Biuro Architektoniczne Gdańsk

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biuro Architektoniczne Gdańsk




Temat: Ciekawsze artykuły z naszemiasto.pl
Gdańsk w Europie


Gdańsk na Europejskim Szlaku Gotyku Ceglanego

W czwartek radni zdecydują, czy Gdańsk przystąpi do Stowarzyszenia EUROB (European Route of Brick Gothic, czyli Europejskiego Szlaku Gotyku Ceglanego). Gdańsk miałby być jednym z 26 miast w siedmiu krajach (Szwecji, Danii, Niemczech, Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii) leżących na szlaku turystycznym w rejonie Morza Bałtyckiego, gdzie znajdują się zabytki architektury gotyckiej.

- Projekt EUROB odbywał się przez pięć lat i był współfinansowany z funduszy unijnych - tłumaczy Jolanta Murawska z Referatu Spraw Zagranicznych Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Skończył się w grudniu 2007 roku i miasta biorące w nim udział postanowiły kontynuować działalność już jako stowarzyszenie.

Europejski Szlak Gotyku Ceglanego obejmuje zabytki gotyckie nadbałtyckich krajów. W Danii można odwiedzić m.in. katedrę w Ribe, w szwedzkim Ystad zobaczymy kościół Najświętszej Marii Panny, a w Malmoe słynny zamek. Niemcy zapraszają do "Pięknej pani znad rzeki Warnow", czyli do Rostoku, na Litwie odwiedzimy pełne zabytków Wilno, na Łotwie wpisaną na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO starówkę (300 km>>) w Rydze, a w Estonii mury miejskie w Tartu. Polska może pochwalić się gotyckimi budowlami w Gdańsku, Olsztynie, Szczecinie, Płocku, Koszalinie, Chełmnie, Kołobrzegu, Słupsku i Stargardzie Szczecińskim.

- Lista miast na szlaku jest ciągle otwarta - przyznaje Jolanta Murawska. - Malbork czy Toruń też chcą w tym uczestniczyć. Stowarzyszenie, przy współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Polską Organizacją Turystyczną, chce stworzyć całościowy polski szlak gotycki.
Wycieczki wzdłuż szlaku (całego lub wybranych jego części) są organizowane przez lokalne biura podróży i organizacje turystyczne.

- Stowarzyszenie chce wypromować szlak wśród biur turystycznych - mówi Murawska. - Na najbliższych targach turystycznych w Gdańsku odbędzie się spotkanie zarządu stowarzyszenia, w planach są szkolenia dla przewodników.

W Gdańsku obecnie jest 17 obiektów gotyckich, zaliczonych do szlaku. Są wśród nich m.in. Dwór Artusa, katedra oliwska, Żuraw, kościół św. Katarzyny, Wielki Młyn, kościół św. Mikołaja, Baszta Jacek, Twierdza Wisłoujście, kościół św. Jana.

- Przystąpienie Gdańska do Stowarzyszenia Europejskiego Szlaku Gotyku Ceglanego będzie dla miasta olbrzymią promocją - twierdzi Jolanta Murawska. - Mamy wiele pięknych obiektów gotyckich, w których dzieją się różne wydarzenia kulturalne. Warto, żeby europejscy turyści się o tym dowiedzieli.
Szczegółowe oferty wycieczek można znaleźć na stronie internetowej stowarzyszenia www.eurob.org lub www. eurob.info, choć nie są to jeszcze wszystkie propozycje. Informacje na stronie można czytać w trzech językach: po polsku, angielsku i niemiecku. Siedziba stowarzyszenia znajduje się w Berlinie.






Temat: Biuro Dworców PKP
BEZ ŚWIATŁA W TUNELU

Wschodni się sypie, Zachodniego prawie nie ma. Inne warszawskie dworce są w
opłakanym stanie. Od kwietnia obiekty te przejdą w ręce Biura Dworców PKP.
Czy zmiana gospodarza zmieni ich oblicze? - Może nowy zarządca spojrzy na
nie świeżym okiem - mówią na kolei.

Za miesiąc warszawskimi dworcami będzie się zajmowała nowa instytucja -
Biuro Dworców PKP. Na jej czele stanął Waldemar Grzyb. Mówi, że w pierwszej
kolejności zajmie się Dworcem Wschodnim i Ochotą. Jednak kolejowi urzędnicy
twierdzą - anonimowo - że nie wierzą w to, aby kolejny twór administracyjny
coś poradził. Inni przyznają, że zmiana wizerunku dworców to ciężka praca.

- Nasze wysiłki, by coś zrobić z dworcami nie na wiele się zdały - mówi
zrezygnowanym głosem Wojciech Misterka, dyrektor Biura Nieruchomości PKP w
Warszawie.

Jakie plany ma szef nowej komórki na kolei?

- Prawdopodobnie w czerwcu zamieścimy ogłoszenie w gazetach, że mamy do
wydzierżawienia takie obiekty. Potem będziemy spotykać się z
zainteresowanymi inwestorami, oglądać plany, słuchać propozycji. Jesteśmy
otwarci na różne rozwiązania - mówi Waldemar Grzyb. Ma nadzieję, że pierwsze
przetargi na inwestycje na Dworcu Wschodnim i Ochocie będą ogłoszone na
początku przyszłego roku.

Kolejowy projekt dla Wschodniego
Dworzec Wschodni wygląda fatalnie. Pochodzący z lat 60. obiekt nigdy nie
został wykończony i nigdy też nie przechodził generalnego remontu. Połowa
budynku - po kawiarni i restauracji Warsu - zieje pustką. Część udało się
wynająć na sklep z używaną odzieżą. Najemców mają też niewielkie
pomieszczenia wewnątrz samego dworca. W tunelu głównym kwitnie stolikowy
handel. Dworzec nie ma dobrej sławy.

Biuro Zakładu Nieruchomości PKP już wcześniej chciało zainteresować dworcem
inwestorów. Na początku ubiegłego roku przygotowano koncepcję
architektoniczną obiektu.

-Wydaliśmy 20 tys. zł na projekt. Chcieliśmy pokazać przyszłemu inwestorowi,
jak można pogodzić funkcje dworcowe i komercyjne, podobnie jak na Dworcu
Wileńskim - tłumaczy Wojciech Misterka. - Ale nie jesteśmy przywiązani do
naszej koncepcji. Inwestor może wszystko zburzyć i postawić nowy obiekt -
dodaje.

Kolej zaproponowała dzierżawę na 30 lat i różne warianty upustów w
opłatach. - Ale sprzedać nieruchomości nie możemy. Prawnicy twierdzą, że
trudno byłoby tak sformułować umowę, żeby na pewno zachować w przyszłym
obiekcie funkcje dworcowe. A zrezygnować z tego absolutnie nie możemy - to
bardzo ważny węzeł kolejowy - zastrzega Misterka.

Zgłosiło się kilku inwestorów, pojawił się przedstawiciel jednej z dużych
sieci hipermarketów, ale na wstępnym zainteresowaniu się skończyło.

Dyrektor Misterka przestrzega, że potencjalnych inwestorów odstrasza
niejasność miejskich planów zagospodarowania. Nadal np. nie wiadomo, czy
planowana obwodnica Warszawy będzie przechodziła tuż obok dworca (za
peronami jest już nawet opalowanie przygotowane kilkanaście lat temu).

Gdański czeka na Unię, Zachodni na budowę
Kolej planuje też wydzierżawić Dworzec Gdański. Biuro Nieruchomości PKP
także na ten obiekt opracowało przykładowy projekt. Z przetargiem władze PKP
poczekają na realizację porozumienia podpisanego przez miasto, PKP i Metro w
sprawie zbudowania przejścia podziemnego łączącego stację metra z dworcem
kolejowym i dalej z ul. gen. Zajączka. Projekt ma być współfinansowany z
unijnych środków. - Jest pomysł, by kasy dworcowe przenieść do podziemi, co
zwiększy możliwości przyszłego inwestora - mówi Misterka. Optymistycznie
dodaje, że może pod koniec roku nowemu zarządcy uda się ogłosić przetarg na
dzierżawę terenu Gdańskiego.

Najgorzej jest na Dworcu Zachodnim - obskurny tunel, nie w lepszym stanie
perony. Pasażerów niewielu. Właściwie trzeba zbudować nowy dworzec.

- Podstawowe pytanie brzmi, gdzie go zlokalizować: od strony Al.
Jerozolimskich czy od strony ul. Prądzyńskiego - mówi Misterka. - Na razie
miasto przystąpiło do sporządzenia planu zagospodarowania rejonu Czyste.
Zostaliśmy zaproszeni do konsultacji, w trakcie których zdecydujemy, gdzie
będzie dworzec.

Kolej wolałaby, żeby dworzec powstał od strony Prądzyńskiego. Wtedy działkę
przy Al. Jerozolimskich PKP mogłyby sprzedać, a pieniądze przeznaczyć na
budowę nowego obiektu.

Czy nowo powstałe Biuro Dworców PKP szybko upora się z problemem
warszawskich stacji? Sam Waldemar Grzyb mówi, że na pierwsze zmiany na
Wschodnim trzeba będzie poczekać minimum 5 - 6 lat.

- A na Śródmieście i Powiśle może na razie nie być chętnych - przyznaje
Grzyb. - Tam miejsca jest niewiele i sprawy terenu niewyjaśnione.

Monika Górecka-Czuryłło







Temat: Wędrówka 11 -"Architektura Wrzeszcza w latach 1945-1980
Komitet Inicjatyw Lokalnych Wrzeszcz
Szkoła Podstawowa nr 45 w Gdańsku
oraz Stowarzyszenie KULTURAMIEJSKA

zapraszają na jedenaste spotkanie z cyklu Wędrówki po Wrzeszczu

Architektura Wrzeszcza w latach 1945 - 1980
prelekcję wygłosi dr Jacek Friedrich
Piątek 29 lutego 2008 roku o 18.00
Szkoła Podstawowa nr 45 w Gdańsku, ul. Matki Polki 3a

Wędrówka po Wrzeszczu
Sobota 1 marca godz. 10.00
zbiórka: róg Grunwaldzkiej i Miszewskiego

Wrzeszcz, choć oddalony od historycznego śródmieścia, nie był
bynajmniej dzielnicą peryferyjną. Przeciwnie, przed 1945 r. miał on
status największej i najważniejszej dzielnicy mieszkaniowej Gdańska, a
po II wojnie światowej zyskał nawet na znaczeniu, w obliczu dewastacji
historycznego śródmieścia przejmując funkcję dzielnicy centralnej.
Częściowe zniszczenie dzielnicy, a także budowlany entuzjazm okresu
stalinowskiego przyczyniły się do powstania koncepcji budowy tak
zwanej Grunwaldzkiej Dzielnicy Mieszkaniowej w oczywisty sposób
wzorowanej na warszawskiej Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej.
Dzielnicę miały zapełnić socrealistyczne gmachy publiczne i handlowe
oraz budynki mieszkalne. Ogólną koncepcję zaprojektował zespół w
składzie: Józef Chmiel, Władysław Lew, Daniel Olędzki i Wacław
Rembiszewski, a jej rozwinięcie przedstawił zespół młodzieżowy
pracowni urbanistycznej gdańskiego Miastoprojektu w składzie: Roman
Hordyński, Daniel Olędzki, Konrad Pławiński, Jerzy Poklewski i Romuald
Szurowski. Rolę dominanty dzielnicy miał pełnić wieżowiec mieszczący
Dom Kultury, który nigdy jednak nie został wybudowany. W pełni
zrealizowanym fragmentem planowanej GDM jest natomiast blok zabudowy zaprojektowany przy ul. Grunwaldzkiej przez zespół w składzie: Ryszard Semka, M. Bajdo, L. Maciejewski i Wacław Tomaszewski.

Ambitny projekt budowy GDM nie został więc w pełni urzeczywistniony,
jednak zrealizowane w ramach tej koncepcji budynki stanowią do dziś
ważną część Wrzeszcza. Niektóre z koncepcji przestrzennych GDM podjęto
zresztą także po 1956 roku, kiedy to na fali politycznej odwilży
odchodzono od stylistyki socrealistycznej. Na przykład zaprojektowany
przez Stanisława Michela wysokościowiec (w pobliżu obecnego
Manhattanu), jakkolwiek w swej formie już nowoczesny, stanął w tym
samym miejscu, w którym wcześniej miał stanąć wysokościowiec Domu
Kultury o formach socrealistycznych.

W okresie odwilży i w początku lat sześćdziesiątych we Wrzeszczu
powstało wiele interesujących obiektów reprezentujących stylistykę
nowoczesną z punktowcami Nowosadskiego, Cristalem Wierzbickiego,
siedzibą Biura Projektów Budownictwa Komunalnego projektu Sapińskiego
i Malczyka czy nieistniejącym już budynkiem Biura Projektów
Budownictwa Komunikacyjnego autorstwa Zbigniewa Czekanowskiego.
Od połowy lat sześćdziesiątych we Wrzeszczu, jak w całym Gdańsku,
podejmowano znacznie mniej nowych wartościowych przedsięwzięć
architektonicznych wśród nich na pewno jednym z najważniejszych jest
rozbudowa gmachu Opery i Filharmonii Bałtyckiej autorstwa Daniela
Olędzkiego.
Prezentacja mniej zazwyczaj cenionej, powojennej architektury
Wrzeszcza i zwrócenie uwagi na jej wartość będzie celem naszego
spotkania.

Jacek Friedrich dnia Śro 14:23, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 9 razy



Temat: Egzaminy
To, że jestem '1 to nie oznacza, że moja opinia będzie najważniejsza i wiążąca. Poza tym nie zamierzam do końca ujawniac mojego zdania o WA na forum publicznym
Lecz krótko rzecz ujmując:
Jeśli czujesz powołanie bycia osoba zajmującą się kreowaniem przestrzeni w otaczającym Cię świecie to prawdopodobnie jedną z możliwości spełnienia tego marzenia jest zawód architekta. Czy mówimy o designie, czy o projektowaniu wnętrz, czy projektach architektury użytkowej, miekszaniowej, urbanistyki, planistyki czy może zielonek i krajobrazu - wszystko to jest możliwe.
robić to zaczynasz studiowanie.
Rozumiem jedynie sprawę dla osób z poza Krakowa, które mogą i powinny się zastanowić nad wyborem szkoły: Kraków, Wrocław, Gdańsk, Warszawa, Gliwice i tak dalej. Gdzie bliżej? Która szkoła lepsza?
Tu warto pogadać ze studentami (spotkania, listy dyskusyjne, fora). Kraków - znakomite miejsce, znakomita urbanistyka i projektowanie, nacisk także na art design (rysunek, malarstwo, rzeźba). Wrocław - musisz się dowiedzieć, jedno wiem, że studiowanie we Wrocławiu to ułatwiony kontakt z ludźmi i szkołami z Niemiec (wymiany, warsztaty itp). Inne szkoły napewno mają swoje wady i zalety.
Lecz co do wyboru kim chcesz być i co robić to wg mnie to już się powinno wiedzieć znacznie wcześniej.
A szkoły to tak jak napisałem - kilka polskich oraz Europa. Czekają na nas szkoły w Niemczech, Francji, Włoszech i innych krajach. Jak to zrobić?
Odrobina zachodu, chęć i cel. Wybierasz sobie cel i dążysz do niego. Studiowanie we Francji? Czemu nie! To przecież czołówka światowa - piszesz do nich listy, umiesz francuski biegle i czemu ma sie nie udać?
Tak więc dla osób chcących polecam zastanowienie się nad studiowaniem poza krajem. Teraz jest to o wiele łatwiejsze niż kiedyś (nawet gdy my zaczynaliśmy studiować to było całkiem inaczej, a było to całkiem niedawno).
Pozdrawiam Kazek K

ps. i apel do kandydatów na studia:
Z mojego doświadczenia odradzam studiowanie architektury dla wszystkich leni i leserów. Jeżeli chcesz być architektem, dobrym samodzielnym architektem opieprzając się na studiach to lepiej od razu idź do sklepu i sprzedawaj buty albo zajmij się czymś całkiem innym. Studia jak sama nazwa wskazuje to czas studiowania architektury. Czas na naukę tego co masz robić przez całe życie. Nie mam tu na myśli ślepego zapatrywania się w to co uczą na WA. Nie! Masz korzystać z wiedzy mistrzów z WA oraz tych z całego świata. Korzystać z książek, praktyk, doświadczeń innych architektów i studentów, masz czasem przestać zajmować sie pracą na WA i zając się studiowaniem architektury na własną rękę. Wyjechać i zając się praktyką np. w Hiszpanii. W każdym razie niech nikt nie mysli, że po 5 latach obijania się zostanie architektem. Oczywiście jest to niemożliwe i nigdy nie będzie. Nie ma tak, że kończysz studia i czekają na ciebie z otwartymi rękami. "OOoo to nasz człowiek, chodź do naszego biura" i jeszcze Zaha Hadid wyśle CI zaproszenie. Studia to dużo pracy (tak jak piszę nie tylko na WA), po nich kolejne lata stażów i praktyk. Minie 8-10 lat od egazaminu na studia i dopiero możesz stać się architektem. Nie jest to lekka droga, ale dla tych chcących to nic trudnego, w wręcz odwrotnie - to przyjemność i najlepszy okres w życiu.
Tak więc warto się dobrze zastanowić zanim się ktokolwiek zdecyduje na studia nad architekturą. Warto także już w czasie studiów zacząć praktyki w biurach i prace indywidualne w zawodzie. Stopniowo i systematycznie. Wyjechać poza rodzimą uczelnię na semestr, rok, dwa lata. Postudiować tam i otworzyć sobie oczy na inne realia - nierzadko równie ciekawe i fascynująco inne. Warto w tym innym miejscu podjąć praktykę w biurze lub indywidualną pracę. Wszystko robić tak, aby koniec studiów był tylko symbolem, wręczeniem dyplomu i czapeczki absolwenta, a nie załamaniem, że nie mogę znaleźć pracy.... (tak jak robi 90% przeciętnych).



Temat: Posiedzenie Komisji Architektury Rady dzielnicy Bielany
no cóż, tak podsumuję wczorajsze posiedzenie komisji architektury Bielan: dla mnie osobiscie kuriozalna postawa Radnych
Radni przyjeli uchwałe, która stoi w całkowitej sprzecznosci z uchwałą Rady Dzielnicy z 14 marca 2005 roku ( http://www.chomiczowka.or...%2014-03-05.doc ) a mówiącej o całkowitym odrzuceniu wariantu II
nowa komisja przyjęła uchwałę o treści:

"Stanowisko Komisji Architektury, Gospodarki Przestrzennej, Urbanistyki i Ekologii, w sprawie przebiegu północnego wylotu z Warszawy drogi ekspresowej S-7 w kierunku Gdańska
Nawiązując do Uchwały Nr 132/XXXIV/05 Rady Dzielnicy Bielany m.st. Warszawy z dnia 14 marca 2005r., w sprawie przebiegu północnego wylotu z Warszawy drogi ekspresowej S-7 w kierunku Gdańska, Komisja Architektury, Gospodarki Przestrzennej, Urbanistyki i Ekologii podtrzymuje obawy o realne zagrożenie głęboką degradacją środowiska naturalnego i warunków życia mieszkańców osiedli Chomiczówka, Placówka, Radiowo i Wólka Węglowa. Z powodu, iż pólnocno-zachódnie tereny dzielnicy są szczególnie dotknięte degradacją środowiska, w bliskości kompostowni, wysypiska śmieci, rozlewni paliw, gazociągu, oraz krematorium i cmentarza, należy zachować szczególną ostrożność przy wyborze przebiegu trasy S-7 przez Bielany, a jeśli to możliwe przede wszystkim ze względów ekologicznych podjąć próbę wyprowadzenia jej poza tereny Dzielnicy Bielany.
Z uwagi na restrykcyjne obostrzenia UE odnośnie ochrony środowiska w dotowaniu budowy tras ekspresowych i autostrad, oraz że Las Bemowski jest częścią klina napowietrzającego Warszawę od zachodu, Komisja negatywnie opiniuje wycinkę 5 ha lasu i degradację dalszych jego obszarów.
Biorąc pod uwagę przebieg wariantów IIB oraz II/IIC, Komisja obawia się, że przy wyborze wariantu IIB, na terenach pozostawionych na rezerwę tej trasy, powstanie druga trasa np.:
klasy G, która i tak przejmie znaczną część ruchu z trasy S-7. Wariant I1/1IC przy obecnie proponowanych rozwiązaniach przebiegu trasy, biegnący na powierzchni jest nie do zaakceptowania ze względu na oczywistą uciążliwość dla wielotysięcznej społeczności Chomiczówki (wielokondygnacyjna blokowa zabudowa). Jeżeli jednak trasa będzie powstawać w okolicach osiedla Chomiczówka, to wariant taki zostanie poparty przez Komisję tylko przy spełnieniu warunków:
- Trasa będzie przebiegać w tunelu (w pobliżu budynków mieszkalnych), przy czym
kominy odprowadzające spaliny będą wyposażone w bardzo wysokiej jakości filtry;
- W miejscach lokalizacji ewentualnych węzłów komunikacyjnych będą zastosowane
maksymalne zabezpieczenia przeciwhałasowe i przeciwspalinowe celem kompensacji
wpływu zanieczyszczeń i hałasu na człowieka i środowisko.
Jednocześnie Komisja zwraca się z wnioskiem do Rady Dzielnicy Bielany m.st. Warszawy o zobowiązanie Zarządu Dzielnicy do podjęcia działań w celu uchwalenia planów miejscowych dla terenów Bielan, jak i zaktualizowania Strategii Rozwoju Dzielnicy Bielany do roku 2014, oraz zaktualizowania Programu Rewitalizacji Dzielnicy Bielany m.st. Warszawy."

Powiem tak, bylismy na niejednym posiedzeniu ale to bylo bardzo ciekawe poniewaz radni w ogole nie dyskutowali nad wariantem IIB tylko wysłuchali stron czyli mieszkancow Chomiczówki i Radiowa a takze przedstawicieli SISKOM, którzy wystąpili w charakterze niezaleznych ekspertów (co jest chyba najwiekszymj skandalem) i przedstawicieli Biura Naczelnego Architekta Miasta w osobie p. Reksnisa i p. Baczewskiej (którzy niewiele wniesli do dyskusji) a potem radni przyjeli uchwałe bez dyskusji, której mogliby wysłuchac mieszkancy wiec tak naprawde nie wiemy czym sie kierowali bo nagle okazuje sie ze wariant II moza warunkowo poprzez mimo ze dwa lata temu całkowicie go odrzucili

smutne to choc oczywiscie niczego nie przesądza ale powiem tak, to nie są moi radni i nie dlatego ze nie po naszej mysli podjeli uchwałe bo tego mozna sie bylo spodziewac od samego początku posiedzenia komisji ale dlatego ze zaden z nich publicznie sie nie wypowiedział i przyjeli uchwale stojącą w sprzecznosci z uchwałą rady dzielnicy z 2005 roku

powiem jeszcze, i tez calkowicie w swoim imieniu, jesli radni doprowadzą do przejscia trasy S-7 w wariancie II przez chomiczówke ale w tunelu i z węzłem z TMP na Janickiego to pogodzę sie z tym ale niestety nie wierze w ich szczere intencje, bardzo mi przykro

tyle mialem do powiedzenia



Temat: XXI wiek w Gdańsku
Dawne czasy miały swoją architekturę , XXI wiek też ma swoją architekturę.
Dlaczego mamy budować według architektury XV czy XVII wieku. Czy chcecie
żeby ktoś za 200 lat się zdziwił :  jak oni budowali w tym XXI wieku??? O co
wkońcu im chodziło , czy to był renesans starej architektury ???
A może oni nie potrafili wymyśleć nic innego.
Bieg historii jest taki a nie inny i trzeba go uszanować. Architektura za
komuny była taka a nie inna , ale była faktem. Satrówka jest piękna , ale
niestety wojna ją zniszczyła. Czy chcecie wstrzymać czas ?
Andrzej




| Trzeba się najpierw zastanowić, komu ma ono służyć: czy miejscowym,
| którzy wiedzą, gdzie jest "Manhattan", czy też przyjezdnym, dla których
| Gdańsk to przede wszystkim najbliższe okolice Dworca Głównego.

Dlatego kolego Krzysztofie mówię, że również na terenach postoczniowych.
Czy
to tak daleko?
A w miejscu tego okropnego City Forum mogły stać kamieniczki o
predyspozycji
handlowej.

| Wręcz idealny. Stawiać szkło i betony w Starym Mieście.
| Wygląda to nie przymierzając w słowa jak gówno w środku lasu.
| Nie przesadzajmy. Okolice dworca to co najwyżej formalnie Stare Miasto.

Niestety nasi wschodni "bracia" zniszczyli większość tego terenu. Jednak
trochę zostało,
a resztę można odbudować w mairę możliwośći (a nie stawiać kolejne betony)
bądź stawiać budynki w tym stylu.

| Wystarczy popatrzeć, jak wyglądała ta okolica dotychczas. Raczej
| architektura "Monopolu" czy siedziby NSZZ "S" odbiega nieco od tego, co
| zwykliśmy oglądać na róznego rodzaju Starówkach.

Właśnie. Dlatego tym bardziej interesującą sprawą byłoby zburzenei
"Monopolu"
i postawienie tam architektury XIX. Zasłoniło by to przy okazji choć w
części
budynek "S".

| | Jest już City Forum,
| I niedobrze mi się robi jak przechodze/przejeżdzam obok tego budynku.
| W okolicy jest WC - można skorzystać i ulżyć sobie.

Wiem gdzie. To obok mojego nieszczęsnego liceum. Mialem okazję
parę razy odwiedzić (naturalnie nie z powyższych powodów). :-)))

| | być może powstanie biurowiec Proremu, w
| | okolicy jest dawny "Zieleniak", "Navimor", NOT i Urząd Miasta.
| Same cuda architektury.
| Czy gorsze niż architektura Manhattanu (tego prawdziwego)?

Chodzi o to, że one tu (na Starym Mieście) nie pasują, a tam to co innego.

| Doskonale oddaje bzdurne sposób zabudowy tego terenu. A można było
postawić
| kamieniczki...
| I w kamieniczkach zrobić parking i biura?

A jasne PRzecież to chodzi TYLKO o wygląd zewnętrzny. Idź sobie na
Stągiewną
i zrozum o co mi chodzi.

| A może by się tak chwilę
| zastanowić przed pisaniem? Nie popadajmy w absurdy: Starówka jest i to
| całkiem spora, nie ma najmniejszej potrzeby sztucznie jej rozciągać na
| całe miasto.

Na ŚRODMIEŚCIE.  I nie sztucznie tylk otak jak powinno.

 O atrakcyjności miasta nie świadczy ilość kamieniczek (tym
| bardziej takich, które powstają w sposób sztuczny), tylko równiż - a
| moze nawet przede wszystkim - zaplecze usługowo-biurowe.

I one by tam się mogło mieścić,

| peryferiach, ale w Centrum. Okolice Dworca Głównego to chyba najgorzej
| wykorzystany - jak dotąd - rejon miasta. I chwała władzom, że zgodziły
| się na budowę City Forum. Może po nim przyjdą następne inwestycje, które
| zrobią tam rzeczywiste Centrum miasta.

Co do oklic Dworca to mogliby bardziej zjąć się Fortami. Ponoc mieli
udostępnić zwiedzanie.
A tereny są tam przepiękne. Tylko widoki trochę dziwne. Z jednej strony
Żuraw a za nim,
za przeproszeniem, taki syf jak Centromor (czy jak się to zwie).

Bartosz B.      UIN:17147670  "W życiu piekne są tylko chwile..."
#lechia #kibice #legia






Temat: Promocja Łodzi
Łódź otwarta na turystów

Grzegorz Blachowski
2008-10-05, ostatnia aktualizacja 2008-10-05 19:33

Mamy nowe centrum informacji turystycznej, plany wprowadzenia rezerwacji hoteli przez internet i audioprzewodniki do zwiedzania miasta. Łódź coraz lepiej spełnia oczekiwania turystów.

Do tej pory istniało tylko jedno miejskie Centrum Informacji Turystycznej przy ul. Piotrkowskiej 87. Teraz ma się to zmienić. Jeszcze w tym miesiącu biuro Regionalna Organizacja Turystyczna Województwa Łódzkiego* zaprezentuje łodzianom swoją nową siedzibę przy ul. Sienkiewicza 67. - Wcześniej były tam mieszkania komunalne. Teraz kamienica jest odnowiona. W jednym ze skrzydeł będzie nasze centrum - opowiada Tomasz Koralewski, wicedyrektor biura ROT w Łodzi.

Pomieszczenie jest już umeblowane. W ciągu dwóch najbliższych tygodni pracownicy przyjmą pierwszych turystów. - Brakuje tylko telefonów. Jak będą - ruszamy. W biurze są cztery pomieszczenia. Jedno będzie przeznaczone na ekspozycję: wystawy zdjęć, pokazy, gabloty. W drugim przyjmowani będą turyści. W pozostałych znajdą się archiwa i dokumenty naszego stowarzyszenia - opowiada Koralewski.

Nowe centrum będzie miało większe możliwości niż miejskie CIT przy Pietrynie. - Miejskie centrum nie może na przykład sprzedawać gadżetów czy pamiątek. My możemy i będziemy to robić przy ul. Sienkiewicza. Ponadto poprowadzimy też sprzedaż biletów na imprezy kulturalne. Chcemy też, żeby turyści w naszym biurze mogli rezerwować hotele czy transport - zdradza Koralewski.

W najbliższym czasie ROT planuje także zmodernizować portal www.ziemialodzka.pl. Znajdą się tam nie tylko aktualne informacje dla turystów, ale także panel językowy i - w przyszłości - rezerwacyjny. Dzięki niemu będzie można rezerwować hotel czy wynająć samochód przez internet.

Ale to nie wszystkie udogodnienia turystyczne w Łodzi. W tym tygodniu zadebiutują audioguidy (audioprzewodniki)** - podobne funkcjonują już w łódzkim Muzeum Sztuki. Wprowadza je firma VOX, która wyposażyła w audioprzewodniki wiele europejskich muzeów, między innymi Muzeum Watykańskie.

Z pomocą audioguidów będzie można zwiedzać trzy trasy: po ul. Piotrkowskiej, po Manufakturze i po Łodzi Żydowskiej. - Na początek zadebiutuje tylko ta pierwsza i tylko po polsku. Później będą kolejne dwie trasy i nowe dwa języki: angielski i niemiecki. Od wtorku dwadzieścia maszynek będzie dostępnych w CIT przy Piotrkowskiej. Turysta może wynająć sobie taki audioprzewodnik w cenie 15 zł i przez cały spacerować, oglądając konkretne zabytki - mówi Koralewski.

Audioprzewodniki popularne są już m.in. w Krakowie. Poza Łodzią zakupują je także inne miasta, np. Gdańsk.

Wprowadzenie ich do Łodzi sfinansowały biuro promocji Urzędu Miasta Łodzi i ROT.

*Regionalna Organizacja Turystyczna Województwa Łódzkiego

To stowarzyszenie współpracujące z instytucjami z całego województwa. W Łodzi to m.in. magistrat, urząd marszałkowski, Łódzka Izba Przemysłowo-Handlowa, Manufaktura czy Wyższa Szkoła Turystyki i Hotelarstwa. Zajmuje się głównie popularyzacją turystyki w województwie łódzkim i kreowaniem wizerunku województwa jako regionu atrakcyjnego turystycznie

**Audioguide

Urządzenia służące do samodzielnego zwiedzania muzeów, wystaw, rynków, obiektów architektonicznych, ulic, a nawet całych miast. Składa się z dużego wyświetlacza z ekranem (często dotykowym) i słuchawek. Wgrany uprzednio do urządzenia głos przewodnika opowiada o zwiedzanych miejscach. Nagranie może być odtwarzane w różnych wersjach językowych. Opowieść przewodnika turysta może zatrzymać, przewinąć do przodu lub do tyłu oraz regulować jego głośność.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź



Temat: Inwestycje infrastrukturalne
Prywatni inwestorzy sfinansują przebudowę dworców Zachodniego i Wschodniego w zamian za sąsiadujące z nimi grunty. W czasie prac pociągi będą jeździć przez Dworzec Gdański. Na Centralnym być może tylko lifting

- Dziś Dworca Zachodniego właściwie nie ma. Te budynki, które tam stoją, należą do PKS - oznajmił wczoraj Paweł Olczyk, dyrektor biura nieruchomości strategicznych PKP. Jedna z trzech najważniejszych stacji w stolicy składa się z parterowego budynku od strony Woli (przewidziany do rozbiórki) i tunelu prowadzącego na perony. Po każdym deszczu zalewa go woda. - Łatamy go, ale większego remontu tam być nie może - zastrzegł Jacek Nowak z Polskich Linii Kolejowych.

Hektary i tunel widmo

A to dlatego, że zarząd PKP przedstawił wczoraj ofertę prywatnym inwestorom: w zamian za urządzenie stacji na europejskim poziomie dostaną atrakcyjne działki obok. Do wzięcia jest 1,7 hektara po południowej stronie torów przy pętli autobusowej. Tam w pierwszej kolejności mógłby powstać biurowiec mieszczący w parterze kasy kolejowe z poczekalnią. Miejsca wystarczy jeszcze na cztery budynki do 55 m wysokości z dwupoziomowym parkingiem na 800 samochodów. Kolej ocenia, że ten etap będzie kosztować 40-60 mln euro. W przyszłym roku inwestorzy mają zaprezentować wizję architektoniczną nowego dworca. Wtedy dowiemy się np., czy nad peronami wyrośnie przeszklona hala.

Po drugiej stronie torów (od strony Czystego na Woli) kolej oferuje kolejne 46 hektarów na biura, hotele i apartamentowce. Ale ten teren stanie się naprawdę atrakcyjny, jeśli poprawi się do niego dojazd. Władze PKP chwaliły się, że ratusz zobowiązał się wybudować rondo u zbiegu Al. Jerozolimskich i ul. Grzymały-Sokołowskiego na przedłużeniu Trasy Łazienkowskiej. A także przebić stąd nowy tunel pod torami na Wolę. Tam samochody jechałyby nowymi, szerokimi ulicami: Kolejową do Towarowej, Brylowską do Płockiej, Prądzyńskiego do Bema i Kasprzaka albo wiaduktem nad al. Prymasa Tysiąclecia do ul. Ordona.

Odpowiedzialny za inwestycje wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz wydawał się wczoraj kompletnie zaskoczony. - Jeszcze nie analizowałem tych projektów. Dodatkowy tunel wydaje się dobrym rozwiązaniem - stwierdził tylko. Nie potrafił jednak powiedzieć, czy miasto w ogóle stać na tak poważną inwestycję, która dotąd nie pojawiała się wśród priorytetów ratusza.

Tory, perony, rozjazdy

Kolejarzy to jednak nie zraża. W połowie października chcą przedstawić inwestorom podobną ofertę dla Dworca Wschodniego. Tam dysponują dwiema działkami: półtora- i pięciohektarową.

Od wczoraj znamy już harmonogram przebudowy warszawskiego węzła kolejowego (za ponad 200 mln euro) przed mistrzostwami piłkarskimi w 2012 r. Generalny remont czeka tę część linii średnicowej, którą jeżdżą pociągi dalekobieżne od Dworca Wschodniego po Zachodni.

Nie zanosi się za to, że powstanie tor między stacją Wola a Dworcem Zachodnim, który zamknąłby kolejową obwodnicę Śródmieścia. Teraz PKP skłaniają się, by była ona wykorzystywana przez szybkie pociągi łączące dwa lotniska: na Okęciu z planowanym w Modlinie, z postojem na Dworcu Gdańskim. Kolej zleciła też geologom, by zbadali, czy można wydrążyć dodatkowy tunel od Dworca Zachodniego wzdłuż Al. Jerozolimskich pod Pałac Kultury dla linii szybkich prędkości typu TGV.

Węzły i przesiadki

Żeby nie sparaliżować ruchu kolejowego w stolicy podczas planowanych inwestycji, PKP zaczną w połowie przyszłego roku od poprawek na Dworcu Gdańskim. To ta stacja przejmie pociągi dalekobieżne wycofane z linii średnicowej od połowy 2009 r. do końca 2011 r. Wtedy kolej zamierza zbudować nowy węzeł przesiadkowy na stacji Stadion, pod którą powstanie przystanek drugiej linii metra. Również na Gdańskim ma być przebity podziemny korytarz, którym pasażerowie dojdą do stacji metra, a także w stronę Żoliborza.

A co z Dworcem Centralnym? Do końca września zarząd PKP czeka na ekspertyzy, które wykażą, czy i jak wysoki budynek mógłby powstać w miejscu obecnej hali. Jarosław Adwent z zarządu PKP podał wczoraj dwa scenariusze. Gdyby okazało się, że to nieopłacalne przedsięwzięcie, przed Euro 2012 Centralny czekają tylko gruntowne porządki. Jeśli opinia będzie odwrotna, przygotowania do tej inwestycji zaczną się już na przełomie roku.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna



Temat: Ogrom zmian i inwestycji przed Euro 2012
Wielkie inwestycje przed Euro

Prywatni inwestorzy sfinansują przebudowę dworców Zachodniego i Wschodniego w zamian za sąsiadujące z nimi grunty. W czasie prac pociągi będą jeździć przez Dworzec Gdański. Na Centralnym być może tylko lifting.

- Dziś Dworca Zachodniego właściwie nie ma. Te budynki, które tam stoją, należą do PKS - oznajmił wczoraj Paweł Olczyk, dyrektor biura nieruchomości strategicznych PKP. Jedna z trzech najważniejszych stacji w stolicy składa się z parterowego budynku od strony Woli (przewidziany do rozbiórki) i tunelu prowadzącego na perony. Po każdym deszczu zalewa go woda. - Łatamy go, ale większego remontu tam być nie może - zastrzegł Jacek Nowak z Polskich Linii Kolejowych.

Hektary i tunel widmo

A to dlatego, że zarząd PKP przedstawił wczoraj ofertę prywatnym inwestorom: w zamian za urządzenie stacji na europejskim poziomie dostaną atrakcyjne działki obok. Do wzięcia jest 1,7 hektara po południowej stronie torów przy pętli autobusowej. Tam w pierwszej kolejności mógłby powstać biurowiec mieszczący w parterze kasy kolejowe z poczekalnią. Miejsca wystarczy jeszcze na cztery budynki do 55 m wysokości z dwupoziomowym parkingiem na 800 samochodów. Kolej ocenia, że ten etap będzie kosztować 40-60 mln euro. W przyszłym roku inwestorzy mają zaprezentować wizję architektoniczną nowego dworca. Wtedy dowiemy się np., czy nad peronami wyrośnie przeszklona hala.

Po drugiej stronie torów (od strony Czystego na Woli) kolej oferuje kolejne 46 hektarów na biura, hotele i apartamentowce. Ale ten teren stanie się naprawdę atrakcyjny, jeśli poprawi się do niego dojazd. Władze PKP chwaliły się, że ratusz zobowiązał się wybudować rondo u zbiegu Al. Jerozolimskich i ul. Grzymały-Sokołowskiego na przedłużeniu Trasy Łazienkowskiej. A także przebić stąd nowy tunel pod torami na Wolę. Tam samochody jechałyby nowymi, szerokimi ulicami: Kolejową do Towarowej, Brylowską do Płockiej, Prądzyńskiego do Bema i Kasprzaka albo wiaduktem nad al. Prymasa Tysiąclecia do ul. Ordona.

Odpowiedzialny za inwestycje wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz wydawał się wczoraj kompletnie zaskoczony. - Jeszcze nie analizowałem tych projektów. Dodatkowy tunel wydaje się dobrym rozwiązaniem - stwierdził tylko. Nie potrafił jednak powiedzieć, czy miasto w ogóle stać na tak poważną inwestycję, która dotąd nie pojawiała się wśród priorytetów ratusza.

Tory, perony, rozjazdy

Kolejarzy to jednak nie zraża. W połowie października chcą przedstawić inwestorom podobną ofertę dla Dworca Wschodniego. Tam dysponują dwiema działkami: półtora- i pięciohektarową.

Od wczoraj znamy już harmonogram przebudowy warszawskiego węzła kolejowego (za ponad 200 mln euro) przed mistrzostwami piłkarskimi w 2012 r. Generalny remont czeka tę część linii średnicowej, którą jeżdżą pociągi dalekobieżne od Dworca Wschodniego po Zachodni.

Nie zanosi się za to, że powstanie tor między stacją Wola a Dworcem Zachodnim, który zamknąłby kolejową obwodnicę Śródmieścia. Teraz PKP skłaniają się, by była ona wykorzystywana przez szybkie pociągi łączące dwa lotniska: na Okęciu z planowanym w Modlinie, z postojem na Dworcu Gdańskim. Kolej zleciła też geologom, by zbadali, czy można wydrążyć dodatkowy tunel od Dworca Zachodniego wzdłuż Al. Jerozolimskich pod Pałac Kultury dla linii szybkich prędkości typu TGV.

Węzły i przesiadki

Żeby nie sparaliżować ruchu kolejowego w stolicy podczas planowanych inwestycji, PKP zaczną w połowie przyszłego roku od poprawek na Dworcu Gdańskim. To ta stacja przejmie pociągi dalekobieżne wycofane z linii średnicowej od połowy 2009 r. do końca 2011 r. Wtedy kolej zamierza zbudować nowy węzeł przesiadkowy na stacji Stadion, pod którą powstanie przystanek drugiej linii metra. Również na Gdańskim ma być przebity podziemny korytarz, którym pasażerowie dojdą do stacji metra, a także w stronę Żoliborza.

A co z Dworcem Centralnym? Do końca września zarząd PKP czeka na ekspertyzy, które wykażą, czy i jak wysoki budynek mógłby powstać w miejscu obecnej hali. Jarosław Adwent z zarządu PKP podał wczoraj dwa scenariusze. Gdyby okazało się, że to nieopłacalne przedsięwzięcie, przed Euro 2012 Centralny czekają tylko gruntowne porządki. Jeśli opinia będzie odwrotna, przygotowania do tej inwestycji zaczną się już na przełomie roku.

źródło: Gazeta Wyborcza, Warszawa / Rynek Kolejowy



Temat: Mamy mistrzostwa Europy
Tak będzie wyglądał stadion na Euro 2012
Artur Brzozowski
2007-10-21, ostatnia aktualizacja 2007-10-22 08:55

W sobotę rozstrzygnięto konkurs na projekt architektoniczny wrocławskiego stadionu na piłkarskie mistrzostwa Europy w 2012 roku. Zwyciężył obiekt przypominający kształtem chiński lampion. W całości osłonięty zostanie przezroczystą pokrywą z włókna szklanego, którą w zależności od meczu będzie można rozświetlać w dowolnych barwach - na przykład narodowych.

Zwycięski projekt opracowała niemiecka firma J.S.K., która wcześniej była autorem obiektu w Duesseldorfie zbudowanego na piłkarskie mistrzostwa świata, a teraz rozbudowuje wrocławski terminal lotniczy.

Stadion pomieści 44 tysiące widzów. Jego koszt jest szacowany na 466 milionów złotych. Obiekt stanie na wrocławskich Maślicach, na 21-hektarowej działce przy ul. Drzymały. Do finału konkursu na projekt stadionu komisja zakwalifikowała 15 prac. Wizja firmy J.S.K. zwyciężyła jednogłośnie. Za swoją autorską pracę J.S.K dostanie 5-10 procent z 466 mln złotych. W skład komisji weszli przedstawiciele wrocławskiego Urzędu Miejskiego, architekci oraz dwaj niemieccy specjaliści współpracujący wcześniej przy budowie stadionów w Monachium, Berlinie, Wolfsburgu, Gelsenkirchen, Moskwie i Zagrzebiu.

-To jest to, o czym marzyliśmy - mówił zadowolony prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. - Stadion jest bardzo funkcjonalny, oprócz meczów piłkarskich organizować będziemy tam wielkie koncerty muzyczne. W kompleksie stadionu znajdą się miejsca na biura, sale konferencyjne i restauracje - opowiadał Dutkiewicz.

Swoją konstrukcją stadion przypomina chiński lampion. Trybuny zbudowane będą z betonu i stali, a całość osłonięta zostanie przezroczystą pokrywą z włókna szklanego. Przezroczysty będzie również dach obiektu, który osłoni wszystkie miejsca dla widzów. Taki projekt pozwoli na całkowite oświetlenie stadionu z zewnątrz w dowolnych barwach.

- Kiedy mecze będzie rozgrywał Śląsk Wrocław stadion rozświecił się na zielono-biało-czerwono, a kiedy zagra tu reprezentacja Polski, na biało-czerwono - tłumaczył Dutkiewicz.

Rozświetlony obiekt będzie widoczny z bardzo daleka. Podobne rozwiązania iluminacyjne zastosowano między innymi na jednym z najnowocześniejszych stadionów świata - Allianz Arena w Monachium. Wysokość obiektu wyniesie około 35 metrów, a trybuny będą wznosiły nad murawą boiska pod takim kątem, że widoczność z trybun będzie doskonała.

- Wierzę, że ten obiekt stanie się nowym architektonicznym symbolem Wrocławia. Do konkursu zgłoszono wiele efektownych projektów, ale niektóre z nich ocierały się o efekciarstwo. Zwycięski jest i efektowny, i funkcjonalny - obrazowo opowiadał Piotr Fokczyński, architekt miejski Wrocławia.

Teraz rozpoczną się przygotowania budowlane i prace geologiczne. Budowa stadionu ruszy w połowie 2008. Zakończenie przewidziane jest na jesień 2010.

Wrocław jest jednym z miast organizatorów Piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012, które przeprowadzone będą w Polsce i na Ukrainie. W Polsce, oprócz Wrocławia, mecze rozgrywane będą w Warszawie, Gdańsku i Poznaniu. Poznań na Euro 2012 modernizuje istniejący już stadion Lecha, Warszawa i Gdańsk na razie mają tylko wytypowane miejsca, na których zbudowane będą nowe obiekty.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław




Temat: Wieżowce koło Manhattanu

Informacja inwestora o nowym projekcie Quattro Towers

Zmiany wprowadzone do projektu architektonicznego uwzględniły wszystkie racjonalne oczekiwania mieszkańców zgłaszane nam w drugiej połowie ubiegłego roku. Opóźniło to rozpoczęcie budowy i pochłonęło dodatkowe koszty, ale tak rozumiemy poszukiwanie kompromisu i nie żałujemy podjętych działań. Dziękuję wszystkim tym, którzy włączyli się w ten dialog w sposób konstruktywny” - mówi Wojciech Rumian, Dyrektor Projektu Quattro Towers.

Nowa koncepcja zakłada wszystkie te oczekiwania mieszkańców Wrzeszcza, które w sposób wymierny przyczynią się do poprawy ich komfortu i bezpieczeństwa. Zrezygnowano z obsługi osiedla od ulicy Pniewskiego, gdzie wjazd był przewidziany jedynie dla służb miejskich, ale mógł być uciążliwy dla mieszkańców.

Teren wewnętrzny zostanie udostępniony do użytku ogólnego. Od ulicy Partyzantów do ulicy Pniewskiego utworzono przejście - skrót dla pieszych. Jednocześnie zrezygnowano z wjazdu na osiedle od strony ulicy Matki Polki, przy której znajduje się szkoła podstawowa. Cała obsługa komunikacyjna zostanie przeniesiona na ulicę Partyzantów.

Nowy projekt architektoniczny Quattro Towers zakłada zróżnicowanie brył budynków i zaproponowanie ciekawej nowoczesnej architektury. Inwestycja Hines Polska to cztery 16-piętrowe wieże oferujące blisko 280 mieszkań o podwyższonym standardzie. Charakterystyczne dla niej będą okna do pełnej wysokości pomieszczeń, przestronne balkony i loggie oraz przeszklone ogrody zimowe. Należy dodać, że pomniejszenie rzutu brył wizualnie wysmukla budynki i zapewnia lepsze doświetlenie sąsiednich posesji. Założeniem projektu było również zwiększenie odległości między budynkami i zapewnienie lepszych parametrów nasłonecznienia dla nieruchomości przy ulicy Pniewskiego.

Udoskonalona koncepcja zakłada zwiększenie powierzchni handlowo-usługowych na parterze, dostępnych dla ogółu mieszkańców Wrzeszcza. W połączeniu z otwartym terenem wewnętrznym zostanie stworzony publiczny fragment miasta, który nada życia budynkom.

Hines Polska, inwestor Quattro Towers, podjął się również inwentaryzacji wszystkich sąsiadujących posesji na wypadek jakichkolwiek roszczeń wynikających z ewentualnych uszkodzeń, powstałych w trakcie prowadzenia prac budowlanych.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że wszelkie zastrzeżenia mieszkańców dotyczące decyzji administracyjnych wydanych na rzecz inwestora okazały się dotychczas bezzasadne. “Roszczenia dotyczące zmiany typu zabudowy uważam za całkowicie bezpodstawne, co z resztą potwierdzają dwa orzeczenia Samorządowego Kolegium Odwoławczego w sprawie prawomocnej decyzji o warunkach zabudowy wydanej przez Urząd Miasta w grudniu 2006 roku. Niektóre z protestujących i odwołujących się od decyzji osób nie rozumieją faktycznego stanu prawnego i za punkt honoru przyjęły sobie walkę z tą konkretną inwestycją. Trudno się rozmawia, kiedy na naszą siłę argumentów druga strona wytacza argument siły. Dalsze dyskusje na ten temat naprawdę nie mają sensu” - mówi Wojciech Rumian, Dyrektor Projektu Quattro Towers.

Od 1 kwietnia biuro sprzedaży Hines Polska zaprasza do podpisywania umów rezerwacyjnych na preferencyjnych warunkach. W dniach 19-20 kwietnia Hines Polska będzie obecny na VII pomorskich Targach Mieszkaniowych tabelaofert.pl w budynku MTG w Gdańsku.




Temat: Sowy
Sowy z Łodzi do Europy

Joanna Podolska
2007-02-01, ostatnia aktualizacja 2007-02-02 09:51

Do europejskiej "Księgi nocy" o stworach i potworach trafiły sowy, które zdobią secesyjne budynki w Łodzi. Razem ze stworami z Lublany i Barcelony, opiekuńczymi smokami z Rygi i potworami z Helsinek, łódzkie puchacze będą przybliżać dzieciom sztukę secesyjną w Europie.

Łódź jest pierwszym miastem z Polski, które dołączyło do Art Noveau Network - sieci miast secesyjnych. Występuje obok takich gigantów jak Barcelona, Bruksela, Budapeszt, Glasgow, Helsinki, Ryga czy Wiedeń. Obecnie w sieci jest 19 miast i regionów europejskich, które mają wyjątkowej urody zabytki secesyjne. Łódź zajmuje wśród nich miejsce od niedawna. Na stronie internetowej od miesiąca można przeczytać o łódzkich zabytkach secesyjnych, zobaczyć detale architektury, poznać jej twórców. Jednym z elementów projektu są publikacje propagujące sztukę secesyjną wśród najmłodszych. W pierwszej edycji powstała książeczka dla dzieci prezentująca budynki i meble secesyjne, kolejna bazowała na motywach roślinnych w Art Noveau. Teraz powstała księga potworów (Monster Book), która nosi nazwę "Księgi nocy". W niej właśnie pokazały się detale z architektury Łodzi.

- Tematem wiodącym trzeciej edycji są motywy zwierzęce z naciskiem na zwierzęta tzw. nocne oraz stwory bajkowe. Mogliśmy więc wybierać tylko w takim "asortymencie" - mówi Anna Nierychlewska z biura miejskiego konserwatora zabytków. Po przeglądzie dekoracji na elewacjach secesyjnych budynków w Łodzi okazało się, że sowa jest jednym z najbardziej popularnych motywów zwierzęcych.

- Jej przedstawienie dobrze koresponduje z tradycjami miasta. Sowa to symbol mądrości, a szybki i dynamiczny rozwój Łodzi zależny był od umiejętności inwestowania łódzkich przemysłowców. Występowała także w połączeniu z pszczołami symbolizującymi pracowitość, na przykład na budynku dawnego gimnazjum niemieckiego przy ul. Kościuszki 65 - tłumaczy Nierychlewska.

Do książeczki o europejskich stworach nocnych trafiły trzy sowy z Łodzi. Jedna - przypominająca nocnego stróża - pochodzi z budynku dawnego kina Gdynia przy ul. Tuwima. "Sugerowała ona tajemniczą i mroczną atmosferę sali kinowej" - wyjaśniają autorzy. Kolejna pochodzi z dawnego gimnazjum niemieckiego przy ul. Kościuszki 65, świetnie obrazując przeznaczenie budynku: szerzenie wiedzy. Trzecia to mroczna sowa z rozpostartymi skrzydłami z pałacu Reinhardta Bennicha z ul. Gdańskiej 89. Dzieci oglądające książeczkę mają wykorzystać te elementy architektury, by samodzielnie zaprojektować logo szkoły, kina albo banku.

Na razie "Księga nocy" jest w trzech wersjach językowych: angielskiej, francuskiej i holenderskiej. Wersja polska będzie dostępna na stronie internetowej projektu, gdy tylko opracują ją graficy. Ma być też opublikowana, ale tylko w ograniczonej liczbie egzemplarzy.

Sowy łódzkie doskonale korespondują z innymi nocnymi stworami z różnych zakątków Europy. Warto jednak odnotować, że można je znaleźć również na innych budynkach w Łodzi, m.in. na kaplicy grobowej Karola Scheiblera, na banku przy ul. Kościuszki 15 albo kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 86.

Inne popularne w Łodzi zwierzęta z panteonu nocnych i fantastycznych to oczywiście smoki (zdobią m.in. elewację kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 143), mamy też smoki na Muzeum Sztuki, gryfy na miejskim ratuszu, nietoperza przy ul. Narutowicza 32. Bogate bestiarium zdobi najpiękniejszą w Łodzi secesyjną willę przy ul. Wólczańskiej 31/33.




ŹRÓDŁO: www.gazeta.pl/lodz



Temat: Muzeum PRL-u powstanie w Nowej Hucie
Nie SocLand, nie muzeum Nowej Huty, ale muzeum PRL-u powstanie w dawnym nowohuckim kinie Światowid. Projekt jest już gotowy, w czerwcu rusza konkurs na koncepcję architektoniczną i wystawienniczą. Otwarcie jest planowane za dwa lata.

Zabiegi o utworzenie muzeum historii PRL-u trwają od kilkunastu lat. Fundację SocLand, której celem było otwarcie takiej placówki, powołali Andrzej Wajda, Krystyna Zachwatowicz, Teresa Bogucka oraz Anna i Jacek Fedorowiczowie. Muzeum miało powstać w Warszawie, potem w Nowej Hucie (udało się zorganizować jednorazową wystawę "SocLand"). Do dziś jednak nie ma w Polsce ośrodka dokumentującego czasy komunizmu (w muzeum w Kozłówce można zobaczyć jedynie socrealistyczne obrazy i rzeźby).

Nadzieja na otwarcie PRL-owskiego muzeum z prawdziwego zdarzenia pojawiła się dwa lata temu, gdy gmina Kraków odkupiła od spółki Apollo Film budynek po kinie Światowid. Przez rok spierano się jednak, czy ma to być muzeum rozproszone Nowej Huty, czy muzeum komunizmu SocLand. Padały też propozycje umieszczenia tam ośrodka informacji turystycznej, kawiarni, siedziby radia i sceny teatralnej. Rok temu wypracowano spójną koncepcję: w Światowidzie powstanie muzeum PRL-u. Będzie oddziałem Muzeum Historii Polski, a finansować je ma Ministerstwo Kultury.

- Dyskusje były burzliwe i faktycznie trwały dość długo, ale mamy już wreszcie kompletny scenariusz - zdradza Robert Kostro, dyrektor MHP. Nad koncepcją muzeum pracuje rada programowa, m.in. jego pomysłodawcy Krystyna Zachwatowicz i Andrzej Wajda, historycy Andrzej Chwalba, Andrzej Friszke, Andrzej Paczkowski i Tomasz Gąsowski, filmoznawca Tadeusz Lubelski oraz Tomasz Fiałkowski z "Tygodnika Powszechnego".

- Okres PRL-u to najnowsza historia Polski. Dlatego zależy nam na tym, by była przedstawiona rzetelnie, ale też żeby punkt widzenia był mocno wyważony i ukazany w rozmaitych aspektach. Razem z mężem przeżyliśmy te czasy w pełni świadomie i dokładnie pamiętamy, jak bardzo złożone i trudne były ówczesne problemy. Nie będzie to więc ani historia opozycji, ani kolaboracji, bo nie możemy przecież pokazywać tylko jednej czarno-białej wersji tamtych czasów i wydarzeń. Tu potrzeba sprawiedliwego spojrzenia - podkreśla Zachwatowicz.

Ekspozycja muzeum PRL-u ma obejmować okres od 1945 do 1989 roku. Pierwszą część przygotuje stowarzyszenie Memoriał z Moskwy, zajmujące się m.in. badaniem i propagowaniem wiedzy o ofiarach stalinowskich represji. - Pojawią się oczywiście zdjęcia, filmy i eksponaty. Ale nie będzie to klasyczne muzeum z gablotkami. To musi być nowoczesna ekspozycja z multimediami, bo na powierzchni 2 tys. metrów nie wszystko przecież będzie można pokazać - mówi Zachwatowicz.

W muzeum pojawią się też rekonstrukcje wnętrz z czasów PRL-u, m.in. komisariatu, sklepu, biura, mieszkania. Powstanie również sala dydaktyczna, bo muzeum ma się skupić na edukacji młodzieży. Część eksponatów została już zgromadzona, ale najprawdopodobniej we wrześniu muzeum ogłosi dodatkową zbiórkę PRL-owskich zabytków.

By uruchomić muzeum, potrzebna będzie przebudowa wnętrza kina. - Bryła budynku pozostanie nienaruszona, podobnie jak typowo socrealistyczne elementy w jego wnętrzu. Przebudować trzeba salę kinową. Tam powstanie przestrzeń wystawiennicza, sala edukacyjna oraz biura - mówi dyrektor Kostro.

Konkurs na koncepcję architektoniczną i wystawienniczą muzeum urząd miasta ma ogłosić w czerwcu. Jego rozstrzygnięcie to kwestia paru miesięcy. Muzeum mogłoby ruszyć już za dwa lata. Za miesiąc w Światowidzie MHP ma natomiast uruchomić wystawę fotograficzną "Od opozycji do wolności" w 20. rocznicę upadku komunizmu, której komisarzem jest Krystyna Zachwatowicz. Wernisaż planowano na 2 czerwca, ale w związku z doniesieniami o przeniesieniu obchodów święta 4 czerwca z Gdańska do Krakowa nie wiadomo, czy nie zostanie on przesunięty, by mogli w nim uczestniczyć oficjalni goście, w tym Lech Wałęsa i przedstawiciele rządu.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków



Temat: Wirtualny spacer po Warszawie 3D [Rzeczpospolita]
Niezły pomysł. Ja przy okazji przypomnę, że od dawna marzy mi się taki
wirtualny spacer po Warszawie przedwojennej...

pozdrawiam

Krzysiek Supera

Wirtualny spacer ulicami stolicy

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/warszawa_060309/warszawa_a_11.html

Jeszcze w tym roku ma powstać cyfrowy, trójwymiarowy model Starówki, Traktu
Królewskiego i okolic. Najpierw korzystać będą z niego miejscy urzędnicy. W
przyszłości może stać się ogólnie dostępną, internetową atrakcją z
gatunku "wirtualne spacery"

Model 3D (skrót od "dimension" - wymiar) to coś więcej niż zwykła wizualizacja.
Powstaje na podstawie zdjęć lotniczych i pomiarów terenowych, wykonywanych przy
użyciu lasera. Dzięki temu stanowi wierne odwzorowanie rzeczywistych wymiarów
obiektów, odległości między nimi itd.

Podstawowa wersja modelu, na której wykonanie ogłoszono właśnie przetarg, nie
będzie szczególnie efektowna. Obiekty tworzące miejską przestrzeń zostaną
przedstawione w postaci uproszczonych brył, przypominających klocki dla dzieci.
W budowlach historycznie ważnych, o bardziej złożonym kształcie, zaznaczone
będą też kolumnady, tarasy, balkony, portale itp. Uwzględnione zostaną także
wybrane obiekty małej architektury, takie jak pomniki czy fontanny.

Model obejmie obszar Starego Miasta i Traktu Królewskiego oraz ich strefy
ochronne - ponad 30 km kw.

Z nowatorskiego opracowania skorzystają przede wszystkim urzędnicy Biura
Stołecznego Konserwatora Zabytków oraz Biura Geodezji i Katastru.

- Będzie można np. analizować, jak projektowany budynek wpływa na perspektywę
widokową Starówki, ocenić, czy dobrze wpisuje się w sylwetę miasta,
rozstrzygnąć, czy dana nadbudowa albo przebudowa jest dopuszczalna - wymienia
przykładowe zastosowania Ewa Nekanda-Trepka, szefowa BSKZ.

Przedsięwzięcie traktowane jestjako rozwojowe - i to podwójnie. Przede
wszystkim planuje się rozszerzenie go na całe miasto. Ponadto model ma być
stopniowo coraz bardziej uszczegóławiany, aby jak najwierniej odwzorowywał
rzeczywistość. Zwieńczeniem tego procesu najprawdopodobniej będzie "ubranie"
trójwymiarowych obiektów w cyfrowe fotografie.

- Jest szansa, że za kilka lat model stanie się również publicznie dostępną
atrakcją, umożliwiającą wirtualny spacer po mieście - ocenia Piotr Zdon z BSKZ.

**
Trzeba myśleć w trzech wymiarach

Urbanistyka XXI wieku nie może ograniczać się do płaskich analiz, myślenie w
trzech wymiarach jest po prostu niezbędne. Gdańsk jest pod tym względem
najbardziej zaawansowanym miastem w Polsce. Teraz planujemy uszczegółowienie
modeli 3D, aby stawały się coraz bardziej użyteczne. Warszawa potrzebowała
takiego narzędzia już od dawna, pozwoliłoby to uniknąć wielu błędów
planistycznych. Przynajmniej kilka stołecznych wieżowców nie przeszłoby
pozytywnie testowania na modelu 3D od razu byłoby widać, jak psują sylwetę
miasta.

Bogusław Rutecki z Urzędu Miejskiego w Gdańsku





Temat: XXI wiek w Gdańsku


Trzeba się najpierw zastanowić, komu ma ono służyć: czy miejscowym,
którzy wiedzą, gdzie jest "Manhattan", czy też przyjezdnym, dla których
Gdańsk to przede wszystkim najbliższe okolice Dworca Głównego.


Dlatego kolego Krzysztofie mówię, że również na terenach postoczniowych. Czy
to tak daleko?
A w miejscu tego okropnego City Forum mogły stać kamieniczki o predyspozycji
handlowej.


| Wręcz idealny. Stawiać szkło i betony w Starym Mieście.
| Wygląda to nie przymierzając w słowa jak gówno w środku lasu.
Nie przesadzajmy. Okolice dworca to co najwyżej formalnie Stare Miasto.


Niestety nasi wschodni "bracia" zniszczyli większość tego terenu. Jednak
trochę zostało,
a resztę można odbudować w mairę możliwośći (a nie stawiać kolejne betony)
bądź stawiać budynki w tym stylu.


Wystarczy popatrzeć, jak wyglądała ta okolica dotychczas. Raczej
architektura "Monopolu" czy siedziby NSZZ "S" odbiega nieco od tego, co
zwykliśmy oglądać na róznego rodzaju Starówkach.


Właśnie. Dlatego tym bardziej interesującą sprawą byłoby zburzenei
"Monopolu"
i postawienie tam architektury XIX. Zasłoniło by to przy okazji choć w
części
budynek "S".


| Jest już City Forum,
| I niedobrze mi się robi jak przechodze/przejeżdzam obok tego budynku.
W okolicy jest WC - można skorzystać i ulżyć sobie.


Wiem gdzie. To obok mojego nieszczęsnego liceum. Mialem okazję
parę razy odwiedzić (naturalnie nie z powyższych powodów). :-)))


| być może powstanie biurowiec Proremu, w
| okolicy jest dawny "Zieleniak", "Navimor", NOT i Urząd Miasta.
| Same cuda architektury.
Czy gorsze niż architektura Manhattanu (tego prawdziwego)?


Chodzi o to, że one tu (na Starym Mieście) nie pasują, a tam to co innego.


| Doskonale oddaje bzdurne sposób zabudowy tego terenu. A można było
postawić
| kamieniczki...
I w kamieniczkach zrobić parking i biura?


A jasne PRzecież to chodzi TYLKO o wygląd zewnętrzny. Idź sobie na Stągiewną
i zrozum o co mi chodzi.


A może by się tak chwilę
zastanowić przed pisaniem? Nie popadajmy w absurdy: Starówka jest i to
całkiem spora, nie ma najmniejszej potrzeby sztucznie jej rozciągać na
całe miasto.


Na ŚRODMIEŚCIE.  I nie sztucznie tylk otak jak powinno.

 O atrakcyjności miasta nie świadczy ilość kamieniczek (tym


bardziej takich, które powstają w sposób sztuczny), tylko równiż - a
moze nawet przede wszystkim - zaplecze usługowo-biurowe.


I one by tam się mogło mieścić,


peryferiach, ale w Centrum. Okolice Dworca Głównego to chyba najgorzej
wykorzystany - jak dotąd - rejon miasta. I chwała władzom, że zgodziły
się na budowę City Forum. Może po nim przyjdą następne inwestycje, które
zrobią tam rzeczywiste Centrum miasta.


Co do oklic Dworca to mogliby bardziej zjąć się Fortami. Ponoc mieli
udostępnić zwiedzanie.
A tereny są tam przepiękne. Tylko widoki trochę dziwne. Z jednej strony
Żuraw a za nim,
za przeproszeniem, taki syf jak Centromor (czy jak się to zwie).

Bartosz B.      UIN:17147670  "W życiu piekne są tylko chwile..."
#lechia #kibice #legia





Temat: Ocalmy Dolinę Radości

Kontrowersyjna inwestycja w Dolinie Radości - miłośnicy przyrody piszą do prezydenta

Gdańscy miłośnicy przyrody nie chcą dopuścić do zabudowy Doliny Radości. Miasto uspokaja, że stanąć ma tam tylko jeden dom jednorodzinny i zapewnia, że nie pozwoli na inne inwestycje. Jednak przyrodnicy na czele z Michałem Kochańczykiem, znanym podróżnikiem i prezesem Klubu Wysokogórskiego Trójmiasto chcą, by urzędnicy zaczęli bardziej dbać o Dolinę Radości i zielone tereny w mieście. By zwracali baczniejszą uwagę na to, co pozwalają budować.

Michał Kochańczyk napisał list do Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, w którym daje wyraz swym uczuciom związanym z pozwoleniem na budowę w tak unikatowym miejscu.

- Dziwna ta inwestycja, zlokalizowana na terenie komunalnym, ale ze wszystkich stron otoczona lasami Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, o której to budowie pracownicy parku dowiedzieli się, gdy stanął dźwig tej wielkości, jaki stosowano przy budowie Galerii Bałtyckiej - pisze.

Urzędnicy dziwią się takiemu stawianiu sprawy.

- Kto po wielkości dźwigu ocenia budowę? Porównywanie tego do Galerii Bałtyckiej jest niepoważne - twierdzi Andrzej Duch, dyrektor Wydziału Architektury, Urbanistyki i Ochrony Zabytków Urzędu Miejskiego. - Szkoda, że pan Kochańczyk nie zgłosił się do nas, żeby zobaczyć projekt. Powstaje prywatny dom jednorodzinny, rezydencja. W parku było siedlisko i pomorski konserwator zabytków wydał zgodę na przebudowę.

Władze Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego rozumieją stanowisko Michała Kochańczyka i innych miłośników spacerów w Dolinie Radości. - W planie zagospodarowania przestrzennego jest zapis "restytucja istniejącego siedliska", zatem potencjalnie w obrębie siedliska może dojść do adaptacji istniejących budynków, remontów, rozbudowy - wyjaśnia Jolanta Kmiecik, dyrektor Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. - Dostrzegliśmy i mamy duże wątpliwości, że przeprowadzane są tu bardzo duże prace budowlane.

Miasto nie ma obowiązku zasięgnięcia opinii władz parku. Mogły jedynie zgłaszać uwagi do planu. Plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu przewiduje rozmiary powstającego budynku. Zarówno Biuro Rozwoju Gdańska, jak i magistrat zapewniają, że nic innego tam nie powstanie.

- Nie oznacza to, że w Dolinie Radości będą nagle nowe osiedla - zastrzega Andrzej Duch. - Plan zagospodarowania przestrzennego określa, że w miejscu istniejącego budynku powstanie nowy, dwupiętrowy z mansardowym dachem.

Przyrodnicy zwracają uwagę na co innego. - Mieszkamy w nietypowym miejscu - mówi Michał Kochańczyk.

- Decydenci muszą mieć świadomość walorów przyrodniczych, muszą zastanowić się nad tym, na co pozwalają. Wolę dmuchać na zimne, apeluję o zdrowy rozsądek, o świadomość społeczną, o to, żeby planiści mieli zasady przyzwoitości.

- Do zagadnienia trzeba podchodzić w sposób kompleksowy - wtóruje mu Marcin Wilga, przyrodnik z zamiłowania i autor książek przyrodniczych. - Dolina Radości jest miejscem kultowym. Szereg osób wiąże swoje dzieciństwo czy wczesną młodość z tym rejonem, tam chodzili na spacery z rodzicami, przyjaciółmi. Zabudowywanie go jest traktowane jako bezczeszczenie miejsca szczególnego. Władza powinna o tym wiedzieć. Nie robi się takich rzeczy, tak samo jak nie niszczy się krzyży.

Bezcenny park
Trójmiejski Park Krajobrazowy jest cennym obszarem przyrodniczym, a także popularnym miejscem wycieczek turystycznych. W parku znajdują się 34 pomniki przyrody: 32 drzewa i dwa głazy. Występuje w nim wiele rzadkich gatunków roślin i zwierząt. Na terenie TPK zanotowano występowanie m.in. bielika, bociana czarnego, jelenia szlachetnego, borsuka, żmii zygzakowatej. W potokach pływają minogi strumieniowe, pstrągi potokowe. 35 gatunków porostów występujących w parku objętych jest ścisłą ochroną, a 42 są na liście zagrożonych.

Katarzyna Szcześniak - POLSKA Dziennik Bałtycki

I źródełko >



Temat: Stadion na Drzymały
Wrocławski stadion jak chiński lampion

Artur Brzozowski 2007-10-21, ostatnia aktualizacja 2007-10-21 11:48

W sobotę rozstrzygnięto konkurs na projekt architektoniczny wrocławskiego stadionu na piłkarskie mistrzostwa Europy w 2012 roku. Zwyciężył obiekt przypominający kształtem chiński lampion. W całości osłonięty zostanie przezroczystą pokrywą z włókna szklanego, którą w zależności od meczu będzie można rozświetlać w dowolnych barwach - na przykład narodowych.

Zwycięski projekt opracowała niemiecka firma J.S.K., która wcześniej była autorem obiektu w Duesseldorfie zbudowanego na piłkarskie mistrzostwa świata, a teraz rozbudowuje wrocławski terminal lotniczy.

Stadion pomieści 44 tysiące widzów. Jego koszt jest szacowany na 466 milionów złotych. Obiekt stanie na wrocławskich Maślicach, na 21 hektarowej działce przy ulicy Drzymały. Do finału konkursu na projekt stadionu komisja zakwalifikowała 15 prac. Wizja firmy J.S.K. zwyciężyła jednogłośnie. Za swoją autorską pracę J.S.K otrzyma 5-10 procent z 466 mln złotych. W skład komisji weszli przedstawiciele wrocławskiego Urzędu Miejskiego, architekci oraz dwaj niemieccy specjaliści współpracujący wcześniej przy budowie stadionów w Monachium, Berlinie, Wolfsburgu, Gelsenkirchen, Moskwie i Zagrzebiu.

-To jest to, o czym marzyliśmy - mówił zadowolony prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz. - Stadion jest bardzo funkcjonalny, oprócz meczów piłkarskich, organizować będziemy tam wielkie koncerty muzyczne. W kompleksie stadionu znajdą się miejsca na biura, sale konferencyjne i restauracje - opowiadał Dutkiewicz.

Swoją konstrukcją stadion przypomina chiński lampion. Trybuny zbudowane będą z betonu i stali, a całość osłonięta zostanie przezroczystą pokrywą z włókna szklanego. Przezroczysty będzie również dach obiektu, który osłoni wszystkie miejsca dla widzów. Taki projekt pozwoli na całkowite oświetlenie stadionu z zewnątrz w dowolnych barwach.

- Kiedy mecze będzie rozgrywał Śląsk Wrocław stadion rozświecił się na zielono- biało -czerwono, a kiedy zagra tu reprezentacja Polski, na biało- czerwono - tłumaczył Dutkiewicz.

Rozświetlony obiekt będzie widoczny z bardzo daleka. Podobne rozwiązania iluminacyjne zastosowano między innymi na jednym z najnowocześniejszych stadionów świata - Allianz Arena w Monachium. Wysokość obiektu wyniesie około 35 metrów, a trybuny będą wznosiły nad murawą boiska pod takim kątem, że widoczność z trybun będzie doskonała.

- Wierzę, że ten obiekt stanie się nowym architektonicznym symbolem Wrocławia. Do konkursu zgłoszono wiele efektownych projektów, ale niektóre z nich ocierały się o efekciarstwo. Zwycięski jest i efektowny i funkcjonalny- obrazowo opowiadał Piotr Fokczyński, architekt miejski Wrocławia.

Teraz rozpoczną się przygotowania budowlane i prace geologiczne. Budowa stadionu ruszy w połowie 2008. Zakończenie przewidziane jest na jesień 2010.

Wrocław jest jednym z miast organizatorów Piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012, które przeprowadzone będą w Polsce i na Ukrainie. W Polsce, oprócz Wrocławia, mecze rozgrywane będą w Warszawie, Gdańsku i Poznaniu. Poznań na Euro 2012 modernizuje istniejący już stadion Lecha, Warszawa i Gdańsk na razie mają tylko wytypowane miejsca, na których zbudowane będą nowe obiekty.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4597100.html



Temat: Wrześniowe testowanko ;-}
To i ja się dopiszę

WrzeÂśniowe testujące

Aleali (Ola) -5 cykl staran - klopoty z nasieniem (teratozoospermia), ukonczona Politechnika Warszawska - technolog chemiczny, pracuje jako urzednik.
Andzia Ł.
aniag
Anitka (Ania) - 2 m-c starań, Zarządzanie i marketing AÂŚ i Szkoła Aspirantów Pożarnictwa w Poznaniu, wykonywany zawód: księgowa i strażak jednoczeÂśnie
Diablica (Iza) - 3 miesiac staran, brak problemow,ukończony licencjat z ekonomii na wydziale Prawa, Administracji i Ekoniomii na Uniwersytecien Wrocławskim; pracuje jako referent w dziale obslugi klientów.
Efcia
Farula 8 miesiąc starań, podejrzenie PCO, zrosty pooperacyjne, przed zabiegiem laparo. Na ostatnim roku zaocznych studiów na Uniwersytecie Gdańskim- kierunek rachunkowoÂść. Pracuje w księgowoÂści. Pełna nadziei...
Gugzi (Asia)- 7 miesiąc starań,być moze kłopoty z nasieniem.Skończyła AM w Warszawie.Jest stomatologiem, pracuje w zawodzie.
Kahlan (Asia) - 14 cykl starań, hiperprolaktynemia od stycznia bromergon, od kwietnia w końcu owulacja więc luteina, sierpień badania mężyka - bakterie i mało ruchliwe gnojki
Koko (Kinga) - 8 cykl starań (bez żadnych obserwacji - na chybił trafił), Kinga, mgr pedagogiki
Linka 25
Lwica2006 (Renata) - 2 miesiąc starań, bez problemów, Licencjat nauczanie początkowe UMCS Lublin, 2 - letnie mgr pedagogika ogólna UW W-wa, podypl. "Kształcenie w intergracji uczniów niepełnosprawnych". Od 6 lat n-l - nauczanie zintegrowane, w tym roku pedagog szkolny.
Magda z Bydgoszczy - 2 miesiąc starań, brak zdiagnozowanych problemów
Małgorzata - 3 miesiące starań, brak problemów
Marynia
Moskirz (Monika) - 4 cykl starań, stomatolog.
Pssotka
Agatek- 1 miesiąc starań,27 lat od dwóch lat mężatka, wykryta w kwietniu hiperprolaktynemia, od sierpnia na bromergonie, ukończyła Politechnikę Szczecińską kierunki Zarządzanie i Inżynieria Produkcji oraz Zarządzanie i Marketing , pracuje jako księgowa w biurze rachunkowym.

Testujące w paÂździerniku

Betsy (Beata) - 13 m-cy starań, podejrzenie PCO, obecnie na Dexamethazonie, politologia na Uniwersytecie Zielonogórskim, Pracuje jako recepcjonistka w hotelu
Aness (Agnieszka)- ciagla nadzieja na Fasolke lub Groszka . 5 -letnie technikum ortopedyczne w ÂŚ-ciu, 2,5-letnie studium o kierunku tech. fizjoterapii. Pracuje w ''Uzdrowisko ÂŚwinoujscie S.A.''
Malzonka (Monika) - 3 cykle staran, brak zdiagnozowanych problemow, ukonczony Wydz. Nauk o Żywieniu człowieka i Konsumpcji, zawód wykonywany: Kontroler JakoÂści Procesów Wewnetrznych w firmie kurierskiej
to ja (Aga)- 1 miesiąc starań, brak zdiagnozowanych problemów; Agnieszka, ukończony kierunek biologii na wydziale BGiO na Uniwersytecie Gdańskim; obecnie nie pracuje.
AgnieszkaW pierwszy miesiac strań, synek Aleks po bardzo długim okresie strań (problemy z nasieniem), Akademia Ekonomiczna we Wrocławiu, studia podyplomowe z zamówień publicznych, pracuje w NFZ

Staranka odłożone...ale może...

Marta-starania odłożone-czeka na wpadkę
Chilli - niby się nie stara, ale lubi tu bywać
Finezja (Magda) chwilowo w poczekalni nie zdiagnozowane PCO
Foczka- stracilam swoja kropeczke ale bede starac sie nadal-nie poddam sie! --prawie Technik Hotelarstwa, pracuje rowniez w hotelu
Olorobal (Bożena) - starania i tak i nie, brak zdiagnozowanych schorzen, Inżynier budownictwa w zakresie specjalnoÂści budowlano-architektonicznej, 0becnie pracuje jako urzędnik
Hanca (Hanka) - starania odłożone do... nie wiadomo kiedy, może jednak będzie jakaś wpadka
_________________



Temat: Wrześniowe testowanko ;-}
WrzeÂśniowe testujące

Aleali (Ola) -5 cykl staran - klopoty z nasieniem (teratozoospermia), ukonczona Politechnika Warszawska - technolog chemiczny, pracuje jako urzednik.
Andzia Ł.
aniag
Anitka (Ania) - 2 m-c starań, Zarządzanie i marketing AÂŚ i Szkoła Aspirantów Pożarnictwa w Poznaniu, wykonywany zawód: księgowa i strażak jednoczeÂśnie
Diablica (Iza) - 3 miesiac staran, brak problemow,ukończony licencjat z ekonomii na wydziale Prawa, Administracji i Ekoniomii na Uniwersytecien Wrocławskim; pracuje jako referent w dziale obslugi klientów.
Efcia
Farula 8 miesiąc starań, podejrzenie PCO, zrosty pooperacyjne, przed zabiegiem laparo. Na ostatnim roku zaocznych studiów na Uniwersytecie Gdańskim- kierunek rachunkowoÂść. Pracuje w księgowoÂści. Pełna nadziei...
Gugzi (Asia)- 7 miesiąc starań,być moze kłopoty z nasieniem.Skończyła AM w Warszawie.Jest stomatologiem, pracuje w zawodzie.
Kahlan (Asia) - 14 cykl starań, hiperprolaktynemia od stycznia bromergon, od kwietnia w końcu owulacja więc luteina, sierpień badania mężyka - bakterie i mało ruchliwe gnojki
Koko (Kinga) - 8 cykl starań (bez żadnych obserwacji - na chybił trafił), Kinga, mgr pedagogiki
Linka 25
Lwica2006 (Renata) - 2 miesiąc starań, bez problemów, Licencjat nauczanie początkowe UMCS Lublin, 2 - letnie mgr pedagogika ogólna UW W-wa, podypl. "Kształcenie w intergracji uczniów niepełnosprawnych". Od 6 lat n-l - nauczanie zintegrowane, w tym roku pedagog szkolny.
Magda z Bydgoszczy - 2 miesiąc starań, brak zdiagnozowanych problemów
Małgorzata - 3 miesiące starań, brak problemów
Marynia
Moskirz (Monika) - 4 cykl starań, stomatolog.
Pssotka
Agatek- 1 miesiąc starań,27 lat od dwóch lat mężatka, wykryta w kwietniu hiperprolaktynemia, od sierpnia na bromergonie, ukończyła Politechnikę Szczecińską kierunki Zarządzanie i Inżynieria Produkcji oraz Zarządzanie i Marketing , pracuje jako księgowa w biurze rachunkowym.

Testujące w paÂździerniku

Betsy (Beata) - 13 m-cy starań, podejrzenie PCO, obecnie na Dexamethazonie, politologia na Uniwersytecie Zielonogórskim, Pracuje jako recepcjonistka w hotelu
Aness (Agnieszka)- ciagla nadzieja na Fasolke lub Groszka . 5 -letnie technikum ortopedyczne w ÂŚ-ciu, 2,5-letnie studium o kierunku tech. fizjoterapii. Pracuje w ''Uzdrowisko ÂŚwinoujscie S.A.''
Malzonka (Monika) - 3 cykle staran, brak zdiagnozowanych problemow, ukonczony Wydz. Nauk o Żywieniu człowieka i Konsumpcji, zawód wykonywany: Kontroler JakoÂści Procesów Wewnetrznych w firmie kurierskiej
to ja (Aga)- 2 cykle starań (rozpocznie się 3), brak zdiagnozowanych problemów; , ukończony kierunek biologii na wydziale BGiO na Uniwersytecie Gdańskim; obecnie nie pracuje.
AgnieszkaW pierwszy miesiac strań, synek Aleks po bardzo długim okresie strań (problemy z nasieniem), Akademia Ekonomiczna we Wrocławiu, studia podyplomowe z zamówień publicznych, pracuje w NFZ

Staranka odłożone...ale może...

Marta-starania odłożone-czeka na wpadkę
Chilli - niby się nie stara, ale lubi tu bywać
Finezja (Magda) chwilowo w poczekalni nie zdiagnozowane PCO
Foczka- stracilam swoja kropeczke ale bede starac sie nadal-nie poddam sie! --prawie Technik Hotelarstwa, pracuje rowniez w hotelu
Olorobal (Bożena) - starania i tak i nie, brak zdiagnozowanych schorzen, Inżynier budownictwa w zakresie specjalnoÂści budowlano-architektonicznej, 0becnie pracuje jako urzędnik
Hanca (Hanka) - starania odłożone do... nie wiadomo kiedy, może jednak będzie jakaś wpadka
_________________



Temat: Centralne Muzeum Morskie
"Ludzie - Statki - Porty" to OK (miejmy nadzieję, bo jeszcze nie wiadomo, co się za tym kryje)...

ale te "Łodzie ludów świata" mogliby sobie podarowac (w tym miejscu zwłaszcza... te dłubanki powinny być na Ołowiance)

Morska wszechnica

Dziennik Bałtycki 2008-08-13

Nowoczesny Ośrodek Kultury Morskiej Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku zostanie zbudowany przy Żurawiu Gdańskim, od strony północnej. Powstanie on w miejscu, w którym obecnie znajduje się budynek Składu Kolonialnego, będącego jednym z oddziałów muzeum. Dotację na budowę ośrodka wysokości 8,6 mln euro, pochodzącą z Norweskiego Mechanizmu Finansowego, przyznała Unia Europejska. Będzie to największa inwestycja muzealna w Polsce i w Europie, realizowana w ramach unijnego priorytetu Ochrona Europejskiego Dziedzictwa Kulturowego.

- Biuro Mechanizmów Finansowych w Brukseli zatwierdziło już dotację na projekt "Przebudowa i rozbudowa infrastruktury kulturalnej Centralnego Muzeum Morskiego na potrzeby Ośrodka Kultury Morskiej" - zaznacza Maria Dyrka, wicedyrektor CMM. - Ponieważ w ubiegłym roku znacząco podrożały materiały i usługi budowlane, szacunkowy koszt inwestycji, planowanej w 2004 roku, zwiększył się o około 30 procent i wynosi ponad 49 milionów złotych. Do tego umocniła się złotówka i spadła wartość euro. Zwróciliśmy się więc do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, któremu podlegamy, o dodatkowe wsparcie finansowe. Mamy pisemną deklarację ministra Bogdana Zdrojewskiego, że je otrzymamy. Wysokość wsparcia będzie określana po przetargach na poszczególne etapy prac i zależała od ich kosztów oraz kursu euro. Dzisiaj brakuje nam około 15 milionów złotych. Zresztą ten sam problem mają inni inwestorzy, korzystający z funduszy pomocowych Unii.

CMM ogłosiło już pierwszy przetarg. Ma on wyłonić kierownika projektu budowy ośrodka, który będzie zarządzał kolejnymi etapami jego budowy. Przygotowywane są przetargi na wyburzenie Składu Kolonialnego i badania archeologiczne. W przyszłym roku ogłoszony będzie przetarg na najdroższą część projektu, jaką będzie zbudowanie kompleksu budynków ośrodka, a potem na jego wyposażenie. Roboty rozbiórkowe powinny zacząć się w październiku. Z uwagi na sąsiedztwo gotyckiego żurawia, roboty te mają być wykonywane ręczniei, aby wykluczyć wszelkie wstrząsy, zagrażające temu cennemu zabytkowi architektury. Prace te mają trwać pięć miesięcy. Termin wykorzystania pieniędzy z funduszy norweskich upływa 30 kwietnia 2011 roku. Do tego czasu inwestycja musi być zakończona.
Projekt ośrodka opracowała pracownia APA Mirosława Frąszczaka, a projekt pomieszczeń - pracownia PAW Huberta Smużyńskiego.

- W ośrodku, mającym prowadzić przede wszystkim działalność edukacyjną, prezentowane będą interaktywna wystawa stała "Ludzie - statki - porty" i ekspozycja stała "Łodzie ludów świata" oraz tematyczne wystawy czasowe, w tym z udziałem partnerów z Norwegii. Pomieści też on warsztaty konserwatorskie i archeologii podwodnej, które pozwolą zwiedzającym na poznanie morskiej kuchni muzealnej. Podglądanie pracy konserwatorów i muzealników umożliwią przeszkolone częściowo ściany i stropy wnętrz ośrodka - dodaje wicedyrektor Dyrka

Jacek Sieński



Temat: Wrześniowe testowanko ;-}
Ja tez się dopisze do tej listy, bo powaznie myśle o drugim dziecku,mąż nieby nie chce, ale sie przytula.

WrzeÂśniowe testujące

Aleali (Ola) -5 cykl staran - klopoty z nasieniem (teratozoospermia), ukonczona Politechnika Warszawska - technolog chemiczny, pracuje jako urzednik.
Andzia Ł.
aniag
Anitka (Ania) - 2 m-c starań, Zarządzanie i marketing AÂŚ i Szkoła Aspirantów Pożarnictwa w Poznaniu, wykonywany zawód: księgowa i strażak jednoczeÂśnie
Diablica (Iza) - 3 miesiac staran, brak problemow,ukończony licencjat z ekonomii na wydziale Prawa, Administracji i Ekoniomii na Uniwersytecien Wrocławskim; pracuje jako referent w dziale obslugi klientów.
Efcia
Farula 8 miesiąc starań, podejrzenie PCO, zrosty pooperacyjne, przed zabiegiem laparo. Na ostatnim roku zaocznych studiów na Uniwersytecie Gdańskim- kierunek rachunkowoÂść. Pracuje w księgowoÂści. Pełna nadziei...
Gugzi (Asia)- 7 miesiąc starań,być moze kłopoty z nasieniem.Skończyła AM w Warszawie.Jest stomatologiem, pracuje w zawodzie.
Kahlan (Asia) - 14 cykl starań, hiperprolaktynemia od stycznia bromergon, od kwietnia w końcu owulacja więc luteina, sierpień badania mężyka - bakterie i mało ruchliwe gnojki
Koko (Kinga) - 8 cykl starań (bez żadnych obserwacji - na chybił trafił), Kinga, mgr pedagogiki
Linka 25
Lwica2006 (Renata) - 2 miesiąc starań, bez problemów, Licencjat nauczanie początkowe UMCS Lublin, 2 - letnie mgr pedagogika ogólna UW W-wa, podypl. "Kształcenie w intergracji uczniów niepełnosprawnych". Od 6 lat n-l - nauczanie zintegrowane, w tym roku pedagog szkolny.
Magda z Bydgoszczy - 2 miesiąc starań, brak zdiagnozowanych problemów
Małgorzata - 3 miesiące starań, brak problemów
Marynia
Moskirz (Monika) - 4 cykl starań, stomatolog.
Pssotka
Agatek- 1 miesiąc starań,27 lat od dwóch lat mężatka, wykryta w kwietniu hiperprolaktynemia, od sierpnia na bromergonie, ukończyła Politechnikę Szczecińską kierunki Zarządzanie i Inżynieria Produkcji oraz Zarządzanie i Marketing , pracuje jako księgowa w biurze rachunkowym.

Testujące w paÂździerniku

Betsy (Beata) - 13 m-cy starań, podejrzenie PCO, obecnie na Dexamethazonie, politologia na Uniwersytecie Zielonogórskim, Pracuje jako recepcjonistka w hotelu
Aness (Agnieszka)- ciagla nadzieja na Fasolke lub Groszka . 5 -letnie technikum ortopedyczne w ÂŚ-ciu, 2,5-letnie studium o kierunku tech. fizjoterapii. Pracuje w ''Uzdrowisko ÂŚwinoujscie S.A.''
Malzonka (Monika) - 3 cykle staran, brak zdiagnozowanych problemow, ukonczony Wydz. Nauk o Żywieniu człowieka i Konsumpcji, zawód wykonywany: Kontroler JakoÂści Procesów Wewnetrznych w firmie kurierskiej
to ja (Aga)- 1 miesiąc starań, brak zdiagnozowanych problemów; Agnieszka, ukończony kierunek biologii na wydziale BGiO na Uniwersytecie Gdańskim; obecnie nie pracuje.
AgnieszkaW pierwszy miesiac strań, synek Aleks po bardzo długim okresie strań (problemy z nasieniem), Akademia Ekonomiczna we Wrocławiu, studia podyplomowe z zamówień publicznych, pracuje w NFZ

Staranka odłożone...ale może...

Marta-starania odłożone-czeka na wpadkę
Chilli - niby się nie stara, ale lubi tu bywać
Finezja (Magda) chwilowo w poczekalni nie zdiagnozowane PCO
Foczka- stracilam swoja kropeczke ale bede starac sie nadal-nie poddam sie! --prawie Technik Hotelarstwa, pracuje rowniez w hotelu
Olorobal (Bożena) - starania i tak i nie, brak zdiagnozowanych schorzen, Inżynier budownictwa w zakresie specjalnoÂści budowlano-architektonicznej, 0becnie pracuje jako urzędnik



Temat: Wrześniowe testowanko ;-}
To się dopiszę

WrzeÂśniowe testujące

Aleali (Ola) -5 cykl staran - klopoty z nasieniem (teratozoospermia), ukonczona Politechnika Warszawska - technolog chemiczny, pracuje jako urzednik.
Andzia Ł.
aniag
Anitka (Ania) - 2 m-c starań, Zarządzanie i marketing AÂŚ i Szkoła Aspirantów Pożarnictwa w Poznaniu, wykonywany zawód: księgowa i strażak jednoczeÂśnie
Diablica (Iza) - 3 miesiac staran, brak problemow,ukończony licencjat z ekonomii na wydziale Prawa, Administracji i Ekoniomii na Uniwersytecien Wrocławskim; pracuje jako referent w dziale obslugi klientów.
Efcia
Farula 8 miesiąc starań, podejrzenie PCO, zrosty pooperacyjne, przed zabiegiem laparo. Na ostatnim roku zaocznych studiów na Uniwersytecie Gdańskim- kierunek rachunkowoÂść. Pracuje w księgowoÂści. Pełna nadziei...
Gugzi (Asia)- 7 miesiąc starań,być moze kłopoty z nasieniem.Skończyła AM w Warszawie.Jest stomatologiem, pracuje w zawodzie.
Kahlan (Asia) - 14 cykl starań, hiperprolaktynemia od stycznia bromergon, od kwietnia w końcu owulacja więc luteina, sierpień badania mężyka - bakterie i mało ruchliwe gnojki
Koko (Kinga) - 8 cykl starań (bez żadnych obserwacji - na chybił trafił), Kinga, mgr pedagogiki
Linka 25
Lwica2006 (Renata) - 2 miesiąc starań, bez problemów, Licencjat nauczanie początkowe UMCS Lublin, 2 - letnie mgr pedagogika ogólna UW W-wa, podypl. "Kształcenie w intergracji uczniów niepełnosprawnych". Od 6 lat n-l - nauczanie zintegrowane, w tym roku pedagog szkolny.
Magda z Bydgoszczy - 2 miesiąc starań, brak zdiagnozowanych problemów
Małgorzata - 3 miesiące starań, brak problemów
Marynia
Moskirz (Monika) - 4 cykl starań, stomatolog.
Pssotka
Agatek- 1 miesiąc starań,27 lat od dwóch lat mężatka, wykryta w kwietniu hiperprolaktynemia, od sierpnia na bromergonie, ukończyła Politechnikę Szczecińską kierunki Zarządzanie i Inżynieria Produkcji oraz Zarządzanie i Marketing , pracuje jako księgowa w biurze rachunkowym.

Testujące w paÂździerniku

Betsy (Beata) - 13 m-cy starań, podejrzenie PCO, obecnie na Dexamethazonie, politologia na Uniwersytecie Zielonogórskim, Pracuje jako recepcjonistka w hotelu
Aness (Agnieszka)- ciagla nadzieja na Fasolke lub Groszka . 5 -letnie technikum ortopedyczne w ÂŚ-ciu, 2,5-letnie studium o kierunku tech. fizjoterapii. Pracuje w ''Uzdrowisko ÂŚwinoujscie S.A.''
Malzonka (Monika) - 3 cykle staran, brak zdiagnozowanych problemow, ukonczony Wydz. Nauk o Żywieniu człowieka i Konsumpcji, zawód wykonywany: Kontroler JakoÂści Procesów Wewnetrznych w firmie kurierskiej
to ja (Aga)- 1 miesiąc starań, brak zdiagnozowanych problemów; Agnieszka, ukończony kierunek biologii na wydziale BGiO na Uniwersytecie Gdańskim; obecnie nie pracuje.

Staranka odłożone...ale może...

Marta-starania odłożone-czeka na wpadkę
Chilli - niby się nie stara, ale lubi tu bywać
Finezja (Magda) chwilowo w poczekalni nie zdiagnozowane PCO
Foczka- stracilam swoja kropeczke ale bede starac sie nadal-nie poddam sie! --prawie Technik Hotelarstwa, pracuje rowniez w hotelu
Olorobal (Bożena) - starania i tak i nie, brak zdiagnozowanych schorzen, Inżynier budownictwa w zakresie specjalnoÂści budowlano-architektonicznej, 0becnie pracuje jako urzędnik



Temat: Sztuczna wyspa na Bałtyku
Sztuczna wyspa na Bałtyku

Mieszkańcy Sopotu mogą wypowiedzieć się, jakich zmian chcą w swoim mieście. Wśród najciekawszych propozycji - są wieżowce przy al. Niepodległości i sztuczna wyspa na Bałtyku



W kurorcie trwają konsultacje społeczne. Zakrojone na szeroką skalę - mieszkańcy najpierw powiedzą, co sądzą o pomyśle przesunięcia granic i zrzeczenia się 4 ha na rzecz Gdańska (wszystko po to, by budowana hala widowiskowo-sportowa stanęła dokładnie na granicy obu miast), potem ocenią sugerowany plan przyszłego zagospodarowania przestrzennego miasta. Punktów jest jedenaście. Pierwszy i najważniejszy z nich, zakłada zagospodarowanie terenu pomiędzy al. Niepodległości a torami kolejowymi. - Chcemy stworzyć centrum administracyjno-biznesowe - mówi Krzysztof Hueckel, naczelnik wydziału urbanistyki i architektury UM w Sopocie. - Wzdłuż całego miasta, od granicy południowej do północnej, ciągnęłyby się biura i siedziby firm. Wielkość i wysokość budynków byłaby zróżnicowana w zależności od lokalizacji. Przy samej granicy z Gdańskiem moglibyśmy postawić nawet dwa, trzy siedemnastopiętrowe wieżowce. Bliżej centrum, domy niższe 3-4-piętrowe. Oczywiście to są dopiero pomysły, chcemy tylko wiedzieć czy sopocianom się spodobają. Na pewno to ciekawa oferta wobec powstającej trójmiejskiej metropolii, jesteśmy po środku, słowem to idealna lokalizacja dla biur.

Centrum jest potrzebne, bo kurort robi się "ciasny", nowych siedzib brakuje już od dawna a "stare" firmy też przestają się mieścić. - Chcemy przyciągnąć nowych inwestorów - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - I przede wszystkim zatrzymać tych, którzy od nas uciekają, bo nie mają miejsca. Musimy zdecydować czy Sopot ma się utrzymywać tylko z turystyki, czy także z biznesu. A przecież razem z firmami odpłyną miejsca pracy i pieniądze z podatków.

Na liście znalazł się też inny projekt - budowa sztucznej wyspy - mariny żeglarskiej, prawie jak w Dubaju. - 10 ha powierzchni plus 10 ha basenu portowego, który pomieści około 350 jachtów - mówi Tomasz Bosiacki, twórca projektu. - Wyspę z brzegiem łączyłby 500-metrowy, dwupoziomowy pomost. Dołem jeździłyby auta, molem u góry, na wysokości ponad 8 m, spacerowali ludzie. Projektem interesują się już inwestorzy.

Na wyspie stanęłyby centra rekreacyjne, hotele, restauracje. Koszt inwestycji to około 800-900 mln zł. Czemu Sopot na równi stawia kwestię inwestycji biznesowych, które prawdopodobnie wkrótce powstaną i futurystycznej wyspy, na której wybudowanie poczekać trzeba będzie co najmniej kilkanaście lat (szczególnie, kiedy wciąż brakuje pieniędzy na remont mola)? - O wyspę pytają nas mieszkańcy i inwestorzy - potwierdza Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Dlatego umieściliśmy projekt na liście. Remont mola jest inwestycją miejską, budowa wyspy - prywatną, nie my ją będziemy finansowali. Chociaż z pewnością przysłużyłaby się do rozwoju żeglarstwa.

Konsultacje na temat przyszłego wizerunku Sopotu trwać będą około pół roku. W sopockim Urzędzie Miasta dostępne są ankiety, które po wypełnieniu wrzucić można do specjalnie wystawionej urny. Dodatkowo opinie wysłać można e-mailem na adres: konsultacje@sopot.pl

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto 2008-02-22

Zobacz więcej: [video] Sopot chce budować szklane domy

.

sztuczna_wyspa_w_sopociejpg.jpg  Opis:



Temat: Wrześniowe testowanko ;-}
Czy juz jest dobrze, czy jeszcze kogos nie ma????

Zafasolkowały we wrześniu

Małgośka
Małgorzata

Wrześniowe testujące

Aleali (Ola) -5 cykl staran - klopoty z nasieniem (teratozoospermia), ukonczona Politechnika Warszawska - technolog chemiczny, pracuje jako urzednik.
Andzia Ł.
aniag
Anitka (Ania) - 2 m-c starań, Zarządzanie i marketing A? i Szkoła Aspirantów Pożarnictwa w Poznaniu, wykonywany zawód: księgowa i strażak jednocze?nie
Diablica (Iza) - 3 miesiac staran, brak problemow,ukończony licencjat z ekonomii na wydziale Prawa, Administracji i Ekoniomii na Uniwersytecien Wrocławskim; pracuje jako referent w dziale obslugi klientów.
Efcia
Farula 8 miesiąc starań, podejrzenie PCO, zrosty pooperacyjne, przed zabiegiem laparo. Na ostatnim roku zaocznych studiów na Uniwersytecie Gdańskim- kierunek rachunkowo?ć. Pracuje w księgowo?ci. Pełna nadziei...
Koko (Kinga) - 8 cykl starań (bez żadnych obserwacji - na chybił trafił), Kinga, mgr pedagogiki
Linka 25
Lwica2006 (Renata) - 2 miesiąc starań, bez problemów, Licencjat nauczanie początkowe UMCS Lublin, 2 - letnie mgr pedagogika ogólna UW W-wa, podypl. "Kształcenie w intergracji uczniów niepełnosprawnych". Od 6 lat n-l - nauczanie zintegrowane, w tym roku pedagog szkolny.
Magda z Bydgoszczy - 2 miesiąc starań, brak zdiagnozowanych problemów
Marynia
Moskirz (Monika) - 4 cykl starań, stomatolog.
Agatek- 1 miesiąc starań,27 lat od dwóch lat mężatka, wykryta w kwietniu hiperprolaktynemia, od sierpnia na bromergonie, ukończyła Politechnikę Szczecińską kierunki Zarządzanie i Inżynieria Produkcji oraz Zarządzanie i Marketing , pracuje jako księgowa w biurze rachunkowym.
Anetmar - 28 lat w czerwcu skończyła studia na UŁ. Ma 4-o letniego synka. O siostrrzyczkę dla niego stara się od 4 miesięcy i chwilowo lipa
Na razie stara się nie martwić i ma nadzieję , że wszystko będzie OK. Jeszcze przez jakieś 2 tygodnie będzie siedziała w domku a potem do pracy... test około 3 pażdziernika

Testujace w pazdzierniku

Aness (Agnieszka)- ciagla nadzieja na Fasolke lub Groszka . 5 -letnie technikum ortopedyczne w ?-ciu, 2,5-letnie studium o kierunku tech. fizjoterapii. Pracuje w ''Uzdrowisko ?winoujscie S.A.''
Betsy (Beata) - 13 m-cy starań, podejrzenie PCO, obecnie na Dexamethazonie, politologia na Uniwersytecie Zielonogórskim, Pracuje jako recepcjonistka w hotelu
Gugzi (Asia)- 7 miesiąc starań,być moze kłopoty z nasieniem.Skończyła AM w Warszawie.Jest stomatologiem, pracuje w zawodzie.
Jola
Malzonka (Monika) - 3 cykle staran, brak zdiagnozowanych problemow, ukonczony Wydz. Nauk o Żywieniu człowieka i Konsumpcji, zawód wykonywany: Kontroler Jako?ci Procesów Wewnetrznych w firmie kurierskiej
Pelargonia
Pssotka -5 miesiac staran, magisterka z ekonomii i licencjat z techniki komputerowej Uniwersytet Szczecinski
to ja (Aga)- 2 cykle starań, nieregularny @,brak zdiagnozowanych problemów;ukończony kierunek biologii na wydziale BGiO na Uniwersytecie Gdańskim; obecnie nie pracuje.
AgnieszkaW pierwszy miesiac strań, synek Aleks po bardzo długim okresie strań (problemy z nasieniem), Akademia Ekonomiczna we Wrocławiu, studia podyplomowe z zamówień publicznych, pracuje w NFZ

Staranka odłożone...ale może...

Marta-starania odłożone-czeka na wpadkę
Chilli - niby się nie stara, ale lubi tu bywać
Finezja (Magda) chwilowo w poczekalni nie zdiagnozowane PCO
Foczka- stracilam swoja kropeczke ale bede starac sie nadal-nie poddam sie! --prawie Technik Hotelarstwa, pracuje rowniez w hotelu
Olorobal (Bożena) - starania i tak i nie, brak zdiagnozowanych schorzen, Inżynier budownictwa w zakresie specjalno?ci budowlano-architektonicznej, 0becnie pracuje jako urzędnik
Hanca (Hanka) - starania odłożone do... nie wiadomo kiedy, może jednak będzie jakaś wpadka
Kahlan (Asia) - 15 cykl starań, hiperprolaktynemia od stycznia bromergon, od kwietnia w końcu owulacja więc luteina, sierpień badania mężyka - bakterie i mało ruchliwe gnojki - teraz cykl odpoczynkowy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 75 rezultatów • 1, 2, 3
    Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex