Biuro Numerów Abonentów

Widzisz wiadomości znalezione dla frazy: Biuro Numerów Abonentów




Temat: Orange = Sting???
Witam,
zainteresowana koncertem, jako posiadaczka tel. IDEA,
wysłałam SMS-a na podany wyżej numer.
Oto odpowiedź, jaką otrzymałam:
"Niestety dzisiaj nie otrzymujesz zaproszenia na koncert.
Nadal masz szanse - spróbuj jutro!"

Co z tego wynika teoretycznie? Ano to, że użytkownicy sieci IDEA,
nabijając konto 71501, zapłacą za koncert Stinga z nawiązką,
ponieważ chcąc sie na koncert załapać, będą wysyłać
pewnie setki SMSów (1,22 zł brutto), a i tak nie dostaną ŻADNEJ gwarancji,
że zostaną szczęśliwymi wybrańcami losu.

Zajrzałam na stronę Idea.pl. ŻADNEJ informacji o ZASADACH losowania,
żadnego Regulaminu, jedynie informacja, że: (fragment skopiowany ze str.www.)

"Na specjalne zaproszenie Orange, Sting zagra dla Klientów sieci Idea bezpłatny
koncert w Warszawie. Impreza rozpocznie się w sobotę, 24 września o godz. 18.00
na Torze Wyścigowym Służewiec przy ul. Puławskiej 266.
Jako support wystąpią Kayah i Tomek Makowiecki. Koncert, prowadzony przez Piotra
Metza, będzie transmitowany na żywo w 2 Programie TVP. Dodatkowo w Krakowie
(okolice rynku), Gdańsku (Targ Węglowy), Wrocławiu (Plac Wolności) i Poznaniu
(Stary Browar) odbędą się imprezy towarzyszące, podczas których transmisję z
koncertu będzie można obejrzeć na telebimach. Poprowadzą je odpowiednio Marek
Rusinek, Adam Kasprzyk, Jacek Kaczorowski i Roman Osica. Patroni medialni
koncertu to TVP2, Gazeta Wyborcza, RMF FM, portal Wirtualna Polska - WP.pl.

Koncert będzie bezpłatny dla klientów sieci Idea oraz zaproszonej przez nich 1
osoby.

Dodatkowe informacje.
Uczestnicy imprezy w Warszawie będą mogli skorzystać ze specjalnych linii
komunikacji miejskiej, łączących centrum miasta ze Służewcem:
- autobusy: 136, 319, 604, 709, 727,
- tramwaje: 4, 33.

Zadzwoniłam do Biura Obsługi i zapytałam dlaczego na stronie nie ma informacji
o ZASADACH uczestnictwa w "bezpłatnym" koncercie???
Otrzymałam odpowiedź, że o zasadach mają obowiązek informować WYŁĄCZNIE
konsultanci Biur Obsługi sieci Idea.
Wyraziłam (rozmowy są nagrywane) swoją dezaprobatę dla takiej, a nie innej formy
wyciągania od abonentów Idei pieniędzy za SMSy, a tym samym, manipulowania
opinią publiczną, że koncert jest darmowy, bo NIE JEST.
Poinformowałam również, że tę informację zamieszczę na portalu gazeta.pl,
co niniejszym czynię:)
PS. Co do mnie - już zdecydowałam: obejrzę Stinga w TVP2 i posłucham z mego
balkonu:)). Nie lubię, jak się mnie na żywca robi w konia.
PS2. Wszystkim "ideowcom" życzę z całego serca szczęścia w "losowaniu" he he





Temat: Poczynania telewizji DAMI
Gość portalu: temida napisał(a):

> dorota14 napisała:
>
> > Nie wiem czy to tylko moje odczucia, czy też nie ale poczynania DAMI pachn
> ą
> > mi momopolem. Nie chcę robić afery zanim się nie upewnię. Prosiłabym Was o
>
> > odpowiedź. Moje zarzuty to:
> > 1. Brak miejsca zapłaty za telewizję( brak kasy),
> > 2. Brak informacji w bankach współpracujących o nr r-chunku,
> > 3. Brak oznaczeń na owych bankach, że tu można zapłacić bez prowizji,
> >
> > To tylko te, moim zdaniem najmniejsze lecz nie mniej uciążliwe.( Zwłaszcza
>
> > dla osób starszych)
>
> 1. Po co kasa, skoro do banku jest bliżej (oddziały praktycznie na każdym
> osiedlu), poza tym kasa powinna spełniac specjalne wymogi dotyczące
> bezpieczeństwa, co wiąże się z podniesieniem kosztów funkcjonowania biura, co
> za tym idzie mogłoby mieć to wpływ na ogólne koszty i ceny (a chyba wlczymy z
> podnoszeniem cen przez wstrętnego monopolistę)
> 2. Numer rachunku jest podany w książeczce opłat (jest tam wydrukowany, więc
> nawet nie trzeba go wpisywać)
> 3. Gdyby bank chciał wywieszać infromacje na temat wszystkich instytucji, dla
> których przyjmuje opłaty bez prowizji zabrakłoby mu miejsca na tablicy
> ogłoszeń, poza tym każdy kliet (abonent) zakłądając kablówkę jest informowany
o
>
> tym, gdzie (w jakim banku) może zapłacić bez prowizji.
> 4. Zanim zrobisz aferę zastanów się i sprawdź, bo wyjdzie na to, że po prostu
> się czepiasz. Co to ma wspólnego z monopolem ? Wiem, że to modne słowo, ale
> trzeba je zrozumieć, nim się go użyje.
>
> Pzdr.

czyzby ktos nagle zauwazyl, ze dami to nie monopolista? to znaczy, ze jest w
radomiu inna kablowka (np jakies upc czy aster city, a moze porion; nie wiem,
moze cos umknelo moim oczom). to znaczy, ze nie podwyzsza bez przerwy oplat i
wyrzuca kanaly bez konsultacji z klientami (vide tvn7)i bez takowej samej
konsultacji nie umieszcza kanalow, ktore mialy byc w jej ofercie (vide tvn24)?
to znaczy, ze traktuje klienta jak pan bog przykazal(jezeli by tak bylo, to
powinna byc i kasa i mozl. oplat w bankach czy na poczcie)?
dami jest monopolista z tego prostego powodu, ze po wchloneciu azartu jest sama
w 250 tys. miescie I TO JEST NIENORMALNE!!!
czy nigdy nie pomysleliscie, ze abonament na internet z dami jest za drogi??on
musi taki byc, bo monopolista zawsze chce wiecej i wiecej i wiecej.
Q. E. D.





Temat: Plus dla Ery (SMS spam)
Plus dla Ery (SMS spam)
Przed referendum operatorzy wysyłali nam SMS-y zachęcające do udziału w
głosowaniu. Bardzo mnie to wkurzało, bo to KLASYCZNY SPAM. Nikt mnie nie
pytał czy chcę otrzymywać takie informacje, więcej – od dawna miałem
aktywowaną usługę, która miała mnie chronić przed niezamawianymi
informacjami. Tym bardziej mnie to rozjuszyło. Jednak niektórzy z
forumowiczów traktowali mnie jak idiotę, inni bagatelizowali sprawę.

Wymieniłem kilka maili z Biurem Obsługi Abonenta Ery. Ostatecznie, ze względu
na brak rozstrzygnięcia, napisałem list do dyrektora BOA. Przyznali mi w
ramach rekompensaty 29 zł (uzupełnienie konta Tak Tak).

Nie traktuję tego jako sukces. Telefonu nie mam za darmo. A nie po to płacę
(według cen najwyższych w Europie), żeby mi Era słała spam. Płacę –
oczywiste, ale chyba nie dla wszystkich – za możliwość dzwonienia, odbierania
połączeń oraz możliwość wysyłania i odbierania SMS-ów.

W związku z powyższym Era ma u mnie plusa (choć na prawidłową reakcję
przyszło mi długo czekać; wymieniłem chyba z 8 listów). W dziesięciostopiowej
skali miała u mnie -10 punktów, teraz ma -1 (dam jeszcze szansę Erze i na
razie operatora nie zmienię; od 30 września [chyba] będzie to można zrobić
bez utraty numeru telefonu).

Era do końca wymachiwała ustawą o ochronie danych osobowych (że nienaruszona
itp.) oraz że to nie były informacje handlowe w rozumieniu ustawy o
świadczeniu usług drogą elektroniczną i że na ich wysyłanie „nie była
potrzebna zgoda użytkowników” (kuriozum). Tamte SMS-y były wysyłane na
zlecenie rządu. Może następne będą na zlecenie Brukseli, albo Busha i też –
według Ery – nie będzie potrzebna zgoda użytkowników? Ciekawe jakie są
kryteria? Czy ja mógłbym – gdybym zapłacił Erze – wysłać wszystkim abonentom
za jej pośrednictwem informacje, które nie są handlowe w rozumieniu stosownej
ustawy (np. „Pozdrowienia od piecyka gazowego”)?

Pozdrawiam,

piecyk gazowy



Temat: myśl --> zdarzenie, też tak miewacie?
No właśnie dlatego zastanawiam się, czy nie jestem wiedźmą ;)
Z ostatniego miesiąca... zaginął znajomy rodziców, oczywiście afera w
rodzinie... Kiedy zadzwoniła do mnie mama, powiedziałam jej, że nie żyje, że tak
czuję. To było dzień po zaginięciu. Odnaleziono go pod Kazimierzem, a więc
daleko od Warszawy. Umieszczono go w szpitalu, miał chyba jakieś zaniki pamięci,
tylko tyle wiem. Mama przez okres miesiąca dzwoniła do mnie i czasem coś o nim
mówiła, zastanawiała się, czy z tego wyjdzie. Nie chciałam ją karmić już żadnymi
historiami o tym, co mi się wydaje. A wydawało mi się, że umrze. Umarł w zeszłym
tygodniu... Chyba głupio byłoby jej powiedzieć "a nie mówiłam"? ...
4 lata temu poznałam pewnego pana, w którym okrutnie się zakochałam. 3 lata temu
wyjechał do GB. Mam z nim sporadyczny kontakt, ale zawsze, kiedy przyjeżdża do
Warszawy, dzień przed śni mi się, że przyjechał. I zawsze, kiedy mi się przyśni,
dzwonie na jego telefon, który ma aktywny tylko w Polsce i zawsze okazuje się,
że się nie pomyliłam...
W tym roku, w marcu bodajże, siedziałam w swojej znienawidzonej pracy i
strrrrrrrrrrasznie nie chciało mi się pracować. Moja praca polegała na
dzwonieniu do klientów i zdobywaniu danych o ich nieruchomościach. Dzwoniłam z
firmowego telefonu komórkowego i modliłam się, by stało się coś, bym nie musiała
dziś pracować. Wiecie, marzenia typu... niech wyłączą prąd, niech zaleje biuro
itd... Kiedy zmusiłam się do wykręcenia kolejnego numeru telefonu, nagle okazało
się, że wszystkie telfony komórkowe w firmie są zablokowane. Po jakimś czasie na
owe telefony przyszły powiadomienia, że zostały wyłączone z powodu nieopłacenia
rachunku... Jakaż wielka była moja radość! ;D No ale dla przyzwoitości
poczekałam na szefa niecałe 3 godzinki. Szef nie przyszedł, a ja powiedziałam,
że skoro nie mam podstawowego narzędzia pracy, idę do domu. Tuż po moim wyjściu
szef przyszedł do firmy, zadzwonił do operatora i nabluzgał im, dlaczego
wyłączyli, bo przecież zapłacił. Okazało się, że operator komórkowy pomylił
abonentów! Nie zmyślam, przyrzekam! :)))) Ale limit cudów na tamten miesiąc
został wyczerpany ;)




Temat: Internet - Osiedle Grabina i okolice.
e-legionowo napisał:

> W pierwszych tygodniach października będzie uruchomiona nowa sieć radiowego
> dostępu do Internetu. Główna lokalizacja to Osiedle Grabina, ale wszyscy
> którzy będą w zasięgu mogą być podłączeni.
> Abonamenty w zależności od przepustowości nawet do 480 kbit. W pakiecie usług
> dodanych:
> - dostęp do lokalnego forum dyskusyjnego,
> - serwer proxy,
> - miejsce na dysku serwera pod strony niekomercyjne,
> - profesjonalne konto pocztowe w domenie operatora,
> - ochrona antywirusowa i antyspamowa skrzynek pocztowych.
> Ceny od 45 zł/miesięcznie.
> Możliwość wykupienia stałego zewnętrzego adresu IP.
>
> Stały dostęp do Internetu bez limitu ściąganych danych.
>
> Dla abonentów rezygnujących z usług innego operatora planujemy atrakcyjne
> promocje.
>
> W okresie promocyjnym po uruchomieniu sieci możliwość bezpłatnego testowania
> nawet przez 10 dni bez ponoszenia dodatkowych kosztów.
>
> Szczegółowa oferta dostępna pod numerami:
> 0-880-494-191
> 0-880-494-292 i mailem:
> biuro@e-legionowo.com
> oraz dla mieszkańców Osiedla Grabina u administratora osiedla.
>
> Osoby zainteresowane ofertą proszę o wysłanie maila z danymi:
>
> Proszę o przesłanie danych kontaktowych:
> Imię i nazwisko
> adres
> telefon i
> mail kontaktowy
>
> pozdrawiam
>
> Przemysław Ruciński

Witam
Niestety trochę się przeciągnęło uruchomienie tej nowej sieci, ale chciałbym
poinfomowac ze od czwartku rozpoczynamy prace związane z podłączaniem klientów,
akurat jest to poczatek dlugiego weekendu.
Nadal oferujey bezpłatnie okres testowy.

Wszystkich zainteresowany zapraszam
tel. 0-880-494-292
mail: kompex-legionowo@o2.pl (UWAGA tymczasowa zmiana maila!!!)

Przemysław Ruciński




Temat: Likwidacja biura numerów 913
Blekitna jest doskonala. Jest kilka biur w Polsce. M. in. w Katowicach, w
Opolu, rowniez w Lodzi. Ostatnio chcialem zalatwic pewna blaha sprawe.
Zadzwonilem raz, dodzwonilem sie do Opola. Dowiedzialem sie od panienki, ze
musze znalezc jeszcze poprzednia fakture, bo ostatnia, ktora trzymalem w rece
nie wystarczy do zalatwienia sprawy. Rozlaczylem sie, znalazlem, zadzwonilem
raz jeszcze...... po 30 minutach sluchania durnego utworu "w kolo to samo"
polaczylem sie z.... Katowicami. Od poczatku wyluszczylem swoja sprawe po czym
dowiedzialem sie, ze panienka (nazwiska nie wymienie, a zapisane mam...) nie
moze zalatwic mojej sprawy bo costam, costam... Rozlaczylem sie, wybralem numer
ponownie... byla 16.25. Wlaczylam glosnik w telefonie i oddalem sie ogladaniu
telewizji z durna muzyczka w tle.... jakiez bylo moje zdziwienie, kiedy nagle
pod koniec teleekspresu zamiast muzyczki uslyszalem mily glos..... nieee, no
owszem automat ostrzegal, ze z uwagi, ze ich konsultanci rozmawiaja na "innej
linii" (cyt.) czas oczekiwania powyzej 3 minut....... szkoda, ze nie
powiedzieli, ze powyzej 43, poszedlbym na obiad...
Otrzasnalem sie z szoku (brak durnej muzyczki, ktorej juz nawet moj pies nie
moggl sluchac i mily glos w sluchawce) i rozpoczalem po raz kolejny
wyluszczanie swojej sprawy. Zapytalem o nazwisko wlascicielki glosu i
miejscowosc i.... co sie okazalo.... dodzwonilem sie do Lodzi !! A do tego
trafilem (chyba cud, moze jedyna taka jest calej polskiej blue linii) na
kompetentna osobe, ktora powinna byc wzorem dla wszystkich niezorientowanych i
zagubionych pseudo-konsultantow TPSA.
Ale sie rozgadalem i do tego troche mi sie temat rozlazl. Wracajac do sprawy,
mysle, ze nie jest problemem to, ze beda powiedzmy tylko 4 czy 5 punktow
obslugi rozsianych w roznych miastach. Moze rowniez byc jeden wspolny numer
biura numerow. Ale na do licha niech siedza tam ludzie, ktorzy potrafia
obslugiwac dobrze przygotowany system komputerowy pozwalajacy konsultantowi z
Katowic odszukac od reki dane abonenta z Gdanska i pomoc mu w zalatwieniu jego
sprawy. A ponadto niech tych ludzi bedzie na tyle duzo, zeby nie trzeba bylo
wyczekiwac godzinami wsluchujac sie te durna melodyjke!
Ja osobiscie mam nadzieje, ze TPSA wyciagnie wnioski z obecnej sytuacji i
przygotuje sie nieco lepiej do konkurowania na wolnym rynku ze wspomnianym
powyzej DT czy innym operatorem. IMHO problemem nie jest centralizacja obslugi
tylko sposob w jaki jest to zorganizowane. Prawdopodobnie TPSie marzyl sie
system na wzor BOK czy BOA w sieciach komorkowych, ale zapomniala, ze nie da
sie tego zorganizowac w krotkim czasie biura dzialajacego w tak szerokim
zakresie i przy tak duzej liczbie obslugiwanych abonentow.

Jesli za bardzo sie rozpisalem to przepraszam, tak mnie jakos naszlo...

Pozdrawiam, szczegolnie te pania z Blekitnej Linii w Lodzi ;-)

Por. Borewicz



Temat: pytanie do UKE:Nękanie telefonami przez firmę tele
zezero napisał:

> Witam,
>
> Od ok 1,5 roku posiadam linię telefoniczną w TPSA. Używałem jej
dotąd jedynie
> dla celów dostępu do internetu. Jako, że mam telefon komórkowy i
rzadko bywam w
> domu linii tej nie była mi potrzebna do rozmów telefonicznych.
Numeru telefon
> u stacjonarnego nikomu nie podawałem (nawet go nie pamiętam).
> Niedawno jednak podłączyłem do linii aparat telefoniczny. Wielkie
było moje zd
> ziwienie, gdy niebawem odezwał się telefon. Osoba dzwoniąca
przedstawiła się ja
> ko konsultant „firmy Telekomunikacyjnej N*”, która przy współpracy
> z Telekomunikacją Polską świadczy nowe, „atrakcyjne” usługi. Osoba
> ta podała moje imię i nazwisko oraz zapytała czy rozmawia z
wymienioną osobą.
> Na pytanie skąd ma moje dane odpowiedziała, że z książki
telefonicznej. Po dals
> zych moich pytaniach nastąpiło rozłączenie telefonu.
> Nigdy nie udzielałem zgody na publikację mojego numeru telefonu w
spisach powsz
> echnych, a w czasie gdy zakładałem już linię zgoda na publikację w
spisie nie m
> ogła już być domniemana. Sprawdziłem książkę wydawaną przez DITEL
na 2009 rok i
> nie ma mnie w tym spisie.
> Nie upoważniałem też Telekomunikacji Polskiej do przekazywania
moich danych inn
> ym firmom.
>
> 1. Czy ktoś z Państwa spotkał się z podobną sytuacją?
(interesują mnie przypadk
> i, gdy abonent jest pewien, że swojego numeru nie podał żadnej
firmie – n
> p. zawierając jakąś umowę, czy biorąc udział w konkursie).
> 2. Czy firmy mogą dzwonić z ofertami do osób będących w
książkach telefonicznyc
> h, lecz nie wyrażających zgody na używanie ich danych w celach
marketingowych?
> 3. Co powinienem zrobić w tej sytuacji?
>
> (Do UKE adresuje pytanie 2 i 3)
>
> pozdrawiam

w odpowiedzi na Pana post wyjaśniam, iż zamieszczenie danych
Abonenta w Ogólnokrajowym Spisie Abonentów (OSA) i Ogólnokrajowym
Biurze Numerów (OBN), na podstawie uprzednio wyrażonej zgody
Abonenta na umieszczenie jego danych w OSA i OBN nie jest
równoznaczne ze zgodą Abonenta na przetwarzanie jego danych w celach
marketingowych. Jeżeli Pana dane pomimo Pana sprzeciwu zostałyby
umieszczone w OSA lub OBN wówczas stanowiłoby to naruszenie art. 169
ust. 3 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz.
U. Nr 171, poz. 1800 z późn. zm.) tj. bezprawne przetwarzanie danych
Abonenta objętych tajemnicą telekomunikacyjną: imienia
i nazwiska Abonenta oraz adresu zamieszkania poprzez dokonanie,
zamieszczenie tych danych (udostępnienie ich publicznie) w spisach
Abonentów bez uzyskania zgody abonenta na to przetwarzanie. Za
naruszenie tajemnicy telekomunikacyjnej operator podlega karze
pieniężnej i w tym zakresie sprawa leży na pewno w kompetencjach
Prezesa UKE.
Odmienną kwestią jest przetwarzanie danych w celach marketingowych.
Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 roku o ochronie danych osobowych (Dz.
U. Nr 101, poz. 926 ze zm.) określa zasady postępowania przy
przetwarzaniu danych osobowych oraz prawa osób fizycznych, których
dane są lub mogą być przetwarzane w zbiorach danych. Zgodnie
z art. 23 ust. 1 ww. ustawy przetwarzanie danych jest dopuszczalne
tylko wtedy, gdy: osoba, której dane dotyczą, wyrazi na to zgodę,
chyba że chodzi o usunięcie dotyczących jej danych.
Aby dany podmiot mógł przetwarzać Pana dane w celach marketingowych
zobowiązany jest uzyskać Pana zgodę na takie przetwarzanie. Ustawa o
ochronie danych osobowych daje również każdemu prawo do złożenia
sprzeciwu wobec przetwarzania jego danych. Zgodnie z art. 32 ust. 1
pkt 8 ww. ustawy, każdej osobie przysługuje prawo do kontroli
przetwarzania danych, które jej dotyczą, zawartych w zbiorach
danych, a zwłaszcza prawo do wniesienia sprzeciwu wobec
przetwarzania jej danych w przypadkach wymienionych w art. 23 ust. 1
pkt 4 i 5, gdy administrator danych zamierza je przetwarzać
w celach marketingowych lub wobec przekazywania jej danych osobowych
innemu administratorowi danych. Po złożeniu sprzeciwu dalsze
przetwarzanie danych osobowych objętych sprzeciwem jest
niedopuszczalne.
Otrzymując od nieznanych podmiotów np.: ulotki informujące o
wygranych nagrodach, telefony o nowych promocjach, mamy prawo żądać
zaprzestania wykorzystywania naszych danych przez ten podmiot oraz
zwrócić się do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych
(Inspektora GIODO) z zapytaniem, czy wskazany podmiot działa
legalnie. Jeżeli złożyliśmy sprzeciw wobec przetwarzania naszych
danych, a dany podmiot nadal przetwarza nasze dane osobowe, skargę w
tej sprawie należy kierować do Generalnego Inspektora Ochrony Danych
Osobowych.

z poważaniem
Paweł Kucharczyk
Departament Detalicznego Rynku Telekomunikacyjnego
Urząd Komunikacji Elektronicznej




Temat: Pół roku bez telefonu
…że aż ja się pochwalę moimi przejściami z TP.S.A.
Pierwsze - instalacja Neostrady.
Miła transakcja, podpisanie umowy, modem pod pachę i idę do domu. Instaluję
zgodnie z instrukcją i... NIC. Nie zastartował. Pierwszy telefon i odpowiedź
- Linia zostanie skrossowana pojutrze
OK. Czekam
Po czterech dniach czekania ponowny telefon do TPSA i odpowiedź
- Lina jest skossowana poprawnie, ma Pan błędnie zainstalowane oprogramowanie.
Potem, w ciągu dwóch tygodni było jeszcze 118 telefonów pod 0 800-102-102
(dokładnie tyle połączeń naliczyłem w bilingu, cześć oczywiście kończyła się
rozmową z automatyczną Loską mówiącą "Proszę czekać na zgłoszenie się
konsultanta". W międzyczasie przeinstalowałem system, sformatowałem dysk, nawet
zmieniłem całkowicie system operacyjny. Nadal głucho. Oczywiście za każdym razem
odpowiedź konsultanta brzmiała:
- Lina jest skossowana poprawnie, ma Pan błędnie zainstalowaną aplikację dostępową.
jak z magnetofonu…
W końcu oparło się o gabinet pani dyrektor biura regionalnego. Umówiłem się z
monterem w domu, przyszedł, popatrzył w mój komputer, wyjął komórkę, zadzwonił
pod sobie znany numer i powiedział
- Cześć Stefan, jestem u abonenta numer: 686-69-21, sprawdź, czy się łącze po
stronie centrali nie zawiesiło.
Po trzydziestu sekundach, na modemie zaświeciła zielona dioda i ruszył necik. No
suuuper!!!

Przejście drugie – błędna faktura
Od lat płacę poleceniem przelewu. Fakturki przychodzą do banku, który ujmuje mi
z konta pieniążki i przekazuje Tepsie. Któregoś dnia, bez żadnych monitów, bez
sowa ostrzeżenie zamilkł mi telefon. Dzwonię z komórki do „błękitnej” i słyszę
- Pan nie płaci rachunków!!
- A których rachunków? – zapytałem
- … noo, we wrześniu ubiegłego roku jest jeden niezapłacony. – rozmowa miała
miejsce w czerwcu.
- Jak to? Mam wydruk z konta, że jest.
Po kilkunastu minutach grzebania w tabelkach dostałem odpowiedź:
- No tak, ale faktura była na 320 zł, a przelew jest na 271. Pan nas oszukuje!!
Co się okazało. Na fakturze było 320, ale tepsański system, przez pomyłkę
wystawił niższe polecenie przelewu do banku? Ja zobaczywszy kwit z adnotacją
„płatne pleceniem zapłaty” nie wnikałem – wiem mój błąd - czy kwoty na fakturze
i wyciągu się zgadzają. Znowu telefony, „oczekiwanie na konsultanta”, wizyty w
telepunkcie, odkręcanie …
Zapłaciłem od ręki, telefon miałem włączony po trzech dniach. Fakt, że oprócz
tych 49 złotych miałem płacone wszystkie rachunki i to wcale na niemałe kwoty,
nie stanowił żadnej okoliczności łagodzącej.

Sprawa trzecia – cesja umowy
Od 1. marca wszedł VAT na Internet. Chcąc nabyć prawo do odliczenia podatkowego
musiałem przepisać telefon z ojca na siebie. Prawie bez problemu, z jednym małym
szczegółem. Miałem neostradę w opcji 640/164 bez limitów. Teraz dostałem
propozycję „nie do odrzucenia”
- Zrywamy poprzednią umowę, podpisujemy nową, z opcją 1024/256 i limitem 15 GB

Od tygodnia jestem abonentem Dialogu

Pozdrawiam
M..M




Temat: Pytanie do UKE
Gość portalu: Łukasz R. napisał(a):

> Problem z utratą numeru telefonu.
> Blisko rok temu podpisałem umowę z operatorem telewizji kablowej (Aster) na
> telefon stacjonarny. Jednocześnie wyrejestrowałem się z TPSA.
> Jednym z głównych warunków, które mnie przekonały do tego kroku, było to, że
> zachowam mój stary numer telefonu. Trzykrotnie, najpierw przez agenta w domu,
> następnie kolejnego agenta telefonicznie i w końcu przez instalatora nowego
> operatora byłem zapewniany, że sprawa dokona się automatycznie i po podpisaniu
> rezygnacji i nowej umowy, oraz wpłaceniu 60 zł za zachowanie starego numeru o
> nic więcej nie muszę się martwić. Formalności tych dokonałem. Minęło kilka
> miesięcy i okazało się, że wciąż posiadam tzw. numer przejściowy. Zadzwoniłem
> do biura obsługi klienta i okazało się, że mój stary numer 'przepadł'.
> Wyjaśniono mi, że nie doniosłem do siedziby Aster zawiadomienia z TPSA o
> rozwiązaniu umowy i przeniesieniu numeru. Rzeczywiście dostałem takie
> zawiadomienie, ale wiedząc, że Aster załatwia dalsze formalności byłem pewny,
> że ma ono jedynie charakter informacyjny, a moja sprawa jest w toku.
> Powiedzieli, że im przykro, że nikt mnie o tym nie powiadomił, ale już nic nie
> da się zrobić.
> Czy rzeczywiście tak jest? Czy te numery bezpowrotnie przepadają? Przecież
> zapłaciłem za tę usługę i ten fakt powinien być gdzieś odnotowany. A jeśli
> tak, to jak mogę odzyskać moje pieniądze. Czy mam zwracać się z tym do TPSA,
> której uiściłem opłatę, czy nagabywać Aster, że skoro wprowadzili mnie w błąd,
> to niech teraz postarają się to 'odkręcić'. Najgorsze jest to, że gdybym
> wiedział, że tak będzie, nie zdecydowałbym się na zmianę operatora.

Odpowiadając na Pana pytanie wyjaśniam, iż szczegółowo warunki realizacji uprawnienia Abonenta jakim jest przeniesienie przydzielonego numeru przy zmianie operatora, o którym mowa w art. 71 ustawy Prawa telekomunikacyjnego, określa Rozporządzenie Ministra Transportu i Budownictwa z dnia 1 marca 2006 r. w sprawie warunków korzystania z uprawnień w publicznych sieciach telefonicznych (Dz. U. Nr 42, poz. 290). Chcąc dokonać przeniesienia przydzielonego numeru przy zmianie operatora, zgodnie z przepisami ww. rozporządzenia, należy zwrócić się z wnioskiem w formie pisemnej o potwierdzenie możliwości zawarcia umowy o świadczenie publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych z przeniesieniem przydzielonego numeru do nowego dostawcy. Wniosek taki podlega rozpatrzeniu przez nowego dostawcę w terminie 7 dni od dnia jego złożenia. Nowy operator zawiadamia w formie pisemnej o możliwości zawarcia umowy o świadczenie usług z przeniesieniem przydzielonego numeru oraz o przewidywanym terminie rozpoczęcia usług. Po otrzymaniu takiego zawiadomienia, abonent składa wniosek w formie pisemnej do dotychczasowego dostawcy o rozwiązanie umowy z przeniesieniem przydzielonego numeru. Do wniosku należy załączyć kopię zawiadomienia przesłanego przez nowego dostawcę. Dotychczasowy dostawca zawiadamia w formie pisemnej w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku o terminie i warunkach rozwiązania umowy z przeniesieniem przydzielonego numeru. Całą tą procedurę Abonent może pominąć o ile wcześniej upoważni operatora do dokonania tych czynności w jego imieniu. Trudno jest nie znając dokładnie sprawy wskazać, gdzie leży błąd, bo nie wątpliwie cała ta sytuacja jest wynikiem błędu, najprawdopodobniej operatora, gdyż jak sam Pan wskazał: „Rzeczywiście dostałem takie zawiadomienie, ale wiedząc, że Aster załatwia dalsze formalności byłem pewny, że ma ono jedynie charakter informacyjny, a moja sprawa jest w toku”, który to nie przekazał do TP informacji o możliwości przyjęcia Pana numeru wraz ze wskazaniem punktu styku do sieci operatora Biorcy oraz numeru rutingowego, na jaki powinny być kierowane połączenia telefoniczne. Przydzielony Panu numer napewno nie przepadł, a wrócił do puli numerów TP z odzysku. W przedmiotowej sprawie proszę skierować oficjalną skargę do Urzędu Komunikacji Elektronicznej – najszybciej można to zrobić przysyłając do nas maila na adres: uke@uke.gov.pl Na podstawie przesłanej skargi Urząd podejmie stosowne działania i postaramy się Panu pomóc.

z poważaniem
Paweł Kucharczyk
Departament Detalicznego Rynku Telekomunikacyjnego
Urząd Komunikacji Elektronicznej



Temat: pytanie do UKE:Z abonamentu do TakTak a Era Domowa
W odpowiedzi na post uprzejmie wyjaśniam, iż zgodnie z warunkami
świadczenia usług, Abonent Ery Domowej/Ery Firmowej, któremu został
przydzielony numer w sieci Era, któremu kończy się umowa o
świadczenie usług telekomunikacyjnych, może przenieść przydzielony
numer z oferty abonamentowej (post-paid) na ofertę na kartę (pre-
paid). Zarówno procedura zawarcia jak i rozwiązania umowy o
świadczenie usług konwergentnych (Era Domowa) są opisane w
Regulaminie świadczenia usług Era Domowa / Era Firmowa.

Korzystanie przez Abonenta z usług konwergentnych w ramach Nowej Ery
Domowej lub Ery Firmowej jest zawsze związane z umową o świadczenie
telekomunikacyjnych usług mobilnych (komórkowych)

w sieci Era. Zawarcie umowy o świadczenie telekomunikacyjnych usług
konwergentnych w ramach oferty Nowej Ery Domowej lub Ery Firmowej
następuje poprzez podpisanie załącznika. Podpisując umowę
zaakceptował Pan warunki na jakich usługa Era Domowa jest
świadczona. Załącznik jest częścią umowy, a rozwiązanie umowy
oznacza w każdym przypadku rozwiązanie załącznika.

Abonent pragnący korzystać z telekomunikacyjnych usług
konwergentnych Ery Domowej lub Ery Firmowej podpisuje załącznik, w
którym:

zobowiązuje się do utrzymywania numeru komórkowego przez cały okres
korzystania z usług konwergentnych związanych z numerem
stacjonarnym, przy czym: utrzymywanie numeru komórkowego oznacza, że
numer komórkowy może być w tym okresie zawieszony, ale nie może
zostać dezaktywowany, czyli nie może zostać rozwiązana umowa
dotycząca tego numeru komórkowego, do której sporządzany jest
załącznik; wskazane zawieszenie jest możliwe i bezpłatne tylko
wtedy, gdy tak stanowią szczegółowe warunki ofert Ery Domowej i Ery
Firmowej.

Jeżeli Abonent zamierza zrezygnować z telefonu komórkowego (tj.
zrezygnować z powiązanego z Erą Domową numeru telefonu komórkowego)
to w takiej sytuacji powinien podpisać nową umowę na numer komórkowy
z załącznikiem do numeru stacjonarnego, czyli zgodnie z zasadami
świadczenia usług konwergentnych Ery Domowej / Ery Firmowej. Jeżeli
Abonent nie życzy sobie korzystania z nowego numeru komórkowego może
to zadeklarować przy podpisaniu umowy - karta numeru komórkowego
zostanie w statusie zawieszony, a Abonent nie będzie ponosił z tego
tytułu żadnych opłat, a dotychczasowy numer komórkowy będzie można
wówczas przenieść do systemu pre-paid (Tak Tak).

Celem realizacji powyższego zapraszam do kontaktu z Biurem Obsługi
Abonenta lub udanie się do najbliższego salonu / punktu sprzedaży
Era. Adres można sprawdzić na stronie www operatora, link:
www.era.pl/pl/siec-sprzedazy/nasza_siec_sprzedazy.




Temat: Tepsa przeprasza za Neostradę
Piszę do was o sprawie, która dotyczy z pewnością nie tylko mojej osoby, lecz
wielu innych ludzi bezskutecznie walczących z Narodowym Monopolistą
Telekomunikacyjnym. I nie chodzi o internetowe szmery-bajery, a o zwykłą linię.
Końcem grudnia złożyłem zamówienie na przyłączenie nowej linii TP. Dla pełnej
jasności dodam, że w moim mieszkaniu w Rzeszowie jest działający telefon.
Poprzedni właściciel zgodził się użyczyć mi go do czasu, aż numer zostanie
przeniesiony na jego nowy adres – dokładnie na ulicę Langiewicza. I tutaj
pierwszy kwiatek: miła Pani w Biurze Obsługi na Moniuszki informuje, że linia
zostanie przeniesiona ale z innym numerem. Czyli jednym słowem: przewieziemy
Panu nieodpłatnie meble, ale załadujemy wersalkę i meblościankę, a wyładujemy
pufy i stół kuchenny. A przecież cała operacja odbywa się na terenie Rzeszowa.
W mieszkaniu na Langiewicza też był telefon i został już zabrany. Tak więc w
obydwu mieszkaniach jest infrastruktura techniczna ciągnąca się aż do
centrali. Ile ma trwać przeniesienie numeru? Około 2 miesięcy. Wyobraźmy sobie
więc firmę, która zmienia siedzibę i czeka 2 miesiące na telefon. Ma dwa
wyjścia: śmierć gospodarczą albo ucieczkę w telefonię komórkową.
Ile ma trwać podłączenie nowego numeru u mnie? Około miesiąca. Więc nieco
lepiej. Czekam cierpliwie. W połowie tego terminu dzwonię do Biura Obsługi.
Miło, ę, ą, pełny Wersal. „Proszę czekać cierpliwie. Nie mamy jeszcze od
Łączbudu ( to chyba spółka monterów wydzielona ze struktur TPSA) informacji o
przeprowadzonym wywiadzie”. Czekam cierpliwie, z pewną nieśmiałością oglądam
się czasem za siebie, czy aby nie podążają za mną panowie w czarnych
płaszczach i kapeluszach. Może nie o taki wywiad chodzi… Mija kolejne dwa
tygodnie. Dzwonię do Biura Obsługi. Tym razem miły Pan, śpiewka ta sama.
Jestem wredny i namolny, proszę o numer telefonu do wywiadowców. Dzwonię –
odbiera Pani, wysłuchuje cierpliwie, podaje kolejny numer telefonu do Pana,
który ma bazę danych o wywiadach. Ona widać parzy tam tylko kawę. Dzwonię
dalej – odbiera Pan.” Tak chyba powinno już być wysłane, ten wywiad. Panie, ja
mam dzisiaj 187 wywiadów. Skąd ma wiedzieć, czy my u Pana już byli. Pewnie my
byli i już wysłali”. Taką wróżbę to mogłem uzyskać z fusów. Wiarygodność
zbliżona. Dzwonię ponownie do Biura Obsługi. Chyba mają identyfikację numeru,
bo od trzech godzin konsekwentnie nie odbierają telefonu…
Jakiś czas temu kupowałem komórkę, w sieci telefonicznej powiązanej kapitałowo
w znaczny sposób z TP. Obiecali aktywację w ciągu trzech dni roboczych,
aktywowali w ciągu 45 minut. Cóż może zdziałać konkurencja…
Na Langiewicza telefonu nie ma. Ja mam łączność ze światem tylko dzięki
uprzejmości poprzedniego właściciela telefonu. Nie ma mądrych, aby na bazie
istniejącej sieci dokonać prostej operacji podłączenia nowego numeru i
przeniesienia starego. Pomimo, że w obydwu przypadkach mieszkania były
stelefonizowane ( w jednym jest nawet działający telefon) wywiadowcy mają
sprawdzić, czy są techniczne możliwości podłączenia sieci. To tak jakby stojąc
nad rzeką domagać się sprawdzenia, czy aby na pewno jest w niej woda. W tym
tempie doczekam chyba Ferencowej sieci miejskiej. Panie Prezydencie, dwóch
klientów na bank już macie. Kiedy pojawi się konkurencja, z TP zostanie tylko
firma bez abonentów-może wtedy skończą się ich problemy, których źródłem są
klienci. A do tego czasu można być chamskim i mieć klienta głęboko w …

)




Temat: TP. SA.
Czy operatorzy telekomunikacyjni naruszają interes
www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040731/prawo/prawo_a_14.html
Prawo konsumenckie
Czy operatorzy telekomunikacyjni naruszają interesy abonentów?
Więcej informacji i szacunku.

Abonenci powinni być lepiej informowani o konsekwencjach nieterminowego
płacenia rachunków za telefon. A zanim operator zleci firmie windykacyjnej
ściągnięcie długu i wyłączy telefon, powinien upewnić się, czy faktycznie
rachunek jest nieopłacony.

Informację, w jakiej sytuacji Telekomunikacja Polska SA ma prawo wyłączyć
telefon, jest dołączona do każdej faktury w formie ulotki, na której są także
inne informacje skierowane do abonentów. Wiele osób nie płaci jednak
samodzielnie rachunków, lecz zleca to bankowi (polecenia stałego przelewu). W
takiej sytuacji mało kto wertuje rachunek, kiedy przyjdzie pocztą.

- Informujemy klientów o procedurze reklamacyjnej oraz o tym, jak postępuje TP
SA w stosunku do niepłacących abonentów. Informujemy też o zmianach, o których
powinni wiedzieć. Niedawno do każdej faktury była dołączona informacja o
zmianie kont zawarta w specjalnym liście. Podany został też nowy indywidualny
numer konta, odrębny dla każdego klienta. Aby uniknąć nieporozumień
uprzedziliśmy klientów, że powinni poinformować bank o zmianie numeru konta, na
które będą wpływały opłaty za faktury TP SA - przypomina Barbara Górska,
rzeczniczka TP SA.

Jednak przydatnych dla abonentów informacji nigdy za wiele, a te o wyłączeniu
telefonu mogłyby być lepiej wyeksponowane, żeby zwrócić uwagę abonentów.

Długu nie ma, a firma ściga

Prawdziwy problem się zaczyna, gdy operator wyłączy komuś telefon, choć
rachunek został opłacony. Bywa, że taką sprawę trudno wyjaśnić. Zwłaszcza gdy
operator sprzeda dług firmie windykacyjnej, która stara się skutecznie go
wyegzekwować.

Jeden z czytelników już kilkakrotnie interweniował w Telekomunikacji, że firma
windykacyjna Intrum, z którą TP SA współpracuje, dalej nęka go o zapłatę długu.
Jak podaje czytelnik, TP SA przyznała się do pomyłki, rachunek był zapłacony,
nie wstrzymała jednak postępowania Intrum wobec niego. - Firma windykacyjna
wpisała mnie do rejestru dłużników, systematycznie narusza moje dobra osobiste,
posługuje się bezprawnie moimi danymi osobowymi i, jak mnie ostatnio
poinformowała, ma zamiar przystąpić do egzekucji komorniczej mojego rzekomego
długu. Natomiast od TP SA czekam na odpowiedź od lutego 2004 r. - skarży się
czytelnik. Dodaje, że pod numerem linii błękitnej interweniował 8 razy i za
każdym przyznawano mu rację, że dług nie istnieje.

Tylko za zgodą abonenta

Przypomnijmy, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi postępowania
wyjaśniające wobec operatorów telekomunikacyjnych. Bada, czy operatorzy,
przekazując zadłużenie abonentów firmom windykacyjnym, nie naruszają interesów
konsumentów. UOKiK powołuje się na przepisy kodeksu cywilnego, które mówią, że
klauzula, zastrzegająca możliwość przeniesienia wierzytelności bez zgody
konsumenta, jest niedozwolona. W rezultacie takie postanowienie umowne nie
powinno go wiązać. Podobne uregulowania obowiązują w Unii Europejskiej.

Przekazywanie danych osobowych firmom windykacyjnym bez zgody abonentów
negatywnie oceniają także rzecznik praw obywatelskich oraz generalny inspektor
ochrony danych osobowych.

Korekta do bólu

Niemały też problem mają abonenci z fakturami korygującymi, które otrzymują,
gdy operator (w tym wypadku znów skarga dotyczy TP SA) wyliczy należność za
inne usługi, niż przewidziane w umowie. Czytelnik od kwietnia do końca czerwca
2003 r. korzystał z pakietu internetowego nocnego, a do końca listopada
zeszłego roku z pakietu 45. Zrezygnował z tego i zainstalował Neostradę TP.
Mimo to TP SA obciążyła go za pakiet 45 za kolejne dwa miesiące, kwotą 170 zł,
za Neostradę zaś nie dostał rachunku za styczeń i luty. - Dopiero w kwietniu TP
SA wystawiła faktury korygujące, lecz tylko na dopłacenie pieniędzy, natomiast
nie odliczyła wspomnianych 170 zł. Zatem zapewnienia TP SA kierowane do mediów,
że wykonała wszystkie zalecenia UOKiK oraz Urzędu Regulacji Telekomunikacji i
Poczty, gdy chodzi o kontakty z abonentami, nie sprawdzają się w praktyce.
Także bezskuteczne są moje interwencje za pośrednictwem linii błękitnej -
skarży się czytelnik.

Obie sprawy trafiły już do TP SA. Jak podaje biuro prasowe UOKiK, postępowanie
wyjaśniające dotyczące operatorów telekomunikacyjnych ma się wkrótce zakończyć.

Hanna Fedorowicz




Temat: pytanie do UKE: kara umowna PLUS GSM
pytanie do UKE: kara umowna PLUS GSM
Oto moja sytuacja:

W dniu 15.06.2009 r., związku ze zmianą Regulaminu świadczenia Usług
Telekomunikacyjnych przez Polkomtel S.A., o której zostałam poinformowana
wraz z rachunkiem za okres od 8 maja do 9 czerwca 2009, wobec braku
akceptacji wprowadzonych zmian skorzystałam ze swojego prawa i wypowiedziałam
umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych, której byłam stroną.

W konsekwencji w dniu 08.08.2009 r. moja umowa z Polkomtel S.A. wygasła.

W dniu 18.08.2009 r. otrzymałam ostatnią Fakturę VAT, w której naliczona
została mi kara umowna w wysokości 500,00 zł. Jako powód naliczenia kary
podano „niedotrzymanie warunków promocji”.

Następnego dnia, 19.08.2009 r., zadzwoniłam do Biura Obsługi Klienta w celu
wyjaśnienia zaistniałej sytuacji, jednakże obsługująca mnie konsultantka, nie
potrafiła jednoznacznie wskazać przyczyny ani podstawy prawnej naliczenia mi
kary, podając jedynie przykładowe przesłanki, które mogą wprawdzie skutkować
naliczeniem kary, lecz w moim przypadku ewidentnie nie miały miejsca. Na moje
wyjaśnienia i tłumaczenia, iż żadna z przyczyn skutkujących możliwością
naliczenia kary umownej nie zaszła w moim przypadku, Pani Konsultantka
poradziła bym złożyła reklamację.

W związku z powyższym w dniu 20.08.2009 r. wysłałam reklamację do Polkomtel
S.A., Dział Reklamacji przedstawiając moja sytuację oraz oświadczając, że nie
rozumiem na jakiej podstawie naliczono mi karę, skoro zgodnie z art. 59 ustawy
Prawo Telekomunikacyjne ( Dz.U. z 2004r. Nr 171, poz. 1800 z późn. zm), w
przypadku zmiany regulaminu przez operatora miałam prawo wypowiedzieć umowę a
dostawcy nie przysługiwało w tym wypadku roszczenie odszkodowawcze.
Przypomniałam jednocześnie, iż zgodnie z §17 pkt. 5 Regulaminu świadczenia
usług telekomunikacyjnych przez Polkomtel S.A, w przypadku zmian w Regulaminie
Abonent ma prawo w terminie 7 dni od upływu terminu płatności rachunku
telefonicznego, z którym przesłane zostało zawiadomienie o zmianie,
wypowiedzieć umowę. W moim przypadku zawiadomienia takie miało miejsce 10
czerwca 2009 r. wraz z rachunkiem za maj-czerwiec, zaś umowę wypowiedziałam 15
czerwca. Jak widać termin został dotrzymany.

Dnia 16.09.2009 r. otrzymałam odpowiedź na moje pismo, sporządzoną przez, w
której Polkomtel S.A. informuje co następuje:

"Informujemy, że zawiadomienie dotyczące zmian Regulaminu świadczenia usług
telekomunikacyjnych przez Polkomtel S.A. oraz Cennika świadczenia usług
telekomunikacyjnych przez Polkomtel S.A. zostało przesłane wraz z rachunkiem
telefonicznym za okres 9.04-8.05.2009 r. Zgodnie z Regulaminem świadczenia
usług telekomunikacyjnych przez Polkomtel S.A. dla Abonentów obowiązującego do
dnia 30.06.2009 r. par. 17 pkt 5 w przypadku zmian w Regulaminie Abonent ma
prawo w terminie 7 dni od upływu terminu płatności rachunku telefonicznego, z
którym przesłane zostało zawiadomienie o zmianie, wypowiedzieć umowę.

W Pani przypadku termin złożenia wypowiedzenia upłynął w dniu 1.06.2009 r.
Wniosek dot. rozwiązania umowy został złożony po terminie, tj. w dniu
15.06.2009 r. W związku z tym rozwiązanie Umowy ww. dla numeru telefonu
nastąpiło z dniem 8.08.2009 r. wraz z naliczeniem kary umownej.

Tym samym informujemy, że droga postępowania została zakończona."

Z powyższego pisma wynika, że o zmianie Regulaminu przez Polkomtel S.A.
zostałam poinformowana już w maju co jest nieprawdą gdyż list przewodni, w
którym Polkomtel S.A. informuje o zmianie regulaminu był dołączony do rachunku
za okres od 8 maja do 9 czerwca, który otrzymałam 10 czerwca 2009 r.

Niestety nie posiadam już tego listu, gdyż nie przypuszczałam, że będzie mi on
potrzebny ( wiem mój błąd ale przez myśl mi nie przeszło, że dojdzie do takiej
sytuacji ).

Znamiennym jednak niech będzie fakt, że posiadałam dwa numery w sieci
Polkomtel S.A., przy czym drugi numer posiadał ten sam okres rozliczeniowy co
pierwszy, a umowy na oba numery wypowiedziałam jednocześnie tj. 15.06.2009 r.
Co ciekawe wypowiedzenie umowy na drugi nr nie skutkowało naliczeniem kary
umownej, mimo że z faktu obowiązywania tego samego okresu rozliczeniowego
wynika domniemanie, że w obu przypadkach o zmianie regulaminu zostałam
poinformowana w tym samym czasie ( nie sposób tego sprawdzić gdyż w przypadku
drugiego numeru dostawałam faktury drogą elektroniczną na e-bok a ten został
wyłączony w dniu wygaśnięcia mojej umowy z operatorem 8.08.2009 r. czyli 10
dni przed otrzymaniem pierwszego pisma informującego mnie o naliczeniu kary
umownej ).

W każdym razie, według mnie, skoro zdaniem Plusa w przypadku wypowiedzenia
umowy na numer pierwszy przekroczyłam dozwolony termin, taki sam skutek
powinno mieć wypowiedzenie umowy na nr drugi.

W związku z powyższym proszę o radę jak mogę dochodzić swoich racji. Z góry
dziękuję za zainteresowanie.




Temat: pytanie do UKE
Gość portalu: chris65 napisał(a):

> W jednym we wcześniejszych wątków była mowa że TP może zawiesić nr
tel na czas
> do 12 m-cy na wniosek abonenta z opłaceniem za ww okres opłaty "z
góry".Zgoda,j
> est tak w regulaminie i kropka ale co w sytuacji gdy to TP nie ma
możliwości pr
> zeniesienia nr do innej lokalizacji a ja chciałbym korzystać z
dotychczasowego
> numeru? Sytuacja wygląda pokrótce tak : wiedząc że przeprowadzę
się do nowego d
> omu pod miasto w ubiegłym roku 2 razy składałem drogą
elektroniczną do "Błękitn
> ej Linii" zlecenie na użytkowany przez mnie telefon na nowy adres
i 2 razy odpo
> wiedź była negatywna(brak możliwości technicznych).Ze względu na
to że odpowied
> zi z niezrozumiałego dla mnie powodu przychodziły z drugiego końca
Polski (raz
> z Rzeszowa a drugi z Opola)dotarłem do działu TP w moim mieście i
w kwietniu br
> złożyłem pismo z prośba o przeniesienie po raz kolejny,i nie
powiem zaintereso
> wano się nim, już po miesiącu zadzwoniła miła pani która poprosiła
o mapkę geod
> ezyjną tego terenu i osobiste stawiennictwo w jej biurze,po
spełnieniu prośby z
> ostałem poinformowany że jeszcze nie jest pewna czy to możliwe ale
będzie w kon
> takcie,po kolejnych tygodniach telefon z informacją że pracują nad
odpowiedzią
> ale chyba będzie negatywna (do wykonania jest linia kablowa o
długości ok.250 m
> b w polnej drodze bez innych przeszkód).Zasugerowano mi że gdyby
było więcej ch
> ętnych to może ...Zmobilizowałem sasiadów, złożyli jeszcze wnioski
(częśc zrobi
> ła to już dużo wcześniej od mnie) Summa summarum dzisiaj przyszła
kolejna odpow
> iedź tym razem z Gdyni że oprócz braku możliwości technicznych
realizacja nie
> przyniesie wymiernych korzyści ekonomicznych - a co z moim nr tel
którego używa
> m już 9 rok,nigdy nie zalegałem z opłatami o nadal chciałbym z
niego korzystać,
> czy po wyprowadzcce na nowy adres muszę Telekomunie oddać to co
nie jest jej ?T
> rochę się rozpisałem ale sprawa ciągnie się tak długo że w tym
czasie 20 razy r
> ęcznie łopatą przekopałbym u ułożył kabel dla siebie i sasiadów ?
Czy jakiś eks
> pert mógłby mi poradzić jak walczyć Goliatem w formie TP S.A, może
dać spokój,z
> lać temat i przejść kompletnie na komórki choć zasięg szczególnie
wewnątrz budy
> nków różny ?

Zgodnie z Art. 70. ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo
telekomunikacyjne (Dz. U. Nr 171, poz. 1800 z późn. zm.) w przypadku
zmiany miejsca zamieszkania, siedziby lub miejsca wykonywania
działalności abonent będący stroną umowy z dostawcą usług
zapewniającym przyłączenie do publicznej sieci telefonicznej
operatora może żądać przeniesienia przydzielonego numeru w ramach
istniejącej sieci tego samego operatora na obszarze:
1) strefy numeracyjnej - w przypadku numerów geograficznych;
2) całego kraju - w przypadku numerów niegeograficznych.
W przypadku braku możliwości technicznych do realizacji
przeniesienia numeru operator może odmówić realizacji powyższego
uprawnienia.
Telekomunikacja Polska S.A. jako operator wyznaczony zobowiązana
jest do świadczenia na terenie całego kraju usługi powszechnej.
Zgodnie z art. 56 ww. ustawy świadczenie usług telekomunikacyjnych
odbywa się na podstawie podpisanej umowy o świadczenie usług
telekomunikacyjnych. Zgodnie z § 8 pkt 2 Regulaminu Świadczenia
Usług Telekomunikacyjnych w tym Usługi Powszechnej przez
Telekomunikację Polską S.A. umowa zostaje zawarta na podstawie
zamówienia przyszłego Abonenta w terminie 30 dni od dnia jego
złożenia, a zgodnie § 17 powyższego regulaminu, rozpoczęcie
świadczenia publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych
następuje w terminie określonym w Umowie, nie dłuższym jednak niż 10
miesięcy od dnia złożenia zamówienia.
Po przekroczeniu tego terminu przysługuje abonentowi prawo do
złożenia reklamacji oraz odszkodowanie w wysokości 1/30 opłaty
abonamentowej za każdy dzień przekroczenia terminu (art. 105 pkt 4
Prawa telekomunikacyjnego).
Tak więc w opisywanym przypadku, operator może faktycznie odmówić
realizacji usługi przeniesienia dotychczasowego numeru telefonu,
jednakże w sytuacji, gdy podpisze Pan umowę o świadczenie usług
telekomunikacyjnych w nowej lokalizacji wraz z nowym numerem
telefonu Telekomunikacja Polska S.A. nie może odmówić realizacji
Pańskiego zamówienia i w terminie nie dłuższym niż 10 miesięcy
zobowiązana jest zrealizować zawartą umowę.
Tomasz Hupało
Departament Detalicznego Rynku Telekomunikacyjnego
Urząd Komunikacji Elektronicznej




Temat: uwaga na abrazo - dystrybutor cyfra plus
pyzatym pozwolę sobie zamieścić pewien artykuł ze strony media2.pl, co jest
przydatne dla oszukanych klientów cyfry plus .

Cyfra+ wprowadza od 1 lipca nowy regulamin oraz cennik usług. Informuje o tym
swoich klientów w listach przesyłanych wraz z rachunkiem. Nie wspomina jednak
nic o możliwości rozwiązania umowy, jeśli nowego regulaminu nie zaakceptujemy.
Według prawa
, w takiej sytuacji klient może bezpłatnie odstąpić od umowy.
Według polskiego prawa, każdy operator (satelitarny lub telekomunikacyjny) musi
powiadomić swoich klientów o zmianie regulaminu oraz możliwości rozwiązania
umowy bez ponoszenia kary
. Z tej pierwszej części, Cyfra+ się wywiązała, lecz nic nie wspomina o
możliwości zerwania umowy. W Biurze Obsługi
Klienta, żaden konsultant
nie może udzielić konkretnej odpowiedzi na ten temat. Nie wiadomo również do
kiedy użytkownik musi złożyć pismo wnioskujące o zerwanie umowy.

W listach przesłanych do klientów można znaleźć rozliczenie, druczki przelewu
oraz najnowszy numer magazynu Plus+. Można w nim przeczytać jedynie o nowym
regulaminie i cenniku, nie ma jednak żadnej wzmianki o możliwości zerwania umowy.

Według ustawy Prawa Telekomunikacyjnego, art 59, pkt. 2, operator musi
powiadomić użytkowników z wyprzedzeniem jednego pełnego okresu rozliczeniowego o
możliwości zerwania umowy. Cyfra+ musi również poinformować klientów o
możliwości wypowiedzenia umowy w razie braku akceptacji nowego cennika.
Dostawca publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych powiadamia abonenta o
każdej zmianie w regulaminie, o którym mowa w ust. 1, z wyprzedzeniem co
najmniej jednego okresu rozliczeniowego przed wprowadzeniem tych zmian w życie.
Jednocześnie abonent powinien zostać poinformowany o prawie wypowiedzenia umowy
w przypadku braku akceptacji zmian, a także o tym, że w razie skorzystania z
tego prawa dostawcy publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych nie
przysługuje roszczenie odszkodowawcze - można przeczytać w Prawie
Telekomunikacyjnym art 59, pkt 2.

W umowie, którą abonent podpisuje z dostawcą usługi, może znaleźć się zapis
, że w razie braku akceptacji regulaminu, klient może zerwać umowę bez płacenia
kary. Jednak według prawa nie zwalnia to operatora z konieczności poinformowania
klientów o możliwości jej wypowiedzenia. - Dostawca ma obowiązek poinformować
abonentów o zmianie zarówno cennika, jak i regulaminu, najpóźniej w ciągu
jednego okresu rozliczeniowego przed wprowadzeniem zmian, tak wynika z ustawy.
Dostawca powinien poinformować o tym abonentów, nawet jeśli w umowie znajduje
się już taki zapis - tłumaczy Anna Styrnik z UOKiK.

W tej sprawie od trzech dni próbowaliśmy się skontaktować z biurem prasowym
Cyfry+, niestety bezskutecznie - nie odbierają telefonów, ani nie odpisują na
e-maile.

Przypomnijmy, że według nowego regulaminu Cyfry+ , od 1 lipca 2009 roku wzrosną
ceny pakietów abonamentowych: Pakiet Prestiżowy HD+ będzie kosztować 168,90 zł
(obecnie 168 zł); Pakiet Prestiżowy+ za 150,90 zł (obecnie 147 zł); Pakiet
Komfortowy+ za 63,90 zł (obecnie 60 zł); Pakiet Podstawowy+ za 42,90 zł (obecnie
40 zł); pakiet Powitalny - 19,90 zł (obecnie 19 zł). Ceny starszych pakietów:
Komfortowy - 63,90 zł; Tematyczny - 50 zł; Podstawowy - 42,90 zł; Startowy - 33 zł.

Klienci więcej zapłacą również za pakiety premium: Canal+ i HBO będzie o 90 gr
droższy, a Canal+ wraz z HBO i Cinemax potanieje o 1,5 zł.

www.media2.pl -źródło artykółu .



Temat: pytanie o mozliwosc zmiany abonamentu w era
To co era wprowadziła to jest parodia :/
Mają swoich stałych abonentów w głębokim poważaniu, gdyż warunki jakie
proponują przy zmianie taryfy są skandaliczne. Poniżej cytuję maila jakiego
dziś dostałem od ery w związku z moim pytaniem dotyczącym zmiany taryfy z Moja
40 na jakąś z nowego pakietu. W momencie wygaśnięcia mojej umowy z erą pożegnam
się z tą firmą...

Oto ten mail:

Witam,

Dziękujemy za nadesłaną korespondencję.

W odpowiedzi na Pana list uprzejmie informuję, że od dnia 28 stycznia 2005
udostępniamy Stałym Abonentom promocyjną zmianę taryfy z obecnie dostępnych na
nowo wprowadzone taryfy Komfort.

Zmiana taryfy będzie możliwa według zasad podanych w regulaminie, który będzie
dostępny na stronie internetowej www.era.pl oraz w naszych salonach i sklepach
firmowych od dnia 28.01.2005.

Jednocześnie uprzejmie informuje, że migracja na taryfy Era Komfort 80, Era
Classic, Era Komfort Biznes dla obecnych Abonentów sieci Era zależy od tego,
czy posiada Pan umowę terminową czy nieterminową.

W przypadku zmiany taryfy w trakcie umowy terminowej możliwa jest wyłącznie
zmiana na taryfę o takiej samej lub wyższej opłacie za abonament brutto (kwota
abonamentu brana bez upustów, w przypadku taryfy Era Komfort 80 jako abonament
przyjmuje się sumę opłat za liczbę pakietów) od obecnie posiadanej (wyjątkiem
jest taryfa Moja 40 Medium, dla której możliwa jest zmiana na taryfę Era
Komfort 80 z minimum dwoma pakietami).

Jednocześnie informuję, że jeśli dyspozycja zmiany taryfy nastąpi w trakcie
obowiązywania umowy terminowej, Abonent przyjmuje na siebie zobowiązanie do
utrzymania aktywnej karty SIM w okresie 6 miesięcy licząc od daty wygaśnięcia
umowy terminowej, zapłacenia jednorazowej kary umownej w wysokości 240 zł w
przypadku naruszenia zobowiązania oraz zobowiązuje się, że nie zmieni taryfy na
taryfę o niższej opłacie abonamentowej przez kolejne 12 miesięcy licząc od daty
realizacji oferty migracji na taryfy Komfort.

Jednocześnie informujemy, że zmiana taryfy po zakończeniu umowy terminowej
możliwa jest na dowolną taryfę wybraną przez Abonenta z puli Era Classic lub
Era Komfort 80. Opłata za zmianę wynosi 20zł netto (24,40zł z VAT).

Jednocześnie informuję, że dyspozycję zmiany taryfy może Pan zgłosić pod numer
602 900 000 (połączenie bezpłatne), pisemnie na adres
PTC Sp. z o.o.
Dział Korespondencji
Al. Jerozolimskie 181
02-222 Warszawa
oraz drogą elektroniczną na adres boa@era.pl z podaniem informacji:
- numer telefonu
- hasło abonenckie lub PUK lub Erakod
- na kogo jest zarejestrowany telefon.

Mam nadzieję, że powyższe informacje okażą się pomocne.

z pozdrowieniami

Martyna Gronecka
Internetowe Biuro Obsługi Abonenta sieci Era



Temat: Idiotenformat
jak gęś z prosięciem
Do: Info UPC <Info.UPC@upc.com.pl>

Szanowni Państwo,

Otrzymałem niedawno ofertę dot. świadczenia przez UPC usług telefonii
przewodowej. Niestety, informacje zawarte w Państwa materiałach są delikatnie
mówiąc niespójne.

W folderze reklamowym cena abonamentu telefonicznego dla klientów usługi
internetowej to 24,90 zł oraz dodatkowo instalacja za 1 zł i pierwsze dwa
miesiące abonamentu gratis.
W "cenniku usług dodatkowych" opłata za instalację telefonu dla abonentów
korzystających z usługi internetowej w UPC to 49 zł, w innej pozycji tegoż
cennika widnieje "instalacja gniazda" - też 49 zł.
Te same informacje znajdują się na Państwa stronie internetowej, gdzie to z
kolei abonament telefoniczny dla osób korzystających w UPC z internetu kosztuje
29,90 zł.

Ponieważ w związku dostępną wkrótce możliwością przenoszenia numerów pomiędzy
operatorami zamierzam zrezygnować z usług TP S.A. proszę o rzetelną informację o
wszystkich kosztach związanych ze skorzystaniem z usługi telefonicznej w UPC -
tj. koszt instalacji (także ew. instalacji gniazda), aktywacji usługi oraz
miesięcznego abonamentu.

pozdrawiam
aaaaaaaaa

Od: Info UPC <Info.UPC@upc.com.pl>

Szanowna Pani,

Uprzejmie proszę o podanie numeru idnctyfikacyjnego lub dokładnego adresu
zamieszkania. Powyższe dane pozwolą mi na udzielenie stosownych informacji.> >

Pozdrawiam,

xxxxxxxxx

Do: Info UPC <Info.UPC@upc.com.pl>

Mój nr id abonenta to: aaaaaaaaaaaa

pozdrawiam

aaaaaaaaaaa

Od: Info UPC <Info.UPC@upc.com.pl>

Witam serdecznie

W nawiązaniu do otrzymanej korespondencji pragnę podziękować za zainteresowanie
ofertą naszej firmy.

Uprzejmie wyjaśniam, iż instalacja gniazda- 49 zł jest naliczana w przypadku
podłaczenia drugiego aparatu telefonicznego.

Kwota 49,00 zł to opłata za instalację telefonu dla abonentów korzystających z
usługi internetowej w UPC. Dodam, iż kwota ta może pomniejszona, jeśli na danym
terenie obowiązuje oferta promocyjna.

Zachęcam do telefonicznego kontaktu z Ogólnopolskim Biurem Sprzedaży 94 95-
gdzie można uzyskać odpowiedzi na pytania dotyczące podłączenia usług i oferty
promocyjnej.

Z poważaniem

yyyyyyyyy

Do: Info UPC <Info.UPC@upc.com.pl>

No to za wiele mi Pastwo nie wyjaśnili - pytałem także o abonament.
Zastanawiam się do czego był w związku z tym potrzebny mój adres lub nr id
klienta - aby zaproponować mi skorzystanie z infolinii?

Zadałem pytanie mailem ponieważ poza przypadkami absolutnej konieczności nie
korzystam z usług TP, a Pastwa infolinia nie wiedzieć czemu nie jest dostępna za
pośrednictwem prefiksów alternatywnych operatorów.

pozdrawiam
aaaaaaaaa

Od: Info UPC <Info.UPC@upc.com.pl>

Witam!

W nawiązaniu do otrzymanego maila, pragne przeprosić za wszelkie niedogodności
związane z opisaną sytuacją.

Prośba o podanie adresu lub ID Klienta potrzebna była w celu stwierdzenia czy
usługa telefoniczna dostępna jest w Pani miejscu zamieszkania.

W przypadku pojawienia się dodatkowych pytań uprzejmie prosze o kontakt z
Ogólnopolskim Biurem Obsługi Klienta w Katowicach pod nr telefonu 9480.

Z poważaniem
zzzzzzzzzzz




Temat: pytanie do UKE- PLAY rozwiązanie umowy, problemy
Gość portalu: Magdalena napisał(a):

> Witam, mam problem z siecią Play. w grudniu zeszłego roku
podpisałam umowę o
> mix play. W czasie podpisywania umowy nie został przedstawiony
pisemny
> regulamin, natomiast pani z obsługi poinstruowała mnie odnośnie
> „najważniejszych” zasad korzystania z taryfy MIX, spiesząc się bard
> zo- (Pani
> najwyraźniej za chwilę miała kończyć pracę ), podsuwając szybko
umowę do
> podpisania bez możliwości przyjrzenia się zapisom podanym
tzw. „małym dru
> kiem”
> ; nie wspominając o konieczności doładowania konta w regularnych
okresach
> czasu, nie informując również iż brak doładowań skutkuje
rozwiązaniem
> umowy.Była to pierwsza tego typu umowa podpisana przeze mnie, stąd
też nie
> spodziewałam się takiego obrotu sprawy, tym bardziej iż
jednocześnie
> podpisałam umowę na Play Online, z którym nie ma żadnych
problemów. Faktury
> przychodziły na adres mojego zameldowania, gdzie opłacali je moi
rodzice,
> mówiąc iż przychodzą różne faktury, przekonana byłam więc że są
tam także
> faktury za telefon. Nie doładowywałam konta, ponieważ był to mój
drugi numer
> telefonu, "awaryjny". Po kilku miesiącach, bez żadnego upomnienia,
czy też
> informacji o planowanym rozwiązaniu umowy, dostałam informację o
obciążeniu
> mnie kwotą 2000 zł za zerwanie umowy z mojej winy. Wysłałam
odwołanie od
> decyzji, drogą mailową dokładnie 11 maja, pocztą dwa dni później.
Do dnia
> dzisiejszego nie otrzymałam potwierdzenia przyjęcia zgłoszenia ani
też żadnej
> decyzji. Dostałam natomiast wiadomość, iż w dniu dzisiejszym
sprawę przejmuje
> EOS KSI, zostały tam przekazane moje dane, ponieważ na prywatny
numer telefonu
> EOS zaczął dziś wysyłać do mnie powiadomienia.
> Co mogę zrobić w zaistniałej sytuacji? Próbowałam zgłosić sprawę w
Biurze
> Obsługi Klienta, lecz usłyszałam tylko iż w grę wchodzą tylko
zgłoszenia
> wysyłane bezpośrednio ode mnie do P4...
> Przepraszam za chaotyczność wypowiedzi, lecz wizja firmy
windykacyjnej do
> teraz nie pozwala mi się uspokoić... skoro została wysłana
reklamacja
> zawierająca wszystkie punkty wymienione na stronie UKE, procedura
nie powinna
> w ogóle zostać wszczęta??
> Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na odpowiedź.
> m.

w odpowiedzi na Pani post wyjaśniam, iż podpisanie umowy, złożenie
na formularzu umowy swojego podpisu oznacza, iż zapoznała się Pani i
akceptuje Pani warunki świadczenia usług przez dostawcę w takim
kształcie, jaki został zaprezentowany w tych że wzorcach: umowie,
regulaminach, cennikach.

To, że Pani przedstawiciel się śpieszyło, nie ma tutaj żadnego
znaczenia. Należało na spokojnie zapoznać się z warunkami umowy
obowiązującymi w ofercie MIX Play. Złożony przez Panią podpis
poświadcza, iż zapoznała się Pani z warunkami umowy i je Pani
akceptuje, mimo, iż Pani wyobrażenie o treści tej umowy może być
inne niż jest faktycznie. Jeżeli rezygnuje Pani z przeczytania
umowy, to jest to Pani decyzja, jednak warunki w niej określone
Panią obowiązują.

Zgodnie z Regulaminem świadczenia usług telekomunikacyjnych przez P4
Sp. z o.o. dla Abonentów MIX w § 10 pkt 2 i 3 Abonent zobowiązany
jest do dokonywania doładowań, a w przypadku nie dokonania
doładowania konta w terminie 60 dni od daty przekroczenia okresu
ważności połączeń wychodzących, wówczas następuje dezaktywacja konta
i rozwiązanie umowy w trybie natychmiastowym, bez zachowania okresu
wypowiedzenia. W takim przypadku operator jest uprawniony do żądania
od Abonenta wniesienia opłaty specjalnej.

Jednocześnie informuję, Urząd Komunikacji Elektronicznej podejmuje
działania wyłącznie w przypadku sporu abonenta z przedsiębiorcą
telekomunikacyjnym, operatorem pocztowym. Urząd nie jest właściwy do
podejmowania działań w sprawach dotyczących firm windykacyjnych.




Temat: Telelekceważenie
Telelekceważenie
W sytuacji gdy firma taka jak TPSA ma kilka milionów klientów to i skarg na
obługę tych klientów będzie najwięcej. Poza tym do callcenter TPSA trafiło
wiele pracowników innych działów tej formy w czasach, gdy klient miał się
cieszyć, ze w ogóle jakiś aparat mu dzwoni w domu.

Chamstwo i arogancja callcenter dowolnej firmy będą się dobrze miałąy tak długo,
jak długo klienci nie będa twardo egzekwowali swoich praw. Skoro TPSA czy inna
firma, egzekwuje terminy płątności faktur, z konsekwencjami to dlaczego klient
nie moze egzekwować terminów i jakości reklamacji w odpowiednich instytucjach
odwoławczych.

Największa słabością callcenter i helpline w TPSA czy u innych operatoró jest
przypadkowość pracujących tam ludzi. Kiedy Orange, wtedy jeszcze Idea
wprowadzała kilka latemu usługę Idea.net jest obsługą zajmowałą się firma
TPInternet. Operatorzy helpline tej usługi byli fachowi i kompetentni. Ragowali
na zgłószenia, sprawdzali paramtery techniczne zgłąszanych problemów. Odkąd
dokonano zmian organizacyjnych helpline w Orange to kpina. POmoc techniczna to
jakiś bardzije dośiwadczony konsultant, który praktycznie nie może nic za
wyjątkiem robienia dobrej miny do złej gry.

Gorzej jest z pracownikami telefoncznego BOK. Coraz częścije BOK telefoniczny,
nie tylko w Orange czy TPSA, to firma zewnętrzna diałająća na zasdzie
outsourcingu. W efekcie często konsultant telefoniczny wie tylko tyle ile go
nauczono na szkoleniu lub ile widzi na ekranie komputera. A wielokrotnie to za
małó aby sprostać potrzebom i oczekiwaniom klienta.

Z drugiej strony TPSA trochę sie poprawiłą. Pamiętam moment, kiedy zmieniano
sposób wybierania numerów w TPSA (z numerem kierunkowym do poąćzeń lokalnych).
Konsultacje z TPSA wymagały sporo determinacji i cierpliwości. Sam toczyłym
ciężkie boje z paniami telefonistkami. Ale manewr okrężny i domaganie się
kontaktu z kierownikiem zmiany lub kierownikiem BOK pomagało.

Niestety, najczęściej abonent jest skazany wyłącznie na kontakt z
niekompetentnym callcenter. Proszę poprosić o numer telefonu służbowego
kierownika zmiany w callcenter TPSA albo dyrektora Biura Obsługi klienta, lub w
skrajnym przypadku numer sekretariatu dyerktora pionu. Równie niedostępne są
adresy poczty elektronicznej np dyrektora Biura Obslugi Klienta. Co
najśmieszniejsze, pracownicy BOK nie znają, lub nie wolno im się przyznać do
takiej wiedzy, jak się nazywa prezes czy przewodnicząćy radzy nadzorczej ich firmy.

W swoich przepychankach z BOK Orange, chciałem złóżyc skargę na pracę i
kompetencje pracowników BOK Orange, nie mogłęm się nawet dowiedzieć jaki jest
telefon do kierownika Biura Obslugi Klienta. Ale bez problemu taka informację
uzyskałem u recepcjonistki w siedzibie głównej TPSA.

Można mieć zastrzeżenia i wściekać się na obslugę telefoniczną w callcenter, ale
trzeba dbać o swoje



Temat: Tele, tele, telefony...
Tele, tele, telefony...
Naciąganie na nabijanie
Agnieszka Felisek, Kielce, współpraca sław2006-08-23, ostatnia aktualizacja
2006-08-22 19:48
Przestroga dla szukających atrakcyjnych ogłoszeń. Jeśli długo czekasz, aż
ktoś podejdzie do telefonu, to znaczy, że nabijasz konto w jego komórce.
"Oddam gratis kino domowe" - ogłoszenie takiej treści kielczanka Małgorzata
Kosierkiewicz przeczytała kilka dni temu w "Anonsach". - Zadzwoniłam pod
podany numer komórkowy. Był to abonent Ery. Mężczyzna poinformował, że zaraz
podejdzie do telefonu osoba, która zamieściła ogłoszenie - opowiada
czytelniczka. Pani Małgorzata czekała blisko kwadrans. - W końcu się
rozłączyłam - mówi.

Sprawdziliśmy kilka podobnych ogłoszeń. Pod numerem telefonu z anonsu "oddam
gratis telewizor 29 cali, kolorowy, z powodu wyjazdu" sygnał długo był
zajęty. W końcu się udało. - Proszę poczekać, zaraz ktoś podejdzie do
telefonu - stwierdził miły kobiecy głos. I zapadła głucha cisza. Czekaliśmy
kilkanaście minut, do telefonu nikt nie podszedł. Podobnie było z
ogłoszeniem "oddam gratis meble skórzane".

Takie ogłoszenia to skutek m.in. usługi "Bonus", którą wprowadziła spółka
PTC, operator sieci Era, Tak Tak i Heyah. Dzwoniąc na te numery z telefonu
nienależącego do sieci PTC, za każde dwie minuty rozmowy nasz rozmówca
otrzymuje dodatkową minutę.

O coraz popularniejszym sposobie oszustów rozmawiają też internauci na forum
portalu www.telepolis.pl.: "Wrzuć na >Anonse< (albo jakaś inna gazeta
ogłoszeniowa) masę ogłoszeń, że szukasz opiekunki do dziecka, oferujesz prace
w postaci roznoszenia ulotek, sprzedasz tanio telewizor z płaskim ekranem,
dobre telefony za grosze i zobaczysz, jak się ludziska rozdzwonią na Twój
numer Ery. Najlepiej jeszcze zrób to w paru województwach. Przy okazji
będziesz miał dobrą rozrywkę, a zapewniam że telefon nie będzie milknął przez
parę dni".

Miejski rzecznik praw konsumenta w kieleckim magistracie nie ma wątpliwości,
że to nowa forma wyłudzenia pieniędzy. - Pierwszy raz spotykam się z taką
sytuacją, to nadużycie ze strony użytkowników Ery - mówi Dariusz Pyk.

Policja podkreśla, że naciągacze są bezkarni. - Wprawdzie w kodeksie karnym
jest artykuł dotyczący wyłudzaniu korzyści majątkowych, za które grozi
więzienie od 6 miesięcy do lat 8, ale w takim przypadku bardzo ciężko
udowodnić wyłudzenie. Pokrzywdzony musiałaby bowiem udowodnić, że ta osoba
nie posiada danej rzeczy z ogłoszenia. A to jest niezwykle trudne - twierdzi
Paweł Sieczkowski z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Zdaniem policjantów nie można mieć pretensji do operatora. - Tworząc taką
usługę, Era chciała po prostu zachęcić do korzystania z tej sieci komórkowej -
dodaje Sieczkowski.

Poprosiliśmy o komentarz PTC. Niestety, mimo kilkakrotnych monitów nie
otrzymaliśmy odpowiedzi. - Musimy tę sprawę dokładnie sprawdzić - powiedziała
nam jedynie Kalina Ostoja-Chyżyńska z biura prasowego PTC.

"Aktywując usługę Bonus, za 2 minuty ze wszystkich odebranych połączeń spoza
sieci należących do PTC Sp. z o.o. (do PTC Sp. z o.o. należą sieci: Era, Tak
Tak, Heyah) oraz z telefonów stacjonarnych otrzymujesz minutę na swoje
połączenia w sieci Era, Tak Tak lub z numerami stacjonarnymi.

Ze strona internetowej www.era.pl

"Bonus naliczany jest za rzeczywistą, łączną długość trwania połączeń z
dokładnością co do 1 sekundy. Jeśli w danym miesiącu liczba należnych
Erajednostek wyniesie minimalnie 10, a maksymalnie 2000 - to raz w miesiącu
konto Użytkownika Tak Tak będzie doładowane skumulowaną wartością Bonusa.
Doładowanie Bonusem może nastąpić do 48 godzin od dnia rozliczeniowego".

Z regulaminu oferty promocyjnej PTC Sp. z o.o., operatora sieci Era

Mój numer zaczyna się na 604, więc też należy do PTC ERA, jeśli macie
jakiekolwiek pytanie dotyczące tego artykułu, śmiało dzwońcie do mnie:-)




Temat: Zacznijmy od organizacji, precyzji i komunikacji.
jszhc napisała:

> Wybaczcie, ale bedzie to krzyk wyladowania negatywnych emocji, bo jakos 3
> minuty krzyczenia w telefon chlopaka mnie nie rozladowalo;p.
> Nasze spoleczenstwo jest bardzo niezorganizowane, co taka osobe jak ja, ktora
> nie znosi marnowac czasu (a jesli juz marnowac, to na siedzenie w cieplym
> domku na Internecie;p czy drzemanie)drazni 2 razy bardziej. Poki ludzie
> pracujacy w roznych instytucjach nie zaczna organizowac swego czasu pracy,
> nie naucza sie precyzji architekta i wykorzystywania wspolczesnych srodkow
> komunikowania sie, zawsze obywatel skazany na wspolprace z nimi bedzie
> poszkodowany. Szanujmy czyjs czas! Jesli zaczniemy od tych podstaw, to moze
> za 100lat dojdziemy do czegos pozytywnego;).
> Wpierw Pani z dziekanatu w szkole. Dzwonilam tam z 3 razy - "Pani Justyno, my
> poinforumujemy o zajeciach". Dowiedzialam sie o nich tego samego dnia od
> kolezanki (niestety mialam juz plany).

Wydzwaniam pod podany numer 2 dni pod rząd ale abonent jest niedostępny.

Podobno rozsylali maile, ale dziwnym
> trafem trafily one do 30% studentow tylko:/ (moj mieli).

Wysyłam maila, powtarzam jeszcze kilka razy a potem się okazuje że klient podał
mi nie tego maila

> Wizyta u lekarza. Przychodze na umowiona godzine - "Ale Pani Zawadzkiej dzis
> nie ma, my dzwonilimsy do umowionych, ale Pani nie zostawila numeru" (jeszcze
> z pretensja....no ja przepraszam, ale od 4 lat chodze do tej przychodni i
> przez ten czas zadna inteligentna kobietka 'za lada' nie prosila o numer, juz
> nie bede sie rozpisywac o tym, ze maja moje dane adresowe i ustalenie
> stacjonarnego numeru to kwestia AZ 1 MINUTY....Tak, tak, na takie technologie
> to by Panie 'za lady' nie wpadly!

Też nie wiem że na informacji można uzyskać numer komórki na kartę.

> Niezawodna technika! Wazne maile rozeslane do konsultantow z mojej firmy.
> Niby powinny dojsc. Ale prosze o potwierdzenia w ciagu 30 minut. Mijaja 2
> godziny. Wychodze z biura i otrzymuje sms- „Ale nic nie mam na mailu, pos
> lij
> raz jeszcze”….chyba telepatycznie;/.

A nie wiesz o tym że czasem maile przychodzą po kilku dniach, już miałem tak
kilka razy.

> Starsza historia. Ustalenie nipu, jeszcze za czaso stazu z UP. Wpierw do
> odpowiedniej Instytucji, ale tam Pani mowi, ze my musimy miec jakis papierek
> z UP. Szybko do UP, ale tam twierdza, ze to bzdury i nic nam dawac nie musza.
> Wracay z kolezanka do US i slyszymy, ze musimy cos tam miec z UP....ale Pani
> laskawie juz sama sie z nimi dogada - WSPANIALOMYSLNOSC URZEDNIKOW!
> I na koniec….ilez można znosic zagracony plac w miejscu zamieszkania prze
> z
> bardzo kłopotliwego sasiada, który sprowadza rozne zdezelowanie auta
> zajmujace miejsce i dogorywajace w blocie przez kilka lat. Za niedługo mój
> glos będą już rozpoznawac w Strazy Miejskiej;p.
> To sa takie sprawy dnia codziennego, ale to wlasnie te sprawy przysparzaja
> nam najwięcej ‘siwych wlosow’.

A mnie nie, i mi to wali.



Temat: TPSA nielegalnie zarabia na klientach
TPSA nielegalnie zarabia na klientach
Mieszkam w województwie lubuskim i było już kilkanaście afer z TPSA, jakiś
dziadek dostał rachunek na 700 zł i nie zapłacił (i dobrze zrobił), a teraz
jakaś babcia dostała rachunek za na 300 zł i pisze na nim, że wykonywała
połączenia do audiotele na numery 0700 i że wykonywała także połączenia z
internetem, ale ona nie ma nawet komputera. Ja mam od miesiąca neostradę, ale
nie mam telefonu (później się kupi) najważniejsze, że jest linia telefoniczna
i wykorzystują ją tylko do internetu, mam stały miesięczny abonament 59 zł za
internet i 49 zł za linię telefoniczną czy jakoś tak, rachunek powinien
przyjść na 110 zł a przyszedł na 180. No nie jest to horrendalna suma, ale
TPSA już zaczyna!!!!!!!!! Nie wiem, może policzyli mi za półtora miesiąca,
dopiero będe wyjaśniał. Ale jeśli przyjkdzie mi rachunek na 1000 zł to pójdę
tam do telepunktu i przejdę do rękoczynów... A ja coś słyszałem ze urząd
konsumenta nałożył na TP jakąś grzywnę na 3 miliony złotych za takie wybryki.
Czy to prawda? Co o tym wszystkim sądzicie?
Tutaj macie cały artykuł.

Emerytka w sieci

- Telekomunikacja wystawiła mi rachunek na prawie 300 zł. Za połączenia z
internetem. A ja nawet nie mam komputera – skarży się Krystyna Szuszkiewicz z
Rudna.

W maju zadzwoniła do niej pracownica TPSA. – Powiedziała, że z mojego aparatu
zostały wykonane rozmowy do tzw. audiotele i połączenia z internetem. Za moją
zgodą zablokowała połączenia na te numery – opowiada K. Szuszkiewicz.

Komputera nie ma

A że na 0-700 nie dzwoniła, a internetu nie ma, to pewna swego zapłaciła
tylko za abonament i wykonane rzeczywiście rozmowy. – Nie zapłaciłam 130,79
zł za audiotele i 4,93 zł za internet. Wysłałam też wyjaśnienia do TPSA –
podkreśla K. Szuszkiewicz. A w następnym miesiącu – mimo blokady – znowu
dostała rachunek za połączenia z audiotele i internetem (84,39 zł).
Pierwszą reklamację odrzucono. Po drugiej dostała rachunek szczegółowy, a w
nim m.in. pięć połączeń z liniami 0-700 i 19 połączeń z internetem (przez
audiotele 0-708). Razem do zapłaty 294,80 zł. – Jak mogę łączyć się z
internetem, skoro w domu nie mam komputera? Potwierdzili to nawet technicy z
TPSA, byli u mnie w domu. Mam 66 lat, nie umiem się posługiwać nawet komórką –
dodaje rozżalona. W październiku Telekomunikacja odrzuciła kolejną
reklamację. – Po nocach przez to wszystko nie śpię – żali się K.
Szuszkiewicz.

Trzy zespoły biegłych

Telekomunikacja tłumaczy się, że umożliwia jedynie dostęp do internetu. – Nie
ponosimy odpowiedzialności za aplikacje programowe zainstalowane przez
użytkownika lub pobrane przez niego z sieci – informuje Robert Stylo z biura
prasowego TP w Szczecinie. Według R. Stylo także brak komputera stacjonarnego
nie jest podstawą do uznania reklamacji (bo są komputery przenośne). Dodaje
też, że według trzech zespołów biegłych połączenia zostały zrealizowane z
domu K. Szuszkiewicz (na linii nie znaleziono też śladów obcych podłączeń).
R. Stylo podkreśla, że to TPSA K. Szuszkiewicz zawdzięcza niski rachunek. –
System wczesnego ostrzegania, który monitoruje m.in. ruch połączeń z numerami
0-700, umożliwia informowanie klientów o nagłym przekroczeniu dotychczasowego
poziomu jednostek taryfikacyjnych. Właśnie dzięki temu systemowi nasz
pracownik poinformował panią Szuszkiewicz o połączeniach z 0-700.

Nie jest sama

K. Szuszkiewicz nie jest jednak bez szans. Sprawą tzw. usług
audioteletekstowych (m.in. audiotele oraz łączenie z internetem) zajął się
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Wielu abonentów skarżyło się, że
TPSA obciąża ich rachunkami za niezamierzone i nieświadome łączenie się z
numerami 0-700, 0-701 i 0-708. Urząd uznał, że TPSA nie miała i nie ma prawa
pobierać od abonentów opłat za takie świadczenia – informuje powiatowy
rzecznik konsumentów Małgorzata Pracka. Decyzję urzędu TPSA zaskarżyła, ale
nadano jej tzw. rygor natychmiastowej wykonalności (m.in. w punkcie
dotyczącym opisywanej historii). – Sprawa jest w toku i trudno w tej chwili
powiedzieć, czy pani Szuszkiewicz będzie musiała zapłacić rachunek, czy nie.

(kris)

Tekst pochodzi ze strony www.gazetalubuska.pl




Temat: zabranie numeru do innej sieci - problem?
Nie wiem na jakim forum o tym napisać, więc napiszę tutaj - w odpowiedzi na
pytanie. To była próba przeniesienia numeru z plusa do ery.
1. Era nie poinformowała nas o tym, że zawierając z nią umowę będziemy
traktowani dokładnie tak samo jakklient z ulicy - to znaczy trzeba spełnić
wszystkie wymagania formalne - legitymować się zaświadczeniem o zatrudnieniu lub
kartą kredytową (czy co tam jeszcze obowiązuje). Byliśmy zaskoczeni, bo przecież
przenosimy numer - to znaczy, że korzystaliśmy z usług innej sieci i jesteśmy z
nią rozliczeni - przy podpisywaniu kolejnej umowy z tym samym operatorem nie
trzeba już zaświadczeniem się legitymować.
2. Plus zachowywał się uprzejmie, ale procedury mają powalające - umowę można
rozwiązać z zachowaniem jakiegośtam okresu wypowiedzenia - to znaczy my
poszliśmy kiedy kończyła się dwuletnia umowa i pomimo tego jeszcze przez półtora
miesiąca musieliśmy być w plusie - ze względów proceduralnych. Przepadły więc te
promocje, które nam odpowiadały, a kolejne nie były już tak atrakcyjne.
3. Ze względu na dwa powyższe punkty podjeliśmy decyzję o pozostaniu w Plusie -
plus nawet wysłał do nas w międzyczasie list, że możemy zostać i mieć z tego
tytułu dodatkowe profity. Na kilka dni przed ostatecznym rozwiązaniem umowy
udaliśmy się do autoryzowanego przedstawiciela, podpisaliśmy nową umoę,
wybraliśmy nowy abonament i zakupiliśmy nowy aparat telefoniczy - o specjalnych
ofertach pan z plusa nic nie wiedział - nic nie wiedział rówież o promocjach dla
stałych abonentów - no ale nam niezależało.
5. Jakież było nasze zdumienie gdy w niedzielę telefon zamilkł. W niedzielę
oczywiście nie ożna się do biura obsługi klienta dodzwonić. Udaliśmy sie
ponownie do innego tym razem przedstawiciela plusa, który stwierdził, że nie
dopełniliśmy formalności - to znaczy nie złożyliśmy rezygnacji z rezygnacji
Czyli podpisanie nowej umowy nie jest jednoznaczne wg plusa z chęcią pozostania
w ich sieci. W niedzielę złożyliśmy stoswnu druczek, dopełniając tym samym
formalności o której nie mieliśmy pojęcia i o której nie zostaliśmy przez
poprzedniego przedstawiciela poinformowani.
6. Już w poniedziałek po południu plus uprzejmie włączył telefon - po
kilkakrotnych telefonach i wizycie w tym ich centralnym punkcie obsługi.

Tak, że jak widać, nieudana próba zmiany operatora skończyła się szczęśliwie po
kupie nerwów i załatwiania.

Czyli przygotuj sie na:
- długą procedurę (może spróbuj zagwarantować sobie na piśmie tą konkretną
ofertę, która Cię u nowego operatora interesuje)
- konieczność opłaty (to akurat we wszystkich sieciach, ale ta sieć do której
przychodzisz powinna Ci to oddać w minutach)
- konieczność okazania zaświadczenia o zatrudnieniu (bądź innego dokumetu
zgodnie z wymogamidanej sieci) - dowiedz się tego wcześniej tam gdzie będziesz
podpisywała nową umowę.

W kwestii numeru bądź asertywna - mają obowiązek ci go oddać - potrzebujesz
tylko zaświadczenia z sieci do której przechodzisz, że go wezmą.
A i jeszcze jedno na tym zaświadczeniu, że wzemą Twój numer pojawia się data w
jakim terminie - uwaga ta data jest znacznie bliższa niż termin ostatecznego
rozwiązania umowy ze starym operatorem (tak było w naszym przypadku) - tak więc
każ sobie wystawić pismo z odpowiedznio długim terminem ważności - bo po naszych
problemach zaczynam wszędzie widzieć trudności.



Temat: Rozmówki szczecińskie
Obłędna linia
Rozmówki Szczecińskie

Obłędna linia

- Dzień dobry - powiedziała bardzo wyraźnie i bardzo grzecznie Abonentka.
- ...y - coś odburknęło.
- Więc jest tak - zaczęła Abonentka - mam telefon...
- Teraz dzięki nam każdy ma telefon - wtrąciła szybko Linijka z obłędnej linii -
nie ma się czym chwalić.
- Ja się nie chwalę, lecz stwierdzam - po prostu stwierdziła Abonentka - i ten
telefon dzwoni...
- ... znaczy działa - to znów Linijka - w całym kraju nic nie działa, a
telefony działają, czyli kolejny wielki sukces naszej firmy.
- No, nie wiem - Abonentka starała się nie zrazić rozmówcy - bo dzwoni nie tam,
gdzie trzeba.
- To jest nawet większy sukces, niż myślałam - ucieszyła się Linijka - zaraz
napiszę notatkę szefowi.
- To się świetnie składa - Abonentka łapała okazję - wspomnij, że dzwoni w
prywatnym mieszkaniu, zamiast w biurze.
- Tego nie mogę zrobić! - stanowczo zaprotestowała Linijka.
- Pewnie jakiś ważny powód - domyśliła się Abonentka.
- Szef nie lubi słowa "zamiast" - przyznała Linijka w chwili słabości - wywali
mnie.
- Ale to jest prawda - Abonentka uparła się uprzeć.
- Napiszę "dodatkowo" - wymyśliła rozwiązanie Linijka - wtedy będzie kolejny
wielki sukces.
- Ale to nie jest dodatkowo...
- ... i jeszcze będzie, że dbam o rozwój...
- ... ale nie dzwoni w moim biurze, więc jest zamiast...
- ... i zamiast wywalenia, dostanę nagrodę - zakończyła swą zwycięską myśl
Linijka.
- On przeszkadza ludziom - Abonentka postanowiła postawić na współczucie - bo
dzwoni w obcym prywatnym mieszkaniu...
- O-ho - nie dała jej dokończyć Linijka - mamy samotworzącą się sieć. Coś
panowie technicy wspominali...
- No właśnie, jakby technik te dwie cyferki...
- Pan technik nie jest od cyferek - powiedziała krzywym głosem Linijka - pan
technik jest od drucików - dodała z wyższością.
- Nie wiem, może druciki - wycofała się Abonentka - ale jakby szybko zamienić...
- Drucików się nie zamienia, tylko łączy...
- Może, ja nie wiem...
- To co się wypowiadasz?
- ... jak tylko proszę o załatwienie, staram się zasugerować, ci ludzie mają
nowy telefon, ja mam ten numer od kilkunastu lat, mam go na biuro, reklamy,
papiery, wizytówki, a dla was to drobiazg, coś zmienić, załatwione, wszyscy
będą zadowoleni - Abonentka wprost strzelała słowami.
- Pozornie wygląda logicznie i prosto - przyznała Linijka - ale proste nie
jest...
- Przecież powiedziałaś!
- Trzeba napisać pismo...
- Łoj! - gruchnęło od strony Abonentki.
- Musi być ślad, że działam! - odgruchnęła Linijka.
- Notatka może być śladem - Abonentka starała się zasugerować rozwiązanie.
- Chyba sama wiem, co mam robić - mimo to uniosła się Linijka - miałam
szkolenie.
- Wyobrażam sobie... - Abonentka wstrzymała się od pokazania, co myśli o jej
szkoleniu.
- A teraz wyobraź sobie - poradziła Linijka - że musi być pismo...
- Wtedy załatwicie? - naiwnie spytała Abonentka.
- W ciągu czternastu dni damy odpowiedź!
- Czternaście dni?
- I powołaj się na numer skargi...
- Jakiej skargi?
- Przecież się skarżysz, że telefon działa...
- Raczej nie działa... - sprostowała Abonentka.
- Mówiłaś, że działa - naprowadziła ją Linijka - zresztą mam to nagrane...
- Co nagrane?
- Rozmowę - przyznała Linijka - żeby mnie nie obrażano.
- Ja nikogo nie obrażam.
- Bo jak abonent obraża, to mu panowie technicy utrudniają lekko życie.
- I technicy w czternaście dni to naprawią?
- Tego nie mówiłam! - zaprzeczyła ogniście Linijka - damy odpowiedź i tyle.
- Bardzo chciałabym to załatwić tym razem, więc...
- Tym razem?
- Bo ja dzwonię już piąty raz...
- O cztery za dużo - odjęła szybko Linijka.
- Właśnie - wpadła w myśl Abonentka - jeden telefon powinien wystarczyć.
- Tak jest - rozmówczynie osiągnęły pełną zgodność - i jak cię spławiono, nie
powinnaś była więcej dzwonić!
- W takim razie proszę o przełączenie do kierownika - niespodziewanie twardo
powiedziała Abonentka.
- Ależ proszę bardzo - zakończyła Linijka.
- Buuuuu.... - odezwał się głośniczek telefonu.



Temat: Tańszy roaming Europejczyków w Europie
Na rynku
W końcu marca w polskich sieciach komórkowych aktywne było ponad 37,8 mln kart
SIM. Najwięcej było w PTK Centertel, operatorze sieci Orange (blisko 12,8 mln
klientów), a na drugą pozycję wrócił Polkomtel, operator sieci Plus i Sami Swoi.
Trzecia była Polska Telefonia Cyfrowa. Nowy czwarty gracz - Play - miał zapewne
kilkanaście tys. klientów. Z usług przedpłaconych korzysta 60-70 proc. klientów
sieci komórkowych.

Jak przygotowaliśmy zestawienie
Założyliśmy, że rozmowa przychodząca z Polski i wychodząca do Polski trwa
dokładnie 3 minuty i odbywa się w dzień powszedni o 10.00. Korzystaliśmy z
cenników umieszczonych na internetowych stronach operatorów. Te podają jedynie
ceny w aktualnie sprzedawanych planach taryfowych. Osoby korzystające ze
starszych taryf mogą mieć inne ceny. Ceny liczyliśmy dla abonentów
korzystających z taryf abonamentowych dla klientów indywidualnych. Ceny dla
klientów biznesowych mogą, ale nie muszą, być niższe, zaś stawki dla osób
korzystających z telefonów na kartę z reguły są wyższe. Pominęliśmy promocje
oraz usługi obniżające ceny rozmów roamingowych w wybranym kraju. Uwzględniliśmy
wszystkie opłaty, w tym obowiązujące m.in. we Włoszech opłaty za rozpoczęcie
połączenia.

Zasady taniego roamingu

* Jeszcze przed wyjazdem znajdź czas, by na stronie internetowej operatora
sprawdzić ceny rozmów i innych usług w różnych sieciach w kraju (krajach), do
których jedziesz, a także sposób naliczania tych opłat.
* W biurze obsługi klienta swojej sieci sprawdź, czy masz aktywną usługę
roamingu. Możesz to zrobić także przez elektroniczne biuro obsługi.
* Jeśli masz telefon na kartę i doładowujesz telefon tzw. zdrapkami, zrób to
jeszcze w kraju. Za granicą to się nie uda.
* Jeśli używasz komórki w usłudze Simplus pamiętaj, że aby skorzystać z
roamingu, musisz zrezygnować z korzystania z transmisji danych.
* Zastanów się, czy chcesz korzystać za granicą z poczty głosowej. O ile w
kraju jest to z reguły usługa bezpłatna, to za granicą płacisz za nią jak za
rozmowę w roamingu.
* Zastanów się, czy chcesz za granicą odbierać MMS. O ile w kraju za
przychodzącą wiadomość multimedialną nie płacisz, to za granicą jest to usługa
bardzo droga.
* Odbieranie SMS jest bezpłatne.
* Za granicą skorzystaj z menu telefonu i w ustawieniach zamiast
automatycznego wybierania sieci wybierz ręcznie tę sieć, z której usług chcesz
korzystać.
* Pamiętaj, że rzadko kiedy połączenia w roamingu są rozliczane z
dokładnością co do sekundy. Zazwyczaj płaci się za każde rozpoczęte 60 sekund,
czasami opłata naliczana jest częściej. W niektórych zagranicznych sieciach w
roamingu sekundowe naliczanie zaczyna się po pierwszej minucie. Są kraje - np.
Włochy i Hiszpania - gdzie operator pobiera opłatę za rozpoczęcie połączenia.
* Sprawdź, czy w kraju, do którego jedziesz, twój telefon będzie działał. Są
kraje, w których system GSM wykorzystuje inne częstotliwości niż w Polsce (np. USA).
* Pamiętaj, że część sieci komórkowych w USA naliczanie opłaty rozpoczyna
już w momencie, gdy wybrałeś numer. Płacisz więc także za połączenia, które nie
zakończyły się rozmową (numer był zajęty, rozmówca nie podniósł słuchawki).
* Pamiętaj, że transmisja danych w roamingu jest bardzo droga. Przesłanie 1
MB danych może kosztować nawet 60 zł.
* W niektórych krajach połączenia roamingowe do polskiej sieci stacjonarnej
są tańsze niż do sieci komórkowej.
* Jeśli jedziesz na dłużej, zastanów się, czy nie kupić karty SIM z usługami
przedpłaconymi lokalnego operatora. Ceny zestawów startowych i połączeń można
sprawdzić na stronie www.prepaidgsm.net.
* Jeśli masz kilka numerów w różnych polskich sieciach za granicą, używaj
tego SIM, z którego roaming jest w danym kraju najtańszy.
* Po powrocie do kraju dokładnie sprawdź billing. Zdarza się, że pojawiają
się w nim błędne rozliczenia usług roamingowych. Jeden z czytelników GP ma np.
billing, z którego wynika, że w odstępie kilkunastu minut najpierw był w USA,
potem na Wyspie Man, a potem znów w USA.

Źródło: INTERIA.PL, autor: Tomasz Świderek
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 129 rezultatów • 1, 2, 3
    Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex