biuro na godziny

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: biuro na godziny




Temat: IRAK
(2) zasnął ze zmeczenia - kara ŚMIERCI
>>"Opieka", jaką otoczono ranną Niemkę w Lhasie, mogła doprowadzić do jej
śmierci. Kobieta miała złamaną kość udową i obrzęk mózgu. Lhascy lekarze
chcieli ją jak najszybciej operować. Planując operację, nie uwzględniono
obrzęku i potencjalnego wpływu narkozy. Biuro podróży, które zorganizowało
wycieczkę, przysłało do szpitala tłumacza z niemieckiego po 48 godzinach.
Personel nie poinformował pracujących w szpitalu zagranicznych lekarzy, że w
placówce przebywa ciężko ranna cudzoziemka. 72 godziny po przyjęciu rannej
austriacki lekarz, który spędzał w Tybecie urlop, i niemiecki turysta, który
przypadkiem dowiedział się o wypadku, skontaktowali się z ojcem ofiary i
ostrzegli go, że córka może nie przeżyć operacji, jeśli zostanie ona
przeprowadzona w wyznaczonym terminie. Dzięki pomocy ambasady Niemiec w Pekinie
ojciec zdołał przekonać personel szpitala do przełożenia operacji. Kobietę
poddano zabiegowi, kiedy nie wiązało się to już z tak dużym ryzykiem. Kilka dni
później odleciała do Niemiec, gdzie trzeba ją było poddać kolejnej operacji,
ponieważ pierwszą wykonano niefachowo.
Tybetański kierowca, który spędził w szpitalu kilka dni, trafił do więzienia.
Przyznał się do zaśnięcia za kierownicą. Uznano go za jedynego winnego wypadku
i skazano na śmierć.
Biura podróży w Lhasie zwiększają zyski, zatrudniając niedoświadczonych
kierowców i używając nieodpowiednich pojazdów. W tej sytuacji kolejne, podobne
wypadki wydają się nieuchronne. Kierowcy z reguły nie mają czasu na odpoczynek.
Ponieważ jest ich zbyt mało, obsługują jedną grupę po drugiej. Jeżdżą za
szybko, gdyż muszą wrócić na czas i przekazać samochód następnej wycieczce<<
____

Jakoś dziwnie podejrzewam, ze własciciel biura podróży rzeczywiście jest
chińczykiem pławiącym się w dobrobycie. Powiększa ten dobrobyt bezkarnie i
zgodnie z najnowszymi wytycznymi partii. Nie chinskie - narodowo - tryby, ktore
przez moment zazgrzytają przy tym tworzącym się dobrobycie można wyrzucić na
śmietnik a nawet zabić. Jest czego zazdrościć, prawda? "Dobrobytu".





Temat: skandal z firma autokarowa
skandal z firma autokarowa
pasazer z Gdanska napisal:

"Chciałbym opisać, ku przestrodze, mój powrót do Gdańska z Londynu autokarem
biura podróży ACORN.

Tuż po wyjeźdźie z tunelu pod kanałem La Manche jeden z pasażerów bardzo
żle się poczuł. Siedziałem blisko niego i mogę powiedzieć, że wyglądało to
na zawał serca. Te przypuszczenia potwierdziły cztery studentki medycyny
znajdujące sie w autobusie. Wezwaliśmy panią pilot i zasugerowaliśmy, że
należy natychmiast zatrzymać autobus i wezwać pomoc. Podczas kiedy ten
człowiek z trudem oddychał, krzywił sie z bólu, łapiąc za serce i aplikując
sobie nitroglicerynę, nasza pani stwierdziła, że nic mu nie jest, bo sie na
tym zna, gdyż jest po przeszkoleniu medycznym i postój zrobimy sobie za
cztery godziny. W ciągu kilku następnych minut stan zdrowia chorego
pogorszył się, mimo iż brał stale jakieś leki wraz z nitrogliceryną. Jedynym
pomysłem pani pilot było przenieśienie człowieka na przód autobusu "bo tam
jest więcej powietrza". Spytałem się ponownie, kiedy robimy postój, bo jeśli
coś się stanie temu człowiekowi, to ona wraz z kierowcami i całą firmą bedzie
odpowiadać nawet za nieumyślne spowodowanie śmierci. Na to pani stwierdziła,
że nic się nie dzieje i pan już czuje się lepiej.

Po czterech godzinach autobus zatrzymał się na stacji benzynowej w
Duseldorfie. Po długich naradach, czy go wieść do Szczecina, dokąd jechał,
czy może nie, załoga autokaru postanowiła jednak wezwać pomoc. W ciągu kilku
minut przyjechało pogotowie. Konieczna okazała się reanimacja. Chorego
odwieziono do szpitala.

Z tego co wiem, mimo braku przeszkolenia medycznego, w przypadku zawału
serca największe szanse na uratowanie człowieka są w ciągu pierwszej godziny
od ataku. Czekali cztery! Nie wiem jakie są dalsze losy tego pasażera.
Pomijam fakt, że przed odprawą okazało się, że nie ma na liście pasażerów
kilku osób z ważnymi biletami! Pani pilot powiedziała jednej z nich, że nic
ją to nie obchodzi! Pomijam fakt, że klimatyzacja była uszkodzona i
jechaliśmy przez ponad 24 godz. w upale. Nie ważne przy tym były głupie
teksty naszej pani, która na wieść, że jednego z pasażerów boli brzuch
odparła "mam nadzieje, że nie będziemy musieli wzywać karetki"(sic!).
Zdażyło się to 01.08.02 w autobusie firmy ACORN INTERNATIONAL TRAVEL LTD
wyjeżdżającym z Londynu do Gdańska o godz. 14.00."

Od siebie tylko dodam, ze jesli macie na ten temat komentarz, to warto jego
kopie wyslac pod adres w/w firmy: acorneuropa@btinternet.com





Temat: Rekrutacja do bezpłatnego szkolenia dla Mam!
Rekrutacja do bezpłatnego szkolenia dla Mam!
Global Training Centre Sp. z o.o. informuje o rekrutacji do trzeciej edycji projektu "MAMA WRACA DO PRACY". Łódź 2008-2009. współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Poddziałania 7.2.1. " Aktywizacja zawodowa i społeczna osób zagrożonych wykluczeniem społecznym " Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Celem Projektu jest aktywizacja zawodowa 80 kobiet - matek wracających na rynek pracy po urlopach wychowawczych lub macierzyńskich, zameldowanych na terenie województwa łódzkiego.

Do udziału w projekcie zapraszamy mamy nieaktywne zawodowo, bezrobotne, ale także mamy będące w trakcie urlopów macierzyńskich i wychowawczych. Pierwszeństwo w otrzymaniu wsparcia będą miały matki niepełnosprawne i samotne.

W ramach projektu realizowane są następujące zajęcia:
• szkolenie z języka angielskiego - 84h, zakończone egzaminem zewnętrznym LCCI 8h
• szkolenie komputerowe – 63h, zakończone egzaminem zewnętrznym ECDL 8h
• Kurs zawodowy: „ABC Przedsiębiorczości” – 18h
• Kurs zawodowy: Sprzedaż i obsługa klienta” – 18h
• Warsztaty psychologiczne – 36h
• Warsztaty doradztwa zawodowego – 12h
• Warsztaty doradztwa prawnego – 6h
• Doradztwo prawne indywidualne – 1h
• Doradztwo psychologiczne indywidualne – 2h
• Doradztwo zawodowe indywidualne – 3h

• Grupy wsparcia – 15h, jeden raz w tygodniu przez 3 tygodnie po zakończeniu szkoleń w projekcie w godzinach popołudniowych.

Oprócz szkoleń tematycznych uczestniczki projektu otrzymują bezpłatnie:
- materiały szkoleniowe
- catering ( przerwy kawowe i obiadowe)
- refundacje kosztów dojazdu
- refundację kosztów opieki nad dziećmi do lat 7 dla mam samotnych
- stypendium za każda godzinę obecności na zajęciach
- ubezpieczenie od NNW

Termin realizacji szkolenia:
III edycja szkolenia: kwiecień – lipiec 2009, 2 grupy x 16 uczestniczek

Informacje i rekrutacja ciągła do projektu: poniedziałek-piątek 9.00-16.00
Biuro Projektu
90-007 Łódź
Plac komuny Paryskiej 5A
p.204, IIp. ( budynek domu Technika)
tel./fax 042-633 82 63
tel. kom. 506 009 014
www.mama.org.pl
e-mail: biuro.lodz@globaltc.eu

Global Training Centre Sp. z o.o.




Temat: Pretensje do....
Mysle ze jest to na prawde ciekawy temat; po ilus tam latach razem, chyba mozna
wyraznie okreslic roznice miedzy plciam i tym samym o co do siebie mamy
najwieksze pretensje. Papaye stara sie nam pokazac caly czas wyzszosc kobiet
nad mezczyznami – w zasadzie nie mam z tym problemow, ale "w zasadzie", lub
inaczej; dla swietego spokoju. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze to ostatnie
dominuje meskie podejscie do wielu spraw. A wiec dlaczego u Was, kobiet, zawsze
wszystko musi byc tak cholernie logiczne, czyste, uporzadkowane, jasne, a co
najgorsze; nigdy nie moze poczekac i musi byc natychmieast? Juz gdzies pisalem
o tych naczyniach, ktore po obiedzie musza byc natychmiast myte i nie mogo
poczekac do wieczora. Nawet gdy idziecie w zlym kierunku, to nie dacie sobie
wytlumaczyc, ze mozna tam isc jutro, a dzisiaj mozna po prostu polezec. Nie
jestescie stanie zrozumiec, jak my mozemy sie emocjonowac jak 22 innych facetow
gania za kawalkiem nadmuchanej skory, podczas gdy same spedzacie godziny przed
telewizorem placzac nad czyjastam wyimaginowana tragiczna miloscia. Macie
problem ze facet spedza godziny w garazu skrecajac rozbabrany motor a same
potraficie tracic te same godziny na wybieraniu bluzki w sklepie i wszystko
jest ok. Jestescie bardziej zazdrosne o spotkanie na piwie kilku chlopakow niz
o cycata kolezanke meza z biura, a to podobno dlatego, ze na takich spotkaniach
inni, samotni Koledzy maca w glowie Waszemu slubnemu. Gonicie caly dzien
sprzatajac, piorac czy costam, a wieczorem zmeczone nie macie ochoty na nic. To
jest powod dlaczego na forach zakladacie pozniej tematy typu "gdzie sie podzial
ognie mlodosci?". Gdzie? Wyprany w pralce lub wessany z brudem w odkurzacz.
Przypomina mi sie tutaj kawal, jak dwoch dobrych kolegow ze szkoly spotyka sie
po paru latach;
- ozenilem sie niedawno – mowi pierwszy
- a to musisz byc szczesliwy
- taaaaaak, musze...
Pomyslec, ze to wszystko dla tego naszego swietego spokoju )



Temat: Wsparcie dla bezrobotnych matek.
Wsparcie dla bezrobotnych matek.
MAMA WRACA DO PRACY. Łódź 2008-2009.

Global Training Centre Sp. z o.o. informuje o rekrutacji do trzeciej edycji
projektu "MAMA WRACA DO PRACY". Łódź 2008-2009. współfinansowanego przez Unię
Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Poddziałania
7.2.1. " Aktywizacja zawodowa i społeczna osób zagrożonych wykluczeniem
społecznym " Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Celem Projektu jest
aktywizacja zawodowa 80 kobiet - matek wracających na rynek pracy po urlopach
wychowawczych lub macierzyńskich, zameldowanych na terenie województwa łódzkiego.

Do udziału w projekcie zapraszamy mamy nieaktywne zawodowo, bezrobotne, ale
także mamy będące w trakcie urlopów macierzyńskich i wychowawczych.
Pierwszeństwo w otrzymaniu wsparcia będą miały matki niepełnosprawne i samotne.

W ramach projektu realizowane są następujące zajęcia:
• szkolenie z języka angielskiego - 84h, zakończone egzaminem zewnętrznym LCCI 8h
• szkolenie komputerowe – 63h, zakończone egzaminem zewnętrznym ECDL 8h
• Kurs zawodowy: „ABC Przedsiębiorczości” – 18h
• Kurs zawodowy: Sprzedaż i obsługa klienta” – 18h
• Warsztaty psychologiczne – 36h
• Warsztaty doradztwa zawodowego – 12h
• Warsztaty doradztwa prawnego – 6h
• Doradztwo prawne indywidualne – 1h
• Doradztwo psychologiczne indywidualne – 2h
• Doradztwo zawodowe indywidualne – 3h

• Grupy wsparcia – 15h, jeden raz w tygodniu przez 3 tygodnie po zakończeniu
szkoleń w projekcie w godzinach popołudniowych.

Oprócz szkoleń tematycznych uczestniczki projektu otrzymują bezpłatnie:
- materiały szkoleniowe
- catering ( przerwy kawowe i obiadowe)
- refundacje kosztów dojazdu
- refundację kosztów opieki nad dziećmi do lat 7 dla mam samotnych
- stypendium za każda godzinę obecności na zajęciach
- ubezpieczenie od NNW

Termin realizacji szkolenia:
III edycja szkolenia: kwiecień – lipiec 2009, 2 grupy x 16 uczestniczek

Informacje i rekrutacja ciągła do projektu: poniedziałek-piątek 9.00-16.00
Biuro Projektu
90-007 Łódź
Plac komuny Paryskiej 5A
p.204, IIp. ( budynek domu Technika)
tel./fax 042-633 82 63
tel. kom. 506 009 014
www.mama.org.pl
e-mail: biuro.lodz@globaltc.eu

Global Training Centre Sp. z o.o.




Temat: Grodno
Oplate "ekologiczna" czy jak ta cholere zwac wymyslali tez Ukraincy - wracajac do kraju (pieszo) w Medyce trzeba bylo wplacic 1 hrywne (przyjmowali tez 1 zl lub 1 dolar, hehe)w okienku do ktorego kierowal ludzi jakis facet w mundurze. Ale nie zawsze to pobierali. Raz wystarczylo warknac na niego, ze sie nie ma pieniedzy... Ale ostatnio (jesienia) jak tamtedy przechodzilem, to juz oplata zostala zniesiona. Tak samo zaprzestali obowiazkowego ubezpieczenia.
1 maja przetestuje ponownie :)

Co do granicy bialoruskiej - zawsze (tzn. 3-krotnie, bo raz jadac do Rosji i wracajac inna trasa) prezkraczalem pociagiem, zawsze mundurowi byli OK.

A naszych wspanialych rodakow-przemytnikow, ktorym podroz koniecznie musi sie zwrocic, unikam jak ognia. Fakt, zawsze staram sie 1-2 flaszeczki czegos mocniejszego przywiezc (choc plecak od tego ciezszy), ale w plecaku to mi nigdy nikt nie grzebal.

Co do pociagu - z tego linka otworzyl mi sie IC Hamburg-Krakow (zwany Wawelem).
Ale na bahn.de rzeczywiscie pokazuje poc. 247. Ale jazda nim tez dla mnie bez sensu, bo dojezdza do Brzescia na 2 w nocy, wiec nie dosc, ze noc zarwana, to jeszcze o tej godzinie nie bedzie sie gdzie podziac. Na dobra godzine to on do Minska dociera, ale wole jednak Brzesc, bo w Minsku juz 2 razy bylem.
Zreszta jadac do Moskwy tez szukalbym innego polaczenia (moze z przesiadka) bo tam na 20 dojezdza... Jak jechalem do Minska to mi baba w kasie Warsu na sile chciala wcisnac bilet na poc. "Polonez" zwany w dawnych czasach pociagiem przyjazni bodajze.
Dotarcie do punktu docelowego w godzinach wieczornych utrudnia mi znalezienie noclegu (nigdy nie korzystam z zadnych biur posredniczacych, rzadko tez rezerwuje wczesniej telefonicznie - wole szukac na miejscu, bo tak jest ciekawiej).



Temat: "spoko spoko panie gen'erale" teraz 'można'
04-07-2005
- Od szesnastu lat mam prawo jazdy, nie miałem żadnej kolizji, a teraz pech
chciał, że wjechali we mnie pijani gliniarze - mówi mężczyzna poszkodowany w
wypadku w Ożarowie. Sprawę bada Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej
Policji.
Do zdarzenia doszło w piątek kilkanaście minut po godz. 16. Dwóch policjantów,
dzielnicowy z Ożarowa i funkcjonariusz komendy w Ostrowcu, jechało po pracy
daewoo matizem. Chcieli wyprzedzić kolumnę pojazdów. - Gdy zauważyli samochód
nadjeżdżający z przeciwka, wrócili do kolumny. Ponieważ jechali z dużą
prędkością, nie wyhamowali i uderzyli w jadącego przed nimi hyundaia -
relacjonuje Elżbieta Różańska-Komorowicz, rzecznik świętokrzyskiej policji.
Poszkodowany kierowca powiadomił policję. - Podszedłem do rannych, aby spytać
się o ich stan zdrowia. Niestety, nie dało się z nimi porozumieć i to nie z
powodu odniesionych ran, lecz z powodu upojenia alkoholowego. Z ich ust
wydobywał się tylko nieskładny bełkot pijacki i czuć było alkohol. Jedyne, co
udało mi się zrozumieć, to: "Spoko, spoko, chłopaki przyjadą, to wszystko się
załatwi, a brykę się wyklepie" - opowiada kierowca hyundaia.

Policja jest niemal pewna, że funkcjonariusze byli pijani.

- Obaj zostali przewiezieni do szpitala w Opatowie i tam jednemu pobrano krew
na zawartość alkoholu. Drugi nie poddał się badaniu i uciekł ze szpitala.
Następnego dnia znaleziono go w szpitalu w Sandomierzu, w wyniku wypadku doznał
bowiem złamania kręgów piersiowych. Sprawę wyjaśnia Biuro Spraw Wewnętrznych
oraz wydział inspekcji komendanta wojewódzkiego - tłumaczy rzecznik policji.

Kierowca, w którego uderzyli policjanci, ma zastrzeżenia także do
funkcjonariuszy, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia. - Gdy nadjechał
radiowóz, pijani sprawcy wypadku zerwali się do ucieczki w pole. Ze strony
policji nie było żadnej ochoty na pościg - opowiada. Dopiero gdy zagroził, że
zadzwoni do komendy wojewódzkiej, policjanci ruszyli za swoimi kolegami.

Poszkodowany opowiada też, że jeden ze sprawców przez 3 godziny spokojnie
drzemał sobie na tylnym siedzeniu radiowozu, a policjanci tłumaczyli, że nie
dysponują radiowozem, aby go zawieźć do szpitala na badanie krwi, choć na
miejscu zdarzenia były dwa policyjne auta. - W tej sprawie nasuwa się szereg
wątpliwości, dlatego zostanie ona dokładnie wyjaśniona - zapewnia rzecznik
Rożańska-Komorowicz.



Temat: HITY NA CZASIE - LOTNISKO w PIOTRKOWIE !
HITY NA CZASIE - LOTNISKO w PIOTRKOWIE !
Zobacz się w Telewizji
Hity na czasie w Piotrkowie
Pod patronatem TVP 2 i Radia ESKA

W weekend 15-16 lipca w Piotrkowie Trybunalskim odbędzie się jedno z
największych widowisk muzycznych tego roku w Polsce pt. HITY NA CZASIE.
Wystąpią w sobotę15 lipca:
POLTERGEIST
AMNEZJA
KOWALSKI
Wystąpią w niedziele16 lipca:
DANZEL
GROOVE COVERAGE
KASIA WILK & KTO TO
PATRYCJA MARKOWSKA I GRZEGORZ MARKOWSKI
KARMAH
Koncerty będą w całości transmitowane przez TVP 2 (w niedziele 16 lipca o
godz. 20:00). Program poprowadzą znani prezenterzy Radia Eska - Paweł Pawelec
i Marcin Bisiorek. Koncert w Piotrkowie już poprzedzany jest szeroką kampanią
reklamową miasta na antenie telewizji publicznej, radia, prasy i portali
internetowych.

Imprezy towarzyszące:
Hitom na czasie towarzyszyć będą spadochroniarze piotrkowskiej Strefy Zrzutu
oraz paralotniarze z Polskiego Stowarzyszenia Paralotniowego. Pokazy skoków i
lotów na paralotniach będzie można podziwiać przez cały weekend. Na terenie
lotniska odbędzie się także wystawa sprzętu lotniczego i kolejna giełda
lotnicza. Dla najmłodszych przygotowaliśmy wesołe miasteczko a dla całych
rodzin punkty gastronomiczne.
Dodatkowo OSiR przygotował program sportowo-rekreacyjnego na terenie lotniska
w godzinach od 12:00-15:00

Sprawy organizacyjne:
Na całej ulicy Przemysłowej prowadzącej do lotniska będzie obowiązywał już od
piątku bezwzględny zakaz zatrzymywania się i postoju. Parkujące samochody na
ul. Przemysłowej będą odholowywane. Jedyny mogący pomieścić kilka tysięcy aut
parking płatny (2 zl) zorganizowany zostanie na płycie lotniska za budynkami
hotelowymi (tak jak w roku ubiegłym). Na parking będą kierowały służby w
pomarańczowych kamizelkach oraz Policja i Straż Miejska.
W sobotę i w niedzielę w godz. 12:00 – 24:00 na teren lotniska z dworca PKS i
PKP będą kursowały oznakowane autobusy MZK. Bardzo prosimy o korzystanie z
autobusów.

Organizator Polska Agencja Imprez Masowych z Płocka, tel. (24) 268-50-93
Koordynator Biuro Prasowe i Promocji Miasta, tel. (44) 732-77-93

Marcin Pampuch
Kierownik Biura Prasowego i Promocji Miasta
ZAPRASZAM SERDECZNIE



Temat: Jak wyglądały demonstracje w Davos
Jak wyglądały demonstracje w Davos
Kto kłamie? Według serwisu www.poprostu.pl było zupełnie inaczej:

Śnieżkami przeciw przemocy
niedziela, 26. 01. 2003, indymedia.de:pap

W sobote w Davos odbyła się demonstracja 2000 osób protestujacych
przeciw Światowemu Forum Gospodarczemu.

Władze łaskawie przy wielkim aplauzie ze strony oficjalnych
mediów zezwoliły na demonstrację, która przebiegała na obrzeżach
miasta oraz brali w niej udział tylko tzw. "dobrzy demonstranci"
zaakceptowani przez policję w "punkcie kontroli bezpieczeństwa".

Inny już los spotkał "złych antyglobalistów". Cześć z nich
została zatrzymana na granicy lub w pobliskich miejscowościach
pod różnymi dziwnymi pretekstami. W Landquart policja przy pomocy
armatek wodnych, gazu łzawiącego, kul gumowych oraz pałek
zapędziła demonstrantów z powrotem do pociągu. Demonstranci
odpowiedzieli śnieżkami....

Według raportów świadków naocznych zamieszczonych na indymediach
niemieckich policja używała kul metalowych oraz ostrzeliwała
pociągi. Wiele osób zostało rannych.

Szef prezydenckiego Biura Spraw Międzynarodowych, Andrzej
Majkowski poinformował, iż antyglobalistom udało się na kilka
godzin zablokować łączność komórkową. "Dotarcie gdziekolwiek było
niemożliwe - wszystkie spotkania opóźniły się ponad godzinę" -
powiedział Majkowski.

Doradca ekonomiczyny Witold Orłowski także podzielił się swoimi
wrażeniami:"Wszystko odbyło się pod presją antyglobalistów,
którzy demonstrowali na ulicach".

wiadomosci.poprostu.pl/?id=1043540902&row=968708526



Temat: Paczka...
Jędruch wraca do Polski
piet 29-12-2003, ostatnia aktualizacja 29-12-2003 22:31

Podejrzany o wyłudzenie 345 mln zł Józef Jędruch, szef KFI Colloseum, w
asyście policji we wtorek przyleci do Polski. Prosto z Okęcia zostanie
przewieziony do aresztu śledczego w Katowicach. Tam będzie czekała na niego
zupa ziemniaczana oraz leczo z ryżem. W Nowy Rok na obiad dostanie świąteczny
stek.
Podejrzany o wyłudzenie ponad 345 mln zł szef Colloseum przyleci do Polski z
Tel Awiwu na pokładzie rejsowego samolotu izraelskich linii lotniczych. Lot nr
152 będzie ochraniany przez polskich i izraelskich funkcjonariuszy. Lądowanie
na Okęciu przewidziano na godzinę 9.20. Prosto z płyty lotniska biznesmen
zostanie przewieziony w pancernej furgonetce do aresztu śledczego w
Katowicach. Jeszcze nie wiadomo, czy trafi do pojedynczej celi.

- Będziemy się nad tym zastanawiać, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie
zapadła - powiedział nam wczoraj płk Piotr Stęczniewski, dyrektor katowickiego
aresztu. Wiadomo natomiast, że pierwszy posiłek Jędrucha na polskiej ziemi
będzie odbiegał od tego, co jadał w ostatnich czasach. Kucharze w areszcie
zupełnie nie przejęli się bowiem jego wizytą. Dzisiaj zaserwują mu to samo, co
innym więźniom, czyli zupę ziemniaczaną oraz leczo z ryżem. Natomiast w Nowy
Rok szef Colloseum będzie mógł się rozkoszować smakiem pomidorowej oraz
świątecznego steka z ziemniakami i czerwoną kapustą. - Nie będzie również
żadnego specjalnego traktowania. Będzie takim samym osadzonym jak inni -
zapowiada płk Stęczniewski.

Przypomnijmy, że Jędruch uciekł z Polski półtora roku temu, kiedy Centralne
Biuro Śledcze ustaliło, że dopuścił się gigantycznych oszustw. Przez RPA
dotarł do Izraela. Mimo że tropił go Interpol, jeździł tam luksusowym
mercedesem na poznańskich numerach rejestracyjnych. Po monitach polskich władz
w lipcu został w końcu zatrzymany. Kilka dni temu sam zgodził się na
deportację do kraju. Katowicka prokuratura prawdopodobnie jeszcze dzisiaj
przedstawi mu kolejne zarzuty. - Z oczywistych względów nie mogę jeszcze
ujawnić, jakie - mówi prokurator Tomasz Tadla.

Mecenas Tomasz Pawyza, obrońca Jędrucha, cieszy się z powrotu swojego klienta.
Telefonicznie prosił go jednak, żeby w Polsce przestał już udzielać wywiadów. -
Zainteresowanie mediów tą sprawą mocno jej przeszkadza. Zależy nam na jej
wyjaśnieniu, dlatego potrzebujemy spokoju - mówił mecenas Pawyza, który nie
wybiera się witać Jędrucha na lotnisko. - Jednak na pewno spotkam się z nim w
Katowicach - zapowiada.




Temat: Zginął Waldemar Milewicz
Mialam juz na ten temat nie pisac, ale nie moge przestac myslec o Waldku. A
jeszcze dzis ten cholerny Superexpress przy kasie w sklepie. Nie takim jednak
chce i bede go pamietac. Dla mnie zawsze pozostanie mlodym, troche niesmialym
chlopakiem o niebieskich oczach, skromnym i nielicznym z tych "przejmujacych
sie" w tlumie telewizyjnych "gwiazd", cwaniakow i olewusow. Zaczynal swa
kariere zawodowa w miejscu, do ktorego zupelnie nie pasowal, w jednym z
telwizyjnych biur, pelnym rozplotkowanych, wciaz popijajacych kawke bab,
traktujacych go troche jak maskotke. Tam wlasnie go poznalam w stanie wojennym,
zalatwiajac jakies durne przepustki dla zagranicznych dziennikarzy.
Przegadalismy niejedna godzine, glownie o tym, jak bardzo jestesmy oboje
rozczarowani nasza pierwsza praca, o naszych oczekiwaniach z nia zwiazanych, o
marzeniach i planach. Ja chcialam sie jak najwiecej nauczyc i postanowilam
przetrwac w swojej redakcji, on juz wiedzial, ze dlugo za biurkiem nie wytrzyma
i marzyl tylko, by moc sie stamtad wyrwac i zaczac robic cos ciekawszego.
Chcial byc w ruchu, bo przeciez byl mlodym, wysportowanym (skonczyl AWF)
mezczyzna, ciekawym swiata, z glowa pelna pomyslow. Trafila mu sie mozliwosc
zatrudnienia w redakcji reportazu Dziennika TV, ale warunkiem bylo znalezienie
kogos na jego miejsce. zaproponowal to mnie - odmowilam. Nie wyobrazalam sobie,
ze moglabym tam pracowac, tez mnie nosilo, chociaz nie tak bardzo, jak jego. Na
szczescie kogos znalezli i Waldek mogl, chociaz z trudem, bo przebijajac sie
przez kolejne uklady i uladziki, zaczac rozwijac skrzydla. Kiedy po raz
pierwszy zobaczylam go na ekranie, prawie go nie poznalam. Byl jeszcze troche
spiety, ale widac bylo, ze to , co robi sprawia mu cholerna frajde. Mowil z
pasja, chociaz bylo widac, ze ma wielka treme. Zadzwonilam z gratulacjami i
odnalazlam tego samego, skromnego i nieco zazenowanego Waldka. Bez
gwiazdorstwa, bez pychy, sprawial wrazenie, ze autentycznie sie cieszy, ze
podobal mi sie jego wystep, domagal sie krytycznych uwag, chociaz bylam tylko
jedna z wielu kolezanek z pracy i jednym z milionow telewidzow. I taki byl
zawsze pozniej, ilekroc spotykalismy sie na naszych zawodowych sciezkach.
Zawsze poznal i pogadal, chociaz byli tacy, co nie poznawali po miesiacu, gdy
tylko udalo im sie "zablysnac". Szkoda czlowieka, szkoda rzetelnego fachowca,
szkoda jego iskry i prawdziwej pasji. Szkoda mojego kolegi Waldka.
Przepraszam, jesli zabrzmialo to jak laurka, ale musialam w koncu gdzies sie
wygadac.



Temat: POTĘPIAM WPROWADZENIE STANU WOJENNEGO
Doku! Sprawdz! 04.12.1980 i kwiecien 81
To daty mobilizacji okregow wojskowych wokol Polski. W 4 grudnia 80 roku
wszystkie okregi wojskowe wokol granic Polski dostaly rozkazy mobilizacyjne.
Wezwano rezerwistow. Amerykanie o tym wiedzieli. Moze to byl blef. W kwietniu
81 byla pod pretekstem manewrow zorganizowana wojenna siec lacznosci na terenie
Polski niezalezna od naszej, ktorej po manewrach nie zdementowano. To sa fakty.
Ich interpretacja moze byc rozna. Nie wiem czy pamietasz jak bylo z
Afganistanem. Na lotnisku w Kabulu wyladowalo kilka transportowcow ze Spesnazem.
Opanowali lotnisko w ciagu godziny. Potem jedewn po drugim transoprowe samoloty
wyladowaly nastepne oddzialy. Pierwszej nocy zamordowali legalny rzad w Kabulu a
nastepnego dnia przywiezli swoich ludzi z Moskwy. Cala operacja trwala pol doby.
Do dzis nikt nie moze znalezc sladu pisemnej decyzji o ataku na Afganistan. Nie
wiadomo kto podjal decyzje. Biuro Polityczne, KC, Brezniew? Sztab Generalny sam
jej nie podjal. Latwo jest krytykowac jak sie za nic nie odpowiada. Ja nie
zazdroszcze Jaruzelskiemu tego ze musial podjac decyzje. Jezeli mam mu cos
naprawde za zle, to ze zmarnowal osiem lat. Mial pelna wladze. W Partii
komisarze wojskowi. W calej gospodarce i administracji tez. Rosjanie poniewaz
zdjal im klopot z glowy pozwolili by mu na wiele niezbednych dzialan
reformujacych gospodarke i panstwo poki by Polska nie zagrazala liniom
komunikacyjnym pomiedzy CCCR a wojskami w NRD. Ale Jaruzek sam sie przyznal ze
nie mial swiadomosci jak daleko idace reformy sa potrzebne. A poza tym wierzyl w
socjalizm. Gdyby byl wkrocz nikt nie stanalby w obronie Polski. Amerykanie bali
sie konfliktu na skale globalna. Kuklinski im wszystko opowiedzial. I co .
Uprzedzili KK Solidarnoswci o planach Jaruzela? Oni tez bali sie konfliktu
zbrojnego na duza skale w Polsce.



Temat: Galapagos
standardem sa rejsy 8 lub 4 dniowe, te 10-11 to raczej na wyspę
wolf? (tam gdzie są rekiny młoty bodajże), nie interesowały mnie i
nie znam ceny.
byłem w styczniu/lutym tego roku, woda ciepła, pianka niepotrzebna,
aczkolwiek po 30-45 minutach robiło się zimno, nikt nie miał pianki
a siedzieli w wodzie nawet 1h (facet z biura i przewodnik mówili, że
jeśli masz piankę to nie wkładaj jej do bagażu głównego jak lecisz
z/na wyspy, bo potrafi zniknąć podczas przelotu).
Byłem GYE - fajne miejsce i dobre muzeum etnograficzne, Quito - nic
specjalnego (rzeklbym załamka, idziesz na wzgórze z ktorego widac
misto, a panny z naprzeciwka szepczą do ciebie coś po hiszpańsku i
dyskretnie pokazuja podrzynanie gardła - okazalo się ze na tej
trasie dośc polpularne jest napadanie na turystów, albo na MArsicalu
podchodzą do ciebie miejsowi pokazują kose i kroją cię z fantów - to
spotkało samotnego austriaka z hostelu, trząsł się jeszcze ze dwie
godziny po zdarzeniu jak opowiadał, albo na trasie z Quito do Cuenki
wchodza do autobusu goście siadają za tobą (pół autobusu jest wolne)
i czekają zeby ci skroić plecak podręczny - wysiadają na najbliższym
przystanku), ale największy wybór rejsów na Galapagos, Riobamba
(fajne b. miasteczko, duzo studentów) i Chimborazo - Arenal, Rio
Colorado, Salinas (pogoda nie dopisała na porządny trek, 3 dni
padalo i wiało lepiej niż w Patagonii), Cuenca - może być, ale bez
przesady (za to Cajas jest pierwsza klasa), Puyo? (pd-wsch kraju) i
dżungla (selwa) nieopodal.
Te wrażenia to może efekt pogody (niedopisała w Chimborazo i Quito),
ale w Ekwadorze nie ma takich kolorów (np. domów), jak w Wenezueli
(za to syf podobny), pod względem usmiechów to Ekwador nie odbiega
od typowej polskiej ulicy (może to wysokość sprawia że nie jest im
do śmiechu, podczas łażenia po Chimborazo spaliśmy z miejscowymi -
warunki ich życia, na 4 tys. m, robiły na nas wrażenie, a pare
miejsc widzieliśmy).
Poza tym zero wina, piwo to śmiech (zero ekstraktu), rum słabiutki,
kawy niet, czekolada byle jaka (poza tą z Salinas, ale też zależy od
partii), kulinarnie raczej nie poszalejesz (w porównaniu z Chile czy
Argentyną). Za to Galapagos czy Cajas było super, ludzie też sa ok
(jak z nimi zaczniesz gadać to się zmieniają i już jest lepiej pod
względem uśmiechu).



Temat: Cywilizacja śmierci
Cywilizacja śmierc : Irak

Celem przeprowadzonej rano akcji terrorystycznej były bagdadzkie biuro
Międzynarodowego Czerwonego Krzyża (MCK) i komisariaty policji w różnych
częściach miasta. Cztery samobójcze ataki nastąpiły niemal równocześnie. Jak
powiedział na konferencji prasowej szef irackiej policji i zarazem
wiceminister spraw wewnętrznych Ahmad Ibrahim, 26 spośród 34 zabitych to
cywile, a ośmiu to policjanci. Raniono 56 policjantów i 159 cywilów. Do
zamachu na siedzibę MCK użyto sanitarnej karetki, załadowanej materiałem
wybuchowym.

Jak poinformował MCK, zamachu na jego bagdadzką siedzibę dokonano około
godziny 8.30. Eksplozja uśmierciła od 10 do 12 osób, w tym dwóch irackich
strażników MCK oraz ośmiu robotników przejeżdżających akurat obok ciężarówką.
15 irackich pracowników MCK zostało rannych.

Jak powiedział Reuterowi sierżant Mike Toole z policji wojskowej USA, co
najmniej osiem osób zginęło w wybuchu opodal komisariatu policji w dzielnicy
Szaab na północnym wschodzie Bagdadu. Według tamtejszego mieszkańca Mohammeda
Alego, strażnicy komisariatu czterokrotnie strzelili do nadjeżdżającego
samochodu Landcruiser, który przewrócił się i eksplodował.

Informacje uzyskane przez Reutera u personelu szpitalnego mówią o co najmniej
15 ofiarach śmiertelnych ataków na komisariaty w dzielnicach Baja na
południowym zachodzie Bagdadu i w zachodniej dzielnicy Chadra.

Iracka policja poinformowała o udaremnieniu piątego zamachu, przy czym jednego
z terrorystów zabito, a drugiego raniono. Ponadto niezdetonowane ładunki
wybuchowe znaleziono w placówce straży pożarnej i na targowisku.

Według niemieckiej agencji prasowej dpa, żołnierze amerykańscy ostrzelali w
poniedziałek w Faludży (70 km na zachód od Bagdadu) mikrobus z irackimi
cywilami. Pięciu ludzi zginęło, trzech zostało rannych.

Świadkowie tego zajścia opowiedzieli o nim fotografowi agencji EPA. Do
tragedii doszło wkrótce po tym, kiedy w pobliżu amerykańskiego patrolu
zdetonowany został ładunek wybuchowy.

Zamachy zorganizowano na samym początku ramadanu, muzułmańskiego miesiąca
postu i pojednania. Znawcy twierdzą, że prowadzenie w tym czasie działań
zbrojnych jest sprzeczne z duchem islamu.

"Zapowiada się krwawy miesiąc" - powiedział w telewizji Al- Dżazira jeden z
publicystów.

źródło : www.onet.pl




Temat: 40 dzien 'czysty', jak mi sie udalo?
Pare dopiskow, odpowiedzi do roznych osob
Zalegla odpowiedz do myslo
Twoje rady oczywiscie bardzo dobre, tez tak uwazam, dzieki. Szczegolnie te 5
posilkow. Przed rozpoczeciem mojej obecnej diety jadlam 3 posilki, ale 4, jak
teraz, lub lepiej - 5, to dobre rozwiazanie, bo reguluje sie poziom cukru we
krwi, i mniejsze prawdopodobienstwo wielkiego glodu, co jest glowna przyczyna
atakow bulimicznych.
Moge to potwierdzic, nie odczuwalam ani razu (choc to dopiero 5 dzien) takiego
wielkiego apetytu, nie jestem w ogole specjalnie glodna.
Przyznam, ze chcialam to wykorzystac, i wczoraj wieczorem - dzis rano jeszcze
ograniczylam kalorie, ale czulam sie tak slabo, ze nie polecam. Trzeba jesc,
czy (jak w mojej diecie) pic, nawet jesli nie jest sie glodnym.

Swieta racja z 'terapia zajeciowa', tez pamietam, gdy sie nudzilam, to
najlepszy pomysl na rozrywke, to byl zawsze spacerek do sklepu i potem to 10
minut szczescia.

Ale napisz jak te leki dzialaja na ciebie. Ja tez bralam antydepresanty i u
mnie bylo wrecz przeciwnie, jesli chodzi o skutecznosc walki z bulimia. Nie
mialam wyrzutow sumienia, zarcie bylo jeszcze przyjemniejsze.

Maybe
A moze by tak te regularne, co do godziny posilki, a miedzy nimi nic. Tyle,
zeby te przerwy byly male. Przed moja dieta myslalam o takim rozwiazaniu dosc
sceptycznie, ze wzgledow praktycznych, nie chcialo mi sie przygotowywac, lepiej
jesc raz a porzadnie. Tyle, ze to naprawde dziala, bo czlowiek nie jest glodny
miedzy posilkami, jesli te przerwy nie sa duze (czyli np 2.5, lub 3 godz), i
trzeba jesc mimo braku glodu. Moze sprobuj.
Wiem, ze w biurze jest ciezko od powstrzymania sie od zarcia, ciagle ktos je,
albo czestuje, albo ktos roznosi jedzenie, a te rozne imieniny, itd

Wyrzucanie wagi (To zalegly dopisek)
Ja nie moglabym wyzucic wagi, bo musze kontrolowac, czy nie przytylam, ale
wazenie raz w tygodniu jest rozsadne. Pomijajac taki okres intensywnego
odchudzania sie, jak teraz, bo musze widziec efekty, to mnie mobilizuje.
Za to nigdy sie nie mierzylam centymetrem, bo wiem, ze rozklad tluszczu to
sprawa indywidualna, i centymetry w talii moga zalezec od tego czy obiad byl
duzo, czy malo-objetosciowy. Waga dwoch kobiet moze byc taka sama, ale ten
tluszcz inaczej rozlozony, wiec beda inaczej wygladac.

Karolina
Gratuluje rzucenia palenia, wiesz to chyba trudniejsze od rzucenia bulimii, moj
znajomy po roku mowi, ze ma nadal ochote zapalic. W najtrudniejszym okresie
pomoagal sobie obietnicami, ze nie pali tylko dzis, a jutro zapali, i to jutro
tak przekladal z dnia na dzien.
Co slychac?



Temat: WROCŁAW
A ja zdecydowanie odradzam, tą Panią !!!
Co prawda akurat jest tu o niej pozytywna opinia, z której ja na swoje
nieszczęście skorzystałam (
Szukałam namiaru na jakąś dobrą gin (bo akurat rewelacyjna moja Pani dr
Zabieska jest na macierzyńskim ( i poszłam na pierwszą wizytę potwierdzającą
ciążę do Pani URSZULI STUDZIŃSKIEJ-KALOTY brrrrrr, co było wielką pomyłką!!!

Co prawda potwierdziła ciążę, ale nie jestem zbyt zadowolona z postawy Pani
gin
Właściwie nic mi nie powiedział, nie doradziła itd. Przyszłam do niej z
wynikami morfologii i moczu. Popatrzyła i powiedziała, że w porządku, założyła
kartę ciąży jeszcze przed badaniem!!!!!!!!!
Potem mnie zbadała i powiedziała, że ciąża jest bardzo malutka i że za miesiąc
mam przyjść znowu z wynikami badań (morfologia, mocz i grupa krwi), wtedy
następne badanie oraz USG, żeby sprawdzić czy ciąża się rozwija!!!
Co za stwierdzenie i straszenie przyszłych mam, czy ciąża się rozwija !!! i to
wszystko :ooooo
Żadnego wywiadu na co chorowałam, jakie operacje przeszłam itd. Ani słowa o
konieczności badania na przeciwciała różyczki, ani o braniu kwasu foliowego,
ani innych witam.
Jak wyszłam to Pani w rejestracji pyta czy mam się ważyć a ja na to że nie
wiem. Pani w recepcji zdziwiła się, że Pani doktor nic nie powiedziała i wtedy
powiedziała no dobrze to na następnej wizycie Pani się zważy.

Ach no i gin pytała co robię, a ja na to, że pracuję w biurze przed komputerem
8 godz. No i gin zapytała czy mogę iść na zwolnienie. Nie rozumiem co oznacza
pytanie czy mogę! Powiedziałam, że jeśli to konieczne to oczywiście pójdę, ale
jeśli nie to nie. No i nic nie odpowiedziała. Więc nie wiem o co jej chodziło z
tym
zwolnieniem??

Może miała zły dzień bo wydawała mi się jakaś taka zmęczona, a poza tym moja
wizyta trwała niecałe 10 min., chyba jak na pierwszą wizytę z fasolka to trochę
mało. I jeszcze przeraziła mnie stwierdzeniem, że ona przyjmuje min. 10
pacjentek w 60 min i zawsze jest czas jeszcze na dodatkowe pacjentki (akurat
pytałam o prywatne wizyty na Brucnera, w jakich godzinach przyjść, czy po godz.
przyjęć pacjentek w ramach NFZ). Gin powiedziała, że absolutnie, ona nie będzie
siedziała tam dodatkowych godz., że trzeba przyjść między 16-17, a przecież
jest na tą godz. umówione już 10 pacjentek w ramach limitu na NFZ, ale
fantastyczna Pani gin ma jeszcze czas na pacjentki za dodatkową kasę
(prywatnie).
Wyobrażacie sobie taką taśmę, średnio to wychodzi 6 min na pacjentkę, a jeszcze
trzeba się rozebrać i ubrać no i zostaje jeszcze czas na następne pacjentki po
tej 10.




Temat: Jan Olszewski tworzy koalicje na PRAWICY.
"doku" pracownik Ministerstwa Finansow obija sie
w pracy i wykozystuje sluzbowy komputer do celow prywatnych.

"doku" powinien byc usuniety z listy pracownikow Ministerstwa Finansow w
Warszawie.
Jego forumowanie jest prowadzone z IPO: *.mofnet.gov.pl

Zasady i prawa okreslone przez wydzaial kadrowy MINISTERSTWO WYRAZNIE
ZABARANAIAJA uzywania sluzbowego komputera do innych celow POD GROZBA
NATYCHMIASOWEGO ZWOLNIENA z pracy w przypadkakach takich jak:
- prowadzenia dzilalnosci agitacyjnej nie zwiazanej z dzialanoscia Ministerstwa
- prowadzenia dzialanosci politycznej
- prowadzenia dzailanosci religijnej
- rozsylania prywatnych ogloszen
- prowadzenia korespondencji PRYWATNEJ
- kozystania internetu NIE majacego BEZPOSREDNIEGO zwiazku z wykonywana praca
itp.

ty "doku" NIE MASZ absolutnie SZCUNKU do Polskiego Ministerstwa Finansow w
ktorej pracujesz i powinienes byc z Ministerstwa ZWOLNIONY w trybie
NATYCHMIASTOWYM, gdyz ZLAMALES Regulamin Pracy WIELE RAZY uczestniczac AKTYWNIE
w dzilanosci tego “forum” w godzinach pracy (pierwsze twoje powazne
wykroczenie) a nastepnie wykozystujesz komputer SLUZBOWY do dzalanosci
agitacyjno-politycznej stawiajac nowe "niki".

Wszystkich ktorzy zgadzaja sie z moja opinia zachecam do poinformowania
providera MInisterstwa Finasow w Warszawie o ROZWYDRZENIU sie jednego z ich
pracownikow ktory nazywa siebie “doku”

Proponuje aby powidamic o tym naduzyciu:
Biuro Kadr i Szkolenia Ministerstwa Finasow

tel. 022 694 50 22
fax 022 694 36 39
e-mail: Katarzyna.Wolewicz@mofnet.gov.pl

Dyrektor: Kazimierz Muszyński

Gość portalu: doku napisał(a):

> A ta cała reszta to wariaci i fanatycy. Jedyna poważna prawica to PiS i UPR




Temat: Antyglobaliści we Wrocławiu zamiast w Pradze
Antyglobaliści we Wrocławiu zamiast w Pradze
Antyglobaliści we Wrocławiu zamiast w Pradze

[2002-11-21 17:34:58]
Około 30 antyglobalistów zebrało się w czwartek przed czeskim konsulatem
generalnym na wrocławskim Rynku. Chcieli zapytać konsula, dlaczego nie
zostali wpuszczeni do Czech, gdzie w Pradze odbywa się szczyt NATO.

Młodym antyglobalistom nie udało się jednak porozmawiać z przedstawicielem
Czech. Przez domofon zostali poinformowani, że konsula generalnego nie ma
dzisiaj w pracy.

"Wybraliśmy Wrocław na miejsce naszego spotkania z dwóch powodów. Po pierwsze
duże miasto koło Pragi, a do stolicy Czech nie zostaliśmy wpuszczeni. W ogóle
do Czech nie zostaliśmy wpuszczeni. Po drugie zebraliśmy się tu, aby
porozmawiać właśnie z konsulem czeskim" - powiedział jeden z antyglobalistów,
któremu dwa dni temu nie udało się przekroczyć granicy polsko-czeskej.

Wcześniej antyglobalistami, choć nie zachowywali się agresywnie - stali
jedynie na Rynku i rozdawali ulotki, zainteresowała się wrocławska policja,
której na Rynku było znacznie więcej niż młodych przeciwników NATO. "Najpierw
zostaliśmy wylegitymowani. Potem sprawdzono nam nasze plecaki i torby.
Ostatecznie został zatrzymany jeden z naszych kolegów, który rozdawał
ulotki "Nie ma NATO zgody" - opowiadał dziennikarzom jeden z wylegitymowanych
antyglobalistów. Po zatrzymanego 17-letniego Sebastiana będzie musiał zgłosić
się ojciec.

Dariusz Boratyn z biura prasowego dolnośląskiej policji, pytany przez
dziennikarzy o zatrzymanego nastolatka, nie potrafił wyjaśnić, dlaczego
doszło do tego zatrzymania.

Antyglobaliści twierdzą, że policji nie podobał się ich wygląd i ubiór.
Podobnie, według nich, było na granicy.

"Mamy prawo ubierać się, jak chcemy. Mogliśmy oczywiście na czas kontroli
granicznej ubrać się inaczej, zrobić dobre, grzeczne wrażenie na celnikach,
ale nie chcieliśmy tego" - opowiadał Władek, który dwukrotnie usiłował
przekroczyć granicę polsko- czeską. Dodał, że "jego trzepali trzy godziny, a
w tym samym czasie granicę przekraczało wielu turystów, tylko że byli w
innych strojach".

Po godzinie antyglobaliści rozeszli się. "Nie chcieliśmy robić zadymy.
Chcieliśmy tylko zamanifestować nasz sprzeciw" - mówił nastolatek.

Waldemar Chamala

źródło : www.lewica.pl

P.S. Relacja w Faktach TVN o 19-tej .




Temat: PERFEKCYJNA NIANIA kurs ,Agencja Opiekunek
PERFEKCYJNA NIANIA kurs ,Agencja Opiekunek
Ramowy program kursu PERFEKCYJNA NIANIA

Zagadnienia związane z psychologią rozwojową dziecka (0—6 r.ż.).
Kryteria dojrzałości szkolnej, wczesne rozpoznanie deficytów rozwojowych,
radzenie sobie w trudnych sytuacjach (płacz, strach, upór, agresja,
nadpobudliwość, narodziny młodszego rodzeństwa, postawy rodziców wobec
dzieci).
Pielęgnacja małego dziecka.
Odżywianie małego dziecka. (m.in. przykładowe jadłospisy w zależności od
wieku dziecka, ja radzić sobie z niejadkiem)
Planowanie dnia dziecka w zależności od okresu rozwojowego. Rodzaje zabaw,
rola bajek w procesie opiekuńczo-wychowawczym, piosenki i kołysanki, programy
telewizyjne, radiowe i komputerowe.
Propozycje zajęć plastyczno-konstrukcyjnych.
Praca z tekstem czytanym. Literatura dziecięca jako źródło inspiracji i
rozwoju małego dziecka.
Podstawy profilaktyki logopedycznej: uwarunkowania prawidłowego rozwoju mowy,
rozwój mowy dziecka i jego zaburzenia, stymulowanie i wspomaganie rozwoju
mowy dziecka.
Bezpieczeństwo dziecka i pierwsza pomoc w nagłych wypadkach. Profilaktyka
zachorowań, bezpieczeństwo dziecka i pierwsza pomoc w nagłych wypadkach.
Jak przygotować się do rozmowy z rodzicem (pracodawcą). Rozmowy z rodzicem -
pracodawcą, negocjacje z rodzicami, radzenie sobie w sytuacjach trudnych
i konfliktowych w relacjach z dorosłymi.
Zajęcia prowadzi zespół specjalistów:psycholog, położna, dietetyk, pedagog,
logopeda, pediatra i doradca personalny.
Formy pracy: warsztaty, symulacje, ćwiczenia, praca zadaniowa indywidualna,
praca w grupach.
Liczebność grupy: do 20 osób.
Termin rozpoczęcia kursu: trwają zapisy.
Czas realizacji kursu: 33 godziny.
Miejsce realizacji: Wrocław.
Bliższe informacje w biurze.
Zapraszamy!
Agencja Opiekunek i Pomocy Domowych STO POCIECH
ul.Piłsudskiego 19
50-044 Wroclaw
tel/fax 341 16 75
mobile 0609 763 933
gg 1654552
skype stopociech2005




Temat: Bezpłatne szkolenia sprzedażowe 100% EFS
Bezpłatne szkolenia sprzedażowe 100% EFS
Akademia Kompetencji Sprzedażowych
Szkolenie z technik sprzedaży, negocjacji i prezentacji handlowych

Projekt jest finansowany w całości z Europejskiego Funduszu
Społecznego w ramach poddziałania 8.1.2 „Wsparcie procesów
adaptacyjnych i modernizacyjnych w regionie”, dzięki czemu
udział w nim jest całkowicie bezpłatny.
Uczestnikami mogą zostać osoby zatrudnione na umowę o pracę lub rolnicy i ich
domownicy.

Organizowany jest w trzech miastach w tym w okolicach Bielsku-Białej.
Składa się z 7 modułów tematycznych oraz
indywidualnych rozmów doradczych prowadzonych przez
profesjonalnych, doświadczonych trenerów i konsultantów.

Podczas cyklu szkoleń uczestnicy zostaną kompleksowo przygotowani
do pracy w dziale sprzedaży – zdobędą kluczowe kompetencje
sprzedażowe, pozwalające na profesjonalne prowadzenie rozmów
sprzedażowych, prezentacji i negocjacji handlowych. Aby
zagwarantować uczestnikom dynamiczny rozwój kariery, przewidziane
są indywidualne spotkania z doradcą zawodowym, który zdiagnozuje
i wskaże właściwą, indywidualnie przygotowaną ścieżkę
kariery.

Cykl szkoleniowy trwa 92 godziny i obejmuje następujące
zagadnienia:

• Poruszanie się na rynku pracy, ścieżki kariery, automotywacja
- 16h
• Rozmowa handlowa i techniki sprzedaży – 16h
• Negocjacje – 24h
• Zarządzanie rynkiem – 16h
• Prezentacja handlowa i autoprezentacja – 8h
• Organizacja czasu pracy – 6h
• Zarządzanie stresem – 6h

Dom Szkoleń i Doradztwa – Biuro Projektu,
ul. Słowackiego 41/43/7, 40-093 Katowice
tel./fax 032 204 05 15,
kom.: 516 038-548,
email: aks@domszkolen.com
Akademia Kompetencji
Sprzedażowych

Pierwsze szkolenia rozpocznie się 6 czerwca- zapraszamy do
nadsyłania zgłoszeń. Wystarczy przesłać wypełniony wniosek ze strony
www.domszkolen.com/aks



Temat: ++Islamisci_pala_redakcje_morduja_dziennikarzy_!
Oj Islam jest "milosierny i lagodny" zobaczmy jak
Setki ofiar w Nigerii

W Kadunie doszło do gigantycznych protestów przeciw konkursowi Miss World.
Wielu zabitych, prawie trzystu rannych i trzy spalone świątynie to efekt
artykułu w miejscowej gazecie, który rozwścieczył muzułmańskich
fundamentalistów.

Ofiar śmiertelnych naliczono co najmniej siedem. Prawie 300 rannych trafiło do
szpitali. W wyniku dwudniowych zamieszek spalono dwa kościoły i meczet,
zniszczono kilkanaście sklepów i samochodów. Powód? Nigeryjski dziennik "This
Day" zamieścił przed kilkoma dniami artykuł, w którym znalazła się sugestia,
że prorok Mahomet mógłby wybrać sobie za żonę jedną z uczestniczek
organizowanego przez Nigerię konkursu Miss World. Mimo że niedługo potem
ukazały się na łamach tej samej gazety przeprosiny za "pomyłkowe"
opublikowanie tekstu, zamieszki rozlały się na całe miasto.

Władze Nigerii wprowadziły w Kadunie godzinę policyjną. Uzbrojone po zęby
oddziały policji oraz wojska starły się z grupami muzułmańskiej młodzieży
rabującej i podpalającej sklepy i samochody w centrum miasta. Siły porządkowe
użyły gazów łzawiących. Fundamentaliści zdemolowali lokalną siedzibę
gazety "This Day", dwa hotele i biuro organizatorów konkursu Miss World.

Wczorajsze zamieszki zwiększają kontrowersje wokół finału konkursu Miss World,
który zapowiadany jest jako największe w historii wydarzenie z dziedziny show-
biznesu w Nigerii. Przebieg imprezy, która ma się odbyć 7 grudnia w stolicy
kraju może zostać zakłócony. Zapowiedziały to już organizacje skupiające
islamskich fanatyków.

MAN, PAP




Temat: Zatrzymane w .... kadrze
Zatrzymane w .... kadrze
Zwykły dzień roboczy. Godziny szczytu. Spieszę się z załatwianiem spraw, bo
muszę wrócić do biura. W myślach jeszcze rozkładam plan dnia....
Wisłostrada - na liczniku niecałe 130km/h a ograniczenia wskazują do 50...
Jana Pawła przy hali Mirowskiej wpadam w korek... a niech to szl...
Wszystie pasy zajęte... denerwuję się... czuję, jak pot mi spływa strużką po
plecach, klimatyzacja włączona, to nerwy.... przecież, ktoś tam czeka ...
walę dłonią o kierownicę...
Nienawidzę ich wszystkich w tej chwili. Przede mną sznury pojazdów...sięgam
do torebki po papierosa, zaraz zaraz - przecież ja nie palę od paru miesięcy.
UUUUUUch, jakbym sobie "macha" wzięła.
Relaksujące oddechy i płyta Chris Rea... dochodzi do mnie, że nic a nic nie
mogę zrobić... zaczynam się dokoła rozglądać... jakaś matka za kierownicą a z
tyły na siedzeniu w siodełku brzdąc zajadający sobie beztrosko ciasko...
znowu kawałek do przodu... jedyneczka nooo może dwójeczka... stoop. Zderzak w
zderzak. Raz mój pas troszkę do przodu, znów stoję, teraz na drugim pasie się
poruszyło. Jakiś facet z boku też nerwowo ściska kierownicę, zerka na
zegarek...nasz wzrok się w pewnym momencie krzyżuje...widzę udręczoną
twarz... ja już jestem całkiem spokojna... i znowu kawałeczek do przodu,
teraz sąsiad z sąsiedniego pasa...nasze oczy znów się spotykają, nawet w jego
oczach widzę, że w tym momencie nasze myśli są takie same - rezygnacja - ....
uciekam wzrokiem... no nareszcie trójeczka, czwóreczka....
Wreszcie normalna jazda.
Jechałam sobie dalej ...ale Ci ludzie w tych samochodach i Ci przechodnie
nie byli już tacy bezosobowi dla mnie.




Temat: zapytanie o sake
Londyn pamietam jako niezwykle zatloczone miasto. Spacerowalem kiedys Oxford
Street i myslalem, ze sie udusze z braku przestrzeni wokol mnie. Gdy czekalismy
na zielone swiatlo, to tlum sie zrobil jak w tramwaju na Marszalkowskiej w
godzinach porannego szczytu. Chcialem uciec, ale nie mialem gdzie.

Z zadnym innym miescie nie przezylem czegos takiego. Nawet zatloczone metro w
Tokyo bylo bardziej sympatyczne.

Z zainteresowaniem czytam ostatnio co sie dzieje z firma Mitsubishi. Pracowalem
kiedys dla nich i widzialem organizacje od wewnatrz, lacznie z najwyzszymi
szczeblami zarzadzania w Japonii. Bylem przerazony niezwykla niekompetencja i
lekcewazeniem pewnych wydawaloby sie podstawowych zasad. Kontrast pomiedzy
wizerunkiem zewnetrznym a rzeczywistoscia byl dla mnie szokujacy. Teraz to
wychodzi na jaw i sami przyznaja sie do bledow. Szef dzialu ciezarowek
osobiscie udal sie z przeprosinami do rodziny ofiary wypadku spowodowanego
bledem w konstrukcji pojazdu i wreczyl czek z milionowym odszkodowaniem. Od
samochodu oderwalo sie kolo i zabilo ciezarna kobiete. Takich wypadkow bylo
wiecej i wszystkie ukrywano przed opinia publiczna. W koncu ktos sie tym
zainteresowal, policja przeszukala biura Mitsubishi i wyszlo na jaw, ze o
problemie wiedzieli juz wczesniej, ale swiadomie nic nie zrobili, zrzucajac
odpowiedzialnosc na uzytkownikow samochodow. W konsekwencji aresztowano 7
najwyzszych managerow odpowiedzialnych za te zaniedbania. Sprzedaz koncernu
spada, zamykaja fabryki i zwalniaja 25% pracownikow. 200 tysiecy samochodow
zostanie naprawionych na koszt producenta.

Ja to widzialem juz 5 lat temu i nie moglem zrozumiec.

Teraz wiem, ze dobrze widzialem. Zastanawiam sie tylko, czy w innych firmach
tez tak jest, tylko jeszcze nie wyszlo na jaw?

=====================

mordor.mds.pl/peter



Temat: Skandal !!!
Zmiana władzy i co ?
Zacytuję z 5wladza.blogspot.com/ : Dziwne przypadki sądowe

Czasami człowieka może w pracy szlag trafić. Zwłaszcza jak widzi
arogancję sądów. Nie zdarza się to może zbyt często, ale jednak
irytuje.

Dzisiaj wrocławski sąd rozpatrywał proces oskarżonego o handel
narkotykami syna
naczelniczki wrocławskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego.
Obrońca młodego mężczyzny we wniosku o utajnienie jego wyjaśnień
wskazywał właśnie na to czyim synem jest Piotr L. i tłumaczył, że za
obciążenie w śledztwie innych osób, a za to może mu grozić zemsta.
Mecenas Andrzej Grabiński tłumaczył, że dzięki wyjaśnieniom Piotra
L. śledztwo potoczyło się sprawnie. Jego wniosek poparł też
prokurator, a sędzia Zbigniew Muszyński się do niego przychylił.
Zwykle w takich sprawach prokurator jest za jawnością procesu a sąd
uznaje jego wniosek. I to na podstawie takich samych argumentów jak
obrońcy. Oczywiście nikt pretensji do adwokata nie ma, taka jego
praca.

Zresztą sprawa od samego początku była kuriozalna i wzbudzała
podejrzenia. Na elektronicznej wokandzie był podany inny, o godzinę
wcześniejszy termin rozpoczęcia rozprawy, później niespodziewanie
zmieniono salę, a sądowa protokolantka formalnie nie wywołał sprawy
jak zwykle bywa.

Nie wypowiadam się na temat tego, że syn szefa CBŚ jest dilerem
narkotykowym. To już sprawa pani naczelnik, która zresztą jest
uznawana za bardzo dobrą policjantkę… Czy powinna dalej szefować
takiej jednostce, nie mnie oceniać …

Ale to co zrobił dzisiaj sąd przy pomocy prokuratury jest
kuriozalne !

posted by pinio @ 12:36 2 comments




Temat: konkurencja jako zwierciadło bez własnych pomysłów
A załamanie w Niemczech?
masikm napisał:

> kasia.lomanczyk napisała:
>
> > > Faktem jest że Avon na świecie upadł i stracił pojęcie firmy
> > > kosmetycznej,
> >
> > Nie wiem skąd wziąłeś te informacje, nie pisz że coś jest faktem skoro jes
> t
> to
> > tylko jakaś niesprawdzona informacja. Z tego co mi wiadomo (źródło: koleża
> nka
> > zamieszkała w Portland), Avon jest jedną z najbardziej znanych firm
> > kosmetycznych w USA, ich katalog jest chyba ze 2x grubszy od polskiego, a
> > oferta kosmetyczna znacznie szersza. Oriflame za to nie jest znany W OGÓLE
> -
> > nikt tam nawet nie słyszał o tej firmie.
>
> Witam
> Ja w Nowym Jorku widzialem jedno ich biuro jakies 2 lata temu, teraz juz
> zniklo. Nikt ze znajomych i nie tylko Amerykanow nie postrzega firmy jako
> dobrej marki. Firma ogulnie jest malo znana. Moze to ja natrafilem na takich
> ludzi - ja nie wiem. Katalog maja 2 razy grupszy ale sprzedaja tam tez jakies
> ciuchy i zabawkii moze troche bizuterii sztucznej (widzialemgo 2 lata temu).
>
> Wiem z innych zrudel, ze w Wielkiej Brytani firma sie spalila jako marka i to
> pewnie jest przyczyna zamykania fabryki na wyspach - ale to inny temat z
innego
>
> watku
>
>

Witam!

Avon klika lat temu był największą firma sprzedaży bezpośredniej i najwiekszą
firmą kosmetyczną w Niemczech z obrotami prawie 500 mln DM potem w natepnym
roku spadło im o jakies 20% czyli ca 100 mln DM ( tyle ca wynosi sprzedaż
Oriflame na polskim rynku), zatem Avon potrafi odnosić nawet spektakularne
sukcesy, ale nie są one trwałe i wyraxnie Avon nie potrafi ustablizowac swoje
pozycji...

To własnie na tej podstawie uważam iz sukces Avonu na polskim rynku ma
charakter chwilowy i ozatem głownie dlatego iż przespalismy i pozwolilismy im
na to...

Ale może własnie, to może i lepiej, gdyz tym szybciej nastapi załamanie Avonu
na rynkach słowiańskich.

Zatem olejmy Avon i pozwólmy im aby same się wyłożyły, a tym czasem róbmy
swoje...

Bo wkrótce niż co bardziej myslące konsultanki zasilą nasze szeregi!

Chcesz więcej,klinij tu:MLM, biznes po godzinach...  Katalog Oriflame
Pozdrawiam i zapraszam!



Temat: KARAWANSERAJ - CENTRUM KULTURY ARABSKIEJ
KARAWANSERAJ - CENTRUM KULTURY ARABSKIEJ
SERDECZNIE ZAPRASZAMY

Sirocco-TUR Karawanseraj
Centrum Kultury Arabskiej

• SKLEPIK Z ARABSKIM ASORTYMENTEM
• HERBACIARNIA
• CZASOPISMA I KSIĄŻKI
BIURO PODRÓŻY
• NOCLEGI

Centrum Kultury Arabskiej zaprasza wszystkich, którzy chcą odpocząć w
atmosferze Bliskiego Wschodu i Afryki oraz przenieść się w czasy, gdy
karawanseraje były miejscami spotkań ludzi różnych kultur, wyznań podczas
swych długich wędrówek pomiędzy kresem Europy a tajemnymi kopalniami króla
Salomona w Afryce. Właśnie w takich miejscach kupcy, lecz również uczeni,
podróżnicy, artyści wymieniali się nie tylko towarami, lecz także poglądami,
ideami, wierzeniami, zwyczajami. To właśnie tutaj ludzie z każdego krańca
świata łatwiej byli zdolni do dialogu.
Otwierany właśnie KARAWANSERAJ ma być, także dzięki Wam, magicznym miejscem,
będącym swoistym ośrodkiem kultury, informacji i promocji krajów arabskich,
namiastką dalekiego świata pełnego zapachów, kolorów, dźwięków. Pomożemy Ci
się przenieść w ten baśniowy świat, z nami wyruszysz do Egiptu, Tunezji,
Maroka, Syrii, czy Libii, to tutaj wypijesz herbatę miętową lub karkade,
zapalisz nargilę, sprawisz prezent sobie lub innym, bo znajdziesz tu wyroby z
dalekich krajów - kaligrafie, biżuterię, fajki wodne, hidżaby, galabije,
abaje, kufije, instrumenty muzyczne, hennę i wiele innych ciekawych
przedmiotów. Przy okazji kupisz książki o tematyce arabskiej, muzułmańskiej i
podróżniczej oraz czasopisma… Jeśli chcesz oderwać się od szarej
rzeczywistości i miło spędzić czas wśród przyjaciół - to odwiedź nas na

Osiedlu Przyjaźń
Ul. Konarskiego 87 (budynek obok Kolorado)
Warszawa
tel. 22-6653859, 0-692899247, 0-508092618
karawanseraj@gazeta.pl, sirocco.tur@interia.pl

DOJAZD (przystanek Górce lub Konarskiego)
TRAMWAJE: 8, 10, 26, 46
AUTOBUSY: E2, 106, 109, 112, 154, 171, 184, 189, 190, 310, 384, 501, 507,
523, 603, 610, 614

GODZINY OTWARCIA: codziennie 11:00 – 19:00 lub do ostatniego klienta

Sklepik i kiosk są jest czynne. Herbaciarnię otwieramy w najbliższy czwartek,
tj. 4 grudnia.




Temat: Kasjanow w Łodzi_ciekawa wizyta
Halo Media - grzebiecie się sami
Czy ktokolwiek z dziennikarzy czyta wypisywane tu uwagi ? (oczywiście poza
Redakcją)

Czy rzeczywiście najważnejsze były opisy menu i organizacji ochrony a nie
problem znalezienia korzysci dla miasta z tej wizyty w Łodzi.
Kto im płaci (!!!) za opisywanie działań ochrony, zamiast ważnych konsekwencji
tej wizyty.
Od 2 tygodni służby ochrony przygotowywały wizytę premiera Raosji a
dziennikarze nie moli przygotować poważnych materiałów, co ta wizyta mogłaby
miastu pomóc. Czy aż tak kiepski jest stan pracy dziennikarskiej ?

Przykład relacji z Gazety (2/3 całej notatki):

"Premierzy: Polski - Leszek Miller i Rosji - Michaił Kasjanow spotkali się w
Łodzi z biznesmenami.

Łodzianie od dawna nie widzieli na ulicy tylu niebieskich mundurów. W centrum
miasta można je było zobaczyć na każdym rogu. - Czy to jakiś dzień "policjant
wstaje od biurka"? - dziwiła się kobieta w tramwaju. Nic podobnego. Powodem
zamieszania był szczyt polsko-rosyjski. Premierzy: Polski - Leszek Miller i
Rosji - Michaił Kasjanow, spotkali się z przedsiębiorcami z Łódzkiego Klubu
Biznesu. Impreza w Pałacu Poznańskiego była zorganizowana przy zachowaniu
najwyższych środków bezpieczeństwa. Goście musieli stawić się w pałacu na
godzinę przed rozpoczęciem spotkania. Każdy został dokładnie przeszukany.
Funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu nie oszczędzili nawet najmniejszej damskiej
torebki. Gdy wydawało się, że każdy operator kamery znalazł już dobre miejsce,
wybuchło zamieszanie. - Otrzymałem właśnie polecenie, że musi tu pozostać
niewielkie przejście - oznajmił dowódca ochrony i energicznie je egzekwował.
Pięć minut później okazało się, dlaczego. Do budynku weszli obaj premierzy w
towarzystwie wojewody. Uścisnęli sobie ręce przed kamerami, po czym świeżo
utworzonym korytarzem poszli do... toalety. Każdy w towarzystwie kilku
ochroniarzy.
.................."




Temat: SKLEP ORI???
esk16 napisała:

> mycha32, a to male zamówienie to na jaką kwote? he? a w sklepie też mi
> doliczają te 4 zetka? :)
>
>

W Ori nie ma sklepów ponieważ nie sprzedajemy kosmetyków konsultantom w detalu.
U nas obowiązują ceny hurtowe niezależnie czy kupujesz 1 produkt czy więcej.
Dlatego mamy coż w rodzaju hurtowni. Są to Odziały i filie w różnych miastach
oraz biura regionalne w których możesz złożyć zamówienie.
Mniejsze zamówienie to ok.200-220zł. Do takiej kwoty płacisz 4 zł opłaty która
pokrywa koszty małego zamówienia. Myślę ,że to niewiele, w "niektórych" firmach
wprowadzono opłatę 10 zł. nawet w sklepie.

1. czy mogę w każdej chwili zrezygnowac (bez opłat itp.)?
> 2. czy mogę potem bez problemu wrócić (jak wyżej)?
>
Zapisując się do Ori wypełniasz wniosek i wpłacasz wpisowe 19zł.
Jeżeli składasz zamówienia nieregularnie to po roku jeżeli chcesz kontynuować
współpracę ponawiasz opłatę wpisową. Jeżeli składasz je regularnie co miesiąc
niezależnie od wielkości zamówień taka opłata cię nie dotyczy.
Zrezygnować możesz w każdej chwili poprostu nie składając zamówień, po roku
system sam cię wyrzuci.
Natomiast jeżeli chciałabyś wrócić to w najgorszym wypadku musiałabyś wpłacić
opłatę wanawiającą lub zapisać się ponownie. Jest to bardzo ogólna odpowiedż
ponieważ nie jestem w stanie tego przełożyć na papier. Ewentualnie prześlę ci
kontakt do mnie to Ci to dokładnie wytłumaczę.

3. czy obowiązuje mnie uczestniczenie w jakiś dodatkowo płatnych szkoleniach?
> z góry dziękuję za odpowiedzi :)

Nic u nas nie jest obowiązkowe a tym bardziej szkolenia.
Dokładnie nie wiem jak to jest poza Warszawą ale w W-wie szkolenia kosmetyczne
odbywają się raz w tygodniu,przez cały miesiąc w dogodnych godzinach i są
bezpłatne.
Mamy również bezpłatne szkolenia sprzedażowe.
Jedynym płatnym szkoleniem dla konsultantów jest Szkoła Makijażu- 5-cio
godzinne szkolenie z warsztatami, uwieńczone certyfikatem- płatne 40 zł.

Przesyłam ci mail.

Pozdrawiam.
Monika




Temat: Nadal nie wiadomo kto winien śmierci w Indesicie
I mamy kolejna afere z pracownikami. i bedzie ich co raz wiecej bo na pewno w
wielu zkladach wykorzystuje sie pracownikow. Sam mieszkam i pracuje od 25 na
zachdzie w jedym z bogatszych krajow swiata gdzie bezrobocie jest obecnie na
poziomie 5%. Mimo to w wielu zakladach stosuje sie rozne machinacje by zaplacic
jak najmniej a wykorzystac jak najwiecej. Jesli ktos pracuje na tasmie to
nieraz doswiadcza tego,ze przyspiesza sie tasme ponad dozwolona norme by
zwiekszyc produkcje np. drobiu o kilka tysiecy. Rece pracownikom opadaja z
wysilku, ale kogo to obchodzi. Liczy sie zysk dzisiaj. Firmy kalkuluja koszt
bezpieczenstwa a nawet smierci pracownikow i stosuja rozwiazania bardziej
korzystne ekonomicznie. W wiekszosci dzije sie kosztem zdrowia pracownika
bowiem zycie jest z reguly tansze niz inne, naet wymagane przepisami,
rozwiazania. Do tego bardzo rzadko mozna udowodnic wine cywilnej osobie afirma
jesli zaplaci nawet kare to juz dawno nania zarobila.
Pracownicy umyslowi roznego szczebla, tzw.'biale kolniezyki', tez sa 'zmuszani'
do wielu nieprawnych dzialan, i musza je stosowac chcac utrzymac stanowisko i
prace. Nigdzie sie nie znajdzie formalnych dowodow na to. Banalnym przykladem
bedzie inzynier majacy podpisana umowe na 8 godzinny dzien pracy od 8-17 z
godzina na przerwe, ktory musi (znowu pod dobrowolnym przymusem) przyjsc do
biura np. 1 godzine wczesniej niz powinien i wyjsc 1 godzine pozniej. Nie jest
to nawet podyktowane specjalnym nasileniem pracy. Ot taki nieformalny zwyczaj.
W ten sposob w ciagu tygodnia przepracowuje dodatkowo 10 godzin za to samo
wynagrodzenie. Zaznaczam, ze nie mowie tu o pracownikach / menadzerach z
nienormowanym czasem pracy. Jesli tego nie bedzie robil tak jak inni to
wkrotce mu sie podziekuje i moze byc tak, ze bedzie mu trudno znalezc prace w
zawodzie w innej firmie bowiem naczelnictwa, szczegolnie duzych firm, sa czesto
w kontaktach i nieformalnie wspolparacuja przkazujac miedzy innymi poufne
informacje o pracownikach. Takich prcownikow co nie chca sie przystosowc do
nieformalnych, czesto niezgodnych z prawem, ukladow w pracy i uwazajacych, ze
przepisy sa po to by ich przestrzegac, nazywa sie 'whistle- blowers'
(dmuchajacy w gwizdki). Gdy ci raz przylepieja taka latke, to mozesz sie
pozegnac z kariera, a nawet jakakolwiek praca, na dlugie lata, i to zarowno w
sektorze prywatnym jak i panstwowym. I nie ma tu zadnego znaczenia czy miales
racje, czy chodzilo o zycie ludzkie, czy nawet wygrales sprawe w sadzie. System
pracuje sprawnie by utracic tych niewygodnych. Aprzeciez wiadomo, ze politycy
wspolpracuja z biznessem na roznych plaszczyznach, takze w zabezpieczaniu
swoich interesow i usuwaniu niewygodnych. Tak wiec nie tylko robotnicy,
tzw. ‘niebieskie kolnierzyki’, sa pod naciskiem i wykorzystywani, ale takze
pracownicy umyslowi roznego szczebla. Warto przy tym dodac, ze przedsiebiorstwa
takie duzo robia aby miedzy pracownikami nie bylo zadnej wiezi, tym bardziej
przyjaznej. Pozwala to na latwiesze kierowanie, manipulowanie a takze
zastraszanie pracownikow. A swoja droga co robia inspektorzy? Oni powinni
przeprowadzac niezapowiedziane kontrole a nie oczekiwac na skargi lub wypadek.



Temat: Okradanie bezdomnych zwierząt????
Zarząd Oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Gdańsku informuje, że bez
jakiegokolwiek powiadomienia władz Oddziału w dn.12 grudnia br. w godzinach
rannych zostały zablokowane bieżące rachunki bankowe Oddziału. Zablokowane
zostało konto, na które wpływają środki finansowe Miasta Gdańska na prowadzenie
Schroniska oraz środki ofiarowane przez sponsorów na rzecz zwierząt. Z
informacji udzielonej przez bank wynika, że blokady kont dokonała pani
Katarzyna Kownacka, która dysponowała pełnomocnictwem Zarządu Okręgu.
Nadmieniamy że pani Katarzyna Kownacka jest pracownikiem Zarządu Oddziału
Miejskiego na stanowisku zastepcy kierownika schroniska dla bezdomnych
zwierząt w Gdańsku i przebywa obecnie na urlopie wychowawczym. Jednocześnie
informuje że uchwałą Zarządu Oddziału w Gdańsku została skreślona z listy
członków TOZ w grudniu 2002 r. Blokada kont pozbawia zwierzęta ze
schroniska środków na ich utrzymanie. Zarząd Okręgu oprócz blokady kont nie
podjął żadnych działań umożliwiających prawidłowe funkcjonowanie schroniska
(brak jakiegokolwiek kontaktu z Zarządem Okręgu w Gdańsku i Zarządem Głównym w
Warszawie – nikt nie odbiera telefonów). Nadmieniamy że w schronisku jest
obecnie ok. 350 psów i 150 kotów, które wymagają codziennej opieki. Została
załamana prawidłowa ciągłość funkcjonowania schroniska. Z wyżej wymienionych
przyczyn z powodu braku środków finansowych nie można zapewnić:
- całodobowego pogotowia interwencyjnego (brak możliwości zakupu paliwa),
- brak możliwości zakupu środków czystości, środków dezynfekcyjnych, leków,
szczepionek ochronnych, opału,
- bieżące zapasy żywności dla zwierząt w schronisku wystarczą na trzy dni.
W ocenie Zarządu Oddziału w Gdańsku, Zarząd Okregu towarzystwa naruszył w
sposób rażący postanowienia statutu stowarzyszenia par.8, jak również ustawy o
ochronie zwierząt, bowiem nieprawne działania Okręgu stwarzają zagrożenie
życia psów i kotów na terenie Miasta Gdańska. Powoduje to, że niemożliwa jest
realizacja płatności zobowiązań wobec dostawców i urzędów, czego skutkiem
będzie naliczenie odsetek.
Nadmieniamy że umowa Zarządu Oddziału na prowadzenie Schroniska kończy się 31
grudnia 2003 r. i w związku z tym Zarząd Oddziału przygotowuje się do
rozliczenia z Miastem. Ponadto informujemy że członkowie Zarządu Okregu:
1. Pan Janusz Sokołowski – Prezes Zarządu Okręgu pełni jednocześnie w
strukturze organizacji następujące funkcje:
- Prezes Zarządu Głównego TOZ w Polsce,
- Wiceprezes Zarządu Oddziału TOZ w Gdyni,
- Dyrektor Zarządu Głównego Krajowego Biura Identyfikacji i Rejestracji
Komputerowej w Gdańsku (funkcja płatna),
- Dyrektor Zarządu Głównego Krajowego Biura Identyfikacji i Rejestracji ds.
Edukacji Humanitarnej Zwierząt (funkcja płatna),
2. Pan Marcin Piłakowski – sekretarz Zarządu Okregu (funkcja płatna) pełni
jednocześnie w strukturze organizacji nastepujące funkcje:
- Sekretarz Generalny Zarządu Głównego TOZ,
- Prezes Zarządu Oddziału TOZ w Wejherowie,
- Dyrektor Zarządu Głównego Krajowego Biura Identyfikacji i Rejestracji
Komputerowej w Gdańsku (funkcja płatna)
3. Pan Wojciech Muża – wiceprezes Zarządu Okręgu TOZ w Gdańsku pełni
jednocześnie w strukturze organizacji następujące funkcje:
- Skarbnik Zarządu Głównego TOZ,
- Członek Zarządu Oddziału w Wejherowie,
- Dyrektor Wykonawczy Zarządu Głównego TOZ( funkcja płatna),
- Dyrektor Biura Zarządu Głównego TOZ,
- Pełnomocnik ds. programu identyfikacji i rejestracji komputerowej zwierząt

Szczególną rolę w tym zespole odgrywa Pani Jolanta Gierczyk, pełniąca
funkcje: Inspektora Okręgowego TOZ w pomorskim (Pomorze środkowe i
wschodnie),
- przewodniczącej okregowej Komisji Rewizyjnej,
- członkiem Głównego Sądu Koleżeńskiego,
- członka Zarządu Oddziału TOZ w Gdańsku.
Wykorzystując w/w funkcje stosuje mobbing wobec członków
Towarzystwa i inspektorów społecznych, stosuje samowolę w
podejmowaniu decyzji.
Uchwałą Zarządu TOZ w Gdańsku w lipcu 2002 r. Pani Jolanta Gierczyk została
skreślona z listy członków Towarzystwa.
Do kogo zatem się odwołać?
W związku z zadłużeniami Zarządu Głównego TOZ, o czym wszyscy członkowie są
informowani być może nasze pieniądze mogą wesprzeć finansowe niedobory kasy
Zarządu Głównego.
Zarząd Oddziału TOZ w Gdańsku podjął niezbędne kroki w celu odzyskania
pieniędzy.

Z
koleżeńskim pozdrowieniem

Prezes Zarządu Oddziału TOZ w
Gdańsku
Małgorzata Romanowska




Temat: sankt petersburg samodzielnie
Nie umiem ci teraz powiedzieć ile to kosztowało.... wiem jedno,
zobaczylam duzo wiecej niz na wyjezdzie zorganizowanym.... spotkałam
kilka grup z Polski i widziałam jak robili program w pospiechu....
ja w samym Ermitażu byłam cały dzien, gdzie grupy nasze wpadają na
około 2 godziny a tam można chodzic i chodzić... w maju bedzie
lepiej, bo mniej turystów, to i spokojniej.... Ermitaz zwiedzałam za
darmo, bo w kazdy pierwszy czwartek miesiąca jest dzien wolny od
płacenia, ale trzeba odstać swoje w barrrrrdzo długiej kolejce...
Namawiam ciebie by wizy i vouchery załatwic przez biuro, bo ja raz
wybrałam sie do ambasady, nastałam się i nic nie załatwiłam, bo była
spora kolejka... przyjmując dojazd do Warszawy, to lepiej zapłacic
prowizję i dostać gotowe paszporty... ja załatwiałam w tym biurze
www.wadi.pl wszystko zalatwilam przez internet, telefon, paszporty
wysłałam pocztą.... kontaktowałam się z nimi tez na gg, odpowiadali
mi na wszystkie moje pytania...
Co do podróży... jesli wybierzesz wariant przez Wilno (WARTO!!!!!),
masz dodatkowe atrakcje a i bilet na pociąg do Petersburga kupisz
bez problemu w kasie w Wilnie, przynajmniej tak mi się zdaję, bo
skoro ja jechałam w samym szczycie turystycznym (białe noce - koniec
czerwca) i codziennie można było kupic bilety, to w maju powinno byc
jeszcze łatwiej... ja bilety do Petersburga tez kupowałam przez to
biuro, ale teraz gdybym znowu jechała mając już to rozeznanie, to
szkoda płacic prowizje, lepiej samemu kupic w Wilnie (oczywiscie w
obie strony)...
Bilet z Warszawy do Wilna (autobus, wygodny)kosztuje około 80zł
(spytaj w kasie pkp u siebie)... mozna go kupic nie tylko w
Warszawie, wiec mozesz to załatwic sam w większym miescie w kasie
międzynarodowej... kup od razu na powrót, szkoda marnowac czasu w
Wilnie...
W Wilnie nocowaliśmy w schronisku mlodziezowym, skromnie, ale blisko
centrum... płacilismy ok 34zł za noc... bardzo mila obsluga, mówią
po polsku... zakwaterowali nas w pokoju trójce a nas była tylko
dwójka i nikogo nam nie dokwaterowali... na miejscu jest kuchnia,
mozna zrobic sobie sniadanie czy kolacje... noclegi zalatwilam przez
internet i telefonicznie potwierdzalam zamówienie... obiady na
miescie, codziennie w innym miejscu, by posmakowac specjałów
litewskich...
Bedąc w Winie warto kupic bilet autobusowy całodobowy za 6zł i
swobodnie poruszac się po miescie.
Jak przyjedziesz autobusem do Wilna, to koncowy jest przed budynkiem
dworca kolejowego. Mozna od razu iść do kasy i kupić bilety do
Petersburga. Jak wyjdziesz z budynku dworca w stronę miasta, to po
prawej stronie zobaczysz budkę (prawie zawsze stoi tam kolejka) i
tam wlasnie mozna kupic bilety autobusowe te calodobowe... w kiosku
pani rozumiala po polsku...
Będąc w Wilnie koniecznie trzeba pojechac na jeden dzień do Trok (z
dworca autobusowego, zaraz przy kolejowym)... dzien wczesniej warto
spisac sobie godziny odjazdów autobusów, mozna tez busikiem
prywatnym...
W samym Winie nie ma problemu ze zwiedzaniem, bo jest tak duzo grup
polskich, że własciwie każdy obiekt możecie zwiedzić z jakąś inną
grupą, samemu poczytać z przewodnika...
Teraz dla ciebie najwiekszym wyzwaniem jest znalezienie noclegu jak
najtaniej a w miarę blisko metra...

Co do Petersburga, to zadawaj pytania, spróbuje odpowiedziec...




Temat: ______Oj___DOKU,DoKu!__Nierobie!
Wlasnych rodakow tak okradasz!.....nt
bimi_ napisała:

> Pracownicy Ministerstwa Finansow, zamiast pracowac
> Autor: Gość: Waclawa IP: *.dialsprint.net
> Data: 02-09-2002 18:39 + dodaj do ulubionych wątków
>
>
>
> obijaja sie w pracy ZA KTORA placi jemu POLSKI
> PODATNIK !!!
>
> TO SKANDAL ze taki osobnik jak np. "Doku" urzywa
> SLUZBOWEGO komputera w PRACY,
> ktory moze TYLKO uzywac w celach sluzbowych i z
> kozyzscia dla Ministerstwa
> Finasow w Warszawie.
>
> Prosze o uwage wszystkich Forumowiczow ze JEST
> NAGMINNYM ZJAWISKIEM ze
> pracownicy Ministerstwa Finansow w Warszawie (IPO:
> *.mofnet.gov.pl) i innych
> bardzo WIELU waznych CENTRALNYCH instytucji
> panstwowych OPLACANYCH przez
> POLSKIEGO PODATNIKA, czyli wysokoopacani “pracownicy”
> tych ministerstw,
> zamaiast pracowac na rzecz Panstwa Polskiego “wisza”
> na internecine czytajac
> prase, uczestnicza na tym czy innym forum – czyli
> zamiast pracowac w
> przynajmniej w GODZINACH PRACY tych waznych
> centralnych instytucji sie po
> prostu obijaja !!!
>
>
> Jest ZUPELNYM SKANDALEM i poawaznym NADUZYCIEM ze
> godziny pracy, za ktore w
> koncu PLACI zatrudniajace Ministerstwo czy firma,
> przeznaczasz na uczestnictwo
> w jakim kolwiek Forum beszczelnie zakladasz “niki’ ze
> sluzbowego komputera !!!
>
> Polskie Ministerstwo Finasow posiada SCISLE
> sprecyzowane zasady uzywania
> komputerow SLUZBOWYCH w godzinach pracy i poza
> godzinami pracy przez swich
> pracownikow swim networku.
>
> Zasady i prawa okreslone przez wydzaial kadrowy
> MINISTERSTWO WYRAZNIE
> ZABARANAIAJA uzywania sluzbowego komputera do innych
> celow POD GROZBA
> NATYCHMIASOWEGO ZWOLNIENA z pracy w przypadkakach
> takich jak:
> - prowadzenia dzilalnosci agitacyjnej nie zwiazanej z
> dzialanoscia
> Ministerstwa
> - prowadzenia dzialanosci politycznej
> - prowadzenia dzailanosci religijnej
> - rozsylania prywatnych ogloszen
> - prowadzenia korespondencji PRYWATNEJ
> - kozystania internetu NIE majacego BEZPOSREDNIEGO
> zwiazku z wykonywana
> praca itp.
>
> ty "doku" NIE MASZ absolutnie SZCUNKU do Polskiego
> Ministerstwa Finansow w
> ktorej pracujesz i powinienes byc z Ministerstwa
> ZWOLNIONY w trybie
> NATYCHMIASTOWYM, gdyz ZLAMALES Regulamin Pracy WIELE
> RAZY uczestniczac AKTYWNIE
> w dzilanosci tego “forum” w godzinach pracy (pierwsze
> twoje powazne
> wykroczenie) a nastepnie wykozystujesz komputer
> SLUZBOWY do dzalanosci
> agitacyjno-politycznej stawiajac nowe "niki".
>
> Wszystkich ktorzy zgadzaja sie z moja opinia zachecam
> do poinformowania
> providera MInisterstwa Finasow w Warszawie o
> ROZWYDRZENIU sie jednego z ich
> pracownikow ktory nazywa siebie “doku” :
>
> "doku" postawil swoj nik dnia: 02-09-2002 o godzinie
> 13:49 z IP:
> *.mofnet.gov.pl - czyli ministerstwa Finansow.
>
> Proponuje aby powidamic o tym naduzyciu:
>
>
>
> Biuro Kadr i Szkolenia Ministerstwa Finasow
>
> tel. 0 (prefix) 22 694 50 22
> fax 0 (prefix) 22 694 36 39
> e-mail: Katarzyna.Wolewicz@mofnet.gov.pl
>
> Dyrektor: Kazimierz Muszyński
>
> Na podstwaie daty i czasu postawienia "niku" z IPO:
> *.mofnet.gov.pl opiekun
> netlorku w tym ministerstwie USTALI DOKLADNIE ze moze
> nowy minister Koldko
> zamiast "ministrowac" siedzi sobie w foteliku i
> surfuje na internecie!!
>
> A jak bedziecie pisac do ministerstwa w sprawe
> Autor: _tete@NOSPAM.gazeta.pl
> Data: 02-09-2002 18:54 + dodaj do ulubionych wątków
>
> + odpowiedz na list
>
> + odpowiedz cytując
>
>
>



Temat: ______Oj___DOKU,DoKu!__Nierobie!
______Oj___DOKU,DoKu!__Nierobie!
Pracownicy Ministerstwa Finansow, zamiast pracowac
Autor: Gość: Waclawa IP: *.dialsprint.net
Data: 02-09-2002 18:39 + dodaj do ulubionych wątków

obijaja sie w pracy ZA KTORA placi jemu POLSKI
PODATNIK !!!

TO SKANDAL ze taki osobnik jak np. "Doku" urzywa
SLUZBOWEGO komputera w PRACY,
ktory moze TYLKO uzywac w celach sluzbowych i z
kozyzscia dla Ministerstwa
Finasow w Warszawie.

Prosze o uwage wszystkich Forumowiczow ze JEST
NAGMINNYM ZJAWISKIEM ze
pracownicy Ministerstwa Finansow w Warszawie (IPO:
*.mofnet.gov.pl) i innych
bardzo WIELU waznych CENTRALNYCH instytucji
panstwowych OPLACANYCH przez
POLSKIEGO PODATNIKA, czyli wysokoopacani “pracownicy”
tych ministerstw,
zamaiast pracowac na rzecz Panstwa Polskiego “wisza”
na internecine czytajac
prase, uczestnicza na tym czy innym forum – czyli
zamiast pracowac w
przynajmniej w GODZINACH PRACY tych waznych
centralnych instytucji sie po
prostu obijaja !!!

Jest ZUPELNYM SKANDALEM i poawaznym NADUZYCIEM ze
godziny pracy, za ktore w
koncu PLACI zatrudniajace Ministerstwo czy firma,
przeznaczasz na uczestnictwo
w jakim kolwiek Forum beszczelnie zakladasz “niki’ ze
sluzbowego komputera !!!

Polskie Ministerstwo Finasow posiada SCISLE
sprecyzowane zasady uzywania
komputerow SLUZBOWYCH w godzinach pracy i poza
godzinami pracy przez swich
pracownikow swim networku.

Zasady i prawa okreslone przez wydzaial kadrowy
MINISTERSTWO WYRAZNIE
ZABARANAIAJA uzywania sluzbowego komputera do innych
celow POD GROZBA
NATYCHMIASOWEGO ZWOLNIENA z pracy w przypadkakach
takich jak:
- prowadzenia dzilalnosci agitacyjnej nie zwiazanej z
dzialanoscia
Ministerstwa
- prowadzenia dzialanosci politycznej
- prowadzenia dzailanosci religijnej
- rozsylania prywatnych ogloszen
- prowadzenia korespondencji PRYWATNEJ
- kozystania internetu NIE majacego BEZPOSREDNIEGO
zwiazku z wykonywana
praca itp.

ty "doku" NIE MASZ absolutnie SZCUNKU do Polskiego
Ministerstwa Finansow w
ktorej pracujesz i powinienes byc z Ministerstwa
ZWOLNIONY w trybie
NATYCHMIASTOWYM, gdyz ZLAMALES Regulamin Pracy WIELE
RAZY uczestniczac AKTYWNIE
w dzilanosci tego “forum” w godzinach pracy (pierwsze
twoje powazne
wykroczenie) a nastepnie wykozystujesz komputer
SLUZBOWY do dzalanosci
agitacyjno-politycznej stawiajac nowe "niki".

Wszystkich ktorzy zgadzaja sie z moja opinia zachecam
do poinformowania
providera MInisterstwa Finasow w Warszawie o
ROZWYDRZENIU sie jednego z ich
pracownikow ktory nazywa siebie “doku” :

"doku" postawil swoj nik dnia: 02-09-2002 o godzinie
13:49 z IP:
*.mofnet.gov.pl - czyli ministerstwa Finansow.

Proponuje aby powidamic o tym naduzyciu:

Biuro Kadr i Szkolenia Ministerstwa Finasow

tel. 0 (prefix) 22 694 50 22
fax 0 (prefix) 22 694 36 39
e-mail: Katarzyna.Wolewicz@mofnet.gov.pl

Dyrektor: Kazimierz Muszyński

Na podstwaie daty i czasu postawienia "niku" z IPO:
*.mofnet.gov.pl opiekun
netlorku w tym ministerstwie USTALI DOKLADNIE ze moze
nowy minister Koldko
zamiast "ministrowac" siedzi sobie w foteliku i
surfuje na internecie!!

A jak bedziecie pisac do ministerstwa w sprawe
Autor: _tete@NOSPAM.gazeta.pl
Data: 02-09-2002 18:54 + dodaj do ulubionych wątków

+ odpowiedz na list

+ odpowiedz cytując




Temat: czy jesteście za atakiem na Irak?
Pracownicy Ministerstwa Finansow, zamiast pracowac
obijaja sie w pracy ZA KTORA placi jemu POLSKI PODATNIK !!!

TO SKANDAL ze taki osobnik jak np. "Doku" urzywa SLUZBOWEGO komputera w PRACY,
ktory moze TYLKO uzywac w celach sluzbowych i z kozyzscia dla Ministerstwa
Finasow w Warszawie.

Prosze o uwage wszystkich Forumowiczow ze JEST NAGMINNYM ZJAWISKIEM ze
pracownicy Ministerstwa Finansow w Warszawie (IPO: *.mofnet.gov.pl) i innych
bardzo WIELU waznych CENTRALNYCH instytucji panstwowych OPLACANYCH przez
POLSKIEGO PODATNIKA, czyli wysokoopacani “pracownicy” tych ministerstw,
zamaiast pracowac na rzecz Panstwa Polskiego “wisza” na internecine czytajac
prase, uczestnicza na tym czy innym forum – czyli zamiast pracowac w
przynajmniej w GODZINACH PRACY tych waznych centralnych instytucji sie po
prostu obijaja !!!

Jest ZUPELNYM SKANDALEM i poawaznym NADUZYCIEM ze godziny pracy, za ktore w
koncu PLACI zatrudniajace Ministerstwo czy firma, przeznaczasz na uczestnictwo
w jakim kolwiek Forum beszczelnie zakladasz “niki’ ze sluzbowego komputera !!!

Polskie Ministerstwo Finasow posiada SCISLE sprecyzowane zasady uzywania
komputerow SLUZBOWYCH w godzinach pracy i poza godzinami pracy przez swich
pracownikow swim networku.

Zasady i prawa okreslone przez wydzaial kadrowy MINISTERSTWO WYRAZNIE
ZABARANAIAJA uzywania sluzbowego komputera do innych celow POD GROZBA
NATYCHMIASOWEGO ZWOLNIENA z pracy w przypadkakach takich jak:
- prowadzenia dzilalnosci agitacyjnej nie zwiazanej z dzialanoscia
Ministerstwa
- prowadzenia dzialanosci politycznej
- prowadzenia dzailanosci religijnej
- rozsylania prywatnych ogloszen
- prowadzenia korespondencji PRYWATNEJ
- kozystania internetu NIE majacego BEZPOSREDNIEGO zwiazku z wykonywana
praca itp.

ty "doku" NIE MASZ absolutnie SZCUNKU do Polskiego Ministerstwa Finansow w
ktorej pracujesz i powinienes byc z Ministerstwa ZWOLNIONY w trybie
NATYCHMIASTOWYM, gdyz ZLAMALES Regulamin Pracy WIELE RAZY uczestniczac AKTYWNIE
w dzilanosci tego “forum” w godzinach pracy (pierwsze twoje powazne
wykroczenie) a nastepnie wykozystujesz komputer SLUZBOWY do dzalanosci
agitacyjno-politycznej stawiajac nowe "niki".

Wszystkich ktorzy zgadzaja sie z moja opinia zachecam do poinformowania
providera MInisterstwa Finasow w Warszawie o ROZWYDRZENIU sie jednego z ich
pracownikow ktory nazywa siebie “doku” :

"doku" postawil swoj nik dnia: 02-09-2002 o godzinie 13:49 z IP:
*.mofnet.gov.pl - czyli ministerstwa Finansow.

Proponuje aby powidamic o tym naduzyciu:

Biuro Kadr i Szkolenia Ministerstwa Finasow

tel. 0 (prefix) 22 694 50 22
fax 0 (prefix) 22 694 36 39
e-mail: Katarzyna.Wolewicz@mofnet.gov.pl

Dyrektor: Kazimierz Muszyński

Na podstwaie daty i czasu postawienia "niku" z IPO: *.mofnet.gov.pl opiekun
netlorku w tym ministerstwie USTALI DOKLADNIE ze moze nowy minister Koldko
zamiast "ministrowac" siedzi sobie w foteliku i surfuje na internecie!!

socoow napisał:

> anglicy uznali, że najbardziej zagrażają pokojowi na świecie Bin Laden,
> Husajn i... Bush
> a czy my, Polacy, tak strasznie zakochani w Amerykanach znowu będziemy
> popierać każdy ich krok, czy może nasza cierpliwość do Amerykanów się już
> kończy?
> no i czy w ogóle ktokolwiek powinien atakować Irak?
> jak myślicie?
>
> socoow




Temat: Zmiany w komunikacji po oddaniu stacji Pl. Wilsona
i jeszcze teskt z Rzepy
AUTOBUSY DO METRA

Cztery nowe linie autobusowe, trzy inne do likwidacji, zmiany tras i
częstotliwości kursowania - Zarząd Transportu Miejskiego zaplanował ze
szczegółami komunikacyjne roszady, jakie nastąpią po otwarciu stacji metra Plac
Wilsona.

- Z naszych badań wynika, że dojazdem do nowej stacji będą najbardziej
zainteresowani mieszkańcy Bielan i Tarchomina. To właśnie dlatego zmiany tras
dotyczą przede wszystkim tych dwóch dzielnic - mówi Grzegorz Dziemieszczyk z
Działu Organizacji Przewozów w ZTM.

Kiedy zmiany wejdą w życie? To zależy od terminu otwarcia stacji Plac Wilsona,
który opóźnia się już o dwa miesiące. Według nowego harmonogramu, prace
budowlane na stacji mają się zakończyć do 19 lutego. Zdaniem prezesa Metra
Warszawskiego Krzysztofa Celińskiego, pasażerowie zaczną z niej korzystać na
przełomie lutego i marca.

Zmian od metra
Oto szczegóły małej rewolucji komunikacyjnej:

• E-4 skróci trasę do pl. Wilsona. Z Nowodworów w Białołęce dojedzie Modlińską,
mostem Grota, Wisłostradą i Krasińskiego do pętli obok stacji metra Plac
Wilsona (w tej chwili dociera dalej: do stacji Dworzec Gdański). Ekspresowa
linia E-4 w godzinach szczytu będzie kursowała co 3 minuty (w godz. 6.45 - 7.05
nawet co 2 min). ZTM planuje skierowanie jej na trasę także w weekendy.

• 144 zastąpi okresową linię 302. Efekt? Mieszkańcy Bukowa i Nowodworów będą w
stanie dojechać do Trasy Toruńskiej (możliwa przesiadka w kierunku stacji Plac
Wilsona) albo dalej do Dworca Wschodniego także w weekendy. Częstotliwość w
szczycie - co 20 minut.

• 303 zmieni trasę. Z ronda "Radosława" skręci w ul. Słomińskiego, zatrzyma się
przy Dworcu Gdańskim, a następnie Bonifraterską pojedzie do pl. Krasińskich i
dalej starą trasą w kierunku Gocławia. Na przystankach będzie pojawiał się w
godzinach szczytu co 10 minut. Na razie 303 jeździ ul. Stawki, gdzie mało kto z
niego korzysta.

• 315 będzie kursował między pl. Wilsona a Hutą ulicami: Krasińskiego, ks.
Popiełuszki, Słowackiego, Żeromskiego, Przybyszewskiego i Kasprowicza. Zadanie
tej linii to ułatwienie przejazdu między Żoliborzem a Bielanami po planowanym
przez ZTM jednoczesnym wycofaniu linii 415.

• 502 pojedzie z Dworca Centralnego: Al. Jerozolimskimi, Marszałkowską i Trasą
Łazienkowską do Starej Miłosnej. Zastąpi kursujący na tej samej trasie autobus
402, który w momencie otwarcia stacji Plac Wilsona zostanie zlikwidowany.
Dzięki sztuczce ze zmianą numeracji pasażerowie będą mieli do dyspozycji to
autobusowe połączenie we wszystkie dni tygodnia.

• 514 wyruszy od Dworca Centralnego Al. Jerozolimskimi, Marszałkowską i Trasą
Łazienkowską do Wesołej. Ten autobus ma zastąpić likwidowaną linię 415 na
odcinku praskim. Będzie kursował co 15 minut w godzinach szczytu.

Spóźnieni na Słowackiego
A to dopiero początek komunikacyjnego zamieszania. Zdaniem dyrektora ZTM
Roberta Czapli, autobusowe trasy zmienią się znacznie bardziej po otwarciu ul.
Słowackiego. Szczegółów na razie brak. Nie wiadomo, kiedy się to stanie.
Jeszcze niedawno władze Warszawy obiecywały, że kierowcy pojadą ul. Słowackiego
najpóźniej w maju. Czy rzeczywiście?

Biuro Inwestycji wciąż negocjuje z wykonawcą stacji w sprawie ceny budowy
podziemnego parkingu pod ul. Słowackiego. Jeśli dojdzie do porozumienia, miasto
uzyska niezbędne pozwolenia i budowa w końcu ruszy, warszawiacy poczekają na
otwarcie ul. Słowackiego. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, opóźnienie może
wynieść nawet pięć miesięcy.

Konrad Majszyk
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 147 rezultatów • 1, 2, 3
    Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex