Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: biuro na godziny
Temat: IRAK (2) zasnął ze zmeczenia - kara ŚMIERCI >>"Opieka", jaką otoczono ranną Niemkę w Lhasie, mogła doprowadzić do jej śmierci. Kobieta miała złamaną kość udową i obrzęk mózgu. Lhascy lekarze chcieli ją jak najszybciej operować. Planując operację, nie uwzględniono obrzęku i potencjalnego wpływu narkozy. Biuro podróży, które zorganizowało wycieczkę, przysłało do szpitala tłumacza z niemieckiego po 48 godzinach. Personel nie poinformował pracujących w szpitalu zagranicznych lekarzy, że w placówce przebywa ciężko ranna cudzoziemka. 72 godziny po przyjęciu rannej austriacki lekarz, który spędzał w Tybecie urlop, i niemiecki turysta, który przypadkiem dowiedział się o wypadku, skontaktowali się z ojcem ofiary i ostrzegli go, że córka może nie przeżyć operacji, jeśli zostanie ona przeprowadzona w wyznaczonym terminie. Dzięki pomocy ambasady Niemiec w Pekinie ojciec zdołał przekonać personel szpitala do przełożenia operacji. Kobietę poddano zabiegowi, kiedy nie wiązało się to już z tak dużym ryzykiem. Kilka dni później odleciała do Niemiec, gdzie trzeba ją było poddać kolejnej operacji, ponieważ pierwszą wykonano niefachowo. Tybetański kierowca, który spędził w szpitalu kilka dni, trafił do więzienia. Przyznał się do zaśnięcia za kierownicą. Uznano go za jedynego winnego wypadku i skazano na śmierć. Biura podróży w Lhasie zwiększają zyski, zatrudniając niedoświadczonych kierowców i używając nieodpowiednich pojazdów. W tej sytuacji kolejne, podobne wypadki wydają się nieuchronne. Kierowcy z reguły nie mają czasu na odpoczynek. Ponieważ jest ich zbyt mało, obsługują jedną grupę po drugiej. Jeżdżą za szybko, gdyż muszą wrócić na czas i przekazać samochód następnej wycieczce<< ____ Jakoś dziwnie podejrzewam, ze własciciel biura podróży rzeczywiście jest chińczykiem pławiącym się w dobrobycie. Powiększa ten dobrobyt bezkarnie i zgodnie z najnowszymi wytycznymi partii. Nie chinskie - narodowo - tryby, ktore przez moment zazgrzytają przy tym tworzącym się dobrobycie można wyrzucić na śmietnik a nawet zabić. Jest czego zazdrościć, prawda? "Dobrobytu". Temat: skandal z firma autokarowa skandal z firma autokarowa pasazer z Gdanska napisal: "Chciałbym opisać, ku przestrodze, mój powrót do Gdańska z Londynu autokarem biura podróży ACORN. Tuż po wyjeźdźie z tunelu pod kanałem La Manche jeden z pasażerów bardzo żle się poczuł. Siedziałem blisko niego i mogę powiedzieć, że wyglądało to na zawał serca. Te przypuszczenia potwierdziły cztery studentki medycyny znajdujące sie w autobusie. Wezwaliśmy panią pilot i zasugerowaliśmy, że należy natychmiast zatrzymać autobus i wezwać pomoc. Podczas kiedy ten człowiek z trudem oddychał, krzywił sie z bólu, łapiąc za serce i aplikując sobie nitroglicerynę, nasza pani stwierdziła, że nic mu nie jest, bo sie na tym zna, gdyż jest po przeszkoleniu medycznym i postój zrobimy sobie za cztery godziny. W ciągu kilku następnych minut stan zdrowia chorego pogorszył się, mimo iż brał stale jakieś leki wraz z nitrogliceryną. Jedynym pomysłem pani pilot było przenieśienie człowieka na przód autobusu "bo tam jest więcej powietrza". Spytałem się ponownie, kiedy robimy postój, bo jeśli coś się stanie temu człowiekowi, to ona wraz z kierowcami i całą firmą bedzie odpowiadać nawet za nieumyślne spowodowanie śmierci. Na to pani stwierdziła, że nic się nie dzieje i pan już czuje się lepiej. Po czterech godzinach autobus zatrzymał się na stacji benzynowej w Duseldorfie. Po długich naradach, czy go wieść do Szczecina, dokąd jechał, czy może nie, załoga autokaru postanowiła jednak wezwać pomoc. W ciągu kilku minut przyjechało pogotowie. Konieczna okazała się reanimacja. Chorego odwieziono do szpitala. Z tego co wiem, mimo braku przeszkolenia medycznego, w przypadku zawału serca największe szanse na uratowanie człowieka są w ciągu pierwszej godziny od ataku. Czekali cztery! Nie wiem jakie są dalsze losy tego pasażera. Pomijam fakt, że przed odprawą okazało się, że nie ma na liście pasażerów kilku osób z ważnymi biletami! Pani pilot powiedziała jednej z nich, że nic ją to nie obchodzi! Pomijam fakt, że klimatyzacja była uszkodzona i jechaliśmy przez ponad 24 godz. w upale. Nie ważne przy tym były głupie teksty naszej pani, która na wieść, że jednego z pasażerów boli brzuch odparła "mam nadzieje, że nie będziemy musieli wzywać karetki"(sic!). Zdażyło się to 01.08.02 w autobusie firmy ACORN INTERNATIONAL TRAVEL LTD wyjeżdżającym z Londynu do Gdańska o godz. 14.00." Od siebie tylko dodam, ze jesli macie na ten temat komentarz, to warto jego kopie wyslac pod adres w/w firmy: acorneuropa@btinternet.com Temat: Rekrutacja do bezpłatnego szkolenia dla Mam! Rekrutacja do bezpłatnego szkolenia dla Mam! Global Training Centre Sp. z o.o. informuje o rekrutacji do trzeciej edycji projektu "MAMA WRACA DO PRACY". Łódź 2008-2009. współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Poddziałania 7.2.1. " Aktywizacja zawodowa i społeczna osób zagrożonych wykluczeniem społecznym " Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Celem Projektu jest aktywizacja zawodowa 80 kobiet - matek wracających na rynek pracy po urlopach wychowawczych lub macierzyńskich, zameldowanych na terenie województwa łódzkiego. Do udziału w projekcie zapraszamy mamy nieaktywne zawodowo, bezrobotne, ale także mamy będące w trakcie urlopów macierzyńskich i wychowawczych. Pierwszeństwo w otrzymaniu wsparcia będą miały matki niepełnosprawne i samotne. W ramach projektu realizowane są następujące zajęcia: • szkolenie z języka angielskiego - 84h, zakończone egzaminem zewnętrznym LCCI 8h • szkolenie komputerowe – 63h, zakończone egzaminem zewnętrznym ECDL 8h • Kurs zawodowy: „ABC Przedsiębiorczości” – 18h • Kurs zawodowy: Sprzedaż i obsługa klienta” – 18h • Warsztaty psychologiczne – 36h • Warsztaty doradztwa zawodowego – 12h • Warsztaty doradztwa prawnego – 6h • Doradztwo prawne indywidualne – 1h • Doradztwo psychologiczne indywidualne – 2h • Doradztwo zawodowe indywidualne – 3h • Grupy wsparcia – 15h, jeden raz w tygodniu przez 3 tygodnie po zakończeniu szkoleń w projekcie w godzinach popołudniowych. Oprócz szkoleń tematycznych uczestniczki projektu otrzymują bezpłatnie: - materiały szkoleniowe - catering ( przerwy kawowe i obiadowe) - refundacje kosztów dojazdu - refundację kosztów opieki nad dziećmi do lat 7 dla mam samotnych - stypendium za każda godzinę obecności na zajęciach - ubezpieczenie od NNW Termin realizacji szkolenia: III edycja szkolenia: kwiecień – lipiec 2009, 2 grupy x 16 uczestniczek Informacje i rekrutacja ciągła do projektu: poniedziałek-piątek 9.00-16.00 Biuro Projektu 90-007 Łódź Plac komuny Paryskiej 5A p.204, IIp. ( budynek domu Technika) tel./fax 042-633 82 63 tel. kom. 506 009 014 www.mama.org.pl e-mail: biuro.lodz@globaltc.eu Global Training Centre Sp. z o.o. Temat: Pretensje do.... Mysle ze jest to na prawde ciekawy temat; po ilus tam latach razem, chyba mozna wyraznie okreslic roznice miedzy plciam i tym samym o co do siebie mamy najwieksze pretensje. Papaye stara sie nam pokazac caly czas wyzszosc kobiet nad mezczyznami – w zasadzie nie mam z tym problemow, ale "w zasadzie", lub inaczej; dla swietego spokoju. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze to ostatnie dominuje meskie podejscie do wielu spraw. A wiec dlaczego u Was, kobiet, zawsze wszystko musi byc tak cholernie logiczne, czyste, uporzadkowane, jasne, a co najgorsze; nigdy nie moze poczekac i musi byc natychmieast? Juz gdzies pisalem o tych naczyniach, ktore po obiedzie musza byc natychmiast myte i nie mogo poczekac do wieczora. Nawet gdy idziecie w zlym kierunku, to nie dacie sobie wytlumaczyc, ze mozna tam isc jutro, a dzisiaj mozna po prostu polezec. Nie jestescie stanie zrozumiec, jak my mozemy sie emocjonowac jak 22 innych facetow gania za kawalkiem nadmuchanej skory, podczas gdy same spedzacie godziny przed telewizorem placzac nad czyjastam wyimaginowana tragiczna miloscia. Macie problem ze facet spedza godziny w garazu skrecajac rozbabrany motor a same potraficie tracic te same godziny na wybieraniu bluzki w sklepie i wszystko jest ok. Jestescie bardziej zazdrosne o spotkanie na piwie kilku chlopakow niz o cycata kolezanke meza z biura, a to podobno dlatego, ze na takich spotkaniach inni, samotni Koledzy maca w glowie Waszemu slubnemu. Gonicie caly dzien sprzatajac, piorac czy costam, a wieczorem zmeczone nie macie ochoty na nic. To jest powod dlaczego na forach zakladacie pozniej tematy typu "gdzie sie podzial ognie mlodosci?". Gdzie? Wyprany w pralce lub wessany z brudem w odkurzacz. Przypomina mi sie tutaj kawal, jak dwoch dobrych kolegow ze szkoly spotyka sie po paru latach; - ozenilem sie niedawno – mowi pierwszy - a to musisz byc szczesliwy - taaaaaak, musze... Pomyslec, ze to wszystko dla tego naszego swietego spokoju ) Temat: Wsparcie dla bezrobotnych matek. Wsparcie dla bezrobotnych matek. MAMA WRACA DO PRACY. Łódź 2008-2009. Global Training Centre Sp. z o.o. informuje o rekrutacji do trzeciej edycji projektu "MAMA WRACA DO PRACY". Łódź 2008-2009. współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Poddziałania 7.2.1. " Aktywizacja zawodowa i społeczna osób zagrożonych wykluczeniem społecznym " Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Celem Projektu jest aktywizacja zawodowa 80 kobiet - matek wracających na rynek pracy po urlopach wychowawczych lub macierzyńskich, zameldowanych na terenie województwa łódzkiego. Do udziału w projekcie zapraszamy mamy nieaktywne zawodowo, bezrobotne, ale także mamy będące w trakcie urlopów macierzyńskich i wychowawczych. Pierwszeństwo w otrzymaniu wsparcia będą miały matki niepełnosprawne i samotne. W ramach projektu realizowane są następujące zajęcia: • szkolenie z języka angielskiego - 84h, zakończone egzaminem zewnętrznym LCCI 8h • szkolenie komputerowe – 63h, zakończone egzaminem zewnętrznym ECDL 8h • Kurs zawodowy: „ABC Przedsiębiorczości” – 18h • Kurs zawodowy: Sprzedaż i obsługa klienta” – 18h • Warsztaty psychologiczne – 36h • Warsztaty doradztwa zawodowego – 12h • Warsztaty doradztwa prawnego – 6h • Doradztwo prawne indywidualne – 1h • Doradztwo psychologiczne indywidualne – 2h • Doradztwo zawodowe indywidualne – 3h • Grupy wsparcia – 15h, jeden raz w tygodniu przez 3 tygodnie po zakończeniu szkoleń w projekcie w godzinach popołudniowych. Oprócz szkoleń tematycznych uczestniczki projektu otrzymują bezpłatnie: - materiały szkoleniowe - catering ( przerwy kawowe i obiadowe) - refundacje kosztów dojazdu - refundację kosztów opieki nad dziećmi do lat 7 dla mam samotnych - stypendium za każda godzinę obecności na zajęciach - ubezpieczenie od NNW Termin realizacji szkolenia: III edycja szkolenia: kwiecień – lipiec 2009, 2 grupy x 16 uczestniczek Informacje i rekrutacja ciągła do projektu: poniedziałek-piątek 9.00-16.00 Biuro Projektu 90-007 Łódź Plac komuny Paryskiej 5A p.204, IIp. ( budynek domu Technika) tel./fax 042-633 82 63 tel. kom. 506 009 014 www.mama.org.pl e-mail: biuro.lodz@globaltc.eu Global Training Centre Sp. z o.o. Temat: Grodno Oplate "ekologiczna" czy jak ta cholere zwac wymyslali tez Ukraincy - wracajac do kraju (pieszo) w Medyce trzeba bylo wplacic 1 hrywne (przyjmowali tez 1 zl lub 1 dolar, hehe)w okienku do ktorego kierowal ludzi jakis facet w mundurze. Ale nie zawsze to pobierali. Raz wystarczylo warknac na niego, ze sie nie ma pieniedzy... Ale ostatnio (jesienia) jak tamtedy przechodzilem, to juz oplata zostala zniesiona. Tak samo zaprzestali obowiazkowego ubezpieczenia. 1 maja przetestuje ponownie :) Co do granicy bialoruskiej - zawsze (tzn. 3-krotnie, bo raz jadac do Rosji i wracajac inna trasa) prezkraczalem pociagiem, zawsze mundurowi byli OK. A naszych wspanialych rodakow-przemytnikow, ktorym podroz koniecznie musi sie zwrocic, unikam jak ognia. Fakt, zawsze staram sie 1-2 flaszeczki czegos mocniejszego przywiezc (choc plecak od tego ciezszy), ale w plecaku to mi nigdy nikt nie grzebal. Co do pociagu - z tego linka otworzyl mi sie IC Hamburg-Krakow (zwany Wawelem). Ale na bahn.de rzeczywiscie pokazuje poc. 247. Ale jazda nim tez dla mnie bez sensu, bo dojezdza do Brzescia na 2 w nocy, wiec nie dosc, ze noc zarwana, to jeszcze o tej godzinie nie bedzie sie gdzie podziac. Na dobra godzine to on do Minska dociera, ale wole jednak Brzesc, bo w Minsku juz 2 razy bylem. Zreszta jadac do Moskwy tez szukalbym innego polaczenia (moze z przesiadka) bo tam na 20 dojezdza... Jak jechalem do Minska to mi baba w kasie Warsu na sile chciala wcisnac bilet na poc. "Polonez" zwany w dawnych czasach pociagiem przyjazni bodajze. Dotarcie do punktu docelowego w godzinach wieczornych utrudnia mi znalezienie noclegu (nigdy nie korzystam z zadnych biur posredniczacych, rzadko tez rezerwuje wczesniej telefonicznie - wole szukac na miejscu, bo tak jest ciekawiej). Temat: "spoko spoko panie gen'erale" teraz 'można' 04-07-2005 - Od szesnastu lat mam prawo jazdy, nie miałem żadnej kolizji, a teraz pech chciał, że wjechali we mnie pijani gliniarze - mówi mężczyzna poszkodowany w wypadku w Ożarowie. Sprawę bada Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. Do zdarzenia doszło w piątek kilkanaście minut po godz. 16. Dwóch policjantów, dzielnicowy z Ożarowa i funkcjonariusz komendy w Ostrowcu, jechało po pracy daewoo matizem. Chcieli wyprzedzić kolumnę pojazdów. - Gdy zauważyli samochód nadjeżdżający z przeciwka, wrócili do kolumny. Ponieważ jechali z dużą prędkością, nie wyhamowali i uderzyli w jadącego przed nimi hyundaia - relacjonuje Elżbieta Różańska-Komorowicz, rzecznik świętokrzyskiej policji. Poszkodowany kierowca powiadomił policję. - Podszedłem do rannych, aby spytać się o ich stan zdrowia. Niestety, nie dało się z nimi porozumieć i to nie z powodu odniesionych ran, lecz z powodu upojenia alkoholowego. Z ich ust wydobywał się tylko nieskładny bełkot pijacki i czuć było alkohol. Jedyne, co udało mi się zrozumieć, to: "Spoko, spoko, chłopaki przyjadą, to wszystko się załatwi, a brykę się wyklepie" - opowiada kierowca hyundaia. Policja jest niemal pewna, że funkcjonariusze byli pijani. - Obaj zostali przewiezieni do szpitala w Opatowie i tam jednemu pobrano krew na zawartość alkoholu. Drugi nie poddał się badaniu i uciekł ze szpitala. Następnego dnia znaleziono go w szpitalu w Sandomierzu, w wyniku wypadku doznał bowiem złamania kręgów piersiowych. Sprawę wyjaśnia Biuro Spraw Wewnętrznych oraz wydział inspekcji komendanta wojewódzkiego - tłumaczy rzecznik policji. Kierowca, w którego uderzyli policjanci, ma zastrzeżenia także do funkcjonariuszy, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia. - Gdy nadjechał radiowóz, pijani sprawcy wypadku zerwali się do ucieczki w pole. Ze strony policji nie było żadnej ochoty na pościg - opowiada. Dopiero gdy zagroził, że zadzwoni do komendy wojewódzkiej, policjanci ruszyli za swoimi kolegami. Poszkodowany opowiada też, że jeden ze sprawców przez 3 godziny spokojnie drzemał sobie na tylnym siedzeniu radiowozu, a policjanci tłumaczyli, że nie dysponują radiowozem, aby go zawieźć do szpitala na badanie krwi, choć na miejscu zdarzenia były dwa policyjne auta. - W tej sprawie nasuwa się szereg wątpliwości, dlatego zostanie ona dokładnie wyjaśniona - zapewnia rzecznik Rożańska-Komorowicz. Temat: HITY NA CZASIE - LOTNISKO w PIOTRKOWIE ! HITY NA CZASIE - LOTNISKO w PIOTRKOWIE ! Zobacz się w Telewizji Hity na czasie w Piotrkowie Pod patronatem TVP 2 i Radia ESKA W weekend 15-16 lipca w Piotrkowie Trybunalskim odbędzie się jedno z największych widowisk muzycznych tego roku w Polsce pt. HITY NA CZASIE. Wystąpią w sobotę15 lipca: POLTERGEIST AMNEZJA KOWALSKI Wystąpią w niedziele16 lipca: DANZEL GROOVE COVERAGE KASIA WILK & KTO TO PATRYCJA MARKOWSKA I GRZEGORZ MARKOWSKI KARMAH Koncerty będą w całości transmitowane przez TVP 2 (w niedziele 16 lipca o godz. 20:00). Program poprowadzą znani prezenterzy Radia Eska - Paweł Pawelec i Marcin Bisiorek. Koncert w Piotrkowie już poprzedzany jest szeroką kampanią reklamową miasta na antenie telewizji publicznej, radia, prasy i portali internetowych. Imprezy towarzyszące: Hitom na czasie towarzyszyć będą spadochroniarze piotrkowskiej Strefy Zrzutu oraz paralotniarze z Polskiego Stowarzyszenia Paralotniowego. Pokazy skoków i lotów na paralotniach będzie można podziwiać przez cały weekend. Na terenie lotniska odbędzie się także wystawa sprzętu lotniczego i kolejna giełda lotnicza. Dla najmłodszych przygotowaliśmy wesołe miasteczko a dla całych rodzin punkty gastronomiczne. Dodatkowo OSiR przygotował program sportowo-rekreacyjnego na terenie lotniska w godzinach od 12:00-15:00 Sprawy organizacyjne: Na całej ulicy Przemysłowej prowadzącej do lotniska będzie obowiązywał już od piątku bezwzględny zakaz zatrzymywania się i postoju. Parkujące samochody na ul. Przemysłowej będą odholowywane. Jedyny mogący pomieścić kilka tysięcy aut parking płatny (2 zl) zorganizowany zostanie na płycie lotniska za budynkami hotelowymi (tak jak w roku ubiegłym). Na parking będą kierowały służby w pomarańczowych kamizelkach oraz Policja i Straż Miejska. W sobotę i w niedzielę w godz. 12:00 – 24:00 na teren lotniska z dworca PKS i PKP będą kursowały oznakowane autobusy MZK. Bardzo prosimy o korzystanie z autobusów. Organizator Polska Agencja Imprez Masowych z Płocka, tel. (24) 268-50-93 Koordynator Biuro Prasowe i Promocji Miasta, tel. (44) 732-77-93 Marcin Pampuch Kierownik Biura Prasowego i Promocji Miasta ZAPRASZAM SERDECZNIE Temat: Jak wyglądały demonstracje w Davos Jak wyglądały demonstracje w Davos Kto kłamie? Według serwisu www.poprostu.pl było zupełnie inaczej: Śnieżkami przeciw przemocy niedziela, 26. 01. 2003, indymedia.de:pap W sobote w Davos odbyła się demonstracja 2000 osób protestujacych przeciw Światowemu Forum Gospodarczemu. Władze łaskawie przy wielkim aplauzie ze strony oficjalnych mediów zezwoliły na demonstrację, która przebiegała na obrzeżach miasta oraz brali w niej udział tylko tzw. "dobrzy demonstranci" zaakceptowani przez policję w "punkcie kontroli bezpieczeństwa". Inny już los spotkał "złych antyglobalistów". Cześć z nich została zatrzymana na granicy lub w pobliskich miejscowościach pod różnymi dziwnymi pretekstami. W Landquart policja przy pomocy armatek wodnych, gazu łzawiącego, kul gumowych oraz pałek zapędziła demonstrantów z powrotem do pociągu. Demonstranci odpowiedzieli śnieżkami.... Według raportów świadków naocznych zamieszczonych na indymediach niemieckich policja używała kul metalowych oraz ostrzeliwała pociągi. Wiele osób zostało rannych. Szef prezydenckiego Biura Spraw Międzynarodowych, Andrzej Majkowski poinformował, iż antyglobalistom udało się na kilka godzin zablokować łączność komórkową. "Dotarcie gdziekolwiek było niemożliwe - wszystkie spotkania opóźniły się ponad godzinę" - powiedział Majkowski. Doradca ekonomiczyny Witold Orłowski także podzielił się swoimi wrażeniami:"Wszystko odbyło się pod presją antyglobalistów, którzy demonstrowali na ulicach". wiadomosci.poprostu.pl/?id=1043540902&row=968708526 Temat: Paczka... Jędruch wraca do Polski piet 29-12-2003, ostatnia aktualizacja 29-12-2003 22:31 Podejrzany o wyłudzenie 345 mln zł Józef Jędruch, szef KFI Colloseum, w asyście policji we wtorek przyleci do Polski. Prosto z Okęcia zostanie przewieziony do aresztu śledczego w Katowicach. Tam będzie czekała na niego zupa ziemniaczana oraz leczo z ryżem. W Nowy Rok na obiad dostanie świąteczny stek. Podejrzany o wyłudzenie ponad 345 mln zł szef Colloseum przyleci do Polski z Tel Awiwu na pokładzie rejsowego samolotu izraelskich linii lotniczych. Lot nr 152 będzie ochraniany przez polskich i izraelskich funkcjonariuszy. Lądowanie na Okęciu przewidziano na godzinę 9.20. Prosto z płyty lotniska biznesmen zostanie przewieziony w pancernej furgonetce do aresztu śledczego w Katowicach. Jeszcze nie wiadomo, czy trafi do pojedynczej celi. - Będziemy się nad tym zastanawiać, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła - powiedział nam wczoraj płk Piotr Stęczniewski, dyrektor katowickiego aresztu. Wiadomo natomiast, że pierwszy posiłek Jędrucha na polskiej ziemi będzie odbiegał od tego, co jadał w ostatnich czasach. Kucharze w areszcie zupełnie nie przejęli się bowiem jego wizytą. Dzisiaj zaserwują mu to samo, co innym więźniom, czyli zupę ziemniaczaną oraz leczo z ryżem. Natomiast w Nowy Rok szef Colloseum będzie mógł się rozkoszować smakiem pomidorowej oraz świątecznego steka z ziemniakami i czerwoną kapustą. - Nie będzie również żadnego specjalnego traktowania. Będzie takim samym osadzonym jak inni - zapowiada płk Stęczniewski. Przypomnijmy, że Jędruch uciekł z Polski półtora roku temu, kiedy Centralne Biuro Śledcze ustaliło, że dopuścił się gigantycznych oszustw. Przez RPA dotarł do Izraela. Mimo że tropił go Interpol, jeździł tam luksusowym mercedesem na poznańskich numerach rejestracyjnych. Po monitach polskich władz w lipcu został w końcu zatrzymany. Kilka dni temu sam zgodził się na deportację do kraju. Katowicka prokuratura prawdopodobnie jeszcze dzisiaj przedstawi mu kolejne zarzuty. - Z oczywistych względów nie mogę jeszcze ujawnić, jakie - mówi prokurator Tomasz Tadla. Mecenas Tomasz Pawyza, obrońca Jędrucha, cieszy się z powrotu swojego klienta. Telefonicznie prosił go jednak, żeby w Polsce przestał już udzielać wywiadów. - Zainteresowanie mediów tą sprawą mocno jej przeszkadza. Zależy nam na jej wyjaśnieniu, dlatego potrzebujemy spokoju - mówił mecenas Pawyza, który nie wybiera się witać Jędrucha na lotnisko. - Jednak na pewno spotkam się z nim w Katowicach - zapowiada. Temat: Zginął Waldemar Milewicz Mialam juz na ten temat nie pisac, ale nie moge przestac myslec o Waldku. A jeszcze dzis ten cholerny Superexpress przy kasie w sklepie. Nie takim jednak chce i bede go pamietac. Dla mnie zawsze pozostanie mlodym, troche niesmialym chlopakiem o niebieskich oczach, skromnym i nielicznym z tych "przejmujacych sie" w tlumie telewizyjnych "gwiazd", cwaniakow i olewusow. Zaczynal swa kariere zawodowa w miejscu, do ktorego zupelnie nie pasowal, w jednym z telwizyjnych biur, pelnym rozplotkowanych, wciaz popijajacych kawke bab, traktujacych go troche jak maskotke. Tam wlasnie go poznalam w stanie wojennym, zalatwiajac jakies durne przepustki dla zagranicznych dziennikarzy. Przegadalismy niejedna godzine, glownie o tym, jak bardzo jestesmy oboje rozczarowani nasza pierwsza praca, o naszych oczekiwaniach z nia zwiazanych, o marzeniach i planach. Ja chcialam sie jak najwiecej nauczyc i postanowilam przetrwac w swojej redakcji, on juz wiedzial, ze dlugo za biurkiem nie wytrzyma i marzyl tylko, by moc sie stamtad wyrwac i zaczac robic cos ciekawszego. Chcial byc w ruchu, bo przeciez byl mlodym, wysportowanym (skonczyl AWF) mezczyzna, ciekawym swiata, z glowa pelna pomyslow. Trafila mu sie mozliwosc zatrudnienia w redakcji reportazu Dziennika TV, ale warunkiem bylo znalezienie kogos na jego miejsce. zaproponowal to mnie - odmowilam. Nie wyobrazalam sobie, ze moglabym tam pracowac, tez mnie nosilo, chociaz nie tak bardzo, jak jego. Na szczescie kogos znalezli i Waldek mogl, chociaz z trudem, bo przebijajac sie przez kolejne uklady i uladziki, zaczac rozwijac skrzydla. Kiedy po raz pierwszy zobaczylam go na ekranie, prawie go nie poznalam. Byl jeszcze troche spiety, ale widac bylo, ze to , co robi sprawia mu cholerna frajde. Mowil z pasja, chociaz bylo widac, ze ma wielka treme. Zadzwonilam z gratulacjami i odnalazlam tego samego, skromnego i nieco zazenowanego Waldka. Bez gwiazdorstwa, bez pychy, sprawial wrazenie, ze autentycznie sie cieszy, ze podobal mi sie jego wystep, domagal sie krytycznych uwag, chociaz bylam tylko jedna z wielu kolezanek z pracy i jednym z milionow telewidzow. I taki byl zawsze pozniej, ilekroc spotykalismy sie na naszych zawodowych sciezkach. Zawsze poznal i pogadal, chociaz byli tacy, co nie poznawali po miesiacu, gdy tylko udalo im sie "zablysnac". Szkoda czlowieka, szkoda rzetelnego fachowca, szkoda jego iskry i prawdziwej pasji. Szkoda mojego kolegi Waldka. Przepraszam, jesli zabrzmialo to jak laurka, ale musialam w koncu gdzies sie wygadac. Temat: POTĘPIAM WPROWADZENIE STANU WOJENNEGO Doku! Sprawdz! 04.12.1980 i kwiecien 81 To daty mobilizacji okregow wojskowych wokol Polski. W 4 grudnia 80 roku wszystkie okregi wojskowe wokol granic Polski dostaly rozkazy mobilizacyjne. Wezwano rezerwistow. Amerykanie o tym wiedzieli. Moze to byl blef. W kwietniu 81 byla pod pretekstem manewrow zorganizowana wojenna siec lacznosci na terenie Polski niezalezna od naszej, ktorej po manewrach nie zdementowano. To sa fakty. Ich interpretacja moze byc rozna. Nie wiem czy pamietasz jak bylo z Afganistanem. Na lotnisku w Kabulu wyladowalo kilka transportowcow ze Spesnazem. Opanowali lotnisko w ciagu godziny. Potem jedewn po drugim transoprowe samoloty wyladowaly nastepne oddzialy. Pierwszej nocy zamordowali legalny rzad w Kabulu a nastepnego dnia przywiezli swoich ludzi z Moskwy. Cala operacja trwala pol doby. Do dzis nikt nie moze znalezc sladu pisemnej decyzji o ataku na Afganistan. Nie wiadomo kto podjal decyzje. Biuro Polityczne, KC, Brezniew? Sztab Generalny sam jej nie podjal. Latwo jest krytykowac jak sie za nic nie odpowiada. Ja nie zazdroszcze Jaruzelskiemu tego ze musial podjac decyzje. Jezeli mam mu cos naprawde za zle, to ze zmarnowal osiem lat. Mial pelna wladze. W Partii komisarze wojskowi. W calej gospodarce i administracji tez. Rosjanie poniewaz zdjal im klopot z glowy pozwolili by mu na wiele niezbednych dzialan reformujacych gospodarke i panstwo poki by Polska nie zagrazala liniom komunikacyjnym pomiedzy CCCR a wojskami w NRD. Ale Jaruzek sam sie przyznal ze nie mial swiadomosci jak daleko idace reformy sa potrzebne. A poza tym wierzyl w socjalizm. Gdyby byl wkrocz nikt nie stanalby w obronie Polski. Amerykanie bali sie konfliktu na skale globalna. Kuklinski im wszystko opowiedzial. I co . Uprzedzili KK Solidarnoswci o planach Jaruzela? Oni tez bali sie konfliktu zbrojnego na duza skale w Polsce. Temat: Galapagos standardem sa rejsy 8 lub 4 dniowe, te 10-11 to raczej na wyspę wolf? (tam gdzie są rekiny młoty bodajże), nie interesowały mnie i nie znam ceny. byłem w styczniu/lutym tego roku, woda ciepła, pianka niepotrzebna, aczkolwiek po 30-45 minutach robiło się zimno, nikt nie miał pianki a siedzieli w wodzie nawet 1h (facet z biura i przewodnik mówili, że jeśli masz piankę to nie wkładaj jej do bagażu głównego jak lecisz z/na wyspy, bo potrafi zniknąć podczas przelotu). Byłem GYE - fajne miejsce i dobre muzeum etnograficzne, Quito - nic specjalnego (rzeklbym załamka, idziesz na wzgórze z ktorego widac misto, a panny z naprzeciwka szepczą do ciebie coś po hiszpańsku i dyskretnie pokazuja podrzynanie gardła - okazalo się ze na tej trasie dośc polpularne jest napadanie na turystów, albo na MArsicalu podchodzą do ciebie miejsowi pokazują kose i kroją cię z fantów - to spotkało samotnego austriaka z hostelu, trząsł się jeszcze ze dwie godziny po zdarzeniu jak opowiadał, albo na trasie z Quito do Cuenki wchodza do autobusu goście siadają za tobą (pół autobusu jest wolne) i czekają zeby ci skroić plecak podręczny - wysiadają na najbliższym przystanku), ale największy wybór rejsów na Galapagos, Riobamba (fajne b. miasteczko, duzo studentów) i Chimborazo - Arenal, Rio Colorado, Salinas (pogoda nie dopisała na porządny trek, 3 dni padalo i wiało lepiej niż w Patagonii), Cuenca - może być, ale bez przesady (za to Cajas jest pierwsza klasa), Puyo? (pd-wsch kraju) i dżungla (selwa) nieopodal. Te wrażenia to może efekt pogody (niedopisała w Chimborazo i Quito), ale w Ekwadorze nie ma takich kolorów (np. domów), jak w Wenezueli (za to syf podobny), pod względem usmiechów to Ekwador nie odbiega od typowej polskiej ulicy (może to wysokość sprawia że nie jest im do śmiechu, podczas łażenia po Chimborazo spaliśmy z miejscowymi - warunki ich życia, na 4 tys. m, robiły na nas wrażenie, a pare miejsc widzieliśmy). Poza tym zero wina, piwo to śmiech (zero ekstraktu), rum słabiutki, kawy niet, czekolada byle jaka (poza tą z Salinas, ale też zależy od partii), kulinarnie raczej nie poszalejesz (w porównaniu z Chile czy Argentyną). Za to Galapagos czy Cajas było super, ludzie też sa ok (jak z nimi zaczniesz gadać to się zmieniają i już jest lepiej pod względem uśmiechu). Temat: Cywilizacja śmierci Cywilizacja śmierc : Irak Celem przeprowadzonej rano akcji terrorystycznej były bagdadzkie biuro Międzynarodowego Czerwonego Krzyża (MCK) i komisariaty policji w różnych częściach miasta. Cztery samobójcze ataki nastąpiły niemal równocześnie. Jak powiedział na konferencji prasowej szef irackiej policji i zarazem wiceminister spraw wewnętrznych Ahmad Ibrahim, 26 spośród 34 zabitych to cywile, a ośmiu to policjanci. Raniono 56 policjantów i 159 cywilów. Do zamachu na siedzibę MCK użyto sanitarnej karetki, załadowanej materiałem wybuchowym. Jak poinformował MCK, zamachu na jego bagdadzką siedzibę dokonano około godziny 8.30. Eksplozja uśmierciła od 10 do 12 osób, w tym dwóch irackich strażników MCK oraz ośmiu robotników przejeżdżających akurat obok ciężarówką. 15 irackich pracowników MCK zostało rannych. Jak powiedział Reuterowi sierżant Mike Toole z policji wojskowej USA, co najmniej osiem osób zginęło w wybuchu opodal komisariatu policji w dzielnicy Szaab na północnym wschodzie Bagdadu. Według tamtejszego mieszkańca Mohammeda Alego, strażnicy komisariatu czterokrotnie strzelili do nadjeżdżającego samochodu Landcruiser, który przewrócił się i eksplodował. Informacje uzyskane przez Reutera u personelu szpitalnego mówią o co najmniej 15 ofiarach śmiertelnych ataków na komisariaty w dzielnicach Baja na południowym zachodzie Bagdadu i w zachodniej dzielnicy Chadra. Iracka policja poinformowała o udaremnieniu piątego zamachu, przy czym jednego z terrorystów zabito, a drugiego raniono. Ponadto niezdetonowane ładunki wybuchowe znaleziono w placówce straży pożarnej i na targowisku. Według niemieckiej agencji prasowej dpa, żołnierze amerykańscy ostrzelali w poniedziałek w Faludży (70 km na zachód od Bagdadu) mikrobus z irackimi cywilami. Pięciu ludzi zginęło, trzech zostało rannych. Świadkowie tego zajścia opowiedzieli o nim fotografowi agencji EPA. Do tragedii doszło wkrótce po tym, kiedy w pobliżu amerykańskiego patrolu zdetonowany został ładunek wybuchowy. Zamachy zorganizowano na samym początku ramadanu, muzułmańskiego miesiąca postu i pojednania. Znawcy twierdzą, że prowadzenie w tym czasie działań zbrojnych jest sprzeczne z duchem islamu. "Zapowiada się krwawy miesiąc" - powiedział w telewizji Al- Dżazira jeden z publicystów. źródło : www.onet.pl Temat: 40 dzien 'czysty', jak mi sie udalo? Pare dopiskow, odpowiedzi do roznych osob Zalegla odpowiedz do myslo Twoje rady oczywiscie bardzo dobre, tez tak uwazam, dzieki. Szczegolnie te 5 posilkow. Przed rozpoczeciem mojej obecnej diety jadlam 3 posilki, ale 4, jak teraz, lub lepiej - 5, to dobre rozwiazanie, bo reguluje sie poziom cukru we krwi, i mniejsze prawdopodobienstwo wielkiego glodu, co jest glowna przyczyna atakow bulimicznych. Moge to potwierdzic, nie odczuwalam ani razu (choc to dopiero 5 dzien) takiego wielkiego apetytu, nie jestem w ogole specjalnie glodna. Przyznam, ze chcialam to wykorzystac, i wczoraj wieczorem - dzis rano jeszcze ograniczylam kalorie, ale czulam sie tak slabo, ze nie polecam. Trzeba jesc, czy (jak w mojej diecie) pic, nawet jesli nie jest sie glodnym. Swieta racja z 'terapia zajeciowa', tez pamietam, gdy sie nudzilam, to najlepszy pomysl na rozrywke, to byl zawsze spacerek do sklepu i potem to 10 minut szczescia. Ale napisz jak te leki dzialaja na ciebie. Ja tez bralam antydepresanty i u mnie bylo wrecz przeciwnie, jesli chodzi o skutecznosc walki z bulimia. Nie mialam wyrzutow sumienia, zarcie bylo jeszcze przyjemniejsze. Maybe A moze by tak te regularne, co do godziny posilki, a miedzy nimi nic. Tyle, zeby te przerwy byly male. Przed moja dieta myslalam o takim rozwiazaniu dosc sceptycznie, ze wzgledow praktycznych, nie chcialo mi sie przygotowywac, lepiej jesc raz a porzadnie. Tyle, ze to naprawde dziala, bo czlowiek nie jest glodny miedzy posilkami, jesli te przerwy nie sa duze (czyli np 2.5, lub 3 godz), i trzeba jesc mimo braku glodu. Moze sprobuj. Wiem, ze w biurze jest ciezko od powstrzymania sie od zarcia, ciagle ktos je, albo czestuje, albo ktos roznosi jedzenie, a te rozne imieniny, itd Wyrzucanie wagi (To zalegly dopisek) Ja nie moglabym wyzucic wagi, bo musze kontrolowac, czy nie przytylam, ale wazenie raz w tygodniu jest rozsadne. Pomijajac taki okres intensywnego odchudzania sie, jak teraz, bo musze widziec efekty, to mnie mobilizuje. Za to nigdy sie nie mierzylam centymetrem, bo wiem, ze rozklad tluszczu to sprawa indywidualna, i centymetry w talii moga zalezec od tego czy obiad byl duzo, czy malo-objetosciowy. Waga dwoch kobiet moze byc taka sama, ale ten tluszcz inaczej rozlozony, wiec beda inaczej wygladac. Karolina Gratuluje rzucenia palenia, wiesz to chyba trudniejsze od rzucenia bulimii, moj znajomy po roku mowi, ze ma nadal ochote zapalic. W najtrudniejszym okresie pomoagal sobie obietnicami, ze nie pali tylko dzis, a jutro zapali, i to jutro tak przekladal z dnia na dzien. Co slychac? Temat: WROCŁAW A ja zdecydowanie odradzam, tą Panią !!! Co prawda akurat jest tu o niej pozytywna opinia, z której ja na swoje nieszczęście skorzystałam ( Szukałam namiaru na jakąś dobrą gin (bo akurat rewelacyjna moja Pani dr Zabieska jest na macierzyńskim ( i poszłam na pierwszą wizytę potwierdzającą ciążę do Pani URSZULI STUDZIŃSKIEJ-KALOTY brrrrrr, co było wielką pomyłką!!! Co prawda potwierdziła ciążę, ale nie jestem zbyt zadowolona z postawy Pani gin Właściwie nic mi nie powiedział, nie doradziła itd. Przyszłam do niej z wynikami morfologii i moczu. Popatrzyła i powiedziała, że w porządku, założyła kartę ciąży jeszcze przed badaniem!!!!!!!!! Potem mnie zbadała i powiedziała, że ciąża jest bardzo malutka i że za miesiąc mam przyjść znowu z wynikami badań (morfologia, mocz i grupa krwi), wtedy następne badanie oraz USG, żeby sprawdzić czy ciąża się rozwija!!! Co za stwierdzenie i straszenie przyszłych mam, czy ciąża się rozwija !!! i to wszystko :ooooo Żadnego wywiadu na co chorowałam, jakie operacje przeszłam itd. Ani słowa o konieczności badania na przeciwciała różyczki, ani o braniu kwasu foliowego, ani innych witam. Jak wyszłam to Pani w rejestracji pyta czy mam się ważyć a ja na to że nie wiem. Pani w recepcji zdziwiła się, że Pani doktor nic nie powiedziała i wtedy powiedziała no dobrze to na następnej wizycie Pani się zważy. Ach no i gin pytała co robię, a ja na to, że pracuję w biurze przed komputerem 8 godz. No i gin zapytała czy mogę iść na zwolnienie. Nie rozumiem co oznacza pytanie czy mogę! Powiedziałam, że jeśli to konieczne to oczywiście pójdę, ale jeśli nie to nie. No i nic nie odpowiedziała. Więc nie wiem o co jej chodziło z tym zwolnieniem?? Może miała zły dzień bo wydawała mi się jakaś taka zmęczona, a poza tym moja wizyta trwała niecałe 10 min., chyba jak na pierwszą wizytę z fasolka to trochę mało. I jeszcze przeraziła mnie stwierdzeniem, że ona przyjmuje min. 10 pacjentek w 60 min i zawsze jest czas jeszcze na dodatkowe pacjentki (akurat pytałam o prywatne wizyty na Brucnera, w jakich godzinach przyjść, czy po godz. przyjęć pacjentek w ramach NFZ). Gin powiedziała, że absolutnie, ona nie będzie siedziała tam dodatkowych godz., że trzeba przyjść między 16-17, a przecież jest na tą godz. umówione już 10 pacjentek w ramach limitu na NFZ, ale fantastyczna Pani gin ma jeszcze czas na pacjentki za dodatkową kasę (prywatnie). Wyobrażacie sobie taką taśmę, średnio to wychodzi 6 min na pacjentkę, a jeszcze trzeba się rozebrać i ubrać no i zostaje jeszcze czas na następne pacjentki po tej 10. Temat: Jan Olszewski tworzy koalicje na PRAWICY. "doku" pracownik Ministerstwa Finansow obija sie w pracy i wykozystuje sluzbowy komputer do celow prywatnych. "doku" powinien byc usuniety z listy pracownikow Ministerstwa Finansow w Warszawie. Jego forumowanie jest prowadzone z IPO: *.mofnet.gov.pl Zasady i prawa okreslone przez wydzaial kadrowy MINISTERSTWO WYRAZNIE ZABARANAIAJA uzywania sluzbowego komputera do innych celow POD GROZBA NATYCHMIASOWEGO ZWOLNIENA z pracy w przypadkakach takich jak: - prowadzenia dzilalnosci agitacyjnej nie zwiazanej z dzialanoscia Ministerstwa - prowadzenia dzialanosci politycznej - prowadzenia dzailanosci religijnej - rozsylania prywatnych ogloszen - prowadzenia korespondencji PRYWATNEJ - kozystania internetu NIE majacego BEZPOSREDNIEGO zwiazku z wykonywana praca itp. ty "doku" NIE MASZ absolutnie SZCUNKU do Polskiego Ministerstwa Finansow w ktorej pracujesz i powinienes byc z Ministerstwa ZWOLNIONY w trybie NATYCHMIASTOWYM, gdyz ZLAMALES Regulamin Pracy WIELE RAZY uczestniczac AKTYWNIE w dzilanosci tego “forum” w godzinach pracy (pierwsze twoje powazne wykroczenie) a nastepnie wykozystujesz komputer SLUZBOWY do dzalanosci agitacyjno-politycznej stawiajac nowe "niki". Wszystkich ktorzy zgadzaja sie z moja opinia zachecam do poinformowania providera MInisterstwa Finasow w Warszawie o ROZWYDRZENIU sie jednego z ich pracownikow ktory nazywa siebie “doku” Proponuje aby powidamic o tym naduzyciu: Biuro Kadr i Szkolenia Ministerstwa Finasow tel. 022 694 50 22 fax 022 694 36 39 e-mail: Katarzyna.Wolewicz@mofnet.gov.pl Dyrektor: Kazimierz Muszyński Gość portalu: doku napisał(a): > A ta cała reszta to wariaci i fanatycy. Jedyna poważna prawica to PiS i UPR Temat: Antyglobaliści we Wrocławiu zamiast w Pradze Antyglobaliści we Wrocławiu zamiast w Pradze Antyglobaliści we Wrocławiu zamiast w Pradze [2002-11-21 17:34:58] Około 30 antyglobalistów zebrało się w czwartek przed czeskim konsulatem generalnym na wrocławskim Rynku. Chcieli zapytać konsula, dlaczego nie zostali wpuszczeni do Czech, gdzie w Pradze odbywa się szczyt NATO. Młodym antyglobalistom nie udało się jednak porozmawiać z przedstawicielem Czech. Przez domofon zostali poinformowani, że konsula generalnego nie ma dzisiaj w pracy. "Wybraliśmy Wrocław na miejsce naszego spotkania z dwóch powodów. Po pierwsze duże miasto koło Pragi, a do stolicy Czech nie zostaliśmy wpuszczeni. W ogóle do Czech nie zostaliśmy wpuszczeni. Po drugie zebraliśmy się tu, aby porozmawiać właśnie z konsulem czeskim" - powiedział jeden z antyglobalistów, któremu dwa dni temu nie udało się przekroczyć granicy polsko-czeskej. Wcześniej antyglobalistami, choć nie zachowywali się agresywnie - stali jedynie na Rynku i rozdawali ulotki, zainteresowała się wrocławska policja, której na Rynku było znacznie więcej niż młodych przeciwników NATO. "Najpierw zostaliśmy wylegitymowani. Potem sprawdzono nam nasze plecaki i torby. Ostatecznie został zatrzymany jeden z naszych kolegów, który rozdawał ulotki "Nie ma NATO zgody" - opowiadał dziennikarzom jeden z wylegitymowanych antyglobalistów. Po zatrzymanego 17-letniego Sebastiana będzie musiał zgłosić się ojciec. Dariusz Boratyn z biura prasowego dolnośląskiej policji, pytany przez dziennikarzy o zatrzymanego nastolatka, nie potrafił wyjaśnić, dlaczego doszło do tego zatrzymania. Antyglobaliści twierdzą, że policji nie podobał się ich wygląd i ubiór. Podobnie, według nich, było na granicy. "Mamy prawo ubierać się, jak chcemy. Mogliśmy oczywiście na czas kontroli granicznej ubrać się inaczej, zrobić dobre, grzeczne wrażenie na celnikach, ale nie chcieliśmy tego" - opowiadał Władek, który dwukrotnie usiłował przekroczyć granicę polsko- czeską. Dodał, że "jego trzepali trzy godziny, a w tym samym czasie granicę przekraczało wielu turystów, tylko że byli w innych strojach". Po godzinie antyglobaliści rozeszli się. "Nie chcieliśmy robić zadymy. Chcieliśmy tylko zamanifestować nasz sprzeciw" - mówił nastolatek. Waldemar Chamala źródło : www.lewica.pl P.S. Relacja w Faktach TVN o 19-tej . Temat: PERFEKCYJNA NIANIA kurs ,Agencja Opiekunek PERFEKCYJNA NIANIA kurs ,Agencja Opiekunek Ramowy program kursu PERFEKCYJNA NIANIA Zagadnienia związane z psychologią rozwojową dziecka (0—6 r.ż.). Kryteria dojrzałości szkolnej, wczesne rozpoznanie deficytów rozwojowych, radzenie sobie w trudnych sytuacjach (płacz, strach, upór, agresja, nadpobudliwość, narodziny młodszego rodzeństwa, postawy rodziców wobec dzieci). Pielęgnacja małego dziecka. Odżywianie małego dziecka. (m.in. przykładowe jadłospisy w zależności od wieku dziecka, ja radzić sobie z niejadkiem) Planowanie dnia dziecka w zależności od okresu rozwojowego. Rodzaje zabaw, rola bajek w procesie opiekuńczo-wychowawczym, piosenki i kołysanki, programy telewizyjne, radiowe i komputerowe. Propozycje zajęć plastyczno-konstrukcyjnych. Praca z tekstem czytanym. Literatura dziecięca jako źródło inspiracji i rozwoju małego dziecka. Podstawy profilaktyki logopedycznej: uwarunkowania prawidłowego rozwoju mowy, rozwój mowy dziecka i jego zaburzenia, stymulowanie i wspomaganie rozwoju mowy dziecka. Bezpieczeństwo dziecka i pierwsza pomoc w nagłych wypadkach. Profilaktyka zachorowań, bezpieczeństwo dziecka i pierwsza pomoc w nagłych wypadkach. Jak przygotować się do rozmowy z rodzicem (pracodawcą). Rozmowy z rodzicem - pracodawcą, negocjacje z rodzicami, radzenie sobie w sytuacjach trudnych i konfliktowych w relacjach z dorosłymi. Zajęcia prowadzi zespół specjalistów:psycholog, położna, dietetyk, pedagog, logopeda, pediatra i doradca personalny. Formy pracy: warsztaty, symulacje, ćwiczenia, praca zadaniowa indywidualna, praca w grupach. Liczebność grupy: do 20 osób. Termin rozpoczęcia kursu: trwają zapisy. Czas realizacji kursu: 33 godziny. Miejsce realizacji: Wrocław. Bliższe informacje w biurze. Zapraszamy! Agencja Opiekunek i Pomocy Domowych STO POCIECH ul.Piłsudskiego 19 50-044 Wroclaw tel/fax 341 16 75 mobile 0609 763 933 gg 1654552 skype stopociech2005 Temat: Bezpłatne szkolenia sprzedażowe 100% EFS Bezpłatne szkolenia sprzedażowe 100% EFS Akademia Kompetencji Sprzedażowych Szkolenie z technik sprzedaży, negocjacji i prezentacji handlowych Projekt jest finansowany w całości z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach poddziałania 8.1.2 „Wsparcie procesów adaptacyjnych i modernizacyjnych w regionie”, dzięki czemu udział w nim jest całkowicie bezpłatny. Uczestnikami mogą zostać osoby zatrudnione na umowę o pracę lub rolnicy i ich domownicy. Organizowany jest w trzech miastach w tym w okolicach Bielsku-Białej. Składa się z 7 modułów tematycznych oraz indywidualnych rozmów doradczych prowadzonych przez profesjonalnych, doświadczonych trenerów i konsultantów. Podczas cyklu szkoleń uczestnicy zostaną kompleksowo przygotowani do pracy w dziale sprzedaży – zdobędą kluczowe kompetencje sprzedażowe, pozwalające na profesjonalne prowadzenie rozmów sprzedażowych, prezentacji i negocjacji handlowych. Aby zagwarantować uczestnikom dynamiczny rozwój kariery, przewidziane są indywidualne spotkania z doradcą zawodowym, który zdiagnozuje i wskaże właściwą, indywidualnie przygotowaną ścieżkę kariery. Cykl szkoleniowy trwa 92 godziny i obejmuje następujące zagadnienia: • Poruszanie się na rynku pracy, ścieżki kariery, automotywacja - 16h • Rozmowa handlowa i techniki sprzedaży – 16h • Negocjacje – 24h • Zarządzanie rynkiem – 16h • Prezentacja handlowa i autoprezentacja – 8h • Organizacja czasu pracy – 6h • Zarządzanie stresem – 6h Dom Szkoleń i Doradztwa – Biuro Projektu, ul. Słowackiego 41/43/7, 40-093 Katowice tel./fax 032 204 05 15, kom.: 516 038-548, email: aks@domszkolen.com Akademia Kompetencji Sprzedażowych Pierwsze szkolenia rozpocznie się 6 czerwca- zapraszamy do nadsyłania zgłoszeń. Wystarczy przesłać wypełniony wniosek ze strony www.domszkolen.com/aks Temat: ++Islamisci_pala_redakcje_morduja_dziennikarzy_! Oj Islam jest "milosierny i lagodny" zobaczmy jak Setki ofiar w Nigerii W Kadunie doszło do gigantycznych protestów przeciw konkursowi Miss World. Wielu zabitych, prawie trzystu rannych i trzy spalone świątynie to efekt artykułu w miejscowej gazecie, który rozwścieczył muzułmańskich fundamentalistów. Ofiar śmiertelnych naliczono co najmniej siedem. Prawie 300 rannych trafiło do szpitali. W wyniku dwudniowych zamieszek spalono dwa kościoły i meczet, zniszczono kilkanaście sklepów i samochodów. Powód? Nigeryjski dziennik "This Day" zamieścił przed kilkoma dniami artykuł, w którym znalazła się sugestia, że prorok Mahomet mógłby wybrać sobie za żonę jedną z uczestniczek organizowanego przez Nigerię konkursu Miss World. Mimo że niedługo potem ukazały się na łamach tej samej gazety przeprosiny za "pomyłkowe" opublikowanie tekstu, zamieszki rozlały się na całe miasto. Władze Nigerii wprowadziły w Kadunie godzinę policyjną. Uzbrojone po zęby oddziały policji oraz wojska starły się z grupami muzułmańskiej młodzieży rabującej i podpalającej sklepy i samochody w centrum miasta. Siły porządkowe użyły gazów łzawiących. Fundamentaliści zdemolowali lokalną siedzibę gazety "This Day", dwa hotele i biuro organizatorów konkursu Miss World. Wczorajsze zamieszki zwiększają kontrowersje wokół finału konkursu Miss World, który zapowiadany jest jako największe w historii wydarzenie z dziedziny show- biznesu w Nigerii. Przebieg imprezy, która ma się odbyć 7 grudnia w stolicy kraju może zostać zakłócony. Zapowiedziały to już organizacje skupiające islamskich fanatyków. MAN, PAP Temat: Zatrzymane w .... kadrze Zatrzymane w .... kadrze Zwykły dzień roboczy. Godziny szczytu. Spieszę się z załatwianiem spraw, bo muszę wrócić do biura. W myślach jeszcze rozkładam plan dnia.... Wisłostrada - na liczniku niecałe 130km/h a ograniczenia wskazują do 50... Jana Pawła przy hali Mirowskiej wpadam w korek... a niech to szl... Wszystie pasy zajęte... denerwuję się... czuję, jak pot mi spływa strużką po plecach, klimatyzacja włączona, to nerwy.... przecież, ktoś tam czeka ... walę dłonią o kierownicę... Nienawidzę ich wszystkich w tej chwili. Przede mną sznury pojazdów...sięgam do torebki po papierosa, zaraz zaraz - przecież ja nie palę od paru miesięcy. UUUUUUch, jakbym sobie "macha" wzięła. Relaksujące oddechy i płyta Chris Rea... dochodzi do mnie, że nic a nic nie mogę zrobić... zaczynam się dokoła rozglądać... jakaś matka za kierownicą a z tyły na siedzeniu w siodełku brzdąc zajadający sobie beztrosko ciasko... znowu kawałek do przodu... jedyneczka nooo może dwójeczka... stoop. Zderzak w zderzak. Raz mój pas troszkę do przodu, znów stoję, teraz na drugim pasie się poruszyło. Jakiś facet z boku też nerwowo ściska kierownicę, zerka na zegarek...nasz wzrok się w pewnym momencie krzyżuje...widzę udręczoną twarz... ja już jestem całkiem spokojna... i znowu kawałeczek do przodu, teraz sąsiad z sąsiedniego pasa...nasze oczy znów się spotykają, nawet w jego oczach widzę, że w tym momencie nasze myśli są takie same - rezygnacja - .... uciekam wzrokiem... no nareszcie trójeczka, czwóreczka.... Wreszcie normalna jazda. Jechałam sobie dalej ...ale Ci ludzie w tych samochodach i Ci przechodnie nie byli już tacy bezosobowi dla mnie. Temat: zapytanie o sake Londyn pamietam jako niezwykle zatloczone miasto. Spacerowalem kiedys Oxford Street i myslalem, ze sie udusze z braku przestrzeni wokol mnie. Gdy czekalismy na zielone swiatlo, to tlum sie zrobil jak w tramwaju na Marszalkowskiej w godzinach porannego szczytu. Chcialem uciec, ale nie mialem gdzie. Z zadnym innym miescie nie przezylem czegos takiego. Nawet zatloczone metro w Tokyo bylo bardziej sympatyczne. Z zainteresowaniem czytam ostatnio co sie dzieje z firma Mitsubishi. Pracowalem kiedys dla nich i widzialem organizacje od wewnatrz, lacznie z najwyzszymi szczeblami zarzadzania w Japonii. Bylem przerazony niezwykla niekompetencja i lekcewazeniem pewnych wydawaloby sie podstawowych zasad. Kontrast pomiedzy wizerunkiem zewnetrznym a rzeczywistoscia byl dla mnie szokujacy. Teraz to wychodzi na jaw i sami przyznaja sie do bledow. Szef dzialu ciezarowek osobiscie udal sie z przeprosinami do rodziny ofiary wypadku spowodowanego bledem w konstrukcji pojazdu i wreczyl czek z milionowym odszkodowaniem. Od samochodu oderwalo sie kolo i zabilo ciezarna kobiete. Takich wypadkow bylo wiecej i wszystkie ukrywano przed opinia publiczna. W koncu ktos sie tym zainteresowal, policja przeszukala biura Mitsubishi i wyszlo na jaw, ze o problemie wiedzieli juz wczesniej, ale swiadomie nic nie zrobili, zrzucajac odpowiedzialnosc na uzytkownikow samochodow. W konsekwencji aresztowano 7 najwyzszych managerow odpowiedzialnych za te zaniedbania. Sprzedaz koncernu spada, zamykaja fabryki i zwalniaja 25% pracownikow. 200 tysiecy samochodow zostanie naprawionych na koszt producenta. Ja to widzialem juz 5 lat temu i nie moglem zrozumiec. Teraz wiem, ze dobrze widzialem. Zastanawiam sie tylko, czy w innych firmach tez tak jest, tylko jeszcze nie wyszlo na jaw? ===================== mordor.mds.pl/peter Temat: Skandal !!! Zmiana władzy i co ? Zacytuję z 5wladza.blogspot.com/ : Dziwne przypadki sądowe Czasami człowieka może w pracy szlag trafić. Zwłaszcza jak widzi arogancję sądów. Nie zdarza się to może zbyt często, ale jednak irytuje. Dzisiaj wrocławski sąd rozpatrywał proces oskarżonego o handel narkotykami syna naczelniczki wrocławskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego. Obrońca młodego mężczyzny we wniosku o utajnienie jego wyjaśnień wskazywał właśnie na to czyim synem jest Piotr L. i tłumaczył, że za obciążenie w śledztwie innych osób, a za to może mu grozić zemsta. Mecenas Andrzej Grabiński tłumaczył, że dzięki wyjaśnieniom Piotra L. śledztwo potoczyło się sprawnie. Jego wniosek poparł też prokurator, a sędzia Zbigniew Muszyński się do niego przychylił. Zwykle w takich sprawach prokurator jest za jawnością procesu a sąd uznaje jego wniosek. I to na podstawie takich samych argumentów jak obrońcy. Oczywiście nikt pretensji do adwokata nie ma, taka jego praca. Zresztą sprawa od samego początku była kuriozalna i wzbudzała podejrzenia. Na elektronicznej wokandzie był podany inny, o godzinę wcześniejszy termin rozpoczęcia rozprawy, później niespodziewanie zmieniono salę, a sądowa protokolantka formalnie nie wywołał sprawy jak zwykle bywa. Nie wypowiadam się na temat tego, że syn szefa CBŚ jest dilerem narkotykowym. To już sprawa pani naczelnik, która zresztą jest uznawana za bardzo dobrą policjantkę… Czy powinna dalej szefować takiej jednostce, nie mnie oceniać … Ale to co zrobił dzisiaj sąd przy pomocy prokuratury jest kuriozalne ! posted by pinio @ 12:36 2 comments Temat: konkurencja jako zwierciadło bez własnych pomysłów A załamanie w Niemczech? masikm napisał: > kasia.lomanczyk napisała: > > > > Faktem jest że Avon na świecie upadł i stracił pojęcie firmy > > > kosmetycznej, > > > > Nie wiem skąd wziąłeś te informacje, nie pisz że coś jest faktem skoro jes > t > to > > tylko jakaś niesprawdzona informacja. Z tego co mi wiadomo (źródło: koleża > nka > > zamieszkała w Portland), Avon jest jedną z najbardziej znanych firm > > kosmetycznych w USA, ich katalog jest chyba ze 2x grubszy od polskiego, a > > oferta kosmetyczna znacznie szersza. Oriflame za to nie jest znany W OGÓLE > - > > nikt tam nawet nie słyszał o tej firmie. > > Witam > Ja w Nowym Jorku widzialem jedno ich biuro jakies 2 lata temu, teraz juz > zniklo. Nikt ze znajomych i nie tylko Amerykanow nie postrzega firmy jako > dobrej marki. Firma ogulnie jest malo znana. Moze to ja natrafilem na takich > ludzi - ja nie wiem. Katalog maja 2 razy grupszy ale sprzedaja tam tez jakies > ciuchy i zabawkii moze troche bizuterii sztucznej (widzialemgo 2 lata temu). > > Wiem z innych zrudel, ze w Wielkiej Brytani firma sie spalila jako marka i to > pewnie jest przyczyna zamykania fabryki na wyspach - ale to inny temat z innego > > watku > > Witam! Avon klika lat temu był największą firma sprzedaży bezpośredniej i najwiekszą firmą kosmetyczną w Niemczech z obrotami prawie 500 mln DM potem w natepnym roku spadło im o jakies 20% czyli ca 100 mln DM ( tyle ca wynosi sprzedaż Oriflame na polskim rynku), zatem Avon potrafi odnosić nawet spektakularne sukcesy, ale nie są one trwałe i wyraxnie Avon nie potrafi ustablizowac swoje pozycji... To własnie na tej podstawie uważam iz sukces Avonu na polskim rynku ma charakter chwilowy i ozatem głownie dlatego iż przespalismy i pozwolilismy im na to... Ale może własnie, to może i lepiej, gdyz tym szybciej nastapi załamanie Avonu na rynkach słowiańskich. Zatem olejmy Avon i pozwólmy im aby same się wyłożyły, a tym czasem róbmy swoje... Bo wkrótce niż co bardziej myslące konsultanki zasilą nasze szeregi! Chcesz więcej,klinij tu:MLM, biznes po godzinach... Katalog Oriflame Pozdrawiam i zapraszam! Temat: KARAWANSERAJ - CENTRUM KULTURY ARABSKIEJ KARAWANSERAJ - CENTRUM KULTURY ARABSKIEJ SERDECZNIE ZAPRASZAMY Sirocco-TUR Karawanseraj Centrum Kultury Arabskiej • SKLEPIK Z ARABSKIM ASORTYMENTEM • HERBACIARNIA • CZASOPISMA I KSIĄŻKI • BIURO PODRÓŻY • NOCLEGI Centrum Kultury Arabskiej zaprasza wszystkich, którzy chcą odpocząć w atmosferze Bliskiego Wschodu i Afryki oraz przenieść się w czasy, gdy karawanseraje były miejscami spotkań ludzi różnych kultur, wyznań podczas swych długich wędrówek pomiędzy kresem Europy a tajemnymi kopalniami króla Salomona w Afryce. Właśnie w takich miejscach kupcy, lecz również uczeni, podróżnicy, artyści wymieniali się nie tylko towarami, lecz także poglądami, ideami, wierzeniami, zwyczajami. To właśnie tutaj ludzie z każdego krańca świata łatwiej byli zdolni do dialogu. Otwierany właśnie KARAWANSERAJ ma być, także dzięki Wam, magicznym miejscem, będącym swoistym ośrodkiem kultury, informacji i promocji krajów arabskich, namiastką dalekiego świata pełnego zapachów, kolorów, dźwięków. Pomożemy Ci się przenieść w ten baśniowy świat, z nami wyruszysz do Egiptu, Tunezji, Maroka, Syrii, czy Libii, to tutaj wypijesz herbatę miętową lub karkade, zapalisz nargilę, sprawisz prezent sobie lub innym, bo znajdziesz tu wyroby z dalekich krajów - kaligrafie, biżuterię, fajki wodne, hidżaby, galabije, abaje, kufije, instrumenty muzyczne, hennę i wiele innych ciekawych przedmiotów. Przy okazji kupisz książki o tematyce arabskiej, muzułmańskiej i podróżniczej oraz czasopisma… Jeśli chcesz oderwać się od szarej rzeczywistości i miło spędzić czas wśród przyjaciół - to odwiedź nas na Osiedlu Przyjaźń Ul. Konarskiego 87 (budynek obok Kolorado) Warszawa tel. 22-6653859, 0-692899247, 0-508092618 karawanseraj@gazeta.pl, sirocco.tur@interia.pl DOJAZD (przystanek Górce lub Konarskiego) TRAMWAJE: 8, 10, 26, 46 AUTOBUSY: E2, 106, 109, 112, 154, 171, 184, 189, 190, 310, 384, 501, 507, 523, 603, 610, 614 GODZINY OTWARCIA: codziennie 11:00 – 19:00 lub do ostatniego klienta Sklepik i kiosk są jest czynne. Herbaciarnię otwieramy w najbliższy czwartek, tj. 4 grudnia. Temat: Kasjanow w Łodzi_ciekawa wizyta Halo Media - grzebiecie się sami Czy ktokolwiek z dziennikarzy czyta wypisywane tu uwagi ? (oczywiście poza Redakcją) Czy rzeczywiście najważnejsze były opisy menu i organizacji ochrony a nie problem znalezienia korzysci dla miasta z tej wizyty w Łodzi. Kto im płaci (!!!) za opisywanie działań ochrony, zamiast ważnych konsekwencji tej wizyty. Od 2 tygodni służby ochrony przygotowywały wizytę premiera Raosji a dziennikarze nie moli przygotować poważnych materiałów, co ta wizyta mogłaby miastu pomóc. Czy aż tak kiepski jest stan pracy dziennikarskiej ? Przykład relacji z Gazety (2/3 całej notatki): "Premierzy: Polski - Leszek Miller i Rosji - Michaił Kasjanow spotkali się w Łodzi z biznesmenami. Łodzianie od dawna nie widzieli na ulicy tylu niebieskich mundurów. W centrum miasta można je było zobaczyć na każdym rogu. - Czy to jakiś dzień "policjant wstaje od biurka"? - dziwiła się kobieta w tramwaju. Nic podobnego. Powodem zamieszania był szczyt polsko-rosyjski. Premierzy: Polski - Leszek Miller i Rosji - Michaił Kasjanow, spotkali się z przedsiębiorcami z Łódzkiego Klubu Biznesu. Impreza w Pałacu Poznańskiego była zorganizowana przy zachowaniu najwyższych środków bezpieczeństwa. Goście musieli stawić się w pałacu na godzinę przed rozpoczęciem spotkania. Każdy został dokładnie przeszukany. Funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu nie oszczędzili nawet najmniejszej damskiej torebki. Gdy wydawało się, że każdy operator kamery znalazł już dobre miejsce, wybuchło zamieszanie. - Otrzymałem właśnie polecenie, że musi tu pozostać niewielkie przejście - oznajmił dowódca ochrony i energicznie je egzekwował. Pięć minut później okazało się, dlaczego. Do budynku weszli obaj premierzy w towarzystwie wojewody. Uścisnęli sobie ręce przed kamerami, po czym świeżo utworzonym korytarzem poszli do... toalety. Każdy w towarzystwie kilku ochroniarzy. .................." Temat: SKLEP ORI??? esk16 napisała: > mycha32, a to male zamówienie to na jaką kwote? he? a w sklepie też mi > doliczają te 4 zetka? :) > > W Ori nie ma sklepów ponieważ nie sprzedajemy kosmetyków konsultantom w detalu. U nas obowiązują ceny hurtowe niezależnie czy kupujesz 1 produkt czy więcej. Dlatego mamy coż w rodzaju hurtowni. Są to Odziały i filie w różnych miastach oraz biura regionalne w których możesz złożyć zamówienie. Mniejsze zamówienie to ok.200-220zł. Do takiej kwoty płacisz 4 zł opłaty która pokrywa koszty małego zamówienia. Myślę ,że to niewiele, w "niektórych" firmach wprowadzono opłatę 10 zł. nawet w sklepie. 1. czy mogę w każdej chwili zrezygnowac (bez opłat itp.)? > 2. czy mogę potem bez problemu wrócić (jak wyżej)? > Zapisując się do Ori wypełniasz wniosek i wpłacasz wpisowe 19zł. Jeżeli składasz zamówienia nieregularnie to po roku jeżeli chcesz kontynuować współpracę ponawiasz opłatę wpisową. Jeżeli składasz je regularnie co miesiąc niezależnie od wielkości zamówień taka opłata cię nie dotyczy. Zrezygnować możesz w każdej chwili poprostu nie składając zamówień, po roku system sam cię wyrzuci. Natomiast jeżeli chciałabyś wrócić to w najgorszym wypadku musiałabyś wpłacić opłatę wanawiającą lub zapisać się ponownie. Jest to bardzo ogólna odpowiedż ponieważ nie jestem w stanie tego przełożyć na papier. Ewentualnie prześlę ci kontakt do mnie to Ci to dokładnie wytłumaczę. 3. czy obowiązuje mnie uczestniczenie w jakiś dodatkowo płatnych szkoleniach? > z góry dziękuję za odpowiedzi :) Nic u nas nie jest obowiązkowe a tym bardziej szkolenia. Dokładnie nie wiem jak to jest poza Warszawą ale w W-wie szkolenia kosmetyczne odbywają się raz w tygodniu,przez cały miesiąc w dogodnych godzinach i są bezpłatne. Mamy również bezpłatne szkolenia sprzedażowe. Jedynym płatnym szkoleniem dla konsultantów jest Szkoła Makijażu- 5-cio godzinne szkolenie z warsztatami, uwieńczone certyfikatem- płatne 40 zł. Przesyłam ci mail. Pozdrawiam. Monika Temat: Nadal nie wiadomo kto winien śmierci w Indesicie I mamy kolejna afere z pracownikami. i bedzie ich co raz wiecej bo na pewno w wielu zkladach wykorzystuje sie pracownikow. Sam mieszkam i pracuje od 25 na zachdzie w jedym z bogatszych krajow swiata gdzie bezrobocie jest obecnie na poziomie 5%. Mimo to w wielu zakladach stosuje sie rozne machinacje by zaplacic jak najmniej a wykorzystac jak najwiecej. Jesli ktos pracuje na tasmie to nieraz doswiadcza tego,ze przyspiesza sie tasme ponad dozwolona norme by zwiekszyc produkcje np. drobiu o kilka tysiecy. Rece pracownikom opadaja z wysilku, ale kogo to obchodzi. Liczy sie zysk dzisiaj. Firmy kalkuluja koszt bezpieczenstwa a nawet smierci pracownikow i stosuja rozwiazania bardziej korzystne ekonomicznie. W wiekszosci dzije sie kosztem zdrowia pracownika bowiem zycie jest z reguly tansze niz inne, naet wymagane przepisami, rozwiazania. Do tego bardzo rzadko mozna udowodnic wine cywilnej osobie afirma jesli zaplaci nawet kare to juz dawno nania zarobila. Pracownicy umyslowi roznego szczebla, tzw.'biale kolniezyki', tez sa 'zmuszani' do wielu nieprawnych dzialan, i musza je stosowac chcac utrzymac stanowisko i prace. Nigdzie sie nie znajdzie formalnych dowodow na to. Banalnym przykladem bedzie inzynier majacy podpisana umowe na 8 godzinny dzien pracy od 8-17 z godzina na przerwe, ktory musi (znowu pod dobrowolnym przymusem) przyjsc do biura np. 1 godzine wczesniej niz powinien i wyjsc 1 godzine pozniej. Nie jest to nawet podyktowane specjalnym nasileniem pracy. Ot taki nieformalny zwyczaj. W ten sposob w ciagu tygodnia przepracowuje dodatkowo 10 godzin za to samo wynagrodzenie. Zaznaczam, ze nie mowie tu o pracownikach / menadzerach z nienormowanym czasem pracy. Jesli tego nie bedzie robil tak jak inni to wkrotce mu sie podziekuje i moze byc tak, ze bedzie mu trudno znalezc prace w zawodzie w innej firmie bowiem naczelnictwa, szczegolnie duzych firm, sa czesto w kontaktach i nieformalnie wspolparacuja przkazujac miedzy innymi poufne informacje o pracownikach. Takich prcownikow co nie chca sie przystosowc do nieformalnych, czesto niezgodnych z prawem, ukladow w pracy i uwazajacych, ze przepisy sa po to by ich przestrzegac, nazywa sie 'whistle- blowers' (dmuchajacy w gwizdki). Gdy ci raz przylepieja taka latke, to mozesz sie pozegnac z kariera, a nawet jakakolwiek praca, na dlugie lata, i to zarowno w sektorze prywatnym jak i panstwowym. I nie ma tu zadnego znaczenia czy miales racje, czy chodzilo o zycie ludzkie, czy nawet wygrales sprawe w sadzie. System pracuje sprawnie by utracic tych niewygodnych. Aprzeciez wiadomo, ze politycy wspolpracuja z biznessem na roznych plaszczyznach, takze w zabezpieczaniu swoich interesow i usuwaniu niewygodnych. Tak wiec nie tylko robotnicy, tzw. ‘niebieskie kolnierzyki’, sa pod naciskiem i wykorzystywani, ale takze pracownicy umyslowi roznego szczebla. Warto przy tym dodac, ze przedsiebiorstwa takie duzo robia aby miedzy pracownikami nie bylo zadnej wiezi, tym bardziej przyjaznej. Pozwala to na latwiesze kierowanie, manipulowanie a takze zastraszanie pracownikow. A swoja droga co robia inspektorzy? Oni powinni przeprowadzac niezapowiedziane kontrole a nie oczekiwac na skargi lub wypadek. Temat: Okradanie bezdomnych zwierząt???? Zarząd Oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Gdańsku informuje, że bez jakiegokolwiek powiadomienia władz Oddziału w dn.12 grudnia br. w godzinach rannych zostały zablokowane bieżące rachunki bankowe Oddziału. Zablokowane zostało konto, na które wpływają środki finansowe Miasta Gdańska na prowadzenie Schroniska oraz środki ofiarowane przez sponsorów na rzecz zwierząt. Z informacji udzielonej przez bank wynika, że blokady kont dokonała pani Katarzyna Kownacka, która dysponowała pełnomocnictwem Zarządu Okręgu. Nadmieniamy że pani Katarzyna Kownacka jest pracownikiem Zarządu Oddziału Miejskiego na stanowisku zastepcy kierownika schroniska dla bezdomnych zwierząt w Gdańsku i przebywa obecnie na urlopie wychowawczym. Jednocześnie informuje że uchwałą Zarządu Oddziału w Gdańsku została skreślona z listy członków TOZ w grudniu 2002 r. Blokada kont pozbawia zwierzęta ze schroniska środków na ich utrzymanie. Zarząd Okręgu oprócz blokady kont nie podjął żadnych działań umożliwiających prawidłowe funkcjonowanie schroniska (brak jakiegokolwiek kontaktu z Zarządem Okręgu w Gdańsku i Zarządem Głównym w Warszawie – nikt nie odbiera telefonów). Nadmieniamy że w schronisku jest obecnie ok. 350 psów i 150 kotów, które wymagają codziennej opieki. Została załamana prawidłowa ciągłość funkcjonowania schroniska. Z wyżej wymienionych przyczyn z powodu braku środków finansowych nie można zapewnić: - całodobowego pogotowia interwencyjnego (brak możliwości zakupu paliwa), - brak możliwości zakupu środków czystości, środków dezynfekcyjnych, leków, szczepionek ochronnych, opału, - bieżące zapasy żywności dla zwierząt w schronisku wystarczą na trzy dni. W ocenie Zarządu Oddziału w Gdańsku, Zarząd Okregu towarzystwa naruszył w sposób rażący postanowienia statutu stowarzyszenia par.8, jak również ustawy o ochronie zwierząt, bowiem nieprawne działania Okręgu stwarzają zagrożenie życia psów i kotów na terenie Miasta Gdańska. Powoduje to, że niemożliwa jest realizacja płatności zobowiązań wobec dostawców i urzędów, czego skutkiem będzie naliczenie odsetek. Nadmieniamy że umowa Zarządu Oddziału na prowadzenie Schroniska kończy się 31 grudnia 2003 r. i w związku z tym Zarząd Oddziału przygotowuje się do rozliczenia z Miastem. Ponadto informujemy że członkowie Zarządu Okregu: 1. Pan Janusz Sokołowski – Prezes Zarządu Okręgu pełni jednocześnie w strukturze organizacji następujące funkcje: - Prezes Zarządu Głównego TOZ w Polsce, - Wiceprezes Zarządu Oddziału TOZ w Gdyni, - Dyrektor Zarządu Głównego Krajowego Biura Identyfikacji i Rejestracji Komputerowej w Gdańsku (funkcja płatna), - Dyrektor Zarządu Głównego Krajowego Biura Identyfikacji i Rejestracji ds. Edukacji Humanitarnej Zwierząt (funkcja płatna), 2. Pan Marcin Piłakowski – sekretarz Zarządu Okregu (funkcja płatna) pełni jednocześnie w strukturze organizacji nastepujące funkcje: - Sekretarz Generalny Zarządu Głównego TOZ, - Prezes Zarządu Oddziału TOZ w Wejherowie, - Dyrektor Zarządu Głównego Krajowego Biura Identyfikacji i Rejestracji Komputerowej w Gdańsku (funkcja płatna) 3. Pan Wojciech Muża – wiceprezes Zarządu Okręgu TOZ w Gdańsku pełni jednocześnie w strukturze organizacji następujące funkcje: - Skarbnik Zarządu Głównego TOZ, - Członek Zarządu Oddziału w Wejherowie, - Dyrektor Wykonawczy Zarządu Głównego TOZ( funkcja płatna), - Dyrektor Biura Zarządu Głównego TOZ, - Pełnomocnik ds. programu identyfikacji i rejestracji komputerowej zwierząt Szczególną rolę w tym zespole odgrywa Pani Jolanta Gierczyk, pełniąca funkcje: Inspektora Okręgowego TOZ w pomorskim (Pomorze środkowe i wschodnie), - przewodniczącej okregowej Komisji Rewizyjnej, - członkiem Głównego Sądu Koleżeńskiego, - członka Zarządu Oddziału TOZ w Gdańsku. Wykorzystując w/w funkcje stosuje mobbing wobec członków Towarzystwa i inspektorów społecznych, stosuje samowolę w podejmowaniu decyzji. Uchwałą Zarządu TOZ w Gdańsku w lipcu 2002 r. Pani Jolanta Gierczyk została skreślona z listy członków Towarzystwa. Do kogo zatem się odwołać? W związku z zadłużeniami Zarządu Głównego TOZ, o czym wszyscy członkowie są informowani być może nasze pieniądze mogą wesprzeć finansowe niedobory kasy Zarządu Głównego. Zarząd Oddziału TOZ w Gdańsku podjął niezbędne kroki w celu odzyskania pieniędzy. Z koleżeńskim pozdrowieniem Prezes Zarządu Oddziału TOZ w Gdańsku Małgorzata Romanowska Temat: sankt petersburg samodzielnie Nie umiem ci teraz powiedzieć ile to kosztowało.... wiem jedno, zobaczylam duzo wiecej niz na wyjezdzie zorganizowanym.... spotkałam kilka grup z Polski i widziałam jak robili program w pospiechu.... ja w samym Ermitażu byłam cały dzien, gdzie grupy nasze wpadają na około 2 godziny a tam można chodzic i chodzić... w maju bedzie lepiej, bo mniej turystów, to i spokojniej.... Ermitaz zwiedzałam za darmo, bo w kazdy pierwszy czwartek miesiąca jest dzien wolny od płacenia, ale trzeba odstać swoje w barrrrrdzo długiej kolejce... Namawiam ciebie by wizy i vouchery załatwic przez biuro, bo ja raz wybrałam sie do ambasady, nastałam się i nic nie załatwiłam, bo była spora kolejka... przyjmując dojazd do Warszawy, to lepiej zapłacic prowizję i dostać gotowe paszporty... ja załatwiałam w tym biurze www.wadi.pl wszystko zalatwilam przez internet, telefon, paszporty wysłałam pocztą.... kontaktowałam się z nimi tez na gg, odpowiadali mi na wszystkie moje pytania... Co do podróży... jesli wybierzesz wariant przez Wilno (WARTO!!!!!), masz dodatkowe atrakcje a i bilet na pociąg do Petersburga kupisz bez problemu w kasie w Wilnie, przynajmniej tak mi się zdaję, bo skoro ja jechałam w samym szczycie turystycznym (białe noce - koniec czerwca) i codziennie można było kupic bilety, to w maju powinno byc jeszcze łatwiej... ja bilety do Petersburga tez kupowałam przez to biuro, ale teraz gdybym znowu jechała mając już to rozeznanie, to szkoda płacic prowizje, lepiej samemu kupic w Wilnie (oczywiscie w obie strony)... Bilet z Warszawy do Wilna (autobus, wygodny)kosztuje około 80zł (spytaj w kasie pkp u siebie)... mozna go kupic nie tylko w Warszawie, wiec mozesz to załatwic sam w większym miescie w kasie międzynarodowej... kup od razu na powrót, szkoda marnowac czasu w Wilnie... W Wilnie nocowaliśmy w schronisku mlodziezowym, skromnie, ale blisko centrum... płacilismy ok 34zł za noc... bardzo mila obsluga, mówią po polsku... zakwaterowali nas w pokoju trójce a nas była tylko dwójka i nikogo nam nie dokwaterowali... na miejscu jest kuchnia, mozna zrobic sobie sniadanie czy kolacje... noclegi zalatwilam przez internet i telefonicznie potwierdzalam zamówienie... obiady na miescie, codziennie w innym miejscu, by posmakowac specjałów litewskich... Bedąc w Winie warto kupic bilet autobusowy całodobowy za 6zł i swobodnie poruszac się po miescie. Jak przyjedziesz autobusem do Wilna, to koncowy jest przed budynkiem dworca kolejowego. Mozna od razu iść do kasy i kupić bilety do Petersburga. Jak wyjdziesz z budynku dworca w stronę miasta, to po prawej stronie zobaczysz budkę (prawie zawsze stoi tam kolejka) i tam wlasnie mozna kupic bilety autobusowe te calodobowe... w kiosku pani rozumiala po polsku... Będąc w Wilnie koniecznie trzeba pojechac na jeden dzień do Trok (z dworca autobusowego, zaraz przy kolejowym)... dzien wczesniej warto spisac sobie godziny odjazdów autobusów, mozna tez busikiem prywatnym... W samym Winie nie ma problemu ze zwiedzaniem, bo jest tak duzo grup polskich, że własciwie każdy obiekt możecie zwiedzić z jakąś inną grupą, samemu poczytać z przewodnika... Teraz dla ciebie najwiekszym wyzwaniem jest znalezienie noclegu jak najtaniej a w miarę blisko metra... Co do Petersburga, to zadawaj pytania, spróbuje odpowiedziec... Temat: ______Oj___DOKU,DoKu!__Nierobie! Wlasnych rodakow tak okradasz!.....nt bimi_ napisała: > Pracownicy Ministerstwa Finansow, zamiast pracowac > Autor: Gość: Waclawa IP: *.dialsprint.net > Data: 02-09-2002 18:39 + dodaj do ulubionych wątków > > > > obijaja sie w pracy ZA KTORA placi jemu POLSKI > PODATNIK !!! > > TO SKANDAL ze taki osobnik jak np. "Doku" urzywa > SLUZBOWEGO komputera w PRACY, > ktory moze TYLKO uzywac w celach sluzbowych i z > kozyzscia dla Ministerstwa > Finasow w Warszawie. > > Prosze o uwage wszystkich Forumowiczow ze JEST > NAGMINNYM ZJAWISKIEM ze > pracownicy Ministerstwa Finansow w Warszawie (IPO: > *.mofnet.gov.pl) i innych > bardzo WIELU waznych CENTRALNYCH instytucji > panstwowych OPLACANYCH przez > POLSKIEGO PODATNIKA, czyli wysokoopacani “pracownicy” > tych ministerstw, > zamaiast pracowac na rzecz Panstwa Polskiego “wisza” > na internecine czytajac > prase, uczestnicza na tym czy innym forum – czyli > zamiast pracowac w > przynajmniej w GODZINACH PRACY tych waznych > centralnych instytucji sie po > prostu obijaja !!! > > > Jest ZUPELNYM SKANDALEM i poawaznym NADUZYCIEM ze > godziny pracy, za ktore w > koncu PLACI zatrudniajace Ministerstwo czy firma, > przeznaczasz na uczestnictwo > w jakim kolwiek Forum beszczelnie zakladasz “niki’ ze > sluzbowego komputera !!! > > Polskie Ministerstwo Finasow posiada SCISLE > sprecyzowane zasady uzywania > komputerow SLUZBOWYCH w godzinach pracy i poza > godzinami pracy przez swich > pracownikow swim networku. > > Zasady i prawa okreslone przez wydzaial kadrowy > MINISTERSTWO WYRAZNIE > ZABARANAIAJA uzywania sluzbowego komputera do innych > celow POD GROZBA > NATYCHMIASOWEGO ZWOLNIENA z pracy w przypadkakach > takich jak: > - prowadzenia dzilalnosci agitacyjnej nie zwiazanej z > dzialanoscia > Ministerstwa > - prowadzenia dzialanosci politycznej > - prowadzenia dzailanosci religijnej > - rozsylania prywatnych ogloszen > - prowadzenia korespondencji PRYWATNEJ > - kozystania internetu NIE majacego BEZPOSREDNIEGO > zwiazku z wykonywana > praca itp. > > ty "doku" NIE MASZ absolutnie SZCUNKU do Polskiego > Ministerstwa Finansow w > ktorej pracujesz i powinienes byc z Ministerstwa > ZWOLNIONY w trybie > NATYCHMIASTOWYM, gdyz ZLAMALES Regulamin Pracy WIELE > RAZY uczestniczac AKTYWNIE > w dzilanosci tego “forum” w godzinach pracy (pierwsze > twoje powazne > wykroczenie) a nastepnie wykozystujesz komputer > SLUZBOWY do dzalanosci > agitacyjno-politycznej stawiajac nowe "niki". > > Wszystkich ktorzy zgadzaja sie z moja opinia zachecam > do poinformowania > providera MInisterstwa Finasow w Warszawie o > ROZWYDRZENIU sie jednego z ich > pracownikow ktory nazywa siebie “doku” : > > "doku" postawil swoj nik dnia: 02-09-2002 o godzinie > 13:49 z IP: > *.mofnet.gov.pl - czyli ministerstwa Finansow. > > Proponuje aby powidamic o tym naduzyciu: > > > > Biuro Kadr i Szkolenia Ministerstwa Finasow > > tel. 0 (prefix) 22 694 50 22 > fax 0 (prefix) 22 694 36 39 > e-mail: Katarzyna.Wolewicz@mofnet.gov.pl > > Dyrektor: Kazimierz Muszyński > > Na podstwaie daty i czasu postawienia "niku" z IPO: > *.mofnet.gov.pl opiekun > netlorku w tym ministerstwie USTALI DOKLADNIE ze moze > nowy minister Koldko > zamiast "ministrowac" siedzi sobie w foteliku i > surfuje na internecie!! > > A jak bedziecie pisac do ministerstwa w sprawe > Autor: _tete@NOSPAM.gazeta.pl > Data: 02-09-2002 18:54 + dodaj do ulubionych wątków > > + odpowiedz na list > > + odpowiedz cytując > > > Temat: ______Oj___DOKU,DoKu!__Nierobie! ______Oj___DOKU,DoKu!__Nierobie! Pracownicy Ministerstwa Finansow, zamiast pracowac Autor: Gość: Waclawa IP: *.dialsprint.net Data: 02-09-2002 18:39 + dodaj do ulubionych wątków obijaja sie w pracy ZA KTORA placi jemu POLSKI PODATNIK !!! TO SKANDAL ze taki osobnik jak np. "Doku" urzywa SLUZBOWEGO komputera w PRACY, ktory moze TYLKO uzywac w celach sluzbowych i z kozyzscia dla Ministerstwa Finasow w Warszawie. Prosze o uwage wszystkich Forumowiczow ze JEST NAGMINNYM ZJAWISKIEM ze pracownicy Ministerstwa Finansow w Warszawie (IPO: *.mofnet.gov.pl) i innych bardzo WIELU waznych CENTRALNYCH instytucji panstwowych OPLACANYCH przez POLSKIEGO PODATNIKA, czyli wysokoopacani “pracownicy” tych ministerstw, zamaiast pracowac na rzecz Panstwa Polskiego “wisza” na internecine czytajac prase, uczestnicza na tym czy innym forum – czyli zamiast pracowac w przynajmniej w GODZINACH PRACY tych waznych centralnych instytucji sie po prostu obijaja !!! Jest ZUPELNYM SKANDALEM i poawaznym NADUZYCIEM ze godziny pracy, za ktore w koncu PLACI zatrudniajace Ministerstwo czy firma, przeznaczasz na uczestnictwo w jakim kolwiek Forum beszczelnie zakladasz “niki’ ze sluzbowego komputera !!! Polskie Ministerstwo Finasow posiada SCISLE sprecyzowane zasady uzywania komputerow SLUZBOWYCH w godzinach pracy i poza godzinami pracy przez swich pracownikow swim networku. Zasady i prawa okreslone przez wydzaial kadrowy MINISTERSTWO WYRAZNIE ZABARANAIAJA uzywania sluzbowego komputera do innych celow POD GROZBA NATYCHMIASOWEGO ZWOLNIENA z pracy w przypadkakach takich jak: - prowadzenia dzilalnosci agitacyjnej nie zwiazanej z dzialanoscia Ministerstwa - prowadzenia dzialanosci politycznej - prowadzenia dzailanosci religijnej - rozsylania prywatnych ogloszen - prowadzenia korespondencji PRYWATNEJ - kozystania internetu NIE majacego BEZPOSREDNIEGO zwiazku z wykonywana praca itp. ty "doku" NIE MASZ absolutnie SZCUNKU do Polskiego Ministerstwa Finansow w ktorej pracujesz i powinienes byc z Ministerstwa ZWOLNIONY w trybie NATYCHMIASTOWYM, gdyz ZLAMALES Regulamin Pracy WIELE RAZY uczestniczac AKTYWNIE w dzilanosci tego “forum” w godzinach pracy (pierwsze twoje powazne wykroczenie) a nastepnie wykozystujesz komputer SLUZBOWY do dzalanosci agitacyjno-politycznej stawiajac nowe "niki". Wszystkich ktorzy zgadzaja sie z moja opinia zachecam do poinformowania providera MInisterstwa Finasow w Warszawie o ROZWYDRZENIU sie jednego z ich pracownikow ktory nazywa siebie “doku” : "doku" postawil swoj nik dnia: 02-09-2002 o godzinie 13:49 z IP: *.mofnet.gov.pl - czyli ministerstwa Finansow. Proponuje aby powidamic o tym naduzyciu: Biuro Kadr i Szkolenia Ministerstwa Finasow tel. 0 (prefix) 22 694 50 22 fax 0 (prefix) 22 694 36 39 e-mail: Katarzyna.Wolewicz@mofnet.gov.pl Dyrektor: Kazimierz Muszyński Na podstwaie daty i czasu postawienia "niku" z IPO: *.mofnet.gov.pl opiekun netlorku w tym ministerstwie USTALI DOKLADNIE ze moze nowy minister Koldko zamiast "ministrowac" siedzi sobie w foteliku i surfuje na internecie!! A jak bedziecie pisac do ministerstwa w sprawe Autor: _tete@NOSPAM.gazeta.pl Data: 02-09-2002 18:54 + dodaj do ulubionych wątków + odpowiedz na list + odpowiedz cytując Temat: czy jesteście za atakiem na Irak? Pracownicy Ministerstwa Finansow, zamiast pracowac obijaja sie w pracy ZA KTORA placi jemu POLSKI PODATNIK !!! TO SKANDAL ze taki osobnik jak np. "Doku" urzywa SLUZBOWEGO komputera w PRACY, ktory moze TYLKO uzywac w celach sluzbowych i z kozyzscia dla Ministerstwa Finasow w Warszawie. Prosze o uwage wszystkich Forumowiczow ze JEST NAGMINNYM ZJAWISKIEM ze pracownicy Ministerstwa Finansow w Warszawie (IPO: *.mofnet.gov.pl) i innych bardzo WIELU waznych CENTRALNYCH instytucji panstwowych OPLACANYCH przez POLSKIEGO PODATNIKA, czyli wysokoopacani “pracownicy” tych ministerstw, zamaiast pracowac na rzecz Panstwa Polskiego “wisza” na internecine czytajac prase, uczestnicza na tym czy innym forum – czyli zamiast pracowac w przynajmniej w GODZINACH PRACY tych waznych centralnych instytucji sie po prostu obijaja !!! Jest ZUPELNYM SKANDALEM i poawaznym NADUZYCIEM ze godziny pracy, za ktore w koncu PLACI zatrudniajace Ministerstwo czy firma, przeznaczasz na uczestnictwo w jakim kolwiek Forum beszczelnie zakladasz “niki’ ze sluzbowego komputera !!! Polskie Ministerstwo Finasow posiada SCISLE sprecyzowane zasady uzywania komputerow SLUZBOWYCH w godzinach pracy i poza godzinami pracy przez swich pracownikow swim networku. Zasady i prawa okreslone przez wydzaial kadrowy MINISTERSTWO WYRAZNIE ZABARANAIAJA uzywania sluzbowego komputera do innych celow POD GROZBA NATYCHMIASOWEGO ZWOLNIENA z pracy w przypadkakach takich jak: - prowadzenia dzilalnosci agitacyjnej nie zwiazanej z dzialanoscia Ministerstwa - prowadzenia dzialanosci politycznej - prowadzenia dzailanosci religijnej - rozsylania prywatnych ogloszen - prowadzenia korespondencji PRYWATNEJ - kozystania internetu NIE majacego BEZPOSREDNIEGO zwiazku z wykonywana praca itp. ty "doku" NIE MASZ absolutnie SZCUNKU do Polskiego Ministerstwa Finansow w ktorej pracujesz i powinienes byc z Ministerstwa ZWOLNIONY w trybie NATYCHMIASTOWYM, gdyz ZLAMALES Regulamin Pracy WIELE RAZY uczestniczac AKTYWNIE w dzilanosci tego “forum” w godzinach pracy (pierwsze twoje powazne wykroczenie) a nastepnie wykozystujesz komputer SLUZBOWY do dzalanosci agitacyjno-politycznej stawiajac nowe "niki". Wszystkich ktorzy zgadzaja sie z moja opinia zachecam do poinformowania providera MInisterstwa Finasow w Warszawie o ROZWYDRZENIU sie jednego z ich pracownikow ktory nazywa siebie “doku” : "doku" postawil swoj nik dnia: 02-09-2002 o godzinie 13:49 z IP: *.mofnet.gov.pl - czyli ministerstwa Finansow. Proponuje aby powidamic o tym naduzyciu: Biuro Kadr i Szkolenia Ministerstwa Finasow tel. 0 (prefix) 22 694 50 22 fax 0 (prefix) 22 694 36 39 e-mail: Katarzyna.Wolewicz@mofnet.gov.pl Dyrektor: Kazimierz Muszyński Na podstwaie daty i czasu postawienia "niku" z IPO: *.mofnet.gov.pl opiekun netlorku w tym ministerstwie USTALI DOKLADNIE ze moze nowy minister Koldko zamiast "ministrowac" siedzi sobie w foteliku i surfuje na internecie!! socoow napisał: > anglicy uznali, że najbardziej zagrażają pokojowi na świecie Bin Laden, > Husajn i... Bush > a czy my, Polacy, tak strasznie zakochani w Amerykanach znowu będziemy > popierać każdy ich krok, czy może nasza cierpliwość do Amerykanów się już > kończy? > no i czy w ogóle ktokolwiek powinien atakować Irak? > jak myślicie? > > socoow Temat: Zmiany w komunikacji po oddaniu stacji Pl. Wilsona i jeszcze teskt z Rzepy AUTOBUSY DO METRA Cztery nowe linie autobusowe, trzy inne do likwidacji, zmiany tras i częstotliwości kursowania - Zarząd Transportu Miejskiego zaplanował ze szczegółami komunikacyjne roszady, jakie nastąpią po otwarciu stacji metra Plac Wilsona. - Z naszych badań wynika, że dojazdem do nowej stacji będą najbardziej zainteresowani mieszkańcy Bielan i Tarchomina. To właśnie dlatego zmiany tras dotyczą przede wszystkim tych dwóch dzielnic - mówi Grzegorz Dziemieszczyk z Działu Organizacji Przewozów w ZTM. Kiedy zmiany wejdą w życie? To zależy od terminu otwarcia stacji Plac Wilsona, który opóźnia się już o dwa miesiące. Według nowego harmonogramu, prace budowlane na stacji mają się zakończyć do 19 lutego. Zdaniem prezesa Metra Warszawskiego Krzysztofa Celińskiego, pasażerowie zaczną z niej korzystać na przełomie lutego i marca. Zmian od metra Oto szczegóły małej rewolucji komunikacyjnej: • E-4 skróci trasę do pl. Wilsona. Z Nowodworów w Białołęce dojedzie Modlińską, mostem Grota, Wisłostradą i Krasińskiego do pętli obok stacji metra Plac Wilsona (w tej chwili dociera dalej: do stacji Dworzec Gdański). Ekspresowa linia E-4 w godzinach szczytu będzie kursowała co 3 minuty (w godz. 6.45 - 7.05 nawet co 2 min). ZTM planuje skierowanie jej na trasę także w weekendy. • 144 zastąpi okresową linię 302. Efekt? Mieszkańcy Bukowa i Nowodworów będą w stanie dojechać do Trasy Toruńskiej (możliwa przesiadka w kierunku stacji Plac Wilsona) albo dalej do Dworca Wschodniego także w weekendy. Częstotliwość w szczycie - co 20 minut. • 303 zmieni trasę. Z ronda "Radosława" skręci w ul. Słomińskiego, zatrzyma się przy Dworcu Gdańskim, a następnie Bonifraterską pojedzie do pl. Krasińskich i dalej starą trasą w kierunku Gocławia. Na przystankach będzie pojawiał się w godzinach szczytu co 10 minut. Na razie 303 jeździ ul. Stawki, gdzie mało kto z niego korzysta. • 315 będzie kursował między pl. Wilsona a Hutą ulicami: Krasińskiego, ks. Popiełuszki, Słowackiego, Żeromskiego, Przybyszewskiego i Kasprowicza. Zadanie tej linii to ułatwienie przejazdu między Żoliborzem a Bielanami po planowanym przez ZTM jednoczesnym wycofaniu linii 415. • 502 pojedzie z Dworca Centralnego: Al. Jerozolimskimi, Marszałkowską i Trasą Łazienkowską do Starej Miłosnej. Zastąpi kursujący na tej samej trasie autobus 402, który w momencie otwarcia stacji Plac Wilsona zostanie zlikwidowany. Dzięki sztuczce ze zmianą numeracji pasażerowie będą mieli do dyspozycji to autobusowe połączenie we wszystkie dni tygodnia. • 514 wyruszy od Dworca Centralnego Al. Jerozolimskimi, Marszałkowską i Trasą Łazienkowską do Wesołej. Ten autobus ma zastąpić likwidowaną linię 415 na odcinku praskim. Będzie kursował co 15 minut w godzinach szczytu. Spóźnieni na Słowackiego A to dopiero początek komunikacyjnego zamieszania. Zdaniem dyrektora ZTM Roberta Czapli, autobusowe trasy zmienią się znacznie bardziej po otwarciu ul. Słowackiego. Szczegółów na razie brak. Nie wiadomo, kiedy się to stanie. Jeszcze niedawno władze Warszawy obiecywały, że kierowcy pojadą ul. Słowackiego najpóźniej w maju. Czy rzeczywiście? Biuro Inwestycji wciąż negocjuje z wykonawcą stacji w sprawie ceny budowy podziemnego parkingu pod ul. Słowackiego. Jeśli dojdzie do porozumienia, miasto uzyska niezbędne pozwolenia i budowa w końcu ruszy, warszawiacy poczekają na otwarcie ul. Słowackiego. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, opóźnienie może wynieść nawet pięć miesięcy. Konrad Majszyk Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 147 rezultatów • 1, 2, 3 |