biuropodróży Białystok

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: biuropodróży Białystok




Temat: prostowanie historii ???
Witaj Ormondzie;
Tak, zauwazylem i ponizej zamieszczam w odpowiedzi artykul, ktory juz wczesniej
rekomendowalem.
stacie.webpark.pl/stanbad.html
Wyglada na to, ze nawet w chwili obecnej dokladna liczba nie jest znana, a dane
sowieckie napewno do wiarygodnych nie naleza (sprawa zamiany obywatelstwa osob
zsylanych, zanizanie liczby ludnosci polskiej zamieszkujacej te tereny, ktore
wlaczono do BSRR i USRR).
Ponizszy tekst traktuje jedynie o zeslanych z terytorium bialostocczyzny.
Liczby pokrywaja sie z liczbami przedstawionymi przez Alexa, ale on je odnosi
do ilosci zeslanych z calego terytorium II RP.
"Tomasz Danilecki, OBEP IPN Białystok
DEPORTACJE LUDNOŚCI CYWILNEJ Z BIAŁOSTOCCZYZNY

Od 20 grudnia 2000 r. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi
Polskiemu w Białymstoku prowadzi śledztwo w sprawie przesiedleń ludności
cywilnej okupowanej Białostocczyzny do Związku Radzieckiego w okresie od 17
września 1939 r. do 21 czerwca 1941 r. Celem śledztwa, obok wyjaśnienia
wszystkich okoliczności wywózek, jest także ustalenie osób, które je
organizowały, oraz sporządzenie listy pokrzywdzonych. Akta sprawy liczą 72
tomy. Przesłuchano już około 2650 świadków.

Po sowieckiej agresji na Polskę we wrześniu 1939 r. Rada Komisarzy Ludowych
ZSRRjuż 5 grudnia podjęła decyzję o wysiedleniu z inkorporowanych ziem
wschodnich Rzeczypospolitej osadników i służby leśnej jako
potencjalnych "dywersantów". Decyzję zaakceptowało Biuro Polityczne WKP(b).
Pierwsze aresztowania rozpoczęły się o świcie 10 lutego 1940 r. Według danych
NKWD zesłano na Syberię prawie 140 tys. osadników i leśników wraz rodzinami.
Decyzja o kolejnej wywózce została podjęta 3 marca 1940 r. 13 kwietnia na
dziesięcioletnie zesłanie zaczęto wywozić do Kazachstanu przede wszystkim
rodziny osób represjonowanych przez NKWD. Podczas trwającej do maja 1940 r.
akcji zesłano około 61 tys. osób.
Trzecia wywózka miała być dokończeniem poprzedniej. Rozpoczęła się 29 czerwca
1940 r. Na Syberię wywieziono wówczas około 25 tys. rodzin, czyli prawie 78
tys. osób.
Ostatni przed wojną niemiecko-sowiecką etap wywózek rozpoczął się w nocy z 21
na 22 maja 1941 r., kiedy to z tak zwanej Zachodniej Ukrainy wywieziono 12 371
osób. Łącznie w czasie tej wywózki, mimo trwającej już wojny, deportowano na
Wschód jeszcze około 90 tys. osób, w tym między innymi ponad 22 tys.
wysiedleńców z zachodnich obwodów BSRS oraz około 10 tys. osób różnej
narodowości z Wileńszczyzny. Tylko do lata 1941 r. na zesłaniu zmarło co
najmniej kilkanaście tysięcy osob".

kotwicz






Temat: W Bialymstoku zrobia to lepiej i szybciej...?
W Bialymstoku zrobia to lepiej i szybciej...?
Krywlany. Projekt lotniska regionalnego

Marzena Szwaczko 12-03-2005 , ostatnia aktualizacja 11-03-2005 19:41

Dyskusja, gdzie ma powstać lotnisko: w Krywlanach czy w Topolanach, trwa już
od dobrych trzech lat. Poprzedni Zarząd Województwa optował za Topolanami. W
2002 r. powstała koncepcja portu lotniczego, realizowanego w dwóch etapach
(najpierw powstać miał pas o długości 1400 metrów, a po ok. 15-20 latach - o
długości 2100 m). Co ciekawe, powstała też opinia Agencji Ruchu Lotniczego,
według której jedynie słuszne było ulokowanie portu w Topolanach. Krywlany
uznano za zbyt małe i położone zbyt blisko zabudowań...

Jak ma wyglądać planowany port lotniczy?

Projekt jest następujący - w miejscu obecnych Krywlan (rozłożonych na
obszarze ponad 200 ha) miałoby powstać lotnisko regionalne (o powierzchni 76
ha)

W praktyce będzie to pas startowy długości 1420 metrów (z tego tzw. efektywna
droga startowa to 1300 metrów, plus 60-metrowe zakładki na obu jej końcach).

Będzie też droga kołowania, urządzenie radionawigacyjne, ułatwiające pilotom
lądowanie (również w trudnych warunkach), zabudowania portu lotniczego, a
cały teren będzie ogrodzony. W planach jest także lądowisko dla helikopterów
(którym już jest zainteresowana straż graniczna, policja i służba zdrowia).

Na Krywlanach mogłyby lądować samoloty typu ATR 42, zabierające do 50
pasażerów, tzw. powietrzne taksówki, samoloty sportowe i szybowce Aeroklubu
Białostockiego. Tereny pod inwestycję przekaże samorząd miejski, a inwestorem
będzie Urząd Marszałkowski.

Według wstępnych szacunków pierwszy etap prac - pas, lądowisko dla
helikopterów, ogrodzenie i naprawa infrastruktury - kosztować ma ok. 15 mln
zł. Środki te mają pochodzić z kontraktu wojewódzkiego.

Wszelkie analizy, projekty i pomiary wykonuje Biuro Studiów i Projektów
Lotniskowych "Polconsult" z Warszawy. Powstał już projekt organizacyjny
lotniska (układ pasów, analizy wysokościowe itp.) i ekspertyza poziomu hałasu
w okolicy lotniska. Z tego ostatniego opracowania wynika, że strefa hałasu ma
kończyć się w sporej odległości od osiedli mieszkaniowych: półtora kilometra
od lotniska (północna część Dojlid Górnych) poziom hałasu nie przekroczy 55
decybeli (podczas gdy norma dla zabudowy mieszkaniowej to 60 decybeli).

W przyszłym tygodniu magistrat i Rada Miejska Białegostoku otrzymają
kompletną dokumentację dotyczącą modernizacji, zawierającą między innymi
biznesplan przedsięwzięcia i studium wykonalności. W sprzyjających
okolicznościach lotnisko ma szanse powstać do końca tego roku.






Temat: Architekci Ondruch

Szkoda że tak mało jest relacji ze strony zleceniobiorców, bo może mielibyśmy
pełniejszy obraz zaistniałej sytuacji i nie chodzi mi o publikowanie maili od
Pani Niezadowolonej. Teraz druga strona medalu- biuro przyjmujące zlecenie. Taki
system każdy wie jak działa: na początku dobry bajer cuda, wianki, byle rzucić
jakąś koncepcje a później totalne ignorancja. Tak jak ktoś na forum wspominał
klient który przychodzi po raz pierwszy do architekta nie zawsze wie co chce,
czasami za dużo chce, albo wprowadzenia rozwiązań które zupełnie się nie
sprawdzą. I tu właśnie powinno pojawić się odpowiednie podejście architekta.
Najczęściej 2 spotkania nie wystarczą, trzeba poświęcić trochę swego bezcennego
czasu i wytłumaczyć co jak z czym i dlaczego nie inaczej. Te 3,5 tys. to w
architekturze nie kokosy ale moim zdaniem za takie zlecenie całkiem przyzwoicie
a dla takiego inwestora często to nie tylko spory wydatek ale i coś więcej-
marzenie o niebanalnym wnętrzu zaprojektowanym przez profesjonalistę. Jak klient
traci swoje marzenia to trudno spodziewać się czegoś innego niż frustracja a
nawet agresja z jego strony. Drodzy architekci, uczcie się na błędach, najlepiej
cudzych. Jak się bierze robotę choćby za 300zl to trzeba ją zrobić tak samo
dobrze jak tą za 300tys.bo może okazać się że niezadowolony klient wyleje całą
swoją gorycz na forum publicznym i zbiegiem okoliczności przeczyta to ktoś kto
miał zamiar wyłożyć 300tys. na projekt w naszym biurze ale czy przyjdzie do
nas....? Trzeba myśleć długofalowo i szanować ludzi, trzeba nauczyć się praw i
zasad współczesnego rynku dotyczy to również trochę bardziej doświadczonych
architektów, którzy swą pracę i podejście ukształtowali w zupełnie innych
warunkach rynkowych i społecznych. Młodzi architekci też często zachłystując się
pierwszymi większymi zarobionymi pieniędzmi, zapominają że biuro projektowe i
architekt funkcjonuje jak każda inna firma. O takie rzeczy jak zadowolenie
klienta trzeba dbać bo to dzięki niemu mamy co robić i zarobić. Na samych
przetargach publicznych z takim podejściem do robienia projektów też daleko nie
zajedziemy, bo chyba nie chodzi o to że ten indywidualny inwestor jest ciężki i
zawsze są z nim problemy a instytucje wiedzą dokładnie czego chcą.
W Białymstoku konkurencja wśród biur projektowych jest duża i o swoją pozycję na
rynku trzeba dbać szczególnie. Klient szukający projektanta ma naprawdę duży
wybór więc jak skojarzy przypadkowo zasłyszaną złą opinię na pewno zada sobie
trud przejść ulicę, dwie dalej do konkurencji.

Z wyrazami szacunku dla bohaterów obydwu stron 'nieporozumienia'



Temat: Sędziowie upominają się o podwyżki
Jest wyrok w procesie gdańskiej mafii sądowej
[[[[[ Jest wyrok w procesie gdańskiej mafii sądowej

Sąd okręgowy w Koszalinie skazał na kary od pół roku

do dwóch lat więzienia w zawieszeniu 12 osób

oskarżonych w procesie gdańskiej mafii sądowej.

W sumie oskarżono 27 osób, w tym

prokuratorów,

sędziów,

adwokatów,

policjantów i gangsterów.

Główny proces rozpocznie się w na początku lutego. Proces odbywa się w sądzie
okręgowym w Koszalinie, aby uniknąć podejrzeń o stronniczość sędziów. Spośród
27. oskarżonych aż czternastu chciało dobrowolnie poddać się karze, ale jedna z
nich zbyt późno złożyła wniosek, a druga podczas rozprawy zrezygnowała z tego
przywileju. Wśród skazanych jest znany adwokat Marek de W., oraz klienci innych
adwokatów - mówi Jędrzej Pogorzelski z Wydziału Pierwszego Zamiejscowego
Prokuratury Krajowej w Białymstoku. Chodził o przestępstwo płatnej protekcji
oraz przedłużanie postępowań karnych w zamian za łapówki w wysokości
kilkudziesięciu tysięcy złotych. Z pozostałych 15-tu oskarżonych tylko dwie
osoby przyznały się do winy, reszta utrzymuje, że jest niewinna. Główni
oskarżeni: mecenas Piotr P. oraz sędziowie Magdalena P. i Marek W. zasiądą na
ławie oskarżonych w sądzie okręgowym w Koszalinie w lutym. Mafię w pomorskim
wymiarze sprawiedliwości udało się wykryć dzięki podsłuchom założonym mecenasowi
Piotrowi P. przez Centralne Biuro Śledcze.

Policja ustaliła, że w zamian za kilkudziesięciotysięczne łapówki

adwokat załatwiał korzystne wyroki dla swoich klientów.

Pośredniczyć miał też w przypadkach osób, których nie bronił. Mecenasowi
Piotrowi P. prokuratura apelacyjna w Białymstoku, która badała sprawę postawiła
w sumie 40 zarzutów. (mg)

Wiadomość wydrukowana ze stron: wiadomosci.wp.pl

(IAR)

2008-01-07

* * *
Kolejny wielki sukces ekipy Ted ’a Alarm – Clock .

Metody ,, pracy ‘’ CBŚ - Częstochowa upowszechniają się w całej
Polsce .

cuckarnia.bzzz.net/indymedia/kolejny_wielki_sukces_ekipy_teda_alarmclock

Z pijanego gangu :

www.policyjnyserwisinformacyjny.fora.pl/viewforum.php?f=3



Temat: Nacjonaliści chcą władzy
fiacie, a moze zawezymy szacunek strat do Bialostocczyzny i np. Austrii, badz
Holandii......?
a to tylko okres 1939/1941.....nie mowimy tu o 1944/1989.......
za IPN:
"...Tomasz Danilecki, OBEP IPN Białystok
DEPORTACJE LUDNOŚCI CYWILNEJ Z BIAŁOSTOCCZYZNY

Od 20 grudnia 2000 r. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi
Polskiemu w Białymstoku prowadzi śledztwo w sprawie przesiedleń ludności
cywilnej okupowanej Białostocczyzny do Związku Radzieckiego w okresie od 17
września 1939 r. do 21 czerwca 1941 r. Celem śledztwa, obok wyjaśnienia
wszystkich okoliczności wywózek, jest także ustalenie osób, które je
organizowały, oraz sporządzenie listy pokrzywdzonych. Akta sprawy liczą 72
tomy. Przesłuchano już około 2650 świadków.

Po sowieckiej agresji na Polskę we wrześniu 1939 r. Rada Komisarzy Ludowych
ZSRRjuż 5 grudnia podjęła decyzję o wysiedleniu z inkorporowanych ziem
wschodnich Rzeczypospolitej osadników i służby leśnej jako
potencjalnych "dywersantów". Decyzję zaakceptowało Biuro Polityczne WKP(b).
Pierwsze aresztowania rozpoczęły się o świcie 10 lutego 1940 r. Według danych
NKWD zesłano na Syberię prawie 140 tys. osadników i leśników wraz rodzinami.
Decyzja o kolejnej wywózce została podjęta 3 marca 1940 r. 13 kwietnia na
dziesięcioletnie zesłanie zaczęto wywozić do Kazachstanu przede wszystkim
rodziny osób represjonowanych przez NKWD. Podczas trwającej do maja 1940 r.
akcji zesłano około 61 tys. osób.
Trzecia wywózka miała być dokończeniem poprzedniej. Rozpoczęła się 29 czerwca
1940 r. Na Syberię wywieziono wówczas około 25 tys. rodzin, czyli prawie 78
tys. osób.
Ostatni przed wojną niemiecko-sowiecką etap wywózek rozpoczął się w nocy z 21
na 22 maja 1941 r., kiedy to z tak zwanej Zachodniej Ukrainy wywieziono 12 371
osób. Łącznie w czasie tej wywózki, mimo trwającej już wojny, deportowano na
Wschód jeszcze około 90 tys. osób, w tym między innymi ponad 22 tys.
wysiedleńców z zachodnich obwodów BSRS oraz około 10 tys. osób różnej
narodowości z Wileńszczyzny. Tylko do lata 1941 r. na zesłaniu zmarło co
najmniej kilkanaście tysięcy osób.1
Relację jednego z wysiedlonych publikujemy w dziale "Relacje i Wspomnienia"
niniejszego Biuletynu.




Temat: Białorusini - katolicy, a sprawa polska;)
Irish, sporo wydarzeń z dwudziestolecia to "zgrzyty". We wspomnianej w tym wątku
publikacji można znaleźć ciekawy tekst dotyczący stosunku II RP do kościoła
prawosławnego (teket autorstwa W. Śleszyńskiego). Nawet mały cytat pokazuje, że
stosunki te nie układały się w sposób normalny.

"W połowie lat trzydziestych z inspiracji władz państwowych na ziemiach
północnowschodnich II Rzeczypospolitej zaczął powstawać nowy ruch społeczny
Polaków prawosławnych. W Białymstoku w 1935 r. powstało „Towarzystwo im.
Marszałka Józefa Pisłudskiego”, a w Grodnie „Dom Polaków Prawosławnych im.
Stefana Batorego”. W kolejnych latach podobne organizacje powołano w Nowogródku,
Wilnie, Słonimiu, Wołkowysku. W marcu 1936 r. rozpoczęto wydawać „Gazetę
Prawosławną”, nad którą kontrolę sprawowało Biuro Wyznań Niekatolickich
Ministerstwa Spraw Wojskowych. Powstały ruch społeczny Polaków prawosławnych był
aktywnie wspierany przez władze administracyjne, a część członków stanowili
urzędnicy państwowi wyznania prawosławnego. Wpisywał się on w program polityczny
władz polskich prowadzony w drugiej połowie lat 30-tych na ziemiach
północno-wschodnich II Rzeczypospolitej, gdzie w słabo narodowościowo
uświadomionym społeczeństwie widziano szansę na rozwój polskiej idei
narodowo-państwowej. Cele polityki państwa wobec wiernych Cerkwi prawosławnej
dobrze charakteryzują wygłoszone w Brześciu nad Bugiem w 1939 r. słowa Piotra
Dunina-Borkowskiego, pracownika Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia
Publicznego: „Polityka wobec Kościoła prawosławnego zmierza do pełnej asymilacji
państwowej ludności prawosławnej oraz do zwiększenia wszędzie gdzie to tylko
możliwe ekspansji kultury polskiej. Możemy jasno sobie powiedzieć, iż w stosunku
do terenów objętych granicami województwa wileńskiego, poleskiego,
białostockiego, lubelskiego i trzech powiatów północnych województwa wołyńskiego
stawiamy sobie za cel polonizację. Cel ten jest do osiągnięcia i nie podlega
dyskusji(...)”



Temat: Bandytyzm panstwowy II RP.
Bandytyzm panstwowy II RP.
"Irish, sporo wydarzeń z dwudziestolecia to "zgrzyty". We
wspomnianej w tym wątku
publikacji można znaleźć ciekawy tekst dotyczący stosunku II RP do
kościoła
prawosławnego (teket autorstwa W. Śleszyńskiego). Nawet mały cytat
pokazuje, że
stosunki te nie układały się w sposób normalny.

"W połowie lat trzydziestych z inspiracji władz państwowych na
ziemiach
północnowschodnich II Rzeczypospolitej zaczął powstawać nowy ruch
społeczny
Polaków prawosławnych. W Białymstoku w 1935 r. powstało „Towarzystwo
im.
Marszałka Józefa Pisłudskiego”, a w Grodnie „Dom Polaków
Prawosławnych im.
Stefana Batorego”. W kolejnych latach podobne organizacje powołano w
Nowogródku,
Wilnie, Słonimiu, Wołkowysku. W marcu 1936 r. rozpoczęto
wydawać „Gazetę
Prawosławną”, nad którą kontrolę sprawowało Biuro Wyznań
Niekatolickich
Ministerstwa Spraw Wojskowych. Powstały ruch społeczny Polaków
prawosławnych był
aktywnie wspierany przez władze administracyjne, a część członków
stanowili
urzędnicy państwowi wyznania prawosławnego. Wpisywał się on w
program polityczny
władz polskich prowadzony w drugiej połowie lat 30-tych na ziemiach
północno-wschodnich II Rzeczypospolitej, gdzie w słabo narodowościowo
uświadomionym społeczeństwie widziano szansę na rozwój polskiej idei
narodowo-państwowej. Cele polityki państwa wobec wiernych Cerkwi
prawosławnej
dobrze charakteryzują wygłoszone w Brześciu nad Bugiem w 1939 r.
słowa Piotra
Dunina-Borkowskiego, pracownika Ministerstwa Wyznań Religijnych i
Oświecenia
Publicznego: „Polityka wobec Kościoła prawosławnego zmierza do
pełnej asymilacji
państwowej ludności prawosławnej oraz do zwiększenia wszędzie gdzie
to tylko
możliwe ekspansji kultury polskiej. Możemy jasno sobie powiedzieć,
iż w stosunku
do terenów objętych granicami województwa wileńskiego, poleskiego,
białostockiego, lubelskiego i trzech powiatów północnych województwa
wołyńskiego
stawiamy sobie za cel polonizację. Cel ten jest do osiągnięcia i nie
podlega
dyskusji(...)”"

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=45535&w=59000955&a=59111296




Temat: Wierzyciele Łotwy czekają na obiecane cięcia bu...
mundurowi mają emerytury rządowe,
a nie z ZUS-u

emerytury naliczają i wypłacają z budżetu państwa:

dla policjantów - Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji /Warszawa ul. Pawińskiego 17/21 - dyrektor Artur Wdowczyk/
liczba wypłacanych świadczeń /31.12.2008/ - 182,1 tys.
przeciętna wysokość świadczenia /31.12.2008/ - 2.350,44 zł
najwięcej świadczeń i najwyższe są wypłacane w województwie Mazowieckim
www.zer.mswia.gov.pl/
dla funkcjonariuszy Służby Więziennej - Biuro Emerytalne Służby Więziennej /Warszawa, Rakowiecka 37a, dyrektor - płk mgr inż. Jacek Włodarski - mundurowy?/

dla żołnierzy - Wojskowe Biura Emerytalne;
...............Warszawa, ul. Złota 5
...............Białystok, ul. Kawaleryjska 70 bl. 5
...............Bydgoszcz, ul. Zygmunta Augusta 20a
...............Gdańsk, ul. Do Studzienki 47
...............Katowice, ul. Francuska 30
...............Kielce, ul. Paderewskiego 24
...............Kraków, ul. Rakowicka 22
...............Lublin, ul. Spadochroniarzy 5a
...............Łódź, ul. Legionów 83
...............Olsztyn, al. Warszawska 96,
...............Poznań, Marcelińska 15a
...............Rzeszów, ul. Konopnickiej 5
...............Szczecin, ul. Bartosza Głowackiego 5
...............Wrocław, ul. Mieszczańska 7
...............Zielona Góra, ul. Strumykowa 13

ile mamy tej administracji emerytalno rentowej w wojsku, ile to kosztuje no i oczywiście wysokie emerytury bezpośrednio z budżetu państwa /czyli z naszych podatków, utrzymanie tej rozbudowanej administracji też z podatków/

ciekawe dlaczego rozliczać tych emerytur i rent na zlecenie MON, MSWiA o MS nie może prowadzić ZUS /odpłatnie/, po co nam dodatkowe potężne aparaty emerytalno-rentowe, pomieszczenia, systemy informatyczne /czy nie taniej panowie ministrowie puścić to w outsourcing do ZUS-u, a pułkowników skierować do pracy w służbie więziennej, a nie do rozliczania kwitków finansowych/




Temat: Ergo-line praca,znów zmiana nazwy?
Pracowałam w tej firmie w Ergo-line w Częstochowie. Tak, jest to akwizycja, ale
żaden pracownik, który tam pracuje nie powie na siebie jestem akwizytorem, mnie
tez bolalo to slowo, ale nie oszukujmy sie - chodzenie po domach to akwizycja.
tak naprawde ludzie z charyzma i uparci w darzeniu do celu moga z tej firmy
wiele wyniesc jak np bardzo szybko awans, najpierw awansuje sie na trenera i
trzeba latac ze swoimi treningami i ich szkolic, wymaga to duzo samodyscypliny,
ale sie da, bo latalam z tymi ludzmi dosyc dlugo, po tym przychodzi awans na
asystenta managera, a potem zostaje sie managerem otwiera sie wlasne biuro i
dosyc zarabia. Fajne są w tej firmie zjazdy i ludzie tez sa fajni, ale oszukuja.
Niestety umowy nie ma zadnej, jezeli sie uprosi to niby umowa "zlecenie" jakis
papierek ktory dostalam od mojego manago do podpisu, nawet nie dal mi
przeczytac, wiec oszukanstwo. Z firmy wyrzucaja ludzi, czasami maja powody by
zwolnic a czasami w ogole nie. Mozna byc najlepszym handlowcem w Polsce i zostac
wyrzuconym za to, że manago nas po prostu nie trawi. Niestety, ja tak mialam.
Poswiecilam kupe czasu na to by pracowac i awansowac na managera. W polsce jest
kilka oddzialow, Czewa, Krk, Gdynia, Białystok, Opole. Manago to ludzie ambitni,
ale niestety jezeli ktos lubi oszukiwac i krecic to zostanie tym manago. Jezeli
ktos jest w porzadku... to nie. Wyplatre dostaje sie po 2 przepracowanych
miesiacach, jezeli ktos zostal zwolniony badz odchodzi co sie to baaaardzo
czesto zdarza, wyplaty- nie zobaczy, bądź baaardzo ukrocona, no ale co mozna
poradzic jak sie umowy nie ma? Zostalam oszukana. Rzucilam szkole dla tej pracy,
a teraz jestem i bez szkoly i bez pracy i w papierach tez nic.



Temat: Wierzyciele Łotwy czekają na obiecane cięcia bu...
emerytury mundurowe są budżetu a nie z ZUS-u
emerytury naliczają i wypłacają z budżetu państwa:

dla policjantów - Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i
Administracji /Warszawa ul. Pawińskiego 17/21 - dyrektor Artur Wdowczyk/
liczba wypłacanych świadczeń /31.12.2008/ - 182,1 tys.
przeciętna wysokość świadczenia /31.12.2008/ - 2.350,44 zł
najwięcej świadczeń i najwyższe są wypłacane w województwie Mazowieckim
www.zer.mswia.gov.pl/
dla funkcjonariuszy Służby Więziennej - Biuro Emerytalne Służby Więziennej
/Warszawa, Rakowiecka 37a, dyrektor - płk mgr inż. Jacek Włodarski - mundurowy?/

dla żołnierzy - Wojskowe Biura Emerytalne;
...............Warszawa, ul. Złota 5
...............Białystok, ul. Kawaleryjska 70 bl. 5
...............Bydgoszcz, ul. Zygmunta Augusta 20a
...............Gdańsk, ul. Do Studzienki 47
...............Katowice, ul. Francuska 30
...............Kielce, ul. Paderewskiego 24
...............Kraków, ul. Rakowicka 22
...............Lublin, ul. Spadochroniarzy 5a
...............Łódź, ul. Legionów 83
...............Olsztyn, al. Warszawska 96,
...............Poznań, Marcelińska 15a
...............Rzeszów, ul. Konopnickiej 5
...............Szczecin, ul. Bartosza Głowackiego 5
...............Wrocław, ul. Mieszczańska 7
...............Zielona Góra, ul. Strumykowa 13

ile mamy tej administracji emerytalno rentowej w wojsku, ile to kosztuje no i
oczywiście wysokie emerytury bezpośrednio z budżetu państwa /czyli z naszych
podatków, utrzymanie tej rozbudowanej administracji też z podatków/

ciekawe dlaczego rozliczać tych emerytur i rent na zlecenie MON, MSWiA o MS
nie może prowadzić ZUS /odpłatnie/, po co nam dodatkowe potężne aparaty
emerytalno-rentowe, pomieszczenia, systemy informatyczne /czy nie taniej
panowie ministrowie puścić to w outsourcing do ZUS-u, a pułkowników skierować
do pracy w służbie więziennej, a nie do rozliczania kwitków finansowych/



Temat: Nareszcie przodujemy w czyms
Nareszcie przodujemy w czyms
Polska bezrobociem stoi

wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2149853.html

.
• GUS: bezrobocie spada powoli (23-06-04, 18:09)

Stopa bezrobocia w Polsce

pat, PAP 25-06-2004, ostatnia aktualizacja 25-06-2004 17:01

Spośród 16 europejskich miast, w których stopa bezrobocia przekroczyła 20
proc., aż 12 to miasta polskie - podało w piątek unijne biuro statystyczne
Eurostat. Według danych za 2001 roku, największe bezrobocie zanotowano w
Suwałkach - 25,6 proc.

Na podstawie danych z 1999, 2000 i 2001 roku Eurostat sporządził zestawienia
demograficzne, gospodarcze i społeczne wybranych 258 dużych (powyżej 250 tys.
mieszkańców) i średnich (od 50 tys. do 250 tys.) miast w Unii Europejskiej,
Bułgarii i Rumunii. Polskie miasta znalazły się na czele rankingu pod
względem stopy bezrobocia. Oprócz Suwałk na liście są: • Nowy Sącz ze stopą
bezrobocia w 2001 roku na poziomie 25,2 proc., • Gorzów Wielkopolski - 24,3
proc., • Kielce - 23,5 proc., • Jelenia Góra -23,3 proc., • Żory (woj.
śląskie) - 23,2 proc., • Konin - 23,1 proc., • Łódź - 22,2 proc., •
Białystok - 20,8 proc., • Lublin - 20,5 proc., • Szczecin - 20,3 proc., •
Toruń - 20,2 proc.

Rumuńskie Calarasi z 23,7 proc. bezrobocia znalazło się na czwartym miejscu,
a słowackie Koszyce z 21,9 proc. - na dziewiątym. Ponad 20-procentowe
bezrobocie miały też w 2001 roku niemieckie Haale an der Saale (20,8 proc.) i
Marsylia we Francji (20,3 proc.).

Najniższe bezrobocie miały w 2001 roku holenderskie miasta Utrecht (3 proc.)
i Eindhoven (3,1 proc.) oraz cypryjska Nikozja (3,1 proc.).




Temat: Prawo i Sprawiedliwość
Prawo i Sprawiedliwość

Szanowni Państwo,

Oddajemy w Państwa ręce nasz kolejny Biuletyn Informacyjny.
Życzymy miłej lektury.

Z poważaniem,
Komitet Wyborczy Lecha Kaczyńskiego

W pierwszej kolejności chcielibyśmy zaprosić Państwa do nowego serwisu
internetowego PiS www.wybory.pis.org.pl. Zachęcamy do zapoznania się z
relacją z Konwencji wyborczej PiS w Białymstoku, która miała miejsce w środę
31 sierpnia 2005.
Aby zapoznać się ze szczegółami wystarczy kliknąć:
www.wybory.pis.org.pl/article.php?id=16
Kolejne miasta, w których odbędzie się Konwencja Prawa i Sprawiedliwości to
Łódź oraz Kraków. Wszystkich Państwa zapraszamy już w piątek 2 września 2005
o godzinie 17.00 do Teatru Muzycznego w Łodzi. Natomiast w sobotę 3 września
spotkamy się Państwem o godz. 14.00 w krakowskim kinie Kijów.
Aby zapoznać się ze szczegółami wystarczy kliknąć:
www.wybory.pis.org.pl/kalendarium.php
Także w serwisie internetowym Lecha Kaczyńskiego czekają na Państwa nowe
materiały. Państwa szczególnej uwadze polecamy wywiad z kandydatem PiS na
Urząd Prezydenta RP, który ukazał się w najnowszym wydaniu tygodnika „Ozon”.
Na pytania dotyczące kary śmierci, sprawiedliwości i eksperymentów
biotechnologicznych odpowiada Lech Kaczyński w rozmowie z Tomaszem
Terlikowskim.
Aby zapoznać się z całym artykułem wystarczy kliknąć:
www.lechkaczynski.pl/article.php?id=88
Prowadzenie merytorycznej kampanii wyborczej, pokazującej różnice programowe
poszczególnych kandydatów, zapowiedział kandydat PiS na prezydenta Lech
Kaczyński, otwierając oficjalnie siedzibę swojego sztabu wyborczego.
Zachęcamy Państwa do zapoznania się z tekstem przemówienia Lecha
Kaczyńskiego, jakie wygłosił w poniedziałek 29 sierpnia 2005.
Aby zapoznać się ze szczegółami wystarczy kliknąć:
www.lechkaczynski.pl/article.php?id=87

Komitet Wyborczy Lecha Kaczyńskiego, ul. Nowogrodzka 84/86, 02-018 Warszawa
biuro@lechkaczynski.pl




Temat: Ale bezrobocie! (w Gorzowie)
No comments
Bezrobocie w Europie: Polskie miasta na czele rankingu
(PAP, tm/25.06.2004, godz. 14:58)

Spośród 16 europejskich miast, w których stopa bezrobocia przekroczyła 20
proc., aż 12 to miasta polskie - podało w piątek unijne biuro statystyczne
Eurostat. Według danych za 2001 roku, największe bezrobocie zanotowano w
Suwałkach - 25,6 proc.

Na podstawie danych z 1999, 2000 i 2001 roku Eurostat sporządził zestawienia
demograficzne, gospodarcze i społeczne na temat wybranych 258 dużych (powyżej
250 tys. mieszkańców) i średnich (od 50 tys. do 250 tys.) miast w Unii
Europejskiej, Bułgarii i Rumunii.

Polskie miasta znalazły się na czele rankingu pod względem stopy bezrobocia.
Oprócz Suwałk na liście są: Nowy Sącz ze stopą bezrobocia w 2001 roku na
poziomie 25,2 proc., Gorzów Wielkopolski - 24,3 proc., Kielce - 23,5 proc.,
Jelenia Góra -23,3 proc., Żory (woj. śląskie) - 23,2 proc., Konin - 23,1 proc.,
Łódź - 22,2 proc., Białystok - 20,8 proc., Lublin - 20,5 proc., Szczecin - 20,3
proc., Toruń - 20,2 proc.

Rumuńskie Calarasi z 23,7 proc. bezrobocia znalazło się na czwartym miejscu, a
słowackie Koszyce z 21,9 proc. - na dziewiątym. Ponad 20-procentowe bezrobocie
miały też w 2001 roku niemieckie Haale an der Saale (20,8 proc.) i Marsylia we
Francji (20,3 proc.).

Najniższe bezrobocie miały w 2001 roku holenderskie miasta Utrecht (3 proc.) i
Eindhoven (3,1 proc.) oraz cypryjska Nikozja (3,1 proc.).

Suwałki znalazły się też na ósmym miejscu wśród miast z największym procentem
młodych mieszkańców - 21,6 proc. to osoby poniżej 15. roku życia.

Pięć polskich miast jest wśród dziesięciu, które dysponują najmniejszą liczbą
miejsc w kinach w porównaniu z liczbą mieszkańców. W Żorach na 1000 osób
przypada 4,6 miejsca w kinach, w Katowicach - 4,9; Szczecinie - 5,1 i Koninie -
5,4.

W tym rankingu prowadzi jednak Wenecja, gdzie na 1000 mieszkańców przypada 3,3
kinowego fotela. Największą liczbą foteli w kinach dysponuje Luksemburg - 48,1
na 1000 mieszkańców.

Z miast, które obejmuje zestawienie Eurostatu, 18 miało w 2001 roku powyżej 1
miliona mieszkańców. Warszawa z 1,61 mln znalazła się na dziewiątym miejscu.

Największy jest zespół miejski Wielkiego Londynu - 7,172 mln, Paryż (jako okręg
administracyjny obejmujący trzy departamenty wokół stolicy Francji) - 6,164 mln
oraz Berlin - 3,388 mln.




Temat: Dojazd do Chorwacji
Witam
Trzy lata temu na początku sierpnia jechaliśmy do Orebicia z Białegostoku,
jechaliśmy na dwóch kierowców. Dojazd przez Brno, Wiedeń, Graz, Plitvice, Sinj,
zjazd na Jadrankę dopiero w Makarskiej zajął nam dokładnie 24h. Jeździlismy
wtedy również do Sarajewa, droga z Orebica to minimum 5h. Wracalismy w weekend
i było tą sama trasą i było troche dłużej ze wzglegu na korki. Moim zdaniem
trasa autostradami jest o wiele mniej uciązliwa i szybsza, Przejazd przez
Bośnie to minimum 8-9h i jest bezpiecznie, ale ta droga daje trochę w kość.
Choć jest piękna widokowo.
Jedziesz 50-60km/h i mimo ze wakacja to nie wyścigi jest to trochę uciążliwe.
Ja polecam Wam drogę autostradami w tym czasie napewno nie będzie korków, mniej
się wymęczycie, zapłacicie za przejazdy, ale zajedziecie napewno szybciej.
Tyle że w Chorwacji nie zjeżdżajcie w Splicie na Jadrankę, a jedźcie na północ
w stronę Imotski ( puste drogi ) i zjedźcie na jadranke jak najpóźniej. Co do
promu z Ploce czas oczekiwania i płynięci do Trpanji zajmuje tyle samo co
dojazd samochodem do Orebicia, ale jak ktoś jest zmeczony to polecam. Nie
kupujcie alkoholu na straganach przy drodze w delcie Neretwy, a co najwyzej
owoce, jakość kiepska bo sprzedający wychodzą z załozenia, że i tak tu nie
wrócicie albo się nie zatrzymacie.
Koszt: ja jeżdzę na benzynkę silnik 1.6 toyota avensis kombi, nogi ciężkie,na
pokładzie 4 osoby, spalanie z z klimą ok. 9 litrów, bak 60 litrów, i
tankowałem do pełna ( ok 200 pln ) w Białymstoku, Cieszynie, Słowenii i
dojechałem do końca.
Ja jadę 2.09 w okolice Szybenika, więc jak chcecie mogę dac namiary na siebie
na privie i zdać relację z dojazdu. Naprawde jeżeli chcecie szybko i
bezproblemowo dojechać, choć troche drożej to jedźcie jak to mówią niektórzy
naokoło.
pozdrawiam
Przemek
biuro (antyspam ) @aquavitae.com.pl




Temat: Rospuda via balticna
Rospuda via balticna
Nie tak prędko, Panie ministrze.

Podobne rewelacje słyszymy od wielu lat. Jeśli ktoś wstukałby w google
hasło "Rospuda obwodnica", to znajdzie podobne zapewnienia z 2004, z 2005 roku.
"Budowa na pewno ruszy w tym roku, bez względu na wszystko".
W styczniu 2005 minister infrastruktury Jan R=yszard Kurylczyk powiedział:
"Via Baltica na pewno będzie biegła przez Białystok".
Potem w kwietniu 2005 UE zażądała od Polski stanowczo, by przeanalizowac
sytuację i zlecić wykonanie Strategicznej Oceny Oddziaływania na Środowisko dla
całej Via Baltica.
Mam przyjemnośc z ramienia organizacji pozarządowych przysłuchiwac się obradom
komisji przetargowej do opracowania SOOŚ dla Via Baltica (opracowanie wykonuje
biuro projektowe Scott Wilson). Wariant białostocki uzyskuje o wiele gorsze
oceny od innych przebiegów.

Ma rację Frags widząc analogię obwodnicy Augustowa z trasą po wale w Łomiankach.
Są jednak pewne zasadnicze różnice.
Decyzje co do obwodnicy Augustowa zapadały w 1997 roku, gdy Polska nie była w
UE. Od tego czasu minie niedługo 10 lat i trasy jak nie było tak nie ma.
Czy chcecie, by w 2016 roku wciąż nie było alternatywy dla Kolejowej?

Obecnie jesteśmy członkiem UE i prawo w tym względzie jest jednoznaczne - nie
można budowac w obszarach Natura 2000 jeśli jest możliwośc ich ominięcia.

Kolejna różnica jest taka, że w sprawę obwodnicy Augustowa SISKOM zaangażował
się bardzo późno, jak niemal wszystkie decyzje zostały podjęte, projekty
wykonane i ziemia wykupiona. Stąd trudnosć w odkręceniu tego.
W sprawie trasy po wale w Łomiankach jesteśmy zaangażowani od samego początku i
wchodzimy w to na szczeblu decyzyjnym.
Gdyby jakimś cudem przeszła ta bzdura którą wymyślił burmistrz Łomianek, to
wiemy doskonale co zrobic, do kogo się zwrócić, co zaskarżyć.

Powiem krótko - jeśli ktoś jeszcze śni o trasie wg Sokoła, to miłych snów życzę.




Temat: Czy naprawde nikt nie wie..(w sprawie rent)
bezpłatna pomoc prawna - namiary
WITAM,

polecam w tej sprawie BEZPŁATNĄ KONSULTACJE Z PRAWNIKIEM I następujące namiary :

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej W KRAKOWIE utworzył ogólnodostępne punkty
poradnictwa, w których konsultacji udzielają będą osoby niepełnosprawne o
wykształceniu prawniczym i psychologicznym.
Udzielana pomoc prawna dotyczy zagadnień prawa rodzinnego, opiekuńczego, i
karnego, zabezpieczenia społecznego, ochrony praw lokatorów. Zgłaszające się
osoby uzyskują pomoc w wyjaśnieniu obowiązujących przepisów, napisaniu pisma
procesowego i w wyborze najkorzystniejszego rozwiązania prawnego. Konsultanci
przyjmują osoby zainteresowane w godzinach od 12.00 do 19.00 w Filiach MOPS
przy:
(KIERUNKOWY 0-12)
ul. Rogozińskiego 5, pokój nr 9, tel. 411 31 01 (prawnik i psycholog),

ul. Józefńska 14, pokój nr 12, tel. 656 08 82 (prawnik i psycholog),

ul. Praska 52, pokój nr 2, tel. 269 05 54 (prawnik),

al. Słowackiego 46, pokój nr 1, tel. 632 00 22. w. 16 (prawnik),

os. Szkolne 34, pokój nr 14, tel. 425 75 82 w. 35 (prawnik),

ul. Dietla 64, pokój nr 6, tel. 423 23 15, w. 21 (prawnik),

os. Teatralne, pokój 212 (II piętro), tel. 643 15 23 (prawnik i psycholog).

Proszę zadzwonic i zapytac o punkt bliżej Pana miejsca zamieszkania lub może
przedstawić od razu swój problem.

Polecam też do bezpłatnej pomocy:
Biuro Porad Obywatelskich w Gdańsku - Stowarzyszenie Akcja Społeczna (SAS)
(0-58) 34 00 186
aktualna lista w innych rejonach Polski na stronie
(proszę zajrzec gdzie ma Pan bliżej-napewno pomoga uzyskac stosowne info):

www.zbpo.org.pl/page/pl/bpo/588544313e048eaeb9e2a9.00405359.html

Podaje pare adresów:

Centrum Studenckie Uniwersytetu Białostockiego,
Studencka Poradnia Prawna,
ul. Mazowiecka 39,
15-301 Białystok,




Temat: SŁUPSK o niebo lepszy od Koszalina
> Nie rozśmieszaj mnie -Koszalin nie ma strefy tylko filię SSE
Kótra lepiej sie rozwija niż część Słupska zapomniałeś dodać:-)

> A niby dlaczego to Koszalińska firma nie zainwestowała u siebie w Koszalinie ty
> lko w Słupsku !? ( Na marginesie NodrGass,a nie Jaan to wcale nie jest firma Ko
> szalińska tylko spółka działająca w całym kraju !

Wiekszy bzudr już dawno ni czytałem. Poczytaj sobie chłopcze...

"JAAN- koszalińska firma o statusie spółki cywilnej- została założona przez
Janusza Jankowiaka i Andrzeja Woźniakowskiego w czerwcu 1991 roku. Dzisiaj w
Koszalinie istnieje magazyn główny oraz centralne biuro i jedna z fabryk grupy
zajmującej się produkcją oraz dystrybucją szyb samochodowych.

Obecnie JAAN posiada 29 filii w kraju, które sprzedają, montują oraz naprawiają
szyby samochodowe.
Największe z oddziałów w Białymstoku, Bydgoszczy, Gdańsku Oliwie, Katowicach,
Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu przekształcono w magazyny
hurtowe, co jednocześnie umożliwiło spółce zaopatrywanie niezależnych firm
specjalistycznych na terenie Polski. Wynikający z przeobrażeń wzrost obrotów
zaowocował możliwością nabywania szyb i akcesoriów samochodowych bezpośrednio od
światowych producentów.

W 1996 roku firma Jaan uruchomiła własną fabrykę przednich szyb laminowanych
NORDGLASS. Roczny poziom produkcji wynosi obecnie ponad 650 000 sztuk, z czego
50% wyrobów przeznaczonych jest na eksport. NORDGLASS sprzedaje swój produkt do
prawie wszystkich krajów europejskich, a także do Afryki. W kwietniu 2001 roku
koszalińska firma zmieniała status prawny. JAAN spółka cywilna przekształciła
się w spółkę jawną z wydzieloną częścią produkcyjną NORDGLASS sp. z o.o.

W 2003 roku uruchomiono drugą fabrykę szyb samochodowych. Jej siedziba znajduje
się w Słupsku. Jest to zakład produkcyjny wyposażony w kompletną linię do
produkcji szyb wielkogabarytowych. "

Od siebie dodam że na wiosne otwierają w koszalińskiej strefie kolejną
fabryke-tym razen szyb pancernych.

Mówiąc że Głos jest pismem koszalińskim to tak jagby powiedzieć że Scania to Sł
> upska firma.

Ale oczywiście gazety z Gdańska są gdańskie mimo że też należą do ORkLA Media
która notabene nie jest niemiecka tylko skandynawska?:-))

Wiekszej niesprawdzonej bzdury w życiu nie słyszałem. Poczytaj sobie ( zródło
www.erp-view.pl)




Temat: Żałobne flagi w mieście
Żałobne flagi w mieście
Żałoba narodowa, to białoczerwona opuszczona do połowy masztów przed
urzędami państwowymi. Wszędzie indziej skoro już powieszono, to ozznacza, że
musi być przepasana kirem lub dopięta czarną wstążeczką. Bzdury plecie jeden
z rzeczników prasowych:"wszyscy wiedzą". Śródmieście także okolice Farnego i
św. Rocha wygladają tak radośnie, kolorowo, świątecznie jak na 1 Maja (żeby
3. majowemu świętu i nabożeństwom majowym nie odebrać ich radosnego
charakteru). I zapytano "fachowców" z Kurii biskupiej, fachowców od świąt
narodowych i tej polskiej smuty.Oni odpowiedzieli- taK!Można! A tu jest
poprostu zwykłe lenistwo urzędników, brak wyczucia, taktu, wreszcie
tumiwisizm aktywistów przykurialnych. Za dużo było roboty, prawda: wieszać
kir na 1 z 3 szturmówek nie bardzo, bo na której? Na samej żółtej, papieskiej
to ktoś pomyśli, że władze tego miasta olewają żal "miejski"
czyli "państwowy":zawiesić kir na 1 czerwonej - nie wypada jakoś, gdy druga
radośnie się pyszni bielączerwienią. Architekt Miejski ChwalibOg mógłby
oprotestować estetykę.I tak źle i tak nie dobrze. Więc od czego jest taka
papuga, jak rzecznik i całe Biuro Prasowe. Kurii i tak wszystko jedno: umarł
Papież niechaj żyje papież! Papież lubił się cieszyć - ktoś powiedział. To na
pewno cieszy Go Białystok kolorowy, słoneczny,radosny ,białoczerwony z tej
bolesnej dla wielu, wielu, bardzo wielu białostoczan dni. A ci od władzy
kurialnej, miejskiej, jawnych i krytych decyzji zmieniających z niewiedzy,
prymitywizmu uczuć, braku tradycji przyjete obyczaje niechaj się smażą w
piekle. Ale czy musi im być tu i teraz tak wygodnie - to pytanie ze smutkiem
zostawiam bez odpowiedzi.



Temat: szef-narcyz-jak sobie z nim radzić?
szef-narcyz-jak sobie z nim radzić?
najpierw byłem 1 rok na stażu w białymstoku w urzędzie dostawałem marne
grosze niecałe 500 zł zawalałem jak inni pracownicy dość szybko było tak że
obsługiwałem biuro bo inni załatwiali sprawy(jest to praca biurowo-
terenowa),skończył mi sie staż przyjeli mnie za osobę która teraz będzie
długo w szpitalu.Byłem z 4 razy u dyrektora i zawsze mówił jesteśmy z pana
zadowoleni chcemy pana przyjąć,poza tym za mną lobbowało 3/4 dzialu gdzie
jestem żeby został bo bardzo im pomagam(nawał pracy).Cały dział oprucz
kierownika,gdyby nie ten człowiek to byłaby naprawdę na początek niezła
praca.Koleś oświadczył mi że nie był pewien czy chce mieć mnie w dziale że
przekonała go reszta zespołu.Kierownik uchodzi za największego chama w
mieście w swojej dziedzinie,nic mu nie można wytłumaczyć on sam lepiej wie do
tego wymyśla sobie zmyślone fakty i jest strasznie przewrażliwiony na swoim
punkcie.Kilka dni temu zrobił mi ochrzan nie za merytorykę tylko za to że
osobie (petentowi) dałem 2!!!! kartki papieru żeby coś napisał a to podobno
zabronione.Przeprowadziłem z nim rozmowę na zasadzie co on myśli o mnie i co
mu sie nie podoba to nie umiał podac żadnego powodu a przy okazji wygłosił
referat jaki on jest wspaniały(gubi rzeczy,gubi sprawy,ciągle coś
zapomina).Jestem w tej pracy 12 miesicy i uważam że człowiek który ma jakąs
klasę powinien pogadać ze mną w 4 oczy czy mnie widzi czy nie w swoim dziale
a nie gadać mi o okresach próbnych bo w normlanej firmie trwają one góra 6
miesięcy a ja tu jestem 2 razy dłużej i mógł wyrobić sobie pogląd.Jak z nim
żyć ,jak pracować?



Temat: NAJGORSZE MIASTA EUROPY
NAJGORSZE MIASTA EUROPY
Największe bezrobocie w polskich miastach 14:55 25.06.2004
piątek

Spośród 16 europejskich miast, w których stopa bezrobocia przekroczyła 20%,
aż 12 to miasta polskie - podało unijne biuro statystyczne Eurostat. Według
danych za 2001 roku, największe bezrobocie zanotowano w Suwałkach - 25,6%.

Na podstawie danych z 1999, 2000 i 2001 roku Eurostat sporządził zestawienia
demograficzne, gospodarcze i społeczne na temat wybranych 258 dużych (powyżej
250 tys. mieszkańców) i średnich (od 50 tys. do 250 tys.) miast w Unii
Europejskiej, Bułgarii i Rumunii.

Polskie miasta znalazły się na czele rankingu pod względem stopy bezrobocia.
Oprócz Suwałk na liście są: Nowy Sącz ze stopą bezrobocia w 2001 roku na
poziomie 25,2%, Gorzów Wielkopolski - 24,3%, Kielce - 23,5%, Jelenia Góra -
23,3%, Żory (woj. śląskie) - 23,2%, Konin - 23,1%, Łódź - 22,2%, Białystok -
20,8%, Lublin - 20,5%, Szczecin - 20,3%, Toruń - 20,2%.

Rumuńskie Calarasi z 23,7% bezrobocia znalazło się na czwartym miejscu, a
słowackie Koszyce z 21,9% - na dziewiątym. Ponad 20-procentowe bezrobocie
miały też w 2001 roku niemieckie Haale an der Saale (20,8%) i Marsylia we
Francji (20,3%).

Najniższe bezrobocie miały w 2001 roku holenderskie miasta Utrecht (3%) i
Eindhoven (3,1%) oraz cypryjska Nikozja (3,1%).

Suwałki znalazły się też na ósmym miejscu wśród miast z największym procentem
młodych mieszkańców - 21,6% to osoby poniżej 15. roku życia.

Pięć polskich miast jest wśród dziesięciu, które dysponują najmniejszą liczbą
miejsc w kinach w porównaniu z liczbą mieszkańców. W Żorach na 1000 osób
przypada 4,6 miejsca w kinach, w Katowicach - 4,9; Szczecinie - 5,1 i
Koninie - 5,4.

W tym rankingu prowadzi jednak Wenecja, gdzie na 1000 mieszkańców przypada
3,3 kinowego fotela. Największą liczbą foteli w kinach dysponuje Luksemburg -
48,1 na 1000 mieszkańców.

Z miast, które obejmuje zestawienie Eurostatu, 18 miało w 2001 roku powyżej 1
miliona mieszkańców. Warszawa z 1,61 mln znalazła się na dziewiątym miejscu.

Największy jest zespół miejski Wielkiego Londynu - 7,172 mln, Paryż (jako
okręg administracyjny obejmujący trzy departamenty wokół stolicy Francji) -
6,164 mln oraz Berlin - 3,388 mln.




Temat: Mamy booooom gospodarczy
Polska bezrobociem stoi!!!!
Polska bezrobociem stoi

Spośród 16 europejskich miast, w których stopa bezrobocia przekroczyła 20
proc., aż 12 to miasta polskie - podało w piątek unijne biuro statystyczne
Eurostat. Według danych za 2001 roku, największe bezrobocie zanotowano w
Suwałkach - 25,6 proc.

Na podstawie danych z 1999, 2000 i 2001 roku Eurostat sporządził zestawienia
demograficzne, gospodarcze i społeczne wybranych 258 dużych (powyżej 250 tys.
mieszkańców) i średnich (od 50 tys. do 250 tys.) miast w Unii Europejskiej,
Bułgarii i Rumunii. Polskie miasta znalazły się na czele rankingu pod względem
stopy bezrobocia. Oprócz Suwałk na liście są: • Nowy Sącz ze stopą bezrobocia
w 2001 roku na poziomie 25,2 proc., • Gorzów Wielkopolski - 24,3 proc., •
Kielce - 23,5 proc., • Jelenia Góra -23,3 proc., • Żory (woj. śląskie) - 23,2
proc., • Konin - 23,1 proc., • Łódź - 22,2 proc., • Białystok - 20,8
proc., • Lublin - 20,5 proc., • Szczecin - 20,3 proc., • Toruń - 20,2 proc.

Rumuńskie Calarasi z 23,7 proc. bezrobocia znalazło się na czwartym miejscu, a
słowackie Koszyce z 21,9 proc. - na dziewiątym. Ponad 20-procentowe bezrobocie
miały też w 2001 roku niemieckie Haale an der Saale (20,8 proc.) i Marsylia we
Francji (20,3 proc.).

Najniższe bezrobocie miały w 2001 roku holenderskie miasta Utrecht (3 proc.) i
Eindhoven (3,1 proc.) oraz cypryjska Nikozja (3,1 proc.).

I 2 KOMENTARZE Z FORUM GAZETY, KTÓRE NAJBARDZIEJ MI SIE SPODOBAŁY:

"Nareszcie Polska w czolowce europejskiej a nawet swiatowej. Gora nasi!!! Tak
nie trzymac! Kulczykolandia wita."

"A k...y w rządzie i parlamencie kłócą się o preambuły, defilady pedałów,
parytety i martwią o utrzymanie na stołkach."



Temat: Śląski pomysł na białostocki magistrat
Ratusz dzieli architektów

Sporym zainteresowaniem cieszy się wystawa prac konkursowych na projekt nowego
budynku Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Odwiedzający niestety krytykują
zwycięski projekt zespołu architektów z Bytomia. Drażni ich zarówno fakt, że
wygrało biuro z drugiego końca Polski, jak i sama bryła Ratusza.

Na jednym z białostockich forów internetowych rozpętała się dyskusja o
niesprawiedliwych - zdaniem internautów - zasadach konkursowych. "Dlaczego
prasa nie przedstawi pod ocenę czytelników wszystkich koncepcji? To my będziemy
tam załatwiać sprawy" - dowodzi jeden z forumowiczów. Część popiera go,
twierdząc, że to mieszkańcy miasta są w tym przypadku inwestorami, płacąc
podatki. Inni uważają, że o tak ważnych sprawach powinni decydować fachowcy, a
nie "pani sprzedająca pietruszkę". Sąd rzeczywiście składał się z architektów:
urzędników miejskich oraz przedstawicieli SARP z różnych miast.
Wiceprzewodniczący Janusz Kaczyński przyznał, że poziom prac nie był
wyśrubowany. Zwrócił za to uwagę, że jurorzy oceniali nie tylko "ładne
obrazki", ale przede wszystkim funkcjonalność obiektów. Zwycięska koncepcja ze
Śląska ujęła "zdyscyplinowaniem, prostą kubiczną architekturą". Widzowie są
jednak zawiedzeni, że nie wygrała białostocka praca.
- To nie patriotyzm lokalny. Praca pana Koca jest ciekawsza, więcej się w niej
dzieje - ocenia Mariusz Rakus, student V roku architektury PB.
- Ciekawe, jak elewacja wyglądałaby bez roślin. To takie małe "oszustwo". Ktoś
nie miał dobrej wizualizacji, więc dorobił zieleń w komputerze. Wystarczy już
jej w projekcie Opery. Czy wszystko musi tak samo wyglądać? - dodaje jego
koleżanka Ewa Popko.
W poniedziałek, o godz. 13 w MOSiR-ze przy ul. Włókienniczej 4 (sali
wystawowej), odbędzie się publiczna dyskusja na ten temat.

Współczesna




Temat: W Białymstoku nie będzie hipermarketów!
Gość portalu: buzdygan napisał(a):

> Dlatego podalem przyklad Singapuru.
> Polecam zaznajomienie sie ze sposobem chodowli.
> Singapur eksportuje takze tysiace ton swinskiego gowna.
> Spora czesc jest przerabiana na paliwo i maja z tego
> 220 volt.
> Drogi Stanislawie, poniewaz cala produkcja bylaby
> przeznaczona do USA to mowienie o sntybiotykach i
> steroidach mija sie z celem. Przeciez zdrowy narod
> polski i tak tego nie jadlby. Pan Lepper niestety jest
> politycznym chuliganem a jego wplywy i poparcie jest
> mozliwe tylko w dzisiejszych warunkach. Im mniej
> perspektyw dla rolnika tym pozycja Leppera silniejsza.
> Cottage industry. Taki Jesse Jackson w polskim wydaniu.
> Ostatnie zdanie "ale kto mysli o ekologii w USA"
> troche mnie zbulwersowalo. Poprostu mija sie z prawda na
> bardzo duza odleglosc.
Sorry, jesli nie dojrzalem lub niedocenilem ekologow w USA, co nie zmienia
faktu ze produkujac najwiecej dwutlenku wegla na glowe mieszkanca rzad
amerykanski nie podpisal ustalen konferencji w Kioto(o ile nie myle miasta).
Ze mieso z hodowli z tych ferm nie trafiloby do naszych geb w to watpie bo
juz widze jak ustawilyby sie w kolejce supermarkety ktore niewiele dbaja o
jakosc.
Problemem w Polsce jest brak silnego lobby konsumentow z kontrolami,
sondazami i swoimi mediami. Poki hipermarkety nie maja nad soba bata robia z
nas oslow. O zdobycie zaufania klienta nikt na razie nie dba; nie jest to
mottem naszych przedsiebiorcow. Dzis kupuje w malym prywatnym sklepie komputer,
za pol roku facet prowadzi biuro podrozy - zero rekojmi. To samo w prywatnych
sklepach spozywczych - towar czesto jest brany z tych samych zrodel co
hipermarkety. Po przemianach w 1989 roku zostalismy rzuceni na gleboka wode a
kient liczy sie w tym najmniej.
Ale Europa Zachodnia jeszcze sie broni. W malych miejcowosciach we Francji
i w Niemczech liczy sie zaufanie i solidarnosc lokalnej spolecznosci. Tam do
piekarza czy rzeznika dalej beda chodzic klieci bo maja do niego zaufanie. Bo
prowadza zaklady od np. trzech pokolen i na to zaufanie zapracowali. I
supermarkety im nie zagroza. Taki lokalny mieszkaniec nie sprowadzi murarza czy
kafelkarza z innej miejscowosci bo popelnilby nietakt. Rozwiazanie problemu w
Bialymstoku lezy po czesci u samych "prywaciarzy" (czemu sie nie zrzeszaja?), a
po czesci wladz miasta.
O liczbie hipermarketow np. w Niemczech decyduja wladze miasta w ten
sposob, ze uzalezniaja to od liczby mieszkancow a prywatni nie maja na to wcale
decydujacego glosu.
W Caen (polnocna Francja) hiprmarket lezy tak daleko, ze nie zagraza to
malym sprzedawcom z centrum miasta.
A w Bialymstoku jest dosc duzych sklepow w centrum by jeszcze chciec
gdzies wedrowac po hipermarketach. Zaden hipermarket nie ma tak bogatej oferty
jak Deliatesy na Surazskiej(chyba dobrze napisalem).
Duzo z tych co biadoli z powodu wstrzymania budowy nowych chodzi tam no bo
gdzie jeszcze mozna pojsc w Bialymstoku - do kina, teatru a moze filharmonii?
Bylem i jestem przeciw hipermarketom i bazarom! Z powazaniem Stanislaw



Temat: Stylowe Uderzenie 8 Tarnobrzeg
Stylowe Uderzenie 8 Tarnobrzeg
W dniach 6-7 listopada w TDK i ŚDK odbędzie się jedna z
najciekawszych tarnobrzeskich imprez cyklicznych - Stylowe Uderzenie.

Tegoroczna edycja to mały jubileusz 2w1Rodziny (5 urodziny) i
jednocześnie uczczenie pamięci Piotra Jeża "Iżyka" (zawsze pomagał
przy organizacji Stylowego Uderzenia) w pierwszą rocznicę tragicznej
śmierci.

6.11.2009r Eliminacje
Miejsce: Środowiskowy Dom Kultury TSM, TARNOBRZEG, ul. Wyspiańskiego
3
WJAZD 3 PLN

7.11.2009r Finały
Miejsce: Tarnobrzeski Dom Kultury, TARNOBRZEG, ul. Słowackiego 2
WJAZD 5 PLN

JURY:
BROKEN GLASS 2 (Kielce)
-BBOY VASQUEZ
-BBOY RUDY
-BBOY KORNEL

NAGRODY:
3vs3
miejsce I - 700PLN dyplomy
miejsce II - 300PLN dyplomy
miejsce III - 200PLN dyplomy
1vs1
miejsce I - 150PLN lub rzeczowa / dyplom
miejsce II i III pamiątkowe dyplomy
toprock
miejsce I - 150PLN lub rzeczowa / dyplomy
miejsce II i III pamiątkowe dyplomy

PROWADZĄCY:
MC Dolar (Lublin)

DJ:
Dj Fim (Katowice silesia)

KONCERTY:
ZLK/NOIR Tarnobrzeg
GA Tarnobrzeg

BĘDZIE MOŻNA ZOBACZYĆ EKIPY Z CAŁEJ POLSKI M.IN

EKIPY KATEGORIA 3VS3

1 CHYBIŁ TRAFIŁ – ZABRZE/GLIWICE
2 2W1 RODZINA – TARNOBRZEG
3 WATAHA BREAKERS – TYCZYN
4 FUNKY MASONS – POLICE/KRAKÓW/WROCŁAW
5 STREET BROTHERS – TARNOBRZEG
6 LUŹNA LANSERKA COOL BOYS 1
7 SKILL FANATIKZ 1 – WARSZAWA
8 SKILL FANATIKZ 2 – WARSZAWA
9 SPIN FLAVOUR – BRZOZÓW
10 BEAT KILLAZ – RACIBÓRZ/BIELSKO BIAŁA
11 SLAUGHTER HOUSE – MIELEC
12 PANDEMONIUM – TARNOBRZEG
13 WATAHA BREAKERS 2 – TYCZYN
14 FLOOR KILLAZ – LUBLIN/MIELEC/WŁODAWA
15 TSSZ – KRAKÓW
16 UNDERGROUN FLAVA – WŁODAWA
17 TONIO,AXL.ŻURUŚ – STALOWA WOLA
18 BREAK THIS NOW – SANDOMIERZ
19 MIGHTY BREAKERS 1 – WARSZAWA
20 FREAKISH STYLE CREW – BIAŁYSTOK/ŁODŹ
21 SOFIA,MŁODA,LADY FLOW
22 THE JOCKERS CREW – WŁOSZCZOWA
23 TRIPLE CITY FLAVA 1 – MIELEC
24 TRIPLE CITY FLAVA 2 – MIELEC
25 LLCB 2
26 MIGHTY BREAKERS 2 – WARSZAWA
27 UNIKAL FAMILLY
28 BSZ CREW – OSTROWIEC ŚW
29 JUST 4 FUNK – KIELCE
30 BEAT KILLAZ AKA KOTY W BUTACH – RACIBÓRZ
31 C1 – RACIBÓRZ
32 BRUUK STYLE – TYCZYN/RZESZÓW

KATEGORIA 1VS1

1 BBoy RADZIO
2 BBoy KULU
3 BBoy PCHEŁKA
4 BBoy KRAWAT
5 BBoy SIANO
6 BBoy SDKT
7 BBoy HASACZ
8 BGirl MARTUCHA
9 BBoy NIELOT
10 BBoy BUDZIK
11 BBoy CRASH
12 BBoy RAJS AKA RYŻU
13 BBoy 100LIK
14 BBoy PIOTR CH. – Mighty Breakaers
15 BBoy RENIFER
16 BBoy ARBUZ
17 BBoy MACIAS
18 BGirl SOFIA
19 BGirl MŁODA
20 BGirl LADY FLOW
21 BBoy WIANO
22 BBoy DEX
23 BBoy TEPE
24 BBoy PATOS – UKRAINA
25 BBoy FYMEK
26 BBoy FREAKY
27 BGirl MADZIA
28 BBoy MEFO
29 BBoy CHUCHU
30 BBoy KLEJU
31 BGirl LIL`KIL
32 BBoy MAYZEL

KATEGORIA TOPROCK

1 BBoy RADZIO
2 BBoy KULU
3 BBoy PCHEŁKA
4 BBoy KARAŚ
5 BBoy SIANO
6 BBoy SDKT
7 BBoy HASACZ
8 BBoy HOKEY
9 BGirl MARTUCHA
10 BBoy NIELOT
11 BBoy BUDZIK
12 BBoy PIRZAM
13 BBoy SIEK
14 BBoy RAJS AKA RYZU
15 BBoy MICHAŁ N. –NISKO
16 BGirl SOFIA
17 BGirl LADY FLOW
18 BBoy BISZKOPT
19 BBoy FYMEK
20 BBoy PODSIAD
21 BBoy ROOTEK
22 BBoy LEON
23 BBoy JOSEPH
24 BBoy LIL`K
25 BBoy SZAGI
26 BBoy AXL
27 BBoy CHUDY
28 BBoy GOOFY
29 BBoy ERROR
30 BBoy MISZA
31 BBoy ADAM
32 BBoy FREE

Sponsor główny:

Producent rozdzielni elektrycznych SELTAR
KOMPUTRONIK salon Tarnobrzeg
VIACOM
UNISOFT
HEYAH MIX ul.Wyspiańskiego 9
Firma Budowlana SKOBUD
Agencja detektywistyczna ARGUS

Sponsor
DA GRASSO
KEBAB
Piekarnia MAGDALENKA
Biuro podróży ACTIVE TRADE
Pracownia reklamowa CYROGRAF
SKATE SHOP GREAT STYLE

Media
MTVT
Echo Dnia
Tygodnik Nadwiślański
Radio Leliwa
Tarnobrzeg.info
Twójregion24.pl

Organizatorzy
2w1rodzina
Tarnobrzeski Dom Kultury
Środowiskowy Dom Kultury TSM
OSIR
Stowarzyszenie Inicjatyw Artystycznych FRAM

Patronat nad imprezą objął PREZYDENT MIASTA TARNOBRZEG.




Temat: Zróbmy razem mapę ścieżek
Antoniukowska
BIAŁYSTOK 01.08.2006 r.

URZĄD MIASTA W BIAŁYSTOKU Wydział Planowania Przestrzennego

DOTYCZY: wniosek o wykonanie drogi rowerowej przy planowanej przebudowie ulic:
Knyszyńskiej, Antoniukowskiej, Antoniuk Fabryczny OBWIESZCZENIE z dnia z dnia
18.07.2006r. znak: PZ.III.-IM/7331/254/06 www.bip.bialystok.pl/?
event=informacja&id=10107

Według informacji uzyskanej w Wydziale Budownictwa i Inwestycji Urzędu Miasta w
Białymstoku przy planowanej przebudowie ul. ulic: Knyszyńskiej,
Antoniukowskiej, Antoniuk Fabryczny w Białymstoku jak na razie nie zaplanowano
wykonania drogi rowerowej.
ZWRACAM SIĘ Z WNIOSKIEM O ROZPATRZENIE WYKONANIA ODCINKA DROGI ROWEROWEJ PRZY
W/W INWESTYCJI, ZE WZGLĘDU NA BEZPIECZEŃSTWO. Ruch rowerowy nie oddzielony od
ruchu samochodowego jest przyczyną wypadków, np. podczas wyprzedzania
rowerzystów przez np. samochody ciężarowe.
Drogi rowerowe można wydzielić lub budować jako oddzielone ciągi rowerowe lub
jako wydzielona część szerszego chodnika - wymagana szerokość drogii rowerowej
to około 1-1,5m (jednokierunkowa) 2-3 m (dwukierunkowa), wymagana szerokość
chodnika to około 1 - 1,5 m do 2 m.
Brak wytyczenia dróg rowerowych to nie tylko gorsze bezpieczeństwo, więcej
wypadków, to także marnotrawstwo publicznych pieniędzy - bowiem w przyszłości
potrzebna będzie kolejna modernizacja (dodatkowe koszty i utrudnienia w ruchu),
aby wykonać drogę rowerową, zamiast wykonać ja razem z przebudowa dróg i
chodników (co powoduje, ze łączne koszty wykonania są dużo niższe).
W miastach Zachodniej Europy drogi rowerowe powstają z innych powodów, niż
tworzy się je w Polsce. Nie są to drogi o przeznaczeniu wyłącznie rekreacyjnym,
położone z dala od centrów miast. Drogi rowerowe tworzy się ze względów
bezpieczeństwa kierowców, rowerzystów i pieszych. Każda ulica na której
samochody poruszają się z prędkością większą niż 20 km/h posiada drogę
rowerową, bądź wydzielony lub wymalowany na chodniku pas rowerowy. Drogi
rowerowe powstają przede wszystkim tam, gdzie jazda na rowerze jest najbardziej
niebezpieczna dla kierowców i rowerzystów, powoduje to utrudnienia w ruchu lub
występowały wypadki z udziałem rowerzystów.

Brak wykonania drogi rowerowej może być sprzeczny z przepisami ochrony
środowiska, prawa budowlanego, planowania przestrzennego oraz prawa
miejscowego.

Praktycznie przy budowie, modernizacji lub remontach każdej drogi na której
samochody poruszają się z prędkością większą niż 20 km/h (a więc wszystkich z
wyjątkiem dróg wewnętrznych, wewnątrz osiedlowych, stref mieszkalnych) powinna
być wykonana droga rowerowa, bądź wydzielony lub wymalowany na chodniku pas
rowerowy.
Rowerzyści nie powinni poruszać się po jezdni razem z samochodami na tym
odcinku, ze względu na zagrożenie, powodowane przez próby wyprzedzania
rowerzystów przez samochody itp.
W 1997/1998 roku na wniosek Stowarzyszenia Federacja Zielonych w Białymstoku
przy budowie przedłużenia ul. Wyszyńskiego udało się wykonać odcinek ścieżki
rowerowej poprzez poszerzenie i podział chodnika, pomimo wcześniejszego braku
ujęcia ścieżki rowerowej na etapie projektowania, modernizując plany już
podczas budowy i prac wykończeniowych. Poprawki są więc możliwe także w tym
przypadku.
Proponujemy lokalizację odcinka drogi rowerowej o szerokości 1,5 - 2 metrów po
stronie klubu sportowego Włókniarz i Zespołu Szkół przy wiadukcie, w miejscach
węższych (np. chodnik przy wiadukcie oznaczenie jako ciag pieszo - rowerowy z
obizeniem krawęzników - wymagana szerokość 3 metry).
W przypadku braku chęci wykonania ścieżki rowerowej przy w/w modernizacji przez
Urząd Miasta Białystok zachodzi prawdopodobieństwo naruszenia prawa.
STOWARZYSZENIE FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU deklaruje wsparcie, pomoc i
doradztwo w tej sprawie.
Proszę o odpowiedź, kontakt i informację w sprawie sposobu wykorzystania
wniosku.
Zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego zwracam się także o
przekazanie niniejszego pisma do odpowiednich urzędów, osób i instytucji według
kompetencji i właściwości.

bliższe informacje PREZES STOWARZYSZENIA FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU
RAFAŁ KOSNO
SIEDZIBA: UL. RUMIANKOWA 14/4, 15 - 665 BIAŁYSTOK TEL. (085) 66 11 434, kom
0507 31 99 92
BIURO: UL. RUMIANKOWA 14/41, 15 - 665 BIAŁYSTOK TEL. (085) 66 11 812 ("ZIELONY
TELEFON FEDERACJI ZIELONYCH")
E- MAIL: fzbialystok@wp.pl strony internetowe www.zieloni.w.pl www.abc-
ekologii.w.pl www.fz-bialystok.w.pl www.natura-i-sztuka.w.pl www.slawni-
wegetarianie.w.pl www.antykoncepcja-zwierzat.w.pl www.latwiejszy-start.w.pl
www.kazimierz-jankowski.w.pl www.ekoludki.w.pl www.zielone-zakupy.w.pl
www.1109.w.pl www.wojna-o-rope.w.pl www.referendum-bialystok.w.pl




Temat: Skandaliczny Pomysł "Opery Podlaskiej"-ZAŚCIANKOWA
Skandaliczny Pomysł "Opery Podlaskiej"-ZAŚCIANKOWA
BIAŁYSTOK 28.12.2004 r.

URZĄD MARSZAŁKOWSKI W BIAŁYSTOK
URZĄD MIASTA BIAŁYSTOK

Skandaliczny Pomysł "Opery Podlaskiej"-ZAŚCIANKOWA GIGANTOMANIA?

DOTYCZY: PROJEKTU "OPERY PODLASKIEJ"

Stowarzyszenie Federacja Zielonych w Białymstoku wyraża swoją
negatywną opinię na temat w/w projektu.

Współcześnie niezależna alternatywna kultura, poruszająca bieżące,
najbardziej istotne problemy społeczne rzadko może liczyć na sponsoring
państwowy - szczególnie, że niezależna, zaangażowana sztuka często zajmuje
krytyczne stanowisko w stosunku do otaczającej rzeczywistości.

Wydatkowanie środków publicznych na tego rodzaju elitarną kulturę
budzi niesmak i oburzenie - obiekt tego typu z zasady jest symbolem kultury
sztucznej, martwej, nieautentycznej i snobistycznej.

W sytuacji braku środków na najistotniejsze problemy społeczne jak. np.
ochrona zdrowia, ochrona środowiska, komunikacja publiczna, rozwój regionu
(np. turystyki) jest swoistym nadużyciem.

W szczegółach realizacja projektu pozbawiona jest logiki i zdrowego
rozsądku- np. w Białymstoku istnieje upadająca od kilku lat Hala Sportowa
Klubu "Włókniarz" - jedyne miejsce uniwersalnych imprez masowych -
sportowych, kulturalnych, artystycznych, koncertów, przedstawień itp. -
posiadająca wystarczająca ilość miejsc parkingowych, dogodne położenie
umożliwiające rozwiązania transportu zarówno środkami komunikacji publicznej
jak i indywidualnej bez ryzyka korków itp. Dotychczas rozważane
lokalizacje "OPERY PODLASKIEJ" (ul. Jurowiecka, ul. Kalinowskiego) są
zaprzeczeniem poprawnej lokalizacji komunikacyjnej.

Wobec szeregu innych wątpliwości dotyczących m.in. pozostałości
cmentarza na terenie obecnie proponowanej lokalizacji "OPERY PODLASKIEJ"
uważamy, że zamiast promocji cała sprawa ma posmak skandalu i afery
polegającej na wyprowadzeniu ogromnych publicznych środków na cele w znikomym
stopniu służące dobru publicznemu.

Białystok posiada budynki Filharmonii, dwóch teatrów, przeważnie
niewykorzystane, zamknięte dla ciekawych, sporadycznych imprez "z zewnątrz"
(dla porównania np. Kalisz nie posiada nawet filharmonii).

Tego typu przedsięwzięcia powinny być traktowane na takich samych prawach jak
inne regionalne przedsięwzięcia artystyczne - tym bardziej, że właśnie często
inne przedsięwzięcia artystyczne są bardziej wartościowe, odkrywcze,
nowatorskie i znane na świecie, i zasługują bardziej na wsparcie i promocję.

Proszę o przekazanie niniejszego pisma do odpowiednich organów i
instytucji według miejsca i właściwości zgodnie z Kodeksem Postępowania
Administracyjnego.

bliższe informacje
PREZES STOWARZYSZENIA FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU RAFAŁ KOSNO
SIEDZIBA: UL. RUMIANKOWA 14/4, 15 - 665 BIAŁYSTOK TEL. (085) 66 11 434, 0507
31 99 92
BIURO: UL. RUMIANKOWA 20, 15 - 665 BIAŁYSTOK TEL. (085) 66 11 812 ("ZIELONY
TELEFON FEDERACJI ZIELONYCH") E- MAIL: fzbialystok@wp.pl strony internetowe
www.zieloni.w.pl www.abcekologii.republika.pl www.fzbialystok.republika.pl
www.naturaisztuka.w.pl




Temat: SKANDAL"Opery Podlaskiej"-ZAŚCIANKOWA GIGANTOMANIA
SKANDAL"Opery Podlaskiej"-ZAŚCIANKOWA GIGANTOMANIA
Skandaliczny Pomysł "Opery Podlaskiej"-ZAŚCIANKOWA GIGANTOMANIA?

BIAŁYSTOK 28.12.2004 r.

URZĄD MARSZAŁKOWSKI W BIAŁYSTOK
URZĄD MIASTA BIAŁYSTOK

DOTYCZY: PROJEKTU "OPERY PODLASKIEJ"

Stowarzyszenie Federacja Zielonych w Białymstoku wyraża swoją
negatywną opinię na temat w/w projektu.

Współcześnie niezależna alternatywna kultura, poruszająca bieżące,
najbardziej istotne problemy społeczne rzadko może liczyć na sponsoring
państwowy - szczególnie, że niezależna, zaangażowana sztuka często zajmuje
krytyczne stanowisko w stosunku do otaczającej rzeczywistości.

Wydatkowanie środków publicznych na tego rodzaju elitarną kulturę
budzi niesmak i oburzenie - obiekt tego typu z zasady jest symbolem kultury
sztucznej, martwej, nieautentycznej i snobistycznej.

W sytuacji braku środków na najistotniejsze problemy społeczne jak. np.
ochrona zdrowia, ochrona środowiska, komunikacja publiczna, rozwój regionu
(np. turystyki) jest swoistym nadużyciem.

W szczegółach realizacja projektu pozbawiona jest logiki i zdrowego
rozsądku- np. w Białymstoku istnieje upadająca od kilku lat Hala Sportowa
Klubu "Włókniarz" - jedyne miejsce uniwersalnych imprez masowych -
sportowych, kulturalnych, artystycznych, koncertów, przedstawień itp. -
posiadająca wystarczająca ilość miejsc parkingowych, dogodne położenie
umożliwiające rozwiązania transportu zarówno środkami komunikacji publicznej
jak i indywidualnej bez ryzyka korków itp. Dotychczas rozważane
lokalizacje "OPERY PODLASKIEJ" (ul. Jurowiecka, ul. Kalinowskiego) są
zaprzeczeniem poprawnej lokalizacji komunikacyjnej.

Wobec szeregu innych wątpliwości dotyczących m.in. pozostałości
cmentarza na terenie obecnie proponowanej lokalizacji "OPERY PODLASKIEJ"
uważamy, że zamiast promocji cała sprawa ma posmak skandalu i afery
polegającej na wyprowadzeniu ogromnych publicznych środków na cele w znikomym
stopniu służące dobru publicznemu.

Białystok posiada budynki Filharmonii, dwóch teatrów, przeważnie
niewykorzystane, zamknięte dla ciekawych, sporadycznych imprez "z zewnątrz"
(dla porównania np. Kalisz nie posiada nawet filharmonii).

Tego typu przedsięwzięcia powinny być traktowane na takich samych prawach jak
inne regionalne przedsięwzięcia artystyczne - tym bardziej, że właśnie często
inne przedsięwzięcia artystyczne są bardziej wartościowe, odkrywcze,
nowatorskie i znane na świecie, i zasługują bardziej na wsparcie i promocję.

Proszę o przekazanie niniejszego pisma do odpowiednich organów i
instytucji według miejsca i właściwości zgodnie z Kodeksem Postępowania
Administracyjnego.

bliższe informacje
PREZES STOWARZYSZENIA FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU RAFAŁ KOSNO
SIEDZIBA: UL. RUMIANKOWA 14/4, 15 - 665 BIAŁYSTOK TEL. (085) 66 11 434, 0507
31 99 92
BIURO: UL. RUMIANKOWA 20, 15 - 665 BIAŁYSTOK TEL. (085) 66 11 812 ("ZIELONY
TELEFON FEDERACJI ZIELONYCH") E- MAIL: fzbialystok@wp.pl strony internetowe
www.zieloni.w.pl www.abcekologii.republika.pl www.fzbialystok.republika.pl
www.naturaisztuka.w.pl




Temat: BRAK ŚCIEZKI ROWEROWEJ-przebudowa ELEWATORSKIEJ
BRAK ŚCIEZKI ROWEROWEJ-przebudowa ELEWATORSKIEJ
WYKONAĆ SCIEZKĘ ROWEROWĄ NA ELEWATORSKIEJ
ELEWATORSKA-BRAK ŚCIEŻKI ROWEROWEJ-DO ZROBIENIA!
DOTYCZY: wykonania ścieżki rowerowej przy planowanej przebudowie i
modernizacji ul. Elewatorskiej w Białymstoku.

Według telefonicznej informacji uzyskanej w Wydziale Budownictwa i Inwestycji
Urzędu Miasta w Białymstoku w dniu 7 stycznia 2005 r. przy planowanej
przebudowie ul. Elewatorskiej w Białymstoku jak na razie nie zaplanowano
wykonania ścieżki rowerowej.

ZWRACAM SIĘ Z WNIOSKIEM O ROZPATRZENIE WYKONANIA ODCINKA ŚCIEŻEK ROWEROWYCH
PRZY W/W/ INWESTYCJI, ZE WZGLĘDU NA BEZPIECZEŃSTWO. Ruch rowerowy nie
oddzielony od ruchu samochodowego jest przyczyną wypadków, np. podczas
wyprzedzania rowerzystów przez np. samochody ciężarowe.

Ścieżki rowerowe można wydzielić lub budować jako oddzielone ciągi rowerowe
lub jako wydzielona część szerszego chodnika - wymagana szerokość ścieżki
rowerowej to około 1-1,5m (jednokierunkowa) 2-3 m (dwukierunkowa), wymagana
szerokość chodnika to około 1 - 1,5 m do 2 m.

Brak wytyczenia ścieżek rowerowych to nie tylko gorsze bezpieczeństwo, więcej
wypadków, to także marnotrawstwo publicznych pieniędzy - bowiem w przyszłości
potrzebna będzie kolejna modernizacja (dodatkowe koszty i utrudnienia w
ruchu), aby wykonać ścieżkę rowerową, zamiast wykonać ja razem z przebudowa
dróg i chodników (co powoduje, ze łączne koszty wykonania są dużo niższe).

W miastach Zachodniej Europy ścieżki rowerowe powstają z innych powodów, niż
tworzy się je w Polsce. Nie są to ścieżki o przeznaczeniu wyłącznie
rekreacyjnym, położone z dala od centrów miast. Ścieżki rowerowe tworzy się
ze względów bezpieczeństwa kierowców, rowerzystów i pieszych. Każda ulica na
której samochody poruszają się z prędkością większą niż 20 km/h posiada drogę
rowerową, bądź wydzielony lub wymalowany na chodniku pas rowerowy. Drogi
rowerowe powstają przede wszystkim tam, gdzie jazda na rowerze jest
najbardziej niebezpieczna dla kierowców i rowerzystów, powoduje to
utrudnienia w ruchu lub występowały wypadki z udziałem rowerzystów.

Brak wykonania ścieżki rowerowej może być sprzeczny z przepisami ochrony
środowiska, prawa budowlanego, planowania przestrzennego oraz prawa
miejscowego.
Praktycznie przy budowie, modernizacji lub remontach każdej drogi na której
samochody poruszają się z prędkością większą niż 20 km/ (a więc wszystkich z
wyjątkiem dróg wewnętrznych, wewnątrz osiedlowych, stref mieszkalnych)
powinna być wykonana droga rowerowa, bądź wydzielony lub wymalowany na
chodniku pas rowerowy.

Byłaby to pierwsza ścieżka rowerowa w tej dzielnicy, w przyszłości możliwa do
połączenia w sieć ścieżek rowerowych.

W 1997/1998 roku na wniosek Stowarzyszenia Federacja Zielonych w Białymstoku
przy budowie przedłużenia ul. Wyszyńskiego udało się wykonać odcinek ścieżki
rowerowej poprzez poszerzenie i podział chodnika, pomimo wcześniejszego
nieujęcia ścieżki rowerowej na etapie projektowania, modernizując plany już
podczas budowy.

STOWARZYSZENIA FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU deklaruje wsparcie, pomoc i
doradztwo w tej sprawie.

Proszę o odpowiedź, kontakt i informację w sprawie sposobu wykorzystania
wniosku.

Zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego zwracam się także o
przekazanie niniejszego pisma do odpowiednich urzędów, osób i instytucji
według kompetencji i właściwości.

PREZES STOWARZYSZENIA FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU RAFAŁ KOSNO
SIEDZIBA: UL. RUMIANKOWA 14/4, 15 - 665 BIAŁYSTOK TEL. (085) 66 11 434, TEL.
KOMÓRKOWY 0507 31 99 92
BIURO: UL. RUMIANKOWA 20, 15 - 665 BIAŁYSTOK TEL. (085) 66 11 812 ("ZIELONY
TELEFON FEDERACJI ZIELONYCH") E- MAIL: fzbialystok@wp.pl
strony internetowe www.zieloni.w.pl www.abcekologii.republika.pl
www.fzbialystok.republika.pl www.naturaisztuka.w.pl




Temat: Atak na Jagiellonie...
SSA Jagiellonia Białystok w dniu dzisiejszym wysłała do redakcji Gazety
Wyborczej Białystok list, w którym władze Klubu zajmują stanowisko wobec
pomówień zawartych w artykule i komentarzu Gazety z dnia 14.09.2006 r. Oto jego
treść:

W "Gazecie Wyborczej Białystok" z dnia 14 września 2006 r. ukazał się
artykuł "Atak na MOSP" oraz komentarz "Czas kibiców". Obydwie te publikacje
naruszają dobra osobiste Sportowej Spółki Akcyjnej "Jagiellonia Białystok" oraz
prezesa jej zarządu Pana Aleksandra Puchalskiego.

Publikując niczym nie poparte pomówienia Pana Stanisława Bańkowskiego autorzy
artykułu "Atak na MOSP" godzą w dobre imię SSA "Jagiellonia Białystok", a także
związanych z nią osób. Namawianie kogokolwiek do gróźb karalnych jest
pzestępstwem, jeżeli więc Pan Bańkowski, bądź też autorzy artykułu w "Gazecie
Wyborczej Białystok" posiadają jakiekolwiek informacje, że "za tym wszystkim
stoją działacze Jagiellonii", to ich obowiązkiem jest złożenie doniesienia do
prokuratury.

Stwierdzenie Pana Bańkowskiego, jakoby działacze Jagiellonii mieli cokolwiek
wspólnego z kierowanymi pod jego adresem groźbami, jest także potwarzą dla
wielu związanych z Jagiellonią ludzi, zarówno jej pracowników, jak i osób
społecznie wspomagających drużynę piłkarską.

Jest nam przykro, że "Gazeta Wyborcza Białystok" przyczynia się do
rozpowszechniania nie mających żadnego potwierdzenia pomówień.

Równie krzywdząca jest zawarta w komentarzu "Czas kibiców" insynuacja, iż
jakiekolwiek działania lub decyzje prezesa zarządu SSA "Jagiellonia Białystok"
Aleksandra Puchalskiego doprowadziły do najścia chuliganów na biuro Pana
Bańkowskiego. Bezpodstawne jest też stwierdzenie, że za kibiców uważa on osoby,
które "chcą się bić". Zresztą bezpodstawność przytoczonych powyżej stwierdzeń
potwierdzają ich autorzy, gdyż nawet nie próbują ich uzasadnić.

Kolejną nieprawdą zamieszczoną w komentarzu "Czas kibiców" jest informacja, że
kibice i władze klubu poparły "fanatyka klubu", który "omal nie rozpętał
zamieszek". Poparcie miało polegać na odwołaniu meczu z dziennikarzami. A
prawda jest taka, że organizacją meczu, który miał uatrakcyjnić spotkanie
ligowe, zajmowało się stowarzyszenie charytatywne, pomagające ciężko chorym
dzieciom i to ono zdecydowało, że będzie to mecz księży z kibicami. Władze
klubu nie miały z tym nic wspólnego.

Stwierdzenie, że "grupa kibiców Jagi pobiła dwóch policjantów" jest wyłącznie
projekcją autorów tekstu, gdyż fakt taki może potwierdzić tylko wyrok sądu. A
zeznania świadków w tej sprawie wskazują, że zdarzenie mogło mieć zupełnie inny
przebieg.

Dopełnieniem całości, opartej na nieprawdzie, publikacji jest podpis pod
ilustrującym je zdjęciem, który ma być podsumowaniem dokonań autorów.
Zdecydowanie trafniejsze byłoby stwierdzenie: Łatwiej zamieścić kilka kłamstw
niż napisać rzetelny artykuł.

No to czekam na sprostowanie pismaki!!!!!!!!! Ciekawe czym teraz bedziecie sie
podpierac? Pewnie co złego to nie wy, przecież GW to patron Jagiellonii, no
nie???




Temat: Osiem nowych autobusów
o GAZIE I KLIMATYZACJI PEWNEI ZAPOMNA
BIAŁYSTOK 27.08.2004 r.
PREZYDENT MIASTA BIAŁEGOSTOKU
URZĄD MIASTA BIAŁEGOSTOKU - ZARZĄD DRÓG
PRZEWOŹNICY
MEDIA

DOTYCZY: PLANOWANYCH ZAKUPÓW AUTOBUSÓW KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ – WNIOSEK O ZAKUP AUTOBUSÓW NAPĘDZANYCH GAZEM I Z KLIMATYZACJĄ.

STOWARZYSZENIE FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU zwraca się z WNIOSKIEM DOTYCZĄCYM PLANOWANYCH ZAKUPÓW AUTOBUSÓW KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ
W nawiązaniu do poprzedniego wniosku Stowarzyszenia z dnia 28.05.2004 r. oraz informacji prasowej z dnia 20.08.2004 r. z „Życia Warszawy” (nr 195/2004 strona 9) 300 nowych autobusów komunikacji miejskiej, które zamierza kupić Warszawa, będą napędzane gazem oraz wyposażone w klimatyzację. Także np. w Gdańsku co 4 autobus komunikacji miejskiej wyposażony jest w klimatyzację, która w środkach komunikacji zbiorowej dawno przestała być uważana za zbędny luksus, a traktowana jest jako niezbędny element wyposażenia, umożliwiający właściwe warunki przebywania w miejscach publicznych.
Współczesne autobusy posiadają bardzo małe uchylne okienka, które NIE ZAPEWNIAJA ODPOWIEDNIEJ WENTYLACJI. Konstrukcja jest tak naprawdę przystosowana do stosowania wentylacji mechanicznej – najlepiej w postaci klimatyzacji.
Podwyższony początkowy koszt zakupu szybko zwróci się na skutek np. oszczędności tańszego gazowego paliwa oraz większej ilości pasażerów zachęconych lepszymi warunkami podróżowania.
Po przeanalizowaniu sytuacji komunikacji miejskiej w Białymstoku, na podstawie obserwacji, doświadczeń i wiedzy STOWARZYSZENIA FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU proponujemy:
ZAKUP AUTOBUSÓW NAPĘDZANYCH GAZEM
Doświadczenia przeprowadzone w Krakowie z autobusem np. JELCZ MAN M125M (także niskopodłogowym) zasilanym sprężonym gazem ziemnym CNG wskazują na:
- znacznie niższe koszty eksploatacji
- wydłużony okres eksploatacji silnika bez remontu (gaz powoduje mniejsze zużycie silnika)
- 3 krotnie mniejsza ilość zanieczyszczeń wydzielanych do powietrza przez autobus napędzany gazem w porównaniu z tradycyjnym napędem, w tym korzystniejszy skład mniej toksycznych związków - brak np. ciężkich cząstek powstających w silnikach Diesla podejrzewanych m.in. o działanie rakotwórcze oraz powodowanie alergii i astmy na terenach zabudowy.
Chociaż autobus zasilany gazem:
- jest droższy o około 15 - 20% od tradycyjnego napędu (cena około 800 tys. złotych)
- konieczna jest budowa stacji tankowania
Sumując oszczędności oraz korzyści związane z eksploatacją, należy uwzględnić możliwości dofinansowania tego typu zakupów i rozwiązań przez m.in.:
- fundusze Unii Europejskiej
- fundusze ekologiczne
bliższe informacje
PREZES STOWARZYSZENIA FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU RAFAŁ KOSNO
SIEDZIBA: UL. RUMIANKOWA 14/4, 15 - 665 BIAŁYSTOK TEL. (085) 66 11 434
BIURO: UL. RUMIANKOWA 20, 15 - 665 BIAŁYSTOK TEL. (085) 66 11 812 ("ZIELONY TELEFON FEDERACJI ZIELONYCH") E- MAIL: fzbialystok@wp.pl
strony internetowe www.zieloni.w.pl www.abcekologii.republika.pl www.fzbialystok.republika.pl




Temat: Przeniesienie biura WBE z Rzeszowa do Lublina
Przeniesienie biura WBE z Rzeszowa do Lublina
Wiadomosc znaleziona na stronie www.um.lublin.pl (oficjalne www Lublina).

"Nowiny" - Lublin zabiera nam kolejną instytucję
RZESZÓW Komuś zależy na likwidacji województwa

Ponad 3,5 tys. wojskowych emerytów z regionu będzie skazanych na podróże do
Lublina. Dlaczego? Bo minister obrony chce zlikwidować w Rzeszowie Wojskowe
Biuro Emerytalne.
– Pomysł ma obowiązywać od lipca 2006 r. A przecież nie ma powodów, żeby nasze
biuro przenieść do Lublina - twierdzi Jan Motyka, dyrektor WBE w Rzeszowie.
Biuro obsługuje 3,7 tys. osób. Wojskowych emerytów, rencistów i inwalidów.
Pracuje w nim 14 osób. Według MON, biuro w Rzeszowie jest za drogie. Koszty w
Lublinie są mniejsze, bo tam biuro obsługuje ok. 7 tys. osób.

Emeryci pojadą do Lublina
Jeśli pomysł będzie zaakceptowany, emerytowani wojskowi z regionu, w sprawach,
których nie da się załatwić przez telefon albo pocztą, będą musieli jeździć do
Lublina. Wojskowi dodają, że konsekwencje mogą być jeszcze poważniejsze.
– Likwidacja tego biura, to może być wstęp do wyprowadzania z Podkarpacia
całych jednostek wojskowych. Bo kto będzie obsługiwał naszych żołnierzy,
którzy będą przechodzili na emerytury? - pyta Janusz Chara, emerytowany major
i wiceprzewodniczący sejmiku wojewódzkiego.

Podkarpackie zniknie z mapy?
– Likwidacja biura to kolejny skandal. Ktoś pracuje nad tym, żeby Podkarpackie
traciło funkcje regionu - oburza się poseł Jan Bury z PSL. - Za pięć lat może
się okazać, że nasze województwo nie jest potrzebne.
Biuro emerytalne to kolejna instytucja, która może trafić do Lublina. W piątek
Sejm zdecyduje, czy w Rzeszowie zlikwidować terenowy oddział ministerstwa
skarbu i przenieść go do Lublina.

Będę interweniował

Kazimierz Moskal, poseł PiS, członek sejmowej komisji obrony narodowej:
– Gdyby to było systemowe rozwiązanie dla całego kraju, można by o nim
dyskutować. Na pewno będę protestował, gdyby miało być zlikwidowane tylko
biuro w Rzeszowie.
www.um.lublin.pl/pl/index.php?typ=news&look=all&id=12562-
Szczerze mowiac to dziwie sie ze nie przeniosa tego do Krakowa. Ale mnie, jako
mieszkanca Lublina, to cieszy. Zawsze to rosnie ranga miasta i moze bedzie
potrzeba paru nowych urzednikow (chociaz jestem przeciwnikiem biurokracji),
czyli nowe miejsca pracy. I moze Marcinkiewicz wie co mowi skoro tak upiera
sie i chce modernizowac droge nr. 19 Bialystok-Lublin-Rzeszow.
Prosze zeby w tym watku powstrzymac sie od roznych zlosliwosci wobec Lublina
albo Rzeszowa!!! Nie tracmy energii na klotnie, tylko lepiej razem cos zrobmy
zeby wschod Polski sie rozwijal.



Temat: NOWY TUNEL MA PARĘ BŁĘDÓW
NOWY TUNEL MA PARĘ BŁĘDÓW
NOWY TUNEL MA PARĘ BŁĘDÓW
DOTYCZY: Nowowybudowanego tunelu przy ul. Składowej, Kopernika, Hetmańskiej i
Popiełuszki

Przy tej inwestycji dość obcesowo potraktowano sprawy związane z rzeczką
Bażantarką, przegradzając ją w 3 miejscach rurami, w tym w 2 miejscach o zbyt
małej średnicy. Uniemożliwia to swobodny przepływ wody oraz przejście małych
zwierząt, płazów i gadów

Dolina Rzeczki Bażantarki (stanowiąca dopływ rzeki Białej) tworzy dalej dość
wartościowe pod względem przyrodniczym tereny, projektowany użytek
ekologiczny Doliny rzeki Bażantarki.

Dlatego potraktowanie rzeczki jako rów odprowadzający wody opadowe z tunelu
jest dość skandaliczne i nieeleganckie. Intensywny dopływ podczyszczonych w
separatorach wód opadowych w stosunku do małych przepływów własnej wody
rzeczki Bażantarki zawierających pomimo podczyszczenia resztki substancji
ropopochodnych i metali ciężkich wymywanych z dróg może mimo wszystko
spowodować pogorszenie jakości jej wód i trwałe zanieczyszczenie całej Doliny
w dłuższym okresie czasu. Dlatego zachowanie np. naturalnej roślinności -
jedynej skutecznej formy oczyszczania z metali ciężkich jest szczególnie
istotne.

DLATEGO BARDZO ŹLE, ŻE PRZY OKAZJI BUDOWY TAK DROGIEJ INWESTYCJI NIE
UREGULOWANO STANU ZAGOSPODAROWANIA TERENÓW DOLINY RZECZKI BAŻANTARKI W
KIERUNKU UTWORZENIA UŻYTKU EKOLOGICZNEGO, TAKŻE NA TERENACH PRZY
OSIEDLACH "ZIELONE WZGÓRZA" I "SŁONECZNY STOK".

Przy tego typu inwestycji warto byłoby wykonać zagospodarowanie zielenią
zdewastowanych brzegów bezpośrednio przy separatorach i punkcie odprowadzania
wód opadowych w postaci np. parku.

Inne tereny doliny rzeki Bażantarki powinny pozostać nienaruszone w stanie
zbliżonym do naturalnego.

Przypomina to symboliczną sytuację w Holandii, gdzie lokalną rzeczkę
przykryto betonowymi płytami i wykonano na niej ścieżkę rowerową, zamiast
skorzystać z niej jako osi urządzenia terenów zielonych.

Należałoby sprawdzić, czy wentylatory włączane okresowo w tunelu nie
przekraczają dopuszczalnych norm hałasu, uciążliwego dla np. pieszych.

Sprawą budzącą także wątpliwość są warunki ewentualnej gwarancji wykonawcy na
zużycie konstrukcji tunelu pod wpływem czasu.

Jak wskazuje przykład wiaduktu przy ul. Dąbrowskiego w Białymstoku ruch
kolejowy przyczynia się do szybszego zużycia konstrukcji, zaś koszty remontu
i konserwacji mogą przekroczyć możliwości budżetowe miasta.

STOWARZYSZENIA FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU deklaruje wsparcie, pomoc i
doradztwo w tej sprawie.

Proszę o odpowiedź, kontakt i informację w sprawie sposobu wykorzystania
wniosku.

Zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego zwracam się także o
przekazanie niniejszego pisma do odpowiednich urzędów, osób i instytucji
według kompetencji i właściwości.

PREZES STOWARZYSZENIA FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU RAFAŁ KOSNO
SIEDZIBA: UL. RUMIANKOWA 14/4, 15 - 665 BIAŁYSTOK TEL. (085) 66 11 434, TEL.
KOMÓRKOWY 0507 31 99 92
BIURO: UL. RUMIANKOWA 20, 15 - 665 BIAŁYSTOK TEL. (085) 66 11 812 ("ZIELONY
TELEFON FEDERACJI ZIELONYCH") E- MAIL: fzbialystok@wp.pl
strony internetowe www.zieloni.w.pl www.abcekologii.republika.pl
www.fzbialystok.republika.pl www.naturaisztuka.w.pl




Temat: Biuro Promocji Miasta
Biuro Promocji Miasta
Co dalej z białostockim dworcem?

Prezydent Tur sprawił sobie ostatnio nowe okulary. Może wreszcie
dostrzeże przez nie jak wiele złego przynosi wizerunkowi miasta
ta szpetna ruina, czyli ten cholerny , nie wyremontowqny dworzec. Choć nawet
jeśli-to chyba będzie to mocno
spóźnione objawienie. Wobec tego, mam propozycję: trzeba
zlikwidować biuro promocji miasta i i zaoszczędzone pieniądze
przeznaczyć na remont dworca. Bedzie to miało o wiele większy,
pozytywny wpływ na wizerunek Białegostoku, niż efekty 4 lat
pracy tego biura...

Rozmawiał Tomasz Ćwikowski 26-09-2002

Rozmowa z zastępcą dyrektora ds. technicznych w Oddziale Nieruchomości PKP w
Gdańsku

Tomasz Ćwikowski: Wicepremier Marek Pol stwierdził w poniedziałek w
Białymstoku, że tutejszy dworzec to wyraz impotencji, a nie inwestycji. Co
Pan na to?

Jerzy Gintowt, zastępca dyrektora ds. technicznych w Oddziale Nieruchomości
PKP w Gdańsku: Nie mnie komentować wypowiedzi wicepremiera. Powiem tylko, że
to dosadne stwierdzenie, ale raczej uzasadnione w przypadku człowieka, który
po raz pierwszy zetknął się z białostockim dworcem. Wicepremier ma dużo
racji. Ten niedowład, przeciąganie sprawy - dobrego wizerunku PKP nie tworzy.
Kiedy po raz pierwszy w 1997 roku ja zetknąłem się z dworcem (który wcześniej
był zarządzany przez Centralną Dyrekcję Okręgową Kolei Państwowych w
Warszawie) stwierdziłem, że kolejność inwestycji jest nieprawidłowa. Zamiast
zacząć od bloku przeznaczonego na odprawę podróżnych, wykonano część biurową.

Panie dyrektorze, dlaczego dopiero w sierpniu został zatwierdzony plan
inwestycyjny na bieżący rok?

- Odpowiem tak: gdyby nawet został zatwierdzony w kwietniu, nic by to nie
zmieniło, bo nie było pieniędzy. Mamy jeszcze prawie 1,5 miliona złotych do
zapłacenia za prace z poprzedniego roku. Z tego, co wiem, wykonawca sam jest
w trudnej sytuacji i nie można wymagać, żeby nas nadal kredytował. Mam jednak
deklaracje z centrali PKP, że do połowy października będą pieniądze z
obligacji PKP.

Ile pieniędzy z obligacji pójdzie na białostocki dworzec?

- Jak na razie, z obligacji uregulowane zostaną zaległości. Odrębną kwestią
jest uzyskanie gwarancji ciągłości płacenia zobowiązań. Myślę jednak, że
ranga wizytującego dworzec wicepremiera sprawi, iż uda się nam je uzyskać.

Marek Pol stwierdził, że jest sto sposobów na uzyskanie pieniędzy poza
wyciąganiem ręki do centrali. Zgadza się Pan?

- Stu sposobów nie wymienię, ale co do kilku - podejmowaliśmy daleko idące
kroki. Wiadomo, że dworzec jest obiektem zabytkowym. Próbowaliśmy zdobyć więc
na ten cel dotację konserwatora zabytków. Bez powodzenia. Poza tym część, w
której obecnie znajdują się kasy, ma być przeznaczona na cele komercyjne.
Cały czas próbujemy znaleźć inwestora.

Panie dyrektorze, czy gdyby inwestycja miała się rozpocząć dziś, warto byłoby
ją zaczynać, czy też należałoby znaleźć kupca na cały dworzec, a za uzyskane
pieniądze postawić nowy, większy?

- Wydaje mi się, że większy nie jest potrzebny. Mamy teraz ogólny spadek
liczby podróżujących pociągami. Naród generalnie przestawił się na samochody.
Nie wydaje mi się więc, żeby było to dobrym pomysłem.

Wracając do tematu: ile procent pewności ma Pan, że rzeczywiście - jak
obiecał wicepremier - główna hala zostanie oddana do użytku w połowie
przyszłego roku?

- Przy spełnieniu warunków, o jakich mówiłem - że w połowie października
będzie można uregulować zaległości i wznowić prace, a także uda się nam
zyskać gwarancje, że pieniądze będą regularnie do nas trafiać - dałbym i 100
procent.

A kiedy zakończona zostanie całość inwestycji?

- To jest w dużej mierze kwestia znalezienia wspomnianego inwestora. Cały
czas go szukamy za pośrednictwem władz miejskich, które zresztą - poza
narzekaniem na kolej - nie wykazują specjalnego zainteresowania.

Ale władze miejskie twierdziły, że były z ich strony propozycje przejęcia i
wyremontowania dworca na własny koszt.

- Pan pierwszy mi o tym mówi. Nie zetknąłem się z taką opcją, nie wspominał
mi też o niej dyrektor białostockiego Zakładu Nieruchomości PKP.

Rozmawiał Pan osobiście z białostockimi władzami?

- Osobiście nie, tylko za pośrednictwem pana Damiana Raczkowskiego, dyrektora
białostockiego zakładu. Z prezydentem nie miałem się okazji spotkać podczas
moich wizyt w Białymstoku - nie było okazji. Ale pan Raczkowski rozmawiał z
nim często. Owszem, były jakieś deklaracje władz dotyczące wspólnych
inwestycji na terenach przed dworcem i trochę dalej, ale to zupełnie co
innego.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 153 rezultatów • 1, 2, 3
    Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex