Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biuro pod żabkami
Temat: Praca w Łodzi: temat rzeka... Praca w Łodzi: temat rzeka... Sama poszukiwam zaginionej, więc znam ten ból. Ale miałam możliwość posiedzenia po drugiej stronie barykady: przeprowadzałam rozmowy kwalifikacyjne. I wiecie co? Nie dziwi, że w Łodzi bezrobocie, skoro nawet zupełnie młodzi ludzie kompletnie nie umieją się zaprezentować na takim interview. Fałszywa skromność, zero zainteresowań, a strój w stylu: rzuciłam ścierkę i przyszłam. A CV? Chuan przesłał mi mailem takie kwiatki. Wierzę, że autentyczne. Cytaty z listów motywacyjnych : Będąc absolwentką jednej z najbardziej renomowanych warszawskich uczelni - Studium Stenotypii i Języków Obcych obsługuję pakiet programów Office w stopniu zaawansowanym..Szczególnym sentymentem darzę arkusz kalkulacyjny EXCEL ZAINTERESOWANIA: sport (jazda na rowerze, piłka nożna, pływanie żabką) ___________________________ Stanowisko: Asystentka/Sekretarka Obowiązki: - prowadziła biuro, - przygotowywała marynarzy w rejs. ___________________________ Pracowałem w Daewoo - FSO Motors Spółka z o.o. Zakład Żerań przy ul.Jagiellońskiej 88 na stanowisku Kucharz w Korei Płd . ___________________________ Pan po studiach na wydziale Telekomunikacji: Lipiec 2001 praktyka zawodowa w Telekomunikacja Polska S.A. w zespole instrumentalno-wokalnym (gra na perkusji); ________________________ mam doświadczenie w życiu w innym kraju __________________________ język angielski - znajomość martwa ___________________________ Moje dodatkowe umiejętności: układanie truskawek na bitej śmietanie. ___________________________ Prośbę swą motywuję tym, że nazywam się Joanna Kowalska ___________________________ Pan opisuje szereg prowadzonych przez siebie, różnego rodzaju działalności gospodarczych. Po czym list motywacyjny kończy zdaniem: Jak Państwo widzicie mam duże doświadczenie w kręceniu własnym interesem. _____________________ Dowiedziałem się, ze jeden z waszych pracowników został zwolniony, a drugi złamał rękę. Proszę, dajcie mi szanse. _____________________ Merytoryczne zasoby wiedzy wynikające ze zdywersyfikowanych kierunków wykształcenia oraz praktyczne doświadczenia z ponad dwudziestoletniego stażu pracy na zróżnicowanych stanowiskach upoważniają i predyscynują mnie do ubiegania się o w/w stanowisko. _____________________ Sadze, że moje doświadczenia zawodowe (...) wynikające z: (...) [zdanie 11- krotnie złożone, zajmujące 17 wierszy] (...) oraz zdobyte na ww.drodze umiejętności dadzą się również przełożyć na inny charakter obowiązków służbowych w Waszej firmie. _____________________ Mogę zamieszkać w miejscu pracy . _____________________ (Z życiorysu, sekcja "Praktyki zawodowe") (...) - praktyka we własnej fikcyjnej firmie zakończona oceną bardzo dobrą . _____________________ Ukształciłam się i ukończyłam Szkołę w (...) Chojnicach. _____________________ (POCZĄTEK OFERTY) Mam 38 lat, mieszkam w Słupsku, koło budowy Marketu.Jestem młoda, zdrowa, dyspozycyjna mogę podjąć prace w każdej chwili w każdym charakterze. Proszę o przyjęcie do pracy jestem zdrowa dyspozycyjna i niezależna. (KONIEC OFERTY) ____________________ Moje wady: nie znoszę niechlujstwa, kłamstwa, zbytnia spostrzegawczość _____________________ Obiecuje, ze będę pracować wydajnie i sumiennie. _____________________ Podejmę każda prace w godz. 6-14 lub 7-15. _____________________ Moje wykształcenie jest zawodowe. _____________________ Chciałabym bardzo podjąć prace. Najlepiej, żeby to było w Legnicy, ale jeżeli będzie w Lubinie to nieszkodzi. ___________________ Na chwile obecna posiadam 21 lat . _____________________ Pracowałem w Realu rok czasu, gdzie skusiło Mnie wyjechać do Niemiec do pracy. __________________ Przedstawiam Państwu swoja kandydaturę nadmieniając, iż posiadam dużą wiedze na temat kosmetyki pielęgnacyjnej i kolorowej ciała . _____________________ Kochani, bardzo was uprzejmie proszę, odpiszcie czy mam szanse. _____________________ Jestem 52 letnim mężczyzną o naprawdę młodym poczuciu i wyglądzie Temat: nic dziwnego,że jest takie bezerobocie...:D:D:D nic dziwnego,że jest takie bezerobocie...:D:D:D Cytaty z listów motywacyjnych i podań o pracę Zachowano oryginalną stylistykę i gramatykę. Stanowisko: Super Visior Stanowisko: pracownik wchore house Będąc absolwentką jednej z najbardziej renomowanych warszawskich uczelni - Studium Stenotypii i Języków Obcych Obsługuje pakiet programów Office w stopniu zaawansowanym. Szczególnym sentymentem darzę arkusz kalkulacyjny EXCEL ZAINTERESOWANIA sport (jazda na rowerze, piłka nożna, pływanie żabką) Stanowisko: Asystentka/Sekretarka Obowiązki: - prowadziła biuro, - przygotowywała marynarzy w rejs. Pracowałem w Daewoo - FSO Motors Spółka z o.o. Zakład Żerań przy ul. Jagiellońskiej 88 na stanowisku Kucharz w Korei Płd. Jestem po studiach na wydziele Telekomunikacji: Lipiec 2001 praktyka zawodowa w Telekomunikacja Polska S.A. w zespole instrumentalno-wokalnym (gra na perkusji); mam doświadczenie w życiu w innym kraju język angelski - znajomość martwa Moje dodatkowe umiejętności: układanie truskawek na bitej śmietanie. Prośbę swa motywuje tym, że nazywam się Joanna Kowalska. Pan opisuje szereg prowadzonych przez siebie, różnego rodzaju działalności gospodarczych. Po czym list motywacyjny kończy zdaniem: Jak Państwo widzicie mam duże doświadczenie w kręceniu własnym interesem. Dowiedziałem się, że jeden z waszych pracowników został zwolniony, a drugi złamał rękę. Proszę, dajcie mi szanse. Merytoryczne zasoby wiedzy wynikające ze zdywersyfikowanych kierunków wykształcenia oraz praktyczne doświadczenia z ponad dwudziestoletniego stażu pracy na zróżnicowanych stanowiskach upoważniają i predyscynuja mnie do ubiegania się o w/w stanowisko. Sadze, że moje doświadczenia zawodowe (...) wynikające z: (...) [zdanie 11-krotnie złożone, zajmujące 17 wierszy] (...) oraz zdobyte na ww. drodze umiejętności dadzą się również przelac na inny charakter obowiązków służbowych w Waszej firmie. Mogę zamieszkać w miejscu pracy . (Z życiorysu, sekcja "Praktyki zawodowe") (...) - praktyka we własnej fikcyjnej firmie zakończona oceną bardzo dobrą. Ukształciłam się i ukończyłam Szkole w (...) Chojnicach. (POCZĄTEK OFERTY) Mam 38 lat, mieszkam w Słupsku, koło budowy Marketu. Jestem młoda, zdrowa, dyspozycyjna mogę podjąć prace w każdej chwili w karzdym charakterze. Prosze o przyjęcie do pracy jestem zdrowa dyspozycyjna i niezależna. (KONIEC OFERTY) Podejmę każda prace w godz. 6-14 lub 7-15. Chciałabym bardzo podjąć prace. Najlepiej, żeby to było w Legnicy, ale jeżeli będzie w Lubinie to nieszkodzi. Pracowałem w Realu rok czasu, gdzie skusiło Mnie wyjechać do Niemiec do pracy. Temat: Nowe budynki C i D arek-zabki napisał: > gryna napisała: > > > a może jedna znaleźć tych niezależnych od dolcana, może zdecydować się na > > > skierowanie jakiejs sprawy do sądu, czy związku developerów, dolcan czuje > się > > bezkarny > > To jest dobry pomysł. Moze jak dolkan chociaż dowie sie o tym że chcemy, i > jesteśmy w stanie to zrobic, albo będzie musiał procesować się z własnymi > lokatorami(co dla dewelopera jest 100% anty reklamą), to weżmie się wreszcie do > roboty i porobi wszystko to co tak pieknie obiecywał. Bo nie można patrzeć tylk > o > na tych co mają gorzej od nas, i wmawiać sobie że nie jest jeszcze tak źle, że > Dolkan nie jest jeszcze taki najgorszy. Ja osobiście wyznaję zasadę:"Płacę i > wymagam". A jeżeli ktoś decyduje się na to by brać moje pieniądze to niech > wywiązuje się z zobowiązań. I mało mnie obchodzą kłopoty tego kogoś z > pracownikami, materiałami itp. Kłopoty można było mieć przez powiedzmy parę > miesiecy od planowanego oddania budynków, a nie przez rok czy dłużej. > Rozpisałem się, ale cholera mnie dzisiaj wzieła po raz kolejny, gdy znowu od > pani w administracji usłyszałem dzisiaj że niema dla mnie czasu, a moja naprawa > reklamacyjna na którą czekam od paru miesięcy nie wiadomo kiedy będzie > załatwiona bo coś tam znowu wyskoczyło, czy ktoś znowu czegoś nie dopilnował. > Tylko że mnie powoli zaczynają mało obchodzić kolejne wymówki i obiecanki tej p > ani > Ale czara wreszcie się przeleje, może nie tylko w mojej sprawie. A wtedy sąd > będzie miał zajęcie! Tylko, jak będziesz zakładał sprawę w Sądzie to może od razy w Warszawie to zrób, bo ja na wpis do hipoteki czekam już 5 miesięcy i bez rezultatu!!! Bank już się dopytuje, czy kredyt ubezpieczać na kolejny okres, bo nie mają zabezpieczenia hipotecznego. Czyba w tym powiecie to wszystko tak funkcjonuje jak i nasza "ulubiona" firma! Co do mojego "usprawiedliwiania" DOLCAN'u to nie jest tak jak myślisz. Tu nie chodzi mi o to, że nie jest tak źle, bo może być jeszcze gorzej. Sprawa tylko na tym polega, że na większość tych obietnic co Nam wszystkim DOLCAN dawał przy każdej wizycie u nich w biurze niem pokrycia, a tym bardziej potwierdzenia formalnego! Z czym do Sądu pójdziemy??? Powiemy, że ktoś nam powiedział, obiecał??? Nikt w Sądzie nie weźmie Nas na serio z takimi przesłankami!!! Ty możesz się podepszeć jakimiś zgłoszeniami usterek, o ile oczywiście składasz je formalnie (na piśmie). Przecież nie pójdziesz do Sądu z tym, że powinno być oświetlenie czy cokoliki na klatce, albo, że nie podoba Ci się oprawka przy żarówce. Na co się powołasz, mówiąc, że tak powinno być??? Na wizję Architekta, którą pokazali Ci w DOLCAN'ie??? Oni powiedzą, że to tylko taki projekt, a formalnie nigdzie niema tego, że gdzieś jakieś konkretne rzeszy się znajdują (np. latarnie)!!! Pozdrawiam!!! Temat: Nowe budynki C i D Witamy, po blisko tygodniu ciszy z naszej strony, w końcu znaleźliśmy chwilkę aby napisać troszkę o naszych przemyśleniach odnośnie naszych przyszłych mieszkań. Doszliśmy do wniosku, że pomimo wielu negatywnych opinii i wypowiedzi chcemy nadal mieć mieszkanie na osiedlu Orla II (mogliśmy jeszcze to zmienić). Teraz wiemy, że został przesunięty termin zakończenia. Szczerze nie podejrzewamy DOLCANA aby miał jeszcze dodatkowe poślizgi. W tym momencie mamy pytanie do osób, które miały w umowach termin zakończenia realizacji w 4 kwartale 2005 roku: a) Czy oprócz nowej daty 31.03.2006, macie w ANEKSACH zapisy o możliwości przesunięcia wydania lokalu o kolejne 3 miesiące...? b) Czy będziecie negocjować dodatkowe upusty (zadośćuczynienie) za opóźnienie? (W końcu płacicie gdzieś za wynajem mieszkania lub choćby odsetki od kredytu jeżeli taki braliście). Do planowanego NOWEGO terminu przekazania mieszkań mamy jeszcze pół roku. Uważamy, że dzięki temu możemy w tym czasie przygotować się do odbiorów. Możemy dopilnować, aby usterki były usuwane jeszcze na etapie realizacji. Dzięki temu unikniemy „długich” i nerwowych odbiorów z wytykaniem błędów wykonawcy. Jeżeli razem będziemy wymieniać informacje odnośnie rzeczy, na które należy zwracać szczególną uwagę to ułatwi nam później życie (w czasie odbioru i użytkowania). Możemy spróbować dopilnować, aby oprócz należytego wykonania mieszkań również i inne części osiedla (klatki schodowe, garaże, windy, chodniki – czyli tzw. CZĘŚCI WSPÓLNE) były również wykonane poprawnie i co najważniejsze były wykonane!!! Chociaż spróbujmy, aby nie powtórzyła się sytuacja np. z windą z pierwszego etapu budowy NASZEGO osiedla, czy niewykończonych schodów z osiedla Orla I (jak to wygląda tuż przy biurze sprzedaży DOLCANA). Dopilnujmy naszych WSPÓLNYCH interesów! Później być może będziemy narzekać, ale przynajmniej będziemy mogli powiedzieć, że próbowaliśmy. Przecież firmie DOLCAN, powinno również zależeć na poprawieniu ich wizerunku. To przez opinie jakie pojawiają się z ust ich KLIENTÓW budują ich wizerunek. Jak wiemy jest on obecnie nie najlepszy, ale.... ale można to zmienić... Po etapie 2 naszego osiedla ma być jeszcze kontynuacja zabudowy tej części Ząbek i ma powstać na naszym osiedlu jeszcze kilka budynków. Jeżeli DOLCAN nie poprawi swojego wizerunku to będzie miał problemy ze sprzedażą mieszkań, a co za tym idzie z realizacją inwestycji i spłatą kredytu inwestycyjnego. W ich interesie jest abyśmy byli zadowoleni... Pomóżmy DOLCANOWI i zainteresujmy się naszą budową... nam będzie się wygodniej i milej mieszkało, a deweloper będzie mógł dalej budować ja zarabiać pieniążki... Co Wy nasi drodzy „sąsiedzi” o tym myślicie? Pozdrawiamy serdecznie, Lokatorzy1 Temat: Grudzień 2004 Gadające głowy czyli jak to u tesciowej było ;-))) Ufff... w dalszym ciągu jestem u rodziców. Jest to piękny czas...kosmetyczka, masaze... czas na relaks, pomijając fakt, ze tęsknię za mężem i kotem Bazylem... ale cóż... takiej laby to ja nie miałam od porodu )) Ale do rzeczy. Bylam wczoraj na obiadku u teściowej, która zaprosiła tez ciotki klotki i babcie na oglądanie Małego. Cóż, nie podobało sie, ze Mały bez czapeczki w domu, że pod spodenkami rajstopek nie ma, że na rękach trzymam gdy bo plackiem leżeć powienien i w pod żadnym pozorem pionowo nie mozna trzymac (w pozycji na żabkę). Nie wystarczy informacja, ze ortopeda kazał tak młodego nosic. Ale na to byłam przygotowana. Młody dał mi zjesć rosołek, a przy kurczaczku z marcheweczką (specjalnie dla synowej gotowany) zaczął kwękac. I nagle jazda - ryk/wrzask/skowyt!!! O mamo!!! Nie wiedziałam co robic! W zyciu nie widzialam zeby moje dziecko tak sie zanosilo! Sama juz blada bylam, bo babcie/ciocie/tesciowie patrzyli na mnie jak na matke wyrodną, co ja takiego z dzieckiem robie! I tak staly te gadające głowy nade mna i nad główką biednego Michałka, każda ze swoją dobrą radą i gderały. A cóz takie maleństwo ma zrobic? Odreagowac płaczem. Podczas płaczu nałykał sie powietrza i sie zakolkował i sajgon gotowy. Szybko między płaczem a płaczem (kiedy powietrze nabrać musiał) wpakowałam go w kombinezonik i wrócilismy do domu. W domu rozłożyłam Małego na łóżku, rozebrałam zeby sobie "pobiegał" nóżkami bez pieluszki, pomasowałam brzuszek...i poszła cała masa bąków + wielka kupa... i na twarzyczce mojego dzieciątka uśmiech się pojawił! Skarby moje! Tak to. I postanowilam, gdy tylko widzę zagrożenie w postaci gadających głów robię szybką ewakuację. A przy okazji piszę, że dzielnie znoszę masaże - i chyba jakis efekt jest. Uda i pupa jakby taka mniej falująca sie wydaje. Na poczatku piszczalam z bolu na lezance, ale moja masazystka nie poddawala sie i ostro tarmosila i tarmosi moje zwalki tluszczu. Rozpoczęłam akcję wyszczuplania i pozbywania sie rozstepow stosując balsam rozgrzewający firmy Janssen (dostalam u kosmetyczki). Rozgrzewa to-to nogi, brzuch i pośladki tak, że niemal pali... efekty zobaczymy za jakis miesiąc. Ale i tak wkurza mnie ten moj worek zamiast brzucha! Cholera... a kiedys taki fajny byl i plaski. Wsrod fald tluszczu proboje znalezc jakies miesnie... nadaremno! Czy ktoras z was juz doszla do takiego stanu brzucha jak przed porodem? dla mnie wydaje sie to niemozliwe! Acha... Mlody mi zasypia przy Zero7 i ostatnio mezowi przy Glasunovie zasnal (cholerka, cos wcisnelam i polskich trzcionek nie mam). W sprawie czytania: zabieram sie teraz za Zadie Smith "lowca autografow". Biale zeby przerobilam duzo wczesniej i baaardzo mi sie podobaly (a propos - zadie smith wyszla za maz za gostka ktory u mnie w biurze byl na kontrakcie gdy jeszcze zawod prawnika uprawial- moj dobry kolega mial przyjemnosc "bycia" na ich slubie i weselu )) Dobra, starczy... Caluje, Martka Temat: Kwiecien 2004, cd. 2 :) Hej, maliko - gdy cztałam twój post, w którym opisywałaś jak Maciuś się zakrztusił spowodował, że włosy mi dęba stanęły. Także przemyśl to nocne karmienie na śpiąco, wiem, że człowiek uczy sie na własnych błędach, ale po co ryzykować. magdo - Henryś jest przecudny, a na zdjęciu w stroju reprezenatacji Anglii zwalił mnie z nóg. Eklon, wszystkiego najlepszego dla Michałka, no i niech wreszcie te ząbki sie pojawią, co przyniesie ulgę nie tylko małemu, ale i wam rodzicom. Ja niestety też należe chyba do wyrodnych matek, bo to co malika pisze o zaklinaczce, jej metodach , wogóle nie pasuje do mnie i mojego dziecka. Ze snem w ciągu dnia to jest różnie, czasami mały prześpi godzinkę, czasami 2, a czasami standardowo 40 minut. Chociaż muszę przyznać, że to dośc interesujące, i chyba spróbuję z tym karmieniem ok pólnocy, bo mały ostatnio jakoś częściej się budzi w nocy, nawet trzy razy, pociamka i dalej śpi. Szymek je kleik tylko na wodzie, bo jak do tej pory na mleku był be, dzisiaj zrobiłam mu kleik "na oko" i dodałam kilka łyżeczek starego jabłuszka, zjadł wszystko i jeszcze pewnie by zjadł, ale więcej nie było. Potym popił mlekiem, zobaczymy jak długo pośpi, czy okaże się ten wynalazek dośc sycący. Wczoraj mały zjadł warzywa na rosołku i nic mu nie było, myślałam, że może wreszcie zrobi porządna kupkę, a tu nadal kilka bobków z trudem wystękanych przy mojej pomocy, masaże brzuszka, rowerki. Tak się zastanwaiam, czy to zatwardzenie nie jest wywołane kleikiem ryżowym, jak myślicie? A czy kleik kukurydziany tez powoduje zatwardzenie, czy może będzie lepszy dla mojego małego. Kurcze tyle chciałam dzisiaj napisać, tyle mam pytań, a teraz pustka w głowie, chyba od jutra zaczne robić notatki. Dzisiaj mąz urządził sobie biuro w domu więc nawet nie miałam kiedy i jak usiąść do kompa i coś napisać. Aha, czy wasze dzieciaczki piją chętnie soczki przecierowe, bo Szymek ja narazie gustuje tylko w klarownych, szczególnie z czerwonych winogron, nie wiem, czy mu zwyczajnie nie smakuję, bo chyba są mniej słodkie niż klarowne, czy może nie ma siły ciągnąć przez smoczek. I czy dają sobie radę z nimi przez niekapek. Czy któraś was ma może niekapek Canpolu z serii Balonik, ciekawa jestem opini i różnicy między Aventem, oprócz ceny oczywiście. Mąż twierdzi, że jak mamy butelki Aventu to trzymajmy się jednej firmy i już. No i zastanawiam się jeszcze nad zmianą smoka z NUK'a na Avntu, ale czy teraz Szymek będzie chciał taki doić, jednak ma troszke inny kaształt, NUk jest wyprofilowany i obawiam się, czy przez jego "dojenie" małemu górna szczęka nie wysunie się z czasem do przodu A Szymek już zaczyna się podnosić do siadania, dzisiaj wyczaił, że szczebelki świetnie się nadają do podciągania, śmiesznie tak przy nich wisi, ale mam nadzieję, że jeszcze trochę potrwa nim sam usiądzie, a leżeć to już wogóle nie chce. Zresztą potrafi się już upomnieć o swoje. Jego nowym ulubionym zajęciem jest szczypanie, ciąganie za włosy, i "gryzienie" brody i nosa, główni moich. tak mi sie odwidzięcza za wszystko mały glonojad . I zaczyna wyciągać rączki, gdy chce, żeby go wziąć, ale chyba bardziej preferuje facetów, wiadomo " męska solidarność". pozdrawiam Ania Temat: Kolejny Aneks podpisany :-( Kolejny Aneks podpisany :-( Wczoraj podpisałem kolejny aneks do umowy. Nowy termin oddania bloku E wg aneksu to 31.12.09 r. oraz oczywiście możliwość przesunięcia terminu do 31.01.10 r. ze względu na "niesprzyjające warunki atmosferyczne". Co mają te niesprzyjające warunki do robót wewnątrz budynku tego niestety nie udało się mi dowiedzieć. Ponadto w aneksie Dolcan wyznaczył termin podpisani aktów notarialnych: dla mieszkania - 30.06.10 r. osobno dla garażu na 31.12.10 r. u wyznaczonego przez nich notariusza. Oczywiście cwaniaczki w aneksie wykreślili art.11 umowy, który mówi iż sprzedający ma prawo w terminie do 2 tyg na wypowiedzenie umowy oraz 10% odsetek w przypadku zwrotu wpłaconych na mieszkanie pieniędzy. To że Dolcan odsetek płacić nie zamierza było to dla mnie oczywiste. Natomiast na moje pytanie dlaczego ten artykuł podlega wykreśleniu Pani z działu sprzedaży nie potrafiła mi do końca udzielić wiarygodnych wyjaśnień. Rzekomo Uokik zakwestionował termin 14 dni na wypowiedzenie umowy jako klauzulę niedozwoloną, która stawia ograniczenia klientowi. Zwróciłem uwagę, iż w drugiej części wykreślonego paragrafu jest mowa o odsetkach i chyba byłby to pierwszy przypadek kiedy to Uokik każe wykreślić zapis korzystny dla konsumenta. Pani z biura poinformowała mnie, że taka jest decyzja zarządu. Druga Pani z rozbrajającą szczerością dodała, iż nie opłaca się im płacić odsetek a komu się nie podoba może teraz wypowiedzieć umowę i nie podpisywać aneksu, a oni i tak nie będą mieli problemu że sprzedażą mieszkań kiedy inwestycja zostanie zakończona. Następnie przeszliśmy do dywagacji na temat realności kolejnego terminu odbioru mieszkania. Zostałem poinformowany, że nowa ekipa już weszła na plac budowy i "już" prace ruszają. Na moje pytanie co to za firma Pani powiedziała, że tym razem nie biorą podwykonawcy tylko będą kończyć inwestycje we własnym zakresie czyli pracownicy Dolcana. Po czym dowiedziałem się, że to Global jest wszystkiemu winny, gdyż zawalał terminy, brał kredyty na budowę, których nie spłacał i nie płacił innym firmom zaangażowanym w budowę. Spytałem Pani jak to możliwe skoro obok Global wybudował całe osiedle dla Anłuka bez większych problemów. Na to Pani mi mówi: Niech Pan zobaczy co się stało z właścicielką Anłuka (niedawno się jej zmarło). Ja się pytam: czy sugeruje Pani, że właścicielka Anłuka opuściła ten padół z przyczyn niekoniecznie naturalnych? Pani z Dolcana: chodzą słuchy, że to było samobójstwo. To tak na marginesie. Na budowę nadal oficjalnie nie można wejść żeby zobaczyć jaki jest stan robót (decyzja zarządu). Pani biła się w piersi, że tylko w Ząbkach są takie problemy a na innych budowach wszystko jest cool i zdają sobie sprawę, że przez to ich reputacja jest zszargana. Inne bloki mają być oddane we wcześniejszych terminach zwłaszcza budynki F i G. Temat: Dokarmianie bylych SB-kow mile widziane. Dokarmianie bylych SB-kow mile widziane. Kolejny zaklad, kolejna fabryka nalezaca do Spolki Skarbu Panstwa przechodzi w rece starego generala z SB? Nie widzi w tym niczego dziwnego lewica a PO z ryzym nabrali wody w gebe. Coraz bardziej aktualna staje sie mysl Francesco Goya - "Gdy rozum spi budza sie upiory". Jeszcze troche, jeszcze chwila a dowiemy sie ze GENERALISSIMUS STALIN byl Ojcem Narodu POLSKIEGO. Wczoraj, dowiedzielismy sie takze z ust "wielkiego opozycjonisty" Frasyniuka. iz polscy chlopi kolaborowali z Niemcami jako okupantami, mordujac wlasnorecznie w czasie 2 wojny swiatowej partyzantow. Nie wiem skad ta gleboka wiedza historyczna pracownika MPK, ale wiem ze stal sie zwyklym komuchem. Gorszym , znacznie gorszym niz Jaruzelski czy Kiszczak. Ci Panowie nigdy nie kryli swoich pogladow na tomiast Frasyniuk wedruje od lewa do prawa . Poglady ewoluuja Panie Wladku? "Spółkę produkującą m.in. śmigłowce Sokół chce nabyć firma, w której wysokie stanowisko piastuje generał Alojz Lorenc. To były szef czechosłowackiej tajnej policji politycznej, skazany na więzienie za niszczenie w 1989 r. akt komunistycznych służb źródło: Fotorzepa Służby powinny monitorować prywatyzację sektora zbrojeniowego – uważa szef BBN. PZL Świdnik produkuje m.in. śmigłowce Sokół +zobacz więcejGenerał Lorenc to taki czechosłowacki Kiszczak Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP), która odpowiada za prywatyzację PZL Świdnik, wybrała do negocjacji spółkę Aero Vodochody. Produkuje ona m.in. samoloty szkolno-treningowe L-29 Delfin. Jej właścicielem jest zarejestrowany w 1994 r. na Cyprze czesko-słowacki fundusz Penta należący do pięciu absolwentów Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGiMO). W Polsce w ich posiadaniu jest już m.in. sieć sklepów Żabka i operator komórkowy Mobilking. Jak ustaliła „Rz”, za sprawy bezpieczeństwa w Pencie odpowiada 70- letni gen. Alojz Lorenc, szef czechosłowackiej bezpieki skazany za niszczenie jej dokumentów. „Sześć lat temu p. Lorenc został pracownikiem Penta Investments, odpowiedzialnym za ochronę systemów informatycznych oraz audyt procesów korporacyjnych. Uważamy, że jest on znakomitym profesjonalistą w zakresie technologii IT, czym się zajmuje w naszej spółce. Natomiast jego współpraca z Pentą nie dotyczy projektów i procedur inwestycyjnych” – czytamy w piśmie przesłanym „Rz” przez Martina Danko z Penty. Lorenc z funduszem jest związany praktycznie od początku jego istnienia. To właśnie jego firma zaprojektowała i zarządzała ochroną Penty. – Nic o tym nie wiedziałem – mówi „Rz” Adam Stolarz, były wiceszef ARP, który zajmował się prywatyzacją PZL Świdnik. Jego zdaniem w tej sytuacji agencja powinna dokładniej przyjrzeć się ofercie Aero Vodochody i sprawdzić jej wiarygodność. Stolarz nie ma wątpliwości, że sprawa może być kontrowersyjna. – Mój dziadek był sądzony na tej samej ławie oskarżonych, co marszałek Stefan Niesiołowski w procesie antykomunistycznej organizacji Ruch i dla mnie byłby to powód do zachowania szczególnej staranności w podejmowaniu decyzji – podkreśla. Dzisiejsze władze ARP w piśmie do „Rz” twierdzą, że nic nie wiedzą o sprawie. Komentarza odmówił też resort skarbu. Związkami firmy chcącej kupić fabrykę w Świdniku z szefem komunistycznych służb Czechosłowacji zaskoczony jest Aleksander Szczygło, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. – To bardzo dziwna sprawa – mówi. – Polskie służby powinny z automatu monitorować prywatyzację dotyczącą strategicznego sektora, np. zbrojeniowego. Sprawy nie chce komentować Zbigniew Siemiątkowski, były szef Agencji Wywiadu. – Normalną praktyką na świecie jest, że na stanowiska doradcze w tego typu firmach zatrudnia się byłych wysokich rangą oficerów służb – mówi tylko. Agencja Rozwoju Przemysłu chce sprzedać całe swoje udziały w PZL Świdnik (ma 87 proc. akcji). Oprócz Aero Vodochody o kupno stara się włoska Agusta Westland. ARP do negocjacji zakwalifikowała jednak w pierwszej kolejności Czechów. Dlaczego? „Zdecydowały obiektywne przesłanki oceny ofert, których istotnym elementem była zaoferowana przez oferentów cena za akcję. Oferty obu oferentów różniły się w tym zakresie” – twierdzi ARP." Rzeczpospolita Temat: Listy motywacyjne Listy motywacyjne Cytaty z listów motywacyjnych : Będąc absolwentką jednej z najbardziej renomowanych warszawskich uczelni - Studium Stenotypii i Języków Obcych obsługuję pakiet programów Office w stopniu zaawansowanym.. Szczególnym sentymentem darzę arkusz kalkulacyjny EXCEL ___________________________ ZAINTERESOWANIA: sport (jazda na rowerze, piłka nożna, pływanie żabką) ___________________________ Stanowisko: Asystentka/Sekretarka Obowiązki: - prowadziła biuro, - przygotowywała marynarzy w rejs. ___________________________ Pracowałem w Daewoo - FSO Motors Spółka z o.o. Zakład Żerań przy ul. Jagiellońskiej 88 na stanowisku Kucharz w Korei Płd . ___________________________ Pan po studiach na wydziale Telekomunikacji: Lipiec 2001 praktyka zawodowa w Telekomunikacja Polska S.A. w zespole instrumentalno-wokalnym (gra na perkusji); ________________________ mam doświadczenie w życiu w innym kraju __________________________ język angielski - znajomość martwa ___________________________ Moje dodatkowe umiejętności: układanie truskawek na bitej śmietanie. ___________________________ Prośbę swą motywuję tym, że nazywam się Joanna Kowalska ___________________________ Pan opisuje szereg prowadzonych przez siebie, różnego rodzaju działalności gospodarczych. Po czym list motywacyjny kończy zdaniem: Jak Państwo widzicie mam duże doświadczenie w kręceniu własnym interesem. _____________________ Dowiedziałem się, ze jeden z waszych pracowników został zwolniony, a drugi złamał rękę. Proszę, dajcie mi szansę. _____________________ Merytoryczne zasoby wiedzy wynikające ze zdywersyfikowanych kierunków wykształcenia oraz praktyczne doświadczenia z ponad dwudziestoletniego stażu pracy na zróżnicowanych stanowiskach upoważniają i predyscynują mnie do ubiegania się o w/w stanowisko. _____________________ Sądzę, że moje doświadczenia zawodowe (...) wynikające z: (...) [zdanie 11- krotnie złożone, zajmujące 17 wierszy] (...) oraz zdobyte na w/w drodze umiejętności dadzą się również przełożyć na inny charakter obowiązków służbowych w Waszej firmie. _____________________ Mogę zamieszkać w miejscu pracy . _____________________ (Z życiorysu, sekcja "Praktyki zawodowe") (...) - praktyka we własnej fikcyjnej firmie zakończona oceną bardzo dobrą . _____________________ Ukształciłam się i ukończyłam Szkołę w (...) Chojnicach. _____________________ (POCZĄTEK OFERTY) Mam 38 lat, mieszkam w Słupsku, koło budowy Marketu. Jestem młoda, zdrowa, dyspozycyjna mogę podjąć pracę w każdej chwili w każdym charakterze. Proszę o przyjęcie do pracy jestem zdrowa dyspozycyjna i niezależna. (KONIEC OFERTY) ____________________ Moje wady: nie znoszę niechlujstwa, kłamstwa, zbytnia spostrzegawczość _____________________ Obiecuje, ze będę pracować wydajnie i sumiennie. _____________________ Podejmę każda prace w godz. 6-14 lub 7-15. _____________________ Moje wykształcenie jest zawodowe. _____________________ Chciałabym bardzo podjąć pracę. Najlepiej, żeby to było w Legnicy, ale jeżeli będzie w Lubinie to nie szkodzi. ___________________ Na chwilę obecną posiadam 21 lat . _____________________ Pracowałem w Realu rok czasu, gdzie skusiło Mnie wyjechać do Niemiec do pracy. __________________ Przedstawiam Państwu swoja kandydaturę nadmieniając, iż posiadam dużą wiedzę na temat kosmetyki pielęgnacyjnej i kolorowej ciała . _____________________ Kochani, bardzo was uprzejmie proszę, odpiszcie czy mam szanse. _____________________ Jestem 52 letnim mężczyzną o naprawdę młodym poczuciu i wyglądzie. Temat: Śmiej się... Śmiej się... Listy motywacyjne Będąc absolwentką jednej z najbardziej renomowanych warszawskich uczelni - Studium Stenotypii i Języków Obcych Obsługuje pakiet programów Office w stopniu zaawansowanym. Szczególnym sentymentem darzę arkusz kalkulacyjny EXCEL ******** ZAINTERESOWANIA sport ( jazda na rowerze, piłka nożna, pływanie żabką), ******** Stanowisko: Asystentka/Sekretarka Obowiązki: - prowadziła biuro, - przygotowywała marynarzy w rejs . ******** Pracowałem w Daewoo - FSO Motors Spółka z o.o. Zakład Żerań przy ul. Jagiellońskiej 88 na stanowisku Kucharz w Korei Płd ******** Pisze Pan po studiach na wydziele Telekomunikacji: Lipiec 2001 praktyka zawodowa w Telekomunikacja Polska S.A. w zespole instrumentalno-wokalnym (gra na perkusji); ******** mam doświadczenie w życiu w innym kraju ******** język angelski - znajomość martwa ******** Moje dodatkowe umiejętności: układanie truskawek na bitej śmietanie. ******** Prośbę swa motywuje tym, ze nazywam się Joanna Kowalska ******** Pan opisuje szereg prowadzonych przez siebie, różnego rodzaju działalności gospodarczych. Po czym list motywacyjny kończy zdaniem: Jak Państwo widzicie mam duże doświadczenie w kręceniu własnym interesem. ******** Dowiedziałem się, ze jeden z waszych pracowników został zwolniony, a drugi złamał rękę. Proszę, dajcie mi szanse. ******** Merytoryczne zasoby wiedzy wynikające ze zdywersyfikowanych kierunków wykształcenia oraz praktyczne doświadczenia z ponad dwudziestoletniego stażu pracy na zróżnicowanych stanowiskach upoważniają i predyscynuja mnie do ubiegania się o w/w stanowisko. ******** Sadze, ze moje doświadczenia zawodowe (...) wynikające z: (...) [zdanie 11- krotnie złożone, zajmujące 17 wierszy] (...) oraz zdobyte na ww. drodze umiejętności dadzą się również przeląc na inny charakter obowiązków służbowych w Waszej firmie. ******** Mogę zamieszkać w miejscu pracy ******** (Z życiorysu, sekcja "Praktyki zawodowe") (...) - praktyka we własnej fikcyjnej firmie zakończona ocena bardzo dobrą ******** Ukształciłam się i ukończyłam Szkole w (...) Chojnicach. ******** (POCZĄTEK OFERTY) Mam 38 lat, mieszkam w Słupsku, koło budowy Marketu. Jestem młoda, zdrowa, dyspozycyjna mogę podjąć prace w każdej chwili w karzdym charakterze. Prośże o przyjęcie do pracy jestem zdrowa dyspozycyjna i niezależna. (KONIEC OFERTY) ******** Moje wady: nie znoszę niechlujstwa, kłamstwa, zbytnia spostrzegawczość ******** Obiecuje, ze będę pracować wydajnie i sumiennie. ******** Podejmę każda prace w godz. 6-14 lub 7-15. ******** Moje wykształcenie jest zawodowe. ******** Chciałabym bardzo podjąć prace. Najlepiej, żeby to było w Legnicy, ale jeżeli będzie w Lubinie to nieszkodzi. ******** Na chwilę obecną posiadam 21 lat . ******** Pracowałem w Realu rok czasu, gdzie skusiło Mnie wyjechać do Niemiec do pracy. ******** Przedstawiam Państwu swoja kandydaturę nadmieniając, iż posiadam dużą wiedzę na temat kosmetyki pielęgnacyjnej i kolorowej ciała. ******** Kochani, bardzo was uprzejmie proszę, odpiszcie czy mam szanse. ******** Jestem 52 letnim mężczyzną o naprawdę młodym Temat: Piwniczka.. beczka śmiechu wskazana przez Słoonko :) Cytaty z listów motywacyjnych Zachowano oryginalną stylistykę i gramatykę . Stanowisko: Super Visior Stanowisko: pracownik wchore house Będąc absolwentką jednej z najbardziej renomowanych warszawskichuczelni - Studium Stenotypii i Języków Obcych Obsługuje pakiet programów Office w stopniu zaawansowanym. Szczególnym sentymentem darzę arkusz kalkulacyjny EXCEL ZAINTERESOWANIA sport ( jazda na rowerze, piłka nożna, pływanie żabką), Stanowisko: Asystentka/Sekretarka Obowiązki: - prowadziła biuro, - przygotowywała marynarzy w rejs . Pracowałem w Daewoo - FSO Motors Spółka z o.o. Zakład Żerań przy ul. Jagiellońskiej 88 na stanowisku Kucharz w Korei Płd . Pisze Pan po studiach na wydziele Telekomunikacji: Lipiec 2001 praktyka zawodowa w Telekomunikacja Polska S.A. w zespole instrumentalno-wokalnym (gra na perkusji); mam doświadczenie w życiu w innym kraju język angelski - znajomość martwa Moje dodatkowe umiejętności: układanie truskawek na bitej śmietanie. Prośbę swa motywuje tym, ze nazywam się Joanna Kowalska . Pan opisuje szereg prowadzonych przez siebie, różnego rodzaju działalności gospodarczych. Po czym list motywacyjny kończy zdaniem: Jak Państwo widzicie mam duże doświadczenie w kręceniu własnym interesem. Dowiedziałem się, ze jeden z waszych pracowników został zwolniony, a drugi złamał rękę. Proszę, dajcie mi szanse. Merytoryczne zasoby wiedzy wynikające ze zdywersyfikowanych kierunków wykształcenia oraz praktyczne do?wiadczenia z ponad dwudziestoletniego stażu pracy na zróżnicowanych stanowiskach upoważniaj? i predyscynuja mnie do ubiegania się o w/w stanowisko . Sadze, ze moje do?wiadczenia zawodowe (...) wynikające z: (...) [zdanie 11-krotnie złożone, zajmujące 17 wierszy] (...) oraz zdobyte na ww. drodze umiejętności dadzą się również przelac na inny charakter obowiązków służbowych w Waszej firmie. Mogę zamieszkać w miejscu pracy . (Z życiorysu, sekcja "Praktyki zawodowe") (...) - praktyka we własnej fikcyjnej firmie zakończona ocena bardzo dobra . Ukształciłam się i ukończyłam Szkole w (...) Chojnicach. (POCZĄTEK OFERTY) Mam 38 lat, mieszkam w Słupsku, koło budowy Marketu . Jestem młoda, zdrowa, dyspozycyjna mogę podjąć prace w każdej chwili w karzdym charakterze. Prośże o przyjęcie do pracy jestem zdrowa dyspozycyjna i niezależna. (KONIEC OFERTY) Moje wady: nie znoszę niechlujstwa, kłamstwa, zbytnia spostrzegawczość Obiecuje, ze będę pracować wydajnie i sumiennie. Podejmę każda prace w godz. 6-14 lub 7-15. Moje wykształcenie jest zawodowe. Chciałabym bardzo podjąć prace. Najlepiej, żeby to było w Legnicy, ale jeżeli będzie w Lubinie to nieszkodzi. Na chwile obecna posiadam 21 lat . Pracowałem w Realu rok czasu, gdzie skusiło Mnie wyjechać do Niemiec do pracy . Przedstawiam Państwu swoja kandydaturę nadmieniając, iż posiadam dużą wiedze na temat kosmetyki pielęgnacyjnej i kolorowej ciała . Kochani, bardzo was uprzejmie proszę, odpiszcie czy mam szanse. Jestem 52 letnim mężczyzną o naprawdę młodym poczuciu i wyglądzie. Temat: Nocny do Wołomina :-) (nie zapeszając) Nocny do Wołomina :-) (nie zapeszając) Z Echa Podwarszawskiego. Czy na przełomie sierpnia i września nocne autobusy stołecznego ZTM-u zaczną jeździć także do Wołomina i Kobyłki? Na przełomie maja i czerwca warszawskie autobusy nocne wyjadą poza granice stolicy, między innymi do Zielonki, Ząbek i Marek. Wołomin i Kobyłka niestety nie otrzymały oferty Zarządu Transportu Miejskiego. Kolejny raz w Wołominie zaczęło się mówić o potrzebie poprawy komunikacji z Warszawą. Zniecierpliwieni miesz-kańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i wystosowali petycję do burmistrza, aby rozpoczął starania o długo oczekiwaną nocną komunikację autobusową. Pe-tycję "Nocne autobusy ZTM" można podpisywać na stronie www.petycje.pl. "Komunikacja nocna jest potrzebna mieszkańcom Wołomina. Począwszy od pracowników późnych zmian, odwiedzających teatry, skończywszy na młodych lu-dziach wracających z zabaw. Nocą Wołomin jest odcięty od świata, co szczególnie dotkliwe jest podczas weekendów" - czytamy w dokumencie. Okazuje się, że ratusz już od jakiegoś czasu czynił starania, by nocna komuni-kacja miejska dotarła do Wołomina. - W połowie marca do ZTM zostało wysłane ko-lejne pismo z prośbą o rozpatrzenie propozycji miasta Wołomin odnośnie urucho-mienia linii nocnej - mówi Łukasz Marek z biura informacji i promocji wołomiń-skiego urzędu miasta. - Kwestia komunikacyjna była podnoszona od kilku lat, ale jej realizacja zależy również (a może przede wszystkim) od dobrej woli ZTM w Warszawie. Mimo zainteresowania władz Wołomina, ZTM nie zmienił pierwotnych planów i nie rozszerzył swojej oferty. Jest szansa, że zrobi to teraz, najpierw trzeba jednak załatwić formalności urzędowe. - Nie ma żadnych przeszkód technicznych, by linię N62 wydłużyć do Kobyłki i Wołomina - informuje Igor Krajnow, rzecznik prasowy ZTM. - Być może trzeba bę-dzie dołożyć jakiś dodatkowy autobus, ale to nie problem. Linia mogłaby zacząć do-jeżdżać do Wołomina najwcześniej na przełomie sierpnia i września bieżącego ro-ku. Rada Warszawy musi wcześniej podjąć uchwałę wyrażającą zgodę na zawarcie przez ZTM porozumienia z Kobyłką i Wołominem. Podobne uchwały będą musieli też podjąć radni obu miast, które muszą również ustalić między sobą podział kosz-tów za kursowanie autobusu. Wołomin i Kobyłka planują zawiązać koalicję w sprawie komunikacji, co miało-by usprawnić starania o nowe autobusy. - Dużo zależy od warunków technicznych, które zostaną zweryfikowane przez przedstawicieli ZTM podczas wizji lokalnej po-tencjalnej trasy - mówi Łukasz Marek. Jeśli nie da się dogadać z ZTM, samorzą-dowcy rozważają także alternatywę w postaci komunikacji prywatnej. Takie rozwią-zanie wybrały podwarszawskie Łomianki. Temat: Orla 11 kto kupił tu mieszkanie? radziu_01 napisał: > Witam. > Widze Panie Robercie, ze ostro sie Pan wział za kampanię wyborczą, jako Pis- > owiec. Chce Pan koniecznie oczernić Pana Boksznajdera. Od jakiegos czasu > obserwuje Pana wypowiedzi jako kandydata na Radnego z listy Pis. Ciekawe czy > po wyborach rowniez bedzie Pan czynnie dzialal. Stosuje Pan typowe zagrania > Pisu,żeby stłamsić poprzednie rządy. Mam nadzieje, ze ludzie przejrzeli w koncu > > na oczy i zaglosują zgodnie z sumieniem. Ja jestem obecnie zainteresowany > ofertą właśnie ANŁUK na Wiosennej i z upodobaniem czytam Pana posty. > Zastanawiam sie bardzo poważnie nad ich ofertą, mają bardzo dobry punkt. > Ostatnio byłem u nich w biurze i poruszyłem kwestie miejsc postojowych na > waszym osiedlu. Jak mi wiadomo na terenie Pańskiego osiedla są do kupienia > miejsca postojowe i jest możliwość rownież ich wynajęcia. Czyli reasumując > miejsc nie brak, a brak na nie chętnych. Niektórzy wolą stać za darmo nie > chcąc zapłacić za garaż. > Panie Robercie po co ten cały szum z żądaniem odszkodowania od Pana > Boksznajdera? Miejsca postojowe są dostepne, trzeba tylko chcieć. Starannie oddzielam moją działalność na forum Osiedla Legionów z działalnością w charakterze kandydata na radnego. Niestety posiadam od Pana znacznie wiekszą wiedzę i doświadczenie w zakresie kontaktów z firmą Anłuk oraz wadliwych decyzji burmistrza Boksznajdera. Stąd też moje opinie są jak najbardzie uzasadnione. Zgodnie z obowiązujacych planem zagospodarowania przestrzennego na 1 lokal mieszkalny powinno przypadać jedno miejsce parkingowe. Tymczasem lokali jest 2 x 35 zaś miejsc postojowych tylko 2 x 26. Wniosek jest prosty. Decyzja o pozwoleniu na budowę została wydana bez zachowania wymagań określonych w warunkach zabudowy. Stwierdziła to nawet Rada Miasta Zabki podejmując uchwałę o zasadności skargi Wspólnoty na naruszenie prawa przez Burmistrza Boksznajdera. Dodatkowe 4 miejsca parkingowe są od Urzędu Miasta dzierżawione właśnie po to by zabezpieczyć zapotrzebowanie na te miejsca. Chetni się bardzo szybko znaleźli. Jeżeli chce Pan koniecznie kupić mieszkanie na Wiosennej, lecz jeszcze nie poznał Pan prawdziwego oblicza Pani Prezes firmy Anłuk to proszę najpierw porozmawiać z innymi osobami które nabyły lokale wybudowane przez tę firmę na Legionów 10A i B lub Orla 11. Może pokażą Panu przeciekające stropy, nieszczelne rury oraz wezwania do zapłaty za okres gdy jeszczce trwała budowa, czy też pisma informujące o podniesieniu ceny zakupu lokalu lub miejsca garażowego pod groźbą wypowiedzenia umowy. Nikomu nie odradzam i nie odradziłem zakupu lokalu od firmy Anłuk. Ale dzwoni do mnie wiele osób prosząc o pomoc i radę w tym zakresie. Mówię Im, na co mają zwrócić uwagę, czego żądać od developera, jak uniknąć podwyżki ceny za m2, itp. Co do rządów aktualnego Burmistrza to za kilkanaście dni już się skończą i to nie moja w tym zasługa tylko Waldemara Stachery, który poprzez proces sądowy a następnie sprzeciw do Komisji Wyborczej doprowadził do wykreślenia Boksznajdera z listy kandydatów i tym samym zakończenia najpóźniej 26 listopada jego 16-to letnich rządów. Wreszcie przecięte zostaną wieloletnie, niezdrowe kontakty pomiędzy developerem a Urzędem Miasta. Temat: operacja kregoslupa przy ostrej dyskopatii > Czy prof.Zabek jest znany w srodowisku neurochirurgow? Nie wiem,musiablbys wlasnie dlatego zapytalem ,ze jego nazwisko pojawia sie w rozmowach z neurologami, ostatnio chyba nawet byl z nim chat na wp.pl, na wizyte u niego trzeba czekac miesiac w prywatnej przychodni. chyba jest w Polsce autorytetem bo wskazuja go tak lekarze jak i chiropraktyk z Inst.Ackermanna. no ale z tego wynika juz ,ze jest jego nazwisko znane. > Jest zastanawiace,ze zawodowi sportowcy przy identycznych urazach wychodza z > nich kilkakrotnie szybciej niz nieaktywni.Zawodowcy nie mysla o bolu.Robia > wszystko aby powrocic do poprzedniej formy.Z reguly sa oni b.optymistycznie > nastawieni co b.przyspiesza proces leczenia.Np nieaktywna osoba,przy zlamanym A czy to nie jest tak, ze czlowiek ktory jest tak aktywny ruchowo, ma silniejszy organizm, czesciej zdarzaja mu sie jakies drobne urazy i jego organizm jest bardziej odporny na bol. Do tego oni maja stala opieke lekarska, lekarz pojawia sie praktycznie w kilkadziesiat sekund po odniesieniu kontuzji (no moze wyjatkiem jest ten kolarz, ale pilka nozna, inne dyscypliny gdzie lekarz siedzi obok trenera...). Nastepna sprawa to fakt (taka uslyszalem opinie od znajomego ktory sam byl kiedys sportowcem) ze lekarze sportowi rozwijaja metody leczenia ktore moga byc malo znane lekarzowi ktory przyjmuje w szpitalu. lekarz na biezni nie ma czasu na dlugie wywiady, nie moze dac dwoch tygodni zwolnienia, zawodnik ma wystartowac za dwie godziny wiec trzeba zrobic cos ,zeby byl w stanie wystartowac. dlatego zdarza sie ,ze lekarz w przychodni nie m apojeciu o masazu, o chiropraktyce, o cwiczeniach ktore moga pomoc. Cale leczenie to tabletka, a jak nie pomoze to "ciach" - tniemy goscia. Przeciez ja od swojego lekarza nigdy nie uslyszalem nic ponad to ,ze mam "uwazac" i nie dzwigac ciezarow ! Ale chyba kluczowym jest to, ze sportowiec ktory codziennie trenuje ma kilkakrootnie silniejszy organizm niz czlowiek ktory spedza 8 godzin na siedzaco w biurze. Jezeli jak wczesniej pisales 15 minut cwiczen dziennie moze zmniejszyc prawdopodobienstwo wystapienia problemu z dyskiem o 90%, to co powiedziec o czlowieku ktory trenuje dwa razy dziennie po 2 godziny, rozwijajac nie tylko miesnie plecow i brzucha czy wiezadla miedzykregowe, ale caly organizm. Do tego jeszcze (przynajmniej okresowo) zdrowa dieta etc etc. Ten neurochirurg do ktorego chodzilem prawie poltora roku w pewnym momencie powiedzial mi ,ze on to tak naprawde bardziej jest chirurgiem niz neurologiem (chodzilo o podejscie do leczenia) i uwaza ,ze jak cos boli to trzeba wyciac. I jak tu rozmawiac o jakiejs terapii zachowawczej przy takim podejsciu? Czy to ma nastwic pacjenta optymistycznie do leczenia ? > Chory czesto poczuje sie zdrowy po manipulacji i pozwala sobie na wszystko. > Moze to nawet spowodowac nawet kontuzje nastepnego dysku. I o tym jeden z lekarzy mowil mi jako przyczynie powrotow poacjentow do szpitala po operacji dysku. pzdr.Kazimierz ps. Serdecznie dziekuje za wszystkie Twoje posty, wyjasniaja mi wiecej niz dotychczasowe wszystkie wizyty u lekarzy Temat: Osiedle Laguna w Wesołej Witam przyszlych sasiadow :) Ja rowniez bede wlascicielka jednego z mieszkan na tym osiedlu. Przed podpisaniem umowy oczywiscie sprawdzalam Dolcan, a osoby tam pracujace wydaly mi sie mile, kompetentne i ... nad wyraz cierpliwe, jesli chodzi o odpowiedzi na milion moich pytan i czepiania sie najmniejszych szczegolow ;) A poza tym mialam okazje osobiscie patrzec, jak budowali dom w Rembertowie poniewaz sama mieszkam w Rem-wie. I wszystko byloby OK, gdybym zaraz po podpisaniu umowy i zaplacie wstepnej raty nie natknelabym sie zupelnie przypadkowo w Internecie na wypowiedzi ludzi, ktorzy kupili domki w Zabkach wybudowane wlasnie przez Dolcan. Mowiac krotko wieszali na nich psy i skrytykowali doslownie wszystko: termin oddania, wykonczenie ( a ze sciany pekaja, a ze grzyb na scianach, a ze okna zupelnie wypaczone ), obsluge! Moja reakcja byla wiec oczywista: natychmiastowa panika :( Zdaje sobie sprawe, ze do kazdego dewelopera mozna sie przyczepic i ze zawsze znajda sie ludzie, ktorym nigdy nic nie pasuje i beda sie czepiac wszystkiego ale jednak kiedy czlowiek slyszy cos takiego z reguly "ulega ogolnej panice", bo kupno mieszkania to jednak nie kupno buleczek ;) Poszperalam jednak w sieci i znalazlam kontakt do czlowieka, ktory kupil mieszkanie od Dolcanu i ktory byl tak mily i opisal mi swoje wrazenia. Przedstawiam ponizej pare jego uwag. Mysle, ze nie mialby nic przeciwko: " w 2001 kupiłem od Dolcanu mieszkanie na osiedlu w Rembertowie.Mieszkanie otrzymałem w 2002 roku, w 3 miesiące po planowanym terminie, co w dzisiejszych realiach uważam za całkiem przyzwoite wywiązanie się z umowy. Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Za każdym razem, kiedy potrzebowałem pomocy od Dolcanu w rozmowach z bankiem albo z notariuszem byli do mojej dyspozycji. Wykonawstwo też oceniam bardzo dobrze. Jak dotąd żadne wady ukryte się nie ujawniły. Trudno jest ręczyć za nich głową, bo aż tak dobrze ich nie znam, ale naprawdę nie mam powodu, by na nich narzekać. Trzeba jednak podkreślić, że Dolcan specjalizuje się w budownictwie o przeciętnym standardzie i wykończenie, zwłaszcza klatek schodowych, jest proporcjonalne do ceny... Poza tym (przynajmniej w bloku, gdzie kupiłem mieszkanie) stosują indywidulane piece gazowe do CO, co nie wszyscy lubią, a i koszty nie są małe. Problemem są klatki, które nie są ogrzewane i mają dość spartański wygląd, ale jest czysto i schludnie. Poza tym dość szybko rdzewieją barierki balkonów. Praktycznie po roku trzeba było ponownie malować. Dość duże są też koszty ogrzewania, a przynajmniej nie niższe od kosztów ogrzewania "z miasta" przy tej samej powierzchni. Mieszkanie odebraliśmy w czerwcu a akt notarialny został podpisany w listopadzie, więc 3 - miesięczny termin został przekroczony. Warty podkreślenia jest fakt, że ze względu na nieskończone w terminie przyłącze energetyczne przez 2 miesiące mieliśmy prąd "z budowy", na koszt Dolcanu. Ogólnie potwierdzam bardzo przychylne nastawienie ludzi z Dolcanu, zwłaszcza Pań z biura. bardzo dużo mi pomogły przy wypełnianiu różnych dokumentów. Ja odebrałem mieszkanie od razu, bo nie było większych niedociągnięć. Poprosiłem tylko o powtórne pomalowanie sufitu (bo były smugi) i naprawę - regulację okna (bo ciężko się zamykało). Kierownik budowy (bo wtedy jeszcze trwała budowa bloku C)załatwił to w kilka dni pomimo, że mieszkanie było już odebrane. Ze względu na prowadzoną ciągle budowę dość długo im się zeszło ze sprzątaniem otoczenia. Praktycznie dopiero w sierpniu można było normalnie dojechać pod blok, a jesienią skończyli alejki i ogrodzenie. Ogólnie moje wrażenia są jednak bardzo pozytywne, a napewno relacja jakość/cena wypada bardzo na korzyść Dolcanu." Tak wiec badzmy dobrej mysli. Pozdrawiam. agniecha Temat: ;-)))) ;-)))) Cytaty z listów motywacyjnych > Zachowano oryginalną stylistykę i gramatykę . > > > Stanowisko: Super Visior > Stanowisko: pracownik wchore house > > > Będąc absolwentką jednej z najbardziej renomowanych warszawskich uczelni > - Studium Stenotypii i Języków Obcych > Obsługuje pakiet programów Office w stopniu zaawansowanym. Szczególnym > sentymentem darzę arkusz kalkulacyjny EXCEL > > > ZAINTERESOWANIA > sport ( jazda na rowerze, piłka nożna, pływanie żabką), > > > Stanowisko: Asystentka/Sekretarka > Obowiązki: > - prowadziła biuro, > - przygotowywała marynarzy w rejs . > > > Pracowałem w Daewoo - FSO Motors Spółka z o.o. Zakład Żerań przy ul . > Jagiellońskiej 88 na stanowisku Kucharz w Korei Płd . > > > Pisze Pan po studiach na wydziele Telekomunikacji: > Lipiec 2001 praktyka zawodowa w Telekomunikacja Polska S.A. w zespole > instrumentalno-wokalnym (gra na perkusji); > > > mam doświadczenie w życiu w innym kraju > > > język angelski - znajomość martwa > > > Moje dodatkowe umiejętności: układanie truskawek na bitej śmietanie . > > > Prośbę swa motywuje tym, ze nazywam się Joanna Kowalska . > > > Pan opisuje szereg prowadzonych przez siebie, różnego rodzaju > działalności gospodarczych. Po czym list motywacyjny kończy zdaniem: > Jak Państwo widzicie mam duże doświadczenie w kręceniu własnym > interesem. > > > Dowiedziałem się, ze jeden z waszych pracowników został zwolniony, a > drugi złamał rękę. Proszę, dajcie mi szanse. > > > Merytoryczne zasoby wiedzy wynikające ze zdywersyfikowanych kierunków > wykształcenia oraz praktyczne doświadczenia z ponad dwudziestoletniego > stażu pracy na zróżnicowanych stanowiskach upoważniają i predyscynuja > mnie do ubiegania się o w/w stanowisko . > > > Sadze, ze moje doświadczenia zawodowe (...) wynikające z: (...) [zdanie > 11-krotnie złożone, zajmujące 17 wierszy] (...) oraz zdobyte na ww. > drodze umiejętności dadzą się również przeląc na inny charakter obowiązków > służbowych w Waszej firmie. > > > Mogę zamieszkać w miejscu pracy . > > > (Z życiorysu, sekcja "Praktyki zawodowe") (...) - praktyka we własnej > fikcyjnej firmie zakończona ocena bardzo dobra . > > > Ukształciłam się i ukończyłam Szkole w (...) Chojnicach. > > > (POCZĄTEK OFERTY) Mam 38 lat, mieszkam w Słupsku, koło budowy Marketu . > Jestem młoda, zdrowa, dyspozycyjna mogę podjąć prace w każdej chwili w > karzdym charakterze. Prośże o przyjęcie do pracy jestem zdrowa dyspozycyjna > i niezależna. (KONIEC OFERTY) > > > Moje wady: nie znoszę niechlujstwa, kłamstwa, zbytnia spostrzegawczość > > > Obiecuje, ze będę pracować wydajnie i sumiennie. > > > Podejmę każda prace w godz. 6-14 lub 7-15. > > > Moje wykształcenie jest zawodowe. > > > Chciałabym bardzo podjąć prace. Najlepiej, żeby to było w Legnicy, ale > jeżeli będzie w Lubinie to nieszkodzi. > > > Na chwile obecna posiadam 21 lat . > > > Pracowałem w Realu rok czasu, gdzie skusiło Mnie wyjechać do Niemiec do > pracy . > > > Przedstawiam Państwu swoja kandydaturę nadmieniając, iż posiadam dużą > wiedze na temat kosmetyki pielęgnacyjnej i kolorowej ciała . > > > Kochani, bardzo was uprzejmie proszę, odpiszcie czy mam szanse. > > > Jestem 52 letnim mężczyzną o naprawdę młodym poczuciu i wyglądzie. > Temat: listy motywacyjne-cytaty(z innego forum podebrane) listy motywacyjne-cytaty(z innego forum podebrane) to dla poprawienia minorowych nastrojow forumowych, skopiowalam z innego forum ,mam nadzieje ze tam nie bede miec mi za zle(giza sorry),dobre to jest prawda? heheh ) "Będąc absolwentką jednej z najbardziej renomowanych warszawskich > uczelni -Studium Stenotypii i Języków Obcych obsługuję > pakiet programów > Office w stopniu zaawansowanym.. Szczególnym sentymentem > darzę arkusz > kalkulacyjny EXCEL > ___________________________ > ZAINTERESOWANIA: sport (jazda na rowerze, piłka nożna, > pływanie żabką) > ___________________________ > Stanowisko: Asystentka/Sekretarka > Obowiązki: > - prowadziła biuro, > - przygotowywała marynarzy w rejs. > ___________________________ > Pracowałem w Daewoo - FSO Motors Spółka z o.o. Zakład Żerań przy ul. > Jagiellońskiej 88 na stanowisku Kucharz w Korei Płd . > ___________________________ > Pan po studiach na wydziale Telekomunikacji: Lipiec 2001 > praktyka zawodowa > w > Telekomunikacja Polska S.A. > w zespole instrumentalno-wokalnym (gra na perkusji); > ________________________ > mam doświadczenie w życiu w innym kraju > __________________________ > język angielski - znajomość martwa > ___________________________ > Moje dodatkowe umiejętności: układanie truskawek na bitej śmietanie. > ___________________________ > Prośbę swą motywuję tym, że nazywam się Joanna Kowalska > ___________________________ > Pan opisuje szereg prowadzonych przez siebie, różnego > rodzaju działalności > gospodarczych. Po czym list motywacyjny kończy zdaniem: Jak Państwo > widzicie > mam duże doświadczenie w kręceniu własnym interesem. > _____________________ > Dowiedziałem się, ze jeden z waszych pracowników został > zwolniony, a drugi > złamał rękę. Proszę, dajcie mi szansę. > _____________________ > Merytoryczne zasoby wiedzy wynikające ze zdywersyfikowanych > kierunków > wykształcenia oraz praktyczne doąwiadczenia z ponad > dwudziestoletniego > stażu > pracy na zróżnicowanych stanowiskach upoważniają i > predyscynują mnie do > ubiegania się o w/w stanowisko. > _____________________ > Sądzę, że moje doświadczenia zawodowe (...) wynikające z: > (..) [zdanie > 11-krotnie złożone, zajmujące 17 wierszy] (...) oraz > zdobyte na w/w drodze > umiejętności dadzą się również przełożyć na inny charakter > obowiązków > służbowych w Waszej firmie. > _____________________ > Mogę zamieszkać w miejscu pracy . > _____________________ > (Z życiorysu, sekcja "Praktyki zawodowe") (...) - praktyka > we własnej > fikcyjnej firmie zakończona oceną bardzo dobrą . > _____________________ > Ukształciłam się i ukończyłam Szkołę w (...) Chojnicach. > _____________________ > (POCZĄTEK OFERTY) Mam 38 lat, mieszkam w Słupsku, koło > budowy Marketu. > Jestem młoda, zdrowa, dyspozycyjna mogę podjąć pracę w > każdej chwili w > każdym charakterze. Proszę o przyjęcie do pracy jestem > zdrowa dyspozycyjna > i niezależna. (KONIEC OFERTY) > ____________________ > Moje wady: nie znoszę niechlujstwa, kłamstwa, zbytnia > spostrzegawczość > _____________________ > Obiecuje, ze będę pracować wydajnie i sumiennie. > _____________________ > Podejmę każda prace w godz. 6-14 lub 7-15. > _____________________ > Moje wykształcenie jest zawodowe. > _____________________ > Chciałabym bardzo podjąć pracę. Najlepiej, żeby to było w > Legnicy, ale jeżeli będzie w Lubinie to nie szkodzi. > ___________________ > Na chwilę obecną posiadam 21 lat . > _____________________ > Pracowałem w Realu rok czasu, gdzie skusiło Mnie wyjechać > do Niemiec do pracy. > __________________ > Przedstawiam Państwu swoja kandydaturę nadmieniając, iż > posiadam dużą > wiedzę na temat kosmetyki pielęgnacyjnej i kolorowej ciała . > _____________________ > Kochani, bardzo was uprzejmie proszę, odpiszcie czy mam szanse. > _____________________ > Jestem 52 letnim mężczyzną o naprawdę młodym poczuciu i wyglądzie Strona 3 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 169 rezultatów • 1, 2, 3 |