Biuro podróży ranbow TOUR

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biuro podróży ranbow TOUR




Temat: Kolejny przewoźnik lotniczy kończy zawiesza usług
Kolejny przewoźnik lotniczy kończy zawiesza usług
i co dalej?

biznes.onet.pl/0,1821500,wiadomosci.htmlWiadomości
MSZ: linie lotnicze Futura zawiesiły loty
(PAP, dd/08.09.2008, godz. 19:34)
Linie lotnicze Futura International Airways, z których korzystały także
polskie biura podróży, zawiesiły wszystkie loty. Jak informuje konsulat RP w
Barcelonie, biura podróży są jednak przygotowane do przewiezienia klientów
samolotami innych linii.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że Futura International
Airways z siedzibą w Palma de Mallorca zawiesiły loty w związku z utratą
płynności finansowej, a dyrekcja tej firmy podejmuje kroki w celu znalezienia
przewoźnika dla swych klientów. Łącznie może to dotyczyć ok. 25 tys. pasażerów
lotów czarterowych z całej Europy.

Linie lotnicze Futura obsługiwały ok. 6 rejsów tygodniowo na trasie
Polska-Majorka dla polskich biur Rainbow, Triada, Skyclub i Eximtours.

Na Majorce i innych wyspach przebywa obecnie ok. 880 obywateli polskich,
klientów tych firm. Zapewniły one jednak polski konsulat w Barcelonie, że są
przygotowane na to, aby zapewnić turystom transport innymi liniami lotniczymi.

"Wobec obaw, iż Polacy przebywający na Balearach zostaną pozbawieni możliwości
powrotu do kraju, Konsulat Generalny RP w Barcelonie skontaktował się z
przedstawicielami wszystkich polskich touroperatorów korzystających z usług
linii Futura. Zapewnili oni placówkę, iż są przygotowani do przewiezienia
swych klientów do Polski samolotami innych linii lotniczych" - czytamy w
komunikacie MSZ.

Wiceprezes Polskiej Izby Turystyki Józef Ratajski potwierdził w rozmowie z
PAP, że wszyscy polscy turyści wrócą do domu bez kłopotów. "Jestem pewny, że
wszyscy turyści wrócą do Polski" - podkreślił.

Jak poinformował PAP rzecznik prasowy, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu
biura Itaka Piotr Henicz, touroperator poszukuje obecnie linii lotniczych,
które mogłyby przewieźć polskich turystów do domu, a także umożliwić wylot
tym, którzy w najbliższych dniach mają udać się na urlop.

Henicz powiedział, że polscy turyści, którzy przebywają na Majorce i
sąsiednich wyspach, zostali na razie w hotelach i są objęci opieką rezydentów.
Polacy, którzy mieli wylecieć w najbliższych dniach na urlop, są na bieżąco
informowani o opóźnieniach i zmianach w rozkładzie lotów.

Dodał, że biuro Itaka dowiedziało się o upadłości linii Futura od jednego z
pracowników przewoźnika. "Nie dostaliśmy żadnej oficjalnej informacji od linii
Futura" - poinformował.

Konsulat Generalny RP w Barcelonie oraz Konsulat Honorowy RP w Palma de
Mallorca są w stałym kontakcie z przedstawicielami polskich biur podróży -
informuje MSZ.

Bliższe informacje można uzyskać na stronach internetowych lub pod numerami
infolinii: Rainbow Tours: www.rainbowtours.pl, tel. 0801-310-801 lub
+48-42-680-38-80 z zagranicy; ITAKA: www.itaka.pl, tel. 0801-989-000 lub
+48-22-500-28-35 z zagranicy; Exim Tours: www.eximtours.pl, tel.
+48-22-332-71-00; SkyClub: tel. +48-12-293-38-10.

Numer telefonu do Konsulatu Generalnego RP w Barcelonie: +34-93- 322-05-42.
Numer dyżurnego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych: 022-523-97-05.






Temat: Wigilię nieoczekiwanie spędzą w Meksyku
Ale bzdury,to się zdarza często,że lot się opóźnia
> Natomiast warto byloby wezwac Rainbow Tours do udowodnienia, ze
> faktycznie przelot powrotny byl zakontraktowany na dzien 23
> grudnia.

Na 99% był. Powiedz mi jaki mieliby interes wprowadzać świadomie ludzi w błąd i
narażać się na odszkodowania? Byłeś kiedyś na takim wyjeździe? Zawsze dostajesz
PRZED PODRÓŻĄ bilet z zabookowanymi przelotami i ich datami/godzinami/nr rejsów,
wydrukowane z systemu rezerwacyjnego biletów lotniczych. Jak to sobie
wyobrażasz? Że biura fałszują bilety lotnicze??

> Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze polskie biura podrozy unikaja jak
> ognia podania dokladnego czasu wylotu i powrotu w momencie zakupu
> podrozy twierdzac, ze sa uzaleznieni od przewoznikow.

Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby na te kilkanaście podróży urlopowych:
a) biuro nie było w stanie podać daty i godziny wylotu/powrotu
b) coś się później zmieniło
Jeśli zdarzyły się sporadycznie jakieś opóźnienia to wynikały np. z awarii lub
innych czynników na które zupełnie nie miało wpływu biuro podróży. Oczywiście
wtedy biuro lub przewoźnik musi zapewnić hotel, wyżywienie, ale przecież nikt
nie podstawi nagle samolotu na lotnisko w Meksyku oddalone od Polski o ponad 10
tyś km. jeśli ten stoi uziemiony w Europie.

> Jest to
> wierutna bujda i oszustwo.

Czyli wyrok już zapadł?
Czyli "nikt więcej przez tego pana życia pozbawiony nie będzie" ;)

> Przeloty maja byc najtansze i dlatego
> akcepuja przewaznie wylot wieczorem (mowie o Europie i rejonie) a
> powroty okazuja sie byc wczesnie rano.

W Europie przeciętny lot też trwa chociaż 2, czasem 3 godziny, doba hotelowa
zaczyna się prawie wszędzie od 14:00, więc jak to sobie wyobrażasz? Wylot o 7
rano, o 9 na miejscu, o 10 w hotelu i później koczowanie 4 godziny na pokój ??
Analogicznie doba hotelowa kończy się prawie wszędzie o 12:00.
Więc jak? Wylot o 23:00 i 11 godzin koczowania na walizkach ??
Widzisz już teraz jakiś sens, że przylatuje się wieczorem, a wylatuje rano (
kursuje ten sam samolot ) czy jeszcze nie ?

> W srodku dnia samoloty
> transportuja w obie strony pasazerow z biur Europy Zachodniej bo > tam
podaje sie w katalogach precyzyjne dni i godziny podrozy.

U nas też się podaje. Mam liczne doświadczenia z TUI, Neckermannem, Scan Holiday.

> Jest z tego dodatkowy zysk dla biur podrozy: pierwszy i ostatni
> dzien podrozy jest zaliczony a kosztow nie bylo.

W całej Europie jest tak samo.

> Moze ktos wezmie sie za te praktyki.
> W tym przypadku mam silne przekonanie, ze umowa z przewoznikiem nie
> przewidywala od poczatku powrotu 23go.

Skąd tak silne przekonanie po krótkiej notce prasowej ?

> To byla bajeczka dla
> pasazerow.

Jak rozumiem piszesz oznajmująco, więc masz pewność ;)
A dowody ?





Temat: Travelplanet w Bydgoszczy.
Bydgoszczanie podróżują na potęgę

Jakub Mazur, dyrektor ds. marketingu Travelplanet.pl w nowo otwartym bydgoskim biurze w Galerii Pomorskiej: - Bydgoszcz to bardzo dobry rynek dla firm turystycznych, bo mieszkańcy mają pieniądze i chętnie je wydają na podróżowanie.
Fot. Marcin Wiśniewski/AG

Krzysztof Aładowicz 30-08-2005 , ostatnia aktualizacja 30-08-2005 13:31

"Supermarket turystyczny" - tak przedstawiciele firmy Travelplanet.pl mówią o pierwszym w Bydgoszczy i trzecim w kraju punkcie obsługi klienta. Według nich w naszym mieście mieszka tak wiele osób chcących podróżować, że należymy pod tym względem do czołówki w kraju

Travelplanet do tej pory sprzedawała wycieczki wyłącznie za pośrednictwem strony internetowej i centrum telefonicznego. Firma weszła na giełdę i dzięki temu pozyskała pieniądze na utworzenie kilkunastu biur obsługi klienta w całym kraju. Dwa pierwsze otwarte zostały w Warszawie i Katowicach.

- Wszystkie analizy prowadzone przez nas wskazują, że mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego, a zwłaszcza Bydgoszczy i Torunia, podróżują po świecie zdecydowanie chętniej niż innych województw - mówi Jakub Mazur, dyrektor ds. marketingu Travelplanet.pl. - Dlatego właśnie tutaj uruchomiliśmy nasze trzecie biuro w kraju.

Tworzenie oddziałów "w realu" to odpowiedź na zapotrzebowanie klientów, którzy często boją się płatności przez internet i zdecydowanie bardziej wolą kontakt osobisty z konsultantem. Wybór Bydgoszczy na otwarcie biura ma wskazywać, że mieszkańcy naszego miasta mają pieniądze, które bardzo chętnie wydają na przyjemności. - Ludzie kupili już pralki, telewizory, czy samochody. Przecież nie mogą ich wymieniać w nieskończoność. Moim zdaniem teraz przychodzi pora na zaspokojenie innych potrzeb, właśnie takich jak wyjazdy - twierdzi Mazur.

Gdzie bydgoszczanie najchętniej wypoczywają?

- Z roku na rok coraz większym powodzeniem cieszą się również wycieczki do Bułgarii. To dzięki stosunkowo niskim cenom i pewnemu sentymentowi, bo jeździliśmy tam masowo w latach 80. - informuje Mazur.

Jednak mieszkańcy naszego miasta nie wybierają tylko najtańszych ofert: średnia kwota transakcji w nowym biurze podróży wynosi 5 tys. zł. Przede wszystkim wybierają lotnicze wyjazdy do Egiptu, Grecji i Hiszpanii.

Co można załatwić w biurze obsługi klienta Travelplanet.pl?

- To swego rodzaju supermarket turystyczny - mówi Dawid Sardulski, kierownik ds. public relations. - My nie organizujemy imprez, a sprzedajemy wycieczki przygotowane przez działające na rynku biura podróży, takie jak: TUI, Scan Holiday, Neckermann, Rainbow Tours, Triada, Itaka, Ecco Holiday, Interhome, czy Orbis Travel. Oprócz tego w ofercie mamy również bilety lotnicze, zarówno polskie, jak i europejskie oraz rezerwujemy pokoje hotelowe w kraju i za granicą.

Mazur dodaje, że bydgoszczanie w biurze będą mogli zakupić zarówno najtańsze wycieczki, jak i drogie, wyszukane wyprawy w najodleglejsze zaułki świata.

Podróżujemy coraz więcej

My chyba rzeczywiście kochamy podróże. Opinię przedstawiciela Travelplanet.pl potwierdza również Orbis Travel: - Biura działające w Bydgoszczy należą do najprężniej działających w kraju - mówi Iwona Bączek z warszawskiej centrali. - Na początku sprzedaży nowej oferty jesteście na drugim miejscu w Polsce, a biorąc pod uwagę cały rok, to Kujawsko-Pomorskie jest na trzecim miejscu po regionie mazowieckim i śląskim.

uchronienie przed archiwum..:p




Temat: Maroko z biurem podróży- moja relacja
Maroko z biurem podróży- moja relacja
Witam serdecznie w sierpniu spędziłam tydzień w Maroku(niestety więcej nie
mogliśmy mieć urlopu), wykupiłam pobytówke w Rainbowtours i jeździliśmy na
wycieczki fakultatywne. Mieszkaliśmy w hotelu Club Al Moggar w Agadirze,
generalnie dobry hotel dla "Niemarudnych" ;) mieliśmy opcje HB, ponieważ dużo
czasu spędzialiśmy poza hotelem i obiady jedliśmy " w trasie" - wyżywienie
bardzo dobre, pokoje jak dla mnie OK choć luksusów nie było(codziennie
sprzątane i wymieniane reczniki, u nas żadnych robaczków nie było choć inni
się skrżyli że mieli karaluszki, nic nam nie zginęło choć w pokoju trzymaliśmy
pieniądze i sprzęt wart 40tys zl... :) )Mi hotel podobał się o tyle, że nie
był to gigantyczny moloch stojący na plaży a ciąg bungalow " w ogrodzie",
blisko plaży. Na stronie Rainbow hotel ma 4,5 gwiazdki w rzeczywistości
zasługuje na nie więcej niż 3 i to nawet w standardzie afrykańskim, ale jak
pisałam jedzenie dobre, lepsze niż w niektórych hotelach 5* (z opini innych
ludzi). Generalnie blisko plaży są starsze hotele w których luksusów nie ma i
chociaż czystko zdarzają się czasem robaczki, a nowe hotele bez szansy
spotkanie karaluszka są w nowej częsci miasta (koło pałacu królewskiego).Jeśli
piszę o plaży to śmieszy mnie biadolenie ludzi, którzy cały tydzień
przesiedzieli w pokoju hotelowym i nie wyszli na plaże, bo "pogody nie było"
(w Maroku!) Ci ludzie nigdy nie byli chyba nad naszym polskim morzem gdzie
temperatura wody wynosi zwykle 16-17 C, a popoludniami wieje czasem tak
chlopdny wiatr ze siedzi sie za parawanem w swetrze (wiem co mowie mieszkam k.
Łeby :) ) - to prawda od czerwca do września w Agadirze do godziny ok 13.30
utrzymuje się mgła ( gorące powietrze znad lądu kontra chłodne znad oceanu),
ale ta mgła opala (!) ja smarowałam się kremem z filtrem 30, a i tak mi skóra
schodziła z ramion, temperatura wody w oceanie jest też wyższa niż naszego
Bałtyku.
Jeśli chcecie cokolwiek zobaczyć i mieć jakiekolwiek wspomnienia musicie
wyjechać z Agadiru, ponieważ tam nic nie ma, kurort jak kazdy inny :) Z
wycieczek fakultatywnych gorąco polecam safari Bou Jerif, piekna wycieczka
krajoznawcza dla tych co lubia robic zdjecia (po drodze m. in. przepiekna
plaża z łukami skalnymi Lagzire) i niezapomniany smak wielbłąda we francuskiej
restauracji na środku pustyni w forcie Bou Jerif ! :) Jeśli ktoś chciałby
zobaczyć Marakesz to polecam również wycieczke dwudniową, bo tylko wtedy można
zobaczyć plac Dzama el Fna po zmroku, w drodze powrotnej zwiedza się też
miasteczko Essauira (Modagor) - mi spodobalo sie o wiele bardziej od
"dziennego" Marakeszu.Dodam że Ci którzy wybrali wycieczke jednodniową do
Marakeszu nie mają w większości żadnych ciekawych wspomnień z tego miasta. Do
Maroka na pewno kiedyś wróce na dłużej i na własną reke, ponieważ przekonałam
się że jest to kraj ciekawy i bezpieczny- choć nie od razu zachwyca, ale tak
jest chyba wszędzie - trzeba jeżdzić żeby zobaczyć to co najpiękniesze i
najciekawsze.
Jeszcze drobna dygresja- pobytówke wykupioną miałam z biura Rainbowtours, ale
na dwudniowym Marakeszu byłam z Triadą (rezydentka nam załatwiła, ponieważ
bardzo mi na tym zależało) mialam więc okazje pogadać z klientami Triady i
przekonałam się że zapłacili mniej za to samo (przelot i hotel), a nawet mieli
lepszą obsługę (np. w moim hotelu szybciej wymienili im pokoje niz klientom
Rainbow)- więc pewnie w wypadku wycieczki pobytowej nie ma sensu przepłacać za
"lepsze biuro". Gorąco polecam też pilotke Triady p. Gosie- rewelacyjna
osóbka, choć na pilotów Rainbow Tours nie ma też co narzekać (mialam okazje
poznać p. Martyne, p. Natalie i p. Sebastiana) i osoby które wracały z
objazdówki i z wycieczek fakultatywnych z nimi były zadowolone.
Na koniec jeszcze jedna praktyczna uwaga- w Maroku kurs dirhamów jest stały i
obojętnie gdzie wymieniacie pieniądze - w banku, w kantorze na mieście czy w
hotelu- zawsze za tą samą ilość euro powinniście dostać tyle samo dirhamów ( i
nikt nie pobiera prowizji). Pozdrawiam serdecznie wszystkich planujących
podróż, mam nadzieje że moje wskazówki się komuś przydadzą :) Kasia




Temat: biuro podróży śląsk
biuro podróży śląsk
Przydatne informacje dla klientów "Śląska". Wróciłem z wczasów z Riwiery Olimpijskiej w Grecji (Nei Pori) i mam mocno mieszane uczucia.
Zaczne od tego że kupiłem impreze u jakiegoś miłego (do czasu przelewu) pośrednika internetowego. Cena przystępna - niespełna 2 tyg za 960zł - przejazd i noclegi. Pośrednik sprzedał mi imprezę organizowaną przez b.p. "Filoktitis" czy jakoś tak, a na dworcu okazało się że jadę z biurem Śląsk - w sumie co to za różnica.
Podjechał autokar - komfortowy Mercedes, dość ciasno, ale przyejemnie, wiele pomagała klima. Miły pilot (chyba Dominik). Ale jak wiadomo - na układy nie ma rady i postoje na posiłki (2) odbyły się w "zaprzyjaźnionych" knajpach - jakość i ceny jedzenia mocno odpychające.Ale przecież pilot musi zarobić:) Po ok 24 h byliśmy na miescu nad ranem.
Warunki w nei Pori naprawde fajne, pokoje z klimatyzacją (5 E doba) i tutaj na pobyt narzekać nie można, a na pewno nie za te pieniądze. Bardzo pozytywnt rezydent - mówiący po polsku Czech Jan Kravcic, chyba.
Kolejny rozdział - wycieczki fakultatywne. Najpierw Meteory z miejscowym biurem (podobno polskim) Polizos Tour (miesci się też w leptokarii). Chyba 25 Euro i wszystko OK. Jedynie pilotka, taka pulchniutka Polka imieniem Beata chyba- cudowna dziewczyna, naprawde miła, przesympatyczna, pomocna i wiecznie uśmiechnięta. Niestety - studentka, która wiedzy miała tyle ile napisała sobie na kartce, mówiła naprawde nielogicznie i zbytnio na pytania turystów odpowiedzi nie znała.Starała się bardzo i nie można mieć pretensji bo była naprawde świetna jako osoba, ale taka osoba nie ma prawa być pilotem wycieczki.
Kolejny wyjazd to Skiathos.40 Euro w Polizosie a i tak jedziemy z Rainbow Tours(może mieli akurat wolne miejca). Niesamowita wycieczka, naprawde cudownie a i przewodnik (taki duuuzy starszy Pan Pan ) niesamowicie ciekawie mówił.
na koniec Ateny - byłem już drugi raz - kto był wie jak jest, kto nie był musi zobaczyć i ocenic. Jedyna wada - 40 euro w biurze Polizos i ponownie przesympatyczna pilotka Beata. Przez niemal 20 godzin nie przestawała się usmiechać, mogłaby tym uśmiechem chorych leczyć, ale kiedy mówiła Że Genoa jest portem francuskim, zamiast arteri mówiła artyleria, zamiast cerkiew to kościółek, drużyna narodowa Olimpiakos Pireus (to tylko niektóre gafy) i najlepsze (powtarzane chyba 5cio krotnie): "4mln Greków mieszka w Atenach, czyli 2/3 12mln kraju" . Można się czepiac - pewnie - ale akurat ja bylem zainteresowany by się czegoś dowiedzieć. Ale powtórze - jako osoba była naprawdę przemiła.
Podróż powrotna - podjechał stary zdezelowany autokar, w kótrym nie działało ani dvd, nic nie można było oglądać. Ale to nie było najgorsze - przyanjmniej 10 osób nad swoimi fotelami mialo zepsutą klime - kto jedzie bez klimy tyle godzin w upale wie co się dzieje. Z kibla smród niesamowity.Postoje tylko na kilka minut, wszystko w biegu bo pilot się spieszy na kolacje. Już nie byl taki miły jak w pierwszą stronę. Jednym słowem - w pierwszą stronę wożą Panów, a w powrotną bydło.
Podsumowując - jeśli kogoś nie stać na nic lepszego(samolot) to polecam ten Śląsk bo spędziłem naprawde fajne wakacje z "małymi" niedociągnięciami organizacyjnymi. Ale jeśli kogoś stać by wydać np 2000-3000 PLN na wczasy z przeloten to niech lata :). Mnie te wakacje kosztowały niespełna 2000PLN za przejazd i spanie, 210 Euro za 3 wycieczki + kasa na życie - jedząc w restauracjach i naprawde nieoszczędzając, z pamiątkami za jakieś 200 Euro, całkowity koszt imprezy 2 studentów - 6500-7000PLN.
Mam nadzieje że ten opis komuś pomoże, bo przed moim wyjazdem podobnego szukałem



Temat: Lotus Air
Bylem w Egipcie od 8 maja do 22 maja z Rainbow Tours. Wylot mialem z katowic z limitem 15 + 5 kg (Lotus Air) , a powrot do poznania z limitem 20 + 5 kg (Air Memphis). Przy wylocie z katowic nie zwracali wogole uwagi na wage - przechodzilo wszystko. Natomiast niesamowity cyrk byl przy powrocie. Bilety jak juz zaznaczylem mialem na 20 + 5 kg i w zasadzie powinno mnie nic nie obchodzic. Natomiast w ostatniej chwili biuro nam zakomunikowalo ze jest zmiana na Lotusa i mamy mniejszy limit, ale w zwiazku z tym ze mamy bilety na wyzszy limit to powinno byc ok. Jak zwykle okazalo sie to zwykla sciemą, bo biuro celowo na lotnisko z nami wyslalo egipskiego pracownika, ktory udawal ze nic nie kuma ani po polsku ani po angielsku i chyba byl tam tylko w roli widza )-: Przy odprawie facet kasowal po 10 euro od kilograma. Ja mialem dokladnie 4,7 kg wiecej i chcial 50 euro. Oczywiscie po klotni i targowaniu sie zszedl do 30 dolarow. O takich rzeczach jak rachunek za te oplate mozna pomarzyc, facet znowu nic nie rozumie, a tak wogole to nastepny frajer prosze. Ja to jeszcze pikus z tymi 30 dolcami, ale plakac sie chcialo jak nasi rodacy zakladali przed odprawa na siebie wiekszosc cuichow z walizki, zeby tylko zbic ze 2 kg, wyrzucali kosmetyki itp... bardzo duzo bylo tez takich co normalnie, az sie nie chce wierzyc płakali przed odprawa, bo nie mieli pieniedzy a mieli doplacac po 150 euro.

Uwaga - jak zobacza u ciebie podreczny bagaz to tez kaza go warzyc, takze radze spakowac wszystko co najciezsze do podrecznego i na czas odprawy radze przekazac go znajomemu z kolejki, zeby egipcjanin nie zobaczyl, a samemu dla niepoznaki jako podreczny pokazac siateczke z kanapkami lub czyms lekkim. Zawsze pare kilo mniej do zwazenia. Ja niestety odprawialem sie jako drugi, wiec zdazylem wyjac tylko kamere i aparat,ale zawsze to ze 3 kg mniej.

Zaznaczam ze buiro RT na voucherze gwarantowalo nam limit 20 + 5 kg, wiec kazdy wlasnie na taki limit byl przygotowany, i w zasadzie zmiana rzewoznika to problem biura a nie nasz. Oczywiscie nawet nie ma jak zglosic reklamacji, bo w Egipcie na lotnisku o niczym takim jak rachunek nie moze byc mowy. Kasa podejrzewam ze idzie do reki "odprawiacza", a kto wie czy nie dzieli sie nia z naszym "opiekunem" z biura podrozy, ktory byl zreszta bardzo bierny w swoich dzialaniach - ba - wlasciwie wogole nic nie robil zeby sprawe wyjasnic. Tak jak z wycieczki i ogolnie organiozacji wyjazdu z Rainbow Tours jestem zadowolonym, tak za sprawe z wylotem maja u mnie ogramny minus i zastanawiam sie czy nie zaczac jezdzic z kims innym - pytanie tylko z kim, ale moge sie zalozyc ze z TUI taka sytuacja bylaby nie do pomyslenia.

Tak abstrachując od calej sytuacji - bylem w egipcie 4 raz z kolei, ale zanim nasze biura nie zaczna latac normalnymi charterami, to rezygnuje z wyjazdu do egiptu, bo to co sie ostatnio dzieje na lotniskach w Hurghadzie czy Sharm to przechodzi ludzkie pojęcie.
Jak sie spakowac w limit 15 kg ? - niech mi ktos powie bo jako facet nie jestem w stanie zejsc ponizej 17 kg, przy czym 4 kg to waga walizki, a co dopiero kobiety.



Temat: Szwajcaria - kiedy najlepiej z wycieczką z biura?
Kiedy - to trudno powiedziec. Jesli chodzi o pogode, to jest podobna do
polskiej. Moze nawet jeszcze bardziej zmienna (z tego co slyszalam od osoby,
ktora tam mieszka, sama bylam tam ok. 2 tygodni, wiec nie mozna jeszcze
wyciagac generalnych wnioskow).
Biura podrozy oferuja wycieczki na ok. 6, 7 lub 8 dni. To troche malo,
zwlaszcza ze sa to wycieczki autokarowe (nie znalazlam jeszcze takiego, ktore
oferowaloby np. "dojazd" i powrot samolotem, a poruszanie sie na miejscu - np.
autokarem). Autokarem w jedna strone jedzie sie ok. doby. Usilowalam wybrac sie
wiec z biurem podrozy, pozwiedzac z nim przez ok. tydzien i zostac na nastepny
juz samodzielnie. Niestety BP Rainbow Tours nie zgodzilo sie na pozostanie w
Szwajcarii na wlasna reke... Mowili cos o eurolistach. Swoja droga czy ktos z
Was mial do czynienia z podobna sytuacja, ze jechal z biurem, a wracal
samodzielnie lub odwrotnie?
Pojechalam wiec bez zadnego biura, samodzielnie. Autokarem na 2 tygodnie.
Szwajcaria jest bardzo drogim krajem. Drogie jest jedzenie, noclegi, przejazdy
koleja. Nie byly drogie bilety wstepu do muzeum.
W wielu restauracjach w godz. ok. 12 - 14 serwowane jest menu dnia za ok. 16 -
18 CHF. Normalne ceny obiadu w restauracjach wahaja sie od 25 do 40 CHF (i duzo
wiecej, jesli ktos chce jesc np. homara i / lub w 5***** hotelu). Dania
obiadowe podawane sa mniej wiecej do 14.30 - 15, pozniej kuchnia jest zamykana,
a kucharz wraca do restauracji wieczorem. Zjesc mozna tez w restauracjach
supermarketowych sieci Coop, Migros czy Manor (sa w wiekszych miastach); w
takich miejscach czesto nie ma ograniczen czasowych. Kazdy komponuje swoj obiad
samodzielnie wybierajac wsrod dan, ktore sa gdzies tam wystawione (podobnie jak
w Warszawie w Klifie, tylko jest znacznie wiekszy wybor).
Spac mozna w hostelu (schronisku mlodziezowym) - nie ma limitu wieku. Standardu
nie da sie porownac do warunkow oferowanych przez polskie schroniska
mlodziezowe, jest znacznie wyzszy (tylko ciasne pokoje...) PTSM wydaje
legitymacje miedzynarodowe (30 zl oplata roczna), ktore uprawniaja do znizki
cen za nocleg (zazwyczaj 5 CHF za noc).
Ciekawostka Szwajcarii sa bilety na caly kraj. Wydawane sa na rozne terminy (8
dni, 15 dni). Uprawniaja do jazdy koleja, autobusem, statkami. Podobne bilety
wydawane sa tez regionalnie (nie pokrywaja sie z kantonami). Sa oczywiscie
tansze.
Ja akurat wybralam region jeziora Genewskiego. Naleza do niego glownie kantony
francusko-jezyczne. W Genewie mozna sobie wziac wycieczke np. po siedzibie ONZ
(m.in. w j. angielskim). Wycieczki po miescie organizowane sa tez przez
Informację Turystyczną (nie tylko w Genewie).
Osoby zatrudnione w turystyce (hostele, przewodnicy) wladaja zwykle co najmniej
trzema jezykami (francuski, angielski, niemiecki). Przechodnie zaczepiani na
ulicy, pracownicy restauracji - roznie. Czasem nie znaja nawet podstawowych
slow w j. angielskim.
W razie dalszych pytan - daj znac.




Temat: Rejs Egejska Odyseja Rainbow Tours - Kto był?
Gość portalu: gość portalu napisał(a):
Witam! 7 lipca wróciliśmy z Egejskiej Odysei z Rainbow Tours. Jesteśmy bardzo
zadowoleni. Zarówno rejs, jak i cześć pobytowa bez zarzutów. Postaram się
odpowiedzieć na Twoje pytania.
>Jak wyglądają warunku zakwaterowania na promie? Czy są
> kabiny dwuosobowe, czy do dwojga dokwaterowują jeszcze obcych pasażerów? Czy
> wszystkie kabiny są wewnętrzne(Bez okien?)?

Kabiny na promie są małe, ale przytulne i jest w nich wszystko, co potrzebne. Są
oczywiście 2,3, 4 osobowe bez dokwaterowywania obcych osób. Na statku znajdują
się oczywiście kabiny zewnętrzne, ale te wynajęte przez RT są wewnętrzne i nie
ma możliwości ich zamiany, nawet za dopłatą.
>Czy prom płynie nocą czy w dzień?
Większą cześć podróży odbywa się nocą, ale prom płynie również dzień.
> Czy w czasie cumowania na Mykonos można popłynąć na Delos?

Przypłynięcie na Mykonos ok. 18-tej - odpłynięcie statku o godz. 22.30. Mniej
więcej tyle jest czasu. Można go dowolnie wypełnić. My zwiedzaliśmy tylko Mykonos.
>Czy zamiast
> wykupywać wycieczki fakultatywne można zwiedzać coś na własną rękę?
Tak, jak najbardziej można samemu.
>Czy po dopłynięciu do Turcji przechodzi się odprawę celną?
Nie ma odprawy celnej w Turcji.
>Czy na Rodos można zobaczyć pałac Wielkiego mistrza Joannitów i wybrać się do
Lindos (czy te
> przedsięwżiecia się wykluczają)?Jak długo prom stoi przy Rodos? A ile na
> Krecie?
Spokojnie można zobaczyć i pałac i Lindos. Statek przypływa na Rodos ok. 7-mej,
a odpływa o 17.30. Jeżeli chodzi o Kretę - to o 7-mej przypłynięcie, o godz.
11-ej "wszyscy proszeni na pokład".
Czy wystarcza czasu na Santorini by zjeść obiad w knajpce z widokiem na
> kalderę i obejrzeć freski w muzeum w Firze zamykanym o godzinie 15?
Do wybrzeży Santorini przypływa się ok.16-tej, a odpływa o 20.30, więc do muzeum
już nie dążysz.

Czy w
> Atenach jest czas na wejście na Archaia Agora odwiedzenie świątyni Tezeusza i
> Stoa Polikle (zamykanych o g. 15)?
W Atenach zwiedza się Agorę wraz z przewodnikiem. Nie ma tu zbyt wielu
możliwości samodzielnego zwiedzania, ponieważ czas jest ograniczony. Na spokojne
indywidualne zwiedzanie można później samodzielnie pojechać sobie z Tolo.
> Czy ktoś skorzystał z dodatkowego tygodnia pobytu w Tolo na Peloponezie(albo w
> niejasno określonym w katalogu hotelu w Achaji nad zatoką koryncką?Morzem
> Jońskim? czy w górach? Jak warunki pobytu w hotelach ?Czy można tam wypocząć?
Pobyt w Tolo jest jak najbardziej wskazany, żeby po prostu wypocząć. Program
wcześniejszych dni jest dość intensywny i jeśli chce się naprawdę dużo zobaczyć
- jest to tydzień intensywnego zwiedzania. Miło jest potem wyspać się i popływać
w basenie czy w morzu. Mieszkaliśmy w Hotelu Flisvos. Mieliśmy pokój z pięknym
widokiem na morze. (Nie ma sensu dopłacać do Hotelu Flisvos Royal, który mieści
się po drugiej stronie ulicy.)
> Czy można stamtąd popłynąć na Hydrę?Eginę? Do Monevasii(po polsku Małmazji)?
Nie korzystaliśmy już w Tolo z żadnych rejsów, ponieważ 4 dni pływania na promie
w zupełności nam wystarczyły. Z Tolo można popłynąć na inne wyspy, ale nie
potrafię odpowiedzieć czy właśnie na te o które pytasz.
> Wybrać się do Tirynsu,czy do ruin pałacu Nestora na Pylos? Czy próbować na
> Własną rękę czy da się skorzystać z usług jakiegoś greckiego biura
> turystycznego w Tolo czy w Achai? Czy jest jakieś, które warte jest polecenia?
> Ile moZe kosztowaC taki wypad do Pylos, czy Monevasii z miejscowym biurem?
Nie korzystaliśmy z usług greckich biur podróży, więc trudno mi odpowiedzieć.
Można też samemu wypożyczyć samochód i zwiedzać. Ale myślę, że Pylos jest zbyt
daleko oddalone od Tolo, żeby podróż i późniejsze zwiedzanie było przyjemnością.
> Pozdrawiam
Pozdrawiam.

Zadowolona uczestniczka Greckiej Odysei



Temat: Egipt - jakie biuro podróży wybrać?
Witam,
W zeszłym roku byłam z "Oasisem", byłam sama i czasem to było plusem
a czasem minusem... Wycieczka nazywała się "Nil Paradise" i była
podróżą mojego życia. Gdybym miała polecać komuś Egipt to pierwsze
pytanie jakie się nasuwa to czy jedzie zobaczyć kraj czy plaże... bo
jeśli kraj to TYLKO rejsem po Nilu (bo są tez autobusem) a jeśli
plaże to biuro podróży nie ma znaczenia tylko hotel. Moja wycieczka
była bardzo dobrze zorganizowana. Miałam zarezerwowany hotel 4* i
takie też dostała zarówno na początku jak i na końcu (w Hurghadzie -
King Tut i Aqua Fun-polecam). Nazer opiekował sie nami na części
rejsowej tzn od Luxoru do Asuanu + podróż pociągiem do Kairu (i
dzięki temu unikneliśmy wielu kłopotów z podróżą pociągiem).
Płyneliśmy przepieknym statkiem "Alessandra" - wyglądał w środku
niczym Tytanic, obsługa b. miła, jakość pokoi i pokładu godna
polecenia (niestety ze statkami bywa różnie). Sam Egipt jest
przepieknym krajem, ludzie inni niż my, bardzo przyjaźnie
nastawieni, zawsze uśmiechnięci. Hotele w których mieszkałam w
Hurghadzie bardzo czyste, otoczenie tj plaża, rozrywki i zaplecze
sportowe super). W Kairze mieliśmy za przewodnika Polkę która od 30
lat tam mieszkała więc opowiadała nam nie tylko o historii Egiptu
ale i o rzeczach które każdego z nas ciekawią a nie przeczytamy o
nich w żadnym przewodniku :-)
Moja rada dla Ciebie - jesli chcesz zobaczyc ten kraj - zabytki,
ludzi, ich codzienność a jednocześnie nie rozczarować się hotelem
czy organizacją to doradzam jechać z biurem które specjalizuje się w
wyjazdach do Egiptu, Tunezji, Jordanii etc. Ja tez miałam dylemat i
pytałam swoich znajomych. Doradzili mi wybranie biura które w swojej
ofercie nie ma 100 różnych krajów tylko ma np 5 krajów arabskich i
jednoczesnie dobrą opinię. Zwiedziłam juz trochę świata i zwykle
jeździłam z Triadą, Rainbowem, Itaką a rok temu z Oasisem. Uważam że
biura typu Triada, Rainbow, Itaka super organizują wycieczki
europejskie a do krajów arabskich lepszy jest Exim, Oasis, Viva
Tours czy Alfa Star. Wybór konkretnego biura to już bardziej względy
finansowe - dla mnie jako niestety singla dopłata do Egiptu 500 czy
1100 zł robiła ogromną różnicę :-) Nie mniej uważam że Egipt wart
jest tych pieniędzy które się płaci i ja tam wróce i pewnie nie raz.
Bo oprócz pięknych zabytków, super mieszkańców jest przepiekna flora
i fauna a przede wszystkim rafy koralowe!!!! To dla nich tam wróce!
Stąd warto wybrać wycieczkę z kilkoma dniami pobytu - ja miałam 11
dni zwiedzania + 5 dni pobytu w Hurghadzie - i choć gdy umieszczono
mnie SAMĄ w hotelu (wszystkich rozmieszczono w różnych hotelach) to
miałam ochotę uciec na lotnisko (minusy jechania w pojedynkę), to
szybko kilka osób z wycieczki się znalazło (dzięki wczesnij danym nr
telefonów) i cześć pobytowa była rewelacyjna. Polecam nurkowanie
głebinowe - wcale nie trzeba być specjalnie przygotowanym i
przeszkolonym, ja tego nie planowałam a nurkowałam przez 3 dni po
kilka razy dziennie i tych wrażeń, tego co się zobaczy i przezyje :-
) nic nie zastąpi i nie da sie opisać. Gdy będziesz planować jakieś
wycieczki fakultatywne to odradzam te polecane przez dane biuro i
nie dlatego że są złe tylko dlatewgo że są ZA DROGIE (Diving z
biurem kosztował 45 $ a z lokalnego biura 15-20$). Jak ktoś chce to
mam namiary na lokalne biuro prowadzone m. in. przez Polaka-Michała
w Hurghadzie w samym jej centrum, organizuje wszystko nawet Izrael).
To chyba tyle w duuuużym streszczeniu :-)
W razie jakichś dodatkowtych pytań - chętnie odpowiem.
Na koniec tylko jeszcze jedno - EGIPT TO KRAJ KTÓRY MUSISZ
ZOBACZYĆ!!!
pozdrawiam wszystkich zakochanych jak ja w Egipcie :-)



Temat: KAMARI BEACH - Rodos
cytat:
Autor: ~Michał 28-06-2005

Witam, właśnie wróciłem z rodos / lardos / kamari beach hotel.
Co do hotelu to oto moje uwagi:
-hotel położony około 3km od centrum Lardos, ok 4-5km drogą do Pefki i 7km do
Lindos. Z wymienionych miejscowości Lindos jest najciekawsze turystycznie i
orzrywkowo. W lardos można coś zjeśc i wypoic oraz wypozyczyc skuter lub
samochod za rozsądną cene (skuter 10-13euro, samochód 20-35euro, p9olecam skuter
bo mało pali i przyjemnie sie nim podróżuje oraz nie ma problemu z parkowaniem)
pafki to miejscowaosc z hotelami , paroma knajpami i marketami dla turystów.
wracajac do hotelu Kamari Beach...
hotel o niezłym standardzie (daje mu ***+) za jakosc pokoi, basenu i wyzywienia.
jedzenie bardzo dobre i urozmaicone(obiadokolacje), sniadania dobre ale nudne.
pokoje czyste, czesto sprzatane. i to by było na tyle plusów a terraz minusy:
-obsługa hotelu mało przyjemna poza barmanem przy basenie który aż nadtto lubi
mężczyzn. nie odpowiadaja na "hello" nnie sa eleastyczni w sprawach spoznien na
posilki (nawet o minute).
-wlasciciel hotelu najwyrazniej nie dba o to by w hotelu czuc sie dobrze i nie
orgaznizuje totalnie nic dla swoich gosci. maja nawet mały amfiteatr ktory nie
jest wogole uzywany. nad basenem o 12 wylanczaja swiatlo i koniec. zadnych
imprez atrakcji dla dzieci, mlodzieży i dorosłych. generalnie nocleg i jedzenie
a na reszte dnia trzeba zmykac poza hotel bo nuda.
-za wszystkjo staraja sie nakladac kary, za picie swojego napoju nad basenem
jest kara! ze stołówki nie mozna wyniesc na basen piwka zeby dokonczyc po
obiedzie itd.
-plaza przy hotelu to porażka ale jest blisko. kamienie, srednio czysto i
generalnie nie ładnie. na plaże ładną trzeba jechac kokło 2km na południe
(piękna zatoczka).

a ateraz co do biura podróży... ja jechałem z Pes Trawel poprzez wakacje.pl i
zapłaciłem 990zł z opłatami lotniskowymi, ubezpieczeniem, dwa posiłki a z ludzie
z rainbow tours płacili za to samo ale tylko 3 dni poozniej już 2500zł za 14dni
wiec nie polecam rainbow bo przepłacicie.

podsumowując...
wyspa piękna i ciekawa, duzo pieknych widoczków, wiele zabytków i innych
atrakcji ale bez skutera lub samochodu hotel kamari beach to lipa i pewna nuda.
nadaj sie tylko do nocowania i jedzenia.
polecam za to pefki jako mijsce noclegu z mozliwoscia wieczornych wypadów do
pięknego Lindos(około 1-2km).

a... co do biura pes trawel to lub jak kto woli podróże.tv (ta sama firma) to
pani rezydentka nic nie wie ale jest miła żadna wycieczka fakultatywna się nie
odbyła więc nie zapomnijcie o prawie jazdy i wypożyczeniu skutera!!!

a... no i ceny na rodos:
piwo w hotelu 2,5e; w lindos 2,5-4e; gyros w picie w barze to 2-2,5e; obiad w
ładnej knajpce to około 12-20e. UWAGA NA RYBY - SA STRASZNIE DROGIE!! -
szczególnie w miejscowości Pimirini (czy jakoś tak) na południu ; skuter
12euro, 1L wódki absolut w markecie to 12,5e, benzyna to 0,85-0,99e za litr

najładniejsze miejsce na rodos to: plaża tsambikas beach z górującym nad nią
klasztorem.



Temat: Egipt z rejsem po Nilu - z jakim biurem?
Witam,
Gość "Al" miał zapewne na mysli Egipcjanina Nazera :-) W tym roku
jeździ z Alfa Starem a w zeszłym - październik 2007r - pracował z
Oasis z którym ja byłam. Wiem to bo do dziś dnia mam z nim kontakt
telefoniczny i mailowy. Przewodnik godny polecenia, nam wymyślił
wycieczkę której nie było w planie biura do wioski nubijskiej w
Asuanie (która z tego co wiem jest w programie Alfa Staru).
A wracając do głównego tematu: Ja w zeszłym roku byłam z "Oasisem",
byłam sama i czasem to było plusem a czasem minusem... Wycieczka
nazywała się "Nil Paradise" i była podróżą mojego życia. Gdybym
miała polecać komuś Egipt to pierwsze pytanie jakie się nasuwa to
czy jedzie zobaczyć kraj czy plaże... bo jeśli kraj to TYLKO rejsem
po Nilu (bo są tez autobusem) a jeśli plaże to biuro podróży nie ma
znaczenia tylko hotel. Moja wycieczka była bardzo dobrze
zorganizowana. Miałam zarezerwowany hotel 4* i takie też dostała
zarówno na początku jak i na końcu (w Hurghadzie - King Tut i Aqua
Fun-polecam). Nazer opiekował sie nami na części rejsowej tzn od
Luxoru do Asuanu + podróż pociągiem do Kairu (i dzięki temu
unikneliśmy wielu kłopotów z podróżą pociągiem). Płyneliśmy
przepieknym statkiem "Alessandra" - wyglądał w środku niczym
Tytanic, obsługa b. miła, jakość pokoi i pokładu godna polecenia
(niestety ze statkami bywa różnie). Sam Egipt jest przepieknym
krajem, ludzie inni niż my, bardzo przyjaźnie nastawieni, zawsze
uśmiechnięci. Hotele w których mieszkałam w Hurghadzie bardzo
czyste, otoczenie tj plaża, rozrywki i zaplecze sportowe super). W
Kairze mieliśmy za przewodnika Polkę która od 30 lat tam mieszkała
więc opowiadała nam nie tylko o historii Egiptu ale i o rzeczach
które każdego z nas ciekawią a nie przeczytamy o nich w żadnym
przewodniku :-)
Moja rada dla Ciebie - jesli chcesz zobaczyc ten kraj - zabytki,
ludzi, ich codzienność a jednocześnie nie rozczarować się hotelem
czy organizacją to doradzam jechać z biurem które specjalizuje się w
wyjazdach do Egiptu, Tunezji, Jordanii etc. Ja tez miałam dylemat i
pytałam swoich znajomych. Doradzili mi wybranie biura które w swojej
ofercie nie ma 100 różnych krajów tylko ma np 5 krajów arabskich i
jednoczesnie dobrą opinię. Zwiedziłam juz trochę świata i zwykle
jeździłam z Triadą, Rainbowem, Itaką a rok temu z Oasisem. Uważam że
biura typu Triada, Rainbow, Itaka super organizują wycieczki
europejskie a do krajów arabskich lepszy jest Exim, Oasis, Viva
Tours czy Alfa Star. Wybór konkretnego biura to już bardziej względy
finansowe - dla mnie jako niestety singla dopłata do Egiptu 500 czy
1100 zł robiła ogromną różnicę :-) Nie mniej uważam że Egipt wart
jest tych pieniędzy które się płaci i ja tam wróce i pewnie nie raz.
Bo oprócz pięknych zabytków, super mieszkańców jest przepiekna flora
i fauna a przede wszystkim rafy koralowe!!!! To dla nich tam wróce!
Stąd warto wybrać wycieczkę z kilkoma dniami pobytu - ja miałam 11
dni zwiedzania + 5 dni pobytu w Hurghadzie - i choć gdy umieszczono
mnie SAMĄ w hotelu (wszystkich rozmieszczono w różnych hotelach) to
miałam ochotę uciec na lotnisko (minusy jechania w pojedynkę), to
szybko kilka osób z wycieczki się znalazło (dzięki wczesnij danym nr
telefonów) i cześć pobytowa była rewelacyjna. Polecam nurkowanie
głebinowe - wcale nie trzeba być specjalnie przygotowanym i
przeszkolonym, ja tego nie planowałam a nurkowałam przez 3 dni po
kilka razy dziennie i tych wrażeń, tego co się zobaczy i przezyje :-
) nic nie zastąpi i nie da sie opisać. Gdy będziesz planować jakieś
wycieczki fakultatywne to odradzam te polecane przez dane biuro i
nie dlatego że są złe tylko dlatewgo że są ZA DROGIE (Diving z
biurem kosztował 45 $ a z lokalnego biura 15-20$). Jak ktoś chce to
mam namiary na lokalne biuro prowadzone m. in. przez Polaka-Michała
w Hurghadzie w samym jej centrum, organizuje wszystko nawet Izrael).
To chyba tyle w duuuużym streszczeniu :-)
W razie jakichś dodatkowtych pytań - chętnie odpowiem.
Na koniec tylko jeszcze jedno - EGIPT TO KRAJ KTÓRY MUSISZ
ZOBACZYĆ!!!
pozdrawiam wszystkich zakochanych jak ja w Egipcie :-)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl



  • Strona 3 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 188 rezultatów • 1, 2, 3
    Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex