Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: biuro numerów telefonicznych warszawa
Temat: LEPPEROWE KLITUŚ BAJDUŚ ;-) Poseł Samoobrony wypiął się na wyborców Michał Kopiński, mko 02-01-2006, ostatnia aktualizacja 02-01-2006 21:55 Jan Bestry z Samoobrony przez trzy miesiące nie otworzył w Bydgoszczy biura poselskiego, nie prowadzi dyżurów i nie spotyka się z wyborcami. Siedzi w Warszawie, odbiera co miesiąc 12 tys. zł uposażenia i "nie ma go dla nikogo". - Jeżeli kontrola to potwierdzi, spotka go kara - zapowiada Janusz Maksymiuk, prawa ręka Andrzeja Leppera. Dwa tygodnie temu ujawniliśmy, że figurujące w sejmowym spisie biuro poselskie Bestrego przy ul. Jagiellońskiej 2 w Bydgoszczy działa tylko na papierze. W budynku koło Savoyu po biurze parlamentarzysty Samoobrony nie było nawet śladu; nie ma też aktualnego numeru w informacji telefonicznej. Po naszym artykule Bestry "przeniósł" swoje biuro. Po świętach zamiast adresu Jagiellońska 2, w sejmowym spisie pojawił się nowy - ul. Gdańska 10. Ponieważ tradycyjnym dniem dyżurów poselskich jest poniedziałek (kiedy nie pracuje Sejm), udaliśmy się do nowego biura Bestrego. Przed wejściem do kamienicy przy ul. Gdańskiej wiszą trzy tabliczki: "Samoobrona - Rada Miejska", "Samoobrona - Zarząd Wojewódzki" i "Samoobrona - biuro posła Leszka Sułka". O Bestrym ani słowa. Na pierwszym piętrze, w siedzibie partii, zastaliśmy tylko sekretarkę. Trzydziestoparoletnia, przestraszona kobieta, przedstawiła się nam jako pani Felicja. - Tu nie ma żadnego biura poselskiego, pan Leszek Sułek nie jest już posłem - odpowiada na pytanie o dyżur. - A Jan Bestry? - pytamy. - Słyszałam, że miał mieć biuro przy Jagiellońskiej, ale chyba na planach się skończyło. Tutaj na pewno nie ma lokalu, nigdy nawet tu nie przyjechał - wyjaśnia. Dzwonimy do siedziby warszawskich firm, których Bestry był przed startem w wyborach prezesem (po zdobyciu mandatu poszedł na bezpłatny urlop - przyp. red.). - Pana posła nie ma i nie wiem, czy będzie - mówi sekretarka. - Dzwonimy do pani od 14 grudnia. Zapisała wtedy pani nasz numer i obiecała, że poseł bezzwłocznie oddzwoni - przypominamy. - Widocznie nie znalazł jeszcze czasu - odpiera. Gdzie jest Bestry, nie wiedzą też szef Samoobrony w Bydgoszczy Wiesław Wróbel i asystent posła Marcin Stradowski. - Nie widziałem go po wyborach. Tego, że nie ma biura i czasu dla swoich wyborców, nie chcę komentować - przyznaje Wróbel. - Ja też od tygodnia nie miałem z nim żadnego kontaktu - dodaje Stradowski. Bestry zdobył mandat z pierwszego miejsca na bydgoskiej liście Samoobrony. Dostał je, mimo że z naszym miastem nie miał nic wspólnego, dzięki osobistemu poparciu Andrzeja Leppera. Zaraz po wyborach wszelki słuch w Bydgoszczy o nim zaginął. Głośno było za to w kraju. Najpierw, kiedy okazało się, że jako "przedstawiciel najbiedniejszych wyborców" ma jeden z największych majątków w nowym Sejmie (ponad 10 mln zł), a potem - gdy urządził burdę na lotnisku w Gdańsku. O trzymiesięcznym dorobku Bestrego opowiedzieliśmy Januszowi Maksymiukowi, szefowi biura krajowego Samoobrony. - Naprawdę trudno w to uwierzyć - nie kryje Maksymiuk. - Osobiście zbadam tę sprawę i jeżeli wasze zarzuty się potwierdzą, to Bestry zostanie surowo ukarany - zapewnia. VIDE: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3094207.html Temat: "SAWKA-SHOW"-politycznie !!! Poseł wypiął się na wyborców Michał Kopiński, mko 02-01-2006 , ostatnia aktualizacja 02-01-2006 21:55 Jan Bestry z Samoobrony przez trzy miesiące nie otworzył w Bydgoszczy biura poselskiego, nie prowadzi dyżurów i nie spotyka się z wyborcami. Siedzi w Warszawie, odbiera co miesiąc 12 tys. zł uposażenia i "nie ma go dla nikogo". - Jeżeli kontrola to potwierdzi, spotka go kara - zapowiada Janusz Maksymiuk, prawa ręka Andrzeja Leppera. Dwa tygodnie temu ujawniliśmy, że figurujące w sejmowym spisie biuro poselskie Bestrego przy ul. Jagiellońskiej 2 w Bydgoszczy działa tylko na papierze. W budynku koło Savoyu po biurze parlamentarzysty Samoobrony nie było nawet śladu; nie ma też aktualnego numeru w informacji telefonicznej. Po naszym artykule Bestry "przeniósł" swoje biuro. Po świętach zamiast adresu Jagiellońska 2, w sejmowym spisie pojawił się nowy - ul. Gdańska 10. Ponieważ tradycyjnym dniem dyżurów poselskich jest poniedziałek (kiedy nie pracuje Sejm), udaliśmy się do nowego biura Bestrego. Przed wejściem do kamienicy przy ul. Gdańskiej wiszą trzy tabliczki: "Samoobrona - Rada Miejska", "Samoobrona - Zarząd Wojewódzki" i "Samoobrona - biuro posła Leszka Sułka". O Bestrym ani słowa. Na pierwszym piętrze, w siedzibie partii, zastaliśmy tylko sekretarkę. Trzydziestoparoletnia, przestraszona kobieta, przedstawiła się nam jako pani Felicja. - Tu nie ma żadnego biura poselskiego, pan Leszek Sułek nie jest już posłem - odpowiada na pytanie o dyżur. - A Jan Bestry? - pytamy. - Słyszałam, że miał mieć biuro przy Jagiellońskiej, ale chyba na planach się skończyło. Tutaj na pewno nie ma lokalu, nigdy nawet tu nie przyjechał - wyjaśnia. Dzwonimy do siedziby warszawskich firm, których Bestry był przed startem w wyborach prezesem (po zdobyciu mandatu poszedł na bezpłatny urlop - przyp. red.). - Pana posła nie ma i nie wiem, czy będzie - mówi sekretarka. - Dzwonimy do pani od 14 grudnia. Zapisała wtedy pani nasz numer i obiecała, że poseł bezzwłocznie oddzwoni - przypominamy. - Widocznie nie znalazł jeszcze czasu - odpiera. Gdzie jest Bestry, nie wiedzą też szef Samoobrony w Bydgoszczy Wiesław Wróbel i asystent posła Marcin Stradowski. - Nie widziałem go po wyborach. Tego, że nie ma biura i czasu dla swoich wyborców, nie chcę komentować - przyznaje Wróbel. - Ja też od tygodnia nie miałem z nim żadnego kontaktu - dodaje Stradowski. Bestry zdobył mandat z pierwszego miejsca na bydgoskiej liście Samoobrony. Dostał je, mimo że z naszym miastem nie miał nic wspólnego, dzięki osobistemu poparciu Andrzeja Leppera. Zaraz po wyborach wszelki słuch w Bydgoszczy o nim zaginął. Głośno było za to w kraju. Najpierw, kiedy okazało się, że jako "przedstawiciel najbiedniejszych wyborców" ma jeden z największych majątków w nowym Sejmie (ponad 10 mln zł), a potem - gdy urządził burdę na lotnisku w Gdańsku. O trzymiesięcznym dorobku Bestrego opowiedzieliśmy Januszowi Maksymiukowi, szefowi biura krajowego Samoobrony. - Naprawdę trudno w to uwierzyć - nie kryje Maksymiuk. - Osobiście zbadam tę sprawę i jeżeli wasze zarzuty się potwierdzą, to Bestry zostanie surowo ukarany - zapewnia. Temat: No to będzie dym! Witam! Ku***... Zachciało się firmie, w której pracuję podłączyć SDI... mamy w telepsiarni ponad 10 linii analogowych, Polpak 256kbps i łącznie z 8 Mbps od innych dostawców ale dla sprawdzania pewnych rzeczy dla naszych klientów, potrzebne jest _koniecznie SDI_. No to bach! Telefon do BOK W-wa Natolin, przy ul. Przy Bażantarni 10 - 649 29 29. Pani mówi, że oni to nie ale przy Wąwozowej to owszem. Podała 3 numery telefonów - z których jeden okazal się być numerem telefaksu ale... to mogę odpuścić firmie, która telefonami się zajmuje :P 18 lutego 2003 złożyłem w imieniu firmy wniosek o instalację SDI. Osobiście zaniosłem wniosek do Punktu Sprzedaży w Warszawie przy ul. Wąwozowej 18. Około 10 marca 2003 dzwonię na Wąwozową i pytam co z SDI (przed chwilą Dziś (18 marca 2003) nie mogę być w pracy, więc postanowiłem załatwić sprawę I powtórzyła to jeszcze 2 razy, gdy próbowałem coś jeszcze mimo wszystko Mam już numery do Sekretariatu Biura telepsiarskiej Spółki. Jutro skręcę Zastanawiam się też nad puszczeniem tego tekstu do prasy, chociaż... pismaki Temat: Przeniesienie numeru w TPSA A na jaki zapis mogę się powołać próbując udowodnić to co napisałeś wyżej. Wybieram się do nich w poniedziałek i chciałbym wrócić "z tarczą". Dysponuję instrukcją wewnętrzną TP instruującą pracowników pionu kontaktów z klientami jak się zachowywać przy cesji lub przy przenoszeniu telefonu do innej lokalizacji. W tym dokumencie (kiedyś jakiś pracownik pewnie celowo zamieścił to na stronie WWW a jakbyś chciał to pisz na priv: varicap.usuńto@tenbit.pl to mogę Ci to przesłać) piszą, ze abonent przy przenoszeniu stacji telefonicznej ma prawo do zachowania planu taryfowego i wszelkich usług. Z praktyki. W maju 2005 przenosiłem telefon do innej miejscowosci (13km) i ku mojemu zdziwieniu zaproponowali ten sam numer. Opłatę pobrali jakąś symboliczną na rachunku (18 zł czy coś) tak jak przy pracach instalacyjnych albo podobnie. Oczywiscie też próbowali mnie zwodzić, ze "nie da się zachować planu standardowgo". Ale w zanadrzu miałem tę instrukcję. No i konsultant uległ. Numer zachowałem (nawet nie pasuje w nowej okolicy do lokalnych numerów), mało za przeniesienie zapłaciłem i co najważniejsze zachowałem abonament standardowy. Tak więc nie daj się wpuścic w maliny. O ile na pewno masz prawo do zachowania planu taryfowego i usług oraz na pewno nie ma problemów z zachowaniem numeru (nawet nie trzeba pewnie przenosić numeru centralowo na inne wyposazenie tylko przekrosować na inną parę - robota czysto kablowo-monterska a nie centralowa), to co opłat obecnie to nie jestem pewnien. Wtedy nie było obecniego (tak mi sie wydaje) rozporzadzenia o przenoszeniu numerów i w cenniku TP nie było takiej pozycji oprócz tej opcji z podłączeniem nowego numeru i przekierowywaniem ze starego (co było płaten co miesiąc sporą sumkę). U mnie było akurat tak fartownie, ze nowa lokalizacja znajduje się w takim miesjcu, ze obsługuje ją centrala "satelicka" w stosunku do centrali gdzie byłem pierwotnie podłączony (była normalną centralą oraz dla obecniej pełniła funcję centrali nadrzednej przez którą idzie cały ruch z "satelickiej"). Tak więc wystarczyło na terminalu komputerowym przydzielić mojemu numerowi (który i tak jest oryginelnie przypisany do HOSTa w Świnoujściu i nic się nie zmieniło w routingu) nowy numer wyposażenia - akurat ten na RISLU (co potocznie nazywam centralą "satelicką"). Tak więc miaem szczęscie i udało się zachowac numer. U Coebie wydaje sie to jeszcze łatwiejsze (ale nie mozna być pewnym) bo pewnie jest tak ze oba budynki są podłączone do kabla idącego do tej samej centrali. Wydaje się więc logiczne że nawet ne trzeba gmerać w ustawieniach centralowych tylko przepiąć pary na przełączalni oraz skrosować połączenia tu i ówdzie (szafa, głowica). Tak wiec nie daj sie i walcz. Jak by co to zawsze mozesz zwrócic się do: Biuro Pełnomocników Prezesa Spółki do spraw Interwencji. Telekomunikacja Polska ul. Twarda 18, 00-105 Warszawa tel (łączy sekretarka prezesa i trzeba prosić z "interwencją"): 0-22 527-27-11 i 0-22 527-27-36 fax (tylko po telefonicznynm uzgodnieniu i wpisaniu w nagłówku imiennie do którego pracownika się zwracasz o zajęcie się sprawą) : 0-22 503-85-15 vari Temat: Czy to was tez dzwonil Pan, ktory sie przedstawia, ze dzwoni z Warszawy z TPSA i pyta o SDI ? Pan ok. 50tki. Dzwoni, mowi ze jest z Tepsy z Warszawy, pyta sie o sdi, mowi zeby duzo nie pisac do usenetu, Niemozliwe, panowie ok. 50tki nie zajmuja sie usenetem i sdi, na pewno mial glos zmieniony elektronicznie. Nie ma problemu z podrobieniem w czasie rzeczywistym glosu tak, ze druga osoba nie odrozni go od wlasnego.
Moze jestes im winien jakies pieniadze czy cos? Lepiej oddaj bez zbednej
A moze mieszkasz w twierdzy z prywatna armia i nie jest pewny czy
Czy moze to byc podobna sytuacja ? Temat: zlote numery w PRL?
Prezydium WRN - Filtrowa 57 tel.8-40-11 Zwrócie prosze uwage, iz DRN dla Ochoty miescila sie zaraz obok, pod Dobra, numerów do ambasad, konsulatów, sadow, prokuratur, KDMO i innych
* Dla ciekawskich: zdjecie Convaira tutaj: ** Czasy na porywanie maszyn na rejsach krajowych do West-Berlina czy
Wycieczki krajowe - Pl. Konstytucji 4 tel. 817-24* *To ciekawe, gdyz jak sie okazuje, to Plac Konstytucji mial trzy rózne Pozdrawiam, Rico. Temat: No to już oficjalne Warszawa, 16.08.2001r. INTERNET 30 godzin za 60 złotych Możliwość korzystania ze zryczałtowanego autoryzowanego dostępu do Do dyspozycji internautów będą 2 numery dostępowe: 0-20-21-22 i Na jedną linię abonencką oraz jeden dostęp podstawowy ISDN przysługuje Autoryzowany dostęp polega na podawaniu przez abonenta przy każdym Nowe pakiety taryfowe oraz ryczałt z autoryzowanym dostępem do Internetu * * * Od siebie dodam, że sesje będą rozliczane z dokładnością 1 sekundy. Pozdrawiam Temat: Doświadczenia z klientami Droga Pani, gdyby była Pani takim z prawdziwego zdarzenia pośrednikiem z licencją a nie zwykłym agentem z całą pewnością miałaby Pani zdecydowanie więcej wyobraźni. A przecież wystarczy tylko postawić się na miejscu sprzedającego lub kupującego, który swoją ofertę lub zapotrzebowanie zgłosił masowo na wszystkich serwisach i informacja dotarła do wszystkich możliwych biur nieruchomości. Jeśli potrafi pani liczyć wystarczy tylko pomnożyć ilość agencji zainteresowanych zgłoszeniem przez ilość takich jak Pani agentów, którzy zechcą do tego kogoś zadzwonić etc. Gdyby miała Pani problem ze zrozumieniem tego co napisałam przytoczę banalny przykład z autopsji. Kilka miesięcy temu poszukiwałam luksusowego apartamentu w Warszawie do wynajęcia dla mojej siostrzenicy z USA. Ponieważ znałam jej preferencje zgłosiłam zapotrzebowanie we wszystkich możliwych serwisach związanych z rynkiem nieruchomości (błąd!! - nie wiedziałam, że te same biura są obecne we wszystkich serwisach, więc zgłoszenie powielałam). W zgłoszeniu oczywiście podałam numer telefonu kontaktowego, ale zaznaczyłam, że oczekuje poważnych ofert szczegółowo opisanych i zaprezentowanych na załączonych fotkach, informując , że sama skontaktuje się telefonicznie gdy oferta mnie zainteresuje. Drodzy Państwo, połowa agentów w biurach nieruchomości to prawdziwe imbecyle!!! Zasypano mnie jakimiś lakonicznymi ofertami bez foto licząc chyba na moją bujną wyobraźnię!! Żadna oferta nie miała nic wspólnego z preferencjami jakie przytoczyłam. Zauważyłam, ze podana cena dla agenta podstawowym kryterium wyszukiwania ofert, wszystkie inne oczekiwania ma gdzieś, a niejednokrotnie nawet nie czytają tylko patrzą jaka została zgłoszona cena i najzwyczajniej w świecie zaśmiecają skrzynki lawiną bylejakości!!! Ale to nie wszystko, ci sprytniejsi są święcie przekonani, że wysyłanie maila to strata czasu i mają gdzieś informacje na ten temat. Zaczynają od świtu do późnych godzin wieczornych molestować adresata zapotrzebowania licząc na to, że ich aksamitny głos potrafi zdziałać cuda etc. Powiem tak, Polacy nie potrafią zrozumieć, że jeśli ktoś wybiera drogę wirtualną do przeprowadzania transakcji to robi to z określonych powodów i chciałby do końca ta właśnie drogą dotrzeć do celu nie tracąc czasu i zbędnych impulsów na pogaduchy. Ale agenci w polskim wydaniu nie potrafią absolutnie zarządzać nieruchomościami w internecie. Są niczym małpy!!! wklepują swoje oferty na strony nie po to, żeby sprzedać lecz po to, żeby zachęcić do nawiązania kontaktu telefonicznego z potencjalnymi klientami, dlatego proszę zwrócić uwagę, że najczęściej takie firmy absolutnie nie opisują swoich ofert. Wystarczą dwa góra trzy lakoniczne zdania i finito!!! A ty biedny internauto masz się domyślić całej reszty. Dlatego bez urazy ale pośrednicy w polsce to jedno wielkie nieporozumienie i słusznie postępują Ci, którzy nie chcą mieć z nimi absolutnie nic wspólnego. Tak więc klientów to zostawcie w końcu w świętym spokoju, popracujcie w końcu nad sobą no i przestańcie być aż tak bardzo namolni. To, że ktoś zadzwoni do was z pytaniem o ofertę widoczna na stronach www absolutnie nie oznacza, że od razy chciałby zostać waszym klientów. Przestańcie więc na wabika wklepywać do serwisów oferty rodem z kosmosu po to tylko, żeby zdobyć następny do ropracownaia kontakt telefoniczny. A rutynowa śpiewka takich dowcipnisi na dzień dobry brzmi następująco: ja dzwonię i pytam o konkretna ofertę, a imbecyl-agent/a na samym wstępie prosi mnie o podanie mojego numeru ponieważ imbecyl agent/a musi sprawdzić czy oferta jest jeszcze aktualna i dopierow wówczas sam/a skontaktuje się ze mną w tej kwestii. Najczęsciej dzwoni za parę minut traktując mnie już jako stałego klienta ich agencji i zasypuje mnie ofertami nie mającymi nic wspólnego z oferta, która mnie zainteresowała i była powodem dla którego w ogóle zadzwoniłam do agencji z pytaniem.... Temat: Jaka centrala ? Dzieńdooobry! Wstaję ciut niewyspany, zapodaję inecik i czytam... Więc jest to topic o warszawskich cross-bar słiczach:
818 - Stara Praga Next: 679 - Targówek Boska K66 utrudniająca funkcjonowanie wielu firm w okolicach ulicy Takie jazdy to codzienność i proszę niech nikt nie zapiera się, że Lecimy dalej: 643 - Ursynów Niedawno podczas cotygodniowego spotkania grupy pl.reg.warszawa jedna panna Na plus Telekomunie dam fakt wypierniczenia rozjechanej Penty z ulicy
Ty patrzysz oczyma magistra, inżyniera telekomunikacji, odmniennymi od moich Dobra, zmykam... pa!pa! Rico. Temat: 16.12.2007 - RALLY BARBÓRKA BIS RALLY BARBÓRKA BIS - VIII RUNDA - FINAŁ RSMPPC 2007 !!! II Rally Barbórka Bis O Puchar Burmistrza Miasta i Gminy Piaseczno 16 grudzień 2007r ZAPROSZENIE Serdecznie zapraszamy do udziału w VIII - finałowej eliminacji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Pucharu Polski Centralnej umożliwiający zdobycie punktów do licencji krajowej na trasach w Warszawie, Piasecznie i okolicach. Główne trofeum - PUCHAR Burmistrza Piaseczna otrzyma Załoga, która osiągnie najlepszy wynik z sumy rozegranych prób sprawnościowych. Na ok. 50 km trasie rozegranych zostanie 11 prób sportowych na wyłączonych z ruchu uliczkach, placach i parkingach o max. długościach. Nawierzchnie utwardzone: asfalt, beton, trelinka, kostka bauna, równe. Częściowo na pewnych odcinkach zanieczyszczone piaskiem. Wyznacznikiem trasy w większości będą stałe pkt. tj: krawężniki, ogrodzenia, słupy. Wszystkie próby bardzo czytelne w nawigacji tp. Os bez "słupkowani". 10. 12. br. (wtorek) pokażemy na stronie zdjęcia nawierzchni. Warunkiem uczestnictwa jest posiadanie ważnego prawa jazdy, samochodu z ważnym przeglądem technicznym, aktualnym ubezpieczeniem OC i NNW, Pilota, który ukończył 17 lat, 2 kasków, oraz chęć spędzenia wolnego czasu w miłej, towarzyskiej sportowej atmosferze. Samochody dopuszczone do udziału w KJS zostaną podzielone na klasy wg pojemności skokowej silnika: Klasa Markowa Fiat 126p ( poj. 650, 652 cm2) Klasa 1 - do 1150 cm3 Klasa 2 - do 1400 cm3 Klasa 3 - do 1600 cm3 Klasa 4 - do 2000 cm3 Klasa OPEN - powyżej 2000 cm3 Klasa RWD Klasa Gość bez podziału na pojemności. Klasę stanowi min 5 samochodów. W przypadku braku klasy samochody zostają włączone do klasy bezpośrednio wyższej. Jeżeli brak jest klasy Open i Gość, klasy te liczone są tylko w klasyfikacji generalnej imprezy. Samochody posiadające silniki z turbodoładowaniem zostaną dopuszczone do startu w klasie pojemnościowej wynikającej z pomnożenia nominalnej pojemności silnika - z zapłonem Zi x współczynnik 1,7 - z zapłonem ZS (diesel) x współczynnik 1,5 (zgodnie z załącznikiem "J" FIA). Wpisowe 120 zł / Załoga Wpisowe w dniu rajdu 200 zł / Załoga Zawodnicy AK Centrum posiadający ważną licencję sportową, z opłaconą skladką członkowska za 2007 r. - Wpisowe 30,00 zł. /zgodnie z regulaminem/ Dla załóg spoza Warszawy proponujemy wysłanie zgłoszenia poprzez formularz na Naszej stronie, wpłatę wpisowego przelewem na Nasze konto, telefoniczne zarezerwowanie numeru startowego i załatwienie wszystkich formalności związanych ze startem w dniu rajdu. Zgłoszenia przyjmowane są: www(dot)ak-centrum(dot)pl lub: Filia Automobilklubu - Biuro Rajdu: ul. Kazury 2/1 Warszawa Ursynów. tel (22)409-80-81 w godz. 15.00 - 19.00, Piątek w godz: 19:30 - 21:00 - Karczma Zachcianek Warszawa (Centrum) ul. Miedziana 7 - Wydawanie dokumentów Piątek w godz: 20:00 - 21:30 - Parking pod Stadionem X-lecia od strony Wisły Badanie kontrolne, Odcinek testowy. Informacje dodatkowe: 0-602-25-95-90, 0-501-713-180 Wszelkie pytania proszę kierować na adres e-mail automobilklub(at)ak-centrum(dot)pl Serdecznie zapraszamy Organizator Automobilklub Centrum Temat: umowa z TP na nowa linie a lini brak - jak ich zalatwic ?
Temat: 24.06 Dzień z IC Forum i PKP Intercity & I Zlot IC Forum Chcielibyśmy zaprosić wszystkich aktywnych użytkowników forum na pierwsze spotkanie, które odbędzie się w sobotę 24 czerwca 2006 r. w Warszawie. Postanowiliśmy także potraktować nieco szerzej spotkanie i umożliwić wymianę poglądów nie tylko forumowiczom ale także wszystkim Miłośnikom Kolei, którzy IC Forum odwiedzają służbowo oraz wielu zaprzyjaźnionym Kolegom, prowadzącym własne kolejowe serwisy i fora internetowe. Stawiamy sobie poprzeczkę dość wysoko. Po pierwsze prosimy, byście obdarzyli nas swoim zaufaniem. Mamy nadzieję, że wśród tych, którzy znają nas dłużej, możemy na nie liczyć. Zaś tych, którzy jeszcze się wahają zapewniamy, że traktujemy tę imprezę bardzo poważnie, mamy doświadczenie w organizacji podobnych zlotów dla innych grup internetowych (samochodowe, telekomunikacyjne) i na pewno nie schrzanimy czegoś, co chcielibyśmy co roku powtarzać. Sami nie lubimy amatorszczyzny a nasza pierwsza siwizna na skroniach to także efekt dotychczasowego angażowania się w różne fajne inicjatywy. Po drugie zdecydowaliśmy, że będziemy traktować wszystkie zgłoszenia uczestników poważnie, musimy jednak mieć pewność co do ilości osób, które zechcą nas odwiedzić i miło spędzić cały dzień w Warszawie. Stąd jako wredni kapitaliści wymyśliliśmy rozwiązanie, które dość dobrze uporządkuje te kwestie a jednocześnie będzie testem zaufania. Do nas i do Was. Zaufania do nas - że nie zmarnujemy pokładanej w nas nadziei, zaufania do Was - że nagle wszystkie nasze działania robione w wolnym czasie i za zupełną darmochę nie okażą się bezcelowe. A zatem, w związku z koniecznością przygotowania wieczornej części zlotu, która będzie miała miejsce w pubie, będziemy prosili Was o dokonanie symbolicznej przedpłaty, która w całości zostanie przeznaczona na konsumpcję zlotowiczów. Tę symboliczność ustaliliśmy na poziomie 20 PLN od osoby. Pewnie powinienem jednoznacznie dopisać, że nie przewidujemy zniżek dla pań ani dla osób, które będą chciały uczestniczyć w tylko dziennej części zlotu. Zrobimy jeden wyjątek - dla osób niepełnosprawnych, które także zapowiedziały swój udział. Niech to będzie wyróżnienie za ich zapał oraz chęć spotkania z nami. Biuro zlotu rozpocznie działalność już dziś w osobie Tomka Żakowskiego (Kolejowa Małopolska). To do niego będą trafiać Wasze zgłoszenia. Prosimy, by dotarły one do 28 maja (niedziela) tak, by 29 maja można było zamknąć listę i podać ją Wam do wiadomości. Na końcu posta pojawią się pola formularza, które należy wypełnić, by zgłoszenie zostało przyjęte i potwierdzone. Tylko potwierdzone zgłoszenie będzie podstawą do wniesienia przedpłaty i zadeklarowania jej formy. Po trzecie - mamy nadzieję, że program tegorocznego spotkania się Wam po prostu spodoba. Przedstawia się on następująco: 10:00-11:00 rejestracja uczestników (COK na Dworcu Centralnym), możliwość pozostawienia bagażu 11:00-12:30 zwiedzanie Dworca Centralnego wraz z jego zapleczem 12:30-13:30 przejazd na Grochów składem PKP Intercity 13:30-15:00 zwiedzanie stacji postojowej na Grochowie oraz niespodzianka około 16:00 zakończenie części dziennej, mozliwość odebrania bagażu 18:00-04:00 I Zlot IC Forum - wieczorna część w pubie (m.in. prezentacja związana z nowym rozkładem przygotowana przez sponsora wraz z dyskusją, prezentacje przygotowane przez uczestników zlotu, konkursy z nagrodami, konsumpcja, wspólne zdjęcie forumowiczów, karaoke) Po czwarte, jak już część z Was się domyśla bądź przeczytała na forum, PKP Intercity zaproponowało nam pomoc w przywiezieniu i odwiezieniu uczestników zlotu i będzie organizatorem części atrakcji tego dnia. Szczegóły zostaną przedstawione w najbliższym czasie. Z naszej strony możemy już poinformować, że na pewno będzie obowiązywała zlotowa zniżka 50% od normalnych cen biletów u pozostałych operatorów z Grupy PKP - a to za sprawą kolegi WARS-ika, który wpisał nasze spotkanie do oficjalnego kalendarza imprez kolejowych. Poniżej prezentujemy niezbędne pola, które należy wypełnić w e-mailu wysyłanym jako zgłoszenie na zlot. Zachęcamy do szybkiej rejestracji oraz wpłaty wpisowego. Nie wykluczamy, że osoby, które szybko spełnią kryteria do potwierdzenia rejestracji, zostaną dodatkowo uhonorowane przez organizatorów. 1. Pseudonim na forum 2. Imię i nazwisko 3. Kontakt (telefoniczny, GG itp.) 4. Wiek (dla niepełnoletnich kontakt do rodziców) 5. Numer dokumentu tożsamości 6. Miasto z którego przyjeżdżasz 7. Pociąg którym przyjeżdżasz (numer, nazwa, przewoźnik) 8. Czy bierzesz udział w wieczornej części zlotu (tak/nie)? 9. Rozmiar ubrania 10.Stowarzyszenie lub organizacja którą reprezentujesz (fakultatywnie, informacja czy chcesz zaprezentować materiały lub przedstawić prezentację na zlocie) 11.Osoby, z którymi się wybierasz na zlot (jeśli towarzyszące - należy wypełnić osobne zgłoszenie) 12. Uwagi (czy masz ochotę włączyć się w organizację, przygotować konkurs itp.) E-mail ze zgłoszeniem wysyłamy na adres impreza@ic.rail.pl po sprawdzeniu, czy wszystkie pola zostały w nim uwzględnione No to do dzieła. Temat: Idea: Direct Debit - press release Jak widac Idea poszla w slady Ery i rowniez uruchomila DD. To, czy poprawi to sciagalnosc rachunkow to juz zostawiam Waszej ocenie ;) -------------Polecenie Zapłaty dla każdego abonenta! Wygodna, bezgotówkowa forma płatności za rachunki telefoniczne * PTK Centertel wprowadził od 20 lipca 2000r. nową usługę Polecenie Zapłaty Każdy abonent może zgłosić do Biura Obsługi Klienta chęć korzystania z Począwszy od cyklu billingowego 23.07.2000 r., każdy nowo aktywowany abonent Realizacja płatności w drodze Polecenia Zapłaty zacznie funkcjonować, gdy na Zalety wynikające z rozliczeń w ramach Polecenia Zapłaty: * Upoważnienia, które abonent otrzymuje wraz z ulotką reklamową są częściowo * Obciążenie rachunku bankowego (z tytułu wystawianych faktur) w banku * PTK Centertel świadczy bezpłatnie usługę Polecenia Zapłaty, * Nie trzeba pamiętać o terminach płatności ani stać w kolejkach na poczcie * Opłacanie rachunków w ramach najnowszej i nowocześniejszej formy rozliczeń W najbliższych miesiącach obsługę Polecenia Zapłaty zaoferują następujące Temat: Nieuczciwosc ERY czy moje gapiostwo ? (dlugie) Witam! Pierwszy raz do Was pisze, ale czytuje od dluzszego czasu i cenie A o to pisemko ktore wyslalem (01.03.01): ------------------------------ (na poczatku byly dane mojej firmy) Szanowni Panstwo! Dnia 20.02.01 udalem sie do Salonu Firmowego ERY przy ul. Zlotej 70 w Moje pytanie brzmi: Dlaczego przy zakupie aparatu nie zostalem Oczekuje ustosunkowania sie do tego faktu i przedsiewziecia konkretnych Z powazaniem, Michal Kaczmarek ------------------------- A oto jaka otrzymalem odpowiedz: ------------------------- Witamy, Odpowiadajac na list informujemy, ze informacje o promocji dla Zgodnie z wypowiedzia konsultanta Biura Obslugi Abonenta, pracownik Mamy nadzieje , ze powyzsze wyjasnienie bedzie wyczerpujace, w przypadku Z wyrazami szacunku, Marek Jasiulewicz ------------------------ Jeszcze raz serdecznie prosze o komentarze. Pozdrawiam, EARL. Temat: Oprogramowanie Do Aethra
Tu na grupie: RE: Podstawowe znaczenie dla działania funkcji CLIP w analogowych realista Temat: Alior odciął mnie od moich pieniędzy....
Rezygnuję ze składania reklamacji i postanawiam sprawdzić, czy może da Pieniądze miałem wpłacić dziś do północy, na rachunek biura To nie pierwszy pokaz "wyższej kultury bankowości" jakiego zdołałem Moja żona, zakładając rachunek w grudniu w oddziale przy ulicy Mnie kilka dni później, również w grudniu, odmówiono przyjęcia wpłaty Karte kredytową "przenoszono" mi od 28 listopada do 20 stycznia, A dzisiaj to. Mam dość. Co to qrwa jest, bank czy warzywniak ? Złożę oczywiście reklamację na piśmie z żądaniem pokrycia szkód i Straciłem twarz wobec innej instytucji finansowej i, byc może, jej To tyle. Wszystkim kontrahentom Aliora życzę współpracy bardziej Temat: Alior odciął mnie od moich pieniędzy.... Stan faktyczny: o godzinie 22.00 udałem się do bankomatu Euronet, dumnie zaopatrzony w kartę debetową Alior. Potrzebowałem wypłacić pilnie 5 tysięcy złotych i taki też limit dobowy posiada wspomniana karta. Po włożeniu karty do czytnika i wystukaniu odpowiednich kombinacji na ekranie ukazał się komunikat: przekroczony dzienny limit transakcji. Kiego diabła ? Wracam do domu i pamiętając o "wyższej kulturze bankowości" dzwonię do Aliorowego partyline. Pani z partyline szybciutko weryfikuje konto po czym znika na 10 minut "celem konsultacji", po czym wraca i werbalnie rozkładając ręce oznajmia, że nic nie może w tej kwestii zrobić. Karta jest aktywna, środki na koncie są, brak lokaty O/N, ona nie wie, co się stało, taki mają system i jedyne co jest w stanie zrobić to przyjąć reklamację. Na pytanie, czy tą telefoniczną reklamacją mam spłacić swoje zobowiązania finansowe, taktownie milczy. Rezygnuję ze składania reklamacji i postanawiam sprawdzić, czy może da Pieniądze miałem wpłacić dziś do północy, na rachunek biura To nie pierwszy pokaz "wyższej kultury bankowości" jakiego zdołałem Moja żona, zakładając rachunek w grudniu w oddziale przy ulicy Mnie kilka dni później, również w grudniu, odmówiono przyjęcia wpłaty Karte kredytową "przenoszono" mi od 28 listopada do 20 stycznia, A dzisiaj to. Mam dość. Co to qrwa jest, bank czy warzywniak ? Złożę oczywiście reklamację na piśmie z żądaniem pokrycia szkód i Straciłem twarz wobec innej instytucji finansowej i, byc może, jej To tyle. Wszystkim kontrahentom Aliora życzę współpracy bardziej Temat: Mongolia Sunrise to Sunset bemol - no to zaczynamy drążyć skałę.Zgłaszam akces wyjazdu.Zamiast dyskusji o mongolskiej wódce, spróbujmy zamieszczać informacje związane z formalnościami jakie trzeba załatwić i kosztami tej eskapady. Informacje te przekopiowałem z jakiejś strony poświęconej Mongolii. DOJAZD Polacy muszą mieć wizy mongolskie. W Polsce wizę kupisz za sumę od 5 do 28 dolarów (różnica wynika prawdopodobnie z tego jak szybko chcesz mieć tę wizę) w ambasadzie (konsulacie) Mongolii, mieszczącej się w Warszawie przy ul. Rejtana 15/16. Czeka się kilka dni, choć czasami można też dostać od ręki.Trochę drożej można wykupić vaucher mongolskiego biura podróży "Jurchin" przy ul. Widok 19/186 w Warszawie (informacja z Internetu w 1999, nie sprawdzałem). Ubezpieczenia i szczepienia nie są obowiązkowe. Od 1 VII 2003 trzeba też będzie mieć wizy tranzytowe rosyjskie i białoruskie. LISTA CEN (1999) : Ceny zmieniają się mało i dzisiaj są podobnego rzędu. 1. muzea - 1,8 $, podobna suma za wjazd do rezerwatów przyrody 2. muzeum z Karakorum z przewodnikiem 2,8 $, bez przewodnika udaje się wejść za darmo 3. wejście na Nadom - 1,8 $ 4. nocleg w Ułan Bator 2-5 $ w tanich hotelikach lub mieszkaniach, do 120 $ w hotelach reprezentacyjnych 5. nocleg w bazie turystycznej w stepie 1,2 - 2 $ (po targach, pierwotnie znacznie wyższa) 6. autobus, trolejbus w Ułan Bator - 0,11$ (bilety u sprzedawcy w pojeździe) 7. 1 km trasy w Ułan Bator jadąc stopem - 0,22 $ od samochodu 8. Za 3 minuty rozmowy telefonicznej z Polską płaciłem 6,3 $ 9. wynajęcie autobusu w teren (z Ułan Bator) - 65 $/dzień. Mieścił 14 osób. 10. W przypadku samochodu terenowego brali 2,5 dolara za 100 km od osoby + koszt benzyny 11. konserwa - 0,9 - 1,8 $ 12. czekolada 100 g - 0,53 $ 13. Coca Cola 1,5 l - 1,4 $ 14. chleb 0,5 kg - 0,28 $ 15. piwo chińskie 0,6 l - 0,32 $ 16. papierosy rosyjskie - 0,24 $ 17. baran w stepie - 30 $ 18. koza w stepie 17 $; zdjętą skórę barana lub kozy można sprzedać w ajmaku za 4-5 $ 19. przeciętna pensja miesięczna 50 $ LISTA CEN (2004) Przykładowe ceny (od p. R. Siereckiego i A.Szynkiewicz): wynajęcie auta: 30- 35 $/dzień za auto (na 8-10 osób) plus benzyna około 0,42 $/1 km (pali 20 l/100km). 1$ = 1180 tugrików * internet 60 minut - 0,51 $ - Chleb 0,3 - 0,40 $. - Woda mineralna 1.5 litra 0,25$ - Polskie ogórki konserwowe 1,3$ - Obfity posiłek dla jednej osoby (restauracja) 0,9-1,3 $ - Arbuz ok. 3 kg – 1,7$ - Piwo koreańskie (sklep) 0,6 $ - Piwo koreańskie (lokal) 1,1$ - Butelka wódki 1,3-1,5 $ - Wjazd do parku narodowego 2,5 $ (osoba) - Koń 4,7 $ (doba) + 4,7 $ koń juczny + przewodnik (opiekun koni) Jeden koń juczny zabierze bagaże 2 – 3 osób. Jeden przewodnik na 5 koni. - Wielbłąd od 4,2 $ za dobę - autobus miejski - 0,17 $ benzyna - 0,6 $/litr Wjazd (staropolskie myto) do miasta np. stolicy lub Karakorum 0,7 $ (osoba) Nocleg w jurcie na stepie darmowy jednak w dobrym tonie jest dać coś gospodarzom, np. papierosy lub słodycze dla dzieci. CO WARTO WZIĄĆ 1. Polaroid. Mongołowie są bardzo gościnni, zwłaszcza w stepie. Nie unikniesz wizyty w jurtach, a powszechnym zwyczajem jest dawanie gospodarzom prezentów. Bardzo sobie cenią zdjęcia. Ułatwiają one wszelkie sprawy w stepie. Ponieważ w stepie poczta nie działa sprawnie (w Ułan Bator też wiele dzielnic nie ma nazw ulic, a ulice nie mają często numerów domów), więc nie przyślesz im fotografii z Polski i polaroid jest jedynym sposobem na dostarczenie Mongołom zdjęcia. 2. Slajdy. W Rosji i Mongolii bardzo trudno je dostać (w 2001 ponoć było już lepiej), a jeśli już są to parę razy droższe niż w Polsce. Natomiast filmy kolorowe są tańsze niż u nas i powszechnie dostępne w Ułan Bator. Jednakże są przeważnie produkowane w Chinach i nie zawsze dobrej jakości. 3. Drobne prezenty. Można kupić już w Ułan Bator. W jutrach przyjmują wszystko. Papierosy, obcinacz do paznokci na breloczku, scyzoryk, dla dzieci słodycze (kupując weź poprawkę na wielodzietność rodzin), drobne perfumy, herbatniki. 4. Środki przeciw komarom (np. autan). Komary w wielu miejscach są prawdziwą plagą i nie dają żyć. Choć to zależy od sezonu i miejsca. Jeszcze gorsza jest meszka - mikromuszka z wielkim żądłem. Zwykła moskitiera jest bezużyteczna. 5. Kremy lub olejki do opalania i kapelusz z rondem. Na Gobi, ale również w stepie latem intensywnie świeci słońce. Temperatura sięga nawet powyżej 40 stopni. 6. Duży pojemnik na wodę, gdyż z tym w stepie jest często problem, a upały wykluczają wędrówki bez płynów. To samo, tylko na megaskalę obowiązuje na Gobi. Temat: JAKĄ PRZYSZŁOŚĆ MA KRAJ Milionowe inwestycje Jolanty Kwaśniewskiej Ponad 17 mln zł - tyle ma zapłacić Jolanta Kwaśniewska za grunt należący do Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku. Twierdzi, że zainwestuje w teren wspólnie z "partnerami o międzynarodowej renomie" - pisze DZIENNIK. Przetarg na atrakcyjne gdańskie grunty rozstrzygnięto jeszcze 15 lutego 2007 r., jednak do tej pory cena i nazwisko kontrahentki były jedną z najpilniej strzeżonych sekretów gdańskiego magistratu. W całej transakcji chodzi o 17 tysięcy metrów kwadratowych komunalnego gruntu, położonego niedaleko plaży w Brzeźnie. To teren starej zajezdni autobusowej przy ulicy Gdańskiej 20. Dziś wygląda mało atrakcyjnie - wybetonowany plac z parterowym budynkiem, którego pilnuje ochroniarz. Wbrew pozorom to miejsce jest wyjątkowo łakomym kąskiem dla firm deweloperskich. Działki przeznaczone są pod działalność usługową lub budownictwo mieszkaniowe. Gdyby postawić tu apartamentowiec, lokatorzy z wyższych pięter mieliby wspaniały widok na morze. Ziemią interesowało się kilkanaście firm, jednak do tej pory oficjalnie nie ujawniono wyników przetargu. Kto wygrał i jaką wylicytowano cenę? "Nasz kontrahent nie wyraził zgody na upublicznienie takich informacji" - mówi DZIENNIKOWI Izabela Kozicka-Prus, rzeczniczka Zakładu Komunikacji Miejskiej. "Jesteśmy spółką z o.o., więc nie musimy informować komu i za ile sprzedajemy nasze grunty". Ale akcje spółki należą do gminy Gdańsk, ZKM dysponuje więc gruntem publicznym i z jego sprzedaży robi tajemnicę. Władze Gdańska przymykają na to oko. "Spółka ZKM ma własny zarząd. W sprawie sprzedaży gruntów nie możemy się wypowiadać" - mówi Michał Brandt z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. "To jest spółka, która sprzedaje mienie komunalne i nie ma prawa odmawiać informacji. Wszelkie transakcje, których stroną jest podmiot publiczny, są jawne" - komentuje posłanka PO Julia Pitera. "Ta sprawa wymaga wyjaśnienia". DZIENNIK ustalił, że przetarg wygrała Jolanta Kwaśniewska, którą reprezentował pełnomocnik. Wpłaciła 352 tys. zł wadium. Cena wywoławcza wynosiła 3,5 mln zł. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że cena wylicytowana gruntu osiągnęła 17 mln 350 tys. zł. Zgodnie z regulaminem przetargu wadium przepada, jeśli kontrahent nie podpisze umowy notarialnej w ciągu 21 dni. Ten termin już minął. Czy to oznacza, że Jolanta Kwaśniewska straci 352 tys. zł? "Nie przewidujemy możliwości utraty wadium" - napisała Jolanta Kwaśniewska w piśmie do DZIENNIKA. "Z uwagi na wady prawne nieruchomości nie doszło do podpisania aktu notarialnego. Inwestycję zamierzałam i zamierzam realizować wraz z partnerami" - podmiotami o międzynarodowej renomie. Jolanta Kwaśniewska nie zgodziła się na rozmowę z DZIENNIKIEM na temat transakcji. Nie chciała także podać nazw firm, z którymi współpracuje. Nie wiadomo, czy są to firmy polskie, czy zagraniczne. Te ostatnie, aby kupić grunt w Polsce, muszą uzyskać zgodę MSWiA. Agencji Royal Wilanów Jolanty Kwaśniewskiej nie sposób odnaleźć. Nie ma jej w książkach telefonicznych. Adres podawany na stronach internetowych jest od ponad roku nieaktualny - przy ul. Kosiarzy 37 na warszawskim Wilanowie mieści się sklep handlujący marmurami. "Codziennie ktoś dzwoni i pyta o agencję Royal Wilanów. Pani Kwaśniewska przeszła do podziemia" - śmieje się pracownica sklepu. "Korespondencję oddajemy na pocztę, bo od roku nikt jej nie odbiera". "Tej agencji już dawno nie ma" - mówią okoliczni mieszkańcy. W ewidencji Urzędu m.st. Warszawy agencja Royal Wilanów zarejestrowana jest przy al. Wilanowskiej. To słynny apartamentowiec, o którym opowiadał Józef Oleksy Aleksandrowi Gudzowatemu. Kwaśniewscy mają tu mieszkanie. Domofon odbiera ich ochroniarz. "To pomyłka. Tu nie ma żadnej agencji. Mieszkanie prywatne" - mówi. Jak agencja Royal Wilanów zdobywa klientów, skoro nie wiadomo, gdzie się mieści i podaje nieaktualne numery telefonów? "Aktualnie nie widzę potrzeby zamieszczenia informacji o mojej działalności na stronach internetowych bądź w informacjach telefonicznych" - odpowiada Jolanta Kwaśniewska. "Po okresie 10-letniego zarządzania powierniczego Agencją Royal Wilanów powróciłam do osobistego prowadzenia mojej jednoosobowej działalności gospodarczej". dziennik.pl Temat: PCM raz prosze ;-)
Ano byc moze tutaj jest sedno sprawy. Musza przyjsc goscie z
Pio Temat: Przekroczenie terminu odpowiedzi na reklamację (TP SA) | Pouczono, złożyłem "wezwanie" i "odwołanie" w jednym piśmie. A odwołanie | zostało odrzucone "z braku podstaw do uznania". [..] Jeżeli była już "reklamacja" i "odwołanie" rozpatrzone przez wyższą instancję Rady innych co do zabezpieczenia dowodów, np. zdjęcia są bardzo pomocne.
Pół roku po tej aferze był spokój - podejrzewam, że dlatego iż w lokalu tej Od listopada zdecydowałem się na zamianę tej feralnej linii na ISDN, co - mam Z ciekawości - czy w ogóle proces cywilny o tak małe sumy (250 zł rozmowy Czy jest możliwe wywalczenie zadośćuczynienia pieniężnego za narażanie mnie na Cały czas nie mogę uwierzyć w totalną bezczelność TP SA i to mnie najbardziej Strona 2 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 70 rezultatów • 1, 2 |