Biuro informacji numerów komórkowych

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biuro informacji numerów komórkowych




Temat: Biuro numerów komórkowych
Biuro numerów komórkowych
To kryptoreklama! To platny numer! Podanie numeru biura telefonow przez gazete
to skandal! Ludzie czesto mysla, ze to, jak kiedys bylo, informacja
telefoniczna tak jak kiedys. Ale przeciez to jest platne! Zatem podawanie
tego numeru bez informacji o oplatach to nieuczcie, a jak TPSA Gazecie
zaplacila, to nalezy podac, zgodnie z ustawa, ze to reklama!





Temat: biuro numerów
biuro numerów
jak z komórki zadzwonić do informacji tpsa? kurde próbuję różne kombinacje i
ni członka...
ktos wie może?






Temat: dziweczyny, problem maam
Zadzoń na informacje na komórkowe biuro nr.
Z jakiej ona jest sieci ? Każda telefonia komórkowa ma swoje biuro numerów,
więc jeśli nie jest to telefon na karte to jak podasz im numer to powinni ci
podac imie i nazwisko (jesli nie jest zastrzeżone)
Ja tak poszukiwałam znajomej (tzn, suzkałam jej numeru)




Temat: niepowiadomienie o zmianie terminu lotu
standardowo przy rezerwacji podawany jest mail biura /na niego przychodzi
potwierdzenie 1 jeden lub 2 telefony klienta. Zmiany mogą nastąpić np. w nocy
albo w niedzielę, kiedy w biurze nie ma nikogo, więc nikt nie mógłby przekazać
informacji o zmianie. Linie dzwonią /albo wysyłają sms'a/ na numer komórki
wpisanej w system.
Zdarzyło się nam, że klient podał zły numer komórki /dostaje kartkę, na ktorej
wpisuje dane pasażera i numer kontaktowy/, była zmiana, informacji nie dostał.
Przyszedł i rzucał ku..mi - pokazalismy mu co sam, własnoręcznie napisał na kartce.



Temat: Numer telefonu???
Numery telefonów w UK Anglii Wielkiej Brytanii
To jest najprawdopodobniej pomyłka. Wygląda jak polski numer
komórkowy, tylko w ogłoszeniu ktoś omyłkowo dodał +44 zamiast +48.
Niestety zdarza się.

Proszę spróbować zadzwonić na ten numer i powinno się wyjaśnić.

Według moich informacji w UK numety zaczynające się na 06... nie są
jeszcze w użyciu (podobnie jak 04...). 06... jest zarezerwowane na
przyszłość dla usługi "personal numbering" czyli numeru łączącego z
telefonem stacjonarnym ale bez oznaczenia kodu geograficznego,
obecnie, do tej usługi wykorzystywana jest numeracja 070... nie
mylić z komórkami które mają numerację 075..., 077..., 078... i
079...

Przypominam również, że niektóre numery mogą być numerami
wirtualnymi, typu linie 084... i 087... Np. dzwoniąc z UK na numer
0844 707 8000 połączy się Pan... z biurem Jobland.pl w Warszawie
(4p/min). Te linie mogą łączyć z dowolnym numerem w UK i na świecie
(zazwyczaj stacjonarnym).

Podobnie, istnieją telefony Skype-in, które łączą z komunikatorem
skype na komputerze, mimo, że wyglądają jak numery stacjonarne z
kodem geograficznym Londynu czy też innych miast w UK/Irlandii.
Więcej na stronie SKYPE

O telefonach również:
www.jobland.pl/informacje/telefonowanie.php




Temat: Pośle, płać!
Komu zalezy na oczarnianiu ?
Nieprawda jest, ze nie probowalismy nawiazac kontaktu z panem, ktory pozwal
biuro. Telefoniczny kontakt byl niemozliwy; nie moglismy sie dodzwonic -
telefon milczal. Wyslalismy wiec pismo z informacja, gdzie, w jakie dni i w
jakich godzinach Biuro Poselskie jest otwarte oraz numer komorkowy osoby, ktora
prowadzi oddzial biura w Zielonej Górze. To mozna sprawdzic! Nikt nas nie
odwiedzil ani nie zadzwonil.
Dostalismy takze pismo od radcy prawnego, ktory reprezentowal w/w pana.
Telefon, ktory byl na pismie byl numerem do osoby prywatnej, a nie radcy
prawnego. To tez mozna sprawdzic!
Poza tym biuro nie moze byc strona w tej sprawie, gdzy w kampanii 2001 nie
istanialo - nie moglo wiec zaciagac zobowiazan. Funkcjonowal wowczas KWW
Platformy Obywatelskiej i jako taki odpowiadal za finanse w czasie kampanii.
Biuro jest podmiotem Kancelarii Sejmu, a nie partii politycznej.
W tej sytuacji, w ktorej oba podmioty funcjonuja jak byty wirtualne,
potraktowalismy sprawe jako malo powazna. Z formalnego punktu widzenia Biuro
Poselskie wogole nie musialo reagowac na takie pisma, bo nie jest strona w tym
sporze. Chcielismy jednak dowiedziec sie jakie to zobowiazanie i dlaczego pan
ten kieruje je do nas. Nie udalo sie. Najwyrazniej osoba ta nie miala zamiaru
nawiazac jakiegokolwiek kontaktu. Szkoda tylko, ze autor publikacji w GW nie
ustalil tych faktow.



Temat: Park Natolinksi- pytanie do GW
Park Natolinksi- pytanie do GW
To bardzo mile, ze dzieki Gazecie bedzie mozna odwiedzic to wspaniale
miejsce jakim jest Park Natolinski. Probowalem jednak zadzwonic dzis po
17tej z telefonu komorkowego (siec IDEA) pod wskazany przez Panstwa
numer 5553030 aby otrzymac zaproszenie do owego Parku. Niestety za
kazda proba polaczenia dostawalem komunikat, ze polaczenie to nie
moze zostac zrealizowane. (A wiem, ze z telefonu stacjonarnego nie bylo
najmniejszych problemow) Zadzwonilem wiec do biura obslugi mojej sieci
komorkowej gdzie dostalem informacje, ze to Gazeta zablokowala
mozliwosc polaczenia sie z numerem 5553030 za pomoca komorki. W
zwiazku z powyzszym chcialbym dowiedziec sie jaka jest prawdziwa wersja
wydarzen? Czy to naprawde Gazeta zablokowala mozliwosc dostepu na
5553030 z komorki? A jesli tak to dlaczego nie umiescila stosownej
informacji obok numeru? O odpowiedz prosilbym na lamach Gazety lub
za pomoca e-mail`a peppers@idea.net.pl

Z powazaniem!



Temat: Informacja Turystyczna
Robisz jeszcze ten materiał?
Temat jest ciekawy i wart poruszenia, choć smutne to, bo z moich doświadczeń
wynika, że wciąż jeszcze te sprawy leżą.
Oto prosty przykład. Zadzwoniłam w lecie w poszukiwaniu noclegu do reklamowanej
IT gdzies na Helu. Kontakt znalazlam na jakies stronie www dotyczacje Helu(na
Twoje życzenie odtworzę, teraz w głowie nie mam) Po wykręceniu numeru okazalo
sie, ze to nie zadna infromacja turystyczna, tylko biuro podrozy. Jakie!-
beznadziejne! Pan na moje podstawowe pytania (o nocleg dla rodziny z 2 malych
dzieci na Helu) nie potrafił sensownie odpowiedzieć, odsyłał mnie na stronę
internetową (z której właśnie do niego trafiłam...)a w "sprawach ważnych"
chciał mi zaoferować numer komórkowy swojej żony, sam właśnie wrócił po bardzo
długim pobycie w Niemczech i nic nie wie.....
No coz, moze wyjatkowo feralnie trafilam i czepiam sie, ale to granda, ze numer
reklamowany jest w sieci jako Informacja Turystyczna. Obdzwonilam tez kilka
innych rzekomych informacji (czytaj biur podr., ktore dogadaly sie chyba z
gmiana?) i pelno tam niekompetencji, nieznajomosci wlasnej oferty, braku
profesjonalizmu. Na Hel juz nie pojade, bo maja muchy w nosie, zostawilam wiec
swoje pieniadze na Mierzei Wislanej (a oni potrzebuja wiekszego
doplywu gotowki)i spedzilam fajne wakacje w Jantarze.
Pozdrawiam



Temat: Jak znaleźć nr.domu znając ul nazwisko i naz miast
Pracuje w biurze numerow 118 913. Nigdzie, niestety, nie uzyskasz informacji o
numerze domu, poniewaz numer ten podlega ochronie o danych osobowych. W ksiazce
telefonicznej bedzie jedynie numer budynku. Jedynym rozwiazaniem jest wycieczka
pod ten adres :)

"a ja bym chciała znaleźć numer telefonu komórkowego znając nazwisko i nazwę
wsi"

Mozesz ten numer uzyskac (o ile oczywiscie nalezy do sieci Orange) podajac
imie, nazwisko i dokladny adres (miejscowosc, ulice i numer budynku)

To tyle :) Pozdrawiam!



Temat: Pekao Development - Jarzębiny
Włączę sie do tej dyskusji odpowiadając na zapytanie "szukającego",
Drogi szukajacy, zapewniam Cię, że bez trudu można skontaktować się z Pekao
Development (tel. do biura sprzedaży na budowie to 644 44 41, fax. 644 33 66),
a problem z dodzwonieniem się może być spowodowany faktem, iz Pani pracujaca w
biurze sprzedazy na budowie kursuje pomiędzy tym biurem, a siedzibą społki na
ul. Leszno, proponuję wiec byś spróbował jeszcze raz dodzwonić się na budowę, a
jesli się to nie uda - skontaktj się z biurem na ul. Leszno (tel. 535 68 00,
535 68 94 lub 535 68 95) i uzyskaj potrzebne informacje bądź poproś o numer
telefonu komórkowego do Pani z biura sprzedazy na budowie.
Do informacji pozostałych forumowiczów :) - równiez kupiłam na tym osiedlu
mieszkanie, jestem bardzo zadowolona, developer wydaje sie byc solidny, a umowa
przedwstepna pod wzgledem prawnym jest dosyć dobrze skonstruowana (wiem cos na
ten temat :), wiec czekam spokojnie na zakończenie inwestycji.
Pozdrawiam wszystkich,
izis



Temat: Doradztwo finansowe Efect - ktoś zna ich?
Numer telefonu
Podobna historia: zadzwonili z informacją, że "Pan mnie nie zna, ale zna Pan osobe X. Obecnie tworzymy nowy zespół (...)".
Trochę czytałem i praktykowałem o wywieraniu wpływy na ludzi i zauważyłem kilka sztuczek przez nich wykorzystywanych. Zostałęm umówiony na spotkanie na 28.03, ale i tak miałem nie iść z dwóch powodów: obecneinei szukam pracy (a nawet ostatnio sam zrezygnowałem); 2) oceniam swoją wiedzę na temat finansów na dość dobrą (co potwierdza część moich znajomych). Powoduje to, że mam dość duże wymagania co do zarobków i warunkó pracy (...). Prawdopodobieństwo, że zaproponowaliby mi warunki odpowiadające mi oceniam jako bardzo małe. Zamierzałem iść na rozmowę, aby zobaczyć co mają do zaoferowania, zobaczyć jak prowadzą rekrutację, ewentualnei skorzystać ze szkoleń o tym jak "zachęcać" ludzi aby coś podpisali itp. Podczas pierwszej rozmowy poprosiłem o numer kontakowy. Dostałem tylko komórkowy do osoby, z którą rozmawiałem. Miałem spotkać się w lokalu 11 na Wiśniowej 40. Sprawdziłem na stronei developera, że taki lokal nie jest uwzględniony w planie. Wysłałem sms do osby, z którą rozmawiałem z tą informacją. Oddzwoniła. Przy okazji ponownie poprosiłem o numer do biura. Podano następujący: (022)5424045.

(odnośnie zapytania "innego byłego pracownika" czy ktoś zna jakikolwiek numer do formy).



Temat: jak najtaniej sam przelot na teneryfe?
chater...
zdecydowanie czarter. Sprawdz u Ecco, Neckermann czy TUI - oni najwiecej ludzi
wysylaja, wiec maja tez swoje ceny. Acha i jesczze Orbis.

Tutaj masz Ecco www.bilety.eccoholiday.com/?
page=1&month=&od_Day=2&od_Month=06&od_Year=2005&do_Day=9&do_Month=06&do_Year=200
6&dest=Teneryfa&flight_type2=2&flight_type1=1&search=Szukaj

Cen prawdopodobnie nie zawieraja oplat lotniskowych.

Pamietaj jednak o ozostawieniu swojego numeru telefonu w biurze gdzie wykupisz
przelot. Jesli zmieni sie godzina lub data przelotu, beda mogli Cie o tym
poinformowac. Jjesli nie planujesz zabierac ze soba telefonu komorkowego na
wakacje, a nie znasz numeru do miejsca gdzie bedziesz mieszkac, to wez od
biura numer telefonu do rezydenta + ewentualnie siedzibe biura wspolpracujacego
z organizatorem na miejscu. Nalezy wtedy zadzwonic na 72 godziny przed wylotem
i potwerdzic jeszcze ta informacje na 24-12 godzin przed planowanym powrotem.




Temat: cameltravel
Nie ma możliwości abys słyszala abonent czasowo niedostepny.
Wszystkie numery mają przekierowania n a najblizszy wolny numer - o naszych
oddziałów.
Na numerze 087 565 ... jest ustawione sekretarka z komunikatem o komórce.
Chyba, ze dzwoniłaś na moją komórke włączyłam ja 20 min temu...
ale na stronie masz 8 numerów stacjonarnych + infolinia i kilka komórek.
Info od Oskara do nas o anulacji rejsów nie dotarło wiec nie powiadamialiśmy -
czekając na oficjalną informacje od biura.
Jak wyobrażasz sobie info od agenta oparte na pogłoskach ?
do dzis nie otrzymaliśmy zwrotu zaliczki od oskara. Dziś sie tym zajmuje osoba
która robiła ci rezerwacje.
Pozdrawiam Cię.

Ewa
PS: byłysmy w Turcji a w biurze został jeden pracownik i od 10 do 18 odbieral
telefony i faxy ....




Temat: Tusk odpowiada premierowi: Nie mam zamiaru uleg...
....Tuski i inne dranstwo....
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozważa pozew do sądu przeciwko posłowi Sławomirowi Nowakowi (PO) w związku z prezentacją we wtorek nowego spotu Platformy Obywatelskiej. Decyzja w tej sprawie zostanie jednak podjęta dopiero po wyborach - dowiedział się tygodnik "Wprost". Powód? Agencja twierdzi, że nie chce być wikłana w trwającą kampanię.

Według naszych informacji wiele wskazuje na to, że ABW ostatecznie zdecyduje się skierować pozew „w związku z naruszeniem dobrego imienia służby". Zdaniem Agencji poseł Nowak „powtarzał wielokrotnie nieprawdziwą informację, mówiąc jakoby ABW miała dokonać przeszukania w biurze znanego biznesmena". Chodzi o przeszukania u Ryszarda Krauze z 13 lipca. Czynności tych dokonywała CBA.

Spot PO, utrzymany w konwencji klipów PiS, przedstawia biznesmena dzwoniącego w trakcie akcji funkcjonariuszy (są oni ubrani w kombinezony z napisem AWB) do „prezydenta Leszka". Ten zaś nakazuje wstrzymania akcji. Filmik nawiązuje do artykułu w „Gazecie Wyborczej", która podała, ze 13 lipca w czasie przeszukania u Ryszarda Krauzego, biznesmen dzwonił na prywatny numer komórkowy prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Według informatora dziennika, rozmowa trwała ok. 15 minut a po jej zakończeniu oficer dowodzący akcją miał otrzymać telefon, po którym polecił zawiesić czynności.

Szefowie CBA Mariusz Kamiński i ABW Bogdan Święczkowski na specjalnej konferencji prasowej zdementowali informacje Gazety Wyborczej mówiąc, że nie było żadnej interwencji prezydenta, a u Ryszarda Krauze działania prowadzili funkcjonariusze CBA. Zaś sama rozmowa prezydenta z biznesmenem nie trwała dłużej niż minutę.




Temat: Telewizja Kablowa Gawex
Telewizja Kablowa Gawex
Witam,
Owa bydgoska telewizja kablowa nie traktuje swoich klietow poważnie!!
Wysyłając maila na ich adresy nigdy nie otzyma sie potwierdzenia a odpowiedzi
jesli dojda ta albo sa niekompletne i zawsze spoźnione.
Moje pytanie brzmi czy oby na pewno pracują tam kompetentni ludzie??
Dzwoniąc pod numer dużurny komorkowy "pan informatyk" po pierwsze nie
przedstawia sie nawet na moje rządanie (mimo tego iz ja przed rozpoczęciem
rozmowy przedstawiam sie i podaje wszelkie informacje tj numer umowy, miejsce
zamieszkanie ect), mało tego o jako "kompetentna" osoba na wszystkie zadane
pytania odsyła do Biura!!
Ludzie to jak tam sie traktuje klienta to jest istna PARANOJA!!!czy tam
pracują ludzie kompetentni czy po prostu jest to praca z przymusu!!?? tak być
nie może!! ta firma to po prostu DNO!!!



Temat: Ramzi
Gość portalu: Eljasz napisał(a):

> Witaj Adamo!
> Za tydzień jadę pierwszy raz do Egiptu i zależy mi, aby wykorzystać czas
urlopu
>
> maksymalnie - chcę zwiedzić ile się da. Oczywiście potrzebuję dobrego
> przewodnika... Na forum (tym oraz wakacyjnym) przeczytałem wiele pochlebnych
> informacji o "niejakim" Ramzim. Czy możesz mi coś więcej o nim powiedzieć?
> I jeszcze jedna mała prośba - jeżeli możesz, bo z tego co zrozumiałem z
Twoich
> wypowiedzi masz numer komórki do niego, podaj mi jego namiary. Byłbym Ci
bardzo
>
> wdzięczny.
> Pozdrawiam Cię Adamo i liczę na szybką odpowiedź, gdyż nie zostało mi już
wiele
>
> czasu...
> Krzysztof
> moj adres: Eljasz_OK@interia.pl
Ramzi pracuje dla egipskiego biura ,które współpracuje przede wszystkim ze
Selectoursem.Dlatego tez obsługuje wycieczki tego biura.Czasam wspólnie z
wycieczkami Eximu. Nr kom. egipskiej Ramziego przesyłam Ci na maila.




Temat: PRACA W ANGLII Z GAZETY WYBORCZEJ - WIERZYĆ ???
Jesli mam cos poradzic... jako osoba pracujaca w agencji rekrutacyjnej :)
Oczywiscie, sa agencje - takie jak na przyklad moja firma - ktore rekrutujac
pracownikow zapewniaja im caly welfare (czyli odbior z lotniska/dworca
autobusowego, wynajecie mieszkania i zalozenie za depozyt i czynsz z gory - co
potem jest potracane z pensji, wprowadzenie do pracy i tlumaczenie pierwszego
dnia, jesli jest taka potrzeba) - w tym celu sa zatrudniane specjalne osoby.
Jednak zasada jest, ze takie firmy maja biuro, numer stacjonarny, mail, fax. Z
reguly tez strone internetowa. Mozna wiec zweryfikowac - sprawdzic w internecie,
zadzwonic, rozpytac sie. Unikac na pewno nalezy takich firm, ktore nie podaja
zbytnich detali, a zwlaszcza telefony komorkowe (w Anglii to zwykle te
zaczynajace sie na 77, 78, 79...). Warto prosic o przeslanie jakiegos
potwierdzenia na e-maila, dobrze, jesli jest to draft umowy, jezeli nie ma (bo
sa w przygotowaniu albo agencja tylko posredniczy, nie jest pracodawca), no to
inne szczegoly - dane teleadresowe, strona www, nazwisko i stanowisko osoby
rekrutujacej, jakies dane urzedowe typu nr rejestracji VAT-owskiej, informacje
dla jakiej firmy docelowo bedzie praca (np. nazwa i lokalizacja fabryki czy
magazynu). Nawet jesli to wszystko nie da stuprocentowej gwarancji, to w kazdym
razie 90proc. na pewno :)



Temat: oddzwonię...
1. Dzwonie do faceta - proszę o przesłanie DTR-ki - mówi, że zaraz
faksem wyśle - na drugi dzień dzwonie jeszcze raz i przypominam się -
dopiero wtedy wysłał
2. Ten sam facet - dzwonie i proszę o dodatkowe informacje - mówi,
że za pół godziny będzie w biurze i zadzwoni do mnie - nie
zadzwonił - mam go w 4 literach - niekompetentny fagas...
- 3 razy podawałem nr tel stacjonarnego
- 2 razy dzwoniłem z mojej komórki na jego - numeru nie zastrzegam -
co Wy na to bo ja sądzę że to patafian



Temat: Telefony komórkowe
A ja zastanawiam się czemu ludzie pytają na forum ile zapłacą za
rozmowy i sms-y z komórki, a do tego nie zawsze piszą w jakiej sieci
mają numer.Chyba każdy wie z jakiej sieci korzysta i wystarczy
zadzwonić do biura obsługi by uzyskać informację.Pytania o to jak
najtaniej zadzwonić do Polski są zrozumiałe, ponieważ zawsze ktoś
może doradzić - budka telefoniczna, kupienie karty sim na miejscu
itd. Tak w ogóle, to nie rozumiem "problemu" rozmów
telefonicznych.Czy jadę na wczasy po to by ciągle gadać przez
telefon?Służbowo to inna sprawa, bo czasem trzeba, ale na wczasach
chcę odpocząć i nie muszę wydzwaniać po całej rodzinie oraz do
znajomych by opowiadać wrażenia z każdego dnia pobytu.Przyjadę -
opowiem, pokażę zdjęcia i filmy.Nie rozsyłam też "milionów" sms-ów z
pozdrowieniami do wszystkich, których znam by pochwalić się gdzie
jestem, bo i tak nie widzą, że sms przyszedł z Egiptu; a gdybym już
musiał komuś się chwalić - mogę to zrobić po powrocie.W ubiegłym
roku musiałem telefonować do centrali biura podróży w Polsce, ale
nie zapłaciłem olbrzymiego rachunku(jak tu niektórzy wypisują).Z sms-
ów korzystałem w mixie z Plusa i kosztowały 1.64 zł; z rozmów w
abonamencie Play i kosztują 5.25 zł/min, a odebranie połączenia 4
zł/min przy włączonej usłudze "tani roaming".Uważam, że skoro mamy
telefony komórkowe, to po to by z nich korzystac również za granicą,
ale korzystać rozsądnie i wtedy nie ma problemu z wysokim
rachunkiem, za który wini się operatora nie siebie.




Temat: Zgubione..............odnalezione!!!!!!
W zeszłym tygodniu mój mąż miał przygodę z dokumentami. Dzwoni telefon - mój
szwagier z zapytaniem, czy M już do mnie dzwonił. Nie nie dzwonił. Bo wiesz,
dzwoniła do mnie jakaś babka z Poznania, że znalazła dokumenty, a jedyną osobą,
której numer był dostępny przez informację był właśnie mój szwagier (my i
teściowie mamy zastrzeżone). Dzwonie do M - nie odbiera. Jeden, drugi, trzeci
raz.. i nic. Dzwonię do biura. Odbiera jakiś koleś i mówi, że M zostawił
komórkę na biurku i chyba pojechał do Szczecina. Zdziwiło mnie to trochę, bo
miał być w Poznaniu do następnego dnia. Oczami duszy już widziałam, jak
zatrzymuje go policja a tu zero dokumentów... Po kilkudziesięciu minutach
dzwoni M i mówi, że właśnie przetrząsnął cały pokój hotelowy w poszukiwaniu
tych dokumentów i chciał zadzwonić do biura by się dowiedzieć, czy przypadkiem
tam ich nie zostawił, ale nie ma komórki... Na to ja mu mówię, że komórka jest
w biurze, a dokumenty u pani takiej a takiej.
Cała historia zakończyła sie szczęśliwie - znalazcą okazała się przesympatyczna
starsza pani, która za swoją fatygę, na dowód wdzięczności dostała od nas
przepiękny bukiet kwiatów.
Aha, w tych dokumentach była też moja karta do bankomatu...
Pozdrawiam,




Temat: Zły numer na książeczkach opłat
Ja tez mam zastrzezony numer TP a od 4 lat, codziennie, od 7.50 rano dostaje
telefony w sprawie kas fiskalnych z zapytaniem o pana Kasprzyckiego. Raz
dzwonil Urząd Skarbowy, raz dzwonilo Biuro Ogloszeń GW z informacja o
zalegającej oplacie... Coraz rzadziej, ale nadal telefony są.
Zaraz na początku "afery" p.K. zadzwonił i podał mi numer swojej komórki. Po
miesiacu wyrzucilam go. Czy wyobrażal sobie, że przez 4 lata będę jego darmową
sekretarką?



Temat: Gioconda we Wrocławiu
Gioconda we Wrocławiu
Informacje na temat rezerwacji i kupna biletów na superwidowisko Opery
Dolnośląskiej Gioconda we Wrocławiu

Wrocław - Ostrów Tumski - Bulwar Piotra Włostowica

13 czerwca, godz. 22.00 - rejestracja TV

14, 15, 20, 21, 22 czerwca, godz. 20.30

Prosimy o jak najszybsze dokonanie rezerwacji. Można jej dokonać
telefonicznie, faksem, lub za pomocą poczty elektronicznej, a także w naszej
kasie przy budynku Opery. Potrzebujemy podstawowych informacji o danych
osobowych Państwa: imienia i nazwiska, ewentualnie nazwy instytucji, numeru
telefonu stacjonarnego i komórkowego oraz w miarę możliwości adresu e-mail.

Po dokonaniu rezerwacji prosimy o jak najszybsze kupienie biletów w naszej
kasie lub dokonanie przelewu na nasze konto w ciągu jednego tygodnia:

Nr konta BGŻ o/w Wrocław 20302081-82149-2700-1100

Po dokonaniu przelewu prosimy o jak najszybsze przesłanie nam zaświadczenia o
wpłacie.

Jeżeli termin jednego tygodnia po dokonaniu rezerwacji upłynie, trzeba ją
przedłużyć, w przeciwnym razie zostanie ona anulowana.

Z poważaniem

Marcin Siehankiewicz

Biuro Promocji i Organizacji Widowni

Opery Dolnośląskiej

Sprzedaż biletów w Kasie przy budynku Opery, tel. (071) 344 57 79

Pytania i rezerwacje Biuro Obsługi Widzów, ul. Świdnicka 35, tel. (071) 370
88 80, fax (071) 370 88 81

www.opera.ies.com.pl
opera@opera.ies.com.pl

Nr konta BGŻ o/w Wrocław 20302081-82149-2700-1100




Temat: Huskowski działa na rzecz prywatnej firmy ADVER
Huskowski działa na rzecz prywatnej firmy ADVER
Przedsiębiorcy zainteresowani szkoleniami/konferencjami dotyczącymi
pozyskiwania środków unijnych otrzymują formularze zgłoszenia w
warsztatach "Polskie firmy w Unii Europejskiej" przesyłane przez firmę Adver
Consulting Biuro Wspierania Inicjatyw Europejskich. Pierwszą stronę
informacji o warsztatch stanowi pismo Przewodniczącego Rady Miejskiej
Wrocławia S. Huskowskiego (na jego papierze firmowym) i jest to jedyny
dokument zawierający informację adresową. Stanowi to urzędowe uwiarygodnienie
PRYWATNEGO, KOMERCYJNEGO PRZEDSIĘWZIĘCIA firmy, która nawet nie podaje
swojego adresu (jedynie fax, e-mail, i nr telefonu komórkowego), ale
oczywiście podaje numer konta bowiem oczywiście chodzi o pieniądze. To że
informację przesyła firma ADVER wynika jedynie ze stopki faxu, a całość ma
sprawiać wrażenie przedsięwzięcia organizowanego przez władze Wrocławia.
Co Państwo na to powiecie?



Temat: Co on narobił.... pomóżcie mi
Zamow bilingi komorek i tel. domowych meza i kolegi, a potem sprobuj wedlug daty
zlokalizowac ewentualny numer - potem go poszukasz w ksiazkach, necie,
informacji tel. i moze okazs sie czy byla to np. agencja. Czegos sie zawsze
dowiesz, a to najwazniejsze w twojej sytuacji. Tylko zeby zdobyc bilingi kolegi
musisz chyba pojsc osobiscie do biura obslugi i albo powiedziec prawde, albo cos
nazmyslac np. ze dzialasz w imieniu jego zalamanej zony ktora jest tak
sparalizowana wiadomoscia ze sama nie moze, itp. I informuj nas...



Temat: Przy Bernardynskiej Wodzie - Catalina
odp. do KM
Witam serdecznie,

Nie mam przy sobie sciagi w postaci sterty roznych dokumentow, do ktorych moge
zajrzec, ale wydaje mi sie, ze wyglada to tak:

1. Nie podpisywalam zadnego aneksu u notariusza, tylko dostalam na kartce
papieru taka informacje o utworzeniu subkonta dolarowego przy rachunku
powierniczym i ze mozna tam wplacac pieniadze plus numer konta. To oczywiscie
nic nie kosztowalo.

2. Umowe przedwstepna podpisywalam u p. Skoczynskiej - Soroko - nie wiazalo sie
to z zadnymi trudnosciami organizacyjnymi.

3. Na garaz sie zdecydowalam (przy rownoczesnym zakupie komorki udalo sie
wynegocjowac niewielki upust), po prostu nie widze mozliwosci parkowania gdzie
indziej, niestety, garaze wszedzie sa w granicy 30 - 35 tys. zl., cena okropna,
ale co zrobic... Miejsc jest mniej niz mieszkan, wiec balam sie, ze potem moze
byc problem z parkowaniem no i teraz mozna zrobic przynajmniej rezerwacje w
poblizu swojej klatki schodowej. W Catalinie jest taka opcja, ze mozna teraz
zarezerwowac to miejsce za 100 dol. i ew. zrezygnowac z niego jesli czlowiek
sie nie zdecyduje (a jesli tak to zawsze jest to lepsza miejscowka niz wybor z
resztowki, ktora zostanie w przyszlym roku). Plan garazy jest dostepny w biurze
sprzedazy.

Pozdrowienia:))

m.




Temat: Zacisze Elsnerow cz. 17
Przyjacielu nie pij tyle alkoholu ,bo szare komórki zanikają. Po tych postach
widać że nie masz ich za wiele. A tak na marginesie żartuj ,żartuj ale
zapweniam przyjdzie czas i to nie bawem nie będzie Ci do śmiech. Musicie
wszysys razem kupić samolot i tankować się w powietrzu ,bo na ziemi będziecie
ścigani do końca świata i jeden dzień dłużej .Dalczego nie piszesz na bieżąco o
propozycji spotkania z prawnikami wierzyscieli w biurze na karkonoszy.A
rozumiem nie jest to dobra informacja dla Was .Tak więc poczekaj cierpliwie a
zapwene zdziwisz się po 27.03 jak wszyscy prawnicy się stawią na powyższe
spotkanie. tak ośmieszałeś mecenasów od Wardyńskich a słynny Yeti pisze do nich
pismo. Coś nowego i nie podobne do Was ,ale tak to jest kiedyś trzeba zrozumieć
powagę sprawy.

Dobrej nocy zbieraj siły bo będą ci potrzebne Robaczku

przyjaciel_01 napisał:

> Mój Ty bidny Robaczku, Ty zawsze masz pod górę.
> To, moim zdaniem, jest dobry materiał na donosik na policję i do prokuratora.
> Za to zarząd (stary) dostanie ze dwa lata odsiadki.
>
> Tak na poważnie, to gamońku prefix się zmienił w numerach do spółdzielni. Jak
> zapewne zauważyłeś we wcześniejszych donosach do prokuratora, to spółdzielnia
> zmieniła siedzibę. Dlatego zarząd (stary), działając na szkodę spółdzielni,
> zmienił operatora telefonów.
>
> Jesteś jakoś słabo poinformowany, bo Twój przyjaciel prokurator zna wszystkie
> aktualne telefony do spółdzielni. Zadzwoń do niego.
>
>




Temat: likwidacja stref telefonicznych
dłuższe numery telefoniczne już od 5 grudnia !
"5 grudnia zmieni się większość numerów telefonów stacjonarnych do firm,
instytucji i abonentów prywatnych z siedmiocyfrowych na dziesięciocyfrowe.

Większość - to nie znaczy, że wszystkie. Część numerów trzycyfrowych pozostanie
niezmieniona, kilku operatorów (np. spółdzielnia telefoniczna w Tyczynie)
przejdzie na nową numeracje dopiero od 1 stycznia. Operatorzy przypominają o
konieczności przeprogramowania pamięci w swoich aparatach telefonicznych i
faksach.

Zmiany numerów będą polegały na tym, że do wszystkich dotychczas używanych
siedmiocyfrowych numerów zostaną z przodu "dopisane" trzy cyfry, obecnie
oznaczające numer kierunkowy.

I tak na przykładowy numer 888 88 88 w Rzeszowie zmieni się na 017 888 88 88.

Jednak nie będzie tak w każdym przypadku. Nie zmienią się obecne metody
telefonowania z komórek, z zagranicy i z prefiksem obcego operatora. Z
zagranicy będzie to w dalszym ciągu 0048 17 888 88 88, z komórek 17 888 88 88,
a z prefiksem: 0-prefiks-17 888 88 88.

Przypomnieć należy, że niektóre numery zmieniły się już przed rokiem.
Trzycyfrowe zostały zastąpione dłuższymi, np. do pomocy drogowej (obecnie jest
to 9281 zamiast 981), informacji miejskiej (9491 zamiast 911), biura numerów TP
(118913 zamiast 913) i do radiotaxi (9191 zamiast 919).

Trzycyfrowe numery pozostawiono: policji (997), pogotowiu (999), straży
pożarnej (998), straży miejskiej (986), elektrowni (991), gazowni (992),
ciepłowni (993), wodociągom (994), ratownictwu morskiemu i górskiemu (985) oraz
rzecznemu (984). Nie zmieniły się także numery do infolinii.

Wszyscy operatorzy zapewniają, że są przygotowani technicznie do zmiany
numerów."
www.pressmedia.com.pl/sn/wydarzenia/d2.asp?u_file=c%2Etxt




Temat: Moją przewodniczką była Beduinka
Oszustwo prędzej czy później wypływa na wierzch
Aby nie być posądzony o przeinaczanie słów zacytuję tutaj co Beduinka
odpowiedziała na zarzuty podania nieprawdziwej informacji o cenie wizy do
Egiptu:
"ten post napisałam, gdy jeszcze nie pracowałam jako rezydentka Kopernika.
Pisałam go jako osoba prywatna. Napisałam tę informację - sądząc wówczas, że
jest to prawda, na podstawie informacji, jaką uzyskałam z innego biura podróży"
(koniec cytatu).

OK, rozumiem, ktoś ją wpuścił w maliny, a ona przez pomyłkę wpuściła innych. To
się nazywa plotka, pomyłka, nie ważne. Nie można mieć do niej o to pretensji.

OWSZEM, ale do pewnego momentu. Do momentu aż zorientowała się, że swoją
pomyłką uwierzytelnia kłamstwa BP i naraża setki osób na bezprawny proceder
oskubania prze nieuczciwe biura.
Jeśli na początku była to pomyłka, to MILCZENIE i NIE ZDEMENTOWANIE TEGO nawet
po fakcie, gdy dowiedziała się od Derducha, że swoją pomyłką wywołała taką
wrzawę - potwierdza fakt, że TA POMYŁKA była jej na rękę.

Pomyłka przerodziła się w kłamstwo z premedytacją. I tutaj przytoczę jeszcze
jeden fakt - nie wiedziała o tym wątku, o pretensjach, że wporwadza ludzi w
błąd? Przecież jej rodzona mama tam się wpisała, matka wiedziała, że ta
informacja wywołała lawinę oburzenia - i NIE POWIEDZIAŁA O NICZYM CÓRCE?

BZDURA - Beduinko zarzucam Ci oszustwo z premedytacją.
A jeśli chcesz, możesz mnie nawet zaskarżyć mnie o pomówienie, nie będziesz
miała z tym kłopotów, bo znasz moje dane, adres, nawet numer tel. komórkowego,
chętnie zmierzę się z Twoimi argumentami.

I to już koniec jakiejkolwiek mojej forumowej wypowiedzi dot. uczestnictwa
Beduinki w aferze wizowej.
Myślę, że wszystko już bna ten temat powiedziałem.
KONIEC



Temat: VoIP w Siedlcach
VoIP - Voice over IP oznacza transmisje głosu w sieci internet. Wymagane jest
połączenie z internetem nie gorsze niz 128 kb. Aby korzystac z tej technologii
wystarczy komputer z programem dostarczanym przez operatora. Mozna korzystac tez
z telefonow dedykowanych Voip ale one sa dosc drogie. Najelpszą alternatywa są
bramki VoIP ktore umożliwiają podłączenie klasycznych telefonów (koszt ok 250 zl).
Jesli chcesz posiadac swoj numer wowczas nalezy wykupic go jak pisalem koszt 30
zl za rok za swoj numer (jelic chesz tylko dzwonic to nie trzeba :) ). Koszty
ksztaltuja sie mniej wiecej tak (przyklad halonet) :
Krajowe - lokalne i komórkowe
Polska 0.09zł 0.11 zł
Polska-GSM od 8:00 do 18:00 0.70 zł 0.85 zł
Polska-GSM od 18:00 do 8:00 0.53 zł 0.65 zł
Rozmowy międzynarodowe po 9 groszy
Australia 0.09 zł 0.11 zł
Austria 0.09 zł 0.11 zł
Belgia 0.09 zł 0.11 zł
Chile 0.09 zł 0.11 zł
Chiny 0.09 zł 0.11 zł
Chiny-GSM 0.09 zł 0.11 zł
Czechy 0.09 zł 0.11 zł
......itd ......

Reszta na www.halonet.pl.
Inni operatorzy to :
www.ipfon.pl
www.SiecT2.pl
www.realia.pl
www.Easycall.pl
Najlepsza z nich to podobno halonet i SiecT2 ale nie mam osobistego
doswiadczenia z tymi oepratorami.
Jedynym mankamentem jest numer telefonu. Operatorzy udostepniaja bramki w
okreslonych strefach numeracyjnych i w tych strefach mozna posiadac numer a wiec
np. 022. Tak wiec sąsiad dzwoniac do nas bedzie zliczany jak miedzymiastowa ale
zawsze mozemy oddzwonic bo jest taniej :).
Aktualnie nie znalazlem siedleckiej strefy (025) wsrod oferty operatorow choc
halonet obiecuje (jak sie dowiedzialem z biura informacji 0801 811 888) ze do
konca roku maja byc wszystkie strefy numeracyjne (czekaja na zgode URTiPu) i
przejcie do nowej strefy ma byc bezplatne dla uzytkownikow.
Jakby bylo wiecej osob moze byc przyspieszyli dzialania z siedlecka strefą
numeracyjną :).
Miesiecznie wydaje ok 200 zl na telefony (tylko stacjonarny) sam abonament to
48,80 (jesli dobrze pamietam) sprzet wiec sie zwraca po ok pol roku nie liczac
rozmow miedzymiastowych i zagranicznych w naprawde w smiesznych cenach.




Temat: JETTOURISTIC - co o nich sądzicie?
No cóż, ja bylam z nimi rok temu i początek wspominam jako koszmar, skończyło
sie nieźle, ale dzień z sześciodniowego urlopu nam wypadł totalnie. I niestety
newrwów bylo sporo. Okazalo się,że zakwaterowali nas, a własciwie tak prawdę
mówiąc zostawili na pastwę losu przed zupełnie innym hotelem niż
wykupiony.Panienka niemal wypchnęla nas z autobusu, mówiąc,że to tylko na jedną
noc i jutro rano ktos nas zawiezie do naszego hotelu. I tyle ją
widzielismy.Hotel, do którego trafilismy okazał sie okropną brudną ruderą. Tam
nawet nie bylo sprzątnięte, nie mówiąc już o ogólnych warunkach.A najlepsze
było to,że bylo nas cztery osoby, tzn dwie pary, w sumie zupełnie obcych sobie
ludzi, a zakwaterowali nas w jednym, wspólnym tzw. apartamencie.No cóż, jedna
noc, no trudno. Ale niestety następnego dnia okazalo się,że nikt nawet nie ma
zamiaru sie po nas zgłosić. Nie myślę nawet, ile poszlo na telefony.Komórki
rezydentów w ogóle nie odpowiadały, więc trzeba bylo zdobyć na tamtejszej
informacji numer do hotelu, w którym urzędowali rezydenci, co mi sie udało.
Niestety po dodzwonieniu sie w końcu, brzydko mówiąc olali nas z góry. Dopiero
interwencja w siedzibie firmy w Polsce i krótko mówiąć postraszenie ich trochę
dało to,że ktoś sobie o nas przypomniał.Ale ile nas to nerwów kosztowalo, to
tylko my wiemy.Gdyby nie pomoc naszej rodziny, która w Polsce ich molestowala
telefonicznie, aby cos z tym zrobili, nikt nawet by do nas nie zajrzał, nie
mówiąc juz nawet o przeniesieniu do innego hotelu.W sumie po tych
interwencjach, wylądowalismy w fajnym hotelu, który smialo mogę
polecić.Tylko,że caly dzień nam poszedł w diably, bo to było jedno wielkie
dzwonienie i czekanie az ktos się pojawi.Panie rezydentki zachowały się potem
też delikatnie mówiąc srednio, a ta gwiazda, która nas przywiozła i zostawiła
bez słowa komentarza to w ogóle chodziła obrażona.I to bylo po prostu smieszne
i żalosne.
Powiem tak,Santana, w której w końcy wylądowalismy byla ok, ale tego biura juz
nigdy nie wybiorę.Niesmak i to duzy pozostał. Tym bardziej,że mam swiadomość,że
gdyby nie ta walka, to zosatalabym do końca w jakimś ohydnym hoteliku, którego
nawet w ofercie nie mają.
Ale zdaję sobie sprawę, ze jest pewnie wielu ludzi zadowolonych, bo akurat im
się to nie przytrafiło.Dla mnie jednak to biuro jest spalone.
Potem, po powrocie okazało się,że dość często maja takie wpadki, bo sporo ludzi
narzekało, ale jakos przed wyjazdem te wieści do mnie nie dotarly, albo nie
chcialam ich po prostu przyjąć do wiadomości. Zresztą jak ktoś jedzie to nie
zaklada takiego scenariusza.
Pozdrawiam serdecznie.



Temat: dodatk. koszty -BP zwraca?
Witaj good_boy,

z mojego doświadczenia wynika, że z rozliczaniem komorek zawsze są problemy.
Raz tylko na Berlin biuro dało służbową komórkę. Ponieważ mam telefon na kartę,
odpada przedłożenie billingów (a z resztą, dlaczego biuro ma poznać numery, z
którymi rozmawiałem przed i po imprezie? Mam prawo chronić swoje życie
prywatne!). Ostatnio rozliczałem telefon na oświadczenie i co ciekawe, to 3/4 z
80 zł było za rozmowy przychodzące z Biura i od drugiego pilota (wyjazd w 2
autobusy). Najlepszy sposób moim zdaniem to nowa karta SIM od biura. Nie
zadzwoni nikt ze znajomych, bo to nowy numer. A jeśli na koncie jest za mała
kwota, to biuro samo sobie winne, gdyż to ono zadysponowało ew. doładowanie
konta. Biuro może też doładować konto z kraju po informacji pilota, np. przez
internet. Rozwiązanie testowane dwukrotnie z pozytywnym skutkiem.
Co do apteczki. Kierowca autobusu ma obowiązek posiadania apteczki, ale powinna
ona zawierać tylko środki opatrunkowe, dezynfekcyjne. Żadnych przeciw biegunce,
uczuleniom (wapno) itp. Do obowiązków pilota nie należy kompletowanie apteczki,
a jeśli się już za to bierze, to koszt powinien ponieść organizator wyjazdu i
bezwzględnie należy z nim to ustalić.
Na koniec uwaga - coś z teorii i prawa. Najczęściej piloci współpracują z
organizatorami na podstawie umowy zlecenia, czyli są przyjmującymi zlecenie. W
Kodeksie cywilnym funkcjonuje atykuł 742: "Dający zlecenie powinien zwrócić
przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania
zlecenia, wraz z odsetkami ustawowymi...". Przy okazji treść artykułu
następnego: "Jeżeli wykonanie zlecenia wymaga wydatków, dający zlecenie
powienien na żądanie przyjmującego udzielić mu odpowiedniej zaliczki".
Podstawcie sobie pod Dający zlecenie biuro podróży lub organizator wycieczki, a
pod przyjmujący zlecenie pilot wycieczki. Jak więc widać, nie jest to dobra
wola biura, a obowiązek. I tyle teorii. A jak wiadomo, największa różnica w
Polsce to ta między teorią a praktyką.
Pozdrawiam i życzę Tobie good_boy, byś nigdy nie musiał się wobec BP powoływać
na jakikolwiek przepis 13



Temat: Przenoszenie numerów: Polska pozwana
Odpowiadam obu Przedmowcom :)

>nie jestem anonimowy! op wie gdzie jestes, do kogo dzwonisz. zmienisz kart sim
>a komorka z numerem imei zostanie.

Prawda, ale od numeru imei, informacji o logowaniu sie, itd., daleka droga do
informacji o nazwisku wlasciciela komorki i naslaniu firmy windykacyjnej.
Poza tym do tego potrzebuja policji, prokuratury. Operatorowi, jak stwierdzi ze
nie oplaca sie utrzymywac mojego numeru - bardziej oplaci sie go wylaczyc.

>Jak wyrzucisz karte SIM to stracisz numer, więc to problemu z przenoszeniem
>numerów nie rozwiazuje.

To tez prawda. Ale zawsze sie moge obrazic na mojego operatora ktory nie chce
zapewnic mi przeniesienia numeru :)

>Weź ponadto pod uwagę, że cena minuty w abonamencie jest podobna do ceny minuty
> w prepaidzie.

Teraz rzeczywiscie srednio wychodzi mniej wiecej tyle samo. Mojego prepaida mam
od czasow gdy placilo sie 1.5 PLN/min (2001 rok).

>Ale w płacąc abonament możesz dostać niezły aparat telefoniczny. A
>jeśli bierzesz prepaida, to na początk sam musisz wyłożyć sporą sumę na zakup
>telefonu.

Mam telefon za 200 PLN. Toporny ale odpukac dziala. Nie uznaje zadnych
polifonii, Javy, Bluetootha i innych fireworkow na komorkach.

A jak sie zgubi, zepsuje, albo co gorsza ukradna abonamentowa komorke ?
Dalej sie placi abonament - jak jakies raty kredytu :P
Jeszcze policja nie chce scigac zlodzieja takiej komorki - "byla za 1 PLN -
zatem mala szkodliwosc spoleczna"

>Ponadto mając abonament dostajesz co miesiąc wyciag rozmów - wiesz dokładnie
>ile i za ile rozmawiasz.

Zdaje sie nie przy kazdym abonamencie. Gdy w prepaidzie stwierdze ze ubywa za
szybko - ide do biura obslugi.

>No i możesz korzystać darmowo z biura obsługi klienta przez
>przez internet - dla pepaidów nie ma takiej możliwości.

ERA (Tak-Tak) daje. Pare uslug da sie tam wlaczyc/wylaczyc.

Tak wiec mimo pewnych argumentow za abonamentem, w Polsce wole uzywac wylacznie
prepaidow ...



Temat: humor (niekoniecznie wegetarianski) :)))
Wizja przyszlosci:)
Obserwujemy rozwój technologii informatycznych.
Wyobraź sobie, że za 10> lat najdzie cię
przypadkiem chętka na pizzę i nieopatrznie zadzwonisz pod ten numer...

[klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
[operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o
pański numer PESEL?
[klient]: Mój pesel, tak.... już ...chwileczkę... 21052031412.
[operator]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej
14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to
54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni?
[klient]: Słucham??? Dzwonię z domu. Skąd ma pan te wszystkie informacje?
[operator]: Jesteśmy podłączeni do systemu, proszę pana.
[klient]: (wzdychając) Ach tak... Chciałbym zamówić dwie pizze Samo Mięcho.
[operator]: To chyba nie jest najlepszy pomysł, proszę pana.
[klient]: Co ma pan na myśli ?
[operator]: W pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za
wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy
Opiekun Zdrowia nie zezwoli na tak niezdrowe zamówienie.
[klient]: Co pan proponuje ?
[operator]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z
pewnością panu zasmakuje.
[klient]: Dlaczego miałaby mi zasmakować?
[operator]: Wypożyczył pan w zeszłym tygodniu z biblioteki "Sojowe przepisy
kulinarne".
[klient]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty
kredytowej.
[operator]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo
przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej.
[klient]: No to skoczę do banku obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca

dostarczy pizzę.
[operator] : Pańskie konto czekowe jest już wyczerpane.
[klient]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową.
Ile czasu to zajmie?
[operator]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień.
Chyba, że, jeśli chce pan jechać po gotówkę, po drodze sam pan podjedzie po
zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne.
[klient]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?!
[operator]: Widzę, że bank oczekuje na spłatę pierwszej raty kredytu na
samochód. A motocykl ma pan już spłacony.
[klient]: $#@^ &%$*
[operator]: Radzę uważać na to, co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za

obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku.
[klient]: (zamilkł)
[operator]: Czy chce pan dodać coś jeszcze?
[klient]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
[operator]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania
coli cukrzykom.....




Temat: He, he, he... Uśmiałam się do łez :)))
UE
Unia Europejska XXI w.

[operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię.
Czy mogę prosić o pański numer EUROPESEL ?
[klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
[o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL ?
[k]: Mój EUROPESEL, tak.... już ...chwileczkę...to jest
2165052031412341123221854332223.
[o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy
Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze
to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni?
[k]: Co ? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie
informacje ?
[o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana.
[k]: (wzdychajśc) A... tak... Chciałbym zamówić dwa razy waszą
Pizzę Samo Mięcho.
[o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
[k]: Co pan ma na myśli ?
[o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest
napisane, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom
cholesterolu.Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe
zamówienie.
[k]: Cholera. To co pan proponuje ?
[o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy
Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje.
[k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje ?
[o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy
kulinarne" z biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem.
[k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer
karty kredytowej.
[o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo
przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej.
[k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim
wasz kierowca dostarczy pizzę.
[o]: Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane.
[k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę
gotową.Jak długo to zajmie ?
[o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo
zamówień. Chyba, że jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan
podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne.
[k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?!
[o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwszą wpłatę na
samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony.
[k]: ********** ******** *******
[o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium
za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za
opowiedzenie nietolerancyjnego dowcipu o nekrofilach.
[k]: (Milczenie)
[o]: Czy chce pan coś jeszcze ?
[k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
[o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania
podawania coli cukrzykom...




Temat: Coś z życia wziętego.......
no to jak się podobało jeszcze to....
Unia Europejska, rok 2009...

[operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o
pański numer EUROPESEL?
[klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
[o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL?
[k]: Mój EUROPESEL, tak.... już ...chwileczkę...to jest
2165052031412341123221854332223.
[o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14,
a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to
54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan
dzwoni?

[k]: Co ? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje?
[o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana.
[k]: (wzdychając) A... tak... Chciałbym zamówić dwa razy waszą Pizzę
Samo Mięcho.
[o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
[k]: Co pan ma na myśli?
[o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma
pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój
Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie.

[k]: Cholera. To co pan proponuje?
[o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z
pewnością panu zasmakuje
[k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje?
[o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy kulinarne" z
biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem.

[k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty
kredytowej.
[o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył
pan limit na koncie karty kredytowej.
[k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz
kierowca dostarczy pizzę.
[o]: Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane.
[k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak
długo to zajmie?
[o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień.
Chyba, że jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan
podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być
ryzykowne.

[k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze?!
[o]: Tutaj jest napisane, że oczekuje się na pana z pierwszą wpłatą na
samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony.
[k]: !!kur...!!
[o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie
policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za opowiedzenie
nietolerancyjnego dowcipu o nekrofilach.

[k]: (Milczenie)
[o]: Czy chce pan coś jeszcze?
[k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
[o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli
cukrzykom.




Temat: Po co komu program lojalnościowy
Nic dodac nic ujac. Powodzenia w uleganiu marketingowym chwytom:
Obywatel UE dzwoni do pizzerii w celu zamówienia pizzy.
[operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański
numer EUROPESEL ?
[klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
[o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL ?
[k]: Mój EUROPESEL, tak.... już ...chwileczkę...to jest
2165052031412341123221854332223.
[o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a
pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326
a numer pańskiej komórki to 882349243. Z którego numeru pan dzwoni?
[k]: Co? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje?
[o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana.
[k]: (wzdychając) A... tak... Chciałbym zamówić dwa razy waszą Pizzę Samo
Mięcho.
[o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
[k]: Co pan ma na myśli?
[o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za
wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy
Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie.
[k]: Kurcze. To co pan proponuje?
[o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu
zasmakuje.
[k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje?
[o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy kulinarne" z
biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem.
[k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty
kredytowej.
[o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan
limit na koncie karty kredytowej.
[k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca
dostarczy pizzę.
[o]: Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane.
[k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak długo
to zajmie?
[o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, że
jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie.
Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne.
[k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze?!
[o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwszą wpłatę na samochód. Ale
motocykl ma pan już spłacony.
[k]: Ty sk*****pier***** hu******** unijny*******
[o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie
policjanta w lipcu 2004 roku oraz wyrok za opowiedzenie nietolerancyjnego
dowcipu.
[k]: (Milczenie)
[o]: Czy chce pan coś jeszcze?
[k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
[o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli
cukrzykom...




Temat: echo
Dla tych, którzy jeszcze nie znają...do tego zmierzamy

[operator]: Dziekujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o
pański numer pesel ?
[klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
[o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer pesel ?
[k]: Mój pesel, tak.... już ...chwileczkę...to jest 21052031412.
[o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a
pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to
54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan
dzwoni?
[k]: Co ? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje ?
[o]: Jesteśmy podłączeni do systemu, proszę pana.
[k]: (wzdychając) A... tak... Chcialbym zamówić dwa razy waszą Pizza Samo
Mięcho.
[o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
[k]: Co pan ma na myśli ?
[o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej pisze, że ma pan za
wysokie
ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun
Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie.
[k]: Cholera. To co pan proponuje ?
[o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością
panu zasmakuje.
[k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje ?
[o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy kulinarne" z
biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem.
[k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty
kredytowej.
[o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył
pan
limit na koncie karty kredytowej.
[k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca
dostarczy pizzę.
[o] : Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane.
[k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak
długo to zajmie ?
[o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo
zamówień.Chyba,że
jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po
zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne.
[k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?!
[o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwszą wpłatę na
samochód.Alemotocykl ma pan już spłacony.
[k]: ********** ******** *******
[o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan juz przecież kolegium za obrażenie
policjanta w lipcu 2006 roku.
[k]: (Zamilkł)
[o]: Czy chce pan coś jeszcze ?
[k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
[o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli
cukrzykom.....




Temat: Unia Europejska XXI w.
Unia Europejska XXI w.
Operator:
– Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer
EuroPESEL?
Klient:
– Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
– Czy mogę najpierw prosić pański numer EuroPESEL?
– Mój EuroPESEL, tak… Już… Chwileczkę… To jest:
2165052031412341123221854332223.
– Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a
pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to
54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni?
– Co? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje?
– Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana.
– (wzdychając) A… Tak… Chciałbym zamówić dwa razy waszą pizzę Samo Mięcho.
– To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
– Co pan ma na myśli?
– Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za
wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy
Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie.
– Cholera. To co pan proponuje?
– Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu
zasmakuje.
– Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje?
– Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu "Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki,
dlatego właśnie to panu zasugerowałem.
– Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej.
– Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan
limit na koncie karty kredytowej.
– No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca
dostarczy pizzę.
– Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane.
– Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak długo to
zajmie?
– Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, że
jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po
zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne.
– Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze?!
– Tutaj jest napisane, że oczekuje się na pana pierwszą wpłatę na samochód.
Ale motocykl ma pan już spłacony.
– !@#%$@&^&#@
– Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie
policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za opowiedzenie nietolerancyjnego
dowcipu o nekrofilach.
– (Milczenie).
– Czy chce pan coś jeszcze?
– Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
– Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli
cukrzykom…




Temat: Czy jest sens wpisywać ICE?
Czy jest sens wpisywać ICE?
Za 7 Dni:

ICE nie zaszkodzi, a może pomoże
Oznacz w swoim telefonie komórkowym skrótem ICE numer osoby, którą
należy powiadomić w razie wypadku - apelują organizatorzy
internetowej akcji. - Popieramy, ale nie korzystamy - komentują
ratownicy.
Idea akcji jest prosta. W książce telefonicznej „komórki" wpisujemy
skrót ICE (od angielskiego In Case of Emergency - w nagłym wypadku)
przed nazwiskiem osoby bliskiej, którą należy powiadomić, gdyby nam
się coś stało. Ma to pomóc służbom ratunkowym, które interweniują na
miejscu wypadku. „Bardzo często telefon komórkowy jest jedynym
przedmiotem, który można znaleźć przy osobie poszkodowanej. Szybki
kontakt pozwoliłby na uzyskanie takich informacji jak grupa krwi,
przyjmowane leki, choroby przewlekłe, alergie... Pomysł jest łatwy w
realizacji, nic nie kosztuje, a może ocalić życie. Akcja ma zasięg
europejski" - czytamy w e-mailu, który przesłała do naszej redakcji
internautka.
Czy rzeczywiście? - Słyszałem o takiej akcji, wydaje mi się, że jest
bardzo dobra. Ale my jako straż jesteśmy jednostką interwencyjną.
Przybywamy na miejsce i ratujemy. Dla nas najważniejsze jest życie
człowieka i nie ma znaczenia, czy jest to pani Zosia czy Krysia.
Identyfikacją i kontaktem z rodziną zajmują się później inne służby,
zwykle policja - mówi starszy kapitan Paweł Frysztak, rzecznik
radomskiej straży. - Ale samą akcję popieram - dodaje.
O akcji słyszał też nadkomisarz January Majewski z biura prasowego
Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. - W codziennej pracy nie
korzystamy jednak z numeru oznaczonego ICE, nie ma zresztą żadnych
wytycznych w tej sprawie - mówi. Według niego policjanci
przeprowadzają identyfikację poszkodowanych w wypadkach przede
wszystkim na podstawie znalezionych przy nich dokumentów. - Z
numerów znalezionych w telefonach komórkowych policjanci czasem
korzystają, ale tylko po ustaleniu, czy rzeczywiście należą one do
osób bliskich poszkodowanym - dodaje nadkomisarz Majewski.
Na pomysł oznaczenia numeru skrótem ICE wpadł w 2005 roku ratownik
medyczny z Cambridge Bob Brotchie. W krajach anglosaskich istnieje
możliwość wykupienia specjalnej karty z elektronicznym chipem, na
której zapisane są nasze dane oraz informacje o stanie naszego
zdrowia, przyjmowanych lekach, a nawet przekonaniach religijnych i
zgodzie na ewentualne używanie naszych narządów do przeszczepów.
Podobną kartę, ale papierową, tylko z podstawowymi naszymi danymi
wprowadził Polski Czerwony Krzyż.




Temat: Koszmar przyszłości
Koszmar przyszłości
Nie ma nic bardziej przerażającego ponad rozwój technologii informatycznych
(szczególnie Internetu :o) ). Wyobraź sobie, że za 10> lat najdzie cię
przypadkiem chętka na pizzę i nieopatrznie zadzwonisz pod ten numer...

[klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
[operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o
pański numer PESEL?
[klient]: Mój pesel, tak.... już ...chwileczkę... 21052031412.
[operator]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej
14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to
54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni?
[klient]: Słucham??? Dzwonię z domu. Skąd ma pan te wszystkie informacje?
[operator]: Jesteśmy podłączeni do systemu, proszę pana.
[klient]: (wzdychając) Ach tak... Chciałbym zamówić dwie pizze Samo Mięcho.
[operator]: To chyba nie jest najlepszy pomysł, proszę pana.
[klient]: Co ma pan na myśli ?
[operator]: W pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za
wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy
Opiekun Zdrowia nie zezwoli na tak niezdrowe zamówienie.
[klient]: Co pan proponuje ?
[operator]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z
pewnością panu zasmakuje.
[klient]: Dlaczego miałaby mi zasmakować?
[operator]: Wypożyczył pan w zeszłym tygodniu z biblioteki "Sojowe przepisy
kulinarne".
[klient]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty
kredytowej.
[operator]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo
przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej.
[klient]: No to skoczę do banku obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca
dostarczy pizzę.
[operator] : Pańskie konto czekowe jest już wyczerpane.
[klient]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową.
Ile czasu to zajmie?
[operator]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień.
Chyba, że, jeśli chce pan jechać po gotówkę, po drodze sam pan podjedzie po
zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne.
[klient]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?!
[operator]: Widzę, że bank oczekuje na spłatę pierwszej raty kredytu na
samochód. A motocykl ma pan już spłacony.
[klient]: $#@^ &%$*
[operator]: Radzę uważać na to, co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za
obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku.
[klient]: (zamilkł)
[operator]: Czy chce pan dodać coś jeszcze?
[klient]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
[operator]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania
coli cukrzykom.....




Temat: Unia Europejska za kilka lat...
Unia Europejska za kilka lat...
[operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię.
Czy mogę prosić o pański numer EUROPESEL ?
[klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
[o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL ?
[k]: Mój EUROPESEL, tak... Już... Chwileczkę... To jest:
2165052031412341123221854332223.
[o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a
pański numer telefonu to 56320302. Numer
telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z
którego numeru pan dzwoni?
[k]: Co? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje ?
[o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana.
[k]: (wzdychając) A... Tak... Chciałbym zamówić dwa razy waszą Pizzę Samo
Mięcho.
[o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
[k]: Co pan ma na myśli ?
[o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za
wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki
poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie
niezdrowe zamówienie.
[k]: Cholera. To co pan proponuje?
[o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością
panu zasmakuje.
[k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje?
[o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu "Sojowe przepisy kulinarne" z
biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem.
[k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty
kredytowej.
[o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan
limit na koncie karty kredytowej.
[k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca
dostarczy pizzę.
[o]: Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane.
[k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak długo
to zajmie?
[o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, że
jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po
drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem
może być ryzykowne.
[k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze?!
[o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwszą wpłatę na samochód. Ale
motocykl ma pan już spłacony.
[k]: ********** ******** *******
[o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie
policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za
opowiedzenie nietolerancyjnego dowcipu o nekrofilach.
[k]: (Milczenie)
[o]: Czy chce pan coś jeszcze?
[k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
[o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli
cukrzykom...



Temat: Już wkrótce .......
Już wkrótce .......
już wkrótce....

[operator]: Dziekujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o
pański numer pesel ?
[klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
[o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer pesel ?
[k]: Mój pesel, tak.... już ...chwileczkę...to jest 21052031412.
[o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a
pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to
54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni?
[k]: Co ? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje ?
[o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana.
[k]: (wzdychając) A... tak... Chcialbym zamówić dwa razy waszą Pizza Samo
Mięcho.
[o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
[k]: Co pan ma na myśli ?
[o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za
wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój
Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie.
[k]: Cholera. To co pan proponuje ?
[o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością
panu zasmakuje.
[k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje ?
[o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy kulinarne" z
biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem.
[k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty
kredytowej.
[o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan
limit na koncie karty kredytowej.
[k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca
dostarczy pizzę.
[o] : Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane.
[k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak
długo to zajmie ?
[o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień.Chyba,że
jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po
zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne.
[k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?!
[o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwszą wpłatę na samochód. Ale
motocykl ma pan już spłacony.
[k]: ********** ******** *******
[o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan juz przecież kolegium za obrażenie
policjanta w lipcu 2006 roku.
[k]: (Zamilkł)
[o]: Czy chce pan coś jeszcze ?
[k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
[o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli
cukrzykom.....




Temat: Umowa z biurem Ecco Holiday-uwaga!!
Umowa z biurem Ecco Holiday-uwaga!!
Kochani! Jeśli nie chcecie tracić nerwów, ani czasu i pieniędzy na procesy,
czytajcie dokładnie umowy podpisywane z biurem zanim cokolwiek podpiszecie. I
koniecznie podawajcie
maksymalnie dużo telefonów do siebie bo potem może dojść do niechcianych
przygod. W tym roku dosłownie na ostatnia chwilę kupowalismy z mężem wycieczkę
wraz ze znajomymi. Oni mieli wyjechac tydzien przed nami i spedzic 2 tygodnie
na miejscu, my mielismy dojechac po tygodniu od ich wyjazdu na 7dni. Ze
względu na tą ostatnia chwilę umowa
została podpisana ze znajomym który je rezerwował i on był jedynym który podał
nr telefonu komorkowego, a od nas-pozostałych uczestników nikt nic nie chciał.
I oczywiście pech chciał ze zmieniono godzine wylotu na wczesniejszą.
Próbowano się skontaktowac z kolegą na jego numer telefonu ale to było juz po
jego wylocie za wycieczkę a on niestety nie ma roamingu, więc zadnej
informacji nie mogl odebrac i tym samym poinformowac nas o tej zmianie. Co
ciekawe jednoczesnie zmienił sie dzien i godzina powrotu na wczesniejsze i o
tym kolege poinformowano-poprzez rezydentkę. Czyli można było jednak cos
przekazac w inny sposob.
W kazdym razie my nie zdążylismy na samolot i zeby skorzystac z wycieczki
musielismy kupic sobie
bilety lotnicze za 1200zl, wylot oczywiscie był 2 dni później-urlop skrocil
sie do 5 dni. Nastepnie z lotniska musielismy załatwic sobie dojazd do hotelu
docelowego-120km. Biuro oczywiscie nie poczuwa się do odpowiedzialnosci, bo ma w
umowie następujacy zapis że uczestnik ma obowiazek:
" potwierdzenia na 2 dni przed wylotem aktualnej godziny i miejsca
zbiórki na przelot do miejsca wakacyjnego. Potwierdzenia nalezy dokonać w
biurze Organizatora. W sytuacji, gdy Klient nie dokona takiego
potwierdzenia, a Organizator z przyczyn od siebie niezaleznych nie
będzie w stanie powiadomić Klienta o ewentualnych zmianach, kontaktując
się z Klientem pod adresem i/lub numerem telefonu podanym na Dowodzie
Rezerwacji/Voucherze, Organizator nie ponosi odpowiedzialności za ewentualną
szkodę". Wydaje mi się że w zapisie brakuje słowa "POWIADOMIĆ SKUTECZNIE". i
że to biuro powinno poczynic wszelkie starania zeby sie skontaktowac z
uczestnikiem wycieczki.
Przy okazji polecam lekturę klauzul niedozwolonych: np tutaj:
prawo.money.pl/orzecznictwo/klauzule-niedozwolone-uokik/turystyka,branza,4.html
I radze-sprawdzajcie wszystko i zawsze bo potem ma sie
spieprzony urlop:-(



Temat: Globalizacja ;-))))
Globalizacja ;-))))
Coś na poprawę hunoru w ten szary dzień ;-))

[operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię.
[klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
[o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer pesel ?
[k]: Mój pesel, tak.... już ....chwileczkę...to jest 51052031412..
[o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a
pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to
54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni?
[k]: Co ? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje?
[o]: Jesteśmy podłączeni do systemu, proszę pana.
[k]: (wzdychając) A... tak.... Chciałbym zamówić dwa razy wasza
PizzeSamoMięcho.
[o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
[k]: Co pan ma na myśli?
[o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej pisze, że ma pan za wysokie
cisnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun
Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie.
[k]: Cholera. To co pan proponuje?
[o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnoscią
panu zasmakuje.
[k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje?
[o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy kulinarne" z
biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem.
[k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty
kredytowej.
[o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan
limit na koncie karty kredytowej.
[k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca
dostarczy pizzę.
[o] : Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane.
[k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak
długo to zajmie?
[o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba,
że jesli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po
zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne.
[k]: Skad u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?!
[o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwsza wpłatę na samochód. Ale
motocykl ma pan już spłacony.
[k]:********** ******** *******
[o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie
policjanta w lipcu 2006 roku.
[k]: (Zamilkł)
[o]: Czy chce pan coś jeszcze ?
[k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
[o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli
cukrzykom.....

.




Temat: Kiedyś w niedalekiej przyszłości.....
Kiedyś w niedalekiej przyszłości.....
> [operator]: Dziękujemy, ze wybrał pan nasza pizzerię. Czy mogę
prosić o pański numer EUROPESEL ?
> [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
> [o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL ?
> [k]: Mój EUROPESEL, tak.... już ...chwileczkę...to jest
2165052031412341123221854332223.
> [o]: Dziękuje, panie Nowak. Widzę, ze mieszka pan przy ulicy
Żytniej 14, a pański numer telefonu to 6320302. Numer telefonu w pańskim
biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924.
> [k]: Co? Skąd pan ma te wszystkie informacje?
> [o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana.
> [k]: (wzdychając) A... tak... Chciałbym zamówić dwa razy wasza
Pizze "Samo Mięcho".
> [o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
> [k]: Co pan ma na myśli ?
> [o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, ze
ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój
Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie.
> [k]: Cholera. To co pan proponuje ?
> [o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z
pewnością panu zasmakuje.
> [k]: Czemu pan sadzi, ze mi to zasmakuje ?
> [o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu Sojowe przepisy kulinarne z
biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem.
> [k]: Ok, ok. Proszę wiec dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer
karty kredytowej.
> [o]: Obawiam się, ze będzie pan musiał zapłacić gotówka, bo
przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej.
> [k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz
kierowca dostarczy pizze.
> [o]: Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane.
> [k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizze, mam już gotówkę
gotowa. Jak długo to zajmie ?
> [o]: Obawiam się, ze około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo
zamówień. Chyba, ze jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan
podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być
ryzykowne.
> [k]: Skąd u diabla pan wie, ze jeżdżę na motorze ?!
> [o]: Pisze tutaj, ze oczekuje się na pana z pierwsza wplata na
samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony.
> [k]: !@#%&* {]@#$ (cenzura)
> [o]: Radżę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za
obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za powiedzenie
nietolerancyjnego dowcipu o nekrofilach.
> [k]: (Milczenie)
> [o]: Czy chce pan cos jeszcze ?
> [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
> [o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania
podawania coli cukrzykom.




Temat: Takie smieszne miasto Warszawa:-)))
Takie smieszne miasto Warszawa:-)))

Drogie Warszawianki i Warszawianie,
tylko prosze sie nie obrazac!

Macie smiesznego prezydenta, ktorego sami wybraliscie, probujecie stawac w jednym rzedzie z londynczykami, berlinczykami czy paryżaninami, ale to jeszcze nic:
najsmieszniejsze wydarzylo sie w ostatnich dniach, chociaz nie wiem czy to nie
jest raczej tragikomedia.

Media "trabia" o falszywych alarmach bombowych w stolicy i nadzwyczajnych
wyczynach warszawskich policjantow, ktorzy szybko ujeli sprawce i...skasowali
150 tys. zł nagrody!!!

"mimo ze sprawca posluzyl sie jednodniowa karta pre-paid, zostal szybko ujety"
powiedzial w TVN 24 Mjr. Przepiórka z komendy stolecznej policji, a Kaczynski
malo nie peknie z dumy, wychwalajac policjantow.

lub
"Do zatrzymania Jacka K. policja wykorzystała wszystkie posiadane możliwości techniczne" - powiedział w czwartek komendant stołeczny policji Ryszard Siewierski.
Siewierski poinformował też, że ustalenie i zatrzymanie Jacka K. udało się dzięki intensywnym pracom, zarówno wydziału terroru kryminalnego i zabójstw KSP, jak i Centralnego Biura Śledczego.
??????

Zastanawiam sie czy wladze miasta maja mieszkancow stolicy i nas wszystkich za kompletnych idiotow!
Nigdy nie slyszalem o jednodniowych kartach pre-paid, bo i jaki mialby byc
sens ich stosowania.
Na numery alarmowe (policja, pogotowie, straz poz.) mozna zadzwonic z kazdej
komorki bez jakiejkolwiek karty!!!
Takie sa wymagania i normy telefoni cyfrowej.

Sprawce zidentyfikowano po tzw. numerze IMEI, ktory jest wysyłany z każdym połączeniem do centrali w celu identyfikacji i nie ma on nic wspolnego z karta
SIM.
Numer IMEI kazdy moze odczytac na wyswietlaczu swojej komorki po wybraniu
np. w Nokiach, zaleznie od modelu, kodu #92702689#.

Jezeli wiec ktos chce sie bawic w roznego rodzaju alarmy powinien tak zmienic
oprogramowanie komorki aby nie logowac sie w sieci swoim numerem IMEI.

Majac odpowiednie oprogramowanie i kilka dodatkowych urzadzen mozna ustalic
miejsce pobytu kazdego posiadacza komorki z dokladnoscia do 2 (dwoch) metrow!
Policja posiada takie urzadzenia, wiec pytam po co ta cala komedia i jakim
prawem skasowali 150 tys. zł nagrody z kasy miejskiej!!!

Mysle ze rozpowszechniajac te idiotyczne informacje wladze miasta staraja sie
uspokoic spoleczenstwo i zatuszowac kompletne nieprzystosowanie, bezradnosc
oraz chaos, ktore powstania w przypadku prawdziwego zamach terrorytycznego!

Oby ten nigdy nie nastapil!




Temat: Kościół na Jaracza jako maszt GSM
Kościół na Jaracza jako maszt GSM
Umowa między Kościołem, Miastem a operatorem komórkowym...

Po co Miastu kościół na Jaracza? Pod maszt GSM! Dziwnym trafem o
planach budowy kościoła mieszkańcy dowiedzieli się później niż firma
ITE sp. z o.o., która na wieży tegoż kościoła ma postawić
przekaźniki telefonii komórkowej. Wyobraźcie sobie Państwo, że w
styczniu tego roku radni podjęli decyzję o zmianie planu
zagospodarowania przy ul.Jaracza. Nie poinformowali wówczas
mieszkańców o zamiarze postawienia tam kościoła. Poinformowali o tym
firmę ITE sp. z o.o. i na jej wniosek podjęli kolejną uchwałę
zezwalającą na postawienie na owym kościele masztu GSM. Mieszkańcy
ulicy Jaracza już wcześniej protestowali przeciwko budowie masztu na
tym terenie. Urzędnicy ustami pana Tomasza Ossowicza z Biura Rozwoju
Wrocławia przyznali, że budowa owego masztu była "w pewnym sensie
poza planem". Znaleźli więc teraz sposób na stawianie kolejnych
masztów - ich podstawą mają być kościoły. To wyjaśnia również
postawę kurii, która nie martwi się o pieniądze na budowę kolejnego
obiektu sakralnego. Bo przecież zasponsoruje ją operator komórkowy!
Gratulujemy urzędnikom pomysłów! Szkoda tylko, że niejasne interesy
z inwestorami są dla nich ważniejsze niż głos wyborców, którzy ich
utrzymują. Kto za tym lobbował? Komu na tym zależało i komu sie to
opłaciło??? A może sprawą powinna się zainteresować prokuratura?..

Informacja zmianie planu zagospodarowania:

uchwaly.um.wroc.pl/uchwala.aspx?numer=XVII/490/08

Informacja o zgodzie na budowę przekaźnika GSM:

wrosystem.um.wroc.pl/beta_4/webdisk/91138/2948zp08.pdf



Temat: Ale się wściekłem!!!
Oto, co przed chwilą wysłałem z okna na ich stronie, do ewentualnego
wykorzystania, najlepiej w troche zmienionej formie:

"Szanowny Panie Prezesie,

Nie mam zwyczaju składać reklamacji przy każdej okazji, kiedy coś mi się nie
podoba - ta reklamacja jest dosłownie drugą - pierwsza dotyczyła ewidentnej
pomyłki w systemie billingowym mojego operatora sieci komórkowej.

Do rzeczy - zachęcony zamieszczonymi w rozkładzie od sezonu letniego
informacjami o lotach miedzy Warszawą a Łodzią postanowiłem korzystać na tej
trasie z transportu lotniczego. Niestety, udało mi się to tylko raz, pod koniec
lipca ubiegłego roku. Od tego czasu za każdym razem, gdy dzwonię pod numer
Państwa biura rezerwacji otrzymuję informację, że jedyny rejs, jaki pozostał w
rozkładzie jest anulowany. Ostatnio sytuacja pogorszyła się (o ile to w ogóle
jeszcze możliwe) o tyle, że w poniedziałek 7.01.02 spojrzałem na Państwa stronę
internetową, wpisałem odpowiednie dane i system poinformował mnie, że rejs w
tym dniu jest. Kiedy jednak zadzwoniłem do biura rezerwacji, zostałem uprzejmie
poinformowany, że rejs jest - ale anulowany.

Panie Prezesie, jeśli już firma, którą Pan zarządza, traktuje połączenia
Warszawa - Łódź tak jak traktuje, odwołując ostatnio praktycznie wszystkie
rejsy tłumacząc to niskim zainteresowaniem klientów (co przy ustaleniu tak
absurdalnych godzin odlotów z WAW i LCJ nawet mnie nie dziwi), to może
przynajmniej możnaby zadbać o podawanie rzetelnych informacji na firmowych
stronach internetowych, tak aby potencjalny klient nie poczuł jeszcze większego
zniechęcenia.

Nie odmówię sobie podzielenia się refleksją, że postępowanie Państwa w stosunku
do tej linii jest co najmniej trudno zrozumiałe - przy ustaleniu korzystnych
dla pasażerów godzin połączeń, na przykład w porze porannej i wieczornej,
frekwencja nie powinna odbiegać od typowej dla rejsów krajowych. Niezrozumiałe
jest dla mnie zarówno rezygnowanie z klientów, jak i dodatkowe ich zniechęcanie.

Z wyrazami szacunku - "

I z pozdrowieniami dla wszystkich, którym jeszcze zależy - Perry




Temat: Odprawa
Odprawa :-)
A ja Ci odpowiem!
Po przyjściu na lotnisko szukasz na tablicy odlotów Twojego lotu (jego numer
jest podany na bilecie) - obok tego wyświetlony będzie numer bramki, do której
należy podejść z bagażem. Po podejściu do odpowiedniego stanowiska kładziesz na
taśmę bagaż główny i dajesz bilet oraz paszport (jeśli jest potrzeba),
następnie Twój bagaż zostaje oznakowany, a zamiast biletu który wydało nam
biuro podróży dostaliśmy bilet wydrukowany przez linie lotnicze, na którym był
też przypisany numer miejsca w samolocie, poza tym osoba obsługująca Cię
informuje do którego wyjścia należy się kierować po odprawie paszportowej, a
przy którym odbędzie się kontrola bagażu podręcznego i przejście przez bramkę,
wykrywającą metal. Potem idziesz do odprawy paszportowej i wchodzisz do hallu
ze sklepami wolnocłowymi, następnie kierujesz się do wyjścia podanego przez
osobę która odbierała bagaż główny i tam na taśmę kładzie się bagaż podręczny,
wierzchnie okrycie, zegarek, portfel, telefon komórkowy, klucze - te rzeczy
przejeżdżają sobie na taśmie pod "prześwietlaczem" :) a Ty w tym czasie
przechodzisz przez bramkę, która wykrywa metale. Po szczęśliwie przebrniętych
wyżej opisanych etapach siedzisz sobie w hallu hali odlotów i czekasz aż się
pojawi informacja, że Twoja bramka jest już otwarta. Następnie ustawiasz się w
kolejce, a jak już przychodzi Twoja kolej podajesz bilet, z którego dane
zostają wpuszczone do systemu i schodzisz sobie po schodach (tak jest na
Okęciu) do autobusu, który podwozi pasażerów do samolotu. Na pokład samolotu
wchodzisz już prawie na luzie, bo jeszcze pozostaje Ci znalezienie swojego
miejsca (jeśli lecisz economic class, to licz na siebie i uzbrój się w
cierpliwość, bo sie ludziska pchają), wrzucenie bagażu podręcznego do szafki
nad siedzeniem i wreszcie można zasiąść i rozkoszować się lotem.
Mam nadzieję, że nic nie pomyliłam, nie pomieszałam i że ten opis doda Ci nieco
pewności siebie. Najgorszy jest pierwszy raz! Ja go mam już za sobą :-)
Powodzenia :-)



Temat: UMOWY z biurami podróży
UMOWY z biurami podróży
Kochani! Jeśli nie chcecie tracić nerwów, ani czasu i pieniędzy na procesy,
czytajcie dokładnie umowy podpisywane z biurem. I koniecznie podawajcie
maksymalnie dużo telefonów do siebie bo potem może dojść do niechcianych
przygod. W tym roku dosłownie na ostatnia chwilę kupowalismy z mężem wycieczkę
wraz ze znajomymi. Oni mieli wyjechac tydzien przed nami i spedzic 2 tygodnie
na miejscu, my mielismy dojechac. Ze względu na tą ostatnia chwilę umowa
została podpisana ze znajomym który je rezerwował i on był jedynym który podał
nr telefonu komorkowego, a od nas-pozostałych uczestników nikt nic nie chciał.
I oczywiście pech chciał ze zmieniono godzine wylotu na wczesniejszą.
Próbowano się skontaktowac z kolegą na jego numer telefonu ale to było juz po
jego wylocie za wycieczkę a on niestety nie ma roamingu, więc zadnej
informacji nie mogl odebrac i tym samym poinformowac nas o tej zmianie. Wiec
nie zdążylismy na samolot i zeby skorzystac z wycieczki musielismy kupic sobie
bilety lotnicze za 1200zl, wylot oczywiscie był 2 dni później-urlop skrocil
sie o 2 dni. Nastepnie z lotniska musielismy załatwic sobie dojazd do hotelu
docelowego. Biuro oczywiscie nie poczuwa się do odpowiedzialnosci, bo ma w
umowie następujacy zapis że uczestnik ma obowiazek:
" potwierdzenia na co najmniej 2 dni przed wylotem godziny i miej-
sca zbiórki na lot powrotny do kraju. Potwierdzenia mozna dokonać
w biurze Organizatora w Polsce lub u przedstawiciela Organizatora w
miejscu wakacyjnym. W sytuacji, gdy Klient nie dokona takiego
potwierdzenia, a Organizator z przyczyn od siebie niezaleznych nie
będzie w stanie powiadomić Klienta o ewentualnych zmianach, kontaktując się z
Klientem pod adresem i/lub numerem telefonu podanym na Dowodzie
Rezerwacji/Voucherze, Organizator nie ponosi odpowiedzialności za ewentualną
szkodę". Takze polecam-sprawdzajcie wszystko i zawsze bo potem ma sie
spieprzony urlop:-(



Temat: Dwugroszowa pułapka Cetelem Banku
Dwugroszowa pułapka Cetelem Banku
Szanowni Państwo! Właśnie przeczytałam wszystkie posty oraz wyjaśnienie Rzecznika Banku Cetelem. Ja, po 11 miesiącach otrzymałam wezwanie do zapłaty zaległych odsetek. Wezwanie wyznaczało termin zapłaty na 05 listopada a pismo otrzymałem 07 listopada 2008 roku. Oczywiście natychmiast zareagowałam, wysłałam maila usiłując wyjaśnić sytuację i dowiedzieć się dlaczego dopiero po 11 miesiącach otrzymuję takie pisemko i w dodatku po wyznaczonym terminie. W odpowiedzi w dniu 10 listopada 2008 odezwało się Biuro Obsługi Klienta gdzie zostałam potraktowana jak przestępca i od krzyczącej pani wyłowiłam tylko że "do windykacji” i do zapłacenia i coś tam jeszcze. Próbowałam rozmawiać jak ludzie cywilizowani ale pani nie dała mi takiej możliwości. Nie udzieliła mi żadnych konkretnych informacji lecz próbowała na siłę przekazać mi kwoty do zapłacenia. Poprosiłam o kontakt pisemny z podaniem kwot do zapłaty. Następnie otrzymałam smsa ( o godz.15.07) z podanym nr telefonu. Telefon okazał się faxem. Ten numer to 0-12 6141869 Dopisek po podaniu nr tel. w sms jest bardzo interesujący: „… Brak kontaktu oznacza odmowę spłaty i zgodę na prowadzenie dalszego postępowania. ..” Z numerem komórki, z której został wysłany sms ( +48 605444777 ) nie ma połączenia. Następny telefon z numeru zastrzeżonego otrzymałam z Działu Windykacji w dniu 21 listopada 2008r. Pani nie przyjmowała do wiadomości, że ja bardzo źle ją słyszę (jechałam samochodem) i proszę o kontakt pisemny. Znowu próbowała mi przedyktować kwoty do zapłacenia !
A dzisiejszą pocztą (24 listopada 2008r.) otrzymałam list od Banku Cetelem, podpisany przez Dyrektora Sieci Agencji Windykacji WYSTAWIONY W DNIU 07 listopada 2008 roku, z żądaniem zapłaty w ciągu trzech dni od daty otrzymania niniejszego listu. Nasuwają mi się nieciekawe wnioski, że Cetelem wystawia pisma, wezwania etc. przed porozumieniem się z klientem i z terminami wstecznymi. Czy to nie aby następny wybieg banku aby doliczać klientowi dalsze odsetki ?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl



  • Strona 1 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 89 rezultatów • 1, 2, 3
    Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex