Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biura projektowe Warszawa
Temat: Wyprostują ścieżkę rowerową w al. Jana Pawła II Szanowny Panie Adamie! Wyjaśniam, że zaproszenie na posiedzenie Rady Technicznej w lutym wysłane zostało pocztą i dotarło do nas, o ile dobrze pamiętam, dzień po fakcie. W marcu br. członek Zarządu Stowarzyszenia Marcin Myszkowski przekazał Państwu prośbę o przesyłanie zaproszeń na aktualny numer faksu, ewentualnie informowanie telefoniczne lub za pośrednictwem e-maila, niestety bezskuteczną. Skontaktowanie się z nami nie jest takim strasznym problemem, wielu osobom i instytucjom (w tym ZDM w kilku innych sprawach) się to udało. Nie zależy nam na tym, żeby robić zamieszanie i zmieniać projekt w ostatniej chwili. Znacznie chętniej widzielibyśmy przyjęcie przez ZDM ogólnych standardów projektowych dla infrastruktury rowerowej i rozwiązywanie szczególnie trudnych problemów w drodze wspólnych warsztatów. Jednak uważamy, że jeśli już taki wadliwy projekt powstał, lepiej poświęcić nieco czasu na dokonanie poprawek i uzupełnień, niż wydać pieniądze na wprowadzenie go w życie, a potem przez wiele lat narażać użytkowników drogi (kierowców, rowerzystów, pieszych) na niepotrzebne konflikty i utrudnienia. Chciałbym zwrócić uwagę, że kilkukrotnie występowaliśmy o podanie przez ZDM listy przygotowywanych inwestycji z orientacyjnymi terminami poszczególnych etapów ich przygotowywania, tak by można było zgłoszać uwagi i propozycje z wyprzedzeniem. Taka lista nigdy do nas nie dotarła. Zgłoszenie poprawek do projektu modernizacji Al. Jana Pawła II zaproponowało nam Biuro Drogownictwa Urzędu Miasta na jesieni. Zanim udało nam się umówić z pracownikami Zarządu Dróg Miejskich i obejrzeć projekt, był listopad. Mamy nadzieję, że uda się nam porozmawiać na temat innych przygotowywanych inwestycji (Wał Miedzeszyński, Trasa Siekierkowska i pozostałe, o których prawdopodobnie w ogóle nie wiemy) odpowiednio wcześniej. Wiele uwag (zakręty, skrajnia, konstrukcja nawierzchni, sposób integracji z istniejącą infrastrukturą) powtarza się przy właściwie każdej inwestycji. Dlatego zaproponowaliśmy wprowadzenie standardów projektowych: free.ngo.pl/rowery/raporty/standard.htm i dołączanie ich do specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Szczerze pisząc, wydaje mi się, że w wielu przypadkach nie potrzeba rad technicznych, aby stwierdzić że coś jest nie tak z projektem. Trudno jest mi zrozumieć, jak osoba posługująca się tytułem inżyniera może np. zaprojektować śliską polerowaną posadzkę na dole stromego zjazdu albo wyrysować ścieżkę rowerową dokładnie przez jedyne w promieniu kilkunastu metrów drzewo (przy budowanej od podstaw drodze i pasie drogowym szerokości blisko 40 m). Kilkukrotnie występowaliśmy do Urzędu Miasta (października 2002 r., 20 stycznia, 25 marca i 16 czerwca 2003 r.) z propozycją współorganizowania warsztatów dla projektantów i urzędników zajmujących się infrastrukturą rowerową, z udziałem osób zajmujących się wdrażaniem projektów rowerowych w Gdańsku i Krakowie. Jeśli Zarząd Dróg Miejskich byłby zainteresowany takimi warsztatami, propozycja jest cały czas aktualna, można je zorganizować nie czekając aż pan wiceprezydent Urbański zacznie sobie radzić na swoim stanowisku pracy. Odnośnie medialności ścieżek, odnoszę wrażenie, że wzorcowa ścieżka - jako zjawisko dużo rzadsze - byłaby znacznie większym wydarzeniem medialnym niż kolejny bubel. Naprawdę dobre przykłady - takie jak gdańska ścieżka przy Al. Hallera czy krakowski kontrapas w ul. Kopernika - bez problemu przyciągają uwagę prasy, i gdyby takie inwestycje powstawały w Warszawie, z prawdziwą przyjemnością pomoglibyśmy je wypromować. Serdecznie pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt, z nadzieją na lepszą współpracę w nadchodzącym Nowym Roku. Aleksander Buczyński Stowarzyszenie Zielone Mazowsze email: warszawa(at)fz.eco.pl Temat: Powiatowe lotnisko dla tanich linii? Powiatowe lotnisko dla tanich linii? Dla zainteresowanych ciekawy tekst z Wieści Podwarszawskich. Czyżbyśmy mieli szansę na lotnisko dla "tanich linii" w naszem powiecie? www.wiesci.wolomin.com/wiesci/?f=xml/200340.xml&p=2 (...) wśród samorządowców pojawia się ostatnio temat budowy na terenie powiatu portu lotniczego. Inicjatywa o tyle na czasie, że właśnie teraz władze nie tylko województwa, ale i kraju dyskutują, gdzie ma powstać tego typu obiekt. Zapchany do granic, bez możliwości rozbudowy, terminal Okęcie nie chce i nie jest w stanie przyjąć dodatkowych samolotów. A te już niebawem mają pojawić się nad polskim niebem. Mowa tu o tanich liniach lotniczych, które już weszły na krajowy rynek (lotnisko krakowskie), a których ekspansja będzie coraz większa. Czasu na podjęcie ostatecznej decyzji jest jak na lekarstwo. Jak zapewniają przedstawiciele zainteresowanych ministerstw pierwsze decyzje mają zapaść już w połowie listopada. Najlepsza jest lokalizacja w pobliżu Warszawy w odległości do 50 kilometrów z dobrze rozwiniętą siecią dróg i dojazdów dla przyszłych pasażerów i pracowników. Te argumenty głównie będą brane pod uwagę. Wedle zapewnień sekretarza powiatu, inicjatywa i pomysł zrodził się w głowie starosty w trakcie urlopu. Przeczytał krótką wzmiankę w jakiejś lokalnej gazecie na temat oferty ze Skierniewic i zaczął się nad sprawą zastanawiać. Po przyjeździe do pracy, 28 lipca tego roku, przestawiając wizję rozwoju powiatu, wskazał ten pomysł. Doskonałą szansą rozwoju przy wzrastającym bezrobociu, słabości gleb wskazanego terenu, czy niskie zagęszczenia gospodarstw rolnych to wszystko, co spowodować może szybką budowę na tym terenie. Zarząd jednomyślnie upoważnił starostę do działań w tym kierunku i przygotowanie opracowania, które zachęciłoby dyrekcję Portów Lotniczych do zainteresowania się wspomnianą koncepcją. Wskazany przez starostę obszar, jego dokładne położenie, jest ściśle chronione tajemnicą. Domyślać się jednak można, iż będzie to olbrzymia działka zajmująca obszar gmin Klembów, Dąbrówka. Mówiąc dokładniej, teren wokół byłej radiostacji w pobliżu Woli Rasztowskiej. Inicjatywa starosty zainteresowała pracowników Biura Planowania Rozwoju Warszawy i Portów Lotniczych. W ostatnich dniach, po nawiązaniu kontaktu z pracownikami Biura Studiów i Projektów Lotniczych i wskazaniu kilku lokalizacji budowy terminalu, ci ostatni wydali decyzję wspierającą jedną z nich. Analiza pracy biura trafiła w ręce starosty przed ostatnią sesją, o czym sam zakomunikował. Wobec powyższego ustalono pewien grafik prac, które należy wykonać jak najszybciej. Spotkania z burmistrzami gmin powiatu i ujednolicenie stanowiska wspierającego tę inicjatywę. Konferencja prasowa mająca za zadanie większe zainteresowanie problematyką mieszkańców powiatu. Nie jest sprawą najważniejszą, kto jako pierwszy wymyślił temat. Najważniejsze, by udało się pomysł wcielić w życie. Już teraz możemy spodziewać się intensyfikacji prac i oby one zakończyły się pełnym sukcesem. Ten ma wielu ojców. Jego pełna realizacja zaspokoić może potrzeby wielu matek, dając im pracę i szansę na rozwój gospodarstw domowych. Lotnisko to nie tylko betonowa płyta, ale infrastruktura z barami, stacjami benzynowymi, hotelami, czy zapleczem gastronomicznym. Marek Chrzanowski Temat: Przebieg linii wysokich prędkości przez Polskę Przebieg linii wysokich prędkości przez Polskę poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,7543960,Ygrek_pedzi_coraz_szybciej__kiedy_dojedzie_do_Berlina_.html <<<<<<<<<<<<< Jak ominąć zbiornik Jeziorsko: od północy czy od południa? I co z przedłużeniem linii Kolei Dużych Prędkości do Berlina? Kilometry mają znaczenie - przekonuje wicemarszałek Wojciech Jankowiak i zapowiada, że będzie zabiegać wraz z władzami powiatu i miasta o to, żeby szybkie pociągi omijały zbiornik Jeziorsko od północy. Bo wtedy z Warszawy do Poznania trasa "ygreka" będzie miała 300 km, a nie 330 km, jeśli linia biegłaby na południe od Jeziorska. - Im więcej kilometrów, tym dłuższy czas przejazdu, ale i droższe bilety - wyjaśnia Jankowiak. We wtorek w Urzędzie Marszałkowskim odbyło się spotkanie w sprawie Kolei Dużych Prędkości. Pociągi pędzące ok. 300 km na godz. mają jechać z Warszawy przez Łódź do Wrocławia oraz Poznania, linia na mapie tworzy więc literę "Y". 15 lutego ma zostać wybrana firma, która opracuje tzw. studium wykonalności. Dokument określi m.in., z której strony obejść Jeziorsko, gdzie powinna powstać stacja dla KDP, by mogli z niektórych pociągów korzystać mieszkańcy Ostrowa i Kalisza, w którym miejscu trasa będzie się rozgałęziać: czy w okolicy Nowych Skalmierzyc (wersja bardziej prawdopodobna), czy Sieradza. Studium odpowie też na pytanie, gdzie w Poznaniu pociągi będą się zatrzymywać: czy na nowym dworcu głównym, który ma według zapewnień PKP powstać do Euro 2012 (wariant, który najbardziej odpowiada miastu i przewoźnikom kolejowym), czy może poza dworcem, na specjalnie zbudowanej dla KDP stacji. - Studium ma być gotowe w połowie 2011 r., potem zaczną się prace projektowe - zaznacza Jan Raczyński, dyrektor biura KDP w PKP. Według optymistycznego wariantu linia ma powstać do 2018 r. Inwestycja jest kosztowna, w Europie budowa kilometra KDP - musi to być specjalne torowisko - kosztuje od 7 do 12 mln euro. Kiedy już na tory wyjedzie "polskie TGV", do Warszawy będziemy mogli dotrzeć w półtorej godziny (dziś 2 godz. 40 minut pociągiem Intercity), a do Krakowa przez Łódź w 2,5 godziny (obecnie około siedmiu godzin przez Wrocław). - Ale co dalej? My chcemy, by linia była przedłużona na zachód, do Berlina, by nasze miasto i województwo zyskało szybkie połączenie. A w tym temacie nie ma żadnego postępu - mówi wicemarszałek Jankowiak. Dyrektor Raczyński podkreśla, że taka koncepcja się pojawiła, ale to, czy drugi etap budowy KDP na zachód będzie realizowany, zależy w dużej mierze od ustaleń rządu polskiego i niemieckiego, bo część trasy będzie przebiegać za granicą. - Gdyby obie strony się dogadały, budowa linii do Berlina mogłaby być realizowana między 2020 a 2025 rokiem - podkreśla Raczyński. />>>>>>>>>>> Z jednej strony Berlin, z drugiej Moskwa- kolej dużych prędkości należy rozpatrywać właśnie w tym kontekście. Tu nie chodzi o przewóz pasażerów między największymi miastami Polski, ale o główną linię kolejową Europy Wschodniej. BTW: fakt, że Poznań poważnie rozpatruje budowę oddzielnego dworca tylko dla pociągów szybkiej kolei, świadczy o tym, że miasto słynące od ponad 100 lat z rozsądku i gospodarności zwyczajnie pogięło. :) Temat: Stara Wola wraca do łask inwestorów Stara Wola wraca do łask inwestorów Zaniedbane rejony dzielnicy odzyskają dawną atrakcyjność Na początku lat 90. przy ul. Grzybowskiej powstał wieżowiec Pekao SA. Potem zbudowano biurowce przy al. Jana Pawła II. Przez lata na Woli niewiele się działo. Teraz inwestorzy wrócili. Właśnie rozpoczęła się budowa apartamentowca na rogu ul. Chłodnej i Wroniej. Inwestor firma Ronson Development postanowiła wybudować apartamentowiec o nazwie Meridian. Chłodna jak Nowy Świat Choć budynek ma nowoczesną bryłę, developer chce nawiązać do najlepszych przedwojennych tradycji ulicy Chłodnej. Apartamentowiec tworzyć będą trzy połączone ze sobą kamienice. Elewacje zostaną obłożone kamieniem, w parterach pojawią się ogólnodostępne restauracje i kawiarnie. – Dawniej ulica Chłodna wyglądała jak Nowy Świat. Wierzymy, że może nie od razu, ale właśnie takimi inwestycjami jak nasza, uda się przywrócić Woli dawną świetność – mówi Andrzej Gutowski z firmy Ronson. Pierwszy etap tej inwestycji ma być ukończony w połowie 2007 roku. Hilton na Woli W tym roku czeka nas jeszcze premiera hotelu Hilton. Prawie 100-metrowy wieżowiec wyrósł na rogu ul. Grzybowskiej i Wroniej. W przyszłości obok niego mają pojawić się również dwa apartamentowce oraz biurowiec. Z informacji uzyskanych w biurze naczelnego architekta miasta wynika, że coraz więcej inwestorów chce budować na Woli. – Jest to jedyna centralna dzielnica stolicy, która ma wciąż wolne działki – podkreślają urzędnicy. Władze Warszawy wydały wstępne pozwolenie na budowę 130-metrowego apartamentowca, który ma stanąć na rogu ul. Grzybowskiej oraz Waliców. Będzie to najwyższy budynek mieszkalny w Warszawie (obecnie najwyższym budynkiem mieszkalnym jest Łucka Centrum, która ma 100 m wysokości). Rozpoczęcie budowy tej inwestycji planowane jest jeszcze w tym roku. Prace budowlane trwają też między ul. Prostą i Pańską. Stanie tu ośmiopiętrowy biurowiec. Buduje go firma Ghelamco, która w pobliżu ronda Daszyńskiego wzniosła już dwa biurowce: Crown Point oraz Crown Town. Z zainteresowania inwestorów Wolą cieszy się Michał Szczerba, przewodniczący dzielnicowej komisji rozwoju przestrzennego i ochrony środowiska. – To dobrze, ale obawiam się, że wiele nowych projektów mogłoby wyglądać lepiej. Niestety, na terenie naszej dzielnicy nie ma uchwalonego żadnego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Na ukończeniu jest tylko miejscowy plan zagospodarowania rejonu ul. Prostej – mówi Michał Szczerba. Chcą chronić zieleń Radni obawiają się, że boom inwestycyjny może zaszkodzić nie tylko ładowi przestrzennemu dzielnicy, ale też terenom zielonym. – Gdyby istniały plany miejscowe, nie byłoby kontrowersji i byłyby jasne zasady – twierdzą wolscy radni. www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_a_ListNews1&news_cat_id=11&news_id=77321 Temat: Ehhh..kiedy ruszą w końcu jakieś nowe inwestycje.. Gość portalu: TYP napisał(a): > Gość portalu: paco napisał(a): > > > gdybyś choć troche się interesował branżą budowlaną to wiedziałbyś że w > zeszłym > > > > miesiacu ropoczeły się prace przy dwóch hotelch butique, ropoczął się remo > nt > > małej Pasty i prace przy budowie obok biurowca, ropoczęły sie prace przy > > budowie biurowca który będzie siedziba DaimlerChrysler, ropoczęła sie budo > wa > > biurowca Crown Point, rozpoczęła się budowa Złotych Tarasów, w ciagu dwoch > > > miesiecy rozpocznie sie budowa 25 pietrowego hotelu w Centrum Żelazna, > > rozpocznie się budowa Centrum Grzybowska z blisko 100m hotelem Hilton, 80m > > > apartamentowcami i biurowcem, ropocznie sie odbudowa kamienicy w ktorej > bedzie > > biurowiec, rozpocznie sie budowa Hochtief Tower, rozpocznie sie budowa 68m > > > hotelu Crowne Plaza w Eurocentrum, rozpocznie sie budowa biurowca przy > Kruczej, > > > > w okolicach lata ropocznie sie budowa Bonifraterska office 90m, rozpocznie > > sie > > budowa Atrium South, rozpocznie się budowa 2 częsci IBC, rozpocznie sie > budowa > > biurowców na Prostej, to pewnie nie wszystko w centrum bo o centrum tylko > pisze > > > > a kolejnych planów jest sporo i to bardzo ciekawe... > > > > > Skad masz pewnosc ze to wszystko ruszy ? Tez jestem optymista ale np. takim > Rondo ONZ bym sie nie podniecal za bardzo. Mimo ze jest na wszystkich planach > Warszawy i przedstawiciele Hichtief'a mowili 2 miesiace temu ze dadza znac o > inwestycji za kilka tygodni (i jakos nie dali) to jednak watpie czy ta > inwestycja wogole kiedykolwiek sie zacznie. Juz ponad 2 lata czekamy na > rozpoczecie budowy i nic. Paco ja znam wszystkie wymowki typu: zmiana ustroju > Warszawy, brak zamnkniecia finansowego, fiasko z PZU, opoznienie z prawami do > ziemi, upadek rynku na biura etc. Powiem jedno - jakby chcieli to by juz dawno > zaczeli. Cos innego jest grane z ta inwestycja, szkoda ze nie wiemy co. > > Co do Crown Plaza to pewnie sie inwestycja rozpocznie ale za pol roku lub > ewentualnie pod koniec roku. O drugiej czesci IBC jest cicho narazie wiec > niewiadomo kiedy sie rozpocznie. Hilton juz ma opoznienia z rozpoczeciem > budowy choc mysle ze za kilka miesiecy (moze nawet za 2-3) inwestycja sie > rozpocznie. > o żadnej inwestycji nie jest cicho, kazda z tych inwestycji ruszy w tym roku, jasne że w niektórych przypadkach moga się pojawic lekkie opóźnienia ale rzadko kiedy sie nie pojawiają, jesli poslizg będzie to nieduzy bo większość ruszy w najblizszych miesiącach, nie tak dawno wszyscy wątpili że ruszy budowa Złotych Tarasów a ja mówiłem że budowa na pewno ruszy jest to tylko kwestia czasu, czasu na załatwienie wszystkigo ze spadkobiercami, wiekszość developerów popełnia błąd pokazując projekt i przytaczając przyblizone daty a potem sie okazuję że tu papiery leża dłuzej, tu załatwienie tego sie przdłuży i dlatego opóźnienia, trzeba być cierpliwym a nie od samego początku podejrzliwym i wątpić > Narazie sie nic nie dzieje powaznego w 2003 oprocz Zlotych Tarasow. Reszta to > dokonczenia projektow z lat wczesniejszych. na I kwartal oprócz Złotych Tarasów nie przewidziano w centrum nic innego, dopiero od II kwartału rozpoczynać się będą nowe inwestycje Temat: z pracodawcą nie wygrasz Ja niestety ostatnio mialam bardzo nieprzyjemne doswiadczenia, zatrudnilam sie w agencji eventowej. Na poczatku bylam pod wrazeniem, ladne biuro w centrum Warszawy na ostatnim pietrze wiezowca z pieknym widokiem. Widac ze dbaja o wizerunek...umowilam sie z szefowa ze przez pierwsze dwa miesiace bede pracowac na umowe o dzielo, potem dostane normalna umowe o prace. przez pierwszy tydzien bylo wszystko ok, zastanawialy mnie tylko komentarze ludzi tam pracujacych, ktorzy za kazdym razem gdy pojawiala sie szefowa bluzgali na nia ostro pod nosem..nie minelo kilka dni, dowiedzialam sie dlaczego..pewnego ranka przyszla slynna pani v do pracy i ni z tego ni z owego zaczela sie na wszystkich drzec, ale jak!! chociaz nie miala do tego powodow..do kazdego pretensja awantura, rzucanie rzeczami z biurka..przyszla kolej na mnie..Pani Magdo nie pasuje mi to, to, to i to mam k.... dosc utrzymywania darmozjadow.- krzyczala..od tego momentu juz wiedzialam, a z kazdym dniem bylo tak samo jak nie gorzej..dzwonienie na komorke o 20 z awantura..o 6 rano z awantura..niestety moja sytuacja nie pozwalala mi na rzucenie tej pracy..minal miesiac jak zaprosila mnie do gabinetu. powiedziala ze jest ze mnie niezadowolona i ze obcina mi pensje..co sie potem okazalo to jej standardowa sztuczka zeby obnizyc koszty..musialam sie zgodzic, ale zaczelam szukac innej pracy..minal kolejny miesiac, nadal nie dostalam umowy, chociaz podpisujac pierwsza miala moje dane..pod koniec tego miesiaca jedna z dziewczyn nie wytrzymala..zwolnila sie praktycznie z dnia na dzien - tez nie dala jej umowy..ale na odchodne powiedziala ze wyplaci jej wynagrodzenie za przepracowane dni plus prowizje tak jak to bylo ustalone..ja wytrzymalam tydzien dluzej, dostalam propozycje pracy i oznajmilam pani v ze chce sie rozstac..wszystko bylo ok, nagle zrobila sie mila..moze dlatego ze nastepnego dnia byla nasza impreza i chciala zebym wszystko dociagnela do konca..tak tez zrobilam, przygotowalam jej wszystko co potrzebne. Musialam wyjsc pare minut wczesniej wiec zostawilam jej wszystkie rzeczy z opisem na biurku, ona nie odbierala bo byla u fryzjera ..i wyszlam, nastepnego dnia mialam sie jeszcze pojawic zeby zabrac reszte rzeczy i dokonczyc wszystko co juz nie zwiazane z impreza ale co nalezalo jeszcze do moich obowiazkow i nie cjcialam jej z tym samej zostawiac. pod wieczor zadzwonil do mnie kolega z pracy ze zrobila straszna awanture i ze mam sie juz jutro nie pokazywac..nastepnego dnia jak zadzwonilam dowiedzialam ze maja zakaz wpuszczania mnie do biura. poprosilam kolege zeby sie jej zapytal co z kasa ktora mi jeszcze jest winna, gdyz za wczesniejszy miesiac nie dostalam calosci wynagrodzenia i tak zmniejszonego i za te dwa tygodnie grudnia ktore przepracowalam i prowizje od moich projektow.. przez kilka dni powtarzala ze zrobi mi przelew a pieniazkow nadal nie bylo..zdenerwowalam sie...za 3 dni swieta a ja jestem bez kasy. napisalam do niej maila ze stawia sie w swietle nieuczciwego pracodawcy..ona na to ze zostawia to bez odpowiedzi..dowiedzialam sie ze dziewczynie ktora odeszla tydzien przede mna tez powiedzila ze nie zaplaci pomimo wczesniejszych ustalen. co mam teraz zrobic..ona smieje nam sie w oczy i kpi..pomozcie Temat: PROCHEM DO 100 ZŁ PROCHEM DO 100 ZŁ JUŻ PISALEM ZE ROK 2004 PROCHEM BĘDZIE MIAŁO BARDZO DOBRY WYNIKI FIANSOWE,KTÓRE PADZIERNIKU BĘDĄ UJAWIONE PRZEZ NASZEGO PREZESA,TO KWESTIA 3-4 TYGODNI,A TERAZ PISZĘ CO BĘDZIE 2005 ROKU I CO MOŻE WIĘCEJ BYĆ. 1 kwartale 2005 kończymy prace i ralizujemy zysk z SGGW na wykonanie dokumentacji projektowej i robót remontowo-modernizacyjnych w czterech obiektach SGGW w Warszawie a wartość umowy było 28.78 mln PLN + VAT Rafinerią Trzebinia S.A. na Generalną Realizację Inwestycji instalacji hydrorafinacji parafin a wartości kontraktu wynosi 46 mln PLN brutto. Grupą LOTOS SA na wykonanie "pod klucz" instalacji nalewu paliw do autocystern.Wartość kontraktu wynosi 35,18 mln PLN brutto. A w 3 kwartale ralizyjemy zysk z dostawy rur do budowy III nitki rurociągu do przesyłu ropy naftowej Przyjaźń DN 800 na odcinku Adamowo - BS Plebanka k.Płocka.Ryczałtowe wynagrodzenie za wykonanie prac przygotowawczych i projektowych niezbędnych dla realizacji przedmiotu umowy wynosi 15.207.968 PLN.brutto. W 4 kwartale ralizujemy zysk z PKN ORLEN S.A. na Generalną Realizację Inwestycji zadania inwestycyjnego Modernizacja Bazy Magazynowej w Szczecinie a wartość umowy - 24,6 mln zł brutto Ostatnio prochem podpisał kontrakt w sprawie budowy drukarni dla firmy BDN należącej do grupy wydawniczej Bauer.Nowa drukarnia będzie kosztować 85 mln euro w tym wydatki na zakup nieruchomości, maszyn drukarskich itp.Wynagrodzenie za wykonanie usług, dostaw i prac budowlano-montażowych będzie w 4 kwartale 2005 a będzie około 10 - 15 mln zysku netto,to tylko mniej niż 5 % kontraktu ale znacząca kwota wynikach finasowych prochemu. I TU MOŻEMY OBLICZYĆ ILE PROCHEM MOŻE ZAROBIĆ NA TYCH KONTARKTACH W 2005 ROKU,OBLICZYŁEM SPOKOJNIE POWINIEŃ OSIĄGNĄĆ 20 - 25 MLN ZYSKU NETTO,A TO OZNACZA PRZY UMORZENIU AKCJI LISTOPADZIE 2004 I CENIE 20 ZŁ PROCHEM BĘDZIE MIAŁ C/Z 3.9 - 3.1. CZYLI TRZEBA LICZYĆ NA WZROST AKCJI 300% - 400% DO CENY 100 ZŁ A KAŻDY NASZ PAMIĘTA ILE KOSZTOWAŁ KIEDYŚ GROCLIN,KOPEX,REMAK A TERAZ ILE KOSZTUJĄ,TE WSZYSTKIE AKCJE POSZŁY DO GÓRY OD 500% DO 1000% Pamiętajmy ze ralizujemy cały czas zyski z małych długoterminowych kontraktów np. projekt "Oczyszczalnia Ścieków w Lublinie za sumę 700 tys EURO brutto albo z miastem Rybnik w ramach której konsorcjum nasze a prochem ma 25 % udziałów przy budowie systemu kanalizacji sanitarnej w Rybniku za sumę 3.67 mln EURO brutto Pamiętajmy ze mamy małe społki zależne jak ,które pracują dla prochemu jak ASI sp. z o.o. z siedzibą w Gliwicach podpisała kontrakt z firmą Faurecja Fotele Samochodowe Sp. z o.o. w Grójcu na utrzymanie ruchu Wydziału Foteli Samochodowych albo utrzymania ruchu infrastruktury zakładu z Delphi Polska Automotiv Systems sp. z o.o. w Tychach. Gdyby sprzedali ASI sp. z o.o też była ogromna kwota niż ze sprzedazy ostanio ATEM Polska za 1 mln EURO Prochem ma biurowiec Irydion, gdzie ma swoją siedzibę a Irydion pochłonął około 60 mln zł, jest prawie w 100% wynajęty, z czego 30% zajmuje Prochem. Chcemy sprzedać o obiekt w 2005 roku za dobrą ofertą,a więc powinień być zysk i gotówka w obrotcie firmy. Nowe i ciekawe kontrakty jesli wygramy a mamy szanse w tym roku,będą ralizowane też 2005 roku i póżniej. NIECZEKAJMY NA REKOMENDACJE OD BIUR MAKLERSKICH,KTÓRE BĘDA PÓŻNIEJ WYCENIAĆ AKCJE PROCHEMU. INŻYNIER PROCHEMU Z WARSZAWY. Temat: PROCHEM NAJBARDZIEJ MODNA AKCJA NA GIEŁDZIE ! PROCHEM NAJBARDZIEJ MODNA AKCJA NA GIEŁDZIE ! JUŻ PISALEM ZE ROK 2004 PROCHEM BĘDZIE MIAŁO BARDZO DOBRY WYNIKI FIANSOWE,KTÓRE PADZIERNIKU BĘDĄ UJAWIONE PRZEZ NASZEGO PREZESA,TO KWESTIA 3-4 TYGODNI,A TERAZ PISZĘ CO BĘDZIE 2005 ROKU I CO MOŻE WIĘCEJ BYĆ. 1 kwartale 2005 kończymy prace i ralizujemy zysk z SGGW na wykonanie dokumentacji projektowej i robót remontowo-modernizacyjnych w czterech obiektach SGGW w Warszawie a wartość umowy było 28.78 mln PLN + VAT Rafinerią Trzebinia S.A. na Generalną Realizację Inwestycji instalacji hydrorafinacji parafin a wartości kontraktu wynosi 46 mln PLN brutto. Grupą LOTOS SA na wykonanie "pod klucz" instalacji nalewu paliw do autocystern.Wartość kontraktu wynosi 35,18 mln PLN brutto. A w 3 kwartale ralizyjemy zysk z dostawy rur do budowy III nitki rurociągu do przesyłu ropy naftowej Przyjaźń DN 800 na odcinku Adamowo - BS Plebanka k.Płocka.Ryczałtowe wynagrodzenie za wykonanie prac przygotowawczych i projektowych niezbędnych dla realizacji przedmiotu umowy wynosi 15.207.968 PLN.brutto. W 4 kwartale ralizujemy zysk z PKN ORLEN S.A. na Generalną Realizację Inwestycji zadania inwestycyjnego Modernizacja Bazy Magazynowej w Szczecinie a wartość umowy - 24,6 mln zł brutto Ostatnio prochem podpisał kontrakt w sprawie budowy drukarni dla firmy BDN należącej do grupy wydawniczej Bauer.Nowa drukarnia będzie kosztować 85 mln euro w tym wydatki na zakup nieruchomości, maszyn drukarskich itp.Wynagrodzenie za wykonanie usług, dostaw i prac budowlano-montażowych będzie w 4 kwartale 2005 a będzie około 10 - 15 mln zysku netto,to tylko mniej niż 5 % kontraktu ale znacząca kwota wynikach finasowych prochemu. I TU MOŻEMY OBLICZYĆ ILE PROCHEM MOŻE ZAROBIĆ NA TYCH KONTARKTACH W 2005 ROKU,OBLICZYŁEM SPOKOJNIE POWINIEŃ OSIĄGNĄĆ 20 - 25 MLN ZYSKU NETTO,A TO OZNACZA PRZY UMORZENIU AKCJI LISTOPADZIE 2004 I CENIE 20 ZŁ PROCHEM BĘDZIE MIAŁ C/Z 3.9 - 3.1. CZYLI TRZEBA LICZYĆ NA WZROST AKCJI 300% - 400% DO CENY 100 ZŁ A KAŻDY NASZ PAMIĘTA ILE KOSZTOWAŁ KIEDYŚ GROCLIN,KOPEX,REMAK A TERAZ ILE KOSZTUJĄ,TE WSZYSTKIE AKCJE POSZŁY DO GÓRY OD 500% DO 1000% Pamiętajmy ze ralizujemy cały czas zyski z małych długoterminowych kontraktów np. projekt "Oczyszczalnia Ścieków w Lublinie za sumę 700 tys EURO brutto albo z miastem Rybnik w ramach której konsorcjum nasze a prochem ma 25 % udziałów przy budowie systemu kanalizacji sanitarnej w Rybniku za sumę 3.67 mln EURO brutto Pamiętajmy ze mamy małe społki zależne jak ,które pracują dla prochemu jak ASI sp. z o.o. z siedzibą w Gliwicach podpisała kontrakt z firmą Faurecja Fotele Samochodowe Sp. z o.o. w Grójcu na utrzymanie ruchu Wydziału Foteli Samochodowych albo utrzymania ruchu infrastruktury zakładu z Delphi Polska Automotiv Systems sp. z o.o. w Tychach. Gdyby sprzedali ASI sp. z o.o też była ogromna kwota niż ze sprzedazy ostanio ATEM Polska za 1 mln EURO Prochem ma biurowiec Irydion, gdzie ma swoją siedzibę a Irydion pochłonął około 60 mln zł, jest prawie w 100% wynajęty, z czego 30% zajmuje Prochem. Chcemy sprzedać o obiekt w 2005 roku za dobrą ofertą,a więc powinień być zysk i gotówka w obrotcie firmy. Nowe i ciekawe kontrakty jesli wygramy a mamy szanse w tym roku,będą ralizowane też 2005 roku i póżniej. NIECZEKAJMY NA REKOMENDACJE OD BIUR MAKLERSKICH,KTÓRE BĘDA PÓŻNIEJ WYCENIAĆ AKCJE PROCHEMU. INŻYNIER PROCHEMU Z WARSZAWY. Temat: AKCJE PROCHEMU Z 20 ZŁ DO 100 ZŁ AKCJE PROCHEMU Z 20 ZŁ DO 100 ZŁ JUŻ PISALEM ZE ROK 2004 PROCHEM BĘDZIE MIAŁO BARDZO DOBRY WYNIKI FIANSOWE,KTÓRE PADZIERNIKU BĘDĄ UJAWIONE PRZEZ NASZEGO PREZESA,TO KWESTIA 3-4 TYGODNI,A TERAZ PISZĘ CO BĘDZIE 2005 ROKU I CO MOŻE WIĘCEJ BYĆ. 1 kwartale 2005 kończymy prace i ralizujemy zysk z SGGW na wykonanie dokumentacji projektowej i robót remontowo-modernizacyjnych w czterech obiektach SGGW w Warszawie a wartość umowy było 28.78 mln PLN + VAT Rafinerią Trzebinia S.A. na Generalną Realizację Inwestycji instalacji hydrorafinacji parafin a wartości kontraktu wynosi 46 mln PLN brutto. Grupą LOTOS SA na wykonanie "pod klucz" instalacji nalewu paliw do autocystern.Wartość kontraktu wynosi 35,18 mln PLN brutto. A w 3 kwartale ralizyjemy zysk z dostawy rur do budowy III nitki rurociągu do przesyłu ropy naftowej Przyjaźń DN 800 na odcinku Adamowo - BS Plebanka k.Płocka.Ryczałtowe wynagrodzenie za wykonanie prac przygotowawczych i projektowych niezbędnych dla realizacji przedmiotu umowy wynosi 15.207.968 PLN.brutto. W 4 kwartale ralizujemy zysk z PKN ORLEN S.A. na Generalną Realizację Inwestycji zadania inwestycyjnego Modernizacja Bazy Magazynowej w Szczecinie a wartość umowy - 24,6 mln zł brutto Ostatnio prochem podpisał kontrakt w sprawie budowy drukarni dla firmy BDN należącej do grupy wydawniczej Bauer.Nowa drukarnia będzie kosztować 85 mln euro w tym wydatki na zakup nieruchomości, maszyn drukarskich itp.Wynagrodzenie za wykonanie usług, dostaw i prac budowlano-montażowych będzie w 4 kwartale 2005 a będzie około 10 - 15 mln zysku netto,to tylko mniej niż 5 % kontraktu ale znacząca kwota wynikach finasowych prochemu. I TU MOŻEMY OBLICZYĆ ILE PROCHEM MOŻE ZAROBIĆ NA TYCH KONTARKTACH W 2005 ROKU,OBLICZYŁEM SPOKOJNIE POWINIEŃ OSIĄGNĄĆ 20 - 25 MLN ZYSKU NETTO,A TO OZNACZA PRZY UMORZENIU AKCJI LISTOPADZIE 2004 I CENIE 20 ZŁ PROCHEM BĘDZIE MIAŁ C/Z 3.9 - 3.1. CZYLI TRZEBA LICZYĆ NA WZROST AKCJI 300% - 400% DO CENY 100 ZŁ A KAŻDY NASZ PAMIĘTA ILE KOSZTOWAŁ KIEDYŚ GROCLIN,KOPEX,REMAK A TERAZ ILE KOSZTUJĄ,TE WSZYSTKIE AKCJE POSZŁY DO GÓRY OD 500% DO 1000% Pamiętajmy ze ralizujemy cały czas zyski z małych długoterminowych kontraktów np. projekt "Oczyszczalnia Ścieków w Lublinie za sumę 700 tys EURO brutto albo z miastem Rybnik w ramach której konsorcjum nasze a prochem ma 25 % udziałów przy budowie systemu kanalizacji sanitarnej w Rybniku za sumę 3.67 mln EURO brutto Pamiętajmy ze mamy małe społki zależne jak ,które pracują dla prochemu jak ASI sp. z o.o. z siedzibą w Gliwicach podpisała kontrakt z firmą Faurecja Fotele Samochodowe Sp. z o.o. w Grójcu na utrzymanie ruchu Wydziału Foteli Samochodowych albo utrzymania ruchu infrastruktury zakładu z Delphi Polska Automotiv Systems sp. z o.o. w Tychach. Gdyby sprzedali ASI sp. z o.o też była ogromna kwota niż ze sprzedazy ostanio ATEM Polska za 1 mln EURO Prochem ma biurowiec Irydion, gdzie ma swoją siedzibę a Irydion pochłonął około 60 mln zł, jest prawie w 100% wynajęty, z czego 30% zajmuje Prochem. Chcemy sprzedać o obiekt w 2005 roku za dobrą ofertą,a więc powinień być zysk i gotówka w obrotcie firmy. Nowe i ciekawe kontrakty jesli wygramy a mamy szanse w tym roku,będą ralizowane też 2005 roku i póżniej. NIECZEKAJMY NA REKOMENDACJE OD BIUR MAKLERSKICH,KTÓRE BĘDA PÓŻNIEJ WYCENIAĆ AKCJE PROCHEMU. INŻYNIER PROCHEMU Z WARSZAWY. Temat: przyjmujemy kandyadatów do gdyńskich eliminacji przyjmujemy kandyadatów do gdyńskich eliminacji Młodzi artyści poszukiwani Festiwal Artystyczny Młodzieży Akademickiej FAMA od wielu lat jest największym i najpoważniejszym wydarzeniem kulturalnym środowiska studenckiego, organizowanym przez młodych ludzi. FAMA to doroczne święto studentów, dla których kultura i sztuka to pasja, rozwój intelektualny i twórcze spełnienie. Od 1966 roku FAMA ściąga do Świnoujścia studentów z całej Polski, gotowych prezentować swoje najbardziej szalone pomysły. FAMA jest Festiwalem interdyscyplinarnym. Dlatego właśnie jest to najbardziej twórcze wydarzenie w Polsce, budujące więzi pokoleniowe i środowiskowe. Wśród laureatów FAMY z lat ubiegłych widnieją takie nazwiska jak: Maryla Rodowicz, Magda Umer, Marek Grechuta, Elżbieta Wojnowska, Andrzej Mleczko, Henryk Sawka, Mariusz Lubomirski, Renata Przemyk, Jan Wołek, Adam Nowak z zespołem Raz Dwa Trzy, Irek Dudek Blues Band, Nocna Zmiana Bluesa ze Sławkiem Wierzchowskim, zespół T-Love, grupy teatralne Akademia Ruchu z Warszawy, Teatr STU z Krakowa, Pantomima Szczecińska, kabarety Salon Niezależnych, Elita, Koń Polski, Kuzyni, Władysław Sikora i kabaret Potem. Nie sposób zliczyć twórców, którzy pojawili się w czasie kilkudziesięciu lat istnienia Festiwalu na jego scenach. Od FAMY zaczynali karierę, tu stawiali swoje pierwsze artystyczne kroki. Formuła Festiwalu ulega naturalnym modyfikacjom, odzwierciedlającym zawsze aktualne preferencje, potrzeby i nastroje młodych artystów, a także stan ducha młodego pokolenia. FAMA niesie dwa ściśle ze sobą związane nurty – warsztatowy oraz prezentacyjny. Zasadą stało się powierzanie merytorycznej odpowiedzialności za poszczególne warsztaty wybitnym fachowcom – pedagogom i autorytetom artystycznym. Udział w części warsztatowej to nie tylko prezentacja przygotowanych wcześniej produkcji artystycznych i doskonalenie ich pod okiem ekspertów, ale przede wszystkim tworzenie całkiem nowych jakości artystycznych, których premierowa prezentacja odbywa się w trakcie Festiwalu. W przeglądzie regionalnym mogą brać udział studenci, osoby związane ze studenckim ruchem artystycznym, młodzi twórcy reprezentujący różnorodne rodzaje aktywności artystycznej. Ma on na celu promowanie idei festiwalu oraz umożliwienie prezentacji wszystkim chętnym zgłaszającym się do konkursu z naszego regionu. Organizatorzy spodziewają się wielu zgłoszeń, a co za tym idzie niesłychanego potencjału uczestników. Chcieliby, aby udział w tych eliminacjach był szczególnym przeżyciem dla młodych artystów i jednocześnie możliwością dla trójmiejskiej publiczności na poznanie nowych, wschodzących talentów. Głównym celem przeglądu jest wyłonienie najwybitniejszych i najciekawszych młodych artystów, którzy zostaną zaproszeni do wzięcia udziału w wielkim finale festiwalu w Świnoujściu latem 2003 roku. Zamierzeniem jest także zaakcentowanie obecności przedstawicieli trójmiejskiego świata artystycznego w Świnoujściu. Pragniemy pokazać, iż gdyńska, sopocka i gdańska młodzież nie tylko konsumuje sztukę ale również ją tworzy i wyznacza jej nowe kierunki. Trójmiasto zawsze miało swój charakter. Organizatorzy chcą go pokazać całej Polsce na FAMIE. Fama ma byc nowoczesna, ma czerpac z nowych nurtow muzycznych i artystycznych, jednoczesnie zachowujac swa tradycje. TWORZYSZ WŁASNĄ MUZYKE, POSIADASZ ZESPÓŁ, ŚPIEWASZ SOLO, PISZESZ POEZJĘ, RAZEM ZE ZNAJMOMYMI TWORZYSZ KABARET LUB TEATR AMATORSKI, JESTEŚ TWÓRCĄ PROJEKTÓW ARTYSTYCZNYCH, TZN.: HAPPENINGÓW, FOTOGRAFII, MALARSTWA, RZEŹBY, ALBO WSPÓŁREDAGUJESZ AKADEMICKĄ GAZETĘ ? FAMA JEST WŁAŚNIE DLA CIEBIE! KAŻDY PRZEJAW TWÓRCZOŚCI STUDENCKIEJ MA SZANSĘ SIĘ ZAPREZENTOWAĆ CZEKAJĄ NAGRODY I WYJAZD NA FINAŁ LATEM W ŚWINUJŚCIU Chętni do udziału w eliminacjach powinni się zgłaszać w biurze Rady Uczelnianej Zrzeszenia Studentów Polskich przy Akademii Morskiej w Gdyni przy ul. Morskiej 83 w pokoju D-18, pod telefonem (0-58) 690-14-62, 0-601- 916-674, 0-501-446-081. Pod tymi numerami dostępne są również wszelkie informacje na temat przeglądu. Można też pisać fama.gdynia@wp.pl . Temat: Samorządowcy i biznesmeni o lotnisku na Krywlanach Mieszkańcy Dojlid i Nowego Miasta boją się hałasu samolotów startujących i lądujących na Krywlanach. Nie ma czego. Nie będzie głośniej niż na Lipowej Hałas da żyć Nawet gdyby na Krywlanach samoloty pasażerskie startowały i lądowały co pół godziny, normy hałasu nie zostaną przekroczone - wynika z analizy, którą dostali wczoraj białostoccy urzędnicy. Ekspertyzę przygotowało Biuro Studiów i Projektów Lotniskowych "Polconsul" z Warszawy. Jak powstał raport? Specjaliści założyli, że od 2010 do 2015 roku z Krywlan dziennie startowałyby i lądowały cztery samoloty typu ATR-42 (40-50 pasażerów) i dwanaście maszyn "Turbolet" lub An-28 (odpowiednio 19 i 17 pasażerów), a także samoloty sportowe i szybowce Aeroklubu Białostockiego. Lepiej niż w mieście Okazało się, że mieszkańcy domów i osiedli położonych najbliżej lotniska nie mają się czego bać. W odległości półtora kilometra od lotniska (północna część Dojlid Górnych (ulice Krótka i Browarowa) poziom hałasu został obliczony na 55 decybeli. To tyle, że nie przeszkadza nawet w normalnym funkcjonowaniu szpitali. - Taki hałas nie szkodzi zdrowiu człowieka. Przypomnę, że norma dla zabudowy mieszkaniowej to 60 decybeli i na większości ulic w Białymstoku jest ona przekroczona - mówi inspektor Stefan Kuroczycki-Saniutycz z Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego w Białymstoku. - Oczywiście skala uciążliwości zależy od czasu oddziaływania dźwięku, w tym wypadku częstotliwości przelotów. Dla porównania, hałas na Lipowej to w tej chwili już 77 decybeli, a na Mickiewicza - 73 decybele. Tak głośno będzie jedynie wokół samego pasa startowego, w granicach lotniska. Nawet w ogródkach działkowych, przy wjeździe na giełdę samochodową, poziom hałasu powinien utrzymać się w granicach 60-70 decybeli. A na tym obszarze nie ma żadnej zabudowy jedno i wielorodzinnej, czy zagrodowej. Wszystko w normie - Cieszę się z wyników tej ekspertyzy, bo wyliczenia jednoznacznie potwierdzają, że lotnisko można i trzeba modernizować - mówi Karol Tylenda, członek zarządu województwa podlaskiego. Wkrótce magistrat i Rada Miejska Białegostoku otrzymają kompletną dokumentację dotyczącą modernizacji. Pod koniec marca radni będą mogli podjąć decyzję, czy zgadzają się na budowę lotniska czy nie. Inwestorem ma być Urząd Marszałkowski, który zapłaci też za budowę pasa startowego i modernizacje budynków. - Liczymy, że miasto przekaże nam teren na czas inwestycji. Potem powołamy spółkę do eksploatacji i zarządzania lotniskiem, ale podkreślam: lotnisko pozostaje własnością miasta - dodaje Karol Tylenda. Rafał Malinowski rmalinowski@poranny.pl raster Wojna o las Przeciwko planom modernizacji Krywlan, zwłaszcza wycince drzew na podejściu do lądowania, protestuje grupa mieszkańców Białegostoku oraz część mieszkańców Dojlid Górnych. Zbierają podpisy pod protestem, który ma trafić do białostockich radnych. Zebrali ich ponad 600. - Podpisy mnożą się w nieoczekiwanym nawet przez nas tempie . Nie są na bieżąco liczone i ze względu na kilka krążących niezależnie list, nie znam stanu na chwilę obecną - poinformowała Małgorzata Kondratowicz, z białostockiego komitetu protestacyjnego. Protestujący zwracają uwagę między innymi na to, że obecna Rada Miejska przyjęła w czerwcu ubiegłego roku "Program ochrony środowiska dla miasta Białegostoku na lata 2004-2015" , który potwierdza konieczność zachowania obecnie istniejącego drzewostanu, także Lasu Solnickiego. /.../ - Ze względu na bezpieczeństwo startujących i lądujących samolotów chcemy obniżyć drzewostan do poziomu dziesięciu metrów w części istniejącego lasu, a wycięte drzewa zastąpić nowymi nasadzeniami. Las pozostanie lasem, a lotnisko będzie mogło normalnie działać - odpowiada Karol Tylenda. Kurier Poranny Temat: Minusy i plusy kadencji Uszoka terminal_slawkow napisał: > Całkowicie się z tobą nie zgadzam. Katowice jeszcze 10 lat temu były bardzo > brzydkie, architektura w centrum przypadkowa a miasto zaniedbane. > Przez ostatnie lata natomiast zaczęło się wszystko zmieniać na lepsze. Można > mieć wątpliwości - czy można miasto zmieniać szybciej - jednak mnie się wydaje, > > że w obecnych warunkach gospodarczych w Polsce - nie. > Do plusów kadencji Uszoka należy zaliczyć np.: > 1. zdobycie funduszy na przebudowę kanalizacji w centrum i oczyszczalni. > 2. zdobycie fundusz na Drogową Trasę Średnicową > 3. wybudowanie estakady na DTŚ i skrzyżowania „Nowe Centrum" > 4. prowadzenie największej budowy drogowej miejskiej w Polsce - budowa DTŚ > 5. wybudowanie ulicy Grundmanna i Stęślickiego > 6. zdobycie funduszy na przedłużenie ulicy Grundmanna > 7. odnowienie wielu parków w Katowicach np. Kościuszki i tego przy ul Sokolskie > j > 8. budowa fontann - przy superjednostce, wiezieniu i uniwersytecie śląskim > 9. zapowiedzenie współ finansowania sali do koncertów muzycznych przy Akademii > Ekonomicznej, biblioteki przy Uniwersytecie Śląskim i biura informacji > regionalnej przy Akademii Ekonomicznej > 10. poszanowanie przyrody sadzenie nowych drzew i krzewów, nie wycinanie drzew > podczas budowy, jeżeli nie jest to konieczne. > 11. dbanie o nowe chodniki i parkingi na terenie całego miasta > 12. dbanie o ochronę prawną np. stawów na Borkach > 13. dobre gospodarowanie terenami miejskimi i po przemysłowymi > 14. zwrócenie uwagi na wyludnianie się miasta - uczestniczenie miasta w > budowach mieszkań przez TBS-y, kupowanie całych nowych budynków np. przy ul Le > Ronda po atrakcyjnych cenach > 15. dobra współpraca z Generalną dyrekcją dróg i autostrad - wybudowanie > wielopasmowej autostrady A4 przez miasto, budowa węzła drogowego na Wita Stwosz > a > 16. dbanie o szkolnictwo wyższe > 17. dofinansowanie Muzeum Śląskiego poprzez przekazanie mu terenu pod budowę > 18. remont wewnątrz Spodka i plany odnowienia jego elewacji > 19. postanowienie budowy szklanej kopuły na rondzie > 20. uratowanie Pałacu Młodzieży przed zagrabieniem przez TPD z Warszawy i > finansowanie jego działalności > 21. skanalizowanie ulic, które nie posiadały jeszcze kanalizacji np. > Siemianowicka. > 22. budowa ścieżek rowerowych > 23. ściąganie nowych inwestorów (wolne, ale zawsze) np Silesia City Center > 24. dobre gospodarowanie pieniędzmi miejskimi - np. nie układanie w centrum > chodników - przed zakończeniem przebudowy kanalizacji. > 25. plany budowy kampusu akademickiego w centrum, a przez to jego ożywienie > 26. odnawianie starych kamienic w centrum > 27. budowa boisk sportowych > 28. wysoka ocena Katowic w rankingach miast sporządzanych przez niezależne > instytucje. > 29. znaczy procent budżetu miasta ( w porównaniu z innymi) przeznaczony na > inwestycje. > 30. wiarygodne i samorządowe kierownictwo miasta (apolityczne, chociaż jasne > ideowo i światopoglądowo) > 31. charyzmatyczne przywództwo - prezydent był przewodniczącym związku > największych miast polskich > Tyle z pamięci i na gorąco. Więcej przykładów mogę podać potem. > > Do wad zaliczam: > 1. Brak wsparcia dla drużyn sportowych, które mają w nazwie Katowice np. GKS > Katowice w piłce i hokeju > 2. brak postępów w rozwoju lotniska na Muchowcu > i 3. brak równego asfaltu na Dolinie 3 Stawów (nie można w Katowicach nigdzie > jeździć na łyżwo rolkach) Dziękuje za informację też to widzę nie wiedzialem nawet ze mogę zawdzięczać to Panu Uszokowi. Codziennie jeżdże przez rondo i A4. Co do A4 to myślę że jest to inwestycja na dzisiaj i i bez pieniędzy.Inwestycje na niej to sie dopiero zaczną szczególnie inny układ ronda Mikołowskiego które może było planowane na ruch za czasów Gierka do Fiata 126p i tego natężenia ruchu. Jak A4 zostanie podłączony do Berlina dziennie będzie tam kilka śmiertelnych wypadkow ,jadąc szczególnie od Kochlowic. Drugi punkt będzie na zjeżdzie do Murcek. Kto zezwolił na wjazd do Genta i wyjazd.W tej chwili sa to projektowe buble ale może siła przebicia pieniędzy od Geanta jest wieksza niż dobre imię decydentów. Praktycznie nie ma dobrych na miare dzisiejszych czasów zjazdów i wjazdów na autostradę. 3 newralgiczny punkt to wjazd na A4 od Murckowskiej od strony Rożdzieńskiego.Już dzisiaj musiałby wjazd mieć dwa pasy zaczynając od zwiększenia o dwa pasy Murckowską. Może jeżeli jeszcze dotrwa Pan Prezydent Uszok pomyśli o tych utrudnieniach,które za pare lat bedą nie do przezycia. Temat: młodzi arty?ci poszukiwani młodzi arty?ci poszukiwani Młodzi arty?ci poszukiwani Festiwal Artystyczny Młodzieży Akademickiej FAMA od wielu lat jest największym i najpoważniejszym wydarzeniem kulturalnym ?rodowiska studenckiego, organizowanym przez młodych ludzi. FAMA to doroczne ?więto studentów, dla których kultura i sztuka to pasja, rozwój intelektualny i twórcze spełnienie. Od 1966 roku FAMA ?ciąga do ?winouj?cia studentów z całej Polski, gotowych prezentować swoje najbardziej szalone pomysły. FAMA jest Festiwalem interdyscyplinarnym. Dlatego wła?nie jest to najbardziej twórcze wydarzenie w Polsce, budujące więzi pokoleniowe i ?rodowiskowe. W?ród laureatów FAMY z lat ubiegłych widnieją takie nazwiska jak: Maryla Rodowicz, Magda Umer, Marek Grechuta, Elżbieta Wojnowska, Andrzej Mleczko, Henryk Sawka, Mariusz Lubomirski, Renata Przemyk, Jan Wołek, Adam Nowak z zespołem Raz Dwa Trzy, Irek Dudek Blues Band, Nocna Zmiana Bluesa ze Sławkiem Wierzchowskim, zespół T-Love, grupy teatralne Akademia Ruchu z Warszawy, Teatr STU z Krakowa, Pantomima Szczecińska, kabarety Salon Niezależnych, Elita, Koń Polski, Kuzyni, Władysław Sikora i kabaret Potem. Nie sposób zliczyć twórców, którzy pojawili się w czasie kilkudziesięciu lat istnienia Festiwalu na jego scenach. Od FAMY zaczynali karierę, tu stawiali swoje pierwsze artystyczne kroki. Formuła Festiwalu ulega naturalnym modyfikacjom, odzwierciedlającym zawsze aktualne preferencje, potrzeby i nastroje młodych artystów, a także stan ducha młodego pokolenia. FAMA niesie dwa ?ci?le ze sobą związane nurty ? warsztatowy oraz prezentacyjny. Zasadą stało się powierzanie merytorycznej odpowiedzialno?ci za poszczególne warsztaty wybitnym fachowcom ? pedagogom i autorytetom artystycznym. Udział w czę?ci warsztatowej to nie tylko prezentacja przygotowanych wcze?niej produkcji artystycznych i doskonalenie ich pod okiem ekspertów, ale przede wszystkim tworzenie całkiem nowych jako?ci artystycznych, których premierowa prezentacja odbywa się w trakcie Festiwalu. W przeglądzie regionalnym mogą brać udział studenci, osoby związane ze studenckim ruchem artystycznym, młodzi twórcy reprezentujący różnorodne rodzaje aktywno?ci artystycznej. Ma on na celu promowanie idei festiwalu oraz umożliwienie prezentacji wszystkim chętnym zgłaszającym się do konkursu z naszego regionu. Organizatorzy spodziewają się wielu zgłoszeń, a co za tym idzie niesłychanego potencjału uczestników. Chcieliby, aby udział w tych eliminacjach był szczególnym przeżyciem dla młodych artystów i jednocze?nie możliwo?cią dla trójmiejskiej publiczno?ci na poznanie nowych, wschodzących talentów. Głównym celem przeglądu jest wyłonienie najwybitniejszych i najciekawszych młodych artystów, którzy zostaną zaproszeni do wzięcia udziału w wielkim finale festiwalu w ?winouj?ciu latem 2003 roku. Zamierzeniem jest także zaakcentowanie obecno?ci przedstawicieli trójmiejskiego ?wiata artystycznego w ?winouj?ciu. Pragniemy pokazać, iż gdyńska, sopocka i gdańska młodzież nie tylko konsumuje sztukę ale również ją tworzy i wyznacza jej nowe kierunki. Trójmiasto zawsze miało swój charakter. Organizatorzy chcą go pokazać całej Polsce na FAMIE. Fama ma byc nowoczesna, ma czerpac z nowych nurtow muzycznych i artystycznych, jednoczesnie zachowujac swa tradycje. TWORZYSZ WŁASNĄ MUZYKE, POSIADASZ ZESPÓŁ, ?PIEWASZ SOLO, PISZESZ POEZJĘ, RAZEM ZE ZNAJMOMYMI TWORZYSZ KABARET LUB TEATR AMATORSKI, JESTE? TWÓRCĄ PROJEKTÓW ARTYSTYCZNYCH, TZN.: HAPPENINGÓW, FOTOGRAFII, MALARSTWA, RZE?BY, ALBO WSPÓŁREDAGUJESZ AKADEMICKĄ GAZETĘ ? FAMA JEST WŁA?NIE DLA CIEBIE! KAŻDY PRZEJAW TWÓRCZO?CI STUDENCKIEJ MA SZANSĘ SIĘ ZAPREZENTOWAĆ CZEKAJĄ NAGRODY I WYJAZD NA FINAŁ LATEM W ?WINUJ?CIU Chętni do udziału w eliminacjach powinni się zgłaszać w biurze Rady Uczelnianej Zrzeszenia Studentów Polskich przy Akademii Morskiej w Gdyni przy ul. Morskiej 83 w pokoju D-18, pod telefonem (0-58) 690-14-62, 0-601- 916-674, 0-501-446-081. Pod tymi numerami dostępne są również wszelkie informacje na temat przeglądu. Można też pisać fama.gdynia@wp.pl . Temat: WYNAJMĘ PROJEKTANTA --- ZAPROJEKTUJĘ Wroclaw – projekt rezydencji dla ambitnego (ej) pr Wroclaw – projekt rezydencji dla ambitnego (ej) projektanta (ki) Projekt nazwany AUGUSTUS – “boski”, marzenia kazdego architekta i projektanta wnetrz Jest to projekt nowego domy, ktory sie teraz buduje w okolicach Wroclawia. Plan zostal kupiony w Teksasie, niestety ze wzgledu na inna technologie budowy musial byc kompletnie przerobiony. Duzy pietrowy dom, okolo 1200 m2, dwupoziomowy plus piwnice, poddasze. Na zewnatrz wyglada troche jak kosciol z zamkowym charakterem – elewacja bedzie tak zrobiona kolorowo, aby wyelimowac ten character a jednoczesnie nie tworzyc Disneylandu. Bedzie to nowy polski styl, pomiedzy domem-dworem a palacem. Niestety, wiekszosc polskich projektow nie odpowiada mi, najblizszy bylby z www.n-design.pl/, ale oni sa w Warszawie, ponadto w ich projektach nie widac przestrzeni i uzywane materialy sa ?? Kazdy posredni “developer” w Chinach uzywa juz szklane miski w lazienkach, to sie juz znudzilo. Moze w Polsce maja “wziecie”??, nie wiem. Krotko o projekcie 1-2 pietro – wejsce z wiatrolapem, duze 100 m2 foyer/palmiarnia, 5 m wysoka. Bialy marmur z dodatkami innego koloru, mala kaluza-nerka gdzie bedzie sie mozna tez pochlapac, wszystko bialy marmur. Naturalne palmy i tropikalna naturalna zielen. Z jednej strony krecone szerokie schody, z drugiej stol na 24 osoby . Malo mebli typu bauhaus, biale skorzane kanapy Le Corbusier czy Barcelona. Pomieszczenia duze , przestrzenne, duzo swiatla, niekiedy do 6 m wysokie, Styl nowoczesny, rozne kolory marnuru w lazienkach, korytarzach, naturalne tropikalne twarde drzewo. Okna, drzwi rzezbiony rosewood, grupa mahogany, Podlogi takze rosewood. Teatr/bibioteka I “meski room” na pietrze gdzie beda staly angielskie kanapy typu Chesterfield -tam bedzie jasna boazeria, wszysko inne w kolorze rosewood, ciemna czerwien. Razem 6 sypialni, 5 lazienek, duza kuchnia, jadalnia, pokoj kominkowy ( 6 m wysoki), etc, etc. Piwnica – billard, sauna mokra i sucha, fitness room, wineroom, duza spizarnia. Z domem polaczone garaze na 6 samochodow, na pietrze apartament dla zarzadcy Ma to byc wygodna, duza rezydencja gdzie bedzie mozna wygodnie przyjmowac przyjaciol. Trzeba unikac aby nie stworzyc ani nowobogackiego ani chaty dla 20 Cyganow. Aby obnizyc koszta, wszyskie marmury, drzewo, materialy wykonczeniowe, kuchnia bede kupowane w Chinach, ciete i przygotowywane, w Polsce tylko instalowane. Cale umeblowanie, oswietlenia, dywany takze bedze przyslane z Chin. Idealnym projektantem bylby mlody czlowiek, od razu po studiach czy jeszcze student, ktory chce sie duzo nauczyc I wyrobic sobie nazwisko. Tluste agencje krzyczace 100zet/m2 I wiecej nie beda brane pod uwage, prosze nawet nie pisac. Idealnym wyjsciem byloby, aby kandydat przyjechal ( na wlasny koszt – to tylko 600$) do Chin w okolice Kantonu, gdzie mamy swoje biura i hotel. Bylby tutaj przez miesiac na nasz koszt. Bedzie mial dostep do mnostwa czasopism, materialow jak buduje I wyposarza sie milionowe domy w USA I w Chinach. W miedzyczasie odwiedzi kilka wystaw wnetrz, zobaczy kilkanascie lokalnych milionowych domow, porozmawia z dostawcami, zbierze materialy i wroci do Polski aby projektowac. Jak bedzie zaakceptowany, po kilku miesiacach wrocilby na nasz koszt do Chin dopilnowac zamowien, ktore beda wyslane statkiem do Polski. Nadzor nad instalacja w Polsce, dom jest tylko 20 km od Wroclawia. Jest to drogi project, niestety projektant bedzie mial ”glodowe” wynagrodzenie. Jego (jej) najwiekszy atut-korzysci to bedzie nawiazaniu kontaktow, stworzenie “portfolia” na nastepne zamowienia. Planujemy stworzenie pod Wroclawiem osiedla milionowych eksluzywnych rezydencji, wiec pracy moze byc duzo. Zreszta po takich przeprawach z Augustus bedzie jednym z najlepszych projektantow w okolicy Wspolpracujemy takze z jedna z wiekszych chiskich firm projektanckich, ich www jest ponizej a ich stawki sa duzo nizsze niz polskie. Niestety, osobiscie nie znam jezyka chinskiego i pozniej musialbym przywiesc chinska brygade aby wykonczyla dom. Inne rozwiazania istnieja takze. www.fzxydec.com/xyzs/home.asp www.fzxydec.com/xyzs/work03.asp Zycze przyjemnej lektury. Prosze odpowiadac wraz z linkami o swoich projektach, pomyslach, etc.. na dobosz4u@gazeta.pl jan Temat: młodzi artyści poszukiwani młodzi artyści poszukiwani Młodzi artyści poszukiwani Festiwal Artystyczny Młodzieży Akademickiej FAMA od wielu lat jest największym i najpoważniejszym wydarzeniem kulturalnym środowiska studenckiego, organizowanym przez młodych ludzi. FAMA to doroczne święto studentów, dla których kultura i sztuka to pasja, rozwój intelektualny i twórcze spełnienie. Od 1966 roku FAMA ściąga do Świnoujścia studentów z całej Polski, gotowych prezentować swoje najbardziej szalone pomysły. FAMA jest Festiwalem interdyscyplinarnym. Dlatego właśnie jest to najbardziej twórcze wydarzenie w Polsce, budujące więzi pokoleniowe i środowiskowe. Wśród laureatów FAMY z lat ubiegłych widnieją takie nazwiska jak: Maryla Rodowicz, Magda Umer, Marek Grechuta, Elżbieta Wojnowska, Andrzej Mleczko, Henryk Sawka, Mariusz Lubomirski, Renata Przemyk, Jan Wołek, Adam Nowak z zespołem Raz Dwa Trzy, Irek Dudek Blues Band, Nocna Zmiana Bluesa ze Sławkiem Wierzchowskim, zespół T-Love, grupy teatralne Akademia Ruchu z Warszawy, Teatr STU z Krakowa, Pantomima Szczecińska, kabarety Salon Niezależnych, Elita, Koń Polski, Kuzyni, Władysław Sikora i kabaret Potem. Nie sposób zliczyć twórców, którzy pojawili się w czasie kilkudziesięciu lat istnienia Festiwalu na jego scenach. Od FAMY zaczynali karierę, tu stawiali swoje pierwsze artystyczne kroki. Formuła Festiwalu ulega naturalnym modyfikacjom, odzwierciedlającym zawsze aktualne preferencje, potrzeby i nastroje młodych artystów, a także stan ducha młodego pokolenia. FAMA niesie dwa ściśle ze sobą związane nurty – warsztatowy oraz prezentacyjny. Zasadą stało się powierzanie merytorycznej odpowiedzialności za poszczególne warsztaty wybitnym fachowcom – pedagogom i autorytetom artystycznym. Udział w części warsztatowej to nie tylko prezentacja przygotowanych wcześniej produkcji artystycznych i doskonalenie ich pod okiem ekspertów, ale przede wszystkim tworzenie całkiem nowych jakości artystycznych, których premierowa prezentacja odbywa się w trakcie Festiwalu. W przeglądzie regionalnym mogą brać udział studenci, osoby związane ze studenckim ruchem artystycznym, młodzi twórcy reprezentujący różnorodne rodzaje aktywności artystycznej. Ma on na celu promowanie idei festiwalu oraz umożliwienie prezentacji wszystkim chętnym zgłaszającym się do konkursu z naszego regionu. Organizatorzy spodziewają się wielu zgłoszeń, a co za tym idzie niesłychanego potencjału uczestników. Chcieliby, aby udział w tych eliminacjach był szczególnym przeżyciem dla młodych artystów i jednocześnie możliwością dla trójmiejskiej publiczności na poznanie nowych, wschodzących talentów. Głównym celem przeglądu jest wyłonienie najwybitniejszych i najciekawszych młodych artystów, którzy zostaną zaproszeni do wzięcia udziału w wielkim finale festiwalu w Świnoujściu latem 2003 roku. Zamierzeniem jest także zaakcentowanie obecności przedstawicieli trójmiejskiego świata artystycznego w Świnoujściu. Pragniemy pokazać, iż gdyńska, sopocka i gdańska młodzież nie tylko konsumuje sztukę ale również ją tworzy i wyznacza jej nowe kierunki. Trójmiasto zawsze miało swój charakter. Organizatorzy chcą go pokazać całej Polsce na FAMIE. Fama ma byc nowoczesna, ma czerpac z nowych nurtow muzycznych i artystycznych, jednoczesnie zachowujac swa tradycje. TWORZYSZ WŁASNĄ MUZYKE, POSIADASZ ZESPÓŁ, ŚPIEWASZ SOLO, PISZESZ POEZJĘ, RAZEM ZE ZNAJMOMYMI TWORZYSZ KABARET LUB TEATR AMATORSKI, JESTEŚ TWÓRCĄ PROJEKTÓW ARTYSTYCZNYCH, TZN.: HAPPENINGÓW, FOTOGRAFII, MALARSTWA, RZEŹBY, ALBO WSPÓŁREDAGUJESZ AKADEMICKĄ GAZETĘ ? FAMA JEST WŁAŚNIE DLA CIEBIE! KAŻDY PRZEJAW TWÓRCZOŚCI STUDENCKIEJ MA SZANSĘ SIĘ ZAPREZENTOWAĆ CZEKAJĄ NAGRODY I WYJAZD NA FINAŁ LATEM W ŚWINUJŚCIU Chętni do udziału w eliminacjach powinni się zgłaszać w biurze Rady Uczelnianej Zrzeszenia Studentów Polskich przy Akademii Morskiej w Gdyni przy ul. Morskiej 83 w pokoju D-18, pod telefonem (0-58) 690-14-62, 0-601- 916-674, 0-501-446-081. Pod tymi numerami dostępne są również wszelkie informacje na temat przeglądu. Można też pisać fama.gdynia@wp.pl . Temat: List Otwarty - podatki a NGO List Otwarty - podatki a NGO Szanowni Panstwo! Rzad przygotowal nowelizacje ustaw o podatku dochodowym od osob fizycznych (PIT) i osob prawnych (CIT). Niektore z tych zmian sa niekorzystne dla organizacji pozarzadowych, a skutkiem ich wprowadzenia moze byc drastyczne zmniejszenie srodkow przekazywanych na dzialalnosc organizacji w Polsce. Podstawowe informacje o propozycjach Rzadu i ich konsekwencjach mozecie Panstwo poznac z tresci Listu Otwartego znajdującego sie pod adresem: www.ngo.pl/wiadomosci_szczeg.asp?id=12380 Propozycje Rzadu uderzaja we wszystkie organizacje pozarzadowe - bez wzgledu na to jaki typ dzialan prowadza i jakiej sa wielkosci. Wobec tej sytuacji niezbedne jest wspolne dzialanie nas wszystkich na rzecz wycofania tych zmian. Czasu jest niewiele, bo Rzad moze zglaszac autoporawki do tych projektow najpozniej do dnia 15 wrzesnia. Zachecamy Panstwa do wspolnej akcji protestacyjnej. Niech akcja ta bedzie tez okazja do pokazania sily naszego srodowiska. Na stronach www.ngo.pl znajda Panstwo tresc Listu Otwartego adresowanego do Rzadu i Parlamentu, w ktorym wyrazony zostal sprzeciw wobec zmian, godzacych w sektor pozarzadowy. Pod listem znajduje sie formularz do zbierania podpisow z poparciem. Prosimy Panstwa o wydrukowanie formularza, podpisanie oraz zachecenie innych organizacji, instytucji, Waszych sponsorow i partnerow, a takze Wasz personel, wolontariuszy i podopiecznych organizacji do zlozenia podpisu przeciw tak groznym propozycjom zmian. Formularze z podpisami prosimy o jak najszybsze przesylanie faksem: 022 828 91 29 lub tradycyjna poczta na adres Stowarzyszenia na Rzecz Forum Inicjatyw Pozarzadowych, ul. Szpitalna 5/5, 00-031 Warszawa - najlepiej nie pozniej niz do 7 wrzesnia 2003 roku (na nastepny dzien planujemy konferencje prasowa, na ktorej zamierzamy poinformowac o wynikach akcji). Wszystkie podpisy zostana dostarczone do Parlamentu i przedstawicieli Rzadu, a o naszej wspolnej akcji poinformowane zostana media. Zachecamy takze do indywidualnych akcji interwencyjnych, ktorych adresatami moga byc lokalni poslowie oraz senatorowie. Mozecie Panstwo na przyklad podpisac zalaczony list i wyslac go do pobliskiego Biura Poselskiego. Prosimy o przeslanie do nas informacji zwrotnej o kazdej indywidualnej inicjatywie, co pozwoli nam zbudowac pelny obraz podejmowanych w ramach protestu dzialan. Szanowni Panstwo! W tej chwili w naszych rekach lezy los instytucji spoleczenstwa obywatelskiego w Polsce. Wiecej szczegolow na temat proponowanych przez Rząd zmian podatkowych, glosy przedstawicieli organizacji pozarzadowych oraz informacje o akcji protestacyjnej znajda Panstwo na stronach portalu organizacji pozarzadowych www.ngo.pl. Szczegolowe informacje o protescie udzielane sa takze pod numerem ogolnopolskiej infolinii organizacji pozarzadowych 0 801 646 719. Wierzymy, ze wspolnie uda nam sie powstrzymac dzialania szkodliwe dla organizacji pozarzadowych i dzialalnosci przez nie prowadzonej. Z wyrazami szacunki Inicjatorzy akcji Stowarzyszenie na rzecz Forum Inicjatyw Pozarzadowych Siec Wspierania Organizacji Pozarzadowych SPLOT Portal organizacji pozarzadowych www.ngo.pl Temat: Nowa galeria handlowa we Wrocławiu. Nowa galeria handlowa we Wrocławiu. Kicz to czy tylko galeria Piątek, 6 sierpnia 2004r. Dziś o godzinie 11 na pl. Grunwaldzkim Jakub Kośmiński, student Politechniki z kolegami, będzie domagał się... "dobrej architektury we Wrocławiu". - Nie protestujemy przeciwko inwestycjom, nie faworyzujemy konkretnych projektów, która się nam podobają. Chcemy wymusić dyskusję, która zostanie usłyszana przez władze - wyjaśnia Bezpośrednim powodem zorganizowania marszu pod hasłem "żądamy dobrej architektury" jest rozstrzygnięcie przetargu na sprzedaż 2,8 hektara gruntu przy pl. Grunwaldzkim - między Dwudziestolatką a tzw. Manhattanem. Przetarg wygrała kielecka firma Echo, która zapłaciła za grunt 45 mln zł. Teraz musi do końca 2006 roku wybudować tam czterokondygnacyjny obiekt. - Wygląd tej budowli, jaki został zaprezentowany w mediach, bardziej przypomina jarmark, niż wizytówkę centrum miasta - mówi Jakub Kośmiński. Studenci podkreślają, że nie zamierzają przeszkadzać w budowie "Galerii Echo - Plac Grunwaldzki" jak roboczo nazywa się nowy obiekt. - Spotykamy się przy przyszłym Rondzie Regana, aby zaprotestować przeciwko złej architekturze we Wrocławiu. Jesteśmy jedynie grupą ludzi, której zależy na dobrej architekturze - dodaje Maciej, student Uniwersytetu. Dobre do Damaszku Co studenci zarzucają przedstawionej wizualizacji? - Kładki będą zasłaniać osie widokowe, a są zupełnie niepotrzebne, bo przechodzą nad mało ruchliwymi ulicami. Potrzebna jest większa liczba wejść, bo trzy na tak duży budynek to po prostu za mało - tłumaczą. Wrocławscy architekci nie chcą komentować propozycji kieleckiej firmy. - To jest po prostu nieeleganckie - twierdzi Wojciech Jarząbek, architekt, który zaprojektował m.in Solpol. Jednak architekci spoza Wrocławia nie mają takich obiekcji. - Prezentowane rozwinięcia fasad budynku Galerii są schematem, który mógłby stanąć gdziekolwiek, na przedmieściach Warszawy, Białegostoku, Damaszku, czy w przysłowiowym Kłaju. Nie powinien natomiast być proponowany w centralnej części Wrocławia - twierdzi Stefan Kuryłowicz, jeden z najlepszych architektów w Polsce, autor projektu biurowca PLL Lot, czy ratusza w Wilanowie. Ale także urzędnicy przyznają, że to co zobaczyli wymaga dużo pracy. - Mieliśmy wiele uwag głównie do wyglądu elewacji, które przekazaliśmy inwestorowi. Dotyczyły one m.in tego, żeby do każdego sklepu dało się wejść nie tylko ze środka, ale także z ulicy - mówi Tomasz Ossowicz, dyrektor Biuro Rozwoju Wrocławia. Urzędnicy dodają, że to dopiero początek prac nad wyglądem tej galerii.- Przetarg to dopiero początek drogi. Prace nad wyglądem galerii to proces twórcy a nie administracyjny i pośrednio będziemy mieli wpływ na ostateczny kształt tego budynku, bo projekt budowlany będzie musiał zaakceptować Architekt Miasta - uspokaja Marcin Garcarz, rzecznik prezydenta. - To wspaniale, że wrocławianie tak jak my troszczą się o klimat placu Grunwaldzkiego. Oznacza to, że wszyscy żyjemy naszym miastem i podobnie jak nam zależy im na tym, aby stanął tam obiekt nie tylko funkcjonalny ale i odpowiedni dla tego miejsca. Studenci chcą czegoś więcej, niż tylko zabezpieczenia przed budową kiczu na pl. Grunwaldzkim. - We Wrocławiu trzeba wprowadzić zwyczaj organizowania konkursów architektonicznych na najważniejsze budynki w mieście. Dzięki takiemu rozwiązaniu zrealizowane zostaną tylko najlepsze pomysły - uważa Kamil Dawidowicz z Politechniki. Ten pomysł bardzo podoba się architektom. - Jest to nieodzowny warunek, aby zapewnić kontrolę nad przestrzenią publiczną i wysoką jakość architektury - mówi Zbigniew Maćków, architekt, który m.in. wygrał konkurs na projekt nowy budynek Wydziału Prawa. Jednak urzędnicy twierdzą, że tego zrobić nie mogą. - Konkursy architektoniczne są dobrym pomysłem jeśli są związane z inwestycjami publicznymi takimi jak ratusz czy biblioteka uniwersytecka. Natomiast nie sprawdzają sie w przypadku inwestycji prywatnych ponieważ w ich wyniku mogą powstać wielkie dzieła architektoniczne, których nikt nie będzie chciał zrealizować - ripostuje Marcin Garcarz. Bartłomiej Knapik - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska miasta.gazeta.pl/fix/mod/zoom.jsp?xx=2211416 Temat: Grudziądz umiera Tez nie mieszkam w Grudziadzu (teraz) ale czytam w Gazecie Pomorskiej online (www.gazetapomorska.pl) /region/grudziadz/, wszystkie wiadomosci na temat Grudziadza i wlasnie dzisiaj przeczytalem pierwsza od dluzszego czasu pozytywna wiadomosc nan temat Grudziadzkiego zakladu pozwole sobie z tej okazji zacytowac ja w calosci ; "GOSPODARKA. "Lemigo" już w Europie Siedmiomilowym krokiem Zakład Produkcji Obuwia "Lemigo" w Grudziądzu uznany został za "Lidera Przedsiębiorczości 2002 roku". Mirosław Garbacz (z lewej) odbiera list gratulacyjny prezydenta RP z rąk ministra Jerzego Mackiewicza. W całym kraju wybrano zaledwie kilkanaście przedsiębiorstw (w kategorii powyżej 100 pracowników), godnych miana "Lidera Przedsiębiorczości 2002". Jedyną firmą z województwa kujawsko-pomorskiego uhonorowaną w Warszawie tym wyróżnieniem jest grudziądzkie "Lemigo". Ekspansja na rynki UE "Siedmiomilowym" krokiem goni ZPO "Lemigo" krajową czołówkę firm spełniających europejskie standardy. W konkursie "Lider Przedsiębiorczości 2002" wyróżniło się m.in. zwiększeniem eksportu do krajów Unii Europejskiej i kontraktami z dystrybutorami w RFN, Francji, Szwecji, Holandii oraz w Izraelu, Rosji, Czechach i Słowacji. Liczyła się też innowacyjność, nowoczesna organizacja produkcji, obecność na targach. M. Garbacz wprowadził obowiązujący w Europie, CAD-owski system projektowania i wdrażania nowych wzorów do produkcji. Usprawnił magazynowanie i dystrybucję. Pozwala to na szybką produkcję i sprzedaż obuwia przy rosnącej ilości wzorów. "Lemigo" zatrudnia 170 pracowników (70 proc. to niepełnosprawni), a w firmach produkujących dla "Lemigo" pracuje 200 osób. W liście gratulacyjnym dla właściciela Zakładu Produkcji Obuwia "Lemigo" Mirosława Garbacza, prezydent RP Aleksander Kwaśniewski pisze m. in.: - Nowoczesne, dobrze zarządzane przedsiębiorstwa oraz markowe, chętnie kupowane produkty są niezastąpionym atutem gospodarki każdego kraju. Małe i średnie przedsiębiorstwa, które stale zwiększają swój udział w wypracowywaniu dochodu narodowego, przyczyniają się do tworzenia nowych miejsc pracy. Dziś to właśnie one przesądzają o pozycji naszego państwa w międzynarodowej społeczności, mają wpływ na jego prestiż i ocenę. Pańska firma ma również w tym udział. Informacja musi być Mirosław Garbacz jest szefem Izby Gospodarczej w Grudziądzu. Ma na uwadze także rozwój innych firm w mieście: - Według Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, tylko dwadzieścia procent polskich przedsiębiorstw jest w stanie działać na rynku europejskim. Szefom firm brakuje wiedzy o możliwości uzyskania pomocy z funduszów europejskich. Przedsiębiorstwa nie nadążają z nowoczesnymi technologiami i zarządzaniem. W tym roku małe i średnie polskie przedsiębiorstwa wykorzystały zaledwie dwa procenty z przewidzianej dla nich puli przedakcesyjnej pomocy! Także w Grudziądzu powinno działać biuro informacji o funduszach europejskich i o prawidłowym sporządzaniu dokumentacji do wniosku. Statuetkę "Lidera Przedsiębiorczości" i list gratulacyjny wręczyli Mirosławowi Garbaczowi w stolicy: marszałek Sejmu Marek Borowski, a w imieniu prezydenta RP - minister Jerzy Mackiewicz. Maryla Rzeszut 22 Listopada 2002 " koniec cytatu. Natomiast co do J.Dzieciola to nie przypuszczam aby wyprowadzil sie z Grudziadza bo zostal wybrany w ostatnich wyborach samorzadowych do Rady Miejskiej i wraz z nowym prezydentem miasta bedzie walczyl o poprawe sytuacji miasta. Moze "parkowy" przyblizy nam sytuacje innych firm, zapraszam. pozdrawiam Temat: oferta pracy - Czechy oferta pracy - Czechy Szanowni Państwo, Reprezentuję firmę doradztwa personalnego FINTECH executive search. W chwili obecnej na zlecenie instytucji finansowej wyspecjalizowanej w zakresie usług dla sektora publicznego poszukujemy osoby na stanowisko BUSINESS MANAGERA (Republika Czeska) ze znajomością języka czeskiego. Będę wdzięczna także za przekazanie tej wiadomości wszystkim osobom, które mogłyby być zainteresowane taką propozycją. Zależy nam na dotarciu do jak największej liczby osób. Pozdrawiam serdecznie, Agata Trzcińska FINTECH Sp. z o.o. ul. Kopernika 6/2 00-367 Warszawa 022 826 09 83; 0607 203 972 www.fintech.com.pl a.trzcinska@fintech.com.pl Szczegóły oferty pracy: Nasz Klient jest instytucją finansową wyspecjalizowaną w zakresie świadczenia usług na rzecz sektora publicznego w Polsce. Przy realizacji projektów finansowych współpracuje z takimi podmiotami jak: · Jednostki samorządów terytorialnych, · Jednostki budżetowe i spółki komunalne, · Inne jednostki z udziałem właścicielskim Skarbu Państwa, · Samodzielne Publiczne Zakłady Opieki Zdrowotnej, · Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Od 1998 roku nasz Klient jest liderem w dziedzinie finansowania zadłużenia sektora publicznego w kraju, w szczególności zadłużenia służby zdrowia. W chwili obecnej nasz Klient zakłada spółkę córkę na terytorium Republiki Czeskiej. W związku z rozwojem na rynku czeskim Spółka poszukuje osoby na stanowisko Business Manager - Republika Czeska Wymagania: - wykształcenie wyższe (preferowane prawo, finanse) - biegła znajomość języka czeskiego - biegła znajomość języka polskiego - ewentualnie znajomość j. angielskiego - biegła obsługa komputera - prawo jazdy Zakres zadań: - organizacja oraz zarządzanie polityką marketingową spółki, - reprezentowanie Spółki w rozmowach z wierzycielami szpitali, mających doprowadzić do nabycia wierzytelności jakie posiadają oni wobec tych jednostek - reprezentowanie Spółki w kontaktach z osobami zarządzającym szpitalami w celu budowania relacji handlowych z dłużnikiem, ustalania harmonogramów spłat zobowiązań dłużników - nadzorowanie realizacji zawartych porozumień, umów itp. - Koordynacja działań marketingowo-sprzedażowych z firmą-matką w Polsce - współpraca z kancelarią prawniczą obsługującą Spółkę na terenie RC, - współpraca z biurem rachunkowym obsługującym Spółkę na terenie RC, Oferujemy: - możliwość rozwoju zawodowego - ciekawą pracę w dynamicznie rozwijającej się firmie z siedzibą w Pradze - służbowy samochód, komputer, telefon - możliwość szybkiego awansu do zarządu spółki, a w perspektywie – zarządzanie spółką czeską Wszystkie osoby zainteresowane taką propozycją prosimy o kontakt do dnia 20.12.2006 pod numerem telefonu 0607-203-972 lub (022) 826 09 83, bądź też przesłanie życiorysu wraz ze zgodą na przetwarzanie danych osobowych na adres e-mail: a.trzcinska@fintech.com.pl. Temat: Pl. Grunwaldzki. Jak sobie wyobrażamy? Gość portalu: Mick' Owhy napisał(a): > Gość portalu: :) napisał(a): > > > MOZE BYC I TU I TAM :) > > takie budowle sa mile widziane a nie jakies baraczki.... > > > > znajac zycie projekt upadnie i postawia cos 5 pietrowego... > > wiocha ! > > > plac grunwaldzki nie lezy gdzies na ugorze ale znajduje sie pomiedzy obszarami > o zwartej zabudowie z XIX i pocz XX wieku , zdecydowanie > majacej 'niewiejski'charakter > na upartego mozna sobie wyobrazic pas wysokiej zabudowy wzdluz osi > gruwandzkiej, -trzeba wczesniej wysadzic dwudziestolatke i teki w powietrze - > tylko po co ? dla idei? > > bez sensu jest myslenie kategoriami fajne bo wysokie, bez zadnej koncepcji > urbanistycznej. No bo niby co ma uzasadniac wysoka zabudowe w tej okolicy? > nie slyszlem o jakims boomie gospodarczym i gwaltownej potrzebie na zylion > m.kwadratowyvch powierzchni biurowych. Od lat zreszta juz sie odchodzi od biur > > w postaci wiezowcow , czego przykladem jest chocby siedziba GW. (a budynek ten > stawiam w czolowce polskich obiektow.)obiekt ten nie jest wyzszy niz > (5+1)x~3m=~18m a nazwac go wiocha sie nie pokusze. > > Najlepiej jakby mozna bylo caly ten wezel komunikacyjny schowac , a nie go > eksponowac. i stworzyc architekture o rzeczywiscie przyjaznej sredniej skali . > poszedlbym dalej i wsrod tej sredniej skali wkomponowalbym obiekty o malej > skali . I nie trzeba ich utozsamiac z jakas tymczasowa tandeta. Mala skala jest > > ozdoba miasta czego przykladem sa chocby jas i malgosia wcale nie zawstydzone > sasiedztwem kosciolu garnizonowego i wysokich kamienic w pierzei zachodniej > rynku. zlym przykladem jest natomiast sklep artur na pl. grunwaldzkim bo nie > posiada wlasciwego konteksty ktory by uzasadnial jego rozwiazania > architektoniczne. > > tworzenie wielkich centrow handlowych i molochow o funkcji czysto uzytkowej > tylko daje pozor wielkomiejskosci bo w nocy i wieczorem kaze ludziom uciekac z > tych terenow. scenariusz taki jest tylko mozliwy na prawdziwym manhattanie ,ale > > tamtejszych mieszkancow stac na penthousy i mieszkani a pozatym istnieje tam > olbrzymia oferta kulturalna, na ktora jest popyt, a ja mam niesmiale wrazenie > ze gdyby powstal we wroclawiu jeszcze jedno multikino to musialoby oglosic > plajte.(niby czemu zaprzestano budowy multikina przy moscie pomorskim?) > > Wymienione centrum na legnickiej wygladac bedzie dobrze z samochodu ale komu > sie bedzie tam chcialo spacerowac , usiasc na lawce i dokarmic golebie. Co ? > znowu bede musial uciec do Rynku ??? Przeciez o jego charakterze nie decyduja > te makieciarskie kamieniczki (dokladnie takie jak w Warszawie) pomalowane w > nieprzemyslane kolory tylko przede wszystkim odpowiednia skala i zdefiniowana > przestrzen adresowana do ludzi , a nie tworzona z mysla o 'wielkomiejskim > charakterze'. Wspomniana juz Wawa probuje sobie stworzyc wielkmiejski > charakter, ale jakos karykaturalnie to wypada i nie widzialem tam tlumow > upojonych ze szczescia ze moga sobie popatrzec sto metrow do gory. > > > Myslę,ze utopią jest projektowanie na każdym placu miast nie tylko Wrocławia klimatycznych rynków dających możliwośc odpoczynku i relaksu (karmienie gołębi). Pl. Grunwaldzki jest przykładem placu gdzie jest wielkie natężenie ruchu nie tylko samochodowego ale także pieszego, dlatego nieda sie z niego zrobić przyjaznej oazy ciszy i spokoju. Ten palc musi tętnić życiem ale nie zyciem romantycznym jak na rynku tylko zyciem wielkiego miasta. Co do wysokości zabudowy myslę, że sie mylisz juz 20 - 30 lat temu wyznaczono charakter tego placu, który teraz nalezy mądrze zrealizować do końca. Według mnie mądrym zagospodarowaniem pustego placu Grunwaldzkiego jest dokończenie ściany zachodniej tego placu (fragment juz istnieje - sedesowce) dlatego powinno powstać tam cos na wzór "sedesowców" oczywiście w wydaniu XXI wiecznym. Myślę, że wsród wysokiej zabudowy również można przysiąść i odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku. Temat: Newsletter 6 Logotec enterprise tez dobrze sobie radzi :) Firma jest rozpędzona, a rynek przychylny. To początek naszej ekspansji – zapowiada Logotec Enterprise Realizację tych planów spółka Logotec Enterprise, dostawca oprogramowania wspomagającego zarządzanie relacjami z klientem dla średnich i dużych przedsiębiorstw, rozpoczęła właśnie od przeprowadzki do nowej siedziby przy ul. Grabiszyńskiej i zagospodarowania biur o powierzchni ok. 300 mkw. To kolejna firma z wrocławskiego zagłębia internetowego. Trudny początek Logotec powstał w 2000 roku. Wchodzi w skład grupy Logotec Engineering SA, która jest właścicielem 95 proc. akcji wrocławskiej spółki. Grupa, mimo że działa na całym świecie, swoje korzenie ma w Mysłowicach. Tam jest jej centrala i tam powstają koncepcje oraz rozwiązania technologiczne wszystkich produktów informatycznych grupy. Ich sprzedażą na terenie Polski zajmuje się właśnie wrocławski Logotec Enterpise. Artur Górecki, wiceprezes zarządu Logotec Enterprise: – Nasz początek nie był łatwy. Systemy zarządzania relacjami z klientami, czyli CRM, nie były jeszcze w Polsce wypromowane, a w prasie pisało się o wielu nieudanych wdrożeniach. Mimo tego nic nie wskazywało na to, że rynek informatyczny w Polsce całkowicie się załamie. Ale tak właśnie się stało. Zespół Logotecu z początkowych ponad 20 osób stopniał o połowę, a czteroosobowy zarząd firmy w całości wywodzący się ze spółki TETA rozpoczął ostrą walkę o przetrwanie firmy. Artur Górecki: – Zaczęliśmy od budowania bazy klientów i kampanii informacyjnej na temat naszych produktów. Pierwsze wyniki tych działań spółka odczuła w 2002 roku. Jej przychody wyniosły wtedy ponad 1 mln 200 tys. zł. W kolejnym roku udało się osiągnąć przychód przekraczający 2 mln zł, a spółka odnotowała pierwsze zyski. W tym roku Logotec spodziewa się kolejnego wzrostu przychodów do ok. 4 mln zł. Artur Górecki: – Udało nam się zdobyć miejsce w czołówce w naszej branży i wg wyliczeń w 2003 roku byliśmy na drugim miejscu pod względem liczby sprzedanych systemów Logotec CRM9000 wśród średnich firm w Polsce. Jako polska firma jesteśmy liderem, a naszymi największymi konkurentami są wyłącznie spółki zagraniczne. Klientami Logotecu są m.in. Malborskie Zakłady Chemiczne Organika, Wix-Filtron z Gdyni, wrocławski Work-Service, Przedsiębiorstwo Budowy Kopalń PeBeKa z Lubina, Ursa Polska i Kärcher Poland. Spółka zrealizowała dla nich projekty obejmujące od kilku do kilkudziesięciu stanowisk komputerowych. Większe zyski, większy zespół Co pomogło Logotecowi przełamać kryzys? Artur Górecki: – Po pierwsze skończył się kryzys gospodarczy i firmy mają pieniądze na inwestowanie w informatykę. Pomogły nam także fundusze europejskie, które firmy pozyskują na wdrożenia. Zrealizowaliśmy osiem dużych projektów, na które nasi klienci zdobyli fundusze z PHARE 2000. Jednak nie w funduszach UE Logotec widzi szansę dla siebie. Jak twierdzą jej szefowie, najważniejsze jest, że wiedza o systemach CRM poszła do przodu i teraz wiele firm po prostu zdaje sobie sprawę z korzyści, jakie one dają. Artur Górecki: – Rynek jest nasycony systemami CRM tylko w ok. 8 proc. Obserwujemy taką tendencję, że te produkty kupują głównie liderzy rynkowi w swoich branżach. Wkrótce powinni pojawić się ich naśladowcy, a wraz z tym zjawiskiem liczymy na wzrost naszych przychodów. Jak szacuje, spółka liczy na wzrost przychodów o kilkadziesiąt procent co roku. Nie wyklucza także, że rozbuduje zespół. W tej chwili zatrudnia 23 osoby, m.in. handlowców, telemarketerów, informatyków i programistów. Swoją ekspansję planuje w tej chwili głównie w Polsce, ale w przyszłości nie wyklucza także wejścia na rynek w Czechach i na Słowacji. Czy w realizacji takich celów pomaga to, że Wrocław jest silnym ośrodkiem firm z branży IT? Artur Górecki: – Z jednej strony we Wrocławiu jest łatwy dostęp do bardzo dobrze wyszkolonej kadry, ale z drugiej rozwinięta branża sprawia, że pracownicy mogą przechodzić z jednej firmy do drugiej. Ale jak na razie, rynek pracy we Wrocławiu pod tym względem jest znacznie bardziej stabilny niż w Warszawie. Na szczęście. Temat: PKP i inne takie Nius Nie będzie likwidacji połączeń kolejowych! Wpisał: Biuro Prasowe 27.08.2008. Marszałek Marek Łapiński i członek zarządu Zbigniew Szczygieł przy szynobusie, zakupionym przez Samorząd Województwa Dolnośląskiego.Wszystko wskazuje na to, że kolej wycofa się z planów likwidacji połaczeń kolejowych z Jeleniej Góry do Szklarskiej Poręby i z Kłodzka do Kudowy Zdroju. Takie obietnice uzyskał marszałek Marek Łapiński w trakcie swojej wizyty w Warszawie. Według planów PKP pociągi do ważnych sudeckich kurortów i sanatoriów miały przestać jeździć w grudniu tego roku. Informacja o tych zamiarach spowodowała ostry sprzeciw Samorządu Województwa Dolnośląskiego i przedstawicieli samorządów, których dotknęłyby plany kolei. Marszałek Marek Łapiński wraz z członkiem zarządu Zbigniewem Szczygłem i dyrektorem Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei Leszkiem Lochem spotkali się w tej sprawie w środę, 27 sierpnia z Ministrem Infrastruktury Cezarym Grabarczykiem i członkiem zarządu spółki PKP Polskie Linie Kolejowe SA, która odpowiada za infrastrukturę kolejową. Po rozmowach, w trakcie których przedstawiciele Dolnego Śląska wyrazili zdecydowany protest przeciwko planom likwidacji połączeń, marszałek jest dobrej myśli. - Uzyskaliśmy zapewnienie, że kolej wycofa się z likwidacji tych połączeń. Mieszkańcy Dolnego Śląska i turyści powinni odetchnąć z ulgą - cieszy się Łapiński. Jak dodaje, dzięki natychmiastowej reakcji i rzetelnie przygotowanym argumentom udało się uzyskać duży sukces. - Teraz oczekuję na pisemne potwierdzenie tych obietnic, które z PLK powinno dojść do urzędu marszałkowskiego lada dzień - dodaje marszałek. Jak wynika z ustaleń, zarząd województwa zadeklarował, że zaangażuje się w remont torowisk na tych trasach, m.in. poprzez pozyskanie na ten cel środków z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego i Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Już wcześniej zarząd województwa, jako instytucja zarządzająca RPO, podjął decyzję o ogłoszeniu naboru projektów indywidualnych dotyczących modernizacji linii kolejowych na Dolnym Śląsku. Samorząd Województwa Dolnośląskiego za jeden z ważnych elementów poprawy systemu komunikacji na Dolnym Śląsku uważa lepsze wykorzystanie transportu kolejowego. Staraniem samorządu województwa w najbliższym czasie zakończone zostaną kolejne etapy przywracania połączeń na trasach Wrocław - Trzebnica i Wrocław - Świdnica. Dzięki dofinansowaniu ze środków województwa, przeznaczonych na promocję kolejowych przewozów regionalnych, uruchomiono także, zawieszone 63 lata temu, połączenie z Jeleniej Góry do Trutnova w Czechach. Pociąg kursuje we wszystkie soboty i niedziele lipca oraz sierpnia. Samorząd województwa jest także organizatorem kolejowych przewozów regionalnych na terenie Dolnego Śląska. Finansuje wszystkie uruchamiane połączenia o charakterze aglomeracyjnym. Ostatni wprowadzony rozkład jazdy pociągów, przygotowany i finansowany z budżetu województwa, umożliwił m.in zwiększenie częstotliwość kursowania pociągów na większości linii kolejowych z Wrocławia i wprowadzenie cyklicznego rozkładu jazdy w czasie szczytu w tzw. takcie 60-minutowym. Dzięki temu zwiększyła się liczba przewozów kolejowych na linii Wrocław - Jelcz Laskowice, co przyniosło również odciążenie przewozów drogowych w ciągu komunikacyjnym remontowanych ulic Krakowskiej oraz Strachocińskiej we Wrocławiu. Na to, aby Dolnoślązacy mogli korzystać z wygodnego systemu komunikacji kolejowej, w budżecie województwa zaplanowano wydatki w wysokości prawie 300 mln zł w najblizszych 3 latach, z czego 120 mln jeszcze w tym roku. źrodło: www.umwd.dolnyslask.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=494&Itemid=135 Strona 3 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 131 rezultatów • 1, 2, 3 |