Biuro pod żabkami

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biuro pod żabkami




Temat: Mieszkańcy pytają, radny Stachera odpowiada
Pycha tekst:-)))))
Bardzo celnie to ująłeś.

Dokładnie o to mi chodziło, kiedy mówiłem o komuniacji miejskiej.
Po prostu zgodnie z zasadą wyznawaną przez Pana czy pana Stacherę, czyli "Moja
chata z karaja" i "Wolnoc Tomku w twoim domku." Rada Warszawi i ZTM mogą po 20
latach stwierdzić "a co nam tam Ząbki, oni mają nas w nosie - my ich tez
będziemy mieli" i zlikwidować wogóle skomunikowanie z Ząbkami. To wcale nie
jest trudne - wystaczy, że się tylko autobusy nie będą na przystankach
zatrzymywać.
Nie z powodu konkretnie wąskiej Nowoziemowita, lecz z powodu swojego widzi-mi-
się.
Moze się również zdazyc kiedys tak, że Warszawa w swoich granicach
administracyjnych zostanie uznana za strefę ograniczonego ruchu i wjazd do niej
będzie płatny (są takie poglądy - całkiem popularne w niektórych kręgach tzw.
eko-nie-logów, którzy na prawdę myślą o tym poważnie, co więcej - uwazają, ze
jest to porządane i jak najbardziej mozliwe do przeprowdzenia;-))). I wtedy na
Nowoziemowita stanie szlaban i od wszystkich niezameldowanych w Warszawie
bedzie pobierana opłata - bo Warszawa będzie miała w nosie Ząbki i wszystkie
okoliczne miejscowości...
Warszawie tez może po prostu niezależeć na wielu rzeczach, na których zalezeć
będzie Ząbkom (ale nie tylko, bo również Piasecznu, Markom, Łomiankom
Pruszkowowi). Dlatego , z uporem maniaka powtarzam, że konieczne jest powołanie
Zespołu Metropolitalnego, w którego gestii znajdą sie sprawy ważne z punktu
widzenia całej aglomeracji.
Niektóre przypadki doprowadzam ad absurdum po to, żeby uzmysłowić
krótkowzroczność i wręcz szkodliwość takiego myślenia, które państwo
reprezentujecie.

*******************************************************
bez żadnych złosliwości, nie wiem kto ma lepsze kwalifikacje zawodowe ty czy
praconicy biura projektowego opracowujących plan zagospodarowania
przestrzennego.
*******************************************************

Ze złośliwością - mamy do wyboru następujące opcje:
- albo owi pracownicy nie przeczytali wogóle ustawy o planowaniu przestrzennym
- albo nie mają wogule pojęcia o podstawowych zasadach prawa






Temat: Mieszkańcy pytają, radny Stachera odpowiada
Najpierw krótka historia.
Jako pierwszy starania o przedłużenie linii 170 do Ząbek czynił Krzysztof
Laskowski z Komisji Rewizyjnej. Jesienią ubiegłego roku postanowiliśmy w
Komisji wykorzystać mój kontakt z pracownikiem biura wiceprezydenta
Urbańskiego, którego pion odpowiadał za komunikację w Warszawie. Mój znajomy
zorganizował spotkanie z dyrektorem ZTM p. Robertem Czapla i poparł nasze
starania. Na spotkanie, które odbyło się 15 września zaprosiliśmy również p.
Marka Szafrańskiego, który jest Pełnomocnikiem Powiatowym PiS w Wołominie.
Dyrektor Czapla zaakceptował koncepcję przedłużenia linii 170 do Ząbek i
przekazał sprawę do pionu technicznego.

5 października spotkałem się z p. Grzegorzem Dziemieszczykiem z ZTM, z którym
przejechaliśmy po możliwych trasach dla autobusu 170. 27 października Dyrektor
Działalności Przewozowej p. Bogusław Borzym przesłał mi pismo (w Co Słychać? z
XI’2005 do pobrania w Internecie), w którym przedstawił 4 warianty trasy oraz
wielkość opłat, jakie corocznie Ząbki będą musiały ponieść.

3 listopada Rada Miasta zaakceptowała stanowisko Komisji Rewizyjnej pozytywnie
opiniujące zawarcie umowy z ZTM na przedłużenie linii 170. Za optymalny wariant
Rada uznała wariant III, chociaż ostateczną decyzję pozostawiliśmy
Burmistrzowi.

Od tego momentu Burmistrz powinien rozpocząć techniczne przygotowania do
uruchomienia linii, zgodnie z wymogami zawartymi w piśmie z 27 października.
Główne problemy to słup na skrzyżowaniu ulic Orlej i 3-go Maja oraz konieczność
przesunięcia linii zatrzymania samochodów w ul. Orlej na skrzyżowaniu z
ul.Skorupki (aby możliwy był lewoskręt autobusu z ul.Skorupki w ul.Orlą).
Pierwszy warunek został niedawno wypełniony, drugi póki co nie.

Ponieważ wyjaśnienia Burmistrza na kolejnych Sesjach Rady Miasta niewiele
wnosiły do sprawy, Komisja Rewizyjna zdecydowała zorganizować spotkanie z dyr.
Borzymem. Do spotkania doszło 1 marca br.
Od dyrektora dowiedzieliśmy się, ze:
1. ZTM czeka na wypełnienie warunków technicznych; gotowy jest uruchomić
linię nawet bez zatok dla autobusów, ale kwestia lewoskrętu musi być
uregulowana; te sprawy są w gestii Urzędu Miasta nie ZTMu.
2. Burmistrz Boksznajder proponował w międzyczasie inne, alternatywne
rozwiązania obejmujące Targówek, Marki i Rembertów; z wypowiedzi dyr. Borzyma
wynikało, że ZTM jest trochę zdezorientowany, czego tak naprawdę oczekują
Ząbki; ustalenia ze spotkania radnych z dyr.Czapla nie pokrywają się z
wnioskami Burmistrza.

pozdrawiam
Waldemar Stachera






Temat: Dolcan-miesznania w Ząbkach na Poniatowskiego
Do Brygida 122
Nie warto czytać wszystkiego o firmie Dolcan na forum, gdyż prawda najlepsza
jest kiedy usłyszysz ją od człowieka, który mieszka na Osiedlu Orla II przy Ks.
Skorupki.
odpisałam umowę z Dolcan II ponad rok temu, teraz mieszkam w bloku B o numerze
19. Bardzo podobała mi się obsługa w biurze na Orlej, gdzie zostałam
poinformowana o wszystkim co jest związane z nabyciem nowego mieszkania,
zaproponowali mi załatwienie formalności kredytowych w Biurze i skorzystałam.
termin oddania przedłużył im się trochę, ale wiedziałam o tym fakcie z pisma
które otrzymałam od firmy w czerwcu 2004 roku. Podobało mi się, że firma
dokonała na swój koszt dodatkowe roboty, których w umowie nie miałam. Później z
utęsknieniem czekałam zgłoszenia budynków do użytkowania bo chciałam się
zameldować. Fakt, że to nastąpiło dopiero w lipcu 2005 roku być może nie
nastawił mnie pozytywnie, ale teraz muszę powiedzieć, że chyba zapewnienia Pań
w biurze, że termin odbioru budynków się trochę przeciągnął z powodu braku
elementów wyposażenia windy uważam za prawdziwe. mamy teraz w Ząbkach jedyna
inwestycję z windami, gdzie w sobotę i niedzielę przychodzą ludzie z miasta
żeby sobie nimi pojeździć, no może to że firma zabezpieczyła osiedle pod
względem kodów do domofonów coś zmieni. Zauważyłam też, mimo iż nie mam jeszcze
dzieci, że Dolcan ładnie zagospodarował teren, posadził krzewy, zrobił i
wyposażył plac zabaw. Prawda jest taka, że nie narzekam i podoba mi się, że nie
zapominają o swoich Klientach. Nie chciałabym, aby ktoś pomyślał, że chcę
przypodobać się Dolcanowi, ale tak na prawdę trudno mi uwierzyć, że tak inni
ludzie narzekają na tą firmę, chyba dla zasady. Ot tak bo narzekających jest
zawsze więcej niż zadowolonych. Polecam ci inwestycję z całym sumieniem, ale
nie nastwiaj się że wszystko będzie super, bo różnie bywa. Ale polecam, ja się
nauczyłam już kupować od dewelopera i wiem kiedy współpraca wyprowadza z
równowagi.



Temat: ul.Andersena/Maczka - asfalt
Nie chciało mi się wierzyć, że ktoś nie zapisał w planie zagospodarowania przestrzennego Ząbek wskaźników parkigowych dla zabudowy wielorodzinnej.
W dokumencie który jest na stronie miasta.
umzabki.bip.org.pl/?tree=337
Uchwała Nr 90/XVIII/2003 z dnia 19 grudnia 2003
w Paragrafie 45 jest taki tekst
§45
1.Ustala się następujące minimalne wskaźniki parkingowe dla obiektów nowo-wznoszonych lub rozbudowywanych:
1) mieszkanie powyżej 60 m2 powierzchni
2) dla zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej - 2 stanowiska / domek
(...)

2.Inwestorzy mają obowiązek zapewnienia realizacji odpowiedniej ilości miejsc postojowych na terenie własnym inwestycji.


W punkcie 1.1 jest jakieś ewidenten niedopowiedzenie.
Punkt drugi mówi wyraźnie że miejsca parkingowe muszą zostać zapewnione na terenie własnym inwestycji.

Byłem naprawde w szoku, widziałem już ok setki planów miejscowych i kilka studiów zagospodarowania i nigdzie takiej dziury nie zauważyłem.

Wydało mi się niemożliwe żeby wojewoda lub ktoś inny tego nie wyłapał
i co się okazuje Rada Miasta zrobiła korekte planu zagospodarowania i doprecyzowała ten zapis

Uchwała XXXIX/222/2005 z dnia 22 lipca 2005 w sprawie sprostowania błędu w uchwale Nr 90/XVIII/03 Rady Miejskiej w Ząbkach z dnia 19 grudnia 2003 r. w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Miasta Ząbki
umzabki.bip.org.pl/pliki/umzabki/222-xxxix-2005.doc
Gdzie czytamy
§ 2
Sprostować błąd w tekście uchwały, o której mowa w § 1 w następujący sposób: w § 45 ust. 1 pkt 1 tekstu uchwały zmienia się: „mieszkanie powyżej 60 m2 powierzchni” na:
„dla zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej – 1,2 stanowiska / 1 mieszkanie oraz 1,5 stanowiska/ 1 mieszkanie powyżej 60 m2 powierzchni,”.


Jak dla mnie jest skandalem że w BIPie miasta w zakładce plan zagospodarowania przestrzennego jest tylko uchwała w treści pierwotnej.
Powinny się tam znaleść też wszystkie uchwały zmieniające tą uchwałę, lub tekst jednolity planu zagospodarowania przestrzennego przygotowany i poświadczony przez biuro Rady Miasta.

Wracając do osiedla przy Maczka.
Ktoś wie kiedy wydano pozwolenia na budwę i pozwolenie na użytkowanie ?
Czy załapało się na dziure prawną ?

Par 45 pkt 2 wyraźnie mówi że potrzeby parkingowe mieszkańców muszą być zaspokojone w ramach terenu inwestycji.
Więc wszelkie próby udawaniania potrzeby budowy ok 50 miejsc parkingowych w pasie ulicy są raczej bez szans.




Temat: Gdzie zamieszkać w Warszawie?
sprawa jest troszke skomplikowana
ale moze cos sie nam uda
1) piszesz o stosunkowo szybkim i latwym dojezdzie do centrum
2) aby bylo stosunkowo tanie
3) nie starsze niz 6 lat

takich mieszkan jest najwiecej na ursynowie ale jest tam stosunkowo drogo z
komunikacja jest zasadniczo roznie ( korki sa- trudno ich uniknac przy tak
duzym skupisku ludzi a slabo rozwiazana infrastruktura drogowa, teoretycznie
rozwiazaniem jest metro ale niestety ilosc ludzi jaka musi przetransportowac
powolutku przerasta dotychczasowe mozliwosci - dotyczy to godziny szczytów)

miejscowosci pod warszawskie typu marki, zabki - mieszkania tansze ale bez
wlasnego samochodu klapa - a korki tez sa spore

jesli najwazniejsza jest cena to proponuje mieszkaia w blokach z wielkiej plyty
sa stosunkowo tanie
jesli wazniejszy jest wiek to mozna sie zastanowic nad nowym mieszkaniem -
ceny sa porownywalne z uzywanymi (do 6 lat )
rozsadnym rozwiazaniem moze byc wola lub ursus - stosunkowo blisko do centrum
komunikacja tez dobra choc korki sa jak wszedzie, dla wielu plusem jest to ze
jest to lewa strona wisly

porownujac odleglosci
to ursynow okolo 15 km do centrum(od geanta do rotundy)
ursus i wola okolo 8-10 km
tarchomin okol 15-20 km (okolice urzedu gminy bialoleka )
ceny nowych mieszkan :
ursynow - ok 4000
ursus wola - ok 3200-3500
tarchomin - ok 2800 - 3500

uwagi:
ursynow - typowe blokowisko gdzie czasem trudno sie odnalezc "nowym"
ursus - samoloty - nie jest to straszny huk ale niektorym przeszkadza
wola - glowna droga na poznan korki zasadniczo caly dzien
tarchomin - za wisla, korki na mostach daleko do kina, teatru na spotaknie ze
znajomymi
mokotow - drogo
piaseczno - najszybciej mozna sie dostac do centrum chyba piechota
marki, zielonka, zabki - moglo by byc gdyby nie 2 strefa Taxi brak dobrej
komunikacji miedzy 19 a 7 rano (w praktyce jezdza prywatne autobusy,
ale ........)
wybor nalezy do ciebie

i jeszcze jedna uwaga skorzystaj z renomowanego biura nieruchomosci(jest drozej
ale wiekszy wybor i zasadniczo pewnosc ze nie wyrzycasz pieniedzy w bloto)
pozdrawiam mila osobko




Temat: DOZBUD (Ząbki) czy ktokolwiek coś wie ???
w odpowiedzi dla GOŚCIA-OSTRZEŻENIE : PONIEWAŻ DZISIAJ ZNALAZŁEM DRUGIE
MIEJSCE, W KTÓRYM TEN "pan" ZAMIEŚCIŁ SWOJE WYPOCINY POZWALAM SOBIE NA
UMIESZCZENIE MOJEGO STANOWISKA TAKŻE TUTAJ, ABY DAĆ ODPÓR POMÓWIENIOM.
....włosy to by ci stanęły gdybyś je miał, jestem posiadaczem mieszkania, które
kupiłem w "DOZBUDZIE" i jak sądzę podpisywałem tę samą umowę na temat której
piszesz, a piszesz bzdury, nikt mnie nie zmuszał do niczego czego bym nie
chciał wybudowali dobre osiedle za całkiem znośne pieniądze i co najważniejsze
terminowo, fakt drobne usterki są, ale gdzie ich nie ma, dla mnie ten donos to
nie żadna pomoc "znajomemu" ale złośliwa plota napisana przez zawisłą
konkurencję, tak się rodzi obłuda, fałszerstwo i pomówienie, moje bieżące
kontakty z firmą świadczą zupełnie o czym innym, jej Szef to ten typ, który
uczy się na własnych błędach i je eliminuje, a zatrudniana kadra w biurze
DOZBUD pozwala mi na oświadczenie, że jest coraz lepsza i kompetentna a
informacje przez nich udzielane są konkretne i fachowe co pozwala mi sądzić, że
kazdy kto do nich trafi będzie zadowolony z obsługi, a mieszkanie odbierze w
terminie, jeśli nie wierzycie to przejedzcie się do Ząbek i obejrzyjcie ich
budowę i budowy u okoloicznych developerów a przekonacie się sami, nie odpisuję
na głupje zaczepki, ale tym razem musiałem, bo szlag mnie trafia na takie
zagrywki, Panie Zbyszku niech Pan oleje przygłupa, a raczej zawistnego i
zazdrosnego rywala na rymku usług budowlanych i buduj Pan dalej i coraz lepiej,
bo zawsze może być lepiej, NIECH PAN SIĘ NIE DA pozdrawiam ZADOWOLONY
WŁAŚCICIEL MIESZKANIA NA SŁONECZNYM OSIEDLU, a jeszcze jedno tak przy okazji:
moi mili sąsiedzi zacznijcie dbać o nasze osiedle, bo zarządca tego nie zrobi,
ale to temat na inną rozmowę




Temat: Mieszkańcy pytają, radny Stachera odpowiada
25spider napisał:

> jak sie zadzwoni do wlasciciela, to on podaje wlasnie telefon do kierowcy i
> naogol mowi: "ja tam nie wiem, niech Pan kierowcy sie dowiaduje" jak sie o cos
> pytam kierowcy, to on mowi: "szef tak zdecydowal i ja tutaj nie mam nic do
> gadania"...
Trzeba być twardym w stodsunku do szefa
to on za wszystko odpowiada i on zarabia na lini A2
także z Naszych podatków.
Jego psim obowiązkiem jest udzielanie informacji o sytucji
ew. powinien wyznaczyć do tego osobe - alenie powinien to być kierowca
Nie wiem czy rozmowa kierowcy autobusu przez komórke jest dozwolona w kodeksie drogowym.
W każdym razie taki rozpraszany i denerwowany kierowca to tykająca bomba zegarowa. Już bez tego praca kierowcy w Warszawie jest stresująca. A do tego te telefony. PRzecież on uczestniczy w ruchu drogowym, on wiezie ludzi.
To jest sprowadzanie potencjalnego niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia
On powinien miec telefon, poinien zdawac relacje do biura na kazdym przystanku końcowym i przy kazdej sytuacji awaryjenje. Ale jego numer powinien być tylko znany w biurze. Kierowca nie jest pierwszej młodosci - i jak będzie sie przejmował sytuacją - to może kiedyś w sytuacji wzbużenia za kierownicą dostać zawału lub wylewu.
Często mijam A2, od teraz zaczne go traktować jak obiekt wymagający zachowani szczególnej ostrożności.

> ps. przednia szyba A2 niedlugo wypadnie, bo jest cala popekana (co nie
> dopuszcza autobusu do ruchu publicznego), czy jak komus cos sie stanie, to
> dopiero ktokolwiek zareaguje???
> czy ktos zna numer telefonu na policje w zabkach???
Proponuje telefon do inspekcji transportu drogowego
myśle ze przewoźnika to troche bardziej zaboli




Temat: OŚWIADCZENIE ZARZĄDU PPUiH AGROBEX Sp. z o.o.
Od mniej więcej pół roku jestem mieszkanką bloku wybudowanego przez firmę
Agrobex, a od dwóch miesięcy Członkiem Zarządu Wspólnoty i pragnę podzielić się
z odwiedzającymi to forum moimi spostrzeżeniami. To,że mogą zdarzać się usterki
w nowym bloku jest dla mnie i było sprawą jasną, natomiast nie miałam
świadomości,że będzie ich tak wiele i jak trudno będzie wyegzekwować ich
usunięcie. Jestem osobiście wdzięczna Zarządowi WM Kaktus za podjęcie dyskusji
na forum internetowym, bo od tego czasu jakoś łatwiej przychodzi Agrobexowi
naprawianie swoich "potknięć"w naszym bloku. Zarząd firmy opublikował
oświadczenie, natomiast ja apeluje do Zarządu, aby zajął się poprawą jakości
budynków i metod nimi zarządzania, a wtedy taka dyskusja się po prostu nie
pojawi.
Dla przykładu dodam, że kupiliśmm mieszkanie w bloku, gdzie na parterze
znajduje się sklep Żabka. Kiedy pytałam panią w Agrobexie(kiedy decydowałam się
na kupno mieszkania) na co będzie przeznaczony ten lokal handlowy, powiedziała
mi, że najprawdopodobniej na jakieś biura. Po czym zbudowano murek oddzielający
chodnik od sklepu co jest wymagane prawem w przypadku sklepu z alkoholem. Mamy
teraz kłopotliwe sąsiedztwo, zniszczoną elewację budynku po kilku miesiącach
funkcjonowania tego sklepu, a na zebraniu Wspólnoty pracownik Agrobexu w randze
Członka Zarządu sugerowł nam, że przesadzamy. Przeciaż Żabka to sklep
spożywczy, specjalizujący się w sprzedaży pieczywa i nabiału i czynny tylko w
dni robocze od 6-20...
Mieszkania i klatka schodowa są niesamowicie akustyczne(wcześniej mieszkałam w
bloku z lat 70-tych i nie słyszałam w takim stopniu, tego co dzieje się w
mieszkaniach dodam spokojnych sąsiadów), instalacja wodna nie spełnia wymogów
Aquanetu, więc Agrobex rozlicza nam wodę - oczywiście nie bezinteresownie. To
jedynie kilka przykładów z dość długiej listy "potknięć, błędów i usterek"
firmy Agrobex.
Reasumując usterki się zdarzają i zdarzać się będą, natomiast ważne jest jak
deweloper do nich podchodzi: czy liczy na to, że klient się zniechęci i usunie
je sam (bądź przejdzie z nimi do porządku dziennego), czy poważnie podchodzi do
tematu. I w tym miejscu liczę na refleksję Zarządu Agrobexu. Nikt nie kupuje
mieszkania na 3 lata (tyle o ile mi wiadomo trwa rękojmia) i nikt nie ma ochoty
spotykać się w sądzie.
Pozdrawiam,
Klientka Firmy Agrobex.



Temat: czy ktoś wie????
na stronie Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Poznanskiej znalazłam taką
informację:
Zgodnie z naszym harmonogramem najbliższe spotkanie formacyjne Duszpasterstwa
Rodzin jest dwudniowe i odbędzie się w terminie 9-10 marca 2007 roku w Luboniu-
Żabkowie (w Domu Rekolekcyjnym Sióstr Służebniczek Maryi przy placu Edmunda
Bojanowskiego 6).

Rozpoczęcie w piątek Drogą Krzyżową o godzinie 17.00, zakończenie w sobotę
około godziny 18.00 (po kolacji).

Prowadzącym nasze spotkanie będzie o. Karol Meissner. Tematyka będzie związana
z tegorocznym tematem całorocznym DR - przygotowaniu i dojrzałości do zawarcia
zwiazku małżeństwa.

Koszt udziału w spotkaniu wynosi około 45 zł (trzeba go jeszcze ostatecznie
potwierdzić u sióstr).
Ze względów organizacyjnych bardzo serdecznie prosimy o jak najszybszą
deklarację dotyczącą udziału w spotkaniu.

Godzina Punkt programu
Piątek 9 marca 2007
17.00 przyjazd
17.30 Droga Krzyżowa
18.15 Kolacja
19.00 Spotkanie I
ok. 21.00 Apel i nocne Polaków rozmowy oraz Msza Święta
Sobota 10 marca 2007
7.30 Modlitwy poranne - jutrznia
8.00 Śniadanie
8.45 Spotkanie II + dyskusja
12.00 Obiad
13.30 Nasze sprawy
14.00 Spotkanie III + dyskusja
16.00 Msza Święta
po Mszy Świętej zakończenie oraz kolacja

nie wiem czy to są nauki, ale chyba tak, w razie czego proponuję skontaktować
się tutaj:
61-858 Poznań
ul. Grobla 1
tel./fax: (0) 61 851 97 53
e-mail: drpoznan@archpoznan.org.pl
biuro jest czynne we wtorki i czwartki w godzinach 9:00-14:00

Diecezjalny Duszpasterz Rodzin:
ks. Paweł Pacholak
adres:
60-536 Poznań
ul. Kościelna 3
tel.: (0) 61 843 92 91
e-mail: p.pacholak@archpoznan.org.pl

109 dni
Przestrzeń sugeruje, by się przemieszczać,
jednak jedynym celem podróży mędrców jest ich dom.



Temat: Dolcan Sp. zo.o. to oszuści!!!!
Witam,
A ja wrecz przeciwnie, polecam tego dewelopera, zakupilam u nich mieszkanie w
maju. Zanim podpisalam umowe, dokladnie wszystko sprawdzilam w KRSie, czy maja
pozwolenie na budowe, skad pieniadze, rozmawalam z mieszkancami ich inwestycji
w Rembertowie i Zabkach. Oczywiscie byly pewne niedociagniecia, ale nie znam,
az tak idealnej firmy, ktorej sie to nie zdarza. Co do dokumentow to wszystkie,
bez zadnego problemu, otrzymalam gdy staralam sie o kredyt. Potrzebne mi byly
dodatkowe, jak wypis z rejestru gruntow, czy harmonogram prac na budowie -
otrzymalam je szybko, bez problemu. Biorac kredyt w banku, ktory byl niezwykle
popularny - promcja i opoznial sie z decyzja kredytowa, a potem ze
sporzadzeniem umowy, poprosilam Dolcan o pozniejszy termin wplaty kolejnej
raty - nie bylo zadnego problemu.
Co do samej inwestycji, w maju jeszcze rosla tam trawa, a teraz widac juz dach.
Dostarczylam swoje plany scian, elektryki i hydrauliki, dostalam na wszystko
akceptacje inspektora nadzoru budowy, bez specjalnych dodatkowych kosztow, wiec
takze i z firmy wykonawczej, ktora zatrudnia Dolcan jestem zadowolona. Na razie
wszystko idzie zgdnie z planem i termin oddania lokalu jest jak najbardziej
aktualny. Wybralam sobie garaz, ktory mi odpowiada i pomieszczenie gospodarcze.
To sa takie glowne rzeczy, na ktore zwrocilam uwage, ale bylo i jest wiele
mniejszych, ktore mnie mile zaskakuja. Oczywiscie nie wszystko jest, az tak
idealne, nie zawsze na kazde moje pytania byly odpowiedzi natychmiast, bo pani
w biurze sie nie orientowala. Jednakze wszystkie moje watpliwosci i pytania
skrzetnie zapisywala i gdy sie podowiadywala oddzwaniala, widac bylo, ze zalezy
jej na mnie jako klientce.
No coz... wiem z doswiadczenia, ze czlowiek wtedy kiedy ogarniaja go negatywne
emocje ma ochote je gdzies uwolnic. Stad prosze zauwazyc, ze o wiekszosci
deweloperach na forum pisze sie zle, malo jest opini pozytywnych. Ludzie
zadowoleni jakos sie nie kwapia z opiniami, a jestem pewna, ze kazada firma
posiada zadowlonych klientow. Oczywiscie nie odradzam konsultwania sie na
forach, bo i ja zanim podpisalam umowe z Dlcanem czytalam o "Zabkach"
i "Strumykowej", jednakze postanowilam sama sprawdzic jak to rzeczywiscie jest,
na razie nie zaluje i mam nadzieje, ze tak pozostanie.
Nie namawiam nikogo do zakupow mieszkan w firmie Dolcan, przedstawilam tu tylko
moje dotychczasowe doswiadczenie i polecam obiektywne osadzanie.
Pozdrawiam
Katarzyna.



Temat: Do zwolenników tunelu pod Ursynowem
Projekt ulotki na posiedzenie Rady Warszawy
TAK
dla warszawskiej obwodnicy

Obwodnica w Warszawie to:
• Zmniejszenie korków w całym mieście
Każdego dnia setki tysięcy ludzi spieszących do i z pracy tracą wiele minut, a nawet godzin stojąc w korkach. Dzięki obwodnicy łatwiej i szybciej wszyscy będą mogli dojechać z miejsca na miejsce. Zmniejszy się obciążenie ruchem centrum miasta, a z peryferyjnych dzielnic i miasteczek łatwiej będzie wyjechać i dojechać.
Znikną też tak uciążliwe korki na Ursynowie, Bemowie, Włochach.
• Mniejsza emisja spalin do atmosfery
Mniejsze korki, to mniejsza emisja spalin do atmosfery.
Samochód o wiele mniej spala paliwa podczas jazdy, niż stojąc w korku.
Mniejsze wydatki na paliwo, to więcej pieniędzy w naszych portfelach, a mniej spalin, to zdrowie dla wszystkich.
• Rozwój miasta i jego większa atrakcyjność
Warszawa ma szanse stać się prawdziwą europejską stolicą, do której przyjedzie więcej turystów i biznesmenów, więcej będzie inwestycji zagranicznych.
Oznacza to rozwój stolicy, więcej miejsc pracy, większe wpływy do budżetu miasta, więcej inwestycji w infrastrukturę publiczną, lepsze i łatwiejsze życie dla wszystkich.
• Rozwój peryferyjnych dzielnic i miast okołowarszawskich
Przy obwodnicy powstaną nowe biura, sklepy, restauracje, parkingi, hotele.
Mieszkańcy wielkich warszawskich sypialni, jak Ursynowa, Włoch, Piastowa, Bemowa, Tarchomina, Ząbek nie będą musieli jeździć do pracy do centrum.
• Konieczność i nowoczesność
Warszawa jest wielkim miastem. Z europejskich stolic, tylko Warszawa i Budapeszt nie posiadają jeszcze obwodnicy miejskiej. Jeśli nie chcemy stać się jedynie zaściankiem Europy, jeśli nie chcemy by Warszawa była postrzegana jako europejskie Ułan Bator powinniśmy popierać nowoczesność.

Społeczny i Spontaniczny Komitet Na Rzecz Budowy Obwodnicy w Warszawie

PS. Yasioo, poślę ci załącznik emalią. Jeśli uważasz, że coś trzeba zmienić, to się nie krempuj. Ja w środę drukne z 30 sztuk. Jakbyś też coś druknął, to byłoby fajnie. Te wszystkie babcie z radyja i tak nie przeczytają, tylko zniszczą, ale może trafi do jakiegoś reportera z gazety. Niech się dowiedzą, że obwodnica w Warszawie ma bardzo wielu zwolenników.




Temat: III ETAP - Czy są już zdecydowani?
Z tym czynszem to śmiesznie było... Na pierwszym spotkaniu z administratorem
dostaliśmy plan gospodarczy, z którego wynikało, że powinniśmy płaciś powyżej 8
zł za metr - nie pamiętam tylko, czy ta stawka zawierała czynsz za garaże, czy
nie. Więc stawka wyjściowa była spora, szczególnie jak na Ząbki. Potem zarząd
po prostu negocjował stawki z administratorem. Stąd ten spory spadek czynszu...
A jak to będzie w kolejnych blokach? Szczerz mówiąc trudno się teraz
domyślić :) Nie wiem, czy w biurze sprzedaży wam ktokolwiek powiedział, że
każdy blok jest w zasadzie odrębną inwestycją. I tak naprawdę każdy blok może
być oddzielną wspólnotą z oddzielnym administartorem i oddzielnym zarządem...
to, czy połączymy te nasze wspólnoty, będzie zależało wyłącznie od nas, czyli
od mieszkańców wszystkich bloków. Wg mnie gdybyśmy mieli wspólną daministrację
i inną obsługę, a zawiadywałaby tym grupa predstawicieli każdego z bloków, to
byłoby łatwiej, sprawniej można byłoby wszystkie rzeczy załatwiać i przede
wszystkim byłoby taniej :)
Jeśli chodzi zaś o parkowanie - to ci mieszkańcy z naszego - pierwszego bloku -
którzy nie kupili garaży parkują poza osiedlem. A przynajmniej większość z
mieszkańców tak robi, za co wielki szacunek :) Oczywiście są i tacy, którzy
mają to postanowienie wspólnoty za nic. No, ale są w przytłaczającej
mniejszości :) Rzeczywiście, jak ktoś tutaj napisał, wszystkie drogi wokół
naszego bloku, a podejrzewam, że i pozostałych bloków - są drogami dla straży,
karetki itp. i po prostu nie można na nich parkować. W sumie uważam, że to, że
deweloper narzucił we wszystkich kolejnych blokach kupno garażu z mieszkaniem,
to dobre posunięcie, choć wymaga większego wysiłku finansowego dla przyszłych
mieszkańców...



Temat: Sprzedam mieszkanie 33 m2 os. Bajkowe II
Sprzedam mieszkanie 33 m2 os. Bajkowe II
Nowe mieszkanie- XII 2006r-33 m2, piętro III/IV, winda, miejsce parkingowe.
Osiedle Bajkowe II Ząbki. Cena 250 000zł. BEZPOŚREDNIO

Mieszkanie pierwotnie pokój z kuchnią, obecnie przestawione ściany:
przedpokój z miejscem na szafę wnękową dł 3,5m2 połączony z aneksem
kuchennym, salon 14 m2 i sypialnia 6,5 m2, łazienka (wanna z prysznicem) razem
z WC 4,5m2.
Stan techniczny: lux, na podłodze panele dąb tasmański, łazienka płytki
Tubądzin Tajga, armatura Koło, baterie Lazuryt. Aneks kuchenny meble Forte z
zabudową AGD (piekarnik Bosch, lodówka, płyta gazowa) gładzie gipsowe, farby
Becker.
Spokojna okolica, osiedle zamknięte, strzeżone, zadbana zieleń, w projekcie
plac zabaw. Blisko szkoła, przedszkole, kościół, poczta. Na osiedlu sklep,
apteka, dentysta, pub.
Dojazd: PKP w odległości 10 min pieszo 1 przystanek- 10 min do Warszawa
Wileńska.
15 min do autobusu 145, pod osiedlem autobus miejski 199, 2 min do autobusów
X, A,S,W,Z. Autobus nocny N62
Zdjęcia i rzut w linku
Więcej zdjęć na maila.
Kontakt tel. 662-182-974, zebrowski.pawel@gmail.com

http://www.gratka.pl/dom/tresc.phtml?id_og=24974419&id_podrubryka=1&id_rubryka=1&id_region=0&miasto=z%B1bki&dzielnica=&ulica=&metraz_od=&metraz_do=35&id_jednostka_pow=1&cena_od=&cena_do=&id_waluta=1&cena_za_metr_od=&cena_za_metr_do=&liczba_pokoi=0&slowa=&numer_oferty=&forma_wlasnosci%5B1%5D=1&forma_wlasnosci%5B2%5D=2&forma_wlasnosci%5B3%5D=3&forma_wlasnosci%5B4%5D=4&forma_wlasnosci%5B5%5D=5&pietro_od=&pietro_do=&liczba_pieter_od=&liczba_pieter_do=&rok_budowy_od=&rok_budowy_do=&rp=on&z_dnia=-1&inte=on&gaze=on&biur=on&search=&szukaj=Szukaj&nr=1&key_unique=505d14b6310ffbf8bc14b078bebadf57




Temat: Czemu taka cisza na forum?
Przykro mi czytać takie wypowiedzi, my od prawie dwóch miesięcy staramy się
wycofać skargę jednego z sąsiadów i udało się to w piątek zrobić po ciężkiej
walce i dużych nakładach widzę, że bamse potrafi tylko narzekać.... drogę oddamy
państwu gotową do eksploatacji wraz z pierwszym podpisanym aktem notarialnym.
Termin aktów mamy zapisany w umowie zakupu mieszkania. Terminy oddania mieszkań
- ABCD koniec marca (opóźnienie na które pozwala umowa) EF koniec II kwartału
(bez opóźnień) chyba, że będzie minus 15 stopni do wiosny to będzie problem.
Budynek AiB wewnątrz jest prawie gotowy, mamy na 8 klatek schodowych trzy
wykonane w tarakotach, zostają nam do pomalowania
mieszkania i klatki. Budynek BC gotowe tynki, wylewki, odpalone grzejniki, Od
Poniedziałku zaczynamy prace przy kostkach brukowych na patio i podjeździe.
Jeżeli chodzi o balkony przy portfonetach to tak, były w projekcie
dwudziesto-parocentymetrowe przestrzenie między oknem, a barierką, niestety
strażak nie wyraził
zgody na zmniejszenie strefy między kondygnacjami o 15 cm i musieliśmy podnieść
dół okna (portfonetu) o 20 cm do góry. Ale to nie
ma żadnego znaczenia dostają Państwo od nas balkony (od 4m2 do 60m2) gratis.
Całe Ząbki taką powierzchnię sprzedają po 1000-1200 zł. Jeżeli chodzi o barierki
to nie jest żadna "taniocha" jak to ktoś wcześniej nazwał tylko stal kwasowa
satynowana po 900 zł za metr bieżący, a nie stal malowana na kolor RAL po 250 zł
za mb. W standarcie wykończenia przekazanym z umową nie ma mowy o jakości i
cenie barierek. Tak samo z klatkami schodowymi, możemy pobiałkować i Państwu
oddać białą ścianę (standard wykończenia), będą natryski gipsowe cztery razy
droższe od białkowania. Zdjęcia - możemy
je tylko powielać wykonujemy prace wewnątrz, jak będą kostki brukowe i
pomalowane elewacje obiecuję, że następnego dnia będą na naszej stronie.
Pawilon usługowy oraz przedszkole - w lutym składamy projekt do Starostwa w tym
roku otwieramy oba obiekty, nie jestem w w stanie podać miesiąca, wszystko
zależy od urzędników.
Jedna prośba rozwiązujmy wszystkie ewentualne problemy Gardenplazy u nas w
biurze, a nie na forum GW. Szkodzi to nam, jak i całemu osiedlu i przyszłej
wspólnocie
Pozdrawiam JK



Temat: Bilety do Katedry
> Kto nie był na plebani katedry nie orientuje się, jakie tam są warunki. Tam
mie
> szka mnóstwo ludzi, księża, księża-emeryci, siostry, są biura, archiwa,
magazyn
> y. Wikary ma do swojej dyspozycji pokój 2x3 metry, Gdzie wchodzi tylko
biurko,
> a materac rozkłada się tylko do spania.

To nie wina miasta, że salki do nauki religii proboszcz katedry zamienił na
bezpłatny (?) hotel. Dla księży-rezydentów są specjalne domy w każdej diecezji,
a dla zakonnic - klasztory.

> To moja parafia. Opowiadanie, że tam nie ma młodych jest bzdurą. Tam jest
bardz
> o wielu młodych! Przy katedrze działa Credens, który skupia wielu studentów,

> odych po studiach, uczniów szkół średnich.

To wspaniale - ale czy potrzebują całego budynku? I kto ma (będzie) za to
płacił?

> Katedrę zwiedzają głównie niemieccy turyści, nie-katolicy, dla nich to nie
świą
> tynia, tylko muzeum. Babcie w bistorkowych spodniach, perełkach na szyi i
okula
> rach, z porcelanowymi ząbkami (fatalnych mają protetyków, swoją drogą...)
widać
> na kilometr. Nie wchodzą tam, żeby się pomodlić.

Podobnie jest we Wrocławiu, a tam wstęp jest płatny TYLKO do kościoła
uniwersyteckiego (nb. nie gotycki, ale barokowy). Więc jednak można opanować
pożądanie mamony, czyż nie? Poza tym w Szczecinie oprócz Niemców bywają Polacy
oraz "hołota ze wschodu" - m. in. przewodnicząca Federacji Organizacji Polskich
na Ukrainie, p. Emilia Chmielowa ze Lwowa. Są wstrząśnięci, gdy żąda się od
nich po 10 zł od łebka za wejście do kościoła, który wygląda w środku mniej
ciekawie niż dowolna świątynia we Lwowie. Nie róbta więc cyrku, parafiany, i
wytłumaczta swemu proboszczowi, że sam robi syf wokół siebie...




Temat: UWAGA !!!!!!!!!!! UWAGA !!!!!!!!!!! UWAGA !!!!!!!!
Wyjasnienie
Dnia 22-12-2006 użytkownik/czka mika.bajkowe1 zamieścił/a list będący przekazaniem informacji która podobno była rozpropagowana wśród mieszkańców Bajkowego 1.

List zaczynał się od słów:

"Takie pismo ukazało się na klatkach schodowych i w skrzynkach pocztowych
właścicieli z Bajkowego 1

Ząbki, 19.12.2006r.
Drodzy Sąsiedzi,

Od marca 2006r. dołączyłam do grona członków naszej Wspólnoty Mieszkaniowej.
Zawodowo zajmuję się księgowością i rozliczaniem wspólnot mieszkaniowych.
W czerwcu po wielu trudach udało mi się wreszcie umówić z Panią (CZŁONEK
ZARZĄDU) w biurze zarządu na przejrzenie dokumentów Wspólnoty. ... "

Dalej znajdował się opis wykrytych nieprawidłowości w prowadzeniu dokumentacji obiektów i w finasach wspólnoty mieszkaniowej Bajkowego 1. były też wymienione konsekwencje jakie mieszkańcy Bajkowego 1 mogą z tego powodu ponieść członkowie wspólnoty.

List kończył się słowami:

" Proponuję aby Zarząd ustosunkował
się na najbliższym zebraniu Wspólnoty do przedstawionych nieprawidłowości na
piśmie.
Proszę zatem Państwa o jak najliczniejsze stawienie się na zebraniu aby tym
samym zmotywować Zarząd do szczegółowego wyjaśnienia przyczyn tak kolosalnego
zadłużenia i działania na szkodę naszej Wspólnoty."

List niestety nie był podpisany.
Nie podano również terminu tego zabrania wspólnoty Bajkowego 1.

Poprosiłem autora/ke listu o uzupęłnienie go o podpis osoby prowadzącej prywatne śledztwo opisane w liście i stwiającej zarzuty.

Niestety mika.bajkowe 1 nie zdeydował/a się na ujawnienie autora zarzutów.
Z tego powodu list został usunięty z forum.
Jeśli ktoś jest zainteresowany jego trećią- proponuje kontakt z mika.bajkowe1 na priva.

Pozdrawiam

Sdarp



Temat: 30.09.2004 - sesja rady warszawy - A2
Wybierzmy nowoczesność a nie zaścianek
TAK
dla warszawskiej obwodnicy

Obwodnica w Warszawie to:
• Zmniejszenie korków w całym mieście
Każdego dnia setki tysięcy ludzi spieszących do i z pracy tracą wiele minut, a nawet godzin stojąc w korkach. Dzięki obwodnicy łatwiej i szybciej wszyscy będą mogli dojechać z miejsca na miejsce. Zmniejszy się obciążenie ruchem centrum miasta, a z peryferyjnych dzielnic i miasteczek łatwiej będzie wyjechać i dojechać.
Znikną też tak uciążliwe korki na Ursynowie, Bemowie, Włochach.
• Mniejsza emisja spalin do atmosfery
Mniejsze korki, to mniejsza emisja spalin do atmosfery.
Samochód o wiele mniej spala paliwa podczas jazdy, niż stojąc w korku.
Mniejsze wydatki na paliwo, to więcej pieniędzy w naszych portfelach, a mniej spalin, to zdrowie dla wszystkich.
• Rozwój miasta i jego większa atrakcyjność
Warszawa ma szanse stać się prawdziwą europejską stolicą, do której przyjedzie więcej turystów i biznesmenów, więcej będzie inwestycji zagranicznych.
Oznacza to rozwój stolicy, więcej miejsc pracy, większe wpływy do budżetu miasta, więcej inwestycji w infrastrukturę publiczną, lepsze i łatwiejsze życie dla wszystkich.
• Rozwój peryferyjnych dzielnic i miast okołowarszawskich
Przy obwodnicy powstaną nowe biura, sklepy, restauracje, parkingi, hotele.
Mieszkańcy wielkich warszawskich sypialni, jak Ursynowa, Włoch, Piastowa, Bemowa, Tarchomina, Ząbek nie będą musieli jeździć do pracy do centrum.
• Konieczność i nowoczesność
Warszawa jest wielkim miastem. Z europejskich stolic, tylko Warszawa i Budapeszt nie posiadają jeszcze obwodnicy miejskiej. Jeśli nie chcemy stać się jedynie zaściankiem Europy, jeśli nie chcemy by Warszawa była postrzegana jako europejskie Ułan Bator powinniśmy popierać nowoczesność.

Społeczny i Spontaniczny Komitet Na Rzecz Budowy Obwodnicy w Warszawie




Temat: Zlikwidować linie podmiejskie
Tak się to robi w Warszawie
Niepewny los linii podmiejskich

Choć samorządy wciąż nie dogadały się ze stolicą w sprawie finansowania linii
podmiejskich w 2004 roku, na początku stycznia wszystkie "siedemsetki" wyjadą
na ulicę
Jeszcze kilka dni temu groziło, że autobusy kilku linii podmiejskich 1 stycznia
pozostaną w zajezdniach. Sześć gmin: Piaseczno, Jabłonna, Michałowice,
Nadarzyn, Sulejówek i Ząbki nie podpisało z Zarządem Transportu Miejskiego
porozumienia w sprawie finansowania komunikacji podmiejskiej. Taki obowiązek
nakłada od 1 stycznia znowelizowana ustawa o transporcie drogowym.

- To jakaś paranoja. Nie wyobrażam sobie, że linia 709 przestałaby kursować.
Przecież codziennie do Warszawy dojeżdża nią tysiące ludzi - mówi Arkadiusz
Rybicki z Piaseczna.

Urzędnicy tego miasta twierdzą, że zostali postawieni pod ścianą. - Na początku
stycznia tego roku Zarząd Transportu Miejskiego zażądał, byśmy zaczęli dopłacać
do komunikacji 2 mln zł rocznie. Nie wymigujemy się od płacenia, ale uznaliśmy,
że jest to kwota wzięta z sufitu - mówi Daniel Putkiewicz z biura informacji
urzędu miasta w Piasecznie. - Poprosiliśmy o dokładne wyliczenia strat na
liniach do Piaseczna. Do dzisiaj nie otrzymaliśmy takich danych. Na początku
grudnia ZTM przysłał pismo, że musimy płacić rocznie milion złotych. Nie wiem,
dlaczego tak późno nas poinformowali. To jest spora kwota i burmistrz musi się
porozumieć w tej sprawie z radą miejską, która zbierze się w styczniu.

Według Marcina Bochenka, rzecznika ZTM, do wszystkich gmin były wysyłane pisma
już w październiku. - Od tego czasu trwały negocjacje i z większością
samorządów udało się dogadać. Co do wyliczeń strat finansowych na
poszczególnych liniach to jesteśmy gotowi je wykonać. Najpierw trzeba jednak
podpisać porozumienie - mówi Bochenek.

Zarząd Transportu Miejskiego przedłużył termin negocjacji z gminami do końca
marca. - W autobusach pojawią się jednak informacje, że jeśli samorządy nie
dogadają się z nami do tego czasu, to następnego dnia linie przestaną kursować -
zaznacza rzecznik Marcin Bochenek.



Temat: osiedle Morskie Oko w Otwocku.
Ja prawie kupiłem, bo:
jestem zachwycona okolicą (ktoś tu napisał o patelni, że niby Otwock to ma być
las, ale ta przestrzeń!!!!!)
cicho i tanio, mieszkania w miarę w porządku

ALE
jednak za daleko od centrum Wawy (tzn. jest to już definitywnie inne miasto, a
nie jak np. Wesoła, żąbki)
niemile wspominam kontatky z biurem sprzedaży i prezesem... traktowanie jak
intruza, nachalne przekonywanie, że wszystko jest ok, podczas gdy sam widziałem
pewnego dnia o 13 robotników opuszczających budowę; opryskliwe uwagi
typu "takie tanie mieszkanie, a Pan chce negocjować umowę, co tu negocjować,
pan żartuje; nic tu nie zmienię, bo nie będę mieć 150 rodzajów umów; klienci od
15 lat (??) są zadowoleni z tej umowy...; problemy z dokuentami - wiadomo, że
wypis z KRS ma być nie starszy niż 3 miesiace - banki - a ja dostałem z lutego,
i nie było tam oczywiście wyników spółki za ostatni rok, na to prezes -
pierwszy raz słyszę, żeby ktoś chciał wypis z KRS świeży , po co panu kredyt w
banku X, niech pan bierze w banku Y (bo tam mają dokumnenty, wiec ja, jako
klient, niczym się już nie zajmuję, i nie widzę dokumentów. Ogólnie w tonie -
kup pan to mieszkanie i może zamieszkasz (ZWRACAM UWAGĘ, ZE W UMOWIE JEST
PLANOWANY TERMIN ODDANIA, A NIE TERMIN, LUB TERMIN OSTATECZNY, czyli nie
wiadomo, co i kiedy...), ale na naszych zasadach.

nie wiem ostatecznie, czy rezygnacja to była dobra decyzja

aha. co prawda zawsze są jakieś minusy mieszkań. ktoś mnie wystraszył info, że
obok jest przetwórstwo kurczaków. Oraz fakt, że obok są puste pola (sgodnie z
planem z gminy przeznaczone na zabud. mieszkalną - pytanie tylko, czy za kilka
miesięcy jakiś develpoer nie kupi sobie tego i 5 metrów od okna nie będzie okna
sąsiada za płotem? wtedy cały plan pt. ucieczka z city spaliłby na panewce

cóż, życzę mądrych decyzji i powodzenia

chętnie dowiem się czy zdecydowałeś się na TBS Dom



Temat: JW CONSTRUCTION - NIE CHCĄ ODDAĆ PIENIĘDZY!!!
Kiedyś kupiłem mieszkanie w JW.
Oczywiście trochę przepychanek było, ale trafiliśmy na dobrze wykończone
mieszkania jak na JW (Os. Kopernika w Ząbkach).
Natomiast miałem ciekawy przypadek kiedy żądano ode mnie 2500 za wykonanie
instalacji 3-fazowej, na którą jeszcze nie wydałem zgody tylko wstępnie
zapytałem ile to kosztuje.
W odpowiedzi uzyskałem informacje, że owszem 2500 PLN. Na pytanie dodatkowe ile
kosztuje wykonanie przedmiotowej instacji tylko do skrzynki otrzymałem odp. że
1000 PLN.
Napisałem pisemko z prośbą o wykonanie tańszego wariantu, gdyż z uwagi na
posiadane kwalifikacje jestem w stanie samodzielnie wykonać przyłącze w obrębie
lokalu. Zresztą każdy pewnie by sobie z takim drobiazgiem poradził...
Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu przy rozliczeniu końcowym uwzględniono wariant
droższy!!!
OOOO kurde, mówię sobie, co to to nie!!! Wiedziałem jednnak, że panowie pewnie
się machneli, bo wykonali całą instalację (również w lokalu...:-)
Za ich błędy nie zamierzałem jednak płacić.
W biurze dowiedziałem się, że sam wydałem na to zgodę!!!!!!!!!!
Elektryk, jak to kumpel po fachu pokazał mi w tajemnicy podrobione pismo z moją
zgodą!
Nie miałem czasu na sądy, ale mając w ręku taki argument JWC nie robiło
większych problemów z oddaniem kasy.
W końcu 1500 piechotą nie chodzi!
Nie tak dawno nasza wspólnota wynegocjowała poprawki i niedoróbki na osiedlu za
kwotę 3,5 mln złotych dzięki zawartej ugodzie i JW grzecznie będzie wymieniac
rynienki, poprawiać daszki, okienka, parapeciki itd itp.

Wniosek z tego płynie taki, że należy mieć trochę samozaparcia i mocne
argumenty na "rekina"!
Życzę wszystkim powodzenia w walce o własne pieniądze i efektów przynajmniej
takich jak moje.

Pozdrawiam,
Własciciel przytulnego mimo wszystko mieszkanka od JWC.



Temat: Do Pana Goldbauma
bigobserver napisała:

> Gość portalu: Nihil napisał(a):
>
> > > W sumie zlatwo dostrzec objawy infantylizmu w momencie paniki. Tomcio
> sie
> > tylko zblaznil, at best...
> >
> > > 13-go Maja, w swojej wypowiedzi na Forum Aktualnosci, Tomcio podal kl
> ucz d
> > o
> > swoich namiarow stwierdzajac ze wyklada w Oregonie, w Corvallis. Poza tym
> jego
> > wczesniejsze posty mialy IP "physics.orst.edu", jak nadawal z komputera w
>
> > swoim biurze. Takze byly inicjaly T.G. i zadna trudnoscia nie bylo dokopa
> c
> > sie reszty, bo jedynym w tym miescie universytetem jest Oregon State
> > University. Tak wiec Tomcio wystawil swoja d... do kopniecia. Kazdemu...
>
> Postawcie Panowie kropke.
> To juz nie pierwszy i nie drugi doktor, ktory zostawia na forum swoja
wizytowke
> .
> Forum to jednak nie pole bitwy, na ktorym nalezaloby przeciwnika
wyeliminowac.
> Facet jest glupkowaty. Wszyscy zainteresowani juz o tym wiedza i to powinno
> wystarczyc. Dajcie juz spokuj, bo dostanie zawalu i bedziecie mieli z
> wirtualnego pyskacza, realnego denata.
>

Tu juz o nic wiecej nie chodzi, jak o fakt ze ta biedna Jadzia za tego
frajera wyszla i Jej teraz wstyd przynosi, ta pokraka. Tylko wspolczuc tej
kobiecie z tak namietna szpara w zabkach, bo nie dosyc ze facet ze swoja
facjata po bramach sie powinien kryc, gdy sie trafi jakis przechodzen, to
jeszcze sie wypina w Internecie, sadzac ze odnoszac sie z pogarda do Polakow,
ukryje tym samym swoje trefne drzewo rodowe, na ktorym wszelkiego rodzaju kozy
dowolnie sobie buszowaly...

> Co do ludzi z Ph.D. wyksztalceniem, to jest takich wiecej na Forum, ale sie
tym nie wypinaja, bo to najczesciej jest wynikiem tego, ze facet w zyciu nie
poradzilby sobie inaczej, jak pozostajac na uczelni i powoli nabierajac pelne
pluca arogancji, ktora im wychodzi sloma z butow za kazdym obrotem( co w
przypadku tych 'dwoch' jest oczywistym aksjomatem).



Temat: Fobie, nerwice i inne dziwne zachowania :)
No to teraz ja...

- NIGDY nie prostuję tak do końca ręki w łokciu i nie patrzę się na
jego "wewnętrzną" stronę - jak mają mi pobrać krew i muszę to zrobić - mdleję...

- PAPIER TOALETOWY. Jak biorę nową rolkę (to może być gdziekolwiek, u faceta w
mieszkaniu, w knajpie itd) - zawsze pierwsze 2-3 warstwy lądują od razu w
toalecie (-no bo nie wiadomo kto tego dotykał...)

- MANDARYNKI zawsze obieram tak samo : na koniec obierka jest w jednym kawałku
przypominającym głowę słonia

- SZCZOTECZKA DO ZĘBÓW nie może dotykać czyjejś w kubeczku (choć czasami, jak
jej zapomnę ja lub mój luby - myjemy ząbki jedą)

- WODA MINERALNA. Nikt nie może pić z mojej butelki wody mineralnej (tylko
mojego faceta jestem w stanie znieść)

- SPANIE. Pościel, a dokładniej kołdra zawinięta pod stopami, równo ułożona (-
przynajmniej w momencie zasypiania) i okno otwarte!!! Jeśli ktokolwiek śpi w
mojej pościeli - nie położę się w niej spać - zmiana pościeli konieczna
(ponownie - nie dotyczy spania z moim facetem, którego zapach w pościeli
absolutnie UWIELBIAM)

- MOSTY. Boje się po nich jeździć i już!

- ZAPACHY. Jestem strasznym "zapachowcem" wszystko musi pachnieć... płyn do
płukania, balsam, perfumy - to moje absolutne szaleństwo - zawsze jest mi tego
mało!

- SZAFA. Oczywiście z odświeżaczami... i wszystko poukładane (w tym poskładane
w kostkę majtki, stringi - poukładane wg pewnej logiki) ;p
Nie pożyczam nikomu butów!!!

- Boję się wszystkich obrazów i filmów z wodą (nie widziałam nawet "Uwolnić
orkę")- podwodne zdjęcia też odpadają!!! To samo tyczy się ujęć planet w
kosmosie - po prostu boję się ich - ciężko to wytłumaczyć... Ale nienawidzę
nawet, jak ktoś w biurze ma takie tapety na swoim monitorze kompa.

- no... tyle przychodzi mi do głowy w tym momencie. Takie "schizy" najlepiej
wyłapują najbliższe mi osoby - zawsze się przy tej okazji uśmieję ;P

pozdrawiam!!!

-

-



Temat: I co wybrać?
Cześć,
Ząbki jakie są każdy widzi. Wystarczy przejechać się tam i podjąc decyzję czy
to miejsce ci odpowiada. Ale na temat Mac-Plast mogę powiedzieć kilka rzeczy,
bo kupilismy od nich mieszkanie na osiedlu, które już zostało wybudowane.
Niestety po zakończeniu budowy naszego osiedla firma ta zaczęła budowę nowego
osiedla i nas już ma w d... bo my już zapłacilismy wszystkie pieniądze.
Usuwanie usterek przez firmę Mac-plast po oddaniu mieszkań wygląda nastepijąco:
1. zgłaszamy usterkę telefonicznie. Jeżeli uda nam się przekonać swojego
rozmówcę, że jest to usterka która jest objęta gwarancją, to otrzymujemy
odpowiedź, że przyjdzie fachowiec i to naprawi. Po kilku tygodniach
bezskutecznego oczekiwania na fachowca dzwonimy ponownie. Dowiadujemy się, że
jeżeli mamy jakies usterki to trzeba to zgłosić pisemnie!
2. wysyłamy listę usterek mailem. Po nastepnych kilku tygodniach oczekiwania na
fachowca dzwonimy do biura Mac-plast. Otrzymujemy odpowiedź, że sami sobie
jesteśmy winni bo fachowiec był, ale nas nie było w domu. Oczywiście nikt nas
nie raczył powiadomić o terminie przyjścia fachowca. Więc prosimy aby fachowiec
przed pojawieniem się zadzwonił do nas i powiadomił wcześniej o swojej wizycie
(bo przecież sam do tego nie dojdzie).
3. kiedy już wreszcie uda nam się doczekać fachowca, to wachowiec stwierdzi że:
- tutaj trzeba zrobić to i to, i pójdzie sobie. A my mamy to sami sobie zrobić.
- tego nie da się naprawić.
W moim mieszkaniu już miałem trzech różnych fachowców z Mac-Plast w celu
usunięcia zgłoszonych usterek. Żadna z tych usterek nie została usunięta do
dziś.
Więc jeżeli się zdecydujesz na podpisanie umowy z Mac-Plast to weź to pod
uwagę.
Pozdrawiam
Amelcia



Temat: KWIETNIOWE DZIECIAKI 2003
Oj, długo nas tutaj nie było, ale czytam o Was często siedząc sobie w pracy,
wyłapując jakąś wolną chwilkę i wyjście szefa z Biura. A co u nas nowego? Zuzia
waży w tej chwili około 12,5 kg a mierzy sobie 80 cm. Figurkę ma troszkę
papuśną , ale słodko z tym wygląda. Ząbków 6: po trzy na dole i górze. Jeśli
chodzi o menu to ulubionym wciąż jest cyś mamy (na szczęście jakoś nie gryzie
mnie zbyt często), chętnie zjada też deserki różnego rodzaju, chrupki
kukurydziane, zupki, ale generalnie w przeciwieństwie do większości Waszych
dzieci nie ciągnie jej do dorosłego jedzenia. Dopiero ostatnio interesuje się
tym co my mamy na talerzu i pomalutku podjada a to kawałek kartofelka, a to
chlebka z wędlinką. Przy okazji namiętnie karmi tym co od nas dostanie psa
Miśka, ku jego uciesze oczywiście! W kategorii zabaw na pierwszym miejscu mamy
wszelkie zabawy na dworze z innymi dziećmi, piaskownicę, poza tym Zuzia
uwielbia piłeczkę i namiętnie gra z kim się da, poza tym lubi grające zabawki i
wszystko to co zabawką nie jest i nie nadaje się do zabawy a da się zabrać ze
stołu lub innych miejsc zabronionych. Jest strasznie ruchliwa, nie lubi
siedzieć unieruchomiona w wózku, krzesełku do karmienia. Podczas jedzenia muszą
być puszczone reklamy, w ogóle reklamy to u nas sposób na chwilę wytchnienia,
patrzy jak zahipnotyzowana w ten ekran. Piszą wszędzie, że takie małe dzieci
nie powinny oglądać reklam ale co zrobić w sytuacji, kiedy tylko wtedy uda nam
się Rodzicom się zjeść spokojnie obiad! Przy przebieraniu pieluchy też mamy
cyrk, płacze histerycznie i nie daje się spokojnie położyć, muszę jej śpiewać
albo ją przedrzeźniać na zmianę z tatusiem i wtedy jakoś idzie.
Maugerko! Czytałam gdzieś na forum (chyba to były Wakacje)wątek o paszportach i
wpisach do paszportu swoich dzieci. Podobno to drugie rozwiązanie jest tańsze i
krócej się załatwia. Potrzebne są paszporty obu rodziców i akt urodzenia
dziecka. Poszukaj, jeśli Cię to zainteresuje. To chyba na tyle. Postaramy się
odzywać częściej. Pozdrowienia dla wszystkich emam kwietniowych dzieciaczków.




Temat: Komunikacja

Witam!

Wątek komunikacji pojawia się i znika co jakiś czas, ale będę cierpliwie
tłumaczył :)

1. Porozumienie o wspólny bilet to w cale nie jest tak "hop siup". Po pierwsze
Koleje Mazowieckie nie są już takie chętne do podpisywania umów, bo po ostatnim
powiększeniu strefy ludzie nie mieszczą się do pociągów i brakuje składów. Po
drugie KM nie przedstawiają sensownych warunków - ostatnim razem chciały, by
Zielonka płaciła za wszystkich wsiadających na stacji Ossów (sic!). Mogę tylko
napisać, że rozmowy w tej sprawie trwają.
2. Oczywiście można podpisać umowę z ZTM - koszt 6,5 zł za km jazdy autobusu.
Koszt liczy się od ostatniego przystanku, czyli np. od Ząbek czy Marek. Proszę
sobie policzyć. Obecnie władze miasta uważają, że przy takiej cenie
sfinansowanie sensownej komunikacji przekracza możliwości Zielonki, ale to się
może zmienić. Niedługo podam też szczegółowe wyliczenia. Warto dodać, że ZTM
dowiezie nas co najwyżej do Trockiej lub Wiatracznej, tymczasem MNÓSTWO
mieszkanców Zielonki chce dojazdu bezpośredniego do Centrum.
3. Ul. Pastuszków należy do Warszawy, a ul. Budniczą biegnie środkiem granica
Warszawy. Ulice te NIE SPEŁNIAJĄ wymogów dla autobusu ZTM (szerokość, rodzaj
podbudowy itp). Władze Warszawy nie są zainteresowane finansowanie przebudowy
tych ulic, gdyż ich wyborcy nie chcą, by ich ulice zamieniły się w drogi
tranzytowe dla mieszkańców Zielonki czy Wołomina.

Temat komunikacji jest znany i burmistrzowi i radnym i są podejmowane działania
w kierunku jego poprawy. Moim zdaniem najszybciej "ruszy" sprawa wspólnego
biletu ZTM - KM.
Proszę też odwiedzić swojego radnego na dyżurze. Harmonogram dyżuru "wisi" na
drzwiach Biura Rady w UM.

Pozdrawiam!
kn




Temat: York
arek-zabki
pozwole sobie zacytowac fragment Regulaminu Hodowli Psow Rasowych:

VI. Prawa i obowiązki hodowcy
2. Hodowca ma obowiązek:
(...)
g) złożyć w Biurze Oddziału w stosownym terminie (najpóźniej w dniu
przeglądu miotu): odcinek karty krycia (wzór nr ....) (w przypadku
krycia za granicą dodatkowo kserokopię rodowodu reproduktora),kartę
miotu (wzór zał. nr ....) oraz potwierdzenie wykonania tatuażu (wzór
zał. nr .....); złożenie wyżej wymienionych dokumentów jest
warunkiem wydania metryk,
h)poddać szczenięta tatuowaniu, które powinno nastąpić najpóźniej
podczas przeglądu miotu.Numeracja tatuaży musi być zgodna z
rejestrem prowadzonym w Oddziale, oddzielnie dla każdej rasy; zasady
tatuowania określa oddzielna instrukcja,

IX. Dokumentacja hodowlana
1. Karta krycia, karta miotu, protokół przeglądu miotu oraz
potwierdzenie wykonania tatuażu są podstawą do wystawienia metryk,
które wydaje Zarząd Oddziału, w którym zarejestrowana jest suka.
W przypadku krycia reproduktorem zagranicznym należy dołączyć kopię
rodowodu reproduktora.
2. Karty krycia, karty miotu i metryki są drukami ścisłego
zarachowania. Zarząd Oddziału jestzobowiązany prowadzić ewidencję
tych druków. Każdy druk musi być opatrzony numerem ewidencyjnym


czyli wg przepisow Zwiazku Kynologicznego w Polsce kazde szczenie
pochodzace od rodowodowych rodzicow z prawami hodowlanymi ma tatuaz
(albo w uchu albo w pachwinie). nie ma innej opcji:)


POdsumowując jeśli twój pies nie ma tatuażu w uchu bądz w pachwinie jest to
lewy miot i zostałeś oszukany.
Pozdrawiam!!

jesli wlasciciel psa nie wyrobi mu na postawie metryki rodowodu (bo
go nie potrzebuje) to taki tatuaz zawsze bedzie odsylal do hodowli z
jakiej pochodzi pies (to takie info w przypadku znalezienia psa z



Temat: MARZEC 2004 część II
Jeden dzień mnie nie było na forum a tu już tyle do czytania )).
Sto lat dla naszych najmłodszych półroczniaczków: Jagódki i Bartusia!!!
iwo_72 - może spróbuj dać małej coś super dobrego ze słoiczka np. jabłuszka z
jagodami Hippa - moja je pożera. A jeśli nie uda się to spróbuj może coś sama
ugotować...
agagacek2 - co do kaszki z mleczkiem to mi też rzadka wychodziła (stosując sie
do proporcji podanych na opakowaniu) więc poprostu zaczęłam robić po swojemu,
czyli dosypuję tyle kaszki aż konsystencja będzie ok plus dodaje jeszcze z pół
słoiczka jakiś owocków. Pozatym gratuluję pierwszego ząbka!!!!
Witam również nową mamę kamus74 z Bartusiem!
kali_jj - ja ściągam tak około 100 - 70 ml za jednym razem, kiedyś było więcej
a teraz coś cieńko - piję właśnie herbatkę fito mix - może coś pomoże.

No to teraz trochę co u nas.
Wczoraj byłam pół dnia u koleżanki w odwiedzinach z moją Zuzią na plotkach i
tym podobnych , przy okazji Zuzia "dorobiła" się nowych fotek: jak siedzi w
foteliku do karmienia - zamieszczę ja na zobaczcie i dam znać jak się
pojawią . Zuzi bardzo podobały się odwiedziny, poprostu szalała na kanapie,
próbowała raczkować z powodzeniem, siadać sama,, w pozycji do raczkowania
prostowała nogi i przy tym wydawała dzikie okrzyki - mam to nagrane na
kamerze ))).
No a dzisiaj byłam pierwszy raz w mojej nowej pracy (rekonesans ). Wygląda
wszystko obiecująco )), chyba będzie ok . Wyszłam z domu po 11-tej i
wróciłam dopiero po 16-tej (po drodze jeszcze zakupy), stęskniona na maksa i
odrazu jak weszłam do domu podłączyłam małą do cyca )). Tak więc od jutra już
zaczynam pracować, idę na 10-tą rano - jutro jeszcze na luzie ))- będę
pomagać w rozpakowywaniu i układaniu wszystkich rzeczy w nowym biurze )).
Ok, kończę bo na czata wołają ))
papa
Ania




Temat: Kardelen - Side/Kumkoy (****)
Club Kardelen Polska z Jettouristic
1. Klima raz działa a raz nie ale w pokojach kierownictwa na parterze działa
zawsze.
Bez klimy nie pośpicie bo z jednej strony ruchliwa ulica a z drugiej słąbej
jakości animacje do 2-giej 3-ciej w nocy. Najlepsza jest dyskoteka dla dzieci o
21:15 a potem to już tylko hałas i zgrzytanie zębami.
Dodatkowo jest to klima centralna tj. bez regulacji temp. w pokojach, a kanały
dolotowe nieczyszczone od lat. Efekt jest taki, ze smierdzi i lecą z niej
grzyby i różne inne niewidoczne paskudztwa, - nagminne alergie (niby na słońce
wg. rezydentów) + w czasie mojego pobytu 4 zapalenia ucha z ropnym wyciekiem.

2. Pokoje - mogą być, 30 eur dopłaty tygodniowo za pokój z widokiem na może
(300 m) oraz na basen i okrzyki suchotycznego, wyposażonego we wspaniałą
sztuczną szczękę z białymi zębami Pana Waldzia, który jest mimo to postacią
pozytywną. Wyraz jego twarzy mówi o tym, że piętnem odcisnęła się na nim
lektura pt: "Cierpienia młodego Wertera" - Waldzio ma białe równe ząbki ale się
nie uśmiecha.

3. Basen - higiena basenu polega na codziennym dosypywaniu 3 wiader chloru koło
5-tej nad ranem, dodatkowo wojna o leżaki, wieczorem widać na powierzchni
warstwę jak po katastrofie tankowca - bueee, kibel.

4. Toalety buchające często smrodem, przez 2 tygodnie nie zlokalizowałem od
czego to zależy, pewnie manager hotelu ma guzik i przyciska jak go ktoś wkurzy
bo sie o swoje upomni.

5. Ceny - przez 2 tygodnie na dwie osoby w miarę oszczędzając wydałem tylko w
hotelu 270 euro. Po początkowo atrakcyjnie wyglądającej ofercie następuje
drenaż kieszeni na każdym kroku. Piwo: 1,75; sok:1,5: lunch:5; puszczenie bąka
przy basenie: 2 euro itd itp.

6. Polska obsługa na miejscu - miła naprawdę robią co mogą, szczególnie Tomek i
Klaudiusz mają klasę, wyczucie i wykształcenie co widać gołym okiem.

7. Rezydenci Jettouristic - jak ich tylko zobaczycie to w nogi drodzy Państwo,
W NOGI !!!!!!!
Chowajcie się pod schodami, stolikami lub gdzie się da bo chyba cały czas coś
palą mocnego - tak przynajmniej wyglądają. Szczególnie uważać należy na
obrażoną i wyniosłą Joannę zawsze chętną i gotową Was drodzy Państwo
opierrrr.....lić a pozatym to ona już skończyła pracę i prosi o kontakt z
managerem hotelu, oraz na takiego tlenionego chłopczyka o twarzy średnio
rozgarniętego orangutana który twierdzi, że do plaży jest 80 metrów...........

8. Morze - jakieś 300 metrów aleją pośród rzędu bananowców, w 3/4 sklepik gdzie
najtaniej kupicie wodę i inne przydatne do życia urządzenia jak banany i inne
owoce bez pestek. Plaża piaszczysta i z zacienionymi miejscami dość czysta.
Samo morze płytkie i mętne, piaszczysto kamienisto gloniaste. Maski zostawcie w
domu. Leżak - 1 euro na osobo/dzień. Słońce - jak cholera - filtry minimum 40
na początek.

9. Napoi wnosić nie można bo podobno rekwirują i oddają przy wyjeździe. Ja
jestem duży i nie stosowałem się do tych zakazów, nikt mnie nigdy nie zatrzymał
i jego szczęście.

10. Jedzenie - na początku byliśmy zachwyceni, 4-tego dnia zaczęło nam się
odbijać, a w drugim tygodniu to już z zamkniętymi oczami mogłem zasuwać między
raegałami i precyzyjnie nakładać na talerz co zechcę. Co dzień to samo albo
barrrrdzo podobnie. Na koniec żywiliśmy się pomidorem i arbuzem.
Radzę zabrać raphaholin (potrawy pływają w tłuszczu), węgiel (z konieczności
ziejący gównami pokoleń porcelanowy biały owalny kształt w toalecie był moim
częstym towarzyszem.

11. Linie lotnicze Sun Express - oprócz Tomka, Klaudiusza i Waldka jeszcze
linie lotnicze zasługują na pochwałę. Są to renomowane linie - zainteresowanych
odsyłam do netu.

Podsumowanie:
Wybierzcie inny hotel i inne biuro podróży.

P.S. part I: Nie jestem z konkurencji, zainteresowanym prześlę, filmy gdzie o 2-
giej w nocy 70 osób walczy w recepcji o klimę, lub inne zdjęcia.

P.S. part II: Jettouristic zainteresowała się gazeta wyborcza za sprawą jednego
z uczestników, do tej pory udało się ustalić kto tym kręci i stwierdzić
nastawienie na zyski krótkoterminowe. Podobno wkrótce więcej szczegółów w
dodatku turystyka.

Ryszard + żona, cela nr 312, skazany dobrowolnie za 5000 pln.
pastec69@wp.pl



Temat: Mieszkańcy pytają, radny Stachera odpowiada
cytując pana słowa warszawa cały czas ma w nosie, nie reaguje na żadne
propozycje z naszej strony, a jedynie prawem siły chce narzucać swój punkt
widzenia innym.
jestem mieszakańcem Ząbek od urodzenia, ale cale swoje życie szkolne i zawodowe
związałem z Warszawą więc nie są mi obce problemy komunikacyjne stolicy. Nie
zgadzam się jednak by prawem kaduka stolica wtracala się do ościennej gminy i
dyponowała jej budżetem. Ząbki postępowały zgodnie ze wszelkimi zasadami
dobrego zachowania i choć nie smk nam było, że Nowoziemowita podzieli miasto na
połowę i wprowadzi ruch tranzytowy w rejony miasta, które do tej pory były
wolne od tych ucięzliwości, to jednak zaproponowały, że zgodzą sie na planowany
przebieg trasy pod warunkiem dołożenia się do wykupu gruntów, ich ewentualnej
zamiany lub poprowadzenia tej trasy po nowym śladzie na granicy miasta i
Warszawy. Niestety wszelkie nasze próby negocjacji kończyły się odmową ze
strony silniejszego partnera.

Nie obawiam se także wizji, którą pan przedstawia, tak sie szczęśliwie składa,
ze Zabki w kazdej swojej części maja lub będą dostęp do tasy tranzytowej. Nawet
w przypadku najbardziej czarnj wersji, że Nowoziemowita nigdy nie powstanie, to
wchodnia obwodnica Warszawy będzie istnieć i przejmie na siebie ruch tranzytowy
ze wschodu do Warszawy. w ten sposob w Ząbkach przestana się tworzyć korki w
godzinach sczytu zaczynające się juz przy granicach administracyjnych miasta.

co prawda nigdy nie będziemy uzdrowiskiem, jednak nie w smak mi, kiedy chce się
nam na siłę zafundować inwestycję na ktorą nie mamy ochoty, na dodatek za nasze
własne pieniądze. inwestycję, która ma służyć jako trasa tranzytowa, która
podzieli miasto i zafunduje zaniesczuszczenie powietrza oraz hałas w kolejnych
regionach Ząbek.

Dlatego jako zwolennikom sprawnej komunikacji proponuję wzmóc działania na
rzecz rozbudowy komunikacji kolejowej oraz ścieżek rowerowych, bo nawet jeśli
już dojedziemy do Wrszawy wspaniałą Nowoziemowita, to w samej stolicy nie ma
gdzie zaparkować, ani jak przejechać i wpuszczanie dodatkowego ruchu do centrum
miasta jest nieporozumieniem. na całym świecie tworzy się obwodnice miast, aby
cały ruch tranzytowy omijał skupiska ludzkie.

proponuję więc szersze podejście do spawy a nie myślenie wąskotorowe. Nie
jestem złośliwy, ale argument, że ktoś mieszka przy ruchliwej al. Niepodległosi
i dlatego optuje za budową Nowoziemowita wygląda jak zemsta, na zasadzie ja mam
źle to dlaczego wam ma być lepiej.

niepoważne jest także twierdzenie, ze wszystko co kiedyś ustalono jest dobre, a
obecnie podejmowane decyzje są obarczone błędem. Nie chcę podawać juz przy tym
przykładów bo jak widzę każda strona stoi twadro przy swoim stanowisku.

po raz kolejny podkreślam, że jeśli jest pan lepszym fachowcem od planów
zagospodarowania przestrzennego niz specjaliści z Biura Planowania Rozwoju
Warszawy to powinien pan zmienić profesję i założyć konkurencyjna firmę lub
wystąpć o odebranie uprawnien dyletantom ;)

pozd.




Temat: Od jutra utrudnienia w dojeździe do Warszawy
Od jutra utrudnienia w dojeździe do Warszawy
Montaż wiaduktu kolejowego nad al. Solidarności
www.um.warszawa.pl/v_syrenka/new/index.php?dzial=aktualnosci&ak_id=18674&kat=3
PKP Polskie Linie Kolejowe kontynuują prace przy modernizacji linii kolejowej Warszawa-Gdynia. Od przyszłego tygodnia rozpoczną montaż drugiego nowego wiaduktu nad al. Solidarności. Konieczne będzie zamknięcie dla ruchu samochodowego jednej jezdni.

PKP PLK modernizują trasę kolejową E-65 na odcinku z Warszawy do Gdyni. Trwają prace przy przebudowie wiaduktów kolejowych nad al. Solidarności. Pociągi jeżdżą już po jednym, nowym wybudowanym w zeszłym roku wiadukcie, a w styczniu i lutym 2009 r. podczas weekendowych zamknięć ruchu drogowego, zdemontowany został drugi, stary wiadukt. Teraz konsorcjum PKP Energetyka i Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury (wykonawca robót na zlecenie PKP PLK) ustawi w jego miejscu nowy obiekt. Stalową konstrukcję nowego wiaduktu kolejowego postawi potężny dźwig. Potem wykonawca rozbierze podpory pośrednie podtrzymujące stare wiadukty – nowy obiekt opiera się jedynie na przyczółkach.

Montaż konstrukcji wiaduktu został podzielony na trzy etapy. Najpierw posadowiona zostanie część nad jezdnią al. Solidarności w kierunku centrum, potem nad jezdnią al. Solidarności w kierunku Ząbek i w trzecim etapie – nad linią kolejową do stacji Warszawa Wileńska i nad „starą” ul. Radzymińską. Roboty te wymagają zamknięcia ruchu ulicznego pod montowanymi elementami i tego powodu na czas ich trwania zostanie wprowadzona specjalna organizacja ruchu, analogicznie jak w zeszłym roku. Warunkiem na jakim PKP PLK otrzymała zgodę na zamykanie przejazdu tak ważną arterią było przygotowanie zmiennej w ciągu doby organizacji ruchu.

Przez cały czas trwania robót zamknięta będzie jedna jezdnia al. Solidarności w okolicy wiaduktu kolejowego a ruch samochodowy zostanie skierowany na drugą jezdnię. W godzinach szczytu porannego w tym miejscu w kierunku centrum będą prowadziły dwa pasy ruchu, a w kierunku Ząbek jeden. Następnie w ciągu dnia, pomiędzy godz. 11 a 12, oznakowanie zwężenia zostanie zmienione i w czasie szczytu popołudniowego w kierunku Ząbek będą prowadziły dwa pasy ruchu a do centrum jeden. Kolejna zmiana czyli wprowadzenie organizacji ruchu szczytu porannego nastąpi w nocy, pomiędzy godz. 2 a 3. Godziny zmiany organizacji ruchu zostały wybrane na podstawie badań natężenia ruchu ulicznego w ciągu doby. Zmiana oznakowania zajmuje ok. 30-40 minut i w tym czasie kierowcy będą mieli do dyspozycji po jednym pasie w każdą stronę. Taka organizacja ruchu była wprowadzona w roku 2008 r. w Warszawie po raz pierwszy. Okazało się, że dzięki takiemu pokierowaniu ruchem aut udało się zmniejszyć utrudnienia, które powstały podczas zamknięcia. W tym roku sytuacja powinna być jeszcze lepsza bo z powodu wyłączenia z ruchu mostu Śląsko-Dąbrowskiego liczba aut w al. Solidarności znacznie zmalała.

Zakładany harmonogram robót wygląda następująco:

- w dniach 4 – 14 maja zamknięty zostanie ruch na jezdni al. Solidarności w kierunku centrum a samochody skierowane na jezdnię w kierunku Ząbek; wprowadzona będzie zmienna w ciągu doby organizacja ruchu.
- w dniach 15 – 26 maja zamknięty zostanie ruch na jezdni al. Solidarności w kierunku Ząbek a samochody skierowane na jezdnię w kierunku centrum; wprowadzona będzie zmienna w ciągu doby organizacja ruchu.
- w dniach 27 maja – 15 czerwca zamknięty zostanie ruch na „starej” ul. Radzymińskiej; wprowadzony zostanie objazd wyłączonego odcinka

Wykonawca nie wyklucza skrócenia zakładanych terminów ponieważ posiada już ubiegłoroczne doświadczenia z analogicznej operacji, które pomogą w sprawnym przeprowadzeniu montażu w tym roku.

Remont wiaduktu jako część modernizacji szlaku Warszawa Wschodnia – Legionowo oraz stacji Nasielsk wchodzi w zakres projektu nr 2005/PL/16/C/PT/001 „Modernizacja linii kolejowej E 65, odcinek Warszawa – Gdynia, etap II w Polsce” i realizowana jest w ramach przetargu nr 8 „Odcinek Warszawa Wschodnia – Legionowo oraz stacja Nasielsk”.

Prace finansowane są z unijnego Funduszu Spójności – 84% oraz budżetu państwa – 16 %. Koszt realizacji robót objętych przetargiem nr 8 wynosi 151 467 479,52 euro (netto).

Wizualizacja organizacji ruchu dostępna jest pod adresem: prasowy.um.warszawa.pl/wiadukt-Solidarnosci/

Dodatkowych informacji udzielają:
Tomasz Kunert
Specjalista ds. kontaktów społecznych
Biuro Koordynacji Inwestycji i Remontów w Pasie Drogowym
ul. Marszałkowska 77/79 pok. 123
tel. (22) 50 23 701
tel. kom. 0 510 206 168
fax. (22) 50 23 700

Marta Szklarek
Rzecznik Prasowy
Oddział Regionalny w Warszawie
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
tel. 022 47 33 226, 608 386 306




Temat: Czy ktoras z Was wie ?
Mona
Jesli Twoje dziecko ma 6m-cy to moga byc to rzeczywiscie zabki (bo z glodu juz
nie powinien plakac w nocy, zwlaszcza jesli go karmisz). Moja corka spala od
2go m-ca w swoim pokoju i w swoim lozeczku. Nie bylo problemu, az do czasu
kiedy zaczely sie zabki (6 mcy), przeziebienia i bralam ja na rece, dawalam
pic, czyscilam nosek itd. Dziecko w tym wieku juz wie, ze jesli zaplacze to
mama przyjdzie, przytuli itd. Gdy dziecko ma zabki lub kolke to takie glaskanie
lub przytulanie i tak nic nie daje, dopoki nie zacznie dzialac srodek
przeciwbolowy...
Tak wiec jesli dziecko sie uspokaja na rekach, a potem placze jak odkladasz to
niestety jest to maly syndrom "wymogu bycia razem". Oczywiscie, ze dziecko
bedzie wolalo spac z Toba niz samo, ale nie jest to najlepsze wyjscie
wychowawcze. Lepiej zaczac teraz wyrabiac pewne przyzwyczajenia, niz 3 lata
spac z dzieckiem w jednym lozku (nie chce tu prowokowac ani obrazac mam ktore
tak robia). Nasza corka spala dobrze do 1,5 roku i potem nie chciala chodzic
spac, a w nocy wstawalam do niej nawet po 4 razy. Nie byla glodna, nie chciala
pic tylko chciala zebym ja przytulala. Po 3 tygodniach padlam (do tego bylam w
2 m-cu ciazy, wiec sama mialam braki energii). W biurze konsultacyjnym dali nam
ksiazeczke na temat zasypiania i stawiania granic. Moja siostra uwazala te
metode za nieludzka, ale fakt jest faktem, ze po tygodniu moja corka spala cale
noce. Niestety trzeba sie przemeczyc przez te pare dni. Bardzo wazne jest
ograniczenie bodzcow za dnia, poswiecenie uwagi dziecku za dnia, a wieczorem
narzucenie pewnego rytmu zasypiania - mleko, spiewanie kolysanki, machanie do
przytulanek, zapalenie lampki, buzi i spac. Twoje dziecko ma na pewno smoczka,
wiec powinno szybko zasypiac. Nawet jesli dziecko bedzie protestowac to daj mu
poplakac. Dopiero po 10 minutach idz i poglaszcz po glowie (nie bierz na rece
ani do swojego lozka, bo dajesz tym samym znac, ze sa inne mozliwosci niz
spanie). W nocy to samo. Mozesz dac wode do picia, ale nie bierz na rece! Wiem,
ze to brzmi okrutnie, ale ja mialam pewnosc ze moja corka nie jest chora, ani
nie wykluwaja sie zabki. Wiedzialam po prostu, ze chce dopiac swego. Gdy tylko
Nina spostrzegla, ze nie daje sie wykorzystac, zaczal sie cyrk na kolkach!
Spazmy i takie zachowanie jakby miala kolke. Trwalo to 45 minut. Potem dziecko
zachrypialo, zmeczylo sie i poszlo spac. Nastepnego wieczora to samo. W nocy 2
razy sie obudzila. 3 wieczora 20 minut placzu, ale juz takiego skarzacego sie.
Gdy przyszlam ja poglaskac chciala pic, a potem na rece. Serce mi sie lamalo,
ale nie wzielam ja na rece. 4 wieczora najpierw dalam jej pic, a potem bylo 10
minut marudzenia i spala przez cala noc. potem dwa wieczory, gdy gadala do
siebie przez 10 minut i spala jak susel. Oczywiscie teraz jeszcze czasem sie
budzi, bo cos jej sie przysni, ale wystarczy ja poglaskac, dac nieraz wody i
jest ok.
Gdy wychodza zabki moje dziecko nie za bardzo chce jesc, ma czerwona pupe,
gryzie wszystko dookola i wtedy tez stosuje taki zel na dziasla (do kupienia w
sklepie reforma). Zel taki dziala dopiero po 15- 30 minutach...
zycze duzo cierpliwosci i mysle, ze intuicja matczyna podpowie CI co masz robic.



Temat: Wczorajsze spotkanie ząbkowskiego PiSu - ŻENADA

> Wg. PiSu Ząbki mają mieć dwóch wiceburmistrzów Panów Uścińskiego i Mickiewicza
> (speca od pozysku funduszy unijnych z Warszawy).
>

CO - MA BYĆ DWÓCH WICEBURMISTRZÓW ??????
Zamiast taniego państwa będziemy mieli karuzele stanowisk !!!
Aż strach pomyśleć co śię stanie jak PiS zblokuje się z jakimś komitetetem ?
Czy wtedy będziemy mieli trzeciego wiceburmistrza ??

Zastanawiam się nad motywacjami osób które chcą zostać burmistrzami lub zastępcami burmistrza.
To jakby nie było jest to pewna rewolucja w życiu.
Bo wiąże się z porzuceniem obecnej pracy na 4 lub 8 lat.
Potem trzeba będzie zacząć znowu coś innego robić w życiu.

Człowiek który robi zawodowo to co lubi,
lub prowadzi dobrze prosperującą firme
przynosi mu to satysfakcje i odpowiedni dochód
nigdy nie zdecyduje się na rzucenie tego w cholere
i zajęcie się burmistrzowaniem.

Na posade burmistrza połaszczą się raczej osoby niezadowlolone ze swojej obecnje pracy, które potraktują to jako kolejne wyswanie w pracy zawodowej, ale również osoby zflustrowane i życiowi nieudacznicy.
Na pewno nie będą to rozchwytywani menadżerowie.
Pensja burmistrza w Ząbkach to nie są kokosy na obecne realia - ok 6 tys brutto.
Dobry menadżer w Warszawie może zarobić spokojnie 10 x tyle.
Więc nie ma co sie łudzić, że dobrzy menadżerowie skuszą się na posade burmistrza z której potem ciężko o dobrą pozycje na rynku pracy.
Podobnie nie da się pogodzić posady burmistrza z prowadzeniem własnej firmy.
Wtedy ani miasto ani firma nie będzie zarządzana dobrze.

Nie dziwie się Perkowskiemu - ma wyższe ambicje niż przewracanie papierków w biurze aresztu na Białołęce - posada burmistrza będzie dla niego w pewnym sensie awansem zawodowym.

Mickiewicz - boi się za straci prace w Warszawie po przegranej PiSu - w Ząbkach PiS ma większe szanse na sukces

Uściński - pisze ze prowadzi firme konsultingową,
cóż pewnie firma nie przynosi kokosów skoro kusi go posada wice burmistrza.

Stachera - też prowadzi firme, chwalił się ze dostał jakieś dofinasowanie z UE dla przedsiębiorstwa, a teraz chce ją porzucić z powdów ambicjonalnych.
Czy też może będzie chciał trzymać obie sroki za ogon ??

Boksznajder - tak długo już siedzi w urzędzie ze nie pamiętam jakie on ma wyskztałczenie - pewnie wpisuje w formularzach zawód wyuczony i wykonywany - burmistrz.

Słomka - był dobrym kardiologiem, stał się przeciętnym samorządowcem i karierowiczem w ogólnym rozliczeniu strata dla społeczeństwa.
wykształcenie Pana Słomki troche kosztowało - a teraz się marnuje :(

Chibowski J. nie wiem gdzie pracuje ale chyba ma ambicje zostać burmistrzem.
jakoś u nich to rodzinne w poprzednich wyborach startował jego brat.

Walczak - ciężko pracujący społecznik.
Zaczynał od włąsnej firmy remontowej. ciekawe co teraz porabia zawodowo poza LPRem. Chyba ma troche wyższe ambicje niż burmistrzowanie. Ostatnio kandydował na senatora.

Na razie nie widze dobrego kandydata może pojawi się jakiś nowy zawodnik ?




Temat: Mieszkańcy pytają, radny Stachera odpowiada
Panie Piotrze,

ja jestem stworzenie towarzyskie i bardzo chętnie dyskutuje z mieszkańcami, bo
przynosi to obopólne korzyści. Ja ma szansę przedstawić DLACZEGO podjąłem taką
a nie inna decyzję. Nigdy nie będzie tak, że we wszystkich kwestiach będziemy
się ze sobą zgadzać. Przecież nawet z żoną często mamy odmienne zdanie, a co
dopiero z 20 tys. mieszkańców. Ważne jest, aby każdy z nas, potrafił te
odmienne zdanie uzasadnić.

Dyskusja na forum jest i trudna i łatwa jednocześnie, bo uczestnikami są
mieszkańcy z całych Ząbek. Jak jest spotkanie tylko z mieszkańcami ulicy X, to
można zabłysnąć obietnicami „pod” uczestników zebrania. Burmistrz w debatach
ogólnych brać udziału nie chce, woli spotkania w „wąskim” gronie. Dla mnie
każde audytorium jest wyzwaniem.

Napisał Pan:
> Mam takie jedno pytanie, czym Pan wytłumaczyłby brak porozumienia w Radzie i
> Rady z Burmistrzem??

Bo jest różnica interesów. Jedni kandydują dla idei inni dla kasy. Pan musi
osądzić, kto kandyduje z jakich pobudek. Polityka (nawet na szczeblu lokalnym)
to nie zabawa w zgrany kolektyw, ale ciągła rywalizacja, tarcia. Tak jest w
Sejmie, tak jest w USA, tak jest wszędzie. Dlaczego w Ząbkach ma być inaczej?
Ale to nie znaczy, że to jest źle. Gdyby był zgrany kolektyw, wszyscy zgodni,
może byłoby dobrze (jak byliby to ludzie idei), a może fatalnie (jak byliby to
złodzieje). Moje porównanie nie jest takie od czapy.

> Państwo zostali wybrani przez mieszkańców do reprezentowania ich
> interesów i nie można sprowadzić wszystkiego do kłótni i braku porozumienia z
> Burmistrzem, bo taka sytuacja nie prowadzi do niczego dobrego.

Wbrew pozorom kompetencje Rady i Burmistrza nie pokrywają się. Większość rzeczy
jest w kompetencjach Burmistrza, niektóre w kompetencji Rady, niektóre wymagają
akceptacji obu stron. Aby obiektywnie ocenić, kto źle wypełnia swoje obowiązki,
należy mieć świadomość rozdziału tych kompetencji. Pisze o tym w kilku
miejscach.

A teraz klika konkretów, o których Pan wspomina.

1. Linia 170. Krzysztof Laskowski z Komisji Rewizyjnej sprawą zajmuje się od
dawna. Postanowiliśmy wykorzystać moje znajomości w Biurze Wiceprezydenta
Warszawy (wtedy) Urbańskiego. Załatwiliśmy polityczną zgodę Warszawy na
przedłużenie linii 170 do Ząbek. Spotykaliśmy się z ZTM na etapie wyboru trasy.
ZTM przesłał do nas swoje warunki techniczne (gdzie zatoka, gdzie lepszy skręt
itp.) i cenowe. Rada Miasta zaakceptowała warunki ZTM. Podjęła stosowną
uchwałę. Zatwierdzając budżet na 2006 przewidziała na ten cel pieniądze. To
wszystko (a nawet za dużo) co może zrobić Rada w tej materii. Rada słupa nie
przestawi, zatoki nie wybuduje, przystanku nie ustawi, Toytoya nie kupi. To są
kompetencje Burmistrza. Minęło już ze 6 miesięcy, a Burmistrz ledwo jeden słup
przestawił. Co ja mogę w tej materii więcej zrobić?

2. A2. Dla odmiany Adam Szarubko z Komisji Rewizyjnej walczył o ten autobus
(podziękowania również dla p. Iwony Horszczaruk z ul. Dzikiej za pomoc w tej
kwestii). Znaleźliśmy rozwiązanie, firmę. Rada podjęła stanowisko, przeznaczyła
pieniądze. Ale przystanek może wybudować tylko Burmistrz. Pisze Pan: „nawet
jeśli stanowisko Burmistrza było na NIE, to powinien przystanek końcowy
zrobić”. Zgadzam się z panem, ale Burmistrz nie zrobił. Mieszkańcy go powołali
i tylko mieszkańcy mogą go w referendum odwołać (musi przyjść 30% wyborców).

I jeden przykład, ale chyba najistotniejszy. Fundusze Unijne. Rada Miasta nie
ma kompetencji, żeby złożyć jakikolwiek wniosek. Wniosek Rady będzie odrzucony
na etapie oceny formalno-prawnej. Tylko Burmistrz może składać wnioski.

Co zaś się tyczy obietnic wyborczych. Odszukam i wkrótce opublikuje moje
obietnice wyborcze z 2002 r. oraz mini sprawozdanie z ich wykonania. Każdy
będzie mógł ocenić czy wywiązałem się, ze swoich obietnic.

Waldemar Stachera




Temat: UWAGA !!!!!!!!!!! UWAGA !!!!!!!!!!! UWAGA !!!!!!!!
UWAGA !!!!!!!!!!! UWAGA !!!!!!!!!!! UWAGA !!!!!!!!
Takie pismo ukazało się na klatkach schodowych i w skrzynkach pocztowych
właścicieli z Bajkowego 1

Ząbki, 19.12.2006r.
Drodzy Sąsiedzi,

Od marca 2006r. dołączyłam do grona członków naszej Wspólnoty Mieszkaniowej.
Zawodowo zajmuję się księgowością i rozliczaniem wspólnot mieszkaniowych.
W czerwcu po wielu trudach udało mi się wreszcie umówić z Panią (CZŁONEK
ZARZĄDU) w biurze zarządu na przejrzenie dokumentów Wspólnoty. Okazało się, że
dla naszych budynków były jedynie założone książki obiektów budowlanych ale
nie były one pouzupełniane i nie było przeprowadzonych wymaganych przez prawo
budowlane okresowych kontroli nieruchomości. Wtedy uznałam to jedynie za małe
niedopatrzenie i zwróciłam się z prośbą o uzupełnienie brakujących danych.
W tym samym okresie starałam się w księgowości ustalić swoje saldo.
Stwierdziłam nieprawidłowości w księgowaniu mojego salda.
W związku z tym w dniu 15.12.2006r. wspólnie z naszą sąsiadką Panią (x)
udałyśmy się do Biura Rachunkowego, które prowadzi księgowość naszego osiedla
w celu przejrzenia dokumentacji i kondycji finansowej Wspólnoty.
Na podstawie przedstawionej nam dokumentacji stwierdziłyśmy, że:
-Deweloper nigdy nie był obciążany za lokale niesprzedane, zarówno mieszkalne
jak i usługowe. Jest to niezgodne z art. 13 ust. 2 ustawy o własności lokali
(UWL). W praktyce oznacza to, że
właściciele wykupionych lokali ponosili wszystkie koszty utrzymania
nieruchomości wspólnej, a deweloper nie płacił nic. Z dokumentacji księgowej,
zaległości dewelopera z tego tytułu na dzień dzisiejszy wynoszą ok. 193.156,92 zł
-Wspólnota prowadzi „kasę”. Od 2004r. z tytułu bezpośrednich wpłat zaliczek
właścicieli lokali nie wpłynęła na konto wspólnoty kwota w wysokości
2.632,21zł. Na pytanie co się dzieje z tymi środkami i kto nimi dysponuje
uzyskałyśmy odpowiedź, że jest ona w posiadaniu Zarządu. Posiadanie „kasy”
jest sprzeczne z UWL i statutem naszej wspólnoty, jest to przekroczenie
uprawnień zarządu.
-Zadłużenie Właścicieli na dzień 28.10.2006r. wynosiło 88.035,95zł. W tym,
jednym z największych dłużników jest jedna z Pań będąca w zarządzie wspólnoty
i jej rodzina, samo zadłużenie tych osób wynosi 31 112,73 zł ,
-W dokumentacji Wspólnoty aż do 31.10.2006 brak jest jakichkolwiek dokumentów
potwierdzających windykację należności.
-Niezgodność wychodzących przelewów z otrzymanymi fakturami, niezgodność sald
i naliczeń właścicieli.
-Niezgodność kwoty nadpłat zaliczek eksploatacyjnych podawanych przez zarząd
wspólnoty z dokumentacją księgową, z dokumentacji przedstawionej przez zarząd
wynika nadpłata, że do końca 2005r wyniosła 6 059,94 zł , natomiast z
dokumentacji księgowej wynika iż nadpłata z tego tytułu wynosi 27 465,99 zł
-Brak podpisów pod sprawozdaniem za 2005r które zgodnie z art. 30 UWL nie
mogło podlegać głosowaniu wspólnoty ani stanowić podstawy do udzielenia
zarządowi absolutorium. Wyrok S.A. w Warszawie z dnia 28.06.1999 r. ( I ACa
282/99)
-Brak dokumentacji powykonawczej budynku, braki i zaniedbania w książkach
budowlanych obiektów.

-Podsumowując, całkowite zadłużenie wobec Wspólnoty wynosi obecnie około
283.825,10zł (88.035,95 + 193.156,92+2.632,21).
Podane powyżej zadłużenie wynika z przedstawionych dokumentów księgowych i
wyliczeń obowiązujących we wspólnocie. Można też orientacyjnie przyjąć, że aby
pokryć powyższe zadłużenie każdy z lokali powinien dopłacić ok. 3.085,06zł. W
przypadku pozostawienia spraw swojemu losowi Wspólnocie grozi bankructwo, a na
dzień dzisiejszy nasza Wspólnota straciła płynność finansową. W razie
egzekucji komorniczych naszych wierzycieli, kwota zadłużenia będzie podzielona
między właścicieli, proporcjonalnie do ich udziału, bez względu na to czy ktoś
regularnie płaci za mieszkanie , czy nie. Proponuję aby Zarząd ustosunkował
się na najbliższym zebraniu Wspólnoty do przedstawionych nieprawidłowości na
piśmie.
Proszę zatem Państwa o jak najliczniejsze stawienie się na zebraniu aby tym
samym zmotywować Zarząd do szczegółowego wyjaśnienia przyczyn tak kolosalnego
zadłużenia i działania na szkodę naszej Wspólnoty.




Temat: Mieszkańcy pytają, radny Stachera odpowiada
Akcja Uwaga! Pies

Zgodnie z zapowiedzią tym razem obszerniejsza informacja na temat wznowionej w
październiku akcji Uwaga! Pies. Dla przypomnienia publikujemy również podjętą w
ramach poprzedniej akcji uchwałę określającą, jakie obowiązki mają właściciele
psów na terenie naszego miasta. Uchwała ta stanowi prawo miejscowe i jako takie
musi być przestrzegana przez mieszkańców.

O tym, czemu służyć ma akcja, pisałam w poprzednim numerze gazety „Co
słychać?”. W międzyczasie zainteresowały się akcją inne gazety, m.in. „Życie
Warszawy” i „Echo Podwarszawskie” i tam można było również znaleźć informacje
na jej temat. To zainteresowanie wynika nie tylko z tego, że problem jest
ostatnio głośny. Jest raczej próbą poszukiwania skutecznych rozwiązań, które
można byłoby rozpowszechnić w innych miejscach, przynajmniej do czasu
stosownych zmian w polskim prawie.
Dzisiaj chcę przypomnieć, jakie działania były i są prowadzone w Ząbkach w
ramach akcji Uwaga! Pies oraz zapoznać Państwa z nowymi propozycjami.
Komisja Społeczna Rady Miasta, która jest pomysłodawcą akcji, jest również jej
koordynatorem. Odpowiada za informowanie Państwa o akcji we wszelki możliwy
sposób np. na łamach gazet, poprzez komunikaty na mieście i w czasie spotkań z
mieszkańcami. Jest organizatorem poszczególnych przedsięwzięć w ramach akcji.
Jest też swego rodzaju adresem, pod który możecie Państwo zgłaszać uwagi i
sugestie.
Komisariat Policji w Ząbkach wykonuje najważniejszą pracę w terenie.
Interweniuje po otrzymaniu zgłoszenia od Państwa. I oczywiście zawsze tam,
gdzie policyjny patrol – pieszy lub samochodowy – stwierdzi, że pies trzymany
jest na posesji lub wyprowadzany na spacer w sposób niewłaściwy, czyli mogący
stwarzać zagrożenie dla innych. Wszelkie nieprawidłowości karane są mandatem.
Miejski Zakład Komunalny i Urząd Miasta odpowiadają za usunięcie z ulicy
wszystkich psów bezpańskich każdorazowo zgłoszonych przez Państwa i
dostarczenie ich do schroniska oraz przeprowadzenie raz w roku przed zimą na
terenie całego miasta zorganizowanej akcji wyłapywania takich psów i również
odwiezienie ich do schroniska. W tym celu MZK ma podpisaną umowę z lecznicą i
schroniskiem dla zwierząt w Wołominie. Jeśli okaże się, że w ten sposób trafi
do schroniska pies, który ma właściciela, to właśnie właściciel zostanie
obciążony kosztami interwencji.
Każdy posiadacz psa w naszym mieście zobowiązany jest co roku zapłacić podatek
od psa w wysokości 20 zł. Przy tej okazji Urząd wydaje właścicielom
identyfikatory dla psów – każdy pies przebywający poza swoją posesją musi mieć
taki identyfikator.

W tym roku pojawią się nowe działania w ramach akcji Uwaga! Pies. Przedstawię
Państwu dwa z nich.
Pierwsze to tzw. mapa miejsc niebezpiecznych, w których najczęściej spotyka się
psy biegające luzem – wypuszczone przez bezmyślnych właścicieli z podwórka,
żeby mogły się wybiegać lub psy niewłaściwie wyprowadzane na spacery – bez
smyczy i kagańca. Ma ona obejmować wszystkie miejsca, w których nagminne jest
ryzyko pogryzienia przez psa. Miejsca te będą częściej kontrolowane przez
policję. Liczymy na pomoc mieszkańców w opracowaniu takiej mapy – informacje na
temat miejsc niebezpiecznych prosimy zgłaszać do Biura Rady Miasta – tel. 781
68 14 wew. 18 (w godzinach pracy Urzędu).
Kolejne duże przedsięwzięcie polegać będzie na zorganizowaniu we wszystkich
ząbkowskich szkołach szkoleń dla dzieci i młodzieży na temat tego, jak zachować
się w sytuacji zagrożenia lub ataku ze strony psa. Obecnie Komisja Społeczna
jest na etapie zbierania potrzebnych informacji od szkół. Następnie przekażemy
je Komendzie Powiatowej Policji w Wołominie, która przeprowadza takie
szkolenia. Liczymy na to, że odbędą się one w listopadzie oraz, że uda nam się
zorganizować takie szkolenia również dla osób dorosłych, także dla chętnych
mieszkańców naszego miasta. Jeśli taka możliwość się pojawi, poinformujemy
Państwa. W tym przypadku wszystko zależy od... policyjnego psa, który bierze
udział w szkoleniu. Od jego dyspozycyjności i – nazwijmy to – mocy
przerobowych. Właśnie ze względu na niego, na przykład, grupa uczestników
jednorazowo nie może przekraczać 40 osób. Ale jest o co zabiegać, stawką może
być przecież ludzkie życie. Tak jak w przypadku 9-letniej dziewczynki, o której
pisały ostatnio gazety: atak psa przeżyła tylko dlatego, że była nauczona, jak
się w takiej sytuacji zachować.

Apelując o maksimum rozwagi i odpowiedzialności w tym temacie, pozostaję z
szacunkiem
przewodnicząca Komisji Społecznej Małgorzata Stachera
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 169 rezultatów • 1, 2, 3
    Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex