Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biura Turystyczne Gdańsk
Temat: & & #35 8222;Turystyka eksterytorialna& & #35 8221; ożywia Pomorze & & #35 8222;Turystyka eksterytorialna& & #35 8221; ożywia Pomorze 22-04-2004, Gdańsk Znów protesty ekstremistów „Turystyka eksterytorialna” ożywia Pomorze Po niebywałym sukcesie, jakim zakończył się ubiegłoroczny rejs statku – kliniki aborcyjnej "Langenort" do Władysławowa, nie trzeba było długo czekać na naśladowców eksperymentu. „Turystyka ekstyretorialna” jak zwykło się mówić o tego typu usługach znacznie ożywiła rynek na całym Polskim Pomorzu. Kapitanat jednego z portów wprowadził nawet specjalne, promocyjne opłaty portowe dla jednostek, które cumują jedynie po to, by zabrać na swój pokład osoby, które chcą na wodach eksterytorialnych popełnić czyny niezgodne z naszym prawem. Nie milknie jednak podsycana przez działaczy mniejszości katolickiej dyskusja, nad moralnymi aspektami tego procederu. O ile nie wzbudził dużych kontrowersji mający niedawno miejsce przeszło miesięczny postój we jednym z portów statku „Cocainer”, to wczoraj działacze skrajnej prawicy znów rozpoczęli demonstracje w najlepiej prosperującym porcie Pomorza. Tym razem pretekstem do zamieszek jest przycumowanie znanej na całym świecie jednostki „Zonderrkomando”. Ten pływający pod banderą jednego z Europejskich państw statek, wyposażony jest w najnowocześniejszy na świecie gabinet zabiegowy, w którym można dokonać eutanazji. Statek „Zonderrkomando” należy do jednej z międzynarodowych fundacji, propagujących pogląd, że każdy może wybrać sobie moment śmierci, jeżeli uważa, że z przyczyn medycznych lub społecznych jego dalsze życie nie ma już sensu. Jednostka przybija do portów w państwach, w których prawo zabrania stosowania eutanazji. Oficjalnie załoga statku zawsze prowadzi jedynie warsztaty i prelekcje dotyczące udzielania pomocy w samobójstwie osobom, które sobie tego życzą. Nieoficjalnie wiadomo, że wystarczy przywieźć na pokład osobę, co do której istnieje uzasadnione podejrzenie, że życzy sobie eutanazji, by została ona uśmiercona po wypłynięciu na wody eksterytorialne. Po powrocie do portu członkom rodzin wydawane są ciała oraz pamiątki po ich bliskich. Idei pływającej kliniki eutanazyjnej bronią działacze zrzeszeni w Stowarzyszeniu na Rzecz Eutanazji dla Beznadziejnie Chorych i Nikomu Niepotrzebnych. Pomimo, iż Polski rząd oficjalnie nie popiera eutanazji, twierdząc, że jest za wcześnie na dyskusje o wprowadzeniu ustawodawstwa regulującemu te kwestię, gorącą zwolenniczką działalności lekarzy z „Zonderrkomando” jest jedna z wysokich urzędniczek biura Pełnomocnika Rządu ds. Rozwiązywania Problemów Osób Starszych. – Trudno, by inni decydowali za osoby starsze, nieuleczalnie chore i nikomu niepotrzebne, jak rozwiązywać ich problemy. Polskie prawo nie respektuje w tym zakresie elementarnych praw człowieka – mówi urzędniczka z biura min. J. Mitręgi-Nowickiej. Tymczasem już drugi dzień pod kapitanatem trwa pikieta radykalnie i konfrontacyjnie nastawionej grupy Młodzieży Najbardziejpolskiej. Agresywni bojówkarze obrzucili jajkami rodziny osób przyprowadzających na ostatnią podróż swoich najbliższych. Obie strony rozdzielić musiała Policja i wojsko. Tym samym znów na łamy prasy powraca temat dotyczący legalności „turystyki eksterytorialnej”. Przeciwnicy tego rodzaju działalności przypominają ostatnią wizytę pływającego pod banderą jednego z krajów Ameryki Łacińskiej, statku „Cocainer”, na którym za niewielka opłata można było po wywiezieniu za granicę państwa przyjmować narkotyki, a także nieco wcześniejsze odwiedziny jednostki pływającej „Moghambe”. Załoga tego należącego do jednego z afrykańskich armatorów statku, składała się prawie wyłącznie z czarnoskórych kucharzy. Dzięki zgodnemu z tradycją ustawodawstwu obowiązującemu w malutkim plemiennym państewku, pod bandera którego pływała jednostka, polscy smakosze ludzkiego mięsa mogli za słoną opłatą spróbować egzotycznych specjałów. Nie wiadomo jak skończy się kolejna dyskusja na temat „turystyki eksterytorialnej”. Nie da się jednak ukryć, że wprowadzenie zakazu, krótkich wycieczek poza morską granicę Polski, jak twierdzą analitycy, może bardzo niekorzystnie odbić się na całym rynku tego regionu. (eut) Temat: MIĘDZYNARODOWE TARGI TURYSTYCZNE WROCŁAW 2009 i po Targach... Ponad 200 wystawców z całeeeeegoooo wszechświata, ponad 8kg makulatury w 2 siatach w postaci darmowych folderów turystycznych do przejrzenia ofert owych 200 wystawców i Albanię odnalazłam zaledwie w 3 Przy czym tak na poważnie SAMĄ Albanię oferowało 1 biuro podróży- wymieniany na Naszym Forum "Oskar". Pozostałe 2 foldery w których znalazło się słówko "Albania" to: - katalog na 2009 Agencji Podróży i Turystyki HOLIDAYS z Gdańska - oraz w ofercie SKARPA TRAVEL na lato 2009. Oskar ceny za oferte 11dniową,14dniową lub 17dniową w zależności od zakwaterowania ( Apartament **, Apartament***, Hotel XIXA Resort***) i terminu wyjazdu z Polski (wyjazdy od 28.04 do 19.09) wahają się w granicach od 599zł do 1369zł(to oferty bez wyżywienia). Np.jeśli chcemy zobaczyć albańską wiosnę i wybrać się z Oskarem w maju na 2 tygodnie do Apartamentu** w Durres to zapłacimy 599zł/osoby (bez wyżywienia). A za albański sierpniowy 17 dniowy urlop zapłacimy od 979zł do 1299zł (bez wyżywienia). Możliwość wykupienia wyżywienia u rezydenta na miejscu 13Euro/dzień. Brak aneksów kuchennych, więc nie ma jak samemu bawić się w gotowanie Co do oferty Holidays- jest to NOWOŚĆ organizowana pierwszy raz w tym roku pod wdzięczną nazwą "Zwiedzanie Bałkanów" Macedonia - Albania-Czernogóra-Chorwacja. Terminy są takie: 30.04-08.05 27.05-04.06 07.09-15.09 cena 2185zł/osoba z wyżywieniem ( + 60euro na różne bilety i przewodników) a Albanię zobaczy się w dniu V wycieczki w postaci "krótkiego zwiedzania Tirany i postoju w mieście Szkoder- zwiedzanie twierdzy". Oferta SKARPA Travel- to pobyt w Czarnogórze za grosze np. pobyt 7dniowy w pensjonacie MIMOZA w miejscowości Meljine (wyjazd z Polski 03.08 powrót 12.08.2009) kosztuje 180zł + 160Euro od osoby z wyżywieniem; czyli ok 800zł + 200zł jeśli pojedzie się autokarem biura SKARPA ( bo można też samemu sobie przyjechać). Albanię zobaczymy w postaci fakultatywnej wycieczki za 50Euro (o ile znajdzie się min.18 śmiałków gotowych na taką wyprawę). Jest jeszcze kilka ofert biur które we Wrocławiu się nie pojawiły. Min. RADTUR z Krosna oferuje pobyt w Sarandzie za 1755zł +50euro na bilety do zwiedzanych miejsc(wyjazd autokarez z Krakowa). Wycieczka objazdowa pod tytułem : ALBANIA Nieodkryty zakątek Europy (Serbia, Macedonia, Albania, Czarnogóra) więcej tutaj: www.radturkrosno.turystyka.net/offer_223_160.html Czy inna objazdówka po Bałkanach z Almatur: www.e-almatur.pl/lista_lato.php?nr=KMTB Jeśli ktoś znajdzie inne oferty dotyczące choć po części Albanii proszę o podzielenie się na Naszym Forum taką informacją. Temat: PARTENON - nie dziekuje!!!!!!! Gość portalu: alex napisał(a): > witam > > nasza przygoda z greckim biurem turystycznym PARTENON z Gdańska byla > nadzwyczaj krotka, ale jakze meczaca i burzliwa. > > Wykupilismy wczasy na Krecie, w Chersonissos, w hotelu Teodora w w/w biurze, > za posrednictwem biura UNI Tur, w Łodzi. > > Wylot mial byc 15.08. jednak w czwartek 08.08. zadzwonila do nas pani z > Partenonu, aby nas poinformowac, iz nie lecimy, poniewaz zabraklo dla nas > miejsca w samolocie!!!!!!!! Oczywiscie biuro za nic nie odpowiada, bo > zmiescilo sie w 7 dniach, podczas, ktorych jest mozliwe odwolanie wycieczki. > O.K. zdarza sie.... ale : > > 1. pani poinformowala nas iz mozliwe jest skorzystanie z oferty zastepczej, > ktora zupelnie nie odpowiadala poprzedniej pod wzgledem miejsca, terminu ani > zakwaterowania. > 2. jezeli nie chcemy skorzystac z oferty to musimy pisemnie zrezygnowac z > oferty zastepczej i wtedy dopiero oni przekaza pieniadze > 3. udalismy sie do UNI tur'u , a oni do nas : - ze nie dadza nam pieniedzy > dopoki nie otrzymaja przekazu z Partenonu - nie musimy ukrywac iz bylismy > zalamani, poniewaz, ani wyjazdu ani gotowki, urlopy zaklepane bez mozliwosci > przeniesienia, a wszyscy umyli rece i maja nas w d... > Zlozylismy rezygnacje z oferty zastepczej w piatek i czekalismy do > poniedzialku; w poniedzialek zadzwonilismy do biur, a oni nic nie > wiedza....; i zaczely sie telefony do ksiegowej Partenonu, innych > pracownikow, w koncu rozmawialismy z dyrektorem Partenonu, ktory wlasnie na > 16 przyszedl do pracy!!!, a ow pan nas zapewnil, ze przekaz wyjdzie we > wtorek rano (dal nam swoje slowo hahahahahaha!!!!) co oczywiscie nie > nastapilo, bo podobno Partenon nie mial srodkow na koncie i znow telefony, > zbywanie, wycieczka do UNI Tur' u tam powiedzieli nam, ze zrobili wszystko > co im prawo nakazuje i pieniedzy nie dadza!!!!!!!!!!!!!!! > Sroda - znow telefony, prosby i wreszcie!!! przekazali pieniadze z wielka > laska. > > Piszemy to teraz, bo jestesmy wsciekli!!! Pieniadze dostalismy, ale szanse > marne aby cos sensownego znalezc. > Zostalismy potraktowani jak klienci drugiej kategorii, tylko dlatego, bo nie > skorzystalismy z oferty zastepczej. > Biuro posredniczace tez nas olalo - tak na marginesie : to czy to prawda, ze > posrednik za nic nie odpowiada??? - bo jesli tak to przeciez jest wspanialy > sposob na wyciagniecie od ludzi ciezkiej kasa i znikniecie z horyzontu. > > Tak wiec chcielibysmy podziekowac za usluge PARTENONowi i UNI-Tur-owi > - Dziekujemy !!! zgotowaliscie nam wspaniale wakacje...wybaczcie tylko, ze > Was nikomu wiecej nie polecimy, a wrecz bedziemy ODRADZAC > > AleXandra + Krzysztof > > > Odpowiada ten kto jest stroną umowy(tj.ten który występuje na druku jako organizator)Agent nie ponosi odpowiedzialności.Jest jeszcze jedna kategoria tzw.pośrednik turystyczny,umowę spisuje się na jego drukach i on ponosi odpowiedzialność,ale obecnie jest to bardzo rzadko praktykowane. > Temat: Groźne paragrafy NOŻYCE SIĘ ODEZWAŁY... 1. przedstawiciele biur podrozy zarzucaja autorce nieobiektywizm, tymczasem to nie magda klodecka przeprowadzila badanie o rzetelnosci biur podrozy tylko Urzad Ochrony Konkurencji i Klientow (wnioski z tego raportu sa przeciez w jednym z tekstow - w całej Polsce - w 59 proc. biur stwierdzono nieprawidłowości, a np. w delegaturach w Gdańsku i w Katowicach - w 100 proc.! biur. No wlasnie, moze wlasnie dlatego autorka artykulu jest taka "nieobiektywna". 2. To bardzo dobrze ze wlasnie taki artykul ukazuje sie w dodatku Turystyka - jest on w koncu nie tylko dla reklamodawcow, ale takze dla potencjalnych turystow. 3. To chyba dobrze, ze bedziecie w biurach podrozy obslugiwac nas dwa razy dluzej - wiecej bedziemy wiedzieli przed wyjazdem i jak sie na niego zdecydujemy to na walasna odpowiedzialnosc 4. autorka pisze jasno, ze nie warto pochopnie rezygnowac z wyjazdu, jesli jakis zapis nam sie niezbyt podoba - jesli juz jezdzilismy z tym biurem, jezdzili znajomi, wszystko bylo ok, no to zaryzykowac 5. i na koniec przyklad z mojego wyjazdu z TUI 3 lata temu do Andaluzji do hotelu LAs Chapas kolo MArbelli. Po pierwsze - lot czarterowy opoznil sie o 8 godzin, ktore spedzilismy na lotnisku wsrod ryczacych dzieci, zdenerwowanych rodzicow, wscieklych doroslych bez dzieci, nudzacych sie nastolatkow (wszystko juz po odprawie), ze dwa razy zaladowali nas do samolotu (LOT musial sprawic wrazenie ze wie co robi), po buncie - dlai nam cos do jedzenia (jakies zdechle kanapki i soki). przedstawieciel TUI oczywiscie sie nie pojawil! CZyli reasumujac te czesc - jeden dzien wczasow do tylu, niektorzy mieli poumawiane samochody na lotnisku, czekali znajomi itp. Po drugie - okazalo sie ze hotel jest tuz przy drodze szybkiego ruchu (oddzielony ekranami dzwiekoszczelnymi - nie powiedzieli mi o tym w biurze, w polskim katalogu nie bylo o tym mowy (ale w niemieckim - jak pozniej sprawdzialam - tak!), obiecywany las piniowy w ktorym mial byc polozony hotel owszem byl, ale - za plotem , a poza tym byl to raczej lasek podmiejski zasmiecony i brudny, okna mojego pokoju wychodzily wlasnie na ten lasek, i ten plot, do morza byl ponad kilometr (mialo byc kilkaset metrow), ale najlepsza byla pani rezydentka - rezydowala w MAladze i oswiadczyla, ze nie przyjedzie do nas, bo jestesmy tylko we cztery i jej sie nie oplaca (bo ma za daleko), a jesli chce jechac na jakas wycieczke, to mam sobie znalezc niemiecka rezydentke TUI (tu nrzucila nazwe hotelu, mowiac, ze sie o hotel dopytam). Na moja uwage, ze nie mowie po niemiecku, ani po angielsku (nie bylo to prawda, ale co tam!), stwierdzila - jakos sie panie dogadacie. Zadzwonilam wiec do przedstawiciela Triady i ten, mimo, ze nie bylam jego turystka, przyjechal specjalnie do tego hotelu, zeby mnie zapisac na wycieczki np. do Sewilli. Oczywiscie po powrocie okazalo sie, ze nie mam prawa do zadnych reklamacji - bo lot byl czarterowy, wiec TUI nie ponosi odpowiedzialnosci, autostrada za oknem - na pewno mi mowili, a rezydentce zwroca uwage, zadnego listu z przeprosinami itp. Milych wakacji wszystkim zycze Temat: Kto byl w Moskwie Wizę załatwiałam przez biuro pośredniczące, bo wizyta w Konsulacie jest... hm... dość ciężka w wykonaniu (w Gdańsku jest on czynny dla ludzi "z zewnątrz" w pon, śr i pt od 8.30 do 12.30). By dostać wizę jednorzową (na pobyt do miesiąca) musisz mieć albo zaproszenie od osoby prywatnej, lub voucher turystyczny - ja właśnie taki voucher załatwiłam w biurze pośrednictwa wizowego, z resztą oni załatwili wizytę w ambasadzie i całą resztę. Na wizę czekałam 7 dni roboczych, ale wiem, że można załatwić to nawet prędzej - zależy to od układów ludzi z biura od voucherów (chciałam to załatwić sama, ale okazuje się, że to nie takie proste - dostać te vouchery)... Tyle o wizie. Ja byłam w Moskwie zaledwie kilka dni i okres mojej wizy musiał (tak doradziła Pani w biurze pośrednictwa wizowego) być na kilka dni przed planowanym wylotem i na kilka dni po planowanym opuszczeniu Moskwy - ponoć, żeby celnik na lotnisku "się nie czepiał". Lecieliśmy samolotem, do Moskwy z Polski lataja rosyjskie linie lotnicze Aeroflot (lot trwa ponad dwie godziny); po wylądowaniu czekałam ponad godzine w kolejce do bramek z celnikami, którzy sprawdzali paszport, wizy, pytali o cel podróży itd - generalnie sama nie rozumiem idei tego, bo nie rozmawiali ani po angielsku, ani po francusku, więc tylko się głupio uśmiechałam, celnik stroił głupie miny i tyle... Co do Rosjan... Nie są szczególnie różni od Polaków, jednk mało kto mówił po angielsku :( Ciężko było sie dogadać, choć oczywiście bywało, że ktoś mnie mile zaskoczył. Nie spotkałam sie też z żadnym sprawdzaniem paszportów i meldunku na uliach przez policjantów (a w biurze pośrednictwa przestrzegano mnie, by zawsze nosić ze sobą paszport). Jednak ta karta migracyjna i wpisanie miejsca Twojego zamieszkania w Moskwie jest ważna - zwracaja na to uwagę, przy opuszczaniu kraju... Ważne też, by przy opuszczaniu Rosji podać faktyczną kwotę pieniędzy, jakie ze sobą masz - sprawdzają skrupulatnie i w razie niezgodności mogą sobie wymyślić konfiskatę. Spałam w hotelu, więc co do tanich noclegów raczej Ci nie pomogę... Od siebie powiem Ci, że w życiu nie widziałam tylu pięknych kobiet; to prada, że słowianki generalnie są najpiękniejszymi kobietami na świecie, dobrze, że my Polki sie pod to "podpinamy", no ale u nas takie okazy spotyka się troszkę rzadziej niż tam - ale to bardzo subiektywne ;) W hotelu, w którym spałam pełno było "czychających" na obcokrajowców prostytutek - też nigdy na jeden raz tylu nie widziałam, również były w większości przepieknymi kobietami. Co do cen, to są one porównywalne do tych w Polsce; wódkę tam polecam, bo jest bardzo dobra - naprawdę, poza tym nikt sie na Ciebie głupio nie patrzy, jak np pijesz z kieliszka, lub np zażyczysz sobie podwójnego drinka ;) Metro w Moskwie. Piękne "podziemne pałace" - uważaj, te ich ruchome schody jadą z zawrotną szybkością ;) - zawsze przy zjeździe w dół traciłam na początku równowagę, ale naprawdę jest piękne. Ach, jeśli sie nie uczyłaś rosyjskiego - możesz mieć mały problem z ich alfabetem i napisami na ulicach, w metrze, dosłownie wszędzie, bo naprawdę nie zawsze pamiętaja o obcokrajowcach (np w metrze, jak już jestes wewnątrz - wszystko jest po rosyjsku ich literami...). No nie wiem, co jeszcze mogłabym napisać - jak coś Cię jeszcze interesuje, lub czegoś nie wyjaśniłam dostatecznie jasno - napisz, ja postaram sie pomóc ;) Zazdroszczę podróży, bo to przepiękne miasto!!! Pozdrowionka ;) Temat: E70 z Pomorza do Belgii, Holandii i Litwy E70 z Pomorza do Belgii, Holandii i Litwy Sława! www.portalmorski.pl/caly_artykul.php?ida=6595 Pomorze. Szlaki wodne z Pomorza do Belgii, Holandii i Litwy powstaną za unijne pieniądze Opublikowano: 1 sierpnia, 2007 Zakończyły się prace przygotowawcze nad budową szlaku wodnego E 70, który połączy Belgijski port w Antwerpii oraz Litewską Kłajpedę. Trasa E 70 - będzie jednym z najważniejszych szlaków żeglugi śródlądowej w Europie i najważniejszym na Pomorzu. Prowadzi z Antwerpii, przez Berlin, Bydgoszcz, Malbork i Kaliningrad do Kłajpedy na Litwie. W Województwie Pomorskim szlak E 70 biegnie od granicy regionu na Wiśle, przez Kwidzyn i port w Malborku do ujścia Wisły do Zalewu Wiślanego. - Na Pomorzu trasa łączy się z inną trans europejską trasą żeglugową, E 40 biegnącą z Gdańska, przez Tczew, Warszawę, Brześć na Białorusi do Dniepru i dalej do portu w Odessie nad Morzem Czarnym - wyjaśnia Anna Cieśla z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku. - Dlatego Pomorze jest ważne nie tylko na mapie portów morskich, ale także żeglugi śródlądowej. Mimo wielkiego znaczenia, jakie ma projektowana trasa, do dzisiaj szlaki żeglugowe na Pomorzu są słabo rozwinięte i niedoinwestowane. - Trzeba wykonać prace pogłębiające i zmodernizować oznakowanie nawigacyjne na wielu odcinkach - tłumaczy Rafał Wafil z Biura Rozwoju Szlaków Wodnych przy Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. - To bardzo drogie prace i bez wsparcia z Unii Europejskiej, nie wykonamy tych robót. Projekt jest dobrze oceniany przez środowiska naukowe, które od dawna optują za rozwojem śródlądowych dróg wodnych. - Szkarpawa po pogłębieniu może być lepszym szlakiem wodnym niż Zalew Wiślany - ocenia prof. Jan Marcin Węsławski z Polskiej Akademii Nauk. - Przy dobrym oznakowaniu i promocji trasy, mogłaby się ona stać alternatywnym kanałem dostępu do portu w Elblągu. Kilka dni temu zakończyły się konsultacje, w których wybrano do realizacji projekty niezbędne do wykonania szlaku E 70. - Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku zgłosił sześć projektów - wyjaśnia Anna Cieśla. - Chcemy zmodernizować tzw. Wisłę Królewiecką, wykonać oznakowanie i pomosty do obsługi ruchu turystycznego na śluzach, zmodernizować napędy śluz na głównych szlakach, wybudować dojazd do śluzy "Gdańska Głowa" oraz oczyścić dno i umożliwić ruch turystyczny na rzece Drewnicy. To jednak nie jedyne roboty jakie trzeba wykonać. Kilkadziesiąt innych projektów zgłosiły samorządy i organizacje pozarządowe, jednak zazwyczaj nie są one związane z żeglownością odcinka a jedynie zagospodarowaniem turystycznym. Jeśli wszystkie prace pójdą zgodnie z harmonogramem, trasa E 70 będzie żeglowna już za cztery lata. ADAM SITO Forum Słowiańskie gg 1728585 Temat: Kiedy zacznie działać lotnisko w Modlinie? Jest oczywiste ze 3 cie lotnisko dla wawy (rzekomo dla Polski) nie jest nikomu potrzebne. Bo Warszawie wystarczy spokojnie Modlin i Okęcie. Kiedyś jak ruch wzrośnie wielokrotnie to właśnie można MOdlin mocno rozbudować. Innym miastom nie jest potrzebne zadne 3 lotnisko bo mają swoje lub powinny mieć. Taka Łódz to jest jakies kuriozum. Ale całą winę biorą na siebie wasze władze. We Wrocławiu na poczatku lat 90 tych "specjaliści" tez zaopiniowali że nie ma sensu inwestować w lotnisko bo ruch będzie minimalny. Ale był koleś z jajmi - Bogdan Zdrojewski (prezydent Wrocławia) i powiedział ze Wrocław ma mieć lotnisko i UM zaczął pompować kasę i robi to do dzisiaj. Wszystko zależy od władzy. A co Łódz traci to szkoda gadac, choćby poczytajcie tutaj: Jehshuff i Vrotswahf, czyli Rzeszów i Wrocław. Brytyjskie biura podróży w swoich ulotkach ułatwiają turystom wymowę polskich nazw. Wszystko dlatego, że według ostatniego sondażu przeprowadzonego wśród biur podróży polskie miasta są hitem sezonu. Na cel swojej podróży wybiera je coraz więcej Brytyjczyków. Wycieczki są bardziej atrakcyjne ze względu m.in. na niską cenę i dużą liczbę lotów. Żeby ułatwić turystom poruszanie się po Polsce, biura podróży i linie lotnicze przygotowały dla zwiedzających ściągę, jak wymawiać polskie nazwy. I tak Rzeszów to w brytyjskich ulotkach Jehshuff, Szczecin – Shchehcheen, Wrocław – Vrotswahf a Bydgoszcz – Bydgoscht. – Nazwy polskich miast są trudne do wymówienia, ale to jeden z uroków Polski – wyjaśnia dziennikarzom Sinead Finn z linii lotniczych Ryanair, które otwierają wkrótce nowe połączenia do naszego kraju. Na trasie turystów z Wysp nie królują, jak można by się spodziewać, Warszawa i Kraków. Według dziennika „The Daily Telegraph”, coraz więcej osób wybiera mniejsze miasta. – Nigdy nie spodziewaliśmy się takiego boomu na Polskę. Co raz więcej Brytyjczyków chce tu przyjechać – tłumaczy Finn. Od 30 października Ryanair uruchamia więc pięć nowych tras. Skąd ta popularność polskich miast? Np. Gdańsk jest wybierany przez Anglików, bo tu narodziła się Solidarność, Bydgoszcz ze względu na swoją starówkę, Toruń jako miejsce urodzenia Kopernika, Wrocław za dobre restauracje, a Szczecin, ponieważ miasto otaczają przepiękne lasy. Co ciekawe, część polskich miast znalazła się też ostatnio w rankigach wakacyjnych kurortów. Reporter brytyjskiego dziennika „The Guardian” był tak zachwycony polskimi plażami, że nasz Sopot umieścił pomiędzy piaskami amerykańskiej Kalifornii, greckich Salonik a włoską Sardynią. Napisał, że piasek na polskich plażach jest nieporównywalny z innymi kurortami. A do tego, według autora tekstu, plusem Polski są ciągle o wiele niższe ceny niż w innych krajach odwiedzanych przez Brytyjczyków od lat. Temat: Długi weekend będzie deszczowy Długi weekend będzie deszczowy Jeśli ktoś zaplanował w weekend kąpiele słoneczne, musi o nich zapomnieć. Cały najbliższy tydzień zapowiada się burzowo i deszczowo - donosi "Dziennik". Według prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w czasie weekendu temperatura nie przekroczy 25 st. C. W sobotę czeka nas intensywny deszcz na północnym-wschodzie i na zachodzie. Na wschodzie będą burze. W niedzielę na zachodzie i południowym zachodzie zapowiadane są rzęsiste deszcze. Maksymalna temperatura na wschodzie wyniesie 20 st. C. W poniedziałek będzie maksymalnie 22 st.. W Gdańsku i okolicach wystąpią przelotne opady deszczu. Większe opady są spodziewane w rejonie Szczecina. Deszcze zapowiadane są także w rejonie Karpacza i Szklarskiej Poręby. We wtorek pogoda nie zmieni się. W całym kraju wystąpią przelotne opady. Na zachodzie temperatura maksymalna sięgnie 20 stopni, a na wschodzie będzie 23 stopnie - podaje "Dziennik". Zobacz prognozę pogody w INTERIA.PL Zachodniopomorskie Pochmurny i deszczowy weekend zapowiadają dla Pomorza Zachodniego synoptycy. Niewielkie przejaśnienia mają pojawić się jedynie w sobotnie popołudnie. Warunków do plażowania raczej nie będzie. Jak przewidują meteorolodzy ze szczecińskiego biura prognoz, w Zachodniopomorskiem będzie przez najbliższe trzy dni nieco chłodniej niż ostatnio. W całym regionie będzie przelotnie padać, wystąpią też burze. Temperatura powietrza będzie się wahać od 20 do 23 stopni Celsjusza w ciągu dnia. Nocami spadnie nawet do 12 stopni. Będzie wiał umiarkowany i słaby wiatr. W niedzielę powieje nieco silniej. Temperatura wody w Bałtyku na całym zachodnim wybrzeżu nie przekroczy 20 stopni Celsjusza. Synoptycy widzą już na mapach zbliżający się z południa Europy kolejny niż, który dotrze na północno-zachodnie krańce Polski już nad ranem w niedzielę. Oznacza to kolejne opady na początku tygodnia - powiedział dyżurny meteorolog. - Jest jednak nadzieja, że druga część zbliżającego się tygodnia będzie pogodniejsza i cieplejsza - dodał. Beskidy Zmienna aura panuje w Beskidach. Wprawdzie od trzech dni nie padało, ale - jak poinformowali w piątek ratownicy grupy beskidzkiej GOPR - w każdej chwili może pokropić deszcz. Warunki na szlakach turystycznych są dość dobre. W piątek przed południem termometry w Szczyrku wskazywały 20 stopni C. Niebo było całkowicie zachmurzone. Ruch turystyczny był niewielki. W rejonie Babiej Góry zamknięty jest odcinek szlaku czerwonego i żółtego z Markowych Szczawin do Fickowych Rozstajów - Górnym Płajem w kierunku Hali Czarnego, przez tak zwane Osuwisko. Istnieje tam ryzyko zejścia kamiennej lawiny. W Beskidach czynne są wszystkie kolejki linowe. Źródło informacji: INTERIA.PL Temat: Radomskie atrakcje! spojrzcie na ta mapke... i na opis radomia... forum.killer.radom.net/download.php?id=17 moze jest w tym troche prawdy... moze nalezy najpierw zaczac od miejsc gdzie ludzie juz przyjezdzaja. zacznijmy od reklamy! Wymienmy to popieprzone haslo z Warszawskiej na np. "Czy byłeś kiedykolwiek w katakumbach?". A zrobmy im reklame, przy okazji ludzie zobacza kilka zabytków... miasto, panstwo, czy firma to jedno i to samo... kazde cos produkuje, ma do zaoferowania jakies uslugi, m.in. w przypadku miast i panstw turystyczne... A chyba kazdy wie, ze nie sztuka jest cos wyprodukowac, ale to sprzedac... a tu rozbija sie wszystko o reklame. a ta niestety jest do bani, albo jak juz jest to jest negatywna. dlaczego gdy slysze o naszym miescie w TV, radiu czy czytam w prasie to w 90% sa to informacje o aferach, rozbojach itp. Dlaczego? Bo nikt mediom nie podsuwa innych tematow o Radomiu. Mediom brakuje pozytywnych informacji na temat Radomia! Czy wy myslicie ze np. w Warszawie jest lepiej? Ze tam nie ma przestepczosci? Ze tam nie zgarniaja haraczy, nie kradna samochodow? Oczywiscie ze sa... Szkoda tylko ze jesli juz ktos mysli o zlodziejach to przychodzi mu na mysl Radom. Spotkalem sie nawet z opiniami ze jesli ktos kradnie samochod w warszawie to jest na 100% z Radomia... Czy Radom to szczyt polskiego bezrobocia? NIE! Jest zle, ale nie najgorzej. Zreszta to miasto ma pewnien potencjal ludzki jak i duze pole do popisu co do jego zagospodarowania. Remont Kieleckiej to chyba jedna z najtrafniejszych ostatnich inwestycji. Dlaczego? A czy widzieliscie jadac z Krakowa do Warszawy gorsze dziury w jakimkolwiek innym miescie? Nie. Nawet lecac dalej na Gdansk trzebaby sie starac zeby taka "druga kielecka" znalezc. ok, ale dajmy spokoj z drogami, bo jak zawsze przed wyborami zaczeto je remontowac, wiec jest wzglednie OK. A co do atrakcji... Air Show? Czy poczciwy radomianin tylko to zna jako atrakcje "ogolnopolska" pochodzaca z Radomia? A gdzie sie podzial Festiwal Gombrowiczowski? A gdzie sie podzialy tak znane w Polsce (oraz na swiecie) radomskie musicale? Gdzie kolejne produkcje po Józefie czy Fame? Szczerze sie przyznam, ze moze i sa... ALE NIKT O NICH NIE WIE!!! Konczmy z biadoleniem, wezmy sie do pracy, pozamiatajmy wlasne podworko. Moze nie odrazu uderzajmy na Rade Miasta... Moze szybciej do administracji dzielnic... co, administracja nie ma kasy? kurcze, a ilu szczyli stoi godzinami pod klatkami nic nie robiac? nie moznaby im zaplacic "kieszonkowego"? tu zarobia, to moze przestana krasc... z 2 zlego (czyt. 1. wykorzystanie dzieci jako taniej sily roboczej, 2. zachecanie do zarabiania a nie kradziezy), wybieram to 2... a niech posprzataja, posadza ladna trafke, poloza nowe chodniki... zobaczycie jak sie pieknie zrobi... a jak juz kamienice, bloki, klatki schodowe by odnowic to fiu fiu... bylby Radom w sam raz na kolorowe jarmarki... a jak juz bedzie tak piknie, to wtedy zaprosmy biznes do miasta... robmy pikniki dla firm... niech radomscy i "obcy" przedsiebiorcy sie poznaja przy kielbasce, wymienia kontaktami... Targi to sie juz chyba ludziom znudzily i sa tematem oklepanym... a u nas bedzie inaczej... tylko dozowniki dobre do alkoholu trzebaby na taki piknik zalatwic, zeby sie zbytnio nie pobratali... I jeszcze jedno... co, taki piknik nie wypali? Cale tysiace ludzi z Radomia pracuja w warszawie... myslicie ze jak ich szef dostanie zaproszenie na piknik w Radomiu to nie przyjedzie? moze i pomysli o otworzeniu oddzialu na miejscu, bo tutaj stanowisko pracy dla jego ludzi bedzie tansze, beda bardziej wydajni, bo nie beda dojezdzac... no przeciez to sa banalne rzeczy! a dajmy im ulge na budowe biura... i tak sie zwroci w pewnym % zmniejszonego bezrobocia... jeden taki oddzial to juz sukces... po nim jest juz bardziej prawdopodobne, ze przyjda inni i ulokuja swoj kapital w tym miescie... Pomyslow jest masa... zarowno tych majacych na celu promocje naszego miasta w kregach biznesowych jak i wsrod turystow, badz chociazby przejezdnych. No, fajnie sie gada, ale do pracy rodacy... Od gadania i stania pod blokami/sklepami/TV/budkami z piwem nic sie nie zmieni... nara PS. w woli scislosci... po 5 latach mieszkania w Warszawie gdy obecnie wrocilem na "stale" do Radomia rece mi opadly... ale powiedzmy ze mam nadzieje iz cos sie tu zmieni, tylko w pierwszej kolejnosci zafundowalbym po dzialce hashu dla kazdego kto zostanie na rozweselenie ich przygnebionych mord, przez ktore to miasto szarzeje jeszcze bardziej. USMIECHNIJ SIE, PRZYGARNIJ KROPKA :p PS2. to mialbyc krotki post... sorki ze sie rozpisalem i ze moja wypowiedz jest troche pokrecona... ;) Temat: Z laptopem na rynku Z laptopem na rynku Bez żadnego kabla, bezpłatnie i wprost z ulicy. Taki sposób łączenia się z Internetem zapewnia turystom i mieszkańcom coraz więcej polskich miast i niektóre gminy Na krakowskim Rynku Głównym nikogo już nie dziwi widok ludzi obsiadających z laptopami Sukiennice. Już w 2003 roku w ramach promocji firma DrQ zamontowała na wieży ratuszowej nadajnik do bezpłatnych bezprzewodowych połączeń z Internetem. Takie samo urządzenie obsługuje ulicę Szeroką na krakowskim Kazimierzu. Nadajniki mają jednak mały zasięg. - Chcemy, żeby taka łączność była na całym Starym Mieście w obrębie Plant i na terenie dzielnicy Kazimierz. Od września zaczniemy montaż 60 nadajników zwanych hotspotami - mówi dyrektor Wydziału Informatyki i Infrastruktury krakowskiego magistratu Piotr Malcharek. Władze miasta chcą przeznaczyć na to pół miliona złotych. Utrzymanie sieci ma kosztować około 20 tysięcy zł miesięcznie. - To będą dobrze zainwestowane pieniądze. Świetna promocja Krakowa. Dołączymy do tych przyjaznych turystom miast świata, które już oferują takie usługi - zapewnia dyrektor Malcharek. Hot spoty i infokioski Bezprzewodowa łączność fundowana przez samorządy lokalne przeznaczona jest przede wszystkim dla turystów, którzy ze swego laptopa chcą odebrać lub wysłać e-maile, oraz dla zabieganych mieszkańców, aby szybko mogli ściągnąć z Internetu niezbędne informacje. Mogą z nich korzystać również właściciele komputerów stacjonarnych, którzy dokupili kartę sieciową i specjalną antenę za mniej niż 100 zł. Ale miasta stosują zwykle blokady niepozwalające na pobieranie z Internetu np. filmów czy dużych zbiorów danych. Bezprzewodowy darmowy Internet ma już Rzeszów. Od połowy maja pracują tam 44 nadajniki, każdy o zasięgu 300 - 400 metrów. - Korzysta już z nich 4600 mieszkańców - mówi dyrektor Biura Obsługi Informatycznej i Telekomunikacyjnej Urzędu Miasta Rzeszowa Lesław Bańdur. 75 procent pieniędzy na swój projekt Rzeszów uzyskał z unijnych funduszy strukturalnych. Pięć nadajników zamontowały w centrum miasta władze Gdańska we współpracy z Intelem i Politechniką Gdańską. Szósty hot spot włączany jest w sezonie na terenie przystani jachtowej Marina. Od lutego ubiegłego roku Internet bez kabla jest już w centrum Słupska. Do grona bezprzewodowców dołączają kolejne miasta, m.in. z montażem takiej sieci rusza właśnie samorząd Płocka. Postawi on też w mieście infokioski, z których bezpłatnie skorzystają osoby niemające własnych komputerów. W Warszawie z każdym miesiącem przybywa miejsc, w których bezprzewodowy Internet jest za darmo. Hot spoty działają w centrach handlowych, restauracjach, hotelach, centrach konferencyjnych i niektórych bibliotekach, np. Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego i Multimedialnej Bibliotece Publicznej. Pełniący obowiązki prezydenta Warszawy Kazimierz Marcinkiewicz zapewnił, że chce rozszerzać bezpłatny bezprzewodowy dostęp do Internetu. Internet się opłaca Bezpłatny Internet działa nawet w małych miejscowościach. Od wiosny ubiegłego roku bezprzewodowo łączy się z siecią blisko 600 internautów z podkarpackiej gminy Czudec. - Chcieliśmy, aby dostęp do Internetu miał każdy, kto tylko chce, nawet gdy nie ma telefonu i nie stać go na usługi komercyjne. A poza tym to się opłaca - mówi wójt Stanisław Gierlak. Wylicza, że połączenia bezprzewodowe dla całej gminy kosztują tyle samo, ile stacjonarny Internet dla samych tylko placówek gminnych. Poza tym inwestycję w 85 proc. gmina sfinansowała z pieniędzy unijnych. - Dostęp do Internetu w państwach rozwijających się jest podstawą ich wzrostu gospodarczego - tłumaczy prezes Stowarzyszenia "Miasta w Internecie" Krzysztof Głomb. Zależy na tym samej Unii, która opracowała strategię "i 2010 - społeczeństwo informacyjne dla wzrostu i zatrudnienia". - To, co robią w tym zakresie samorządy, jest dziś bardzo potrzebne. Trzeba jednak uważać, żeby inwestycje samorządowe były przemyślane. Nie powinny psuć rynku, zastępując systemy komercyjne, raczej powinny je uzupełniać. Miasta i gminy powinny też starannie liczyć koszty inwestycji i utrzymania systemów, aby nie okazało się, że są znacznie droższe od rozwiązań komercyjnych - dodaje Krzysztof Głomb. JERZY SADECKI "Rzeczpospolita", 12.08.06 Czy w Szczecinie są juz miejsca, w których można korzystać z bezprzewodowego Internetu? Czy są jakieś plany władz miasta w tej kwestii? Temat: Eksperci załamani obiektami toruńskimi na SA i PA Koło Prawników PTTK przy Zamku Golubskim ul. Wolności 19 87-200 Wąbrzeźno tel.: (0-56) 68-81-717 do 19 fax: (0-56) 768-81-826 Władze: Prezes Koła: sędzia Jerzy Żuralski - Prezes Sądu Rejonowego w Wąbrzeźnie Sekretarz: sędzia Krzysztof Twarogowski Rzecznik Prasowy: adwokat Andrzej Cubała Członkowie: W położonym w województwie kujawsko-pomorskim Golubiu-Dobrzyniu znajduje się zamek wybudowany przez Krzyżaków, który czasy swojej świetności przeżył w siedemnastym wieku, gdy zamieszkała w nim Księżna Anna Wazówna - siostra Króla Zygmunta III Wazy. Obecnie zamek jest siedzibą Oddziału PTTK w Golubiu- Dobrzyniu, którego jednym z kół jest Koło Prawników PTTK przy Zamku Golubskim. Zrzesza ono przedstawicieli wszystkich zawodów prawniczych - sędziów, prokuratorów, adwokatów, radców prawnych, notariuszy a także pracowników naukowych. Członkiem Koła może być każdy kto ukończył uniwersyteckie studia prawnicze i zamieszkuje tereny Rzeczypospolitej Polskiej Osiągnięcia: Koło istnieje od dwudziestu pięciu lat i celem jego, poza turystyką i krajoznawstwem jest również podejmowanie działań zmierzających do szeroko pojętej integracji środowiska prawniczego. Członkowie Koła organizują wykłady i dyskusje na tematy prawnicze, spotkania z wybitnymi teoretykami i praktykami a także doroczne Wielkie Bale Prawników na Zamku Golubskim. Goście Koła Prawników PTTK przy Zamku Golubskim W latach minionych goćmi koła byli m.in. prof. Adam Zieliński - Rzecznik Praw Obywatelskich, Marek Czecharowski - Wiceminister Sprawiedliwości, prof. Lech Falandysz, Andrzej Cubała - Rzecznik Prasowy Ministerstwa Sprawiedliwości, Janusz Niemcewicz - Wiceminister Sprawiedliwości, Jolanta Szymanek-Deresz - Szef Kancelarii Prezydenta RP, prof. Maria Szynkowska, prof. Aleksander Ratajczak - Prezes ZGZPP, Andrzej Kalwas - Prezes Krajowej Rady Radców Prawnych, prof. Marian Filar - Wiceprezes Trybunału Stanu, Włodzimierz Olszewski, sędzia, Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa, Bogusław Gruszyński - Dyrektor Departamentu Organizacji i hiformatyki MS, Waldemar Smardzewski - prokurator Prokuratury Krajowej, Kazimierz Bonik -Prezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, Maciej Sławiński - Dyrektor Biura Prawnego Komendy Głównej Policji, Dariusz Czajka - Prezes Oddziału Warszawskiego ZPP, wydawcy prasy prawniczej - Roman Kruszewski -"Przegląd Podatkowy" i Ryszard Pieńkowski - "Infor" a także dziennikarze prasy prawniczej Władysław Tybura, Piotr Ambroziewicz i Aleksander Chećko. We wrześniu 2000r. gośćmi Koła i Zamku byli członkowie Krajowej Rady Sądownictwa w ramach wyjazdowego posiedzenia zorganizowanego na terenie województwa kujawsko - pomorskiego. Najznakomitszym gościom zamku w dowód uznania ich zasług dla polskiego wymiaru sprawiedliwości Zarząd Koła i Kasztelan Zamku Zygmunt Kwiatkowski przyznaj ą tytuł Honorowego Rycerza Zamku Golubskiego z prawem noszenia miecza. Dotychczas tytuł ten nadano prof. Adamowi Zielińskiemu, Markowi Czecharowskiemu, Andrzejowi Cubale, Januszowi Niemcewiczowi, Aleksandrowi Ratajczakowi, Włodzimierzowi Olszewskiemu, Maciejowi Sławińskiemu, Jerzemu Żuralskiemu. Nadto prof. Adam Zieliński został mianowany Hetmanem Wielkim - Honorowych Rycerzy Zamku Golubskiego. www.prawo.lex.pl/korporacje_i_stowarzyszenia/fundacje.xml?pos=5&position=1 www.prawo.lex.pl/korporacje_i_stowarzyszenia/varia/pttk1.html Temat: Bydgoszcz kontra Toruń ATUTY Bydgoszczy: W zasadzie tylko jeden: więcej mieszkancow i wynikajace z tego wiecej sklepow, biur itp. Jest jeszcze drugi - pazernosc i wyrywanie instytucji innym (jesli to atut). Przyklad: zeby stworzyc po raz kolejny to wasze lotnisko wykradacie Toruniowi jedyny w regionie posterunek strazy granicznej dla lotniska, ktore pewnie niedługo po raz trzeci zamkną (w 1929 i 1960 tworzono je i potem zamykano z braku ruchu na nim) ATUTY TORUNIA: 36 hoteli, 12 muzeów, 3 teatry (+2 prywatne), jedyny prywatny i najlepszy szpital w regionie (MATOPAT), najnowoczesniejszy szpital dzieciecy w polnocnej Polsce, 5 uczelnia w kraju (UMK), niektore kierunki 2-3 miejsce (prawo, administracja, ekonomia, biologia, socjologia, sztuki piekne, konserwacja zabytkow). Powiem Ci, ze szefami wszystkich pieciu oddzialow najwiekszej firmy konserwacji zabytkow w Europie sa Polacy - po sztukach z UMK (!). STATYSTYKA: W Toruniu buduje sie wiecej mieszkan niz w Bydgoszczy, sa wyzsze ceny zakupu i wynajmu mieszkania, statystycznie jest wyzsza srednia wyksztalcenia mieszkancow i nizszy ich wiek. Bydgoszcz sie starzeje i zmniejsza (było 385 tys, jest 360 tys), Torun mlodnieje - czy wiesz, ze w Toruniu zawiera sie wiecej malzenstw sredniorocznie? A NA DESER W TORUNIU MASZ: planetarium, największe w PL obserwatorium astronomiczne (to nie to samo), 2 skanseny etnograficzne, 100 knajp, jedyna strzelnica mysliwska w regionie (3 w Polsce), 3 pola do paintballa, 2 pola golfowe, 11 basenow, 3x wiekszy TORTOR od Torbydu, najstarszy w regionie ogrod zoobotaniczny (załozony w XVIII wieku!), gdzie sa nie tylko zwierzeta polskie (krowy, kaczki i świnie), jak w Bydgoszczy, ale niedzwiedzie, malpy, zubry, kozice, lamy, ptaszarnia i herpetarium (czy wiesz, co to jest?) TRANSPORT: Torun to jedyne miasto w regionie z wybudowanym 24-km fragmentem autostrady + obwodnicy, buduje się tez dodatkowo (gotowa bedzie na wiosnę 2005) 14 km obwodnica poludniowa. Juz mamy 24km , a po jej ukończeniu bedzie jeszcze dłusza 37 km, gotowa obwodnica Torunia wjezdzajac ze WSZYSTKICH KIERUNKOW (Gdansk, Warszawa, Olsztyn, Łodz, Poznan, Szczecin i Bydgoszcz) - w ksztalcie kola. Torun stanie sie wiec jedynym miastem sposrod 18 miast wojewodzkich w Polsce, majacych taka obwodnice we wszystkich kierunkach. TURYSTYKA: Nie mowie o Starowce, bo tej nie da sie porownac z niczym w Bydgoszczy, a poza tym: system najwiekszy w PL fortow pruskich (15 fortow + 200 obiektow), 4 sredniowieczne zamki, granica kordonu carsko-pruskiego, 7 palacow wokol miasta ZNANE OSOBY zwiazane z miastami: TORUN: Kopernik, Wolszczan, Chopin, Balcerowicz, Ochojska, aktorzy (Linda, Kożuchowska, Szapalowska, Dowbor) BYDGOSZCZ: chyba tylko stary i przebrzmialy Boniek REASUMUJAC: tam gdzie ilosc placowek obslugujacych wynika z ilosci mieszkancow - przoduje Bydgoszcz tam gdzie liczy sie innowacyjnosc, pomysl, niekonwencjonalnosc, kulturalne i naukowe zaplecze - Torun jest nie do zdobycia dla Bydgoszczy (chyba ze przeniosa wszystkie inne, wymienione instytucje do siebie) Temat: Tramwajem wodnym na Półwysep Helski! Tramwajem wodnym na Półwysep Helski! W poniedziałek, 15 maja, rozstrzygnięty został zorganizowany przez ZKM w Gdyni przetarg nieograniczony na świadczenie usług przewozowych (przewóz pasażerów i ich bagażu osobistego, w tym rowerów) dwoma statkami pomiędzy portem w Gdyni a portami w Helu i w Jastarni. Na realizację zamówienia ZKM w Gdyni dysponował kwotą 3,21 mln złotych (brutto). W przetargu złożona została tylko jedna oferta – firmy: Żegluga Gdańska Spółka z o.o., na kwotę 2,976 mln złotych. Oznacza to, że uzyskana cena za świadczenie usług przewozowych mieści się w zaplanowanym przez ZKM budżecie przedsięwzięcia. Tramwaje wodne kursować będą od 1 lipca do 31 sierpnia 2006 r. we wszystkie dni tygodnia (niezależnie od pogody) na dwóch liniach: - nr 520, na trasie: Gdynia – Hel – Gdynia, rejsy z Gdyni o 9.00, 12.00, 15.00 i 18.30; rejsy z Helu o 10.30, 13.30, 17.00 i 20.00; - nr 530, na trasie: Gdynia – Jastarnia – Gdynia, rejsy z Gdyni o 10.00, 13.30 i 17.00; rejsy z Jastarni o 11.45, 15.15 i 18.45. Czas rejsu w jedną stronę wynosi 60 minut do Helu i 75 minut do Jastarni. Przewozy wykonywane będą dwoma katamaranami: m/s Rubin i m/s Opal, mogącymi zabrać na pokład 450 pasażerów i 50 rowerów. Oba statki będą w gdyńskich, biało-niebieskich barwach. Na liniach tramwaju wodnego obowiązywać będzie następująca taryfa opłat: - bilet normalny – 10 zł; - bilet ulgowy – 5 zł; - bilet na rower – 2 zł. Osoby uprawnione ustawowo do przejazdów bezpłatnych środkami komunikacji miejskiej nie muszą ponosić opłaty za przejazd, pod warunkiem odebrania biletu bezpłatnego na dany rejs. W Gdyni statki odpływać będą z Nabrzeża Pomorskiego przy al. Jana Pawła II (dawna al. Zjednoczenia). Do przystani uruchomiona zostanie bezpłatna linia autobusowa nr 050 z Dworca Głównego PKP w Gdyni, funkcjonująca w godzinach 8-21.30 co 30 minut, obsługiwana autobusem niskopodłogowym dwupokładowym. Sprzedaż biletów na rejsy tramwaju wodnego prowadzona będzie w kasach na przystaniach w Gdyni, Helu i Jastarni oraz w Biurze Obsługi Klienta ZKM w Gdyni przy ul. Kilińskiego 16. Bilety będzie można nabywać z dowolnym wyprzedzeniem. Liczymy, że gdyńskie tramwaje wodne stanowić będą jedną z największych atrakcji turystycznych nadchodzącego lata. Trwający godzinę rejs statkiem na Półwysep Helski jest bowiem bardzo ciekawą alternatywą dla kilkugodzinnej podróży samochodem zatłoczonymi drogami. Nie bez znaczenia jest także możliwość zabrania na statek roweru, gdyż wzdłuż całego Półwyspu czeka na cyklistów nowowybudowana ścieżka rowerowa, bezpiecznie odseparowana od ruchu samochodowego. Na łamach „Wiadomości komunikacyjnych” będziemy stale informować Państwa o wszelkich nowościach związanych z tramwajem wodnym. A na razie z niecierpliwością oczekujemy lata! /zkmgdynia.pl/ Temat: JESTESMY WASZĄ STOLICĄ Gość portalu: torunianin napisał(a): > ATUTY Bydgoszczy: > W zasadzie tylko jeden: więcej mieszkancow i wynikajace z tego wiecej sklepow, > biur itp. > Jest jeszcze drugi - pazernosc i wyrywanie instytucji innym (jesli to atut). > Przyklad: zeby stworzyc po raz kolejny to wasze lotnisko wykradacie Toruniowi > jedyny w regionie posterunek strazy granicznej dla lotniska, ktore pewnie > niedługo po raz trzeci zamkną (w 1929 i 1960 tworzono je i potem zamykano z > braku ruchu na nim) > > ATUTY TORUNIA: > 36 hoteli, 12 muzeów, 3 teatry (+2 prywatne), jedyny prywatny i najlepszy > szpital w regionie (MATOPAT), najnowoczesniejszy szpital dzieciecy w polnocnej > Polsce, 5 uczelnia w kraju (UMK), niektore kierunki 2-3 miejsce (prawo, > administracja, ekonomia, biologia, socjologia, sztuki piekne, konserwacja > zabytkow). Powiem Ci, ze szefami wszystkich pieciu oddzialow najwiekszej firmy > konserwacji zabytkow w Europie sa Polacy - po sztukach z UMK (!). > > STATYSTYKA: > W Toruniu buduje sie wiecej mieszkan niz w Bydgoszczy, sa wyzsze ceny zakupu i > wynajmu mieszkania, statystycznie jest wyzsza srednia wyksztalcenia mieszkancow > > i nizszy ich wiek. Bydgoszcz sie starzeje i zmniejsza (było 385 tys, jest 360 > tys), Torun mlodnieje - czy wiesz, ze w Toruniu zawiera sie wiecej malzenstw > sredniorocznie? > > A NA DESER W TORUNIU MASZ: planetarium, największe w PL obserwatorium > astronomiczne (to nie to samo), 2 skanseny etnograficzne, 100 knajp, jedyna > strzelnica mysliwska w regionie (3 w Polsce), 3 pola do paintballa, 2 pola > golfowe, 11 basenow, 3x wiekszy TORTOR od Torbydu, najstarszy w regionie ogrod > zoobotaniczny (załozony w XVIII wieku!), gdzie sa nie tylko zwierzeta polskie > (krowy, kaczki i świnie), jak w Bydgoszczy, ale niedzwiedzie, malpy, zubry, > kozice, lamy, ptaszarnia i herpetarium (czy wiesz, co to jest?) > > TRANSPORT: > Torun to jedyne miasto w regionie z wybudowanym 24-km fragmentem autostrady + > obwodnicy, buduje się tez dodatkowo (gotowa bedzie na wiosnę 2005) 14 km > obwodnica poludniowa. Juz mamy 24km , a po jej ukończeniu bedzie jeszcze dłusza > > 37 km, gotowa obwodnica Torunia wjezdzajac ze WSZYSTKICH KIERUNKOW (Gdansk, > Warszawa, Olsztyn, Łodz, Poznan, Szczecin i Bydgoszcz) - w ksztalcie kola. > Torun stanie sie wiec jedynym miastem sposrod 18 miast wojewodzkich w Polsce, > majacych taka obwodnice we wszystkich kierunkach. > > TURYSTYKA: > Nie mowie o Starowce, bo tej nie da sie porownac z niczym w Bydgoszczy, a poza > tym: system najwiekszy w PL fortow pruskich (15 fortow + 200 obiektow), 4 > sredniowieczne zamki, granica kordonu carsko-pruskiego, 7 palacow wokol miasta > > ZNANE OSOBY zwiazane z miastami: > TORUN: Kopernik, Wolszczan, Chopin, Balcerowicz, Ochojska, aktorzy (Linda, > Kożuchowska, Szapalowska, Dowbor) > BYDGOSZCZ: chyba tylko stary i przebrzmialy Boniek > > REASUMUJAC: > tam gdzie ilosc placowek obslugujacych wynika z ilosci mieszkancow - przoduje > Bydgoszcz > tam gdzie liczy sie innowacyjnosc, pomysl, niekonwencjonalnosc, kulturalne i > naukowe zaplecze - Torun jest nie do zdobycia dla Bydgoszczy (chyba ze > przeniosa wszystkie inne, wymienione instytucje do siebie) kolejne gratulacje za obiektywizm ! tak tego wiecej prosze ! Temat: USA -odwieczna batalia o wizy USA -odwieczna batalia o wizy Ta cala sprawa,o ktora tocza sie dyskusje caly czas i praktycznie wszedzie,gdzie mozna spotkac forum w tytule zawierajace slowo "USA" to zawsze wizy:D Czemu jest to takie kontrowersyjne?Bo dla wielu z nas jest to niezrozumiale i nie tylko dla tych, co w zyciu nie starali sie o wize,albo dla tych co im odmowiono wizy,lub tez dla tych co dostali,sa tam lub tez wrocili. Tlumaczeniem USA w sprawie wiz dla niektorych "wybranych "krajow jest fakt,ze obawiaja sie,ze zaleje ich masa emigrantow. Ok rozumiem ich obawy,ale jak sama historia mowi,ten kraj stworzony jest z emigrantow.Dwa wiekszosc panstw Unii Europejskiej nie ma obowiazku starania sie o wize i wjezdza do USA na 3 miesiace sobie spokojnie w celach turystycznych/biznesowych.Podobno mieszkancy tych krajow nie przebywaja dluzej niz owy okres i nie pracuja tam nielegalnie.Niech ktos mi powie,kto mieszkal,albo byl w Nowym Jorku ilu tam jest Slowencow,Niemcow, Anglikow i czy wszyscy maja legalny status?:DNie trzeba tez tutaj mowic o NY jest jeszcze Los Angeles,California i inne wieksze miasta.Ale przeciez wedlug USA z tych krajow sie nie emigruje.Tylko Polacy. Druga sprawa-BEZPIECZENSTWO. Skoro tak bardzo obawiaja sie atakow terrorystycznych,dlaczego proces kontroli na lotniskach nie obejmuje krajow zachodniej Europy.Jaki jest cel dzialan antyterrorystycznych skoro sa to dzialania wybiorcze.Jezeli boje sie zlodzieji to nie wpuszczam do budynku kazdej obcej osoby bez jej blizszego poznania,a nie co druga?:)Zwlaszcza,ze poprzednie ataki z tego co media donosily byly prowadzone z panstw takich jak Francja,Niemcy,Anglia:D Wiec gdzie logika?:) Obiecano nam zniesienie obowiazku wizowego,kiedy upadnie u nas komunizm i zmieni sie ustroj polityczny.Dokonalismy tego,a wizy nadal istnieja.A dwa oplaty za wizy tez.Mowi sie,ze to nie wiza tyle kosztuje,a proces,starania sie o nia.Niech ktos mi wytlumaczy w czasie 15 sekund do 2 min,co jest w stanie sprawdzic konsul?Moge miec w garazu magazyn bronii,a on nawet o tym moze nie wiedziec:D Za kilka pytan placimy 385 zl(niby rownowartosc 100$,ktos sprawdzal dzisiaj kurs:P).Prosze powiedziec w takim razie ,kiedy on mnie sprawdza.Od momentu telefonu do biura obslugi,do czasu rozmowy?:D Trzecia sprawa.Nie zniosa wiz do momentu kiedy ilosc odmow nie bedzie przekraczala 3%,u nas z tego co sie nie myle jest odmow ponad 40%.Jak ma nie byc odmow,skoro nie jest scisle okreslone,jakie warunki musimy spelnic,zeby wize chociazby turystyczna otrzymac.Niech podadza,ze konto w banku tyle i tyle,samochod,dom,firma i nie wiem co jeszcze.I jakie sa powody odmow?? Rodzice nie maja samochodu,nie jedzie pan/pani z zona/mezem,jedzie pan/pani z zona/mezem,wczesniej pan/pani jechal/a na 3 miesiace,teraz na 1 miesiac i jeszcze kilka innych nie rzeczowych podstaw do tego,zeby odmowic wize,bo znam ludzi,ktorzy maja swoje firmy w Polsce,mase kasy,samochody i jezdza tam do pracy,a znam tez tych,co chcieliby pojechac,zeby chociaz zobaczyc mecz footballu amerykanskiego(ktory uwielbiam:P),albo smignac nad Niagare,czy tez nad wielki Kanion.Znowu gdzie logika?!! Nam robi sie problemy jak chcemy wprowadzic wizy dla Bialorusinow,Ukraincow,Rosjan i innych krajow,dzieki czemu mozemy chronic nasze granice.Byla afera jak nie pozwolono marynarzom ze statku filipinskiego zejsc na lad w porcie w Gdansku bodajze,dopoki nie wykupia wizy.Nie wazne ,ze zlamali prawo morskie.Wszystkie kraje obuzone. Tez strasznie przerazaja ich emigranci,a niech sie amerykanic ruszy do takiej pracy jak kontraktorka,czy tez scinanie trawnikow!!A co z czarnoskorymi Amerykanami,ktorym daja za darmoche mieszkania,zasilki i inne takie "udogodnienia"?dlaczego ich nie scigna? Porzadny emigrant z Polski pracuje tam po 12 godzin ,7 dni w tygodniu ,placi podatki.W nadzieji,ze kiedy bedzie mogl zalegalizowac swoj pobyt.Jest tyle mozliwosci,zeby takiego emigranta wytropic i deportowac,a jakos tego nie stosuja Amerykanie,a dlaczego?Bo maja z tego zysk.On tam pracuje,podatki placi,kasa wiec leci do skarbca USA.:D Czy gdybysmy posiadali tez ten okres 3 miesieczny,czy ktos by zostawala na dluzej?? Sa ludzie,ktorzy maja tam rodziny,swiadomosc tego,ze dostal ktos wize i nastepnym razem moze jej niedostac juz przemawia komus do rozsadku,ze jednak jest lepiej troszke dluzej zostac,albo na stale. Dlaczego wiec USA moze postepowac w taki sposob wobec nas,bez zadnych konsekwencji.Jakie mamy korzysci z tego "zwiazku" z USA?? Te kilka uzywanych samolotow za,ktore slono zaplacimy??Mcdonald?KFC??? Jakie nowe wymowki mozemy sluchac?:D Temat: Mierny "Uniwersytet" w miernym mieście potencjal Torunia ATUTY Bydgoszczy: W zasadzie tylko jeden: więcej mieszkancow i wynikajace z tego wiecej sklepow, biur itp. Jest jeszcze drugi - pazernosc i wyrywanie instytucji innym (jesli to atut). Przyklad: zeby stworzyc po raz kolejny to wasze lotnisko wykradacie Toruniowi jedyny w regionie posterunek strazy granicznej dla lotniska, ktore pewnie niedługo po raz trzeci zamkną (w 1929 i 1960 tworzono je i potem zamykano z braku ruchu na nim) ATUTY TORUNIA: 36 hoteli, 12 muzeów, 3 teatry (+2 prywatne), jedyny prywatny i najlepszy szpital w regionie (MATOPAT), najnowoczesniejszy szpital dzieciecy w polnocnej Polsce, 5 uczelnia w kraju (UMK), niektore kierunki 2-3 miejsce (prawo, administracja, ekonomia, biologia, socjologia, sztuki piekne, konserwacja zabytkow). Powiem Ci, ze szefami wszystkich pieciu oddzialow najwiekszej firmy konserwacji zabytkow w Europie sa Polacy - po sztukach z UMK (!). STATYSTYKA: W Toruniu buduje sie wiecej mieszkan niz w Bydgoszczy, sa wyzsze ceny zakupu i wynajmu mieszkania, statystycznie jest wyzsza srednia wyksztalcenia mieszkancow i nizszy ich wiek. Bydgoszcz sie starzeje i zmniejsza (było 385 tys, jest 360 tys), Torun mlodnieje - czy wiesz, ze w Toruniu zawiera sie wiecej malzenstw sredniorocznie? A NA DESER W TORUNIU MASZ: planetarium, największe w PL obserwatorium astronomiczne (to nie to samo), 2 skanseny etnograficzne, 100 knajp, jedyna strzelnica mysliwska w regionie (3 w Polsce), 3 pola do paintballa, 2 pola golfowe, 11 basenow, 3x wiekszy TORTOR od Torbydu, najstarszy w regionie ogrod zoobotaniczny (załozony w XVIII wieku!), gdzie sa nie tylko zwierzeta polskie (krowy, kaczki i świnie), jak w Bydgoszczy, ale niedzwiedzie, malpy, zubry, kozice, lamy, ptaszarnia i herpetarium (czy wiesz, co to jest?) TRANSPORT: Torun to jedyne miasto w regionie z wybudowanym 24-km fragmentem autostrady + obwodnicy, buduje się tez dodatkowo (gotowa bedzie na wiosnę 2005) 14 km obwodnica poludniowa. Juz mamy 24km , a po jej ukończeniu bedzie jeszcze dłusza 37 km, gotowa obwodnica Torunia wjezdzajac ze WSZYSTKICH KIERUNKOW (Gdansk, Warszawa, Olsztyn, Łodz, Poznan, Szczecin i Bydgoszcz) - w ksztalcie kola. Torun stanie sie wiec jedynym miastem sposrod 18 miast wojewodzkich w Polsce, majacych taka obwodnice we wszystkich kierunkach. TURYSTYKA: Nie mowie o Starowce, bo tej nie da sie porownac z niczym w Bydgoszczy, a poza tym: system najwiekszy w PL fortow pruskich (15 fortow + 200 obiektow), 4 sredniowieczne zamki, granica kordonu carsko-pruskiego, 7 palacow wokol miasta ZNANE OSOBY zwiazane z miastami: TORUN: Kopernik, Wolszczan, Chopin, Balcerowicz, Ochojska, aktorzy (Linda, Kożuchowska, Szapalowska, Dowbor) BYDGOSZCZ: chyba tylko stary i przebrzmialy Boniek REASUMUJAC: tam gdzie ilosc placowek obslugujacych wynika z ilosci mieszkancow - przoduje Bydgoszcz tam gdzie liczy sie innowacyjnosc, pomysl, niekonwencjonalnosc, kulturalne i naukowe zaplecze - Torun jest nie do zdobycia dla Bydgoszczy (chyba ze przeniosa wszystkie inne, wymienione instytucje do siebie) Temat: DOLINA KARPIA - nowa kraina na wschód od Krakowa Spływać Skawą można, to niemalże Dunajec! :-) Byle stan wody nie był za niski. Co roku jest ogólnopolski spływ, już był. Niemniej wypożyczasz kajak, znajomi Cię podwożą i płyniesz. Polecam pływanie po kanale żeglownym (wreszcie czynny i... niepotrzebny ponoć Skawinie, ale będzie drogą wodną dla turystów, wodniaków, dla Krakowa) - tutaj można i lotniskowcem hahaha. Ryby biorą aż miło. W Przeciszowie zwłaszcza. Na pewno rowerkiem wodnym, pontonem, łodzią można tu pływać. Z kąpielą dokładnie nie wiem - co na to przepisy, Sanepid - jest też GŁĘBOKO!!! Ze stawami sprawa jest złożona. Generalnie nie można. Póki co. Jednak w przyszłości muszą być zrobiona kąpieliska, ośrodki wodne. Część stawów przechodzi jednak w ręce prywatne, niektóre są łowiskami organizacji wędkarskich. Nie mam dokładnych informacji jeszcze. Jest przecież i Wisła, można płynąć spod Oświęcimnia do Gdańska. Są jednak przenoski, zatem nie polecam płynąć wielką tratwą jak flisacy. Może z Krakowa pod prąd? :-) Pisałem że to nowa kraina. Wszystko rusza. DUŻO POMYSŁÓW. Usiłuję skłaniać prężne biura podróży z okolic np. VIATRAVEL z Andrychowa żeby powstała oferta dla grup zorganizowanych. Samorządowcy to skrajni amatorzy i sami wiele nie zdiełają. Budują legendę, a nie ma konkretnej atrakcyjnej oferty, informacji. Noclegi są w okolicach Zatora, w samym mieście oczywiście też. Nawet tanie schronisko ładnie położone w Grodzisku. Przyjedźcie na Dni Zatora - jeszcze o tym napiszę. Wszystko będzie na stronie urzędu miasta www.zator.iap.pl i u mnie w forum amatorskim. Link w podpisie. Okolica jest piękna, jeśli ktoś nie jest malkontentem, którzy narzeka nawet na Morskie Oko ;-) Dni Andrychowa właśnie są teraz do 12 czerwca, a to miasto graniczy z DOLINĄ KARPIA. Zamyka krainę od strony Beskidu Małego. Zator ma wydział promocji, IT, można dzwonić i pytać. W sumie to oni powinni promować region, a nie bezrobotny wolontariusz-społecznik-marzyciel... Dzisiaj jest właśnie wycieczka ekologiczna po Dolinie Karpia z organizacji zielonych TnZ z Oświęcimia i FWIE z Krakowa. Co do kajaków, to zapytam UM w Zatorze. Trzeba namierzyć wszystko co jest. W Oświęcimiu na jeziorku Kruki jest ośrodek i wypożyczalnia. W Krakowie masz tego pewnie masę, kwestia dojazdu, transportu. Jest jeszcze Soła. Ta rzeka niby zamyka Dolinę Karpia na dzień dzisiejszy...ale czuję że kraina pójdzie na zachód, na południowy zachód. Tam jest masa stawów, cenne tereny przyrodniczo. Natura 2000. U nas było za słabe lobby, za mała jest jeszcze świadomość ekologiczna, czy nawet turystyczna, choć mamy więcej gatunków ptaków, niż Biebrza, niż Stawy Milickie. Tam się dało zrobić park krajobrazowy, a nas się nie da... Mamy za to rezerwaty leśne w Przeciszowie. Zapraszam do dalszych pytań, do dyskusji tutaj i w moim forum phpBB DOLINA KARPIA . Temat: Sprawa Rywina. Rozpoczęło się wtorkowe posiedze... Gość portalu: Grzeco-poznaniak. napisał(a): > Ta komisja to śmieszna wiara jest! A pewnie; W 1979 roku, za sprawą przewodniczącego Zarządu Głównego Tadeusza Sawica, na Ordynackiej pojawił się Aleksander Kwaśniewski. Przyjechał z Gdańska, gdzie był wiceprzewodniczącym Zarządu Wojewódzkiego SZSP i zajął niezbyt ważne stanowisko kierownika wydziału kultury. Arogancki, bardzo pewny siebie. Lubił Felliniego i teatry studenckie. W okresie studiów na Uniwersytecie Gdańskim był niezłym sprinterem. Jednak nikt z jego kolegów nie przypuszczał, że wyrośnie z niego prawdziwy, rasowy długodystansowiec. Kwaśniewski unikał ideologii. Strój organizacyjny wkładał tylko wówczas, gdy trzeba było pokazać się partyjnym bossom. Jedyną bliską mu ideologią była władza w najczystszej postaci. Gdyby w tamtych latach istnieli w Polsce bukmacherzy, żaden z nich na karierę Kwaśniewskiego nie postawiłby nawet złotówki. Wtedy niekwestionowanym studenckim liderem był Tadeusz Sawic. Wielki, rubaszny, odważny mężczyzna, z otwartą głową i mocną wątrobą, który na spotkania z szefami Komsomołu przyjeżdżał we flanelowej koszuli, na studenckiej kulturze znał się lepiej niż niejeden krytyk, a w rozmowach z bonzami z „Białego Domu” zachowywał się normalnie. Na tyle normalnie, iż w stanie wojennym SZSP było jedyną organizacją związaną oficjalnie z władzą, której działalność na krótki czas została zawieszona. To za czasów Sawica w zrzeszeniu zabłysnęli: Marek Siwiec (dziś szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego), Ryszard Kalisz (wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego SLD), Ireneusz Nawrocki (oskarżany o tworzenie bojówek złożonych ze studentów AWF, którzy rozbijali zebrania opozycji, w III RP kierował PZU, NFI Jupiter, Polską Miedzią), Zbigniew Wróbel (prezes Orlenu), Antoni Dragan (dyrektor Międzynarodowej Szkoły Menedżerów), Piotr Czyżewski (wiceminister skarbu), Jarosław Pachowski (prezes GSM Plus), Sergiusz Najar (wiceminister infrastruktury), Krzysztof Pietraszkiewicz (dyrektor Związku Banków Polskich). Jak to się stało, że dziś w Pałacu Namiestnikowskim mieszka Kwaśniewski, a Sawic jest tylko doradcą ministra skarbu? Pierwsza kadrowa W 2001 roku w auli małej Politechniki Warszawskiej odbył się I kongres Stowarzyszenia Ordynacka. Legitymację z numerem jeden przyznano Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Dziś stowarzyszenie ma 5 tysięcy członków. Prócz wymienionych wyżej polityków należą do niego między innymi wicepremierzy Marek Belka (w SZSP wiceprzewodniczący Zarządu Łódzkiego) i Grzegorz Kołodko, była szefowa prezydenckiej kancelarii Danuta Waniek, Jacek Saryusz-Wolski – były szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej (w SZSP szef Łódzkiej Komisji Rewizyjnej), Włodzimierz Czarzasty – Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (w ZSP sekretarz Komitetu Wykonawczego), Wiesław Kaczmarek (były minister skarbu), Mariusz Łapiński (były minister zdrowia), Waldemar Dąbrowski (minister kultury), Grzegorz Rydlewski (szef doradców premiera), Kazimierz Olejnik, zastępca prokuratora generalnego (w SZSP wiceprzewodniczący Rady Uczelnianej Uniwersytetu Łódzkiego), Piotr Gadzinowski, poseł, zastępca redaktora naczelnego „NIE”, Ludwik Klinkosz, prezes CIECH-u (w ZSP sekretarz do spraw turystyki) i praktycznie całe kierownictwo telewizji publicznej: prezes Robert Kwiatkowski (dawny sekretarz do spraw zagranicznych), wiceprezes Tadeusz Skoczek, przewodniczący rady nadzorczej Witold Knychalski i szef jedynki Sławomir Zieliński. Temat: Rusza kampania promocyjna miasta Trzeba to zapisać, cobyśmy nie zapomnieli że Biuro Promocji Gorzowa jednak działa czasem. Rusza kampania promocyjna miasta roch 03-01-2003 Już w przyszłym tygodniu na targach w Cottbus rozpocznie się tegoroczne reklamowanie Gorzowa jako miejsca atrakcyjnego gospodarczo i turystycznie. Potem przyjdzie kolej na Frankfurt nad Odrą, Pragę, Berlin, miasta partnerskie Hamburg oraz Warszawę, Kraków i Gdańsk - Chcemy pokazywać miasto w dwóch płaszczyznach, gospodarczej i turystyczno- kulturalnej. Dlatego na różnych targach otwierać będziemy nasze punkty informacyjne, a na imprezach plenerowych będziemy prezentować miasto w sposób sprawdzony podczas ubiegłorocznej trasy gorzowskiego "piętrusa" - mówi Paweł Kochanowski, kierownik Biura Promocji Miasta. Na imprezach gospodarczych promowana będzie zwłaszcza podstrefa ekonomiczna na Baczynie i atrakcyjne możliwości inwestowania na tym terenie. Ponadto w misjach handlowych uczestniczyć będą zainteresowani przedstawiciele lokalnego biznesu, handlu i usług. Z takimi misjami biuro pojedzie do miast partnerskich, a po drodze do Szwecji zatrzyma się też w Hamburgu. W pakiecie oferty turystycznej i kulturalnej największy akcent zostanie położony na Słowiankę, ale przy okazji pokazywane będą takie zabytki, jak Katedra, muzealna Willa Schrödera, Spichlerz oraz układ urbanistyczny centrum z licznymi parkami i zielonymi skwerami. Ponadto pracownicy Biura Promocji reklamować będą tutejsze hotele i pensjonaty oraz obfitość pubów restauracji. - Od naszych gości z Europy wiemy, że im się nasze miasto po prostu podoba. Mówią o tym, przysyłają listy z takimi opiniami. Ostatnio na prośbę polsko-włoskiego małżeństwa z Mediolanu wysłaliśmy im nasze materiały promocyjne i w efekcie oni postanowili się tu osiedlić na stałe - opowiada Paweł Kochanowski. W materiałach reklamowych znajdą się także informacje o imprezach kulturalnych, jak Międzynarodowe Spotkania Zespołów Cygańskich Romane Dyvesa, Dni Gorzowa czy Pomorska Jesień Jazzowa. - To są takie imprezy, na które przyjeżdża sporo turystów i warto je w dalszym ciągu promować - mówi Paweł Kochanowski. Oprócz samego Gorzowa w pakiecie turystycznym znajdą się także informacje o okolicznych miejscach atrakcyjnych turystycznie, jak Lubniewice, Sulęcin, Witnica czy Strzelce Krajeńskie. - Mamy nadzieję, że te gminy się jakoś finansowo dołożą. Wkrótce zaczynamy rozmowy na ten temat - ujawnia szef Biura Promocji. - Tym bardziej, że sam Gorzów może być traktowany jako znakomita baza wypadowa do tych miejsc. W promocji miasta pomóc mają tradycyjne - i zdaniem marketingowców najlepsze - materiały reklamowe, jak foldery, mapy, przewodniki, drobiazgi typu: breloczki do kluczy, długopisy, nalepki, kartki pocztowe. Powstaną również dwa nowe filmy reklamowe. - Planujemy urządzenie konkursu na maskotkę miasta i to będzie kolejny gadżet reklamowy - opowiada Paweł Kochanowski. W tym roku Biuro Promocji Miasta planuje ostry atak na Warszawę i Kraków. Marketingowcy wybiorą się do obu stolic, poprzedniej i aktualnej nowoczesnym autokarem miejskim i przygotują ofertę reklamową nieco podobną do ubiegłorocznego objazdu. - Nie ukrywam, że bardzo nam zależy na pozyskaniu stamtąd turystów i inwestorów. Zależy nam, aby ludzie w drodze nad morze zatrzymali się w Gorzowie na dwa, trzy dni i wydali tu trochę pieniędzy - tłumaczy Kochanowski. Na wszystkie działania marketingowe związane z reklamą miasta Biuro Promocji Miasta ma budżet w wysokości 500 tys. zł. Na imprezy targowe przypada z tego ok. 50 tys. zł. Dlatego też niezmiernie ważną rzeczą jest pozyskiwanie sponsorów. - Nie chcę zapeszyć, ale już zgłaszają się do nas firmy zainteresowane naszymi, dość niekonwencjonalnymi metodami reklamy. Dlatego mam nadzieję, że uda się przeprowadzić całą strategię - mówi Paweł Kochanowski. Strona 3 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 138 rezultatów • 1, 2, 3 |