tylko glebokosc miseczki, ale i szerokosc "u" - fiszbiny. Mi nieraz zdarzalo sie, ze jeden rozmiar byl na mnie za duzy, a przy drugim fiszbina wbijala sie w cialo pod pacha, a na czubku piersi miseczka sie marszczyla. Gdy lekko rozchylilam fiszbine - piers swietnie ukladala sie w miseczce, wypelniala ja w calosci, wszystko bylo OK. Ale co z tego, jesli to tylko chwila - i nie ma sposobu na reczne wygiecie fiszbin na stale?:) Niestety, rozmiarowki bywaja rozne - nie kazdy producent nadaje sie dla wszystkich. w razie potrzeby służę pomocą :) Temat: JAKI POWINNAM NOSIĆ ROZMIAR STANIKA? - 6 Mierząc się pod biustem zawsze rób to na wydechu, bardzo ciasno (stanik, w przeciwieństwie do miarki, rozciąga się). Z tych 72/84-85 wychodzi Ci 65D. Mówisz, że w stanikach od La Senzy nosisz czasami 75C i wszystko jest ok, ale La Senza ma staniki po pierwsze dosyć ciasne, po drugie małomiseczkowe. Natomiast dziwię się, jak to możliwe, że to 80B jest na Ciebie dobre. Zmierz może obwody w tych stanikach po rozciągnięciu i przeanalizuj wyniki, bo to jest aż trudno uwierzyć, że nosisz obwod zawyżony o 8cm, kiedy powinno się robić wręcz odwrotnie - zaniżać, przynajmniej o 5cm. No ale z drugiej strony miałam koleżankę, która też nosiła 80B, przy bardzo podobnych wymiarach pod biustem i też twierdziła, że wszystko jest ok ;) Ostanikowałam ją "korespondencyjnie" na 65DD/E i od kiedy przymierzyła swój pierwszy stanik w lepiej dobranym rozmiarze, szuka tylko takich. Wiesz, jeśli nie chcesz od razu zaczynać od 65D, które w Polsce trudno kupić stacjonarnie, możesz pójść do sklepu z bielizną i przymierzyć jakiekolwiek miękkie 70B. Miseczka w 70B jest taka jak w 65D, tyle że obwód jest nieco luźniejszy. Pamiętaj, aby przy wkładaniu stanika się lekko pochylić do przodu, wygarnąć piersi od strony pach i od dołu do przodu, aby zagarnąć całość do miseczek. Piersi w całości muszą się w nich mieścić, zewnętrzny koniec fiszbiny powinien celować mniej więcej w środek pachy, a nie kończyć się jeszcze na piersi, czy na plecach. Zobacz jak się w tym staniku czujesz i porównaj to z tym, jak czujesz się w swoich 80B. Czy one naprawdę dobrze podtrzymują piersi i nic się nie wymyka spod fiszbin, ani bokami? Czy fiszbina z powodu za luźnego obwodu nie wjeżdża Ci na pierś ani trochę? Czy po kilku ćwiczeniach obwód nie podjeżdża parę cm do góry? To są pytania, które powinnaś zadać sobie przy ocenieniu swoich starych biustonoszy. Odradzam Ci na początek push-upy, bo w nich nie zobaczysz naturalnego kształtu piersi i nie będziesz w stanie na 100% stwierdzić, czy cała pierś wypełnia miseczkę, nie jest stłamszona pod twardą "skorupką" biustonosza. W miękkim staniku dużo łatwiej jest określić prawidłowy rozmiar i ustalić, jaki krój i jaki kształt fiszbin najlepiej Ci pasuje. Na koniec pragnę dodać, że są to tylko uwagi i pytania pomocnicze. W ostatecznym rozrachunku to Ty masz stwierdzić, w czym czujesz się najlepiej i jaki biustonosz Ci odpowiada. Większość dziewczyn tu trafiających nie wraca już potem do starych staników, bo właśnie na przykładzie nowych poznają, jakie błędy występowały u biustonoszy, jakie nosiły kiedyś. Każda z nas jest inna, wymiary pod i w biuście to tylko parametry pomocne do zidentyfikowania właściwego rozmiaru, ale ważna jest też sylwetka i to, o czym sama wspomniałaś - czy ćwiczymy i co ćwiczymy, bo to znacznie może wpłynąć na sylwetkę. Najlepiej będzie, jak pójdziesz na zakupy "rozpoznawcze", pomierzysz jak najwięcej modeli w sklepie (nie bój się prosić o mniejszy obwód, czy większą miseczkę) i sama dojdziesz do jakichś wniosków, o których oczywiście możesz napisać tutaj :) Jeżeli mieszkasz w Warszawie, Krakowie, bądź Poznaniu, możesz udać się tam do sklepów, które posiadają już Twój właściwy rozmiar 65D. Adresy sklepów znajdziesz na blogu: www.stanikowe-sklepy.blogspot.com Temat: JAK DOBIERAC STANIK? - kompendium wiedzy:) JAK DOBIERAC STANIK? - kompendium wiedzy:) Dostalam ostatnio maila od naszej forumki - z pytaniem, jak powinien ukladac sie na biuscie dobrze dobrany stanik. Pomyslalam sobie, ze moze warto by zebrac w jednym miejscu rady dotyczace doboru i zakladania stanika - aby oszczedzic mniej doswiadczonym biusciatym meczarni ze zlymi biustonoszami (przez ktore wiekszosc z nas przeszla:) Zaczne wiec od rad, ktore uslyszalam kiedys od ekspedientek (tych fajniejszych:) albo wyczytalam na roznych stronach internetowych. Wielu z was wydadza sie oczywistosciami, ale zapraszam do uzupelniania. Pomagajmy stanikowym debiutantkom:) 1) Jesli gorna krawedz miseczki wbija sie lekko w piers i NAD LINIA STANIKA TWORZY SIE "BULECZKA" wystajaca poza material - to koniecznie siegnij po WIEKSZA MISECZKE. Linia piersi w dobrze dobranym staniku (nawet push-up'ie) powinna byc GLADKA (czyli z profilu piers ma naturalny ksztalt - a nie tworza sie jakies kragle "schodki"). Wszelkie wypuklosci wystajace poza gorna linie stanika sa niewskazane - naprawde nie potrzeba zadnych "buleczek", zeby dekolt wygladal kuszaco. Poza tym cialo wystajace poza miseczke trzesie sie i nie wyglada dobrze. 2) Jesli czesc piersi "wylewa sie" ze stanika POD PACHA - tez zastanow sie nad zmiana rozmiaru. Nie warto wmawiac sobie, ze tak dzieje sie zawsze przy mocno podnoszacych biust stanikach - albo ze masz obwisle piersi, wiec sila rzeczy przy kazdym staniku pojawi sie zmarszczka pod pacha. Drobne zagiecie ciala - owszem, tak - ale poduszka wystajaca poza linie stanika - nigdy. W dobrym staniku miseczka obejmuje CALA piers - a nie tylko jej przednia czesc - najlepiej wiec bedzie sprobowac wiekszej miseczki. Choc mozliwe tez, ze podciagasz ramiaczka za wysoko;) 3) Jesli w jakims staniku PIERSI UKLADAJA CI SIE ZA NISKO, nie zawsze warto na sile podciagac ramiaczka. Czesto problemem jest OBWOD stanika - za duzy sprawia, ze stanik podchodzi do gory na plecach, a z przodu opada duzo nizej. Piersi sa wiec bardzo slabo podtrzymywane - sprobuj mniejszego obwodu! 4) To samo tyczy sie sytuacji, kiedy RAMIACZKA WPIJAJA CI SIE W CIALO, zostawiajac czerwone slady. Oczywiscie, mozesz sprobowac je poluzowac - ale jesli to nie jest rozwiazaniem, poszukaj stanika o wezszym obwodzie. To pas biegnacy wokol ciala jest podstawa podtrzymania Twoich piersi - ramiaczka pelnia tylko funkcje pomocnicza. Jesli wiec czujesz, ze ciezar spoczywa tylko na nich - to znak, ze stanik jest zle dobrany w obwodzie. 5) Mozesz SAMODZIELNIE ZMNIEJSZYC biustonosz w obwodzie. Oczywiscie zapomnij o tym przy cieniutkich tkaninach i koronkach. Ale mocniejsze i gladkie materialy swietnie sie do tego nadaja - potrzeba tylko elastycznej nici i troche cierpliwosci. Zawsze zwezaj stanik z obu stron (i mniej wiecej o tyle samo z kazdej) - w przeciwnym wypadku jedna piers bedzie sie ukladac inaczej niz druga, no i zapiecie troche sie przesunie w lewo lub prawo. Starannie tez wybierz miejsce wszycia zaszewki - moim zdaniem, najlepiej jest pod pacha (gdzies miedzy fiszbina a tylnym mocowaniem ramiaczka). Wtedy szwy beda blisko fabrycznych - i tyl stanika sie nie zeszpeci. Poza tym z tylu - miedzy ramiaczkiem a zapieciem - szerokosc paska sie zmienia - i gdy zrobisz tam faldke, zgubisz rowna linie paska. 6) Jesli MISECZKA STANIKA MARSZCZY SIE na piersi, najczesciej sadzimy, ze stanik jest za duzy. Jesli jednak tkanina marszczy sie tylko na wierzcholku piersi - powod jest wrecz przeciwny. Przy ZBYT MALEJ MISECZCE fiszbina tworzy wezsze "U" i piers nie miesci sie w niej cala - dlatego nie wypelnia do konca miseczki. Sprobuj wiekszej miseczki - piers wypelni ja w calosci. 7) Jesli fiszbina wbija sie w piers pod pacha - albo obie fiszbiny odstaja z przodu klatki piersiowej - sprobuj wiekszej miseczki. 8) Przy zakladaniu stanika warto pochylic sie do przodu - kiedy piersi bezwladnie wisza, bardzo latwo w calosci ulozyc je w miseczkach. Nie trzeba wtedy meczyc sie z zagarnianiem ich spod pachy do stanika (rozciagajac przy tym cialo) - ukladaja sie same, naturalnie. 9) Nie zadreczaj sie, jesli przymierzylas juz wszystkie mozliwe rozmiary upragnionego stanika, a zaden na Ciebie nie pasuje - niestety, czasem trzeba sobie po prostu odpuscic, moze rozmiarowka danej firmy nie jest dla Ciebie. Piersi sa trojwymiarowe - i liczy sie nie tylko glebokosc miseczki, ale i szerokosc "u" - fiszbiny. Mi nieraz zdarzalo sie, ze jeden rozmiar byl na mnie za duzy, a przy drugim fiszbina wbijala sie w cialo pod pacha, a na czubku piersi miseczka sie marszczyla. Gdy lekko rozchylilam fiszbine - piers swietnie ukladala sie w miseczce, wypelniala ja w calosci, wszystko bylo OK. Ale co z tego, jesli to tylko chwila - i nie ma sposobu na reczne wygiecie fiszbin na stale?:) Niestety, rozmiarowki bywaja rozne - nie kazdy producent nadaje sie dla wszystkich. Czekam na Wasze uwagi, doswiadczone biusciaste:) Temat: Droga do samouświadomienia- moje początki. Droga do samouświadomienia- moje początki. Mam nadzieje, że ten wątek nie zostanie potraktowany jako zaśmiecanie forum, ale nie wiedziałam gdzie moge podczepić moje osobiste wrażenia, którymi chciałam się z Wami podzielić. O tym, że większość Polek nosi źle dobrane staniki wiedziałam od wieków, sama widziałam żywy przykład, czyli moją mamę. Mamę długo nakłaniałam, żeby zmieniła rozmiar, ponieważ ona jako kobietka duża i z imponującym biustem, upychała go z uporem maniaka w rozmiar 100D, co tworzyło jeden wałek, zamiast dwóch piersi i nie musze chyba mówić, że zapięcie wędrowało powyżej łopatek. Gdy prośby na nic się nie zdawały przez lata (zawsze ta sama odpowiedź: rozmiar F? przecież to namiot cyrkowy!) sama zakupiłam mamie na próbe na biustonosze 80G i 85F, po czym mater poprosiła o kupno kolejnych w tym rozmiarze :) Jaki to ma związek ze mną? Ano taki, że mater jest mi wdzięczna za uświadomienie, a ja sama jeszcze do niedawna, byłam święcie przekonana, że problem źle dobranego biustonosza mnie nie dotyczy. No bo przecież, jak się jest drobną kobietką, to z góry wiadomo, że 75B będzie odpowiednie, no nie? ;) Jakiś czas temu zaczełam proces samouświadamiania. Zauważyłam, że moje jedynie słuszne puszapy 75B robią mi nic innego jak płaskobiuście (jest taka jednostka chorobowa, jak myślicie? ;) ). No więc nie ma co trzeba kupić większy- padło na Triumpha 75C, bo aż tak uświadomiona, że obwód wypadałoby zmniejszyć jeszcze nie byłam. Całe szczęście, że wyjątkowo rozciągliwy on nie jest, ale miseczki niestety ciut za duże. Nie zmienia to faktu, że nawet w tym dobranym nieidealnie, biust i tak jest większy i jest mi znacznie wygodniej. Pomyślałam że trzeba iśc dalej tą drogą i jako następny przybył przecudnej urody Kris Line w rozmiarze 70C. Usztywniany bardzo delikatnie, żaden tam puszap czy pancernik i moge zaklinać się na wszelkie świętości- biust mam w nim obłędny :) Przy moim obwodzie 76 pod i 86 w biuście, kalkulator pokazał mi prawidłowy rozmiar 70C lub w przypadku bardzo ściśliwych staników 65DD. Intuicyjnie ciągnie mnie w strone rozmiaru 65D, nie wiem czy słusznie, ale mam ogromną ochote na eksperyment z zupełnie miekkim stanikiem właśnie w tym rozmiarze. W tym momencie czekam na przesyłkę z dwiema Gorseniami 70C, fason usztywniany, ale nie puszapy ;) i nie odmówiłam sobie zakupy Kingi co prawda push up, ale stylistyka mnie uwiodła, a wkładek zawsze można się pozbyć. Kuszą Panache Tango, Freye Arabella oraz Phoebe- zawsze zachwycały mnie delikatne, miękkie staniki i niestety zawsze też byłam przekonana, że to mnie dla mnie. Do któregoś z nich przymierzam się właśnie w rozmiarze 65D. Mam nadzieje, że będziecie trzymać za mnie kciuki :) Jeśli któraś z Was ma ochote się podzielić doświadczeniami z początków poszukiwania stanika idealnego, udzielić rad i wskazówek, będzie mi bardzo miło. Pozdrawiam serdecznie- bardzo początkująca Iwatastic ;) Strona 2 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 167 rezultatów • 1, 2 |