Biura Wydawnicze Poznan

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biura Wydawnicze Poznan




Temat: 1

Dzień bez pochwał jest dniem straconym.
A skoro nikt mnie nie chwali, to ja sie pochwalę - tym razem troche młodszym kolegą, który chodził do tej samej szkoły i z którym juz po maturze grałem w koszykówkę w "Wiśle" Puławy ;-)))))
:
: ****************
Poezje ukraińskie "Książką Jesieni"
2004-12-10 13:05

Antologia współczesnej poezji ukraińskiej w przekładach Bohdana Zadury pt. "Wiersze zawsze są wolne" została Książką Jesieni Poznańskiego Przeglądu Nowości Wydawniczych. Uroczystość wręczenia nagrody tłumaczowi odbędzie się 15 grudnia w Bibliotece Raczyńskich w Poznaniu.

Książkę nagrodzono "za przybliżającą polskiemu czytelnikowi wielogłosową twórczość poetycką naszych wschodnich sąsiadów" - czytamy w komunikacie jury. Antologia znalazła się również w gronie wyróżnionych publikacji w konkursie na najlepszą książkę roku "O Pióro Fredry", który rozstrzygnięto tydzień temu we Wrocławiu podczas 13. Wrocławskich Promocji Dobrych Książek. Zbiór ukraińskich poezji wydało we wrześniu tego roku Biuro Literackie, organizator festiwalu poetyckiego Port Wrocław.

Antologia "Wiersze zawsze są wolne" w przekładzie Zadury zawiera 220 wierszy 20 współczesnych poetów ukraińskich (m.in. Dmytra Pawłyczki, Emmy Andijewskiej, Jurija Andruchowycza, Wiktora Neboraka, Wołodymyra Cybulki). Książka jest jak do tej pory najpełniejszą panoramą współczesnej poezji naszych wschodnich sąsiadów.

Bohdan Zadura, rocznik 1945, jest polskim poetą, prozaikiem, krytykiem literackim i redaktorem dwóch pism literackich: "Twórczości" oraz "Akcentu". Zajmuje się również tłumaczeniem literatury obcojęzycznej. Oprócz poezji ukraińskiej przełożył także poezje Johhna Ashbery'ego i prozę węgierską. Mieszka w Puławach.

Źródło: Polska.pl

*****

VIDE: PANORAMA FIRM
http://www.panoramafirm.com.pl/acms/ksiazka/wiadomosci/article,431980.html





Temat: Pocztówki z Łodzi
Na tropie łódzkich pocztówek

gjb
2008-03-21, ostatnia aktualizacja 2008-03-21 19:15

Łódź szuka nowych pomysłów na promocję, a zapomina o sprawdzonych i skutecznych sposobach. Potwierdzi to każdy, kto próbował kiedyś kupić łódzką widokówkę...
Jeden z oddziałów poczty na Bałutach. Razem z Christophem, studentem z Francji, poszukujemy pamiątkowych kartek pocztowych. W rogu przy okienku ukryte za odpustowymi wisiorkami i spinkami do włosów trzy pocztówki. Na nich tradycyjnie: plac Wolności, park Źródliska, ul. Piotrkowska. - A Manufakturą się nie chwalicie? - pyta mnie zdziwiony Christoph. - Z Manufakturą jeszcze nie zdążyli wydrukować - odpowiadam zmieszany.

Próbujemy dalej. W kilku pobliskich kioskach w centrum miasta pytanie o kartki pocztowe powoduje spore zamieszanie. Kioskarka z niedowierzaniem pyta, czy na pewno o to nam chodzi. Gdy potakujemy - zaczyna się wielkie poszukiwanie. - Gdzieś tutaj były. Ale pocztówki schodzą słabo. Nie zamawiamy nowych raczej - mówi.

Empik - na pewno zostaniemy zaspokojeni. Ale tu wybór też nie powala. W Biurze Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą stanowczo lepiej. Można za darmo dostać pocztówki z obrazami, które wygrały m.in. festiwal Big Boat of Humour, czy ze zdjęciami zabytków. Niektóre nawet imponujące.

Ale co jeśli biuro byłoby zamknięte? - W księgarni Nike można kupić jeszcze takie kartki. Gdzie jeszcze, to nie wiem - urywa pracownica biura.

Podobny pocztówkowy spacer po Łodzi robi sobie co roku wielu turystów. Nieliczni wyjeżdżają z Łodzi wyposażeni w pamiątkowe kartki. Powód? Na palcach jednej ręki można policzyć miejsca, gdzie są dostępne.

Janusz Mizerny, łodzianin z pochodzenia, a poznaniak z wyboru, sprawdził, jak wygląda pocztówkowy rynek w Łodzi. - Ciężko znaleźć cokolwiek interesującego. Dla porównania w poznańskim Centrum Informacji Turystycznej można wybierać spośród ponad 70 różnych pocztówek. Niektóre są zaprojektowane przez samych mieszkańców - opowiada Mizerny.

Pan Janusz postanowił coś z tym zrobić. Rok temu wpadł na pomysł, żeby stworzyć pocztówki dla Łodzi. - Byłem wtedy na etapie poszukiwania pracy. Żeby nie siedzieć w domu, jeździłem na rowerze i uwieczniałem ją na zdjęciach. Tak powstały pierwsze projekty - opowiada.

Mizerny stworzył zestaw ponad 30 profesjonalnych kartek pocztowych z opisami. W Biurze Promocji UMŁ i w Łódź Art Center jego prace przyjęto z entuzjazmem. Ale... - ... otrzymałem odpowiedź, że "plany wydawnicze nie przewidują tego typu publikacji w najbliższym okresie" - mówi pan Janusz. - W Poznaniu powiedziano mi, że gdybym miał takie projekty pocztówek dla Poznania, mógłbym spokojnie liczyć na ich wydanie. Zastanawiam się nad tym, choć tym razem pocztówki powstałyby z rozsądku, a nie z miłości do miasta - mówi.

Justynę Jedlińską, szefową Biura Promocji UMŁ, zapytaliśmy, gdzie i ile pocztówek możemy otrzymać w Łodzi. - W Łodzi mamy około 40. Po pierwsze, z obiektami historycznymi - dostępne w księgarniach. Są też takie z konkursów i festiwali miejskich. Wydaliśmy także nowe kartki z Kapitanem Kulturą i Miss Polonią.

W takim razie czemu je tak trudno dostać? - U mnie w biurze są dostępne za darmo. A to, że nie ma ich w kioskach czy na poczcie, to już od nas nie zależy. My tylko je wydajemy. Być może po prostu w Łodzi jest słaby popyt na takie pamiątki - zastanawia się Jedlińska.

Dla porównania, w Konstantynowie Łódzkim, który ma ponad 40 razy mniej mieszkańców niż Łódź, nowe pocztówki wydaje się rok w rok. Zajmuje się tym i gmina, i prywatny wydawca. Kartki można dostać lub kupić w kioskach, księgarniach, a nawet w kościele. Konstantynów ma już ponad 20 rodzajów widokówek.

Mizerny: - Bo to nie zależy od popytu. Pocztówki w mieście po prostu muszą być. Tysiąc sztuk jednego rodzaju widoku to cena ok. 300 zł. To ukłon w stronę turystów, który nic nie kosztuje.

Potwierdza to Wojciech Wężyk z łódzkiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia PR: - To foldery miasta. A tłumaczenie, że popyt na nie jest w Łodzi mały, nie ma sensu. Przecież popyt można wykreować na wszystko. I miejscy specjaliści od PR powinni o tym wiedzieć.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź





Temat: Rozbrat

Film poświęcony życiu poznańskiego skłotu "Rozbrat. Epizod I". Realizacji dokumentu podjął się w 2004 roku Andrzej Wojciechowski. W założeniach miał to być pełnometrażowy dokument, projekt ten jednak, ze względu na natłok innych zajęć reżysera, nie został zakończony. "Rozbrat. Epizod I" jest więc jedynie 30 minutowym wstępem, zmontowanym z nagranych materiałów.

Rozbrat to nazwa kompleksu budynków mieszczących się przy ul. Kazimierza Pułaskiego w Poznaniu, zaadaptowanych na społeczne centrum kultury alternatywnej i mieszkania. Rozbrat istnieje od 1994 roku, w październiku grupa osób związanych z poznańskim środowiskiem kontrkultury zaadaptowała jeden z pustostanów na potrzeby mieszkalne (squating). W 1995 roku mieszkańcy rozpoczęli na terenie Rozbratu organizowanie koncertów niezależnych zespołów muzycznych. W lutym 1996 roku Rozbrat został zaatakowany przez grupę 12 neofaszystowskich skinheadów. Jedna z mieszkanek została raniona nożem i w stanie ciężkim trafiła do szpitala.

W 1997 roku Rozbrat stał się siedzibą poznańskiej sekcji Federacji Anarchistycznej (FA). Członkowie tej organizacji zaadaptowali kolejne pomieszczenia na swoje potrzeby. W ten sposób powstała Poznańska Biblioteka Anarchistyczna, biuro FA oraz Klub Anarchistyczny. Od tego czasu zorganizowano na Rozbracie setki koncertów, wernisaży, wykładów, wieczorków poetyckich, spotkań itp. Dzięki czemu Rozbrat stał się ważnym ośrodkiem myśli krytycznej, na skalę daleko wykraczającą poza Poznań.

Rozbrat stanowi siedzibę i miejsce spotkań dla lokalnej sekcji Federacji Anarchistycznej, Poznańskiej Koalicji Antywojennej, inicjatywy Jedzenie Zamiast Bomb, Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych "Ulica".

Działacze skupieni wokół Rozbratu i organizacji z nim związanych współtworzyli bądź współtworzą takie grupy jak: Porozumienie Społeczne "Poznań Miasto dla Ludzi", Ogólnopolski Związek Zawodowy "Inicjatywa Pracownicza", Komitet Wolny Kaukaz, Anarchistyczny Czarny Krzyż. Z Rozbratem związana jest również niezależna Oficyna Wydawnicza Bractwa "Trojka".

Co roku w rocznicę powstania Rozbratu organizowany jest kilkudniowy festiwal urodzinowy podczas którego odbywają się koncerty, wykłady, wystawy, występy teatrów itp. Od 1997 roku organizowane jest w rocznicę powstania Biblioteki na Rozbracie Spotkanie środowisk anarchistycznych i wolnościowych "Abramowszczyzna" (nazwa pochodzi od przedwojennego działacza społecznego Edwarda Abramowskiego).

Rozbrat jest miejscem spotkań artystów tworzących graffiti dwukrotnie organizowane tam były ogólnopolskie Festiwale Graffiti. W ramach Wolnościowego Uniwersytetu odbywają się na Rozbracie wykłady i spotkania dotyczące kwestii społecznych, politycznych, historycznych, kulturowych itp. Występują na nich zaproszeni pisarze, działacze czy eksperci w danych dziedzinach. W ramach Uniwersytetu wystąpili min.: Andrzej Gwiazda, Daniel Grinberg, Antoni A. Kamiński, Marek Kurzyniec i wielu innych.

Strona internetowa kolektywu Rozbrat:
http://www.rozbrat.org

Alterkino.org


lista odtwarzania http://www.youtube.com/vi...04EE863197E4F9B



Temat: Film
Władza Precz!

Film dokumentalny o ruchu anarchistycznym w Polce. Powstał w 2004 roku na zlecenie Telewizji Polskiej S.A. jednak nie doczekał się emisji na antenie...
http://www.rozbrat.org/

swfy("k_LtCm4FeC0"); swfy("ZHYOTY0T-wo");

swfy("kwDizHy912s");

Rozbrat. Episode I

Film poświęcony życiu poznańskiego skłotu "Rozbrat. Epizod I". Realizacji dokumentu podjął się w 2004 roku Andrzej Wojciechowski. W założeniach miał to być pełnometrażowy dokument, projekt ten jednak, ze względu na natłok innych zajęć reżysera, nie został zakończony. "Rozbrat. Epizod I" jest więc jedynie 30 minutowym wstępem, zmontowanym z nagranych materiałów.

Rozbrat to nazwa kompleksu budynków mieszczących się przy ul. Kazimierza Pułaskiego w Poznaniu, zaadaptowanych na społeczne centrum kultury alternatywnej i mieszkania. Rozbrat istnieje od 1994 roku, w październiku grupa osób związanych z poznańskim środowiskiem kontrkultury zaadaptowała jeden z pustostanów na potrzeby mieszkalne (squating). W 1995 roku mieszkańcy rozpoczęli na terenie Rozbratu organizowanie koncertów niezależnych zespołów muzycznych. W lutym 1996 roku Rozbrat został zaatakowany przez grupę 12 neofaszystowskich skinheadów. Jedna z mieszkanek została raniona nożem i w stanie ciężkim trafiła do szpitala.

W 1997 roku Rozbrat stał się siedzibą poznańskiej sekcji Federacji Anarchistycznej (FA). Członkowie tej organizacji zaadaptowali kolejne pomieszczenia na swoje potrzeby. W ten sposób powstała Poznańska Biblioteka Anarchistyczna, biuro FA oraz Klub Anarchistyczny. Od tego czasu zorganizowano na Rozbracie setki koncertów, wernisaży, wykładów, wieczorków poetyckich, spotkań itp. Dzięki czemu Rozbrat stał się ważnym ośrodkiem myśli krytycznej, na skalę daleko wykraczającą poza Poznań.

Rozbrat stanowi siedzibę i miejsce spotkań dla lokalnej sekcji Federacji Anarchistycznej, Poznańskiej Koalicji Antywojennej, inicjatywy Jedzenie Zamiast Bomb, Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych "Ulica".

Działacze skupieni wokół Rozbratu i organizacji z nim związanych współtworzyli bądź współtworzą takie grupy jak: Porozumienie Społeczne "Poznań Miasto dla Ludzi", Ogólnopolski Związek Zawodowy "Inicjatywa Pracownicza", Komitet Wolny Kaukaz, Anarchistyczny Czarny Krzyż. Z Rozbratem związana jest również niezależna Oficyna Wydawnicza Bractwa "Trojka".

Co roku w rocznicę powstania Rozbratu organizowany jest kilkudniowy festiwal urodzinowy podczas którego odbywają się koncerty, wykłady, wystawy, występy teatrów itp. Od 1997 roku organizowane jest w rocznicę powstania Biblioteki na Rozbracie Spotkanie środowisk anarchistycznych i wolnościowych "Abramowszczyzna" (nazwa pochodzi od przedwojennego działacza społecznego Edwarda Abramowskiego).

Rozbrat jest miejscem spotkań artystów tworzących graffiti dwukrotnie organizowane tam były ogólnopolskie Festiwale Graffiti. W ramach Wolnościowego Uniwersytetu odbywają się na Rozbracie wykłady i spotkania dotyczące kwestii społecznych, politycznych, historycznych, kulturowych itp. Występują na nich zaproszeni pisarze, działacze czy eksperci w danych dziedzinach. W ramach Uniwersytetu wystąpili min.: Andrzej Gwiazda, Daniel Grinberg, Antoni A. Kamiński, Marek Kurzyniec i wielu innych.

Strona internetowa kolektywu Rozbrat:
http://www.rozbrat.org

swfy("Ohy7dWVU0no"); swfy("psQAI23h3iE");

swfy("o8atb9gtZRY");



Temat: zmiany kadrowe w administracji wojskowej

Po co czekać na przełożonych jak masz tą listę to wrzuć na forum i wszystko będzie wiadomo. Plotki albo sie potwierdza albo dzięki TOBIE uratujesz ludziom możliwośc załatwienia innej pracy !!!
Pismo adresowane do Szefa Szt. Gen. i do Podsekretarza Stanu w MON.
..." W zwiazku z realizacją przez resort Obrony Narodowej zamierzeń określonych w "Programie działania rządu Kazimierza Marcinkiewicza SOLIDARNE PAŃSTWO", niżej wymienionym osobom polecam w terminie do 16 lutego 2006 r. przygotować i przedstawić do akceptacji:
Sz. Szt. Gen. W.P. - szczegółowy harmonogram realizacji w 2006 roku zmian org.-etatowych w niżej wymienionych jednostkach wojskowych.
Podsekretarzowi Stanu w MON - propozycje rozwiązań finansowych umożliwiających realizacje zamierzeń zmian org.-etatowych w niżej wymienionych jednostkach wojskowych.
I. Jednostki wojskowe do rozformowania:
-Delegatury Wojskowej Inspekcji Gospodarki Energetycznej /Kraków i Warszawa/,
Delegatury Wojskowej Ochrony Przeciwpożarowej /Gdynia, Kraków, Lublin, Olsztyn, Poznań, Szczecin, Warszawa, Zielona Góra/,
Wojskowe Dozory Techniczne /Delegatury - Gdynia, Kraków, Olsztyn, Warszawa/,
Wojskowy zarząd Infrastruktury-Poznań,
Biuri Infrastruktury Specjalnej,
Terenowy Oddział Techniki Morskiej /pozostawić jedno stanowisko wojskowe: szef oddziału/,
Wojskowe Centrum Aktywizacji Zawodowej,
Wojskowe Biuro Badań Socjologicznych,
Wojskowe Biuro Badań Historycznych,
Muzeum Marynarki Wojennej,
Wojskowe Biuro Emerytalne /Poznań/,
Wojskowa Wytwórnoa Pieczęci,
Redakcja Czasopism Wojskowych,
Zespół redakcyjny Wojsk Lądowych,
Zespół redakcyjno-Wydawniczy,
1 OWT
2 OWT,
3 OWT,
4 OWT,
49 PWL,
Centralne Warsztaty Uzbrojenia i Elektroniki Lotniczej,
5 RWT,
9 RWT,
10 RWT,
12 RWT,
20 RWT,
21 RWT,
Laboratorium MPS Marynarki Wojennej,
Oddział Zabezpieczenia Warszawa,
Oddział Zabezpieczenia DGW,
Wojskowy Ośrodek Szkolenia Kondycyjnego Zakopane,
Ośrodek Reprezentacyjny WP w Helenowie,
Osrodek Rekracyjno-Kondycyjny w Omulewie,
Wojskowy Ośrodek Szkolenia Kondycyjnego w Mrągowie,
Pracownia Psychologiczna MW Gdynia,
Ośrodek Szkolenia Żeglarskiego Marynarki Wojennej,
Ogólnokształcące Liceum Lotnicze w Dęblinie,
Centralna Składnica MW
14 Składnica MW
35 Składnica MPS,
24 Składnica MW,
12 Składnica Żywnościowa MW,
9 Składnica Sprzętu Inżynieryjnego i Materiałów Wybuchowych MW,
Klub Wojsk Lądowych,
Kluby /POW, ŚOW, 2 KZ/
Klub Garnizonowy /Elbląg, Legionowo, Szczecin, Żagań, Bydgoszcz, Wrocław,
II. Jednostki Wojskowe do sformowania:
Wojskowy Dozór Techniczny - Delegatura w Bydgoszczy /wszystkie stanowiska cywilne/.
III. Jednostki Wojskopwe, w których zamienić stanowiska wojskowe na cywilne - ciąg dalszy nastąpi....



Temat: Filozofia a edukacja. Etyka a edukacja - UAM 27.03.08
Interdyscyplinarna Konferencja Naukowa
Filozofia a edukacja. Etyka a edukacja

Uniwersytet im.A.Mickiewicza w Poznaniu Wydział Nauk Społecznych Instytut Filozofii zaprasza do udziału w Interdyscyplinarnej Konferencji Naukowej „Filozofia a edukacja. Etyka a edukacja”. konferencja odbędzie się 27 marca 2008 r. w Poznaniu ul. Szamarzewskiego 89 budynek C i E

Zapraszamy do udziału filozofów, etyków, politologów, socjologów, kulturoznawców, psychologów, osoby zarządzające oświatą, pedagogów oraz nauczycieli, którzy prowadzą w szkołach zajęcia z filozofii i etyki, a także inne osoby zainteresowane poniższą tematyką.

Celem konferencji jest podjęcie dyskusji nad teoretycznym i praktycznym znaczeniem filozofii i etyki w obszarze edukacji oraz wspólne zastanowienie się nad miejscem filozofii i etyki w szkołach na wszystkich poziomach kształcenia, nad jakością kształcenia w zakresie filozofii i etyki (treści, formy i metody nauczania i uczenia się itp.) Ważną kwestią, nad jaką szczególnie pragniemy się zastanowić, jest jakość kształcenia nauczycieli filozofii i etyki (problemy i wizje kształcenia), zapraszamy szczególnie wszystkich wykładowców, którzy kształcą przyszłych nauczycieli filozofii i etyki.

Grupy tematyczne paneli dyskusyjnych:

Znaczenie filozofii i etyki w wykształceniu młodego człowieka ? aspekt psychologiczny, społeczny, duchowy
Filozofia w szkole - miejsce wśród innych przedmiotów, jakość nauczania, treści i metody (szkoła podstawowa, gimnazjum, średnia)
Etyka w szkole - miejsce wśród innych przedmiotów, jakość nauczania, treści i metody (szkoła podstawowa, gimnazjum, średnia)
Filozofia i etyka w edukacji a polityka oświatowa Polski
Jakość kształcenia nauczycieli filozofii i etyki ? treści programowe i metody kształcenia
Rola nauczyciela filozofii i etyki w szkole
Postawy społeczeństwa wobec kształcenia filozoficznego i etycznego
Wpływ wykształcenia filozoficznego i etycznego na młodego człowieka

Zgłoszenia czynnego udziału mogą mieć formę:

odczytów i doniesień (czas na wystąpienie maksymalnie 15 min)
wykładów (czas na wystąpienie maksymalnie 30 min)
warsztatów (czas na wystąpienie maksymalnie 1,5 godziny)

Zgłoszenie ma zawierać tytuł referatu, warsztatów wraz z abstraktem wystąpienia.
Przyjęcie tekstu zostanie potwierdzone i oznaczać będzie konieczność przesłania referatu w wersji pełnej do 15.02.2008.

Tekst do druku w materiałach konferencyjnych: objętość do 30 tys. znaków, w formacie Microsoft Word 2000-2003; plik z rozszerzeniem: doc., marginesy po 2,5 cm, czcionka Times New Roman 12pkt, interlinia 1,5, przypisy na dole bieżącej strony. Planujemy publikację wygłoszonych odczytów i referatów po konferencji.

Zgłoszenia udziału czynnego i biernego (formularz do wypełnienia na stronie: www.staff.amu.edu.pl/~filozof/5_Nauk/Nauk.htm) proszę nadsyłać do 15 stycznia 2008 na pocztę e-mail: slawomir.krzyska@amu.edu.pl

Opłata za udział w konferencji: 280 zł. (program konferencyjny, poczęstunek, obiad, koszty wydawnicze)
Opłatę konferencyjną z podaniem nazwiska uczestnika i uczelni prosimy przesyłać na konto UAM: nr.

BZ WBK 77 1090 1362 0000 0000 3601 7903 subkonto nr 249 30 864 z dopiskiem: konferencja 2008 „Filozofia a edukacja, etyka a edukacja”,
a kserokopię dowodu wpłaty pocztą tradycyjną na poniższy adres.

Biuro Konferencji:
Uniwersytet im.A.Mickiewicza w Poznaniu
Wydział Nauk Społecznych
Instytut Filozofii
Zakład Dydaktyki Filozofii i Nauk społecznych
ul. Szamarzewskiego 89 bud.C
tel. (061)829 22 91, (061)829 22 80, tel.fax (061) 829 21 03

Komitet Naukowy i Organizacyjny Konferencji:
Prof. dr hab. Roman Kubicki - rokub@amu.edu.pl
dr Sławomir Krzyśka - slawomir.krzyska@amu.edu.pl
dr Danuta Michałowska - damichal@amu.edu.pl

Sekretarz konferencji: dr Sławomir Krzyśka

Przewodniczący Komitetu Naukowego Konferencji Prof. dr hab. Roman Kubicki

Źródło: http://www.amu.edu.pl/index.php?linkid=527&id=822




Temat: Dlaczego emigracja
Tak sobie piszecie i widzię, że wpadliście w rytm i nawzajem się nakręcacie.
Jeden zachwyca się Poznaniem (ja akurat mam o Poznaniu raczej złą opinię -
miasto tonie w brudzie, ludzie są nieuprzejmi, kierowcy są chamscy (tu
przypoinam, że ortografia nadal obowiązuje, niezależnie od rejonu
zakwaterowania) a aferzyści w nim są o kilka klas więksi niż gdzie indziej.
Ale to moje odczucia bardzo ogólne z kilkudniowych pobytów podczas targów
kilka razy do roku. Ale moje odczucia mogą krzywdzić ludzi, którzy do tego
wzorca nie przystają. Ale skoro Wy nie uważacie za stosowne zauważyć faktu,
że generalizujecie, po co ja mam to robić.
Skądinąd, co możecie wiedzieć o Warszawie, skoro cały czas ponoć spędzacie w
urzędach pracy i na klepaniu biedy. Na Internet jakoś was stać. Prac typu
chałtura podjąć widać nie honor. najlepiej od razu zostać Kierownikiem albo
jeszcze kimś innym.
Stało się dokładnie tak, jak zapowiadałem w swoim pierwszym liście: temat
dotyczy powodów emigracji, zaś panowie zaczynacie (tak, Wy to zaczęliście)
wycieczki osobiste, a to poglądy się nie podobają, a to pochodzenie, a to
miejsce zamieszkania. Wszelkie Wasze wypowiedzie są naszprycowane jakąś
niezrozumiałą dla mnie nienawiścią, zawiścią, że komuś może się coś udawać.
Czy o to chodzi? Proszę o wyjasnienie.
Nikt nie przedstawił się jeszcze z tego co robi i czym się zajmuje. Po raz
kolejny podnoszę tę kwestię - Internet a zwłaszcza grupy dyskusyjne powinny
jako wymóg stawiać podanie wieku i uprawianego zawodu, a w kwestiach
specyficznych dyskursów, jak nasz, także innych danych.
Zacznę ja: mam 38 lat, jestem żonaty. Nikt mi niczego nie podarował. Od
prawie 15 lat prowadzę działalność gospodarczą. prowadzę Biuro tłumaczeń,
Świadczę usługi w dziedzinie składu i druku. Zajmuję się także działalnością
wydawniczą dla własnego kręgu odbiorców - założyłem stowarzyszenie Tradycja
i Historia, wydaję czasopismo Gry Wojenne, także gry planszowe. Mam szereg
hobby, których nie mam czasu realizować.
2 lata temu wyniosłem się z Warszawy na wieś 40 km od miasta. Spokój, cisza,
Internet załatwia wiele. W mieście bywam raz na 10 dni. Wszelkie sprawy
bankowe przeniosłem do małego miasteczka nieopodal. To fakt, widać tam
bezrobocie. Ale jak potrzebowałem ludzi do pracy, okazało się, że "nie
honor", bo "my to panie szanowny na bezrobociu... i nie honor". Do dziś
pamiętam i mnie nosi, Zupełnie jak w meksyku - siedzą pod murkiem i jak
chcesz ich wziąć do roboty mówią, że oni już śniadanie jedli. Jak
zgłodnieją, zaczną skamleć.
Zapierdalam od rana do wieczora a czasem nocy. Mam wiele planów innych
działalności. Zatrudniam na stałe 8 osób, w porywach jak jest duży kontrakt
do 30. Obecnie poszukuję: krawca potrafiącego uszyć kopię munduru z roku
1929 na podstawie wykroju, poszukuję kowala artystycznego potrafiącego robić
kopie odznaczeń. To w skrócie telegraficznym. Acha, zapomniałem dodać -
płacę te wszystkie Zusy, Pity sryty... i strasznie klne z tego powodu. Ale
to nie powód, by załamywać ręce. Jest taki stary angieslki dowcip: o
Amerykaninie, Angliku i Polaku: każdy miał po dwie owce i Bóg spytał, czego
by chciał. Anglik powiedział,że chciałby mieć 4 owce i chciałby pracować
nieco dłzuej aby byc lepszym niż reszta, Amerykanin zaś, że chciałby mieć 30
owiec i może zasuwać od rana do wieczora. polak... cóz, poprosił aby
wszystkie owce zdechły tamtym dwóm.... Można i tak... To przebija nie tylko
z Waszych wypowiedzi.

Kilka uwag do innych Waszych wątków:
1. Olsztyn - znam kilka prężnie działających firm w Olsztynie...
2. Co do tzw. rejonów z bezrobociem struktyralnym - jak to jest, że na
Mazurach w po PGRowskich gospodarstwach Holendrom palą się ciągle stodoły i
obory? Sami sobie podpalają? Pewnie tak. Chyba, że Polak zobaczył, że można
zapierdalać dzień i noc i tak się zapalił do roboty, że aż mu się robota
zajęła w rękach.
3. Bezrobocie jako takie jest bzdurą. proszę sprawdzić jakie jest bezrobocie
w Gdańsku (ok. 4% realne) a w Pruszczu Gdańskim (chyba 13%). Ale w tym
Pruszczu siedzą i gdaczą, że im źle. A w pobliskim sklepie kobieta dojeżdża
z Płońska.... Nie komentuje tego. Sami wyciągnijcie wnioski.
Na koniec taka refleksja. Zeszłoroczny noblista, nazwiska nie pomnę, ale
chodziło o dziedzinę ekonomiczną, rzeł był: "Zastanawiacie się, czemu w
meksyku, kraju, który lezy obok USA i ma podobny system gospodarczy co USA,
jest tak źle. otóż przyczyna jest bardzo prosta - w meksyku mieszkają
meksykanie....."

I jeszcze drobiazg - zachwycanie się Galicją i Zaborami dowodzi tylko
ignorancji historycznej osoby, która tak pisze. O ile prawdą jest, że zabór
rosyksji (Warszawa) był wielce zacofany technologicznie (paradoksalnie, w
roku 1830, roku Powstania Listopadowego, otwarto kolejny, chyba trzeci dom
mody hezego, jeden z najwspanialszych w Europie - trzeba sobie zadać trud
wyobrażenia historii a nie tylko powtarzać oklepane dogmaty; Historia nie
jest tak jednotorowa, jak starano się wtłoczyc do głowy i stara się to robuć
obecnie) jednak fakt pewnego postępu i zaawansowania w Prusach i Galicji był
fragmentem tej samej polityki niszczenia polskości. jeżeli więc Panowie
przyjmujecie za punkt wyjścia "postępowość" zaborów i dobroczynne efekty ich
na dzień dzisiejszy, to oszczędźcie sobie wstydy, gdyż:
1. Konsekwencją tej teori jest to, że Okupacja Hitlerowska też miała dobry
wpływ (niektórzy twierdzą, że miała i w niektórych aspektach można próbować
się zgodzić)
2. Zapominacie o Akcji Wisła i jej konsekwencjach. Rozumiem, że chcecie mi
powiedzieć, że obecnie zamieszujące rodziny rejony Wrocławia i Poznania a
także Pomorza to rodziny z korzeniami....

Jak widzicie, nie interesuje mnie prosta kłótnia. Lecz pozorna róznica zdań
może nieść ze sobą więcej porozumienia niż bezmyślne potakiwanie.
Zakładam, że teraz zostanie na mnie przypuszczony atak.

Warszawa to nie Polska, to Azja. To co mowie nie wynika tylko z "lokalnego
patriotyzmu" czy wychowania w atmosferze tekstow w stylu "Na wschod od
Konina azja sie zaczyna". Wystarczy pomieszkac troszke na terenach dawnego
zaboru pruskiego i pozniej pojechac sobie do Warszawy - no wrazenia sa
tragiczne, nie wspominajac juz o hamskim zachowaniu mieszkancow,
idiotycznych kierowcach i czasami dziwnej mentalnosci ludzi. Po za tym w
Warszawie jak umowisz sie z kims na 14 to przyjdzie Ci o 14.30, a w
Poznaniu
wszyscy beda 15 minut przed czasem. A z reszta Warszawa ma dwa razy wiecej
ludnosci niz Poznan (gdzie mieszkam) i pewnie znalezienie sobie tam pracy
nie jest tak trudne jak w pozostalych miastach czy wlasnie rejonach
biednych
takich jak Bieszczady.

Starcom






Temat: ZIEMIA OBIECANA
Aviator rozwija skrzydła
Aleksandra Hac

Kompleks biurowy przy ul. Kopcińskiego 56 powiększy się o budynek mieszkalny. 45-metrowy gmach stanie od strony ul. Wydawniczej. Będzie jednym z większych w tej okolicy.
Mieszkania zostaną wybudowane w głębi działki, na której w latach 1945-1951 swoją siedzibę miały Lotnicze Warsztaty Doświadczalne. - Właśnie historia nieruchomości zainspirowała nas przy wymyślaniu nazwy, stąd Aviator - mówi Jarosław Rozner z firmy N.R. Sp. z o.o., która jest inwestorem.

Budynek będzie miał 12 kondygnacji. W pięciu najniższych powstaną biura, w sumie niemal 8 tys. mkw. Na siedmiu kolejnych piętrach zostaną wybudowane 72 mieszkania. Apartamenty na najwyższych kondygnacjach będą miały tarasy.

Mieszkania powstaną w dwóch wieżach. - Taki kształt budynku pozwoli na ich lepsze doświetlenie i sprawi, że bryła będzie wydawała się lżejsza. Jeden prostopadłościan byłby zbyt masywny przy tej wysokości i długości budynku. On sam będzie dominował w tej okolicy. Stanie na zamknięciu jednej z uliczek prostopadłych do ul. Wydawniczej - mówią Joanna Raczko-Kokoszkiewicz i Marcin Kokoszkiewicz, architekci i projektanci Aviatora.

Elewacje budynku będą wykonane z jasnego kamienia i szkła. Na nich pojawi się rama wykonana z aluminiowej okładziny. - Chcieliśmy znaleźć wspólny mianownik dla architektury części mieszkalnej i biurowej, element, który je połączy. Cały czas jednak zastanawiamy nad materiałami, które zostaną wykorzystane na elewacjach - mówią projektanci.

Pod budynkiem i dziedzińcem o kształcie trapezu zostanie wybudowany dwukondygnacjny parking.

Nowy gmach będzie sąsiadował z kompleksem biurowym, który już powstał przy ul. Kopcińskiego 56. Pomieszczenia pod wynajem powstały w zmodernizowanych i podwyższonych budynkach.

Pomysł na powiększenie inwestycji o mieszkalny gmach to nie jedyna zmiana w Aviatorze. Oryginalnie kompleks miał być nie tylko jedynie biurowy, ale także rudy. To dlatego, że elewacje budynków w pierwszym projekcie miały być obłożone klinkierem. Fasadę urozmaicało pięć czarnych wieżyczek.

Koncepcja została jednak zmieniona i kompleks ma elewację wykonaną z jasnego kamienia i ciemnych stalowych elementów. Do biur, których jest tam ponad 7 tys. mkw., wprowadzą się niebawem kolejni najemcy. Swoje siedziby urządzili tam już HDI Samopomoc i irlandzki SWS BPO.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

*****************************

Nowe Muzeum Sztuki
kk, 2008-05-28 Łódzkie muzeum ma nowy okazały budynek. W zabytkowej tkalni na terenie Manufaktury będą pokazywane największe w Polsce zbiory sztuki współczesnej XX i XXI wieku. Modernizacja kosztowała 54 mln złotych. Otwarcie pierwszej wystawy: 9 października

Sztuka współczesna do kwadratu
Krzysztof Kowalewicz

Od października w zabytkowej tkalni będą pokazywane największe w Polsce zbiory sztuki współczesnej XX i XXI wieku.

Na terenie dawnego imperium fabrycznego Izraela Poznańskiego od dwóch lat działa wielkie centrum handlowo-rozrywkowe Manufaktura. Inwestor (francuska firma Apsys) chciał nadać miejscu również charakter kulturalny. W Manufakturze funkcjonuje już Muzeum Fabryki (historia zakładów włókienniczych) oraz interaktywne Nauki i Techniki. Teraz czas na sztukę przez duże "S". Dzisiaj minister kultury Bogdan Zdrojewski oraz goście (m.in. dyrektorzy paryskiego Centre Pompidou i Guggenheim Museum w Nowym Jorku) przyjadą na oficjalne przekazanie budynku muzeum.

Fabrykę, w której będzie Muzeum Sztuki, wzniesiono w latach 90. XIX wieku. Znajdowała się tam tkalnia. Budynek jest wpisany do rejestru zabytków, jego elewacja podlega ochronie konserwatorskiej. Dlatego odświeżono ją, zachowując naturalny kolor cegły i spoiny.

Remont przeprowadzono w rekordowo krótkim czasie 9 miesięcy. Oddział będzie 1,5 razy większy od obecnej siedziby głównej. 3000 m kw. zajmie ekspozycja stała, kolejne 600 m zostanie przeznaczone na wystawy czasowe. Będą też sale na spotkania z artystami, performace i projekcje filmów. Inwestycja sfinansowana została z pieniędzy Unii Europejskiej, Ministerstwa Kultury oraz z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. Na modernizację przeznaczono 54 mln złotych.

Oddział w Manufakturze będzie nosił nazwę ms2. - Dwójka w nazwie symbolizuje drugą siedzibę, a przeniesienie dwójki w górny indeks ma pokazywać, że naszą ambicją jest działalność spotęgowana. "Do kwadratu." - zapowiada Jarosław Suchan, dyrektor Muzeum Sztuki.

Najcenniejszym zbiorem w ms2 będzie oczywiście Międzynarodowa Kolekcja Sztuki Nowoczesnej zgromadzona przez grupę "a. r." (m.in. rzeźbiarkę Katarzynę Kobro i malarza Henryka Stażewskiego). Znajdują się w niej prace z lat 1929-38 r. stanowiące przegląd awangardowych nurtów i tendencji (kubizm, futuryzm, surrealizm). Poza tym ms2 pokaże m.in. prace Aliny Szapocznikow i Zbigniewa Libery. Część eksponatów ma na nowo ożyć, chociażby słynny "Pojazd" Krzysztofa Wodiczki. - Na razie wybraliśmy kilkanaście prac, które będą stanowiły kluczowe momenty ekspozycji. Z ostateczną decyzją, co zostanie pokazane, czekamy jednak do momentu aż będziemy mogli wejść w nowe przestrzenie. Nie da się wszystkiego zaprojektować na papierze, czy makiecie - tłumaczy dyrektor Suchan.

Łódzkie muzeum posiada drugą, po zbiorach nowojorskiego Museum of Modern Art, najstarszą w świecie kolekcję sztuki awangardowej. Najcenniejsze prace to "Stworzenie świata" Stanisława Ignacego Witkiewicza, "Dwa profile" Fernanda Legera, "Słońce i las" Maxa Ernsta, "Konfiguracja" Hansa Arpa, "MZ" Kurta Schwittersa, "Głowa palacza" Pablo Picassa. Muzeum wciąż aktualizuje i poszerza kolekcje. Ostatnie nabytki to m.in. prace Katarzyny Kozyry, Artura Żmijewskiego i Cezarego Bodzianowskiego.

Otwarcie filii już reklamują bilboardy w całej Polsce. To początek wielkiej kampanii informacyjnej. W czerwcu w kinach w 19 miastach będzie wyświetlany spot reklamowy pokazujący historię i teraźniejszość muzeum. Według szacunków nowe miejsce ma odwiedzać 10 tys. zwiedzających miesięcznie. - Nie łudzę się, że wszyscy którzy przychodzą na zakupy, czy do restauracji w Manufakturze od razu odwiedzą muzeum - mówi Suchan. - Wierzę, że przynajmniej niektórzy, mijając po raz trzeci czy czwarty Muzeum, wiedzeni ciekawością w końcu do niego zajrzą.

9 października muzeum zostanie otwarte dla zwiedzających. Obok ekspozycji stałej goście obejrzą wystawę "Katarzyna Kobro / Lygia Clark" przygotowywaną wspólnie z Museo de arte Moderna w Rio de Janeiro.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl
  • Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex