Biuro pracy Dania

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biuro pracy Dania




Temat: Praca w Danii
Praca w Danii
Moja firma MAN Diesel w Kopenhadze potrzebuje natychmiast
technika/asystenta do biura Classification Department.
Znajomosc angielskiego, windows, excel i Office 2007.
Kontrakt na 6 miesiecy z mozliwoscia zatrudnienia na stale.
Potrzebuja wielu inzynierow i technikow.
Produkcja i konstrukcja duzych silnikow okretowych, 2 suwy(two
stroke).
Zainteresowani napiszcie?





Temat: Jak Dania zwalczyła bezrobocie
jeśli mówisz "A", to powiedz i "B" - w Danii państwo pomaga w znalezieniu nowej
pracy i finansuje drogie często kursy, a więc nie chodzi tu tylko o
skandynawską etykę pracy, a u nas Biuro Pracy też niby opłacało różne kursy,
tyle tylko, że bez kursu i po kursie pracy nie można było znaleźć, bo dalej
nikt się tym nie interesował.Nie wszyscy są kreatywni,przedsiębiorczy i
przebojowi, nie wszyscy są singlami,a gdy micha pusta, to różnie bywa. W Danii
nigdy nie było i nie ma takich dysproporcji w poziomie życia, jak u nas, gdzie
jednych stać na pałace, a innych tylko na głodowe racje, a przecież i u nas tak
nie było, wcale nie tak dawno!





Temat: biura rozliczajace podatek z Danii
biura rozliczajace podatek z Danii
Witam serdecznie. Caly dzien dzis usiluje na internecie znalezc
strony biur, ktore zajmuja sie rozliczeniem podatku za prace w
Danii. Niestety bezskutecznie. Jesli ktos umie mi pomoc bylabym
wdzieczna. (chodzi o biura na slasku)
moj adres e-mail
daga_82_nrw@tlen.pl

pozdrawiam



Temat: Doswiadczenia/pracodawcy wymieniani w CV
Doswiadczenia/pracodawcy wymieniani w CV
W przyszly piatek lece do Anglii. Jestem na urlopie dziekanskim i z powodu
checi podniesienia mojego poziomu angielskiego (obecnie wg pani z biura
rekrutacyjnego jest on "advanced") a takze majac w perspektywie spedzenie
reszty zycia w biurze, bardzo zalezy mi na pracy BARMANA (ew kelnera - ale to
ewentualnie).
I stad moje pytanie: jakie doswiadczenie mam wymienic w CV? Obecnie za soba
mam dwumiesieczna praktyke w biurze w Danii, wakacyjna przygode jako
pracownik kawiarni, kilkumiesieczna prace jako ankieter, prace jako kontroler
spedycji w firmie zaopatrujacej fabryke Volkswagena a takze archiwizacje
wymiany wodomierzy w spoldzielni mieszkaniowej (wszystkie te zajecia poparte
referencjami - myslac perspektywicznie, sa one dwujezyczne - w tym ang.
oczywiscie).

Jak widzicie tylko jedno z moich zajec ma cos wspolnego z praca w
pubie/restauracji/kawiarni. Czy w zwiazku z tym powinieniem pominac reszte
wykonywanych zajec w moim CV czy wrecz przeciwnie, beda one dodatkowym atutem
na dowod, ze latwo sie adaptuje i zadnej pracy sie nie boje?

Jakie sa Wasze doswiadczenia i co Wy mi radzicie?
Pozdrowienia jeszcze z Ojczyzny:)



Temat: Doswiadczenie/pracodawcy wymieniani w CV
Doswiadczenie/pracodawcy wymieniani w CV
W przyszly piatek lece do Anglii. Jestem na urlopie dziekanskim i z powodu
checi podniesienia mojego poziomu angielskiego (obecnie wg pani z biura
rekrutacyjnego jest on "advanced") a takze majac w perspektywie spedzenie
reszty zycia w biurze, bardzo zalezy mi na pracy BARMANA (ew kelnera - ale to
ewentualnie).
I stad moje pytanie: jakie doswiadczenie mam wymienic w CV? Obecnie za soba
mam dwumiesieczna praktyke w biurze w Danii, wakacyjna przygode jako
pracownik kawiarni, kilkumiesieczna prace jako ankieter, prace jako kontroler
spedycji w firmie zaopatrujacej fabryke Volkswagena a takze archiwizacje
wymiany wodomierzy w spoldzielni mieszkaniowej (wszystkie te zajecia poparte
referencjami - myslac perspektywicznie, sa one dwujezyczne - w tym ang.
oczywiscie).

Jak widzicie tylko jedno z moich zajec ma cos wspolnego z praca w
pubie/restauracji/kawiarni. Czy w zwiazku z tym powinieniem pominac reszte
wykonywanych zajec w moim CV czy wrecz przeciwnie, beda one dodatkowym atutem
na dowod, ze latwo sie adaptuje i zadnej pracy sie nie boje?

Jakie sa Wasze doswiadczenia i co Wy mi radzicie?
Pozdrowienia jeszcze z Ojczyzny:)



Temat: wyslanie aplikacji a tu `prosba nie do odrzucenia`
wyslanie aplikacji a tu `prosba nie do odrzucenia`
witam.chcialabym przestrzec i dowiedziec sie czy komus jeszcze cos takiego sie
zdarzylo?
mieszkam w poznaniu i wysylam namietnie maile do pracodawcow.
dzis wchodze na maila a tu:
od Biuro <tomasz__zaszewski@inmail.pl>
do
data 8 maja 2009 23:25
temat Odp: Praca

Witaj,

To jest oferta pracy o ktora prosiles w ogloszeniu, ale najpierw wejdz na
www.praca.14.pl i rozwiaz TEST IQ a pozniej wyslij mi swoj wynik, nastepnie w
odpowiedzi na Twojego maila podam ci dalsze informacje.

Pozdrawiam
Tomasz Zaszewski
Business Consulting
www.praca.14.pl

wiec weszlam,wypelnilam test iq ale nie mialam go zamiaru przeslac takiemu
palantowi bo smierdzi podpucha z daleka(oj glupis jak dales sie nabrac) a tu
komunikat ze jak wysle smsa za 1,22 to dostane w promocji swoje wyniki.
i jak tu nie wiezyc w samonapedzajaca sie koniunkture jak ktos pod pretekstem
dania pracy sam sobie napedza bizenes...bo przeciez na powaznie to nie jest
chyba ze p.zaszewski macal sie przez sciane z glupim...
dawajcie znac czy mieliscie takowa`przyjemnosc` tez...



Temat: Doswiadczenie/pracodawcy wymieniani w CV
Czyli co - nie pisac, ze jestem studentem na urlopie dziekanskim tylko
wspomniec o wyksztalceniu srednim?
Nie pisac w ogole o praktyce studenckiej w Danii w biurze (z jednej strony
okazja do pokazania, ze praca za granica nie jest mi obca a z drugiej to byla
praca nad dosc skomplikowanym systemem obslugi klienta).
W takim razie wymieniac prace w kawiarni w PL, jako ciec w akademiku na mojej
uczelni, jako ankieter, jako wolontariusz w Caritasie i spedytor w Volkswagenie
a zapomniec o pracach biurowych?
Prace na jakich mi zalezy do albo barman albo ew kelner. Jeszcze praca w
wypozyczalni aut mi odpowiada ale to ze wzgledu na hobby:)



Temat: DANIA, Kopenhaga - gdzie szukać?
DANIA, Kopenhaga - gdzie szukać?
witam serdecznie.
mam prośbę aby osoby które pracują/wały w dani, najlepiej w okolicach
kopenhagi, podzieliły się własnymi doświadczeniami. planujemy wyjazd na stałe
do dani w wakacje, po obronie pracy mgr przez moją dziewczyną (anglistyka).
pytanie pierwsze gdzie szukać, pracy, przez pośredników, czy są jakieś biura
pracy.
pytanie drugie, mnie interesuje praca raczej fizyczna, czy dla mojej
dziewczyny bardzo dobra znajomość języka angielskiego będzie jakimkolwiek
atutem w tym skandynawskim kraju.

z góry dziękuję za każdą odpowiedź.
mz



Temat: szukamy osoby/firmy do dekoracji biura - warszawa
Chetnie Ci pomoge, ale online, co okazuje sie nie jest wada - mowie z
doswiadczenia.Zrob pare zdjec w sloneczny dzien i napisz o pracy biura - ilu
ludzi pracuje, jaki charakter biznesu. Napisz, jesli jestes decydentem jakie
masz upodobania kolorystyczne co chcesz wyrzucic, a co zostawic.Chcesz olsnic
klientow, czy tez kontaktujecie sie z nimi wylacznie przez tel.a w biurze
chodzi glownie o ergonomie i estetyke. W Danii widzialam przy skrajnie
minimalistycznych super prostych biurkach oparte obrazy-panele, malowane na
sklejce wys.ok.180x50.Kazdy z pracownikow mial swoj panel w troche innej tonacji
(abstrakcyjne kolaze).Wygladalo to super. Osobiscie bardzo podobaja mi sie
motywy roslinne np.drzewa czy na slepych scianach wspolczesne trompe`l oeil np
malowidlo udajace oddarta tapete i pokazujace kawalek nieba.Tak, tak w
biurze...pozdrawiam ez
roslinne, drzewa, czy



Temat: Agencja TODEX
Hej Grzegorz.
Z uprzejmosci swojej napisz kilka bezpośrednich biur pracy gdzie
wystarczy
tylko złożyć CD w j.angielskim i czekać na poważne oferty do pracy
według posiadanych specjalizacji zawodowych.
Bardzo ładnie z Twojej strony,że pomagasz rodakom.
Jest dużo Twoich postów informujących na temat życia i warunków w
Danii,wynajmu mieszkań itp.
Pozdr.



Temat: czy Francuzi nie jedza cebuli,ryb,jajek na twardo?
Ona napisała m.in:

> "w innych krajach (cywilizowanych!) nalezy do niewychowania
> spozywanie pokarmow typu jajko na twardo, ryba,czy mocno
> przyprawione dania w biurze. to tylko w Polsce to uchodzi -
> wiadomo niska kultura. "

Może jej chodzilo tylko o to ze W BIURZE - PRZY INNYCH LUDZIACH ...
chociaz jeszcze nie widziałem zeby ktokolwiek we Francji, Anglii czy
w Niemczech jadł jakies "Jedzenie" przy biurku w obecnosci innych
pracownikow w pokoju gabinecie czy pracowni; Co innego robotnicy,
ktorzy - jak widzialem na własne oczy - potrafia swoje garnuszki czy
inne pojemniki termosowe z lanczem opróżniac na hali obok stanowiska
pracy w "zatoczce socjalnej"...szczególnie w małych miejscowosciach;




Temat: co sądzicie o T&S polska ze Strzelec opolskich
werbuja ludzi dla job serwera z odense. Zadzwon do kilku biur jakie maja w
polsce np. gdansk, opole, złotów a w kazdym z nich otrzymasz inne informacje na
temat aktualnej pracy w danii i holandii oraz co najwazniejsze stawki. W
praktyce zalegaja z wynagrodzeniami. Wiem, bo pracowalam dla konkurencji Job
Serwera i wiekszosc ludzi stamtad po prostu uciekla. Poczytaj o ich akcjach
zreszta na forum.Szczerze odradzam!



Temat: Postrach restauracji Rafał D. i jego obiady
Nie porównuj Polski do "Zachodu"
W Niemczech potraktowano mnie mimo mojej cudzoziemskości z pełnym
szacunkiem, grzecznie, a jednocześnie na luzie i z uśmiechem. Byłam
nastoletnią gó...arą, przysłam do knajpy w dżinsach i tenisówkach,
zamówiłam tylko sałatkę i sok. A mimo to nikt mi nie robił uwag,
nikt mnie nie przepędził, zjadłam, zapłaciłam, czułam się swobodnie.
A w Polsce dużo płacisz, a i tak obsługuje cię przeważnie nadęta
pinda ze zblazowanym wyrazem twarzy i pretensjami do całego świata,
że nie dostała pracy w biurze, tylko w knajpie, normalnie wstyd.
Niech sobie tworzą restauracje, gdzie dania kosztują i po kilkaset
złotych, ale niech przy tym zachowują szacunek do klienta, a nie
robią łaskę, że w ogóle obsłużą.



Temat: Pokolenie ludzi zarabiajacych 1200 a czasem mniej
Moje doświadczenie z absolwentami.
Jako wzięty tłumacz (po studiach w Wielkiej Brytanii), poszukiwałem nie tak
dawno kandydatów na współpracowników, ponieważ z powodu olbrzymiej liczby
zleceń w wielu muszę rezygnować. Biuro Karier miejscowego uniwersytetu,
szczycącego się jednym z najlepszych wydziałów anglistyki w Polsce, przysłało
do mnie ok. 10 świeżo upieczonych absolwentów. Każdy dostał małą próbkę tekstu
(tłumaczę wyłacznie na angielski). Wynik był przerażający. W niektórych
tłumaczeniach nie było ani jednego poprawnego zdania. Inne wymagały poważnych
korekt. Moja próba dania pracy choć paru młodym osobom spaliła na panewce z
powodu "jakości materiału ludzkiego". Na pytanie, czy czytał Pan/Pani ksiązki
po angielsku często padała odpowiedź: "A kiedy? Przecież było tyle podręczników
do przeczytania." Ludzie ci doskonale dadzą sobie radę przy układaniu produktów
na półkach w Tesco. Dzisiejszy świat wymaga fachowców. I rest my case.



Temat: Oszusci z firmy euro construction pl
Witam
Mój mąż i pięciu kolegów dostali super ofertę pracy w Danii,założyć
musieli działalność gospodarczą i w drogę.Pracowali 2 tygodnie
poczym coś wyszło nie tak i musieli wracać do domu.Rozliczenie miało
nastąpić w firmie Euro Construction pl w
Szczecinie,ul.Niedziałkowskiego 24, ale tu wielkie rozczarowanie bo
szef nie zrobił przelewu,a to święta,później Panie z biura też miały
wolne,ponieważ szef Ib Larsen nawet im nie zapłacił, może za
tydzień, i jeszcze za tydzień aż do dzisiaj...LUDZIE UWAŻAJCIE NA
FIRMĘ EURO CONSTRUCTION PL ZE SZCZECINA TO OSZUŚCI I LUDZIE BEZ
SUMIENIA BOGACĄCY SIĘ NA LUDZKIEJ KRZYWDZIE!!!!!



Temat: Jak wykuwano kompromis w sprawie europejskiej k...
oczywicie, ze to mozliwe, bo mamy juz przyklady
pisalem o euro i tu sa rozne regulacje
dla roznych krajow z Unii, np.
inne ma Dania a inne Szwecja.
W ogole w UE jest cala masa krajowych
wyjatkow w przeroznych sprawach.
Oczywiscie masz racje zwracajac uwage
na kwestie podzialu glosow w roznych
glosowaniach ale te panstwa, ktore
nie beda mialy konstytucji nie
beda mogly np. brac udzialu w glosowaniach
pewnych spraw wzglednie beda te dycyzje
akceptowac jednostronnie albo nieformalnie
w drodze indywidualnych rozstrzygniec.
Krotko mowiac: w Brukseli paru prawnikow
dostanie prace w biurze z napisem
"Panstwa UE bez konstytucji" i tam
beda te kwestie wypracowywane. Tyle
na krotki termin.

Co w perspektywie srednioterminowej?
Ano mowi sie juz o mozliwosci
stworzenia nowej organizacji
np. typu zalazku Federacji Europejskiej
dla chetnych, oczywiscie na zewnatrz
oficjalnie nazywaloby sie to na poczatku
"Grupa Robocza..." itp.

De facto mielibysmy dalsze rozwiniecie
wielotorowosci UE, co juz jest faktem
z ww. powodow. Pytanie tylko czy
zechcemy byc w glownej grupie
czy zostaniemy na bocznym torze.




Temat: dom w pracy
dom w pracy
wczoraj wysłuchałam w radiu audycji o firmach które organizują
pracownikom w czasie godzin pracy inne zajęcia np jogę, czy naukę
angielskiego itp. Zachwyceni pracownicy takich firm chwalili pomysł
że owszem siedzą potem w pracy do 22 ale w trakcie dania moga się
pouczyć czy poćwiczyć. Czy ten świat już zwariował i robimy dom w
pracy? Jednym z wychwalanych aspektów takich praktyk był fakt że
dzieki takim aktywnościom ludzie się w firmie integrują. A co z tymi
którzy nie chca przedłuzać pobytu w pracy bo maja rodzine, dzieci i
chcą jak najszybciej się z nimi zobaczyć, im poświęcić? Chyba
wymyslili to samotni którzy nie maja co w domu robić i życie
prywatne przenosza do biura. najgorsze jest jednak że jak to wymyśla
jakiś dyrektor to narzuca automatycznie wszystkim pracownikom a jak
się nie zgodzisz to jesteś "wyrzutkiem" i odszczepieńcem. Tak czy
inaczej jak słysze że ktoś siedzi w biurze do 22.00 to ciarki mnie
przechodza!!!!!!



Temat: 27.05 strajk - zamknięte przedszkola!!!
z drugiej strony mam znajoma ktora uczy wf-u a jej praca sprowadza
sie do
> dania dzieciom pilki na poczatku lekcji i pilnowania w trakcie
gry, zeby
> dzieciaki sie nie pozabijaly praca lekka mila i przyjemna a do
tego sporo
> bounusow m in. z mojej kieszeni... i to juz nie jest fajne

Tu się zgadzam, jadnak to nie jest kwestia płacenia tej pani więcej
lub mniej. W ogole uważam że nauczyciele rzeczwiście powinni więcej
zarabiać, żeby "opłacało" im się w 100% angażować w pracę a nie
łapać po bokach fuchy bo to jednak odciąga od zaangażowania się w
pracę z dziecmi. Ponadto powinny być jasno określone standardy
uczenia i naprawdę egzekwowane. Czyli nadzór pedagogiczny nie
powinien uaktywniac się w momęcie jakiś skarg czy nieprawidłowości
ale odbywać powinien się rzetelnie. Wtedy naturalna selekcją odpadną
ludzie nie nadający się do pracy w szkolnictwie a zostaną fachowcy.
A fachowcom trzeba płacić- dobry nauczyciel odnajdzie się w każdym
zawodzie. Znam świetnych nauczycieli którzy porzucili pracę w
szkolnictwie i prowadzą własne firmy, tłumaczą książki, prowadzą
biura podróży. to szkoda dla dzieciaków ale taka jest rzeczywistość.




Temat: Truskawek w bród, nie ma kto ich zbierać
Truskawek w bród, nie ma kto ich zbierać
"""Elżbieta Amulewicz, kierownik biura pośrednictwa pracy w Wojewódzkim
Urzędzie Pracy w Olsztynie: - Nie dziwi mnie, że w kraju zaczyna brakować
pracowników sezonowych. Tutaj mogą liczyć na średnio 800-1000 zł za miesiąc.
Za granicą mają o wiele korzystniejsze zarobki. Niedawno wysłaliśmy 177 osób
na zbiór truskawek do Szwecji (10 euro za godzinę), a do Danii prawie 500
osób (ok. 13 euro za godzinę). Od początku roku do sezonowej pracy za granicą
wysłaliśmy już 7184 bezrobotnych. Kilka dni temu dostaliśmy z Hiszpanii nową
ofertę pracy dla 500 osób na plantacji truskawek - właśnie zaczynamy ją
realizować."""
jezeli w Szwecji i Danii potrafia sprzedac ostatecznemu odbiorcy truskawki,
placac zbierajacym po kilkanascie euro za godzine, to czy przy kosztach
zbiorow w Polsce, kazdy oszczedny Europejczyk nie powinien w ciagu kilku
najblizszych 2,3,5 lat jesc tylko polskich ??? mamy jakies ministerstwa ,
departamenty , wydzialy , oddzialy , biura ??????????????????



Temat: Jak tam u Was z szukaniem pracy?
istotnie, w niemczech trzeba sie naszukac
Dla porownania.
Moja szwagierka, ok ona jest Niemka, pracowala w biurze, jej maz w Mercedesie
jako robotnik. Nie sa zadnymi fachofcami, raczej calkiem normalni ludzie.
Ostatnio rzucili prace, maz powiedzial, ze zanim w 2012 jego zredukuja (bo tak
bedzie w Mercedesie) nie bedzie czekal az wybuchnie panika, wziol wyprawke. Ona
wypowiedziala w biurze, sprzedali mieszkanie i dowidzenia Deutschland. Wyniesli
sie do Danii.
Ona zna dunski, jej maz nie zna ani w zab. Ale juz po tygodniu (!) mial w Danii
stala prace.
Chce w ten sposob pokazac, ze w Niemczech szuka sie miesiacami prace a w innych
krajach dostaje sie szybciutko.
Szwagierka twierdzi, ze ludzie w niemczech nawet sobie nie zdaja sprawe jak w
Niemczech sie pogorszylo.




Temat: Polski bezrobotny pariasem UE
Polski bezrobotny pariasem UE
Polskimi bezrobornymi nie interesuje sie nikt. Poslowie w walce o wladze i
wlasne przywileje traktuja ten temat jak nieistniejacy. Media zajmuja sie gra
o wladze politykierow o malych mozgach lecz wielkich ambicjach, ktorzy w
swoich programach wyborczych temat ogromnego bezrobocia pomijaja. Chcialbym
napisac jak troche wyglada sytyacja bezrobotnych w Danii.
Dinskie biuro zatrudnienia. Ofert pracy defiluja na ogromnym ekranie. Mozna
cos wybrac i poprosic o spotkanie z doradca biura.Poprosic go o pomoc w
zalatwianiu formalnosci.Dunski bezrobotny ma prawo do zasilku przez 4 lata
maksymalnie w wysokosci ok 1800 euro miesiecznie. Potem koniec. Starsi nie
maja zadnych szans na znalezienie pracy nawet w budownictwie.W Danii bardzo
latwo zatrudnic i zwolnic pracoiwnika.Plynnosc zatrudnienia jest wiec bardzo
duza. Ok. 30% Dunczykow zmienia kazdego roku miejsce pracy.



Temat: Dostarczanie kanapek do biur- mój pomysł
> Zaufaj mi że jest wielu takich co woli 10 minut dłużej pospać niż biec do
> sklepu po pieczywo na kanapki, bo chyba mało kto lubi wczorajsze pieczywo ;-))

Nie każdy je pieczywo. Wielu zadowala się gorącymi kubkami i sucharkami czy
podobnymi chrupankami, a to się nie znieświeża :-)
U mnie w biurze nie byłoby ani jednego chętnego na takie usługi. Po pierwsze
jest mnóstwo rodzajów pieczywa, które nawet po trzech dniach jest tak samo
dobre i nie musi od razu zawierać kilograma konserwantów. Bez problemu można
sobie przygotować kanapkę poprzedniego wieczora, a także często zajmują się tym
matki i żony, które mają rano czas i ochotę na dopieszczanie swojego
ukochanego. Po drugie wcale nie trzeba wcześniej wstawać żeby mieć kanapkę w
pracy, bo po drodze do pracy wystarczy kupić bułkę, serek, sałatkę, jogurt i
już śniadanie gotowe, zajmuje to najwyżej dwie minuty. Po trzecie z pracy można
sobie wyskoczyć podczas przerwy do pobliskiego sklepiku i kupić to co powyżej,
w moim biurze to powszechna praktyka, jedna osoba z działu robi zazwyczaj
zakupy dla wszystkich i nie ma sprawy, zero kłopotu, niemożliwe żeby ktoś
zechciał czekać, aż się pojawi obnośny macdonald z bułą przygotowaną niewiadomo
w jakich warunkach, kosztującą pięciokrotnie więcej niż produkty kupione
osobiście przed chwilą. A kto chce mieć dostawę do stołu, to zamawia pizzę na
telefon albo pierogi czy podobne dania, bo takich usług jest dookoła cała masa.



Temat: bullying w pracy
bullying w pracy
pracuje w firmie, ktore jest zarzadzana przez rodzine. a dokladniej, zona i
dwie corki prezesa pracuja w biurze. poza tym, ze maja wybuchowe charakterki,
to sposob w jaki traktuja ludzi jest absolutnie nieprofesjonalny. glownie
chodzi o te najstarsza....drze sie, trzaska drzwiami, klnie. i to wszystko w
sytuacjach, ktore tak naprawde nie wymagaja nawet podniesienia glosu. nie
uwierzylybyscie jakimi okresleniami potrafia nazywac swoich pracownikow i
klientow.
ja od jakiegos czasu bardzo zle to znosze. juz kilka razy (ta najstarsza)
doprowadzila mnie do placzu - z wscieklosci. szukam nowej pracy, caly czas
mialam taki zamysl, zeby cos znalezc i dopiero wtedy odejsc. teraz
postanowilam, ze jesli jeszcze raz doprowadzi mnie do takiego stanu, to po
prostu wezme torebke, wsiade do samochodu i pojade do domu
ogladac "trishe"... i juz nie wroce.
troche sie martwie odejsciem bez dania wypowiedzenia, a dokladniej tym, ze
jesli odejde w taki sposob, moga nie wystawic mi referencji jesli przyszly
pracodawca o nie poprosi.
bylyscie kiedys w takiej sytuacji?
odeszlyscie z pracy z powodu kogos z kim nie moglyscie pracowac?
odeszlyscie z pracy bez okresu wypowiedzenia?




Temat: Jak jeść w biurze, żeby nie śmierdziało?
Jak jeść w biurze, żeby nie śmierdziało?
dania, który wydają specyficzną woń. Wiesz, jak bardzo
przeszkadza zapach jajka na twardo, jedzonego przez współpasażerów w
pociągu? Tak samo irytuje woń zupki błyskawicznej, którą głodna
koleżanka z pracy konsumuje tuż obok twojego biurka. Jak jeść, by
nie przeszkadzać współpracownikom?
www.dziennik.pl/kobieta/article455599/Jak_jesc_w_biurze_zeby_nie_smierdzialo_.html




Temat: Polaków praca nie bawi
Cytat: "A dla takiego Holendra, Duńczyka ciężka praca? To nic. Przecież zawsze
tak robił."

Nie mieszkam w Danii, wiec na temat Dunczykow wypowiadac sie nie bede. Ale tak
sie sklada, ze Holender na ciezka prace reaguje jak diabel na wode swiecona.
Obowiazkowe 3 tygodnie wakacji w lecie, godzinka lunchu codziennie, praca od 9
do 17 i ani sekundy dluzej. Lenie i tyle, gdybym mial wybor, to moje biuro
skladaloby sie z samych obcokrajowcow.



Temat: Studia za granica - jaki kraj, biuro uczelni w PL?
Studia za granica - jaki kraj, biuro uczelni w PL?
Hej,

W tym roku zdaje maturę i postanowiłam przymierzyć się do studiowania za granicą.
Niestety nie znam nikogo, kto by wyjechał za granicę, ale nie do pracy, tylko na studia :D

Czytałam w necie sporo informacji, przeglądałam też strony różnych uczelni.
Ale szczerze, to czytanie o undergraduate, postgraduate, tuition fee - trochę miesza w głowie.

Na google.pl znalazałam www.studiazagranica.pl to chyba to samo co www.eduabroad.pl (później taki adres był w googlach, a stronka ta sam się wyświetla)

Widzę, że to takie biuro, agencja studencka, pomagają za darmo w wyborze studiów, kraju, uczelni, złożeniu aplikacji. Już do nich napisałam :)
Czy ktoś korzystał może z ich pomocy - skoro nic się nie płaci, to chyba będę próbować ;-)

No ale, przy ich pomocy można składać papiery na uczelnie w UK, Danii, Irlandii i Holandii.

Więc, czy ktoś studiuje może w jednym z tych krajów? Chodzi mi o licencjat/inżynier, czyli undergraduate? Mam już kilka kierunków na oku.
W Danii i Irlandii studiuj się za darmo - wow!! I przeczytałam, że studiowanie je bardzo fajne i nie trzeba wkuwać regułek jak to jest w Polsce.
A w UK i Holandii się płaci, no ale wiadomo - UK to prestiż, Holandia blisko i fajny kraj.

Co sadzicie, korzystał ktoś?, studiuje ktoś w jednym z tych krajów, albo znacie kogoś to tam studiuje, zamierzacie tam studiować?

Marta



Temat: Praca handlowca dla technika lub inżyniera.
Praca handlowca dla technika lub inżyniera.
Witam Szanownych Forumowiczów,
Poszukujemy handlowca/serwisanta do naszego biura w Warszawie:
- wykształcenie techniczne (budowa maszyn, mechanika, automatyka lub pokrewne)
średnie lub wyższe, umiejętność dokonywania drobnych napraw lub instalacji
(np. wymiana czujnika, nadzór nad montażem zaworu itp.)
- koniecznym warunkiem jest naprawdę dobra znajomość języka angielskiego lub
niemieckiego
- na początku własny samochód
- praca wiąże się z częstymi wyjazdami (cały kraj) i od czasu do czasu do
Danii (szkolenia, spotkania)
Praca ciekawa i samodzielne stanowisko, miła atmosfera.

Jeśli ktoś z Was jest zainteresowany: daria.bogusz@vekamaf.com




Temat: wigilia w pracy - podoba Wam się ?? - ankieta
gika_gkc napisała:

> u nas wszystko odbywa się w pracy i w godzinach pracy, ma być
> łamanie opłatka, dania typowo wigilijne, na pewno żadnych tańców :|
> trudno zamkąć się w swoim biurze i powiedzieć, że się nie
przyjdzie do pokoju obok :(

U nas odbywa się tak jak opisalas, z ta roznica, ze jest catering.
Ale ja uwielbiam te imprezy - dobrze sie czuje w firmie i bardzo
lubie tych ludzi :)
Choc nie wszystkim sie podoba idea skladania zyczen i lamania
oplatkiem.



Temat: Nasz problem to płace, a nie globalna koniunktura
to trzeba produkowac to co nie wymaga duzego nakla
to trzeba produkowac to co nie wymaga duzego nakladu pracy. Trzeba isc w High-tech. Ludzie w R&D beda duzo zarabiac,a to bedize napedzalo rynek uslug. Poza tym ktos musi wybudowac laboratoria, warsztaty konstrukcyjne, biura, ktos musi zasilic je pradem, ktos musi budowac prototypy ma miejscy. High-tech generuje naprawde duzo miejsc pracy ktore nie moga byc latwo przeniesione do Chin. A nie wszyscy laboranci czy technicy musza byc ekstra super wyksztalceni. Wystarszy ze jest 20% jajoglowych. Poza tym Nokia ma centrum R&D w Danii. I jakos nie maja zamiaru go przenosic. Produkcje trzeba przenosic tam gdzie jest najtaniej. Ale juz prace badawczo-rozwojowe to bardzo powazna sprawa. Tu inwestuje sie w ludzi. I zanim zworci sie nam inwestycja w studenta to minie wiele lat, wiec nie mozna ot tak sobie przenisc dzialu R&D gdzies tam.




Temat: Uwaga oszusci-Pedersen-Ecopo Aps-Olsztyn-Dania-
Uwaga oszusci-Pedersen-Ecopo Aps-Olsztyn-Dania-
Poszukuje pracowników oszukanych przez ta firme,kilka osob juz sie
zgłosilo.Jest duza szansa na odzyskanie wynagrodzenia gdyz zwiazki zawodowe w
Dani wszczly procedure przeciwko tej firmie w celu odzyskania wynagrodzenia
dla pracowników poszkodowanych przez tą psełdo firme.Wysyłaja do pracy na
budowy oraz malarzy i piaskarzy do stoczni w Dani.Przestrzgm przed ta agecja
pracy mieszczacą sie w Olsztynie tu podaje pełne ich daneMarcin Zawadzki
Specjalista ds.Rekrutacji Pracowniczej
Pedersen Sp. z o.o. ul.Świętego Wojciecha 3/3a
10-900 Olsztyn tel. 089 522-77-80, 089 522-77-88
fax.089 522-77-81, 089 527-66-60
kom. 051-51-51-420
e-mail: marcin.zawadzki@pedersen.pl
www.pedersen.pl
Osoby poszkodowane prosz o kontakt pod damian.biuro@op.pl lub telefonicznie
696064080.Prosze sie niedac skusic na wspaniale warunki ktore oferuja nie
wypłacja zadnego wynagrodzenia ,wypozyczaja pracowników do duńczyków,oni
kasuja wynagrodzenie a ludzie zostaja na lodzie,a potem szukaja dziury w calym



Temat: wigilia w pracy - podoba Wam się ?? - ankieta
to co opisujesz to zupełnie coś innego - bardziej impreza
integracyjna ;)
u nas wszystko odbywa się w pracy i w godzinach pracy, ma być
łamanie opłatka, dania typowo wigilijne, na pewno żadnych tańców :|
trudno zamkąć się w swoim biurze i powiedzieć, że się nie przyjdzie
do pokoju obok :(



Temat: duchy ratują Grenlandie przed "dziwnym" klimatem!
duchy ratują Grenlandie przed "dziwnym" klimatem!

wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?wid=388954&kat=1356&katn=%A6wiat&widn=Rz%B1d+straci%B3+ducha+i...posady

Rząd stracił ducha i...posady PAP 2003-01-10 (17:03)

Rząd Grenlandii rozpadł się w rezultacie...wypędzania duchów z pomieszczeń
urzędowych. Koalicyjny gabinet funkcjonował zaledwie cztery tygodnie.

W Nuuk - stolicy Grenlandii - poinformowano w piątek, że reprezentująca
Inuitów (Eskimosów) lewicowa Wspólnota Ludzka (IA) wypowiedziała współpracę
socjaldemokratycznej partii Siumut w proteście przeciwko wynajęciu
eskimoskiej "egzorcystki" przez najbliższego współpracownika premiera Hansa
Enoksena.

Enoksen zdecydowanie sprzeciwił się zwolnieniu z pracy szefa swojego biura,
który za pomocą magicznych sił egzorcystki Manguak Berthelsen chciał poprawić
klimat w stosunkach między miejscowymi i duńskimi urzędnikami na Grenlandii.

Grenlandia, duńska kolonia w latach 1721-1953, jest od 1953 roku częścią
Królestwa Danii. Od 1 maja 1979 roku ma autonomię wewnętrzną z wyłączeniem
kontroli nad bogatymi zasobami naturalnymi wyspy. W gestii Danii pozostaje
ponadto polityka zagraniczna i obronna.

Grenlandia w przeciwieństwie do Danii nie wchodzi w skład Unii Europejskiej.
Opuściła EWG (poprzedniczkę UE) w 1985 roku w wyniku referendum. Mieszkańcy
Grenlandii obawiali się, że Bruksela będzie w nadmiernym stopniu decydować o
rybołówstwie kraju, kluczowym sektorze gospodarki. (mp)




Temat: JAKA PRZYSZŁOŚĆ NAS CZEKA W POLSCE?
Prawda jest taka, ze poki co do Unii wyjezdzaja ludzie, ktorzy godza sie na
prace czasowa, w charakterze zbieraczy przeroznych plonow /truskawki w
Wlk.Brytanii, jagody w szewcji badz Danii itp/, kelnerki, opiekunki dzieci i
starszych osob, osoby do sprzatania i zmywania naczyn w barach.

Osobiscie jedyna rzecza,ktora moglaby obecnie popchnac mnie do wyjazdu to chec
nauki jezyka na poziomie native.

Skonczylam studia, mam doswiadczenie w zakresie logistyki i prace...ktora
usiluje zmienic z roznych powodow...nie zamierzam wyjezdzac tylko dlatego, ze
TAM lepiej zarobie sprzatajac biura!
Mam nadzieje, ze wiele osob tak mysli i ze w Polsce zostana wykwalifikowani
ludzie, ktorzy z czasem znajda prace taka, ktora nam odpowiada.

Jestem optymistka i Ty tez badz :D




Temat: Firmy w Danii mogące zatrudniać bez zezwolenia
Od siebie dodam ze aktualna i aktualizowana na bierzaco lista firm znajduje sie tu:
www.nyidanmark.dk/resources.ashx/Resources/Publikationer/Andet/2006/forhaandsgodkendelser.xls
Co do pomyslu wyjazdu w ciemno, to podszedl bym do tego z dystansem. To ze
niektore firmy posiadaja mozliwosc zatrudniania bez czekania na pozwolenie
(pozwolenie przyznawane jest z gory, bez 3 miesiecznej procedury) to nie oznacza
ze szukaja na gwalt pracownikow i przyjma kazdego chetnego do pracy. Jest sporo
stron w internecie z ogloszeniami (www.jobnet.dk, www.jobindex.dk, www.eures.dk,
www.seasonalwork.dk, www.workimport.dk) oraz biur posrednictwa pracy
(www.addecco.dk, www.vgd.dk) gdzie mozna przejrzec dostepne oferty i pisac lub
dzwonic do pracodawcy.

Wątek o przyjezdzie w ciemno do Danii:
poloniadenmark.info/forum/index.php?topic=3255.0
Pozdrawiam.




Temat: biuro turystyczne w Kokino Nero w grecji
:-)
temat kogoś z !!!!!!, to bardziej by pasował na forum romantica, może by tu
ktoś się spytał pani Agni z Aten czy robie komuś bałagan w zyciu prywatnym bo
od kilku lat tylko ona jest osobą z którą coś mnie łaczy prywatnie. Co do moich
relacji z Adonisem to sa sprawy wewnętrzne nasze. Jeden człowiek jest genialny
w negocjacjach inny księgowości jeszcze inny jako dyspozytor chodzi o to by sie
zgrać. JEsli w NEi Pori ktos z moich rezydentów coś zawalił przyjmowalem w
biurze i można było to zgłosić. Ja mogłem pokazac moje ja, np w negocjacjach z
hotelem, albo kontraktach z biurami. SŁowo że Skarpa się wypala to troche na
wyrost powiedziane, ale jak ktoś żle zyczy mi musiałby jeszcze skazać na
wypalenie się SunTurs Z danii, pewne zakłady pracy z rumuni, kilka biur z
jugosławii i kilka z Polski. A jeśli chodzi o coś osobistego tp jest taka
gracka piosenka: Sabato eklapsa gia sena, tin kyriaki....



Temat: protest przeciwko decyzjom Giertycha
Jakby ci to najprościej wytłumaczyć...

Otóż obowiązkowa edukacja jest po to, by człowiek był wolny, by mógł wybierać co
chce. Czytać Prousta albo harlekiny, jadać w McDonald's albo dania
wegetariańskie, słuchać disco polo lub muzyki Góreckiego, pracować w wielkiej
korporacji, w biurze projektowym, na budowie albo na straganie, spędzać czas z
ludźmi na odpowiednim dla siebie poziomie.
Zarówno ciebie, jak i twoją dziewczynę tego wyboru pozbawiono, a teraz sam
pozbawiasz tego wyboru swoje dziecko. Wcale nie robisz tego, co chcesz. Robisz
tylko to, co umiesz, czytasz książki, jakie rozumiesz, słuchasz muzyki, jaką
rozumiesz, obracasz się między takimi ludźmi, których rozumiesz.

Ale być może twoje dzieci miałyby szansę na funkcjonowanie na innym poziomie,
zatem państwo poprzez obowiązkową edukację im to umozliwia.
Umożliwia im wybór między pracą na budowie a pracą na uczelni.
Każde cywilizowane państwo stwarza dzieciom taki wybór.
Tylko w prymitywnych społeczeństwach żona i dzieci są własnością męża, i robią
co on chce.
To wiedza i wykształcenie daje wolność.




Temat: Tego nie mozna nie skomentowac
W kazdym razie, mam taki przyklad w obecnej pracy - pracuje w jednym biurze z 3
>
> kobietami. Ostatnio zaczely prosic dyrektorow o zmiane godzin pracy, ale
przez
> lata pracowaly full time. Kazda z nich ma 3, 4 dzieci i wiekszosc z tych
dzieci
>
> (oprocz dwojki) ciagle sprawia problemy wychowawcze w szkole i w domu, bierze
> leki na uspokojenie, podobno ma ADHD lub depresje i z tego powodu przyjmuje
> kolejne leki. Ja wiem, co to jest ADHD i zdaje sobie sprawe, z czym to sie
> laczy. Zastanawia mnie jednak fakt, czy jest to taki zbieg okolicznosci, czy
> pojscie na latwizne i stwierdzenie, ze dziecko ma ADHD, wiec niejako one
czuja
> sie zwolnione z odpowiedzialnosci?

No wlasnie, mnie to tez zastanawia jak da sie pracowac full time(oboje
rodzice) majac wiecej niz 1-2 dzieci. Moze to ja taka niepozbierana jestem ale
wydaje mi sie, ze nawet jesli w miedzyczasie ktos przyjdzie posprzatac,
ugotowac, uprac itd, dzieci w szkole to i tak po powrocie przeciez kazde z nich
potrzebuje tego czasu na rozmowe, indywidualnej uwagi i, gdy, to przemnozyc
przez 3, 4 itd...a i rodzic to nie robot wiec tez przeciez zmeczony.

Co ciekawe, tez mam paru znajomych w podobnej sytuacji ( po 3-4 dzieci i oboje
pracuja full time) i tam tez sa dzieci z problemami typu Attention Disorder,
problemy z zachowaniem.
W jednym przypadku pomogla zmiana diety (wczesniej rodzina jadla same mrozonki
i szybkie dania) no ale to wlasnie tez wymaga czasu i konsekwencji.
Matka teraz przeszla na part time, nie wiem czy z powodu swojej depresji czy by
miec czas na gotowanie.




Temat: Urzędnicy: Albo podwyżki, albo swetry
Po pierwsze - skoro źle zarabiają, to zgodnie z radami internautów
odchodzą. Tylko po co potem robicie afery że w biurze informacji
turystycznej Urzędu Miasta nikt nie zna angielskiego i nie może się
dogadać z cudzoziemcem? Po kiego grzyba ktoś ze studiami i
znajomością języka ma pracować na mikre pieniądze? Po prostu sobie
poszedł poszukać lepszej pracy.
Po drugie - co do protestu związkowców UW - administracja rządowa
zarabia gorzej niż samorządowa, a od początku roku rząd kombinuje
jak by tu urzędnikom nie dać pieniędzy, które teoretycznie ma do
dania. Ostatnie wieści mowią coś o przydzieleniu 80 czy ponad 100
zł.brutto na etat. Na jesieni ewentualnie. No, majątek jak cholera.
Przeciętny obywatel nie wie o prawdziwym eksodusie pracowników z
administracji. Wieją starzy (na emerytury - niskie, ale często
wyższe od zarobków) i wieją młodzi, którzy pracę dla idei mają w d...
Tak więc po paszport będziecie drodzy państwo stać w dłuuugich
kolejkach a na jego wydanie czekać pól roku, po dowód osobisty takoż
itd. itd. Cieszycie się że urzędniow biją, ale rykoszetem to wy
dostaniecie.Najbardziej.




Temat: WSIiZ wysoko w ogólnopolskich rankingach
>usłyszałeś/aś z kilku plotek nie wierzysz przejdź sie do naszego biura karier
na wsizie i sprawdź jak radzą sobie w swoim zawodzie świetnie i gdzie.Głównie
studenci dziennych studiów bo na zaocznych wiadomo ,że mają (jaka by nie była to
uczelnia)o wiele łatwiej

Dokladnie, o wiele trudniej jest na kacu isc na egzamin i dymac kolezanki z
akademika wieczorami. I jeszcze dają dziennym
na wisizie te same egzaminy co zaocznym .. to dopiero chamstwo ...

>JEST MAłY SZKOPół JA NIE CHCę WYJEżDZAć DO DANI, NIEMIEC CZY HOLANDI DO PRACY...
NA WYCIECZKę BARDZO CHęTNIE, ZWłASZCZA DANIA.

no bo tam trzeba miec conajmniej angielski i kwalifikacje.. nie to co pl.
btw. Wsiz ma podpisana wspolprace o jedno czesne dwa dyplomy z dosyc dobra
wyzsza szkola w Danii za 4.0 z toku i to jest
dobra szansa dla studentow zeby miec dobre papiery po wsizie..



Temat: Studia za granica?
Studia za granica?
Hej,

W tym roku zdaje maturę i postanowiłam przymierzyć się do studiowania za granicą.
Niestety nie znam nikogo, kto by wyjechał za granicę, ale nie do pracy, tylko na studia :D

Czytałam w necie sporo informacji, przeglądałam też strony różnych uczelni.
Ale szczerze, to czytanie o undergraduate, postgraduate, tuition fee - trochę miesza w głowie.

Na google.pl znalazałam www.studiazagranica.pl to chyba to samo co www.eduabroad.pl (później taki adres był w googlach, a stronka ta sam się wyświetla)

Widzę, że to takie biuro, agencja studencka, pomagają za darmo w wyborze studiów, kraju, uczelni, złożeniu aplikacji. Już do nich napisałam :)
Czy ktoś korzystał może z ich pomocy - skoro nic się nie płaci, to chyba będę próbować ;-)

No ale, przy ich pomocy można składać papiery na uczelnie w UK, Danii, Irlandii i Holandii.

Więc, czy ktoś studiuje może w jednym z tych krajów? Chodzi mi o licencjat/inżynier, czyli undergraduate? Mam już kilka kierunków na oku.
W Danii i Irlandii studiuj się za darmo - wow!! I przeczytałam, że studiowanie je bardzo fajne i nie trzeba wkuwać regułek jak to jest w Polsce.
A w UK i Holandii się płaci, no ale wiadomo - UK to prestiż, Holandia blisko i fajny kraj.

Co sadzicie, korzystał ktoś?, studiuje ktoś w jednym z tych krajów, albo znacie kogoś to tam studiuje, zamierzacie tam studiować?

Marta



Temat: zaczęłam dietę :D
Ja jestem w podobnej sytucji - pracuję w biurze więc muszę bierać ze sobą gotowe
zestawy. Przede wszystkim zakupiłam jednorazowe plastikowe opakowania (takie, w
jakich można np. kupić sałatkę na wynos) i w nie pakuję posiłki na cały dzień.
Mam kilka patentów:
1. gotowane na parze warzywa (mrożonki) z dodatkiem 2-3 łyżek brązowego ryżu
(dużoooo błonnika więc najadam się na długo)
2. sałatka - sałata, pomidor, dymka, kilkaoliwek, mały tuńczyk w oliwie, kiełki
słonecznika, sok z cytryny (solę dopiero przed posiłkiem)
3. sałatka jarzynowa (ale bez jajek, a zamiast ziemniaków - kalafior i ew.
brokuły, do tego sos jogurtowy) i chrupkie pieczywo
4. sałatka - fasolka szparagowa gotowana na parze na pół twardo, pomidor, dymka,
żółty ser light

te dania przygotowuje się szybko i to jest ich duża zaleta...

i jeszzce jedna rada. ja też miałam problem z ogromnym głodem po powrocie do
domu. mój sposób na ten problem to wcześniejsze przygotowanie posiłku tak, by po
powrocie z pracy wystarczyło tylko kilka minut na dokończenie (ja wszystko -
posiłki do pracy i na kolację- przygotowuję dzień wcześniej wieczorem). pomaga



Temat: JS-CONSULTING W DANII
Niejaki opiekun Kraśniewska Zofia jest nieuprzejma, nieżetelna ,arogancka i ma
gdzieś kontrakty podobnie jak kilku innych managerów w tej firmie.Co się tyczy
ludzi którzy tam wyjezdzaja rada,nie wyjezdzajcie z Danii dopóki nie
zostaniecie zameldowanii i nie dostaniecie żółtej karty,już w miedzy czasie
szukajcie sobie innej pracy bo JSC ZERWIE z wami kontrakt bez chwili wahania i
bez zadnego powodu.
Z powodu kilku NIEKOMPETENTNYCH ludzi pracujących w biurze JSC -wizerunek
firmy zostaje opluwany a zdania na jej temat wyrażnie ulegają pogorszeniu co
jest z resztą zgodne z prawdą( bo zawsze znajdą się zwykli ludzie którzy dadzą
się wykorzystać)




Temat: JS-CONSULTING W DANII
O S Z U S C I ! ! !
To jest banda oszustow i zlodzieji. Bylem w Danii za pośrednictwem
tej bandy oszustow i powiem ze jeszcze wiekszego zamieszania nie
widzialem. Na poczatku skierowano mnie do domu gdzie spalem na
przyslowiowym ,, PERONIE " czyli pod schodami. Straszna meczarnia .
A praca !! Po 10 godzin w szklarni w temperaturze 45 stopni i
biegania z konterenami nie chcialo mi sie zyc. Slyszalem ze przy
rybach bylo jeszcze gorzej . Ludzie odmrazali sobie rece i wyli z
bulu po nocach . Te biuro to kompletna porazka . Pozdrawiam pana
Zbigniewa - kierownika od mieszkan z ktorym zawsze byly problemy i
ktory mi grozil pobiciem.



Temat: Studia za granicą - Irlandia
Studia za granicą - Irlandia
Hej,

W tym roku zdaje maturę i postanowiłam przymierzyć się do studiowania za granicą.
Niestety nie znam nikogo, kto by wyjechał za granicę, ale nie do pracy, tylko
na studia :D

Czytałam w necie sporo informacji, przeglądałam też strony różnych uczelni.
Ale szczerze, to czytanie o undergraduate, postgraduate, tuition fee - trochę
miesza w głowie.

Na google.pl znalazałam www.studiazagranica.pl to chyba to samo co
www.eduabroad.pl (później taki adres był w googlach, a stronka ta sam
się wyświetla)

Widzę, że to takie biuro, agencja studencka, pomagają za darmo w wyborze
studiów, kraju, uczelni, złożeniu aplikacji. Już do nich napisałam :)
Czy ktoś korzystał może z ich pomocy - skoro nic się nie płaci, to chyba będę
próbować ;-)

No ale, przy ich pomocy można składać papiery na uczelnie w UK, Danii,
Irlandii i Holandii.

Więc, czy ktoś studiuje może w jednym z tych krajów? Chodzi mi o
licencjat/inżynier, czyli undergraduate? Mam już kilka kierunków na oku.
W Danii i Irlandii studiuj się za darmo - wow!! I przeczytałam, że studiowanie
je bardzo fajne i nie trzeba wkuwać regułek jak to jest w Polsce.
A w UK i Holandii się płaci, no ale wiadomo - UK to prestiż, Holandia blisko i
fajny kraj.

Co sadzicie, korzystał ktoś?, studiuje ktoś w jednym z tych krajów, albo
znacie kogoś to tam studiuje, zamierzacie tam studiować?

Marta



Temat: Imienieny w pracy
hm, ja na ciepło podałabym pizzę i do tego blachę ciasta i już.
Akurat biuro nie jest miejscem do urządzania wielkich imprez
nasiadówek. Bo rozumiem, ze imprezka imieninowa ma się odbywać w
miejscu i w godzinach pracy? To wszelkie dania wymagające dużej
ilości naczyń itp nie są na miejscu.

Ewentualnie inne pytanie - a co do tej pory podawali inni
współpracownicy i jak to było zorganizowane?




Temat: Rząd holenderski chce zakazać muzułmańskich burek
podobne zakazy wprowadzily kraje muzulmanskie
wprowadzily je np. wladze Zjednoczonych Emiratow Arabskich dla zdyscyplinowania
miejscowych urzedniczek. Osloniete czadorami kobiety podpisywaly liste
obecnosci i znikaly z pracy. Szefoie biur nie byli w stanie rozpoznac , ktore z
pracownic sa w pracy.

W Arabii Saudyjskiej wladze zakazaly noszenia czadorow w miejscach
publicznych - poniewaz czesto korzystaja z nich terrorysci.

W Kuwejcie kobiety prowadzace samochod w czadorach sa karane mandatami.
W Egipcie studentki musza zdejmowac czadory w czasie egzaminow.
Zakaz noszenia czadorow w miejscach publicznych obowiazuje rowniez w Turcji.

W Utrechcie natomiast (Gazeta cos metnie tlumaczy) zredukowano wyplaty
zasilkow dla bezrobotnych muzulmanek, ktore odmawiaja zdjecia czadorow podczas
rozmow z ewentualnymi pracodawcami - przez co radykalnie zmieniaja swoje sznase
na otrzymanie etatu. Pracodawcy uwazaja bowiem, ze musza zobaczyc twarze swoich
przyszlych pracownic.

W Belgii niektore wladze lokalne zaczely karac mandatami muzulmanki za noszenie
czadorow w miejscach publicznych. W Antwerpii taki mandat wynosi 100 euro.
Holandia nie jest wiec pierwsza.
Nad wprowadzeniem takiego prawa zastanawia sie Dania.



Temat: JAK ODZYSKAĆ PODATEK.......????
Wiem jak odzyskuje sie podatek z Holandii.Co do Danii nie jestem pewna,ale
wyddaje mi sie,ze dziala to podobnie:
musisz znalezc firme ktora zajmuje sie posrednictwem pracy z zagranica,
poniewaz on sie tym zajmuja. Te firmy maja zagraniczne formularze (odpowiedniki
PITow). Nie sa one skomplikowane tak jak polskie, ale trudno je zdobyc. Ceny
uslug tych firm wahaja sie, warto dokladnie poszukac i wybrac najtansza.
Polecam sprawdzenie Kadr Polskich, tylko nie gwarantuje, ze zajmuja sie
zwrotami z Danii, wezma 150zl. Na zwrot pieniedzy czeka sie ok 6-7 miesiecy,
szybciej jest gdy sie poda numer zagranicznego konta (w Twoim przypadku
dunskiego,jesli takie posiadasz).
Wybierajac sie do takiego biura musisz zabrac ze soba dokumenty, paszport, cos
w rodzaja jaarographu, czyli rozliczenia ile zarobilas, ile podatku zaplacilas
(powinnas je dostac od pracodawcy), sofi numer i kase... ;)




Temat: Chca powrotu do Polski krola
simpson.50 napisał:

> z tej strony to ladnie wyglada, dobrze ze nie ma juz zapisow w dowodzie:
>
> miejsce pracy: pansczyzna
*** simpson - czasy zmieniły się. A w Danii, Szwecji, Norwegii, hiszpanii,
Belgii, Holandii, Luksemburgu mają pańszczyznę ? Zyją aż miło

Mój pierwszy wyjazd na Zachód był parę lat temu, właśnie do Danii. Jednym z
moich największych zaskoczeń były wiszące portrety królowej w stroju
koronacyjnym w każdym urzędzie. Duże kolorowe zdjęcia starszej, eleganckiej
pani z ładnym uśmiechem Ba, starszym osobom z tego forum może kojarzyć się z
portretami bucefałów komunistycznych: Gomułki, Bieruta,
Cyrankiewicza,Zawadzkiego, Spychalskiego w każdej klasie, biurze...
>




Temat: TVIND - wiedz co Ci grozi
I tylko jestem ciekawa dlaczego glosy 'za' brzmia tak jak gdyby byly
glosami 'kadry' werbujacej do sekty.
Wspolczulam Ance, ale teraz widze ze doskonalne zdaje sobie sprawe z tego co
pisze. Dobrze ze ludzie w komentarzach przywracaja np. jej zadziwiajace
wyliczenia do pionu.
Anka, mieszkam w dwoch krajach (PL i GB), naprawde bedac przez rok w GB nie
zauwazylas fantastycznych ofert biur podrozy albo samego British Airways? Do
RPA mozna spokojnie wyjechac za 350 funtow (powrotny bilet). Fakt ze nie wtedy
kiedy ty chcesz, tylko kiedy jest promocja (srednio raz na 2 miesiace przez
kilka dni).
Mam rodzine w Danii, przyjaciol w Holandii (tzw. squattersow) - wszyscy ktorzy
zetkneli sie z ludzmi przebywajacymi dluzej niz kilka tygodni pod 'opieka' tej
organizacji zachodza w glowe jak mozna sie dawac tak oglupiac. Udawac ze sie
nie widzi co sie dzieje. Najczestsza odpowiedzia bylo 'a co ja powiem rodzinie,
znajomym'....
Przypomina mi to szukanie pracy w Warszawie placac posrednikom za to 100
zlotych. Ze to nielegalnie? Alez skad to pani ma zle wiadomosci, w tej chwili
jest takie prawo ze mozna. Moja kumpele tak nabrali. Zreszta potem GW tez o tym
pisala.
Ciekawe jaka uczciwa organizacja (wolontariat) pozwala swoim wolontariuszom
lamac prawo (vide pozwolenie na prace, przemycanie przez granice).
Jeszcze Aniu nic ci tu brzydko nie pachnie?
KOBIETO OBUDZ SIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!




Temat: Skąd bierzecie pomysły na jedzonko??
Moja mama mam dość tradycyjne podejście kulinarne i nie za bardzo lubi eksperymenty i nowości. Jest moim zupełnym przeciwieństwem, więc prawdę mówiąc jest niewiele przepisów które pasują nam obu. Ake ratuje mnie przepisami na ciasta - babki, serniki i jabłeczniki. To są dobre przepisy, sprawdzone w socjalistycznym biurze Dania obiadowe i wszelkie inne opieram głównie o "MOje gotowanie", które kupuję praktycznie co miesiąc i w każdym numerze znajdę zawsze jakieś danie godne wypróbowania. Z ostatniego np. zrobiłam przepyszne roladki drobiowe ze szpinakiem i aż sama byłam zaskoczona tym jakie smaczne wyszły Mam oczywiście "Kuchnię polską", ale ona głównie służy mi do znalezienia prostych przepisów na rzeczy oczywiste czyli - jak zrobić likier czy ugotować kaszę, bo przyznaję bez bicia że kulinarnych podstaw nieco mi brakuje. No i na specjalnej półce w kuchni stoi segregator w którym skrupulatnie zbieram przepisy wycinane z różnych czasopism, przepisy spisywane na kartkach w pracy, polecane przez koleżanki. Nie brakuje w nim również przepisów z tego forum... I tak jakoś daję sobie radę, czasem lepiej, czasem gorzej. Ale generalnie jeszcze wszyscy żyjemy i śmierć głodowa ani jakieś zatrucie (tfu tfu odpukać) nam nie grozi Pozdrawiam Lilly



Temat: WSIiZ wysoko w ogólnopolskich rankingach
odczep sie żal Ci d.. ściska najwyraźniej ty nie wyjedziesz do Danii Niemiec
Holandii prędko pracować we własnym zawodzie po co się naśmiewasz ,że to kawał
idź do biura karier na wsiz i sprawdź jak mi nie wierzysz.... rok pracy w firmie
programistycznej w takich Niemczech i masz śliczne mieszkanie w Polsce nie
wierzysz popytaj sie....no ale jak uczelnia podpisuje kontrakty z firmami ,że
dostarczy dobrych pracowników.... my się za niczego nie musimy wstydzić jak
widać a już napewno nie tego ,że chcemy płacić za kształcenie a tak na
marginesie sporo osób nie płaci bo ma stypendia na wsizie



Temat: McDonald's chce przyciągnąć kobiety
A mówiełem, że ta nagonka lewactwem pachnie
amalczewski napisał:
> 1. Jedzenie jest syfiaste i niezdrowe.

No to wskaż "zdrowe" dania z menu polskich knajpek .

> 2. Pracownicy są wykorzystywani za marne pieniądze, często są zwalniani.

A zatrudniłes kogokolwiek za płacę z narzutami jaką McDonalds płaci
pracownikom ? Jeśli nie, to co się wymądrzasz ?
"Że niby Ty dawałbyś po 2000 na rekę, gdyby Ci jankesi konkurencji nie
robili" , tak ?

> 3. Oszukiwani są fraczajzingo-biorcy

Jeśli ktoś czuje się oszukiwany nie musi współpracować .

> oraz państwo na podatkach.

A na jakich to podatkach oszukuje McD ?
Ja tam znam szmatławców tworzących specjalne ustawy dla notariuszy, adwokatów,
biur rachunkowych, architektów, "zatrudniaczy" inwalidów, producenta żelatyny
itd.itd., a jakoś nie słyszałem, aby McDonadlowi ktoś "chronił" rynek
szmatławą ustawą czerwonego ciołka . Za mało ustaw znam ?

> Środkiem stosowanym przez 19wieczne państwa kolonialne były minn. szklane
> koraliki. Środkiem stosowanym przez państwa neokolonialne w dzisiejszych
> czasach jest minn. mcdonald i cocacola.

I oni tego hamburgera-koralika wymieniają na moją cenną dwuzłotówkę, czy na
moje cenne ileś tam minut pracy . Cholera, nawet nie wiedziałem jaki jestem
wykorzystywany .




Temat: Przewodnicy w europie- konieczność
Przewodnicy w europie- konieczność
Zwiazku z wieloma postami na temat czy potrzebny przewodnik
miejscowy w danej stolicy, mieście czy kraju, chcę rozpocząc akcję "
uswiadamiania" i wymuszania tego na biurach. W kalkulacji imprezy
doliczenie kilku złtych na osobę lub nawt kilkunastu nie spowoduje
katastrofy finansowej dla biura,a nam ułatwi pracę i zaoszczędzi
stresu oraz wielu nieprzyjemnych sytuacji. Coraz wiecej krajów
wprowadza taki wymóg np Austria, Czechy, niektóre landy Niemiec,
Węgry, Dania, Litwa. mam nadzieję że nasze działania wreszcie
przyniosa skutek i pytania gdzie łapią bedą zbyteczne.My i tak mamy
wiele obowiązków do wykonanian na imprezie .
Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku Piotr.



Temat: nowy lokal w okolicy
dziś otworzyli!

byłem na lanczu jako 1 z pierwszych klientów (o ile nie pierwszy).
nazywa się Mille Gusti i jest to restauracja włoska.

w menu sporo makaronów, trochę pizzy. fajne przystawki. ceny
średnie - tzn sałatka 19-21 zł, dania główne 25-40. zjadłem sałatkę
i była pyszna - od razu poleciłem znajomym z biura, którzy szybko
tam pomknęli.

wystrój prosty, ale estetyczny, spora sala. sala i bar zajmują całą
powierzchnię d. "mirowskiego", a w dokooptowanym lokalu obok jest
kuchnia.

bardzo miła obsługa, starają się, przejęci nową rolą. pani mówiła,
że liczą na osoby z atrium, które będą przychodzić na lancz (zestaw
21 zł) i szeroką publikę z okolicy, która przyjdzie wieczorem p
podobno wieczorem oświetlenie robi niezły nastrój.

alkohol (sporo win!) już jest, w najbliższych dniach będzie mozna
płacić kartą.
na pewno będę tam chodził w przerwie w pracy, wieczorem też może
czasem podjadę.




Temat: Daj sobie czas po maturze
Daj sobie czas po maturze
Daj sobie rok na wybor dalszej drogi szyciowej !!
Maturzystkom polecam program Aupair MIKROSERWIS. Jest to tani i niezwykle
efektywny sposób na dokładne opanowanie języka obcego. Jest to połączenie
pracy opiekunki do dzieci z nauką języka. Opiekunka otrzymuje: kieszonkowe,
kursy językowe, pokój, utrzymanie, ubezpieczenie. Przez cały rok jest pod
opieka naszego biura i może zwrócić się do nas w razie potrzeby. Realizujemy
program Aupair Mikroserwis w USA, Anglii, Holandii, Niemczech, Francji,
(Belgii, Danii lub Islandii).Taki rok pobytu za granicą to nie tylko poznanie
języka obcego, biegłe opanowanie języka, poznanie kraju, ludzi kultury
itp.Jest to rok na poznanie samej siebie, sprecyzowanie planów (wybór
kierunku studiów) itp.Działamy od 1991 roku. Wysłalismy juz ponad 7200 o-
perek. zapraszam na naszą stronę Zobacz: www.aupair.com.pl e-mail;
info@aupair.com.pl
Koszt zorganizowania wyjazdu nie przekracza 2 kieszonkowych.
Rodziny niemieckie pomagają pokryć koszty wyjazdu aupair.
Mikroserwis, os.Piastów 41, 31-625 Krakow,
tel. (012) 645 98-18, 649-04-33
Zapraszam Elżbieta.K.




Temat: Czy w fabryce marzeń dojdzie do strajku?
Szanowny kolego Wkurzony,
Widze że marzy ci się strajk pełną gębą z taczkami, wieszaniem za jaja i
wlewaniem wody w uszy (???) wręcz krwawa rewolucja, która jak każda w historii
prowadzi jedynie do zmiany tych co siedzą na stołkach. Jezeli ci sie nie podoba
to zmien pracę. Aby cie pocieszyc powiem, że "ci z biura" nie mają takiego
luksusu gdyż w większości podpisali lojalki i nawet jak by ich za jaja wieszać
to firmy opuścić nie mogą. A poza tym to pracownicy CEC-u mają tyle wspólnego z
sytuacją na produkcji co dania z naszej stołowki z obiadem.



Temat: Kobierzyńska, Gwieździsta
Wprawdzie mieszkam na ul. Chmieleniec i Gwieździstą zdarzyło mi się
jechać ledwie kilka razy (w tym dwa razy do Ciebie :) ale podpowiem
jedną rzecz. Przy wprowadzeniu ruchu jednokierunkowego pomyślcie o
dopuszczeniu ruchu rowerowego pod prąd. Takie coś będzie robione na
większości ulic w ścisłym centrum Krakowa, jest to standardem w
Niemczech, Holandii czy Danii a wyobrażam sobie, że może komuś z
Obozowej i okolic ułatwić dojazdy do pracy czy na uczelnię.

Nabierze to jeszcze znaczenia, gdy będzie się można wreszcie
przedostawać bez ubłocenia przez park w stronę Chmieleńca (na
pocztę, do punktów usługowych i handlowych oraz do biur i budynków
UJ, które będą powstawać po drugiej stronie Bobrzyńskiego).

Gwieździsta mogłaby być wtedy główną drogą bezpiecznej komunikacji
pieszej i rowerowej z Obozowej do tych punktów. Szczególnie po
uspokojeniu ruchu byłaby to zachęta to przesiadki z samochodu na dwa
kółka w krótkich podróżach lokalnych - mniej korków, spalin, hałasu.

pozdrowionka

pinkdotR



Temat: Ale tu fajnie!
Z Warszawy, 35 lat, dwoje dzieci, praca zawodowa w biurze .

Marze o wyjezdzie do Danii , ale najblizej udało mi się byc w Szwecji przez 2
dni.

Ostatnio nabylam ksiazke poniekad kucharska i wykonalam pare potraw z
doskonalym skutkiem. NIE bylo to wymiaczko

Jestem fanka od czasow szkoly podstawowej, takze juz pare lat, ale zatrzymalam
sie, przyznaje bez bicia, na ksiazkach tych dawniejszych. Ale za to je znam na
pamiec )




Temat: objechałam "dyrektor" w firmie doradztwa
to jakaś beznadziejna firma. Ja akurat z drugiej strony współpracowałam z firmą
HH szukając ludzi do swojego działu (w mojej firmie nie ma działu Hr jako
takiego i rekrutacje prowadzą kierownicy do swoich działów) i standartem było
iz umawiali sie w godzinach dogodnych dla kandydata, często wieczory i nawet
weekendy, spotkania na mieście a nie tylko w biurze. Firma znała poziom
finansowy jaki chcieliśmy oferować od samego poczatku aczkolwiek czy
prezentowala go w pierwszej rozmowie telefonicznej to wątpię.
co do podejścia do pracy to powiem szczerze że niektórym kandydatom tez sie
zbyt wiele wydaje. I tylko nie rozumiem dlaczego teraz zaczyna panować
przekonanie, że kasa (min 5 000 brutto dla absolwenta po studiach) sie należy
nawet jeśli jego wiedza teoretyczna nie przekłada się na żadne umiejętności
praktyczne. Zero chęci nauki, dania czegoś z siebie, pokazania na co człowieka
stać. Może zbytnio generalizuję , ale druga strona medalu tez nie jest taka
różowa jak się wszystkim wydaje.




Temat: Korki na Wale miedzyszyńskim
aakk26 napisała:

> Ale roberto nie można być zaślepionym tylko w jedną stronę.

Oczywiscie, ze. Ja nie jestem. Jak chcialem przewiezc 20 kg cementu to nawet na
chwile nie pomyslalem o rowerze.

> Kto może , to powinnien oczywiscie jeździć, ale nie wszyscy mogą.

Pewnie, ze nie wszyscy. Jednak zdecydowana wiekszosc ma do pracy niespelna 5 km
pracujac w biurze i wlasnie dla nich dedykowany jest taki rodzaj transportu.
Tymczasem wystarczy popatrzec, ze pod kazdym biurowcem zamiast rowerow jest
mnostwo samochodow. I nie uwierze, ze wszyscy pracownicy sa spod Radomia lub
Mlawy.

> Mnie
> ukradziono już 2 rowery, więc nie mów że nie ma kradziezy.

Ja od kilku lat pozostawiam byle gdzie i zawsze, nawet po kilkunastu godzinach
stoi w nienaruszonym stanie.

> Jeden był przypiety
> i
> zostawiony na dosłownie 5 min, drugi przypiety u znajomych na klatce w bloku
na
> pare godzin.

Tylko, ze jest kwestia jak rower wygladal i czym byl zapiety. Jesli rower byl
lsniacy a za zapiecie sluzyla cienka linka to wowczas nie ma co sie dziwic, ze
straciles oba pojazdy.

> To nei jest holandia, ani dania. nie ma zupelnego porównania.

No wlasnie. U nas zdecydowanie mniej pada a lata sa znacznie cieplejsze. Czy o
to chodzi?

> jesli komuś ciężko jest sie przejsc na przystanek, to co mówić o
> poruszaniu sie na rowerze.

Pudlo. Osobiscie dla mnie przejscie na przystanek i dlugotrwale oczekiwanie
jest znacznie bardziej meczzace nic kilku km przejazdzka na rowerze.




Temat: Popisowe danie
bardzo trafiona definicja
"dania popisowego" keltoi - dokladnie to samo usilowalam ubrac w slowa :)
eksperymentuje niemalze na codzien z nowymi smakami i polaczeniami i wiem, ze
nie wszyscy moi znajomi i czlonkowie rodziny orzekliby jak jeden maz "jakie to
pyszne". wiadomo np, ze 80letniej babci zielonego tajlandzkiego curry nie podam :)
i tez, jesli mam cos do przemyslenia, uwielbiam prace kuchenne. najlepiej mysli
mi sie przy pieczeniu ciast, ktore ogolnie niespecjalnie lubie, wiec wyprowadzam
nastepnego dnia do biura :)



Temat: Zjadlam dzis gotowca...
Dzieki, Senin. :) Zmobilizowalam sie ( i otrzasnelam, hi,hi! ;) ) po
tamtym gotowcu i np. dzis juz wszamalam pyszny makaron z cukinia,
pomidorkami i oliwkami (przepis w GP).

A wczoraj w trakcie lunchu bylam sie spotkac z kumpela i weszlysmy
do tej nieszczesnej knajpy obok mojego biura (kantyny nie mam, bo to
mala firma) i zjadlam wrapa z kaczka w sosie hoisin (czy jakos tak,
mam zawsze problem z ta nazwa... ;P ) i kielkami i byl pyszny! Moze
kucharz sie odkochal juz. ;) Inna sprawa, ze szkoda mi pieniedzy na
jedzenie tam codziennie, no i jednak maja maly repertuar, wiec nawet
gdybym tam jadla, to po kilku tygodniach wszystko wychodziloby mi
uszami! :)

Jedzenie u mnie w pracy sprawia mi przyjemnosc, jesli akurat jest
ladna pogoda i moge rozsiasc sie w ogrodzie. Ale o ladna pogode w
North Yorkshire trudno, wiec zostaje mi jedzenie przed komputerem i
to rzeczywiscie jest bardziej mus, niz przyjemnosc.

Jednak zostane przy swoim - gotowe dania to shit. A zupek
orientalnych, chwalonych przez Ciebie, czy Nobull, nie probowalam,
ale jesli gdzies dorwe, to moze sprobuje.




Temat: praca
praca
Szukam pracy jako spawacz w Danii, Holandii, Niemczech bądź Szwajcarii.
Chodzi mi o kraje, w których cokolwik można sie porozumieć po niemiecku.
Proszę o podanie godnych zaufania biur pośrednictwa pracy.

pozdr.



Temat: praca za granicą
praca za granicą
Szukam pracy jako spawacz w Danii, Holandii, Niemczech bądź Szwajcarii, tam gdzie można sie porozumieć po niemiecku.
Proszę o podanie biur pośrednictwa pracy.

pozdrawiam



Temat: emigracja,ale gdzie ? Dania, Kanada ?
To ty napisalas: "Twierdzisz, ze Dunki nie znaja jezyka angielskiego? Jakie
szczescie, ze moga nauczyc sie od od Ciebie ..." W dalszym ciagu pytam gdzie
napisalam ze Dunki nie znaja angielskiego. Bo ja napisalam ze trafilas kula w
plot ze stwierdzeniem ze na 100% lepiej znaja agielski niz ja. Jak ci z tego
wyszlo ze nie znaja angielskiego wytlumaczy pewnie tylko ta twoja logika. Bo
IMHO napisalam jedynie ze nie znaja go lepiej ode mnie.

Co do znajomosci jezyka dusnkiego to wyobraz sobie ze pracujac w ponad
100osobowej firmie ktora jest czescia miedzynarodowego koncernu ktory ma firmy
na calym swiecie mozna znalezc zatrudnienie na stanowisku ktore nie wymaga
pisania elaboratow po dunsku. A z pisaniem drobnych maili do wspolpracownikow
nie mam problemu - a jesli mam watpliwosci to wiem kogo zapytac (Dunczycy bardzo
chetnie pomagaja w tym wypadku) - poza tym moja szefowa nie oczekuje ode mnie
rzeczy ktore wie ze mnie przerastaja i podobna taktyke stosuje do innych
pracownikow. I wierz mi ze jakos to dziala bo pracujemy jako zespol. Mi ktos
pomaga z dunskim, ja komus pomagam z komputerem itd.. Kazdy ma jakies
ograniczenia a madry szef umie sobie z tym poradzic i stworzyc dobry zespol
wykorzystujac ludzki potencjal a ja mam szczescie pracowac z bardzo madrym
szefostwem.

Nie wiem czy twoja znajoma Polka pracuje w Danii czy w jakims innym kraju ale w
Danii do pracy w biurze nie trzeba miec wyzszego wyksztalcenia - to nie Polska.
Tu licza sie realne umiejetnosci a nie papierki. Mozna miec normalna prace, z
normalna pensja bez wyzszego wyksztalcenia . Ja nie uwazam ze zrobilam kariere,
ale juz ten pierwszy etap znalezienia sie w nowym kraju mam za soba a teraz
musze sie zastanowic czy mam ochote na cos wiecej. Na szczescie sytuacja na
dunskim rynku pracy jest bardzo korzystna dla imigrantow i dla osob z chocby
minimalna ambicja.




Temat: PRACA W DANII.
Ten formularz jest stary a od 01.01.2008. biura motoryzacyjne ( motorkontorer )
przeszly z policji do Skat i oni zmienili praktyke bo nie maja ludzi zeby sie
takimi duperelami zajmowac skoro kazdy i tak dostanie zgode na rok . Natomiast
jezeli ktos jest w Danii ponad rok i ma samochód to moze byc posadzony ze jezdzi
wbrew przepisom i wtedy on musi udowodnic ze samochód nie jezdzi w Danii ponad
rok - np. umowa kupna sprzed pól roku lub podobna .

Na stronie Udlændinge Service pod Nowosciami jest podane jakie zmiany wchodza w
zycie od 01.05.

Od 01.05.2008. nastapi dalsze zlagodzenie przepisów dotyczacych zatrudniania
obywateli z nowych krajów EU . Dotychczas mogli sie zatrudniac od razu w
przedsiebiorstwach które mialy zgode z góry na zatrudnianie która z kolei te
firmy mogly dostac jezeli mialy podpisana umowe zbiorowa . Tyle ze chociaz zgoda
byla dana z góry i wystarczylo na slepo stemplowac nadchodzace podania
Udlændinge Service sie z tym nie wyrabialo , a przy skanowaniu dokumentów wiele
z nich "ginelo" co powodowalo skandaliczne sytuacje ze po pól roku czekania i
interwencji okazywalo sie ze zadnych papierów nie maja i trzeba byla zaczynac od
nowa .

W zwiazku z tym od 01.05. firmy objete umowa zbiorowa nie beda wiecej wystepowac
o zgode do Udlændinge Service ( poniewaz i tak jest ona automatyczna ) natomiast
maja zwracac sie do komun o wystawianie registreringsbevis ( dowód rejestracji )
dla danej osoby . Taki dowód dotychczas mozna bylo otrzymac dopiero po roku a
obecnie bedzie sie go dostawac od razu . Jest on wazny przez 5 lat i uprawnia do
podejmowania pracy w calym EU bez potrzeby wystepowania o jakiekolwiek
zezwolenia . Mozna tez na niego pracowac ile sie tylko komu podoba . Wymaganie o
minimum 30 godzinach pracy zostaje anulowane czyli mozna brac nawet 10 godzin
jezeli to komus pasuje . Albo 4 razy po 10 godzin u róznych pracodawców co
dotychczas bylo niemozliwe .

Ciekawy jestem tylko jednego . Sa w EU kraje których rynek pracy jest mocno
przymkniety - np. Austria . Tymczasem z tym dunskim dowodem rejestracyjnym
bedzie tam teraz byc moze mozna dostac sie "od kuchni" . W poniedzialek rano
przyjazd do Danii i zatrudnienie sie - po kilku dniach dowód rejestracyjny i
fruu .... w swiat . Hmmm .... Polak zawsze jakas furtke wymysli ;-)



Temat: Polakker czyli idiota z winy Solidarności
Polakker czyli idiota z winy Solidarności
To, że duńskie związki zawodowe protestują przeciwko Polakom pracującym w
Danii, jest zrozumiałe. Każdy broni swojego rynku pracy. To, że do Danii
jeżdżą działacze „Solidarności” protestować przeciwko polskim robotnikom,
świadczy tylko o jednym – że zamienili się z ch..em na głowę.7 czerwca przed
posiadłością Toma Bringsvarda w miejscowości Byskov na wyspie Falster
należącej do Królestwa Danii odbyła się pikieta duńskich związków zawodowych
TIB. Pikieta była przeciwko temu, że pan Tom Bringsvard, zamiast zatrudnić
duńskich robotników, zatrudnił spółkę z Polski, która przysłała polskich
robotników. I jeszcze bezczelny się chwalił głośno, że zaoszczędzi na tym 2
mln koron. Pikieta trwała od 12 do 14.30. Była platforma, na której grał
miejscowy zespół muzyczny, były marsze z czerwonymi flagami oraz
przemówienia. Potem grill i kiełbaski.Z platformy w słusznym oburzeniu
przemawiali działacze TIB. Nie byłoby w tym nic ciekawego i godnego
wzmianki... Ot, duńscy związkowcy protestują u jednego gościa na podwórku,
aby zamiast sześciu polskich roboli zatrudnił sześciu duńskich. To, co
zelektryzowało duńskie media, a za ich pośrednictwem duńską opinię publiczną
i dalej europejską, to fakt, że duńskie związki poparły polskie związki
zawodowe. W pikiecie wzięli udział: Ryszard Byrka, przewodniczący sekcji
budowlanej NSZZ „S”, oraz Krzysztof Antoniewicz, członek prezydium Rady
Krajowej Związku Zawodowego Budowlani. Czyli dwaj działacze wcale nie
pośledniego szczebla. Obaj zabrali głos i obaj udzielali wywiadów duńskim
mediom. Wcześniej wywiadów duńskim mediom udzielał Andrzej Matla, kierownik
Biura Spraw Zagranicznych Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Na pikietę 7
czerwca dziennikarzy przysłały redakcje siedmiu gazet i dwie telewizje. W
mediach ukazało się mnóstwo komentarzy. W Danii zapanowała euforia, że polscy
związkowcy popierają duńskich związkowców.W państwowej telewizji TV2 ukazał
się materiał zatytułowany „Polakker demonstrerer i Danmark”, a w lokalnej
gazecie „Polsk fagbevĺgelse stÂtter TIB”. Tytułów tych nie potrzeba
tłumaczyć, bo nawet nie znając duńskiego łatwo się domyśleć, że mówią o
wspieraniu interesów duńskich przez polskie związki zawodowe.

www.nie.com.pl/main.php?dzial=akt&id=5881



Temat: Kupcy z targowiska zerwali sesję Rady Miejskiej
Dlaczego radni SLD- obrońcy ludu pracującego miast i wsi nie walczą jak lew z
nędzą i ubóstwem ,o poprawę bytu swoich wyborców,o nowe miejsca pracy,a tak
bardzo troszczą się i tak spiesznie zabiegają o to, by zagraniczny inwestor
pomnażał swoje bogactwo na polskiej biedzie.Kochani zwolennicy hipermarketów
zrozumcie wreszcie, że trzeba zmienić kierunek myślenia:postęp i hipermarkety -
tak, ale w polskim wydaniu.Trzeba walczyć o to,by nasze władze zamiast sprzyjać
zagranicznym inwestorom(często zw zamian za korzyści finansowe dla tych
zdeterminowanych decydentów!!!), stwarzały warunki (TANIE KREDYTY
HIPOTECZNE,PORĘCZENIA KREDYTOWE,ULGI INWESTYCYJNE etc.) dla rozwoju POLSKIEJ
PRZEDSIĘBIORCZOŚCI i DLA BOGACENIA SIĘ POLAKÓW!!!Dość zagranicznych inwestycji
handlowych,Polacy też potrafią,tylko warunki konkurowania mają nierówne!Dość
fundowania zagranicznym prywaciarzom łatwego zarobku kosztem wykorzystywania
niewolniczego polskich,tanich pracowników,dość fundowania im taniego rynku
zbytu, a nam biedy i ubóstwa.Zwolennicy hipermarketów łączcie się,ale w
wysiłkach na rzecz rozwoju polskiego,handlu i zdrowej komnkurencji, a nie
przeciw polskim przedsiębiorcom.Bo walka z polskimi kupcami to podcinanie
gałęzi, na której wszyscy Polacy siedzimy.TO lokalni przedsiębiorcy są
największym pracodawcą,to oni, nawet ci najmniejsi (nazywani przez niektórych
pejoratywnie "kupczykami" lub "tymi od worków z marchewką") nie prosząc o
jałmużnę z biura pracy stworzyli dla siebie i swoich rodzin miejsca pracy, to
oni,a nie ci z RFN,Francji,Danii i Portugalii, swoimi podatkami zasilają
budżet, dzięki nim każdy z nas (urzędnik,nauczyciel,kolejarz,pracownik służby
zdrowia i in.) płaci mniej do coraz to bardziej żarłocznego fiskusa.Więc może
trzeba zmienić kierunek myślenia!!!Bo wkrótce, po okresie fascynacji stojącymi
na każdym rogu ulicy , a także nawet w samym pępku wojewódzkego
miasta ,blaszanymi budami zwanymi dumnie zagranicznymi hipermarketami, po
całkowitym upadku polskiej tzw, drobnej przedsiębiorczości, która jest solą
każdej zagranicznej gospodarki przyjdzie nam przełknąć gorzką pigułkę.



Temat: Gdańsk. Dlaczego mamy kryzys w gastronomii?
> a co jeżeli jedzenie jest niezbyt, a obsługa dobra? i cóż oznacza "dobrze
> obsłużona"?

Dobrze obsłużony czuję się, jak kelner nie podejdzie, nie klapnie menu na stol i
z marna miną ucieknie, zeby laskawie po 20 minutach przyjsc i podobną miną
rzucić "Już?". Dobra obsługa, to miły, uśmiechniety kelner/kelnerka, podający
menu do ręki, informujący, że dodatkowo mają dziś takie i takie jedzenie, które
bardzo poleca, który jak tylko zacznę wodzić wzrokiem szukając pomocy, albo
chcac zamowic dodatkowy napoj, pojawia się zanim zacznę na niego machać i wołać,
który po zjedzeniu głównego dania przyjdzie i spyta, czy chce zjesc deser. To
jest dobry kelner i dobra obsluga i za taka dostaje sie napiwek.

w każdym miejscu jednak
> obowiązuje pewien kod zachowań, którego przestrzeganie (z obu stron!) świadczy
> o
> kulturze osobistej.

Jezdze po calym swiecie - Stany, Hong Kong, Wielka Brytania, Niemcy, Holandia...
I NIGDZIE napiwek nie jest obowiazkowy, a jesli kelner i jego obsluga klienta mi
nie odpowiada, to nie dosc, ze nie dostanie napiwku, a jeszcze pojde do
kierownika sali i zwroce uwage, ze ma kiepska obsluge i ze mnie juz maja z
glowy. I to nic z kultura osobista nie ma do czynienia. Kelner wykonuje swoja
prace i za ta prace dostaje pieniadze. Jesli jest dobry, dostaje napiwek, bo
podobalo mi sie, jak zostalem ugoszczony. Tak samo, jak kiepskiemu pracownikowi
w biurze, ktory pracuje dla mnie, moze sie dostac w leb, jak bedzie mial
wszystko w nosie, a dobremu dostanie sie premia. I dawanie premii, podwyzek i
innych bonusow nie jest moim obowiazkiem i nie jest nie obowiazuje tu zaden kod
zachowan.

Sprawa jest prosta, ale widac nie potrafisz tego zrozumiec i zakladasz, ze
kiepski pracownik powinien byc wychwalany pod niebiosa (w przenosni oczywiscie,
ale napiwek wlasnie taka nagroda jest) tylko dlatego, ze łaskawie przyszedl do
pracy.




Temat: JS-CONSULTING W DANII
Najlepsze jest to, ze wszystkim sie wydaje, ze 3F to jak dobra ciocia, ktora
zawsze wyciagnie jakies pieniadze od pracodawcy za niby lamanie praw pracownika
na nasza korzysc.
Mieszkam juz w Danii od 7 lat i wierzcie mi, ze Zwiazki nie znosza Polakow. Po
pierwsze zalewamy im rynek pracy, przez co zwalniaja malo wydajnych i
nieefekywnych Dunczykow. A kto placi na ich bezrobocie ....?????? Wlasnie
3F !!!!!!!! To jaki oni maja interes, zeby nam pomagac. Ludzie myslcie
troche....... Po drugie my tu nie musimy placic podatkow, zarabiamy krocie, gdy
przecietny Dunczyk placi 40 % i bije sie w piers ze Polaczki przyjezdzaja,
zabieraja prace, zarabiaja wiecej niz oni i rozbijaja sie ekstra furami, gdy
oni pedaluja do pracy na rowerze. Jesli jeszcze ktos ma jakies watpliwosci czy
3F robi to dla nas czy po to zeby zniszczyc takie firmy jak Job Server czy JS-
Consulting i zahamowac naplyw Polakow do Danii to musi byc DOWNEM. Moja
kolezanka pracowala kiedys dla JS-Consulting i zna troche szczegolow z drugiej
strony. Tez nie bylo dla niej pracy kilka dni, ale to nie zawsze zalezy od
biura, bo jak szklarnia odmowi pracownika z dnia na dzien to nie jest to wina
biura, ze akurat jest zastoj.A to co piszesz, ze 3F moze wyciagnac kase za te
kilka dni nie pracujacych to totalna bzdura, bo to wlasnie "to dobre 3F"
powiedzialo, ze jesli biuro nie moze zapewnic pracy ludziom przez kilka dni to
powinno ich zwolnic. W takim systemie dzialaja dunskie biura vikar lub
podpisuja kontrakty tylko na miesiac lub 2. Polacy w dalszym ciagu musza
ubiegac sie o pozwolenia na prace czego wymogiem jest kontrakt na pol roku lub
rok i tu wlasnie 3F dopatruje sie niby lamania prawa, gdy brakuje pracy przez
kilka dni. Wowczas wedlug prawa jest wypowiedzenie. Jakie wiec rozwiazanie jest
lepsze ... zwolnienie czy przeczekanie na nowa prace......???? Zwiazki maja nas
gleboko ...... bo przez nas placa Dunczykom siedzacym na bezrobociu. To wolny
kraj jak nie ma pracy mozesz dostac wypowiedzenie. A co do administracji to
biuro by nie musialo istniec tylko pamietaj, ze pozwolenie na prace, CPR,
lekarz, mieszkanie, opieka socjalna, znalezienie pracy !!!!!!!!, wyplaty i
mysle, ze jeszcze duzo innych spraw byloby w Twoim zakresie. Jesli komus to nie
odpowiada to wolny wybor. Zapewne wszyscy Polacy sa tak zaradni, ze bez
problemu sobie to wszystko zalatwia, no nie wspominajac o zwolnieniu z podatku
bo na to tez trzeba miec odpowiednie dokumenty. No i z pewnoscia znajdzie sie
masa Dunczykow, ktorzy chcieliby wynajac nam swoje mieszkanie... Polacy sa tu
traktowani jak obywatele 3 swiata. Ludzie, gdzie Wy macie rozum.....



Temat: za_morzem a gdzie druga strona Medalu ???
za_morzem a gdzie druga strona Medalu ???
za_morzem napisal:

"- Przykładowo pracownik sektora przemysłowego w Danii w ciągu
miesiąca zarabia
średnio 13 tys. zł netto - przelicza Soren Juul Jorgensen. Trzeba
się jednak
nastawić na wysokie koszty utrzymania. Na przykład ceny jedzenia są
wyższe od
polskich o 30-50 proc."srednia pensja w kanadzie to 2000$, jak taki
w sektorze przemyslowym dociagnie
do 3000$ to sie cieszy."
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=44&w=68637166&wv.x=1&a=68940379

=====================================================================

" Chętni do zarobkowego wyjazdu powinni znać język angielski lub
niemiecki. - Język duński jest wymagany np. przy zatrudnieniu w
opiece zdrowotnej."
praca.gazeta.pl/gazetapraca/1,67738,4475926.html

Duński autobus szuka pracownikówIP: 62.242.2.*
Gość: Krychaj 12.09.07

Jestem w Danii od ok 3 lat i pracuje w duzej firmie konstrukcyjnej
jako inz. konstruktor. Wszystko w Danii jest w miare ok (oprocz cen
samochodw) ale jedna rzecz mnie strasznie dziwi - skad oni wzieli te
13 tys. pln netto na miesiac? czy pomylily im sie korony ze
zlotowkami? bo 13 tys pln netto to daje 26 tys koron netto - tyle to
szef mojego biura nie ma - a to ma byc srednia. Pracownicy montzu na
starcie maja u nas 13-14 tys ale koron czyli jakies ok 7 tys. pln na
reke. Tez ladna kaska ale do 13 to daleko

Duński autobus szuka pracownikówIP: *.dynamic.dsl.as9105.com
Gość: stach 12.09.07

Dania to nie Anglia. Dunski jest bardzo trudny. Ludzie sa zamknieci
i niechetnie pogadaja po angielsku. Uwazaja, nie bez racji, ze jak
tu jestes to powinienes znac dunski.
Dania 3 lata za pozno doszla do wniosku, zeby utrzymac wzrost
gospodarczy musi miec taniach pracownikow do zwyklych prac. Do
pakowania, przetworstawa, rolnictwa - jezyka nie potrzeba, wiec
lepiej miec do tego emigrantow a nie dunczykow, ktorym trzeba duzo
wiecej placic i placic za "chorobowe". Bylem w Danii zaraz po maju
2005 i bylo srednio. Poczawszy od granicy, ktora jako ostatnia i
jedyna w europie musialem pokonac na paszporcie zamiast dowodu
osobistego. Na minus - sa drogie podroze, brak tanich linii
lotniczych oraz ceny w sklepach.




Temat: 27.05 strajk - zamknięte przedszkola!!!
strajk
u nas (przedszkole publiczne, warszawa) nie bylo zadnej informacji o strajku,
wiec mam nadzieje, ze go nie bedzie, bo nie moge w pracy tak z dnia wziac urlopu.
a co do samej idei wyzszych zarobkow to....

nie podoba mi sie caly sytsem wynagrodzen, zarowno w oswiacie jak i sluzbie
zdrowia, gornictwie itd...

sa przedszkolanki, ktore zasluguja na wysokie pensje, a sa takie ktore nalezy
natychmiast zwolnic z pracy, bo minely sie z powolaniem....

znam lekarzy ktorzy kompletnie olewaja pacjentow i sa beznadziejni w swojej
pracy a biora te same pieniadze co inny ktorzy uczciwie pracuja i lecza ludzi....

znam policjantow, ktorzy za ok. 1800 pln netto + 2 tys dodatku (to na rok) +
ubezpieczenie bardzo wysokie na zycie siedza w biurze od 8 do 16 i przerzucaja
papierki....non stop chodza na zwolnienia bo im wolno - bo to zgodne z
prawem.... a znam takich (np. dzielinicowych) ktorzy pracuja bardzo ciezko i
narazaja sie na niebezpieczenstwo a pensja biora podobna....

w tzw. budzetowce powinny obowiazywac podobne kryteria wynagrodzen co poza
nia.... dwie osoby z tym samym stazem, po tych samych studiach pracujace w tym
samym zawodzie i wymiarze godzin moga zarabiac zupelnie inaczej - w zaleznosci
od tego jak naprawde sprawdzaja sie w pracy i tyle .....

nauczycielowi z prawdziwego zdarzenia nalezy sie krotszy wymiar pracy, dluzsze
wakacje, wczesniejsza emerytura - sama przez jakis czas uczylam i wiem co to
znaczy...
- z drugiej strony mam znajoma ktora uczy wf-u a jej praca sprowadza sie do
dania dzieciom pilki na poczatku lekcji i pilnowania w trakcie gry, zeby
dzieciaki sie nie pozabijaly praca lekka mila i przyjemna a do tego sporo
bounusow m in. z mojej kieszeni... i to juz nie jest fajne




Temat: Ujazdowski: Ustawa "antyubecka" to nie zemsta
Za Gazeta Prawna...........
Resort pracy poinformował, że na koniec grudnia bez pracy było 2,31 mln osób. Miesiąc wcześniej o 24 tys. mniej. Wskaźnik bezrobocia wyniósł 14,9 proc. i był o 0,1 pkt proc. wyższy niż w listopadzie. Grudniowy wzrost bezrobocia był spowodowany ponownym rejestrowaniem się w urzędach pracy osób zatrudnionych do prac sezonowych (m.in. w budownictwie) i tych, które poprzednio były objęte tzw. aktywnymi formami przeciwdziałania bezrobociu. Mimo grudniowego wzrostu ubiegły rok przyniósł znaczną poprawę sytuacji na rynku pracy. Od stycznia 2006 r. liczba bezrobotnych zmniejszyła się o ponad 462 tys. osób Wskaźnik bezrobocia, który w grudniu 2005 r. wynosił 17,6 proc., spadł o 2,7 pkt proc. To najniższy notowany w grudniu wskaźnik bezrobocia od 1999 roku.

Także najnowsze dane Eurostatu dotyczące bezrobocia (liczy on wskaźnik nieco inaczej) potwierdzają poprawiającą się sytuację. Polska ma wprawdzie wciąż najwyższe bezrobocie wśród 27 krajów UE, ale nie odbiega ono od średniej unijnej tak znacząco jak wcześniej.

W grudniu 2005 r. wskaźnik bezrobocia w Polsce (17,1 proc.) był dwukrotnie wyższy niż średnia dla UE. Z najnowszych danych unijnego biura statystycznego wynika, że w listopadzie 2006 r. bezrobocie w całej UE wyniosło 7,7 proc., a w Polsce 13,6 proc. Dwucyfrowy poziom bezrobocia poza Polską jest wyłącznie na Słowacji (12,3 proc.). W pozostałych krajach Unii wskaźnik ten waha się od 8,7 proc. (Grecja) do 3,3 proc. i 3,6 proc., odpowiednio w Danii i Holandii.

W krajach UE odczuwalna jest więc poprawa sytuacji na rynku pracy związana z ożywieniem światowej gospodarki. Średni wskaźnik bezrobocia zmalał tam w ostatnim roku z 8,6 proc. do 7,7 proc. Najszybciej bezrobocie malało w Estonii, Danii, Słowacji i Polsce. Jedynie w trzech krajach UE (Wielka Brytania, Luksemburg i Węgry) nastąpił wzrost bezrobocia.
I tak nastapila poprawa sytuacji.Wiec nie narzekaj a bierz sie do roboty.



Temat: Więcej bezrobotnych w Eurolandzie
Więcej bezrobotnych w Eurolandzie
Więcej bezrobotnych w Eurolandzie

W lutym bezrobocie w strefie euro wzrosło do 8,7%, podało biuro Eurostat, bez
pracy pozostawało 12,1 mln osób; w całej Unii według dostępnych danych
bezrobotnych jest około 14,2 mln osób.

Bezrobocie w lutym wzrosło o 0,1 punktu procentowego w porównaniu ze
styczniem br. W porównaniu z sytuacją sprzed roku jest natomiast wyższe o 0,6
punktu procentowego. Liczone dla wszystkich krajów Unii Europejskiej
bezrobocie pozostaje od stycznia na poziomie 7,9%.

W lutym najniższą stopę bezrobocia miały Luksemburg (2,8%), Austria (4,2%),
Irlandia (4,5%), Dania (5,0%) i zapewne Holandia (która w styczniu miała 3,4%
osób w wieku produkcyjnym bez pracy). Krajem z największym poziomem
bezrobocia pozostaje Hiszpania, w której bez pracy jest 11,4%.

Spośród trzynastu krajów członkowskich UE, w jedenastu odnotowano wzrost
stopy bezrobocia na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy m.in. w Portugalii z
4,3% do 8,7%, a w Holandii z 4,4% w styczniu 2002 do 4,4% w styczniu 2003. W
tym także czasie w Finlandii udało się obniżyć bezrobocie z 9,2% do 9%, we
Włoszech pozostaje na poziomie 9% (porównanie styczeń do stycznia).

Bezrobocie w strefie euro wzrosło bardziej wśród mężczyzn (z 6,9% w lutym
2002 do 9,6% w 2003) - bezrobocie wśród kobiet było i jest wyraźnie wyższe
(wzrost w stosunku rocznym z 9,7% do 13,1%). W całej Unii bez pracy jest
10,2% mężczyzn (rok temu 8,6%) i 12,9% kobiet (rok wcześniej 10,5%) zdolnych
do pracy.

Bezrobocie wśród osób poniżej 25 roku życia w strefie euro wynosiło w lutym
br. 19,8%, a w całej Unii - 18,5% (rok wcześniej odpowiednio 15,8% i 14,8%).
Najwięcej bezrobotnej młodzieży jest we Włoszech (30,7%), najmniej w Holandii
i Austrii (16,9%).

Przeliczając procenty na liczby - w strefie euro bez pracy pozostawało w
lutym 17,1 mln osób, w całej Unii - 16,1mln.

Dla porównania w USA bezrobocie wynosiło w lutym 5,8% osób w wieku
produkcyjnym, a w Japonii - 5,2%.




Temat: Kilka lat rzadow lewicy i zalamanie Hiszpanii
Mcov, imigranci są NIEZBĘDNI w każdej kapitalistycznej gospodarce!
Wtedy koszty pracy mogą tanieć, a dostęp do kredytowania powoduje
hossy na rynkach aktywów i całkiem realny rozwój infrastruktury...
Zarzucanie komukolwiek złej woli i upatrywanie w imigracji przyczyn
problemów jest totalnym absurdem. I nie wiem skąd wziąłeś te
historie o łatwości uzyskania paszportu, jedyne co było w miarę
łatwo uzyskać to pozwolenie na pracę.

Z emigracją afrykańską nikt sobie nie poradzi, bo to jest kwestia
biedy w Afryce, a Hiszpania od zawsze bardzo intensywnie walczyła z
napływem Arabów czy Marokańczyków, preferując właśnie imigrację
południowoamerykańską, która jest znacznie bliższa kulturowo.

Polska dla odmiany to kraj preferujący zacieśnianie deficytów
budzetowych, wysoki fiskalizm, małą elastyczność rynku pracy i zakaz
imigracji z tytułu przynależności do EU. Wszystko do kupy powoduje,
że pieniądza na Zachodzie jest w obrocie więcej. I to właśnie
napędza naszą emigrację i ogranicza przechodzenie Polaków na pozycje
inwestycyjno-rentierskie, czyli OGRANICZA KAPITALIZM. Polskie urzędy
pracy 2 lata temu prowadziły za pieniądze podatników rekrutacje i
szkolenia "jak się odnaleźć na rynku pracy w...UK, Danii,Szwecji,
etc.", wszystko w ramach unijnych programów "promocji zatrudnienia".

Imigracja z Ameryki Południowej była dla Hiszpanii darem niebios, a
nie przekleństwem, mcov. Ci ludzie harują jak mrówki, żyją
powietrzem, a resztę oddają na rosnące ceny wynjmu. I jeszcze się
UŚMIECHAJĄ, bo imigrują głównie młodzi. Kiedyś poznałem madryckiego
śmieciarza ok.38lat, który był dr. filozofii w Limie i nie dał rady
utrzymać 3ki dzieciaków z etatu uniwersyteckiego. Więc filozof
sprzątał po madryckich balangach, ciesząc się że raz/dwa razy w roku
może zobaczyć rodzinę i kształcić dzieci. Gdybym jemu powiedział, że
Zapatero to idiota, bo pozwolił mu przyjechać, to by mnie wyśmiał i
odesłał do Peru.

Zastanów się mcov najpierw, KTO ma zap******ć, sprzątać biura,
sterczeć za kasą, naprawiać samochody i opiekować sie dziećmi, a kto
ma korzystać, kierować i KIM KIEROWAĆ. Do tego dochodzi jeszcze
zwyczajny brak kulturowej różnorodności, w sensie ludzi na ulicach,
muzyki, zwyczajów, typów urody etc. Dopiero POTEM szukaj winnych w
imigrantach, bo na razie mieszkasz w kraju przelotowym, który ma
problem z BRAKIEM imigracji, nadmiarem ludzi o mentalności kiboli i
emigracją ludzi wykształconych na niskie ale lepiej płatne posady.




Temat: Polacy wyłączeni z loterii wizowej 2007 w USA
r306 napisał:

> > chyba jednak są trochę "winne", zresztą jak każdy, który próbuje to moją
> > wolność ograniczać :)
> Hehehe w takim razie w pierwszej kolejnosci nie plac podatkow, nie zdobywaj
> uprawnien, olewaj kodeks drogowy itd. itd.... :) Moge Ci pokazac tyle
> ograniczen Twej wolnosci "na codzien", ze kwestia wiz to "maly pikus".
>
> Ale jesli chcesz powazniejszej dyskusji, to teraz postaw sie w sytuacji
> mieszkanca takiego kraju jak USA. Czy calkowicie otwarcie na imigrantow a
przez
>
> to zwiekszona konkurencja na rynku pracy nie ograniczy ich wolnosci "w
> znajdowaniu pracy"? :) Do Francji, Danii, Niemiec niby mozemy jechac bez wiz,
> czy to jednak w czyms zmiania sam fakt, ze legalnej pracy tez tam nie
> dostaniesz? :) Dobrze, w ramach swej wolnosci pojedziesz tam i bedziesz
> pracowal, ale bedziesz jednoczesnie lamal prawo tamtych krajow majace dbac o
> wolnosc obywateli tych krajow. A jesli Cie przylapia na tym procederze, to
> wyrzuca i wpisza w rejesr osob niechcianych i next time juz bedziesz mial
> problemy z przekroczeniem granicy na Odrze...
> Polska wcale nie stoi otworem dla Ukraincow, Bialorusinow, Rosjan, a kazdy
> czlonek UE musi po przybuciu do Polski starac sie o prawo do pracy.
> Po prostu jest tu zwyczajna zaleznosc nachodzacych na siebie i wykluczajacych
> sie wzajemnie obszarow wolnosci jednych wobec drugich.

coś mi się zdaje, że mamy odrobine inne pojęcie wolności. chyba jesteś za
bardzo przywiązany do "państwowości". mam gdzieś opiprzającego się w jakimś
biurze amerykańca mając świadomość, że tą samą pracę wykonam znacznie lepiej i
wkurza mnie, że nie mogę z nim konkurować na równych zasadach i tyle :)
a co do ograniczeń tzw. "codziennych" to przestają one nimi być w momencie gdy
się na nie godzę :)



Temat: Likwidacja ulgi odsetkowej nakręca ceny mieszkań
Poswiecielem sie przeczytame calosc i nie moge sie do konca z toba zgodzic.
W pewnym sensie argumenty logiczne ale biorac na przyklad pod uwage wroclaw to
wyjedz jakies 15 km za miasto w kazdym kierunku i juz nie widac dzwigow, robot,
nie widac zadnych przejawow inwestycji nic pustynia. W moim miescie (Nysa) nie
zmienilo sie nic - i nic sie nie zmienia, za to mieszkania sa drozsze - niz
byly bo wybudowali jakas wyzsza szkola i najechalo studentow. W moim zawodzie
prace znalazbym ale za max 1200 moze 1500 i to po znajomosci i wyzej tego nie
wsykoczylbym przez nastepne 25 lat. W miescie takim jak Wroc mam szanse
rozwoju, mam szanse awansu. FAkt mieszkania sa drogie oczywiscie ale niestety
jak sam przyznales infrastrukture mamy tak mizerna ze nie mam szans na codziny
dojazd z Nysy do Pracy we Wroc - jest to niemozliwe bo brakoby mi czasu na sen.
POza tym jest jeszcze kwestia rynku - piszesz o starszych ludziach ktrozy
umieraja a ich mieszkania zostaja - ale sa to z reguly kamienice ktore po
remoncie z reguly zmienia sie w biura. Poza tym czesc wielkopytowcow bez
kosztownych remontow skruszy sie za maks 15 lat. Poza tym jak spoleczenstwo
bedzie sie bogacilo to nikt nie bedzie chcial mieszkac w wielkopytowcu o
nijakim standardzie i jedyne pustostany to tam moga byc. Poza tym (sam to
powiedziales) podaz mieszkan jest bardzo mizerna - a ludzi wielu.
JA smiem twierdzic ze owszem ten astronomiczny ped cen zatrzyma sie spowolni
ale jeszcze przez 25-30 lat tendencje beda wzrostowe - zreszta wez przyklad
Danii, Kopenhaga jest astronomicznie droga, drozsza niz Nowy Jork - jest w
pierwszej 10 najdrozszych miast swiata i co? kupa dunczykow w oczym pedzie prze
na kopenhage i jakos nie chca przestac mimo tego ze mieszkania o powierzchni ok
50 m2 kosztuja w granicach 3,5 miliona koron i wiecej. A wroclaw Jest jednym z
czolowych miast w Polsce, moze nie tak czlowym jak Kopenhaga w danii ale
zawsze.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl



  • Strona 1 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 122 rezultatów • 1, 2, 3
    Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex