Biznesplan Agencji Turystycznej

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biznesplan Agencji Turystycznej




Temat: Szukam wspólnika z kapitałem - Podkarpacie
Mam dobry pomysł na firmę, gotowy biznesplan, przygotowane 70% działalności. Idea firmy to agencja reklamowa. Przez pierwsze 2 lata związana tylko i wyłącznie z turystyką. Osoba, która będzie chciała wejść we współpracę musi również oprócz kapitału poświęcać jednak swój czas. Musi uczestniczyć w życiu firmy - aktywnie. nie mam zamiaru zostać czyimś niewolnikiem, lecz wspólnikiem. Kwota jaka jest potrzebna to ok. 30 000 zł.

ishti@wp.pl
507865207





Temat: Prywatyzacja
Rząd sprzeda 10 proc. KGHM i 13 proc. Lotosu! Lista kluczowych spółek do prywatyzacji

Jak podaje :
PAP/ISB/TVN CNBC Biznes - 11-08-2009
Rząd zatwierdził we wtorek plan narodowej prywatyzacji, który zakłada sprzedanie 10% KGHM i 13% akcji Lotosu.
Prezentujemy listę kluczowych spółek, których prywatyzacja planowana jest w 2009 i 2010 r.
Po ogłoszeniu tej decyzji załamały się notowania na GPW. O godzinie 15.05 WIG20 notował spadek 2,19% i wynosił 2086,26 pkt.

- Zaktualizowaliśmy plan prywatyzacji na lata 2008-2011. Przewiduje on m.in. sprzedaż 10 proc. akcji KGHM, ale też udziałów w Lotosie, PGE i Tauronie - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po wtorkowym posiedzeniu rządu. - Zdecydowaliśmy się na zwiększenie zakresu prywatyzacji m.in. z powodu ustabilizowania się sytuacji na giełdzie - dodał premier.

Na liście firm do prywatyzacji w latach 2009-2010 znajdują się 54 podmioty, w tym 15 spółek ma być sprywatyzowanych do końca 2009 r., a 39 - w przyszłym roku - podano w komunikacie Rady Ministrów.

Do prywatyzacji w tym roku przewidziano m.in. spółki: Enea, GPW i resztówkę (4,15 procent) Telekomunikacji Polskiej SA (TPSA).

Z komunikatu wynika, że w 2010 r. są przewidziane do prywatyzacji m.in. Tauron, KGHM, PGE, a także Lubelski Węgiel Bogdanka i Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin razem z kopalniami zaopatrującymi firmę w paliwo oraz Zakłady Azotowe Puławy, Zakłady Chemiczne Police i Grupę Lotos.

Poniżej prezentujemy listę kluczowych spółek, których prywatyzacja planowana jest w 2009 i 2010 r.

- ENEA;
- tzw. I Grupa Chemiczna;
- Giełda Papierów Wartościowych;
- Telekomunikacja Polska;
- Mondi Packaging Paper Świecie;
- Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Legnicy;
- Elektrociepłownia Zabrze;
- Nadwiślańska Spółka Energetyczna;
- Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Usług Turystycznych;
- Fabryka "Sklejka-Pisz";
- Kopex;
- Gliwicka Agencja Turystyczna;
- Grupa Kęty;
- Zespół Elektrociepłowni Bytom;
- Cersanit;
- Elektrobudowa;
- Grupa spółek z programu NFI (17 spółek), pozostałe resztówki giełdowe (20
spółek z różnych branż), resztówki inne (44 spółki z różnych branż), grupa
spółek prywatyzowanych wg metody projektowej (12 spółek z różnych branż).

Kluczowe spółki przewidziane do prywatyzacji w 2010 r:
- Tauron Polska Energia;
- KGHM Polska Miedź;
- Polska Grupa Energetyczna;
- Energa;
- Pekao;
- Lubelski Węgiel "Bogdanka";
- ZE PAK;
- Kopalnia Węgla Brunatnego Konin;
- Kopalnia Węgla Brunatnego Adamów;
- Zakłady Azotowe Puławy;
- Telekomunikacja Polska;
- Grupa Lotos;
- Zakłady Chemiczne Police;
- Mennica Polska;
- Kopalnie i Zakłady Chemiczne Siarki "Siarkopol" w Grzybowie;
- Huta Stalowa Wola;
- Ruch,
- Towarzystwo Obrotu Nieruchomościami AGRO;
- BHwW;
- Zakłady Tworzyw Sztucznych "Gamrat";
- BZ WBK;
- Centrozłom Wrocław;
- Intraco;
- Warszawski Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy;
- Remag;
- Polska Żegluga Bałtycka;
- Zakłady Graficzne "Dom Słowa Polskiego";
- Nadwiślańska Spółka Mieszkaniowa;
- BPH;
- Zespół Uzdrowisk Kłodzkich;
- Zakłady Górniczo-Metalowe "Zębiec";
- Fabryka Osłonek Białkowych "Fabios";
- Cefarm-Rzeszów;
- Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-Kalisz";
- Lubuskie Zakłady Aparatów Elektrycznych Lumel;
- Azoty-Adipol;
- OBR Przemysłu Rafineryjnego;
- Zakłady Górniczo-Hutnicze Bolesław;
- Przedsiębiorstwo Obsługi Cudzoziemców Dipservice;
- resztówki inne (20 spółek z różnych branż), grupa spółek prywatyzowanych wg
metody projektowej (33 spółki z różnych branż).





Temat: Lotnisko Kielce
http://www.gazetaprawna.pl/index.php?action=showNews&dok=1879.81.3.2.7.1.0.1.htm

LOTNICTWO PROGRAM ROZWOJU SIECI TRANSPORTOWEJ
Ma powstać dziewięć nowych lotnisk

Bez dziewięciu nowych lotnisk, krajowa sieć lotniskowa nie obsłuży spodziewanego w 2010 roku ruchu lotniczego – stwierdza resort transportu w nowym programie rozwoju sieci lotnisk.

Przygotowanym dopiero co przez resort transportu programem rozwoju sieci lotnisk w Polsce wkrótce zajmie się Rada Ministrów. Na ten dokument czeka Komisja Europejska, która zgodnie z zawartymi w nim wytycznymi dofinansuje budowę nowych lub modernizację istniejących już portów lotniczych w Polsce.

– Obecnie nieomal każde województwo chce mieć u siebie port lotniczy. Program z jednej strony studzi lokalne ambicje, a z drugiej, istniejącym portom lotniczym da podstawę do składania wniosków o dofinansowanie zaawansowanych już projektów – mówi Zbigniew Sałek, szef Związku Regionalnych Portów Lotniczych.

W latach 2007–2013 do wykorzystania ze środków unijnych jest blisko 350 mln euro pochodzących z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko oraz 372 mln euro z Regionalnych Programów Operacyjnych z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

Te pieniądze, przy współudziale środków własnych portów, pieniędzy samorządów oraz kredytów bankowych, mają dostosować krajową sieć lotnisk do standardów unijnych.

Przepaść do UE

Obecnie sieć lotnisk w Polsce jest sześciokrotnie mniejsza od rozwiniętych krajów europejskich. Jedno krajowe lotnisko obsługuje bowiem 3,1 mln mieszkańców, podczas gdy średnia europejska to 459 tys. osób.

Według czterostopniowej kategorii Komisji Europejskiej mamy tylko jedno lotnisko kat. B, obsługujące 5–10 mln pasażerów. Jest nim Okęcie. Są też cztery porty lotnicze kat. C, czyli uważane przez UE za duże porty regionalne, obsługujące 1-5 mln pasażerów. Zaliczają się do nich Kraków, Katowice, Gdańsk i Wrocław. Pozostałe osiem lotnisk to, zgodnie z nazewnictwem UE, małe i nieznaczące porty kategorii D.

W takich warunkach – zdaniem resortu transportu – sieć lotnisk nie jest w stanie sprostać prognozowanemu dla Polski w najbliższych latach wzrostowi ruchu lotniczego.

Według Instytutu Turystyki i Urzędu Lotnictwa Cywilnego w 2010 roku ruch lotniczy ma wzrosnąć do 25 mln pasażerów, a 10 lat później o kolejne 10 mln pasażerów.
Dla porównania w 2006 roku krajowe porty obsłużyły 15 mln pasażerów.

Potrzebne nowe porty

Autorzy raportu stwierdzają więc, że do 2010 roku należy rozbudować obecną infrastrukturę lotniskową o kilka nowych portów lotniczych.

– Z analizy funkcjonujących już portów lotniczych wynika, że celowe jest uzupełnienie infrastruktury transportu naziemnego o 2-3 porty regionalne. Mogłyby one być zlokalizowane w województwie warmińsko-mazurskim, podlaskim lub lubelskim – czytamy w programie.

W programie sugerowane jest również zlokalizowanie portów o charakterze lokalnym lub regionalnych na Pomorzu Zachodnim oraz w województwie świętokrzyskim.

Dodatkowo, w związku z porzuceniem planów budowy nowego centralnego portu lotniczego dla Polski, autorzy programu wskazują na konieczność budowy tak zwanych lotnisk wspomagających Okęcie. Zdaniem resortu transportu możliwe są cztery lokalizacje takich lotnisk: Modlin, Sochaczew, Mińsk Mazowiecki i Radom.

Najważniejszy Modlin

Dla urzędników ważna jest zwłaszcza inwestycja w Modlinie. Ten port, który mógłby już powstać w 2008 roku, ma przejąć z Okęcia ruch niskokosztowy, czartery i uciążliwe ze względu na hałas operacje nocne.

Do budowy lotniska jeszcze w grudniu 2006 r. zawiązana została spółka. Jej udziałowcami są Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze (PPL), Agencja Mienia Wojskowego, Mazowiecki Sejmik Wojewódzki i gmina Nowy Dwór Mazowiecki; ogłoszą dziś biznesplan przedsięwzięcia.

– Inwestycja o wartości 180-250 mln zł powinna zostać ukończona w połowie 2008 roku – zapowiada Paweł Łatacz, dyrektor naczelny PPL.

Ma to być lotnisko, którego przepustowość roczna wyniesie 2 mln pasażerów, a opłaty lotniskowe będą o 40-50 proc. niższe od tych obowiązujących na Okęciu.

Zdaniem Tomasza Kułakowskiego, dyrektora marketingu na Europę Środkową w Ryanair, to stanowczo za mało.

– Jeżeli taki jest docelowy plan spółki, to już w drugim roku działania tego portu lotniczego będą tam się działy gorsze sceny niż obecnie w ciasnym terminalu Etiuda – uważa Kułakowski.

Jego zdaniem roczna przepustowość terminala w Modlinie powinna wynieść 8-10 mln pasażerów rocznie.

– Tylko Ryanair w ciągu pięciu lat swojej obecności na tanim lotnisku pod Warszawą jest w stanie wygenerować ruch na poziomie 5-6 mln pasażerów! A co z innymi liniami lotniczymi – zastanawia się Kułakowski.



Temat: [ŻW] Miasto buduje nowy stadion Legii...
Nowy stadion stanie za dwa lata?

Stołeczni radni zgodzili się na powołanie spółki, która ma zbudować duży stadion piłkarski na Legii. Na razie jedynym udziałowcem spółki będzie miasto.

To kolejny formalny krok do tego, by Warszawa wreszcie doczekała się dużego stadionu piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia. Miałby on pomieścić ok. 35 tysięcy widzów. Wokół nowego stadionu na terenie starej Legii powstałby też kompleks handlowo-usługowy, korty i zaplecze hotelowe. Kiedy ta ambitna wizja się ziści?

- Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to stadion mógłby powstać w półtora roku od rozstrzygnięcia przetargu - mówi przewodniczący Rady Warszawy Wojciech Kozak, jeden z inicjatorów budowy stadionu. - Mam nadzieję, że w 2005 r. będzie można rozgrywać już na nim mecze.

Problem jednak w tym, że koncepcji funkcjonowania spółki było już kilka. Pierwotnie miały ją zawiązać miasto, Polski Związek Piłki Nożnej i przedstawiciele Legii (list intencyjny w tej sprawie został podpisany w 2001 r.).

Teraz radni zdecydowali, że ma to być jednak jednoosobowa spółka miasta. To oznacza, że warszawski samorząd będzie właścicielem 100 procent udziałów. To prezydent Lech Kaczyński miałby powołać radę nadzorczą i zarząd spółki i później ogłosić przetarg na inwestora.

- Dopiero wówczas, gdy rada i zarząd opracuje szczegółową koncepcję i ogłosi przetarg, będzie można powołać spółkę-córkę, w skład której wejdą także Legia SSA i przedstawiciele inwestora - mówi Artur Piłka, szef miejskiego biura sportu, turystyki i wypoczynku.

Według listu intencyjnego warszawski samorząd miałby też wnieść do spółki aportem teren przy Łazienkowskiej (to 11,5 hektara atrakcyjnie położonego terenu), który właśnie pod takim warunkiem miasto kupiło od Agencji Mienia Wojskowego za 16 mln zł. Ale rajcy na ostatniej sesji trochę pokrzyżowali te plany. Zdecydowali, że grunt zostanie wniesiony do spółki dopiero po opracowaniu biznesplanu i wyłonieniu inwestora.

Potrzeba na to jeszcze jednej specjalnej zgody rady. Po co taka przewlekła procedura? - Chcemy trzymać rękę na pulsie. Nie możemy zgodzić się na to, by grunt poszedł w niepowołane ręce - zwracają uwagę.

Tym samym kapitał założycielski spółki został zmniejszony z planowanych 70 mln zł do zaledwie... 1,8 mln zł.

Radni mnożą wątpliwości i przeszkody. Sprawa ciągnie się już od ponad dwóch lat. Czas mija, a kibice mają coraz większe obiekcje, czy stadion w ogóle powstanie. Urzędnicy utrzymują, że już kilka poważnych konsorcjów jest zainteresowanych tą inwestycją. Nazw nie chcą zdradzić.

- Cztery firmy przedstawiły już biznesplan. Liczę, że zgłosi się ich więcej. Wybierzemy najlepszą ofertę - zapowiada Artur Piłka.
DATA: 5-6.07.2003

IZABELA KRAJ
----------------------
http://www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_a_ListNews1&news_cat_id=13&news_id=17085
----------------------

Tia...jak widac stoleczni radni jednak interesuja sie warszawskimi klubami



Temat: Legia bedzie miala nowy stadion
W koncu cos sie ruszylo w tej sprawie.

http://www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_a_ListNews1&news_cat_...

Nowy stadion stanie za dwa lata?

Stołeczni radni zgodzili się na powołanie spółki, która ma zbudować duży
stadion piłkarski na Legii. Na razie jedynym udziałowcem spółki będzie
miasto.

To kolejny formalny krok do tego, by Warszawa wreszcie doczekała się
dużego stadionu piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia. Miałby on
pomieścić ok. 35 tysięcy widzów. Wokół nowego stadionu na terenie starej
Legii powstałby też kompleks handlowo-usługowy, korty i zaplecze
hotelowe. Kiedy ta ambitna wizja się ziści?

- Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to stadion mógłby powstać w półtora
roku od rozstrzygnięcia przetargu - mówi przewodniczący Rady Warszawy
Wojciech Kozak, jeden z inicjatorów budowy stadionu. - Mam nadzieję, że
w 2005 r. będzie można rozgrywać już na nim mecze.

Problem jednak w tym, że koncepcji funkcjonowania spółki było już kilka.
Pierwotnie miały ją zawiązać miasto, Polski Związek Piłki Nożnej i
przedstawiciele Legii (list intencyjny w tej sprawie został podpisany w
2001 r.).

Teraz radni zdecydowali, że ma to być jednak jednoosobowa spółka miasta.
To oznacza, że warszawski samorząd będzie właścicielem 100 procent
udziałów. To prezydent Lech Kaczyński miałby powołać radę nadzorczą i
zarząd spółki i później ogłosić przetarg na inwestora.

- Dopiero wówczas, gdy rada i zarząd opracuje szczegółową koncepcję i
ogłosi przetarg, będzie można powołać spółkę-córkę, w skład której wejdą
także Legia SSA i przedstawiciele inwestora - mówi Artur Piłka, szef
miejskiego biura sportu, turystyki i wypoczynku.

Według listu intencyjnego warszawski samorząd miałby też wnieść do
spółki aportem teren przy Łazienkowskiej (to 11,5 hektara atrakcyjnie
położonego terenu), który właśnie pod takim warunkiem miasto kupiło od
Agencji Mienia Wojskowego za 16 mln zł. Ale rajcy na ostatniej sesji
trochę pokrzyżowali te plany. Zdecydowali, że grunt zostanie wniesiony
do spółki dopiero po opracowaniu biznesplanu i wyłonieniu inwestora.

Potrzeba na to jeszcze jednej specjalnej zgody rady. Po co taka
przewlekła procedura? - Chcemy trzymać rękę na pulsie. Nie możemy
zgodzić się na to, by grunt poszedł w niepowołane ręce - zwracają uwagę.

Tym samym kapitał założycielski spółki został zmniejszony z planowanych
70 mln zł do zaledwie... 1,8 mln zł.

Radni mnożą wątpliwości i przeszkody. Sprawa ciągnie się już od ponad
dwóch lat. Czas mija, a kibice mają coraz większe obiekcje, czy stadion
w ogóle powstanie. Urzędnicy utrzymują, że już kilka poważnych
konsorcjów jest zainteresowanych tą inwestycją. Nazw nie chcą zdradzić.

- Cztery firmy przedstawiły już biznesplan. Liczę, że zgłosi się ich
więcej. Wybierzemy najlepszą ofertę - zapowiada Artur Piłka.

DATA: 5-6.07.2003

Pozdrawiam
Darek





Temat: zającowy wywiad na zamówienie
Tak, artykuł "o basenie" był imponujący. 1 lutego br. "Głos Słupski" opublikował nasze wyjaśnienie w tej sprawie, a dzień później zamieścił ripostę Pani Redaktor. Treść wyjaśnienia publikuję poniżej:

"Treść relacji redaktor Leokadii Lubinieckiej z posiedzenia Komisji Gospodarki Przestrzennej w dn. 12 stycznia 2006r., która ukazała się 16 stycznia 2006r. w artykule „Basen? Zapraszam do hotelu!” wprowadza w błąd czytelników, którzy w posiedzeniu nie uczestniczyli. Wyjaśniam więc:

1.Nie jest prawdą, jakoby Burmistrz Miasta Ustka torpedował powstanie w Ustce basenu czy parku wodnego. Wręcz przeciwnie, to właśnie w tej kadencji miasto przeznaczyło pod jego budowę tereny, które zostaną przekazane inwestorowi za symboliczną odpłatnością. To właśnie w tej kadencji w mieście powstaje pierwszy basen prywatny i pojawiła się szansa na powstanie kolejnych przy ul. Wczasowej.

Tak, faktem jest moje spowinowacenie z właścicielem budowanego basenu, ale nikogo to w naszej małej społeczności nie dziwi. Dziwią natomiast podejrzenia „przypadkowego rozmówcy” pani Lubinieckiej, że właściciel trzygwiazdkowego hotelu chciałby gościć w nim całe klasy dzieci z usteckich szkół.

2.Jedynym owocem działalności miejskiej spółki „Park Wodny” był biznesplan, z którego wynika, że aby miejska inwestycja w taki obiekt była opłacalna, z samego basenu musiałoby przez cały rok korzystać średnio 170 osób na godzinę od 7 rano do 10 wieczorem. To Rada Miasta odeszła więc od planów budowy miejskiego parku wodnego za niemal 77 milionów złotych, aby uniknąć konieczności dopłacania do niego setek tysięcy (a nawet milionów) złotych rocznie z kieszeni mieszkańców miasta.

Podobnie jak w innych miastach park wodny i inne elementy infrastruktury turystycznej powstają i powstawać będą, kiedy pojawia się prywatny inwestor, gotowy podjąć się ich budowy. To właśnie w tej kadencji zapanowała w Ustce moda na inwestycje, a ceny gruntu są najwyższe w historii. Takie są fakty.

3.Nie dziwi wypowiedź rzecznika Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w sprawie dzierżawy wojskowego basenu, ponieważ to wcale nie z tą instytucja umowa została zawarta. Basenem zarządza Agencja Mienia Wojskowego, o czym, redaktor Lubiniecka dowiedziałaby się, gdyby zechciała spytać. Umowa została zawarta, a basen dostępny jest już dla dzieci z usteckich szkół podstawowych (w ramach lekcji wychowania fizycznego). Od soboty, 4 lutego basen dostępny będzie również dla osób dorosłych.

4.Nie jest również prawdą, żebym zniechęcał kogoś do budowy basenu. W czasie rozmowy z Panią Anną Ćwigoń w dn. 21 lutego, o której czytamy w artykule, to ja poinformowałem ją, że istnieje możliwość zbycia działki, o którą zabiegała w trybie bezprzetargowym, o ile zastanie ona przeznaczona na basen. Moje rozmowy są protokołowane, a protokoły dostępne na żądanie w Urzędzie Miejskim."

"Głos Słupski" zamieścił też ostanio dość innowatorskie wykresy: http://www.ustka.pl/i/artykul/pliki/06- ... ykresy.jpg .
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl
  • Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex