Biznesplan sklep

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biznesplan sklep




Temat: Młodzi Polacy nie wierzą we własny biznes
Najpierw komentarz, potem ( dluga , sorki) sugestia:

to zalezy - jezeli chcialas wejsc w bizness ktory by z nimi konkurowal - trudno
sie dziwic -
no i nie zapominaj tez ze wiekszosc ludzi jest zajeta wlasnym zyciem -
pomoc Tobie oznaczalaby ze nie beda miec czasu dla dziecka, meza/zony

zdarzaja sie ludzie kotrzy pomoga - trzeba ich szukac
pomysl tez co bys mogla im zaoferowac w zamian za porade/wskazowki

inspiracje i motywacje musisz znalezc w sobie - biznes wymaga wysilku duzo
wiekszego niz praca dla kogos - nie mozesz polegac na inspiracji "z zewnatrz"

Pytanie: czy napisalas "bizness plan" - nie mam na mysli bzdurnego pliku power
point za ktory roznej masci konsultanci biora dziesiatki tysiecy -
mam na mysli prawdziwy bizness plan - gdzie sama siadasz
i rozpisujesz jak firma bedzie wygladac, podstawoewe sprawy o ktorych powinnas
pomyslec:

1) krotki opis firmy - jaki jest jej cel, komu bedzie sluzyc
jakie produkty/uslugi bedzie oferowac - jaka masz "wizje"
( Cele, Misja, Klucze do Sukcesu)

2) opis produktu/uslugi

3)Analiza Rynku
a) na jakim segmencie ( czesci rynku) bedziesz sie koncentrowac
b)strategia marektingowa dostosowana do segmentu wybranego powyzej
c) badanie rynku - co on naprawde potrzebuje, co naprawde kupuje
d) konkurencja

4) strategia i implementacja
a) skad wezmiesz/jak wyprodukujesz towar
b) gdzie bedzie skladowany
c) jak bedzie sprzedawany - sklep, internet, salesmani
d) ilu ludzi potrzebujesz zatrudnic w pierwszym roku, w drugim roku?
e) jakie biuro potrzebujesz - czy musisz wynajac czy mozesz to robic w domu,
f) wyposazenie - komputer, fax, internet - szybkie zlacze? , telefon (
dodatkowa linia telefoniczna do domu , jezeli prowadzisz bizness z domu)

5) zarzadzanie - kto, jakie ma doswiadczenie, jak moze zwiekszyc doswiadczenie
doksztalcic sie

6) plan finansowy
a) ile potrzebujesz by zakupic/zrobic pierwsza partie towaru
b) ile potrzeba na ogloszenia, marketing, koszt darmowych probek
c) koszty wyposazenia biura, internetu, telefonow,
d) podatki ( zwlaszcza ZUS - bo musisz placic nawet gdy nie mas dochodu)
e) jaki dochod potrzebuje firma, by wyjsc na 0 ( break -even analysis)
f) przewidywany zysk/straty - pierwsze 2-3 lata
g) przyplyw /odplyw gotowki ( cash flow analysis)
bardzo wazne - wiele malych firm pada, pomimo ze maja dobry, zyskowny
produkt, ale nie sa w stanie sciagnac pieniedzy od klientow, a wydatki na
biuro, dostawy, koszt produktu pozeraja cala gotowke

7) Forma firmy i kwestie podatkowe/biurokracja
a) czy bedziesz prowadzic dzialnosc gospodarcza , czy zalozysz spolke
komandytowa, czy zlozysz spolke z.o.o, czy spolke akcyjna
- powinnas znac plusy i minusy kazdej formy organizacji firmy

b) jakie pozwolenia, koncesje, papierki, etc bedziesz musiala
uzyskac/przedstawic urzedom -
miastowym, powiatowym, wojewodzkim, ZUS, fiskus, etc

c) jakie sprawozdania, dokumenty, zeznania bedziesz musiala dostarczac - i jak
czesto

8) Pamietaj ze biznes to nie jest latanie solo -
potrzebujesz pomocy:
a) ksiegowych
b) agenta od ubezpieczen ( biznesowe, od odpowiedzialnosci, etc)
c) bankiera (na poczatku moze tylko konto, potem pozyczki na kupno wiekszej
ilosci produktu, pozyczki na rozbudowe firmy, etc )
d) agenta od nieruchomosci - jezeli potrzebujesz wynajac/kupic powierzchnie
biurowa/magazynowa
e) prawnika - forma firmy, kontrakty/umowy , etc
f) specjalisty od podatkow - osobistych i biznesowych

9) zrob liste znajomych, przyjaciol ktorzy by mogli sluzyc porada - zapytaj
zeby tez kazdy z nich zrobil liste 5 osob ktore oni znaja ktore mogly by Ci
doradzic -
idz do nich z konkretnymi pytaniami ktore bedziesz znala gdy napiszesz bizness
plan

Pamietaj - biness plan bierze srednio 400 godzin ciezkiej pracy - i to w USA,
ktore maja duzo prostszy system, mniej biurokracji, prostszy system podatkowy.

Najwazniejsza wartoscia pisania bizness plan jest to ze zmusi Cie do odpowiedzi
na setki pytan, o ktorych nawet nie wiedzialas ze istnieja.
Jak juz bedzisz miala te odpowiedzi , to bedzie duzo latwiej rozpisac liste (
albo wiele list) zadan do wykonania - a potem po prostu wykonywac i skreslac z
listy.
( to ostatnie to dowcip - nie bedzie to proste, ale pamietaj ze nagroda jest
WOLNOSC - wolnosc od chodzenia do czyjejs roboty i pracy za grosze, wolnosc od
glupich szefow, wolnosc od codziennej obawy o przyszlosc ( bo utrata 1 klienta
gdy ma sie 100 oznacza ( srednio) utrate 1% dochodu,
podczas gdy utrata jednej pracy, gdy o prace bardzo trudno - oznacza 100 %
utrate dochodu na nie[rzewidywaly okres czasu)

WOLNOSC - bo jako przedsiebiorca, jak jeden bizness nie wyjdzie, mozesz
stworzyc inny.
Twoja przyszlosc zalezy od Ciebie, nie od idioty szefa, nieudacznego rzadu,
etc - mozesz isc gdziekolwiek chcesz w swiecie,
otworzyc firme i dzialac - w przeciwienstwie do ludzi, firmy nie potrzebuja
pozwolenia na prace , obywatelstwa, etc. Jako wlasciciel firmy, tez nie
potrzebujesz pozwolenia. Pracownicy musz je miec, Ty nie.






Temat: Czym USA finansują deficyt handlowy
munde napisała:
> "Daj spokój z tym narodowym produktem . Gospodarka narodowa to "dlubanina we
> wlasnym biznesie" milionów podmiotów . Nawet , jesli na pierwszy rzut oka ,
> jest to wszystko jakos malo efektowne (bo ten robi akwaria , tamten hoduje
> swinie , a inny klepie uzywane auta z Francji) , to z tego tworzy sie
> dobrobyt ."
> Nie zgadzam sie z tym. Czy nie tak bylo w poczatkach lat 90?
>Kazdy cos tam krecil, maly sklepik, mala produkcja, budka z piwem. I gdzie oni
> sa teraz ?

W większości dalej "coś klepią" i tworzą podwaliny większej części PKB .

> Polacy maja moze instynkt przedsiebiorczosci, ale nie potrafia myslec
> perspektywicznie, rozwijac biznesu dlugoterminowo i re-inwestowac madrze
> zyskow...Raczej Mercedes lub BMW niz rozbudowa biznesu ?

To perspektywiczne myślenie to , po prostu , wyższy stopień po schodach
biznesu . Myślisz , że w USA biznes od razu rozwijał się na
zasadzie "prosperuje mój mały sklepik , za 5lat otworzę sieć hipermarketów" ?
Ten etap wchodzenia na "wyższy stopień" trwał dziesiątki lat , a po drodze
większość "spadła z tych schodów" . I na tym polega biznes . Teraz biznesmen w
USA zadaje sobie pytanie : "jeśli rozkręciłem swój mały biznes czy nie
powinienem już myśleć o sprzedaniu się większemu" . Gdyby przez ostatnie 100lat
w USA rządzili inteligentni inaczej czerwoni , którzy "podchodziliby z empatią
do pokrzywdzonych w nieuczciwej konkurencji" - USA byłoby na poziomie Argentyny
a o mentalności biznesu tworzącego biznesplan na 10-20lat nawet byś nie
słyszał .
Nic się nie stanie , jeśli w Polsce zbankrutuje ileś tam małych sklepów !
To nie jest żadną tragedią narodową , że proces wyłaniania sie "narodowych"
wielkich dystrybutorów towarów nie trwał kilkudziesięciu lat , i
że "narodowymi" dystrybutorami stało się Metro AG , Auchan itp. .

>Przykladowo tutaj: Restauracja na Manhattanie to zyla zlota. Ale przez pierwsze
>trzy lata nie daje zysku w ogole, przez kolejne 7 ledwo ledwo, mniej wiecej po
ᡂ zaczynasz wychodzic na swoje i potem zarabiac powazne pieniadze. I te 10 lat
> to okres ciaglego inwestowania, rozwoju, wydatkow etc.
> Kto w Polsce otwiera biznes myslac 10 lat do przodu?

Aktualnie najczęściej taki biznes otwierają "polski" Auchan , "polski" Opel
itp. Inwestorzy Polska (ale nie tylko!!!) . Niech żyje globalny kapitał !

> No i technologia. bez kosztownej technologii, bazujac na polskim biznesowym
> instynkcie i talencie, nie zajdziesz absolutnie nigdzie.

Myślisz , że Hong-Kong , Korea Połdn. czy Finlandia wniosły bardzo istotny
wkład w naukę , badania podstawowe i w wielkie odkrycia ? A prosperują
całkiem nieźle . Nawet Edison rozkręcił biznes w USA bazując raczej na cudzych
odkryciach .

> Piszac o "narodowym produkcie" mialem na mysli cos w rodzaju np. Nokia w
> Finlandii.

Swoją drogą , ciekaw jestem jaką część PKB Finlandii stanowi obrót Nokii ;-) .






Temat: najnowszy i prawdopodobnie najlepszy system market
najnowszy i prawdopodobnie najlepszy system market
prawdopodobnie najlepszy system marketingowy i jeszcze lepszy produkt

Jeżeli chcesz bezpiecznie i bez jakiegokolwiek ryzyka, rozpocząć
swój własny biznes, osiągając przy tym ponad przeciętne dochody nie
inwestując w to ani złotówki, gdy przeczytasz do końca ten artykuł,
dowiesz się jak i gdzie możesz tego dokonać.

Myślisz sobie, - Co to za cudowny biznes bez inwestycji?
Pewnie następny cudowny system dla frajerów.

Ja też wcześniej kilkakrotnie zawiodłem się na tzw. cudownych
systemach i na początku byłem sceptycznie nastawiony do tego, co
teraz chcę Ci przedstawić.

Korporacja działa w systemie Multi Level Marketingu oferując świetny
zdrowotny produkt, wspaniały plan wynagrodzeń,liczne premie i
bonusy - sukces gwarantowany.
Firma jeszcze oficjalnie nie działa w Polsce, to jest idealny
moment, aby
podjąć decyzję, która może zmienić Twoje życie.
Kiedy podejmiesz decyzje współpracy już teraz i od dziś, zostaniesz
współpracownikiem firmy, która w ciągu ostatniego roku działalności
osiągnęła miliard dolarów skumulowanego obrotu, firmy, która działa
w kilkunastu krajach świata a wkrótce będzie działać także w całej
Unii Europejskiej.

No cóż wyobraź sobie, jakie to będzie przyjemne uczucie, kiedy
zaczniesz otrzymywać wypłatę w każdy piątek prosto na twoje konto w
dolarach Amerykańskich.

Z drugiej strony pomyśl sobie jak będzie wyglądało twoje życie,
kiedy nie skorzystasz z tej szansy i nie przetestujesz systemu
(zwłaszcza, jeżeli podejmowałeś już różne próby i nie osiągałeś
żadnych rezultatów).
Przypomnij sobie od ilu lat masz zawsze braki finansowe i jak może
być w najbliższych miesiącach w dobie globalnego kryzysu.

Podejmij decyzje już teraz, bo tylko jeszcze przez kilka miesięcy
rejestracja do firmy jest bezpłatna, po tym czasie opłata będzie
wynosiła 43$.
Otrzymujesz od firmy stu procentową Gwarancję Satysfakcji. Jeżeli w
ciągu pierwszych kilku miesięcy nie zarobisz pieniędzy, zawsze
możesz zrezygnować, choć przysięgam nie zrobisz tego!!!

Oto 10 powodów, które musisz wziąć pod uwagę:
1. Podejmując decyzje już teraz wejście do biznesu będzie Cię
kosztowało 0zł.
2. Otrzymujesz od firmy wirtualne biuro, poprzez które w każdej
chwili możesz
zamówić produkt, możesz sprawdzić ile zarobiłeś, ile masz ludzi w
swojej
strukturze itp.
3. Na życzenie możesz wykupić swoją własna stronę WWW za ceną 10 $ -
Twój
internetowy sklep z którego ludzie będą kupować towar bez twojego
udziału.
4. Pomoc, materiały marketingowe, darmowe szkolenia, bezpłatne
konferencje
online bez konieczności męczących i drogich wyjazdów.
5. Umowa (pracuj legalnie)
6. Zarobki w dolarach, co piątek na twoim koncie + karta płatnicza
7. Wkład Twojego sponsora w Twój gwarantowany sukces to pewne jak
2+2 =4,
wystarczy użyć dźwigni, to działa jak kula śniegowa. Toczymy malutką
kulkę
aż w końcu staje się ogromna i już zawsze będzie tylko większa,
większa i
coraz większa, tak rosną twoje dochody i nigdy tego nie
zatrzymasz!!!
8. Tworzysz pasywny dochód (za raz wykonaną prace pieniądze
otrzymujesz przez
wiele, wiele lat)
9. Twoje ryzyko jest równe zeru po prostu nie istnieje
10.Dajesz swoim bliskim zdrowie a jeżeli zechcesz, firma podzieli
się z Tobą i
z Twoimi partnerami 65% obrotu wypracowanego przez Ciebie i Twoja
grupę
dystrybutorów

Szczegóły na konferencji online w każdy wtorek o godzi 21:00 -
www.randyandtara.ivocalize.net
Po wejściu na powyższą stronę, wpisz tylko swoje imię (name), pole:
hasło (password) zostaw puste, a następnie wciśnij klawisz "Login".
Twój komputer może wymagać zainstalowania aplikacji Java, wykonaj
polecenia na komputerze w celu dokonania instalacji.

PLAN KOMPENSACYJNY - link www.milionerzyjutra.com/plan/

Link do zarejestrowania to -

www.monavievo.com/signup/joinus.asp?enrollerid=2233956
-wpisujemy Poland
-naciskamy - click here
-wracamy i zaznaczamy okienka i
-naciskamy Next
- wypełniamy formularz
- First Name ( Imię )
- Last Name ( Nazwisko )
- NIP - 0............(wpisz to zero
przed nr NIP)
- Birth date: ( data urodzin )
- *Password: ( hasło )
- *Address Line 1: ( ulica )
- *City: ( Miasto )
- *State / Province: ( województwo )
- *Postal Code: ( kod pocztowy )
- *Home Telephone: ( telefon )
- *E-mail Address:
- *Confirm E-mail Address:( powtórz
e-mail )
-naciskamy Next
i tak do końca :)
Proste dasz sobie radę.



Temat: Zapraszam wszystkie mamy
Zapraszam wszystkie mamy
Potrzebujesz dodatkowego dochodu?
Nie ważne, jakie masz wykształcenie czy doświadczenie zawodowe.
Z nami możesz dorobić do pensji, zbudować własny biznes w oparciu o
nasz plan marketingowy, poznać ciekawych ludzi, zarobić konkretne
Firma BETTERWARE powstała w 1928 r. w Londynie, założyli ją Albert
Edward Clark i Edward Ernest Willis i zajęli się sprzedażą produktów
stworzonych z myślą o ułatwianiu wszystkich domowych czynności.
Bardzo szybko okazało się, że oferta BETTERWARE to artykuły niezbędne
w każdym gospodarstwie domowym. 1 stycznia 2007 r. nastąpiło
oficjalne otwarcie firmy w Polsce.
Oferta Betterware jest w bardzo przystępnej cenie!!! U nas nie ma
ukrytych opłat jak w innych firmach sprzedaży bezpośredniej.
Z uwagi na fakt, że firma rozwija się w Polsce dopiero od dwóch lat
konkurencja jest mała, masz więc szansę znaleźć wielu klientów i
dużo zarabiać polecając produkty z katalogu.
Masz też ogromną szansę budowy własnej grupy!!!
Możesz budować własną grupę już od momentu rejestracji. Masz
możliwość szybkiego rozwoju, ale możesz wspinać się po szczeblach
kariery w takim tempie jakie TOBIE samemu odpowiada.
W BETTERWARE możesz:
Możesz mieć wszystkie produkty bez 30% marży. Możesz korzystać z
dodatkowych rabatów i promocji.
Możesz mieć dostęp do nowości jeszcze przed wypuszczeniem katalogu w
obieg.
Poza tym:
* ZARABIAJ NA MARŻY POLECAJĄC PRODUKTY ZNAJOMYM- ZYSK NATYCHMIASTOWY
30%
* OSZCZĘDZAJ KUPUJĄC PRZEDMIOTY CODZIENNEGO UŻYTKU TANIEJ NIŻ W
TRADYCYJNYM SKLEPIE
* KREDYT - 14 DNI NA SPŁATĘ ZAMÓWIENIA
* PACZKA Z TOWAREM BEZPOŚREDNIO DO TWOJEGO DOMU
* GWARANCJA SATYSFAKCJI - 30 DNI NA ZWROT PRODUKTU, JEZELI NIE
SPEŁNIA ON OCZEKIWAŃ
KLIENTA!!!
* 1 ROK GWARANCJI NA WADY UKRYTE
* PROGRAM LOJALNOŚCIOWE PEŁNE PREZENTÓW

A jeżeli lubisz pracę z ludźmi, zależy Ci na elastycznym czasie
pracy, chcesz budować swój biznes nie ryzykując przy tym i nie
wnosząc własnego kapitału, to oferuję Ci:
* DARMOWE SZKOLENIA MARKETINGOWE (nieważne z jakiego jesteś regionu
Polski)
* POMOC W POSTACI MATERIAŁÓW, KATALOGÓW, PRODUKTÓW
* MOJE 100% ZAANGAŻOWANIE I POMOC PRZY BUDOWANIU WŁASNEJ STRUKTURY I
DOPROWADZENIA
CIĘ DO NIEZALEŻNOŚCI FINANSOWEJ...

NIE MA ŻADNYCH ZOBOWIĄZAŃ!!!
NIE MUSISZ SKŁADAĆ REGULARNYCH ZAMÓWIEŃ!!!
NIE MA LIMITÓW - TO TY DECYDUJESZ ILE I KIEDY ZAMAWIASZ!!!

Współpracę z nami rozpoczynają ludzie z różnych środowisk, w różnym
wieku, niezależnie od wykształcenia czy doświadczenia:
Osoby które chcą zmienić swoje życie , a my dajemy im taką właśnie
szansę.
Ludzie młodzi, dla których współpraca z BETTERWARE jest ich pierwszą
pracą.
Osoby, które potrzebują dodatkowego dochodu.
Wykwalifikowani pracownicy sprzedaży bezpośredniej.
Osoby, dla których praca w MLM jest ich pasją.
Spróbuj i TY …
Zobacz najnowszy katalog: www.bwlib.home.pl/kat/c509fin_.pdf
Jeden katalog = jeden Twój sklep
50 katalogów = 50 sklepów
Sam zadecyduj czy wolisz mieć jeden sklep czy całą ich sieć 

Jeśli masz pytania - śmiało pisz
e-mail: pres@betterware.com.pl
CZAS ZACZĄĆ ZARABIAĆ

Zarejestruj się od razu !

Wejdź na: www.betterware.pl

W polu nr sponsora wpisz: PL-04023

Imię i nazwisko sponsora: Michał Preś

PO PEŁNEJ REJESTRACJI WYŚLEMY DO PAŃSTWO POCZTĄ POLSKĄ KATALOG +
INFORMACJE NA TEMAT WSPÓŁPRACY.

Szukam osób z całej POLSKI !

Serdecznie pozdrawiam
Dagmara Preś




Temat: co nowego we Glywicach?
W Gliwicach działa pierwszy w Polsce serwis porównujący ceny - kupujemy.pl

Arkadiusz Dydo (z lewej) i Mateusz Korniak stworzyli serwis porównujący ceny
Fot. MARCIN TOMALKA / AG

Tomasz Głogowski 23-10-2005 , ostatnia aktualizacja 23-10-2005 22:34

Arkadiusz Dydo i Mateusz Korniak, dwóch absolwentów Politechniki Śląskiej,
stworzyło pierwszy w Polsce serwis porównujący ceny - kupujemy.pl. Dziś portal
zestawia ceny ponad miliona towarów i pomaga klientom ze Śląska kupować lodówki
w Szczecinie!

Mają po 29 lat. Są pasjonatami komputerów, mieszkają w Zabrzu, ale na siedzibę
firmy wybrali Gliwice. Zaczynali od pisania specjalistycznych programów dla
firm, w czasach, gdy handel w Internecie jeszcze nie istniał, a jeżeli już ktoś
kojarzył jakiś serwis aukcyjny, to było to tylko Allegro. Jednak już wtedy, na
początku 2002 roku, aby znaleźć najtańszy procesor, stację dysków czy chociażby
książkę trzeba było się nieźle namęczyć. Postanowili więc ułatwić sobie życie i
stworzyli pierwszy w kraju serwis porównujący ceny - kupujemy.pl. Dziś portal
tak się rozrósł, że porównuje już ceny miliona towarów - od aparatów cyfrowych,
książek i płyt, aż po... szczoteczki do zębów. - Na początku baliśmy się, że
sklepy internetowe wystraszą się i nie będą chciały z nami współpracować.
Stworzyliśmy więc system, który sam "skanuje" ceny i porównuje oferty w sieci.
Później okazało, że niepotrzebnie się baliśmy. Bo zawsze jest tak, że sklep coś
ma droższego, ale też coś tańszego niż konkurencja i chętnie chce się
zaprezentować - mówi Dydo.

Serwis rozkręcał się powoli. Dydo, absolwent ekonomii, i Korniak, informatyk,
pamiętają czasy, gdy odwiedzało go zaledwie sto osób dziennie. Wtedy
zastanawiali się, czy aby nie zwinąć działalności. Z czasem jednak nauczyli się
tak pisać programy, by największe wyszukiwarki wyrzucały ich serwis na
pierwszym miejscu. Poskutkowało. Dziś na kupujemy.pl zagląda 200 tys.
użytkowników miesięcznie, a serwis przeszukuje 500 sklepów internetowych. To
połowa wszystkich działających w kraju. - Coraz częściej ktoś siedzący przed
komputerem w Gliwicach czy Katowicach kupuje pralkę albo lodówkę w sklepie w
Gdańsku czy Szczecinie. Nawet po doliczeniu kosztów transportu płaci mniej, niż
kupując na miejscu - zapewnia Dydo. Dodaje, że prowadzenie "porównywarki" cen
to czasem zabawna praca. - Co jakiś czas odbieramy telefony od ludzi, którzy
zobaczyli w Internecie telewizor i dzwonią do nas z pytaniem, jak możemy im go
dostarczyć. Ale my nie jesteśmy sklepem - uśmiecha się Dydo.

Korniak przymierza się do napisania doktoratu z fizyki. Dydo, gdy nie porównuje
cen, pisze biznesplany dla firm. Zapowiadają, że będą dalej ulepszać serwis
kupujemy.pl.

Serwisy porównujące ceny w sklepach internetowych (tzw. shop boty) powstały
siedem lat temu w Stanach Zjednoczonych. Do największych na świecie należą:
kelkoo.com, shopping.com i bizrate.com, które obsługują sklepy w kilku krajach.
W Polsce największym ośrodkiem, gdzie działają "porównywarki", oprócz Gliwic
jest Wrocław.
miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,2982321.html



Temat: Panie Borowski jam ciekawa kilku rzeczy:)
Panie Borowski jam ciekawa kilku rzeczy:)
1. Bezpieczeństwo

* więcej patroli policji
* wspólne skoordynowane działania władz miejskich i policji
* stop bandom wyrostków, okupującym okienka sklepów nocnych
* wprowadzenie monitoringu w najbardziej niebezpiecznych miejscach
* „nie” dla wałęsających się bezpańskich psów – utworzenie schroniska dla
zwierząt bądź powołanie służb zajmujących się przewożeniem takich zwierząt do
schronisk w innych miejscowościach
* bezpieczeństwo na drogach i ulicach Bielska – nowe ścieżki rowerowe,
akcje informacyjne wśród dzieci i młodzieży, większa aktywność policji

Bardzo pieknie, bardzo ladnie. Pochwalam. Ale w jaki sposob to osiagnac? Kogo
"pogonic" do pracy?Komu dac przyslowiowego kopniaka w zad?
Jak zorganizowac wiecej patroli? Zatrudnic wieksza liczbe policjantow?jak
rozwiazac ten "problem"?
Gdzie to schronisko mialoby sie znajdowac? Plan swietny, wrecz genialny, nowe
miejsca pracy, bezpieczniejsze miasto, zwierzeta mialby swoj :dom" ale jak to
osiagnac? to mnie interesuje.

stop bandom wyrostków, okupującym okienka sklepów nocnych

no przy tym nawet wstane i zaczne owacje na stojaco. pytanie tylko JAK to
zrobic? jak "pogonic" tych wyrostkow?co z nimi zrobic?

Rozwój miasta

* zatrzymanie młodych wartościowych bielszczan w naszym mieście, to dzięki
Im miasto będzie się mogło rozwijać w przyszłości – wspólne stypendia
fundowane przez Miasto oraz lokalny biznes
* więcej komputerów w szkołach, więcej zajęć pozalekcyjnych i kół
zainteresowań
* pozyskiwanie środków z funduszy Unii Europejskiej na inwestycje –
powołanie specjalnych komórek zajmujących się kompleksowym przygotowywanie
projektów, zatrudnienie fachowców, a nie ludzi przypadkowych
* ułatwienia w tworzeniu nowych firm i nowych miejsc pracy
* miasto bez barier – pamiętajmy o niepełnosprawnych, nie muszą być
skazani na samotne siedzenie w swoich domach
* nowa polityka promocji miasta – dla mieszkańców, dla inwestorów, dla
turystów – Bielsk miasto wielu kultur!
* stworzenie systemu zachęt dla wolontariuszy
* nie ma lepszych i gorszych dzielnic miasta – wszyscy jesteśmy bielszczanami
* co jakiś czas powraca mglista obietnica obwodnicy Bielska – chcę
wyjaśnić tę sprawę

a przy tym to juz mi sie nawet serce usmiecha, komentowac nie bede bo to
raczej oczywiste sprawy do "zalatwienia"

3. Czas wolny bielszczan

* otwarcie kina
* oferta Bielskiego Domu Kultury bardziej otwarta na mieszkańców, więcej
imprez dla różnych grup wiekowych
* powrót do idei zbudowania zalewu w Bielsku Podlaskim, ze środków
unijnych można to zrobić!
* likwidacja martwego przepisu o zamykaniu lokali o godzinie 23.00
* powierzenie organizacji Dni Bielska firmie zewnętrznej – obecna formuła
niestety już się znudziła
* większe wsparcie dla imprez organizowanych przez organizacje pozarządowe
* stworzenie cyklu lig szkolnych w różnych dyscyplinach sportu – promocja
miasta przez sport
* stworzenie aktywnych Klubów Seniora z instruktorami opłacanymi przez
Urząd Miasta

Klub seniora mi zaimponowal:) Jesli wyjdzie to zglaszam sie jako chetna na
wolontariuszke:)

Lepsze zarządzanie miastem i jego majątkiem

* Urząd Miasta musi być bardziej otwarty na petentów, bardziej przyjazny i
łatwiejszy w dostępie
* zatrudnianie w Urzędzie na podstawie tylko i wyłącznie kompetencji,
kompetentny urzędnik szybciej i lepiej nas obsłuży
* koniec z obsadzaniem Rad Nadzorczych spółek kontrolowanych przez miasto
osobami bez odpowiedniego przygotowania – dość rodzin i znajomych w Radach!
Więcej kompetentnych menedżerów!
* jawne i publiczne uzasadnianie decyzji podejmowanych przez urzędników
miejskich
* szersze wykorzystanie Internetu w celach komunikacji pomiędzy Urzędem
Miasta a mieszkańcami, łatwiejszy dostęp do informacji o tym, co się dzieje w
Bielsku i w samym Urzędzie Miasta

wszystko super:) ale czy to mozliwe?




Temat: Pomysł na pracę
Dziękuję, że zajrzałaś i wtrąciłaś te Twoje 3 grosze to bardzo
cenne 3 grosze. Dzięki nim rozkład wygląda znacznie jaśniej

> 1.Plan
> Królowa Monet
> [i]I te rzeczy mają być w dobrym guście, klasyczne, dobrej marki i
gatunku.
> Żadne tam ciuszki dla nastolatek, jednorazówki itp...
Fajnie to zobaczyłaś [/b]
> [/i]
> 2. Oczekiwania (czego się po tym biznesie spodziewa) –
> Król Mieczy
> [i]Ma nadzieję robić wszystko zgodnie z przepisami, fachowo sie
rozliczać,prowadzić porządnie dokumentację, trzymać sie litery
prawa, płacić podatki itp.Ma więc zamiar prowadzić uczciwy solidny
biznes, który pozwoli jej na bezpieczne życie ( podatki, terminowe
płacenie zobowiązań, ubezpieczenie itp)
to sedno sprawy właśnie

> Przeszkody:
> 3.Paź Buław
> jak zaradzić:
> 6. 8 Mieczy – zerwać ogranczenia i wyjść w pułapki
> Przeszkoda - brak doświadczenia, naiwnośc myślenia, nie bardzo
wie, jak się do tego zabrać. Jak ją pokonać - po prostu spróbować,
wyjść ze stanu obaw, gdybania, najpierw sobie " wmówić", ze sie uda,
myśleć pozytywnie


> przeszkoda:
> 4.Kapłanka – albo brak dostatecznej wiedzy na ten temat
albo za dużo
> myśli a nie nie robi? Przeciąga w nieskończoność obserwowanie,
> zastanawianie się i czekanie na odpowiedni moment. Jest zbyt bierna
> i ostrożna. Chyba, że oznacza to pomysł oderwany od rzeczywistości,
> nierozsądny, nieprzemyślany
> jak jej zaradzić:
> 7. 6 Pucharów
> To też, i może jeszcze określony sposób myślenia,
charakterystyczny styl, gust, który niekoniecznie jest dobry dla
innych kobiet. Może też zbyt wąski asortyment. Pokonanie - w tym
kontekście poszerzenie asortymentu o rzeczy dla dzieci np alb
> o zwyczajne rzeczy bez udziwnień, normalne do chodzenia, do
codziennego użytku, a nie jakieś ekstrawagancje, czy modowe hity
jednego sezonu

o właśnie! może asortyment zbyt wąski? może faktycznie większość
kobiet to matki polki; Zasugerowałaś żeby baczniej przyjrzeć się 6
Puch. Może chodzi o rzeczy dla dzieci właśnie lub też coś co pozwoli
kobietom przywołać wspomnienia z dzieciństwa? no chyba, że to są
naczynia ??? kwiaty??? (to już mój wymysł, nie wiem czy o tym
pomyślała)

>
> 9. Plusy –
> 9 Buław – nie ma realnych przeszkód i przeciwskazań, jest
gotowa
> wiec trzeba zaczynać śmiało a nie przesadzać z ostrożnością.
>
> Dużo kobiet nieufnie odnosi się do sklepów z rzeczami, trudno
im coś wybrać dla siebie. Mozna by to wykorzystać, tak planując
asortyment, zeby przyciągnąc te kobiety, zdobyć ich zaufanie, pomóc
w wyborze itp
>

o kurcze, co to może być
>
> 10. Minusy – Cesarzowa
> Same kobiety, klientki- mogą być kapryśne, zmienne, mało
podatne na nowinki.niechętne do wydawania kasy na wyłącznie swoje
potrzeby, trochę takie kury domowe, zapatrzone w męza i dzieci i
zapominające, ze im tez sie coś od zycia należy,

więc tu może znowu chodzi o to by rozszerzyc asortyment? i żeby
jednak rzeczy nie były aż tak dobre i eleganckie bo przez to również
są zbyt drogie
Może nie ma rynku na zbytnia "luxusy"
>
> 11. Na co uważać – Mag
>
> Nie tracić zapału, woli działania. Jak zacznie realizować jakiś
pomysł, to nie zniechęcać sie zbyt szybko, poczekać na efekty,
uważać na słomiany zapał. Kierować się rozsadkiem i mierzyć zamiary
na siły a nie jak radził Adaś - wręcz przeciwnie

>
> 12. Czy biznes da jej satysfakcję – Cesarz
> Powinno być nieźle
>

> 13. Czy da dobry zarobek –
> 9 Monet
>
> 14. Czy odniesie sukces –
> Kochankowie – tu nie wiem
> Może sukces okupiony wysiłkiem, wyrzeczeniami.
> Albo wymarzony, trafi w gusta na 100%,
>
> 15. Czy uda się realizacja –
> 8 Pucharów –
> Tak, jeśli będzie to indywidualne podejście, oryginalny
pomysł, coś, co jej od zawsze grało w duszy.

>
> 16. Efekt końcowy – Pustelnik – ???
>
> A może będzie jedyną taka firmą w okolicy i konkurencja przy
niej wymięknie. Wypełni lukę na rynku? Pustelnik ma doświadczenie i
wiedzę, ona też jeśli bedzie cały czas poszukiwac nowych rozwiązań,
szukać własnej drogi - powinna sobie poradzić...




Temat: Awantura o Podkowę
Czy ktoś robił już rozeznanie czytaj"biznesplan" na okoliczność potencjalnych
klientów?Na co,lub raczej na kogo liczą potencjalni handlarze?tak,tak,nie kupcy
lub handlowcy,tylko drobni handlarze bo znów to oni zainstalują się w tym
budynku.To nieprawda,że nie stać ich na wysokie czynsze,bo to są ci sami od lat
zdzierający skórę z płocczan i tyle już zarobili,że stać ich na kilka lub
kilkanaście stoisk w różnych miejscach w mieście. Oczywiście wszędzie ten sam
towar i niezależnie od miejsca sprzedaży ta sama cena. Zgadzam się z opiniami
forumowiczów,że u nas tylko chłam z Tuszyna,ze stadionu warszawskiego też, a
ceny z Paryża. Nie ma szans na kupno czegokolwiek z ubioru klasycznego dobrej
jakości,dobrze skrojonego w typowych wymiarach europejskich, ani damskiego ani
męskiego, wszędzie tylko łachy azjatyckie o wymiarach deski do prasowania
albo-druga krańcowość-gdańskiej szafy trzydrzwiowej.Za to oferowana na
targowisku odzieżowa produkcja rzemieślnicza przyprawia o ból zębów no i
oczywiście wszędzie, w każdym kojcu w TS lub Taygerze(może ktoś wie co to
właściwie za nazwa i z jakiego języka ta pisownia?)i na akażdym straganie w
mieście ceny identyczne czy to odzież,żywność czy cokolwiek innego.I żadna
galeria tego nie zmieni,bo taka jest płocka mentalność i handlarska i
klientowska. Sklepy z wyższej półki nie mają w naszym grajdole racji bytu, bo tu
można kupić tylko towar, który"schodzi" (czy to tylko płockie określenie, czy w
innych miastach też tak mówią?) A sprawa najważniejsza to taka,że plac przed
teatrem to jedyny parking w centrum miasta, które jest zapchane do granic
możliwośi i to wcale nie przez samochody przyjeżdżających po zakupy,tylko
właścicieli sklepów i sprzedawców, stojące cały dzień wzdłuż krawężników po obu
stronach wszystkich ulic wokół rynku. Podziemny parking w takim miejscu to
czysta abstrakcja.No i jeszcze pytanie: czy ten teren to aby nie powinien być
pod opieką konserwatora zabytków i architekta miasta? Choć prawdziwy zabytek
jakim była stara podkowa właśnie architekci zrównali z ziemią, a to dopiero
teraz byłaby atrakcja i po renowacji stylowe miejsce w środku starego Płocka na
eleganckie sklepy, może też na jakąś kawiarnię w stylu tamtych czasów.Na pewno
nie powinien tam nigdy stanąć dziwoląg szklano-metalowy.Z takim to na Podolszyce
precz, wynocha z miasta razem z jego bezrozumnymi władcami! Coście za straszydło
zrobili z tego pięknego kiedyś grodu, płakać się chce, może ruszycie w drogę do
nowoczesności startujęc od zwyczajnego generalnego posprzątania całego miasta i
utrzymywania czystości na codzień, a zacznijcie od jedynej wyjazdowej ulicy z
miasta czyli od Kobylińskiego i Jachowicza, bo to straszny wstyd jak one wyglądają.



Temat: Pomysł na pracę
Pomysł na pracę
A. chciała by otworzyć sklep z rzeczami dla kobiet. Nie wie czy jest
to dobry pomysł na biznes i czy nie lepiej pracować tak jak do tej
pory dla kogoś.
Rozkład podany przez Romanticce na nową działalność.

1.Plan (co jej po głowie chodzi) –
Królowa Monet – to wiadomo

2. Oczekiwania (czego się po tym biznesie spodziewa) –
Król Mieczy – chciała by żeby handel szedł dobrze i by mogła
wreszcie stanowić sama o sobie.

3,4,5 - przeszkody
6,7,8 - jak im zaradzić (odpowiednio: przeszkoda poz. 3 rada poz 6
itd)

Przeszkody:
3.Paź Buław – na razie to jedynie pomysł bez kalkulacji czy się
opłaci, tylko zapał i niezdecydowanie, brak jej wytrwałości i odwagi
do brak podjęcia ryzyka i zamienienia w czyn, własne ograniczenia
być może to obawy, że pomysł jest nietrafiony, że sobie nie poradzi,
że są inni lepsi? Nie wie jak się do tego zabrać.
jak zaradzić:
6. 8 Mieczy – zerwać ogranczenia i wyjść w pułapki własnego
myślenia, odważyć się i szukać nowych kontaktów, zdobywać informacje

przeszkoda:
4.Kapłanka – albo brak dostatecznej wiedzy na ten temat albo za dużo
myśli a nie nie robi? Przeciąga w nieskończoność obserwowanie,
zastanawianie się i czekanie na odpowiedni moment. Jest zbyt bierna
i ostrożna. Chyba, że oznacza to pomysł oderwany od rzeczywistości,
nierozsądny, nieprzemyślany

jak jej zaradzić:
7. 6 Pucharów - ???

przeszkoda:
5.9 Mieczy – boi się. Wymyślone przez siebie przeszkody,
wyolbrzymianie, może też oznaczać, że ktoś podetnie jej skrzydła,
obawy są jednak nieuzasadnione bo...
rada:
8. Rycerz Monet – ... ma nos do interesów. Powinna robić
długoterminowe plany, dążyć konsekwentnie do celu i wierzyć w
sukces, również materialn. Nie gubić się w drobiazgach i głupich
domysłach, tworzyć mocne podstawy na których można budować, stąpać
pewnie i szukać możliwości do realizowania tego planu: odpowiednich
dostawców towaru itp

9. Plusy –
9 Buław – nie ma realnych przeszkód i przeciwskazań, jest gotowa
wiec trzeba zaczynać śmiało a nie przesadzać z ostrożnością.

10. Minusy –
Cesarzowa – brak jej jednak w tym doświadczenia. Czuje się bezradna.
Martwi się o pieniądze na inwestycje i, że sprawy ją przerosną. Brak
jej też być może kreatywności lub nie jest typem bizneswoman? Może
ma kiepski gust i klienki bedą kręcić nosem? To AW więc wskazówka
jest ważna.

11. Na co uważać –
Mag – brak działania i wiary we własne możliwości bo nie zdaje sobie
sprawy, że może. Mag może też być kimś kto narzuca zasady
współpracy. Manipulant? Konkurencja?

12. Czy biznes da jej satysfakcję –
Cesarz – da stabilność bezpieczeństwo, niezależność i być
może „wysokie stanowisko”, ale trzeba ciężko na to wszystko
zapracować.

13. Czy da dobry zarobek –
9 Monet – duży, i to może nawet niespodziewanie, interes uwieńczony
sukcesem, spełnienie, czysty zysk z handlu

14. Czy odniesie sukces –
Kochankowie – tu nie wiem

15. Czy uda się realizacja –
8 Pucharów – jeszcze nie wiadomo? Jeśli pójdzie swoją drogą szukać
nowych perspektyw? Brak mi pomysłu

16. Efekt końcowy – Pustelnik – ???




Temat: W MLM-ach nie wszystko jest OK
Cd postu poprzedniego

Ba jeszcze jedna sprawa, o której mało się mówi. W której umowie (regulaminie)
jest napisane, że firma może rozwiązać umowę. Prawie w każdej. W którymś z
postów czytałem o rozwiązaniu umowy, bo coś tam...???
Budujemy dużą organizację i nagle firma wypowiada nam umowę bez podania
przyczyny. To jest jeden z powodów, dla którego zacząłem się przyglądać innym
firmom (na szczęście nigdy nie znalazłem się w takiej sytuacji, ale dotknąć może
to każdego). O dziwo, znalazłem taką!!! Większość firm zastrzega sobie, że nie
można podejmować współpracy z innymi sieciami.
Prowadząc skład budowlany nie możemy współpracować z kilkoma producentami cegieł?
Podobno budujemy nasz własny biznes i to my o nim decydujemy. To dlaczego firmy
nas straszą, że zabiorą nam naszą organizację. W imię czego. Plan marketingowy
to też umowa, nasze bezpieczeństwo i warunki wspołpracy. Firma dostarcza nam
produkty – jak hurtownia do sklepu. Dlaczego coraz częściej słyszymy w
strukturach „Jak zaczniesz współpracę z inną firmą, to rozwiążą z Tobą umowę”.
MLM w Polskim wykonaniu (nie każdego się to tyczy) zaczął przyjmować bardzo
dziwną formę ochrony struktur przed innymi firmami. To o czym osoba zaczynająca
ten wątek napisała, poczęści jest spowodowane takim właśnie podejściem. Ale nad
tym sami musimy się zastanowić.

Jeżeli firma ma produkt, który nie koliduje z oferowanym przez nas dotychczas i
mamy pojęcie jak budować biznes, to trzeba się dobrze jej przyjrzeć i rozważyć
współpracę.
Pisałem, że wspołpracuję z dwoma firmami i jedną jest AKUNA, drugą nowa firma o
nazwie AJRA.eu.
AJRA właśnie dobrze zabezpiecza NASZE interesy i dlatego pisałem O DZIWO!

Jest jeszcze jedna sprawa, którą chcę podkreślić. Przynależność poszczególnych
firm do Stowarzyszenia Firm MLM-owych, nie stanowi o tym czy dana firma jest
lepsza czy gorsza od innych.
Przykład: wiele hoteli należy do Stowarzyszenia Hoteli Polskich, ale jeszcze
więcej nie. Czy znaczy to, że tylko te hotele, które mają członkostwo są lepsze
od innych. Na rynku jest wiele nowych firm MLM-owych, które nie przynależą do
tej organizacji, a wg mnie mają duże powodzenie w Polsce i działają całkiem
legalnie. Niektóre z nich są młode, inne stare lecz dopiero wkraczajace na nasz
rynek.
Nie możemy generalizować, że te młode są złe.

Reasumując to wszystko stwierdzam, że w MLM-mie może być OK. Dużo zależy od
firm, ale jeszcze więcej od nas. To my wybieramy firmę i decydujemy dlaczego
chcemy z nią pracować. Wybieramy o ile zaczniemy rozumieć system. Jeżeli
jesteśmy młodymi dystrybutorami, to wstępujemy do danej firmy pod wpływem
emocji. A w biznesie emocje są ważne, lecz jeżeli mamy współpracować przez
kilka-kilkanaście lat to musimy jak najszybciej dowiedzieć się najdrobniejszych
szczegółów dotyczących zasad pracy w MLM-ie i gwarancji ze strony firmy.




Temat: Piramida finansowa: Jak (znowu) nabrać Polaków ...
Szanowny Panie Redaktorze!!
Nie na darmo uwaza sie ze media to wladza....osobiscie uwazam ze w obecnych czasach (niestety) jedyna. Trudno polemizowac z kims kto ma wlasne przekonania, albo co gorsza stereotypy wynikajace z obiegowych opinii. Rzetelnosc to cnota o ktora trudno w dziesiejszych czasach, ona jest niepopularna i malo marketingowa-sensacje, granie na emocjach ludzi to produkt ktory dzis sprzedaje sie.
To co uwazam ze szczegolnie przeszkadza w komunikacji i zrozumieniu to wypowiadane slowa. Aby byc komunikatywnym rozmawiajacy musza uzywac tych samych slow, a dalej pojec ktore pod nimi sie kryja np. co rozumie rozmowca pod pojeciem piramida, cena, sprzedaż, etc...Wpierw warto zaczac od okreslenia pojec a potem usiasc do merytorycznej dyskusji. Ponadto warto znac reguly i zasady opisujace dane zagadnienie a nie wyrywac z kontekstu pewne slogany, znaczenia. Spyta Pan co mam na mysli? na przyklad zanim zaczniemy rozmawiac o biznesie sieciowym warto poznac podobienstwa i roznice pomiedzy nim a tzw. biznesem klasycznym. MLM to czesc sprzedazy bezposredniej. SB to w najwiekszym skrocie to sprzedaz towarow, uslug bez kosztow posrednich od producenta do klienta. MLM to mechanizm biznesowy, ktory mozna traktowac w dwoch obszarach:handlowym czyli koncentracja na sprzedazy towarow, uslug w celu zarabiania na marzy i promowaniu tej formy wprowadzania oferty na rynek czyli akwizycji badz tez budowaniu grupy uzytkownikow, ktorzy w swoich preferencjach uznali ze chca je nabywac na wlasny uzytek(maja do tego prawo)i ewentualnej odsprzedazy i zajmuja sie popularyzacja tej formy. W praktyce czesto wystepuje kombinacja jednej i drugiej formy!
Jakie sa zadania poszczegolnych stron umowy partnerskiej i wynikajace z niej przywileje i obowiazki etc.. Firma to inwestor, ktory inwestuje swoj kapital w stworzenie zaplecza biznesowego z ktorego kazdy Partner/klient moze korzystac. Tu slowo wyjesnienia Klient to osoba ktora kupuje na uzytek wlasny produkty, towary, uslugi Inwestora. Partner to osoba ktora podejmuje czynnosci zwiazane z popularyzowaniem oferty produktowej i zarobkowej Inwestora. To co istotne to fatk ze sa to dwa niezalezne podmioty. Skad ta niezaleznosc wynika? Partner sam w swoim zakresie podejmuje dzialania biznesowe ponoszac z tego tytulu okreslone koszty, ktore nie sa mu refundowane przez Inwestora. Buduje dystrybucje dla oferty Inwestora. W biznesie klasycznym to Inwestor wyklada kapital i zatrudnia ludzi ktorzy buduja dla nie niego rynek zbytu. Zatrudnia przedstawicieli handlowych, oplaca wszelkie koszty zwiazane z ich dzialalnoscia np. noclegi, koszty eksploatacji auta:paliwo, przeglady, naprawy, etc To on ponosi wszelkie koszty- ale i on jako jedyny moze osiagac wysokie dochody-zyski. W biznesie sieciowym w zamian za to iz czesc kosztow ponosi Partner tj. on sam oplaca swoje koszty zwiazane z eklspoatacja auta, koszty posilkow, noclegow etc. Inwestor dzieli sie z nim zyskami w inny sposob niz w ukladzie klasycznym. Tam jesli przedstawiciel osiaga rezultaty placi mu pensje plus w skrocie premie od sprzedazy. W biznesie sieciowym nie ma pensji, ale jest za to procentowy udzial w zyskach, co opisuje plan marketingowy danego Inwestora. de facto MLM to tansza forma funkcjonowania Inwestora na rynku bowiem czesc kosztow tych glownie zwiazanych z dystrybucja ponosi Partner.Inwestor powinien dbac, zachecac swoich Partnerow do tego by swoja przedsiebiorczosc realizowali wlasnie z nim. Jego zadaniem jest stworzyc mu jak najlepsze warunki do rozwoju i zarabiania pieniedzy poprzez liczne programy motywacyjne, patenty na oferowane produkty, baze naukowych badan, kodeks etyczny opisujacy zasady wspolpracy, rozliczenia, regulacje prawne i podatkowe etc ...troche sie rozpisalem, ale chcialem Pana zachecic do poznawania szczegolow, bo jak wiadomo nie od dzis diabel wlasnie tam tkwi.
Na koniec pozwole sobie napisac ze
ZADEN BIZNES NIE JEST DLA WSZYSTKICH. Z pewnoscia biznes sieciowy nie jest dla wszystkich tak samo jak nie wszyscy beda samozatrudnieni,wlascicielami sklepu, hurtowni etc.
ps. przepraszam za ewentualne bledy...zawsze mialem problemy ze stylem:-)



Temat: Poproszę o pomoc w zrozmieniu funduszy UE:-)
Poproszę o pomoc w zrozmieniu funduszy UE:-)
Witam ;-)

Jestem mikrofirmą w wawie, działam od 2 lat. Uruchamiam sklep
internetowy i czytam o możliwościach otrzymania dotacji z funduszy
UE. Podobno UE jest gotowa wesprzeć innowacyjne przedsiebiorstwa.

Bardzo mnie zaciekawiły rzecz jasna informacje o możłiwości
otrzymania finansowania z funduszy UE, tyle o tym się teraz pisze.
To wygląda jak plan Marshalla.

Poszedłem więc do punktu konsultacyjnego, żeby dowiedzieć się, jak
mógłbym podejść do tego zagadnienia i czy się kwalifikuję. Tu
spotkała mnie niespodzianka.

Sympatyczny pan w punkcie konsultacyjnym powiedział, że owszem,
spełniam kryteria, ale w zasadzie żadnych dotacji dla takich firm
jak ja nie ma :-( .

Dodał, że Fundusze finasują budowę autostrad i linii kolejowych
(któych nie ma :-/), generalnie infrastrukturę i samorządy, regiony.

Powiedział mi, że nie ma żadnych przepisów, nie są opracowane żadne
kryteria kwalifikacji i oceny wniosków (woj. mazowieckie), i
najwcześniej mogę się dowiadywać w drugim kwartale przyszłego roku.
Powiedział też, że gazety mijają się z prawdą i robią ludziom wodę z
mózgu, bo fundusze unijne ugrzęzły w naszej administracji.

Ponadto, jeżeli kiedykolwiek by mi się udało, mogę otrzymać max.
5000 euro, ale wpierw muszę je wydać, a później czekać na zwrot
takiej kwoty, czyli całośc może trwac 1-2 lata począwszy od drugiej
połowy przyszłego roku.

Jeszcze dodatkowo, po to aby otrzymać te 5000 euro (15000 PLN),
muszę opracować strategię, podzielić ją na podprojekty, działania i
dopiero gry opracuję takie dokumencik o kubaturze około 200 stron
mogę go złożyć i czekać ad mortem usrandum :-)

Bardzo to mój entuzjazm schłodziło i trochę zniechęciło, ponieważ,
pomijając kwotę finansowania (to starczy na lepszy komputer, co jest
konieczne przy sklepie internetowym i drukarkę), jako mikrofirma nie
mam za bardzo sił i środków, żeby produkować kilkuset stronnicowe
strategie i biznes palny, jakbym był jakimś, nie przymierzając,
General Electric.

Chciałbym zapytać Was (pozdrawiam EY jako dawny pracownik :-)), jako
eskpertów, czy tak jest rzeczywiście:

1. Czy otrzymanie przez mikrofirmę dofinansowania z UE naprawdę
graniczy z cudem i do połowy przyszłego roku jest w zasadzie
niemożliwe,

2. Czy tylko oprogram wzrostu konkurencyjności przedsiebiorstw
obejmuje mikrofirmy

3. Czy rzeczywiście nie ma przepisów w tej chwili i nie warto się
nad tym spędzać czasu, a procedury są tak ciężkie

4. Czy trafiłem po prostu na urzędnika, który (mam nadzieję !) miał
zły dzień i robił wszystko, żeby mnie zniechęcić

Pozdrawiam i czekam na odpowiedź. Myślę że będzie więcej
zainteresowanych z wawy tym tematem.




Temat: Reżyser filmu o Amway'u na procesie: to dokumen...
morane napisał:

> bardzo szybko się zorientowałem o co tam chodzi

Doprawdy? ;)

> Mają rzeczywiście nieźle opracowane techniki manipulacji ludźmi

Niby jakie, panie "wiem wszystko"? ;P

> wmawiając im jaki to sukces osiągną sprzedając te ich produkty,

Poczytaj AMAGRAMY a zobaczysz, że to nie żadne "wmawianie" tylko fakty. A może
ci ludzie nagradzani za osiągnięcia są "podstawieni"? ;)

> a tak naprawdę
> to chodzi im o posiadanie rzeszy odbiorców.

Nic nie rozumiesz z tego biznesu jak widać. Sugeruję ponowne zapoznanie się z
planem marketingowym.

> Do tej pory pamiętam, jak kładziono
> nam do głowy "trzeba być 100%-owym użytkownikiem",

Uhm. Czyli mając sklep spożywczy kupujesz u konkurencji, bo "tam taniej"? ;) Z
ekonomii jak widzę też nic nie rozumiesz...

> czyli używać wyłącznie
> produktów Amway.

Wiesz, obejrzyj sobie jeszcze raz plan marketingowy, ale UWAŻNIEJ. ;)
Naprawdę.

> Dodatkowo wciskać je swoim znajomym, babci ( która nie
> potrzebuje co prawda, ale wnuczkowi nie odmówi )

No tak, bo przecież babcia się nie myje. ;) Ani nie zmywa naczyń. Ani nie pierze
ubrań. Więc po co jej te produkty? Niepotrzebne. ;P

> Byłem też na jednym zjeździe ogólnopolskim i odniosłem wrażenie że
> jestem członkiem jakiejś sekty.

Wrażenie to jedna rzecz, a ZROZUMIENIE, po co to wszystko, to inna.

> Wszyscy mieli baloniki i chorągiewki z napisem Amway,

Ty też? To chyba jednak nie wszyscy, co? ;)

> na spotkaniu trzeba było wykrzykiwać różne pierdoły,

W rodzaju...?

> wtedy zachód bardzo imponował, wszystko co zachodnie bylo
> najlepsze,

Sugerujesz, że mieliśmy w tym czasie produkty porównywalne z zachodnimi, nie
mówiąc o lepszych? Poproszę o ich listę. ;)

> a biznesmen
> z zachodu to ho,ho !!

Na ich tle nasi "biznesmeni" naprawdę wyglądali wówczas żałośnie...
Nie umieli się zachować, nie umieli się ubrać, w ogóle bardzo mało umieli.

> opowiadali jacy to byli kiedyś biedni i jaki to wielki
> sukces odnieśli dzięki Amway

Sugerujesz, że mówili nieprawdę? Na jakiej podstawie - swoich fobii?

> pokazy luksusowych domów, jachtów, samochodów etc - pełna
> manipulacja.

Tak, tak, bo tak naprawdę nic z tego nie mają.
Tylko jak wyjaśnić fakt, iż wielu ludzi z Polski było u takich osób z wizytą i
widziało to NA WŁASNE OCZY? ;) Fatamorgana? ;)

> zniechęciło mnie do Amway właśnie to, że na szkoleniach z
> werbowania nowych członków

Członków czego? Organizacji? Sekty? Partii politycznej? ;)
Znowu potwierdzasz, że nic z tego nie rozumiesz...

> mówili, żeby nie informować że chodzi o Amway tylko ściemniać,
> ze to propozycja świetnego biznesu.

Zapytałeś - dlaczego? Sadzę, że nie, w tym problem. Gdybyś zapytał, na pewno by
ci wyjaśnili. Ty jednak wolisz własne odpowiedzi. ;)

> Już wtedy, a było po pomiędzy 92 a 94
> rokiem, ludzie zaczęli ich negatywnie kojarzyć.

Z tego co wiem, nic dziwnego, bo NIEKTÓRZY ludzie zajmujący się tym biznesem
faktycznie postępowali w sposób delikatnie mówiąc - dziwny. Czy to jednak
przekreśla CAŁY biznes? Czy tylko tych konkretnych ludzi?

> Emisja takiego filmu to na pewno
> duży cios dla ich modelu dystrybucji.

Cóż, łajno łatwo się przykleja, trudno się z niego oczyścić. ;)

> Dlatego najprawdopodobniej wydają spore
> pieniądze żeby to zablokować.

Co sugerujesz? Przekupstwo? To podpada pod prokuratora, więc radze ci uważać, co
piszesz.




Temat: Europa polubi uran?
Masz racje
t0g napisał:

> W Polsce jest tyle spraw, które powodują "wrzenie umysłów", że nie ma sensu
> dodawać do tego jeszcze jednej bardzo kontrowersyjnej kwestii.

Lobby atomowe tak latwo sie nie podda jak mniemam ;-)

>
> O przyszłości energetyki jądrowej na swiecie rozstrzygną raczej "więksi
> gracze" na globalnej scenie.

Slusznie prawisz. Rozumiem ze sugerujesz kolegom po fachu
by kariery w tym biznesie robili w bogatszych krajach
a nie na polskiej krwawicy.

> Co do "odnawialnych źródel" to ja, powtarzam po raz nie wiadomo który, jestem
> jak najbardziej za i wariant, w którym te źródła zaspokoiły by 100%
> zapotrzebowania ludzkości, uważam za ten absolutnie optymalny. Widzę też
> jednak,
> że "rzeczywistośc skrzeczy" i na razie przed nami są jeszcze Himalaje
> problemów
> do rozwiązania, zanim ten "rajski scenariusz" stanie sie możliwy.

Nikt chyba nie twierdzi ze jest inaczej.
Skoro jednak juz jedne Himalaje pokonano w ciagu ostatnich
30-tu lat to dlaczego by nie mozna pokonac kolejnych
w ciagu nastepnych 30-tu ?

Na poczatku dyskusji odnioslem wrazenie ze Twoje stanowisko
bylo nieco inne:
"atom i tylko atom bo innego wyjscia nie mamy i miec nie bedziemy".

> Panele na każdym dachu, magazynowanie wodoru, ogniwa paliwowe... Wszystko to
> wyglada bardzo ładnie na papierze. Ale nikt jeszcze nie zdołał pokazać, że to
> będzie działać w wielkiej skali i może stać się "trzonem" całego systemu
> energetycznego w sporym kraju.

25 lat temu nikomu sie nie snilo ze w cenie owczesnego kalkulatora
bedzie mozna kiedys kupic w sklepie komputer potezniejszy
o owczesnych centrow informatycznych.

Swiat sie szybko zmienia i trzeba to brac pod uwage.

> Rzucanie sie na to, by realizować w wielkiej skali plan wyglądający pięknie na
> papierze nie jest rzeczą rozsądną. Mamy wiele negatywnych doświadczeń z
> przeszłosci. Choćby społeczeństwo komunistyczne, które na papierze wyglądało
> wspaniale. A jak wygladało w praktyce, wszyscy wiemy.

Tyle ze nikt tu nie namawia do takiego rzucania sie.
Choc swiat ostatnio tak sie rzucil na te drogie jeszcze ogniwa
ze cena polikrzemu poszla w ostatnim roku ponad 100% do gory,
a jeszcze troche pojsc moze, bo nowe fabryki ktore go produkuja
nie powstana z dnia na dzien by zaspokoic tworzacy sie lawinowo popyt.

> Więc z tą energia słoneczną to lepiej chwilowo skoncentrować sie na programach
> pilotowych. Dokładnie tak, jak chce zrobić Kalifornia. I dopierojak taki
> program
> okaże sie sukcesem, to ruszyć w większej skali. "Nic na siłe", jak mawia jeden
> mój znajomy.

Ten program juz jest sukcesem, bo jego celem jest stymulacja
przemyslu fotowoltaicznego a nie jakies ulamki procenta
w obecnym bilansie energetycznym.

A przemysl ten pracuje na najwyzszych obrotach obecnie.
Wiec nam bardziej by sie przydaly inwestycje w produkcje
poikrzemu lub/i ogniw w innych technologiach, a nie dotacje
do paneli stymulujace cudzy biznes.

> Piętrzące sie przed nami "Himalaje problemów do rozwiązania" moga sie okazać
> tak
> wyniosłe, ze Polska sobie sama z nimi nie poradzi. Innymi słowy, dla Polski
> taki program mógłby się okazać "porywanien z motyką na Słońce" (nomen omen).

Dla Polski problemem juz jest alokacja tych skromnych funduszy
w badania ktore zaowocuja realnymi wynikami.

> Jedyną rozsądną opcją dla Polski może być partnerstwo w programie, podjętym
> zbiorowo przez wiele krajów.

Byle to nie byl program jadrowy ;-)




Temat: Jak wybrać firmę do wspólpracy?
atwklodzko napisał:

> Mieszanka kłamstwa i prawdy nie staje się prawdą. Proszę o podawanie
rzetelnych
>
> informacji. FLP, Kalifornia Fitnes to firmy nie dość że istniejace, to mające
> znakomite wyniki finansowe.
> Co do wyboru firmy: uwa żam że im firma dłużej jest na danym rynku, tym
gorzej
> się z nią wspólpracuje przy budowaniu rynku. Nie dość że przetrzepała rynek
to
> na dodatek szefostwo jest skostniałe i odporne na zmiany. Duż częśc firm,
tych
> z długoletnią tradycją goni w piętkę produkując hity z przed 50 lat
technologią
>
> rodem z muzeum techniki. Przy młodej firmie masz gwarancję że produkt jest
> naprawdę nowoczesny, firmie zależy na sukcesie, a ty nigdy nie będziesz
> potraktowany jak jeszcze jeden konsultant.
> Większość argumentów podawanych przez 1szegolidera w momencie wyboru zawodzi.
> Czym się kierować? Po pierwsze produktem: wyjątkowość (technologia, obecnośc
> podobnych produktów na rynku), zapotrzebowanie w moim środowisku, pozycja
> strategiczna produktu (pierwszej potrzebny czy nie koniecznie), cena produktu
> (nie koniecznie najtańszy to ten najlepszy), plan marketingowy - czy mi
> odpowiada, czy znajdę siebie w tak ułożonym planie? Dodatkowe narzedzia
> motywujące - konkursy, premie. A nede wszystko radze przed podpisaniem
licencji
>
> porozmawiać z kilkoma osobami zajmującymi się współpraca z naszym
potencjalnym
> partnerem. Najlepiej żeby nie zawsze byli to liderzy. Popytajcie ich ile
czasu
> zajmuje dojście do konkretnych pieniędzy, ile pieniędzy trzeba w to
> zainwestować (nigdy nie wierzcie że zero zł!), czy dochód jest stabilny i na
> ile firma - nie liderzy, sponsorzy etc., ale sama firma pomaga w pracy.

Witam!

Gdy będziesz gołosłownie zarzucać kłamstwa i obrażać Uczestników Forum to
zostaniesz zabanowana.
Gdy zarzuca się sie komuś mówienie nieprawdy to prawdomówna osoba podaje fakt i
swoje sprostowanie.

To z cała moca będę wymuszać!

W sprawie wyboru czy produkt klasyczny czy wynalazek mam bardzo proste i
obrazowe porównanie:
Gdy założysz sklep z proszkami do prania to zaopatzrysz go w wynalazki czy też
chodliwe marki jak Wizir Omo Persil, E, czy wątpliwe wynalazki?

Gdy załozysz pub, to jakie piwo tam będziesz sprzedawała: wielkie marki jak:
Żywiec, Heinecken, Carslberg, Okocim, Pilsner, czy piwo mki "wałbrzych"
lub "kłodzko"..?

Gdzy chesz założyć salon samochodowy to z Toyotą, Missanem, GMC, Fordem, czy
jakimś wynalazkiem typu trabant z "ekologiczna" karoserią z dykty...

Pozatem sprawdzona firma to znaczy stabilna i infrastrukturą i opanowaną
technologia z dziesiątkami patentów a nie tylko z jednym jak Ty zachwalasz...

Wreszcie gdy firma odniosła juz sukcesy, to znaczy, że są w niej liderzy,
którzy doprowadzili ja do wielkości i potegi, tym czasem w nowej nie ma
doświadczonych liderow. Nowa firma wraz z nowymi liderami dopiero zamierza
walczyć o prawo do istnienia. To nowe firmy upadaja lub wiodą swój marny żywot
na marginesie rynku jak wzmiankowana wyżej california costam, z zawiścia
spoglądaja na tych którym sie udalo, które zdobyły uznanie i szacunek.

Wreszcie i 20 moich konsultatek nie powie Ci tyle co jedna moja liderka.
Bo co może powiedzieć dziewczyna, ktora jest tylko konsumentka w sieci i kupuje
sobie 2 kremy na trzy miesiące i tylko wtedy gdy jest na nie okolicznosciowa
przecena. Bedzie narzekać, że za rzadko są przeceny, ale nie wiele bedzie się
znała na funkcjonowaniu firmy, sieci, przydatności produktów dla poszczególnych
klientów, na obowiązujących procedurach.

Natomiast liderka czy lider chce mieć nowego lidera, nowego Dyrektora, wie jak
to osiągnąć i chce z Toba współpracować, tak jak każdy trener skoków chce mieć
samych Małyszów, Rutkowskich, Szmitów, Hannawaldów...

Chcesz więcej,klinij tu:MLM, biznes po godzinach...  Katalog Oriflame
Pozdrawiam i zapraszam!



Temat: konkurs urbanistyczny / rozparcelowanie
zrozumielismy sie zle co do galeriowcow... Nie chodzi mi o to aby je teraz
wyburzyc!!!
Chodzi mi o to, ze w tamtych czasach - jak je budowali - zostaly bardzo zle
urbanistycznie zaprojektowane, bo blokuja rozwoj dzielnicy na wschod od
powstancow (a samej powstancow tez nie daje zadnych dodatkowych walorow). Gdyby
te dzialki w tamtych czasach zostalyby urbansitycznie dobrze rozwiazane (a
tylko architektura by byla tandetna) to bysmy nie mieli takich zablokowanych
lub mozliwosci na wschod od powstancow, bysmy nie mieli probelmow z
przebudowaniem budynkow - bo urbanistyka by juz sie zgadzala itd. Gdyby
urbanistyka by byla dobra miasto by moglo sie krok po kroku (zalzenie od
zapotrzebowania) rozwijac. Tylko przyklad: Gdyby zamiast Galleriowcow by
zaprojektowali jakies kwartaly z biedna blokowata architektura to prywatni
inwestorzy klasy sredniej mogliby dzisiaj budowac krok po kroku parcele,
budowac tak jakie sa zapotrzebowania. itd. Miasto by sie rozwijalo odpowiednio
do swoich zapotrzebowan.

Teraz z Galleriowacami sytuacja jest taka, ze jak sie chce cos z tych terenow
zrobic, to trzeba wielkiego nakladu finansowego... OGROMNEGO - oznacza to, ze
faktycznei za te Galleriowce (mowie o przyszlosci urbanistycznej ... czyli za
20lat) moga sie zabrac tylko wielkie firmy no i jak one znowu cos takiego
ogrmonego zbuduja to znowu bedziemy mieli taki sam problem... Wiec aby to mialo
sens, musi sie tym zajac miasto, tak aby tez dac szanse srednim inwestorom w
przyszlosci i aby tym razem zrobic taki plan urbanistyczny, ktory ma sens, i
dajem ozliwosci rozwoju nap rzyszlosc (w razie wypadku, ze rozwoj bedzie
potzrebny). To oznacza ze to znowu by miasto ponosilo koszty, bo nikt sie
pozadnie nie zastanowil jak budowali galleriowce (lub w tym wypadku byly to
jeszcze mody urbanistyczne z lat 60tych)

Wiec aby byc konkretynm: Blagajmy ze zrobia konkurs urbanistyczny na to CP i
wyjdzie cos na serio fajnego... Wiec tak jak obaj sie zgadzamy: To CP bedzie
mijmy nadzieje tak promieniowalo, ze bedzie duzo ludzi, duzo turystow, ze
dookola beda powstawalay sklepy, hotele kafejki - no i na przeciw beda
straszyly te straszne galleriowce. Wiec po 20latach straszenia naprzeciw
pieknego CP miasto stwierdzi: 'Musimy cos zrobic z tym g***, bo sie powoli
oplaca wyburzyc i zbudowac cos nowego' No i wtedy zaczyna sie: miasto dogaduje
sie z spoldzielnia, sa wydawane pieniadze jest akcja, trzeba przesiedlic ludzi
itd. itd.
Gdyby tam nie byly Galleriowce lecz jakas 'normalna' zabudowa obrzezna, to by
juz po dwoch latach istneinia CP by inwestorzy stwierdzili ze cos tam sie
dzieje i by zaczeli wykupywac poszczegolne dzialki i by zaczeli cos budowac
itd. By nie byly potrzebne jakies gigantyczne naklady finansowe, lecz by
wystarczyly 'normalne' naklady na zbudowanie kamienicy, skelpu, hotelu itd.
Miasto by nie musialo czekac 20lat az straszydlo wkoncu bedzie sie opalcalo
wyburzyc, lecz szybko by dzielnica ozyla natrulanie przez inwestorow
prywatnych, by byly nowy biznes (a zatem pieniadze) by byl rozruch na rynku
nieruchomosci w tej czesci (a zatem pieniadze) by sie pojawila wizytowka tez po
drugiej stronie CP (a zatem pieniadze) ... a teraz przez zla urbanistyke
galleriowcow moze to sie pojawic dopiero 20 lat po powstaniu CP(dopoki CP
bedzie dobre)...

Jeszcze raz: Nie chce jutro wyburzac galleriowcow, tylko probuje wytlumaczyc
jak przez takie galleriowce jest blokowany naturalny rozwoj miasta.



Temat: & & #35 8364; na układ drogowy wokół ikei
& & #35 8364; na układ drogowy wokół ikei

taki przykład z bydgoszczy:

Budowa Ikei ruszy najwcześniej za rok
ks 26-09-2003, ostatnia aktualizacja 26-09-2003 18:52

Bydgoski sklep szwedzkiego koncernu Ikea będzie jednym z pierwszych na
świecie, zgodnych z udoskonaloną koncepcją jego działania. Potrzeba jednak
jeszcze przynajmniej roku, by na terenie dawnego Rometu rozpoczęły się prace
budowlane

Rozmowy z władzami miasta Ikea rozpoczęła ponad trzy lata temu. Przeciągające
się negocjacje opóźniały realizację przedsięwzięcia. Półtora roku temu
koncern zawarł porozumienie z zarządem miasta, w którym zobowiązał się do
wykonania przebudowy układu komunikacyjnego w okolicy miejsca, gdzie zbuduje
centrum handlowe. Pierwszy etap inwestor ma za sobą: wyburzył budynki
należące kiedyś do Rometu. Materiały budowlane podzielono na trzy grupy:
beton będzie użyty do budowy dróg wokół marketu, metalowe konstrukcje
pojechały na złomowisko, a azbestowe dach i zaolejone posadzki do utylizacji.

Wczoraj przedstawiciele koncernu przyjechali do ratusza. - Nie było mowy o
konkretach, tylko uzupełnili dokumentację potrzebną do realizacji kolejnych
etapów inwestycji - mówi Robert Jaworski, dyrektor wydziału administracji
budowlanej Urzędu Miasta.

Spółka wzięła na siebie koszt modernizacji układu drogowego w swoim
sąsiedztwie. Prace w sumie pochłoną 16-17 mln zł. Na Ikei spoczywa przebudowa
węzła Fordońskiego, budowa wiaduktu ze ślimakami przypominającego ten przy
Auchan, budowa ulicy prowadzącej w głąb terenów Rometu i jezdni łączącej ul.
Wiślaną z Łowicką. Dodatkowo przekazuje na rzecz miasta grant w wysokości 1
mln zł. Na konto wpłynęło już 650 tys. zł, które przeznaczone są na
dofinansowanie kładki dla pieszych przy ul. Fordońskiej i cele oświatowe.
Pozostałe 350 tys. zł będzie wpłacone, gdy koncern uzyska pozwolenie na
budowę. Zanim to nastąpi, musi jeszcze uregulować sprawę własności gruntów,
na których powstanie sklep. Nie wszystkie tereny są już bowiem formalnie
własnością Ikei. Rzeczniczka koncernu, Joanna Łozińska, zdradziła, co jeszcze
opóźnia działania firmy w Bydgoszczy: - Od nowa szacujemy koszty inwestycji i
aktualizujemy stworzony już dość dawno biznesplan. W ramach kilku programów
pilotowych na świecie trwają prace dotyczące możliwości zastosowania nowej,
udoskonalonej koncepcji funkcjonowania domu meblowego Ikea i jej zastosowania
na rynku bydgoskim. Więcej na ten temat będziemy mogli powiedzieć za dwa
miesiące.

Jeśli przebudowa drogi ruszy wiosną przyszłego roku, jesienią zaczną się
prace na placu budowy. Wzniesienie i wyposażenie marketu o powierzchni 20
tys. m kw. trwać będzie równy rok. Bydgoszczanie będą więc mogli przestać
jeździć na zakupy do Ikei w innych miastach najwcześniej jesienią 2005 roku.



Temat: Zaczyna się reslawizacja ???? !!!
sztylet69 napisał:

> > +++Ignorant: To kwestia rynku: ile bierze się za wynajem...
> > A bierze się tyle ile klient zapłaci...
>
> No nie,bo trzeba uwzglednic koszty amortyzacji,
> utrzymanie mieszkan,a to jest duzo drozsze w Niemczech. I
> to juz musi byc zmienione w skali calego kraju, bo to
> problem za drogiej sily roboczej, za wysokich kosztow
> pracy itp. Ponizej pewnych kosztow nie zejda.

+++Ignorant: Nawet, gdy będą mieli tańszych pracowników?
>
>
> > +++Ignorant: A jednak mimo bezrobocia maja jednocześnie
> ponad 1,5 mln nie
> > obsadzonych miejksc pracy na terenie NRD...
>
> Bo zasilek jest za blisko placy minimalnej za
> prace,ktorych nikt nie chce: pracownicy kanalizacji
> miejskiej, murarze, okresowe prace w rolnictwie,
> utrzymanie zieleni miejskiej itp

+++Ignorant: Sporo Polaków za 1000 $ zajmie się tym...

I na to oni liczą...

>
>
> > +++Ignorant: Gdzies czytałem o tych masowych
> wyburzeniach, więc dobrze nie
> > musimy wznawiać spółki z Angolami do wyburzania ruder
> niemieckich...
>
> He he... dobre!
>
> > A teraz poważnie: rozmawiałem ostatnio ze Słubiczanką,
> która mówiła mi, że
> > owszem wyburza się ale stare domy nie nadające się do
> remontu...
>
> Niezupelnie prawda. Stare TEZ burza (np cala aleja we
> Frankfurcie na prawo od przejscia granicznego,w kierunku
> na Kietz), obok burzenia takich blokow calkiem,calkiem.
> Malo powstaje nowych-chyba ze biura. Tego problemu nie
> przeskocza, bo kto zainwestuje w budowe nowych domow,
> majac mglista perspektywe ze moze kiedys wynajma je
> Polacy? To utopiona kasa, nie mowiac ze zaden argument do
> biznesplanu a bez tego nie bedzie kredytu.
> A prawda jest taka ze Frankfurt i okolica zamiera,ze
> wzgledu na bliskosc Berlina (to tak,jak w Polsce Warszawa
> wysysa Lodz czy Radom). Studenci Viadriny tez niczego nie
> zmienili, bo dziala cos co nazywa sie "kompleksem
> Di-Mi-Do" (chyba jakos tak,jak nie pokrecilem) od dni
> tygodnia. Studenci tylko w czwartek skoncza zajecia i
> spadaja do Berlina (70 km) i tam zyja do poniedzialku. Bo
> tam jest zycie kulturalne. Dzieki temu na pograniczu
> zamieraja rzeczy inne niz sklepy spozywcze. A w slynnym
> frankfurckim centrum handlowym Oderturm otworzyli jakis
> czas temu sklep z uzywana odzieza. Wielu Niemcow wali od
> rana na polska strone po zakupy na bazar i po benzyne (w
> Slubicach jest 12 stacji benzynowych!!!). We Frankfurcie
> bywam czesto i robi przygnebiajace wrazenie miasta
> pustego,opuszczonego. To widac po zmierzchu, jak w calych
> blokach pali sie tylko pare swiatel w oknach,bywaja puste
> cale pietra. Daleko szukac, przy samym moscie granicznym
> jest odnowiony blok (tynk strukturalny,odmalowany,nowa
> zielen wokol).I jest pusty, widac przez okna nawet ze
> wiara nie brala firan czy plakatow ze scian. Ale poznasz
> po wymontowanych przez Deutsche Post skrzynkach
> pocztowych,ze to pustostany.
> pozdrawiam

+++Ignorant: Warto były powiększyć i przyspieszyć skalę ostfluchtu...
Pozatem dojdzie czynnik demograficzny gdy pozostali starcy zaczna wymierać, co
tylko pogłebi proces...

Coś jednak w tym musi być gdy sami Niemcy(władze) liczą na Polaków, a co do cen?
Zawsze je obniżyć i zamiast płacic za pustostany ( też kosztuje) możn osiągnąc
choć częściowy zrot kosztów licząc na lepsze czasy i odwrócenie koniunktury...

Bo gdybys Ty miał perspektywę ponoszenia całości kosztów, lub zwrotu ich, to
chyba wybrałbyś te drugą możliwość...

Bo alternatywą jest kosztowna rozbiórka, na która oni też maja za mało kasy...

Pozatem gdy nawet rozbiora, to pozostaną tereny uzbrojone, tańsze niż w Polsce,
w raz na budownictwo indywidualne dla nowych panów tej ziemii...

Pozdrawiam!




Temat: Magnes-kolejny nowy lokal
Magnes-kolejny nowy lokal
2 stycznia na mapie rozrywkowej Warszawy zadebiutowało nowe ciekawe miejsce –
Magnes, położony przy ul. Gałczyńskiego 3. Czy to znaczy, że mimo
nienajlepszych nastrojów w gospodarce dla nowych lokali rozrywkowych w stolicy
wciąż jest jeszcze miejsce? Zdaniem Marka Mroza, menedżera Magnesu, jak
najbardziej tak. - W porównaniu do innych restauracji, które otwierałem w
Warszawie, Magnes bardzo mile mnie zaskakuje. Podczas gdy „rozpędzanie” knajpy
w stolicy zajmuje nawet 5 miesięcy, to w tym przypadku już po miesiącu możemy
mówić o sukcesie, zwłaszcza, że nie zastosowaliśmy żadnych specjalnych działań
marketingowych - zapewnia w rozmowie z Biznespolska.

Jego zdaniem o sukcesie przesądzają dwa czynniki. Po pierwsze, lokalizacja.
Położony w sąsiedztwie Foksalu, gdzie znajduje się wiele innych lokali Magnes
znalazł się w samym sercu rozrywkowego centrum Warszawy. Po drugie, charakter
miejsca. Jest nieskomplikowany, luźny, nie ma miejsca na snobizm. Magnes jest
także miejscem bardzo uniwersalnym: w dzień można tu wskoczyć na lunch, a
wieczorem – na dyskotekę i na... fajkę wodną (oryginalne, przywiezione ze
Stambułu).

Ale czy organizatorzy nie obawiają się, że położenie w sąsiedztwie tak wielu
innych klubów i restauracji nie jest ryzykowne? Według Marka Mroza, naturalna
ewolucja biznesu gastronomicznego i rozrywkowego doprowadzi do powstania swego
rodzaju centrum w Warszawie, takiego, jakie spotykamy w innych stolicach, czy
dużych miastach na całym świecie. W Warszawie te centra dopiero się rodzą, ale
wkrótce nagromadzone w okolicach Foksalu, czy Placu Trzech Krzyży lokale będą
sobie nawzajem napędzać klientów, oczywiście pod warunkiem, że będą na równym
poziomie.

Pomysłodawcą powstania Magnesu jest właścicielka Monika Ciaś, która
wykorzystała do stworzenia lokalu historię pewnego niesamowitego odkrycia
archeologicznego w Nowym Meksyku. W jednej z jaskiń znaleziono mianowicie
obrazy, które – jak się później okazało – zostały namalowane w ...przyszłości
(w 28 wieku n.e.). Naukowcy stwierdzili niezbicie, że malowidła zostały
wykonane farbą o nieznanym dziś składzie chemicznym. Ta historia była
inspiracją do stworzenia lokalu o niezwykłym klimacie, w którym znajdowałyby
się obrazy podobne do tych, jakie odnaleziono w Nowym Meksyku. Tak powstał
Magnes. Zanim jednak otwarto jego podwoje organizatorzy musieli załatwić
mnóstwo formalności. To było 5 miesięcy ciężkiej pracy. Załatwienie pozwoleń,
ale przede wszystkim przystosowanie lokalu – byłego sklepu muzycznego Yamahy -
było największą barierą, którą organizatorzy musieli pokonać. Dziś Magnes ma
powierzchnię 190 mkw. i jest gotów bez problemów przyjąć 75 gości. - Zdarzało
się jednak, że mieściła się setka dobrze bawiących się ludzi - mówi Mróz. -
Jeśli tak dalej pójdzie, założenia finansowe naszego biznesplanu zrealizujemy
już po 4 miesiącach od rozpoczęcia działalności - dodaje.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl



  • Strona 3 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 177 rezultatów • 1, 2, 3
    Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex