Biżuteria ezoteryczna

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biżuteria ezoteryczna




Temat: Gdzie w Kielcach sklep ezoteryczny?

Użytkownik "Grzesiek Skalski" <grzechxxx@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:bvl2rg$lip$1@atlantis.news.tpi.pl...
Witam.
Czy ktoś wie gdzie taki magiczny sklep się znajduje?

podasz branze czy mam trwac w przekonaniu ze nie wiesz co oznacza to
slowo?
:

jejku to aż branże trzeba podawać? chciałem tanio kupić wehikuł czasu i coś
niedrogiego do teleportacji.. ;>
a tak całkiem serio - chodzi mi o sklep gdzie można kupić biżuterię
ezoteryczną, ew. talizmany i amulety.....

pozdrawiam





Temat: Arcybiskup lubelski Bolesław Pylak Kapłan zwiedziony
Dziennik Wschodni

http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20081010/AKTUALNOSCI/847005289

AKTUALNOŚCI
10 października 2008 - 16:35

Lublin - Na „Starcie” targi zdrowia i urody

Dziś rozpoczynają się w Lublinie w hali K.S. Start Targi Zdrowia, Urody, Biżuterii i Niezwykłości.

– Na całym świecie ludzie coraz częściej zwracają się w stronę medycyny naturalnej, by lepiej nauczyć się dbać o zdrowie – mówi Stanisław Kiełkowski z firmy Radius Vitae, organizator targów.

Naturalne sposoby diagnozy i terapię bez chemii zaoferują lekarze medycyny Dalekiego Wschodu z Chin i Mongolii. Irydolodzy ocenią stan zdrowia z tęczówki oka. Kręgarze i masażyści rozruszają mięśnie i kości. Z poradami i konsultacjami będzie można wybrać się do zielarzy, bioenergoterapeutów i radiestetów.

Stałym gościem lubelskich targów jest ks. abp senior Bolesław Pylak.

Na stoiskach będzie można kupić leki naturalne, preparaty witaminowe. Na ludzi ciekawych przyszłości czekają wróżki i jasnowidz.

Warto zwrócić uwagę na tradycyjne i nowoczesne odpromienniki, lampy solne, ezoteryczną biżuterię, minerały, kamienie półszlachetne – przy pomocy których warto „uzdrowić” swoje środowisko, otoczenie. Targom towarzyszą bezpłatne wykłady i warsztaty poświęcone profilaktyce zdrowotnej i naturalnym metodom walki z najcięższymi chorobami.

Targi potrwają do niedzieli 12 października, są czynne od 10 do 19. Bilet normalny kosztuje 7 zł, ulgowy 5.
(SZ)





Temat: Gdzie w Kielcach sklep ezoteryczny?


a tak całkiem serio - chodzi mi o sklep gdzie można kupić biżuterię
ezoteryczną, ew. talizmany i amulety.....

to trzeba tak od razu bylo......
ul. sw. leonarda na przeciwko pogotowia cudowne kamienie powstryzmujace
lysienie, wisiorki cudne na wieczory nudne, proszki magiczne na twardosci
falliczne..... ;P
tam tez ci doradza jak masz meble w kuchni poustawiac by odnalezc szczescie
w zyciu, pozniej osiagniesz najwyzszy stopien wtajemniczenia i za jedyne
pare marnych groszaczy nakleisz sobie kropke na czole i staniesz sie
czlowiekiem zrealizowanym.
zostan w pokoju bracie

medytujacy bartek



Temat: Pierścień Atlantów


| Czy ktoś wie gdzie można w necie znaleźć informacje o pierścieniu
Atlantów
| i
| gdzie ewentualnie można taki kupić?

| Sebbie.
| Widzialam taki w ksiegarni "Znak" na Malym Rynku w Krakowie, ale
pierscien
| Atlantw mozna dostac chyba w kazdej ksiegarni ezoterycznej.
| Justyna

....i w kazdym niemal sklepie jubilerskim...


...a jak ktos lubi sprzedaz wysylkowa to widzalam jeden w internetowym
sklepie wrozki w dziale bizuteria szczescia
http://www.wrozka.com.pl/scripts/magiczny_sklep/sklep.pl

Pozdrawiam
Maja





Temat: Kamienne kręgi w Grzybnicy
Ja jestem w stanie szoku psychicznego. Przeczytałam artykuł kilka razy (tak, kilka razy, cały), szok mnie dopadł w szóstej linijce drugiego akapitu, trwa do teraz.
I nierozumiem. Naprawdę nierozumiem tego zjawiska. Napisali, że tam był gocki cmentarz. No, fajnie, zabytek to zwiedzają. Ja sama się po kirkutach szwędam, ale na Światowida, ja je też sprzątam i plewię, a nie tylko powietrze wdycham i kamole obmacuję. Jakbym się w tym celu na katolicki cmetarz wybrała, to pewnie by mnie zamknęli. Trochę szacunku by mogli okazać, a nie ezoteryczną atrakcję dla turystów sobie robić. Oni wszyscy są nowonawiedzeni (cokolwiek to znaczy).

[ Dodano: 27-08-2006, 16:46 ]
A w ogóle, czy popieracie ten aspekt pracy archeologów? Chodzi mi o naruszanie miejsca wiecznego spoczynku naszych przodków. Zdaję sobie sprawę, że dzięki temu więcej wiemy o ich zwyczajach itd., ale miejsca czyichś szczątków czy zdjętej z nich bizuterii chyba nie są w muzeach. W Stanach Zjednoczonych Indianie już dobre kilkanaście lat temu rozpoczęli walkę z archeologami o pozostawienie grobów ich przodków w spokoju.



Temat: Sklep magiczny
Dzisiaj jest sklep magiczny.

Książki o tematyce ezoterycznej - od 6 do 20 peso
Różdżki - od 20 do 500 peso
Athame (sztylet) - od 20 do 900 peso
Zioła (najmniej spotykane) - od 2 do 600 peso
Amulety - od 3 do 9000 peso
prawdziwa niespotykana biżuteria!
Płyty CD lub DVD - od 1 do 600 peso

Zaglądajcie na stronę czarymary.pl
-jest to moja strona do zakupów (tak na niby)

Proszę podać nazwę towaru, to wszystko wyliczę
Coś będzie brakować to tu takie uzupełnienie ziół...

Zapraszam.
Magia jest w nas! ghmmm



Temat: Hare Kryszna!!
Uważasz że to zabawne

Chodzi mi o pochodzenie - i o to, że w tego typu sklepach zwyczajowo sprzedaje się też rózne "remedia", "odpromienniki", "amulety" i inne ezoteryczne produkty. Często jako biżuterię czy bibeloty.



Temat: TALIZMAN DNIA
Koniczyna – szczęśliwa roślina

Niezwykłe okazy roślin od wieków uznawane były za czarodziejskie. Okazy takie dysponowały magiczną mocą, którą mogły udzielić swojemu odkrywcy i właścicielowi. Także dziś na łąkach i w parkach odnaleźć możemy roślinę, która zapewni nam dobrobyt i szczęście. Chyba każdy choć raz w życiu szukał czterolistnej koniczyny, aby w ten sposób zwabić do siebie powodzenie.
Koniczyna szybko rośnie i nie ma specjalnych wymagań, które dotyczą warunków życia. Uznawana jest za symbol aktywnej siły życia, która omija przeciwności. Koniczyna biała i ciemnoróżowa (zwana dzięcieliną i opisana w „Panu Tadeuszu”) przywędrowały do Europy z Azji. Już Celtowie sądzili, że jest to roślina magiczna. Szanowali ja także chrześcijanie. Koniczyna o trzech liściach uznawana jest za emblemat Trójcy Świętej. Autorzy ezoterycznych obrazów malowali ją ponad wizerunkiem góry. Wskazywali w ten sposób, że poznawanie boskiej natury oznacza postępowanie drogą wyrzeczeń i długich studiów.
W architekturze formą, która naśladuje koniczynę o trzech liściach jest gotycki łuk trójlistny. Można ją tez odnaleźć w zarysie chórów wielu europejskich kościołów. Według Juana Eduarda Cirlota symbolikę trójki, a więc i trójlistnej koniczyny odnaleźć można także w średniowiecznej muzyce, kiedy podobny sens przypisywano tempu na trzy czwarte. Za symbol szczęścia nie uchodzi jednak trójlistna koniczyna, a jej niezwykła siostra o czterech płatkach. Niezwykle trudno ja odnaleźć, gdyż wzrok szybko męczy się w gąszczu podobnych do siebie listków.
W Europie uważa się, że kto odnalazł czterolistną koniczynę, ten wkrótce dostąpi niezwykle szczęśliwego zbiegu okoliczności. Podobno jednak przydarza się to tylko osobom bogobojnym i uczciwym. Cztery listki porównywano niegdyś do czterech ramion krzyża, a roślinkę święcono i ukrywano w medalionach lub pierścieniach. Dziś uważa się, że znalezioną roślinę należy zasuszyć, a potem najlepiej schować do portfela. Przyniesie szczęście jako talizman, zapewni dobrobyt i wzmocni siłę życiową swojego posiadacza. Podobne działanie ma także biżuteria, która wykorzystuje wzory czterolistnej koniczyny. Jest też specjalna koniczynkowa wróżba dla osób, które marzą o szczęśliwym małżeństwie. Ma je ponoć zapewnić znalezienie pięciolistnej koniczyny. Niestety, szansa odkrycia takiego okazu jest znikoma.




Temat: Samonaprawianie się. Czakry. Aura.
witam,

czakre gardla nazywamy ' przejsciem - pomostem laczacym nasz swiat fizyczny z innymi swiatami' posiada barwe zielona. dla lepszego ruszenia, obudzenia, badz w przypadku joli podciagniecia i ewentualnego oczyszczenia z blokad, badz brudow mozemy wspomoc sie bizuteria z zielonym oczkiem, zielona tasiemka/ ale to wylacznie po to, aby nasze oczy tutaj przyzwyczialy sie do widzenia tego koloru za naszym cialem fizycznym np energetycznym.
nastepnym sposobem na podciagniecie czakry gardla, moze byc zastosowanie tzw ezoterycznej bizuterii ( ale nalezy pamietac, ze wahadla, kamienie, krysztaly nalezy kąpac w solankach badz w wodzie destylowanej, czas powinien byc ustawiony pod kazdego osobno, czylo mozemy pocwiczyc. nabywamy cacko - kąpiel wsadzajac do wody mowimy- jak bedziesz gotowy to zawolaj i odkladamy w ciche miejsce. myslac o naszym cacku dajemy temu moc ).
jednym z takich cacek, ktore przerobilam na sobie to gwiazda salomona - kopniecie ma mocne, lecz nie zrobilam jej sama. okazalo sie, ze ladne to ,ale bardzo wymagajace. skrecalam co chwila, rwalo i szarpalo, w koncu zdjelam z szyi wisior i okazalo sie, ze o wiele lepiej na mnie dziala na odleglosc.
kiedy dowiedzialam sie sama, ze juz mam ta czakre zaczelam nagle mowic glosno o swoich emocjach, uczuciach przy sytuacjach troche stresowych jak np rozmowa wstepna o prace nie odczuwalam wielkiej, duszacej pyzy w srodku. moje rozmowy w swiadomym snieniu, badz w czasie swiadomego opuszczenia ciala fizycznego zaczelam rozmawiac ze swiecacymi plamami.
ale najwazniejsze, co udalo mi sie osiagnac dzieki czakrze gardla to poprawa zycia rodzinnego i prywatnego.
ustawienie siebie w glowie i mowienie o tym glosno co zmieniam w sobie bo widze, ze jest spiecie po linii, co lubie, a o co prosze zeby bylo zmienione obok mnie.
najwazniejsze to uswiadomic, zeby ktos dostal wiadomosc, ze takie cos jest mozliwe, a pozniej dzieki jego pracy jest realne.
ktoregos pieknego dnia, do mojej pracy zawital czlowiek, ktory byl wymalowany w wiezienne wzory na twarzy, odsiedzial pol zycia w kiciu. a zachcialo sie jemu pracowac, bo zakochal sie i nagle ta resocjalizacja o ktorej tylko slyszal za kratami nagle nabrala sensu. oczywiscie w pracy powstal raban, podzielony na dwa obozy tych za i tych na przeciw. dostalam gagatka pod skrzydla swoje, oprowadzilam go, nie zanudzalam formulkami wyczytanymi z oblsugi przyjscia nowego pracownika tylko wzielam go na fajke i zaczelam rozmawiac. powiedzialam, ze to i tamto, ze teraz ma szanse i ze osoba ktora kocha tez jest obok niego. i zaczelo sie, sluchal opowiesci o moscie "gardlo", ale ciagle pytal czy ma wolny wybor....minelo juz duzo czasu nadal pracuje, nadla kocha i jest kochany.
okazalo sie, ze jeszcze cos tam jemu wisi w zawiasach, zalozyl garniak i pojechal sprawy wyjasniac. duzo szczescia i spelnienia widzielismy wtedy w jego oczach.

kazdy z nas posiada swojego, prywatnego tyrana, ale w nas sila, zeby byc madrzejszym i silniejszym, aby nie dac sie powalic za trzecim razem.

pozdrawiam i milego wypoczywania nad woda
buzka




Temat: Byłem u Księdza Egzorcysty
Ostatnio byłem na prywatnej rozmowie z księdzem Egzorcystą który współpracuje z siostrami z Rybna. Ksiądz pozwolił mi wkleić całą listę zagrożeń które opracowały siostry i powiedział, że to nie jest jeszcze wszystko ponieważ siostry w Rybnie pracują jeszcze nad innymi zagadnieniami.
Myślę, że warto zapoznać się z tymi zagrożeniami.

Trzy źródła depresji: .
1 - pozostałość po zetknięciu się z magią
2 - nieuporządkowana relacja z P. Bogiem
3 - zranienia z przeszłości

Furtki dla złego ducha:

-numerologia
- korzystanie z usług jasnowidza
- czytanie horoskopów
- wróżka: wizyty, Intemet z wróżbami, telewizja- programy ezoteryczne, linia ezoteryczna
- czytanie gazet: Wróżka, Szaman
- czytanie książek ezoterycznych, zainteresowanie tą dziedziną
-senniki
- wizyty u astrologa
- karty tarota, zainteresowanie nimi, internetowy tarot
-czyta nie i korzystanie z podręczników magii i czarów, księgi zaklęć
- przeklinanie kogoś, życzenie mu czegoś złego
- prowadzanie dzieci do czarownic, odczyniaczy itd...
- wywoływanie duchów chociażby w dzieciństwie,
- udział w seansach spirytystycznych czynny lub bierny
- okultyzm, udział w czarnej mszy satanistycznej,
- czytanie biblii szatana, czytanie o praktykach okultystycznych
- przyzywanie złego ducha - świadomie lub dla żartów
- podpisywanie układów ze złym duchem, paktów, cyrografu
- uczestniczenie w koncertach/prywatkach, dyskotekach z muzyką satanistyczną, wrogą
chrześcijaństwu, o treściach przeciwko P. Bogu lub wzywających do kultu osób
- słuchanie muzyki techno, uczestniczenie w koncertach
- praca w firmach lub dla firm, które są związane z obcymi kultami lub satanizmem
- noszenie, trzymanie w domu znaków kultycznych lub satanistycznych pentagram, znak węża,
smok...
- demoniczne gry komputerowe: Diabolo....
noszenie, trzymanie w domu amuletów - niby mających magiczną moc ochrony przed nieszczęściami, talizmanów -niby mających przynosić szczęście, noszenie pierścienia Aliantowi
innych
- biżuteria z Egiptu, Indii, Chin, Japonii - z różnymi znakami, napisami
- kupowanie, przyjmowanie, dawanie Innym magicznych figurek, bożków, posążków
- szkodzenie innym przez praktyki czarnej magii: woodoo
- wizyty u szamana
-Feng Shui, walki wschodnie - różne, otwieranie się na energię kosmiczną
medytacje wschodnie, medytacje transcydentalne
- wizyty u Harisa, bioenergoterapeutów innych uzdrowicieli
- praktyki pseudo uzdrowidelskie: Ręiki (zwłaszcza powyżej l stopnia)
- otwieranie czakramów
przyjmowanie leków homeopatycznych, leków energetyzowanych dawanych przez „uzdrowicieli"
- oglądanie programów, udział w seansach podczas których przekazywano jakąś „energię „ - Nowak,
Kaszpirowski
- medycyna tybetańska, medycyna chińska, masaże energetyczne, masaż polinezyjski
- irydologia, akupunktura, kinezjologia
hipnoza, wprowadzanie w trans
- metody Silwy
- radiestezja, zabawy z wahadełkiem
- terapia Hellingera spirytyzm inaczej
-kurs pozytywnego myślenia—otwieranie się na energię kosmiczną
- Harry Potter i Witch- gazetka dla dziewczynek z magicznymi gadżetami
- przekleństwa w rodzinie
-odsyłanie kogoś do złego ducha
- aborcja, pornografia, grzechy nieczyste zatajone na spowiedzi
- brak przebaczenia drugiej osobie, sobie lub P. Bogu
- nienawiść, zazdrość, gniew, pycha, chciwość...

Te furtki można łatwo otworzyć ale zamknąć można je tylko w Sakramencie Pokuty. Bardzo często pozostałością po nich są lęki - powiedz o nich spowiednikowi.

-taichi
- diagnostyka paramedyczna, metoda Oberonu
- metody szybkiego uczenia się języków
metody szybkiego energetycznego wychodzenia z uzależnień



Temat: Polska Party
Wyjasnijmy najpierw, co z tym pentagramem:


Najstarszy odnaleziony pentagram pochodzi z Ur - dawnego centrum cywilizacji mezopotamskiej i datowany jest na rok 3500 p.n.e. Prawdopodobnie używany był jako pieczęć królewska. Pitagorejczycy uważali go za symbol doskonałości i prawdy, gdyż odnaleźli w nim złote proporcje.

Dla manichejczyków pentagram był jednym z najważniejszych znaków ezoterycznych. Uznawali oni cyfrę pięć za świętą, odnosili ją do pięciu żywiołów (woda, ogień, powietrze, światło, wiatr). Pentagram pojawiał się także w formie ukrytej, jako pięciopalczasta dłoń. Cesarz Konstantyn używał go jako pieczęci i amuletu mającego chronić go przed złymi duchami. Pentagram jako amulet chroniący przed zgubnym wpływem magii oraz klątwami można zauważyć zresztą na różnych talizmanach oraz odnaleźć w wielu budowlach sakralnych starożytności. Pięć wierzchołków gwiazdy ma w magii ma bardzo różną symbolikę: pięć zmysłów, pięć światów (fizyczny, eteryczny, astralny, mentalny i duchowy), pięć żywiołow chińskich, cztery żywioły i duch górujący nad nimi.

Celtowie uważali, że jest to znak Bogini Podziemi - Morgany. Niektórzy Żydzi z ezoterycznych kręgów kabalistycznych widzieli w pentagramie symbol Tory - Pięciu Świętych Ksiąg.

Od XVIII w. pentagram jest rownież jednym z ważniejszych symboli masonerii i bywa interpretowany jako symbol człowieka , będącego w drodze do "odrodzenia" i "ubóstwienia". Pentagram w masonerii ukazywano jako jaśniejącą gwiazdę, z której ramion wychodzą płomienie lub promienie. Umieszczona w środku litera G oznaczała Boga (God, Gott), gnozę, geometrię. Gwiazda symbolizowała oświecenie, światło, życie, geniusz, doskonałość geometrii.

Znak gwiazdy pięcioramiennej w kolorze czerwonym został poźniej spopularyzowany przez bolszewików za sprawą Lwa Trockiego-Bronsteina, członka loży masońskiej Wielki Wschód, co jest dobrą pożywką dla teorii wyznawców spiskowych teorii dziejów, doszukujących się masońskich inspiracji dla rewolucji bolszewickiej.

Pięcioramienna gwiazda tak popularna w religiach pogańskich i magii znalazła swoje odbicie również w symbolice chrześcijańskiej w okresie wczesnego średniowiecza jako symbol pięciu ran Chrystusa (2 na dłoniach, 2 na stopach i jedną z boku). Ale w gruncie rzeczy pentagram nigdy nie zyskał w chrześcijaństwie większej popularności ze względu na silne związki tego symbolu z magią i okultyzmem. Podział na pentagramy dobre i złe datuje się dopiero od XIX wieku, gdyż to wlasnie wtedy Eliphas Levi (były ksiądz i okultysta) uznał za dobry pentagram, który jest skierowany jednym wierzchołkiem do góry, a za zły skierowany do góry dwoma wierzchołkami.

Pentagram odwrócony jednym wierzchołkiem do góry nazwał Pentagramem Białym i twierdził, że jest on odzwierciedleniem "sacrum" - siły boskiej, ukazując wyższość umysłu człowieka nad wszelkimi innymi żywiołami i zmysłami. Pentagram zwrócony jednym wierzchołkiem ku dołowi nazwał Pentagramem Odwróconym, Czarnym, lub Pentagramem Bafometa (Bafomet to demon rzekomo czczony przez templariuszy w średniowieczu). Pentagram Bafometa przedstawia według Leviego "profanum" - odzwierciedla on wyższość instynktów człowieka nad jego rozumem i intelektem.

Pentagram Bafometa wykorzystał Anton Szandor LaVey (autor "Biblii Szatana") dla potrzeb rodzącego się wówczas kultu Szatana. W satanizmie za sprawą Szandora La Vey funkcjonuje głównie pentagram odwrócony, w który często wpisuje się głowę kozła. Znak ten może być opatrzony w dodatkowe symbole satanistyczne, jak np. 666 czy odwrócony krzyż. Mogą występować hebrajskie litery oznaczają cztery żywioły i duszę człowieka (przy najniżej położonym ramieniu), wyrażające zwycięstwo materii nad duchem. Pentagram może być zamknięty, czyli otoczony pojedynczym albo podwójnym kołem, ewentualnie wężem zjadającym własny ogon (Uroborusem). Ale także pentagram z wierzchołkiem ku górze jest stosowany przez satanistów. Jest on wtedy symbolem cywilizacji zbudowanej przez człowieka bez Boga. Warto przypomnieć, że w Apokalipsie to właśnie "liczba człowieka" jest liczbą bestii. Podsumowując, pentagram jest ważnym symbolem magiczno- okultystycznym, wykorzystywanym w symbolice masońskiej, okultystycznej, magicznej i kabalistycznej a także jest symbolem satanistycznym głównie w satanizmie laveyowskim. I właściwie nie ma tu znaczenia, czy jego wierzchołek skierowano do góry czy w dół. Tak zwany Pentagram Bafometa używają głównie sataniści laveyowscy, z kolei Pentagram Biały występuje w okultyzmie i magii oraz sporadycznie w odmianach satanizmu nie wywodzących się od Sandora LaVey. Nie jest więc tak, że "inkwizycja nie z tego ni z owego uznała go za symbol antychrzescijański".


Sa symbole, ktore jakby z automatu kojarza sie z czyms dobrym lub zlym. Osobom z naszego kregu kulturowego doszukiwanie sie czegos dobrego np. w sfastyce przychodzi z wielka trudnoscia. I nie mozna od nich tego wymagac. Te symbole niosa ze soba wielki ciezar. Dotyczy to rowniez pentagramu. Najlepszym przykladem jest zdziwienie, ktore towarzyszy widokowi pentagramu na wiezy koscielnej.
Zyjemy w swiecie symboli. Maja one wplyw na nasz obraz swiata.
Gdy poslugujemy sie nimi, tworzymy pewien przekaz, ktory bedzie odczytany.
Jest wowczas trudno wytlumaczyc, ze co innego mialo sie na mysli.
Dlatego zawsze doradzam ostroznosc w stosowaniu symboliki, zwlaszcza, gdy
sprawa dotyczy jakiegos wydarzenia.
Czarna bizuteria, gdy Polsce odebrano niepodleglosc, byla symbolem zaloby.
Oporniki w stanie wojennym symbolizowaly dazenie do wolnosci.
Symbole sa potrzebne i wazne.
Zwlaszcza dla ludzi zyjacych poza granicami kraju.
To kluski slaskie, twarog, golebie na krakowskim rynku.
Nie dlatego, by byly lepsze. Twarog nie jest najlepszym serem na swiecie
a bez majonezu kieleckiego mozna zyc.
Jednak niosa one ze soba wspomnienie "raju utraconego" - swiata dziecinstwa.
Jest wazne czym firmuje sie impreze dla Polonii (skadinand doskonale, ze imprezy polonijne sa!).
Tak latwo jest utracic tozsamosc. Wiele ludzi mowi o poczuciu obcosci zarowno w Polsce jak i
poza granicami. Staja sie obywatelami swiata, bez korzeni, bez nazwiska. Polskimi emigrantami,
gastarbeiterami. Za wczesnie, bystac sie szwajcarskim, za pozno by byc polskim.
Zwlaszcza mlode pokolenie tej szuka identyfikacji, odpowiedzi na pytanie "kim jestem".
Symbole ojczyzny zawsze pomagaja utrzymac torzsamosc, dlatego nalezy uzywac ich rozsadnie.
Niech beda sobie nawet patetyczne, przesadzone. Jak w czasach Wielkiej Emigracji.
Najwieksi patrioci to podobno Ci, ktorzy stracili ojczyzne. Te symbole moga napawac duma,
wzruszac, podnosic na duchu, dodawac otuchy.
Ponadto. Przekaz jest zawsze podwojny: dla Szwajcarow i dla Polakow.
Ilez niektorzy nawojowali sie z uprzedzeniami innych narodow wzgledem Polakow i Polski...

Jesliby wiec wyjsc z zalozenia, ze to wszystko nie ma znaczenia, kartka urodzinowa, znicz na cmentarzu,
to bardzo mozna sie pogubic.



Temat: Oddychanie Holotropowe jako technika OOBE
Czym jest oddychanie holotropowe?

Wizja lekarzy

Oddychanie holotropowe jest znane w Polsce jako metoda leczenia stosowana przez psychologów i psychiatrów. Twórcą tej metody leczenia był czeski psychiatra Stanislav Grof. Takie leczenie przebiegało w następujący sposób: pacjent zaczynał robić serię bardzo głębokich wdechów i wydechów w szybkim tempie. Organizm pacjenta wchłaniał więcej tlenu niż potrzeba do utlenienia krwi, z uwagi na co zachodził tzw. szok tlenowy, który zwiększał możliwości mózgu, a ściślej rzecz biorąc - podświadomego umysłu, który atakował pacjenta niezwykle realistycznymi wizjami, które często były zbawienne dla pacjenta. Wizje te - w przypadku ludzi psychicznie chorych - dotyczyły urazów z dzieciństwa, dawno zapomnianych urywków z życia, które spowodowały chorobę - czyli ogólnie mówiąc, były to wizje regresywne.

Wizja okultystyczna

Przeszukałem polskie strony w poszukiwaniu informacji o oddychaniu holotropowym, ale znalazłem tylko komercyjne wzmianki połączone z zaproszeniem na wysoko płatne sesje prowadzone przez lekarzy. Sesje te mają służyć polepszeniu ogólnego samopoczucia osób biorących udział. Na szczęście język rosyjski nie jest mi obcy, dlatego postanowiłem sprawdzić jeszcze na stronach rosyjskich. Ku mojemu zdziwieniu, większość stron o oddychaniu holotropowym była częścią serwisów ezoterycznych. W jaki sposób to jest powiązane? Gdy zacząłem czytać e-booka, przeżyłem coś w rodzaju szoku informacyjnego. To, co za moment napisze (przetłumaczę) będzie nie do wiary. Podane poniżej wiadomości pochodzą z tego e-booka. Niektóre informacje znalazły potwierdzenie w moich doświadczeniach.

Oddychanie holotrpowe jako metoda projekcji astralnej

Oddychanie holotropowe jest praktykowane od wieków przez podróżników astralnych, a raczej praktykowana jest metoda, której składnikiem jest to właśnie oddychanie. Autor sugeruje, że Grof - wynalazca oddychania holotropowego - był okultystą i doskonale znał możliwości takiego oddychania. Postanowił zarobić pieniądze na możliwościach leczniczych, które niesie takie oddychanie. Najciekawsze jest to, że taka mgła tajemnicy, która otacza ten temat była wprowadzona nieprzypadkowo. Sesje OH (oddychania hol.) prowadzone były pod nadzorem lekarzy, którzy kontrolowali czas sesji. Taka sesja liczyła 50 oddechów. Określona liczba oddechów przez Grofa miała swe odbicie w wiedzy okultystycznej. Otóż metoda OBE o której mowa zakłada minimum 20 minut oddychania holotropowego, a możliwości lecznicze OH w okultyzmie - na tle OBE - schodziły na dalszy plan. Autor książki pisze, że OH nie jest tak niebezpieczne, jak to przedstawia ogólny pogląd, wykreowany początkowo przez Grofa. OH wykorzystywane na skalę leczenia są tylko ułamkiem możliwości, jakie niesie za sobą przetlenienie.

Muzyka i jej rola w oddychaniu holotropowym

Wykorzystanie muzyki w sesjach OH również zostało przeniesione przez Grofa z ksiąg okultystycznych. Muzyka odwraca uwagę praktykującego, a także kieruje w pewien sposób procesami umysłowymi podczas OH. Dlatego dobór muzyki nie powinien być przypadkowy. Przypominam, że w tym momencie mówimy o OH jako o metodzie wywołania OBE. Autor książki zaleca następującą muzykę, która powinna być słuchana w określonych odstępach czasu:

- pierwsze 5-10 min = muzyka lekka, bez wyraźnie zarysowanego rytmu
- kolejne 5-10 min = muzyka bardziej rytmiczna
- kolejne 10-20 min = muzyka z wyraźnym rytmem, autor zaleca ciężki rock.

Ważne jest też, żeby muzyka była dla nas nowa, żeby nie wywoływała żadnych skojarzeń z naszym dotychczasowym życiem. Ważny także jest sposób słuchania muzyki. Nie powinien on być analityczny. Spróbuj nie wsłuchiwać się w muzykę. Zachowaj umysł wolny od myśli, a muzyce pozwól przepływać przez ciebie.

Jak to się robi?

Połóż się na łóżku w jak najwygodniejszej pozycji. Musisz mieć w miarę pusty żołądek i pęcherz moczowy. Ubranie musi być luźne. Nie zakładaj żadnej biżuterii gdyż może Ci się stać krzywda. Ważna jest obecność drugiego człowieka, który będzie obserwował cały proces i kierował muzyką. Autor książki kładzie szczególny nacisk na ten warunek, gdyż w pewnym momencie twoje ciało może zacząć się szarpać, nad czym możesz nie zapanować. Po zrelaksowaniu się oczyść umysł z myśli i rozpocznij szybkie, rytmiczne oddychanie. Oddechy powinny być głębokie, a wydechy całkowite. Powinna zachodzić całkowita wymiana powietrza w płucach. Pozwól przy tym na dowolne ruchy ciała. Nie musisz leżeć spokojnie, niech będzie to spontaniczny taniec powietrza i energii w twoim ciele.

Co się będzie dziać?

Twój organizm zacznie pobierać więcej tlenu, niż dotychczas. Poczujesz nadmiar energii, który zacznie płynąć przez ciebie niczym dzika rzeka. Nadmiar tlenu, który dostanie się do mózgu, spowoduje, że twój umysł zaczną atakować obrazy ukryte głęboko w podświadomości. Obrazy z każdą chwilą stawać się będą coraz bardziej realne, coś jak zaawansowana hipnagogia, sen na jawie. Obrazy te mogą pochodzić ze wspomnień z wczesnego dzieciństwa, okresu poporodowego, a nawet z poprzednich wcieleń (ponoć). Na te obrazy nie należy zwracać uwagi (jeśli naszym celem jest OBE, a nie terapia regresywna) w czym pomoże ci muzyka. Możesz poczuć pewne zachwianie świadomości, które w rzeczywistości będzie drobnymi ruchami ciała astralnego wręcz wypychanego z ciała fizycznego. Z czasem zaczniesz czuć, jak wychodzisz z ciała. Na tym poziomie przestań głęboko oddychać i pozwól sobie porzucić ciało. Z medycznego punktu widzenia - właśnie zemdlałeś, z okultystycznego - doświadczyłeś OBE.
Relacje z sesji oddychania holotropowego można przeczytać na naszym forum w tym wątku.

UWAGA!

- To, jak potraktujesz zawarte tu informacje zależy od ciebie. Miej jednak świadomość, że w wielu przypadkach oddychanie holotropowe może być niebezpieczne i jeśli się zdecydujesz, robisz to na własne ryzyko!
- Starsze osoby nie powinny próbować OH z uwagi na zwężenie naczyń krwionośnych, które jest normą w ich wieku (holesterol).
- Jeśli już nawet zdecydujesz się opuścić ciało przez OH, nie rób tego na wariata. Zacznij od 10 oddechów i zobacz, jak reaguje Twój organizm. Potem 20 oddechów. Jeśli nawet masz końskie zdrowie, zachowaj ostrożność!
- Dłuższe sesje OH powinny odbywać się wyłącznie pod nadzorem drugiej osoby.
- OBE to granica możliwości, jakie daje OH. Jednak może warto potraktować OH jako doskonałą metodę na energetyzację?
- Zawarte tu informacje są tylko opisem zagranicznej książki. Nie można mieć 100% pewności co do autentyczności poglądów autora tejże książki. Autor tego artykułu, nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ewentualne skutki stosowania OH.

Artykuł napisany przez Vladisa
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl
  • Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex