Biuro podatkowe Galeria

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biuro podatkowe Galeria




Temat: Stanisław Sojka w Lasku - 4X2008

Księża w niedzielę mówili na mszy. W ośrodku kultury wiszą plakaty, ale kto tam zagląda? (nie piję do Ciebie, Pawlok, bo bywasz tam od czasu do czasu)

Szczerze mówiąc to byłem raz w życiu na czerwcowym koncercie na Sobieskiego, a na Armii Poznań nigdy - za daleko + oferta nie pod mój gust...
Juz bliższa jest mi Biblioteka na Zabikowskiej.
Zresztą żeby Luboń był naprawdę kulturalnym miastem to musiałooby powstać jakieś przedsiewziecie komercyjno - kulturalne że wsparciem środków podatników.
Jak przejezdzam koło starych budynków ziemniaków to oczami wyobrazni widzę kompleks np: jakis pub ze sceną do koncertów rockowo-pokrewnych, cześć powierzchni dla biblioteki, jakiś biur może galerii , na innym pietrze jakas restauracja ze scena gdzie mogły by jakies kabarety, muzyka jazzowa czy bardziej kameralne koncerty zaistnieć. Może by sie jeszcze jakas mała sala kinowa zmiesciła.
Bujną mam wyobraźnie
Tylko nikt nie jest wstanie w tego typu przedsiewziecie zainwestować mając Poznań za miedzą bez długoletniego (conajmniej kilkanascie lat) wsparcia ze strony UM czy powiatu ((np sponsoring jakis stałych cykli kulturalnych, zwolnienie z podatków itp itd ) i bez poprawy komunikacji z Poznaniem i sąsiadami by część publiki przyciągnąć własnie z Poznania, Komornik, Puszczykowa itp itd.
I tym sposobem pozostajemy sypialnią, ale mamy Poznań za miedzą i swobodny dostęp do całkiem ciekawych imprez - inna sprawa że nie ma z nich jak wrócić.
pozdrawiam
Pawlok





Temat: POLUSA - opinie
Najpierw co do obliczen bo dzieci wprowadzacie w blad:
vat jest doliczany na koncu dzieki czemu wartosc jest 100% ceny + 16% ceny jako podatek Vat (ten niemiecki mam na mysli) czyli w efekcie otrzymujemy 116% ceny produktu czyli 1700 w przeliczeniu na nasze.
Nieprawda jest ze od 1700 odejmujemy 16% i placimy tylko 84% poniewaz 16% ze 116% to nie to samo co 16% ze 100%.
czyli placimy 1700*(100/116)=1465 a nie 1700*84%=1428 !!!!
roznica jest wiec nie uczcie dzieci zle

a teraz co do odliczania podatku w polsce:
jak na razie kupujac na sklep miales farta ze was nie sprawdzili. komputer mozesz kupic na sklep bo do prowadzenia rachunkowosci mozesz... ale skaner i aparat to juz niestety nie. sa one towarem luksusowym nie zwiazanym z twoja dzialalnosci wiec jesli dopadnie cie fiskus to bedzie kara... w tej chwili aparat cyfromy moga wpuscic w koszty sobie galerie, sklepy internetowe, fotografowie, agencje reklamowe, biura architektoniczne i geodezyjne. Sklepy spozywcze niestety nie. Poza tym stworzenie folderu reklamowego nie jest pretekstem do kupna aparatu za 1-3 tys zl. Miejmy nadzieje ze nie bedziesz musia sie gesto tlumaczyc przed fiskusem o probe oszustwa.

Pozdrawiam





Temat: Powitanie
Witam

Coś czuję że mogę tu otrzymać pomoc... Przeraża mnie całość operacji "własny biznes w sieci", ale cóż, trzeba będzie walczyć. Mam neostradę, więc nie jest źle. Mam jakieś blade pojęcie o internecie, więc dobrze nie jest. Mam pomysły wstępne, ale zero kasy. Tu się kłaniają fundusze z PUP (dotacja na działalność) następna edycja 2.5 Zporr Promocja Przedsiębiorczości (ale kiedy to będzie) i programy dla rolników (pozarolnicza działalność, dotacja do 50%)

Myślę też o fundacji, która prowadziłaby działalność gospodarczą.

Co chciałbym robić? Np. wirtualne biuro matrymonialne, akwizycja-reklama np. dla biura podróży (mam coś oku) wreszcie sprzedaż własnych wyrobów z gatunku rękodzieła metaloplastycznego. i e-galeria innych twórców ludowych, rzemieślników z okolic.

Nie mam w sumie nic poza pomysłami, neo 128, starym komputerem, popsutym skanerem, drukarką bez tuszu kolorowego

Pomożesz mi Marcin?

Moim problemem jest całokształt. Biznesplan, studium wykonalności, cała aplikacja, pozyskanie pieniędzy, zabezpieczenie, kredytowanie, potem dopiero sama technologia e-sklepu, rozliczeń, podatki, ZUS-Krus (można zwariować od zmian)

Biznesplan. Kto mi pomoże napisać? Ten ktoś świetnie musi znać e-biznes, esklepy. MOże więc Ty będziesz tak dobry? I szkolenia, czy dla rolnika bezrobotnego w tym kraju nie ma żadnych szkoleń bez koneksji??? Od 2001 nie mam stałej pracy.

To tyle. Na powitanie Pozdro.



Temat: kupno mieszkania
Hej!

Jesli chcesz sie dowiedziec co i jak z kosztami, to polecam udac sie z pytaniami do serwisu www.immobilienscout24.de kiedy zadasz pytanie o jaka nieruchomosc, mieszkanie, to wszystko Ci napisza...z tego co ja wiem, to jakies ok. 2500 euro ze wszystkim - grundbuch, podatek, i chyba plus prowizja dla biura nieruchomosci.
Ja zamierzalam kupic mieszkanie dla wlasnego uzytku...i osoby oferujace mieszkania (biura) byli bardzo pomocni.
Poza tym w Berlinie jest wielu polskich doradcow...liste ich znajdziesz w prasie polonijnej "Akcenty" i "Kontakty" do dostania np. w Instytucie Polskim lub w Galerii derOrt na Berlinerstrasse 165 Wilmersdorf



Temat: Internetowe galerie flash ślub, chrzciny, portfolio
Galerie zdjęć wykonane są w technice flash. Technika ta daje niepowtarzalny wygląd i działanie. Świetne efekty przejść pomiędzy stronami..... Możliwość dodania swojej ścieżki głosowej... Wszystko w pełni edytowalne....

idealne rozwiązanie dla zdjęć ze ślubu, chrztu, wycieczek, życia codziennego

przykładem tego typu zastosowania jest nasza strona www.alleceno.pl

Cena: 200 złotych brutto, termin realizacji: 3 dni.
Dodatkowo dodajem hosting na naszych serwerach za jedyne 10 złotych brutto / miesiąc <pierwsze 3 miesiące gratis>

Domeny już od 11 złotych. Edycja zdjęć od 6.10 złotych.
Podane cen zawierają 22 % podatku VAT.

Kontakt:
509 939 846
biuro@alleceno.pl
gg: 11584947
tlen: pomoc_alleceno



Temat: REJS KARAIBY - 2 ostatnie wolne koje
Ahoj Podróżnicy,
mamy dwie ostatnie wolne koje na dwutygodniowy rejs na Karaiby.
Może macie ochotę zafundować sobie pod choinkę rajskie wakacje ?

Szczegóły:

TERMIN I: 02.02 - 16.02.2008 - 2 ostatnie koje
TERMIN II: 18.02 - 03.03.2008

TRASA: Martynika (Le Marin) - St. Lucia (Marigot Bay) - St. Vincent (Wallilabou Bay, Kingston, Blue Lagoon) - Grenadyny - Grenada - Barbados

KATAMARAN: świetny, nowoczesny LAVEZZI 40 dł. 12m, szer. 6,5 m; 4 kabiny; 10 koi; salon; dwa silniki po 29 HP, zbiornik wody 580l

CENA: 4300 Zł

CENA OBEJMUJE:
    opłaty portowe i paliwowe,
    opieka skippera (skipper nie składa się do kasy jachtowej),
    przelot skippera,
    sprzątanie jachtu po rejsie,
    fotorelację oraz film z rejsu,
    szkolenie,
    podatek vat


DODATKOWE:
    przejazdu z lotniska do mariny (ok 20 eu),
    wstępu do parków narodowych,
    wyżywienia (ok 100 eu),
    biletów lotniczych - ceny od 2,5 tys zł z Paryża, (z wyprzedzeniem zabukowaliśmy bilety)
    kaucji zwrotnej za jacht,
    alkoholu


Zapewniamy świetną zabawę oraz niezapomniane wrażenia !

Zapraszamy na stronę www.zeglowanie.eu - gdzie można zapoznać się ze szczegółami rejsu oraz obejrzeć galerią zdjęć.

Kontakt:
e-mail: biuro@tortuga.pl
tel.: 505-921-851



Temat: Forum 76 - dw. zakłady spirytusowe Polmos
Nowy biurowiec z ogrodem na dachu

12.05.2009

Taras z zielonym ogrodem (o powierzchni 360 mkw.) na dachu niższej, czterokondygnacyjnej części budynku to jedna z głównych atrakcji nowego biurowca klasy A przy skrzyżowaniu al. Piłsudskiego i ul. Kopcińskiego. Jest tam aż 300 mkw. trawników poprzecinanych alejkami z kostki granitowej. Wokół zasadzono kilkadziesiąt iglaków.

Dziś, we wtorek, niewiele ponad rok po rozpoczęciu prac, odbędzie się uroczyste otwarcie biurowca (jego nazwa to Forum 76: forum jako miejsce spotkań i 76 - od adresu, al. Piłsudskiego 76). Wczoraj wnętrza, w których pełną parą szły jeszcze ostatnie przygotowania, zwiedzali dziennikarze.

- Ogród na dachu to taka oaza, gdzie pracownicy biur będą mogli pospacerować wśród zieleni, zrelaksować się czy zapalić papierosa - mówi Malwina Pawłowska, przedstawicielka inwestora. - W przyszłości chcemy tutaj organizować również imprezy kulturalne, np. wieczorki autorskie.

Dużo zieleni będzie poza tym na całej ścianie niższej części gmachu od strony al. Piłsudskiego, na której, jak tylko rozrośnie się bluszcz, powstanie tzw. zielona kurtyna.

Nowy biurowiec ma 12 tys. mkw., z czego 7 tys. to powierzchnia biurowa. Wynajęto z tego już 40 procent (dwóm bankom oraz firmie zajmującej się doradztwem finansowym i podatkowym). Poza tym w budynku jest restauracja, sala konferencyjna na 120 osób oraz lokale usługowe, w tym jeden zaadaptowany na tymczasową galerię.

(izj) - Express Ilustrowany



Temat: REJS KARAIBY - 2 ostatnie wolne koje
Ahoj,
Mamy dwie ostatnie wolne koje na naszym rejsie na Karaiby.
Słońce, piaszczyste plaże, ciepła woda, leniuchowanie pod palmą, rajskie widoki, imprezkich w portach
Może ktoś z Was ma ochotę popłynąć z nami ?

Szczegóły rejsu:

TERMINY

pierwszy rejs: 02.02 - 16.02.2008 (2 ostatnie koje)

drugi rejs: 18.02 - 03.03.2008

TRASA:

Martynika (Le Marin) - St. Lucia (Marigot Bay) - St. Vincent (Wallilabou Bay, Kingston, Blue Lagoon) - Grenadyny - Grenada - Barbados

KATAMARAN: świetny, nowoczesny LAVEZZI 40 dł. 12m, szer. 6,5 m; 4 kabiny; 10 koi; salon; dwa silniki po 29 HP, zbiornik wody 580l

CENA: 4300 Zł

CENA OBEJMUJE:
opłaty portowe i paliwowe,
opieka skippera (skipper nie składa się do kasy jachtowej),
przelot skippera,
sprzątanie jachtu po rejsie,
fotorelację oraz film z rejsu,
szkolenie,
podatek vat

DODATKOWE:
przejazdu z lotniska do mariny (ok 20 eu),
wstępu do parków narodowych,
wyżywienia (ok 100 eu),
biletów lotniczych - ceny od 2,5 tys zł z Paryża, (z wyprzedzeniem zabukowaliśmy bilety)
kaucji zwrotnej za jacht,
alkoholu

Zapewniamy świetną zabawę oraz niezapomniane wrażenia !

Zapraszamy na stronę www.zeglowanie.eu - gdzie można zapoznać się ze szczegółami rejsu oraz obejrzeć galerią zdjęć.

Kontakt:
e-mail: biuro@tortuga.pl
tel.: 505-921-851



Temat: Sprzedaż
Sprzedaż
Nie umiem powiedzieć ile członków liczy sobie Galeria Doop ile umieszczono na jej stronach obrazków, ile minęło czasu od jej utworzenia, ale czuję, że czas aby na pasku nawigacyjnym na górze pojawiło się słowo ,,sprzedaż&#8221; bądź jakiekolwiek inne określenie wskazujące, że galeria handluje dziełami sztuki. ZPAP liczy sobie 8500 osób, więc możemy spokojnie czekać aż nas będzie tyle samo i kilkadziesiąt tysięcy prac do wyboru. Ale czy o to chodzi? Odpowiedź brzmi-Nie. Jest nas już dostatecznie dużo, dostatecznie dużo zostało zgromadzonych prac i wciąż ich przybywa. Czas już najwyższy przejść do nowego etapu.
Wiem że wiążą się z tym różnorakie problemy. Administrator musi zarejestrować działalność gospodarczą, otrzymać Regon w Urzędzie Statystycznym, musi płacić ZUS, składać deklaracje podatkowe i rozliczenia VAT do Urzędu Skarbowego. Mało tego, wykazywać dochód. Zdecydować się na formę rozliczania. My sami musimy wiedzieć, jakie jest nasze usytuowanie prawne. Czy z momentem dostarczenia pracy do sprzedaży stajemy się dostawcami i producentami, czy pozostajemy dalej osobami prywatnymi. Takie informacje można zapewne otrzymać w Urzędzie Miasta, biurze rachunkowym, w ZPAP-ie, w internecie. To nas i administratora nie ominie, ten trud trzeba podjąć. Bo wszyscy potrzebujemy tego, co się nazywa kromką razowego chleba w formie banknotu.
Mam jeszcze drugi temat związany z rynkiem sztuki. Każdy z nas wie, że artysta, który zarabia to piosenkarz, ten, który plasuje się na liście przebojów w pierwszej dziesiątce. Malarz- plastyk to też artysta tyle, że przedzie bardzo cienko, chyba, że jest na etacie, w kulturze. Bo obrazek to nie komputer, telewizor, odkurzacz, samochód, lodówka czy pralka. Nie towar pierwszej potrzeby i nie towar tak tani jak plakat czy papierowa reprodukcja. Sprzedaje się słabo, lub wcale, znajomy raczej oczekuje, by dostać za darmo, za frajer.
Ale artysta dziś ma jeszcze inne nowe możliwości, szczególnie, jeśli znalazł się na forum w towarzystwie setki innych artystów, w galerii chociażby takiej jak dopp. Pl. O tym jednak w następnym artykule O Nowej Sztuce Tworzenia.
pozdrawiam



Temat: Lista Sklepów / Usług
Dane aktualne na: 20.11.2008

PARTER

Apteka
Yves Rocher
Pralnia 5 A` Sec
Kwiaciarnia
Kantor Wymiany Walut
Zebra
Karat Jubiler
Ravel
Bankomat ING Bank Śląski
SOUL
Orsay
Bankomat BPH
Salon Optyczny INTER OPTYK
Simple
Tally Weijl
Bankomat PKO BP
Reporter
Drogeria Natura
Lodomania
Księgarnia Matras
Intersport
New Yorker
Sunset Suits
Time Zone Studio
Gerry Weber
Gino Rossi
Trafika
Monna
EUROBANK
Hipermarket Carrefour
Mix Electronics
Deichmann
TCHIBO
Reserved
PLAY
Meble Kler
Marago 3
Perfumerie DOUGLAS
DYRBERG KERN
Tatuum
Cropp Town
Aurea Jubiler
Marago 2
Limon
Wójcik
Plus GSM
CAMEL ACTIVE
Stoisko z biżuterią
Czas na herbatę
Karen Notebook
Śląskie Centrum Obuwnicze Darbut
Bankomat Cash4You
Leo Usługi
Prezent
Orange
Pieczywo Ciastka Colette
WÓLCZANKA
Cardini
Atlantic
Telepunkt
Kolporter Salonik Prasowy
Taboo
Duperella
QUICK FOTO WITALIŃSCY

I PIĘTRO

Video World Videoteka
SFERIS
TRAPER SHOP HAYK
Telefony
Big Star
Ecco
Lee Wrangler
Benetton
Biuro Podróży Sumada Travel
Levi`s
Americanos
Prima Moda
For You (4 You)
Solar
CCC
Garden Sfera
FUNK N SOUL
B&L Boutique
RIK Zabawki
INTERCOM
Digel
Betty Barclay
SCOTCH & SODA
OCHNIK
Monna
ToTo Mix
Mini Oceanarium
Vistula
Moda Damska
House
Stoisko GALANTERIA SKÓRZANA
NIKE
HiMountain
SWISS
Oxide
GAMMA
Lanoro
W.Kruk
Bijou Brigitte
Simone Triumph
Stoisko Inglot
ADI Buty
Perfumeria Amanda
BENETTON KIDS
Max Mara, CATERINA
Roy
DENI CLER
ICE ICEBERG
Nicole Perfumy
Salon Kosmetyczny DAY SPA
Meble Wrzosowa
Demko Feder
WCISŁO Światło i Wnętrze
Komandor
Sanimex Łazienki

II PIĘTRO

JEAN LOUIS DAVID
GYMNASION
Akademia Rozwoju Dziecka TERE-FERE
RESTAURACJA STRZECHA POLSKA
Pizzeria Siciliana
Cube Cafe
Kinoplex
TASTY FRESH GRILL
SPAGETTERIA AL DENTE
Orient Express 2
Klub Klimat
Galeria Sztuki Fraktal
Lukas Bank
ABCDentysta
DENTALCITY Mariodent
Poprawki krawieckie
CENTRUM SONY

III PIĘTRO

Biuro Tłumaczeń COLUMBUS
Kancelaria Rachunkowo-Podatkowa MERITUM S.C.
Filia Bankowy Fundusz Leasingowy
OMNIBUS Ośrodek Szkolenia Kierowców

IV PIĘTRO
Studio F4



Temat: Ekonomia wg MOra

A ja myślałem, że z podatków utrzymuje się służby miejskie i komunalne, odnawia i remontuje ulice, chodniki i parki, utrzymuje policję i armię - a tu tymczasem to wszystko, także wszyscy radni (także z UPR!) i parlamentarzyści, jest to jedno OSZUSTWO i ZŁODZIEJSTWO!, a państwo to bynajmniej nie jest wspólnotą interesów wszystkich obywateli, tylko 'sitwa'...
I o czym tu dyskutować...?

Przepraszam Super-MOrze, podatki, to nie tylko pretkst do kontroli, pieniążki też grają pewną role. (sądzę, że jednak drugoplanową). O to przykład potwierdzajacy twoje spostrzeżenie, podaję za Życiem Warszawy z 2004.04.21:
Jedenaście hektarów władzy

Urzędnicy chcą większego Ratusza

Warszawiacy będą więcej płacić na utrzymanie urzędników miejskich. Ci ostrzą sobie zęby na nową siedzibę. Oczywiście większą. Data przeprowadzki nowego Ratusza nie jest jeszcze znana. Ale już wiadomo - nowy gmach ma mieć 30 tys. metrów kwadratowych. Czyli tyle, ile zajmuje obszar, na którym stoi Pałac Kultury.

Do tego parking na 1000 samochodów. To o cztery tysiące metrów więcej, niż magistrat ma teraz. - Dzięki temu, że będzie jeden gmach, zyskają interesanci: wszystko załatwią w jednym miejscu - mówi wiceprezydent Andrzej Urbański. - Skorzystają też urzędnicy: zaoszczędzimy na benzynie.

Dlaczego jednak urzędnicy chcą więcej powierzchni? Tłumaczą się unijnymi standardami. - Tam na urzędnika przypada około 6-7 metrów kwadratowych powierzchni. A u nas jest ciasno, bywa, że w jednym pokoju siedzi kilka osób - tłumaczy Marek Chodkiewicz, dyrektor biura administracyjno-gospodarczego urzędu miasta.

Stołeczny samorząd ma kilkadziesiąt budynków, za których utrzymanie podatnicy płacą miesięcznie niemal milion złotych. Siedziby Targówka czy Białołęki to pałace z niekończącą się liczbą schodów i holów. Podliczyliśmy: łączna powierzchnia zajmowana przez samorządowych urzędników miasta i dzielnic to ponad 115 tys. mkw. - 11,5 hektara. Można by postawić na tym obszarze prawie cztery Pałace Kultury albo dwanaście Galerii Centrum. (...}

Data: 2004-04-22

Sławomir Ślubowski



Temat: ulgi biletowe dla MK


Cargo są  zarządca skarbu państwa. W szerokim rozumieniu sa tylko dlatego
włascicielem sprzętu gdyż Skarb Państwa  an mocy ustawy im to zlecił. Równie
dobrze mógł zlecić to firmie Wilk i Zając Sp.J


I tu jest przysłowiowy pies pogrzebany. Gdyby skarb państwa rozpisał
równy przetarg na owo mienie i każdy Kowalski z Pipsztyckim mogli sobie
kupić lokomotywę i wynajmować ją PRom to już owa rentowność Cargo od
której mamy się "odczepić" byłaby trochę bladsza. BTW to nadal
potwierdza moją tezę o "cichym" dotowaniu Cargo z pieniędzy publicznych.


Jedno w systemie grupy PKP jest chore- jedne spółki MUSZĄ wynajmować coś od
innych. PRy nie mogłyby wynająć lokomotywy  np ze Szczakowej.


No proszę, czyli jednak Cargo jest po cichu dotowane z pieniędzy
podatnika. Do tego jeszcze ustawowo i obligatoryjnie. Problem w tym, że
Cargo z założenia miało być dochodowe i tak wszystko "dopasowano" w
ustawie o restrukturyzacji, żeby  było. Owa dochodowość nie jest w takim
razie pochodną dobrego zarządzania firmą, rzetelnej pracy jej
pracowników czy faktu, że klient był kulturalnie obsłużony w biurze i
dlatego nie wybrał konkurencji... Ot po prostu w tej rzeczywistości
prawnej Cargo będzie mniej lub bardziej dochodowe.


Ale i tu jest
furtka- mogą mieć swoich maszynistów i tabor.


Furtka raczej pozorna, musimy rozróżnić "mogę" od "mam realną możliwość".


ZTCW w Lublinie  zresztą PR
mają całkiem sporą bazę  siódemek. Chyba ze coś sie zmieniło.
Więc koszty sie zmniejszaja prawda?


PR jest podzielone na zakłady wojewódzkie (tak w uproszczeniu bo
gdzieniegdzie zakład obsługuje więcej niż jedno województwo), zaś Cargo
to spółka "globalna" (obejmuje cały kraj). Jeśli więc chociażby jeden
ZPR będzie wynajmował  lokomotywy od Cargo to mogę śmiało powiedzieć, że
Cargo jest po cichu dotowane z publicznych podatków. Koszty owszem
spadają ale jeden Lublin "wiosny nie czyni".

Pozdrawiam

JJC
http://www.galeria.kolejowa.prv.pl





Temat: Sprzedaż
Witam, w odpowiedzi na post tadeusza: wiem jak trudno dowiedzieć sie czegokolwiek na temat sprzedaży dzieł, wiec napiszę co wiem, w ciągu kilku lat mialem okazję empirycznie sprawdzać funkcjonowanie kilku form ale jako że prawo sie zmienia proponuje konsultować poniższe warianty z ZUS-em, Skarbowym, jeśli jest możliwość w siedzibie ZPAP (nie liczyłbym na wiele, no ale...) ewentualnie z biurem doradztwa podatkowego lub zaprzyjaźnionym księgowym mającym pojecie o temacie, ponieważ konsekwencje mogą nas puścić z torbami.
Otóż
po pierwsze: zapisujemy się jednak do ZPAP (warunki: ukończenie wyższej uczelni artystycznej lub spełnienie podanych przez tę instytucję: wystawy, komisja aprobująca nasze członkostwo), mamy z tego możliwość rejestracji jako "zawodowy" w ZUS* z wszelkimi konsekwencjami, możemy wystawiać rachunki (nie wiem czy VAT-owe), można rozliczać się ze skarbiakiem. Składki w ZPAP nie są wysokie, rzędu kilkadziesiąt złotówek na rok, wpisowe nie wiem, ZUS rząda ustawowo składek: zdrowotnej + emerytalno-rentowo-chorobowej, w sumie ca 700zł miesięcznie (można sprawdzić aktualne). Jeśli jesteśmy nowi może przysługiwać zniżka (jak przy pierwszej działalności gospodarczej) i będziemy placić jakieś 200-300. Mamy też 50% kosztów uzyskania.
po drugie zakładamy firmę: koszty założenia większe ale wg. przepisów daje się płacić niższe składki ZUS*, na pewno wystawiać faktury VAT (ale by zostać płatnikem VAT trzeba mieć minimalnie odpowiednie obroty, dokładne informacje uzyskać będzie można u ksiegowego lub w skarbowym). 50% nie bedzie zdaje sie przysługiwało ale na podstawie rachunków można panować nad kosztami i korzystać c odliczeń.
po trzecie: zatrudniamy się na etacie który jest na tyle elastyczny by dawał szanse na zajmowanie sie twórczością. Zaletą jest to że ZUS placony jest przez pracodawcę, nie musimy płacić skladki emerytalno-rentowo-chorobowej, musimy natomiast zdrowotną w wypadku prowadzenia innej dzialalności lub bycia formalnie artystą (papiery ZPAP).
po czwarte: niezależnie od naszego statusu (możemy być nieartystą, bez działalnosci) znajdujemy galerię (nie jest to proste ale możliwe) która bierze od nas prace w komis. Wtedy płacimy opłaty z tego tytułu galerii, podatki względem skarbowego osobiście nas nie interesują.
podobnie po piąte: korzystamy z serwisów aukcyjnych od czego płacimy tylko regulaminowe prowizje, chociaż w planach jest opodatkowanie takich dochodów ale o ile mi wiadomo powyżej 1000 złotych za transakcję.

* a propos ZUS: na pewno jest tak że składki odpowiedniej wysokości płacimy: zdrowotną (ok.150zł na miesiąc) obowiązkowo jeśli jesteśmy twórcą i niezależnie od płacenia z innych źródeł (czyli przy załóżmy 4 źródłach dochodu tzn. mamy 2 firmy i 2 etaty płacimy 4 razy), pozostałe:rentowe-emerytalne-chorobowe placimy od jednej działalności, od pozostałych nie (są tu priorytety, w ZUS-ie powiedzą, na pewno jeśli mamy etat płaci pracodawca a my jako artysta już nie - chociaż możemy).

W zwiazku ze skarbowym i pitami jeszcze: o ile mi wiadomo artysta rozlicza przychód jak ma (w tym sprzedaż przez galerię jeśli ta nie reguluje zobowiązań za nas a to już zależy od galerii i naszej umowy w tej kwestii) w terminie zdaje się miesięcznym - w razie czego radzę jednak sprawdzić w urzędzie. Taki dochód artysta na pewno rozlicza dalej w zeznaniu rocznym, jeśli galeria nas rozlicza podatkowo - dostajemy roczny pit z galerii jako płatnika i sobie rozliczamy z reszta dochodów.

Mam nadzieję że coś ciekawego w moim nieprofesjonalnym co podkreślam opisie Pan znajdzie-choćby przyczynek do stawiania kolejnych a bardziej precyzyjnych zapytań.

Pozdrawiam



Temat: Galeria IX Wieków (Warszawska)

Radni za budową Galerii IX Wieków
Ziemowit Nowak
2008-10-03, ostatnia aktualizacja 2008-10-03 19:21

80 procent kielczan popiera budowę Galerii IX Wieków, ale mogą przez nią zbankrutować 152 sklepy. Inwestor dołoży 10,5 mln zł do przebudowy okolicznych ulic. W piątek radni dali zielone światło dla tej inwestycji

Fot. Litoborski + Marciniak
Za przyjęciem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru ulic Warszawska - Polna - Radiowa głosowało 17 radnych, przeciw było trzech (Robert Siejka, Joanna Grzela i Jan Gierada - wszyscy z SLD), wstrzymało się od głosu siedmiu. Oprócz pozostałych radnych SLD wstrzymali się jeszcze Mariusz Goraj i Jarosław Karyś z PiS-u oraz Katarzyna Zapała i Paweł Gągorowski z PO. Plan zezwala na zbudowanie w tym miejscu "wielkopowierzchniowego obiektu handlowego o charakterze galerii". Taki zamiar ma spółka Church Land Development, która wydzierżawiła działkę od Stowarzyszenia Wzajemnej Pomocy Kapłańskiej.

Miasto przeprowadziło badania wpływu tak dużego obiektu handlowego na komunikację, środowisko i biznes w mieście oraz sprawdziło opinię społeczną. Jak wynika z badań ankietowych, budowę galerii handlowej w tym miejscu popiera 80 procent kielczan. Miasto uzyska też po jej zbudowaniu znaczne wpływy - rocznie ok. 1 mln zł z koncesji na sprzedaż alkoholu i drugie tyle z podatku od nieruchomości. Inwestor zobowiązał się za 7 mln zł rozbudować ulice Warszawską i Polną oraz przebudować skrzyżowania Polnej z Radiową, Radiowej z Niską i Polnej z Warszawską. Dodatkowo pokryje połowę z 7 mln zł kosztów budowy drugiego pasma al. Tysiąclecia.

- Te inwestycje pozwolą rozładować ruch w tym miejscu i będą służyć nie tylko klientom galerii, ale wszystkim mieszkańcom, na przykład politechnice. Poza tym centra handlowe pracują 14 godzin i ruch się rozkłada, a jego szczyt przypada w innych godzinach niż szczyt miejski związany z dojazdami do pracy - zauważa Artur Hajdorowicz, dyrektor miejskiego Biura Planowania Przestrzennego.

Właśnie problemy z ruchem i ciasnota w tym rejonie miasta były jednymi z argumentów przeciwników tej inwestycji. - Ten obiekt będzie generował ruch kołowy samochodów osobowych, ale i ciężkich, zaopatrzenia. Co się zmieniło w ciągu ostatnich dwóch lat, że miasto tak zmieniło zdanie? - pytał Siejka.

Hajdorowicz wyjaśnił, że przez cztery lata miasto przekonywało inwestora do coraz korzystniejszej dla niego budowy i ten poprawiał swoje plany. - Najpierw to miał być jednopoziomowy hipermarket z parkingiem podziemnym. Na to nie mogliśmy się zgodzić - tłumaczył.

W imieniu kupców z ul. Sienkiewicza wystąpił księgarz Grzegorz Grudziński. Stwierdził, że galeria zagraża deptakowi i nazwą ją "grzmotem". Ale nie przekonał radnych.

- Nie zgadzam się, że ranga ul. Sienkiewicza upadnie przez budowę galerii. Nie możemy brać strony tylko jednej grupy społecznej. Jeżeli jest taka okazja, powinniśmy pomagać zagospodarować każde miejsce w mieście. Jak będziemy sobie nawzajem blokować inwestycje, Kielce nie będą się rozwijać - uważa Jacek Nowak z Porozumienia Samorządowego.

Nie wiadomo jeszcze, kiedy pierwsi klienci zrobią zakupy w Galerii IX Wieków, ale optymistyczne plany to dwa lata.

- Wiele osób było przeciwnych budowie Galerii Echo, a teraz tam chodzi na zakupy. Myślę, że tak będzie i w tym przypadku - powiedział nam prezydent Wojciech Lubawski. Uważa on, że zagrożone sklepy mają szansę przetrwać. - Muszą tylko zobaczyć, co w takiej galerii się sprzedaje, i znaleźć swoje miejsce. Mogą też tam wynająć powierzchnię. Albo zmienić branżę, w centrum brakuje kawiarni, restauracji - dodał Lubawski.

Źródło: http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,5766940,Radni_za_budowa_Galerii_IX_Wiekow.html




Temat: [GW] Katowicki stary dworzec siedzibą urzędników?
http://miasta.gazeta.pl/k...19,4313523.html

Katowicki stary dworzec siedzibą urzędników?
Anna Malinowska
2007-07-13, ostatnia aktualizacja 2007-07-13 19:43

Czy Katowice doczekają się w końcu remontu zabytkowego starego dworca PKP? Coraz bardziej wątpliwe, bo w przededniu ogłoszenia przetargu na budynek, wicemarszałek ogłosił, że powinien go przejąć Urząd Marszałkowski

Przetarg na część budynków starego dworca PKP ogłosiły dwa lata temu. Wygrali bracia Likusowie z Krakowa, właściciele znajdującego się naprzeciwko hotelu Monopol. Zakupionej części nawet nie zaczęli modernizować, bo - jak powiedzieli nam ich przedstawiciele - chcą kupić pozostałą część i dopiero wtedy zrobić remont.

Jak poinformował nas Tomasz Liszaj, rzecznik PKP Nieruchomości w Katowicach, już wkrótce ogłoszona będzie decyzja o przetargu na resztę obiektu. - Myślę, że ofert będzie dużo, bo wiele firm pytało wcześniej o ten konkurs - mówi.

Tymczasem losem dworca po raz pierwszy zainteresował się Urząd Marszałkowski. - Nie jestem przeciw prywatnym inwestycjom, ale nie wyzbywajmy się takich miejsc! Prywatne miejsca sztuki, galerie czy jak to jeszcze nazwiemy niech będą budowane od podstaw przez prywatnych właścicieli - denerwuje się Jarosław Kołodziejczyk, wicemarszałek województwa.

Kolodziejczyk chce, by w części budynku swoją siedzibę miały wydziały Urzędu Marszałkowskiego. Uważa, że obiekt świetnie nadaje się również na przyszłą siedzibę władz aglomeracji śląskiej. - Ale tylko w części, bo miejsce powinno służyć też szeroko rozumianej sztuce. Zresztą usytuowanie obok siebie biur i teatrów wraz z galeriami nie koliduje - uważa wicemarszałek.

Kołodziejczyk chce negocjować w tej sprawie z PKP. - Konkurs musi jeszcze zatwierdzić minister infrastruktury. Będę lobbował na rzecz niekomercjalizowania dworca. Poza tym, w przyszłym roku będziemy prawdopodobnie przejmować udziały w przewozach regionalnych. Chciałbym, by takie posunięcie było powiązane z przejmowaniem obiektów PKP przez samorządy. Mogłoby się tak stać również w przypadku starego katowickiego dworca. Grzechem kolei byłoby go wcześniej sprzedawać - mówi wicemarszałek, który wcześniej pracował... w PKP.

Jego pomysł gorąco popiera Fundacja dla Śląska, która organizuje teraz na dworcu wystawy. - Wystosujemy do przedstawicieli całego środowiska artystycznego i mieszkańców list z prośbą o poparcie, by dworzec dalej służył Katowicom - zapewnia Henryka Żabicka z fundacji.

Przedstawiciele braci Likusów nie chcieli całej sprawy komentować.

Ale chłodno do tego pomysłu odniosły się władze Katowic. - Zaakceptowaliśmy już projekt, według którego budynek miał być zmodernizowany, a pod ziemią miał zostać wybudowany parking. Każde inne rozwiązanie, które opóźni i tak odłożoną już o rok przebudowę, jest złym pomysłem, bo nie daje gwarancji na ukończenie prac w rozsądnym terminie - uważa Waldemar Bojarun, rzecznik prezydenta Katowic.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

---------------------------------------------------------------------

http://miasta.gazeta.pl/katowice/0,0.html

Po co marszałkowi dworzec?
Waldemar Szymczyk
2007-07-13, ostatnia aktualizacja 2007-07-13 19:43

Co mogą zrobić z ruiny starego dworca PKP bracia Likusowie widać na przykładzie odrestaurowanego hotelu Monopol albo galerii przy Rynku w Krakowie. Jakie są możliwości Urzędu Marszałkowskiego, pokazuje ciągnący się ponad granice przyzwoitości remont budynku po związkach zawodowych przy ul. Lompy. Tymczasem odrestaurowanie starego dworca, który jest perełką architektoniczną i wymaga szczególnej dbałości o szczegóły, będzie kosztowało kilkadziesiąt milionów złotych. Skąd Urząd Marszałkowski weźmie na to pieniądze, skoro priorytetem ma być przebudowa Stadionu Śląskiego na Euro 2012 za około 200 mln zł?!

Jako mieszkaniec Katowic protestuję przeciwko płaceniu podatków na kolejne biura Urzędu Marszałkowskiego. Tym bardziej że nie jest w stanie sensownie wykorzystać obiektów, które już ma.

A wicemarszałkowi, któremu brakuje w mieście galerii, przypominam, że w Katowicach niedawno otwarto Rondo Sztuki, a kilka tygodni temu rozstrzygnięto konkurs na projekt nowego Muzeum Śląskiego, gdzie będzie niezliczona liczba sal wystawowych. O istniejącym od kilkudziesięciu lat BWA nawet nie wspominam.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice



Temat: newsy 2007
Finał walki o Expo

Andrzej Krakowiak, Katarzyna Zuchowicz 26-11-2007, ostatnia aktualizacja 26-11-2007 03:13

Dziesiątki tysięcy miejsc pracy, miliard złotych dla budżetu. To niejedyne korzyści z organizacji wystawy światowej we Wrocławiu. Dziś dowiemy się, kto wygra EXPO 2012

stolicą Dolnego Śląska rywalizują marokański Tanger i koreańskie Josu. – Do niedawna byliśmy przekonani, że nasza oferta zwycięży, ponieważ jest najlepsza. Ale w ostatnich miesiącach znacząco zmieniły się reguły wyboru organizatora – przyznaje Rafał Guzowski, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Gospodarki Urzędu Miasta Wrocławia.

Chodzi o przyjęcie w szeregi Międzynarodowego Biura Wystaw (BIE), które zdecyduje o wyborze, kilkudziesięciu nowych państw “zwerbowanych” przede wszystkim przez Koreę Południową. Mogą one przeważyć szalę na korzyść głównego konkurenta Wrocławia. – To budzi nasz niepokój. Pamiętajmy jednak, że przed wyborem organizatora Euro 2012 również prawie nikt nie stawiał na Polskę i Ukrainę – przypomina Guzowski.

Polska, jak i Korea Południowa do ostatniej chwili lobbowały za swoimi miastami. Akcję promującą Wrocław zorganizował nawet ambasador RP w Nigerii. Broszury promujące Expo 2012 we Wrocławiu były też rozdawane m.in. podczas przyjęcia z okazji Święta Niepodległości w Ambasadzie RP w Izraelu.

Do Paryża wyruszył z kolei w piątek premier Korei Południowej. Cel – wsparcie kandydatury miasta Josu. Nie wiadomo, czy przekonał Francuzów. W październiku, gdy Paryż odwiedził Lech Kaczyński, Francja nie popierała ani Wrocławia, ani Josu, tylko marokański Tanger.

Największe szanse na wygranie dzisiejszego wyścigu o Expo 2012 ma cieszący się żelaznym poparciem państw arabskich, Tanger. Maroko wesprze też zapewne większość państw latynoamerykańskich, a to za sprawą lobbingu władz w Madrycie. Dyplomatom marokańskim udało się bowiem przekonać Hiszpanów, że zorganizowanie wystawy w rejonie Cieśniny Gibraltarskiej zapewni dodatkowe zyski hiszpańskim przewoźnikom oraz tamtejszym biurom turystycznym. Swoje pełne poparcie dla sprawy wyraził też król Maroka, aktywnie promując miasto na arenie międzynarodowej.

Trudno się dziwić tej ofensywie. – Expo jest wystawą o zasięgu światowym. Jeśli decyzja będzie dla nas korzystna, Wrocław stanie się wizytówką całej Europy, a Polska będzie mogła się zaprezentować jako przykład nowoczesnej, rozwijającej się gospodarki. Nie sposób przecenić takiej okazji do promocji kraju – uważa Tomasz Kalinowski, ekspert IBnGR.Wystawa byłaby doskonałą okazją do zaprezentowania oferty turystycznej Polski. Zgodnie z ostrożnymi szacunkami w ciągu trzech miesięcy odwiedziłoby ją ok. 5 mln gości, w tym ok. 1,5 mln z zagranicy. Obecnie do Wrocławia przyjeżdża ok. 1,5 mln turystów rocznie. Na przyjęcie tak ogromnej liczby gości miasto przygotowuje się już dziś. – W ciągu najbliższych kilku lat w mieście powstanie kilkanaście hoteli od pięciogwiazdkowych po klasę turystyczną. Da to łącznie kilka tysięcy nowych miejsc noclegowych – mówi koordynator projektu Expo 2012 we wrocławskim ratuszu Jan Wais. Są już chętni na zakup gruntów pod takiego typu inwestycje. Pierwsze przetargi mają być rozstrzygnięte jeszcze w tym roku.

Hotele, restauracje, sklepy, firmy usługowe i budowlane – to tylko nieliczne przykłady przedsiębiorstw, które będą potrzebowały nowych pracowników. Sztab projektu wstępnie szacuje, że w związku z przygotowaniami do imprezy i jej przeprowadzeniem mogłoby powstać ok. 40 tys. nowych miejsc pracy, z czego nawet połowa mogłaby zostać utrzymana po zakończeniu wystawy.

Przygotowania do dwóch wielkich, międzynarodowych imprez – Wrocław w 2012 r. będzie gościł także uczestników piłkarskich mistrzostw Europy – oznaczają dla miasta infrastrukturalny skok. Wieloletni program inwestycyjny przyjęty w tym roku przez władze lokalne ma wartość 1 mld euro. Obejmuje m.in. przebudowę połączenia z lotniskiem, które za kilka lat chce przyjmować 6 mln pasażerów rocznie (obecnie jest to 1 mln osób), czy budowę szybkiej linii tramwajowej.

Zgodnie z prognozami wrocławskiej firmy doradczej DCG Dominas Consulting Group, przygotowanymi w ubiegłym roku na zlecenie organizatorów, przeprowadzenie w Polsce wystawy światowej mogłoby przynieść dodatkowe wpływy do budżetu państwa w wysokości ok. 300 mln euro. Kilkanaście dodatkowych milionów euro (z podatku PIT i CIT) znalazłoby się w kasie Wrocławia.

Zgodnie z ostrożnymi szacunkami przygotowania do Expo pozwoliłyby utworzyć ok. 40 tys. miejsc pracy. Dodatkowe wpływy do budżetu państwa szacuje się na ok. 300 mln euro.
k.z., jjw.

Źródło : Rzeczpospolita



http://www.rp.pl/galeria/71913.html



Temat: Forum Gliwice
Dużo się na tym forum przelało wody od mojego ostatniego wpisu, więc poczuwam się w obowiązku podsumować to co zostało napisane.

Przede wszystkim, chciałbym ninniejszym wręczyć joddemu przechodnią nagrodę dla malkontenta roku, bo jego przekonanie o tym, że centra handlowe są budowane przez szatana jest naprawdę extra .

Po drugie, faktem jest, że 200-tysięcznych miast jest u nas pod dostatkiem, więc Gliwice to napewno nie jedyna możliwa lokalizacja. Jednocześnie zwróćmy uwagę ile rzeczy robimy poza Gliwicami: ilu z was jeździ do Multikina w Zabrzu, ilu jeździ do M1 (do Media Martku chociażby), ilu jeździ na kręgle do Rudy Śląskiej, itd. Czemu więc nie móc zrobić tego wszystkiego w Gliwicach?? Czemu nie wspierać ludzi, kmtórzy płaca podatki do kieszeni naszego miasta?? Czemu nie skrócić sobie wielokrotnie drogi dojazdu do takiego miejsca??

Zgadzam się też z teorią, że centrum handlowe pozwala ożywić pewien zapomniany rejon w mieście. Czy takim rejonem nie jest u nas Zatorze?? Może warto już wskończyć z legendą o straszydłach, które nawiedzają tamte strony po północy. Może warto rozwinąć centrum miasta w tamtym kierunku. Podobnie zrobiono we Wrocławiu, gdy na ich "zatorzu" wybudowano dworzec PKS. Od razu okazało się, że nie taki diabeł straszny.

Ten sam mit upadł, gdy we Wrocławiu wybudowano Galerię Dominikańską - ideał do kjtórego dążą inne galerie. Jeśli ktoś tam nie był, to nigdy nie zrozumie, jak może wyglądać centrum handlowe: 4 piętra, trzy wielkie sklepy (Albert, Spar i Media Markt) i setki butików wystawianych przez tamtejsze firmy, a że szlachectwo zobowiązuje, to w bajecznym centrum handlowe i butki sa bejeczne. Wspaniałe wystawym świetne wykończenie itd. Do tego jest jeszcze hotel, dwa pięter biur i olbrzymi parking opasający centrum z zewnątrz - polecam zaparkować na dachu i podziwiać wspaniałą panoramę Wrocławia. Na koniec jeszcze cały Wrocław na otwarciu, które i ja uświetniłem swoją osobą.

Wiem, że oczekiwanie takiego cudu świata w Gliwicach to mrzonki, ale jeśli choć uda się zbliżyć troch do tego poziomu to byłoby i tak cudownie. Zresztą nieprawdą jest jakoby za zachodzie takie tendencje nie miały miejsca. Oto byłem w te wakacje na tydzień w Edynburgu i już na dzień dobry w samym centrum, przy głównej ulicy trafiamy na Princes Mall - olbrzymie centrum handlowe zakopane w ziemi na 5 pięter razem z Weaverly Station. Nieopodal na skrzyżowaniu Leith Street i Leith Walk dwa wielkie centra na przeciw siebie: John Lewis i (tej drugiej nazwy nie pamiętam, ale moją uwagę przykuły wielki ogrody znajdujące się na dachu). Podobnych miejsc w ścisłym centrum było jeszcze kilka, a wszystkie równie imponujące.

Jak głosi przysłowie, nigdy nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki. Czas płynie tak jak rzeka i nie da się go zatrzymać nawet największą tamą. Postęp jest po prostu nie unikniony, a kto nie może się z tym pogodzić niech jedzie na Białoruś - tam życie akurat stoi. Nie ma już w Polsce takiego miejsca, po którym nie widać postępu, za to wiele jest takich, gdzie teraźniejszość i przyszłość wspaniale splata się z przeszłością, gdzie zabytki sąsiadują z najnowszymi budowlami i tego właśnie wypada życzyć Gliwicom. Mam nadzieję, że uda się unowocześnić nasze miasto, a jednocześnie zachować jego unikatowy klimat.

PS. U nas centra handlowe buduje się w tzw. nowym mieście (czyli przy Pl. Piastów). We Wrocławiu Galeria Dominikańska wybudowanaz jest w zasadzie na starym mieście (to tak jakby w Gliwicach wstawić Forum Gliwice gdzieś na Górnych- lub Dolnych Wałów).



Temat: FONTANNA
"Co do lokalizacji w tym rejonie klubów, kawiarni, księgarni,biura wystaw,itp. lokali któe miały by funkcjonować do późnych godzin nocnych to kwestia opłacalności działalności gospodarczej w tym zakresie i ilości klientów.Nikt nie chce i nie będzie dopłacał do takiego biznesu z własnej kieszeni .To samo dotyczy czasu ich pracy.
Co do "lania wody " przez obecnych włodzarzy miasta to wydaje mi się,że ich poprzednicy byli bardziej wydajniejsi w tym zakresie.
I mogę podać wiele konkretów jeśli będzie potrzeba .Bo takie niekonkretne zarzuty to też lanie wody .Tą za 10 mln oczyszczalnię rozpoczęli budować poprzednicy i obarczanie winą za to obecnych burmistrzów to już raczej typowa propaganda wyborcza przed jesiennymi wyborami .Co do wielkości i kosztów oczyszczalni w Tomaszowie i w Hrubieszowie to trzeba porównać parametry tych obiektów, stosowane technologie oczyszczania i nie opowiadać bajek na forum ,że można coś pobudować za 2 mln zł zamiast za 10 mln ".

I tu się mylisz "Tomaszowianinie". W jednym masz rację - Bozia poskąpiła naszemu miastu Burmistrzów z prawdziwego zdarzenia. Bo czym innym jest administrowanie miastem, a czym innym jest dbałośc o jego rozwój. Popatrz na podatki od działalnosci gospodarczej, jakie płaci każdy przedsiębiorczy mieszkaniec naszego miasta. Minister finansów ustala tzw. widełki, czyli dolną i górną granicę kwoty podatku. Jak myślisz - ile wynosi on w Tomaszowie ? Odpowiem Ci prosto - niewiele mniej niż w Warszawie na Marszałkowskiej, w Krakowie na Rynku itp. O wiele łatwiej konstruując budżet policzyć, ile kasy nam potrzeba, podzielić przez metry zajmowane przez działalność gospodarczą i jest stawka. Porównaj Biłgoraj i Tomaszów - a zobaczysz o czym piszę. I to jest rola Burmistrza i Rady - aby dać szansę nawet najuboższym na własny bussines. Dlatego też wszędzie w cywilizowanym świecie są preferencyjne stawki dla działalności, którą preferuje miasto. I nie wierzę, że przy stawce czynszu np. 2 zł za m. ktoś nie poprowadzi galerii sztuki. To miasto decyduje, co tu się znajduje - a przetarg rozstrzyga kto to prowadzi.
A co do oczyszczalni - nie chodzi o parametry, wielkość itp - ale o uzyskanie środków z zewnątrz. Hrubieszów wyda na to około 20 % własnych pieniędzy - resztę dodaje Unia Europejska, a jedyne środki, jakie uzyskał Tomaszów z Uni to kwota kilku tysięcy złotych (nie Euro) dla TDK. I nic nie zapowiada, że przy takich ludziach jak Ty, i obecni i przeszli Burmistrzowie - przy ich podejściu do problemów miasta - coś się zmieni.
Wiem jedno - po tych kilkunastu latach tzw. demokracji. Burmistrzem nie powinien być człowiek, który nigdy nie wypracował sam dochodu, nie wie skąd sie biorą pieniądze. Nie powinien nim być urzędnik, nauczyciel itp. W takim mieście jak nasze winniśmy prosić o kandydowanie np. p. Sławińskiego, p. Romana Raka, p. Józefa Necia, pp. Romana Korzeniowskiego i Stanisława Sośnickiego - którzy z niczego stworzyli coś. Ale istnieje coś takiego, jak polska mentalnośc - wiadomo, że ponad połowa mieszkańców powie, że poszli "do władzy" jeszcze bardziej się wzbogacić.
I nie jest to tekst wyborczy - nie należę ani do Akcji Wybiórczej na Rzecz Rodziny, Znajomych i Przyjaciół, ani do lewicy, ani do prawicy. Rodzina moja od pokolen mieszka w Tomaszowie (a mało już nas zostało - tomaszowiaków z urodzenia) i zależy mi na tym, żeby hasło z czasów komunty - "Tomaszów - moje miasto, mój dom" - było aktualne i realizowane. Bo tu jest mój dom, bo tu jest moje miasto, bo tu żyję i w tej ziemi pozostanę. Więc proszę, nie wciskaj ciemnoty ludziom, że czegoś nie można, bo nie chce mi się spróbować.
Pozdro.



Temat: [Nowe Miasto] ul. Kopisto - galeria Millenium Hall -I część

RZESZÓW. Mieszkańcy stolicy Podkarpacia mogą drogo zapłacić za niekompetencję urzędników
Intrygi wokół Millenium Hall?

Centrum kulturalno-handlowe Millenium Hall miało zostać otwarte za 7 miesięcy. Nie będzie, gdyż jego budowa została wstrzymanaz powodu niedochowania procedur przez miejskich urzędników

Ponad 200 tys. zł będzie co miesiąc tracił budżet Rzeszowa. Tyle bowiem wynosiłby podatek od nieruchomości płacony przez firmę Conres z tytułu posiadania centrum kulturalno-handlowego Millenium Hall. Miało być ono oddane do użytku pod koniec bieżącego roku. Nie będzie. Budowa została wstrzymana i nikt nie wie, na jak długo. Każdy dzień przestoju będzie kosztował kilkadziesiąt tysięcy złotych. Prawdopodobnie za to również zapłacą mieszkańcy Rzeszowa i całego Podkarpacia.

W piątek, 18 maja, zamarło życie na placu budowy Millenium Hall, największej inwestycji budowlanej w historii Podkarpacia. W tym właśnie dniu opublikowaliśmy informację o prawnych przeszkodach w dalszej realizacji przedsięwzięcia. Dlaczego wstrzymano wszelkie prace?

Spowodował to Ryszard Podkulski, właściciel wielu obiektów handlowych w Rzeszowie, między innymi Galerii Rzeszów i Graffica oraz centrum handlowego Europa II. Posiada on też niewielkie działki na terenie budowy Millenium Hall. Daje mu to możliwość proceduralnego wstrzymywania inwestycji na drodze prawnej.

- Budowa Millenium Hall powinna zostać niezwłocznie wstrzymana, gdyż jest samowolą budowlaną - twierdzi Beata Materna, prawnik reprezentujący Ryszarda Podkulskiego. - Decyzja Prezydenta Miasta Rzeszowa, zatwierdzająca projekt budowlany i udzielająca pozwolenia na budowę, nie jest bowiem decyzją ostateczną.

Pełnomocnik Ryszarda Podkulskiego może zaskarżyć tę decyzję. Ma na to czas do 28 maja. - I zaskarżę ją do wojewody - zapowiada Beata Materna. - Decyzja ta zawiera bowiem wiele wad prawnych i, moim zdaniem, powinna być rozpatrzona ponownie.

Decyzja ostateczna czy nie?

Pozwolenie na budowę Millenium Hall zostało wydane 5 września ubiegłego roku.

- Uprawomocniło się ono trzeciego października - ogłosił wtedy Andrzej Skotnicki, dyrektor Wydziału Architektury Urzędu Miasta Rzeszowa, który z upoważnienia prezydenta Rzeszowa wydał tę decyzję. - Upłynął bowiem termin na jej zaskarżenie.

Dwie skargi jednak zostały złożone. Jedną z nich wniosła Beata Materna 5 października ub.r.

- Zostaną one rozpatrzone przez wojewodę - powiedział wówczas Andrzej Skotnicki. - Przede wszystkim zostanie rozstrzygnięte, czy skargi wpłynęły po terminie. Rozpatrywanie tych odwołań może potrwać do sześćdziesięciu dni. Trwało jednak ponad 7 miesięcy.

Pawłowski doręczycielem?

Okazało się, że dla Ryszarda Podkulskiego nie upłynął termin zaskarżenia pozwolenia na budowę Millenium Hall. Zaczyna się on bowiem w dniu doręczenia decyzji, a ta nigdy do Podkulskiego nie dotarła.

- Dyrektor Skotnicki upoważnił Bogdana Pawłowskiego do doręczenia nam tej decyzji - mówi Beata Materna. - Wojewoda słusznie zauważyła, że osoba zainteresowana nie może decyzji doręczać. A Bogdan Pawłowski jest głównym udziałowcem i prezesem zarządu Conresu, który buduje Millenium Hall.

Andrzej Skotnicki wysłał więc już prawidłowo decyzję do kancelarii Beaty Materny. Dokument wpłynął 14 maja. Równocześnie Skotnicki poinformował Conres, że decyzja z 5 września nie ma już klauzuli ostateczności.

Przypadkowe urlopy

Bez prawomocnego pozwolenia na budowę nie można jej prowadzić. Nadzór budowlany powinien więc nakazać wstrzymanie prac. Nie zrobił tego, bo...

- Krystyna Janicka, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla miasta Rzeszowa, jest na urlopie - poinformowano nas w piątek w sekretariacie PINB w Rzeszowie.

Co ma więc do powiedzenia Andrzej Skotnicki, który w całym zamieszaniu odegrał kluczową rolę?

- Dyrektor Skotnicki przebywa od czterech dni na urlopie - powiedział nam w piątek Marcin Stopa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.

Spróbowaliśmy się więc dowiedzieć czegoś u wojewody, której urzędnicy aż 7 miesięcy rozpatrywali skargę Podkulskiego.

- Dyrektor Ewa Przybyło jest na urlopie - usłyszeliśmy również w piątek od Agnieszki Skały z biura prasowego wojewody.

Czy to przypadek, że wszyscy urzędnicy decydujący o przyszłości największej na Podkarpaciu inwestycji wzięli urlopy w dniach, w których ważą się losy dalszej budowy Millenium Hall?

Dlaczego jednak prace przerwano?

- Każda budowa ma okresy bardziej intensywnych prac i przestojów, które są zgodne z harmonogramem - twierdzi Magdalena Galant, reprezentująca Conres.

Od siedmiu miesięcy budowlańcy pracowali przy Millenium Hall niemal bez przerw dzień i noc. Nagle, właśnie teraz, mają technologiczny przestój. Kolejny przypadek?

KRZYSZTOF ROKOSZ

Super Nowości z dnia 21_05_2007


Może jakiś bojkot obiektów których właścicielem jest P. ? W Jaśle sobie z nim poradzili to czemy my byśmy nie mieli sobie poradzić?



Temat: PARYŻ 26-30.06.2008 atrakcyjna cena 599 zł
www.mastertur.pl

Studenckie Biuro Turystyki „MASTER TUR” przy współpracy z licencjonowaną firmą turystyczną i transportową oraz z Samorządami Studenckimi Uczelni w Lublinie, Krakowie, Warszawie i Rzeszowie zaprasza na wyjazd do Paryża

Program wyjazdu

Dzień I WYJAZD (26. 06, czwartek)
Zbiórka uczestników i wyjazd; Lublin 6.00 (ul. Radziszewskiego, pod Chatką Żaka), Stalowa Wola 8.00 (przed dworcem PKS), Rzeszów 9.30 (przed dworcem PKP), Kraków 12.00 (plac Matejki), Katowice 13.30 (dworzec PKP, ul. św. Andrzeja), Gliwice (Miasteczko PŚ). Postoje na trasie na posiłek (indywidualnie). Przejazd przez Niemcy (Gera, Frankfurt) w kierunku Francji (trasa Lublin - Paryż 1800 km)

Dzień II PARYŻ (27.06, piątek)
Przyjazd do hotelu i zakwaterowanie w godzinach przedpołudniowych. Hotel Ambiance lub Etap około 20 km pod Paryżem w miejscowości La Queue en Brie. Czas na posiłek i odpoczynek (około 1,5 godziny). Wyjazd na zwiedzanie miasta: Zwiedzanie muzeum Luwru (wstęp i zwiedzanie indywidualne, około 2 godziny. Koszt od 8-10 €). Czas wolny w ogrodach Tuileris. Spacer wzdłuż Pól Elizejskich, - Plac Charles de Gaulle, Łuk Triumfalny. Godzinny rejs statkiem po Sekwanie z przewodnikiem multimedialnym w języku polskim (koszt indywidualny 10 €). Powrót do hotelu w późnych godzinach nocnych.

Dzień III PARYŻ (28.06, sobota)
Wyjazd do hipermarketu na zakupy, następnie około godziny 1030 wyjazd na zwiedzanie Paryża; Galeria La Fayette, Opera, zwiedzanie muzeum perfum firmy Fragonard. Możliwość zakupu oryginalnych francuskich perfum. Zwiedzanie objazdowe z licencjonowanym przewodnikiem: Plac Concorde, Luwr, Katedra Notre - Dame, Paryska Sorbona, Panteon, Ogrody Luksemburskie, Pałac i Kościół Inwalidów, Pola Marsowe, Wieża Eiffla. Przejazd na Bulwar Clichi; wejście na Monmartre, zwiedzanie Bazyliki, Sacre – Coeur, Plac Pigalle, Moulin Rouge. Czas wolny na posiłek. Powrót do hotelu ok. północy.

Dzień IV PARYŻ (29.06, niedziela)
Pobudka. Spakowanie się i wyjazd autokarem do Paryża około 11.00. Zwiedzanie indywidualne: Katedra Notre – Dame. Czas wolny na posiłek w dzielnicy łacińskiej i zakup pamiątek. Odpoczynek w Ogrodach Luksemburskich (przy sprzyjającej pogodzie). Na życzenie grupy możliwy będzie wjazd na Wieżę Eiffla, (koszt 12 € - indywidualna opłata uczestników). Czas wolny na wieży, panorama miasta. Wyjazd z Paryża około północy. Wieczorna toaleta (prysznic płatny 1-2 € ) na autogrillu pod Paryżem.

Dzień V POWRÓT (30.06, poniedziałek)
Nocny przejazd przez Francję, Niemcy. Przekroczenie granicy w godzinach południowych. Postój na posiłek na terenie Polski. Przejazd przez terytorium Polski; (Katowice, Kraków, Rzeszów – godziny wieczorne). Powrót do Lublina w godzinach nocnych. Zakończenie wyjazdu.

Cena (wyjazd z Krakowa i Katowic): 599 zł
(wyjazd z Warszawy, Lublina i Rzeszowa - 680 zł)

Cena zawiera: przejazd autokarem marki zachodniej klasy lux (video/DVD, barek, toaleta, klimatyzacja), ubezpieczenie NNW i KL, 2 noclegi w hotelu Ambiance pokoje 2 i 3 – osobowe z łazienką i TV, opieka pilota, zwiedzanie Paryża z licencjonowanym przewodnikiem, wycieczka objazdowa po Paryżu, bilety na przejazd środkami transportu miejskiego; metro w Paryżu, oraz opłaty drogowe i parkingowe, podatek Vat.

Cena nie zawiera: wyżywienia, biletów wstępu (Wieża Eiffla 12 €, Luwr 8-10 €, rejsu statkiem po Sekwanie 10 €. Ponadto w programie uwzględniono również wyjazd na zakupy wyżywienia w hipermarketach na terenie Francji.

Informacje o wyjeździe:
+48 693 425 910 lub +48 692 318 386
e-mail: wyjazdy.studenckie@gmail.com
www.mastertur.pl

ZAPISY NA WYJAZD POPRZEZ FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY NA NASZEJ STRONIE www.mastertur.pl




Temat: WIADOMOśCI
Nasza-klasa antylaureatem w sieci
link: http://www.dziennik.pl/wy...internecie.html

wtorek 15 stycznia 2008 13:26
Zobacz najgorszą stronę w internecie

Zlastrona.org przyznała wyróżnienia najgorszym stronom polskiego internetu
zobacz galerię Zlastrona.org przyznała wyróżnienia najgorszym stronom polskiego internetu
Zlastrona.org przyznała wyróżnienia najgorszym stronom polskiego internetu

Migają, pulsują, trudno cokolwiek znaleźć, przeczytać, ładują się wieki - takie strony www zna każdy internauta. Są ich tysiące i - co gorsza - twórcy kolejnych nie uczą się na błędach poprzedników. Dlatego autorzy zlastrona.org zebrali najgorsze cechy paskudnych stron i stworzyli z nich jedną - najbrzydszą. Przy okazji ocenili polskie strony - "nagradzając" m.in. Naszą-klasę i portal TVP.

Najgorzej zaprojektowaną stronę w internecie można zobaczyć tutaj. Jej autorzy przekonują, że ich "najbrzydsza strona na świecie" pokazuje klasyczne błędy użyteczności i funkcjonalności, które pomogą młodym projektantom www uniknąć kompromitacji.

Dlatego przy ocenie już istniejących stron jurorzy nie mieli litości. I wytypowali sześć, których lepiej unikać w sieci.

"Zwycięzca" w kategorii całokształt: web4all
Firma Web4all, jak czytamy na jej stronie internetowej, zajmuje się produkcją serwisów www. Jej hasło reklamowe: "najlepiej, najszybciej i najtaniej". Już strona główna zaskakuje mieniącymi się w oczach kalejdoskopami.

"Twórcom dziękujemy za obciachowy serwis, który wskazuje nam najbardziej niewłaściwą drogę" - uzasadnia przyznanie nagrody zlastrona.org.

"Zwycięzca" w kategorii najgorsza wydajność: nasza-klasa.pl
Nasza klasa to serwis społecznościowy, na którym internauci odnajdują znajomych ze szkolnych lat - od szkoły podstawowej po wyższą.

"Miliony użytkowników mają problemy z publikacją swoich danych osobowych. Tysiące kompromitujących zdjęć nie zostaną opublikowane. Nie można się umówić ze znienawidzonymi koleżankami z podstawówki, by opowiedzieć im o mężu-biznesmenie. Serwery nie wytrzymują obciążenia. Nasza-klasa jest niedostępna" - brzmi uzasadnienie nagrody.

"Zwycięzca" w kategorii najgorsza kampania/hasło/logo: interia.pl
Interia.pl to jeden z większych internetowych portali informacyjno-tematycznych. Strona reklamuje się jako "Las Vegas wśród portali".

"Las Vegas wśród portali - pierwsze skojarzenie? Brak. Drugie skojarzenie? Brak. Trzecie skojarzenie - kto to wymyślił i co to ma znaczyć? Oto nasza odpowiedź: Zła strona Elvis internetu"" - czytamy w ocenie.

"Zwycięzca" w kategorii użyteczność: plusgsm.pl za swoją stronę EBOK
EBOK to dość skomplikowane Elektoniczne Biuro Obsługi Klienta sieci telefonii komórkowej Plus.

"Plus używa swojego EBOK w zupełnie innych celach niż zamierzony. Na myśl przychodzi kilka rozwinięć skrótu. Pomijając wulgarne, zostaje: Elektroniczny Bubel Odstraszający Klientów" - piszą autorzy zlastrona.org.

"Zwycięzca" w kategorii najgorsza dostępność: itvp.pl
Itvp.pl jest portalem internetowym kanałów i programów TVP.

"Produkcje finansowane z publicznych pieniądzy można oglądać jedynie pod systemem operacyjnym Windows z zainstalowaną przeglądarką Internet Explorer. Za nasze podatki wspiera się monopol Microsoftu" - brzmi uzasadnienie.

"Zwycięzca" w kategorii faworyt publiczności: saender
Strona główna fotograficznego portalu Marka Saendera przypomina grę komputerową.

"Chcielibyśmy nagrodzić również mniej znanych szerokiej publiczności autorów stron. Kapituła w tym roku zdecydowała się nagrodzić artystę ukrywającego się pod pseudonimem Saender. Adres w domenie art.pl - zgroza" - oceniają twórcy rankingu.

Źródło: Dziennik



Temat: PARYŻ 26.06-30.06.2008
www.mastertur.pl

Studenckie Biuro Turystyki „MASTER TUR” przy współpracy z licencjonowaną firmą turystyczną i transportową oraz z Samorządami Studenckimi Uczelni w Lublinie, Krakowie, Warszawie i Rzeszowie zaprasza na wyjazd do Paryża

Program wyjazdu

Dzień I WYJAZD (26. 06, czwartek)
Zbiórka uczestników i wyjazd; Lublin 6.00 (ul. Radziszewskiego, pod Chatką Żaka), Stalowa Wola 8.00 (przed dworcem PKS), Rzeszów 9.30 (przed dworcem PKP), Kraków 12.00 (plac Matejki), Katowice 13.30 (dworzec PKP, ul. św. Andrzeja), Gliwice (Miasteczko PŚ). Postoje na trasie na posiłek (indywidualnie). Przejazd przez Niemcy (Gera, Frankfurt) w kierunku Francji (trasa Lublin - Paryż 1800 km)

Dzień II PARYŻ (27.06, piątek)
Przyjazd do hotelu i zakwaterowanie w godzinach przedpołudniowych. Hotel Ambiance lub Etap około 20 km pod Paryżem w miejscowości La Queue en Brie. Czas na posiłek i odpoczynek (około 1,5 godziny). Wyjazd na zwiedzanie miasta: Zwiedzanie muzeum Luwru (wstęp i zwiedzanie indywidualne, około 2 godziny. Koszt od 8-10 €). Czas wolny w ogrodach Tuileris. Spacer wzdłuż Pól Elizejskich, - Plac Charles de Gaulle, Łuk Triumfalny. Godzinny rejs statkiem po Sekwanie z przewodnikiem multimedialnym w języku polskim (koszt indywidualny 10 €). Powrót do hotelu w późnych godzinach nocnych.

Dzień III PARYŻ (28.06, sobota)
Wyjazd do hipermarketu na zakupy, następnie około godziny 1030 wyjazd na zwiedzanie Paryża; Galeria La Fayette, Opera, zwiedzanie muzeum perfum firmy Fragonard. Możliwość zakupu oryginalnych francuskich perfum. Zwiedzanie objazdowe z licencjonowanym przewodnikiem: Plac Concorde, Luwr, Katedra Notre - Dame, Paryska Sorbona, Panteon, Ogrody Luksemburskie, Pałac i Kościół Inwalidów, Pola Marsowe, Wieża Eiffla. Przejazd na Bulwar Clichi; wejście na Monmartre, zwiedzanie Bazyliki, Sacre – Coeur, Plac Pigalle, Moulin Rouge. Czas wolny na posiłek. Powrót do hotelu ok. północy.

Dzień IV PARYŻ (29.06, niedziela)
Pobudka. Spakowanie się i wyjazd autokarem do Paryża około 11.00. Zwiedzanie indywidualne: Katedra Notre – Dame. Czas wolny na posiłek w dzielnicy łacińskiej i zakup pamiątek. Odpoczynek w Ogrodach Luksemburskich (przy sprzyjającej pogodzie). Na życzenie grupy możliwy będzie wjazd na Wieżę Eiffla, (koszt 12 € - indywidualna opłata uczestników). Czas wolny na wieży, panorama miasta. Wyjazd z Paryża około północy. Wieczorna toaleta (prysznic płatny 1-2 € ) na autogrillu pod Paryżem.

Dzień V POWRÓT (30.06, poniedziałek)
Nocny przejazd przez Francję, Niemcy. Przekroczenie granicy w godzinach południowych. Postój na posiłek na terenie Polski. Przejazd przez terytorium Polski; (Katowice, Kraków, Rzeszów – godziny wieczorne). Powrót do Lublina w godzinach nocnych. Zakończenie wyjazdu.

Cena (wyjazd z Krakowa i Katowic): 599 zł
(wyjazd z Warszawy, Lublina i Rzeszowa - 680 zł)

Cena zawiera: przejazd autokarem marki zachodniej klasy lux (video/DVD, barek, toaleta, klimatyzacja), ubezpieczenie NNW i KL, 2 noclegi w hotelu Ambiance pokoje 2 i 3 – osobowe z łazienką i TV, opieka pilota, zwiedzanie Paryża z licencjonowanym przewodnikiem, wycieczka objazdowa po Paryżu, bilety na przejazd środkami transportu miejskiego; metro w Paryżu, oraz opłaty drogowe i parkingowe, podatek Vat.

Cena nie zawiera: wyżywienia, biletów wstępu (Wieża Eiffla 12 €, Luwr 8-10 €, rejsu statkiem po Sekwanie 10 €. Ponadto w programie uwzględniono również wyjazd na zakupy wyżywienia w hipermarketach na terenie Francji.

Informacje o wyjeździe:
+48 693 425 910 lub +48 692 318 386
e-mail: wyjazdy.studenckie@gmail.com
www.mastertur.pl

ZAPISY NA WYJAZD POPRZEZ FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY NA NASZEJ STRONIE www.mastertur.pl



Temat: Modernizacja stadionu
za gazeta.pl dotyczy stadionu śląskiego le można by pare rzeczy zaadoptować na nasze potrzeby

zgłaszam następne propozycje "szukania" pieniędzy na budowę:

1) Ufundowanie przez kibiców miejsc na stadionie z zapewnieniem trwałego zapisu fundatora w miejscu widocznym (np. oparcie krzesełka, galeria fundatorów itp.).

2) Zapewnienie kibicowi przekazującemu określoną kwotę na budowę nowego stadionu prawa pierwszeństwa przy nabyciu biletu na Euro 2012.

3) Sponsorowanie przez duże firmy budowy całych sektorów z umieszczonymi na nich własnymi logo i zapewnieniu tym firmom, np. przez 20 lat, bezpłatnej reklamy na stadionie.

4) Dla budowniczych stadionu ufundować pamiątkowe medale (całe rodziny będą w przyszłości się tym szczycić).

5) Ufundowanie przez Vattenfall oświetlenia stadionu (ze stałą reklamą firmy).

6) Z pobieranych opłat na śląskich odcinkach autostrad od każdej opłaty przeznaczyć złotówkę na budowę nowego stadionu.

7) Przekazanie przez wszystkie śląskie gminy pieniędzy z rocznych wpływów za sprzedaż alkoholu, przeznaczanych na zwalczanie alkoholizmu - na budowę stadionu.

8) Koncerty, spektakle, imprezy na terenie całego województwa pn. "Artyści Śląska na rzecz budowy stadionu".

9) Rozpropagować ideę przekazania przez mieszkańców województwa śląskiego 1% z podatku dochodowego z rozliczenia rocznego na budowę stadionu. Śląscy parlamentarzyści zagwarantują podstawy prawne, by ten cel był w ramach "fundacji pożytku publicznego".

10) Rozgłosić ideę wśród wszystkich kibiców, którzy przeżyli niezapomniane sportowe emocje na Stadionie Śląskim, o dobrowolne wpłaty.

11) Przed Euro 2012 organizować jak największą ilość imprez sportowych i kulturalnych na nowo powstałym stadionie, z których dochód zasili koszty związane z budową.

12) Zaapelować do wybitnych (i nie tylko) sportowców, którzy tworzyli historię Stadionu Śląskiego o wsparcie finansowe przy budowaniu nowego obiektu.

13) Osobom, których nie stać na jakąkolwiek pomoc materialną, a chciałyby wspomóc ideę budowy nowego stadionu, zorganizować możliwość pracy przy budowie. Jako rekompensatę można by tym osobom zapewnić darmowe wejściówki na obiekt po Euro 2012 na dowolnie wybrany mecz przez okres 3 lat.

14) Przed rozbiórką starego Stadionu Śląskiego przygotować historyczny album, a z jego wpływów zasilić konto budowy.

15) Zatrudnić więźniów z wyrokami "niskiej szkodliwości społecznej" (np. niepłacenie alimentów itp.) przy budowie stadionu w zamian za skrócenie wyroku.

16) Zaangażować ochotników przy pracach związanych z kosmetyką, pielęgnacją małej architektury (szczególnie młodzież).

17) Po zakończeniu budowy Stadionu Śląskiego organizować wycieczki szkolne, pracownicze, rodzinne, w cenie, np. symbolicznej złotówki od uczestnika po terenach nowego obiektu.

18) Sprzedaż cegiełek na budowę nowego stadionu.

19) Biura podróży ze swoich wpływów niech modernizują dworce (kolejowy i autobusowy), bo to one przywiozą turystów krajowych i zagranicznych nie tylko na Euro 2012, ale i wiele lat potem (turyści tu na pewno powrócą).



Temat: Projekty, inwestycje..
Bieżące inwestycje w Pile

O planowanych przedsięwzięciach inwestycyjnych miasta w 2008 roku, z Tadeuszem Rzemykowskim, przewodniczącym Komisji Budżetu i Rozwoju Miasta Rady Miasta w Pile, rozmawia Dominika Łoboda. Jak przedstawia się tegoroczny budżet miasta?
- Budżet miasta zwiększył się o ponad 11 proc. w stosunku do roku 2007. Po stronie dochodów wynosi 182,2 mln zł, a po stronie wydatków 196,4 mln zł. Na pokrycie planowanego niedoboru (14,2 mln zł) zostanie zaciągnięty kredyt.
Co składa się na planowane dochody miasta?
- Na planowane dochody miasta składają się: 54,5 mln zł - podatek dochodowy od ludności i firm, 33 mln zł - podatek od nieruchomości, 30,8 mln zł - subwencja oświatowa z budżetu państwa, 26,4 mln zł - sprzedaż majątku gminy, 19 mln zł - dotacje celowe z budżetu państwa i starostwa powiatowego, 18,5 mln zł - inne podatki i opłaty np. podatek od środków transportowych, podatki i opłaty od czynności cywilnoprawnych, opłaty skarbowe i targowe, opłaty za korzystanie z terenów i lokali miejskich, opłaty za zezwolenie na sprzedaż alkoholi, wpływy MOSiR, szkół i Zarządu Dróg i Zieleni.
Proszę wyszczególnić główne pozycje wydatków.
- Na oświatę i wychowanie przeznaczono 62 mln zł. 51,1 mln zł to wydatki majątkowe (inwestycyjne), 30,6 mln zł na pomoc społeczną, 11,2 mln zł - urzędy administracji publicznej, w tym Urząd Miasta i Urząd Stanu Cywilnego. Pozostałe: 8,5 mln zł - transport i łączność, 8,2 mln zł - gospodarka komunalna i ochrona środowiska, 6 mln zł - kultura fizyczna i sport, 4,9 mln zł - kultura i ochrona dziedzictwa narodowego, 2,8 mln zł - gospodarka mieszkaniowa, 1,1 mln zł - ochrona zdrowia, 0,9 mln zł - bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa, 0,9 mln zł - handel, usługi, zaopatrzenie w ciepło, melioracje, 5,2 mln zł - odsetki bankowe od kredytów i inne rozliczenia finansowe.
A jakie inwestycje ujęte są w tzw. wydatkach majątkowych?
- Podział środków na inwestycje przedstawia się następująco: 24,5 mln zł przeznaczono na drogi w mieście, 20,2 mln zł na obiekty sportowo-rekreacyjne. 3,7 mln zł zaplanowano na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska. Z innych, równie ważnych inwestycji: 2,9 mln zł - placówki oświatowe i wychowania pozaszkolnego, 1,7 mln zł - budownictwo mieszkaniowe, 0,6 mln zł - Urząd Miasta, 0,4 mln zł - Miejski-Ośrodek Pomocy Społecznej.
Jakie inwestycje zostaną przeprowadzone w oświacie?
- Zaplanowano budowę boiska sportowego w Szkole Podstawowej nr 1 (1,5 mln zł). Na dalszą rozbudowę obiektów pod potrzeby szkolenia personelu medycznego PWSZ otrzyma 0,4 mln zł. Zaplanowano również dotację dla starostwa powiatowego na rozbudowę Młodzieżowego Domy Kultury, połączoną z budową Biura Wystaw Artystycznych i Usług Plastycznych przy ul. Okrzei (1 mln zł).
A co z gospodarką komunalną i ochroną środowiska?
- W tym zakresie zaplanowano m.in. powiększenie cmentarza komunalnego i budowę nowego Domu Przedpogrzebowego (0,5 mln zł). Kontynuowane będą prace modernizacyjne w parku miejskim (0,3 mln zł), planuje się również rozpoczęcie modernizacji wysypiska śmieci w Kłodzie (1,5 mln zł). Realizowany będzie kolejny etap budowy sieci komunalnych na os. Koszyce (1,2 mln zł).
Proszę także przybliżyć kwestię budownictwa mieszkaniowego.
- Przewidziano wykup terenów pod budownictwo mieszkaniowe (0,85 mln zł) i dotację dla Towarzystwa Budownictwa Społecznego (0,85 mln zł). Ponadto zamierzamy wykonać duży zakres prac remontowych: mieszkań komunalnych za kwotę 2 mln zł, dróg w mieście za kwotę 2,2 mln zł, szkół za kwotę 3,6 mln zł oraz oświetlenia miejskiego za 1,2 mln zł. Kontynuowane będą prace w zakresie monitoringu miasta (0,5 mln zł). Planujemy dalszą komputeryzację Urzędu Miasta (0,1 mln zł) oraz adaptację poddasza budynku przy ul. Kwiatowej na pomieszczenia biurowe (0,4 mln zł) dla Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Jaka będzie kolejność realizacji inwestycji drogowych?
- W pierwszym rzędzie chcemy dokończyć roboty na wewnętrznej obwodnicy miejskiej w rejonie dworca PKP oraz od al. Wojska Polskiego do al. Niepodległości. Na ten cel przeznaczono 12 mln zł. Następnie rozpoczęcie robót na odcinku wewnętrznej obwodnicy miejskiej od al. Powstańców Wielkopolskich do al. Niepodległości (10,4 mln zł). Planowana jest budowa ul. F. Philipsa za 0,5 mln zł. Przeprowadzone zostaną roboty na ulicach: Kazimierza Wielkiego, Zakątek, Poprzecznej, św. Rafała, Kalinowskiego, Koszykowej, Zatorskiej, Śniadeckich i Kruczej (1,7 mln zł).
Zakłada się uzyskanie blisko 9 mln zł z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej na drogi w mieście. Jakie ulice będą objęte tymi projektami?
- Będzie to między innymi ul. Mickiewicza, a również podwórko przy zbiegu al. Piastów z ul. 1 Maja. Modernizacji zostaną poddane następujące ulice: Chodkiewicza, Ptasia, Promienna, Rynkowa, Czarneckiego, Bogusławskiego, Jaworowa, Jagiellońska, Widok, Wiosny Ludów, Wyszyńskiego, Hutnicza, Kamienna, Chodzieska, Budowlana - Kujawska, Wrzosowa i Kolejowa.
A co zaplanowano z innych przedsięwzięć inwestycyjnych, równie ważnych i istotnych dla mieszkańców?
- To bez wątpienia budowa Centrum Sportowo-Rekreacyjnego przy ul. Podchorążych, w tym aquaparku, lodowiska, skate-parku, hali namiotowej, boisk sportowych, ściany wspinaczkowej i placu piknikowego (20 mln zł) oraz rozpoczęcie prac odtworzeniowych w Centrum Strzelectwa Sportowego "Tarcza" (0,2 mln zł).
Czy w mieście będą realizowane duże inwestycje ze środków firm i instytucji?
- To Galeria Pilska przy ul. Głuchowskiej, market przy ul. Bydgoskiej (na miejscu byłego tartaku), bloki mieszkalne TBS na terenie byłej WOSS, bloki mieszkalne na os. Koszyce, przy ul. Podchorążych i Śniadeckich, obiekty filii UAM na terenie byłego lotniska wojskowego, obiekty PWSZ przy Podchorążych, obiekty przemysłowo-handlowo-usługowe przy ul. Wawelskiej, sala sportowa z budynkiem dydaktycznym w Zespole Szkół Gastronomicznych, rozbudowa Młodzieżowego Domu Kultury wraz z biurem Wystaw Artystycznych i Usług Plastycznych oraz modernizacja byłej szkoły przy ul. Świerkowej na potrzeby CKU.
Dziękuję za rozmowę.

tygodnik nowy



Temat: stacja PKP - remont?
Najpierw kilka uwag.
1.ZPORR to juz przeszlosc.Obecnie interesujacy moze byc WRPO
2.Beneficjetem moze byc nie jak podano PKP Nieruchomosci, a PKP Dworce Kolejowe, bowiem pilski dworzec nalezy do nielicznych w Polsce podlegajacych tej spolce.

I kilka propozycji:
1.Mozna pojsc chociazby za wzorem Chojnic:

Stworzenie regionalnego węzła przesiadkowego ze skoordynowanymi rozkładami jazdy pociągów, autobusów PKS i miejskich oraz postojem taksówek i ścieżkami rowerowymi –to ratuszowe marzenia dotyczące dworca w Chojnicach. Ten projekt jest nietypowy, bo miasto planuje inwestycje na obiekcie, którego nie jest właścicielem. Burmistrz chce przejąć budynek od PKP za 1,5 mln zaległości podatkowych, ale woli poczekać na rozwiązania ustawowe, które pozwalałyby na bezpłatne komunalizowanie mienia kolejowego samorządom.
–Marzy nam się takie rozwiązanie, jak w niemieckim Emsdetten. Miasto zarządza tam dworcem i otoczeniem, a kolej torami i infrastrukturą –wyjaśnia burmistrz Arseniusz Finster. –Dziś dworzec jest wstydliwym miejscem.
W głowach architektów miejskich urodził się bardzo ambitny plan zamknięcia pierwszego i drugiego peronu oraz usytuowania na przykrytych płytami torach placu manewrowego dla autobusów PKS. Tam ma być główny plac dworcowy, skomunikowany z ul. Towarową. Dziś kierowcy przeklinają ciasnotę na placu przed dworcem.
–Wszystko jest skonsultowane z PKP i tory po drugiej stronie budynku stacyjnego dworca na pewno wystarczą dla całego ruchu kolejowego –zapewniał na prezentacji Andrzej Ciemiński, miejski architekt –Na wyłączonych z ruchu torach, z jednej strony może powstać muzeum kolejnictwa z zabytkowymi lokomotywami, a z drugiej perony dla pociągów kończących bieg w Chojnicach.
Gruntownie odrestaurowane zostaną inne dworcowe nieruchomości, w tym zabytkowe wieże ciśnień, których stan techniczny, wbrew pozorom, nie jest taki tragiczny. W głównym budynku dworca mają być bar i poczekalnia, a na piętrze być może pokoje hotelowe. W jedno miejsce zostaną przeniesione też wszystkie kasy biletowe. Przed głównym wejściem dworca będą przystanki MZK, postój taksówek i parkingi.
–Znajdzie się tam też miejsce na drobny handel, a być może na centrum handlowe, jak to ma miejsce na przykład na dworcu w Poznaniu –dodał Ciemiński.
Projekt musi opiewać na minimum 8 mln zł więc być może zostanie wzmocniony o dofinansowanie zakupu taboru dla MZK. Dokładnych kosztorysów jeszcze nie ma.

Źródło: Dziennik Bałtycki 23.11.2007

Z tego co wiem i nasze miasto ma podobne zamiary. Warto by bylo by przy okazji wladze naszego miasta uchwalily Lokalny Program Rewitalizacji. Jest on niezbedny na uzyskanie srodkow na rewitalizacje w ramach srodkow WPRO(bez wzgledu na to kim jest beneficjet tych srodkow).

2.Mozna pojsc za przykladem Lublina:

Urbact II dla dworca w Lublinie
Biura ważnych firm i galerie sztuki przy dworcu PKP? Władze Lublina za pieniądze UE chcą z jego okolic zrobić atrakcyjną dzielnicę chętnie odwiedzaną przez mieszkańców. Okolica dworca kolejowego w Lublinie kojarzy się z zaniedbanymi budynkami i brakiem atrakcyjnych miejsc dla miłośników kultury i rozrywki. Miasto chce to zmienić za sprawą programu Urbact II.
W ramach projektu europejskie miasta tworzą tzw. sieci tematyczne. Lublin ma wejść we współpracę z Warszawą, która zaproponowała, by zająć się "węzłami miejskimi" - zagospodarowaniem terenów wokół węzłów centrów komunikacyjnych.

- Chodzi o to, by odkryć potencjał tego obszaru, aktywizować i tam lokować ważne inwestycje - takie jak centra obsługi biznesu, kompleksy sportowe czy centra transportu publicznego - mówi Aneta Karasek, dyrektor wydziału rozwoju i funduszy europejskich lubelskiego ratusza. - Warszawa w ramach projektu rozpocznie rewitalizację okolic swojego Dworca Wschodniego - dodaje Karasek. Do programu wejdą także inne europejskie miasta, ale jakie, nie jest to jeszcze ustalone.

W ramach programu Urbact II Lublin dostanie pieniądze na przygotowanie i szczegółowe opracowanie projektu rewitalizacji rejonu dworca PKP. Urbact II będzie też finansował spotkania przedstawicieli władz miast z poszczególnych sieci tematycznych po to, by mogły one wspólnie znaleźć najlepsze rozwiązania.

Karasek wyjaśnia, że główny cel programu to takie przekształcenia rejonu dworca kolejowego w Lublinie, by stał się atrakcyjny dla mieszkańców oraz inwestorów. W tym celu władze będą zachęcały przedsiębiorców, by właśnie tę okolicę wybierały na siedziby swoich firm. - Aby zapewnić zrównoważony rozwój miasta, należy tam lokować centra obsługi biznesu, obiekty sportowe czy centra wystawiennicze. Dobrym przykładem są działające już na terenach sąsiadującego z dworcem Parku Ludowego Międzynarodowe Targi Lubelskie - uważa Karasek. Urbact II nie przewiduje finansowania remontów budynków, jednak Karasek ma nadzieję, że wraz z realizacją projektu one również się zmienią, gdy powstaną w nich m.in. restauracje czy galerie sztuki.

Lubelski architekt Jadwiga Jamiołkowska uważa, że okolice PKP są bardzo dobrym miejscem dla tego, co planuje miasto. - Mogę podać przykład rozwiązania w Kolonii, gdzie wokół dworca znajduje się duże centrum usługowe z muzeum, domami handlowymi - tłumaczy.

Potencjał okolic dzisiejszego dworca PKP zauważyli również urbaniści, którzy brali udział w warsztatach Stadslab organizowanych przez pracownię z holenderskiego Tilburga. Przez kilka miesięcy pracowali nad stworzeniem wizji rozwoju Lublina. Ten obszar widzieli jako dzielnicę atrakcyjnych mieszkań z dużą ilością zieleni.

Przewidywany czas trwania projektu to lata 2008 - 2010 rok. Na razie lubelski ratusz jest na etapie przygotowywania koncepcji i dopiero po jej opracowaniu będzie znany koszt projektu. Jeśli zaakceptuje go Komisja Europejska, UE sfinansuje go w 85 proc.

3.Mozna takze zastanowic sie nad pozyskaniem srodkow z Mechanizmu Finansowego EOG, Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Szczegoly pod tym adresem: http://www.mk.gov.pl/eog/prior3/index.php

A wszystkich zainteresowanych stanem jednego z pilskich zabytkow kolejowych zapraszam tutaj: www.parowozownia.pilska.prv.pl

Pozdrawiam.



Temat: Newsy 2008
[WROCŁAW]

Ruch w inwestycjach

Marcin Torz 2008-12-30 23:51:41, aktualizacja: 2008-12-30 23:54:51

Rok 2009 może okazać się we Wrocławiu czasem prosperity lub zastoju. Planuje się rozpoczęcie kilku wielkich inwestycji, inne będą kontynuowane. Jednak są też takie, których przyszłość, mimo głośnych zapowiedzi, wcale nie jest taka pewna. Dotyczy to przede wszystkim wrocławskich drapaczy chmur.

Stadion Piłkarski na Maślicach to najważniejsza miejska inwestycja. Planowo budowa przy ulicy Drzymały ma ruszyć na wiosnę 2009 roku. Wszystkie prace mają zakończyć się dwa lata później i wtedy na stadionie rozegrane zostaną pierwsze mecze.

Pojawił się jednak problem. Bo firmy, które wystartowały w przetargu na budowę, chcą o wiele więcej pieniędzy niż przygotowano w magistracie. Teraz urzędnicy wybierają najkorzystniejszą opcję i szukają brakującej kasy. Wiele wskazuje na to, że budowa areny rozpocznie się w terminie.

Odra Tower - zdaniem inwestora - będzie pierwszym wrocławskim drapaczem chmur z prawdziwego zdarzenia. Budowa ma ruszyć wiosną, ale to wcale nie jest takie pewne. Bo żeby zacząć prace, trzeba mieć wielkie pieniądze. A tych w kieszeni inwestora jak dotąd nie ma. Tymczasem przy ul. Sikorskiego przygotowano jedynie teren pod budowę. Co ciekawe, jest prowadzona sprzedaż apartamentów.

Renoma, czyli popularny kiedyś Pedet przy pl. Kościuszki, ma być gotowa już w marcu. To największa inwestycja, która zakończy się w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Stary budynek domu handlowego jest gruntownie remontowany, a oprócz tego dobudowano nowe skrzydło, od strony ulicy Czystej.

Sky Tower miał być symbolem Wrocławia. Wszystko dlatego, że wieżowiec wrocławskiego milionera Leszka Czarneckiego planowano wnieść na rekordową wysokość, ponad 220 metrów. Jednak w listopadzie Czarnecki wstrzymał budowę, bo na świecie rozpętał się kryzys gospodarczy i klienci masowo zaczęli wycofywać się z rezerwacji.

Na wiosnę okaże się, co dalej z inwestycją. Jednak już wiadomo, że projekt wieży bardzo się zmieni. Najprawdopodobniej budynek będzie niższy nawet o 50 metrów. Czarnecki zdecydował również, że większość miejsca w drapaczu zajmą biura, a nie, jak początkowo zakładał, apartamenty.

Autostradowa obwodnica Wrocławia budowana jest już od kilku miesięcy. Najbardziej zaawansowane są prace nad mostem Rędzińskim, który będzie jedną z najpotężniejszych konstrukcji tego typu na świecie. Cała trasa ma powstać w 2011 roku. Pojedziemy nią od Magnic w gminie Kobierzyce do lotniska i stamtąd - właśnie przez most - do Długołęki.

Obwodnica śródmiejska ma być lekarstwem na wrocławskie korki. Jeszcze w styczniu ma ruszyć budowa kolejnego odcinka trasy: od mostu Milenijnego do ul. Żmigrodzkiej. Koniec inwestycji planuje się na 2010 rok.

Idylla Wrocławska ma być kolejną wielką galerią we Wrocławiu. Inwestor od kilku lat chce wybudować obiekt przy ul. Horbaczewskiego. Jednak na dobrych chęciach do tej pory się kończyło. Teraz początek budowy planuje się na koniec roku. Czy tak będzie? Nikt tego nie chce zagwarantować.

Tramwaj Plus (czyli kolejka miejska, która nie będzie stała w korkach i na czerwonym świetle) ma usprawnić wrocławską komunikację miejską. Zaplanowano, że do końca 2011 roku nowoczesnym tramwajem pojedziemy od Leśnicy na Sępolno i z Gaju na Kozanów oraz w okolice stadionu na Maślicach. Zanim jednak do tego dojdzie, trzeba wybrać firmę, która sprzeda nam pojazdy. Urzędnicy właśnie zastanawiają się nad najkorzystniejszą ofertą.

Więcej za czynsz i podatek

1 stycznia wchodzą w życie uchwały Rady Miejskiej Wrocławia w sprawie opłat czynszowych i opodatkowania nieruchomości.
Czynsz za metr kwadratowy mieszkania komunalnego we Wrocławiu wzrośnie od stycznia o 35 proc. i wyniesie od nowego roku 5,54 zł. Wzrośnie również opłata za najem lokalu socjalnego i od maja będzie ona wynosić 1,39 zł od metra. O 10 proc. mniejszy czynsz zapłacą natomiast mieszkańcy lokali wybudowanych do 31.12.1990 r., położonych w strefie peryferyjnej.

Od stycznia zapłacimy również większy podatek od nieruchomości. Nowa stawka, obowiązująca od początku 2009 roku, będzie wynosić odpowiednio od gruntów przeznaczonych na działalność gospodarczą 0,65 zł za mkw. Za powierzchnie mieszkalne zapłacimy 0,54 zł za mkw. Natomiast za najem lokali przeznaczonych pod świadczenia zdrowotne opłata wyniesie 2,50 zł za mkw.

1. Rok 2009, a przynajmniej jego pierwsza połowa, powinna być okresem dalszych spadków cen mieszkań. We Wrocławiu, w listopadzie, średnia cena mkw. wyniosła 7057 zł za metr kwadratowy. Mało kto jednak wierzy w dane o cenach mieszkań podawane w serwisach internetowych. Liczą się ceny transakcyjne, a te cały czas szybują w dół. We Wrocławiu, w listopadzie, najtańsze oferty sprzedaży mieszkań oscylowały w granicach 4000 złotych za mkw. Coraz więcej osób będzie polowało na okazje.

2. Dużo zmieni się w działalności specjalnych stref ekonomicznych na Dolnym Śląsku. W przyszłym roku nie powinno już być zbyt wielu wielkich, tradycyjnych inwestorów. Przewidywany jest za to rozwój branży outsourcingu. Można więc oczekiwać, że będą powstawały centra usługowe z dziedziny np. finansów czy marketingu, świadczące usługi dla korporacji z całego świata. W strefach ekonomicznych powinno przybywać również mniejszych firm z kapitałem polskim.

3. Duże zmiany czekają wrocławski rynek działek budowlanych i rolnych. Wszystko za sprawą Sejmu, który odrzucił weto prezydenta do ustawy o ochronie gruntów rolnych. Tym samym, ustawa ta wejdzie w życie. Ułatwi ona odrolnienie gruntów rolnych niższej klasy. We Wrocławiu gruntów rolnych i leśnych jest ponad 12 tys. hektarów. Oznacza to bardzo dużą podaż działek budowlanych na rynku, co powinno doprowadzić do spadku ich cen.

4. W styczniu lub w lutym 2009 r. wrocławska firma Doradcy24 SA, wbrew marazmowi panującemu na giełdzie, będzie chciała poprzez nową emisję akcji pozyskać 4,5 mln zł z rynku New Connect. Wiele wrocławskich firm, wobec kryzysu, zrezygnowało w 2008 roku z debiutu na giełdowym rynku New Connect. Można tu wymienić np. As Bau czy Motobi. W 2009 roku powinny zdecydować się na giełdowy debiut.

Ryszard Żabiński

http://polskatimes.pl/gazetawroclawska/ ... ,id,t.html
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl



  • Strona 1 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 31 rezultatów • 1, 2
    Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex