Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biuro informacji numerów komórkowych
Temat: Biuro numerów komórkowych Biuro numerów komórkowych To kryptoreklama! To platny numer! Podanie numeru biura telefonow przez gazete to skandal! Ludzie czesto mysla, ze to, jak kiedys bylo, informacja telefoniczna tak jak kiedys. Ale przeciez to jest platne! Zatem podawanie tego numeru bez informacji o oplatach to nieuczcie, a jak TPSA Gazecie zaplacila, to nalezy podac, zgodnie z ustawa, ze to reklama! Temat: biuro numerów biuro numerów jak z komórki zadzwonić do informacji tpsa? kurde próbuję różne kombinacje i ni członka... ktos wie może? Temat: dziweczyny, problem maam Zadzoń na informacje na komórkowe biuro nr. Z jakiej ona jest sieci ? Każda telefonia komórkowa ma swoje biuro numerów, więc jeśli nie jest to telefon na karte to jak podasz im numer to powinni ci podac imie i nazwisko (jesli nie jest zastrzeżone) Ja tak poszukiwałam znajomej (tzn, suzkałam jej numeru) Temat: niepowiadomienie o zmianie terminu lotu standardowo przy rezerwacji podawany jest mail biura /na niego przychodzi potwierdzenie 1 jeden lub 2 telefony klienta. Zmiany mogą nastąpić np. w nocy albo w niedzielę, kiedy w biurze nie ma nikogo, więc nikt nie mógłby przekazać informacji o zmianie. Linie dzwonią /albo wysyłają sms'a/ na numer komórki wpisanej w system. Zdarzyło się nam, że klient podał zły numer komórki /dostaje kartkę, na ktorej wpisuje dane pasażera i numer kontaktowy/, była zmiana, informacji nie dostał. Przyszedł i rzucał ku..mi - pokazalismy mu co sam, własnoręcznie napisał na kartce. Temat: Numer telefonu??? Numery telefonów w UK Anglii Wielkiej Brytanii To jest najprawdopodobniej pomyłka. Wygląda jak polski numer komórkowy, tylko w ogłoszeniu ktoś omyłkowo dodał +44 zamiast +48. Niestety zdarza się. Proszę spróbować zadzwonić na ten numer i powinno się wyjaśnić. Według moich informacji w UK numety zaczynające się na 06... nie są jeszcze w użyciu (podobnie jak 04...). 06... jest zarezerwowane na przyszłość dla usługi "personal numbering" czyli numeru łączącego z telefonem stacjonarnym ale bez oznaczenia kodu geograficznego, obecnie, do tej usługi wykorzystywana jest numeracja 070... nie mylić z komórkami które mają numerację 075..., 077..., 078... i 079... Przypominam również, że niektóre numery mogą być numerami wirtualnymi, typu linie 084... i 087... Np. dzwoniąc z UK na numer 0844 707 8000 połączy się Pan... z biurem Jobland.pl w Warszawie (4p/min). Te linie mogą łączyć z dowolnym numerem w UK i na świecie (zazwyczaj stacjonarnym). Podobnie, istnieją telefony Skype-in, które łączą z komunikatorem skype na komputerze, mimo, że wyglądają jak numery stacjonarne z kodem geograficznym Londynu czy też innych miast w UK/Irlandii. Więcej na stronie SKYPE O telefonach również: www.jobland.pl/informacje/telefonowanie.php Temat: Pośle, płać! Komu zalezy na oczarnianiu ? Nieprawda jest, ze nie probowalismy nawiazac kontaktu z panem, ktory pozwal biuro. Telefoniczny kontakt byl niemozliwy; nie moglismy sie dodzwonic - telefon milczal. Wyslalismy wiec pismo z informacja, gdzie, w jakie dni i w jakich godzinach Biuro Poselskie jest otwarte oraz numer komorkowy osoby, ktora prowadzi oddzial biura w Zielonej Górze. To mozna sprawdzic! Nikt nas nie odwiedzil ani nie zadzwonil. Dostalismy takze pismo od radcy prawnego, ktory reprezentowal w/w pana. Telefon, ktory byl na pismie byl numerem do osoby prywatnej, a nie radcy prawnego. To tez mozna sprawdzic! Poza tym biuro nie moze byc strona w tej sprawie, gdzy w kampanii 2001 nie istanialo - nie moglo wiec zaciagac zobowiazan. Funkcjonowal wowczas KWW Platformy Obywatelskiej i jako taki odpowiadal za finanse w czasie kampanii. Biuro jest podmiotem Kancelarii Sejmu, a nie partii politycznej. W tej sytuacji, w ktorej oba podmioty funcjonuja jak byty wirtualne, potraktowalismy sprawe jako malo powazna. Z formalnego punktu widzenia Biuro Poselskie wogole nie musialo reagowac na takie pisma, bo nie jest strona w tym sporze. Chcielismy jednak dowiedziec sie jakie to zobowiazanie i dlaczego pan ten kieruje je do nas. Nie udalo sie. Najwyrazniej osoba ta nie miala zamiaru nawiazac jakiegokolwiek kontaktu. Szkoda tylko, ze autor publikacji w GW nie ustalil tych faktow. Temat: Park Natolinksi- pytanie do GW Park Natolinksi- pytanie do GW To bardzo mile, ze dzieki Gazecie bedzie mozna odwiedzic to wspaniale miejsce jakim jest Park Natolinski. Probowalem jednak zadzwonic dzis po 17tej z telefonu komorkowego (siec IDEA) pod wskazany przez Panstwa numer 5553030 aby otrzymac zaproszenie do owego Parku. Niestety za kazda proba polaczenia dostawalem komunikat, ze polaczenie to nie moze zostac zrealizowane. (A wiem, ze z telefonu stacjonarnego nie bylo najmniejszych problemow) Zadzwonilem wiec do biura obslugi mojej sieci komorkowej gdzie dostalem informacje, ze to Gazeta zablokowala mozliwosc polaczenia sie z numerem 5553030 za pomoca komorki. W zwiazku z powyzszym chcialbym dowiedziec sie jaka jest prawdziwa wersja wydarzen? Czy to naprawde Gazeta zablokowala mozliwosc dostepu na 5553030 z komorki? A jesli tak to dlaczego nie umiescila stosownej informacji obok numeru? O odpowiedz prosilbym na lamach Gazety lub za pomoca e-mail`a peppers@idea.net.pl Z powazaniem! Temat: Informacja Turystyczna Robisz jeszcze ten materiał? Temat jest ciekawy i wart poruszenia, choć smutne to, bo z moich doświadczeń wynika, że wciąż jeszcze te sprawy leżą. Oto prosty przykład. Zadzwoniłam w lecie w poszukiwaniu noclegu do reklamowanej IT gdzies na Helu. Kontakt znalazlam na jakies stronie www dotyczacje Helu(na Twoje życzenie odtworzę, teraz w głowie nie mam) Po wykręceniu numeru okazalo sie, ze to nie zadna infromacja turystyczna, tylko biuro podrozy. Jakie!- beznadziejne! Pan na moje podstawowe pytania (o nocleg dla rodziny z 2 malych dzieci na Helu) nie potrafił sensownie odpowiedzieć, odsyłał mnie na stronę internetową (z której właśnie do niego trafiłam...)a w "sprawach ważnych" chciał mi zaoferować numer komórkowy swojej żony, sam właśnie wrócił po bardzo długim pobycie w Niemczech i nic nie wie..... No coz, moze wyjatkowo feralnie trafilam i czepiam sie, ale to granda, ze numer reklamowany jest w sieci jako Informacja Turystyczna. Obdzwonilam tez kilka innych rzekomych informacji (czytaj biur podr., ktore dogadaly sie chyba z gmiana?) i pelno tam niekompetencji, nieznajomosci wlasnej oferty, braku profesjonalizmu. Na Hel juz nie pojade, bo maja muchy w nosie, zostawilam wiec swoje pieniadze na Mierzei Wislanej (a oni potrzebuja wiekszego doplywu gotowki)i spedzilam fajne wakacje w Jantarze. Pozdrawiam Temat: Jak znaleźć nr.domu znając ul nazwisko i naz miast Pracuje w biurze numerow 118 913. Nigdzie, niestety, nie uzyskasz informacji o numerze domu, poniewaz numer ten podlega ochronie o danych osobowych. W ksiazce telefonicznej bedzie jedynie numer budynku. Jedynym rozwiazaniem jest wycieczka pod ten adres :) "a ja bym chciała znaleźć numer telefonu komórkowego znając nazwisko i nazwę wsi" Mozesz ten numer uzyskac (o ile oczywiscie nalezy do sieci Orange) podajac imie, nazwisko i dokladny adres (miejscowosc, ulice i numer budynku) To tyle :) Pozdrawiam! Temat: Pekao Development - Jarzębiny Włączę sie do tej dyskusji odpowiadając na zapytanie "szukającego", Drogi szukajacy, zapewniam Cię, że bez trudu można skontaktować się z Pekao Development (tel. do biura sprzedaży na budowie to 644 44 41, fax. 644 33 66), a problem z dodzwonieniem się może być spowodowany faktem, iz Pani pracujaca w biurze sprzedazy na budowie kursuje pomiędzy tym biurem, a siedzibą społki na ul. Leszno, proponuję wiec byś spróbował jeszcze raz dodzwonić się na budowę, a jesli się to nie uda - skontaktj się z biurem na ul. Leszno (tel. 535 68 00, 535 68 94 lub 535 68 95) i uzyskaj potrzebne informacje bądź poproś o numer telefonu komórkowego do Pani z biura sprzedazy na budowie. Do informacji pozostałych forumowiczów :) - równiez kupiłam na tym osiedlu mieszkanie, jestem bardzo zadowolona, developer wydaje sie byc solidny, a umowa przedwstepna pod wzgledem prawnym jest dosyć dobrze skonstruowana (wiem cos na ten temat :), wiec czekam spokojnie na zakończenie inwestycji. Pozdrawiam wszystkich, izis Temat: Doradztwo finansowe Efect - ktoś zna ich? Numer telefonu Podobna historia: zadzwonili z informacją, że "Pan mnie nie zna, ale zna Pan osobe X. Obecnie tworzymy nowy zespół (...)". Trochę czytałem i praktykowałem o wywieraniu wpływy na ludzi i zauważyłem kilka sztuczek przez nich wykorzystywanych. Zostałęm umówiony na spotkanie na 28.03, ale i tak miałem nie iść z dwóch powodów: obecneinei szukam pracy (a nawet ostatnio sam zrezygnowałem); 2) oceniam swoją wiedzę na temat finansów na dość dobrą (co potwierdza część moich znajomych). Powoduje to, że mam dość duże wymagania co do zarobków i warunkó pracy (...). Prawdopodobieństwo, że zaproponowaliby mi warunki odpowiadające mi oceniam jako bardzo małe. Zamierzałem iść na rozmowę, aby zobaczyć co mają do zaoferowania, zobaczyć jak prowadzą rekrutację, ewentualnei skorzystać ze szkoleń o tym jak "zachęcać" ludzi aby coś podpisali itp. Podczas pierwszej rozmowy poprosiłem o numer kontakowy. Dostałem tylko komórkowy do osoby, z którą rozmawiałem. Miałem spotkać się w lokalu 11 na Wiśniowej 40. Sprawdziłem na stronei developera, że taki lokal nie jest uwzględniony w planie. Wysłałem sms do osby, z którą rozmawiałem z tą informacją. Oddzwoniła. Przy okazji ponownie poprosiłem o numer do biura. Podano następujący: (022)5424045. (odnośnie zapytania "innego byłego pracownika" czy ktoś zna jakikolwiek numer do formy). Temat: jak najtaniej sam przelot na teneryfe? chater... zdecydowanie czarter. Sprawdz u Ecco, Neckermann czy TUI - oni najwiecej ludzi wysylaja, wiec maja tez swoje ceny. Acha i jesczze Orbis. Tutaj masz Ecco www.bilety.eccoholiday.com/? page=1&month=&od_Day=2&od_Month=06&od_Year=2005&do_Day=9&do_Month=06&do_Year=200 6&dest=Teneryfa&flight_type2=2&flight_type1=1&search=Szukaj Cen prawdopodobnie nie zawieraja oplat lotniskowych. Pamietaj jednak o ozostawieniu swojego numeru telefonu w biurze gdzie wykupisz przelot. Jesli zmieni sie godzina lub data przelotu, beda mogli Cie o tym poinformowac. Jjesli nie planujesz zabierac ze soba telefonu komorkowego na wakacje, a nie znasz numeru do miejsca gdzie bedziesz mieszkac, to wez od biura numer telefonu do rezydenta + ewentualnie siedzibe biura wspolpracujacego z organizatorem na miejscu. Nalezy wtedy zadzwonic na 72 godziny przed wylotem i potwerdzic jeszcze ta informacje na 24-12 godzin przed planowanym powrotem. Temat: cameltravel Nie ma możliwości abys słyszala abonent czasowo niedostepny. Wszystkie numery mają przekierowania n a najblizszy wolny numer - o naszych oddziałów. Na numerze 087 565 ... jest ustawione sekretarka z komunikatem o komórce. Chyba, ze dzwoniłaś na moją komórke włączyłam ja 20 min temu... ale na stronie masz 8 numerów stacjonarnych + infolinia i kilka komórek. Info od Oskara do nas o anulacji rejsów nie dotarło wiec nie powiadamialiśmy - czekając na oficjalną informacje od biura. Jak wyobrażasz sobie info od agenta oparte na pogłoskach ? do dzis nie otrzymaliśmy zwrotu zaliczki od oskara. Dziś sie tym zajmuje osoba która robiła ci rezerwacje. Pozdrawiam Cię. Ewa PS: byłysmy w Turcji a w biurze został jeden pracownik i od 10 do 18 odbieral telefony i faxy .... Temat: Tusk odpowiada premierowi: Nie mam zamiaru uleg... ....Tuski i inne dranstwo.... Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozważa pozew do sądu przeciwko posłowi Sławomirowi Nowakowi (PO) w związku z prezentacją we wtorek nowego spotu Platformy Obywatelskiej. Decyzja w tej sprawie zostanie jednak podjęta dopiero po wyborach - dowiedział się tygodnik "Wprost". Powód? Agencja twierdzi, że nie chce być wikłana w trwającą kampanię. Według naszych informacji wiele wskazuje na to, że ABW ostatecznie zdecyduje się skierować pozew „w związku z naruszeniem dobrego imienia służby". Zdaniem Agencji poseł Nowak „powtarzał wielokrotnie nieprawdziwą informację, mówiąc jakoby ABW miała dokonać przeszukania w biurze znanego biznesmena". Chodzi o przeszukania u Ryszarda Krauze z 13 lipca. Czynności tych dokonywała CBA. Spot PO, utrzymany w konwencji klipów PiS, przedstawia biznesmena dzwoniącego w trakcie akcji funkcjonariuszy (są oni ubrani w kombinezony z napisem AWB) do „prezydenta Leszka". Ten zaś nakazuje wstrzymania akcji. Filmik nawiązuje do artykułu w „Gazecie Wyborczej", która podała, ze 13 lipca w czasie przeszukania u Ryszarda Krauzego, biznesmen dzwonił na prywatny numer komórkowy prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Według informatora dziennika, rozmowa trwała ok. 15 minut a po jej zakończeniu oficer dowodzący akcją miał otrzymać telefon, po którym polecił zawiesić czynności. Szefowie CBA Mariusz Kamiński i ABW Bogdan Święczkowski na specjalnej konferencji prasowej zdementowali informacje Gazety Wyborczej mówiąc, że nie było żadnej interwencji prezydenta, a u Ryszarda Krauze działania prowadzili funkcjonariusze CBA. Zaś sama rozmowa prezydenta z biznesmenem nie trwała dłużej niż minutę. Temat: Telewizja Kablowa Gawex Telewizja Kablowa Gawex Witam, Owa bydgoska telewizja kablowa nie traktuje swoich klietow poważnie!! Wysyłając maila na ich adresy nigdy nie otzyma sie potwierdzenia a odpowiedzi jesli dojda ta albo sa niekompletne i zawsze spoźnione. Moje pytanie brzmi czy oby na pewno pracują tam kompetentni ludzie?? Dzwoniąc pod numer dużurny komorkowy "pan informatyk" po pierwsze nie przedstawia sie nawet na moje rządanie (mimo tego iz ja przed rozpoczęciem rozmowy przedstawiam sie i podaje wszelkie informacje tj numer umowy, miejsce zamieszkanie ect), mało tego o jako "kompetentna" osoba na wszystkie zadane pytania odsyła do Biura!! Ludzie to jak tam sie traktuje klienta to jest istna PARANOJA!!!czy tam pracują ludzie kompetentni czy po prostu jest to praca z przymusu!!?? tak być nie może!! ta firma to po prostu DNO!!! Temat: Ramzi Gość portalu: Eljasz napisał(a): > Witaj Adamo! > Za tydzień jadę pierwszy raz do Egiptu i zależy mi, aby wykorzystać czas urlopu > > maksymalnie - chcę zwiedzić ile się da. Oczywiście potrzebuję dobrego > przewodnika... Na forum (tym oraz wakacyjnym) przeczytałem wiele pochlebnych > informacji o "niejakim" Ramzim. Czy możesz mi coś więcej o nim powiedzieć? > I jeszcze jedna mała prośba - jeżeli możesz, bo z tego co zrozumiałem z Twoich > wypowiedzi masz numer komórki do niego, podaj mi jego namiary. Byłbym Ci bardzo > > wdzięczny. > Pozdrawiam Cię Adamo i liczę na szybką odpowiedź, gdyż nie zostało mi już wiele > > czasu... > Krzysztof > moj adres: Eljasz_OK@interia.pl Ramzi pracuje dla egipskiego biura ,które współpracuje przede wszystkim ze Selectoursem.Dlatego tez obsługuje wycieczki tego biura.Czasam wspólnie z wycieczkami Eximu. Nr kom. egipskiej Ramziego przesyłam Ci na maila. Temat: PRACA W ANGLII Z GAZETY WYBORCZEJ - WIERZYĆ ??? Jesli mam cos poradzic... jako osoba pracujaca w agencji rekrutacyjnej :) Oczywiscie, sa agencje - takie jak na przyklad moja firma - ktore rekrutujac pracownikow zapewniaja im caly welfare (czyli odbior z lotniska/dworca autobusowego, wynajecie mieszkania i zalozenie za depozyt i czynsz z gory - co potem jest potracane z pensji, wprowadzenie do pracy i tlumaczenie pierwszego dnia, jesli jest taka potrzeba) - w tym celu sa zatrudniane specjalne osoby. Jednak zasada jest, ze takie firmy maja biuro, numer stacjonarny, mail, fax. Z reguly tez strone internetowa. Mozna wiec zweryfikowac - sprawdzic w internecie, zadzwonic, rozpytac sie. Unikac na pewno nalezy takich firm, ktore nie podaja zbytnich detali, a zwlaszcza telefony komorkowe (w Anglii to zwykle te zaczynajace sie na 77, 78, 79...). Warto prosic o przeslanie jakiegos potwierdzenia na e-maila, dobrze, jesli jest to draft umowy, jezeli nie ma (bo sa w przygotowaniu albo agencja tylko posredniczy, nie jest pracodawca), no to inne szczegoly - dane teleadresowe, strona www, nazwisko i stanowisko osoby rekrutujacej, jakies dane urzedowe typu nr rejestracji VAT-owskiej, informacje dla jakiej firmy docelowo bedzie praca (np. nazwa i lokalizacja fabryki czy magazynu). Nawet jesli to wszystko nie da stuprocentowej gwarancji, to w kazdym razie 90proc. na pewno :) Temat: oddzwonię... 1. Dzwonie do faceta - proszę o przesłanie DTR-ki - mówi, że zaraz faksem wyśle - na drugi dzień dzwonie jeszcze raz i przypominam się - dopiero wtedy wysłał 2. Ten sam facet - dzwonie i proszę o dodatkowe informacje - mówi, że za pół godziny będzie w biurze i zadzwoni do mnie - nie zadzwonił - mam go w 4 literach - niekompetentny fagas... - 3 razy podawałem nr tel stacjonarnego - 2 razy dzwoniłem z mojej komórki na jego - numeru nie zastrzegam - co Wy na to bo ja sądzę że to patafian Temat: Telefony komórkowe A ja zastanawiam się czemu ludzie pytają na forum ile zapłacą za rozmowy i sms-y z komórki, a do tego nie zawsze piszą w jakiej sieci mają numer.Chyba każdy wie z jakiej sieci korzysta i wystarczy zadzwonić do biura obsługi by uzyskać informację.Pytania o to jak najtaniej zadzwonić do Polski są zrozumiałe, ponieważ zawsze ktoś może doradzić - budka telefoniczna, kupienie karty sim na miejscu itd. Tak w ogóle, to nie rozumiem "problemu" rozmów telefonicznych.Czy jadę na wczasy po to by ciągle gadać przez telefon?Służbowo to inna sprawa, bo czasem trzeba, ale na wczasach chcę odpocząć i nie muszę wydzwaniać po całej rodzinie oraz do znajomych by opowiadać wrażenia z każdego dnia pobytu.Przyjadę - opowiem, pokażę zdjęcia i filmy.Nie rozsyłam też "milionów" sms-ów z pozdrowieniami do wszystkich, których znam by pochwalić się gdzie jestem, bo i tak nie widzą, że sms przyszedł z Egiptu; a gdybym już musiał komuś się chwalić - mogę to zrobić po powrocie.W ubiegłym roku musiałem telefonować do centrali biura podróży w Polsce, ale nie zapłaciłem olbrzymiego rachunku(jak tu niektórzy wypisują).Z sms- ów korzystałem w mixie z Plusa i kosztowały 1.64 zł; z rozmów w abonamencie Play i kosztują 5.25 zł/min, a odebranie połączenia 4 zł/min przy włączonej usłudze "tani roaming".Uważam, że skoro mamy telefony komórkowe, to po to by z nich korzystac również za granicą, ale korzystać rozsądnie i wtedy nie ma problemu z wysokim rachunkiem, za który wini się operatora nie siebie. Temat: Zgubione..............odnalezione!!!!!! W zeszłym tygodniu mój mąż miał przygodę z dokumentami. Dzwoni telefon - mój szwagier z zapytaniem, czy M już do mnie dzwonił. Nie nie dzwonił. Bo wiesz, dzwoniła do mnie jakaś babka z Poznania, że znalazła dokumenty, a jedyną osobą, której numer był dostępny przez informację był właśnie mój szwagier (my i teściowie mamy zastrzeżone). Dzwonie do M - nie odbiera. Jeden, drugi, trzeci raz.. i nic. Dzwonię do biura. Odbiera jakiś koleś i mówi, że M zostawił komórkę na biurku i chyba pojechał do Szczecina. Zdziwiło mnie to trochę, bo miał być w Poznaniu do następnego dnia. Oczami duszy już widziałam, jak zatrzymuje go policja a tu zero dokumentów... Po kilkudziesięciu minutach dzwoni M i mówi, że właśnie przetrząsnął cały pokój hotelowy w poszukiwaniu tych dokumentów i chciał zadzwonić do biura by się dowiedzieć, czy przypadkiem tam ich nie zostawił, ale nie ma komórki... Na to ja mu mówię, że komórka jest w biurze, a dokumenty u pani takiej a takiej. Cała historia zakończyła sie szczęśliwie - znalazcą okazała się przesympatyczna starsza pani, która za swoją fatygę, na dowód wdzięczności dostała od nas przepiękny bukiet kwiatów. Aha, w tych dokumentach była też moja karta do bankomatu... Pozdrawiam, Temat: Zły numer na książeczkach opłat Ja tez mam zastrzezony numer TP a od 4 lat, codziennie, od 7.50 rano dostaje telefony w sprawie kas fiskalnych z zapytaniem o pana Kasprzyckiego. Raz dzwonil Urząd Skarbowy, raz dzwonilo Biuro Ogloszeń GW z informacja o zalegającej oplacie... Coraz rzadziej, ale nadal telefony są. Zaraz na początku "afery" p.K. zadzwonił i podał mi numer swojej komórki. Po miesiacu wyrzucilam go. Czy wyobrażal sobie, że przez 4 lata będę jego darmową sekretarką? Temat: Gioconda we Wrocławiu Gioconda we Wrocławiu Informacje na temat rezerwacji i kupna biletów na superwidowisko Opery Dolnośląskiej Gioconda we Wrocławiu Wrocław - Ostrów Tumski - Bulwar Piotra Włostowica 13 czerwca, godz. 22.00 - rejestracja TV 14, 15, 20, 21, 22 czerwca, godz. 20.30 Prosimy o jak najszybsze dokonanie rezerwacji. Można jej dokonać telefonicznie, faksem, lub za pomocą poczty elektronicznej, a także w naszej kasie przy budynku Opery. Potrzebujemy podstawowych informacji o danych osobowych Państwa: imienia i nazwiska, ewentualnie nazwy instytucji, numeru telefonu stacjonarnego i komórkowego oraz w miarę możliwości adresu e-mail. Po dokonaniu rezerwacji prosimy o jak najszybsze kupienie biletów w naszej kasie lub dokonanie przelewu na nasze konto w ciągu jednego tygodnia: Nr konta BGŻ o/w Wrocław 20302081-82149-2700-1100 Po dokonaniu przelewu prosimy o jak najszybsze przesłanie nam zaświadczenia o wpłacie. Jeżeli termin jednego tygodnia po dokonaniu rezerwacji upłynie, trzeba ją przedłużyć, w przeciwnym razie zostanie ona anulowana. Z poważaniem Marcin Siehankiewicz Biuro Promocji i Organizacji Widowni Opery Dolnośląskiej Sprzedaż biletów w Kasie przy budynku Opery, tel. (071) 344 57 79 Pytania i rezerwacje Biuro Obsługi Widzów, ul. Świdnicka 35, tel. (071) 370 88 80, fax (071) 370 88 81 www.opera.ies.com.pl opera@opera.ies.com.pl Nr konta BGŻ o/w Wrocław 20302081-82149-2700-1100 Temat: Huskowski działa na rzecz prywatnej firmy ADVER Huskowski działa na rzecz prywatnej firmy ADVER Przedsiębiorcy zainteresowani szkoleniami/konferencjami dotyczącymi pozyskiwania środków unijnych otrzymują formularze zgłoszenia w warsztatach "Polskie firmy w Unii Europejskiej" przesyłane przez firmę Adver Consulting Biuro Wspierania Inicjatyw Europejskich. Pierwszą stronę informacji o warsztatch stanowi pismo Przewodniczącego Rady Miejskiej Wrocławia S. Huskowskiego (na jego papierze firmowym) i jest to jedyny dokument zawierający informację adresową. Stanowi to urzędowe uwiarygodnienie PRYWATNEGO, KOMERCYJNEGO PRZEDSIĘWZIĘCIA firmy, która nawet nie podaje swojego adresu (jedynie fax, e-mail, i nr telefonu komórkowego), ale oczywiście podaje numer konta bowiem oczywiście chodzi o pieniądze. To że informację przesyła firma ADVER wynika jedynie ze stopki faxu, a całość ma sprawiać wrażenie przedsięwzięcia organizowanego przez władze Wrocławia. Co Państwo na to powiecie? Temat: Co on narobił.... pomóżcie mi Zamow bilingi komorek i tel. domowych meza i kolegi, a potem sprobuj wedlug daty zlokalizowac ewentualny numer - potem go poszukasz w ksiazkach, necie, informacji tel. i moze okazs sie czy byla to np. agencja. Czegos sie zawsze dowiesz, a to najwazniejsze w twojej sytuacji. Tylko zeby zdobyc bilingi kolegi musisz chyba pojsc osobiscie do biura obslugi i albo powiedziec prawde, albo cos nazmyslac np. ze dzialasz w imieniu jego zalamanej zony ktora jest tak sparalizowana wiadomoscia ze sama nie moze, itp. I informuj nas... Temat: Przy Bernardynskiej Wodzie - Catalina odp. do KM Witam serdecznie, Nie mam przy sobie sciagi w postaci sterty roznych dokumentow, do ktorych moge zajrzec, ale wydaje mi sie, ze wyglada to tak: 1. Nie podpisywalam zadnego aneksu u notariusza, tylko dostalam na kartce papieru taka informacje o utworzeniu subkonta dolarowego przy rachunku powierniczym i ze mozna tam wplacac pieniadze plus numer konta. To oczywiscie nic nie kosztowalo. 2. Umowe przedwstepna podpisywalam u p. Skoczynskiej - Soroko - nie wiazalo sie to z zadnymi trudnosciami organizacyjnymi. 3. Na garaz sie zdecydowalam (przy rownoczesnym zakupie komorki udalo sie wynegocjowac niewielki upust), po prostu nie widze mozliwosci parkowania gdzie indziej, niestety, garaze wszedzie sa w granicy 30 - 35 tys. zl., cena okropna, ale co zrobic... Miejsc jest mniej niz mieszkan, wiec balam sie, ze potem moze byc problem z parkowaniem no i teraz mozna zrobic przynajmniej rezerwacje w poblizu swojej klatki schodowej. W Catalinie jest taka opcja, ze mozna teraz zarezerwowac to miejsce za 100 dol. i ew. zrezygnowac z niego jesli czlowiek sie nie zdecyduje (a jesli tak to zawsze jest to lepsza miejscowka niz wybor z resztowki, ktora zostanie w przyszlym roku). Plan garazy jest dostepny w biurze sprzedazy. Pozdrowienia:)) m. Temat: Zacisze Elsnerow cz. 17 Przyjacielu nie pij tyle alkoholu ,bo szare komórki zanikają. Po tych postach widać że nie masz ich za wiele. A tak na marginesie żartuj ,żartuj ale zapweniam przyjdzie czas i to nie bawem nie będzie Ci do śmiech. Musicie wszysys razem kupić samolot i tankować się w powietrzu ,bo na ziemi będziecie ścigani do końca świata i jeden dzień dłużej .Dalczego nie piszesz na bieżąco o propozycji spotkania z prawnikami wierzyscieli w biurze na karkonoszy.A rozumiem nie jest to dobra informacja dla Was .Tak więc poczekaj cierpliwie a zapwene zdziwisz się po 27.03 jak wszyscy prawnicy się stawią na powyższe spotkanie. tak ośmieszałeś mecenasów od Wardyńskich a słynny Yeti pisze do nich pismo. Coś nowego i nie podobne do Was ,ale tak to jest kiedyś trzeba zrozumieć powagę sprawy. Dobrej nocy zbieraj siły bo będą ci potrzebne Robaczku przyjaciel_01 napisał: > Mój Ty bidny Robaczku, Ty zawsze masz pod górę. > To, moim zdaniem, jest dobry materiał na donosik na policję i do prokuratora. > Za to zarząd (stary) dostanie ze dwa lata odsiadki. > > Tak na poważnie, to gamońku prefix się zmienił w numerach do spółdzielni. Jak > zapewne zauważyłeś we wcześniejszych donosach do prokuratora, to spółdzielnia > zmieniła siedzibę. Dlatego zarząd (stary), działając na szkodę spółdzielni, > zmienił operatora telefonów. > > Jesteś jakoś słabo poinformowany, bo Twój przyjaciel prokurator zna wszystkie > aktualne telefony do spółdzielni. Zadzwoń do niego. > > Temat: likwidacja stref telefonicznych dłuższe numery telefoniczne już od 5 grudnia ! "5 grudnia zmieni się większość numerów telefonów stacjonarnych do firm, instytucji i abonentów prywatnych z siedmiocyfrowych na dziesięciocyfrowe. Większość - to nie znaczy, że wszystkie. Część numerów trzycyfrowych pozostanie niezmieniona, kilku operatorów (np. spółdzielnia telefoniczna w Tyczynie) przejdzie na nową numeracje dopiero od 1 stycznia. Operatorzy przypominają o konieczności przeprogramowania pamięci w swoich aparatach telefonicznych i faksach. Zmiany numerów będą polegały na tym, że do wszystkich dotychczas używanych siedmiocyfrowych numerów zostaną z przodu "dopisane" trzy cyfry, obecnie oznaczające numer kierunkowy. I tak na przykładowy numer 888 88 88 w Rzeszowie zmieni się na 017 888 88 88. Jednak nie będzie tak w każdym przypadku. Nie zmienią się obecne metody telefonowania z komórek, z zagranicy i z prefiksem obcego operatora. Z zagranicy będzie to w dalszym ciągu 0048 17 888 88 88, z komórek 17 888 88 88, a z prefiksem: 0-prefiks-17 888 88 88. Przypomnieć należy, że niektóre numery zmieniły się już przed rokiem. Trzycyfrowe zostały zastąpione dłuższymi, np. do pomocy drogowej (obecnie jest to 9281 zamiast 981), informacji miejskiej (9491 zamiast 911), biura numerów TP (118913 zamiast 913) i do radiotaxi (9191 zamiast 919). Trzycyfrowe numery pozostawiono: policji (997), pogotowiu (999), straży pożarnej (998), straży miejskiej (986), elektrowni (991), gazowni (992), ciepłowni (993), wodociągom (994), ratownictwu morskiemu i górskiemu (985) oraz rzecznemu (984). Nie zmieniły się także numery do infolinii. Wszyscy operatorzy zapewniają, że są przygotowani technicznie do zmiany numerów." www.pressmedia.com.pl/sn/wydarzenia/d2.asp?u_file=c%2Etxt Temat: Moją przewodniczką była Beduinka Oszustwo prędzej czy później wypływa na wierzch Aby nie być posądzony o przeinaczanie słów zacytuję tutaj co Beduinka odpowiedziała na zarzuty podania nieprawdziwej informacji o cenie wizy do Egiptu: "ten post napisałam, gdy jeszcze nie pracowałam jako rezydentka Kopernika. Pisałam go jako osoba prywatna. Napisałam tę informację - sądząc wówczas, że jest to prawda, na podstawie informacji, jaką uzyskałam z innego biura podróży" (koniec cytatu). OK, rozumiem, ktoś ją wpuścił w maliny, a ona przez pomyłkę wpuściła innych. To się nazywa plotka, pomyłka, nie ważne. Nie można mieć do niej o to pretensji. OWSZEM, ale do pewnego momentu. Do momentu aż zorientowała się, że swoją pomyłką uwierzytelnia kłamstwa BP i naraża setki osób na bezprawny proceder oskubania prze nieuczciwe biura. Jeśli na początku była to pomyłka, to MILCZENIE i NIE ZDEMENTOWANIE TEGO nawet po fakcie, gdy dowiedziała się od Derducha, że swoją pomyłką wywołała taką wrzawę - potwierdza fakt, że TA POMYŁKA była jej na rękę. Pomyłka przerodziła się w kłamstwo z premedytacją. I tutaj przytoczę jeszcze jeden fakt - nie wiedziała o tym wątku, o pretensjach, że wporwadza ludzi w błąd? Przecież jej rodzona mama tam się wpisała, matka wiedziała, że ta informacja wywołała lawinę oburzenia - i NIE POWIEDZIAŁA O NICZYM CÓRCE? BZDURA - Beduinko zarzucam Ci oszustwo z premedytacją. A jeśli chcesz, możesz mnie nawet zaskarżyć mnie o pomówienie, nie będziesz miała z tym kłopotów, bo znasz moje dane, adres, nawet numer tel. komórkowego, chętnie zmierzę się z Twoimi argumentami. I to już koniec jakiejkolwiek mojej forumowej wypowiedzi dot. uczestnictwa Beduinki w aferze wizowej. Myślę, że wszystko już bna ten temat powiedziałem. KONIEC Temat: VoIP w Siedlcach VoIP - Voice over IP oznacza transmisje głosu w sieci internet. Wymagane jest połączenie z internetem nie gorsze niz 128 kb. Aby korzystac z tej technologii wystarczy komputer z programem dostarczanym przez operatora. Mozna korzystac tez z telefonow dedykowanych Voip ale one sa dosc drogie. Najelpszą alternatywa są bramki VoIP ktore umożliwiają podłączenie klasycznych telefonów (koszt ok 250 zl). Jesli chcesz posiadac swoj numer wowczas nalezy wykupic go jak pisalem koszt 30 zl za rok za swoj numer (jelic chesz tylko dzwonic to nie trzeba :) ). Koszty ksztaltuja sie mniej wiecej tak (przyklad halonet) : Krajowe - lokalne i komórkowe Polska 0.09zł 0.11 zł Polska-GSM od 8:00 do 18:00 0.70 zł 0.85 zł Polska-GSM od 18:00 do 8:00 0.53 zł 0.65 zł Rozmowy międzynarodowe po 9 groszy Australia 0.09 zł 0.11 zł Austria 0.09 zł 0.11 zł Belgia 0.09 zł 0.11 zł Chile 0.09 zł 0.11 zł Chiny 0.09 zł 0.11 zł Chiny-GSM 0.09 zł 0.11 zł Czechy 0.09 zł 0.11 zł ......itd ...... Reszta na www.halonet.pl. Inni operatorzy to : www.ipfon.pl www.SiecT2.pl www.realia.pl www.Easycall.pl Najlepsza z nich to podobno halonet i SiecT2 ale nie mam osobistego doswiadczenia z tymi oepratorami. Jedynym mankamentem jest numer telefonu. Operatorzy udostepniaja bramki w okreslonych strefach numeracyjnych i w tych strefach mozna posiadac numer a wiec np. 022. Tak wiec sąsiad dzwoniac do nas bedzie zliczany jak miedzymiastowa ale zawsze mozemy oddzwonic bo jest taniej :). Aktualnie nie znalazlem siedleckiej strefy (025) wsrod oferty operatorow choc halonet obiecuje (jak sie dowiedzialem z biura informacji 0801 811 888) ze do konca roku maja byc wszystkie strefy numeracyjne (czekaja na zgode URTiPu) i przejcie do nowej strefy ma byc bezplatne dla uzytkownikow. Jakby bylo wiecej osob moze byc przyspieszyli dzialania z siedlecka strefą numeracyjną :). Miesiecznie wydaje ok 200 zl na telefony (tylko stacjonarny) sam abonament to 48,80 (jesli dobrze pamietam) sprzet wiec sie zwraca po ok pol roku nie liczac rozmow miedzymiastowych i zagranicznych w naprawde w smiesznych cenach. Temat: JETTOURISTIC - co o nich sądzicie? No cóż, ja bylam z nimi rok temu i początek wspominam jako koszmar, skończyło sie nieźle, ale dzień z sześciodniowego urlopu nam wypadł totalnie. I niestety newrwów bylo sporo. Okazalo się,że zakwaterowali nas, a własciwie tak prawdę mówiąc zostawili na pastwę losu przed zupełnie innym hotelem niż wykupiony.Panienka niemal wypchnęla nas z autobusu, mówiąc,że to tylko na jedną noc i jutro rano ktos nas zawiezie do naszego hotelu. I tyle ją widzielismy.Hotel, do którego trafilismy okazał sie okropną brudną ruderą. Tam nawet nie bylo sprzątnięte, nie mówiąc już o ogólnych warunkach.A najlepsze było to,że bylo nas cztery osoby, tzn dwie pary, w sumie zupełnie obcych sobie ludzi, a zakwaterowali nas w jednym, wspólnym tzw. apartamencie.No cóż, jedna noc, no trudno. Ale niestety następnego dnia okazalo się,że nikt nawet nie ma zamiaru sie po nas zgłosić. Nie myślę nawet, ile poszlo na telefony.Komórki rezydentów w ogóle nie odpowiadały, więc trzeba bylo zdobyć na tamtejszej informacji numer do hotelu, w którym urzędowali rezydenci, co mi sie udało. Niestety po dodzwonieniu sie w końcu, brzydko mówiąc olali nas z góry. Dopiero interwencja w siedzibie firmy w Polsce i krótko mówiąć postraszenie ich trochę dało to,że ktoś sobie o nas przypomniał.Ale ile nas to nerwów kosztowalo, to tylko my wiemy.Gdyby nie pomoc naszej rodziny, która w Polsce ich molestowala telefonicznie, aby cos z tym zrobili, nikt nawet by do nas nie zajrzał, nie mówiąc juz nawet o przeniesieniu do innego hotelu.W sumie po tych interwencjach, wylądowalismy w fajnym hotelu, który smialo mogę polecić.Tylko,że caly dzień nam poszedł w diably, bo to było jedno wielkie dzwonienie i czekanie az ktos się pojawi.Panie rezydentki zachowały się potem też delikatnie mówiąc srednio, a ta gwiazda, która nas przywiozła i zostawiła bez słowa komentarza to w ogóle chodziła obrażona.I to bylo po prostu smieszne i żalosne. Powiem tak,Santana, w której w końcy wylądowalismy byla ok, ale tego biura juz nigdy nie wybiorę.Niesmak i to duzy pozostał. Tym bardziej,że mam swiadomość,że gdyby nie ta walka, to zosatalabym do końca w jakimś ohydnym hoteliku, którego nawet w ofercie nie mają. Ale zdaję sobie sprawę, ze jest pewnie wielu ludzi zadowolonych, bo akurat im się to nie przytrafiło.Dla mnie jednak to biuro jest spalone. Potem, po powrocie okazało się,że dość często maja takie wpadki, bo sporo ludzi narzekało, ale jakos przed wyjazdem te wieści do mnie nie dotarly, albo nie chcialam ich po prostu przyjąć do wiadomości. Zresztą jak ktoś jedzie to nie zaklada takiego scenariusza. Pozdrawiam serdecznie. Temat: dodatk. koszty -BP zwraca? Witaj good_boy, z mojego doświadczenia wynika, że z rozliczaniem komorek zawsze są problemy. Raz tylko na Berlin biuro dało służbową komórkę. Ponieważ mam telefon na kartę, odpada przedłożenie billingów (a z resztą, dlaczego biuro ma poznać numery, z którymi rozmawiałem przed i po imprezie? Mam prawo chronić swoje życie prywatne!). Ostatnio rozliczałem telefon na oświadczenie i co ciekawe, to 3/4 z 80 zł było za rozmowy przychodzące z Biura i od drugiego pilota (wyjazd w 2 autobusy). Najlepszy sposób moim zdaniem to nowa karta SIM od biura. Nie zadzwoni nikt ze znajomych, bo to nowy numer. A jeśli na koncie jest za mała kwota, to biuro samo sobie winne, gdyż to ono zadysponowało ew. doładowanie konta. Biuro może też doładować konto z kraju po informacji pilota, np. przez internet. Rozwiązanie testowane dwukrotnie z pozytywnym skutkiem. Co do apteczki. Kierowca autobusu ma obowiązek posiadania apteczki, ale powinna ona zawierać tylko środki opatrunkowe, dezynfekcyjne. Żadnych przeciw biegunce, uczuleniom (wapno) itp. Do obowiązków pilota nie należy kompletowanie apteczki, a jeśli się już za to bierze, to koszt powinien ponieść organizator wyjazdu i bezwzględnie należy z nim to ustalić. Na koniec uwaga - coś z teorii i prawa. Najczęściej piloci współpracują z organizatorami na podstawie umowy zlecenia, czyli są przyjmującymi zlecenie. W Kodeksie cywilnym funkcjonuje atykuł 742: "Dający zlecenie powinien zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia, wraz z odsetkami ustawowymi...". Przy okazji treść artykułu następnego: "Jeżeli wykonanie zlecenia wymaga wydatków, dający zlecenie powienien na żądanie przyjmującego udzielić mu odpowiedniej zaliczki". Podstawcie sobie pod Dający zlecenie biuro podróży lub organizator wycieczki, a pod przyjmujący zlecenie pilot wycieczki. Jak więc widać, nie jest to dobra wola biura, a obowiązek. I tyle teorii. A jak wiadomo, największa różnica w Polsce to ta między teorią a praktyką. Pozdrawiam i życzę Tobie good_boy, byś nigdy nie musiał się wobec BP powoływać na jakikolwiek przepis 13 Temat: Przenoszenie numerów: Polska pozwana Odpowiadam obu Przedmowcom :) >nie jestem anonimowy! op wie gdzie jestes, do kogo dzwonisz. zmienisz kart sim >a komorka z numerem imei zostanie. Prawda, ale od numeru imei, informacji o logowaniu sie, itd., daleka droga do informacji o nazwisku wlasciciela komorki i naslaniu firmy windykacyjnej. Poza tym do tego potrzebuja policji, prokuratury. Operatorowi, jak stwierdzi ze nie oplaca sie utrzymywac mojego numeru - bardziej oplaci sie go wylaczyc. >Jak wyrzucisz karte SIM to stracisz numer, więc to problemu z przenoszeniem >numerów nie rozwiazuje. To tez prawda. Ale zawsze sie moge obrazic na mojego operatora ktory nie chce zapewnic mi przeniesienia numeru :) >Weź ponadto pod uwagę, że cena minuty w abonamencie jest podobna do ceny minuty > w prepaidzie. Teraz rzeczywiscie srednio wychodzi mniej wiecej tyle samo. Mojego prepaida mam od czasow gdy placilo sie 1.5 PLN/min (2001 rok). >Ale w płacąc abonament możesz dostać niezły aparat telefoniczny. A >jeśli bierzesz prepaida, to na początk sam musisz wyłożyć sporą sumę na zakup >telefonu. Mam telefon za 200 PLN. Toporny ale odpukac dziala. Nie uznaje zadnych polifonii, Javy, Bluetootha i innych fireworkow na komorkach. A jak sie zgubi, zepsuje, albo co gorsza ukradna abonamentowa komorke ? Dalej sie placi abonament - jak jakies raty kredytu :P Jeszcze policja nie chce scigac zlodzieja takiej komorki - "byla za 1 PLN - zatem mala szkodliwosc spoleczna" >Ponadto mając abonament dostajesz co miesiąc wyciag rozmów - wiesz dokładnie >ile i za ile rozmawiasz. Zdaje sie nie przy kazdym abonamencie. Gdy w prepaidzie stwierdze ze ubywa za szybko - ide do biura obslugi. >No i możesz korzystać darmowo z biura obsługi klienta przez >przez internet - dla pepaidów nie ma takiej możliwości. ERA (Tak-Tak) daje. Pare uslug da sie tam wlaczyc/wylaczyc. Tak wiec mimo pewnych argumentow za abonamentem, w Polsce wole uzywac wylacznie prepaidow ... Temat: humor (niekoniecznie wegetarianski) :))) Wizja przyszlosci:) Obserwujemy rozwój technologii informatycznych. Wyobraź sobie, że za 10> lat najdzie cię przypadkiem chętka na pizzę i nieopatrznie zadzwonisz pod ten numer... [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie. [operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer PESEL? [klient]: Mój pesel, tak.... już ...chwileczkę... 21052031412. [operator]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni? [klient]: Słucham??? Dzwonię z domu. Skąd ma pan te wszystkie informacje? [operator]: Jesteśmy podłączeni do systemu, proszę pana. [klient]: (wzdychając) Ach tak... Chciałbym zamówić dwie pizze Samo Mięcho. [operator]: To chyba nie jest najlepszy pomysł, proszę pana. [klient]: Co ma pan na myśli ? [operator]: W pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na tak niezdrowe zamówienie. [klient]: Co pan proponuje ? [operator]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje. [klient]: Dlaczego miałaby mi zasmakować? [operator]: Wypożyczył pan w zeszłym tygodniu z biblioteki "Sojowe przepisy kulinarne". [klient]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej. [operator]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej. [klient]: No to skoczę do banku obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę. [operator] : Pańskie konto czekowe jest już wyczerpane. [klient]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Ile czasu to zajmie? [operator]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, że, jeśli chce pan jechać po gotówkę, po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne. [klient]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?! [operator]: Widzę, że bank oczekuje na spłatę pierwszej raty kredytu na samochód. A motocykl ma pan już spłacony. [klient]: $#@^ &%$* [operator]: Radzę uważać na to, co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku. [klient]: (zamilkł) [operator]: Czy chce pan dodać coś jeszcze? [klient]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli. [operator]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom..... Temat: He, he, he... Uśmiałam się do łez :))) UE Unia Europejska XXI w. [operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer EUROPESEL ? [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie. [o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL ? [k]: Mój EUROPESEL, tak.... już ...chwileczkę...to jest 2165052031412341123221854332223. [o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni? [k]: Co ? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje ? [o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana. [k]: (wzdychajśc) A... tak... Chciałbym zamówić dwa razy waszą Pizzę Samo Mięcho. [o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana. [k]: Co pan ma na myśli ? [o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu.Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie. [k]: Cholera. To co pan proponuje ? [o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje. [k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje ? [o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem. [k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej. [o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej. [k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę. [o]: Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane. [k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową.Jak długo to zajmie ? [o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, że jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne. [k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?! [o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwszą wpłatę na samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony. [k]: ********** ******** ******* [o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za opowiedzenie nietolerancyjnego dowcipu o nekrofilach. [k]: (Milczenie) [o]: Czy chce pan coś jeszcze ? [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli. [o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom... Temat: Coś z życia wziętego....... no to jak się podobało jeszcze to.... Unia Europejska, rok 2009... [operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer EUROPESEL? [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie. [o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL? [k]: Mój EUROPESEL, tak.... już ...chwileczkę...to jest 2165052031412341123221854332223. [o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni? [k]: Co ? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje? [o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana. [k]: (wzdychając) A... tak... Chciałbym zamówić dwa razy waszą Pizzę Samo Mięcho. [o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana. [k]: Co pan ma na myśli? [o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie. [k]: Cholera. To co pan proponuje? [o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje [k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje? [o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem. [k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej. [o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej. [k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę. [o]: Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane. [k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak długo to zajmie? [o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, że jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne. [k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze?! [o]: Tutaj jest napisane, że oczekuje się na pana z pierwszą wpłatą na samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony. [k]: !!kur...!! [o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za opowiedzenie nietolerancyjnego dowcipu o nekrofilach. [k]: (Milczenie) [o]: Czy chce pan coś jeszcze? [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli. [o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom. Temat: Po co komu program lojalnościowy Nic dodac nic ujac. Powodzenia w uleganiu marketingowym chwytom: Obywatel UE dzwoni do pizzerii w celu zamówienia pizzy. [operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer EUROPESEL ? [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie. [o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL ? [k]: Mój EUROPESEL, tak.... już ...chwileczkę...to jest 2165052031412341123221854332223. [o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 882349243. Z którego numeru pan dzwoni? [k]: Co? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje? [o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana. [k]: (wzdychając) A... tak... Chciałbym zamówić dwa razy waszą Pizzę Samo Mięcho. [o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana. [k]: Co pan ma na myśli? [o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie. [k]: Kurcze. To co pan proponuje? [o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje. [k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje? [o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem. [k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej. [o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej. [k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę. [o]: Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane. [k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak długo to zajmie? [o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, że jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne. [k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze?! [o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwszą wpłatę na samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony. [k]: Ty sk*****pier***** hu******** unijny******* [o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2004 roku oraz wyrok za opowiedzenie nietolerancyjnego dowcipu. [k]: (Milczenie) [o]: Czy chce pan coś jeszcze? [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli. [o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom... Temat: echo Dla tych, którzy jeszcze nie znają...do tego zmierzamy [operator]: Dziekujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer pesel ? [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie. [o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer pesel ? [k]: Mój pesel, tak.... już ...chwileczkę...to jest 21052031412. [o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni? [k]: Co ? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje ? [o]: Jesteśmy podłączeni do systemu, proszę pana. [k]: (wzdychając) A... tak... Chcialbym zamówić dwa razy waszą Pizza Samo Mięcho. [o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana. [k]: Co pan ma na myśli ? [o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej pisze, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie. [k]: Cholera. To co pan proponuje ? [o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje. [k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje ? [o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem. [k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej. [o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej. [k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę. [o] : Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane. [k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak długo to zajmie ? [o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień.Chyba,że jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne. [k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?! [o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwszą wpłatę na samochód.Alemotocykl ma pan już spłacony. [k]: ********** ******** ******* [o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan juz przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku. [k]: (Zamilkł) [o]: Czy chce pan coś jeszcze ? [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli. [o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom..... Temat: Unia Europejska XXI w. Unia Europejska XXI w. Operator: – Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer EuroPESEL? Klient: – Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie. – Czy mogę najpierw prosić pański numer EuroPESEL? – Mój EuroPESEL, tak… Już… Chwileczkę… To jest: 2165052031412341123221854332223. – Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni? – Co? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje? – Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana. – (wzdychając) A… Tak… Chciałbym zamówić dwa razy waszą pizzę Samo Mięcho. – To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana. – Co pan ma na myśli? – Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie. – Cholera. To co pan proponuje? – Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje. – Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje? – Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu "Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem. – Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej. – Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej. – No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę. – Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane. – Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak długo to zajmie? – Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, że jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne. – Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze?! – Tutaj jest napisane, że oczekuje się na pana pierwszą wpłatę na samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony. – !@#%$@&^@ – Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za opowiedzenie nietolerancyjnego dowcipu o nekrofilach. – (Milczenie). – Czy chce pan coś jeszcze? – Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli. – Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom… Temat: Czy jest sens wpisywać ICE? Czy jest sens wpisywać ICE? Za 7 Dni: ICE nie zaszkodzi, a może pomoże Oznacz w swoim telefonie komórkowym skrótem ICE numer osoby, którą należy powiadomić w razie wypadku - apelują organizatorzy internetowej akcji. - Popieramy, ale nie korzystamy - komentują ratownicy. Idea akcji jest prosta. W książce telefonicznej „komórki" wpisujemy skrót ICE (od angielskiego In Case of Emergency - w nagłym wypadku) przed nazwiskiem osoby bliskiej, którą należy powiadomić, gdyby nam się coś stało. Ma to pomóc służbom ratunkowym, które interweniują na miejscu wypadku. „Bardzo często telefon komórkowy jest jedynym przedmiotem, który można znaleźć przy osobie poszkodowanej. Szybki kontakt pozwoliłby na uzyskanie takich informacji jak grupa krwi, przyjmowane leki, choroby przewlekłe, alergie... Pomysł jest łatwy w realizacji, nic nie kosztuje, a może ocalić życie. Akcja ma zasięg europejski" - czytamy w e-mailu, który przesłała do naszej redakcji internautka. Czy rzeczywiście? - Słyszałem o takiej akcji, wydaje mi się, że jest bardzo dobra. Ale my jako straż jesteśmy jednostką interwencyjną. Przybywamy na miejsce i ratujemy. Dla nas najważniejsze jest życie człowieka i nie ma znaczenia, czy jest to pani Zosia czy Krysia. Identyfikacją i kontaktem z rodziną zajmują się później inne służby, zwykle policja - mówi starszy kapitan Paweł Frysztak, rzecznik radomskiej straży. - Ale samą akcję popieram - dodaje. O akcji słyszał też nadkomisarz January Majewski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. - W codziennej pracy nie korzystamy jednak z numeru oznaczonego ICE, nie ma zresztą żadnych wytycznych w tej sprawie - mówi. Według niego policjanci przeprowadzają identyfikację poszkodowanych w wypadkach przede wszystkim na podstawie znalezionych przy nich dokumentów. - Z numerów znalezionych w telefonach komórkowych policjanci czasem korzystają, ale tylko po ustaleniu, czy rzeczywiście należą one do osób bliskich poszkodowanym - dodaje nadkomisarz Majewski. Na pomysł oznaczenia numeru skrótem ICE wpadł w 2005 roku ratownik medyczny z Cambridge Bob Brotchie. W krajach anglosaskich istnieje możliwość wykupienia specjalnej karty z elektronicznym chipem, na której zapisane są nasze dane oraz informacje o stanie naszego zdrowia, przyjmowanych lekach, a nawet przekonaniach religijnych i zgodzie na ewentualne używanie naszych narządów do przeszczepów. Podobną kartę, ale papierową, tylko z podstawowymi naszymi danymi wprowadził Polski Czerwony Krzyż. Temat: Koszmar przyszłości Koszmar przyszłości Nie ma nic bardziej przerażającego ponad rozwój technologii informatycznych (szczególnie Internetu :o) ). Wyobraź sobie, że za 10> lat najdzie cię przypadkiem chętka na pizzę i nieopatrznie zadzwonisz pod ten numer... [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie. [operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer PESEL? [klient]: Mój pesel, tak.... już ...chwileczkę... 21052031412. [operator]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni? [klient]: Słucham??? Dzwonię z domu. Skąd ma pan te wszystkie informacje? [operator]: Jesteśmy podłączeni do systemu, proszę pana. [klient]: (wzdychając) Ach tak... Chciałbym zamówić dwie pizze Samo Mięcho. [operator]: To chyba nie jest najlepszy pomysł, proszę pana. [klient]: Co ma pan na myśli ? [operator]: W pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na tak niezdrowe zamówienie. [klient]: Co pan proponuje ? [operator]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje. [klient]: Dlaczego miałaby mi zasmakować? [operator]: Wypożyczył pan w zeszłym tygodniu z biblioteki "Sojowe przepisy kulinarne". [klient]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej. [operator]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej. [klient]: No to skoczę do banku obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę. [operator] : Pańskie konto czekowe jest już wyczerpane. [klient]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Ile czasu to zajmie? [operator]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, że, jeśli chce pan jechać po gotówkę, po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne. [klient]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?! [operator]: Widzę, że bank oczekuje na spłatę pierwszej raty kredytu na samochód. A motocykl ma pan już spłacony. [klient]: $#@^ &%$* [operator]: Radzę uważać na to, co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku. [klient]: (zamilkł) [operator]: Czy chce pan dodać coś jeszcze? [klient]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli. [operator]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom..... Temat: Unia Europejska za kilka lat... Unia Europejska za kilka lat... [operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer EUROPESEL ? [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie. [o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL ? [k]: Mój EUROPESEL, tak... Już... Chwileczkę... To jest: 2165052031412341123221854332223. [o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni? [k]: Co? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje ? [o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana. [k]: (wzdychając) A... Tak... Chciałbym zamówić dwa razy waszą Pizzę Samo Mięcho. [o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana. [k]: Co pan ma na myśli ? [o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie. [k]: Cholera. To co pan proponuje? [o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje. [k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje? [o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu "Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem. [k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej. [o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej. [k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę. [o]: Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane. [k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak długo to zajmie? [o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, że jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne. [k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze?! [o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwszą wpłatę na samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony. [k]: ********** ******** ******* [o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za opowiedzenie nietolerancyjnego dowcipu o nekrofilach. [k]: (Milczenie) [o]: Czy chce pan coś jeszcze? [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli. [o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom... Temat: Już wkrótce ....... Już wkrótce ....... już wkrótce.... [operator]: Dziekujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer pesel ? [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie. [o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer pesel ? [k]: Mój pesel, tak.... już ...chwileczkę...to jest 21052031412. [o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni? [k]: Co ? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje ? [o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana. [k]: (wzdychając) A... tak... Chcialbym zamówić dwa razy waszą Pizza Samo Mięcho. [o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana. [k]: Co pan ma na myśli ? [o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie. [k]: Cholera. To co pan proponuje ? [o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje. [k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje ? [o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem. [k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej. [o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej. [k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę. [o] : Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane. [k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak długo to zajmie ? [o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień.Chyba,że jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne. [k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?! [o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwszą wpłatę na samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony. [k]: ********** ******** ******* [o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan juz przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku. [k]: (Zamilkł) [o]: Czy chce pan coś jeszcze ? [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli. [o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom..... Temat: Umowa z biurem Ecco Holiday-uwaga!! Umowa z biurem Ecco Holiday-uwaga!! Kochani! Jeśli nie chcecie tracić nerwów, ani czasu i pieniędzy na procesy, czytajcie dokładnie umowy podpisywane z biurem zanim cokolwiek podpiszecie. I koniecznie podawajcie maksymalnie dużo telefonów do siebie bo potem może dojść do niechcianych przygod. W tym roku dosłownie na ostatnia chwilę kupowalismy z mężem wycieczkę wraz ze znajomymi. Oni mieli wyjechac tydzien przed nami i spedzic 2 tygodnie na miejscu, my mielismy dojechac po tygodniu od ich wyjazdu na 7dni. Ze względu na tą ostatnia chwilę umowa została podpisana ze znajomym który je rezerwował i on był jedynym który podał nr telefonu komorkowego, a od nas-pozostałych uczestników nikt nic nie chciał. I oczywiście pech chciał ze zmieniono godzine wylotu na wczesniejszą. Próbowano się skontaktowac z kolegą na jego numer telefonu ale to było juz po jego wylocie za wycieczkę a on niestety nie ma roamingu, więc zadnej informacji nie mogl odebrac i tym samym poinformowac nas o tej zmianie. Co ciekawe jednoczesnie zmienił sie dzien i godzina powrotu na wczesniejsze i o tym kolege poinformowano-poprzez rezydentkę. Czyli można było jednak cos przekazac w inny sposob. W kazdym razie my nie zdążylismy na samolot i zeby skorzystac z wycieczki musielismy kupic sobie bilety lotnicze za 1200zl, wylot oczywiscie był 2 dni później-urlop skrocil sie do 5 dni. Nastepnie z lotniska musielismy załatwic sobie dojazd do hotelu docelowego-120km. Biuro oczywiscie nie poczuwa się do odpowiedzialnosci, bo ma w umowie następujacy zapis że uczestnik ma obowiazek: " potwierdzenia na 2 dni przed wylotem aktualnej godziny i miejsca zbiórki na przelot do miejsca wakacyjnego. Potwierdzenia nalezy dokonać w biurze Organizatora. W sytuacji, gdy Klient nie dokona takiego potwierdzenia, a Organizator z przyczyn od siebie niezaleznych nie będzie w stanie powiadomić Klienta o ewentualnych zmianach, kontaktując się z Klientem pod adresem i/lub numerem telefonu podanym na Dowodzie Rezerwacji/Voucherze, Organizator nie ponosi odpowiedzialności za ewentualną szkodę". Wydaje mi się że w zapisie brakuje słowa "POWIADOMIĆ SKUTECZNIE". i że to biuro powinno poczynic wszelkie starania zeby sie skontaktowac z uczestnikiem wycieczki. Przy okazji polecam lekturę klauzul niedozwolonych: np tutaj: prawo.money.pl/orzecznictwo/klauzule-niedozwolone-uokik/turystyka,branza,4.html I radze-sprawdzajcie wszystko i zawsze bo potem ma sie spieprzony urlop:-( Temat: Globalizacja ;-)))) Globalizacja ;-)))) Coś na poprawę hunoru w ten szary dzień ;-)) [operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie. [o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer pesel ? [k]: Mój pesel, tak.... już ....chwileczkę...to jest 51052031412.. [o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni? [k]: Co ? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje? [o]: Jesteśmy podłączeni do systemu, proszę pana. [k]: (wzdychając) A... tak.... Chciałbym zamówić dwa razy wasza PizzeSamoMięcho. [o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana. [k]: Co pan ma na myśli? [o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej pisze, że ma pan za wysokie cisnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie. [k]: Cholera. To co pan proponuje? [o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnoscią panu zasmakuje. [k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje? [o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem. [k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej. [o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej. [k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę. [o] : Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane. [k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak długo to zajmie? [o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, że jesli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne. [k]: Skad u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?! [o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwsza wpłatę na samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony. [k]:********** ******** ******* [o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku. [k]: (Zamilkł) [o]: Czy chce pan coś jeszcze ? [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli. [o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom..... . Temat: Kiedyś w niedalekiej przyszłości..... Kiedyś w niedalekiej przyszłości..... > [operator]: Dziękujemy, ze wybrał pan nasza pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer EUROPESEL ? > [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie. > [o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL ? > [k]: Mój EUROPESEL, tak.... już ...chwileczkę...to jest 2165052031412341123221854332223. > [o]: Dziękuje, panie Nowak. Widzę, ze mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 6320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. > [k]: Co? Skąd pan ma te wszystkie informacje? > [o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana. > [k]: (wzdychając) A... tak... Chciałbym zamówić dwa razy wasza Pizze "Samo Mięcho". > [o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana. > [k]: Co pan ma na myśli ? > [o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, ze ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie. > [k]: Cholera. To co pan proponuje ? > [o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje. > [k]: Czemu pan sadzi, ze mi to zasmakuje ? > [o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu Sojowe przepisy kulinarne z biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem. > [k]: Ok, ok. Proszę wiec dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej. > [o]: Obawiam się, ze będzie pan musiał zapłacić gotówka, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej. > [k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizze. > [o]: Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane. > [k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizze, mam już gotówkę gotowa. Jak długo to zajmie ? > [o]: Obawiam się, ze około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, ze jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne. > [k]: Skąd u diabla pan wie, ze jeżdżę na motorze ?! > [o]: Pisze tutaj, ze oczekuje się na pana z pierwsza wplata na samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony. > [k]: !@#%&* {]@#$ (cenzura) > [o]: Radżę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za powiedzenie nietolerancyjnego dowcipu o nekrofilach. > [k]: (Milczenie) > [o]: Czy chce pan cos jeszcze ? > [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli. > [o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom. Temat: Takie smieszne miasto Warszawa:-))) Takie smieszne miasto Warszawa:-))) Drogie Warszawianki i Warszawianie, tylko prosze sie nie obrazac! Macie smiesznego prezydenta, ktorego sami wybraliscie, probujecie stawac w jednym rzedzie z londynczykami, berlinczykami czy paryżaninami, ale to jeszcze nic: najsmieszniejsze wydarzylo sie w ostatnich dniach, chociaz nie wiem czy to nie jest raczej tragikomedia. Media "trabia" o falszywych alarmach bombowych w stolicy i nadzwyczajnych wyczynach warszawskich policjantow, ktorzy szybko ujeli sprawce i...skasowali 150 tys. zł nagrody!!! "mimo ze sprawca posluzyl sie jednodniowa karta pre-paid, zostal szybko ujety" powiedzial w TVN 24 Mjr. Przepiórka z komendy stolecznej policji, a Kaczynski malo nie peknie z dumy, wychwalajac policjantow. lub "Do zatrzymania Jacka K. policja wykorzystała wszystkie posiadane możliwości techniczne" - powiedział w czwartek komendant stołeczny policji Ryszard Siewierski. Siewierski poinformował też, że ustalenie i zatrzymanie Jacka K. udało się dzięki intensywnym pracom, zarówno wydziału terroru kryminalnego i zabójstw KSP, jak i Centralnego Biura Śledczego. ?????? Zastanawiam sie czy wladze miasta maja mieszkancow stolicy i nas wszystkich za kompletnych idiotow! Nigdy nie slyszalem o jednodniowych kartach pre-paid, bo i jaki mialby byc sens ich stosowania. Na numery alarmowe (policja, pogotowie, straz poz.) mozna zadzwonic z kazdej komorki bez jakiejkolwiek karty!!! Takie sa wymagania i normy telefoni cyfrowej. Sprawce zidentyfikowano po tzw. numerze IMEI, ktory jest wysyłany z każdym połączeniem do centrali w celu identyfikacji i nie ma on nic wspolnego z karta SIM. Numer IMEI kazdy moze odczytac na wyswietlaczu swojej komorki po wybraniu np. w Nokiach, zaleznie od modelu, kodu #92702689#. Jezeli wiec ktos chce sie bawic w roznego rodzaju alarmy powinien tak zmienic oprogramowanie komorki aby nie logowac sie w sieci swoim numerem IMEI. Majac odpowiednie oprogramowanie i kilka dodatkowych urzadzen mozna ustalic miejsce pobytu kazdego posiadacza komorki z dokladnoscia do 2 (dwoch) metrow! Policja posiada takie urzadzenia, wiec pytam po co ta cala komedia i jakim prawem skasowali 150 tys. zł nagrody z kasy miejskiej!!! Mysle ze rozpowszechniajac te idiotyczne informacje wladze miasta staraja sie uspokoic spoleczenstwo i zatuszowac kompletne nieprzystosowanie, bezradnosc oraz chaos, ktore powstania w przypadku prawdziwego zamach terrorytycznego! Oby ten nigdy nie nastapil! Temat: Kościół na Jaracza jako maszt GSM Kościół na Jaracza jako maszt GSM Umowa między Kościołem, Miastem a operatorem komórkowym... Po co Miastu kościół na Jaracza? Pod maszt GSM! Dziwnym trafem o planach budowy kościoła mieszkańcy dowiedzieli się później niż firma ITE sp. z o.o., która na wieży tegoż kościoła ma postawić przekaźniki telefonii komórkowej. Wyobraźcie sobie Państwo, że w styczniu tego roku radni podjęli decyzję o zmianie planu zagospodarowania przy ul.Jaracza. Nie poinformowali wówczas mieszkańców o zamiarze postawienia tam kościoła. Poinformowali o tym firmę ITE sp. z o.o. i na jej wniosek podjęli kolejną uchwałę zezwalającą na postawienie na owym kościele masztu GSM. Mieszkańcy ulicy Jaracza już wcześniej protestowali przeciwko budowie masztu na tym terenie. Urzędnicy ustami pana Tomasza Ossowicza z Biura Rozwoju Wrocławia przyznali, że budowa owego masztu była "w pewnym sensie poza planem". Znaleźli więc teraz sposób na stawianie kolejnych masztów - ich podstawą mają być kościoły. To wyjaśnia również postawę kurii, która nie martwi się o pieniądze na budowę kolejnego obiektu sakralnego. Bo przecież zasponsoruje ją operator komórkowy! Gratulujemy urzędnikom pomysłów! Szkoda tylko, że niejasne interesy z inwestorami są dla nich ważniejsze niż głos wyborców, którzy ich utrzymują. Kto za tym lobbował? Komu na tym zależało i komu sie to opłaciło??? A może sprawą powinna się zainteresować prokuratura?.. Informacja zmianie planu zagospodarowania: uchwaly.um.wroc.pl/uchwala.aspx?numer=XVII/490/08 Informacja o zgodzie na budowę przekaźnika GSM: wrosystem.um.wroc.pl/beta_4/webdisk/91138/2948zp08.pdf Temat: Ale się wściekłem!!! Oto, co przed chwilą wysłałem z okna na ich stronie, do ewentualnego wykorzystania, najlepiej w troche zmienionej formie: "Szanowny Panie Prezesie, Nie mam zwyczaju składać reklamacji przy każdej okazji, kiedy coś mi się nie podoba - ta reklamacja jest dosłownie drugą - pierwsza dotyczyła ewidentnej pomyłki w systemie billingowym mojego operatora sieci komórkowej. Do rzeczy - zachęcony zamieszczonymi w rozkładzie od sezonu letniego informacjami o lotach miedzy Warszawą a Łodzią postanowiłem korzystać na tej trasie z transportu lotniczego. Niestety, udało mi się to tylko raz, pod koniec lipca ubiegłego roku. Od tego czasu za każdym razem, gdy dzwonię pod numer Państwa biura rezerwacji otrzymuję informację, że jedyny rejs, jaki pozostał w rozkładzie jest anulowany. Ostatnio sytuacja pogorszyła się (o ile to w ogóle jeszcze możliwe) o tyle, że w poniedziałek 7.01.02 spojrzałem na Państwa stronę internetową, wpisałem odpowiednie dane i system poinformował mnie, że rejs w tym dniu jest. Kiedy jednak zadzwoniłem do biura rezerwacji, zostałem uprzejmie poinformowany, że rejs jest - ale anulowany. Panie Prezesie, jeśli już firma, którą Pan zarządza, traktuje połączenia Warszawa - Łódź tak jak traktuje, odwołując ostatnio praktycznie wszystkie rejsy tłumacząc to niskim zainteresowaniem klientów (co przy ustaleniu tak absurdalnych godzin odlotów z WAW i LCJ nawet mnie nie dziwi), to może przynajmniej możnaby zadbać o podawanie rzetelnych informacji na firmowych stronach internetowych, tak aby potencjalny klient nie poczuł jeszcze większego zniechęcenia. Nie odmówię sobie podzielenia się refleksją, że postępowanie Państwa w stosunku do tej linii jest co najmniej trudno zrozumiałe - przy ustaleniu korzystnych dla pasażerów godzin połączeń, na przykład w porze porannej i wieczornej, frekwencja nie powinna odbiegać od typowej dla rejsów krajowych. Niezrozumiałe jest dla mnie zarówno rezygnowanie z klientów, jak i dodatkowe ich zniechęcanie. Z wyrazami szacunku - " I z pozdrowieniami dla wszystkich, którym jeszcze zależy - Perry Temat: Odprawa Odprawa :-) A ja Ci odpowiem! Po przyjściu na lotnisko szukasz na tablicy odlotów Twojego lotu (jego numer jest podany na bilecie) - obok tego wyświetlony będzie numer bramki, do której należy podejść z bagażem. Po podejściu do odpowiedniego stanowiska kładziesz na taśmę bagaż główny i dajesz bilet oraz paszport (jeśli jest potrzeba), następnie Twój bagaż zostaje oznakowany, a zamiast biletu który wydało nam biuro podróży dostaliśmy bilet wydrukowany przez linie lotnicze, na którym był też przypisany numer miejsca w samolocie, poza tym osoba obsługująca Cię informuje do którego wyjścia należy się kierować po odprawie paszportowej, a przy którym odbędzie się kontrola bagażu podręcznego i przejście przez bramkę, wykrywającą metal. Potem idziesz do odprawy paszportowej i wchodzisz do hallu ze sklepami wolnocłowymi, następnie kierujesz się do wyjścia podanego przez osobę która odbierała bagaż główny i tam na taśmę kładzie się bagaż podręczny, wierzchnie okrycie, zegarek, portfel, telefon komórkowy, klucze - te rzeczy przejeżdżają sobie na taśmie pod "prześwietlaczem" :) a Ty w tym czasie przechodzisz przez bramkę, która wykrywa metale. Po szczęśliwie przebrniętych wyżej opisanych etapach siedzisz sobie w hallu hali odlotów i czekasz aż się pojawi informacja, że Twoja bramka jest już otwarta. Następnie ustawiasz się w kolejce, a jak już przychodzi Twoja kolej podajesz bilet, z którego dane zostają wpuszczone do systemu i schodzisz sobie po schodach (tak jest na Okęciu) do autobusu, który podwozi pasażerów do samolotu. Na pokład samolotu wchodzisz już prawie na luzie, bo jeszcze pozostaje Ci znalezienie swojego miejsca (jeśli lecisz economic class, to licz na siebie i uzbrój się w cierpliwość, bo sie ludziska pchają), wrzucenie bagażu podręcznego do szafki nad siedzeniem i wreszcie można zasiąść i rozkoszować się lotem. Mam nadzieję, że nic nie pomyliłam, nie pomieszałam i że ten opis doda Ci nieco pewności siebie. Najgorszy jest pierwszy raz! Ja go mam już za sobą :-) Powodzenia :-) Temat: UMOWY z biurami podróży UMOWY z biurami podróży Kochani! Jeśli nie chcecie tracić nerwów, ani czasu i pieniędzy na procesy, czytajcie dokładnie umowy podpisywane z biurem. I koniecznie podawajcie maksymalnie dużo telefonów do siebie bo potem może dojść do niechcianych przygod. W tym roku dosłownie na ostatnia chwilę kupowalismy z mężem wycieczkę wraz ze znajomymi. Oni mieli wyjechac tydzien przed nami i spedzic 2 tygodnie na miejscu, my mielismy dojechac. Ze względu na tą ostatnia chwilę umowa została podpisana ze znajomym który je rezerwował i on był jedynym który podał nr telefonu komorkowego, a od nas-pozostałych uczestników nikt nic nie chciał. I oczywiście pech chciał ze zmieniono godzine wylotu na wczesniejszą. Próbowano się skontaktowac z kolegą na jego numer telefonu ale to było juz po jego wylocie za wycieczkę a on niestety nie ma roamingu, więc zadnej informacji nie mogl odebrac i tym samym poinformowac nas o tej zmianie. Wiec nie zdążylismy na samolot i zeby skorzystac z wycieczki musielismy kupic sobie bilety lotnicze za 1200zl, wylot oczywiscie był 2 dni później-urlop skrocil sie o 2 dni. Nastepnie z lotniska musielismy załatwic sobie dojazd do hotelu docelowego. Biuro oczywiscie nie poczuwa się do odpowiedzialnosci, bo ma w umowie następujacy zapis że uczestnik ma obowiazek: " potwierdzenia na co najmniej 2 dni przed wylotem godziny i miej- sca zbiórki na lot powrotny do kraju. Potwierdzenia mozna dokonać w biurze Organizatora w Polsce lub u przedstawiciela Organizatora w miejscu wakacyjnym. W sytuacji, gdy Klient nie dokona takiego potwierdzenia, a Organizator z przyczyn od siebie niezaleznych nie będzie w stanie powiadomić Klienta o ewentualnych zmianach, kontaktując się z Klientem pod adresem i/lub numerem telefonu podanym na Dowodzie Rezerwacji/Voucherze, Organizator nie ponosi odpowiedzialności za ewentualną szkodę". Takze polecam-sprawdzajcie wszystko i zawsze bo potem ma sie spieprzony urlop:-( Temat: Dwugroszowa pułapka Cetelem Banku Dwugroszowa pułapka Cetelem Banku Szanowni Państwo! Właśnie przeczytałam wszystkie posty oraz wyjaśnienie Rzecznika Banku Cetelem. Ja, po 11 miesiącach otrzymałam wezwanie do zapłaty zaległych odsetek. Wezwanie wyznaczało termin zapłaty na 05 listopada a pismo otrzymałem 07 listopada 2008 roku. Oczywiście natychmiast zareagowałam, wysłałam maila usiłując wyjaśnić sytuację i dowiedzieć się dlaczego dopiero po 11 miesiącach otrzymuję takie pisemko i w dodatku po wyznaczonym terminie. W odpowiedzi w dniu 10 listopada 2008 odezwało się Biuro Obsługi Klienta gdzie zostałam potraktowana jak przestępca i od krzyczącej pani wyłowiłam tylko że "do windykacji” i do zapłacenia i coś tam jeszcze. Próbowałam rozmawiać jak ludzie cywilizowani ale pani nie dała mi takiej możliwości. Nie udzieliła mi żadnych konkretnych informacji lecz próbowała na siłę przekazać mi kwoty do zapłacenia. Poprosiłam o kontakt pisemny z podaniem kwot do zapłaty. Następnie otrzymałam smsa ( o godz.15.07) z podanym nr telefonu. Telefon okazał się faxem. Ten numer to 0-12 6141869 Dopisek po podaniu nr tel. w sms jest bardzo interesujący: „… Brak kontaktu oznacza odmowę spłaty i zgodę na prowadzenie dalszego postępowania. ..” Z numerem komórki, z której został wysłany sms ( +48 605444777 ) nie ma połączenia. Następny telefon z numeru zastrzeżonego otrzymałam z Działu Windykacji w dniu 21 listopada 2008r. Pani nie przyjmowała do wiadomości, że ja bardzo źle ją słyszę (jechałam samochodem) i proszę o kontakt pisemny. Znowu próbowała mi przedyktować kwoty do zapłacenia ! A dzisiejszą pocztą (24 listopada 2008r.) otrzymałam list od Banku Cetelem, podpisany przez Dyrektora Sieci Agencji Windykacji WYSTAWIONY W DNIU 07 listopada 2008 roku, z żądaniem zapłaty w ciągu trzech dni od daty otrzymania niniejszego listu. Nasuwają mi się nieciekawe wnioski, że Cetelem wystawia pisma, wezwania etc. przed porozumieniem się z klientem i z terminami wstecznymi. Czy to nie aby następny wybieg banku aby doliczać klientowi dalsze odsetki ? Strona 1 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 89 rezultatów • 1, 2, 3 |